Barometr Rozwoju Małopolski
Transkrypt
Barometr Rozwoju Małopolski
Barometr Rozwoju Małopolski analizy i wydarzenia tygodnia Nr 45(96)/2010 (15.11.2010 – 21.11.2010) ANALIZA TYGODNIA IS MLP-NGO-SWOT, czyli jakie są małopolskie organizacje pozarządowe Rok 2010 był dla małopolskich organizacji pozarządowych szczególnie przyjazny i owocny pod względem badawczym. Analizy przeprowadziło Małopolskie Obserwatorium Polityki Społecznej („Potencjał małopolskich organizacji pozarządowych”), Małopolskie Obserwatorium Polityki Rozwoju („Badanie opinii przedstawicieli organizacji pozarządowych z terenów województwa małopolskiego na temat kluczowych obszarów polityki rozwoju województwa określonych w Strategii Rozwoju Województwa Małopolskiego na lata 2007-2013”), Fundacja Rozwoju Regionu Rabka („Diagnoza stanu współpracy organizacji pozarządowych w województwie małopolskim - badania jakościowe”) i wreszcie Urząd Miasta Krakowa („Analiza potrzeb i potencjału krakowskich organizacji pozarządowych w zakresie poprawy jakości świadczonych usług we współpracy z administracją samorządową”). Badania realizowane przez powyższe instytucje dotykają różnych aspektów funkcjonowania małopolskich NGO, co jest zarówno główną zaletą jak i wadą takiego stanu rzeczy – pozwala przyjrzeć się organizacjom z różnych stron, ale badania nie „zazębiają się” i tylko częściowo uzupełniają. Wszystkie zostały zrealizowane w przeciągu ostatnich kilku miesięcy, a zatem stanowią najbardziej aktualne źródło wiedzy o małopolskich organizacjach pozarządowych. Jakie zatem są? Mocne strony Małopolskie NGO są niewątpliwie silne swoją różnorodnością i liczebnością: w województwie funkcjonuje ich 11 732 (pod tym względem region jest czwarty w kraju, za Mazowszem, Wielkopolską i Śląskiem), tj. 7,7% wszystkich polskich organizacji. Najwięcej zarejestrowanych jest w Krakowie (3973), Nowym Sączu (517), Tarnowie (516), Oświęcimiu (209) i Zakopanem (187). Trzeba jednak pamiętać, że danych tych nie można odczytywać literalnie ze względu na zróżnicowany poziom aktywności organizacji. Dużym atutem małopolskich organizacji pozarządowych jest również wewnętrzna motywacja do działania, swego rodzaju poczucie misji – większość NGO ma formę stowarzyszenia i/lub opiera swoje działania na społecznej pracy członków i wolontariuszy. Tylko 40% zatrudnia pracowników, a 82% uznaje to za niepotrzebne. Prawdopodobnie jest to cecha determinująca kolejną mocną stronę, to jest zdolność do Barometr Rozwoju Małopolski analizy i wydarzenia tygodnia Nr 45(96)/2010 (15.11.2010 – 21.11.2010) implementacji projektów o dużym współczynniku użyteczności społecznej. Małopolskie organizacje pozarządowe niezależnie od swojego społecznego fundamentu, nie mają wątpliwości jeśli chodzi o potrzebę profesjonalizacji i stałego udoskonalania swojego potencjału zarządczoadministracyjnego. Jednym z przejawów tego nurtu jest nieustający proces dywersyfikowania źródeł finansowania działalności. Co prawda składki członkowskie nadal stanowią najważniejszą część budżetów większości organizacji, ale coraz więcej z nich pozyskuje środki w ramach akcji 1%, przygotowuje wnioski o dofinansowanie w ramach konkursów organizowanych przez JST, rzadziej – instytucje pośredniczące w redystrybucji funduszy UE czy jednostki administracji centralnej. NGO coraz częściej podejmują działalność gospodarczą, wdrażają przedsięwzięcia z obszaru ekonomii społecznej, coraz powszechniejszym staje się filozofia myślenia o pozyskiwaniu funduszy w duchu fundraisingu. Na koniec wreszcie: organizacje działające w naszym regionie, w szczególności lokalne, wykazują wysoki poziom identyfikacji ze swoimi małymi ojczyznami, są stosunkowo mocno zakorzenione w swoich społecznościach, często mają w nich wyrobioną dobrą, mocną markę. Są więc instytucjami godnymi zaufania i coraz lepiej przygotowanymi do współpracy z partnerami biznesowymi czy administracją publiczną. Słabe strony Małopolski trzeci sektor – co nie stanowi wyjątku w porównaniu ze standardami ogólnopolskimi – jest stosunkowo mało stabilny ekonomicznie. Podejmowane na razie działania dywersyfikacyjne w tej kwestii mają charakter efemeryczny i są na razie bardziej przecieraniem szlaków niż działaniami systemowymi. Powyższa słabość powoduje również ograniczenie pola manewru jeśli chodzi o współpracę z wykwalifikowanymi specjalistami (prawnikami, księgowymi, fundraiserami etc.), a także dużą rotację pracowników – praca w NGO nie należy do najbardziej stabilnych. Jest to bolączka szczególnie dotkliwa w przypadku organizacji lokalnych. Powoduje ona też, że NGO podejmują współpracę z partnerami zewnętrznymi (szczególnie z JST) najczęściej w zakresie pozyskiwania środków, natomiast w mniejszym stopniu w postaci dyskusji w sprawach ważnych lokalnie/regionalnie; z dużym dystansem odnoszą się też do zewnętrznych form kontroli wydawania środków publicznych. W efekcie organizacje mogą być postrzegane (nie zawsze słusznie) przez partnerów z innych sektorów, jako zdecydowanie nieprofesjonalne i nie zasługujące na zaufanie. Ostatnim, choć nie najmniej ważnym, problemem, z jakim borykają się małopolskie NGO jest Barometr Rozwoju Małopolski analizy i wydarzenia tygodnia Nr 45(96)/2010 (15.11.2010 – 21.11.2010) umiarkowany – mówiąc oględnie – entuzjazm Małopolan do działalności społecznej. Nie jest to trend wyjątkowy w skali kraju, co trzeba z żalem skonstatować. Zagrożenia Niezależnie od ewolucji trzeciego sektora, organizacje zgodnie potwierdzają brak zrozumienia specyfiki ich działania ze strony urzędników oraz polityków samorządowych: od formy budżetu JST (rytm roku kalendarzowego, a nie zadaniowy, co znajduje odbicie w harmonogramach ogłaszanych konkursów – organizacje często otrzymują środki w drugiej połowie roku i muszą rozliczyć je do końca grudnia), przez nadmierną formalizację procedur, duży dystans jeśli chodzi o rzetelny dialog międzysektorowy, często niechęć do wychodzenia poza katalog obligatoryjnych form współpracy NGO-samorząd założony przez ustawodawcę. Trzeci sektor w naszym regionie jest rozdrobniony, przy jednoczesnym braku organizacji parasolowych, lub niewystarczającej działalności z ich strony; taki stan rzeczy może bardziej eskalować konkurencję (która, co do zasady, jest słuszna) niż chęć współpracy (która, co do zasady, jest jeszcze słuszniejsza); brak silnego, wspólnego reprezentanta na pewno nie będzie ułatwiał poważnego dialogu międzysektorowego. Nurtem mogącym zakłócać naturalne funkcjonowanie małopolskich organizacji są sztuczne ramy profesjonalizacji wyznaczane przez instytucje (w tym JST), w szczególności chodzi tutaj o pseudobiznesową nowomowę, bezkrytyczne szermowanie ideą innowacyjności, bardzo niską elastyczność w zakresie aplikowania o realizację projektów oraz ich wdrażania etc. Dodatkowo, zauważalne już w tej chwili jest zachwianie w kwestii zaangażowania w działalność wolontariacką. Owo tąpnięcie będzie większe wraz z nadejściem fali niżu demograficznego i proporcjonalnym spadkiem zaangażowania ze strony uczniów gimnazjów, szkół średnich i studentów. Zjawisko to w połączeniu z brakiem rozwoju małopolskiego kapitału społecznego może być wyjątkowo bolesnym zagrożeniem dla regionalnych (i nie tylko) NGO. Realnym zagrożeniem dla małopolskich organizacji, szczególnie mniejszych, będzie dalsza „oligarchizacja” trzeciego sektora (silne organizacje stają się jeszcze silniejsze, słabsze – mają ograniczone możliwości rozwoju), jeśli nie zostanie przełamany impas w procesie profesjonalizowania działań organizacji (w szczególności: nowoczesne zarządzanie, dostęp do specjalistów, możliwie wysoki poziom stabilności ekonomicznej etc.) Barometr Rozwoju Małopolski analizy i wydarzenia tygodnia Nr 45(96)/2010 (15.11.2010 – 21.11.2010) Szanse Istotną szansą jest na pewno znowelizowana ustawa o pożytku publicznym i wolontariacie, która w sposób mniej lub bardziej subtelny wymaga większej współpracy między sektorem publicznym a pozarządowym. Efektem musi być przynajmniej niewielki proces zmiany sposobu myślenia o „drugiej stronie”. Duże nadzieje trzeba też wiązać z rosnącą świadomością przedstawicieli organizacji pozarządowych w zakresie profesjonalizowania swojej działalności oraz wykorzystania do swoich działań narzędzi elektronicznych, w szczególności Internetu. Wielkim polem do zagospodarowania – niezależnie od podjętych dotychczas działań – nadal pozostaje fundraising: wydaje się, że dotychczas torcik małopolskiej filantropii został tylko lekko nadgryziony, a jego poważna i uporządkowana konsumpcja będzie możliwa dopiero w przyszłości. Najważniejsze jednak, pozostaje to, że małopolskie organizacje pozarządowe – niezależnie od trudności wewnętrznych czy zewnętrznych – aktywnie i z pasją działają w swoich dziedzinach. Zamiast podsumowania Ani małopolskie samorządy różnych szczebli, ani inna administracja publiczna nie są w stanie w 100% skutecznie realizować swoich zadań bez zaangażowania społecznego ze strony mieszkańców naszego regionu. Przybiera ono najczęściej formę stowarzyszeń, fundacji, lub innych organizacji. Jednocześnie małopolskie NGO muszą wziąć pod uwagę fakt, że nie mogą przejąć wszystkich zadań od samorządu, a te, które wykonują na zlecenie administracji publicznej, powinny być realizowane maksymalnie efektywnie, przy najwyższym poziomie transparentności. Spotkanie się zatem obydwu stron (samorządu i NGO) gdzieś „pośrodku”, to warunek konieczny do tego, żeby wszelkie inicjatywy, niezależnie od tego, kto jest ich operatorem, miały szansę być wdrażane: z zaangażowaniem, kompetentnie, celowo, rzetelnie i z efektami. A pierwszym krokiem do osiągnięcia satysfakcjonującej obydwie strony równowagi jest dialog. Lecz w tym cały jest ambaras... Wykorzystane źródła: http://www.politykaspoleczna.obserwatorium.malopolska.pl/pl/aktualnosci.html,,0:vw:151 http://www.politykaspoleczna.obserwatorium.malopolska.pl/pl/badania-i- Barometr Rozwoju Małopolski analizy i wydarzenia tygodnia Nr 45(96)/2010 (15.11.2010 – 21.11.2010) analizy/zakonczone/potencjal-malopolskich-organizacji-pozarzadowych.html www.politykarozwoju.obserwatoria.malopolska.pl http://ngo.krakow.pl/pliki/4682 http://bazy.ngo.pl http://www.pozytek.gov.pl/files/Prawo/ustawa/UDPPiW_nowela_jednolity.pdf http://www.badaniengo.region-rabka.pl/ Autor: Łukasz Leszczyński WYDARZENIA TYGODNIA I Liczenie głosów może potrwać nawet do wtorku, jednak PKW na bieżąco podaje wyniki cząstkowe z przeprowadzonych wczoraj wyborów samorządowych. I tak zebrane zostały głosy z 66,54% okręgów wyborczych. Już w ponad 10% gmin i miast znane są końcowe wyniki. PKW podała frekwencję, która w skali kraju dla wyborów na prezydentów miast, burmistrzów i wójtów wynosi 46,67%, do rady gmin – 46,73%, do rad powiatów – 47,64% i do sejmików wojewódzkich – 43,98%. W Małopolsce frekwencja wyniosła 45,42% i jest wyższa od średniej krajowej. Najwyższą frekwencją mogą pochwalić się powiaty nowosądecki i limanowski (ponad 52%), w Krakowie do wyborów poszło 40,44% uprawnionych, w Tarnowie – 38,79%. Więcej szczegółów oraz aktualizacji na stronie Państwowej Komisji Wyborczej (PKW). Pierwsze wyniki wyborów samorządowych Skawina i przyszły Skawiński Obszar Gospodarczy doczekają się własnego zakładu zagospodarowania odpadów. Zostanie on wybudowany do 2012 roku za kwotę 6 mln zł, w tym 4,2 mln zł pochodzić będzie z dotacji w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Inwestycja ta jest niezwykle ważna, ponieważ w Skawinie zarejestrowanych jest 2955 podmiotów gospodarczych (np. Nowoczesne Produkty Aluminiowe, Bahlsen, Ferrero, Biogran). Do tej pory śmieci wytwarzane przez nie, jak i przez mieszkańców były wywożone na składowiska w Bolesławiu, Kamieńsku, Jawiszowicach i Baryczu (tutaj). Skawina segreguje odpady Źródła: tutaj i tutaj Zgodnie z ustawą o finansach publicznych Zarząd Województwa ma obowiązek, do 15 listopada roku poprzedzającego rok budżetowy, przedstawić Sejmikowi Województwa projekt budżetu województwa. Tak też, zgodnie z prawem, się Projekt budżetu województwa na 2011 r. Barometr Rozwoju Małopolski analizy i wydarzenia tygodnia Nr 45(96)/2010 (15.11.2010 – 21.11.2010) stało w tym roku. Projekt budżetu dla Małopolski przewiduje dochody w wysokości 1 165 537 418 zł, a wydatki na poziomie 1 370 474 719 zł. Deficyt wyniesie zatem 204 937 301 zł. Warto jeszcze wskazać na kwotę 734 521 051 zł, którą planuje się pozyskać na projekty współfinansowane ze środków UE oraz na ponad 682 mln zł, przeznaczonych na inwestycje. Jak sami twórcy budżetu zaznaczają trudna sytuacja finansowa spowodowała, że planowane wydatki musiały być przekazane „przede wszystkim na realizację przewidzianych statutem zadań własnych województwa”. Sejmik na przyjęcia budżetu ma czas do końca tego roku. Źródło: tutaj i tutaj W dniu 15 listopada także Prezydent Miasta Krakowa przekazał Radzie Miasta projekt budżetu na 2011 r. Przewidziano w nim, że dochody wyniosą 3 450 423 276 zł, wydatki natomiast 3 470 741 042 zł (deficyt – 20 317 766 zł). Według takiej propozycji budżetu wysokość zadłużenia ustali się w kwocie 2 mld 064 mln zł, co stanowi ok. 59,81% planowanych dochodów. Pomimo tego, że w budżecie zagwarantowano pieniądze na rozpoczęciu lub dokończenie zapowiedzianych inwestycji (tj. rozbudowa ronda Ofiar Katynia, spalarnia, stadion Wisły itd.) to bliskość ustawowo określonej granicy 60% zadłużenia stwarza nowym władzom miasta (jakiekolwiek one by nie były) mało komfortową sytuację. Projekt budżetu Krakowa na 2011 r. Ustawa o finansach publicznych nie przewiduje de facto żadnych sankcji dla wójta/burmistrza/prezydenta miasta za przekroczenie progu. Jedyną możliwością „kary” jest odrzucenie przez Radę Miasta sprawozdania z wykonania budżetu i tym samym nieudzielenie absolutorium. To z kolei daje podstawę do przyjęcia uchwały o przeprowadzenie referendum ws. odwołania w/b/p. Tak czy inaczej budżet skonstruowany w ten sposób nie pozostawia przyszłemu włodarzowi miasta dużego pola manewru na rozpoczęcie nowych inwestycji. Dlatego też, my jako społeczeństwo powinniśmy oczekiwać od nowowybranego prezydenta Krakowa propozycji zejścia z takiego zadłużenia i także na tej podstawie rozliczyć go z wykonywanych zadań. Źródło: tutaj Na początku listopada ukazał się nowy Katalog Inwestycji Miejskich (aktualizacja listy pochodzącej z marca br.) Poza pozycjami, które znalazły się już w starym, takimi jak np. budowa ul. Lema, parkingi kubaturowe, Zakład Termicznego Przekształcania Odpadów, znalazły się też nowe: - Przygotowanie budowy odcinka: węzeł Modlnica-węzeł Nowohucki, - Budowa Trasy Pychowickiej, - Budowa połączenia drogowego ul. Reduty z ul. Ks. Jancarza, - Przebudowa ulic Niewodniczańskiego, Krzyżańskiego, - Zagospodarowanie Placu Inwalidów wraz z Pomnikiem Orła Białego, - Budowa Centrum Obsługi Inwestora, - Budowa Ratusza Miejskiego (ul. Centralna), Katalog Inwestycji Miejskich Barometr Rozwoju Małopolski analizy i wydarzenia tygodnia Nr 45(96)/2010 (15.11.2010 – 21.11.2010) - Budowa Urzędu Stanu Cywilnego przy ul. Dobrego Pasterza 116 wraz z przeniesieniem archiwum na ul. Na Załęczu 3, - Budowa cmentarza w Podgórkach Tynieckich. Jedną z bardziej tajemniczych inwestycji jest budowa nowego ratusza miejskiego w Nowej Hucie. Wiadomo, iż znajdą się w nim: „punkt obsługi klienta, pokoje dla przyjmowania stron, sale konferencyjne i pomieszczenia archiwum głównego”. Katalog Inwestycji Miejskich: marzec 2010, listopad 2010 Opublikowano wyniki finansowe tarnowskich Azotów za III kwartał bieżącego roku. Wyniosły one 411, 3 mln zł. W porównaniu z rokiem ubiegłym zwiększyły się o 144, 6 mln. Prawdopodobnie było to spowodowane uzyskaniem wyższej wartości sprzedaży rynkowej we wszystkich segmentach operacyjnych. Chemiczna Małopolska Największy potentat na rynku chemicznym w Małopolsce to firma Synthos Dwory Sp. z. o. o. z siedzibą w Oświęcimiu również radzi sobie dość dobrze. Zakłady te są liderem w produkcji kauczuków syntetycznych stosowanych np. przy produkcji opon, a także lateksów. Jeśli chodzi o jego kondycję finansową to jest ona bardzo dobra. Najwyższe dotychczas przychody kwartalne oświęcimska firma wykazała w drugim kwartale 2010 r. Wyniosły one 966,4 mln zł( 142 mln zysku). Źródło: tutaj Dwa tygodnie temu podpisana została umowa o wartości 623 mln zł, dotycząca modernizacji międzynarodowej linii kolejowej E30 na odcinku Biadoliny-Tarnów. Jest to trzeci (z sześciu) podpisany dokument, który jest częścią projektu modernizacji trasy na odcinku 139 km między Krakowem a Rzeszowem (środki POIiŚ). Dotychczas podpisano już umowy na modernizację odcinków PodłężeBochnia (718 mln zł) oraz Bochnia-Biadoliny (501 mln zł). W ramach projektu wykonana zostanie modernizacja torów, peronów najważniejszych stacji, systemu sterowania ruchem oraz infrastruktury około-kolejowej. Prace ruszą na wiosnę przyszłego roku i mają potrwać do połowy 2014 r. Projekt wpisuje się w cele strategiczne rozwoju Małopolski. Docelowo czas przejazdu między stolicami Małopolski i Podkarpacia ma skrócić się aż o 50%. Szybszy czas podróży spowoduje zbliżenie gospodarcze regionów i będzie stymulować rozwój gospodarczy. Projekt stanowi także ogromną szansę dla Tarnowa, który może stać się miastem satelickim Krakowa (czas podróży między największymi miastami Małopolski wyniesie niespełna 37 minut). Modernizacja linii kolejowej E30 Źródło: tutaj Zbieranie informacji do BRM polega także na monitorowaniu portali internetowych poszczególnych jednostek administracyjnych Małopolski. I tak każdego tygodnia przeglądamy dziesiątki stron internetowych gmin i powiatów naszego województwa. Niestety bardzo często zdarza się, że dział „aktualności” nie zmienia się przez długie tygodnie. Niemałe było nasze Ożywiona aktywność powiatowych portali Barometr Rozwoju Małopolski analizy i wydarzenia tygodnia Nr 45(96)/2010 (15.11.2010 – 21.11.2010) zdziwienie, gdy w zeszłym tygodniu na niektórych portalach w zaskakującym tempie zaczęły się pojawiać nowe artykuły. I tak chociażby na stronie powiatu gorlickiego, gdzie na co dzień nie dzieje się wiele, w ciągu jednego dnia pojawiły się trzy nowe wiadomości. Czego dotyczyły? Podsumowania dokonań mijającej (?) kadencji lokalnych władz. Szkoda, że tylko przed wyborami na portalu można zauważyć ożywioną aktywność osób odpowiedzialnych za jego moderowanie. Źródło: tutaj Z przymrużeniem oka postanowiliśmy potraktować grę stworzoną przez ZIKIT. Jej celem miało być uczenie najmłodszych segregowania śmieci… My postanowiliśmy pouczyć też starszych! Zatem: do 28 listopada czekamy na maile od Państwa na nasz barometrowy adres – kto uzbiera najwięcej punktów w grze tośkowej, otrzyma nagrodę! Ślimak Tosiek – konkurs! Gra: tutaj opracował zespół: Michał Dulak, Magdalena Jagła, Łukasz Leszczyński, Maciej Gomółka, Barbara Łącka, Aleksandra Skworzec analiza tygodnia: Łukasz Leszczyński Copyright by Katedra Analiz Regionalnych Klubu Jagiellońskiego Rynek Główny 39/9, 31-013 Kraków www.kj.org.pl ● [email protected]