Serwis bm24.pl nr 329
Transkrypt
Serwis bm24.pl nr 329
wpisz tylko blogmedia24.pl i zostañ z nami! 8 XI 2016 ========================================================================================== 329 co nowego na blogach - tygodniowy serwis blogerów i komentatorów ========================================================================================== tygodnia Po³owy 11 Listopada 7. spotkanie Po³owy tygodnia na "Przystanku Niepodleg³oœæ" Piłsudski zdawał sobie sprawę z tego, że o niepodległości Polski nie zdecydują miliony Polaków w armiach państw zaborczych, lecz oddziały polskie, które w decydującym momencie przystąpią do walki. Romana Dmowskiego i Józefa Piłsudskiego łączyła racja stanu i przeświadczenie, że mimo fundamentalnych różnic politycznych, działają na rzecz wspólnej sprawy: Niepodległej Polski. S zef MON: Polska nie może sobie pozwolić na rezygnację z budowy własnej armii. Antoni Macierewicz podkreślił, że siła NATO jest ważnym elementem bezpieczeństwa Polski, ale nie jedynym. Jego zdaniem nasz kraj potrzebuje silnej armii. A co jest fundamentem naszej armii – właśnie młodzież, właśnie wy harcerze, właśnie wy żołnierze, właśnie ci żołnierze, którzy wczoraj składali przysięgę na rynku wrocławskim sposobiąc się do wstąpienia do tworzonych na nowo oddziałów Obrony Terytorialnej Kraju. Łącznie będzie ich 53 tys., 1/ 3 przyszłej armii polskiej, która w najbliższych latach musi liczyć, co najmniej 150 tys. żołnierzy, bo to jest minimum, jakie potrzebne nam jest, by samodzielnie być zdolnym do stanowienia istotnej części, istotnego wkładu we wspólny wysiłek sprzymierzonych” – mówił minister. Batalia o śmigłowce dla armii. Wystarczyło zakończyć negocjacje z Francuzami, żeby nowe oferty były znacznie ciekawsze - stwierdza dr Zbigniew Kuźmiuk. Najpierw po zakończeniu negocjacji z Francuzami w sprawie zakupu śmigłowców dla polskiej armii rozgorzała w Polsce batalia, podczas której opozycja i wspierające ją media atakowały polski rząd za takie właśnie rozstrzygnięcie. Przerwanie tamtych negocjacji i rozpoczęcie skróconej procedury od początku (pierwsze śmigłowce mają się pojawić w już 2017 roku) pokazuje, że wszystkie firmy zarówno te obecne w Polsce, jak i zagraniczne muszą traktować polskie procedury poważnie i przedstawiać naprawdę konkurencyjne oferty, bo Polska pod rządami Prawa i Sprawiedliwości nie pozwoli się traktować jak kolonia. Macierewicz: nierealistyczne, by Polsce można było narzucić swą wolę gospodarczą. Oczekiwanie, że Polska będzie krajem, któremu można narzucić swoją wolę gospodarczą, jest nierealistyczne - tak szef MON Antoni Macierewicz odniósł się do listu ministrów obrony Francji i Niemiec, że zakończenie negocjacji ws. Caracali to „duży krok w tył” dla trójstronnego partnerstwa i obrony europejskiej. Polska kupi 40 pocisków JASSM ER. Pociski te będą mogły, w razie potrzeby, skutecznie razić cele takie jak rosyjskie korwety Bujan-M wyposażone w pociski manewrujące, które wpłynęły niedawno na Bałtyk. Świat globalizmu i neoliberalizmu zaczyna się walić. Janusz Szewczak. Prawdopodobny wybór prezydenta Donalda Trumpa to nie kryzys, to rezultat i ostrzeżenie dla nieudolnych i skorumpowanych elit na całym świecie. I to nie wybór Donalda Trumpa na prezydenta USA, coraz bardziej prawdopodobny, ale polityka zakłamania, chciwości i spekulacji ze strony, zarówno elit politycznych jak i finansowych może zagrozić tzw. rynkom finansowym i realizacji tajnego planu Nowego Porządku Światowego (NOW). Nie tylko amerykańskie, ale i europejskie elity, współcześni „właściciele świata”, niewolnicy poprawności politycznej, euro i banków - siedzą dziś na prawdziwej beczce prochu i niewątpliwie te elity, czas najwyższy wymienić. Świat globalizmu i neoliberalizmu i to bez ludzkiej twarzy oraz długów nie do spłacenia zaczyna im się walić na głowę. Jeśli w Europie Deutsche Bank podzieli los amerykańskiego Lehman Br z 2008 r. to będzie to mieć istotne znaczenie, również dla polskiego rynku bankowego. Wszystko to może spowodować i to prędzej niż się spodziewamy, że na świecie powróci kontrola przepływu kapitału, protekcjonizm, nowe bariery celne oraz powrót do złota, jako bezpiecznej przystani. 2 D o biura poselskiego Liorya (Kukiz 15) wpadła ponoć policja, nieumundurowana i anonimowa, by spytać czy poseł wybiera się na Marsz Niepodległości. Ot, tak z ciekawości pytali... No i ja tego nie rozumiem. Albo to prowokacja (ale de facto reklama Marszu), albo minister Błaszczak musi znaleźć wytłumaczenie. Ale skoro ja nie umiem znaleźć, to niby jakim cudem Błaszczak by mógł? Wcześniej facebook blokując konta zwolenników Marszu wykonał olbrzymią akcję reklamową wartą niezłe pieniądze. No i przy okazji antyreklamował siebie. Co to się, panie porobiło... W ramach akcji bezpieczne Niemcy po raz drugi odwołano pokaz filmu „Smoleńsk” w Berlinie. Ze względu na możliwe rozruchy po protestach. A kto miałby protestować? Syryjczycy? Przeszła - nader szybko zmontowana - ustawa za życiem. Podobno jest częścią czegoś co zobaczymy w przyszłości. Póki co pewny jest jednorazowy zasiłek z tytułu urodzenia się żywego dziecka z ciężkim i nieodwracalnym upośledzeniem albo nieuleczalną chorobą zagrażającą życiu. Reszta dość enigmatyczna, ale to nie ma większego znaczenia w tym sensie, że każda pomoc jest pomocą. A ponadto - a wnoszę tak na podstawie kolejności zdarzeń i szybkości działania - sądzę, że to kolejny cios w opozycję, a ta po raz kolejny dała się złapać: z jednej strony krytykują, a z drugiej daliby więcej. I to ci sami... Nareszcie przyszła ze strony rządu jasna deklaracja ws. tzw. jednolitego podatku: nie będzie podniesienia stawki z 19 do 40 proc. zapowiedział Morawiecki. Co prawda tylko zapowiedział, ale lepsze to niż puste dywagacje dziennikarzy i specjalistów (z obu stron). Swoją drogą nie byłoby spekulacji, gdyby była jakaś polityka informacyjna rządu. Gdyby... Prezes Kwiatkowski (NIK) z zarzutami. Bardzo dobrze i nareszcie. A Bury? Facet z WSI od lewych kredytów ze SKOK Wołomin dostał 5 lat. Jego koledzy również. Bardzo dobrze, mają wyroki. A kto ma kasę (ponad pół miliarda)? Komisja Europejska dała naszemu rządowi trzy miesiące na wdrożenie zaleceń. A my: strona polska nie dostrzega prawnych możliwości realizacji zaleceń. KE wydała zalecenia, gdyż dostrzegła w Polsce systemowe zagrożenie dla państwa prawa. No i czy to nie jest zabawne? „tu.rybak”, 05/11/2016 http://blogmedia24.pl/node/76157 =========================== co nowego na blogach jest niezależną inicjatywą grupy użytkowników portalu http://blogmedia24.pl. Serwis przygotowali: „Maryla”, „Morsik”, „Natenczas”, „tu.rybak”. 1 Sejm przyjął nowe przepisy m.in. o jawności oświadczeń majątkowych sędziów. Sejm uchwalił w piątek nowelizację kilku ustaw, która m.in. wprowadza jawność oświadczeń majątkowych polskich sędziów oraz zakłada możliwość zwrotu sprawy prokuraturze przez sąd na jej wniosek. Janusz Szewczak: „Wciąż nie wiemy, co stało się z pieniędzmi ze SKOK Wołomin”. „W okresie nadzoru KNF nad SKOK Wołomin wyprowadzono stamtąd ponad półtora miliarda złotych. Przez półtora roku jakoś to hulało.” Na proces ws. SKOK Wołomin dopiero czekamy. Wyroki skazujące dla oficera WSI zapadły w stosunku do poprzedniej działalności w spółkach wokół WAT. Ta sprawa jest przecież nadal otwarta. Wciąż nie wiemz, co stało się z pieniędzmi ze SKOK Wołomin. Próbowano uczynić kozłem ofiarnym zupełnie inne osoby - te, które alarmowały, ostrzegały, że dzieje się tam źle. To pokazuje, że nadzór i kontrola były dość iluzoryczne, skoro taka zorganizowana grupa przestępcza mogła półtora roku funkcjonować w tak dużym podmiocie finansowym, jakim był SKOK Wołomin. Takich niewyjaśnionych spraw z udziałem środowisk wojskowych jest sporo. Wydaje się, że to jeszcze nie wszystkie. M. Magierowski: są wątpliwości, czy KE mogła wszcząć procedurę przeciwko Polsce. Eksperci mają wątpliwości, czy Komisja Europejska, opierając się na traktatach europejskich, mogła wszcząć procedurę przeciwko Polsce. Rząd w odpowiedzi dla KE: nie dostrzegamy prawnych możliwości realizacji zaleceń. Wykonanie zaleceń KE oznaczałoby naruszenie przez organy państwa obowiązującej konstytucji i ustawodawstwa, strona polska nie dostrzega prawnych możliwości realizacji zaleceń. Komitet ONZ krytycznie o Polsce: brak dostępu do legalnej aborcji, ataki na TK. Polski rząd został wezwany przez Komitet Praw Człowieka ONZ do natychmiastowej publikacji wszystkich wyroków TK i zapewnienia ich wdrożenia. Wezwano także do wyłaniania kolejnych sędziów w sposób transparentny i bezstronny. To reakcja na przedstawiony przez rząd w padyierniku raport o stanie przestrzegania Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych. Członkowie komitetu stwierdzili, że są zaniepokojeni także m.in. kwestią dostępu do legalnej aborcji , przestrzeganiem wolności słowa w kontekście sytuacji mediów publicznych oraz polityką migracyjną. Komitet Praw Człowieka ONZ krytykuje polski rząd. Jest odpowiedź MSZ. Rekomendacje Komitetu Praw Człowieka ONZ w zakresie dostępności aborcji nie mają podstaw w prawie międzynarodowym, które nie odnosi się do tej sprawy w żaden definitywny sposób. „The Economist” o Jarosławie Kaczyńskim: Pokona go tylko kryzys finansowy. Jarosława Kaczyńskiego i jego PiS może pokonać tylko kryzys finansowy. Dziennik zwraca uwagę, że Polska jest w tej chwili największym problemem UE - i „Wspólnota nie ma pomysłu, jak nakłonić rząd w Warszawie do zmiany podejścia i przestrzegania zasad praworządności”. Projekt ustawy zachowujący dotychczasową kwotę wolną od podatku. Do Sejmu trafił poselski projekt ustawy zachowujący dotychczasowe zasady obliczania kwoty wolnej od podatku w 2017 roku. W uzasadnieniu wskazano, że realizacja zapowiedzi podwyższenia kwoty wolnej planowana jest od 1 stycznia 2018 r. 2 Szewczak: Podniesienie kwoty wolnej realne w 2018 r. Podwyższenie kwoty wolnej od podatku poskutkowałoby obniżeniem dochodów samorządów. Trwają prace nad wprowadzeniem jednolitego podatku, co będzie sporą reformą. Oczywiście jest też wyrok TK w tej sprawie. Szewczak zauważył, że niska kwota wolna jest niesprawiedliwa, zwłaszcza wobec osób mniej majętnych.Zgadzam się, że jest ona skandalicznie niska, ale jednocześnie można powiedzieć, że lepiej późno niż wcale. Zwiększanie kwoty wolnej jest kierunkiem właściwym, choć rozumiem trudność techniczną, że budżet jest dokładnie policzony. Mamy prawie 30 mld zł na wydatki socjalne, więc pewnie nie wszystko uda się zrobić naraz. Coraz bliżej wprowadzenia zmian ułatwiających życie przedsiębiorcom. Projekt, który ma usunąć bariery w prowadzeniu działalności gospodarczej w ramach pakietu 100 zmian dla biznesu został przyjęty przez komitet stały RM, a w ciągu najbliższych dwóch tygodni powinien trafić pod obrady rządu. Morawiecki: nie ma żadnych propozycji podniesienia podatków z 19 do 40 proc. Założenia jednolitego podatku już są; wstępnie planowane jest wejście tego rozwiązania w życie od 1 stycznia 2018 roku. Nie ma żadnych propozycji podniesienia podatków z 19 do 40 proc. Krajowa Administracja Skarbowa. Przepisy o KAS zaczną obowiązywać 1 III 2017 r., a nie 1 I, jak chciał Sejm. Poza tym ze służb skarbowych zostanie zdjęta odpowiedzialność za ochronę lotnisk. Teraz Sejm zdecyduje, czy je przyjąć. Polska polityka prorodzinna pozytywnie wyróżnia się na tle krajów UE. Polska polityka prorodzinna pozytywnie wyróżnia się na tle krajów UE - wynika z raportu PwC. Choć unijna średnia kwota ulg na dzieci i świadczeń rodzinnych wynosi ok. 9,8 tys. zł rocznie, to w większości państw rodzice nie widza takich pieniędzy na oczy. Tymczasem za sprawą programu 500+ w Polsce dostaje się rocznie 8,2 tys. zł. W porównaniu z ubiegłym rokiem awansowaliśmy o 11 pozycji. MZ: we wrześniu z bezpłatnych leków skorzystało 27 tys. seniorów. Tylko we wrześniu pierwszym miesiącu obowiązywania programu bezpłatnych leków dla osób, które skończyły 75 lat - skorzystało z niego 27 tys. seniorów; w ramach programu wydano ponad 2,7 mln opakowań bezpłatnych leków - mówił w piątek w Sejmie wiceminister zdrowia Krzysztof. Iyle kosztować będzie ustawa „Za życiem”? Koszt ustawy „Za życiem” to 152 mln złotych. Jeśli chodzi o koszt programu, który w tej chwili powstaje, to będziemy negocjować z ministrem finansów - wyjaśnia wiceszef MRPiPS Krzysztof Michałkiewicz podczas konferencji na temat projektu. Od nowego roku świadczenie pielęgnacyjne dla matki wyniesie 1406 zł. Matka będzie też miała zagwarantowane ubezpieczenie społeczne. Sejmowa komisja pozytywnie o prezydenckim projekcie ustawy obniżającym wiek. Obniżenie wieku emerytalnego coraz bliżej. Sejmowa komisja polityki społecznej i rodziny pozytywnie zaopiniowała w czwartek prezydencki projekt ustawy o obniżeniu wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Od wtorku zmiany na liście refundacyjnej i w wykazie leków dla seniorów. Substancje stosowane w leczeniu padaczki, depresji i łuszczycy - m.in. takie środki wpisano na obowiązującą od wtorku listę leków refundowanych. Natomiast na nowym wykazie bezpłatnych leków dla seniorów znalazło się 1149 preparatów - o 20 więcej niż poprzednio. Dochody Polaków. Zarabiamy coraz więcej, ale coraz mniej wydajemy. Dochody realne gospodarstw domowych bardzo wzrosły w III kw. - Nie ma inflacji, jest dobra sytuacja na rynku pracy, rosną płace, a gospodarstwa domowe odczuwają coraz większą ilość gotówki w portfelu - mówi dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB. Polki zarabiają niewiele mniej niż Polacy. Przynajmniej tak wynika ze statystyk. Tylko o niecałe 8 proc. różnią się zarobki Polek od Polaków. To jeden z najlepszych wyników w Unii Europejskiej. W niektórych krajach dysproporcje w pensjach kobiet i mężczyzn sięgają niemal 30 proc. Zupełnie inne wyniki prezentuje jednak indeks Gender Gap. Polska gospodarka źle przygotowana do pakietu energetyczno-klimatycznego. Najwyższa Izba Kontroli (NIK) ocenia negatywnie działania administracji publicznej na rzecz dostosowania polskiej gospodarki do wymogów pakietu energetyczno-klimatycznego. Regulacje prawne określające warunki prowadzenia działalności powodującej emisję gazów cieplarnianych wprowadzono z blisko trzy letnim opóźnieniem, a część aktów wykonawczych nie zostało wydanych nawet do zakończenia kontroli NIK. Resort środowiska nie jest zdziwiony raportem NIK. Administracja publiczna w latach 2008-2015 nie przygotowała warunków prawnych, by dostosować polską gospodarkę do wymogów pakietu energetyczno-klimatycznego UE - informuje NIK. To nie pierwszy raport NIK, który krytykuje poczynania poprzedniej ekipy rządzącej mówi rzecznik MŚ. „Porty Lotnicze” zarobiły już o 40 proc więcej niż rok temu. W ostatnich trzech kwartałach tego roku „Porty Lotnicze” znacznie poprawiły rentowność prowadzonej działalności. Rząd chce Centralnego Portu Lotniczego na 60 mln pasażerów. Dziś mamy ich tylko 30 mln. Rząd chce wybudować Centralny Port Lotniczy. Gigantyczne lotnisko miałoby zastąpić warszawskie Okęcie i stać się hubem obsługującym ruch w naszej części Europy. Rocznie miałby przyjąć nawet 60 mln pasażerów. To tyle, ile wszystkie polskie lotniska planują obsłużyć... w 2031 roku. To koniec ery globalizacji. Wskazują na to najważniejsze dane. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że dzisiejsi przeciwnicy globalizacji toczą wczorajszą wojnę. Okazuje się bowiem, że pod wieloma względami od 2008 roku globalizacja jest w pełnym odwrocie. Europejskie banki mają 1,2 biliona euro złych kredytów. Jak donosi Reuters, w pozbywaniu się niechcianych wierzytelności nie pomaga wciąż niezbyt wielkie tempo wzrostu gospodarczego na Starym Kontynencie. I nie zanosi się na to, by redukcja „złych długów” przyspieszyła. Zdaniem ekspertów KPMG może to zająć jeszcze nie kilka lat, a nawet kilka dekad. Bloomberg: Europa nie może rozpieszczać niewydolnych banków. System trzeba naprawić. Przez wiele lat europejscy liderzy woleli rozpieszczać niewydolny system bankowy, zamiast zmierzyć się z problemami. Dziś trzeba to zmienić. „Maryla”, 05/11/2016 http://www.blogmedia24.pl/node/76165 PójdŸ dzieciê, ja ciê uczyæ ka¿ê Przed dwoma tygodniami w „Warszawskiej Gazecie” Jan Piński ujawnił, że nauczycielem i mentorem Mateusza Kijowskiego z KOD jest guru Michnika, stalinowiec i zwalczający podziemie niepodległościowe, major KBW, Zygmunt Bauman. Z kolei wścibscy internauci ujawnili kiedyś, że gabinet naczelnego „Gazety Wyborczej” zdobi zdjęcie tej stalinowskiej komunistycznej kanalii. Zatrudnienie bakałarza Baumana jako korepetytora Kijowskiego nie bardzo mnie dziwi zważywszy na częste medialne wpadki demaskujące jego ignorancję i kompromitujący brak wiedzy, zwłaszcza tej historycznej. Ja jednak myślę, że oprócz Baumana w praniu mózgu pierwszego alimenciarza III RP bierze osobiście udział sam Michnik wspomagany przez Aleksandra Smolara i Stefana Bratkowskiego. Na stronie KOD-u pojawił się właśnie apel wzywający sympatyków komitetu do udziału w marszu KODziarzy 11 listopada, w którym czytamy: „Listopad to kiepski miesiąc do świętowania czegokolwiek. Zazwyczaj jest zimno, ciemno i szarobrunatno. Zmierzch nadchodzi szybciej, na drzewach zamiast liści … Nie chce się ruszyć z kanapy, wygodniej jest pooglądać płonące auta stacji TV czy budki w ambasadach na ekranie telewizora. I tych młodzieńców spod znaku falangi, maszerujących z pochodniami pod Stadion Narodowy – widok jako żywo przypominający Berlin czy Monachium z 1933 roku. […] Idę na marsz KOD-u 11 listopada właśnie po to, aby przywrócić temu dniowi radość i uśmiech. Aby wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, Polacy, Żydzi, Ukraińcy, Niemcy, Litwini, Węgrzy, Romowie, Wietnamczycy czy Łemkowie, każdy imigrant który w naszym kraju chce odnaleźć miejsce na ziemi, był w tym dniu dumny i patrzył w przyszłość z nadzieją”. W tych kilku zdaniach zawarto wszystkie fobie, lęki, niechęć, a nawet nienawiść kierowane w kierunku środowisk patriotycznych i narodowych, a cały ten apel wygląda jak praca zbiorowa podsumowująca krótko wieloletnią antypolską twórczość Michnika, Smolara i Bratkowskiego. Mamy tutaj faszyzm, brunatne barwy, pochodnie, Berlin i Monachium z 1933 roku, czyli Hitlera. Jest wszystko, z czego znamy tę pałkarską trójkę dorównującą zaangażowaniem w antypolskiej robocie trójkom murarskim. Jest coś jeszcze, co demaskuje prawdziwych autorów apelu. Zastanowiła mnie kolejność, w jakiej wymieniono obywateli Rzeczpospolitej. Jak widać Żydzi umieszczeni są tuż za Polakami. Gdyby zastosowano kolejność alfabetyczną to powinni znaleźć się na ostatnim miejscu. Z kolei gdyby decydowała liczebność poszczególnych mniejszości narodowych to według spisu ludności z 2011 roku Żydzi powinni znaleźć się na trzecim od końca miejscu tuż przed Wietnamczykami i Węgrami, ustępując miejsca, Niemcom, Ukraińcom, Łemkom, Romom, Litwinom. Coś mi się wydaję, że autorów korciło, aby Żydów wymienić na pierwszym miejscu, nawet przed Polakami, ale wrodzona skromność i powściągliwość kazała im przesunąć się o jeden stopień na podium niżej. W wielu filmach z gatunku komedii romantycznych powtarza się pewna niemal identyczna i wzruszająca scena. Zwolniony z pracy i załamany głów- Artystyczne robactwo ardzo cieszę się z faktu zmiany władzy w Polsce. Stało się coś, co wydawało się niemal niemożliwym. Cała władza ustawodawcza i wykonawcza czyli Parlament, Prezydent i w sumie rząd zostali wybrani przez naród w demokratycznych wyborach i okazało się, że Polacy nie dali się ostatecznie ogłupić przez niemal 27 lat III RP. Nie dali się zawłaszczyć i sprowadzić jedynie do nowoczesnej "rączki do głosowania", "rączki" mającej zawsze głosować na tzw. demoliberałów i lewaków. Dobrze to świadczy o naszym narodzie, narodzie o przeszło 1050 letniej historii, narodzie dumnym i przez wieki miłującym wolność oraz tolerancję. I dobrze się stało, iż wreszcie po zmianie tej władzy możemy poznać ludzi, którzy od zawsze byli nie tymi, o których można dumnie powiedzieć: Polacy, nasi patriotyczni rodacy i ludzie czujący się Polakami. Nie ma - w tym obszarze refleksji - sensu wskazywać na liderów i działaczy tzw. totalnej opozycji. To politycy, więc ich rolą jest dążenie do przejęcia władzy i krytyka obecnej. Oczywiście należy się zastanowić o co tak naprawdę tej totalnej opozycji chodzi: czy o Polskę i Polaków, czy też o własne i obce nam interesy. Konstruktywną opozycją jest dziś jedynie Kukiz'15, ruch mający gdzieś tam w głowie dobro naszej Ojczyzny. O zdradliwej reszcie owej opozycji nie ma co mówić... będą na kartach historii oceniani jako zdrajcy narodu polskiego i naszego państwa. Ale... warto zapamiętać ludzi, którzy dziś przeciwskutecznie dla siebie i dalszej kariery stają się niemal politykami totalnej opozycji a przecież z racji zawodu winni być apolityczni i skupić się na swojej pracy. Do tego grona zaliczam dziwnych artystów wszelkiej maści, którzy nagle zostali oderwani od sprawowania opiniotwórczej i opinionośnej roli w postaci tzw. autorytetów. Przestają powoli nimi być i sami działają na swoją długookresową porażkę. Aktorzy, reżyserzy, scenarzyści, malarze, celebryci jako ogół, dziennikarze i inni z tzw. grona artystów winni naprawdę być powściągliwi w artykułowaniu swoich poglądów politycznych. Oni dają siebie nam, odbiorcom ich sztuki. A my jesteśmy różnorodni i zwracamy uwagę na ich kunszt a nie na ich własne przemyślenia o świecie. Owi "artyści" opowiadając się po jakiejś stronie politycznego sporu stają się niewiarygodni i podejrzani a dla nas osobami, którym chodzić może jedynie o pieniądze i zachowanie przywilejów. Nie podejrzewam ich bowiem o posiadanie jakiegoś systemu wartości ludzkich... no może lewackich, które są antyludzkie... Oczywiście nie wszyscy z tego grona są takimi konformistami, konsumpcjonistami, hedonistami oraz pozbawionymi wszelkich granic etyczno-moralnych oraz tymi, którzy nienawidzą Polaków i szeroko pojętej polskość. To daje nadzieję... Ale są niestety wśród nich osoby, co do których należałoby się zastanowić czy użycie słowa "robactwo" ma być pozytywnym czy negatywnym ich określeniem. Pozostawiam to do oceny czytelnikom i jedynie wskazuję na zastanowienie się nad takimi postaciami jak: K. Janda, D. Olbrychski, M. Ostaszewska, M. Cielecka, ojciec i syn Stuhrowie, N. Przybysz i wielu, wielu innych osób z tzw. artystyczno - celebryckiego polskiego "światka". Ja osobiście nieraz ich ceniłem za ich zawodowe osiągnięcia i odgrywane np. role, ale teraz czuję obrzydzenie. Czy tylko ja? „Krzysztofjaw”, 05/11/2016 http://blogmedia24.pl/node/76158 ny bohater pakuje do kartonu zawartość swojego biurka, a kamera zatrzymuje się na moment, kiedy do pudła trafia zdobiące biurko zdjęcie małżonki i dzieci. Po Warszawie krążą słuchy, że Adam Michnik wkrótce przestanie być redaktorem naczelnym „Gazety Wyborczej”. Gdyby jakiś reżyser poczuł wenę twórczą i zapragnął nakręcić film o Michniku niech pamięta o ostatniej wyciskającej z oczu łzy scenie, w której „nowego człowieczeństwa Adam” podnosi z biurka oprawione w śliczną ramkę zdjęcie majora Baumana, całuje, przyciska je do serce, po czym wkłada do kartonu trzymanego przez odzianego w strojną liberię brodatego człowieka w okularach i z kucykiem. kokos26, 04/11/2016 http://blogmedia24.pl/node/76152 Tekst ukazał się w „Warszawskiej Gazecie” Tytuł nie ma znaczenia li tylko pejoratywnego. Wśród tzw. robaków można znaleźć i te pożyteczne dla ludzi, choć oczywiście stanowią one mniejszość żyjątek tak określanych. B 3 Odpieprzcie siê od minister Zalewskiej! Dewastacji polskiej oświaty przez rząd Buzka nie może zaprzeczyć nikt przy zdrowych zmysłach, co dla każdego obserwatora mediów komercyjnych oznacza niestety tylko tyle, że nie może temu oczywistemu faktowi zaprzeczyć zdecydowana mniejszość Polaków. K iedy zastanawiam się, dlaczego tak zawzię cie obrzydzana (bo na zablokowanie ta przedziwna koalicja postkomunistów i pseudo liberałów jest za krótka) jest długo oczekiwana próba przywrócenia elementarnej normalności w systemie oświaty, jedyne co mi przychodzi do głowy, to deklarowana przez Schetynę totalna opozycyjność w stylu „po nas choćby potop!” czy „im gorzej – tym lepiej!”. Nauczka, jaką powinno być dla PO i Nowoczesnej odrzucenie przez rodziców 6 latków przymusowej „branki” do szkół, najwyraźniej trafiła na produkty introdukowanych przez Buzka gimnazjów: zachowują się jak na prochach (a właśnie – proponowałem parę lat temu wprowadzenie do sejmu alkomatów – i ciiiszaaa…) i chyba im już tak zostanie. No nic – wiem, że to brzmi strasznie, ale prawda potrafi taka właśnie być: komunistyczny model oświaty, z jego 8 klasową szkołą podstawową (ja byłem pierwszym rocznikiem, który poszedł już nie do 7, a do 8 klasówki), 3 letnią szkołą zawodową, 4 lub 5 letnimi technikami, 4 letnimi liceami i liceami zawodowymi, o przyzakładowych szkołach zawodowych i technikach nie wspominając, zapewniał wszystkim (a tak – wszystkim, bo były i stypendia i internaty) możliwość uzyskania wykształcenia na poziomie przynajmniej dobrym. I proszę mi tu nie opowiadać bzdetów o indoktrynacji i cenzurze: kto chciał, ten dzięki wychowaniu domowemu, biblioteczkach dziadków, czytaniu bezdebitów czy słuchaniu zachodnich rozgłośni znał i historię prawdziwą i takąż literaturę. A przedmioty ścisłe i przyrodnicze, języki obce i język polski były nauczane na poziomie wysokim, a bywało, że doskonałym. Jestem z nauczycielskiej rodziny, wśród najbliższych krewnych mam i czynnych nauczycieli i pracowników wyższych uczelni, sam mam za sobą parę lat bycia akademickim belfrem i wniosek z obserwacji kolejnych roczników produkowanych przez zdegradowaną Buzkową reformą oświatę jest jeden: z roku na rok szkoły opuszczają coraz gorzej wykształceni młodzi ludzie. Osobną kwestią jest operetkowy szef ZNP, który od krytykowania gimnazjów przeszedł do ich obrony. No cóż - tu przynajmniej nikt nie udaje, że chodzi o dobro umoszczonych w starych układach związkowców, czyli o to, by „wszystko pozostało po staremu”. I tu, paradoksalnie, Broniarz może ugrać więcej niż bełkocący dziś w sejmie o ogromnych możliwych potencjalnych stratach w kształceniu i wychowaniu młodego pokolenia Grupiński: bo PiS boi się jak ognia zorganizowanych grup zawodowych, które mogą mu otworzyć tzw. kolejny front. Skończy się pewnie tak, że gimnazja pójdą do diabła, a nauczycielskie lobby jakoś się w nowych warunkach zaakomoduje, co będzie ceną za przywrócenie po 20 latach w polskiej oświacie wspomnianej, elementarnej normalności. A póki co – jak w tytule. „Ewaryst Fedorowicz”, 03/11/2016 http://blogmedia24.pl/node/76150 Broniarz a demokracja Wiadomo nie od dziś, że w Związku Nauczycielstwa Polskiego, głównie w jego kierowniczych strukturach osadziła się postkomuna, usiłująca w sposób zakamuflowany poprzez swoich członków wywrzeć ideologiczny wpływ na system edukacji w Polsce. S ławomir Broniarz, prezes ZNP harcował w otoczeniu opozycji i współczesnej „targowicy” na marszu KOD-u 7 maja w bieżącym roku jako groteskowy bojownik demokracji. Zapewne wielu nauczycieli, członków ZNP nie zna historii swojej organizacji. Dlatego warto im polecić monografię napisaną przez zespół pod redakcją Bolesława Grzesia zatytułowaną: „Związek Nauczycielstwa Polskiego. Zarys Dziejów 1905-1985”. W odległej już powojennej przeszłości, jak podaje autor na str.446 „... związek mobilizował coraz szersze kręgi członków do pracy społecznej, organizował koła Towarzystwa Przyjaciół Polsko - Radzieckiej i kursy języka rosyjskiego... Przede wszystkim jednak koncentrował wysiłek ogniw i aktywu na szkoleniu – samokształceniu ideologicznym, pozostawiając inne sprawy na uboczu. Sprawozdania, informacje, oceny akcji, , zebrania, krytyka i samokrytyka eksponowanie osiągnięć, wytykanie braków, wzmaganie czujności wobec wroga klasowego, zwalczanie bierności, zacofania i szkodnictwa – obudowane treścią ideowo – polityczną wypełniały codzienne działania komórek organizacyjnych związku i ich aparatu wykonawczego...” Na str. 448 jest zapis: „... Nauczyciele – działacze związkowi, zobligowani organizacyjnie do podejmowania pracy społecznej, uczestniczyli w propagowaniu i zakładaniu spółdzielczych form gospodarowania na wsi...” (czyli zakładania tzw. spółdzielni produkcyjnych, przed którymi polska wieś na szczęście w przytłaczającej większości zdołała się uchronić). Str. 450: „... w lipcu 1954 roku Prezydium Zarządu Głównego ZNP wezwało wszystkich członków do udziału w organizowaniu ochotniczych brygad sprzętu zboża, co miało być dowodem współdziałania nauczycielstwa z aktywem wiejskim i potwierdzić nieugiętą wolę środowiska oświatowego w przeprowadzaniu socjalizacji wsi” (czyli w zakładaniu spółdzielni produkcyjnych). Zachęcam członków ZNP do tej lektury! A jak zachował się ZNP w okresie stanu wojennego? 14 lutego 1982 r., a więc w dwa miesiące po ogłoszeniu stanu wojennego, wznowiono wydawanie „Głosu Nauczycielskiego, gdy inne organy prasowe oprócz „Trybuny Ludu” były przez władzę nadal zawieszone. W artykule programowym numeru czytamy akceptację stanu wojennego: „...obecnie kraj nasz i jego gospodarka znajduje się w stanie poważnego kryzysu. Pogłębiał jego rozmiary brak stabilizacji w życiu społecznym, postępujący proces anarchii. Ogłoszenie stanu wojennego położyło kres temu rozkładowi.” Pamiętać należy, że w ramach legitymizacji junty wojskowej Jaruzelskiego w październiku 1982 r., zaczęły się tworzyć, przy aprobacie władz stanu wojennego, pierwsze organizacje Związku Nauczycielstwa Polskiego, a posiedzenie tzw. Krajowej Grupy Założycielskiej ZNP odbyło się 30 maja 1983 r., jeszcze przed zniesieniem stanu wojennego. Hipokryzją tego stanu rzeczy było niby tworzenie struktur ZNP z organizacji już istniejącej. Wszystkie te działania odbywały się w czasie, gdy część nauczycieli przebywała w więzieniach, obozach internowania, a po ich opuszczeniu narażona na bezkarne represje służby bezpieczeństwa i władz oświatowych, przy całkowitej obojętności ZNP, którego władze terenowe niejednokrotnie ostentacyjnie odmawiały obrony prześladowanym przez władze nauczycielom. Jak podaje z dumą w swej monografii Bolesław Grześ, Zjazd Delegatów ZNP w dniach 14 i 15 października 1983 r. doceniło kierownictwo partii i władz państwowych. Na otwarcie przybyli: I Sekretarz KC PZPR, prezes Rady Ministrów Wojciech Jaruzelski, przewodniczący Rady Państwa Henryk Jabłoński, wicepremierzy – Edmund Kowalski i Mieczysław Rakowski oraz wicemarszałek Sejmu Jerzy Ozdowski. Prezesem ZNP wybrany został Kazimierz Piłat, jego następcą w późniejszych latach - Jan Zaciura. Obaj już nie żyją. Do dnia dzisiejszego prezesuje związkowi Sławomir Broniarz. Żaden z nich nie podjął próby uczciwego obrachunku z przeszłością powojenną Związku Nauczycielstwa Polskiego, który w stanie wojennym sprzeniewierzył podstawowym zasadom działania związkowego. Nie występował w obronie więzionych i represjonowanych nauczycieli, kolaborował z juntą Jaruzelskiego, a w latach późniejszych nie potępił zbrodniczych działań władzy PRL-u. Dzisiaj Sławomir Broniarz, razem z postkomuną w szeregach KOD-u, wespół w zespół z Platformą Obywatelską i Nowoczesną, jako „nosiciel demokracji” występuje przeciw reformie oświaty, aby było tak jak było. 4 Zenon Pigoń, 03/11/2016 http://blogmedia24.pl/node/76149