pobierz plik pdf - Mateusz Lisowski

Transkrypt

pobierz plik pdf - Mateusz Lisowski
Informacja prasowa
20.09.2010
Problemy techniczne Lisowskiego
W ubiegły weekend na torze Motopark w Oschersleben rozegrana została VII runda SEAT Leon Supercopa
Deutschland. W zawodach oglądaliśmy Mateusza Lisowskiego. Zawodnik SEAT Sport Polska borykał się jednak z
problemami technicznymi, z którymi nie poradzili sobie nawet inżynierowie SEAT-a.
Zanim jednak kierowcy przystąpili do bezpośredniej rywalizacji o punkty, mieli okazję powalczyć z czasem w trakcie
piątkowego treningu oraz sobotniej czasówki. Dla Mateusza Lisowskiego drugie w karierze zmagania na obiekcie w
Oschersleben rozpoczęły się niezbyt fartownie. Krótko po rozpoczęciu treningu, w samochodzie zawodnika z Wieliczki
doszło do wybuchu silnika. Lisowski zdołał przed tym zdarzeniem przejechać pięć okrążeń i został sklasyfikowany na
12. miejscu. Mechaników teamu czekała jednak pracowita druga część dnia i wymiana silnika.
W porannych sobotnich kwalifikacjach Polak nie miał już problemów technicznych i zapewnił sobie dobre, ósme pole
startowe.
Sobotni wyścig miał bardzo interesujący przebieg. Zacięta była walka zarówno o miejsca na podium, jak i dalsze lokaty.
Lisowski po starcie stracił dwie pozycje, ale w pierwszej fazie wyścigu zdołał je odrobić, wracając ponownie na ósmą
lokatę. W tym momencie zawodnik z Wieliczki pewnie prowadził w klasyfikacji „rookie”. Niestety na dziesiątym
okrążeniu, przy wejściu w prawy zakręt, w Leonie Polaka błędnie zadziałała skrzynia DSG i Lisowski spadł na jedenaste
miejsce. Na tej pozycji zawodnik SEAT Sport Polska osiągnął też metę. W klasyfikacji debiutantów Mateusz zajął drugie
miejsce.
Drugi wyścig weekendu nie był udany dla Mateusza Lisowskiego. Kierowca z Wieliczki stracił kilka pozycji po
rozpoczęciu wyścigu, jednak potem bardzo szybko przedzierał się stawce. Dobre tempo wyścigowe spowodowało, że
Mateusz Lisowski plasował się już na 9. miejscu, prowadząc w klasyfikacji "rookie". Niestety tym razem uszkodzenie
opony spowodowało, że zawodnikowi z Wieliczki nie było dane stanąć na najwyższym stopniu podium.
Wyścig wygrał Czech Petr Fulin. W klasyfikacji generalnej pucharu prowadzi Damian Sawicki, do którego na 3,5 punktu
zbliżył się Shane Williams. O wszystkim zadecyduje finałowa runda Supercopy, która odbędzie się na torze Hockenheim
w dniach 15-17.10.
Mateusz Lisowski: – Zawody na Oschersleben zaczęły się dla mnie niezbyt szczęśliwie, bo od wymiany silnika.
Łącznie zdążyłem zrobić pięć okrążeń. Sobotnie kwalifikacje przebiegały bezproblemowo. Nie straciłem zbyt dużo do
czołówki. Przydarzyło mi się kilka drobnych błędów, które zaważyły o tym, że zająłem ósme miejsce. W wyścigu, kiedy
wydawało się, że tak jak w Zandvoort wygram klasyfikację debiutantów, podczas redukcji skrzynia zbiła mi
nieoczekiwanie bieg aż do jedynki. Spadłem z ósmej na jedenastą pozycję. Na starcie miałem tak jak w Zandvoort
problemy z procedurą startową. Mimo wczorajszej interwencji inżynierów SEAT-a, system zadziałał z opóźnieniem także
w drugim moim biegu. Naprawdę nie wiem co się dzieje. Potem już jechałem bardzo szybkim tempem, wyprzedziłem
kilku rywali i znów miałem duże szanse na wygraną wśród debiutantów. Byłem naprawdę szybki, ale konfiguracja toru
Oschersleben utrudnia wyprzedzanie, jeśli rywal nie popełnia błędów. Samochód super się prowadził, a ja czułem się
bardzo dobrze. Niestety zniszczona opona nie pozwoliła na ukończenie wyścigu. Bez wątpienia to najbardziej pechowy
sezon w mojej karierze.

Podobne dokumenty