Puls Barlinka NR 4
Transkrypt
Puls Barlinka NR 4
1 15 października 2006r. Nr 4 15 październik 2006 cena 2.00zł w tym 7%VAT Inauguracja Koniec sezonu str24 Roku Kulturalnego ISSN 1896-5709 XXVII Jesienne Biegi Leśne str 27 2 15 października 2006r. reklama 3 15 października 2006r. w numerze Nr 4, 15 października 2006 Autobus przez ulice mknie .... str.5 Zarząd Organizacji Przedsiębiorców ogłasza konkurs na dyrektora biura. Stanowisko jest na zasadach wolontariatu z możliwością przekształcenia w stosunek pracy. Oferty powinny zawierać CV i koncepcje prowadzenia biura. Zgłoszenia kierować należy na dres: 74-320 Barlinek ul. Żabia 5 lub e-mail: [email protected]. 60 lat mineło .... str.6 Dziupla, rozmowa z socjoterapeutami .... 8 Rada Seniora ... 9 Pod osłoną nocy ... 10 Autobus przez ulice mknie str. 14 Recenzja .... 21 Przedstawiamy barlineckich przedsiębiorców ... 22 Finał Grand Prix PZW... 24 Pogoń Barlinek ... 28-29 Różne ... 30 Wydawca: 74-320 Barlinek, ul. Żabia 5, Redaguje zespół. p.o. Redaktora naczelnego: Radek Zalewski tel. kom. 669 996 550. Adres redakcji: 74-320 Barlinek, ul. Żabia 5, e-mail: [email protected]. Zastrzegamy sobie prawo skracania i opracowania redakcyjnego tekstów nie zamówionych i opatrywania ich własnymi tytułami. Ceny reklam i ogłoszeń: ogłoszenie drobne – 10 zł , 1 moduł (4,5 x 4,5 cm) 20 zł + 22% VAT, 1 strona 600 zł + 22% VAT, pół strony 300 zł + 22% VAT. Reklamy w kolorze są droższe o 50%. Przy długoterminowym zleceniu zamieszczania reklam stosujemy rabaty: d 3 do 6 miesięcy - 10%, od 7 do 12 m-cy - 20%, powyżej 12 miesięcy - 30%. 60 lat mineło... Dziupla, rozmowa z socjoterapeutami str 8 str. 16 Przyjmowanie ogłoszeń drobnych i dyżur redaktorski pełniony jest w informacji Centrum Handlowym „BIMEX” w każdy piątek 15.00-18.00 DRUK: Drukarnia Ina Press Stargard Szczeciński ul. Różana 2a SKŁAD GAZETY XXVII Jesienne Biegi Leśne str. 27 Pogoń Barlinek str. 28-29 4 15 października 2006r. INFORMACJE •INFORMACJE • INFORMACJE • INFORMACJE • INFORMACJE •INFORMACJE • Protesty działkowców Również w naszej gminie, działkowcy protestują przeciwko projektowi ustawy o likwidacji Pracowniczych Ogrodów Działkowych. W skali całego kraju, POD zebrał ponad 400 tys. podpisów, żądających utrzymania obecnej ustawy. Protest popiera Międzynarodowe Biuro Ogrodów Działkowych z siedzibą w Luksemburgu, zrzeszające ponad 3 mln. członków w 15 krajach Europy, które wysłało list protestacyjny do marszałka Sejmu RP. Projekt ustawy zakłada przekazanie terenów ogrodów działkowych dla gmin, które w okresie 2 lat będą mogły ogródki sprzedać dotychczasowym użytkownikom, ale wcale tego robić nie muszą. W tej sytuacji klub PiS planuje rozpatrzenie projektu ustawy po terminie wyborów samorządowych. Projekt ustawy popiera PO. W przypadku Barlinka, w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, przewidziano pozostawienie gruntów pod ogródki działkowe. Obecne władze gminy zapowiadają, że zrobią wszystko aby działkowcy nie stracili swoich ogrodów. Przedszkole w Rychnowie W obiekcie dawnej szkoły podstawowej, uruchomiono przedszkole dla 14 dzieci z tej miejscowości. Od 1 stycznia 2007 roku, przedszkole ma być prowadzone przez powstające tam Stowarzyszenie Kobiet Wiejskich, które musi wcześniej uzyskać wpis do rejestru stowarzyszeń. Przedszkole w Rychnowie jest filią Przedszkola Miejskiego na 1 w Barlinku. Centrum Ratownictwa Z przyjemnością informujemy, że od 1 stycznia 2007 roku, w dawnej hali, między obiektem biurowca PGK a ulicą Boczną, ma powstać Centrum Ratownictwa w którym ma działać pogotowie ratunkowe oraz jednostka p.poż. Będzie ono funkcjonowało w strukturach ogólnopolskiego systemu ratownictwa, na podstawie stosownej ustawy. Jednak mieszkańcy budynków mieszkalnych, zlokalizowanych przy planowanym wjeździe od strony ul. Bocznej, protestują przeciwko lokalizacji tego wjazdu, uważając, że zakłóci to im spokój. Proponują aby wjazd do Centrum odbywał się przez bramę główną PGK. Remont Panoramy W czasie uroczystej inauguracji roku kulturalnego, która odbyła się w dniu 6 października poinformowano, że od 9 października do końca 2006 roku, nieczynna będzie sala widowiskowa BOK Panorama. Remontowane będzie wnętrze oraz wymieniane będą siedziska, gdyż istniała groźba zamknięcia sali ze względu na wymogi p.poż. Nową nawierzchnię uzyska takżdziedziniec obu obiektów BOK. Natomiast koszt termoizolacji obu obiektów, zgłoszono do tzw. Projektu norweskiego – wniosek jest zgłoszony i czeka na akceptację. Gmina pomaga Dziedzicom Na wniosek Stowarzyszenia Przyjaciół Dziedzic, które użytkuje obiekt dawnej szkoły podstawowej, Rada Miejska w czasie ostatniej sesji, przyznała dotację w wysokości 24 tys.zł na pilny remont dachu – zakup materiałów. Roboty wykona Stowarzyszenie przy wydatnej pomocy przedsiębiorcy z Barlinka – Tadeusza Przybyłka. Przetarg na centrum handlowe na GT Przetarg na oddanie w użytkowanie wieczyste działki gruntu o pow. 1,9267 ha z przeznaczeniem na usługi i działalność handlową – cena wywoławcza 904 tys.zł – wygrał przedsiębiorca z Barlinka (wadium wpłaciły 3 osoby). Gratulujemy i oczekujemy szybkiego uruchomienia centrum handlowego, na co czekają mieszkańcy Górnego Tarasu. Główny sponsor MKS „Pogoń” Informujemy, że głównym sponsorem MKS „Pogoń” nadal pozostaje Grzegorz Kopaczewski i firma „KOPA HAUS”. Pan Grzegorz sfinansował m.in. Obóz letni dla młodzieży piłkarskiej. Sponsorowaniem Klubu są zainteresowani inni przedsiębiorcy z Barlinka. Stodoły obok NETTO. Mieszkańcy miasta, którym podobał się odbudowany obiekt zabytkowej stodoły obok małego NETTO, pytali jaka będzie przyszłość pierwszej części stodoły, która wygląda ,mniej ciekawie. Po rozmowie z właścicielem tego obiekty informujemy, że również i on będzie odnowiony w podobnym stylu. W sumie na parterze i na piętrze powstaną pomieszczenia o powierzchni około 400 m kw. Na cele usługowe, handlowe i ewentualnie biurowe. Zainteresowani dzierżawą pomieszczeń po remoncie, w tym atrakcyjnym miejscu, już obecnie mogą składać swoje oferty dla właściciela. Przymusowa emerytura Czytelników, pytających o przymusowe przechodzenie z renty na emeryturę informujemy, że na mocy art. 27 „a” znowelizowanej ustawy emerytalnej, obowiązującej od dnia 1 stycznie 2006 roku, dla osób urodzonych przed 01.01.1949 r., z chwilą ukończenia przez nich 60 lat kobieta i 65 lat mężczyzna, będą z urzędu przez ZUS mieli zamieniane renty na emerytury – niepotrzebny jest wniosek zainteresowanego. Emerytura będzie przyznawana bez względu na wysokość przychodu z jakiejkolwiek pracy. Nie ma też znaczenia, czy kontynuowana jest praca. Pracodawcy będą mogli więc rozwiązać stosunek pracy i ewentualnie nawiązać go na nowo. Inwestycje w mieście Po rozbiórce ruiny budynku Paderewskiego 4, układany jest chodnik tego fragmentu ulicy, co poprawi estetykę otoczenia kościoła, a wkrótce zostanie rozpoczęta wymiana nawierzchni chodnika ul. Szpitalnej od strony przychodni od ul. Mickiewicza w górę. Natomiast Wojewódzki Zarząd Dróg rozpoczął wymianę chodnika jednej strony ul. Gorzowskiej na całej długości. Te prace mają kosztować 300 tys.zł, z czego Gmina daję 100 tys.zł, a WZD 200 tys.zł. SM „Piast” realizuje drogę dojazdową do bloku Stodolna nr 1 wraz z kanalizacją deszczową, gdyż zalewane były piwnice tego bloku. Kontynuowana jest termomodernizacja budynku wspólnoty Górna nr 29 oraz budynku naprzeciwko Baroli. Czytelników, którzy pytają, czy można było w ten sposób ocieplać ten budynek informujemy, że BTBS posiada pozwolenie na budowę, a budynek nie jest wpisany do rejestru zabytków i będzie wyglądał naprawdę ładnie. Ile ludności ma Gmina? Na pytanie czytelników informuję, że na dzień 30 września br., liczba ludności miasta i gminy wynosi 19.824 i od 31.12.2005 roku zmalała o 65 osób (było 19.889 osób). Jednak wobec rekordowej ilości zawartych małżeństw w sierpniu 2006 roku, co powinno skutkować większą liczbą urodzeń, oraz wzrostem liczby zatrudnionych w Barlinku i wzrastającym rozwoju budownictwa mieszkaniowego należy przypuszczać, że liczba mieszkańców naszej gminy, będzie szybko rosła. Pod względem liczby urodzeń i wskaźnika demograficznego, nasza gmina jest w ścisłej czołówce woj. Zachodniopomorskiego. Medal dla Dziedzic Na terenie byłej szkoły podstawowej w dniu 8 października br., z inicjatywy Rady Sołeckiej oraz Stowarzyszenia Przyjaciół Dziedzic, odbyło się tradycyjne coroczne Święto Pieczonego Ziemniaka i Święto Miodu. W czasie festynu wystąpił zespół śpiewaczy „Retro” z Barlinka. Obok mieszkańców w festynie uczestniczył burmistrz MiG Zygmunt Siarkiewicz i radni tego rejonu. Ciekawym akcentem było wystąpienie byłego kierownika służby rolnej Urzędu Miejskiego z Barlinka z lat 70-tych Jana Plucińskiego – obecnego prezesa Koła Dzieci Wojny z Barlinka - który przekazał filii miejscowego muzeum, pamiątkowe odznaczenie państwowe Srebrny Krzyż Zasługi za zebranie pszenicy z 2 ha, której nie zebrał jeden z gospodarzy tej wsi. Pan Jan przypomniał szczegóły tego zdarzenia, załączając do odzaczenia treść wspomnień. SO wydarzenia 5 15 października 2006r. Autobus przez ulice mknie Lions Clubs Internasional największa na świecie organizacja charytatywna, mająca swój oddział w Barlinku zebrała pieniądze na zakup autobusu przeznaczonego do pomocy dzieciom. Impreza przekazania autobusu odbyła się 9 października w sobotnie popołudnie. Na imprezie obecni byli działacze Lions Club także z poza Barlinka. Uroczystość uświetniły występy artystyczne. Jak zwykle nie zawodne były cheerleaderki z gimnazjum nr.1. Dały świetny pokaz przy akompaniamencie orkiestry dętej. Na scenie pojawił się żeński zespół wokalny „Presto”. Solo wystąpiły Kasia Wyderska i Justyna Nadolska. Mieszkańcy mogli zapoznać się z historią Lions Club, jego organizacją oraz działalnością. Wyczytywani byli sponsorzy i ludzie dobrej woli, którzy pomagali w zbiórce pieniędzy. Swój wkład wniosła również Organizacja Przedsiębiorców - Barlinek. Obok sceny wystawiony został autobus, przekazany Stowarzyszeniu „Bratek” Lions Club liczy 1.350.000 członków w 200 krajach świata. Hasłem przewodnim lionizmu jest ”We Serve” (Sluzymy). Lioni pomagają najbardziej potrzebującym. Realizują ogólnoświatowe programy zapobiegania patologiom społecznym, walki z chorobami oczu i cukrzycy oraz ochrony środowiska naturalnego. Niosą pomoc poszkodowanym w kataklizmach. Budują i wyposażają szpitale, fundują stypendia dla uzdolnionej młodzieży, dożywiają dzieci i bezdomnych, finansują kosztowne operacje medyczne, funduje sprzęt rehabilitacyjny. Wielu mieszkańcom krajów trzeciego świata zapewniają podstawowa i specjalistyczna opiekę medyczna. Organizują imprezy kulturalne, dbają o rozrywki i wypoczynek dla dzieci z ubogich rodzin i sierot. Lioni podnoszą jakość życia swoich lokalnych społeczności. Zespół „Presto” wykonał dwukrotnie utwór Kasi Kowalskiej „To co dobre” Pochwal się swoją zdobyczą: rybą, grzybami, owocami z działki, trofea myśliwskie. Justyna Nadolska bardzo swobodnie poruszała się po scenie. Była najmniej stremowana. Jako jedyna zaśpiewała utwory anglojęzyczne. Wykonała z zaangażowaniem utwór Iry „Mocny”. 6 15 października 2006r. wydarzenia Informacja prasowa Jubileusz „metalówki” 60 lat minęło… Legendarna już szkoła im. Wacława Muszyńskiego dzisiaj im. Andrzeja Romockiego obchodzi swoje urodziny. Absolwentami ZSZ nr.1 są znane w barlineckim środowisku osoby takie jak Burmistrz Barlinka, Burmistrz Myśliborza i wielu znanych przedsiębiorców. Szkoła ma także w swoim „dorobku” generała, pana Jackiewicza i znanego inżyniera Marka Budnickiego – mieszkającego w Kanadzie w której to zdobył dwukrotnie tytuł inżyniera roku (współpraca z NASA). Kadra obecnej szkoły to w dużej mierze także wychowankowie ZSZ nr.1. Szkoła ma w swoim dorobku sukcesy i porażki. Ma też mnóstwo planów. Opracowany jest program na lata 2006-2007 i na następne pięć lat. Dyrektor pan Ryszard Syroka chce dalej modernizować szkolę średnią, zmniejszyć koszty utrzymania i wyposażyć w środki dydaktyczne. Warsztaty, służące do szkolenia zawodowego są jedyne w powiecie. Przetrwały, pomimo iż swego czasu był problem z ich utrzymaniem. Dyrektor zapewnia o swojej aktywności w pozyskiwaniu środków unijnych la lata 2007-2013. Warto wspomnieć, że w powiecie szkoła jest liderem w pozyskiwaniu tego typu środków. Szkoła zmieniła w trakcie istnienia sztandar. Było to związane z pojawieniem się Liceum Ogólnokształcącego. Przedwo- jennego profesora zastąpił wybrany w drodze wyborów Andrzej Romocki- powstaniec warszawski, żołnierz Szarych Szeregów. Postać ta jest silnie eksponowana w procesie wychowawczym. Szkoła organizuje wycieczki do Muzeum Powstania Warszawskiego, zbiera książki na ten temat a także przeprowadza konkurs o tym historycznym wydarzeniu i sylwetce patrona. Do działań prorozwojowych Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr.1 można zaliczyć zawiązanie partnerstwa: Starostwo Powiatowe, Organizacja Przedsiębiorców Barlinek, Szczecińska Fundacja Talent, Promocja Postęp Szkoła ma zamiar uroczyście obchodzić urodziny. Pojawiły się ogłoszenia z programem obchodów. Organizowany jest także Bal Absolwentów, w którym mogą wziąć udział wszyscy absolwenci legendarnej w Barlinku szkoły. Zespołowi Szkół Ponadgimnazjalnych nr.1 można życzyć zrealizowania planów, zarówno tych związanych z pozyskaniem pieniędzy i modernizacją, jak i tych zwykłych związanych z poprawą frekwencji czy polepszeniem niezłego wyniku zdanych matur. Awans pewny jak w banku Gospodarczy Bank Spółdzielczy w Barlinku został sklasyfikowany na wysokiej 8 pozycji, wśród banków spółdzielczych o największych zyskach oraz na 10 pozycji wśród banków spółdzielczych o największych funduszach własnych w prestiżowym rankingu „Rzeczpospolitej” na najlepsze Banki Spółdzielcze 2005 roku. Blisko 600 działających w Polsce banków spółdzielczych zarobiło na czysto w 2005 roku o 4,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Sieć placówek banków spółdzielczych powiększyła się o 100 oddziałów, zatrudnienie o 2,5 proc., a wynagrodzenia wzrosły o 9 proc. Fundusze własne sektora banków spółdzielczych wzrosły o ponad 17 proc., suma bilansowa o 18 proc., wartość udzielonych kredytów o 11 proc., a zgromadzonych depozytów o ponad 18 proc. Dane te mówią o tym, że banki spółdzielcze świetnie radzą sobie w coraz trudniejszych warunkach rynkowych i przebojem zdobywają rynek co odbywa się kosztem ich konkurentów. Przy zachowaniu dotychczasowej dynamiki rozwoju w 2010 roku banki spółdzielcze przekroczą 15-procentowy udział w rynku. W 2005 roku GBS w Barlinku, wyróżniony w rankingu najlepszych banków spółdzielczych 2005 roku, wypracował zysk netto w wysokości 3,04 miliona złotych. Suma bilansowa wyniosła 197 miliona złotych, depozyty klientów 162,09 miliona złotych, a udzielone kredyty 156,63 miliona złotych. Na koniec 2005 roku bank posiadał 6.406 udziałowców (osoby fizyczne i prawne – liczba ta ciągle rośnie), około 30 tysięcy stałych klientów i około 10 tysięcy wydanych kart OSKAR. W lipcu br. rozpoczął się proces wydawania nowych kart OSKAR Plus wzbogaconych o dodatkowe funkcje i możliwości. Sięgając po kartę OSKAR Plus w formie bonusu klient może skorzystać (ale nie musi – wybór należy do klienta) m.in.: z darmowej i bardzo atrakcyjnej linii kredytowej OSKARKredyt, której wysokość uzależniona jest od wpływów na rachunek. Na koniec 2005 roku bank zatrudniał 161 pracowników. W strukturach banku poza centralą działało 10 oddziałów, 4 punkty kasowe oraz jedna agencja - łącznie 16 placówek. W 2006 roku GBS w Barlinku uruchomił nowe placówki w Gorzowie Wlkp. w Barlinku, a także w Dębnie. Trwają obecnie przygotowania do uruchomienia kolejnych placówek w Boleszkowicach, Gorzowie Wlkp., Stargardzie Szczecińskim oraz Szczecinie. Przy utrzymania takiego tempa rozwoju awans GBS w Barlinku w kolejnych edycjach rankingu „Rzeczpospolitej” jest pewny rzec by można „jak w banku”. 7 15 października 2006r. UWAGA! Od następnego numeru uruchamiamy dział porad prawnych. Każdy czytelnik będzie mógł zadać pytanie na które na łamach pisma odpowie nasz prawnik. Prosimy przesyłać pytania (w tytule e-maila proszę podawać zwrot: pytanie do prawnika) Jak Państwo wszyscy zauważyliście mamy wybory. Redakcja Pulsu Barlinka idąc na przeciw swoim czytelnikom Burmistrz Miasta i Gminy w Barlinku działając zgodnie z art. 35 ust.1 i ust.2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o gospodarce nieruchomościami (Dz.U. z 2004 r. Nr 261, poz. 2603 z późn.zm.) informuje, że na tablicy ogłoszeń w siedzibie Urzędu Miasta i Gminy w Barlinku wywieszono: Zarządzenie Burmistrza Miasta i Gminy w Barlinku dotyczące wykazu nieruchomości przeznaczonej do oddania w dzierżawę, w drodze bezprzetargowej, na rzecz dotychczasowego dzierżawcy: 1. grunt o pow. 1,2900 ha stanowiący część nieruchomości oznaczonej w ewidencji gruntów działką nr 231; grunt o pow. 0,9000 ha, stanowiący część nieruchomości oznaczonej w ewidencji gruntów działką nr 241; grunt o pow. 0,7367 ha, stanowiący nieruchomość oznaczoną w ewidencji gruntów działką nr 254, położone w obrębie 1 miasta Barlinka, 2. grunt o pow. 0,48 ha, stanowiący część nieruchomości oznaczonej w ewidencji gruntów działką nr 87/1 położoną w obrębie 1 miasta Barlinka przy ul.Św. Bonifacego. otwiera swoje łamy na treści Komitetów Wyborczych. Proponujemy każdemu Komitetowi Wyborczemu do dyspozycji po ½ strony formatu A4 na stronach sponsorowanych. Za treści zamieszczonych materiałów wyborczych odpowiada Komitet Wyborczy. Jednocześnie w przypadku wyższego zainteresowania możemy zwiększyć objętość, ***** Zarządzenia Burmistrza Miasta i Gminy w Barlinku dotyczące wykazu nieruchomości przeznaczonych do oddania w dzierżawę, w drodze bezprzetargowej, na rzecz użytkownika działki sąsiedniej: 1. grunt o pow. 0,0197 ha, stanowiący nieruchomość Gminy Barlinek, oznaczoną w ewidencji gruntów działką nr 432/2, położony w obr. 2 miasta Barlinek, 2. grunt o pow. 0,0450 ha, stanowiący część nieruchomości Gminy Barlinek, oznaczoną w ewidencji gruntów działką nr 205/6, położony w obr. 2 miasta Barlinek, Zarządzenie Burmistrza Miasta i Gminy w Barlinku dotyczące wykazu nieruchomości przeznaczonej do oddania w dzierżawę, w drodze bezprzetargowej, na rzecz dotychczasowego dzierżawcy: 1. grunt o pow. 0,6500 ha stanowiący część nieruchomości Gminy Barlinek, oznaczoną w ewidencji gruntów działką nr 246/6 położoną w obr. Dziedzice, gm. Barlinek, ale równo dla każdego Komitetu Wyborczego. ***** działając, zgodnie z art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 21.sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2004 r. Nr 261, poz. 2603 z późniejszymi zmianami) uprzejmie informuję, że na tablicy ogłoszeń, na II piętrze w siedzibie Urzędu Miasta i Gminy w Barlinku: 1) wywieszono wykaz nieruchomości przeznaczonych do sprzedaży w drodze przetargu: - oznaczonej w ewidencji gruntów działką nr 576/42 o pow. 0,0037 ha, położonej w Barlinku przy ul. Lipowej 2) wywieszono wykaz nieruchomości gruntowej przeznaczonych do sprzedaży w drodze bezprzetargowej - oznaczonej w ewidencji gruntów działką nr 186 o pow. 0,0403 ha, położonej w Barlinku przy ul. Paderewskiego Buraczek ćwikłowy 9,1kg obwód 78 cm wychodowany w Mostkowie. Wszelkich informacji udziela Urząd Miasta i Gminy w Barlinku - pokój nr 23 oraz pod nr. tel. 0957465584. 8 15 października 2006r. DZIUPLA Rozmowa z dwoma socjoterapełtami o świetlicy, dzieciach, i ich problemach Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom „B R A T E K” Niepubliczny Dzienny Orodek Rewalidacyjno – Edukacyjno - Wychowawczy Barlinek ul. Szosowa 2B tel/fax:(095)7462 207, e-mail: [email protected] Proszę opowiedzieć krótko o „Dziupli” Wojciech: Samą nazwę wymyśliły dzieciaki, przedsięwzięcie istnieje od 1997 roku. Na początku rzecz odbywała się w sławetnym pałacyku, który dzisiaj jest już zrujnowany. Z tyłu było takie pomieszczenie. Dostałem propozycje prowadzenia grupy socjoterapeutycznej. Czym jest świetlica socjoterapeutyczna? Wojciech: Sporo powstało świetlic socjoterapeutycznych ale w zasadzie są one takie z samej nazwy. Naprawdę to placówki opiekuńczo-wychowawcze. Wielkie ukłony dla ludzi, który to robią. Takie świetlice są potrzebne. Tam dzieci dzieci są zaangażowane, mogą zjeść, rozwijać swoje zainteresowania i najważniejsze , że się nie wałęsają. Natomiast socjoterapia polega na czymś innym. Tu dzieci są diagnozowane. Musimy poznać ich zaburzenia i potrzeby na czterech poziomach relacyjnych. ? Wojciech: Po prostu trzeba się zorientować, co można zrekompensować na takich zajęciach. Jerzy: Na socjoterapi ważna jest także granica wiekowa. W Placówkach opiekuńczo-wychowawczych są dzieci z różnych grup wiekowych. Są pierwszoklasiści i dzieci z gimnazjum. One opiekują się dziećmi, którymi nikt się nie opiekuje w domu. U nas są trzy grupy wiekowe: dla dzieci 1-3, gimnazjum i dla młodzieży z liceum Jak dziecko może trafić do „Dziupli”? Wojciech: Przeważnie dostajemy sygnał ze szkół, że np. dziecko się do nikogo nie odzywa, jest zawsze samo. Rodzice także mogą przyjść ze swoją pociechą. Tu od razu muszę powiedzieć, że obowiązuje nas tajemnica i w takim wypadku nie musimy informować szkoły. Zdarza się również, że dziecko w skutek braku zainteresowania ze strony rodziców rodziców szkoły przychodzi samo. Ile trwa terapia i ile osób z niej korzysta? Jerzy: Całość jest rozpisana na rok. Tyle trwa terapia. Zajęcia odbywają się raz w tygodniu po trzy godziny. Na zajęciach u Jerzy Drobotko i Wojciech Światłowski w sali terapeutycznej. nas grupy mają od 12 do 14 osób Wojciech: Więcej nie ma sensu, bo możemy iść albo w ilość albo w jakość. Musimy dotrzeć do każdego indywidualnie a większych grupach nie da się tego zrobić. Jerzy: Warto jeszcze wspomnieć o normach. Jakich normach? Wojciech: Dzieci wybierają sobie listę norm. Te normy są rozpisane i jeżeli ktoś je łamie to wtedy te normy są przez nas przypominane. Po pewnym okresie osoby biorące udział w terapi same pilnują ich przestrzegania A jak taka socjoterapia którą Panowie prowadzicie wygląda? Wojciech: Robimy jakiś scenariusz, często w formie zabawy. Z boku może to się wydawać dziwne, śmieszne. Ale tak naprawdę nie zabawa jest tu istotna. Gdy robimy jakieś ćwiczenie, pisanie, uzupełnianie zdań czy tworzenie figur z własnych ciał to najważniejsze jest to, jak to później omawiamy. Podczas takiego komentowania wychodzi na jaw co dzieci czują z czym się borykają. Wszystko odbywa się na materacach w specjalnej Sali przeznaczonej do tego. Co warto wspomnieć, grupy mają charakter zamknięty. Gdy np. w trakcie trwania roku odejdą dwie osoby to już nikt inny nie może za nie dojść. Chodzi o zaufanie jakim osoby obdarzają nas i siebie wzajemnie. Jakie dzieci trafiają najczęściej do „Dziupli”? Wojciech: To długo by mówić. Problemy mogą być różnorodne. Mamy dzieci, które w szkole jakoś nie pasują. Wiele jest dzieci, które są ofiarami przemocy. Największy problem jest z tymi tak zwanymi cichymi dziećmi, bo one siedzą na ostatniej ławce do nikogo się nie odzywają, nie mają kolegów i koleżanek. Ktoś taki nie rzuca się w oczy i jest niezauważalny. Aż tu nagle potrafi podjąć próbę samobójczą. Młode osoby, które same są dawcami przemocy również potrzebują terapii, ale bardziej potrafią sobie poradzić niż te odosobnione. Często mamy młodych ludzi, którzy są ofiarami, jak ja to nazywam tyrania szkolnego. Ktoś jest nieustannie wyśmiewany, odtrącany od grupy. Wiele jest źródeł problemów w szkole w rodzinie…Trudno wszystko wymienić. To jak rodzic ma poznać, że coś dzieje się z dzieckiem nie tak? Jerzy: To się wyczuwa. Problem leży w tym, że rodzice nie mają czasu, dużo pracują, bądź w ogóle ich nie ma bo są, 9 15 października 2006r. za granicą. Dość czytelnym sygnałem są notorycznie brudne albo poszarpane ubrania. Może to świadczyć o tym, że dziecko jest w szkole poniewierane. Także ginące rzeczy z domu. Może to być sygnałem, że dziecko płaci jakiś swoisty okup. Wojciech: To działa także w drugą stronę. Gdy w domu pojawiają się nowe rzeczy: jakaś komóreczka jakiś gadżecie. Rodzice nie powinni ślepo ufać, że to sprawa np. handlowych talentów dziecka. Od takich konsultacji gdzie rodzic może przedstawić niepokojące go objawy dziecka mamy dyżury. Jakie dyżury? Wojciech: No ja mam taki dyżur w ten piątek. Rodzic może przyjść i skonsultować zachowanie dziecka. Uzyskać pomoc w ustaleniu czy sprawa wymaga interwencji. Sprawy poruszane na takich dyżurach mogą być różne np. ustalenie czy czy córka ma początki anoreksji czy po prostu się odchudza, czy syn zawala noce, bo rozpiera go ambicja czy być może zażywa narkotyki. Zazwyczaj są to dwa spotkania po na pierwszym mówię co rodzic powinien wysondować aby mieś lepszy obraz sytuacji. Jaka jest skuteczność tej formy terapii jaką jest socjoterapia? Wojciech: A Pan ma wykształcenie humanistyczne czy ścisłe? A to ma znaczenie przy rozpatrywaniu tej kwestii? Wojciech: Ma bo różnie ludzie rozumieją skuteczność. Jest to sprawa szalenie indywidualna. Czasami efekty są po latach, czasami są bardzo duże już po roku. Czasami dziecko potrafi rozwiązać swoje największe problemy np. przełamać swoje zamknięcie na ludzi i świat, czasami udaję się rozwiązać część. To też jednak jest dużo bo zawsze temu komuś będzie lżej. Jest też dyżur kuratora (pani Paula Drobotko) czemu służy? Jerzy: To wtedy gdy chodzi o trudniejsze sprawy, które wymagają interwencji Sądu albo Policji. Bo my w tych sprawach nie jesteśmy kompetentni i nie chcemy wprowadzać nikogo nikogo błąd. Czasami są przypadki gdy ktoś może się chcieć zwrócić do Pomocy Społecznej czy Prokuratury. Chodzi o instytucjonalny sposób rostrzygania problemów. W Swietlicy dziupla pracują: Jerzy Drobotko ,Wojciech Światłowski, i Anna Kazimierczyk Rada Seniora Polski Komitet Pomocy Społecznej w Barlinku, przy współpracy z organizacjami działającymi na rzecz ludzi starszych, emerytów, rencistów i osób niepełnosprawnych, powołał Radę Seniorów, która będzie działała przy Burmistrzu Miasta i Gminy. Powstanie Rady było wynikiem konferencji seniorów, która odbyła się pod hasłem „Stop dyskryminacji osób starszych”. W skład Rady zostali wybrani: Przewodnicząca Romualda Mironiuk-Makowska (PKPS), Zastępca przewodn. Ryszard Krzesiński (PKPS), Członkowie: Józefa Koroluk (ZNP), Sabina Bojanowska (Dzieci Wojny), Czesława Janusz (Zw.Sybiraków), Jadwiga Organista (Zw.Sybiraków), Mieczysław Marciniak (ZERiI). W dniu 13.09.2006 r. odbyło się pierwsze zebranie członków Rady Seniora oraz Zarządu PKPS z Burmistrzem MiG, na którym omówiono zasady współpracy i opracowano plan działania. Ustalono też organizację Dnia Seniora. Odbędzie się on w dniu 21 października 2006 roku o godz. 17,00 w sali gimnastycznej SP-1. W czasie tej uroczystości dla seniorów wystąpi zespół „Formacja Słońce – Słoneczna Gromada” pod kierownictwem Katarzyny Czerwińskiej oraz zespoły śpiewacze „Barliniacy” i „Retro”. Aktywni seniorzy zostaną uhonorowani odznaczeniami. W uroczystości będzie uczestniczyła 50-cio osobowa grupa seniorów z Eberswalde w Niemczech, współpracująca z Rejonem ZERiI w Barlinku. Rada Seniorów zaprasza seniorów do udziału w tej uroczystości. STOP 10 15 października 2006r. OBWIESZCZENIE 11 15 października 2006r. Dane dotyczące wyborów samorządowych publikujemy na podstawie iformacji przekazanych z komitetów wyborczych na dzień 13.10.2006 r. godzina 16.00. W momencie oddania gazety do druku. Kandydaci do Rady Gminy Barlinek 12 15 października 2006r. Kandydaci do Rady Powiatu Myśliborskiego KWW WSPÓLNIE DLA POWIATU MYSLIBORSKIEGO Adryjanowski Mieczysław Balcerzak Krystyna Grabowski Maciej Głuszko Piotr Diaków Ryszard Palicki Andrzej Krzemińska Elżbieta Barbara LISTA KADYDATÓW PLATFORMY OBYWATELSKIEJ RP KWW SAMORZĄD RAZEM Mitręga Stanisław Siarkiewicz Zygmunt Wojtanowski Marek Sznabowicz Alina Ligenza Elżbieta Wróblewski Zenon Kulczewski Wiesław Polański Marian Potyra Andrzej Kłoda Kazimierz Bortnowski Bolesław Czerwiński Radosław Marciniak Mieczysław Szczyglewski Mieczysław 13 15 października 2006r. Adamski Ireneusz Czesław Pluciński Ryszard Drewniak Stanisław Piestrzeniewicz Zbigniew Kozij Bolesław Adamczewski Wojciech Gospodarczyk Józef Galiński Stefan Dzięcioł Zygfryd Wolski Krzysztof Kik Zdzisław Kandydaci do Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego Jerzy Józef Faliński Jerzy Bitel Koalicja KW SLD + SDPL + PD + UP+ Lewica i Demokraci Kandydat Platformy Obywatelskiej RP Krzysztof Komorowski Swat Maciej Kandydat LPR Kandydaci na Burmistrza Miasta i Gminy Barlinek KWW SZANSA DLA BARLINKA KWW SAMORZĄD RAZEM KWW POROZUMIENIE RAZEM Adryjanowski Mieczysław Siarkiewicz Zygmunt Zieliński Dariusz 14 wywiad 15 października 2006r. Chrześcijanin, który uprawia politykę – i pragnie czynić to „po chrześcijańsku” – winien działać bezinteresownie, nie szukając korzyści dla siebie ani dla swojego ugrupowania czy partii, ale dobra wszystkich i każdego, a zatem przede wszystkim tych, których sytuacja w społeczeństwie jest najtrudniejsza Z PRZEMÓWIENIA JANA PAWŁA II PODCZAS JUBILEUSZU PARLAMENTARZYSTÓW I POLITYKÓW, WATYKAN, 4 LISTOPADA 2000 R. Kalendarz wyborów samorządowych 2006 r. • do 13 października 2006 r - zgłaszanie list kandydatów na radnych wszystkich szczebli, • do 18 października 2006r – zawiadomienie terytorialnej komisji wyborczej w sprawie utworzenia grupy list kandydatów, – zgłaszanie gminnym komisjom wyborczym kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów, • do 20 października 2006r. - przyznanie numerów dla list komitetów w wyborach do Sejmiku wojewódzkiego, • do 22 października 2006r. -powołanie obwodowych komisji wyborczych, -podanie do publicznej wiadomości informacji o numerach i granicach obwodów głosowania oraz o wyznaczonych siedzibach obwodowych komisji, • do 28 października 2006r - rozplakatowanie obwieszczeń o zarejestrowanych listach kandydatów na radnych - listach kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, • od 28 październ.2006r - nieodpłatne rozpowszechnianie audycji wyborczych w programach telewizji publicznej i radia, • do 29 październ.2006r. - sporządzenie spisu wyborców w urzędach gmin, • 10 listopada 20 odz.24,00 zakończenie kampanii wyborczej, • 11 listopada 2006r. - przekazanie przewodniczącym obwodowych komisji wyborczych spisów wyborców, • 12 listopada 2006r. w godz. 6,00 – 20,00 – głosowanie. Zgłoszone komitety wyborcze do Rady Miejskiej: • KWW Moczkowo, • KWW Porozumienie Razem (kandydat na burmistrza Dariusz Zieliński), • KWW Samorząd Razem ( kandydat na burmistrza Zygmunt Siarkiewicz), • KWW Szansa dla Barlinka (kandydat na burmistrza Mieczysław Adryjanowski. • • • • Limity wydatków na kampanię wyborczą (na jednego kandydata): w wyborach do rady gminy do 20 tys. mieszkańców – 750 zł, w wyborach do rady gminy powyżej 20 tys. mieszkańców – 1 tys.zł, w wyborach do rady powiatu do 2 tys.zł, w wyborach do sejmiku do 5 tys.zł. STOP ZAPROSZENIE na debatę Komitetów Wyborczych zarejestrowanych na terenie Gminy Barlinek. Debata jest organizowana przez Radę Organizacji Pozarządowych pod patronatem Fundacji Batorego. Spotkanie odbędzie się w dniu 03.11. o godz. 17.00 w Szkole Podst. Nr 1 w Barlinku Dam Pracę „Operator maszyn” Zatrudnię dwie osoby. Wymagania: wykształcenie min. zawodowe, umiejętność twórczego myślenia, umiejętność pracy w zespole, wysoka samodyscyplina pracy, „Kierowca - pracownik produkcji” Zatrudnię osobę. Wymagania: wykształcenie min. zawodowe, prawo jazdy kat. B i C + ważne świadectwo kwalifikacji, mile widziana znajomośćjęzykaniemieckiegolubangielskiego kontakt: tel- 095 7461538 ****** PYRMO-CHEMIA ZATRUDNI !!! OD ZARAZ zatrudnię fachowca do działu handlu ze znajomością języka angielskiego zatrudnię handlowca z doświadczeniem, prawem jazdy min. kat B, (handel produktami chemicznymi z dziedziny -antykorozja; kleje poliuretanowe; środki czystości dla przemysłu mi. motoryzacyjnego itp.) zatrudnię magazyniera z doświadczeniem (dział budowlany) oferty proszę składać w biurze firmy, tel. 095 7462260 Spółdzielnia Mieszkaniowa „Piast” w Barlinku informuje o przygotowaniu do sprzedaży prawa wieczystego użytkowania nieruchomości zabudowanej, położonej w Barlinku, przy ul. Grodzkiej, oznaczonej jako działka nr 201/2, o powierzchni 0,0314 ha oraz prawa własności posadowionego na tej działce budynku mieszkalnego Grodzka 12. Sprzedaż dokonana zostanie w drodze ustnego przetargu nieograniczonego, planowanego na trzecią dekadę listopada bieżącego roku. Termin, miejsce i warunki przetargu zostaną opublikowane w ogłoszeniu o przetargu. reklama 15 15 października 2006r. 16 15 października 2006r. Inauguracja Roku Kulturalnego J ak co roku wraz z rozpoczęciem roku akademickiego w całej Polsce wiele ośrodków kultury w październiku celebruje obchody rozpoczęcia nowego roku kulturalnego. Barlinecki Ośrodek Kultury zorganizował taką uroczystość 06.10.2006 w sali BOK. Spotkanie rozpoczął trzema nastrojowymi standardami na saksofon - Andrzej Jędrzejak.Miłą niespodzianką był zagrany w duecie, na dwa saksofony, romantyczny utwór z filmu „Titanic”, Duet stworzyli adeptka nowej sekcji muzycznej BOK, Kasia Wyderska oraz instruktor p. Andrzej. Inauguracje uroczyście otworzyła Królowa Puszczy Barlineckiej z Burmistrzem oraz skrzatami. Tradycyjnie wręczono honorowe tytuły „Gwiazdy Kultury Barlineckiej”. W tym roku otrzymali je z rąk burmistrza Kustosz Muzeum Regionalnego Halina Fiałkowska oraz prowadząca pracownię ceramiczna i plastyczną w BOK Teresa Bartkiewicz. Burmistrz Miasta i Gminy Zygmunt Siarkiewicz dziękując wszystkim współtworzącym kulturę w naszym mieście podkreślił,że oblicze kulturalne tworzą wspólnie profesjonalni artyści, twórcy amatorzy, działacze stowarzyszeń, szkoły a szczególnie Barlinecki Ośrodek Kultury. Dzięki staraniom BOK w ubiegłym roku dofinansowano działania kulturalne w wysokości 130 000,- a w bieżącym roku pozyskano ze środków unii europejskiej 119 000,- co zdecydowanie zwiększa możliwości rozwoju środowiska kultury naszego miasta. Dyrektor BOK Brygida Liśkiewicz w uznaniu za realizację bogatego i atrakcyjnego programu imprez otrzymała nagrodę Burmistrza. Podziękowano również wszystkim pracownikom Barlineckiego Ośrodka Kultury oraz instruktorom i kierownikom artystycznym prowadzącym poszczególne zespoły. Jak co roku uhonorowano sponsorów wspierających kulturę naszego miasta. Tytuł „Największego Sponsora” i nagrodę „Pegaza” otrzymali GBS Barlinek, Barlinek SA oraz P. Waldemar Boratyn właściciel piekarni. Wręczono również 20 dyplomów z tytułem „Przyjaciel Kultury „ dla ludzi i instytucji wspierających działania BOK.P E.Rogozińska i Pani Romana Kaszczyc ,jury konkursu, podsumowały przeprowadzony przez Bibliotekę Publiczną Miasta Barlinek Konkurs Literacki „O łabędzie Pióro”. Tegoroczna edycja zadziwiła szerokim odzewem wśród twórców amatorów z rożnych środowisk Polski i zagranicy. Wpłynęło 211 prac również od Polaków mieszkających w Holandii, Szwecji i Niemiec. Zwycięzcą konkursu został ex aequo Krzysztof Knopa z Zamościa i Katarzyna Haręźlak z Radziechowy, II miejsce otrzymał Zbigniew Leoniak z Włoszczowa. Jury nagrodziło również siedmiu autorów wyróżnieniem. Dwa najlepsze utwory poetyckie z konkursu zaprezentował M. Ligus z Zespołu „Wiatrak”. Wielką owacją na stojąco cała sala dziękowała artystom z Chóru Halka i Chóru Hejnał, którzy uświetnili obchody święta kultury w naszym mieście. Świetnie skomponowany koncert barlineckiego chóru prowadzony przez Ireneusza Zagatę wzruszył licznie przybyłych gości. Gościnnie występujący Chór Hejnał ze Szczecina pod dyrekcją prof. U.Sz. Bogny Thomas-Miklas zaprezentował wiązankę klasyki chóralnej i trudną sztukę śpiewu akapella. W finale oba zespoły wykonały wspólnie podniosły utwór „Marsz niewolników” z opery Nabucco G. Verdiego. Myślę,że wszyscy obecni poczuli prawdziwy dreszcz obcowania z piękną muzyką i byli dumni,że słuchają artystów z Barlinka. Jak twierdził starożytny filozof Seneka Młodszy: „Pochwała karmi sztukę” i na pewno rozbudza chęci do dalszego tworzenia, poszukiwania, doskonalenia, dlatego cieszmy się, że mieszkamy w mieście, które ma tak rozbudowana ofertę kulturalną i organizuje tyle ciekawych imprez, a w przyszłym nowym roku czasem szepnijmy dobre słowo artystom …. 17 15 października 2006r. Światowy Dzień Turystyki w Barlinku W Muzeum Regionalnym Barlinka spotkali się przedsiębiorcy i przedstawiciele instytucji działających w szeroko rozumianej branży turystycznej naszego miasta. Od 25 lat obchodzony jest na świecie Dzień Turystyki. Został ustanowiony przez Światową Organizację Turystyki WOT – agendę Organizacji Narodów Zjednoczonych. Jednym z celów tego święta jest integracja środowiska związanego z turystyką, władz samorządowych oraz pracowników sektora turystycznego. turystycznym Barlinek odwiedziło ok. 7000 turystów, z czego ok. 1990 to obcokrajowcy. Goście z Niemiec stanowili 50% odwiedzających Barlinek zagranicznych turystów. Nasze miasto latem 2006 odwiedzili również goście z Holandii, Szwecji, Norwegii, Finlandii, Estonii, Rosji, Anglii, Ukrainy, Włoch, Australii, Czech. Szacując przepływ turystyki nie rejestrowanej można przyjąć, że w Barlinku latem przebywało ok. 9000 turystów ogółem. Z danych statystycznych CIT z usług punktu w roku założenia w sezonie letnim 2004 skorzystało 341 w 2005 aż 916. W tym roku liczba utrzymała się na podobnym poziomie wzrosła natomiast liczba korzystających z informacji turystów zagranicznych. Tego lata zdarzały się dni kiedy CIT obsługiwał ponad 30 o rok Światowy Dzień Tury- turystów dziennie. Gospodarz imprezy styki organizowany jest pod Burmistrz Zygmunt Siarkiewicz wręinnym hasłem. Tegoroczne czył podziękowania 22 jednostką branhasło brzmiało: „ Podróże i transport ży turystycznej Barlinka. od wyobrażeń J. Verne/a do rzeczywistości XXI wieku”. Pierwszy raz Wyróżnienia otrzymali Burmistrz Barlinka i Centrum Informa- 1. Hotel Alma cji Turystycznej działające przy BOK 2. Teresa Serweta zorganizowało obchody Światowego 3. Pensjonat Aqua Dnia Turystyki w Barlinku. Od kilku 4. Pensjonat Pod Zegarem lat można zauważyć dynamiczny roz- 5. Ośrodek Wypoczynkowy Janowo wój turystyki w Barlinku. Nasze miasto 6. Halina Zwiech posiada ok. 800 zarejestrowanych 7. Pokoje Gościnne Pod Kasztanem miejsc noclegowych i dobrą bazę ga- 8. Pokoje Gościnne B. Kulesza stronomiczno-usługową. Rozpoczęte 9. Ośrodek Szkolenia i Wychowania są również nowe inwestycje hotelar- 10.Gospodarstwo Agroturystyczne” skie. Według przeprowadzonej przez Bogdanowo” CIT ankiety wśród gestorów ośrodków 11.Stara Galeria noclegowych ( wzięło udział 18 jed- 12.Pizzeria Verona nostek) w minionym letnim sezonie 13.Bar As C 14.Rezydencja Szatkowskich 15.Restauracja Asana 16.Klub PTTK Barlineckie Bobrusie 17.Romana Kaszczyc 18.Klub Żeglarski Sztorm 19.Barlinecki Ośrodek Kultury 20.Nadleśnictwo Barlinek 21.Lodziarnia Państwa Boratyn 22.Lodziarnia Państwa Brusilewicz. Miłym akcentem było uhonorowanie Katarzyny Mielcarek prowadzącej CIT - medalem Przyjaciela Pensjonatu Pod Zegarem , który wręczył właściciel A. Rewieński. Jak powiedział: pragnął tym gestem podkreślić celowość i skuteczność promocji bazy noclegowej prowadzonej przez punkt informacji .W drugiej części imprezy Dyrektor BOK Brygida Liśkiewicz zaprosiła przybyłych gości na kuluarowe dyskusje przy prezentacji filmów z imprez minionego lata 2006 organizowanych przez BOK. Spotkanie okrasił liryczną muzyką P. Nowicki a skrzaty Królowej Puszczy częstowały gości leśnymi malinkami. Kolejne obchody Światowego Dnia Turystyki już za rok. Życzymy, podobnie słonecznego lata 2007 wszystkim pracującym w branży turystycznej Barlinka! 18 15 października 2006r. reklama 19 15 października 2006r. PeCet a zdrowie Czy Twoje stanowisko pracy jest ergonomiczne? Jeśli tak, możesz pracować zdrowo i efektywnie. Poniższy artykuł pozwoli Ci sprawdzić, czy monitor, klawiatura i mysz spełniają wymagane kryteria. Wybór myszy Osoba bardzo często korzystająca z myszy może nadwerężyć dłoń, czego skutkiem jest zmęczenie, a nawet schorzenia dłoni, ramienia i barku. Długotrwałe jednorodne obciążenie mechaniczne wywołuje bowiem podrażnienie oraz ból przedramienia i nadgarstka, częstą przyczynę tzw. syndromu RSI (Repetitive Straight Injury, syndrom stałego obciążenia). Dlatego używaj myszy o ergonomicznym kształcie. Cała dłoń od kciuka po czubki palców powinna leżeć wygodnie na myszy. Element, na którym leży ręka, musi być wypukły, a przednia część myszy musi być niższa od tylnej. Niektórzy (przede wszystkim mniej znani) producenci myszy usiłują podbić rynek wyrobami o innowacyjnej, oryginalnej stylistyce. Pamiętaj jednak, że najważniejszym kryterium przy zakupie myszy nie jest wygląd, lecz właściwości ergonomiczne. Internautom i osobom redagującym teksty polecamy myszy wyposażone w kółka nawigacyjne do przewijania zawartości ekranu. Dzięki temu można łatwiej przeglądać strony internetowe oraz długie dokumenty. Zwróć uwagę na to, że w miarę upływu czasu kulka myszy coraz gorzej się obraca. Przyczyną są zanieczyszczenia, które przylegają do niej i do innych elementów. Mysz optyczna także zmniejsza swoją czułość na skutek zabrudzeń. Powinieneś więc regularnie czyścić kulkę i elementy wewnątrz obudowy. Klawiatura Wiele komputerów jest sprzedawanych z najprostszą i najtańszą klawiaturą. Osoby piszące dużo tekstów narzekają na bóle palców i stawów promieniowo-nadgarstkowych. Ergonomiczna klawiatura powinna być nachylona pod niewielkim kątem. Środkowy rząd klawiszy nie może być wyżej niż 3 centymetry nad podłożem. Jeśli klawiatura jest zbyt wysoka, piszący musi wyginać dłonie, co powoduje nadmierny ucisk naczyń krwionośnych w stawie promieniowo-nadgarstkowym, dróg nerwowych i ścięgien. Dobre klawiatury są ponadto wyposażone w pochyłe (niekiedy odłączane) wydłużenie, na którym można opierać nadgarstki. Szerokość podkładki powinna wynosić 5-10 centymetrów. Godne polecenia są między innymi bezprzewodowe zestawy Logitech Cordless Desktop Pro, składające się z klawiatury i myszy o ergonomicznych parametrach. O wygodzie korzystania z klawiatury decyduje również siła, z jaką trzeba naciskać klawisze, co jest sprawą indywidualną. Zasadniczo klawiatura nie powinna być zbyt „twarda” ani za „miękka”. Tym, którzy opanowali umiejętność maszynopisania 10 palcami, eksperci od ergonomii zalecają klawiatury z rozdzielonym polem klawiszy. Modele tego typu nie wymagają nadmiernego wyginania dłoni, dzięki czemu można przyjąć bardziej odprężoną pozycję - przede wszystkim karku i ramion. Jednak przed zakupem takiej klawiatury musisz ją koniecznie wypróbować. Nie wszystkim taki model odpowiada i trzeba się do niego przyzwyczaić. Zebrał MK BARLINEK W INTERNECIE Oficjalne strony informacyjne Barlinka: www.barlinek.pl Miasto i Gmina Barlinek www.usmiechy.barlinek.biz.pl „UŚMIECHY” www.zsp2.barlinek.biz ZSP nr 2 www.bip.barlinek.pl Biuletyn Informacji Publicznej www.sp4barlinek.neostrada.pl SP nr 4 www.konsul.edu.pl – Centrum Edukacyjne KONSUL www.burmistrz.barlinek.pl Burmistrz MiG Barlinek www.gim1barlinek.pl PG nr 1 www.dydaktyk.scholaris.pl – Fundacja Talent-Promocja-Postęp www.it.barlinek.pl Centrum Informacji Turystycznej Szkoły i organizacje kulturalne www.gim2.scholaris.pl PG nr 2 www.smoczykowka.osdw.pl - Księgarnia klubowa SMOCZYKÓWKA www.zspnr1barlinek.pl ZSP nr 1 www.domdziecka.barlinek.biz.pl – Dom Dziecka w Barlinku www.formacjaslonce.glt.pl „Formacja SŁOŃCE” 20 reportaż 15 października 2006r. Pod osłoną nocy Czy w Barlinku istnieje nocne życie? Kogo można spotkać w późnych godzinach nocnych na ulicach miasta? Postanowiłem sprawdzić. Godz.10.40 Po rynku nerwowo przechodzi, filigranowa dziewczyna, trzęsie się zimna i co jakiś czas gdzieś dzwoni. „Czekam na brata bo ma mnie stąd odebrać. Właśnie wróciłam ze studiów. Studiuje germanistykę w Szczecinie. Raczej nie boję się chodzić w nocy po Barlinku. Uważam, że tu jest bezpiecznie. W soboty i piątki miasto żyje nawet w późnych godzinach, gdyż są otwarte dyskoteki”- Iza, studentka Godz 11.15 Niedaleko stadionu na ławce siedzą Karol i Rafał. Mają po 20 lat. „Tak sobie siedzimy. Jutro jest wolny dzień, więc czemu nie. Gadamy sobie o wszystkim, ale głównie o szkole bo razem się uczyliśmy. Teraz spotykamy się rzadko bywa że raz na dwa miesiące. Rafał studiuje więc rzadko jest w domu. Ja pracuję, tu w Barlinku i też z czasem różnie bywa. Kiedyś to spotykaliśmy się prawie dzień w dzień. Jeszcze był z nami nasz kolega, ale on wyjechał za granicę. Chyba do Irlandii czy Anglii. Dawno go nie widzieliśmy. Czemu na ławce? Bo tu jest najspokojniej i jest cisza. Można szczerze porozmawiać. Fakt; trochę zimno ale to sprzyja rozmowie. Do której tak potrafimy siedzieć? Aż przemarzniemy. W ciepłe dni to nawet do 2 czy 3 w nocy. Jak kumple nie widzą się tyle czasu to jest o czym rozmawiać. Każdy zdaje relacje z tego co u niego się przydarzyło. Czasami mówimy co słychać u kogoś z byłej klasy itp. Rodzice nie mają nic przeciwko temu, choć myślą, że siedzę w domu u kolegi. W domu u kogoś to zawsze się ktoś krząta i nie można szczerze pogadać”- Karol 00.04 W parku przy sklepie Netto w ciemnościach siedzi dwóch panów. Obaj „coś” piją ze szklanej butelki. „A siedzimy sobie i pijemy, pełna kultura na świeżym powietrzu. Co z tego, że w ciemnościach a kto mnie musi widzieć. Zresztą tu czasami policja jeździ. Wiesz; co ci powiem ja robię co chce, zawsze tak robiłem. Mnie to nie można jak pieska, że chodź tu chodź tam. Mówili zapisz się do partii a ja że nie. Powiedziałem że nie chce. Prześladowany byłem ale żaden skur….. mnie nie zmusił. W Solidarności też nie byłem. Ja to sobie lubię tak w spokoju być. Czemu nie pijemy w domu? A po co ja mam się awanturować. Bo w domu to żona i matka i po co ja mam tego słuchać. Ja to wole kulturkę posiedzieć wypić. Zimno? My rozgrzani jesteśmy i inne pokolenie. Za moich czasów nie było, że boli główka czy nóżka i nie idę do szkoły. Ojciec pasem przyrżnął i maszerowałem. Nawet jak 40 stopni gorączki miałem to jak był sprawdzian to byłem, bo ojciec….Spójrz samą koszule mam i podkoszulek co mi nie jest zimno bo zahartowany jestem” 00.40 Starsza Pani z małym kundelkiem przechodzi ulicą. To pani Renata, emerytka „A tak sobie z psem wychodzę, lubię się przejść. Zresztą ja już tyle snu nie potrzebuje, a pies chce wyjść. Czy się nie boję? Nie, raczej nie, staram się chodzić tam gdzie oświetlone, jeszcze mnie nikt nie zaczepiał, choć różnie to może być. Tak sobie zrobię kółko i wracam. Zdrowo tak się przejść bo to i człowiek inaczej śpi. Dziś to wyjątkowo późno, bo przeważnie to chodzę tak o 11 aby lepiej spać. Lepsze to niż środki jakieś tam brać. Dziś tak późno bo film w telewizji oglądałam i jakoś tak. Ja przed snem zawsze muszę się przejść, już tak mam. Mieszkam sama więc nikogo nie budzę i nikt się nie martwi, że wychodzę. Szczerze mówiąc to nie zdawałam sobie sprawy ,że to już ta godzina. Ja na zegarek nie patrzę, zresztą 21 reportaż w moim wieku to już nie trzeba się ani śpieszyć ani czekać. Jak byłam młoda to nie było mowy abym tak sobie mogła o tej godzinie chodzić. Trzeba było być w domu jak się ciemno robiło. Dziś młodzież to sobie chodzi gdzie chce i kiedy chce. Żadnej dyscypliny, choć czasami zazdroszczę tej zabawy. Za moich czasów to tyle okazji do zabawy nie było a teraz to wystarczy wyjść i pójść na dyskotekę a kiedyś to trzeba było organizować orkiestrę.” 01.23 Puste ulicę. Czasami jakaś garstka młodych przechodzi albo siedzi w zaparkowanym aucie. Za sklepem Biedronka na ławce siedzi dwudziestoparoletni chłopak. Pali papierosa, nie chce podać imienia. „Ja jak mam jakieś kłopoty to lubię tak sobie w nocy wyjść. Zachciało mi się palić więc wyszedłem na zewnątrz. W domu palić nie mogę. Starzy zabraniają. Oni już śpią ale dym by wyczuli. Lubię sobie przemyśleć parę spraw. W nocy człowiek inaczej myśli w ogóle. Można nabrać dystansu. Bo to spokój, nikt się nie czepia. Pale z dwa czy trzy papierosy. Palę już od 14 roku życia. Rodzice się pogodzili. Wkurzony jestem, że mam pracę i nie stać mnie na tyle rzeczy. Chyba będzie trzeba wyjechać. Mam dziewczynę i chciałbym wziąć ślub ale z czego ja kupie mieszkanie, samochód? Ciągle się kłócę ze starymi i najchętniej poszedł bym na swoje. Ale taki to kraj. Doły łapię czasami. Te fajki to chyba jedyna rozrywka na jaką mnie stać. No może i na dyskotekę czasami pójść z dziewczyną. Ale to wszystko. Nic człowiek nie odłoży, a starzy też kasy nie mają i mnie nie ustawią. Tak to już jest. W nocy to jakoś sobie można przemyśleć i zaplanować jakieś rzeczy. W dzień to tłok i zawsze coś trzeba robić. Tu to relaks, wyciszenie. Nie boję się bo tu mieszkam obok i kto mi coś zrobi? Ja tu wszystkich znam i mogę do rana siedzieć spokojny. O czym teraz myślę? O wyjeździe. Ale trochę się boję tak wszystko rzucić i kto wie czy tam by mi się udało. Żebym przynajmniej język znał.” 02.05 Przed jednym z bloków parkuje samochód. Wychodzi z niego kobieta i mężczyzna. „My wracamy od rodziny. Mieszkają w Gorzowie, ale się zasiedzieliśmy” KRAUL 15 października 2006r. • RECENZJA •RECENZJA • RECENZJA •RECENZJA • Czuwanie John Grisham W Messinie, mieście, w którym football stał się prawię religią, legendarny trener leży na łożu śmierci. Na miejskim stadionie - centrum życia mieszkańców zbierają się byli zawodnicy z różnych roczników. Los różnie im odpłacił. Postanawiają, że światło na stadionie nie zgaśnie do momentu, kiedy ich coach odejdzie. Siedzą, piją piwo i wspominają. Najzdolniejszym graczem w historii sennej mieściny był Neely Crenshaw. Jako nastolatek był bożyszczem, przebierał w dziewczynach, zawsze był pewny swego. Wróżono mu wielką karierę. Tak pewnie by było, gdyby nie kontuzja. Człowiek, który wraca do rodzinnego miasta po wieloletniej absencji i kulejąc przekracza bramy stadionu, to zupełnie inny Neely. Nieszczęśliwy rozwodnik robiący smętną karierę w nieruchomościach. Jest ich dwóch. Grisham - mistrz thrillerów prawniczych i Grisham refleksyjny piewca Południa. „Czuwanie” jest autorstwa tego drugiego. W powieści widzimy człowieka, który próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Jest to fascynujący obraz. „Upadły anioł”, który ledwo przekroczył trzydziestkę, mierzy się ze swoją przeszłością. Razem z bohaterem patrzymy na Neeliego-nastolatka przez pryzmat czasu. Odwiedza stare śmieci, odnawia dawne znajomości. Czegoś szuka, coś próbuje sobie wytłumaczyć. Ma zamęt w głowie. Nie wie, co czuje, w głowie złość miesza mu się z wdzięcznością, a nienawiść z miłością. Wszystko to jest takie lekkie, bo Grisham opisuje to z lekką ironią i ze spokojem. Przez cały czas brniemy przez footbolową terminologię, nazwy drużyn i wyniki meczów. Może i jest tego przydużo, ale niektórych ten świat wciągnie. Jeśli wyobrazić sobie dorosłych mężczyzn, jak siedzą na trybunach, murawa jest oświetlona, panuje ciepły wieczór i wspominają podania i akcje, prowokuje to do zgłębienia tego sportu. Sportu, który zdeterminował życie wielu w Messinie, dał radość, dał łzy. Był przyczyną radości, ale spowodował też tragedię. Wszyscy gracze zajęli się czymś innym, ale niektórzy wciąż są na „boisku”. Można samemu wejść w ten świat i go ocenić. Co Neely stracił, co sukcesy sportowe mu przesłoniły? A może coś mu dały? Odpowiedzi na te pytania nie są w „Czuwaniu” jednoznaczne. Mamy także obraz małego miasteczka, jego mentalności, i portret jego mieszkańców. Z wszystkimi ich wadami i zaletami. Zachodzimy w głowę, jak można zrobić z chłopców grających w football bohaterów. I jak to wykoleiło niektórych z nich. To powieść o powrotach, pogodzeniu się ze straconymi szansami i o tym, że jest to możliwe. O gniewie na samego siebie i o podobnym też przebaczeniu. Wzruszająca, momentami zabawna. Całkowicie ujmująca. Warto dowiedzieć się, jaki Neely wychodzi ze stadionu, kiedy światła gasną. KRAUL 22 15 października 2006r. Przedstawiamy Barlineckich Przedsiębiorców rynku. Samych szklanych zniczy ma 120 rodzajów a wszystkich około 200. Na pytanie co mu najbardziej przeszkadza w prowadzeniu działalności odpowiada, że anonimy, które ktoś pisuje do Urzędu Skarbowego (w tym roku miał już dwie kontrole) Janusz Matyja w swoim sklepie. JANUSZ MATYJA START Handlem zajmuję się już 18 lat. Wszystko zaczęło się od wybudowania razem z bratem budynku mieszkalnego. Wykupiona pod ten cel działka okazała się być trefna, budynek zaczął się przechylać. Wszystko musiało zostać rozebrane. Pan Janusz wytoczył proces przeciwko Skarbowi Państwa. Po 4 i pół roku dostał odszkodowanie. Za te pieniądze wydzierżawił grunt od spółdzielni mieszkaniowej i otworzył lodziarnię na ul. Stodolnej. Pan Matyja pracował wtedy w Kombinacie Rolnym, jego żona Zofia zwolniła się z PCK i zaczęła prowadzić lodziarnię. Postanowili, że otworzą sklep spożywczy na ulicy Gorzowskiej. Gdy rozbudowywał się Górny Taras i nie funkcjonował tam żaden handel pan Janusz jako pierwszy otworzył tam „spożywkę”. W kiosku były podstawowe artykuły. Osiedle rozbudowało się i wkrótce zaczęły pojawiać się tam kolejne sklepy. Kiosk został zamknięty, wkrótce po tym interes na Gorzowskiej. Od tej pory pan Janusz „poszedł” w lody. Powstały lodziarnie w Lipinach i Pełczycach i jeszcze jedna w Barlinku na ulicy Dworcowej. Pomagała córka Lidia. Wkrótce rynek stał się trudny, doszedł do tego wymagający SANEPID. Trzeba było zejść z części lodziarń. NOWY BIZNES „Za namową siostrzeńca postawiłem kiosk ze zniczami przy bramie cmentarnej”- wspomina. Później w drodze przetargu kupił ziemię blisko cmentarza. W ciągu pół roku wybudował sklep ze zniczami i wieńcami „Alladyn” a trzy miesiące po tym fakcie wprowadził się do budynku. Pan Matyja na początku borykał się z aktami wandalizmu. Sklep „Alladyn” od samego początku był przedsięwzięciem rodzinnym. Żona Zofia zajmuję się zaopatrzeniem, robi również wieńce. „Na początku nie bardzo jej to wychodziło, ale obecnie klienci sobie jej wyroby bardzo chwalą i dużo tego schodzi”- pan Janusz komplementuje żonę. Sam zajmuję się sprawami finansowymi. Pan Matyja zatrudnia trzy osoby. Jak twierdzi jego firma jest pod względem asortymentu bezkonkurencyjna na lokalnym SPECYFIKA PRACY Sklep z asortymentem cmentarnym jest specyficzną branżą. Okresem o największych obrotach jest oczywiście Święto Zmarłych. Oprócz tego Boże Narodzenie i Wielkanoc. W zimę jak twierdzi pan Janusz chodzi tylko o przetrwanie i pensje dla pracowników. W zwykłym tygodniu najgorzej jest w poniedziałek, najlepiej w weekend. „Alladyn” funkcjonuje w te wszystkie święta. „Dla mnie jako katolika jest to problem ale chcę by ludzie mogli zapalić świeczkę na grobie bliskiego w ten czas”-mówi. Specyficzny jeszcze jest czas tej pracy. Jak informuje wywieszka od 9 do zmiechrzu. Pan Janusz mówi, że w firmie pracuje się według potrzeb. Nad sklepem ma mieszkanie więc w razie potrzeby zawsze istnieje możliwość zastąpienia kogoś bądź pomocy. Jest zadowolony ze swoich pracownic, które same wykazują chęć do pracy. Sam traktuje je, jak twierdzi jako bliskie osoby. PRYWATNIE Pan Matyja ma syna i córkę. Jest również dziadkiem posiadającym pięcioro wnucząt. Wolny czas wypełnia mu rodzina i jego hobby – grzybobranie i wętkowanie. Zajmował się również działalnością społecznom. Myśli aby swoją firmę w przyszłości przekazać córcę albo wnukom. Sklep „Alladyn” przy bramie cmentarnej. 23 15 października 2006r. Tekst sponsorowany Skąd się biorą nierzetelne informacje umieszczane w „Echu Barlinka”? Nie jest wytłumaczeniem fakt, że piszą ludzie nieprofesjonalnie związani z rzemiosłem dziennikarza publicysty i nie otrzymują z tego tytułu wynagrodzenia. Publikacja w gazecie zobowiązuje wszystkich do podawania informacji opartej na wywiadzie, a nie na domysłach i w dodatku wymaga, zwłaszcza w kontekście ostrej krytyki, podpisania się z imienia i nazwiska. Remonty w Barlineckim Ośrodku Kultury będą trwały dopóty, dopóki budynki nie będą spełniały podstawowych wymogów w zakresie bezpieczeństwa, funkcjonalności i estetyki. Czy już zapomnieliśmy o okropnych drzwiach wejściowych, śliskiej posadzce, łatwopalnych boazeriach i „fruwającej” pod nimi instalacji elektrycznej? A ponure pomieszczenia biblioteki z potężną plamą na suficie ( odpadł tynk ) ?A może autorka listu zapomniała też o toaletach w sali widowiskowej, które chciał zamknąć Sanepid? Czy były właściwą wizytówką miasta? Trudno było też chwalić się Pracownią Ceramiki Unikatowej, czy zapraszać dzieci na zajęcia plastyczne do brzydkich i ciasnych pomieszczeń. W ostatnich latach udało nam się dużo zmienić – jesteśmy dumni z efektów remontów i modernizacji. Wpływają one nie tylko na poprawę warunków pracy, ale służą przede wszystkim odbiorcom kultury od tych najmłodszych po seniorów. Wynajem pokojów gościnnych przynosi nam dochody, które przeznaczamy w głównej mierze na ten cel. Często słyszymy pozytywne opinie na temat zmian w BOK od mieszkańców i przyjezdnych, stąd nasze zaskoczenie listem zamieszczonym w „Echu Barlinka”. A może to efekt kampanii wyborczej, bo jesteśmy placówką, która realizuje politykę kulturalną obecnego Burmistrza? Zaczynamy właśnie remont w sali widowiskowej i wymianę chodników przy BOK, mamy też plany remontowe na następne lata. Chciałyśmy odpowiedzieć „zbulwersowanej mieszkance Barlinka”, że w roku szkolnym 2005/2006 na zajęcia do pracowni ceramicznej uczęszczało 46 dzieci w wieku szkolnym. Odbywały się również zajęcia dla grupy nieprofesjonalnej BAKAN, dla młodzieży niepełnosprawnej ze Stowarzyszenia BRATEK z Barlinka oraz dla niepełnosprawnych z Gorzowa Wlkp. Z cyklicznych zajęć korzystała młodzież z Ośrodka Szkolenia i Wychowania w Barlinku. Jednorazowo uczestniczyły w zajęciach grupy z „Przedszkola Pod Sosnami”, dzieci ze szkół: z Będargowa, z Karska, z Pełczyc, ze Szczecina, z Gorzowa, z zielonej szkoły w Krzynkach. Zajęcia ceramiczne i plastyczne odbywały się podczas projektu feryjnego, podczas wymiany młodzieżowej Barlinek - Schneverdingen w kwietniu tego roku ,w czasie wakacji odbył się plener ceramiczny dla młodzieży z Pałacu Młodzieży ze Szczecina, zajęcia w ramach projektu „Kolory Lata” oraz plener Ceramiczno-malarski dla profesjonalistów. 136 prac ceramicznych różnych twórców, młodszych, starszych, profesjonalnych i nieprofesjonalnych zaprezentowaliśmy na wystawie „Ceramika z Barlinka w Grodzkim Domu Kultury w Gorzowie Wlkp. od 17 czerwca do końca sierpnia. Następnie ekspozycja ta została pokazana w Książnicy Pomorskiej w Szczecinie w dniach od 19 września do 3 października. Jeżeli chodzi o nasz produkt turystyczny, pamiątkę z Barlinka w formie liścia ceramicznego, to jest ona wykonywana przez osoby kierowane do BOK z Urzędu Pracy na tzw. przyuczenie do zawodu. Ceramiczne liście są szczególnym upominkiem z Barlinka- oprócz nawiązania do Pracowni Ceramicznej, stworzonej przez Romanę Kaszczyc, mają duszę barlineckiej przyrody, z której tak jesteśmy dumni. Nic dziwnego, że „na prawo i na lewo” wszyscy chcą je otrzymać. Gość tego- rocznego BLT Jan Nowicki nie chciał bez tego liścia wyjechać, podobnie jak wcześniej Jan Peszek i wielu innych. Nie bójmy się myśli, że spełniamy powoli sny o potędze barlineckiej ceramiki. Chcemy serdecznie podziękować za działalność w pracowni w ostatnim okresie Magdalenie Kowalczyk-za piękne malarstwo i kolorystykę prac ceramicznych, Kacprowi Fijałkowskiemu-za grafikę komputerową i współpracę z dziećmi i młodzieżą, Jackowi i Łukaszowi Osmałkom -za przepiękne prace ceramiczne. Droga czytelniczko, mocno przesadziłaś z tym stwierdzeniem o obsługiwaniu wszystkich imprez przez „Wiatraki”. W pracowni teatralnej pracują dwie osoby, w tym jedna na pełnym etacie i naturalną jest rzeczą, że zarówno instruktorki, jak i uczestnicy zajęć chcą pokazać efekty swojej pracy. Jakoś nie wyobrażamy sobie sztuki aktorskiej bez sceny i widzów. Zresztą bardzo często występ teatralny jest epizodem dużej imprezy, przy której organizacji pracuje cała załoga BOK. Praca w kulturze wymaga od nas wszystkich szczególnego zaangażowania, tutaj nie ma ściśle ustalonych godzin pracy, bardzo często praca w weekendy i święta. Cieszymy się, gdy na naszych imprezach i zajęciach artystycznych mamy wielu zadowolonych widzów i uczestników. To dodaje nam pegazowych skrzydeł. Zapraszamy Cię, autorko listu, do nas - przyjrzyj się uważniej pracy Barlineckiego Ośrodka Kultury. Teresa Bartkiewicz i Brygida Liśkiewicz 24 15 października 2006r. Finał Grand Prix PZW To staje się już tradycją. W kole PZW Nr 1 Barlinek co roku organizowane są liczne zawody wędkarskie o różne tytuły i w różnych grupach wiekowych od przedszkolaków poczynając. W drugiej połowie września br. zakończony został cykl zawodów o Grand Prix Koła Nr 1 w Barlinku – seniorów. Kilka słów z przebiegu imprezy. Spotkanie wyznaczono na godz. 14.30. Miejscem spotkania było - już popularne – jez. Chmielowe. Rybne, blisko, spora ilość wygodnych stanowisk, oraz zbliżone warunki wędkowania. Krótkie powitanie zawodników, skrótowe przypomnienie regulaminu i losowanie stanowisk. Po zajęciu miejsc i głoszeniu momentu nęcenia, kule zanętowe lądują w wodzie w odległościach uznanych indywidualnie przez zawodników. To bardzo istotny moment. Trafić z rodzajem zanęty na właściwych głębokościach, a przy tym ocenić charakterystykę pory dnia, pogody i selektywny wybór łowionych ryb, dających na ten moment 3 godz. zawodów największą szansę na końcowy wynik wagowy. Założeniem jest zawsze utrzymanie ryby w najlepszej kondycji. Po zawodach pełna wigoru wraca do wody. Pięć minut później uzbrojone haczyki w robaczki, ziarna, ciasta i co tam, kto sobie wymyśli lądują w zanęconym łowisku. Dziś ryby się nie „kąpią”. Sporadyczne spławy drobnicy, nie wykazują ożywienia jakie tu można spotkać. Stąd sporadyczne brania. Trzy godz. wędkowania w efekcie końcowym wyników rewelacyjnych nie przyniosły. Komisja sędziowska z wagą docierała do każdego stanowisk. Ryby po zważeniu natychmiast uwalniano. Ogłoszenie wyników i rozdanie nagród odbyło się już mocno po zmierzchu. Klasyfikacja generalna Grand Prix: 1. Emil Matiaszko 2. Ireneusz Pierzchała 3. Witold Nowicki 4. Ryszard Kasperkiewicz 5. Zygmunt Baran 6. Marek Kasperkiewicz 7. Krzysztof Małodobry 8. Jarosław Bunda 9. Władysław Tabaka 10.Jan Jabłoński 11.Edward Paluch 12.Józef Sielski Wyniki ostatnich zawodów z cyklu Grand Prix: 1. Ireneusz Pierzchała 2. Emil Matiaszko 3. Ryszard Łyczak 4. Bartek Kasperkiewicz 5. Krzysztof Małodobry 6. Władysław Tabaka 7. Witold Nowicki 8. Ryszard Kasperkiewicz 9. Edward Paluch Henryk Badora 10.Marek Kasperkiewicz 11.Kazimierz Pepliński 12.Zygmunt Baran Na koniec ciekawostka z innej beczki. W naszym jez. Barlineckim 13.Stefan Galiński złowiono w br. kilka metrówek szczupaka. Oby takie i większe 14.Jan Jabłoński trafiały się częściej. Szanse są dzięki zaprzestaniu rabunku sieciami. To z kolei z pewnością wywoła zainteresowanie zewnętrzne. 25 15 października 2006r. SONDA • SONDA • SONDA Paderewskiego 4: Co Pan/Pani sądzi o zburzeniu tego budynku? Opinie mieszkańców Barlinka. • Piotr Stanisławski: Cieszę się, że w końcu tak piękny obiekt, jakim jest gotycki kościół w Barlinku pw. NSNMP jest widoczny w całej okazałości. A czy było zasadne burzenie tego budynku, czy nie zasadne, to nie wiem. Nie mam zdania. Znam wszystkie za i przeciw. Przez 12 lat miałem to szczęście, że byłem na prawie każdej sesji Rady Miejskiej i słyszałem wypowiedzi różnych stron i nie mam tak naprawdę ani pozytywnego ani negatywnego zdania na ten temat. Po prostu ruina została zburzona i jest plac. Jak rozmawiam z ludźmi to generalnie są zadowoleni, że nie ma już czegoś takiego w centrum miasta. Nie trzeba być fachowcem, żeby sobie wyobrazić co tam się działo przez kilka lat. Nikt nie powie, że jak stoi budynek stoi 5 lat bez dachu, to jest zdrowe. Wcześniej też stał, ale był dach jakiś tam. Przez ten czas niszczał, więc dobrze się stało. • Halina Janusz: Szkoda, bo to był zabytek. Miała być biblioteka miejska, a ja pracowałam w bibliotece. Szkoda, że budynek został zburzony. Nie było mnie w Barlinku, wróciłam, patrzę nie ma. • Ludwik Janusz : Zostawiony był do zdewastowania i później dopiero zastanawiano się co z tym fantem zrobić. Za późno cokolwiek było robić i został tylko go już na końcu rozebrać. Jeżeli miało się coś robić to wcześniej. Teraz już innego wyjścia nie było. Budynek był za bardzo zdewastowany. Był bezpański, nikt się tym nie interesował i samemu sobie go pozostawiono. Planów było dużo, tylko nie było realizatorów. A teraz jeżeli coś ładnego na tym miejscu powstanie, to podejrzewam, że mieszkańcy nie będą wcale żałować. • Julia Marczak: Świństwo! Przecież tam było zagospodarowane, wyremontowane. Był Klub Seniora. Przecież oni wszystko zrobili. Kupę pieniędzy włożyli w to wszystko, później miasto zabrało i zniszczyli. To jest ogromne świństwo! Kogoś bym ukarała chyba za to. Władze, które dopuściły do takiego stanu. Można było spróbować jeszcze go odremontować. Przecież to był taki ładny budynek. Nie wiem, czy tam w ogóle nie dało się nic zdziałać. Ale w centrum coś dla kultury trzeba było tam zrobić. Z tego co wiem, to chyba kościół przejął, ale czy oni coś tam zagospodarują? Wątpię w to. Maria Kobielska zwyciężczyni wraz ze sponsorem Tadeuszem Niewiadomskim Kasia w trakcie losowania Czy często bierze Pani udział w jakiś konkursach? -Pierwszy raz wzięłam udział, choć grałam kiedyś w totolotka, ale nic nie wygrywałam znaczącego, najwyżej zwracały się pieniądze za kupon Szczęście jednak jest? -To dzięki Karolince, to ta dwuletnia urocza dziewczynka miała szczęśliwą rączkę i mnie akurat wylosowała. Miło coś wygrać. Teraz może będą następni. Wydaję mi się, że firma nawet na tym nie traci a zyskuje na klientach. Taka zabawa zjednuje ludzi. To, co Panią skłoniło do wzięcia udziału? - ja wiem samo jakoś tak. Impuls, szczęście R E K L A M A 26 15 października 2006r. sport BARLINIANIE NA PODIUM Kolarze zakończyli sezon W ostatnich w tym roku zawodach kolarskich z cyklu MTB rozegranych 24. września w Binowie po raz kolejny z dobrej strony zaprezentowali się barlineccy zawodnicy. Najlepszy z naszych - Andrzej Jaroszonek był drugi na dystansie 100 kilometrów. W Binowie wystartowało dwunastu zawodników z Barlinka. Rywalizowali oni na dwóch dystansach 50 i 100 km. Na krótszym z nich najlepszymi z barlinian byli: w kategorii M2 – dziewiąty Tomasz Palus (49 startujących), w kategorii M3 – siedemnasty Daniel Brążkiewicz (42 startujących), w kategorii M4 – dwudziesty piąty Edward Hołowczak (32 startujących) i w kategorii M5 – trzeci Andrzej Binkowski (15 startujących). W generalnej klasyfikacji całego cyklu zawodów MTB dwóch z naszych reprezentantów znalazło się na podium. Do klasyfikacji zaliczono wyniki z sześciu tegorocznych zawodów: w Bogdańcu, Połczynie Zdroju, Barlinku i Binowie (gdzie ścigano się dwukrotnie). Andrzej Binkowski był drugi, natomiast Andrzej Jaroszonek – trzeci w kategorii M5. Oboje reprezentują barwy Barlineckiej Grupy Kolarskiej. W klasyfikacji drużynowej Barlinecka Grupa Kolarska zajęła wysokie piąte miejsce, drugi zespół Barlineckiej grupy kolarskiej został sklasyfikowany na 17 miejscu a trzeci zespół z Miejsca barlinian - zawody w Binowie (24.09) Kategoria M 2: Tomasz Palus – 9 miejsce, Michał Olszewski – 12 miejsce, Radosław Nawrot – 17 miejsce, Bogdan Wróbel – 18 miejsce, Adam Skałecki – 39 miejsce, Marcin Zawisza – 49 miejsce Kategoria M3: Daniel Brążkiewicz – 17 miejsce, Roman Grzemski – 20 miejsce Kategoria M 4: Edward Hołowczak – 25 Kategoria M5 (50 km): Andrzej Jaroszonek – 3 miejsce, Ryszard Kubat – 6 miejsce Barlinka „ESTOńczycy” - na miejscu 18. Te dwie ostatnie drużyny wystąpiły tylko w dwóch z sześciu zawodach. Sklasyfikowano łącznie 25 zespołów. Poniżej przedstawimy miejsca poszczególnych zawodników z Barlinka Kategoria M 5 (100 km): Andrzej Jaroszonek – 2 miejsce Klasyfikacja generalna cyklu MTB Kategoria M 1 (sklasyfikowano 49 zawodników) Leszek Burakowski – 43 miejsce Michał Obidowski – 49 miejsce Kategoria M 2 (sklasyfikowano 151 zawodników) Bogdan Wróbel (Barlinecka Grupa Kolarska „A”) – 16 miejsce, Marcin Zawisza (RTV eltel AGD) – 26 miejsce Radosław Nawrot (Barlinecka Grupa Kolarska) – 44 miejsce Tomasz Palus (ESTOńczycy) – 58 miejsce Michał Olszewski (ESTOńczycy) – 60 miejsce Przemysław Skałecki (ESTOńczycy) – 105 miejsce Radosław Poździk – 123 miejsce Adam Skałecki (ESTOńczycy) – 130 miesce w ostatnich zawodach oraz w klasyfikacji końcowej. Gratulujemy dobrych wyników i życzymy powodzenia w kolejnych kolarskich wyścigach jeszcze w tym roku i w następnej edycji zawodów cyklu MTB. (bepe) Kategoria M 3 (sklasyfikowano 108 zawodników) Roman Grzemski (Barlinecka Grupa Kolarska „A”) – 13 miejsce Daniel Brążkiewicz (Barlinecka Grupa Kolarska) – 30 miejsce Piotr Dzięcioł – 67 miejsce, Artur Sielski (Barlinecka Grupa Kolarska) – 70 miejsce Kategoria M 4 (sklasyfikowano 59 zawodników) Edward Hołowczak (Barlinecka Grupa Kolarska) – 24 miejsce Kategoria M 5 (sklasyfikowano 24 zawodników) Andrzej Binkowski (Barlinecka Grupa Kolarska) – 2 miejsce, Andrzej Jaroszonek (Barlinecka Grupa Kolarska) – 3 miejsce, Ryszard Kubat (Barlinecka Grupa Kolarska) – 6 miejsca sport XXVII Jesienne Biegi Leśne W ostatnią sobotę (7 października) odbyły się już po raz 27. Jesienne Biegi Leśne. Stadion sportowy przy Gimnazjum nr 1 na ul Leśnej zgromadził niemałą rzeszę młodych biegaczy. Najlepsi z szesnastu rozegranych tego dnia biegów otrzymali pamiątkowe puchary, medale oraz dyplomy. Zanim oficjalnie rozpoczęto zawody, wszyscy sportowcy wraz z zaproszonymi gośćmi i kibicami przemaszerowali z rynku na stadion przy Leśnej. Tam czekał na nich ciepły posiłek, gorąca herbata i oczywiście medale dla najlepszych w poszczególnych biegach. Pierwsze z nich dostarczyły największych emocji, gdyż ścigali się najmłodsi - przedszkolaki na dystansie 200 metrów. Rodzice żywiołowo dopingowali swoje pociechy. Biegi uczniów szkół podstawowych (na dystansach 300 – 800 m) miały najliczniejszą obsadę – i tu też walka była na całego. Wśród gimnazjalistów było podobnie - walczono do ostatnich metrów. Jednak w tej grupie wiekowej zainteresowanie udziałem w zawodach było już dużo mniejsze. No i bieg uczniów szkół średnich. Osoby w nich startujące można było policzyć na palcach jednej ręki. I ci co wystartowali pomiędzy siebie rozdzielili miejsca na podium. W biegu otwartym wystartowali tylko najtwardsi - kobiety na 2000 metrów i mężczyźni na 4000 metrów. Jak co roku biegom towarzyszyły gorące występy cheerleaderki – uczennic barlineckich szkół. Imprezą towarzysząca biegom podobnie jak już trzy lata z rzędu był także Festyn Kasztanowy. Przygotowane w ramach tego festynu konkursy cieszyły się sporym zainteresowaniem najmłodszych. Obowiązkowo 27 15 października 2006r. NAJLEPSI W POSZCZEGÓLNYCH KATEGORIACH: Przedszkola (klasy ”0”) - 200 m Dziewczęta: 1.Karolina Kawalec, 2. Julia Wawczuk, 3. Iga Miśko. Chłopcy: 1. Kamil Przybysz, 2. Kajetan Wencierski 3. Mateusz Grzelak. SZKOŁY PODSTAWOWE Klasy I – II (rocznik 99-98) – 300 m Dziewczęta: 1. Karina Skołożyńska, 2.Weronika Rajkowska, 3. Dominika Kobierecka. Chłopcy: 1. Konrad Sochacki, 2. Marcin Priem, 3. Kacper Kaczmarczyk. Klasy III – IV (rocznik 97-96) – 800 m Dziewczęta: 1. Martyna Wróblewska, 2. Wiktoria Niedźwiedź, 3. Natalia Hurec. Chłopcy: 1. Jakub Zięba, 2. Adrian Grzywna, 3. Mateusz Woźniak. Klasy V – VI (rocznik 95-94) – 800 m Dziewczęta: 1. Ewa Burakowska, 2. Katarzyna Kusa, 3. Ola Politewicz. Chłopcy: 1. Patryk Krzysztofik, 2.Mateusz Sługocki, 3. Marcin Bielecki. SZKOŁY GIMNAZJALNE Klasy I (rocznik 93) Dziewczęta (800 m): 1. Ala Sawicka, 2. Monika Tesarek, 3. Magdalena Tuchmacher. Chłopcy (1000 m): 1. Adam Mulkad, 2. Dawid Majchrzak, 3. Michał Świercz. Klasy II – III (rocznik 92-91) Dziewczęta (1000 m): 1. Katarzyna Ostrycharczyk. 2. Marika Kiełbasa, 3. Klaudia Niedźwiecka. Chłopcy: (1500 m): 1. Oskar Klich, 2. Michał Wróblewski, 3. Mateusz Judek. SZKOŁY ŚREDNIE Dziewczęta (1500 m): 1. Marika Grzelczyk, 2. Julia Mastalerz, 3. Katarzyna Pilarczyk. Chłopcy (2000 m): 1. Paweł Maćkowiak, 2. Konrad Zieliński, 3. Jakub Pietrucik. BIEG OTWARTY Kobiety (2000 m): 1. Julia Michałowska, 2. Paulina Furmańska, 3. Agnieszka Cimochowska. Mężczyźni (4000 m): 1. Janusz Put, 2. Rafał Doskonały, 3. Marcin Wielgosz. należy jeszcze wspomnieć o spikerze zawodów – Henryku Jałowickim, który po raz kolejny doskonale wywiązał się ze swojej roli. Organizatorem XXVII Jesiennych Biegów Leśnych było Gimnazjum nr 1 wraz z Barlineckim Ośrodek Kultury i fundatorem nagród Burmistrzem MiG. Kolejne biegi leśne już za niespełna rok. (bepe) PROMOCJA! Mieszkaj bezpiecznie! Jeżeli ubezpieczysz do 31.12.2006 r. dom lub mieszkanie otrzymasz dodatkową 5% zniżkę. Tel. 0 505 086 206, 095 722 06 56 28 15 października 2006r. sport PIŁKA NOŻNA – IV liga Pogoń czeka na werdykt W atmosferze zawirowań wokół klubu zawodnicy Pogoni rozgrywają kolejne ligowe mecze. W ostatnim z nich pokonali Victorię Sianów 4:2. Zarząd Pogoni złożył odwołanie od decyzji Wydziału Gier ZZPN-u przyznającą walkower na niekorzyść Pogoni w meczu Sokołem Pyrzyce. W najbliższych dniach ma być znany ostateczny werdykt w tej sprawie. Zawodnicy Pogoni nadal prezentują dobrą skuteczność strzelecką. Po wysokim zwycięstwie z beniaminkiem Kluczevią Stargard 5:1 w kolejnych dwóch spotkaniach strzelili pięć bramek. Łącznie zespół Pogoni w trzynastu spotkaniach strzelił 33 bramki (licząc bramki z meczu w Pyrzycach), co daje wysoka średnią 2,61 gola na mecz. Piotr Gajewski, który ma już na swoim koncie dwanaście goli jest obecnie najskuteczniejszym zawodnikiem czwartej ligi. W ostatnich dwóch spotkaniach zespół Pogoni ponownie prowadził trener Andrzej Rejman (o zawirowaniach z trenerem oraz walkowerze w meczu z Sokołem – w rozmowie z prezesem Pogoni Mirosławem Przyborowskim). W meczu ze Stalą w Szczecinie zawodnicy Pogoni prezentowali wyższe umiejętności od rywali jednak nie udokumentowali tego zwycięstwem. Bramkę przy stanie 1:0 dla Stali strzelił Piotr Gajewski. Mimo kilku dobry sytuacji strzeleckich zawodników obu zespołów na wysokości stawali obrońcy bądź bramkarze obu drużyn i tym samym mecz zakończył się remisem 1:1. Dla Pogoni oznaczało to stratę dwóch punktów dla Stali zdobycie cennego punktu, którzy może się jej przydać w walce o zachowanie ligowego bytu. Do kolejnego meczu z Victorią Sianów zawodnicy Pogoni przystąpili z ogromną ambicją i już po pierwszej połowie prowadzili 4: 1. Gole zdobyli w tym meczu kolejno – Piotr Gajewski, Krzysztof Milewicz i Tomasz Muskała (czwarta bramka padła po niefortunnej interwencji bramkarza Victorii, który skierował Strzelcy bramek dla Pogoni: Piotr Gajewski – 12 Tomasz Muskała – 7 Krzysztof Milewicz – 4 Jarosław Świderski – 3 Przemysław Kochan – 2 Krzysztof Boroń -1 Mariusz Guraj – 1 Paweł Suwiński – 1 Tomasz Zwoliński – 1 piłkę do własnej bramki. W drugiej połowie Pogoń zwolniła i pozwoliła przeciwnikom na strzelenie drugiej bramki. Po tych dwóch spotkaniach zespół Pogoni awansował na piąte miejsce w tabeli (uwzględniającej walkower w meczu z Sokołem). Przed zawodnikami Pogoni dwa z rzędu spotkania na własnym stadionie i szansa na awans na wyższą pozycję w tabeli IV ligi. (bepe) Najbliższe mecze Pogoni: Błękitni Stargard – POGOŃ 14.10, godz. 15.00 (14 kolejka IV ligi) POGOŃ – GKS Mierzyn 21.10, godz. 15.00 (15 kolejka IV ligi) POGOŃ – Victoria Przecław 28.10, godz. 14.00 (16 kolejka IV ligi) Tabela IV ligi: 1. Flota Świnoujście 13 33 26-6 2. Astra Ustronie Morskie13 26 31-7 3. Błękitni Stargard 13 25 31-18 4. Victoria Przecław 13 25 23-11 5. Pogoń Barlinek 13 23 29-19 6. Sokół Pyrzyce 13 23 19-12 7. Gryf Kamień Pomorski13 23 17-17 8. Darzbór Szczecinek 13 21 24-17 9. Energetyk Gryfino 13 19 18-17 10. Ina Goleniów 13 19 23-18 11. Sława Sławno 13 16 16-24 12. Victoria Sianów 13 14 25-26 13. Stal Szczecin 13 11 11-22 14. Kluczevia Stargard 13 11 9-20 15. Pogoń II Szczecin 13 10 16-25 16. Wybrzeże Rewalskie13 9 16-26 17. Arkonia Szczecin 13 9 10-23 18. GKS Mierzyn 13 8 10-36 sport Rozmowa z prezesem MKS Pogoń Barlinek Mirosławem Przyborowskim - Jak prezes widzi obecną sytuację sportową i organizacyjną w klubie? - Gdy wiosną złożył rezygnację ze stanowiska prezesa klubu pan Antoni Wieczorek, praktycznie z braku chętnych do kierowania nim wyraziłem na to zgodę. Pierwszym moim zadaniem było znalezienie sponsora. Chciałem nawiązać współpracę z panem Grzegorzem Kopaczewskim, który klubowi pomagał już wcześniej, aż do grudnia 2005 roku. Udało się to po pewnym czasie. W maju pan Grzegorz Kopaczewski postawił określone warunki i zadeklarował chęć podpisania z klubem umowy sponsorskiej. Zarząd wyraził zgodę i po wcześniejszym zawarciu porozumienia udało się ją popisać. I na dzień dzisiejszy taka umowa obowiązuje. Naszym wspólnemu zadeklarowanym celem stała się walka o awans do trzeciej ligi. Pozyskaliśmy nowych zawodników, z myślą że pomogą oni w osiągnięciu określonego celu. Wszyscy, którzy wzmocnili drużynę byli przeze mnie osobiście załatwiani. I ci sprowadzeni zawodnicy zdają dobrze jak narazie ten egzamin. Chcieliśmy zbudować silny zespół nie na zasadzie rewolucji. Na zbudowanie zgranego kolektywu potrzebny jest jednak czas. Po serii zwycięstw przegraliśmy mecz z głównym kontrkandydatem do awansu u siebie z Flotą Świnoujście. W zespół wkradła się nerwowość co wywołało następstwa w kolejnych meczach. Nie powinno mieć to miejsca. Wynikało to chyba z tego, że balon ambicji został za bardzo nadmuchany. Z drugiej jednak strony zdawaliśmy sobie sprawę ze słabych naszych stron, przede wszystkim gry obronnej naszej drużyny. - Dlaczego wygrany mecz z Sokołem Pyrzyce został zweryfikowany na niekorzyść Pogoni? - Chodzi o występ w tym meczu pozyskanego przed sezonem z Wichra Przelewice do naszego zespołu Tomasza Muskały. Był on zgłoszony do gry w Wichrze Przelewice jako wychowanek. Kiedy chcieliśmy zarejestrować jako naszego zawodnika w ZZPN okazało się, że zrobił to też Sokół Pyrzyce. W czasie spotkania w ZZPN została zaakceptowana podpisem przedstawiciela Sokoła zgoda na grę w naszym klubie tego zawodnika. Nie została spisana dodatkowa umowa. Złożona została deklaracja, że zawodnik nie będzie grał przeciwko Sokołowi. Jednak fakty wskazują na to i potwierdzają to dokumenty, że zespół Sokoła nie jest stroną prawną podpisanej umowy, więc nie może rościć żadnych praw i tytułów do stawiania warunków w sprawie zarejestrowania zawodnika. W proteście, który zadecydował o decyzji o przyznaniu przeciwko nam walkowera napisane jest nie zgodnie z prawdą, że Tomasz Muskała był zawodnikiem Sokoła. Dlatego od decyzji Wydziału Gier złożyliśmy odwołanie. Przedstawione w nim argumenty znałem już kiedy zawieraliśmy z zawodnikiem kontrakt. Uważamy, że Tomasz Muskała był zawodnikiem Wichra Przelewice i to wyjaśniamy w naszym odwołaniu. Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że niekorzystny rezultat tego meczu jest dla nas krzywdzący. Śmiem twierdzić, że po tych argumentach które przedstawiliśmy w odwołaniu będzie on uchylony. Rolą działaczy jest to, aby rozwiązać sporne kwestie na szczeblu funkcjonowania określonych wydziałów i dochodzić swoich racji. My to realizujemy. - Sponsor klubu stracił cierpliwość i wypowiedział wcześniej zawartą umowę. Jak się przedstawia ta sytuacja? - Klub otrzymał pisemną informację od pana Grzegorza Kopaczewskiego dotyczącą rozwiązania zawartej w sierpniu umowy. Jednak bez zgody z naszej strony nie można jej rozwiązać. Należy sobie zadać pytanie jaki interes ma tej sytuacji klub skoro poczynił kroki, żeby osiągnąć cel, jakim jest awans do trzeciej ligi. Przez podpis w umowie sponsora został m.in potwierdzony i zaakceptowany regulamin premiowania zawodników. Klub podpisał umowy z zawodnikami, co stanowi niewątpliwie znaczące koszty. Umowa o reklamę ze sponsorem została konstruowana w ten sposób, żebyśmy mieli gwarancję finansowania wszystkich tych spraw. Uważam, że klub nie powinien się wycofać z tej umowy, skoro ciężar zobowiązań spada także na nas Dotyczyły tego wcześniejsze uzgodnienia, że w tym również uczestniczyć ma pan Grzegorz Kopaczewski. - A jakie są powodu takiej decyzji pana Grzegorza Kopaczewskiego? Może sytuacja z zatrudnieniem nowego trenera? 29 15 października 2006r. - W przesłanym nam piśmie nie ma przedstawionych oficjalnych powodów. Uważam, że istnieje rozdźwięk pomiędzy działaniami nakazowymi a brakiem odpowiedzialności za podejmowanie określonych decyzji. Myślę tu m.in. o poleceniu sponsora zwolnienia trenera Andrzeja Rejmana i zatrudnieniu na to stanowisko pana Andrzeja Buskiego. Zarząd wyraził zgodę, jeżeli chodzi o zwolnienie pana Rejmana. Trenera przyjmuje do pracy Zarząd Klubu dlatego spotkaliśmy razem z zawodnikami z panem Buskim. Po nim zawiesiliśmy temat jego zatrudnienia. Zastanawiający i dający do myślenia jest chociażby fakt, który przedstawił on w swoim CV, że w sezonie 2011/2012 wprowadziłby Pogoń do pierwszej ligi. Ponownie więc zawarliśmy umowę o pracę z trenerem Rejmanem. Jednak już na zdecydowanie innych warunkach finansowych niż poprzednio. Jest to według mnie rozsądną decyzja. Jeżeli chodzi o pana Kopaczewskiego to nadal chcemy, aby pracował na rzecz piłki nożnej w Barlinku, ale wcześniej muszą być złożone pewne gwarancje tej współpracy. - Jak odeprze pan zarzuty ze strony kibiców adresowane pod swoim adresem? - Na pewno nie będę złośliwy. Zdaje sobie sprawę, ze domeną młodości jest buntowniczość. Stąd też m.in. wywieszone transparenty podczas ostatniego meczu. Nie podchodzę do tego konfrontacyjnie. Na pewno wymiana poglądów i zdań nie powinna odbywać się w niekulturalny sposób. Jeżeli byłaby propozycja ze strony kibiców rozmowy z Zarządem Klubu na pewno taką inicjatywę chętnie podejmę. - W jakiej obecnie sytuacji znajduje się klub, czy Pogoń liczy się jeszcze w walce o trzecią ligę? - Klub nie funkcjonuje źle, wszystko jest dobrze poukładane. Biorę za jego prowadzenie pełną odpowiedzialność. Za duży plus uważam podpisanie w sierpniu umowy sponsorskiej. Zawsze staram się, aby interes klubu był dobrze zabezpieczony, w każdej sprawie. Nie zalegamy obecnie zawodnikom z premiami. Podpisaliśmy korzystne kontrakty z nowymi zawodnikami, z Mariuszem Jarosińskim na trzy lata, i na dwa lata z Piotrem Gajewskim i Łukaszem Małowieckim. Jeżeli będzie taka potrzeba ja osobiście i cały zarząd wiemy jak się należy zachować, mam tu na myśli m.in. także zmiany personalne. Uważam, że teraz potrzebna jest dobra atmosfera wokół drużyny. Na pewno poprawiłyby ją kolejne zwycięstwa. Faktem jest, że w przypadku awansu Pogoni pomoc klubowi obiecuje burmistrz miasta. To jest podstawa do tego i solidna gwarancja, aby w przyszłość patrzeć z optymizmem. Myślę, że sprawa awansu do trzeciej ligi nie została jeszcze definitywnie rozstrzygnięta. Dopiero rozegrano trzynaście kolejek spotkań. Awansu chcą chyba wszyscy związani z Pogonią. Dziękuję kibicom za doping dla drużyny. Dziękuje też tym, którzy bezinteresownie pomagają naszemu klubowi. Rozmawiał Paweł Barabasz 30 różne 15 października 2006r. Cheerleaderki z Gimnazjum nr 1 w Barlinku uświetniają swoimi występami większość plenerowych imprez w Barlinku. Andrzej Jędrzejczak (z lewej) planuje założyć w Barlinku orkiestrę dętą. Kasia Wyderska „barlinecka Candy Dulfer” na Inauguracji Roku Kulturalnego zagrała „My heart will go on”. Jej występ zapadł w pamięć zebranym w „Panoramie” widzom. Chętnych do orkiestry jest siedemnaście osób. Poziomo: 2. Sport na lodzie. 4. Japońska odmiana zapasów. 6. Zespół Kasi Nosowskiej. 7. Carski dekret. 8. Fatamorgana. 10.Dawniej czołg. 11.Danuta, piosenkarka. 13.Drugi okres mezozoiku. 15.Zapisywane na dysku w komputerze. 16.Starogrecki rynek. 19.Kończyny psa. 21.Część meczu siatkówki. 22.Krewniak żyrafy. 24.Azjatycka małpa wąskonosa. 25.Narząd węchu. 26.Okres w dziejach. 27.Roślina, z której produkuje się papierosy. 28.Arbuz. Pionowo: 1. Zespół śpiewaczy. 2. Najważniejszy utwór w państwie. 3. Tkanina żałobna. 4. Lina zabezpieczająca maszt. 5. Organizacja Marka Kotańskiego. 9. Ptak z koralami. rozrywka Krzyżówka z hasłem 12.Gatunek wierzby. 14.Ubija śnieg na trasach narciarskich. 17.Odpowiedź na hasło. 18.Trujący pierwiastek chemiczny (l.a. 33) 19.Poświata pożaru. 20.Ograniczenie spożywania pokarmów. 23.Niski głos kobiecy. reklama 31 15 października 2006r. 32 15 października 2006r. reklama