Wiceprezes Tauronu: będzie zakaz budowy elektrowni węglowych?

Transkrypt

Wiceprezes Tauronu: będzie zakaz budowy elektrowni węglowych?
Wiceprezes Tauronu: będzie zakaz budowy elektrowni
węglowych?
wnp.pl (Dariusz Ciepiela)
05.08.2008 09:23
- Jeżeli dyrektywa CCS weszłaby w życie w proponowanym kształcie,
to istnieje duże zagrożenie, że elektrownie węglowe nie będą mogły być budowane - ostrzega Stanisław
Tokarski, wiceprezes zarządu Tauron Polska Energia.
W „Raporcie 2030”, przygotowanym przez Polski Komitet Energii Elektrycznej, sporo miejsca poświęcono
wpływowi dyrektywy CCS (o wychwytywaniu i składowaniu CO2). Jakie efekty dla polskiej gospodarki
będzie miało jej wejście w życie?
- Projekt dyrektywy CCS opisuje, jak będą wyglądały koncesje na poszukiwania terenów do składowania CO2,
kto je dostanie i jakie będzie musiał spełnić wymagania i jakie przeprowadzić badania. Jest mowa o obowiązkach
składującego, w tym zagwarantowaniu szczelności złoża. W projekcie opisane są również przepisy przejściowe,
w których wprowadzono tzw. zasadę CCS Ready dla bloków, które po wejściu dyrektywy w życie będą musiały
być wyposażone w instalację CCS. Zasada CCS Ready mówi, że nowe bloki, po wejściu w życie dyrektywy,
muszą posiadać niezbędną powierzchnię do budowy instalacji wychwytywania i sprężania CO2. Jak wychwycić
CO2 w skali przemysłowej, nie wiemy. Nie wiadomo więc np., ile miejsca przy projektowanych blokach
pozostawić na budowę instalacji CCS. Wkrótce będziemy wiedzieli, jak wygląda to dla małego bloku o mocy 30
MW.
Przedsiębiorca będzie musiał wykazać, że blok, o budowę którego występuje, będzie można podłączyć do
instalacji CCS, musi więc mieć teren i studium dołączalności tej instalacji do bloku. O ile można z tymi postulatami
się zgodzić, to trudne jest przyjęcie, że przedsiębiorca sporządzi studium wykonalności w zakresie składowania
CO2.
Dlatego trzeba rozdzielić wychwytywanie od składowania CO2. Jeżeli ten trzeci obowiązek również będzie ciążył
na występującym o pozwolenie na budowę nowego bloku, to może się to skończyć tym, że nie będzie możliwe
wydanie takiego pozwolenia, ponieważ nie da się sporządzić studium określającego zasady składowania CO2.
Obecnie są tylko wstępne materiały w tym zakresie. W czerwcu br. została powołana inicjatywa o narodowym
planie bezpiecznego składowania CO2. Główny Geolog Kraju z instytucjami państwowymi i organizacjami
branżowymi przygotuje pierwsze studium mające określić obszary, gdzie można składować CO2 i jaką posiadają
pojemność. Dopiero później będą mogły być wykonywane kolejne prace. Łącznie, przygotowanie rozwiązań w
tym zakresie będzie trwało kilkanaście lat. Jeżeli dyrektywa CCS weszłaby w życie w proponowanym kształcie, to
istnieje duże zagrożenie, że elektrownie węglowe nie będą mogły być budowane.
Aby przedsiębiorcy mogli występować o pozwolenia na budowę nowych bloków, to z projektu dyrektywy CCS
powinien zniknąć obowiązek sporządzenia przez przedsiębiorcę studium wykonalności w zakresie złoża do
składowania CO2. Przedsiębiorca może dzisiaj wykonać studium wykonalności w zakresie terenów, gdzie staną
przyszłe instalacje sprężania CO2, do których podłączy instalacje odbioru CO2, ale nie może odpowiadać za to,
gdzie CO2 zostanie składowane. Dyrektywa CCS jeszcze nie weszła w życie, a opisuje sposób uzyskania
koncesji na poszukiwanie i eksploatację złóż do składowania CO2.
Instalacje CCS są jeszcze technicznie niedojrzałe, na skalę przemysłową nie są stosowane. Pierwsza instalacja
CCS ma być wkrótce oddana w elektrowni Schwarze Pumpe, ale będzie miała moc jedynie 30 MW.
Wprowadzenie dzisiaj obowiązku CCS Ready przy świadomości, że instalacji CCS w skali przemysłowej nikt
jeszcze nie zbudował jest zabiegiem ryzykownym, choć wskazującym kierunek rozwoju energetyki opartej na
węglu. Z kierunkiem jesteśmy zgodni, ale dla zobowiązań prawnych, co do nie sprawdzonych jeszcze technologii,
podchodzimy z ostrożnością.
Kiedy dyrektywa CCS może zostać przyjęta?
- Dyrektywa może być przyjęta jeszcze w tym roku i będzie wchodzić w życie rok lub dwa. Więc dla firm
energetycznych pojawi się dylemat: czy zdąży się do tego czasu z rozpoczęciem nowych inwestycji czy nie...
Najważniejsze decyzje zapadną w tym półroczu, podczas prezydencji francuskiej.
Jeszcze zostało trochę czasu, więc powinniśmy powalczyć przesunięcie w czasie wprowadzenia regulacji w tym
zakresie, aby dotyczyły one już dojrzałych technologii i aby nie powodowały konieczności zbyt szybkiej wymiany
bloków. W przeciwnym razie obciążenie gospodarki i odbiorców wynikające ze wzrostu cen energii będzie rosło.
Rozmawiał: Dariusz Ciepiela
Stanisław Tokarski jest wiceprezesem zarządu, dyrektorem ds. strategii i rozwoju Tauron Polska Energia i
przewodniczącym Komitetu Studiów Wytwarzanie Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej.