37 wynosi maksymalnie jeden metr? Ilu z nas zadało sobie kiedyś

Jerzy klawiński
n Z tej drugiej strony, czyli z mostka statku, nawet duży jacht żaglowy nie wygląda imponująco...
Ziemia nie jest kulą ani nawet spłaszczoną
sferoidą.
Cykl obrotu Ziemi nie wynosi 24 godziny.
Ziemia nie obraca się wokół własnej osi.
Precyzja urządzeń elektronicznych
zmusza nas do weryfikacji wiedzy nabytej w szkole podstawowej, tym bardziej
że odchylenie kształtów Ziemi od idealnej
elipsoidy jest mniejsze niż tolerancja błędu
kuli bilardowej. Musimy się przyzwyczaić,
że w epoce elektronicznych map i systemów
pozycyjnych zmieniamy też półkę i poziom
naszych wiadomości. Musimy mieć świadomość, że na mostku mijającego nas statku
stoją ludzie, którzy oczekują, że nasza wiedza o precyzyjnym nawigowaniu na obszarach ograniczonych jest przynajmniej zbliżona do ich wiedzy. Osobiście zdałem sobie
z tego sprawę zupełnie niedawno podczas
mijania jachtu, płynąc z pilotem portowym
w Świnoujściu statkiem o długości 150 m.
Z wysokości jego mostka, wierzcie mi, jacht
nie jest imponującą jednostką.
Jeśli wyjdziemy z założenia, że po pierwsze
bezpieczeństwo, po drugie i trzecie również
bezpieczeństwo, a dopiero potem przygoda
i wypoczynek, warto wiedzieć, kiedy GPS
nie pokazuje naszej pozycji, skąd czerpać
wiadomości o pogodzie, kiedy brak na pokładzie NAVTEX-u, czy mapy C-Map MAX
są lepsze od S-57 lub od Navionics, czy lepiej
kupić RNC czy ENC, korzystać z plotera czy
z laptopa, co to jest MARPA i czym różni
się od ECDIS-u. Warto wiedzieć, czy SOB
to to samo co MOB, czy AIS jest lepszy od
ARPA albo czy Tsunamis to mapa, czy tylko
elektroniczny ołówek. O tym wszystkim
w kolejnych odcinkach.
Jacek Pietraszkiewicz
Prezes firmy NavSim Polska, polskiego
oddziału kanadyjskiej firmy produkującej
morskie i śródlądowe oprogramowanie
nawigacyjne dla odbiorców rekreacyjnych
i profesjonalnych.
reklama
wynosi maksymalnie jeden metr? Ilu z nas
zadało sobie kiedyś pytanie o grubość śladu
ołówka na mapie papierowej? Może przesadzam, ale czasami przydaje się wiedza na
temat tego, gdzie się naprawdę znajdujemy.
Wiele razy widziałem „doświadczonych”
żeglarzy, bezkrytycznie przenoszących pozycję z wyświetlacza GPS na mapę papierową, bez sprawdzenia czy jedno z drugim jest
kompatybilne. Owszem, na środku morza
nie ma to najmniejszego znaczenia, ale jak
mawia znany wielu polskim skiperom doświadczony żeglarz i szkoleniowiec Maciej
Maciejewski: „Od źle i niedbale położonego
pudełka zapałek może zatonąć jacht”. Może i wyolbrzymił problem, ale niewątpliwie
nawigacja nie znosi niedbalstwa i nieuctwa.
Zapytajcie tych, co nie dopłynęli.
Kiedy mówimy o precyzji nawigowania
z dokładnością do jednego metra, należy
zweryfikować kilka aksjomatów ze szkoły
podstawowej. Tim Bartlett w swojej książce
„Nawigacja elektroniczna” jasno precyzuje
współczesne dogmaty geograficzne:
37