Kliknij/otwórz „BEZWŁADNOŚĆ MASY, INERTIA”

Transkrypt

Kliknij/otwórz „BEZWŁADNOŚĆ MASY, INERTIA”
BEZWŁADNOŚĆ MASY
I INNE ILUSTRACJE
Wiele informacji skłania do zamyśleń na tematy tajemnic budowy materii i wszechświata. Tematy takie
uruchamiają wyobraźnię i zaszywając się w zakamarkach mózgu żyją swoim ukrytym życiem. Ujawniają się
czasami, aby w natłoku różnych codziennych spraw znowu ukryć się gdzieś głęboko. Z długiego ciągu
takich „ujawnień się” powstały moje prywatne wyobrażenia o materii i wszechświecie oraz pomysł ich
zilustrowania.
Wierzę, że przedstawione poniżej ilustracje będą tak poglądowe, jak poglądowym był „planetarny” model
budowy atomu Nielsa Bohra. Być może niektóre z nich można będzie potraktowane jako hipotezy?
Niezależnie od tego jestem przekonany, że poglądowość przedstawionych ilustracji zainspiruje wiele osób do
własnych rozważań, lub poszukujących własnej drogi życiowej skłoni do podjęcie odpowiednich studiów i
badań.
Przypuszczalnie fachowcy nie potraktują moich ilustracji z powagą, jeżeli jednak którykolwiek z nich
zapozna się z nimi, jestem przekonany, że wystawi mi niezłą ocenę z wyobraźni.
Zapraszam do świata mojej wyobraźni...
Feliks Sadowski
Spis treści
Zakrzywianie przestrzeni............................................................................................................2
Bezwładność...............................................................................................................................2
Stan cząstki.................................................................................................................................3
Obrazy deformacyjne cząstek.....................................................................................................4
Cząstki dodatnie i ujemne o jednakowej masie..........................................................................4
Cząstki o jednakowych znakach.................................................................................................5
Cząstki dodatnie i ujemne o różnych masach.............................................................................5
Cząstka w ruchu..........................................................................................................................7
Deformacje sumaryczne..............................................................................................................8
Deformacja tła, czas tła...............................................................................................................8
Potencjał typu grawitacyjnego....................................................................................................9
Efekt Allais'a, anomalie grawitacyjne.......................................................................................10
Oddziaływania grawitacyjne typu elektrostatycznego..............................................................11
Oddziaływania grawitacyjne typu elektrodynamicznego.........................................................11
Zmienność potencjału typu grawitacyjnego..............................................................................11
Modyfikacja hipotezy ekspansji wszechświata.........................................................................12
„BIG FLASH” czyli „BIG BANG” bez „BANG”....................................................................12
„BIG PUFF”, także bez „BIG BANG”.....................................................................................13
Anihilacyjny „BIG BANG”......................................................................................................13
Zakrzywianie przestrzeni
Krzywizna okręgu, lub jakiejś linii, lub powierzchni kuli, „jest namacalna”, może być określona
odpowiednim promieniem: im mniejszy promień tym większa krzywizna (np. zakrętu). W przypadku
przestrzeni trójwymiarowej, czterowymiarowej, lub nawet o większej liczbie wymiarów, wyobrażenie
„krzywizn” takich przestrzeni nie mieści się w zakresie naszych doznań zmysłowych, jest abstrakcją, o tyle
prawidłową, o ile jej matematyczny opis jest analogią i uogólnieniem opisu krzywizn linii i powierzchni.
Podobną trudność sprawia wyobrażenie sobie „zakrzywiania przestrzeni przez materię1“.
Poniżej, zamiast „zakrzywiania przestrzeni przez
materię“, użyję słowa „deformacja”. Różnicą pomiędzy
„krzywizną przestrzeni“ a „deformacją przestrzeni”
będzie początkowo skala, nie wszechświat, a otoczenie
najmniejszych cząstek materii. Przestrzeń otaczająca te
cząstki lub zbiory tych cząstek też powinna być
„zakrzywiana”, przynajmniej lokalnie, lub w jakiś inny
sposób zmieniana.
Rys. 1
Bez dociekania, co to będzie oznaczało, przyjmijmy, że cząstki materii tworzą w przestrzeni coś takiego, co
nazwiemy „deformacją”. Na Rys. 1 cząstka jest przedstawiona w postaci białego obszaru, który w jakiś
sposób „deformuje” przestrzeń wokół siebie a odpowiadającą danej cząstce „deformację przestrzeni”
nazwiemy „obrazem deformacyjnym cząstki”. Wzajemnie, obraz deformacyjny „tworzy” cząstkę.
Jak łatwo zauważyć pomiędzy cząstką a jej obrazem deformacyjnym będzie przynajmniej jedna istotna
różnica. Cząstka posiada bardziej lub mniej umowną granicę rozdzielającą przestrzeń na jej wnętrze i
resztę przestrzeni2. Jeżeli chodzi o obraz deformacyjny, oprócz wewnętrznej granicy będącej granicą
cząstki, zrozumiałym będzie brak określonych zewnętrznych granic. Można też oczekiwać, że wraz z
wzrostem odległości od cząstki wytworzona przez nią deformacja przestrzeni będzie coraz mniejsza,
a-w-pewnej odległości, lub w nieskończoności, nawet zerowa. Taki sposób przedstawienia obrazu
deformacyjnego cząstki skłania do przyjęcia, że obraz
deformacyjny cząstki ma charakter pola fizycznego, dla
którego każdemu punktowi przestrzeni przypisana jest
pewna wielkość. Dla uniknięcia skojarzeń z znanymi
polami lokalną wartości deformacji zależną od
odległości od cząstki nazwę sprężeniem deformacji.
Rys. 2
Na Rys. 2 zaczerniony obszar przedstawia cząstkę.
W górnej części rysunku okręgi przedstawiają miejsca
wokół cząstki o jednakowym sprężeniu deformacji a w
dolnej części rysunku ilustrowane jest zmniejszanie się
sprężenia deformacji w miarę oddalania się od cząstki. Przyjmiemy, że wszystkie cechy i własności cząstki
będą uzewnętrzniały się poza cząstką w jej obrazie deformacyjnym3.
Bezwładność
Uwzględniając ograniczenie prędkości poruszania się czegokolwiek (prędkość światła), powstaje pytanie,
co stanie się z odpowiadającym cząstce „obrazem deformacyjnym“, jeżeli „popchniemy” cząstkę?
Oczywistym jest, że rozłożony w przestrzeni „obraz deformacyjny“ nie zmieni się momentalnie, a poprzez
brak możliwości momentalnej zmiany swojego rozkładu wokół cząstki, będzie „sprzeciwiał” się
„popychaniu“ cząstki.
1
2
3
Zgodnie z definicją materii jako wszystkiego, co posiada niezerową masę spoczynkową.
Z takiego określenia cząstki wynika warunek, że niezależnie od charakteru cząstki i jej granicy, jej granica musi być ciągła we
wszystkich kierunkach.
Oczywisty warunek istnienia oddziaływań i postrzegania cząstki.
Takie „sprzeciwianie” będzie przejawem bezwładności cząstki. Jeżeli cząstka porusza się, wówczas
rozłożony w przestrzeni „obraz deformacyjny“ będzie odzwierciedlał stan poruszania się się cząstki.
Jakiekolwiek dalsze „popchnięcia” przyśpieszające, hamujące lub zmieniające kierunek ruchu będą także
wywoływały „sprzeciwianie się” jej własnego obrazu deformacyjnego4.
Oprócz paru innych bardziej gołosłownych propozycji wyjaśnienia istoty bezwładności (np. Zasada Macha)
proponowane powyżej wyjaśnienie jest najmniej „magiczne“. Zamiast enigmatycznego i w żaden sposób nie
wyjaśnionego momentalnego oddziaływania materii całego wszechświata na obdarzoną masą cząstkę,
to-właśnie rozłożony w przestrzeni wokół cząstki jej własny „obraz deformacyjny“ byłby odpowiedzialny za
tak dobrze znane zjawisko bezwładności wszystkich przedmiotów i cząstek posiadających masę.
Z proponowanej ilustracji wynikałoby spostrzeżenie, że przejawiająca się w postaci bezwładności masa
cząstki, jako jedna z cech jej „obrazu deformacyjnego”, rozłożona jest w przestrzeni wokół cząstki
(nawiązując do Rys. 1 można powiedzieć, że masa cząstki istnieje jako „chmura masy” wokół cząstki).
Tego typu masę nazwiemy „masą przestrzenną” (ms).
Tak opisana masa przestrzenna nie jest tożsama z masą inercyjną (mi). Masa przestrzenna istnieje w
stanach spoczynku cząstki, jej ruchu i przyspieszania, może być dodatnia lub ujemna (neutralna?). Masa
postrzegana jako bezwładność (masa inercyjna) przejawia się tylko w stanach przyspieszania cząstki.
Niezależnie od „znaku masy przestrzennej”, dodatnia czy ujemna, masa inercyjna będzie przejawiała się
w obu przypadkach identycznie, poprzez brak możliwości momentalnej zmiany rozkładu masy
przestrzennej wokół cząstki. W uproszczeniu można zasugerować, że masa inercyjna, w jakiejś określonej
relacji, jest wartością bezwzględną masy przestrzennej. Odnosząc się do artykułu Exotic_matter II zasada
Dynamiki Newtona F=mi a przybrałaby postać F=|ms|a, gdzie mi byłaby bezwzględną wartością masy
przestrzennej ms. Czy w świetle powyższego „problem źródeł bezwładności jest ciągle jeszcze
otwarty”?
Stan cząstki
Wyobraźmy sobie, że obserwujemy cząstkę „popychaną“ w jednym kierunku5. Zgodnie z dogmatem o
ograniczonej prędkości poruszania się wszelkich zmian, obraz deformacyjny „popychanej” cząstki będzie
„kurczył się” przed nią (będzie doganiany), przy jednoczesnym rozciąganiu się tego obrazu za cząstką. Taka
zmiana symetrii rozkładu przestrzennej masy będzie wskazywała na „popychanie” cząstki w kierunku
obszaru o zmniejszającej się masie
przestrzennej
cząstki.
(Interesującą
wizualizację przedstawia aplet zmian pola
elektrycznego
poruszającego
się
ładunku, który „sam w sobie”, oraz
Rys. 3
zgodnie
z
przedstawioną
powyżej
koncepcją, ilustruje, na czym polega
„istota bezwładności”.)
Przy ciągłym „popychaniu“ zwiększającym prędkość cząstki (Rys.3) jej „rozciągający się” za cząstką obraz
deformacyjny ilustrowałby wzrost masy cząstki a także zamianę energii „popychania“ na masę
kumulującą się w jej powiększającym się obrazie deformacyjnym6.
4 Określenia „popchniemy“ nie należy traktować dosłownie, będzie to raczej spowodowana czynnikami zewnętrznymi
odpowiednia zmiana obrazu deformacyjnego cząstki powodująca zmianę stanu cząstki.
5 Zazwyczaj określenie „obserwujemy“ wymagałoby określenia „układu odniesienia“. W proponowanej ilustracji układem
odniesienia będzie własny obraz deformacyjny cząstki, nawet jeżeli nie będziemy mieli ani możliwości ani narzędzi do dokonania
jego rzeczywistej obserwacji.
6 Prostą ilustracją kurczenia się obrazu deformacyjnego z przodu cząstki i rozciągania z tyłu byłaby motorówka z ciężkim tłokiem
silnika ustawionym pionowo. Na biegu jałowym poruszający się do góry i do dołu tłok powodowałby „bujanie się“ motorówki, z
kolei „bujanie się“ motorówki tworzyłoby koncentrycznie fale ilustrujące „obraz deformacyjny“ „bujającej się“ motorówki.
Po włączeniu śruby (po popchnięciu) motorówka doganiałaby znajdujące się przed nią fale, co, przy zwiększeniu prędkości
motorówki do prędkości rozchodzenia się fal, pozostawiłoby jedynie rozciągające się za motorówką fale, które niosłyby kumulującą
się energię („deformację“) wytworzoną przez napęd motorówki.
Obrazy deformacyjne cząstek
Powszechnie przyjmuje się, że masa nie posiada znaku. Na przykład elektron i pozytron mają różne znaki,
ale takie same masy inercyjne. Jeżeli jednak rozłożony w przestrzeni obraz deformacyjny cząstki będzie
reprezentował wszystkie cechy cząstki, wówczas masa przestrzenna powinna reprezentować znak cząstki.
Rys. 4
Na powyższym rysunku przedstawiłem próbę zilustrowania sprężeń wokół cząstki dodatniej i ujemnej 7.
Jeżeli przyjmiemy, że na dolnej części rysunku powierzchnie pól ograniczonych linią czerwoną i niebieską
reprezentują przestrzenne masy różnoimiennych cząstek, wówczas należałoby przyjąć, że przestrzenne masy
cząstek są obdarzone znakiem. Pomimo różnych znaków mas przestrzennych, zgodnie z uprzednimi
ilustracjami o sprzeciwianiu się obrazów deformacyjnych wszelkim „popchnięciom”, masa inercyjna nie
może przyjmować wartości ujemnych. Ponadto, z proponowanej ilustracji wynikałoby spostrzeżenie, że
ładunek elektryczny cząstki, podobnie jak masa przestrzenna, rozłożony jest w przestrzeni wokół cząstki
jako jedna z cech jej własnego „obrazu deformacyjnego” (w postaci „chmury ładunku”).
Z zaproponowanego sposobu przedstawienia sprężeń można zasugerować, że na prostej łączącej środki
różnoimiennych cząstek sprężenia będą odejmowały się. Poza prostą łączącą środki cząstek, w obszarze o
wymiarach porównywalnych z odległością między cząstkami, nakładanie się obrazów deformacyjnych
będzie miało bardziej skomplikowany charakter. Przy odległościach znacznie większych niż odległość
pomiędzy cząstkami (z perspektywy mała odległość kątowa cząstek) sprężenia różnoimiennych cząstek będą
odejmowały się a jednoimiennych cząstek będą dodawały się. Bliską ilustrację przedstawia aplet pola
elektrycznego (dla selekcji „equipotential lines”).
Cząstki dodatnie i ujemne o jednakowej masie
Wyobraźmy sobie dwie różnoimienne
cząstki o jednakowych masach inercyjnych
Rys. 5
(np. elektron i pozytron). Jeżeli rysunek
obok przedstawia sprężenia różnoimiennych cząstek rozłożone na linii prostej łączącej ich środki, wówczas w pewnym obszarze pomiędzy cząstkami będzie
znajdował się obszar o zerowej wartości
sprężeń, co doprowadzi do powstania asymetrii w rozłożeniu przestrzennych mas
wokół cząstek. Analogicznie do ilustracji
na Rys. 3 będzie to wskazywało na „popychanie8” cząstek w kierunku obszarów zawierających mniejsze
przestrzenne masy tych cząstek, co może być niewłaściwie postrzegane, jako przyciąganie ich do siebie9.
Przy zbliżaniu się cząstek do tego oznaczonego pionową zieloną kreską obszaru rosnąca asymetria powiększałaby „popychanie cząstek” do siebie przyśpieszając je, aż do momentu zetknięcia się.
7
8
9
Przyjęte określenia „dodatnia” lub „ujemna” cząstka nie są tożsame z zróżnicowaniem znanych cząstek, może okazać się,
że np. cząstka opisana jako „dodatnia”, będzie odpowiadała istniejącej w rzeczywistości ujemnej cząstce.
W przedstawionej ilustracji nie można dopatrzyć się niczego, co mogłoby sugerować „przyciąganie się” cząstek. Określenie
„popychanie” cząstek wydaje się być bardziej odpowiednie. Źródłem popychania każdej cząstki będzie asymetria w rozkładzie
jej przestrzennej masy wytworzona przez nakładanie się przestrzennej masy cząstki przeciwnej. Proponowana ilustracja
oddziaływań elektrostatycznych jest zbliżona do ilustracji oddziaływań grawitacyjnych, gdzie zakrzywienie przestrzeni wokół
źródła grawitacji jest źródłem oddziaływań grawitacyjnych, też raczej „popychających”, a nie „przyciągających”.
Koncepcja opisana w Electrostatic_Acceleration as Different Directions of Curvature.
W momencie zetknięcia się cząstek obszar o zerowej sumarycznej wartości sprężeń znajdowałby się na
zwróconych do siebie granicach cząstek a poza cząstkami pozostałyby obrazy deformacyjne cząstek
zawierające ich powiększone w trakcie przyśpieszania masy przestrzenne. Zakładając, że w momencie
„nałożenia się” cząstek pozostaną „osierocone” obrazy deformacyjne, wzajemne przenikanie się i
rozprzestrzenianie się tych obrazów deformacyjnych będzie źródłem promieniowania elektromagnetycznego
(fotonów)10 lub też innych cząstek.
Przedstawiona ilustracja może być przydatna do wyobrażenia sobie fenomenu „przyciągania się”
różnoimiennych cząstek bez konieczności zakładania istnienia cząstek wirtualnych, także zjawiska
anihilacji dwóch różnoimiennych cząstek o identycznej masie inercyjnej, powstania fotonów, których
źródłem byłyby pozbawione cząstek obrazy deformacyjne rozprzestrzeniające się po anihilacji cząstek.
Przy poruszaniu się różnoimiennych cząstek o jednakowej masie po równoległych trajektoriach można
wyobrazić sobie kilka możliwości: zakrzywianie trajektorii do siebie mogące dać w efekcie anihilację,
minięcie się cząstek ze zmienionymi kierunkami ruchu, lub takie wzajemne zakrzywienie trajektorii, że
przynajmniej przez jakiś okres czasu cząstki będą krążyły wokół siebie [np. Pozytronium].
Cząstki o jednakowych znakach
W przypadku dwóch cząstek posiadających jednakowe znaki (o jednakowych lub różnych masach) na linii
prostej pomiędzy nimi sumujące się identyczne sprężenia doprowadzą do powstania większego skupienie
przestrzennej masy pomiędzy cząstkami, niż na zewnątrz cząstek. Będzie to wskazywało na istnienie
oddziaływania na cząstki (popychania) w kierunku obszarów zawierających mniejsze skupienie
przestrzennych mas, co może być dobrą ilustracją odpychania się cząstek o identycznych znakach.
Cząstki dodatnie i ujemne o różnych masach
Nawiązując do poprzednich ilustracji w pewnym zakresie odległości (np dla protonu i elektronu) na prostej
łączącej ich środki istniałby także obszar o zerowej wartości sumy sprężeń, co doprowadziłoby do powstania
asymetrii w rozłożeniu przestrzennych mas wokół cząstek jak na Rys. 6A (różnokolorowe wartości sprężeń
odejmują się). Analogicznie jak pokazano na Rys. 5 będzie to wskazywało na istnienie oddziaływań
popychających cząstki do siebie.
Przy dalszym zbliżaniu się cząstek obszar o
Rys. 6
zerowej wartości sumy sprężeń dotarłby do
pokazanej na Rys. 6B prawej granicy
mniejszej cząstki, co przy utrzymywaniu się
„popychającej”
asymetrii
rozłożenia
przestrzennych mas cząstek pozwoliłoby na
dalsze zbliżanie się cząstek aż do momentu,
gdy obszar o zerowej wartości sumy sprężeń
dotarłby do pokazanej na Rys. 6C lewej
granicy mniejszej cząstki11.
Zgodnie z przyjętym sposobem ilustracji
rozłożenia przestrzennych mas12 mniejsza cząstka zmieniłaby kierunek ruchu powracając do położenia jak na
Rys. 6B oraz do kolejnego przejścia do położenia jak na Rys. 6C. Stosując taką jakościową ilustrację
mniejsza cząstka zostałaby uwięziona w pewnej odległości od większej cząstki o przeciwnym znaku
poruszając się w małym obszarze przestrzeni bez możliwości anihilacji z większą cząstką (alternatywny
sposób ilustracji takiego „oscylowania” przedstawiony jest na Rys. 7A).
10 Przy rozpędzaniu cząstek przez akceleratory, szczególnie przy zderzaniu i „hamowaniu”, to właśnie powiększone obrazy
deformacyjne cząstek są źródłem mniej lub bardziej trwałych „cząstek wtórnych” i fal. Interpretowanie takich „cząstek
wtórnych” jako elementów składowych rozpędzanych cząstek jest raczej pomyłką. Większość obserwowanych „cząstek
wtórnych” to efekty fragmentacji i zanikania powiększonych obrazów deformacyjnych rozpędzanych cząstek. Ze względu na
rozciągnięte kształty obrazów deformacyjnych rozpędzonych cząstek efekty zderzania prostopadłych wiązek byłyby
bardzo interesujące!
11 „Docierania do granicy cząstki” nie należ traktować dosłownie, ze względu na przestrzenność obrazów deformacyjnych cząstek
nastąpi to niewątpliwie w obszarze większym niż granice cząstki.
12 Uwzględnienie nakładania się obrazów deformacyjnych w całej przestrzeni może doprowadzić do ilustracji wyjaśniającej naturę
stanów stacjonarnych i emisji promieniowania przy przejściu pomiędzy tymi stanami?
Przy dużej dowolności jakościowej ilustracji utrzymująca się asymetria rozłożenia przestrzennych mas
większej cząstki, jak na Rys. 6B i 6C, wskazywałaby na poruszanie się tej cząstki wraz z „popychaną”
mniejszą cząstką w kierunku obszaru o mniejszym skupieniu jej przestrzennej masy lub na nietrwałość
„mezaliansu” takiej pary cząstek?
Można też wyobrazić sobie, że cząstki poruszają się w kierunku do siebie z jakąś początkową prędkością
po równoległych trajektoriach. Wówczas także będzie istniał obszar, w którym nakładające się
przeciwstawne sprężenia zredukują się do zera. Uważając większą cząstkę za praktycznie nieruchomą może
zaistnieć przypadek, że „uwięziona” mniejsza cząstka, zbliżając się i oddalając od większej cząstki, będzie
poruszała się wokół niej po zmiennych zakrzywionych torach. Inna możliwość wzajemnego zakrzywianie
trajektorii cząstek może doprowadzić do „planetarnego” modelu budowy atomu proponowanego przez
Nielsa Bohra, mniejsza cząstka krążyłaby wokół większej cząstki.
Interesującą koncepcję, o wiele bardziej przekonująca niż moje jakościowe ilustracje, przedstawił doc.
dr Michał Gryziński z Instytutu Badań Jądrowych w Świerku k/Warszawy. Animacje przedstawione w jego
„modelu swobodnego spadku” „pasują jak ulał” do moich ilustracji pokazując jednocześnie, dlaczego
elektron „nie spadnie na proton”.
Na rysunku 7 zebranych jest kilka prostych możliwych
do wyobrażenia ilustracji. Rysunek 7A będący
podsumowaniem Rys. 6 uzupełniony jest rysunkiem 7B
usuwającym „wadę” polegającą na utrzymywaniu się
niesymetrycznego rozłożenia przestrzennych mas
większej cząstki. Ruch drugiej symetrycznie położonej
cząstki pokazanej na Rys. 7B byłoby zgodny z
poprzednią interpretacją wskazującą, że obydwie
mniejsze cząstki oscylowałyby oddalając się i zbliżając
się do większej cząstki. Rysunki 7C i 7D mają na celu
pokazanie możliwości stworzenia wielu poglądowych
ilustracji nie ustępujących w swojej prostocie i łatwości
zrozumienia ilustracjom atomu przedstawionym przez
Nielsa Bohra, co jest zamiarem autora.
Rys. 7
Wychodząc z koncepcji „obrazów deformacyjnych
cząstek” Rys. 8 odnosi się do „pustki” przestrzeni
wewnątrz atomu (w skali piłka tenisowa jako jądro w
centrum stadionu do główki od szpilki jako elektron
poruszający się po bieżni) i jeszcze większej pustki
pomiędzy atomami. Po przyjęciu istnienia obrazów
deformacyjnych „pustka” przestaje istnieć. Przestrzeń
wewnątrzatomowa jak i międzycząsteczkowa będzie
wypełniona „chmurami” obdarzonych ładunkiem
przestrzennych mas cząstek.
Rys. 8
W takim przypadku nie tylko optyka załamania światła przez „pustkę” międzycząsteczkową i
międzyatomową, ale „dualizm” korpuskularno-falowy materii i zjawiska dyfrakcji oraz interferencji cząstek
znajdą praktyczne łatwo zrozumiałe wyjaśnienie. Także, sprężenia deformacji poruszającej się cząstki
przecinające jakiś płaski obszar (rosnące przy zbliżaniu się i malejące przy oddalaniu się) mogą być w tym
obszarze postrzegana jako fala, chociaż nie są falą.
Niewątpliwie wychodząc z koncepcji istnienia obrazów deformacyjnych cząstek zawierających
wszystkie ich cechy w przestrzeni poza cząstkami możliwe jest stworzenie nie tylko jakościowych, ale
wielu ilościowych ilustracji, przypuszczalnie nie zaprzeczających przedstawionym ilustracjom jakościowym.
Cząstka w ruchu
Zaproponowany termin „sprężenia deformacji” jak i ich przedstawienie na Rys. 4 są produktami
wyobraźni, które zweryfikuję na przykładzie
poruszającej się cząstki
ujemnej. Rysunek 9
przedstawia sprężenia
wybranego
elementu
przestrzeni (podwójna
strzałka w kolorze niebieskim) w zależności
od położenia (A, B i C)
Rys. 9
poruszającej się ujemnej cząstki.
Ilustracja jak na Rys. 9 wskazuje, że obdarzona ładunkiem elektrycznym poruszająca się cząstka będzie
tworzyła „zawirowania” przestrzeni wokół niej. Dla poruszającej się cząstki dodatniej będą powstawały
podobne zawirowania, które byłyby zilustrowane podwójną czerwoną strzałką prostopadłą do strzałki
niebieskiej. Szereg podobnych ilustracji dla cząstek ujemnych i dodatnich przedstawionych jest w postaci
animacji dostępnych pod adresem Moving Charge i na sąsiednich stronach prezentacji MIT.
Korzystając z pewnej dowolności przy ilustracjach
jakościowych, po przyjęciu teoretycznego kierunku przepływu
prądu od „+” do „−” i po zastosowaniu „reguły prawej dłoni”,
oznaczony został wektor „B” zwrotu linii sił pola
magnetycznego. Od tego jest już mały krok do „zawinięcia” w
koło pokazanej na Rys. 9 ilustracji i przedstawienia
elektromagnesu a także ilustracji jak na Rys. 10 dwóch
równoległych zgodnie i niezgodnie płynących prądów, gdzie
czerwone
strzałki
wskazują
kierunek
oddziaływań
spowodowanych odejmowaniem się lub sumowaniem zawirowań
pomiędzy przewodami. Dla drugiego rodzaju cząstek (dodatnich)
zawirowania będą miały podobny, chociaż nie identyczny
charakter. Pole magnetyczne wytworzone przez przepływ
ładunków dodatnich, jego oddziaływanie z polem magnetycznym
ładunków ujemnych i oddziaływania z polem grawitacyjnym,
mogłoby wytworzyć zaskakujące efekty?
Rys. 10
Z powyższego testu wynika prawdopodobieństwo, że przynajmniej w części przedstawionych ilustracji
koncepcja obrazów deformacyjnych cząstek jest zgodna z rzeczywistością.
Jestem przekonany, że bez „obrazu deformacyjnego” nie będzie wyjaśnienia natury bezwładności
(trzeba raczej powiedzieć „bye bye” bozonom Higgsa), a poszukiwanie monopoli magnetycznych jest
bezsensowne.
Oczywiście LHC (Large Hadron Collider) może wytworzyć niespotykane dotychczas „cząstki
wtórne”, które będą raczej procesami zanikania obrazów deformacyjnych mylnie interpretowanymi
jako „cząstki wtórne”. Jeżeli którekolwiek z tych „cząstek wtórnych” będą uznane za bozony Higgsa,
będzie to pomyłka.
Jak wspomniałem już wcześniej, bardzo interesującym byłoby nie zderzanie wiązek
przeciwbieżnych, a zderzanie wiązek pod innymi kątami, także pod kątem prostym.
Nakładanie się rozciągniętych w różnych kierunkach obrazów deformacyjnych rozpędzonych
cząstek mogłoby generować całą gamę niespotykanych dotychczas „cząstek wtórnych”.
Deformacje sumaryczne
Przy odległościach znacznie większych niż odległość pomiędzy
cząstkami (z perspektywy mała odległość kątowa cząstek) sprężenia
jednoimiennych cząstek będą dodawały się a różnoimiennych cząstek
będą odejmowały się (Rys. 11). Takie dodawanie się i odejmowanie się
sprężeń wytworzy w przestrzeni obraz deformacyjny dużych zbiorów
cząstek (CIAŁ) zbudowanych z materii13 lub antymaterii.
Obraz deformacyjny tworzony przez duże zbiory cząstek (CIAŁA)
nazwiemy „DEFORMACJĄ SUMARYCZNĄ”. Ciała o przewadze
masy cząstek dodatnich (materialne) będą tworzyły „DODATNIĄ
DEFORMACJĘ SUMARYCZNĄ”, a ciała o przewadze masy cząstek
ujemnych (antymaterialne) będą tworzyły „UJEMNĄ DEFORMACJĘ
SUMARYCZNĄ”, które to deformacje sumaryczne będą miały elektrostatyczny charakter.
Rys. 11
„DEFORMACJE SUMARYCZNE” powstające w przestrzeni wokół dużych skupisk cząstek (CIAŁ)
mogą być poglądową ilustracją „zakrzywiania przestrzeni” przez CIAŁA materialne lub antymaterialne.
Deformacja tła, czas tła
Zarówno koncepcja zakrzywiania przestrzeni przez materię jak i proponowane powyżej deformowanie
przestrzeni przez cząstki i ciała oparte są na domyślnym założeniu, że przestrzeń jest podatna na
zakrzywianie lub deformację. O ile zakrzywianie przestrzeni jest ściśle powiązana z istnieniem materii,
o tyle podatności przestrzeni na deformację może być właściwością niezależną od istnienia materii.
Dla dalszych rozważań przyjmiemy, że niezależnie od istnienia materii przestrzeń może być „deformowana”.
Tego typu deformację nazwiemy „DEFORMACJĄ TŁA” (DT).
Deformację Tła można porównać do ciśnienia (np. kwintesencja, hipotetyczna forma „ciemnej energii”).
Można rozważać, że DT jest stała; jednorazowo rośnie lub maleje; cyklicznie rośnie i maleje, lub powiązana
jest z DT w innych rejonach przestrzeni (np. zmniejszając się w jednym rejonie przestrzeni rośnie w innym
jej rejonie: Wieloświat).
Niewątpliwie zmiana DT
powinna wpływać na obrazy
deformacyjne cząstek i ciał.
W pierwszym
wariancie
przyjmiemy, że zmiana DT
jednakowo wpływa na obrazy
deformacyjne cząstek dodatnich
i ujemnych (Rys 12).
Przy wzroście DT z jakiegoś
Rys. 12
średniego stanu B do stanu C
obrazy deformacyjne cząstek
reprezentujące ich masy będą zmniejszały się, aż do ich zaniknięcia (integracji z DT). Po zintegrowaniu się
cząstek z DT może nastąpić cykl zmniejszania się DT w kierunku stanu B umożliwiając kreację cząstek
posiadających obrazy deformacyjne.
W przypadku zmniejszania się DT z stanu B do stanu A obrazy deformacyjne cząstek reprezentujące ich
masy będą powiększały się, co będzie wskazywało na wzrost masy cząstek. Przy jakiejś zbliżonej do zera
wartości DT nakładające się obrazy deformacyjne i cząstki ulegną dezintegracji zamieniając się na
promieniowanie, oznaczmy taki stan jako stan A0. Można rozważać dalsze zmniejszanie się DT w kierunku
wartości ujemnych lub wzrost w kierunku B, w obu przypadkach z kreacją cząstek wtórnych.
13 Ciało materialne – charakteryzują się przewagą sumy mas cząstek dodatnich nad sumą mas cząstek ujemnych.
Ciało antymaterialne – charakteryzują się przewagą sumy mas cząstek ujemnych nad sumą mas cząstek dodatnich.
Możliwa jest także ilustracja, w której zmiany DT w sposób przeciwstawny wpływają na obrazy
deformacyjne cząstek dodatnich i ujemnych zmieniając wartość stałej struktury subtelnej?
Można przypuszczać, że przy wzroście DT z stanu A0 lub zmniejszaniu się z stanu C, uprzywilejowane
będzie powstawanie cząstek jednego rodzaju, dodatnich lub ujemnych, co mogłoby być ilustracją przyczyn
obserwowanej asymetrii pomiędzy materią i antymaterią (Bariogeneza). Zaproponowana ilustracja zmian
DT zaspokoiłaby też intuicyjne oczekiwanie, że możliwe są cykliczne przejścia pomiędzy stanami
uprzywilejowania materii lub antymaterii, z dwoma początkami „światów”, materialnego i antymaterialnego.
Rosnąca lub malejąca Deformacja Tła byłaby też NOŚNIKIEM14 CZASU określającym jego przepływ i
kierunek strzałki czasu (proponowana nazwa CZAS TŁA). Czas Tła byłby też pierwotną właściwością
fizyczną istniejącą przed zaistnieniem „świata” (przed powstaniem materii i/lub antymaterii, np. w rezultacie
Wielkiego Wybuchu). Pomimo, że w stanach krańcowych A0 i C niemożliwe byłoby opisanie przestrzeni,
nieuzasadnionym będzie redukowanie ilustracji geometrycznej tych przestrzeni do np. bezwymiarowego
punktu. Bardziej uzasadnionym będzie przyjęcie, że pomimo braku możliwości opisania przestrzeni,
zachowa ona swoje przestrzenne cechy, takie, jakie posiadała w stanach pośrednich pomiędzy A0 i C.
Potencjał typu grawitacyjnego
Przyjmując, że dodatnia deformacja sumaryczna ciała będzie miała podobny wpływ na obrazy
deformacyjne cząstek jak deformacja tła, obrazy deformacyjne reprezentujące masy cząstek będą
mniejsze w położeniach bliższych do danego ciała, niż w położeniach dalszych od tego ciała. Jest to
dobra ilustracja akumulacji energii potencjalnej cząstki w postaci wzrostu jej masy w miarę oddalania
cząstki od ciała tworzącego deformację sumaryczną.
Na Rys. 13 przedstawiono ilustracje dwóch Ciał 1 i 2, których
deformacje sumaryczne nakładają się na deformację tła oraz cząstkę
próbną Cp. W lewej części Rys. 13 masa cząstki próbnej Cp po oddaleniu od Ciała1 w kierunku A powiększy się o masę reprezentującą energię potencjalną oznaczoną kolorem zielonym. Przy
swobodnym spadku tej cząstki w kierunku B energia potencjalna
zamieni się na energię kinetyczną oznaczoną kolorem czerwonym.
Powiększenie masy cząstki o energię potencjalną będzie polegało
na powiększeniu obrazu deformacyjnego cząstki15 przy
zmniejszającej się dodatniej deformacji sumarycznej. Przy
swobodnym spadku cząstki zmniejszaniu się energii potencjalnej
będzie towarzyszył przyrost energii kinetycznej w postaci wzrostu
masy akumulującej się w rozciągającym się obrazie deformacyjnym
cząstki (jak na Rys.3). Zgodnie z zasadą zachowania masy-energii
zarówno energia potencjalna jak i energia kinetyczna będą zawarte
w obrazie deformacyjnym cząstki reprezentującym aktualną masę
cząstki.
Rys. 13
Gdyby przyjęto, że dla Ciała2 suma deformacji tła i własnej deformacji sumarycznej osiągnęły wartość,
przy której obrazy deformacyjne cząstek reprezentujące ich masy będą zmniejszały się do zera (jak na Rys.
12, stan C), wówczas przy swobodnym spadku cząstki Cp w kierunku Ciała2, po osiągnięciu Ciała2, cała
masa cząstki Cp zamieniałaby się na energię kinetyczną (np. w postaci promieniowania
elektromagnetycznego). Jednak, aby Ciało2 posiadało masę tworzącą w przestrzeni deformację sumaryczną
redukującą masę cząstki Cp do zera, musiałoby ono powstać z przynajmniej dwóch odpowiednio
masywnych ciał, których masy przy swobodnym spadku na siebie zamieniłyby się na energię kinetyczną.
W zestawie proponowanych ilustracji Ciało2 byłoby analogią „czarnej dziury”.
14 NOŚNIK CZASU - cokolwiek istniejącego posiadającego wyróżniające się stany, którym można przypisać momenty czasu.
15 Przy około 3% zmianach odległości ziemi od słońca obserwowana jest cykliczna zmiana tempa rozpadu promieniotwórczego
niektórych pierwiastków promieniotwórczych. Wynikającą z powyższych ilustracji zmiana masy cząstek w zależności od lokalnych
zmian dodatniej Deformacji Sumarycznej tworzonej przez słońce (solar ghosts may haunt earths radioactive atoms) mogłaby
wyjaśnić obserwowane zjawisko. Także, w dużej skali czasu mierzonej okresami historii ziemi, zmiana DT powodująca zmianę mas
cząstek mogłaby naruszyć stabilność struktur różnych pierwiastków inicjując lub zmieniając tempo rozpadu promieniotwórczego
(np. naturalny reaktor jadrowy w Oklo).
Efekt Allais'a, anomalie grawitacyjne
Na podstawie powyższych
ilustracji zmian masy w
zależności
od
zmiany
deformacji
sumarycznej
można
zaproponować
hipotezę
pomocną
w
wyjaśnieniu
anomalii
grawitacyjnych w rejonie
obserwacji
zaciemnienia
słońca.
Słowo „Tilt” (użyte dla
zachowania przejrzystości
Rys. 14) oznacza odchylenie
od pionu linii pokrywającej
się z kierunkiem działania
siły
ciężkości
ziemi
pojawiające się na skutek
oddziaływania innych ciał
układu słonecznego, głównie
słońca i księżyca.
Rys. 14
Na Rys. 14 strzałka
„Wzrost
deformacji
sumarycznej” oraz zmniejszanie się jasności tła wskazuje kierunek wzrostu deformacji sumarycznej
wytworzonej przez jakieś ciało niebieskie lub przez wiele ciał niebieskich ustawionych w wskazanym
kierunku współliniowo z ziemią.
W przypadku zaciemnienia słońca przez księżyc, lub współliniowego ustawienia innych ciał niebieskich,
gradienty obniżania się deformacji sumarycznych oraz ich suma osiągną największą współliniowość oraz
wartość w rejonie linii ustawienia ciał niebieskich (np. w cieniu księżyca).
Przyjmując jak poprzednio (Rys. 12), że masa cząstek zmniejsza się przy wzroście deformacji
sumarycznych, cząstki znajdujące się w jaśniejszych na Rys. 14 rejonach będą posiadały większą masę niż
cząstki znajdujące się w ciemniejszych rejonach. W przypadku czerwonej linii ustawionej współliniowo z
ciałem lub wieloma ciałami niebieskimi wzrost mas cząstek przy oddalaniu się od niej będzie rozkładał się
symetryczne nie powodując odchylenia od linii pionowej (Tilt=0).
W przypadku linii niebieskich cząstki po ich jaśniejszych stronach będą posiadały większą masę a strzałki
„Tilt” wskażą odchylenie od pionu linii pokrywającej się z kierunkiem działania siły ciężkości spowodowane
zwiększoną masą cząstek po jaśniejszych stronach niebieskich linii.
W przypadku czarnych linii odchylenie od pionu będzie przyjmowało największą wartość.
W części badań związanych z „Efektem Allaisa” zaobserwowane zjawisko opisane powyżej jako „Tilt”.
W ogólnie dostępnych publikacjach brakuje szczegółowych danych pozwalających na uprawdopodobnienie
lub odrzucenie przedstawionej powyżej koncepcji. Ponadto „Tilt”, jak opisano powyżej, powinien
występować „codziennie” jako efekt oddziaływania np. deformacji sumarycznej księżyca, czego
prawdopodobnie nikt nie sprawdzał16?
16 Przedstawiony na Rys. 14 schemat mógłby być prostą ilustracją powstawania wybrzuszenia/przypływu po przeciwległej
względem księżyca stronie ziemi. Także, nakładanie się siły grawitacji i oddziaływania „Tilt” jak przedstawiono na Rys. 14
będzie podobne do oddziaływań siły_pływowej.
Oddziaływania grawitacyjne typu elektrostatycznego
Niezależnie od powyższej ilustracji Potencjału Typu Grawitacyjnego, ilustracje nakładania się dodatnich
i ujemnych deformacji sumarycznych ciał materialnych i antymaterialnych będą zbieżne z
zaproponowanymi wcześniej ilustracjami nakładania się obrazów deformacyjnych cząstek dodatnich i
ujemnych.
Analogicznie do ilustracji nakładania się obrazów deformacyjnych cząstek, ciała materialne i
antymaterialne będą popychane do siebie, a ciała materialne (lub antymaterialne) będą popychane od siebie.
Tego typu oddziaływania wynikające z nakładania się deformacji sumarycznych będą miały charakter
grawitacyjny i mogą być nazwane oddziaływaniami grawitacyjnymi typu elektrostatycznego.
Oddziaływania grawitacyjne typu elektrodynamicznego
Pomiędzy poruszającymi się ciałami posiadającymi deformacje sumaryczne typu elektrostatycznego,
analogicznie do oddziaływań dwóch równoległych zgodnie i niezgodnie płynących prądów (Rys. 10),
powstaną oddziaływania typu grawitacyjnego powodujące popychanie zgodnie poruszających się ciał
materialnych do siebie i popychanie niezgodnie poruszających się ciał materialnych od siebie.
Przypuszczenie istnienia takich oddziaływań można weryfikować w przypadkach:
−
naszego układu planetarnego poruszającego się w kierunku prostopadłym do płaszczyzny układu
słonecznego (Coplanarity Solar System and Galaxy), w której to płaszczyźnie (z niewielkimi
odchyłkami) poruszają się wszystkie ciała układu słonecznego.
−
innych układów planetarnych, czy planety itp. poruszają się w płaszczyznach prostopadłych
do kierunku ruchu tych układów planetarnych? (Podobne uporządkowanie powinno przejawiać się
także w przypadku większych formacji jak np. galaktyki).
−
próby zastąpienia hipotezy o istnieniu ciemnej materii hipotezą istnienia oddziaływania
grawitacyjnego typu elektrodynamicznego.
−
analizy istniejących danych obserwacyjnych oddziaływań typu grawitacyjnego obiektów
poruszających się zgodnie i przeciwnie do kierunku ruchu układu słonecznego i innych formacji
gwiezdnych.
Zmienność potencjału typu grawitacyjnego
Zgodnie z ilustracją na Rys.12, przy zmniejszaniu się Deformacji Tła następowałoby zwiększanie się
masy cząstek oraz deformacji sumarycznych ciał powodując powiększanie się Potencjału Typu
Grawitacyjnego, i odwrotnie, przy zwiększaniu się Deformacji Tła następowałoby zmniejszanie się
Potencjału Typu Grawitacyjnego.
Zakładając dominującą w warunkach ziemskich rolę Przyśpieszenia Typu Grawitacyjnego i przyjmując,
że w obserwowanym wszechświecie Deformacja Tła zmniejsza się, w skali epok historii ziemi
następowałoby powiększanie się masy ziemi i wzrost przyciągania ziemskiego. Wyjaśniałoby to zagadkę,
jak wymarłe dinozaury mogły poruszać się, a w szczególności, jak skrzydlate olbrzymy mogły kiedykolwiek
latać: pterosaurs-fly? Zwiększanie się masy cząstek przy zmniejszaniu się DT pasowałoby także do
niezasłużenie bagatelizowanej Teorii ekspansji Ziemi postulująca wzrost masy i wymiarów Ziemi.
Modyfikacja hipotezy ekspansji wszechświata
Należałoby ponownie przeanalizować Hipotezę ekspansji wszechświata opartą na tzw przesunięciu ku
czerwieni17. Być może przesunięcie ku czerwieni może być spowodowane zmniejszającą się Deformacją
Tła, nawet bez rozszerzania się wszechświata.
Przesunięcie ku podczerwieni powodowane zmniejszającą się Deformacją Tła będzie podobne do
przesunięcia ku podczerwieni światła emitowanego z ciała obdarzonego grawitacją (Gravitational redshift)18.
W przypadku zmniejszającej się Deformacji Tła przestrzeni kosmicznej przesunięcie ku podczerwieni
będzie zależało od zmiany (zmniejszenia się) Deformacji Tła pomiędzy momentem i miejscem jego emisji i
momentem oraz miejscem zaobserwowania przesunięcia ku podczerwieni.
Być może przesunięcie ku podczerwieni jest łącznym efektem rozszerzania się wszechświata oraz
obniżania się Deformacji Tła? W takim przypadku nieuwzględnianie wpływu zmiany Deformacji Tła na
przesunięcie ku podczerwieni może doprowadzić do błędnego określenie tempa ekspansji wszechświata?
„BIG FLASH” czyli „BIG BANG” bez „BANG”
Koncepcja „Big Flash” czyli „Wielki błysk” postuluje wyłonienie się wszechświata ze stanu „A0” jako
stanu początkowego (w przestrzeni wypełnionej promieniowaniem przy zbliżonej do zera DT).
✔
✔
✔
✔
✔
✔
Istniała by energia w postaci promieniowania oraz „resztek” Deformacji Tła.
W stanie zbliżonej do zera Deformacji Tła uprzywilejowane byłoby powstawanie cząstek
dodatnich?
Zwiększająca się deformacja tła, w miarę jej wzrostu, sprzyjałaby także kreacji cząstek ujemnych.
Zmieniająca się Deformacja Tła byłaby nośnikiem Czasu Tła.
Należałoby przyjąć wielowymiarową ilustrację geometryczną.
Cechą charakterystyczną tak powstałego wszechświata byłaby zwiększająca się Deformacja Tła.
Powstanie wszechświata z stanu „A0” w przestrzeni wypełnionej promieniowaniem jest zbieżne z
modelem „Big Bangu” a zmieniająca się Deformacja Tła pozwoliłaby na uniknięcie problemu „impulsu
początkowego”. W porównaniu z modelem „Big Bangu” uniknięto by także „nieprawdopodobieństw” w
postaci „nieprawdopodobnej gęstości” i „nieprawdopodobnej temperatury” jakiejś „osobliwości
początkowej”, szczególnie, jeżeli byłaby to osobliwość o wymiarach punktu, dla którego to tworu
geometrycznego pojęcia gęstości lub temperatury nie przystają.
Połączenie koncepcji wszechświata wyłaniającego się z stanu „A0” (zbieżnej z „Big Bang”) z koncepcją
wszechświata wyłaniającego się ze stanu „C” (w następnym rozdziale nazwaną „Big Pyk”) prowadziłoby
do koncepcji cyklicznego wszechświata z cyklem wszechświata antymaterialnego i wszechświata
materialnego19, niezależnie od tego, który z cykli byłby cyklem początkowym.
Istnieje jeszcze możliwość wzbogacenia powyższych ilustracji poprzez przyjęcie, że podczas cykli, lub
jednorazowo, przy zwiększania się i/lub zmniejszania się DT obrazy deformacyjne różnoimiennych cząstek
zmieniają się w przeciwny sposób powodując zmianę stosunku mas proton/elektron, co w jakimś pośrednim
stadium, przy równaniu się mas protonu i elektronu, doprowadziłoby do ich anihilacji i wyłonienia się
nowego wszechświata (poniżej „Anihilacyjny Big-Bang”), materialnego lub antymaterialnego w zależności
od kierunku zmian DT.
17 Podstawowym argumentem za modelem rozszerzającego się wszechświata jest Prawo Hubble'a (Hubble's_law) oraz
obserwowany efekt przesunięcia ku czerwieni.
18 W przypadku powyższych ilustracji „grawitacyjne przesunięcie ku podczerwieni” będzie powodowane poruszaniem
się światła w kierunku zmniejszającej się deformacji sumarycznej tworzonej przez ciało posiadające deformację
sumaryczną.
19 Antymaterialny – charakteryzujący się przewagą sumy mas cząstek ujemnych nad sumą mas cząstek dodatnich.
Materialny – charakteryzujący się przewagą sumy mas cząstek dodatnich nad sumą mas cząstek ujemnych.
„BIG PUFF”, także bez „BIG BANG”
Zgodnie z uznawanym przez współczesną kosmologię modelem powstania wszechświata powstał on na
skutek „Big Bangu” (Wielkiego Wybuchu) z nieprawdopodobnie gęstej i nieprawdopodobnie gorącej
osobliwości początkowej.
Nawiązując do powyższych ilustracji oraz zakładając możliwość przejścia DT z stanu „C” do stanu „B”
można przedstawić konkurencyjną ilustrację powstania wszechświata w wyniku zmniejszania się DT poniżej
poziomu uniemożliwiającego istnienie cząstek.
✔
✔
✔
✔
✔
Jeżeli przyjmiemy, że stan „C” jest stanem początkowym, wówczas identycznie jak w modelu „Big
Bangu” przed wyłonieniem się wszechświata nie istniałyby materia i oddziaływania.
W postaci Deformacji Tła istniałaby energia.
Zmniejszająca się Deformacja Tła byłaby nośnikiem Czasu Tła przed, podczas, oraz po wyłonieniu
się wszechświata.
Dopuszczając poprawność przyjęcia minimalnej ilustracji geometrycznej w postaci punktu,
należałoby przyjąć wielowymiarową ilustrację geometryczną.
Cechą charakterystyczną tak powstałego wszechświata byłaby zmniejszająca się DT.
Powyższą ilustrację powstania wszechświata trudno nazwać Wielkim Wybuchem. Tym niemniej początek
kreacji cząstek może przebiegać lawinowo poczynając od obszaru, w którym DT obniży się poniżej poziomu
uniemożliwiającego istnienie cząstek. Przy dużej Deformacji Tła w pierwszej kolejności uprzywilejowane
byłoby powstawanie cząstek ujemnych. Z poczucia humoru, uwzględniając także walory ilustracyjne,
powyższemu hipotetycznemu modelowi powstania wszechświata nadam nazwę „Big Puff” 20.
Poza początkowym okresem lawinowej kreacji cząstek możliwość kreacji nowych cząstek powinna być
zachowana w całym okresie zmniejszania się DT z powiększaniem się prawdopodobieństwa kreacji cząstek
dodatnich w miarę zmniejszania się DT. Uwzględniając bilans energii w postaci DT oraz masy kreowanych
cząstek (zarówno dodatnich jak i ujemnych), oraz wzrost ich masy przy zmniejszaniu się DT, spełnione
byłyby prawa zachowania energii i masy.
Anihilacyjny „BIG BANG”
Nawiązując do Rys. 12
przyjmiemy, że w drugim
wariancie zmiany DT
przeciwstawnie wpływają
na obrazy deformacyjne
cząstek
dodatnich
i
ujemnych,
wówczas
zmiany ich mas miałyby
charakter
przedstawiony
schematycznie na Rys. 15.
Rys. 15
W takim przypadku, niezależnie od kierunku zmian DT, istniałaby strefa, w której masy cząstek dodatnich
i ujemnych osiągałyby zbliżone do siebie wielkości21 inicjując anihilację cząstek.
Przy zmniejszaniu się DT, ze względu na zanikanie deformacji sumarycznych nakładających się na DT,
zainicjowana anihilacja cząstek miałaby lawinowy charakter przypominający narodziny Wszechświata
materialnego zgodnie z koncepcją „Big Bang”.
20 Po usłyszeniu „puff” („pyk”) otwieranej butelki z wodą sodową pojawiające się bąbelki będą ilustrowały powstawanie cząstek.
21 Przyjmuje się, że w trakcie ewolucji wszechświata stosunek masy protonu do masy elektronu nie ulegał zmianie. Niektóre
badania wskazują jednak na bardzo mały wzrost stosunku masy protonu do masy elektronu z sugestiami, że w początkowej fazie
historii wszechświata zmiany mogły być większe.
W przypadku powiększania się DT przejście przez strefę anihilacji do Wszechświata antymaterialnego nie
miałoby lawinowego charakteru, ponieważ wzrostowi DT towarzyszyłoby zmniejszanie się deformacji
sumarycznych tworzonych przez anihilujące się cząstki opóźniając zmiany mas pozostałych jeszcze cząstek.
Zgodnie z poprzednimi sugestiami Deformacja Tła otaczającego nas wszechświata zmniejsza się, co na
Rys. 15 przedstawione jest strzałką w kolorze zielonym.
Przyjęcie przeciwstawnego wpływu zmian DT na obrazy deformacyjne (masy) cząstek dodatnich i
ujemnych będzie miało istotny wpływ na zachowanie się cząstek ujemnych znajdujących się w obszarze
oddziaływania dodatniej deformacji sumarycznej. Nawiązując do Rys. 13 masa ujemnej cząstka próbnej Cp
będzie zmniejszała się w miarę oddalania się od Ciała 1 lub 2. Tego typu popychanie swobodnej cząstki
ujemnej od ciała o dodatniej deformacji sumarycznej może być nazwane oddziaływaniem
„antygrawitacyjnym”. W warunkach ziemskich (a także słońca i innych planet) powodowałoby to migrację
swobodnych elektronów do chmur, do wyższych warstw atmosfery i poza atmosferę ziemską.
Feliks Sadowski
Sierpień 2009

Podobne dokumenty