Słudzy Ołtarza - Parafia św. Andrzeja Boboli – w Białymstoku

Transkrypt

Słudzy Ołtarza - Parafia św. Andrzeja Boboli – w Białymstoku
Słudzy Ołtarza
Przy naszej parafii istnieje grupa ministrantów licząca około 60
osób. Do tej grupy należą dzieci ze szkół podstawowych, młodzież z gimnazjum, ze
szkół średnich , a także małą jej część stanowią studenci. Ci ostatni z trudem
przypominają sobie czasy, gdy zgłębiali podstawy służby liturgicznej, ponieważ
pełnią ja od ponad 10 lat, a więc większą część swojego życia. Ja posługuję od
lat 12. Wówczas, gdy byłem kandydatem na ministranta, szkolenie prowadził ks. Wojciech
Rosłan. Trwało ono niecały rok. W około 20 osobowej grupie przygotowującej się do
służby przy ołtarzu znale¥li się nie tylko moi rówieśnicy, ale także starsi o
parę lat koledzy. W dniu dzisiejszym nie ma już ich w gronie ministrantów, a los ich
nie jest mi znany, być może niektórzy założyli już swoje rodziny.
Obecnie opiekuje się nami ks. Daniel. Młodzi ministranci zbierają
się na spotkaniach formacyjnych. Uczą się podstawowych czynności związanych ze
służbą ołtarza, które możemy zauważyć obserwując ich prace. Poznają także
nazwy, niezbędnych we Mszy św. naczyń i strojów liturgicznych. Uczą się porządku
roku kościelnego, a wiąże się z tym umiejętność korzystania z lekcjonarza mszalnego
oraz znajomość czasami bardziej skomplikowanej niż w dni powszednie posługi przy
ołtarzu w czasie świąt.
Niekiedy, w niedzielnych Mszach św. o godzinie 8.00 i 9.15, a także w
każde ważne uroczystości starsi ministranci biorą czynny udział w przygotowaniu
liturgii formując tzw. asystę. Rozróżniają się wtedy na ministrantów światła,
ołtarza, ministranta księgi czy lektora. Asyście przewodzi ceremoniarz, podobnie jak
koncelebrującym we mszy świętej księżom, przewodzi celebrans.
Przygotowując ministrantów do służby wymaga się u nich zachowania
odpowiedniej postawy. Niestety, jak to można zauważyć nie tylko u młodszych
ministrantów, owa postawa bywa czasem bardzo naganna. Jest to sygnał nie tylko dla
księdza ale także dla rodziców, którzy widzą swoje pociechy w Kościele. Rozmowy
między ministrantami podczas Mszy świętej jeśli już są, to powinny być ograniczone
do minimum i dotyczyć jedynie spraw związanych z rozdzieleniem między sobą
poszczególnych funkcji. Często młody ministrant chcąc przystąpić do którejś z
czynności potrzebuje aprobaty swoich kolegów. Zwraca się wtedy do nich w umówionym
ministranckim języku, że chce iść "do pokoju", lub "do gongu".
Jednakże często kontakty takie charakteryzują się niepotrzebną gestykulacją. Czasami
również swoje obowiązki przy ołtarzu co niektórzy ministranci wykonują niedbale lub
z nadmiernym pośpiechem. Być może jest to wynik popadania w rutynę w wykonywaniu tych
samych czynności, ale każdy ministrant powinien pamiętać, że służy nie tylko
kapłanowi, lecz przede wszystkim Panu Bogu. Dlatego nie może pozwolić sobie na
znudzenie czy "wygłupy" przy ołtarzu. Na to wszystko powinna być zwracana
uwaga, nie mówiąc już o sprawie tak oczywistej jak złożone ręce, które podczas Mszy
św. powinni mieć nie tylko słudzy ołtarza, ale także wszyscy wierni.
Prawidłowa postawa czy umiejętność wsłuchania się podczas Mszy
św. w słowa Pisma św. uczą pokory i bardzo kształtują młodego człowieka. Odbija
się to pozytywnie na jego codziennym życiu. Dlatego w przygotowaniu ministrantów duży
akcent kładzie się na rozwijanie właściwych cech osobowościowych. Uwrażliwiani są
na konieczność dawania przykładu, nie tylko przy ołtarzu, ale również w swoich
środowiskach. Poza Kościołem ten przykład jest nawet bardziej potrzebny, ponieważ w
niektórych sytuacjach o wiele trudniej jest wykazać się dojrzałością duchową, niż
przy ołtarzu, gdzie nie staje się przed różnego rodzaju wyborami. Droga ministranta
nie jest prosta. Często wygrywają słabości, ale wtedy służba tak blisko ołtarza i
Boga jest bardzo pomocna i umacniająca.
Zarówno przed, jak i po Mszy św. ministranci odmawiają w zakrystii
modlitwę o błogosławieństwo, o siłę, o skupienie, o szczere przeżycie liturgii, a
także o to by ich postępowanie stało się przykładem dla ich kolegów. Każdy
ministrant powinien również wspomnieć swoją posługę przy ołtarzu we własnym
http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 8 March, 2017, 16:11
pacierzu, lub w modlitwie do św. Dominika Savio, patrona ministrantów, który swe
krótkie piętnastoletnie życie poświęcił w większości na pomoc św. Janowi Bosco w
jego pracy misyjnej. Podobnie jak ten najmłodszy wśród świętych, każdy ministrant,
powinien móc poświęcić swoją posługę Bogu i w jakiejś własnej intencji.
Bartek M.
http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 8 March, 2017, 16:11

Podobne dokumenty