Pierwszy prałat Opus Dei błogosławionym

Transkrypt

Pierwszy prałat Opus Dei błogosławionym
Przewodnik Katolicki
Warszawa
05-10-14
T. / Nr 40
Z ŻYCIA KOŚCIOŁA
Pierwszy prałat Opus Dei błogosławionym
Dla don Alvaro pokora była
kluczem otwierającym drzwi,
aby wejść do domu świętości,
podczas gdy pycha stanowiła
największą przeszkodę, aby uj­
rzeć i pokochać Boga. W ten
sposób kard. Angelo Amato, pre­
fekt Kongregacji Spraw Kanoni­
zacyjnych, określił bp. Alwara
del Portillo - pierwszego prała­
ta Opus Dei, którego 27 wrze­
śnia beatyfikował podczas Mszy
św. w Madrycie. Papież Franci­
szek w specjalnym przesłaniu
z tej okazji zwrócił uwagę, że
droga świętości nowego błogo­
sławionego jest tą samą, którą
ma kroczyć każdy chrześcija­
nin: dać się kochać przez Pa­
na, otwierać serce na Jego mi­
łość i pozwolić, aby to On pro­
wadził nas przez życie.
Papież zaznaczył, że życie na „dziękczynienie" Bogu, ale
bł. Alvara cechowała „prosto­ „uznanie miłości Pana" prowa­
ta życia rodzinnego, przyjaźń dziło go do życia bardziej wiel­
i służba innym". Podkreślił też, kodusznego w służbie innym.
że uczy on nas, iż „w codzienno­ Odznaczał się on wielkim umi­
ści naszego życia możemy odna­ łowaniem Kościoła, któremu
leźć bezpieczną drogę do świę­ „służył sercem oderwanym od
tości". Ojciec Święty zwrócił doczesnych korzyści, daleki
uwagę na trzy najważniejsze, je­ [był] od niezgody, otwarty na
go zdaniem, akty strzeliste no­ wszystkich i zawsze szukający
wego błogosławionego: „Dzięku­ tego, co u innych jest dobre, co
ję, przebaczam i pomóż mi jesz­ jednoczy i buduje". Nawet
cze bardziej". W słowach tych w chwilach szczególnie trud­
streszcza się „napięcie życia nych „nie pozwalał sobie na
skupionego na Bogu", które skargę czy krytykę", ale raczej „może pomóc także nam nadać jak tego uczył św. Josemaria
nowy bodziec naszemu życiu Escrwa" de Balaguer, założyciel
chrześcijańskiemu" - napisał Opus Dei - „odpowiadał zawsze
papież. Podkreślił, że aktual­ modlitwą, przebaczeniem, zro­
ność świadectwa don Alvaro jest zumieniem i szczerą miłością" w istocie tą samą „drogą święto­ zauważył autor przesłania.
ści, jaką powinien kroczyć każ­ Papież przypomniał też wiel­
dy chrześcijanin: dać się kochać kie projekty ewangelizacyjne
Panu, otwierać serce na Jego w różnych krajach, wspierane
miłość i pozwolić, aby kierował przez nowego błogosławionego,
On naszym życiem". Stwierdził, który miał przy tym świado­
że bł. Alvaro nie zamykał się mość, że „pierwszym warun­
Przewodnik Katolicki • nr 40 • 5 października 2014
kiem głoszenia Chrystusa lu­ sem łagodnym i pokornego
dziom jest kochanie ich, gdyż serca" - mówił prefekt kon­
to On ukochał ich wcześniej". gregacji. Wspomniał o licz­
Don Portillo zdawał sobie więc nych zdarzeniach i świadec­
sprawę, że „nie możemy za­ twach, potwierdzających peł­
trzymywać wiary dla samych nienie tych cnót w stopniu
siebie, gdyż jest to dar, który heroicznym i dodał, że błogo­
otrzymaliśmy, aby przekazy­ sławiony dzisiaj prałat był
wać go i dzielić się nim z inny­ w sposób szczególny „"zarażo­
mi" - podkreślił autor orędzia. ny" postawą Pana Jezusa, któ­
Kard. Amato w kazaniu podczas ry przyszedł nie po to, aby Mu
Mszy św. beatyfikacyjnej przy­ służono, ale aby służyć".
pomniał, że dziś bardziej niż Bł. Alvaro łączył w sobie „deli­
kiedykolwiek świat potrzebuje katność postępowania z wyjąt­
„ekologii świętości, aby przeciw­ kowym bogactwem duchowym,
stawić się zanieczyszczeniu w którym dominowała łaska
przez złe obyczaje i zepsucie". jedności między życiem we­
I ukazując duchowy profil no­ wnętrznym a niezmordowa­
wego błogosławionego, zwrócił nym apostołowaniem" - stwier­
uwagę przede wszystkim na je­ dził kardynał. Był żywym przy­
go pokorę, którą przeżywał kładem wierności Ewangelii,
„w sposób niezwykły", gdyż uwa­ Kościołowi, nauczaniu papie­
żał ją za „narzędzie niezbędne skiemu, głosił prawdę Ewange­
do świętości i apostolstwa".
lii i integralność Tradycji, a nie
Don Alvaro przeżył swe lata własne przekonania osobiste ziemskie na „naśladowaniu podkreślił przedstawiciel pa­
i utożsamianiu się z Chrystu­ pieski.
•