SPCC NEWS:
Transkrypt
SPCC NEWS:
SPCC NEWS: Rozmowa z Moniką Sokołowską – Skandynawistą i tłumaczem przysięgłym języka norweskiego 1. Skąd pomysł i zainteresowanie językiem norweskim? Języki obce są moją pasją. Podejmując decyzje dotyczące studiów kierowałam się wieloma aspektami. Do skandynawistyki skłoniło mnie przede wszystkim rosnące zainteresowanie ze strony Skandynawów inwestycjami w Szczecinie. Ponadto moim zdaniem język norweski jest najbardziej uniwersalnym z języków skandynawskich. 2. Od jak dawna zajmuje się Pani tłumaczeniami? Uprawnienia tłumacza przysięgłego języka norweskiego otrzymałam na początku 1998, a więc juŜ ponad 10 lat temu. Ale moja przygoda z tłumaczeniami zaczęła się juŜ pod koniec studiów. 3. Język norweski nie jest jednak tak popularny jak angielski czy niemiecki. Czy ma Pani duŜo pracy? To prawda, jestem jednym z 2 czy 3 tłumaczy języka norweskiego w woj. Zachodniopomorskim i na brak pracy raczej nie mogę narzekać. 4. Z jakimi tłumaczeniami spotyka się Pani najczęściej? Spektrum tematyczne jest bardzo rozległe, a tłumaczowi tzw. małego języka (czytaj: mniej popularnego niŜ angielski, niemiecki) przy duŜej ilości róŜnorodnych klientów, trudno jest się specjalizować w jakieś wąskiej dziedzinie. KaŜdorazowo w zaleŜności od tematu, staram się maksymalnie „obczytać” w danej dziedzinie i zapoznać ze słownictwem. 5. Tłumacz jest równieŜ bardzo często doradcą klienta. Gdzie zdobywała Pani swoje doświadczenie? Muszę przyznać, Ŝe doświadczenie jest jedną z kluczowych spraw w tym zawodzie. Dzięki wieloletniej pracy poznałam specyfikę obu krajów, co staram się wykorzystywać doradzając klientom. Doświadczenie zdobywałam pracując zarówno dla duŜych korporacji, małych firm i osób prywatnych. W swojej karierze tłumaczyłam juŜ nie tylko dokumenty i materiały firmowe, ale równieŜ korespondencję prywatną. Jako tłumacz przysięgły wykonuję równieŜ tłumaczenia dla instytucji publicznych tj.: sąd, prokuratura, policja. 6. Jest Pani równieŜ nauczycielem języka norweskiego. Kto najczęściej chce się uczyć norweskiego? Dlaczego? To prawda od wielu lat zajmuję się takŜe nauczaniem języka norweskiego. Dawniej większość kursantów stanowiły Panie będące Ŝonami lub narzeczonymi Norwegów. Obecnie jednak duŜa część to studenci róŜnych kierunków studiów, pragnący nabyć umiejętności językowe, po to by później nie być skazanym wyłącznie na polski rynek pracy. W Szczecinie jest teŜ w tej chwili kilka szkół językowych i firm oferujących kursy branŜowe języka, wówczas kurs dopasowany jest do danej grupy zawodowej np.: pielęgniarki, kierowcy, czy budowlańcy. 7. Czy spotyka się Pani ze zwiększonym zapotrzebowaniem ze strony norweskich przedsiębiorców na tłumaczenia? Czy moŜe to polski biznes korzysta coraz częściej? DuŜą grupę stanowią Polacy wyjeŜdŜający do krajów Skandynawskich w celach zarobkowych i firmy polskie zainteresowane ekspansją na rynek norweski. Sukcesywnie zwiększa się jednak zapotrzebowanie ze strony norweskich spółek, które swoim nowym klientom chciałyby zaprezentować się w ich rodzimym języku, jak i oddziałów firm skandynawskich w Polsce, które często mają zapotrzebowanie na tłumaczenia róŜnego rodzaju dokumentów i materiałów firmowych niezbędnych do funkcjonowania i rozwijania się w naszym kraju. 8. Bierze Pani udział w najnowszych skandynawskich projektach biznesowych w regionie. Jak ocenia Pani rozwój skandynawskich inwestycji w regionie? Wydaje mi się, Ŝe nie jest źle. Oczywiście mnie z wiadomych względów najbardziej interesują inwestorzy norwescy, którzy obecnie stanowią najmniejszą grupę wśród firm skandynawskich w regionie. Wierzę jednak, Ŝe otwarcie oddziału SPCC w Szczecinie i duŜe zaangaŜowanie Kaare Nordbo juŜ wkrótce zaowocują oŜywieniem działalności firm skandynawskich oraz nowymi inwestycjami skandynawskimi w regionie. Skandynawsko – Polska Izba Gospodarcza, Oddział Szczecin Al. Niepodległości 17, 70 -412 Szczecin, tel. +48 606 290 944, [email protected]