Cogito 19 Nr 4/2014 (czerwiec)

Transkrypt

Cogito 19 Nr 4/2014 (czerwiec)
1
Nadeszły wakacje, czas na podsumowanie całego roku szkolnego:)
Zapiski z podróży do Grecji
Dzień czwarty
Gdy po wczesnej pobudce wszyscy
przygotowali się do nadchodzącego dnia,
powitało nas pyszne śniadanie. Po posiłku
opuściliśmy nasz hotel, zapakowaliśmy do
autokaru bagaże i wyruszyliśmy w dalszą
podróż. Celem naszego dnia było zobaczenie
miejsca, w którym toczyła się znana bitwa,
Termopil oraz zwiedzenie starożytnych Delf,
w których mieściła się kiedyś najbardziej
znana wyrocznia. Najpierw dojechaliśmy
w miejsce słynnej bitwy, po czym
zwiedziliśmy muzeum, w którym mogliśmy
dowiedzieć się, jak starożytni Grecy
walczyli z Persami. Następnie, jadąc krętymi
drogami nad przepaściami i urwiskami,
mieliśmy szansę podziwiać zniewalające
widoki, wysokie góry z wystającymi
skałami, pokryte bujną zielenią. Gdy
dojechaliśmy do Delf, zaczęliśmy od
zwiedzania muzeum. Znajdowały się w nim
pozostałości starożytnego miasta. Mogliśmy
zobaczyć liczne posągi, kolumny oraz detal
architektoniczny ocalały ze starożytnych
budynków.
Następnie,
udaliśmy
się
zwiedzać pozostałości po mieście. Upał,
dawał nam się we znaki, jednak dzielnie
szliśmy
za
przewodnikiem
wzdłuż
kamiennych ścieżek. Wspinając się w górę,
oglądaliśmy ruiny słynnej świątyni, teatru,
stadionu oraz wielu innych budynków. Po
zwiedzaniu wszyscy opadali z sił, wysoka
temperatura i wspinaczka bardzo nas
zmęczyła. Dojechaliśmy do hotelu
i zakwaterowaliśmy się w pokojach.
Niedługo po tym, mogliśmy udać się na
wyczekiwany obiad. Mieliśmy chwilę
wytchnienia, po czym zwiedziliśmy urocze
miasteczko, w którym się zatrzymaliśmy.
Podążaliśmy wąskimi, pnącymi się pod górę
uliczkami, rozkoszując się widokami, robiąc
zdjęcia i kupując pamiątki.
Dzień piąty
Tego dnia wybraliśmy się do stolicy Grecji,
Aten. W mieście, mogliśmy zrobić zakupy
w centrum wypełnionym ludźmi
i najróżniejszymi sklepikami. Przeciskając
się przez tłumy, kupowaliśmy pamiątki, gdy
każdy zdobył, co chciał, udaliśmy się
w stronę Akropolu. Wspinając się na znane
wzgórze, oglądaliśmy panoramę Aten;
zrobiła na nas ogromne wrażenie - pod nami
rozpościerało się kliku milionowe miasto.
Przewodniczka powiedziała, że mieszka
w nim połowa mieszkańców Grecji.
Z Akropolu mieliśmy okazję zobaczyć teatr
Herodesa Attykusa, który mężczyzna kazał
wybudować jako prezent dla swojej żony.
Na szczycie podziwialiśmy ruiny Partenonu,
Erechtejonu z pięknymi Kariatydami oraz
pozostałości po innych świątyniach. Widok
był niesamowity. Świadomość, że budowle
te zostały stworzone jedynie siłą ludzkich
dłoni i przetrwały tyle wieków, skłaniała do
refleksji.
Po zwiedzeniu Akropolu, udaliśmy się pod
grób
nieznanego
żołnierza,
gdzie
zobaczyliśmy zmianę warty w wykonaniu
żołnierzy ubranych w stroje dość
zaskakujące, budzące wesołość uczestników
wycieczki. Potem wsiedliśmy do autokaru
i wyjechaliśmy z gorącej stolicy. Podczas
drogi do Tolo, miasteczka, w którym
znajdował się nasz hotel, zatrzymaliśmy się
przy Kanale Korynckim. Zrobiliśmy zdjęcia
na tle pięknych widoków i ruszyliśmy dalej.
Na miejsce dojechaliśmy dosyć późno, od
razu poszliśmy na obiad. Gdy wszyscy zjedli
i wypoczęli, udaliśmy się na wieczorny
spacer po miasteczku. Doszliśmy do małego
portu pełnego żaglówek przycumowanych
przy brzegu. Przed nami rozpościerało się
morze, a gdzieniegdzie wyłaniały się małe
oświetlone wysepki. Było cicho, tylko my
roześmiani i pełni wrażeń. Pora wracać do
hotelu, bo zmęczenie daje o sobie znać.
Dzień szósty
Tego dnia naszym pierwszym celem był
teatr w Epidavros.
Jest on najlepiej
zachowanym budynkiem teatralnym na
terenie Grecji właściwej, pochodzącym
z czasów rzymskich. Niestety, główny
budynek teatru nie utrzymał się do
dzisiejszych czasów, jednak sama widownia
pozwalała wyobrazić sobie starożytny klimat
tego miejsca. Przed nami pięły się w górę
rzędy schodów, na których
siedzieli
widzowie dawnych spektakli. Następnym
miejscem, w które się udaliśmy, była
twierdza w Mykenach, przeszliśmy się
powoli jej kamiennymi szlakami, aby udać
się do znajdującego się niedaleko grobowca
Agamemnona. Wchodzi się do niego
prostym i niezadaszonym korytarzem
długości 35,0 m, którego ściany pokrywają
kamienne płyty. Nad wejściem umieszczono
otwór - tzw. trójkąt odciążający. Trójkąt
ozdobiony został pasmowym reliefem.
Grobowiec jest ogromną kopułą, znajdującą
się we wnętrzu ziemi. Kolejny etap
zwiedzania to turecka twierdza Palamidi.
Zamek został wzniesiony przez Wenecjan,
następnie znajdował się w rękach Turków
osmańskich, aż w 1821r. został odbity przez
Greków. Ogromna twierdza wszystkim się
spodobała. Leży ona na wysokim wzgórzu
Naplion, nad miasteczkiem Nafplio, więc,
oprócz wysokich kamiennych murów, na
które mogliśmy się wspiąć, podziwialiśmy
widoki morza oraz panoramę miasta. Gdy
wróciliśmy do Tolo, poszliśmy na plażę,
rozkoszować
się
greckim
morzem.
Wieczorem w hotelu mieliśmy czas, żeby
zrelaksować się i przygotować do
następnego dnia.
Karolina Nowacka
Pod Akropolem
Teatr w Epidawros
Liga klas:
Jako, że to ostatni numer gazetki w tym roku
szkolnym, trzeba rozstrzygnąć, która klasa
wygrała ligę klas. Przez cały rok, wszyscy
uczniowie starali się jak tylko mogą, aby
uzyskać jak największą ilość punktów.
Zadania wymyślane przez nauczycieli były
przeróżne, w sumie było ich aż 17 i przy
każdej było sporo pracy i zabawy.
Zaczynając od przystrajania klas, przez
malowanie krzeseł, aż do teledysku happy,
możemy stwierdzić, że nasi nauczyciele są
bardzo pomysłowi i starają się, aby w szkole
panowała
miła
atmosfera.
Małe
podsumowanie:
3
Akcja Zbieranie karmy dla zwierząt Wygrała klasa 2D, 2 miejsce zajęły klasy 1C
i 3A, 3 miejsce klasa 3D,
Zadanie "Klasa z uśmiechem" - Wygrała
klasa 2A, 2 miejsce 3D, 3 miejsce 3A,
Akcja Święto szkoły - Wygrała klasa 2A
razem z 1B, 2 miejsce 1C, 3 miejsce 2D oraz
3C,
Wiosenna dekoracja sal - 1miejsce 2C,
2miejsce 3D, 3miejsce 2D i 3C,
Konkurs na najpiękniejszą marzannę 1miejsce 1C, 2miejsce 2B, 3miejsce 2D,
Pierwszy dzień wiosny - 1miejsce 1C,
2miejsce 3C, 3miejsce 3D,
Zadanie "nie wiecie że..." - 1miejsce 2C,
2miejsce 1D, 3miejsce 2D,
Zadanie "Niespodzianka" - Pierwsze miejsce
zajęły klasy 1C, 2B, 2C, 2D i 3D, 2 miejsce
1B, 2A, 3B, 3C, 3 miejsce klasa 1D
Nakrętki - 1miejsce 2D, 2miejsce 3D,
3miejsce 3B,
W zadaniu Malowanie krzeseł – 1 miejsce
2D, 2miejsce 1D, 3miejsce 3D,
Akcja ekologiczna - 1miejsce klasa 3D,
2miejsce 1B, 3miejsce 3B,
W dzień życzliwości - 1miejsce zajęła klasa
1C, 2miejsce 2D, 3miejsce 2A,
Teledysk "Happy" - 1miejsce 2C, 2miejsce
3A, 3 miejsce 3D.
W Świątecznym dekorowaniu sal - 1miejsce
klasy 1C i 3A, 2miejsce 1D, 2B, 2D, 3C,
3miejsce klasa 3B, 2A.
Podliczając wszystkie punkty na podium ligi
klas znajdują cię klasy 2D z wynikiem 181
punktów, klasa 3D z wynikiem 169 punktów
i klasa 2C z wynikiem 160 punktów.
Akcja Góra Grosza - 1miejsce 2D, 2miejsce
3D, 3miejsce 1D,
W konkursie kolęd - 1miejsce 2D, 2miejsce
2C, 3D, 3miejsce 1B
Karnawałowa środa - 1miejsce 3A, 2miejsce
3B, 3miejsce 3C,
Wynik
może
wydawać
się
już
przesądzony, ale przed nami jeszcze
jedna, ostatnia konkurencja, która
rozstrzygnie wszystko, a mianowicie
DZIEŃ SPORTU.
Wiktoria Wójcik
Karnawałowa środa(głosowanie na najlepsze
przebranie) - 1miejsce 2C, 2miejsce 2D,
3miejsce 1D,
Kolejna część zadań, które można zrobić w WAKACJE :)





Pływać w morzu
Oglądać fajerwerki
Nauczyć się grać na gitarze
Wypić orzeźwiający koktajl
Iść na zakupy






Bawić się z psem
Grać w karty Czytać książki
Myć samochód
Robić zdjęcia
Spotykać przyjaciół...
.. i robić z nimi głupie rzeczy
3









Nagrywać filmy
Wykąpać kota
Serfować
Śpiewać pod prysznicem
Tańczyć hula
Zorganizować jakąkolwiek imprezę
Iść na paintball
Zrobić wodną bitwę
Urządzić piknik


Założyć bloga
Jeśli już naprawdę baaardzo się
nudzisz- przerabiaj materiał do
następnej klasy ;D
Drodzy rówieśnicy! Życzę Wam
niezapomnianych wakacji! Wierzę, że
takie będą! :)
Daria Leska
Jak zadbać o bezpieczeństwo na wakacjach?
BEZPIECZEŃSTWO NAD WODĄ
Najczęstszymi przyczynami utonięć
są:
-Brak umiejętności pływania
-Pływanie w stanie nietrzeźwym
-Niedocenianie niebezpieczeństwa w wodzie
-Pływanie w miejscach zabronionych
-Skoki "na główkę" do wody w nieznanym
miejscu
-Pływanie obok statków, barek i łodzi
motorowych, w pobliżu śluz i zapór
wodnych
-Siadanie na rufie kajaku lub na burcie łodzi
-Nieumiejętność postępowania w przypadku
wywrócenia się kajaku lub łodzi
-Lekkomyślna zabawa polegająca na
wrzucaniu innych do wody oraz zanurzaniu
osób pływających
-Pływanie w miejscach zarośniętych
wodorostami
Zasady bezpiecznej kąpieli:
Nie pływaj w wodzie o temperaturze poniżej
14 stopni (optymalna temperatura 22-25
stopni).
Nie pływaj w czasie burzy, mgły (kiedy
widoczność jest niższa niż 50 m), gdy wieje
porywisty wiatr.
Nie skacz rozgrzany do wody. Przed
wejściem do wody ochlap nią klatkę
piersiową, szyję i nogi, unikniesz wstrząsu
termicznego, którego nasz organizm bardzo
nie lubi.
Nie pływaj w miejscach, gdzie jest dużo
wodorostów.
Nie skacz do wody w miejscach nieznanych.
Absolutnie zabronione są w takich miejscach
skoki "na główkę".
Nie baw się w przytapianie innych osób
korzystających z wody, spychanie do wody
z pomostów, z materacy. Zabawy w wodzie
powinny być dostosowane do Twoich
umiejętności pływackich, wykluczające
ryzyko
i
eskalację
niebezpiecznych
zachowań.
Pamiętaj, że materac dmuchany nie służy do
wypływania na głęboką wodę, podobnie jak
i nadmuchiwane koło.
Nie przystępuj do pływania na czczo wzmożona przemiana materii osłabia Twój
organizm.
Nie pływaj również bezpośrednio po posiłku
- zimna woda może doprowadzić do
bolesnego skurczu żołądka, co może ponieść
za sobą bardzo poważne konsekwencje.
BEZPIECZEŃSTWO NA SŁOŃCU
Zasady bezpiecznego przebywania na
słońcu:
Zachowaj umiar w przebywaniu na słońcu.
Noś nakrycia głowy i okulary słoneczne.
Unikaj wysiłku w pełnym słońcu.
Chroń się w cieniu w godzinach
południowych.
Jeśli musisz przebywać na słońcu, stosuj
filtry ochronne.
3
Oparzenia słoneczne
W razie znacznego bólu lub wystąpienia
pęcherzy, trzeba zwrócić się do lekarza.
Z naturalnych sposobów łagodzenia oparzeń
słonecznych można polecić okłady z kefiru
lub jogurtu. Nie wolno wychodzić na słońce,
dopóki nie ustąpi zaczerwienienie
i wrażliwość na ucisk.
Udar słoneczny
Pierwszym jego objawem jest zmęczenie,
osłabienie, bladość skóry, silne pocenie,
płytki i szybki oddech, bóle głowy, wysoka
temperatura ciała, mdłości, a nawet
wymioty. W tym wypadku chory powinien
być natychmiast przeniesiony w zacienione,
przewiewne miejsce. Kładziemy go
w pozycji półleżącej, kładziemy zimny
kompres lub owijamy ciało zmoczonym
w zimnej wodzie ręcznikiem. Podajemy
(tylko osobie przytomnej) napoje, najlepiej
wodę, sok owocowy lub pomidorowy.
Osoba ta powinna być zbadana przez
lekarza.
Wyjeżdżając, PAMIĘTAJ - pozostaw
informację, gdzie i z kim będziesz spędzać
czas. Zostaw wszystkie możliwe numery
telefonów (swoje, przyjaciół). Możesz umów
się na określone hasło, które wypowiedziane
przez Ciebie będzie oznaczało, że
potrzebujesz natychmiastowej pomocy. To
nie przesada - to podstawowe zasady
bezpieczeństwa!
Daria Leska
Czas na rozstrzygnięcie konkursu literackiego, a oto zwycięzcy:
1. Marta Jęch z 3c i Martyna Gietz z 3c.
pozostałym uczestnikom serdecznie dziękujemy i czekamy na kolejne prace w przyszłym roku.
Recenzja: „Morze ciche”
Wiersz ołówkiem
Wdrapię się wyżej niż najwyższa skała
aby napotkać słowa –
wypowiedziane przez wiatr
wyśpiewane przez morze.
Emilio
Morze ciche” Jeroena Van Haele’a to
historia Emilia, głuchoniemego chłopca,
który próbuje usłyszeć szum morza. Na
szczęście, Javier, sąsiad i jednocześnie
przyjaciel Emilia, rozumie go bez słów
i próbuje wytłumaczyć mu, jak usłyszeć
morze. To poetycka i mądra opowieść
o przyjaźni, rozstaniu, pokonywaniu
przeciwności losu. Historia dająca wiarę
w sens życia. Nie wiem, co mogę jeszcze
o niej napisać. Nie ma słów, które oddadzą
jej piękno. Mogę ją tylko szczerze polecić
i mieć nadzieję, że dzięki niej usłyszysz
szum morza. Mam świadomość, że ta
recenzja jest krótka, ale mam nadzieję, że
pomimo tego, jest dobra. Ta książka jest
wyjątkowa. Zwykłe słowa są za małe, na jej
wielkość.
Ewa Stasiak
Robiąc porządki w swoich komputerowych zasobach, Pani Góreczna znalazła
pracę Ani (dzisiaj już naszej absolwentki) wyróżnioną w konkursie na felieton.
Warto ją przypomnieć - temat w sam raz na koniec roku.
3
Czytanie i obowiązek to dwa niezbyt zgodne
pojęcia. Najpiękniejsza książka,
gdy musi być przeczytana, staje
się wrogiem.
„Wróg numer 1 nadchodzi!” –
zwykle takim hasłem witają mnie moi
niezastąpieni koledzy z klasy, gdy dowiedzą
się, że mamy czytać kolejną lekturę. Jako
klasa matematyczno-fizyczna po prostu
uwielbiamy polski, a w szczególności
czytanie przymusowych książek.
Pewien
chłopiec
z
mojego
dzieciństwa, Adaś, zawsze był pilnym
uczniem. Chętnie dodawał, lubił rysować,
interesował się ptakami, czytał każdą
napotkaną na swojej drodze książkę, chodził
do ogrodu botanicznego i wymyślał
niezwykłe historie. Wiedza bawiła go
ogromnie. Kiedyś mówił mi, że gdy
główkuje nad czymś, to zdaje mu się, że
lepiej rozumie świat. Chyba nie wiedział, że
podczas tych zadumań ja zawsze mu się
uważnie przyglądałam. Gdy patrzę na to
z biegiem lat, myślę, że była to jedynie
szczenięca miłość. To jednak wcale nie
przeszkadzało
mi
w
dokładnym
zapamiętaniu miny Adasia, gdy myślał.
Przechylał zawsze swoją jasnowłosą główkę
na bok, oczy trzymał półprzymknięte, wzrok
niewidzący, a usta zwykle lekko rozchylał
i wysuwał różowiutki koniuszek języka.
Wyglądał przy tych czynnościach naprawdę
uroczo. Lubiłam na niego patrzeć.
Swoja pierwszą niezwykłą historię
wymyślił w czasie, gdy czytał lekturę „Smok
Wawelski”. Był to jego obowiązek, tak
powiedziała mu mama. Czytanie nie szło
Adasiowi najlepiej. Nie lubił obowiązków.
Obowiązek to mycie zębów, jedzenie całego
obiadu, a teraz jeszcze rzecz, którą uważał
za przyjemność - czytanie! Żadne dziecko
nie lubi obowiązków, on także. On lubi
czytać. Zobaczymy, jak długo.
Całą historię opowiedział mi
podekscytowanym głosem:
- … i wtedy nagle spod mojego łóżka
wyskoczył smok! A ja przecież tylko
czytałem o nim książkę. Czułem się tak
fajnie jak bohater! Ale… - dodał
z wahaniem – schowałem się pod kołdrę.
Gdy wyjrzałem, smoka już nie było.
Nigdy nie uwierzyłam w żadną
z historii mojego przyjaciela. Nie
byłam aż tak naiwna nawet jako dziecko.
Wszystkie opowiastki mnie śmieszyły. Po tej
także
wybuchłam
niekontrolowanym
chichotem. Adaś też się śmiał.
Kilka dni później znów spotkałam
Adasia. Puszczaliśmy kaczki po stawie.
Wtedy po raz pierwszy widziałam w jego
zielonkawych oczach ten dziwny lęk. Bał
się. Uwierzył w te bzdurne, zmyślone
opowieści. Co za głupiec! Od tego czasu nie
wziął do ręki żadnej książki. Był nadal
pilnym
uczniem.
Jego
doskonałość
podważała jedynie nieznajomość lektur.
Osobiście sądzę, że lektury nie są aż
takie straszne, jak się wydaje. Gdyby nie
język
polski,
nigdy
pewnie
nie
zakochałabym się w nowelach Prusa, nie
walczyła o dobrą sprawę z Nemeczkiem, nie
uciekała z domu razem z buszującym
w zbożu i nie płakała nad psem, który jeździł
koleją. Lecz gdyby nie obowiązek, to pewnie
nie znienawidziłabym Musierowicz, bo to
ona napisała „Kłamczuchę” ani „Ogniem
i mieczem”, „Pana Tadeusza”
i „Krzyżaków”. To obowiązek pomógł mi
oddalić się od wyznawanych przeze mnie
zasad. Teraz i ja rzadziej zachwycam się
wspaniała książką. Staram się, ale to nie
wychodzi. Nic nie idzie po mojej myśli.
Kiedy zdarzy się cud i przeczytam lekturę,
klasa patrzy na mnie z nieskrywanym
oburzeniem.
- Jak ty przez to przebrnęłaś? –
rozlegają się pojedyncze głosy. Nawet ten
„pilniak” Adaś patrzy na mnie sceptycznie.
Do dziś chowa uraz za to, co uczyniły mu
książki. Jakby to rzeczywiście była ich wina!
Sami widzicie, obowiązek
3
i przyjemność z czytania razem?! Coś tu jest
nie tak – powiecie. Najdziwniejsze jest to, że
macie rację. Tak właśnie, to nie było
przesłyszenie. Widać uszy macie czyste - na
całe szczęście. Prawda jest po waszej
stronie. Jak mawia pewna dziewczyna
z kręgu moich znajomych: „Nieważne jak
czytasz, ważne, abyś potrafił lać wadę na ten
temat.” Ona akurat jest mistrzem
w wypluwaniu z siebie kałuży. To trzeba
przyznać otwarcie. Jaki jest jej sposób? –
zapytacie. Nic prostszego. Przekartkuj
przykładowo „Hamleta” i porównaj go do
osoby, którą znasz. Wypowiedź gotowa,
voilà!
Co zrobić, aby rozbudzić w uczniach
pasję? Aby książka przestała być wrogiem.
Nauczycielu! Apeluję właśnie do
Ciebie!
Pomóż
swym
najdroższym
podopiecznym. Wyślij obowiązek
w kosmos. Niech i on ma wakacje. Może
wtedy niektórzy z nas zadadzą sobie ten trud
połączenia czytania i posiadania z tego
przyjemności (pamiętamy, że obowiązek
świętuje w kosmosie). Pomyślnych zbiorów!
Anna Sajewicz
Wszyscy gotowi na wakacje?
Coraz dłuższe dni, ciepłe noce, dużo
słońca a przede wszystkim mnóstwo
wolnego czasu to znak, że szybkimi krokami
zbliżają się WAKACJE. Magiczny czas, tak
długo
przez
nas
oczekiwany.
Wykorzystajmy go tak, jak lubimy
najbardziej. Niektórzy będą na pewno słodko
leniuchować, inni spędzać czas bardziej
aktywnie. Postarajmy się, aby te dwa
miesiące były dla nas wyjątkowe. To
w końcu zależy tylko od nas. Nie dajmy się
zdominować NUDZIE, walczmy
z nią na wszystkie sposoby. W naszym kraju
jest wiele ciekawych i pięknych miejsc. Nie
musimy wyjeżdżać daleko. Możemy
opracować plan podróży i wyruszyć na
spotkanie PRZYGODY. Wystarczy tylko
trochę wyobraźni i dobre chęci. Na
wycieczkach życzę Wam dużo pogody
ducha, spotkania ciekawych ludzi
i odkrywania fantastycznych miejsc. Mam
nadzieję, że po wakacjach spotkamy się
znowu - opaleni, uśmiechnięci i pełni
nowych pomysłów. Niech przesłanie
„CARPE DIEM” , czyli „chwytaj dzień”
towarzyszy nam każdego letniego dnia.
Alicja Jaroszyk
Kilka słów o żużlu..
Żużel, wyścigi motocyklowe na
torach zbliżonych kształtem do owalu, jedna
z dyscyplin sportu motorowego. Na żużlu
zawodnicy ścigają się zazwyczaj przez
cztery okrążenia, ze startu wspólnego,
pokonując tor zawsze w kierunku lewo
skrętnym. Wykorzystywane do zawodów
żużlowych
tory
posiadają
sypką
nawierzchnię, Żwir zwany żużlem,
a specjalne motocykle żużlowe nie posiadają
skrzyni biegów ani hamulców. Sport ten
cieszy się popularnością głównie w Europie,
w szczególności w Wielkiej Brytanii, Danii,
Szwecji, Rosji i Polsce. Polska nazwa żużel
oraz popularne określenie czarny sport
wywodzą się z czasów, kiedy na torach
stosowano jedynie czarne nawierzchnie
żużlowe, obecnie wyparte przez specjalne
mieszanki sjenitu lub granitu. Na świecie
sport ten znany jest pod nazwą speedway.
Obecna Tabela Ekstra Ligi
1 Unia Tarnów
2 Falubaz Zielona Góra
3 Stal Gorzów
4 Unia Leszno
5 Włókniarz Częstochowa
3
6 Unibax Toruń
7 Sparta Wrocław (Zagrożenie Spadkiem do
I Ligi)
8 Wybrzeże Gdańsk(Zagrożenie Spadkiem
do I Ligi)
Damian Baszyński
Szkoła z klasą!
Nasza szkoła została zaproszona na Festiwal
Szkoły z Klasą 2.0, który odbywał się od 1718 czerwca 2014 r. w Warszawie.
Pojechaliśmy tam z dwoma projektami:
1. Tunel aerodynamiczny.
Zostaliśmy bardzo mile przyjęci przez
organizatorów. Zwiedzaliśmy całe Centrum
z wielkim zachwytem. Odbyliśmy również
warsztaty, na których uczyliśmy się jak
przedstawić nasze projekty w sposób
ciekawy i pasjonujący.
Od
rana
następnego
dnia
przygotowywaliśmy swoje stanowiska celem
przedstawienia projektów przed osobami
zwiedzającymi i oceniającymi.
Nasze
projekty wzbudziły zainteresowanie wielu
osób. Wszyscy obserwowali cały przebieg
naszych doświadczeń naukowych. Zadawali
wiele pytań i zaprosili do współpracy.
2. Język maszyn.
Pierwszy projekt prowadził Pan Piotr
Ludwikowski wraz z Aleksandrą Szarametą
z klasy II C oraz z Antonim Stróżykiem
z klasy IIIC.
Drugi projekt prowadził Pan
Mateusz
Suwara wraz z Pawłem Stańczykiem
z klasy III C, Mikołajem Śliwińskim
i Bernard Sardys obydwaj z klasy IB.
Cały Festiwal odbywał się na terenie
Centrum Nauki Kopernik w Warszawie.
Uważamy nasze uczestnictwo w Festiwalu
za bardzo udane.
Mamy nadzieję, że
powtórzymy to za rok.
3
Nadszedł koniec naszego czasu, jestem zmuszona oddać swoje stanowisko
koleżankom z młodszych klas, które jeszcze nie są absolwentkami szkoły. Mam
przyjemność ogłosić, iż w przyszłym roku szkolnym redaktorką naczelną gazetki Cogito19
będzie Wiktoria Szewior, a jedną z redaktorek zostanie Hania Gietz. Obu dziewczynom
serdecznie gratuluję i oficjalnie wraz z zakończeniem roku szkolnego 2013/2014 oddaję
w ich ręce czasopismo. Chciałabym życzyć Wam dziewczyny dużo pomysłów na artykuły
i jeszcze większego zaangażowania ze strony uczniów naszej szkoły niż dotychczas.
Wraz z całym zespołem chcielibyśmy podziękować wszystkim wspierającym nas
nauczycielom, a w szczególności opiekunce gazetki Pani Małgorzacie Woźniak za pokazanie
nam jaką drogą podążać. Niestety, to już ostatnie wydanie czasopisma pod naszą opieką.
Była to naprawdę piękna przygoda i dużo się z tego nauczyliśmy. Życzymy Wam czytelnicy
udanych wakacji, dostania się do wymarzonej szkoły lub do następnej klasy ;)
Aleksandra Półbratek z zespołem
3

Podobne dokumenty