Papier na wagę złota
Transkrypt
Papier na wagę złota
Ekoportal.eu - ochrona środowiska ekologia ochrona przyrody recykling biopaliwa GMO odpady Papier na wagę złota Papier był i jest nieodłączną częścią naszego życia. Mieszkaniec świata zużywa go w ciągu roku średnio około 54 kg., a globalna roczna produkcja sięga aż 367 mln ton. Tak wielka ilość papieru byłaby trudna do wytworzenia, gdyby nie wykorzystanie surowców wtórnych, takich jak makulatura. Gdyby nie przetworzono jej na nowy papier, wówczas stawałaby się ona niepotrzebnym śmieciem, który zalega na wysypiskach. Wykorzystywanie surowców wtórnych do wyrobu papieru, było już znane wiele tysięcy lat temu. Jego wynalazcą był Chińczyk Caj Lun, który w 105 r. n.e. wyprodukował swoje pierwsze arkusze. Wykorzystał do tego stare sieci rybackie. Na kontynencie europejskim jako surowiec papierniczy zastosowano włókna ze szmat lnianych oraz konopnych. Tak, więc, papiernictwo to, było już od dawna gałęzią wytwórczości. Zużywając surowiec wtórny, papiernicy przyczyniali się do zmniejszenia ilości odpadów. A co za tym idzie, w sposób nieświadomy dbali o środowisko. Jednakże, przez długi okres czasu, nie stosowali oni masowo makulatury. Było to spowodowane małą jej ilością. Makulatura większe znaczenie jako surowiec zyskała dopiero w drugiej połowie XX wieku, kiedy nastąpił wzrost świadomości ekologicznej społeczeństw. Dzięki temu zaczęto wywierać nacisk na przemysł, by ten przetwarzał jak najwięcej surowców wtórnych. Na początku powstawały z niej głównie papiery do pakowania, surowiec na papier toaletowy i tekturę foliową. Natomiast, od około 20 lat produkuje się z niej także i papier gazetowy. W Polsce statystyczny obywatel zużywa rocznie około 90 kg. papieru, z czego średnio ok. 27 kg. makulatury. Niestety do recyklingu przekazuje jedynie 33 proc. zużywanego przez siebie papieru. Jest to bardzo mała ilość w porównaniu z takimi państwami, jak Austria, Holandia, Finlandia czy Niemcy. Tam odzysk przekracza aż 80 proc. Nasze zapóźnienia są związane z brakiem rozwiązań systemowych, a także lukami w edukacji ekologicznej. W Europie Zachodniej segregację odpadów wprowadzono już bardzo dawno. Natomiast w naszym kraju większość odpadów komunalnych trafia na wysypiska śmieci. Już od 5 lat (od początku 2002 r.) obowiązują proekologiczne ustawy, nakładające na każdego producenta towaru opakowanego obowiązek zebrania oraz przekazania do recyklingu odpowiedniej ilości zużytych opakowań. Jeśli producent nie wywiąże się z tej powinności, wówczas będzie musiał zapłacić za każdy kilogram nie zebranego opakowania wysoką opłatę produktową. Środki zgromadzone w ten sposób, mają wspierać budowę krajowego systemu recyklingu. Firmy, które same nie są w stanie zatroszczyć się o recykling opakowań własnych produktów, a chcą być w zgodzie z prawem, mogą zlecić ich odzysk wyspecjalizowanym instytucjom. Instytucje te zwane są organizacjami odzysku. Na terenie Polski obowiązują bardzo niskie opłaty za składowanie odpadów komunalnych na wysypiskach i relatywnie wyższe koszty prowadzenia selektywnej zbiórki, w tym głownie odzysku i recyklingu makulatury. Bardzo często sprzedaż zebranych surowców wtórnych nie pokrywa kosztów ich zbiórki selektywnej. Oznacza to, ze firmom prowadzącym gospodarkę odpadami nie opłaca się ich segregować, gdyż jest to droższe od wyrzucania na wysypiska. By to zmienić, koszty składowania odpadów na wysypiskach muszą wzrosnąć. Co więcej, aby wdrażać efektywny system selektywnej zbiórki, gminy muszą zgodnie z prawem przyjąć i wdrożyć gminne regulaminy gospodarki odpadami. Tutaj jest pewien problem. Otóż większość samorządów w Polsce jeszcze tego nie zrobiła. A dopiero po sporządzeniu takich regulaminów gminy będą mogły wprowadzić ujednolicone standardy postępowania z odpadami. Ponadto, by promować selektywną zbiórkę, potrzebne są także permanentne edukacyjne kampanie w mediach, finansowane przez przyszłych beneficjentów, przedsiębiorstwa komunalne, organizacje odzysku, a także recyklerów. Recykling, czyli wtórne przetworzenie, jest najbardziej ekonomicznym i ekologicznym kierunkiem zagospodarowania makulatury. Co więcej, recykling 1 tony papieru pozwala na ocalenie 17 drzew. Dzięki niemu oszczędzamy blisko 26 500 litrów wody, która jest potrzebna do produkcji papieru z pierwotnej celulozy. Liczby mówią same za siebie! Źródło: Dziennik strona 1 / 1