STANOWISKO Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji [„PIIT”]
Transkrypt
STANOWISKO Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji [„PIIT”]
Warszawa, dnia 12 lutego 2013 r. STANOWISKO Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji [„PIIT”] do projektu ustawy o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz o zmianie niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 916) Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji uważa, że przedłożony projekt ustawy (druk 916) nie powinien być w proponowanej postaci przedmiotem dalszych prac Sejmu RP. Nowelizacja ustawy o prawach autorskich i praw pokrewnych jest konieczna, ale powinna nastąpić jedynie w wyniku szerokiej dyskusji z akceptacją głównych założeń przez większość jej interesariuszy, a w tym środowisk biznesowych. Uzasadnienie Zmiana ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz o zmianie niektórych innych ustaw [druk sejmowy nr 916] (zwana dalej „NowelaPrAut”), a proponowana przez Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego i skierowana do pierwszego czytania w Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii oraz Komisji Kultury i Środków Przekazu dotyczy kwestii rozszerzenia dozwolonego użytku. Autorzy projektu ustawy, zapewne obserwując poruszenie wywołane wokół porozumienia ACTA proponują, aby w art. 23 ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (zwaną w dalszej treści „PrAut”) jednoznacznie określić, iż korzystanie z utworów przez osoby znające się z serwisów internetowych stanowiło dozwolony użytek. W ten sposób autorzy chcieliby dostosować przepisy prawa do stanu faktycznego nielegalnego obecnie korzystania z utworów chronionych prawem autorskim. Izba zwraca uwagę, że projekt taki, na pierwszy rzut oka wychodzący naprzeciw oczekiwaniom społecznym, stwarza jednak istotne negatywne konsekwencje dla szeregu podmiotów tworzących, użytkujących i korzystających z praw autorskich i jest całkowicie niespójny z systemem prawa autorskiego w Polsce i Unii Europejskiej. Poniżej Izba wskazuje na niektóre z tych kwestii. Przepis art. 23 PrAut został ukształtowany wraz z pierwotnym tekstem PrAut, w roku 1994, a więc w czasie, gdy korzystanie z utworów za pomocą sieci teleinformatycznych było całkowicie w powijakach. Brzmienie tego przepisu zakładało dozwolony użytek utworów istniejących w postaci fizycznych egzemplarzy; ustawodawca nie przewidywał możliwości dokonywania zwielokrotnień utworu w inny sposób niż poprzez kopię egzemplarza. Stąd przepis art. 23 ust. 2 PrAut dotyczył „pojedynczych egzemplarzy utworów” – oznaczało to korzystanie w dość ograniczonym zakresie i nie zakładało możliwości wielokrotnego zwielokrotniania utworów tak jak to następuje obecnie np. w sieciach P2P. Należy również wskazać, że istniejące w roku 1994 technologie zwielokrotniania egzemplarzy utworów nie umożliwiały przeciętnemu posiadaczowi egzemplarza utworu dokonanie jego zwielokrotnienia o takiej jakości, jak oryginalny egzemplarz. Z tego powodu należy przyjąć, że nie było celem ustawodawcy stworzenie furtki do wytwarzania kopii egzemplarzy utworów o jakości zbliżonej do oryginału. Pojawienie się możliwości korzystania z utworów za pomocą sieci teleinformatycznych spowodowało, powstanie wątpliwości natury interpretacyjnej przepisu art. 23 PrAut. Jednakże, biorąc pod intencje, jakie przyświecały autorom pierwotnego brzmienia przepisu, takich wątpliwości nie powinno być, gdyż nigdy funkcją tego przepisu nie było zezwolenie 1 posiadaczom utworu na masowe rozpowszechnianie w kręgu znajomych jego kopii zbliżonych do oryginału. Proponowana NowelaPrAut wypacza pierwotny cel przepisu, zezwalając na rozpowszechnianie utworu w postaci cyfrowej poprzez jego zwielokrotnienie wśród osób pozostających w kręgu znajomych z towarzyskiej sieci teleinformatycznej. Przyjmowanie tezy projektodawcy, że stosunek towarzyski może mieć charakter „pośredni” nie znajduje oparcia w istniejącej literaturze prawniczej np.: Profesor J. Barta wskazywał, że : „Zawiązanie prywatnego klubu miłośników sztuki audiowizualnej i stała wymiana między członkami tego klubu kaset z nagraniami dzieł chronionych prawem autorskim nie może być uznana za działalność w ramach stosunków towarzyskich, skoro nie wszyscy członkowie znają się i utrzymują ze sobą kontakty towarzyskie” 1, a także, „że umieszczanie cudzego utworu na stronie internetowej lub inny sposób, w którym dostęp do niego uzyskuje nieograniczony krąg osób”2. Oznacza to, że w się świetle literatury przedmiotu, że propozycja poszerzania dozwolonego użytku własnego o bliżej niesprecyzowany krąg bezpośrednich i pośrednich znajomych (stosunek towarzyski) nie może stanowić dozwolonego użytku osobistego. Należy pamiętać także, że zakres dozwolonego użytku jest ograniczony i zgodnie z art. 35, „Dozwolony użytek nie może naruszać normalnego korzystania z utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy”. Jest oczywistym, że projektowany w nowelizacji nieograniczony dla tak szerokiego kręgu odbiorców zawsze będzie trudne do oszacowania straty materialne dla twórcy. Taka rewolucja, jak proponują autorzy NowelaPrAut, może mieć sens jedynie wtedy, gdy będzie wynikiem całościowej zmiany systemu prawa autorskiego. Izba wielokrotnie wskazywała, że obecne brzmienie PrAut nie przystaje do rzeczywistości świata cyfrowego i deklaruje udział w pracach mających na celu dostosowanie PrAut do realiów obrotu utworami w postaci cyfrowej. Jednakże propozycje legislacyjne powinny dopiero być zwieńczeniem takich prac. Propozycje takie nie powinny również mieć charakteru szczątkowego, ale być efektem prac nad całościową zmianą PrAut. Proponowana NowelaPrAut tych warunków nie spełnia i chociażby z tego powodu nie powinna być przedmiotem dalszych prac Sejmu RP. Proponowana NowelaPrAut może też zostać uznana za niezgodną z postanowieniami art. 5 ust. 2 lit. b oraz art. 5 ust. 5 Dyrektywy 2001/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 maja 2001 roku w sprawie harmonizacji niektórych aspektów praw autorskich i pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym (w dalszej treści zwana „DPA”). Przepis art. 23 PrAut implementuje wyjątek zawarty w postanowieniu art. 5 ust. 2 lit. b DPA, w którego treści zostało zapisane, iż zwielokrotnianie przez osobę fizyczną utworu na dowolnym nośniku może następować wyłącznie „do prywatnego użytku” a nie do celów bezpośrednio lub pośrednio handlowych. Ponadto postanowienia art. 5 ust. 5 Dyrektywy stanowią, że żaden w wyjątków nie może naruszać „normalnego wykorzystania dzieła lub innego przedmiotu objętego ochroną” ani nie może powodować „nieuzasadnionej szkody dla uzasadnionych interesów praw autorskich”. Zawarta w nowelizacji możliwość rozpowszechniania zwielokrotnień utworu o jakości zbliżonej do oryginału wśród nieograniczonej liczby wirtualnych znajomych stanowi bezpośrednie zagrożenie dla wszystkich przedsiębiorców udostępniających utwory odpłatnie – takich jak Spotify, Aspiro Music czy Apple – w ten sposób stanowiąc naruszenie „normalnego wykorzystania dzieła”. Należy też zwrócić uwagę, że wobec braku ograniczeń terytorialnych w internecie dozwolony użytek prywatny wskazany w nowelizacji będzie naruszał interesy nie tylko polskich, ale również zagranicznych przedsiębiorców, w ten sposób narażając państwo polskie na zarzuty naruszenia nie tylko DPA, ale również przyjętych przez Polskę traktatów międzynarodowych, np. Konwencji berneńskiej o ochronie dzieł literackich i artystycznych. 1 „Prawa autorskie i prawa pokrewne. Komentarz”. Warszawa 2011 System Prawa Prywatnego tom.13, Prawo autorskie pod red. Janusza Barty, Wydawnictwo C.H Beck; Warszawa 2003 r. 2 2 Aby lepiej zilustrować konsekwencje biznesowe proponowanych rozwiązań chcielibyśmy posłużyć się przykładem wziętym z rzeczywistości: Osoba fizyczna ma: • 1900 osób na liście adresowej swojego Outlooka (plus około stu tysięcy osób z firmowej listy adresowej firmy, w której pracuje); • 1250 znajomych w serwisie LinkedIn (poprzez te osoby jest pośrednio połączony jest z 8,899,791 osobami); • Ponad 1000 znajomych na facebooku (nie wie z iloma pośrednio, ale mogą to być miliony albo nawet można by uznać, że „pośrednio” wszyscy użytkownicy facebooka); • Ponad 27 tysięcy krewnych i powinowatych oraz 67,404,655 osób, z którymi jest połączony w serwisie genealogicznym Geni.com (tu dobra wiadomość dla twórców: większość z tych osób – jak to w drzewie genealogicznym – już nie żyje, niektóre od stuleci...). Czy te wszystkie osoby w myśl zaproponowanej nowelizacji mogłyby bezpłatnie korzystać z jednej kopii film zakupionego w serwisie VOD za 15 pln ?! Dodajmy jeszcze jeden punkt dotyczący tej samej osoby: • Serwis badań genetycznych, w którym ta osoba zbadała swoje geny ma już ponad 500 tysięcy indywidualnych wyników. Genetycznie posiada w linii żeńskiej haplogrupę T2b5 (typową dla populacji europejskiej), zaś w linii męskiej R1b1b2 charakterystyczną i najpopularniejszą w zachodniej Europie - z pewnymi subwariantami ma tę haplogrupę 50% mężczyzn-Europejczyków. Genom tej osoby jest w ponad 71% zgodny z typowym genomem Chińczyka, zaś podobieństwo do własnych rodziców – dla porównania - to poziom 85%. Na jakim poziomie pokrewieństwa genetycznego można mówić o pokrewieństwie zgodnym z wykładnią PrAut po nowelizacji? Czy mówimy o połowie męskiej populacji Europy? Czy może jednak są to wszyscy Chińczycy? Jak widać na powyższym przykładzie, proponowane rozwiązanie, jest w stanie zabić rynek mediów i rozrywki w Polsce. Skalę problemu naruszania praw autorskich dobrze ilustruje „Raport Przejrzystości” 3, w którym wskazano, że Google miesięcznie usuwa ok. 10 mln odwołań do treści zgłoszonych, jako naruszające prawa autorskie. W raporcie z grudnia 2012 wśród 5 serwerów, z których usuwane są największe ilości treści są polskie firmy, które zajęły odpowiednio 1 i 4 miejsce na świecie! Przykład ten doskonale obrazuje, iż główną grupą, w którą uderzy proponowana regulacja, są autorzy. Skutki związane z wprowadzeniem tak szerokiej definicji dozwolonego użytku mogą być jeszcze o wiele dalej idące. Prawo Autorskie przewiduje pobieranie opłat prawno-autorskich od urządzeń i czystych nośników (zwane również copyright levies). Opłaty te w zamyśle ustawodawcy mają stanowić rekompensatę dla autorów za korzystanie z utworów na prywatny użytek. Konsekwencją uszczuplenia wynagrodzenia autorów w następstwie spadku liczby sprzedawanych utworów, będą dążenia organizacji zarządzania prawami autorskimi do podwyższenia tych opłat i objęcie nimi nowych kategorii urządzeń. Spowoduje to dalsze zróżnicowanie kosztów sprzedaży tych urządzeń na terenie Unii Europejskiej, a zwiększenie cen dla konsumentów w krajach gdzie takie opłaty są pobierane. 4 3 „Raport przejrzystości” (http://www.google.com/transparencyreport/), został sporządzony na podstawie danych dostarczonych przez firmę Google. 4 Rekomendacja z dnia 31 stycznia 2013 r. w obszarze prywatnego użytku i opłat reprograficznych, przygotowana przez Antonio Vitorina na zlecenie Michela Barnier'a (komisarza UE ds. rynku wewnętrznego i usług) 3