Oppenheim 2011 – w mgle i kurniawie

Transkrypt

Oppenheim 2011 – w mgle i kurniawie
Oppenheim 2011 – w mgle i kurniawie...
W sobotę 9 kwietnia 2011 r. po raz dwunasty odbył się Puchar SN PTT Memoriał im. Józefa
Oppenheima w ski-alpinizmie. był edycją Pucharu Polski Amatorów – BERHAUSCUP 2011
Należał on też cyklu imprez Pucharu Polski PZA .
Organizatorem zawodów był klub sportowy SN PTT 1907 Zakopane, a w Kuźnicach zgłosiło
się 50 zawodników, głównie Polaków, ale nie zabrakło także ski-alpinistów ze Słowacji.
Tegoroczna zima nie rozpieszcza ski-alpinistów i organizatorów zawodów Pucharu Polski w
tej dyscyplinie. Brak śniegu spowodował, że został odwołany Memoriał Siemaszki w
Karkonoszach. Organizacja popularnego wśród narciarzy ski-turowych „Oppenheima”, także w
pewnym momencie stanęła pod dużym znakiem zapytania. Zawody od 2000 r. zawsze były
organizowane w rejonie Doliny Chochołowskiej. Tymczasem w początkach kwietnia okazało się, że
na planowanej trasie, tj. w rejonie Wołowca, Rakonia i otoczeniu Doliny Wyżniej Chochołowskiej
pozostały już tylko resztki śniegu. Przeprowadzenie więc zawodów w planowanej formule okazało
się tam niemożliwe. Dlatego też dyrektor zawodów Jan Trzebunia i kierownik trasy podjęli słuszną
decyzję o ich przeniesienie w rejon Kuźnic, Hali Kondratowej i masywu Kopy Kondrackiej. W
ciągu trzech dni oznakowano dwa piękne zjazdy: z Kopy Kondrackiej (2005 m) i Suchego Wierchu
Kondrackiego (1890 m). Nie był to jednak koniec kłopotów organizatorów. W piątek 8 kwietnia siła
wiatru osiągnęła w Tatrach rozmiary niemalże huraganu, na grani wiało z prędkością w porywach
do 100 km/h. Znowu trzeba było, głównie ze względów bezpieczeństwa, skrócić trasę zawodów,
tak, by zawodnicy nawet nie wchodzili na wystawioną na wiatr grań. Ostatecznie trasa
przedstawiała się następująco: start zawodników (z nartami przypiętymi do plecaków) przy
schronisku na Polanie Kondratowej (1335 m) – Polana Kondracka – podejście na fokach w rejon
Kamienia – podbieg w rakach do „buli” położonej ok. 200 m poniżej Przełęczy pod Kopą
Kondracką – tam przepinka i zjazd do Kamienia – podbieg na stok Suchego Kondrackiego i zjazd
szerokim żlebem do Kamienia.
Zawodnicy klasyfikowani w Pucharze Polski PZA i amatorzy pokonywali cztery takie pętle, po
dwie pod Przełęcz pod Kopą Kondracką i dwie na stoki Suchego Wierchu Kondrackiego. Juniorzy i
kadeci biegli dwie pętle. Następnie od Kamienia zawodnicy zbiegali z nartami przypiętymi do
plecaków do schroniska na Kondratowej, gdzie znajdowała się meta Długość trasy wyniosła
ostatecznie ok. 10 km i 1000 metrów przewyższenia. W sobotę 9 kwietnia od rana prowadzono
zapisy zawodników w „Yurta Ski” w Kuźnicach, a o 10.30 odbył się start honorowy w Kuźnicach i
przemarsz na Kondratową. Tam w schronisku przedstawiono zawodnikom przebieg trasy oraz
wymagania sprzętowe. Sędziami zawodów byli: Maciej Pawlikowski, Witek Kaszkin, Andrzej
Śliwiński i Michał Trzebunia pod Suchym Kondrackim i pod Przełęczą, Elżbieta Pawlikowska,
Bożena Wajda i Maciek Bielawski w rejonie Kamienia, niżej podpisany 100 m poniżej Kamienia,
gdzie kończył się zjazd oraz Jan Trzebunia i ekipa pomiaru czasu na mecie. Po krótkiej rozgrzewce,
o 11.55, miał miejsce start 50 zawodników i zawodniczek. Najlepsi ostro ruszyli biegiem do
przodu, ale i poziom w kategorii amatorskiej był naprawdę bardzo wysoki. Na czoło zawodów
wysforował się obecnie najlepszy nasz ski-alpinista, Andrzej Bargiel, ale zaraz za nim trzymał się,
jak zwykle waleczny, „pieniński wojownik”, Jacek Żebracki, a w kategorii pań sporą przewagę
wypracowała sobie Klaudia Tasz z SN PTT 1907 Zakopane. Ostatecznie zwyciężyli w swych
kategoriach Bargiel i Tasz. Wśród amatorów Marcin Piętka osiągnął przewagę, zjeżdżając
ryzykownie po zmrożonym na beton śniegu. Stawkę zamykał dzielny amator, pan Mieczysław
Kowalski, najstarszy uczestnik Memoriału i pani Teresa Stochel. Kilku zawodników zmuszonych
było się wycofać. Pogoda tymczasem nie miała ochoty się polepszyć i dosłownie szalała, tj. na
pobliskich stokach widoczne były silne podmuchy wiatru, zabierające śnieg ze stoków, a wyżej, od
wysokości 1700 m, panowała gęsta mgła. Momentami padał gęsty śnieg. Na zjazdach było bardzo
twardo, słychać było zgrzytanie nart po szreni, zdarzyło się kilka, na szczęście niegroźnych,
upadków. Po zakończeniu rywalizacji wszyscy zeszli do Kuźnic. Zawodnikom, jak okazało się po
kuluarowych rozmowach, w większości spodobała się konwencja zawodów, a zwłaszcza liczne
podbiegi w rakach, gdyż dotąd w tym sezonie i wcześniejszych, nie było zawodów z tak licznymi
przepinkami i podejściami w rakach.
Dyrektor zawodów, działacz SN PTT 1907 Zakopane, Jan Trzebunia w sposób następujący
ocenia 12. Memoriał im. Józefa Oppenheima i trudności związane z jego organizacją: - W piątek, na
dzień przed startem, była nawet propozycja ze strony jednego z delegatów PZA, by zawody
odwołać, ale postanowiliśmy, że się odbędą na nieco ograniczonej trasie. Mieliśmy bowiem duże
problemy z wytyczeniem trasy. Zawody zostały przeprowadzone w bardzo trudnych warunkach
śnieżnych i atmosferycznych. Zawody odbyły się ostatecznie na skróconej trasie, były wymagające
technicznie dla zawodników, za względu na liczne przepinki i cztery dość długie podejścia w
rakach. Myślę, że podobały się zawodnikom, duże uznanie dla naszej pracy wyraziła grupa
zawodników ze Słowacji, gdzie w tym sezonie odwołano szereg zaplanowanych wyścigów. Chcę
wyrazić podziękowania dla osób przygotowujących trasę, a więc dla Wojtka Szatkowskiego –
kierownika trasy Memoriału, Maćka Bielawskiego i Andrzeja Śliwińskiego, dla działaczy SN PTT:
Kazimierza Sieczki, Andrzeja Stachowskiego, Alicji Trzebuni oraz dla Krzysztofowi Gąsienicy i jego
ekipie za profesjonalny pomiar czasu oraz dla wszystkich sędziów. Dziękuję też ekipie „Yurta Ski” z
Przemkiem Sobczykiem na czele za bardzo smaczny poczęstunek, Naczelnikowi TOPR, Janowi
Krzysztofowi za zorganizowanie obstawy ratowników na trasie zawodów, Tatrzańskiemu Parkowi
Narodowemu, delegatom PZA: Maciejowi Głogoczowskiemu i Jackowi Bilskiemu, a także licznym
sponsorom zawodów.
Po poczęstunku w „Yurta Ski” rozpoczęło się uroczyste rozdanie nagród w siedzibie
Tatrzańskiego Parku Narodowego w Kuźnicach. Ogłoszono wyniki „Oppenheima”, Pucharu Polski
PZA i Pucharu Polski Amatorów Berghaus Cup 2011, wręczono nagrody, przeprowadzono
losowanie nagród, a na koniec prezes SN PTT 1907 Zakopane, Maciej Wasylkowski zaprosił na
kolejne zawody im. Józefa Oppenheima, które odbędą się za rok, w 2012 r.
Wyniki 12. Memoriału im. Józefa Oppenheima: Więcej wyników na www.pza.org.pl i
www.snptt.pl

Podobne dokumenty