Pierwsze próby

Transkrypt

Pierwsze próby
Floryda jak magnes przyciąga turystów z całego świata kochających wypoczynek na wodzie
lub nad nią. Można tutaj wypożyczyć prawie
każdy rodzaj jachtu czy łodzi motorowej lub
wynająć specjalnie przystosowaną jednostkę
na fantastyczne morskie seafari.
W naszej bazie wszystko zostało przygotowane i zapięte na tzw. ostatni guzik.
Imprezę przeznaczono dla ponad 200 osób,
więc logistyka przedsięwzięcia była najważniejszym zadaniem dla gospodarzy. Każdy z
nas, prawie 20 dziennikarzy z wybranych magazynów sportów wodnych z całego świata,
otrzymał szczegółowy plan nie tylko przebiegu konferencji, ale i dokładnie rozpisane
godziny zaplanowanych przez siebie testów.
Wcześniej musieliśmy wybrać po trzy modele
jako podstawowe, a pozostałe próbować w
pozostałym czasie.
Pierwsze próby
Na pierwszy ogień wybrałem model 28
Express, najmniejszego cruisera, który zdą-
żył już i u nas wzbudzić zainteresowanie
klientów (bardzo konkretne). W trakcie
letniej edycji Targów „Wiatr i Woda – na
wodzie” w Gdyni zdobył nagrodę Gdynia
Yacht Design dla najładniejszej konstrukcji
motorowej, natomiast jury konkursu „Jacht
Roku w Polsce, Polish Yacht of The Year”
2013 przyznało mu nominację w kategorii
Jacht Motorowy Cruiser.
Na wodę ruszam na nim drugi, przede
mną sprawdza go Bogdan Perfeniuk z ukraińskiego magazynu „Farwater”. Nie jest nim
specjalnie zachwycony, tym bardziej ciekawi mnie, czy ma rację. Początkowo mam
małe trudności z opanowaniem zachowania
łódki w trakcie różnych manewrów, ale po
kilku wskazówkach towarzyszącego nam
na pokładzie przedstawiciela producenta
zaczynam nabierać zaufania i coraz większego przekonania do tego małego cruisera. Jak prawie każda jednostka motorowa
ma swoje wymagania co do operowania
manetką, kołem sterowym, a przede wszyst-
kim klapami trymowymi i trymem przekładni Stern-Drive. Po kilku minutach wszystko
jest już w porządku – po prostu trzeba tę
motorówkę poznać. W końcu to stosunkowo duża i wysoka konstrukcja wyposażona
tylko w jeden zestaw napędowy, więc należy
być uważnym. Ma zupełnie przyzwoitą dynamikę jazdy, w kokpicie jest cicho i spokojnie,
a elegancko wykończone wnętrze wprost
zachęca do dalekiej eksploracji wodnej. Jest
piękny i gorący tropikalny dzień, aż się nie
chce schodzić z pokładu.
Następną zapisaną dla mnie konstrukcję
– premierowego Regala 3200, największego
bowridera zaprojektowanego w stoczni –
miałem przewidzianą na dzień następny,
wykorzystuję jednak zaproszenie jego kapitana i wskakuję na pokład, w którym zajął
już miejsce kolega z Ukrainy.
W obszernym kokpicie miejsca jest mnóstwo. Już po kilku minutach jazdy czuję się
zupełnie inaczej niż w 28-stopowym cruiserze. Mam wrażenie, jakbym prowadził
39