Ogłoszenia duszpasterskie na XXV niedzielę zwykłą

Transkrypt

Ogłoszenia duszpasterskie na XXV niedzielę zwykłą
Ogłoszenia duszpasterskie na XXV niedzielę zwykłą
dn. 18
IX 2016 roku.
1. „Nie możecie służyć Bogu i mamonie” – przestrzega nas dzisiaj Pan Jezus. Ta Chrystusowa przestroga
każe nam zadać pytanie o nasz system wartości, o priorytety w naszym życiu.
2. W dzisiejszą niedzielę obchodzimy w naszej Ojczyźnie Dzień Środków Społecznego Przekazu.
Ogarniamy modlitwą dziennikarzy, reporterów i wszystkich pracujących w różnego rodzaju mediach, by
stawali się przekazicielami prawdy i trwałych, nieprzemijających wartości.
3. Rozpoczynamy także dzisiaj kwartalne dni modlitwy za dzieci, młodzież i wychowawców oraz
VI Tydzień Wychowania. Pamiętając, że dzieci i młodzież to przyszłość Kościoła i narodu i że wszyscy
jesteśmy zobowiązani do troski o młode pokolenie. W tym tygodniu, przed wieczorną Eucharystią,
zapraszamy do wspólnej modlitwy różańcowej za dzieci i młodzież, za ich rodziców, nauczycieli,
katechetów i wychowawców. W środę ta intencja będzie towarzyszyć nam w czasie nowenny do Matki
Bożej Nieustającej Pomocy.
4. Solenizantom i jubilatom tygodnia składamy serdeczne życzenia zdrowia i wielu Bożych łask.
• 18 X – św. Stanisław Kostka, jezuicki nowicjusz odznaczający się wielką pobożnością
i pragnieniem całkowitego poświęcenia się Bogu, które realizował nawet wbrew woli rodziców;
patron nowicjuszy, dzieci i młodzieży oraz naszej Ojczyzny;
•
23 X – św. Ojciec Pio, jeden z najbardziej popularnych i znanych świętych minionego stulecia; z jego
kapłańskiej posługi, zwłaszcza z sakramentu pojednania i duchowego kierownictwa, korzystało wielu
pielgrzymujących do San Giovanni Rotondo, gdzie wypełniał swoje zakonne i kapłańskie obowiązki.
Bóg zapłać za dzisiejsze ofiary na nasze W. S. Duchowne w Pelplinie.
Alumni i profesorowie odwdzięczają się pamięcią w modlitwie codziennej. W czwartek zawsze w intencji
darczyńców jest odprawiana w naszej katedrze Msza Święta.
Za wsparcie dzisiaj do puszek w całej Polsce rodzin we Włoszech poszkodowanych przez trzęsienie ziemi.
-
O co prosisz Kościół Boży?
O wiarę.
Co ci daje wiara?
Życie wieczne.
Dialog z obrzędu Chrztu. Po co ci to wszystko? Czego chcesz od Boga? Od Kościoła? Kościół bywa postrzegany jako źródło wymaga
oczekiwań. A tu nikt nie pyta co chcesz dać Kościołowi. Nie pyta, czy chcesz żyć moralnie ani czy będziesz finansował kościelne
inicjatywy. Pierwsze pytanie brzmi: czego oczekujesz od nas? Od wspólnoty, do której chcesz wejść?
Wiary. Tego daru, który jest łaską. Po to, bym mógł żyć. Już zawsze. Od tej chwili przez wieczność.
Człowiek jest wieczny. Nasze dusze są nieśmiertelne, a ciała zmartwychwstaną na końcu czasów. Żadne ludzkie istnienie nie znika
nawet rozsypane w proch nad oceanem. Nawet zapomniane przez wszystkich. Można człowieka wymazać z powierzchni ziemi i
ludzkiej pamięci, ale nie można go wymazać z pamięci Boga i odłączyć od Jego miłości.
Człowiek jest wieczny. I ten ochrzczony i poganin. To, co daje mi chrzest to nie jest wieczność. To jest życie Boże we mnie.
Życie potężniejsze od śmierci. Życie, czyli zdolność miłowania. Życie, czyli wiara i nadzieja, której nie jest w stanie zniszczyć żadna
siła. Życie, które daje siłę by powstawać z każdego upadku. Życie odnawiane we mnie w każdym sakramencie pojednania i każdej
przyjętej Komunii Świętej.
Mogę wiecznie żyć lub być wiecznie martwa w środku. Taki jest mój wybór.
A w przyszłości czeka mnie pełnia miłości i radości. Teraz doświadczam tylko okruchów. Niewyraźnie. Dotyka mnie ból i cierpienie,
dotyka zło. Teraz moja wiara i nadzieja mogą się chwiać, a miłość upadać pod ciężarem bólu i lęku. Ale już widzę, choć niejasno.
A jeśli tracę Boga z oczu... Jeśli ogarnia mnie ciemność...
Mogę spojrzeć na Abrahama, który "wbrew nadziei uwierzył nadziei". Mogę wezwać pomocy Maryi Dziewicy, która w "pielgrzymce
wiary" doświadczyła nawet "nocy wiary", uczestnicząc w cierpieniu Syna i nocy Jego grobu. I wielu innych świadków, którzy kochal
Jezusa w ciemnościach. Tych wewnętrznych, w doświadczeniu pustki, i tych zewnętrznych, w piekle stworzonym przez ludzi.
„Mając dokoła siebie takie mnóstwo świadków, odłożywszy wszelki ciężar, a przede wszystkim grzech, który nas łatwo zwodzi,
winniśmy wytrwale biec w wyznaczonych nam zawodach. Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala.”[1]
To ważna rada. Gdy nie widać celu, widać przecież chociaż tych, którzy biegną przede mną i obok
mnie. Oni są tu dla mnie. Po to, by pomóc.