Krok w stronę Korei Południowej

Transkrypt

Krok w stronę Korei Południowej
Aleksandra Abramczyk
Krok w stronę Korei Południowej
Dlaczego żaby rechoczą, a koguty pieją? Jaki prezent dać Koreańczykowi, żeby go nie obrazić? Które liczby są
pechowe i jak uchronić się przed staropanieństwem? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań poznać mogli uczestnicy
„Dnia Kultury Koreańskiej”, zorganizowanego 5 grudnia przez Zakład Azji Wschodniej na Wydziale Studiów
Międzynarodowych i Politologicznych.
Spotkanie z kulturą Korei Południowej zgromadziło kilkadziesiąt osób, które w skupieniu wysłuchały
prezentacji na temat konfucjanizmu i jego wpływu na kulturę azjatycką. Duże zainteresowanie wywołało także
wystąpienie mgr Joanny Jatczak, dotyczące grzeczności w Korei – publiczność dowiedziała się między innymi, że w
czasie picia alkoholu należy używać obu rąk i nie patrzeć na starsze osoby, zaś podczas posiłków wypada spróbować
wszystkich potraw.
Jedną z najciekawszych części „Dnia Kultury Koreańskiej” stanowiła opowieść mgr Katarzyny Grabowskiej
na temat legend i przesądów. Prelegentka ubrana w tradycyjny koreański strój wytłumaczyła na przykład, że pisanie
do kogoś czerwonym atramentem lub kładzenie przy jego talerzu łyżeczki ułożonej brzuszkiem do góry oznaczają
życzenie mu śmierci.
Specjalną atrakcję spotkania stanowiły warsztaty języka koreańskiego oraz degustacja tradycyjnych potraw
przygotowanych przez łódzką restaurację Akasaka. Planowany pokaz taekwondo nie odbył się niestety z powodu
choroby trenera.
Rozmowa z prof. dr hab. Małgorzatą Pietrasiak, jednym z organizatorów:
Czy planują Państwo kolejne edycje „Dnia Kultury Koreańskiej”?
prof. M Pietrasiak: - Chcemy organizować raz w roku takie dni, oprócz tego prowadzimy raz w miesiącu spotkania z
licealistami z II LO w Łodzi, gdzie oni proponują tematy i my staramy się do nich dostosować. Ale raz w roku chcemy
jeszcze organizować dzień kultury. Zaczęliśmy od Korei, ale myślimy też o innych państwach.
Jakie kraje biorą Państwo pod uwagę?
prof. M. Pietrasiak: - W przyszłym roku chcemy przygotować dzień wietnamski, z nastawieniem na kulturę
Wietnamu, który jest kojarzony jedynie z wojną albo z gotowanymi psami. Chcemy te stereotypy przełamać. Inne
ciekawe kraje to na przykład Birma, Kambodża czy Laos, które są bardzo orientalne. W Polsce modne są głównie
Chiny i Japonia, natomiast jest grupa państw równie ciekawych, a zdecydowanie bardziej unikatowych.
Co jest głównym celem organizowanych przez Państwa spotkań?
prof. M. Pietrasiak: - Chcemy przełamać stereotypowe myślenie o Azji – teraz pokazaliśmy Koreę, ale przecież Chiny
są zupełnie inne, już nie wspomnę o Mongolii. Planujemy pokazać uczestnikom coś więcej niż są w stanie wyczytać w
każdym przewodniku.