Andrzej Paciorkowski_tresc wypowiedzi

Transkrypt

Andrzej Paciorkowski_tresc wypowiedzi
Treść wypowiedzi:
Mówi: Andrzej Paciorkowski, lekarz diabetolog.
Nowa lista leków refundacyjnych przywróciła odpłatność za insulinę długodziałającą Lantus do tej
ceny sprzed poprzedniej zmiany, czyli przywróciła cenę, do której pacjenci nasi zdążyli się
przyzwyczaić.
Mówimy o insulinach długodziałających, które w naszym lecznictwie są stosowane stosunkowo
niedawno, ponieważ do niedawna nie były w ogóle refundowane. W tej chwili, w ostatnich dwóch
latach były refundowane dla niektórych pacjentów z cukrzycą i pacjenci przyzwyczaili się do tej
terapii, doceniają ją. Przywrócenie poprzedniej ceny pozwoli im na kontynuowanie leczenia
insuliną, którą już znają i która była wyborem ich i ich lekarzy w leczeniu cukrzycy.
Leki biopodobne, czyli biosymilarne różnią się od leków oryginalnych tym, że są to inne leki.
Chociaż ich działanie, skuteczność i bezpieczeństwo są podobne do leku oryginalnego. Jednak jako
inny lek, szczególnie, jeśli chodzi o insulinę wymagają odmiennego wstrzykiwacza do podawania,
a to powoduje, że pacjent zmieniając lek zmienia sposób podawania, pacjent się musi tego nauczyć,
lekarz musi to sprawdzić. I zamiana leku oryginalnego na lek biopodobny wymaga od pacjenta i od
lekarza skontrolowania skuteczności tej terapii po leczeniu.
Leki biopodobne to są leki o podobnej skuteczności i podobnym bezpieczeństwie, więc możemy
mówić o tej zmianie sposobu podawania, zmianie wstrzykiwacza, natomiast nie powinniśmy mówić
o jakimś innym bezpieczeństwie czy skuteczności leczenia tymi lekami.
Pacjenci będą mogli kontynuować leczenie insuliną długodziałającą, którą byli leczeni w ostatnim
okresie. Będą mogli kontynuować przy zachowaniu ekonomicznych rozwiązań, do których
wcześniej się przyzwyczaili bez konieczności ponoszenia wyższej opłaty za insulinę, którą
stosowali dotychczas. Leczenie cukrzycy od samego początku jest taką sztuką, którą dokonuje i
pacjent i osoba chora na cukrzycę i lekarz. Jest to leczenie, które jest zmienia się w okresie trwania
choroby, wymaga intensyfikacji, wymaga podejścia odmiennego w kolejnych okresach cukrzycy,
więc wdrażanie insulinoterapii zwłaszcza u pacjentów typu II jest etapem leczenia choroby. Jest
etapem, który wymaga pewnego zaangażowania ze strony lekarza i ze strony przede wszystkim
osoby z cukrzycą. I dlatego ten etap leczenia cukrzycy jest dla pacjentów ważny. Cieszymy się,
jeżeli możemy kontynuować leczenie, które zostało już ustalone, czy zostało wprowadzone.
Nam przede wszystkim chodzi o skuteczne leczenie chorób przewlekłych, jakim jest cukrzyca. To
nie jest pacjent jednorazowy, który przychodzi z przeziębieniem, to jest pacjent, który wraca do
lekarza, który jest w leczeniu przez wiele miesięcy, wiele lat. Jest to dodatkowe zadanie i dla
pacjenta i dla lekarza, żeby wziąć pod uwagę, czy dotychczasowe leczenie jest dla tego pacjenta
możliwe, tym razem ze względów ekonomicznych. Cieszymy się, jeżeli pacjenci mogą leczyć się
równie skutecznie, a taniej, ponieważ wiadomo, że nasze społeczeństwo nie jest społeczeństwem
dotychczas szczególnie bogatym i wiele decyzji leczniczych nasi pacjenci podejmują jednak na
podstawie ich możliwości ekonomicznych.
Jeżeli byśmy skutecznie leczyli pacjentów z cukrzycą od samego początku, od chwili rozpoznania,
czyli leczyli tylko cukrzycę bez powikłań, to jest to około 20 proc. leczenia osób z cukrzycą w skali
kraju. Natomiast w momencie, kiedy to leczenie jest mniej skuteczne, jeżeli u osoby z cukrzycą
dochodzi do powikłań, i to tych powikłań zarówno mikroangiopatycznych, czyli związanych z
retinopatią, nefropatią, nauropatią jak i tych powikłań makroangiopatycznych, czyli zwiększonej
częstości zachorowania osób z cukrzycą na zawał serca czy udar mózgu, to te powikłania
przewlekłe cukrzycy kosztują budżet państwa około 80 proc. wydatków na osoby z cukrzycą.
Marzeniem wszystkich lekarzy diabetologów jest skutecznie leczyć pacjentów, żeby nigdy u nich
nie doszło do rozwoju powikłań. Cieszymy się, że to nasze marzenie i marzenie naszych pacjentów
jest również marzeniem osób decydujących o formach leczenia cukrzycy, ponieważ to pozwoliłoby
na realne oszczędności w budżecie państwa i w wydatkach na leczenie osób z cukrzycą. Za rok
2013, jeśli dobrze pamiętam to ta wycena leczenia osób z cukrzycą wynosiła w skali kraju około 7
mld zł. Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że 80 proc. to jest leczenie powikłań, to gdyby tych powikłań
nie było, to byśmy mieli fajniejszych, szczęśliwszych pacjentów, a i budżet państwa oszczędziłby.