D - Portal Orzeczeń Sądu Okręgowego w Szczecinie

Transkrypt

D - Portal Orzeczeń Sądu Okręgowego w Szczecinie
Sygn. akt VIII Gz 191/14
POSTANOWIENIE
Dnia 23 stycznia 2015 r.
Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział VIII Gospodarczy
w składzie następującym:
Przewodniczący: SSO Anna Budzyńska
Sędziowie: SO Krzysztof Górski
SO Piotr Sałamaj (sprawozdawca)
po rozpoznaniu w dniu 23 stycznia 2015 r. w Szczecinie
na posiedzeniu niejawnym w postępowaniu upadłościowym Z. S.
na skutek zażalenia upadłej na postanowienie Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 1 lipca 2014
r., sygn. akt XII GUp 2/12, w przedmiocie określenia ostatecznej wysokości wynagrodzenia syndyka masy upadłości
postanawia:
zmienić zaskarżone postanowienie w ten sposób, że ustalić ostateczną wysokość wynagrodzenia syndyka masy
upadłości Z. E. K.-M. na kwotę 5.000 zł (pięć tysięcy złotych), powiększoną o podatek VAT.
SSO Piotr Sałamaj SSO Anna Budzyńska SSO Krzysztof Górski
Sygn. akt VIII Gz 191/14
UZASADNIENIE
Postanowieniem z dnia 1 lipca 2014 r. (sygn. akt XII GUp 2/12) Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie
ustalił ostateczną wysokość wynagrodzenia syndyka masy upadłości Z. E. K.-M. na kwotę 9.000 zł wraz z należnym
podatkiem VAT.
W uzasadnieniu Sąd wskazał, że postanowieniem z dnia 4 czerwca 2012 r., zmienionym postanowieniem Sądu
Okręgowego w Szczecinie, ustalono wstępną wysokość wynagrodzenia syndyka na kwotę 15.378 zł. Dotychczas
przyznano syndykowi na poczet wynagrodzenia zaliczkę w wysokości 9.000 zł. Postanowieniem z dnia 19 grudnia
2013 r. Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie umorzył postępowanie upadłościowe Z. S.. Pismem z dnia
30.01.2014 r. syndyk wniósł o ustalenie ostatecznej wysokości wynagrodzenia na kwotę 9.000 zł. Sędzia komisarz
zaopiniował wniosek syndyka pozytywnie w całości, wskazując że wnioskowana kwota w pełni odzwierciedla nakład
pracy syndyka w niniejszym postępowaniu. W dniu 5.02.2014 r. syndyk złożył ostateczne sprawozdanie z działalności,
które zostało zatwierdzone postanowieniem Sędziego komisarza z dnia 14 lutego 2014 r.
Sąd Rejonowy wskazał, że ustalając wysokość wynagrodzenia syndyka należy mieć na względzie ogólne kryterium
poniesionego nakładu pracy (art. 162 ust. 1 prawa upadłościowego i naprawczego), stopień zaspokojenia wierzycieli,
koszty zatrudnienia innych osób oraz czas trwania postępowania (art. 165 ust. 2 p.u.n.). Kryteria ustawowe wynikające
z art. 162 ust. 2 i 2a p.u.n. limitują górną granicę wynagrodzenia syndyka. Sąd Rejonowy, odnosząc się do pierwszego
ze wskazanych wyżej mierników wynagrodzenia wskazał, iż fundusze masy upadłości wyniosły 18.211,24 zł, a 3%
z tej kwoty to 546,34 zł. Kwota ta nie jest zdaniem Sądu Rejonowego wystarczająca dla określenia wynagrodzenia
syndyka. W zakresie drugiego z wymienionych w ustawie mierników Sąd Rejonowy stwierdził, że ostateczna wysokość
wynagrodzenia syndyka nie może w niniejszej sprawie przekraczać kwoty 160.178 zł, tj. czterdziestokrotności
przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w czwartym kwartale
roku poprzedniego, którego wysokość wynosiła 4.004,45 zł.
Sąd Rejonowy wskazał, że w toku postępowania syndyk zawiadomił o ogłoszeniu upadłości urzędy, banki, placówki
pocztowe, komorników oraz wierzycieli, zlikwidował rachunki bankowe upadłego, wypowiedział umowy na dostawę
energii elektrycznej oraz o dostawę wody, zabezpieczył majątek upadłego, opisał go i oszacował, a następnie rozpoczął
jego likwidację. W skład masy upadłości wchodziły ½ udziału w nieruchomości, ½ udziału w dwóch pojazdach
samochodowych oraz ½ udziału w pozostałych ruchomościach takich jak kontener metalowy, towary handlowe
oraz kilkadziesiąt sztuk urządzeń wyposażenia sklepu i mieszkania. Łącznie, w wyniku podjętych przez syndyka
działań osiągnięto fundusze w kwocie 18.211,24 zł. Syndyk wykonywał także inne niezbędne czynności, m.in. złożył
10.08.2012 r. listę wierzytelności, obejmującą 13 wierzycieli, a w dniu 17 października 2012 r. - uzupełniającą
listę wierzytelności, obejmującą dwóch wierzycieli, składał sprawozdania z dokonanych czynności oraz rachunkowe,
informował wierzycieli o postępach toczącego się postępowania, przeprowadził szczegółową analizę dokumentów
księgowych upadłego pod kątem transakcji dokonywanych z (...) Grupa spółką z o.o., składał korekty deklaracji VAT
oraz podatku dochodowego.
W ocenie Sądu Rejonowego nakład pracy syndyka w niniejszym postępowaniu był przeciętny. Większego
zaangażowania wymagała sprzedaż nieatrakcyjnych ruchomości i poszukiwanie potencjalnych nabywców na zakup
udziału w nieruchomości upadłej (poprzez ogłoszenia w prasie, wywieszenie baneru). W toku postępowania
upadłościowego syndyk wykazywał się na ogół rzetelnością, czynności dokonywane były zgodnie z przepisami prawa
i zarządzeniami Sędziego komisarza.
W konsekwencji, biorąc pod uwagę takie przesłanki, jak wielkość majątku upadłego, konieczność nadzorowania
majątku upadłego, czas trwania postępowania, liczbę wierzycieli biorących udział w postępowaniu upadłościowym,
stopień trudności podejmowanych przez syndyka działań, a także uchybienia syndyka (wskazane przez upadłego) Sąd
Rejonowy uznał, że uzasadnione jest określenie ostatecznej wysokości wynagrodzenia w kwocie 9.000 zł (ok. 391 zł
miesięcznie brutto w zakresie podatku dochodowego). Przyznane wynagrodzenie w pełni odpowiada nakładowi pracy
syndyka oraz czasowi trwania niniejszego postępowania.
Powyższe postanowienie w części dotyczącej ostatecznego przyznania Syndykowi wynagrodzenia ponad kwotę
5.000 zł zaskarżyła upadła Z. S., wnosząc o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez określenie ostatecznego
wynagrodzenia syndyka E. M. w postępowaniu upadłościowym na kwotę 5.000 zł oraz należny podatek VAT.
Skarżąca podzielił stanowisko Sądu Rejonowego, zgodnie z którym wynagrodzenie wyliczone na podstawie art.
162 ust. 2 p.u.n. w wysokości 546,35 zł byłoby nieadekwatne do nakładu pracy wykonanego przez syndyka.
Podniosła jednak, że wykonany przez syndyka nakład pracy był niewielki, a ponadto nie był wykonywany z należytą
starannością. Nie powinno się w związku z tym należeć syndykowi wynagrodzenie w przyznanej wysokości 9.000 zł,
ale niższe. W szczególności skarżąca wskazała, że niezgodne z prawdą jest twierdzenie, że syndyk w przedmiotowym
postępowaniu zabezpieczył majątek upadłego. Czynność ta została już dokonana w postępowaniu o ogłoszenie
upadłości. Za wykonanie tej czynności syndyk, działający wtedy jako tymczasowy nadzorca sądowy, otrzymał już
wynagrodzenie. Niemniej jednak, wykonanie zabezpieczenia majątku upadłej sprowadzało się do dokonania prostych
i nie wymagających dużego nakładu czynności. W przypadku jedynej nieruchomości upadłej oraz dwóch samochodów
sprowadziło się to do przekazania tymczasowemu nadzorcy sądowemu kluczy oraz dokumentów do domu i pojazdów.
Ponadto pojazdy zostały przez upadłego podstawione na podwórzu znajdującym się obok kancelarii syndyka. Syndyk
w takim przypadku musiał jedynie przejechać nimi do parkingu strzeżonego, gdzie były one przechowywane. Sprzedaż
pojazdu upadłej - (...) sprowadziła się jedynie do okazania pojazdu kupującemu, przedstawienia mu oferty, podpisania
umowy, a na końcu wydania pojazdu i przyjęcia zapłaty, co w ocenie skarżącej mogło syndykowi co najwyżej zająć
1 godzinę.
W zakresie sporządzenia spisu inwentarza wraz z oszacowaniem upadła podniosła, że faktycznie to ona sporządził
dane do spisu inwentarza wraz z małżonkiem. Lista majątku została następnie przekazana syndykowi, który jedynie
porównał ją z faktycznym stanem składników majątkowych. Nieruchomość będąca przedmiotem postępowania
upadłościowego została wyceniona już w postępowaniu o ogłoszenie upadłości przez biegłego sądowego, zaś
dwa samochody wycenił rzeczoznawca, który został wyznaczony przez syndyka. Znalezienie rzeczoznawcy nie
było czasochłonne. Samochód (...) został sprzedany dość szybko. Pozostałe składniki majątkowe upadłej zostały
oszacowane poprzez przyjęcie ceny nabycia tych towarów wskazanych przez upadłego. Cenę nabycia towarów
wskazała zatem sama upadła, a syndyk nie dokonywał w tym przedmiocie żadnych dodatkowych czynności.
Skarżąca podniosła również, że niewielki był nakład pracy syndyka w przedmiocie sporządzenia bilansu na dzień przed
ogłoszeniem upadłości. Wszelkie dane do sporządzenia bilansu, zostały przekazane syndykowi przez dotychczasowego
księgowego upadłej. Na ich podstawie syndyk jedynie porównał te dane ze stanem faktycznym, a następnie sporządził
bilans, przy czym prowadzona przez Z. S. działalność gospodarcza zaliczana jest do mikroprzedsiębiorców. Upadła
nie miał żadnych wierzytelności do ściągnięcia, a ponadto nie prowadziła już działalności gospodarczej.
Skarżąca podkreśliła, że przy składaniu skargi na czynności referendarza w przedmiocie dokonania wpisu w księdze
wieczystej prowadzonej dla jedynej nieruchomości upadłego syndyk nie działał z należytą starannością. Postanowienie
referendarza dotyczyło wpisania w dziale III księgi wieczystej ostrzeżenia o wszczęciu postępowania egzekucyjnego z
nieruchomości. Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie postanowieniem z dnia 21 marca 2012
r. odrzucił skargę syndyka w powyższej sprawie. W związku z tym, osoby trzecie zamierzające nabyć nieruchomość,
mogą odstąpić od dokonania takiej czynności po przeanalizowaniu stanu prawnego nieruchomości i wynikającego z
niej ostrzeżenia o prowadzeniu postępowania egzekucyjnego. Przeciętny nabywca nie ma tak dużej wiedzy prawnej,
aby wiedzieć, że każda egzekucja ulega umorzeniu po uprawomocnieniu się postanowienia o ogłoszeniu upadłości.
W ocenie skarżącej nie zasługuje na uwzględnienie podwyższenia wynagrodzenia syndyka okoliczność prowadzenia
korespondencji z ZUS i naczelnikiem urzędu skarbowego, bowiem pisma do tych organów są krótkie i mają jedynie
na celu ustalenie aktualnego zobowiązania upadłego.
W zakresie zaangażowania syndyka w sprzedaż nieruchomości skarżąca podniosła, że zainteresowanie ofertą
sprzedaży nieruchomości było znikome, o czym świadczy fakt wystąpienia przez syndyka z wnioskiem o obniżenie
ceny zbycia nieruchomości. Syndyk pokazywał osobom trzecim nieruchomość jedynie kilka razy. Ponadto syndyk
ograniczył się jedynie do zamieszczenia oferty sprzedaży nieruchomości w portalach internetowych i lokalnych
gazetach zajmujących się zbywaniem nieruchomości. Powyższe czynności syndyka są w ocenie żalącej minimalnymi
mającymi na celu zbycie nieruchomości. Wynagrodzenie w wyższej wysokości byłoby w ocenie upadłej zasadne
jedynie, gdyby syndyk zarządzał nieruchomością poprzez np. przeprowadzenie remontu, najmowanie jej, prowadzenie
z niej przedsiębiorstwa upadłego, itp.
Ponadto skarżąca podniosła, że okoliczność sporządzenia przez syndyka listy wierzytelności, oddzielnego planu
podziału sum uzyskanych ze sprzedaży nieruchomości oraz plan podziału funduszy masy upadłości nie zasługuje
na uwzględnienie dużego nakładu pracy. Powyższe czynności są minimalnymi jakie musi wykonać syndyk w
prowadzonym przez niego postępowaniu upadłościowym. Wierzycieli jest zaledwie kilkunastu.
W zakresie sporządzania przez syndyka sprawozdań skarżąca wskazała, że jeżeli nie dojdzie do sprzedania
nieruchomości, to jedynymi czynnościami, jakich syndyk będzie musiał dokonywać będzie sporządzanie okresowych
sprawozdań. W masie upadłości nie dochodzi do żadnych zmian. Również koszt utrzymania nieruchomości jest
znikomy i ograniczać się będzie jedynie do zapłacenia przez syndyka obciążeń publicznoprawnych. Gdyby syndyk
miał nie składać okresowych sprawozdań sędziemu komisarzowi, w ogóle mu nie powinno przysługiwać jakiekolwiek
wynagrodzenie.
Odnośnie czynności związanych z odzyskaniem towaru od M. S. skarżąca podkreśliła, że czynności te sprowadziły
się tylko do wysłania wezwania do zwrotu środków oraz sporządzenia odpowiedzi na pismo M. S.. Ponadto
o nakładzie pracy syndyka świadczy również to, że w chwili ogłaszania upadłości upadła nie prowadził już
działalności gospodarczej, co nie wymagało podjęcia czynności w przedmiocie rozwiązania umów i zakończenia
ich prowadzenia. Upadła nie posiadała także dłużników, co nie wymagało podjęcia przez syndyka czynności np.
wytoczenia powództw. Upadłej nie wiązały również jakiekolwiek stosunki majątkowe, które uzasadniałyby podjęcie
przez syndyka odpowiednich kroków w przedmiocie rozstrzygnięcia sporu, co z kolei wiązałoby się ze zwiększeniem
jego nakładu pracy.
Skarżący podniósł wreszcie, że te same czynności, były i są przez syndyka podejmowane w postępowaniu upadłego D.
S. i nie wymagały podjęcia żadnych dodatkowych czynności poza sporządzeniem odrębnych pism i wysłania ich osobno
upadłej i D. S.. W konsekwencji wynagrodzenie należne syndykowi, należałoby liczyć łącznie z wynagrodzeniem
z postępowania prowadzonego w stosunku do upadłego D. S.. Wówczas przyznaną przez Sąd kwotę należałoby
pomnożyć x 2, tj. za oba postępowania upadłościowe syndykowi należeć się będzie wynagrodzenie w łącznej wysokości
18.000 zł plus VAT. Stanowi to około 100% funduszu masy upadłości. Postępowanie upadłościowe było prowadzone
prawie dwa lata, co oznacza, że syndyk otrzymałby za prowadzenie dwóch postępowań comiesięczne wynagrodzenie
w wysokości 750 zł netto, co jest wynagrodzeniem stanowczo zbyt wygórowanym za tak nieskomplikowaną sprawę.
W ocenie skarżącej, zasadna jest kwota wynagrodzenia 5.000 zł, która zwiększy się tytułu prowadzenia postępowania
w stosunku do D. S.. Za każdy miesiąc syndyk otrzymałby wówczas 416,67 zł netto.
W odpowiedzi na zażalenie syndyk wniósł o jego oddalenie w całości.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności podnieść należy, że skarżąca w istocie podzieliła stanowisko zaprezentowane w treści
uzasadnienia zaskarżonego postanowienia, zgodnie z którym wynagrodzenie syndyka określone na podstawie art.
162 ust. 2 ustawy z dnia 28.02.2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze (tekst jednolity Dz.U. z 2012 r., nr 1112 ze
zmianami) w kwocie 546,34 zł (18.211,25 zł x 3%) byłoby nieadekwatne do nakładu pracy wykonanego przez syndyka.
Przepis ten statuuje zasadę, na podstawie której łączna kwota wynagrodzeń przyznanych w postepowaniu nie może
przekroczyć 3% funduszów masy upadłości oraz sum uzyskanych z likwidacji rzeczy i praw obciążonych rzeczowo.
W ocenie Sądu odwoławczego, zasadnie Sąd Rejonowy jako podstawę swojego rozstrzygnięcia przyjął ust. 2a
powołanego wyżej przepisu ustawy. Zgodnie z treścią art. 162 ust. 2a p.u.n., jeżeli wysokość wynagrodzenia
syndyka jest oczywiście niewspółmierna do wykonanej pracy, sąd ustala wynagrodzenie w przeliczeniu na miesiące
w wysokości nieprzekraczającej przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat
nagród z zysku w czwartym kwartale roku poprzedniego, ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego.
Łączna kwota przyznanych wynagrodzeń nie może przekroczyć czterdziestokrotności przeciętnego miesięcznego
wynagrodzenia, o którym mowa w zdaniu pierwszym.
W ocenie Sądu Okręgowego prawidłowo również Sąd Rejonowy w znacznej mierze ustalił kryteria, którymi należy
się kierować przy ustaleniu wysokości wynagrodzenia syndyka. Dokonał jednak błędnej oceny tych kryteriów w
odniesieniu do realiów niniejszej sprawy, w tym faktycznie podjętych przez syndyka czynności.
W szczególności zasadnie wskazał Sąd pierwszej instancji, że ustalając wysokość wynagrodzenia syndyka należy
mieć na względzie ogólne kryterium poniesionego nakładu pracy, stopień zaspokojenia wierzycieli oraz czas trwania
postępowania. Wbrew stanowisku Sądu Rejonowego, nie mają zaś znaczenia koszty zatrudnienia innych osób, które
traktowane są jako wydatki syndyka i nie stanowią jego wynagrodzenia. Prawo do zwrotu wydatków jest odrębnym
uprawnieniem syndyka, wynikającym z treści art. 162 ust. 3 p.u.n.
W zakresie kryterium nakładu pracy syndyka podnieść należy, że nie mogą uzasadniać podwyższonego wynagrodzenia
czynności, które stanowią obowiązki syndyka wynikające z istoty pełnienia tej funkcji w postępowaniu upadłościowym
w sytuacji, gdy nie występują one w nadmiernej ilości. W szczególności wskazywane przez Sąd Rejonowy
zawiadomienie o ogłoszeniu upadłości urzędów, banków, placówek pocztowych, komorników oraz wierzycieli,
zlikwidowanie rachunków bankowych upadłego, wypowiedzenie umów na dostawę energii elektrycznej oraz o dostawę
wody, zabezpieczenie majątku upadłego, jego opisanie, oszacowanie i likwidacja, jak również sporządzenie listy
wierzytelności, składanie sprawozdań z dokonanych czynności oraz rachunkowych, informowanie wierzycieli o
postępach toczącego się postępowania, składanie korekt deklaracji VAT oraz podatku dochodowego, nie stanowi
podstawy do podwyższenia wynagrodzenia syndyka ponad kwotę określoną na podstawie art. 160 ust. 2 p.u.n. Są
to bowiem zwykłe (rutynowe) czynności podejmowane przez syndyka w postepowaniu upadłościowym, którymi w
niniejszej sprawie syndyk nie został obciążony w sposób nadzwyczajny - ponad zwykłą miarę.
Powołane wyżej czynności mogłyby zaś uzasadniać podwyższenie wynagrodzenia syndyka tylko w przypadku,
gdyby zwiększały one ponadnormatywnie obowiązki syndyka, np. w zakresie listy wierzytelności ze względu na
liczbę wierzycieli, w zakresie sprawozdań ze względu na wielość podjętych czynności w okresie sprawozdawczym,
w zakresie oszacowania ze względu na złożony skład i wartość majątku podlegającego likwidacji. Tymczasem w
postępowaniu upadłościowym prowadzonym w stosunku do Z. S. lista wierzytelności zawierała wymienienie trzynastu
podmiotów i nie została zaskarżona. Lista uzupełniająca zaś dotyczyła jednego wierzyciela. Odnośnie spisu majątku i
oszacowania to czynności tych dokonała Z. S. wraz z małżonkiem, a na syndyku spoczywało jedynie jego przepisanie
i zweryfikowanie. Jednocześnie nie sposób nie dostrzec i nie wziąć pod uwagę, że w skład masy upadłości wchodziły
½ udziału w nieruchomości, ½ udziału w dwóch pojazdach samochodowych, oraz ½ udziału w pozostałych
ruchomościach takich jak kontener metalowy, towary handlowe oraz kilkadziesiąt sztuk urządzeń wyposażenia sklepu
i mieszkania. Taka masa majątkowa w realiach obrotu gospodarczego i w porównaniu z innymi postępowaniami
upadłościowymi musi być poczytana za niedużą, nieskomplikowaną pod względem prawnym i o przeciętnej wartości.
Sprzedaż pojazdów upadłego nie wymagała podjęcia przez syndyka skomplikowanych czynności. Więcej wysiłku
wymagało czynienie prób w celu zbycia nieruchomości: kilkukrotne występowanie do sędziego komisarza o zgodę na
jej sprzedaż poniżej sumy oszacowania, składanie ofert na portalach internetowych oraz w biurach nieruchomości.
W ocenie Sądu odwoławczego nie były to jednak czynności skutkujące szczególnie wzmożonym wysiłkiem syndyka,
a stanowiły prawidłowo podejmowane, właściwe działania mające na celu zbycie nieruchomości, uzasadniające
nieznaczne podwyższenie wynagrodzenia syndyka ponad stawkę określoną w treści art. 160 ust. 2 ustawy.
Dokonując oceny nakładu pracy syndyka Sąd Okręgowy uwzględnił jednak podwyższony nakład pracy syndyka w
zakresie likwidacji pozostałych składników masy upadłości. Nie były to przedmioty wartościowe: wyposażenie lokalu,
sprzęt AGD, kosmetyki i środki chemiczne, sztuczna biżuteria, czapki, szaliki, paski, jednakże ich zbycie pochłaniało
stosunkowo dużo czasu - wymagało weryfikacji oszacowania dokonanego przez upadłego, złożenia oferty na portalach
sprzedażowych w internecie, zapakowania i wysłania towaru właściwemu kupującemu.
Dodatkowymi czynnościami, które podjął syndyk w niniejszym postępowaniu i które uzasadniały podwyższenie
wynagrodzenia ponad stawkę określoną w treści art. 160 ust. 2 ustawy były również: analiza dokumentów księgowych
upadłej pod kątem transakcji ze spółką (...) sp. z o.o., działania zmierzające do odzyskania towaru od M. S..
Podnieść należy, że wskazane wyżej czynności syndyka nie doprowadziły jednak do osiągnięcia celu postępowania
upadłościowego, określonego w art. 2 p.u.n., tj. zaspokojenia wierzycieli. Podkreślenia bowiem wymaga, że to
skuteczność działań podejmowanych przez syndyka winna być - obok nakładu pracy i krótkiego trwania postępowania
- podstawowym kryterium warunkującym podwyższenie jego wynagrodzenia.
W realiach niniejszej sprawy, pomimo likwidacji większości składników masy, postępowanie upadłościowe w istocie
nie doprowadziło do zaspokojenia żadnego z wierzycieli. Syndyk zbył dwa samochody należące do upadłego, co
skutkowało wpływem do masy upadłości ½ ich wartości w wysokości 15.400 zł. Ponadto, sprzedane zostały pozostałe
ruchomości, których ½ wartości powiększyła masę upadłości, tj. kwota 2.811,25 zł. Działania podejmowane przez
syndyka doprowadziły więc do tego, że w skład masy upadłości weszły środki pieniężne o wartości 18.211,25 zł.
Jednocześnie, środki pieniężne o takiej samej wartości zostały przez syndyka rozdysponowane na cele związane z
likwidacją masy.
W konsekwencji, przyznanie syndykowi wynagrodzenia w wysokości ustalonej zaskarżonym postanowieniem
prowadziłoby do ustalenia go na poziomie połowy funduszów masy upadłości. Rację ma zatem skarżący, że w tej
sytuacji istotnego znaczenia nabiera okoliczność, że współwłaścicielem składników masy upadłości jest mąż upadłej,
w stosunku do którego również prowadzone jest postępowanie upadłościowe. Syndyk masy upadłości w obu wyżej
wymienionych postępowaniach jest ten sam, zatem przy ustalaniu wysokości jego wynagrodzenia należy mieć na
względzie to, że jego czynności dokonywane w postępowaniu upadłościowym dotyczącym Z. S. są takie same, jak w
postępowaniu upadłościowym prowadzonym wobec jej męża D. S.. Inny słowy, syndyk podejmował w postępowaniu
upadłościowym obu tych podmiotów jedną czynność mającą za przedmiot ten sam składnik masy upadłości o wartości
udziałów po ½. Oznacza to zatem, że zmniejszył się jednocześnie nakład pracy syndyka i w konsekwencji jego
wynagrodzenie winno ulec odpowiedniemu ograniczeniu.
W tym stanie rzeczy, przyznanie syndykowi wynagrodzenia w wysokości określonej w zaskarżonym postanowieniu
prowadziłoby do tego, że w obu omawianych wyżej postępowaniach syndyk otrzymałby wynagrodzenie w zasadzie
równe wartości zlikwidowanych składników masy upadłości w jednym z nich, co nie daje się pogodzić z opisanymi
wyżej celami postępowania upadłościowego i wzorcem działania zmierzającego do maksymalizacji zaspokojenia
roszczeń wierzycieli upadłego a nie generowania (w niniejszej sprawie w istocie dublowania) kosztów.
Okazałoby się bowiem, że na skutek toczącego się postępowania upadłościowego został zlikwidowany prawie
cały majątek upadłego, jednakże wystarcza on zasadniczo jedynie na zaspokojenie wierzytelności syndyka o
wynagrodzenie.
Za przyznaniem wynagrodzenia w wysokości wskazanej w zaskarżonym postanowieniu nie przemawia również
czas trwania postępowania upadłościowego, który wynosił ponad dwa lata. Mając na uwadze rodzaj i wartość
składników masy upadłości podlegających likwidacji, Sąd odwoławczy uznał, że postępowanie to trwało zbyt długo.
Podnieść należy bowiem, że większość składników masy upadłości, o wartości 17.543,26 zł, została zlikwidowana w
pierwszych siedmiu miesiącach postępowania. Zasadność dalszego prowadzenia postępowania upadłościowego budzi
wątpliwości w kontekście wydatków masy upadłości, co uniemożliwiło w konsekwencji zaspokojenie choćby jednego
wierzyciela upadłego, a żadnym wypadku nie może uzasadniać podwyższenia wynagrodzenia syndykowi.
Reasumując, Sąd pierwszej instancji błędnie ocenił, że czas trwania postepowania upadłościowego, jak i skuteczność
działań podejmowanych przez syndyka uzasadniają podwyższenie jego wynagrodzenia. Działania syndyka nie
doprowadziły do zaspokojenia żadnego wierzyciela, zatem efektywność podejmowanych przez niego czynności była
na niskim poziomie. Sąd odwoławczy, ze względów opisanych wyżej, podziela jedynie zasadność nieznacznego
podwyższenia wynagrodzenia syndyka przy uwzględnieniu kryterium nakładu pracy.
Wobec powyższego, Sąd Okręgowy, będąc związanym granicami środka odwoławczego, uznał za konieczną zmianę
zaskarżonego orzeczenia i jego obniżenie o kwotę wskazaną w zażaleniu. We wnioskach zażalenia wskazano, że
skarżący domaga się przyznania syndykowi wynagrodzenia w wysokości 5.000 zł netto. Zgodnie z treścią art. 162 ust.
6 p.u.n., wynagrodzenie syndyka obowiązanego do rozliczenia podatku od towarów i usług, podwyższa się o kwotę
podatku od towarów i usług, określoną zgodnie z obowiązującą stawką tego podatku.
W tym stanie rzeczy, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. w zw. z art. 229 p.u.n., Sąd Okręgowy
orzekł jak w sentencji postanowienia.
SSO Piotr Sałamaj SSO Anna Budzyńska SSO Krzysztof Górski