Organizowanie pojęć - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF

Transkrypt

Organizowanie pojęć - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
51-611 Wrocław, ul. Wieniawskiego 38
www.piotr-liszka.strefa.pl
+ Organizowanie pojęć dynamiczne Model pojęcia oparty na wyjaśnianiu
oddzielającym reprezentacje pojęciową od procesów funkcjonowania pojęć,
generuje dwa problemy. Po pierwsze, ograniczenia dla tych teorii lub
wyjaśnień muszą być szczegółowo określone. Bez tych granic bowiem można
by przedstawić wyjaśnienia, które uzasadnią praktycznie każdą teorię. „Drugi
problem wiąże się z tym, ze może być trudno odróżnić teorie (lub
wyjaśnienia) od wiedzy kontekstowej czy ogólnej wiedzy o świecie. […] ludzie
pozostają w jakichś interakcjach z różnymi przedmiotami, np. z krzesłami.
Implikuje to, ze krzesła muszą być zrobione z odpowiedniego materiału.
Implikacja ta niesie określone informacje. Czy informacje te są częścią
pojęcia, czy częścią ogólnego zasobu wiedzy kontekstowej? Jeżeli nie można
odróżnić wiedzy ogólnej czy kontekstowej oraz teorii i wyjaśnień
konstytuujących to pojęcie, wtedy nie ma ograniczeń co do liczby i rodzajów
informacji, które z danym pojęciem mogą się wiązać (Medin, Wattenmaker
1987; Murphy, Medin 1985). Pojawia się zatem możliwość, że wiedza danej
osoby ma wpływ na posługiwanie się różnymi pojęciami, bo pojęcia te bywają
włączone w różny „stopień” wiedzy ogólnej danych osób. Zjawisko to można
określić jako globalną dostępność do wiedzy, co może wpływać różnymi
drogami na pojęcia. Na stosunek pomiędzy wiedzą globalną a pojęciami
zwracał uwagę Fodor (1983). Globalność, według niego, to odnoszenie
informacji przetwarzanej w umyśle do całości wiedzy zakodowanej w pamięci.
Gdy identyfikujemy np. jakiś liść jako znany lub nie znany, podstawą tego
rozpoznania staje się cała nabyta dotąd informacja. Analogiczna
prawidłowość tkwi u podstaw konfirmacji (uprawdopodobnienia) danej
hipotezy czy przekonania formułowanego przez człowieka. Globalność
przetwarzania informacji jest uwarunkowana sposobem uporządkowania
systemu sądów o rzeczywistości, dzięki czemu człowiek uzyskuje lepszy lub
gorszy wgląd w swoją wiedzę. W zależności od uporządkowania system sądów
jako całość staje się bardziej lub mniej sensowny i poznawczo dostępny” /Z.
Chlewiński, Umysł. Dynamiczna organizacja pojęć, PWN, Warszawa 1999, s.
253.
+ Organizowanie pojęć dynamiczne przez umysł ludzki Model pojęć opartego
na wyjaśnianiu zakładający esencjalizm psychologiczny przyjmuje istnienie
znaczników esencji. „W przypadku pojęć nominalnych jeśli znacznikiem
esencji jest lista cech koniecznych i wystarczających, to pozwala ona
modelowi opartemu na wyjaśnianiu zidentyfikować różne pojęcia o takiej
naturze, jak np. trójkąt, kawaler, które określa się za pomocą definicji o
charakterze konwencjonalnym i których nazwy określa się atrybutywnie.
Natomiast w przypadku, gdy znacznik esencji obok różnych cech fizycznych,
np. kształtu, określa funkcję i charakteryzuje relacje pomiędzy funkcją a
pewnymi cechami fizycznymi – model oparty na wyjaśnianiu pozwala
zidentyfikować pojęcia różnych wytworów, np. stołu, radia. Znaczniki esencji
dostarczają pojęciom spójności, tzn. wyjaśniają, dlaczego desygnaty
określonych pojęć występują razem. Dostarczają one również teoretycznej
ramy oraz wiedzy kontekstowej, pozwalającej ograniczyć liczbę łatwo
1
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
dostępnych cech oraz określić ich istotność. W pewnych przypadkach
ograniczenie nałożone na mniej dostępne cechy jest względnie bezpośrednie i
wyraźne. Znacznik esencji (struktura genetyczna) np. określa bezpośrednio i
wyraźnie pewne cechy fizyczne, (powierzchniowe)” /Z. Chlewiński, Umysł.
Dynamiczna organizacja pojęć, Wydawnictwo naukowe PWN, Warszawa
1999, s. 240.
+ Organizowanie pojęć dynamiczne przez umysł ludzki w schematy
poznawcze, według psychologii. „Teoretycy schematów, jak dotąd nie
poświęcili zbyt wiele uwagi badaniu ich genezy, nie zajmowali się też
procesami ich nabywania. Zwykle pomijali to zagadnienie, ale na ogół
przyjmowali, że jest to wynik nieokreślonej (ill-specified) indukcji, dzięki
której ujmowane (uogólniane) są różne cechy doświadczenia” /Z. Chlewiński,
Umysł. Dynamiczna organizacja pojęć, Wydawnictwo naukowe PWN,
Warszawa 1999, s. 206. „Rumelhart i Norman (1981; Rumelhart 1980)
zaproponowali trzy podstawowe mechanizmy tworzenia się schematów:
accreation, tuning i restructuring. 1. Uczenie się przez przyrost informacji
(accreation) – to rejestrowanie nowych przypadków w istniejącym schemacie i
wzbogacanie jego repertuaru. Jest to podstawowy sposób nabywania wiedzy
przez podmiot. Stopniowo następuje akumulacja tej wiedzy w schematach
poznawczych – w pamięci długotrwałej. W trakcie tego procesu uczenia się w
schematach poznawczych nie następują żadne zmiany strukturalne. Przyrost
polega jedynie na dodawaniu nowych informacji do schematów w już
istniejących ich organizacji. Ten typ uczenia się jest analogiczny do
asymilacji w ujęciu Piageta. Informacje pochodzące z bieżącego
doświadczenia są kierowane do właściwego schematu, dzięki czemu formuje
się „bogatsza” reprezentacja w pamięci długotrwałej. […] to uczenie się jest
efektem pewnego rodzaju narastania zróżnicowania, dzięki czemu stopniowo
utrwala się częściowo nowa interpretacja aktualnego doświadczenia. Później,
wydobywając z pamięci zmagazynowaną informację, podmiot posługuje się
tym samym schematem, aby zrekonstruować początkowe, oryginalne
doświadczenie. Schemat steruje rekonstrukcją w podobny sposób, w jaki
kierował początkowym nabywaniem i rozumieniem wiedzy. Wzbogacenie w
ten sposób schematów poznawczych zwiększa ilość wiedzy potrzebnej
specjalistom w określonych dziedzinach” Tamże, s. 207.
+ Organizowanie pojęć dynamiczne przez umysł ludzki. „Model przekształceń
„Sens < = > Tekst” /J. A. Mielczuk, Opyt teorii lingwisticzeskich modielej
„Smysl <=> Tekst”, Moskwa 1974/, zakłada pięć poziomów reprezentacji: 1)
poziom semantyczny – przedstawiający treść wypowiedzi w postaci
reprezentacji semantycznej. Jest to graf semantyczny, w którym jednostkami
są semy, natomiast powiązania między semami przedstawiają relacje
zachodzące między nimi. W poziomie reprezentacji semantycznej Mielczuk
umieszcza też informację o tzw. aktualnym rozczłonkowaniu zdania na:
temat – remat, datum – novum. Już na tym poziomie reprezentacji mówiący
wie, co chce powiedzieć, jak część myślowa będzie stanowiła datum, a jako
novum wypowiedzi;” /Z. Chlewiński, Umysł. Dynamiczna organizacja pojęć,
PWN, Warszawa 1999, s. 298/. „2) poziom syntaktyczny – obejmujący
składnię głęboką (przedstawioną jako drzewo zależności) i powierzchniową
(predykat i argumenty); 3) poziom morfologiczny; 4) poziom fonologiczny; 5)
poziom fonetyczny. / przekształcenie sensu w tekst dokonuje się poprzez
2
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
przejście przez wszystkie poziomy reprezentacji. Zapewniają to cztery
komponenty: semantyczny, syntaktyczny, morfologiczny i fonetyczny.
Najgłębsza reprezentacja – to reprezentacja semantyczna. Najważniejszy dla
nas komponent semantyczny określa odpowiedniość pomiędzy poziomem
semantycznym a reprezentacjami fraz na poziomie składni głębokiej w
postaci określonych struktur. Każdy kolejny etap zakłada przybliżanie się do
„powierzchni” wyrazowej. Na każdym przejściu z jednego poziomu do
drugiego działają filtry, usuwające niektóre z możliwych rozwiązań
alternatywnych. W ten sposób każdy z komponentów traktowany jest jako
mechanizm o jednym wejściu i kilku wyjściach – na innym już poziomie
reprezentacji. System filtrów działa w każdym z komponentów modelu,
analizuje rezultaty etapu poprzedniego i na wyjściu zostawia tylko część
możliwych przekształceń. Każdy z komponentów modelu jest więc
generatorem reprezentacji synonimicznych na odpowiednim poziomie
reprezentacji” /Z. Chlewiński, Umysł. Dynamiczna organizacja pojęć, PWN,
Warszawa 1999, s. 299.
+ Organizowanie pojęć dynamiczne przez umysł ludzki. Mechanizm
tworzenia metafor. Różne maski mogą zmieniać hierarchię semantyczną,
przenosząc znaczenie wyrażenia na inne poziomy, tworząc między pojęciami
nowe węzły. „metafora nie jest procesem dwuetapowym i nie powinna być
traktowana jako dewiacja w ramach używanego języka. Przeciwnie […],
rozumiane wyrażenie metaforyczne jest tak samo centralne, jak wyrażenie
literalne. W istocie status języka literalnego i metaforycznego jest taki sam.
Są one tylko różnymi aspektami hierarchii, wywołanymi przez działanie
różnych masek. Każda maska wybiera różne „drzewa” i „poddrzewa”, co
oznacza, że dany zbiór pojęć może zmieniać się pod względem cechy, „być
związanym lub rozłącznym” zależnie od tego, jaka operacja maskowania ma
miejsce. Mówiąc ogólnie, metafora dodaje do hierarchii nowe związki, które
często powodują zacieranie się (blurring) różnic między kategoriami. Celem
metafory nie jest grecyzacja, lecz raczej wyrażenie wyższego poziomu albo
bardziej abstrakcyjnych powiązań między pojęciami, które w zwyczajny
sposób nie mogłyby zostać zauważone. Konteksty literackie mają
zdecydowanie mniej powiązań ze swoimi maskami. W mowie literackiej
staramy się o precyzję, co sprawia, że szczegóły i dystynkcje między różnymi
pojęciami są ważniejsze” /Z. Chlewiński, Umysł. Dynamiczna organizacja
pojęć, PWN, Warszawa 1999, s. 278/. „Znaczy to także, że wyrażenia
metaforyczne nie są redukowalne do parafraz literalnych; one zawierają
widzenie świata w kategoriach szerszych i ujmują przedmiot w terminach
całkiem odmiennej sieci semantycznej niż sieć użyta w mowie literalnej. Inny
sposób spojrzenia na maski w hierarchii to tyle, co powiedzenie, że dziedzina
dyskursu zmienia wyrazistość (salience) węzłów w tej hierarchii pojęć. Gerrig
i Healy (1983) w swojej hipotezie „obcięcia” (truncation hypotesis)
przypuszczają, że ludzie zaczynają rozumieć wyrażenia w sposób literalny
wówczas, gdy najpierw zostanie im przedstawiony nośnik, a później temat.
To literalne rozumienie metafory jest następnie odrzucone. Może zaistnieć
podobny przypadek, gdy występuje już maska metaforyczna, a jednocześnie
zostanie przedstawione zdanie fałszywe ukierunkowujące literalnie, z tą tylko
różnicą, że teraz słuchacz zostaje skierowany na poziom rozumienia
metaforycznego” /Tamże, s. 279.
3
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
+ Organizowanie pojęć dynamiczne przez umysł ludzki. Model klasyczny
pojęć ciągle stosowany jest w naukach ścisłych. Nie jest on jednak
powszechny i nie radzi sobie z pewnymi danymi empirycznymi /Z.
Chlewiński, Umysł. Dynamiczna organizacja pojęć, Wydawnictwo naukowe
PWN, Warszawa 1999, s. 159/. Zmienia się również zainteresowanie cechami
strukturalnymi. Kiedyś bardziej zwracano uwagę na cechy percepcyjnie. Dziś
natomiast „dzięki dynamicznie rozwijającej się lingwistyce i filozofii języka
psychologowie zaczęli zdawać sobie sprawę z tego, że niektóre pojęcia mają w
swoich rdzeniach cechy funkcjonalne. […] Mocniejszym argumentem
przeciwko modelowi klasycznemu jest to, że definicje pojęć klasycznych nie
zawierają pojęć dysjunktywnych. Pojęcia dysjunktywne to takie, w których
dwie cechy wzajemnie się wykluczają” Tamże, s. 162. „W latach
siedemdziesiątych XX w. upowszechniły się szeroko rozumiane „prototypowe”
koncepcje pojęć. Istotne, okazały się badania Ripsa, Shobena i Smitha
(1973), a później Rosch i jej współpracowników. Nowe koncepcje zakładały,
że umysłowa reprezentacja pojęcia nie zawiera definicji w terminach
warunku koniecznego i wystarczającego, lecz reprezentację prototypowego,
idealnego egzemplarza pojęcia, do którego porównywane są klasyfikowane
obiekty” /Tamże, s. 173/. Podstawowe twierdzenia teorii prototypowej pojęć:
„1. Pojęcia mają strukturę prototypową. Prototyp jest albo zbiorem cech
charakterystycznych, albo reprezentacją umysłową najlepszego egzemplarza
(egzemplarzy) pojęcia. 2. Nie ma żadnego zbioru cech koniecznych i
wystarczających niezbędnych do określenia członkostwa w kategorii. Chociaż
mogą to być cechy konieczne, to jednak razem nie są wystarczające.
Rzeczywiste członkostwo zależy często od obiektu mającego pewien zbiór
cech charakterystycznych, choć niekoniecznych; uważa się je za bardziej
typowe, bardziej reprezentatywne dla danego pojęcia. 3. Granice pojęć są
rozmyte, nieostre. Niekiedy trudno rozstrzygnąć, co jest, a co nie jest
członem pojęć. Niektóre z nich mogą przesuwać się do innych pojęć. 4.
Egzemplarze pojęć mogą być rangowane ze względu na ich typowość, tzn.
istnieje gradient typowości, który charakteryzuje zróżnicowanie typowości
egzemplarzy pojęcia. 5. Członkostwo w kategorii jest określane poprzez
podobieństwo cech obiektu do prototypu kategorii niezależnie od tego, czy
prototyp jest reprezentowany przez cechy charakterystyczne czy egzemplarze
kategorii” /Tamże, s. 177-178.
+ Organizowanie pojęć dynamiczne przez umysł ludzki. Model pojęć oparty
na wyjaśnianiu zakładający esencjalizm psychologiczny przyjmuje ewolucję
systemu percepcyjnego i pojęciowego. „Medin i Ortony (1989) sugerują, iż
systemy percepcyjny i pojęciowy rozwinęły się w taki sposób, że są wrażliwe
jedynie na łatwo dostępne cechy, które prawdopodobnie prowadzą do ujęcia
głębszych cech podstawowych. Twierdzenie to ma dwie implikacje: a) Wynika
z niego, że cechy dostępne dla naszego systemu percepcyjnego są cechami,
które łączą się z bardziej podstawowymi cechami nieobserwowalnymi.
Dlatego warto kategoryzować na podstawie podobieństwa percepcyjnego.
Systemy percepcyjne wyspecjalizowane w trakcie długiej ewolucji zwykle
prowadzą do trafnych rozpoznań: wygląd najczęściej nie oszukuje […]. b)
Twierdzenie o ewolucji naszego systemu pojęciowego implikuje, iż nasze
normalne podejście do uczenia się nowych pojęć jest tego rodzaju, że nie
tylko ułatwia zidentyfikowanie podstawowych cech, lecz także pozwala nam
4
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
odtworzyć oraz poprawić pierwotne klasyfikacje oparte na łatwo dostępnych
cechach” /Z. Chlewiński, Umysł. Dynamiczna organizacja pojęć,
Wydawnictwo naukowe PWN, Warszawa 1999, s. 238. Model pojęć oparty na
wyjaśnianiu zakładający esencjalizm psychologiczny przyjmuje istnienie
znaczników esencji. „Medin i Ortony (1989) usiłują zidentyfikować
podstawowe, zasadniczo nieobserwowalne, cechy desygnatów pojęcia,
stanowiące tzw. znacznik esencji. Termin „znacznik esencji” nie jest
jednoznaczny i jest używany w różnych kontekstach. Często znacznik esencji
oznacza istotne cechy desygnatów – stanowiące listę cech koniecznych i
zarazem wystarczających oraz pozwala zaklasyfikować desygnaty do zakresu
pojęcia, jak to jest w modelu klasycznym. Jednakże wymienieni autorzy
dowodzą, że w niektórych przypadkach cechy konieczne i wystarczające są
raczej konsekwencją, a nie składnikami znacznika esencji. W związku z tym
przypuszczają, że znacznik esencji jest raczej zbiorem początkowych
(wstępnych) przekonań, które bardziej przypominają „teorię” tego, co jest
desygnatem, niż wyraźnie sprecyzowaną listę cech. Propozycja tu
przedstawiona jest bliska koncepcji reprezentacji rodzajów naturalnych
zaproponowanej przez Putnama (1975). Zgodnie z tym Medin i Ortony
przyjmują także koncepcję „językowego podziału pracy”, wysuniętą przez
Putnama, oraz sugerują, iż w wielu sytuacjach znacznik esencji może nie
zawierać „teorii” tego, co jest egzemplarzem pojęcia, lecz raczej przekonanie,
że inni znają albo rozwijają taką teorię. Według Medina i Ortony’ego mogą
występować różne formy znacznika esencji i mogą one zostać wykorzystane
do identyfikacji desygnatów różnego typu pojęć. Jeżeli znacznik esencji w
przypadku określonej istoty żywej, np. psa, jest nie rozwiniętą teorią
struktury genetycznej, która albo jest już zbadana, albo mamy przekonanie,
że jest przedmiotem badań i są specjaliści, którzy ja znają, to model oparty
na wyjaśnieniu pozwala ująć to pojęcie” Tamże, s. 239-140.
+ Organizowanie pojęć dynamiczne przez umysł ludzki. Model pojęć
klasyczny charakteryzują następujące założenia: 1. Pojęcie jest syntetycznym
opisem klasy desygnatów. Pojęcie jest sumarycznym, syntetycznym opisem
całej klasy, a nie zbiorem opisów różnych podzbiorów albo pojedynczych
egzemplarzy tej klasy. […] 2. Pojęcie jest zbiorem cech istotnych. Pojęcie
konstytuuje zbiór cech istotnych (koniecznych i wystarczających)
występujących u wszystkich egzemplarzy danego pojęcia. Aby konkretna
cecha była konieczna, każdy egzemplarz tego pojęcia musi bezwzględnie
charakteryzować się tą cechą. Wszystkie cechy konieczne razem są
wystarczające do określenia danego pojęcia. Są to warunki identyfikacji
danego pojęcia. Cechy stanowiące warunki konieczne i wystarczające
nazywają się również cechami definicyjnymi” /Z. Chlewiński, Umysł.
Dynamiczna organizacja pojęć, Wydawnictwo naukowe PWN, Warszawa
1999, s. 152. „Pojęcie konstytuuje skończona liczba cech istotnych, inaczej
nie byłoby możliwe posługiwanie się tym pojęciem. W praktyce człowiek nie
zawsze uświadamia sobie wszystkie cechy istotne danego pojęcia. Natomiast
analiza sytuacji eksperymentalnej potwierdza, że cechy nieistotne nie są
przez badanych różnicowane ze względy na ich znaczenie dla treści danego
pojęcia, są one raczej traktowane globalnie. Warto odnotować, że – zgodnie z
modelem klasycznym – liczba cech istotnych jest zawsze skończona,
natomiast liczba desygnatów niektórych pojęć może być potencjalnie
5
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
nieskończona” /Tamże, s. 3/. Pojęcia podrzędne zawierają wszystkie cechy
pojęcia nadrzędnego a ponadto cechy istotne dla tego samego poziomu
/Tamże, s.154.
+ Organizowanie pojęć dynamiczne przez umysł ludzki. Nazwy dzielą się na
nominalne i naturalne. „Nazwy rodzaju nominalnego (Schwartz 1979), takie
jak „kawaler”, „trójkąt”, są używane atrybutywnie. Pojęcia nominalne ustala
konwencja, a nie odkrycia empiryczne (zrozumienie, co znaczy nazwa
„kawaler”, nie wymaga studiowania różnych „przypadków” kawalerów). Gdy
ktoś używa nazwy rodzaju nominalnego, to na ogół chodzi mu o wybranie
rzeczy odpowiadającej poszczególnym deskrypcjom” /Z. Chlewiński, Umysł.
Dynamiczna organizacja pojęć, Wydawnictwo naukowe PWN, Warszawa
1999, s. 223. „Keil (1989) dowodzi, że zamiast myśleć w terminach ścisłej
dychotomii pomiędzy nazwami rodzaju naturalnego i rodzaju nominalnego,
należy uwzględnić możliwość atrybutywnego bądź referencyjnego użycia
nazw i przyjąć pewne kontinuum pomiędzy nimi. Nazwy rodzaju naturalnego
generalnie skłaniają się w kierunku referencji, a nazwy rodzaju nominalnego
– w kierunku atrybucji; nazwy takich wytworów ludzkich, jak ołówki i
samochody, mogą znajdować się w środku kontinuum, mają one bowiem
elementy zarówno nominalne, jak i referencyjne. […] Putnam sugeruje, że
istnieją różne rodzaje wyrażeń (nazwy rodzajów naturalnych, nazwy rodzajów
nominalnych, nazwy artefaktów), które odpowiadają różnym obiektom. Te
różne wyrażenia są związane z reprezentacjami umysłowymi, które kodują
różnego rodzaju informacje. Powstają one przy użyciu różnych środków
(odkrywanie oraz konwencja) i są używane w różny sposób (referencyjnie oraz
atrybutywnie). Putnam dowodzi, że informacja w reprezentacji umysłowej
(jako zbiór sądów) oznaczona nazwą rodzaju naturalnego nie musi być
prawdziwa w odniesieniu do desygnatów. Ta możliwość jest znana
psychologom. Wiadomo, iż ani model prototypowy, ani rodzinnego
podobieństwa, ani model egzemplarzowy czy model schematowi nie
zakładają, że informacja zawarta w pojęciu jest z konieczności prawdziwa w
odniesieniu do poszczególnych desygnatów tego pojęcia” Tamże, s. 224.
+ Organizowanie pojęć dynamiczne przez umysł ludzki. Pojęcia prototypowe.
„Pojęcia o charakterze prototypowym nie mają ostro określonego zakresu,
mogą zatem istnieć pewne przypadki, co do których występują wątpliwości,
czy są egzemplarzami jakiegoś pojęcia, czy też nie (margines nieokreśloności).
Podobieństwo rodzinne zaś przejawia się tu w sposób następujący: rozmaite
egzemplarze danej kategorii można ułożyć w „łańcuchy podobieństw”.
Egzemplarze prototypowe usytuowane będą w tych łańcuchach centralnie,
inne zaś będą w rozmaitych odległościach od egzemplarzy prototypowych –
zależnie od stopnia wzajemnego podobieństwa i stopnia podobieństwa do
prototypu. Dlatego też egzemplarze usytuowane w znaczniejszej odległości od
siebie będą mniej podobne aniżeli egzemplarze usytuowane bliżej siebie. W
pojęciu zawarty jest pewien zakres dopuszczalnych przekształceń, czyli
transformacji wartości prototypowych, po którego przekroczeniu dany obiekt
przestaje być rozpoznawany jako egzemplarz pojęcia. Charakterystyczną
cechą pojęć naturalnych jest ich rozciągłość, co oznacza, że w pewnych
przypadkach dane pojęcie jest w stanie „przyjąć” element innego pojęcia. Ma
to miejsce zwłaszcza w przypadku porównań. Należy podkreślić, że o
przyporządkowaniu jakiegoś elementu danego pojęcia w dużej mierze
6
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
decyduje informacja sytuacyjna, a więc wiedza i doświadczenie określonej
osoby” /Z. Chlewiński, Umysł. Dynamiczna organizacja pojęć, Wydawnictwo
naukowe PWN, Warszawa 1999, s. 185. „Niektórzy psychologowie sądzą, że
prototypowość jest uniwersalną zasadą organizacji pojęć – stosuje się tak do
pojęć przedmiotowych, jak i atrybutywnych lub operacyjnych, a także do
pojęć o charakterze społecznym” Tamże, s. 186.
+ Organizowanie pojęć dynamiczne przez umysł ludzki. Teoria referencji
bezpośrednia służy do zrozumienia pojęć jako teorii wyjaśniających.
„Psychologowie tradycyjnie wysuwali przynajmniej dwa założenia dotyczące
pojęć: a) że pojęcia pośredniczą między słowami a rzeczami, do których się
odnoszą; powiązanie nazwy z przedmiotem jest możliwe poprzez pojęcie –
znaczenie nazwy (por. trójkąt Ogdena-Richardsa) oraz b) że są
reprezentacjami, którymi człowiek posługuje się w rozumowaniu i w ogóle w
myśleniu. Z założeń tych wynikają dwie konsekwencje: a) pojęcia ogólne
traktuje się jako opis wszystkich desygnatów tworzących zakres tego pojęcia
oraz b) zakłada się, że aby zrozumieć, co to jest pojęcie, potrzeba m.in.
wyjaśnienia, czym jest znaczenie nazwy. […] pojęcia tworzą się i rozwijają
według specyficznych dla siebie reguł” /Z. Chlewiński, Umysł. Dynamiczna
organizacja pojęć, Wydawnictwo naukowe PWN, Warszawa 1999, s. 221. „1o
dobrze rozwinięte pojęcia są bardziej teoriami niż prostymi deskrypcjami; 2o
kiedy właściwe pojęcia są już ukształtowane, laicy przyjmują przekonania
naukowców; 3o pojęcia rodzajów naturalnych, jakimi posługują się laicy, z
reguły nie pośredniczą pomiędzy nazwami rodzaju naturalnego i ich
referentami. Z tych wniosków wynikają bezpośrednio implikacje. Eksperci
badają i tworzą teorie rodzajów naturalnych i te teorie są popularyzowane
wśród użytkowników języka. Istnieje […] „językowy podział pracy” – jeśli
jakieś zadanie pozostaje w gestii badaczy-specjalistów, laicy polegają na
wynikach ich badań. […] Odrzucenie własnych przekonań na temat rodzaju
naturalnego na rzecz przekonań eksperta dokonuje się głównie dlatego, że
ludzie mają tendencję do używania terminów rodzaju naturalnego w sposób
referencyjny. Zadaniem ekspertów jest odkryć, że wiele, a być może nawet
wszystko, co ludzie uważają za prawdę o określonym rodzaju naturalnym,
jest fałszywe. Stopień podobieństwa pomiędzy moim pojęciem X-a a pojęciem
eksperta w żaden sposób nie wpływa na fakt, że kiedy używam X
referencyjnie, odnoszę się do tej samej rzeczy, co ekspert” Tamże, s. 223.
+ Organizowanie pojęć dynamiczne w umyśle ludzki. Model pojęć oparty na
wyjaśnianiu zakładający esencjalizm psychologiczny przyjmuje kontinuum
dostępności. „Medin i Ortony (1989) oraz Keil (1989) sugerują, że cechy
związane z egzemplarzami pojęcia rozciągają się na kontinuum od cech
głębokich, niedostępnych obserwacji aż do bardziej dostępnych,
powierzchniowych. Cechy bardziej dostępne są zwykle percepcyjne z natury
(np. jest to konkretna barwa, kształt lub część jakiejś całości), natomiast
cechy mniej dostępne są bardziej abstrakcyjne (np. desygnaty mają
konkretną strukturę molekularną lub związane są z określonymi funkcjami)
albo też są rodzajem „dodatkowej” wiedzy (np. jak ludzie wchodzą w
interakcje z desygnatami pojęcia). Medin i Ortony zaobserwowali, że badani
szybciej identyfikują cechy łatwo dostrzegalne, natomiast cechy mniej
dostępne, głębsze wydobywane są tylko wtedy, gdy następuje pełniejsze
zrozumienie pojęcia. W przedstawionym modelu jest więc inaczej niż w
7
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
podejściu łączącym model klasyczny i model oparty na podobieństwie
rodzinnym. Medin i Ortony oraz Keil dowodzą, iż cechy powierzchowne i
głębokie są z sobą nierozerwalnie złączone. Łatwo dostrzegalne cechy
desygnatów pojęć są często ograniczone, ale zazwyczaj wyznaczone przez
bardziej podstawowe i ukryte cechy. […] Istnieją dwie wersje esencjalizmu
psychologicznego. Pierwsza pochodzi z połączenia dwóch modeli: klasycznego
oraz opartego na podobieństwie rodzinnym. Model ten niekiedy zwany jest
funkcjonalnym modelem połączenia rdzenia z procedurą identyfikacji (por.
dyskusja: Rey 1985; Smith, Rips 1984). Druga to połączenie rdzenia pojęcia i
prototypu – zaproponowana przez Smitha (1989). Według tego autora
prototyp jest łatwiej dostępny obserwacji i stosuje się go w sytuacji szybkiej
identyfikacji, rdzeń z kolei jest mniej dostępny, ale stanowi źródło stabilności
pojęcia i jest „najwyższym arbitrem” w procesie identyfikacji pojęć” /Z.
Chlewiński, Umysł. Dynamiczna organizacja pojęć, Wydawnictwo naukowe
PWN, Warszawa 1999, s. 237-238.
+ Organizowanie pojęć dynamiczne w umyśle ludzkim. „Pojęcia oraz ich
struktury są dynamiczne w swojej naturze. Co więcej, hierarchiczne
struktury pojęciowe są z sobą tak powiązane, że często zmiana w jednym
pojęciu powoduje zmianę w innych. […] występuje tu zjawisko zmiany
istniejących
znaczeń
(często
połączone
w
pewnym
zakresie
z
restrukturalizacją systemu pojęć) bądź konstruowanie zupełnie nowych
pojęć, w efekcie czego tworzą się nowe, bardziej rozwinięte struktury
poznawcze. Nasza aparatura pojęciowa jest zasadniczo otwarta do
„konserwacji” systemu pojęciowego, a z drugiej – do jego ciągłego
wzbogacania. W tym sensie można mówić o umyśle „zamkniętym” i o umyśle
„otwartym” albo bardziej trafnie – o dwóch przeciwstawnych tendencjach,
które bez wątpienia występują u każdej osoby, choć na pewno w różnych
proporcjach. [działają tu] dwa mechanizmy, bardzo do siebie zbliżone, które
mają prawdopodobnie to samo źródło psychologiczne, a mianowicie analogię
i metaforę. / W analogii, która jest relacją, wyróżnia się dwa podstawowe
komponenty: dziedzinę podstawową i dziedzinę docelową. Termin „dziedzina
podstawowa” (base domain) oznacza dziedzinę wiedzy, na której opiera się
analogia, a termin „dziedzina docelowa” (target domain) oznacza dziedzinę, w
której analogia podstawowa jest wykorzystywana do interpretacji określonego
zjawiska. Gentner /D. Gentner, Structure-mapping: A theoretical framework
for analogy, „Cognitive Science” 7(1983), 155-170/. definiuje analogię jako
odwzorowanie struktury (structure-mapping): odwzorowanie wiedzy z jednej
dziedziny (podstawa) w drugą (cel) tak, że system relacji istniejący między
obiektami w pierwszej dziedzinie jest stwierdzany także w drugiej. W ten
sposób analogia staje się źródłem nowej wiedzy” /Z. Chlewiński, Umysł.
Dynamiczna organizacja pojęć, PWN, Warszawa 1999, s. 260.
+ Organizowanie pojęć dynamiczne w umyśle ludzkim. Rozwój wiedzy u
dziecka. „Zdaniem Hamana (1993) rozwój wiedzy ontologicznej jest wtórny
względem schematów przyczynowych i funkcjonalnych. W tym kierunku
rozwinęły się poglądy Carey (1985). Jest ona przedstawicielką rozwojowej
psychologii poznawczej. Według niej „(małe) dzieci reprezentują tylko kilka
teoriopodobnych struktur poznawczych, w których osadzone są ich
koncepcje przyczynowości i w kategoriach których wyjaśniane są ich głębokie
ontologiczne zainteresowania. Rozwój poznawczy polega, po części, na
8
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
wyłonieniu się nowych teorii z tych starszych, z towarzyszącym temu
procesowi rekonstruowaniem ważnych ontologicznie pojęć i pojawieniem się
nowych koncepcji wyjaśniających” /Z. Chlewiński, Umysł. Dynamiczna
organizacja pojęć, Wydawnictwo naukowe PWN, Warszawa 1999, s. 230.
„Według Hamana (1993), który, jak można sądzić, rozwija myśl Carey,
istnieją dane pozwalające przyjąć hipotezę, że rozwój pojęciowy u dzieci (a w
jakimś zakresie również u dorosłych) dokonuje się poprzez dyferencjację
nowych dziedzin pojęciowych, a w ramach tych dziedzin – poprzez tworzenie
się nowych pojęć przyczynowych. Rozwinięty system pojęciowy konstytuują
różne dziedziny. […] Wiedza dziecka, według wymienionej autorki, nie
ogranicza się do naiwnych teorii. Dużą rolę w poznawczym funkcjonowaniu
przypisuje ona prototypom percepcyjnym, wiedzy o schematach
czynnościowych
ukształtowanych
kulturowo.
Prototypy,
schematy
czynnościowe wystarczają dziecku do regulacji codziennego zachowania,
choć nie stymulują głębszego rozumienia zjawisk zachodzących w świecie ani
radzeniu sobie w dotychczas nie znanych sytuacjach” Tamże, s. 231.
+ Organizowanie pojęć dynamiczne w umyśle ludzkim. Termin model w
teologii nie jest jeszcze powszechnie przyjmowany. „Termin model oznacza
taki system pojęciowy, który odtwarzając lub „odwzorowując” badany
przedmiot rzeczywisty (np. jego elementy strukturalne, relacje), może go
zastąpić, tak że jego badanie daje nam nową informację o danym
przedmiocie modelowym. Z punktu widzenia teorii badań naukowych
wszystkie modele, podobnie jak i teorie, są instrumentami poznania. Model
jest realizacją lub konkretyzacją jakiejś określonej zasady uporządkowania
elementów danego układu bądź wynikającej bezpośrednio z teorii (dedukcja),
bądź stanowiącej podstawę tworzenia uogólnień empirycznych. Przyjmując
sformułowanie, że model jest odwzorowaniem zasady można powiedzieć, że
różnica między modelem w naukach dedukcyjnych i empirycznych polega na
innym stosowaniu tego narzędzia /Z. Chlewiński, Umysł. Dynamiczna
organizacja pojęć, Wydawnictwo naukowe PWN, Warszawa 1999, s. 146/. W
pierwszym na podstawie dedukcji szukamy kolejnych realizacji zasady,
„schodząc” niejako na coraz niższe stopnie abstrakcji w kierunku
rzeczywistości, w której owa zasada powinna spełniać się – w drugim zaś
istotne jest, by wychodząc od konkretu, znaleźć zasadę coraz bardziej ogólną
w miarę wznoszenia się ku wyższym poziomom abstrakcji. Jest to tzw.
interpretacja. Ostateczną interpretacją faktów i zjawisk świata empirycznego
byłaby teoria w możliwie najwyższym stopniu ogólności, podczas gdy
ostateczną interpretacją każdej teorii jest ta dziedzina rzeczywistości, której
ona dotyczy”. Termin model w teologii nie jest jeszcze powszechnie
przyjmowany. „W psychologii modele mają najczęściej charakter pewnych
założeń myślowych i mogą występować w postaci werbalnej lub wyrażonej w
symbolach matematycznych albo w językach programu komputerowego.
Modele bądź odnoszą się do rzeczywistości, stanowiąc jedynie jej
uproszczenie, polegające na wyższym poziomie uogólnienia (np.
wyabstrahowanie cech istotnych) w kategoryzacji jakichś obiektów – mają
zatem swe odpowiedniki w świecie realnym, są więc rzeczywiste, choć
pojęciowe, bądź nie mają takich odpowiedników, a zatem są tylko
idealizacjami, konstruktami myślowymi, np. wszelkie wyidealizowane pojęcia
graniczne – ciało doskonale czarne, próżnia idealna itp.; w naukach
9
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
społecznych – modele odpowiadające typom idealnym (Cohen, Murphy 1984)
Tamże, s. 147.
+ Organizowanie pojęć dynamiczne w umyśle ludzkim. Wiedza ludzka
tworzona i porządkowana jest według określonych schematów poznawczych.
„Wiedza ludzka jest czymś więcej niż informacją o różnych pojedynczych
pojęciach i relacjach między nimi. Zrozumienie nawet prostego zdania
aktywizuje różne obszary wiedzy zakodowane w pamięci długotrwałej” /Z.
Chlewiński, Umysł. Dynamiczna organizacja pojęć, Wydawnictwo naukowe
PWN, Warszawa 1999, s. 198. „Wydaje się, że wiedza w pamięci długotrwałej
zorganizowana jest w sposób bardziej złożony, niż to ma miejsce w
przypadku
pojęć
czy
kategorii
pogrupowanych
hierarchicznie.
Prawdopodobnie pojęcia są wzajemnie z sobą powiązane na wiele różnych
sposobów, sposobów, które odwzorowują przestrzenną, czasową i
przyczynową strukturę świata. Innym kierunkiem badawczym w tym
zakresie, związanym głównie z rozumieniem różnych złożonych zdarzeń, jest
próba zidentyfikowania form organizacji wiedzy i tworzenia różnorodnych
konstruktów umysłowych. Wydaje się, że najbardziej znana w psychologii i w
kogniwistyce oraz użyteczna do wyjaśniania obserwowalnych ludzkich
zachowań jest koncepcja schematu poznawczego. Bardzo skrótowo można
powiedzieć, że schemat stanowi swego rodzaju ogólną wiedzę i że za jego
pomocą można sobie przedstawić różne zdarzenia, sekwencje zdarzeń,
reguły, sytuacje, relacje, a także przedmioty. Traktując sprawę schematów
historycznie, należy podkreślić, że koncepcje filozoficzne Kanta (1787-1863)
zawierały idee schematu jako genetycznie uwarunkowanych struktur
poznawczych, pozwalających na odwzorowanie naszej percepcji świata. W
terminach współczesnej filozofii koncepcje Kanta można zinterpretować jako
przyjęcie wrodzonych, apriorycznych struktur umysłowych, które pozwalają
nam ujmować czas, trójwymiarową przestrzeń itp.” Tamże, s. 199.
+ Organizowanie pojęć dynamiczne. Metafora źródłem i mechanizmem
generowania nowych znaczeń i nowych pojęć. „Analizą metafor przez wiele lat
zajmowali się głównie lingwiści i badacze literatury, ale obecnie metafory
stały się również przedmiotem badań interdyscyplinarnych. Zajmują się nimi
psychologowie (szczególnie psycholingwiści), specjaliści w dziedzinie
kogniwistyki, logicy oraz filozofowie. Interesuje ich głównie problematyka
znaczenia i przenoszenia znaczenia w wyrażeniach metaforycznych, a także
ogólniejsza
problematyka
umysłu.
Problematyką
metafor
oraz
specyficznością kulturową tej szczególnej aktywności poznawczej ludzi
zajmują się również antropologowie, badający różne kultury. W kręgu
psychologów zainteresowanie metafora w sposób wyraźny ujawniło się w
drugiej połowie lat siedemdziesiątych XX w. Billow (1977), autor przeglądu
literatury psychologicznej poświęconej metaforze, podkreśla z naciskiem, że
metafora to przede wszystkim fenomen psychologiczny” /Z. Chlewiński,
Umysł. Dynamiczna organizacja pojęć, PWN, Warszawa 1999, s. 268/. „Jest
to jakby otwarcie nowego rozdziału badań w psychologii. Przyczynili się do
tego w dużym stopniu lingwiści z kręgu językoznawstwa kognitywnego,
którzy zajmując się metaforami, jakby pośrednio zwrócili uwagę na
problematykę psychologiczną, leżącą u podstaw procesów tworzenia się i
funkcjonowania metafor. Lingwiści podkreślają, że kreatywność semantyczna
jest wyróżniającą się cechą języka metaforycznego. Dotąd mało wiadomo o
10
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
twórczości semantycznej w aspekcie psychologicznym. Wydaje się, że na
proces tworzenia się metafor można spojrzeć jako na proces tworzenia się
nowych znaczeń wyrażeń językowych, a w konsekwencji także pojęć.
Najogólniej można powiedzieć, że dla badaczy z zakresu językoznawstwa
metafora to takie wyrażenie językowe (A), w którym cechy znaczeniowe
jednych wyrazów (B) zostają przeniesione na A na zasadzie zauważonego
między nimi podobieństwa, niekiedy nawet odległego. W ten sposób tworzy
się nowa, swoista całość, często o charakterze semantyczno-obrazowym.
Metafora ma zatem aspekt kreatywny, „jest sposobem komunikowania niewprost” (T. Dobrzyńska, Uwarunkowania kulturowe metafory, w: Konotacja,
J. Bartmiński (red.), Lublin 1988, 155-168, s. 156)” Tamże, s. 269.
+ Organizowanie pojęć przez umysł ludzki dynamiczne za pomocą skryptu
poznawczego. „Schank i Abelson (1977) interesowali się różnymi
sekwencjami zdarzeń, które w naszej reprezentacji poznawczej tworzą pewną
całość. Nazwali je skryptami poznawczymi. W literaturze psychologicznej
istnieją różne charakterystyki skryptów. Proponuje [Zdzisław Chlewiński],
aby termin „skrypt poznawczy” (zwany również „scenariuszem”) rozumieć
następująco: jest to struktura poznawcza zakodowana w pamięci,
reprezentująca ciąg typowych czynności wyznaczonych przez określone cele,
np. zdanie egzaminu. Każda sytuacja może wyglądać inaczej z pozycji
różnych obserwatorów. Skrypt poznawczy może uwzględniać różne liczby
możliwych perspektyw. W pewnym sensie można powiedzieć, że skrypt jest
strukturą definiującą (kontekstem) pojęcia, które bez niego byłoby
niezrozumiałe. Niektóre skrypty mają wbudowane „podprogramy”, które są
aktywizowane w miarę potrzeb i tylko w niektórych sytuacjach. Istotną
częścią informacji proceduralnej zapisanej w skryptach poznawczych są
warunki „wejścia” w skrypty poznawcze, np. ich aktywizacji, pełnej realizacji
i przerwania” /Z. Chlewiński, Umysł. Dynamiczna organizacja pojęć,
Wydawnictwo naukowe PWN, Warszawa 1999, s. 204. „Schematy
występujące na przykład w percepcji wzrokowej uwalniają system poznawczy
od konieczności analizy wszystkich aspektów pola wizualnego. Ludzie z
reguły mają wyraźne oczekiwanie co do tego, jakie obiekty prawdopodobnie
zobaczą […]. Nie muszą długo przyglądać się oczekiwanym przedmiotom, a
zatem mechanizmy percepcyjne zostają uwolnione i ludzie mogą bardziej
skoncentrować się na nowych aspektach oglądanej sceny” Tamże, s. 206.
+ Organizowanie pojęć przez umysł ludzki dynamiczne. „Badanie pojęć tylko
w pewnym stopniu mogą być prowadzone poprzez badania empiryczne. W
bardziej zaawansowanych teoretycznie interpretacjach wyników tych badań
rolę istotną posiadają założenia ontologiczno-epistemologiczne. W ostatnich
dekadach XX wieku rozwinęła się nauka, której przedmiotem jest proces
poznawania, zwana kogniwistyką (cognitive science). Jest to dziedzina
interdyscyplinarna. Jednak przede wszystkim kognitywizm stał się
dominującym kierunkiem w psychologii akademickiej. Jej zadaniem jest
ukazanie psychologicznych podstaw poznania, które leżą u podstaw
konceptualizacji świata” /Z. Chlewiński, Umysł. Dynamiczna organizacja
pojęć, Wydawnictwo naukowe PWN, Warszawa 1999, s. 5/. „Psychologia
kognitywna mówi o kategoriach umysłu. Termin model określa między
innymi metodę badawczą. Model psychologiczny umysłu pozwala na
„wydobycie tych aspektów, dzięki którym można opisywać umysł jako
11
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
urządzenie lub maszynę do przetwarzania informacji”. Tylko w ograniczonym
stopniu można porównywać umysł do komputera /Tamże, s. 7/. „Termin
umysł zastępowany bywa określeniem system poznawczy człowieka. Rozum
natomiast kojarzony jest bardziej z konkretnym, ukierunkowanym
działaniem tego systemu. Filozofia zajmuje się badaniem natury tego
systemu. Psychologia traktuje umysł jako „dynamiczny układ odbierający i
przetwarzający – w sposób zarówno nieświadomy jak i świadomy – informacje
dochodzące do podmiotu z zewnątrz i zakodowane w pamięci”. Modny jest
obecnie model umysłu oparty na metaforze komputerowej. Nowszy jest
jednak paradygmat umysłu zwany koneksjonistycznym. Badania dotyczące
powstawania pojęć są owocem rozwoju psychologii kognitywnej. Obecnie
psychologowie akcentują wagę procesów poznawczych w ludzkim
zachowaniu. Pojęcia są manifestacją tych procesów, tworzą pojęciową
reprezentację poznawczą otaczającej nas rzeczywistości. Pomimo licznych
badań i jeszcze liczniejszych publikacji wiedza na temat pojęć jest jeszcze
zbyt ogólna, jeszcze niedojrzała metodologicznie” /Tamże, s. 8/. Pytania w
nauce są bardzo istotne i mają dużą wartość heurystyczną. Osiągnięciem jest
również dojście do stwierdzenia, że badane problemy nie są tak proste, jak
się wcześniej wydawało. Postępem jest dostrzeżenie, na czym owa złożoność
polega. O rozwoju nauki świadczy również pojawienie się wielu podejść
teoretycznych, związanych ze zróżnicowaną aparaturą pojęciową i
odpowiednimi technikami badawczymi. Nawet ci psychologowie, którzy są
przeciwni nawiązywaniu do problematyki filozoficznej często bezwiednie
przyjmują pewne założenia ontologiczne, epistemologiczne i metodologiczne
związane z określonym systemem filozoficznym” /Tamże, s. 9.
+ Organizowanie pojęć przez umysł ludzki dynamiczne. Koncepcja pojęcia
prototypowa lub egzemplarzowa różni się od koncepcji klasycznej.
Zasadnicza różnica „polega na tym, że o pojęciach mówi ona w kategoriach
cech niedefinicyjnych. Druga ważna różnica, bardzo ściśle związana z
pierwszą, dotyczy struktury pojęć. Pojęcia traktowane są jako struktury
niejednorodne, w których odpowiadające im desygnaty nie są równoważne,
lecz zajmują pozycje zróżnicowane. Egzemplarze pojęć skupiają się wokół
jednego głównego egzemplarza, usytuowanego centralnie, zajmując pozycje
od najbardziej zbliżonych do centralnego aż do skrajnie odległych.
Egzemplarzem zajmującym pozycję centralną jest egzemplarz najbardziej
typowy. Stanowi on najlepszy przykład danego pojęcia, tzn. rdzeń pojęciowy.
Egzemplarz ten ma największą liczbę cech wspólnych wszystkim
egzemplarzom (konsekwentnie należałoby powiedzieć – najmniejszą liczbę
cech, które nie są wspólne wszystkim egzemplarzom). Zjawisko typowości
desygnatów ujawnia się nie tylko w sferze pojęć. Jego przejawy można
obserwować w wielu różnych dziedzinach życia. Wskazywałoby to na jego
nieprzypadkowy charakter, na to, że jest ono przejawem jakiejś istotnej
właściwości funkcjonowania systemu poznawczego, mającej praktyczne
znaczenie przystosowawcze” /Z. Chlewiński, Umysł. Dynamiczna organizacja
pojęć, Wydawnictwo naukowe PWN, Warszawa 1999, s. 176. Teoria
prototypowa pojęć dzieli się na kilka wersji. Ogólnie, koncepcja pojęcia
prototypowa lub egzemplarzowa różni się od koncepcji klasycznej. „Jest ich
kilka wersji. W jednej z nich termin „prototyp” oznacza reprezentację cech
charakterystycznych. Nie ma żadnych cech definicyjnych, są tylko cechy
12
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
charakterystyczne, które różnią się wagami, czyli różnymi stopniami
wewnątrz pojęcia […]. Obiekt jest egzemplarzem pojęcia, gdy jego cechy
przekraczają progi cech pojęcia. Alternatywne sformułowanie tego poglądu
stanowi prototyp wyrażony w terminach reprezentacji umysłowej najlepszego
egzemplarza albo małego zbioru najlepszych egzemplarzy pojęcia” Tamże,
s. 177. Z teorią prototypów wiąże się problem abstrakcji. „Pytanie o poziomy
organizacji pojęć pozostaje nadal bez odpowiedzi. […] Rosch i jej
współpracownicy utrzymują, że hierarchie pojęciowe mają określoną
trójwymiarową strukturę, i uzasadniają, dlaczego tak jest […] (1976) Tamże,
s.179.
+ Organizowanie pojęć przez umysł ludzki dynamiczne. Model struktury
pojęć klasyczny długo dominował w filozofii i psychologii. „Od kilku
dziesiątków lat model ten stał się jednak przedmiotem częstych krytyk,
początkowo filozofów, a później także psychologów i lingwistów. Od lat
siedemdziesiątych XX w. krytyka prowadzona przez psychologów stała się
częstsza i poparta licznymi faktami. W tym okresie w wyniku badań
empirycznych zgromadzono pokaźną liczbę danych wskazujących, że model
klasyczny pojęcia jest ograniczony” /Z. Chlewiński, Umysł. Dynamiczna
organizacja pojęć, Wydawnictwo naukowe PWN, Warszawa 1999, s. 158.
„Człowiek nie tworzy spontanicznie pojęć, które spełniają „modelowe”
warunki ustalone przez naukowców. Stwierdzono, że ludzie wykazują w tej
aktywności poznawczej daleko idącą elastyczność i w wielu wypadkach
przejawiają znaczne odstępstwo od reguł modelowych. Spowodowało to
narastającą krytykę koncepcji klasycznej. Pojawiły się też inne teoretyczne
modele pojęć. Do koncepcji klasycznej zaczęto wprowadzać pewne
modyfikacje, polegające głównie na osłabieniu pierwotnych założeń. Niektóre
nowe podejścia z czasem tak daleko odbiegły od pierwowzoru, że zasłużyły na
nazwę odrębnych modeli. Ze względy na zasady, na których się one opierają,
nazwano je ogólnie modelami probabilistycznymi. Podkreśla się w nich, że do
zakresu pojęć należą desygnaty różne pod względem stopnia posiadania
danych cech, co w konsekwencji sprawia, iż zmienia się bliskość związku
danych desygnatów z pojęciem. Większość badaczy nie traktuje klasycznej
koncepcji pojęć jako modelu teoretycznego, ale jako teorię pojęć” Tamże,
s. 159.
+ Organizowanie pojęć przez umysł ludzki dynamicznie za pomocą
abstrakcji. „Abstrakcja nie jest mechanizmem, nie można jej wyizolować z
innych procesów poznawczych istotnych w tworzeniu pojęć. Obecnie
stosunkowo rzadko, zwłaszcza w anglosaskich publikacjach z zakresu
psychologii myślenia, mówi się o abstrakcji lub abstrahowaniu, gdyż
problematyka ta implicite mieści się w tworzeniu reprezentacji poznawczych i
w poznawczym funkcjonowaniu umysłu. Termin „abstrakcja” wywodzi się od
łacińskiego słowa abstraho (odkrywam, oddzielam) i oznacza istotną w
tworzeniu pojęć operację umysłową, której specyficzność ujawnia się w
porównaniu
z
operacjami
współkonstytuującymi
odbiór
obrazów
percepcyjnych czy tworzeniu obrazów wyobrażeniowych” /Z. Chlewiński,
Umysł. Dynamiczna organizacja pojęć, Wydawnictwo naukowe PWN,
Warszawa 1999, s. 59/. „Abstrakcja oznacza oddzielenie w myśli
poszczególnych cech, „odrywanie” ich od konkretnego przedmiotu. Cechy te
mogą być rozpatrywane osobno, w izolacji od innych cech, z którymi się w
13
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
danej rzeczy łączą. Następuje też odkrywanie oraz identyfikowanie relacji
pomiędzy różnymi cechami. W ten sposób ujmujemy podobieństwa i różnice
pomiędzy przedmiotami, zależności korelacyjne i przyczynowe. Abstrakcje
pojmuje się bądź jako czynności, bądź jako wytwór tej czynności.
Maruszewski wyróżnia abstrakcję izolującą i ogólniającą. Abstrakcja
izolująca występuje głównie w procesie badawczym. Sprowadza się ona do
myślowego izolowania pewnych cech lub relacji dla dokonania ich analizy.
Abstrakcja uogólniająca, jako czynność odkrywania cech wspólnych
pewnemu zbiorowi przedmiotów, prowadzi do tworzenia pojęć” /Tamże, s.
60/. „teoretycznie proces tworzenia się pojęcia modelowego, czyli naukowego,
można przedstawić w sposób następujący: Obok abstrakcji istnieje również
bliźniaczy proces uogólniania, tzn. konstytuowania treści (jej struktury) na
podstawie cech istotnych (i ewentualnie relacji) wyabstrahowanych, przez co
dokonuje się ich (cech) połączenie myślowe i zostaje wyznaczony zakres
pojęcia. Wyabstrahowane cechy istotne (i ewentualnie relacje) znajdują się w
każdym z desygnatów wchodzących do zakresu danego pojęcia. Procesom
abstrakcji i uogólnienia może współtowarzyszyć nadanie pojęciu nazwy.
Proces pojęciotwórczy generalizuje obiekty na podstawie cech istotnych
(konieczne i wystarczające), które występują we wszystkich desygnatach.
Możliwe jest odejście od tej zasady. Powstają wówczas pojęcia odbiegające od
tzw. modelowych kryteriów pojęcia klasycznego”. Abstrakcja odrywa cechy
istotne od przedmiotów charakteryzujących się tymi cechami. Uogólnienie
tworzy z nich konstrukcje myślową, która reprezentuje poznawczo wszystkie
przedmioty o tych cechach. Przedmioty te są desygnatami tego pojęcia”
/Tamże, s. 63.
+ Organizowanie pojęć przez umysł ludzki posługujący się metaforami. „Już
Ullmann w klasycznej swojej pracy Semantic universal /S. Ullmann,
Semantic universal, w: J. Greengerg, Universal of language, MA, MIT Press,
Cambridge 1966/ sugerował, że metafora jest przykładem polisemii, obecnej
we wszelkich językach. Bez takiej polisemii system językowy wymagałby
ogromnej pamięci, gdyż każdy możliwy obiekt musiałby mieć oddzielną
nazwę. Dlatego rola metafory w języku jest fundamentalna. Whorf (1969)
zauważył, że metafora jest uwarunkowana kulturowo i współkonstytuuje
procesy kognitywne. Podobnie skrajnie behawiorystycznie zorientowany
Skinner (1957) twierdził, że w sytuacji nowej, której nie potrafimy nazwać,
droga metaforyzacji jest jedynym efektywnym sposobem zachowania się
opartym na dotychczasowym doświadczeniu. Wielu badaczy (M. Brunner i
Gordon) podkreśla heurystyczną i twórczą wartość metaforyzacji zarówno dla
nauki, jaki dla sztuki. Prawdopodobnie zdolność mówienia zakłada zdolność
metaforyzacji, a ta z kolei, przynajmniej w pewnym stopniu, zakłada
umiejętność pewnego typu abstrakcji. Zjawisko wszechobecności metafory w
ludzkim języku wymaga z pewnością pogłębionych badań psychologicznych.
Metafora – jako jedna z podstawowych figur językowych – jest
prawdopodobnie przejawem myślenia nie przeprowadzającego do końca
analizy rzeczywistości, będącej jej przedmiotem, ale pozostawiającego dla
przyszłej analizy takie aspekty tejże rzeczywistości, które – jak dotąd –
zostały przeoczone” /Z. Chlewiński, Umysł. Dynamiczna organizacja pojęć,
PWN, Warszawa 1999, s. 287/. „Psychologowie zainteresowali się również
analogią i podjęli w tym zakresie badania z kilku racji. 1o Analogie są ważne
14
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
w procesie uczenia się, często się je wykorzystuje w wyjaśnianiu różnych
pojęć naukowych. Gdy się człowiek nauczy spostrzegać różne analogie w
układach należących do jednej dziedziny, może je potem stosować jako
modele umysłowe do rozumienia innych dziedzin […] 2o Analogia jest ważna
w rozwiązywaniu problemów […] 3o badania nad analogią są ważne także z
ogólniejszych racji. Gdyż procesy wykrywania analogii leżą prawdopodobnie
u podłoża innych procesów poznawczych. Wiele ludzkich rozumowań i
kategoryzacji otoczenia są oparte implicite bądź explicite na odwzorowywaniu
w sytuacji aktualnej różnych sytuacji poprzednich. / Analogia jest
szczególnie interesującym poznawczo mechanizmem – może służyć do
przenoszenia wiedzy z jednego złożonego systemu do drugiego takiego
systemu” /Tamże s. 288.
+ Organizowanie pojęć przez umysł ludzki w sposób dynamiczny. „Abstrakcja
i uogólnianie odgrywają istotną rolę w strukturalizacji naszej wiedzy.
Uogólnianie może dokonywać się tylko za pomocą pojęć nadrzędnych – dzięki
istnieniu hierarchii pojęć (lub proces kształtowania się jej). Dzięki
hierarchizacji pojęć łatwo odnaleźć w pamięci pojęcia nadrzędne i podrzędne.
Fakt, że pojęcia są ustrukturalizowane i tworzą w jakimś zakresie hierarchię,
nie oznacza, iż struktura ta musi mieć stały, niezmienny charakter. Zakresy
pojęć podrzędnych mogą się niekiedy krzyżować, a pojęcie podrzędne może
także być podporządkowane innym pojęciom nadrzędnym. Im pojęcie jest
niżej w hierarchii, tym więcej zawiera cech istotnych. Wyrażenie w danym
języku wówczas jest pełnowartościowym składnikiem systemu werbalnego,
nośnikiem pojęcia hierarchicznego, gdy możemy dla niego znaleźć chociażby
jedno pojęcie nadrzędne lub podrzędne” /Z. Chlewiński, Umysł. Dynamiczna
organizacja pojęć, Wydawnictwo naukowe PWN, Warszawa 1999, s. 65/. „Dla
tworzenia nowych pojęć hierarchicznych (rozbudowany poziom abstrakcji)
świat konkretny przestaje być niezbędny, gdyż reprezentuje go istniejąca
siatka pojęciowa. Wystarcza więc fakt operowania pojęciami, ustawiania ich
w różnych wzajemnych relacjach zgodnie z określonymi regułami logiki i
semantyki. Dzięki temu staje się możliwe tworzenie nawet rozwiniętych
konstrukcji pojęciowych – różnorodnych modeli świata” W049 65. „nauka
jest m.in. efektem abstrakcji – odkrywa, że poza codziennym światem
zdroworozsądkowych obserwacji zwykłych ludzi jest jakiś inny porządek,
podtrzymujący nasz świat w istnieniu i przedstawiający go naszym
zmysłom”. Popper (1996) wyróżnia trzy „Światy”: Świat 1 – obiektywny świat
przedmiotów materialnych, Świat 2 – subiektywny świat umysłów, Świat 3 –
świat obiektywnych treści będących (niekoniecznie zamierzonych) wytworem
umysłu” /Tamże, s. 66/. „Język według Piageta jest tylko elementem całego
kompleksu procesów poznawczych dokonujących się w ciągu drugiego roku
życia. Język ma te same źródła co zabawa symboliczna, naśladownictwo
odroczone oraz obrazy umysłowe. Język nie formuje się z wczesnych
przedjęzykowych wokalizacji (zachowań werbalnych), lecz jest częścią całego
procesu rozwoju poznania w tym kluczowym okresie. Język nie stanowi
wystarczającego warunku formowania się operacji umysłowych. Operacje
umysłowe wykraczają poza język” /Tamże, s. 73/. „Według Piageta
rozumienie rozwija się wraz z inteligencją. Rozwój języka u dziecka nie
zawsze pokrywa się ze zrozumieniem treści jakiegoś tekstu czy konstrukcji
myślowej. Dziecko może zrozumieć znaczenie poszczególnych słów, ale nie
15
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
znaczy to, że rozumie myślową zawartość wypowiedzi. Także osobom
dorosłym do zrozumienia jakiejś konstrukcji myślowej nie zawsze wystarcza
prawidłowe odczytanie znaczenia użytych wyrażeń – potrzebna jest im jeszcze
wiedza, czyli odpowiednie pojęcia” /Tamże, s. 77/. „Człowiek może znać
nazwy określające pewne pojęcia, mimo że samych pojęć jeszcze sobie nie
przyswoił” /Tamże, s. 80.
+ Organizowanie pojęć przez umysł ludzki. „Trudność interakcyjności
procesów poznawczych według niektórych badaczy polega na istnieniu
dwupoziomowej struktury systemu poznawczego. Pierwszy poziom to
wyspecjalizowane moduły, które przetwarzają informacje w sposób
automatyczny
według
gotowych,
genetycznych
uwarunkowanych
programów, cechują się nieprzenikliwością na wpływy z innych modułów i
nie podlegają penetracji ze strony procesów centralnych. Drugi poziom –
procesor centralny – otrzymuje informacje z modułów i dopiero do tych
informacji stosuje interpretacje pochodzące z nastawień, oczekiwań,
kontekstów, schematów poznawczych, systemu pojęć itp., dokonuje w dużym
zakresie świadomej ich analizy, a często także reorganizuje schematy
poznawcze” /Z. Chlewiński, Umysł. Dynamiczna organizacja pojęć,
Wydawnictwo naukowe PWN, Warszawa 1999, s. 29/. „W systemie
poznawczym na tym poziomie stosowane są różne algorytmy oraz heurystyki,
które redukują nieograniczoną liczbę możliwych rozwiązań, pozwalając
znaleźć właściwe rozwiązanie w określonym czasie. Subiektywne nastawienie
nie pozwala na łatwą interakcyjność. Ponieważ do człowieka docierają różne
informacje w różnych kodach językowych, musi istnieć w ludzkim umyśle
możliwość translacji między tymi kodami. Jest to konieczne dla trafnego
identyfikowania sygnałów i skutecznego reagowania. Proces ten uwzględnia
zasoby doświadczenia zakodowane w pamięci w postaci pojęć, sądów i
różnego typu schematów poznawczych. Wszystko razem wydaje się być
zespołem warunków „sprzecznych”. Trafne reagowanie wymaga bowiem
jednoczesnego uwzględniania konkretnych cech informacji dochodzących
drogą percepcji poprzez różne receptory, natomiast identyfikacja cech
wymaga
wykorzystania
abstrakcyjnych
struktur
poznawczych.
Psychologowie uważają, że „rozwiązaniem tego rodzaju „sprzeczności” są
kontekstowo wzbudzane i kształtowane dziedziny wiedzy w postaci
dynamicznych schematów poznawczych” /Tamże, s. 30/. „Język myśli
stanowi modalnie niezależną i jednorodną formę, która koduje w sobie różne
aspekty otoczenia. Umysł musi dysponować procedurami umożliwiającymi
zebranie w spójną całość różnych informacji współdziałających ze sobą oraz
tłumaczącymi te informacje z języka kodów wyjściowych na kod umysłowy.
Kod umysłowy pozwala percypować i rozumieć świat w dużej części w sposób
niezależny od modalności sensorycznej. Z. Chlewiński uważa za
prawdopodobne istnienie mechanizmu o zwrocie przeciwnym, tłumaczącym z
formy podstawowej (języka myśli) na kody wyjściowe. Dzięki temu
mechanizmowi możemy wykorzystać rozumienie świata jako podstawę
działania zewnętrznego, sensorycznego. Metafora komputerowa umysłu,
którą chętnie posługują się psychologowie (koniec XX wieku), nie ujawnia
jego ogromnej aktywności, wyrażającej się przede wszystkim w dynamice
myślenia, wyobraźni, twórczym rozwiązywaniu problemów” /Tamże, s. 30.
16
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
+ Organizowanie pojęć w sądy, „teksty”, naiwne teorie, jednostki wiedzy o
świecie. „Pojęcia są zawsze mniej lub bardziej abstrakcyjne, ponieważ
informują o cechach klas przedmiotów lub o ich wzajemnych relacjach.
Istnieją także pojęcia jednostkowe. Jednak również wtedy są one
abstrakcyjne. Większość pojęć przyswajamy sobie na drodze powtarzania,
poprawiania i utrwalania skojarzeń słów ze znaczeniem. Ich abstrakcyjność
sprawia, że służą one porozumiewaniu się i przekazywaniu wiedzy. Ich
siedliskiem jest jednak osoba. Pojęcia stanowią część osobistego
doświadczenia i wraz z całością wiedzy osobistej do której przynależą,
przejawiają w jakimś sensie osobowość podmiotu. Badania empiryczne
wieńczone są teoriami, które z kolei inspirują podejmowanie nowych badań
empirycznych.
Zauważyć
można
falę
takich
badań
w
latach
siedemdziesiątych XX wieku. Zastosowano w nich nowe modele pojęć, np.
prototypowe, egzemplarzowe, relacyjne, schematy poznawcze, skrypty
poznawcze, pojęcia operacyjne, pojęcia jako teorie naiwne itp. Odegrały one
istotną rolę w rozwoju nauki głównie ze względu na swoje walory
heurystyczne. Psychologowie uświadomili sobie wtedy, że pojęcia nie są
jednorodne i podlegają różnego typu wzajemnym powiązaniom a dzięki temu
spełniają swoją podstawową funkcję reprezentacji złożonej rzeczywistości
oraz schematów jej wyjaśniania. Analiza pojęć pozwala wysunąć hipotezę, że
pojęcia są zorganizowanymi sądami stanowiącymi „teksty”, naiwnymi
teoriami, jednostkami wiedzy o świecie. Pojęcia, poprzez różne specyficzne
relacje, tworzą bardziej rozbudowane zespoły pojęć, które reprezentują
obszerniejsze jednostki wiedzy.” Nowe modele pozwalają lepiej wyjaśnić jakiś
obszar zjawisk oraz inspirują do nowych badań” /Z. Chlewiński, Umysł.
Dynamiczna organizacja pojęć, Wydawnictwo naukowe PWN, Warszawa
1999, s. 12/. „Badania empiryczne dostarczają odpowiedzi na pytanie,
dlaczego pojęcia tworzone spontanicznie są często mało ścisłe, a w efekcie
mało operatywne i mało przydatne w naszym kategoryzowaniu świata. Ludzie
różnią się w swych poglądach i różnią się między sobą, ponieważ patrzą na te
same sprawy przez pryzmat nowych pojęć. Poznanie natury pojęć oraz ich
wzajemnych powiązań pozwala lepiej zrozumieć nasze funkcjonowanie
psychiczne, z drugiej zaś strony rzuca nowe światło na poznaną
rzeczywistość, na pewnego rodzaju względność tego, co poznajemy. Pojęcia są
więc w pewnej mierze elementem organizującym naszą percepcję świata
natury i świata społecznego” /Tamże, s. 13/. „Pojęcia są „przechowywane” w
ludzkiej pamięci i są łatwo dostępne w ludzkim myśleniu. Pamięć
semantyczna człowieka ma organizację pojęciową. Pojęcia to nie tylko
wiadomości, „wiedza” o różnych przedmiotach, zdarzeniach, ludziach, lecz
coś na kształt „węzłów” w wysoce złożonej i hierarchicznie zorganizowanej
„sieci” naszej wiedzy, od których prowadzą połączenia do innych pojęć”.
Dzięki wzajemnym powiązaniom między „węzłami” człowiek potrafi twórczo
myśleć, tworzyć nowe pojęcia, a w razie potrzeby wyrażać sądy, tym lepiej im
większe są możliwości wzajemnych połączeń. Potrafi też działać praktycznie
stosownie do pojęć zakodowanych w umyśle” s. 14.
+ Organizowanie pojęć w schematy poznawcże analizowane w celu
uchwycenia różnorodności relacji między tymi pojęciami. Badanie pojęć
uzupełnione badaniem struktur bardziej złożonych. Pojęcia traktowane są w
tych badaniach wyłącznie w terminach atrybutów i relacji a teorie testowane
17
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
są w tzw. zdaniach weryfikacyjnych lub wymagających rangowania
desygnatów pod względem ich typowości. „W tradycji badawczej, w której
analizuje się złożone organizacje pojęć (relacje i schematy poznawcze), z
reguły unika się analiz w terminach samych atrybutów, natomiast zajmuje
się różnorodnością relacji między tymi pojęciami. W związku z tym istnieje
tendencja
do
posługiwania
się
zadaniami
eksperymentalnymi
uwzględniającymi bardziej globalne aspekty poznania, np. rozumienia
opowiadań i rozumienia sytuacji złożonych. Teoretycznie można więc
postulować łączenie tych dwóch paradygmatów badań. Pozornie mogłoby się
wydawać, że tradycja schematów stawia pojęcia na wyższym poziomie
organizacji, niż czynią to badania izolowanych pojęć. Taka jednak propozycja
nie jest wystarczająca. Nie wyjaśnia to relacji zmiennych („wejścia”) do
konkretnych, szczegółowych pojęć o charakterze prototypowym. Pojawiły się
jednak próby zbliżenia pomiędzy tymi dwoma paradygmatami. Nowe
tendencje badawcze podkreślają, że analiza pojęć, które są oparte jedynie na
atrybutach, nie jest w stanie wyjaśnić istotnych aspektów konceptualizacji
informacji bez uwzględnienia złożonej wiedzy, jaką ludzie mają na temat
pojęć (wcześniej ten pogląd wyznawali Miller i Johnson-Laird 1976)” /Z.
Chlewiński, Umysł. Dynamiczna organizacja pojęć, Wydawnictwo naukowe
PWN, Warszawa 1999, s. 216.
+ Organizowanie pojęć w umyśle ludzkim dynamiczne. „Człowiek buduje w
swoim umyśle poznawczą reprezentację rzeczywistości naturalnej i
społeczno-kulturowej, sięga poza zjawiska obserwowalne zmysłami
wykrywające ukryte tam struktury, rozważa i bada „światy możliwe”. Dzięki
umysłowi próbuje w jakiś sposób zrozumieć świat i siebie. Specjaliści z
zakresu lingwistyki i psychologii poznawczej tworzą różnego rodzaju modele
dla zrozumienia poznawczego działania umysłu” /Z. Chlewiński, Umysł.
Dynamiczna organizacja pojęć, Wydawnictwo naukowe PWN, Warszawa
1999, s. 16/. „System poznawczy bowiem w szerokim znaczeniu to układ
fizyczny, który może być podmiotem procesów poznawczych (np. percepcji,
myślenia, rozumienia, generowania wypowiedzi językowych). Tego rodzaju
podmiotem może być człowiek, odpowiednio zaprogramowany komputer,
instytucja społeczna itp. W węższym znaczeniu jest nim człowiek jako
dynamiczny układ odbierający i przetwarzający informacje dochodzące z
zewnątrz i zakodowane w pamięci. Umysł ludzki jako system poznawczy jest
narzędziem konstruowania reprezentacji poznawczych. Zachowanie tego
systemu realizującego program generowania reprezentacji poznawczej można
opisać na różnych poziomach. Najczęściej wyróżnia się trzy poziomy analizy
reprezentacji poznawczej. Najbardziej ogólny zwany jest poziomem
semantycznym, intencjonalnym; w opisie wyjaśniamy zachowanie, podając
jego przyczyny. Drugi poziom zwany jest syntaktycznym, algorytmicznym,
komputacyjnym przekształcaniem symboli. Trzeci poziom stanowi
implementacja, czyli opis fizycznego sposobu reprezentacji symboli w mózgu
lub w hardare’owej części komputera. Model umysłu to system założeń
hipotetyczno-teoretycznych odwzorowujących pod istotnymi względami
strukturę i funkcje umysłu. Model powiązany jest z daleko idącymi
uproszczeniami. Mimo to każdy naukowo wartościowy model umysłu ma
pewien walor heurystyczny, ułatwia bowiem rozwiązanie konkretnego
problemu, a przynajmniej pozwala sformułować zasadne pytania. W
18
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
psychologii końca XX wieku istniało wiele modeli umysłu. Nie zawsze miały
one wyraźnie wyartykułowane założenia metodologiczne, epistemologiczne i
ontologiczne. Popularne były wtedy modele umysłu oparte na koncepcji
umysłu jako swego rodzaju „komputera”, czyli systemu przetwarzającego
informacje. Tego rodzaju schematy nie są jednak modelami w ścisłym tego
słowa znaczeniu. Psychologowie tego rodzaju ujęcia traktowali raczej jako
rodzaj metafory komputerowej. Modele umysłu zaproponowało wielu
badaczy, m. in. Simon (1978; 1980), Anderson (1983) i Dennet (1997). Wybór
najbardziej reprezentatywnych modeli zawiera książka pod redakcją
Zdzisława Chlewińskiego Modele umysłu (1990). Z innej perspektywy
teoretycznej ujmują umysł Popper i Eccles (1977), Penrose (1995; 1997),
Guilford (1978) i Piaget (1981). W 1937 r. Alan Turing przedstawił po raz
pierwszy logiczno-matematyczne podstawy komputera, wprowadził koncepcję
„maszyny matematycznej”. Nazwanej później „Maszyna Turinga”. Według tej
koncepcji umysł jest złożonym programem przetwarzania informacji.
Myślenia redukuje się do komputacji (obliczeń). W badaniach tego rodzaju
John McCarthy wprowadził w 1956 r. termin „sztuczna inteligencja”
(artificial inteligence)” /Tamże, s. 17.
+ Organizowanie pojęć w umyśle ludzkim dynamiczne. „Marr wyróżnia trzy
różne układy tworzące hierarchiczne poziomy przestrzennej reprezentacji
informacji w języku wizualnym. Pierwszy poziom tworzy „szkic pierwotny”,
przetworzenie informacji z siatkówki na ogólny, jakby jednowymiarowy zarys
liniowy. Na drugim poziomie obraz jest więcej niż dwuwymiarowy a mniej niż
trójwymiarowy (szkic „dwa i pół D”, od dimention – wymiar). Obiekt
percypowany na tym poziomie „nabiera” kształtów, ustalają się relacje
przestrzenne, pojawiają się wskaźniki głębi – cienie, gradienty, nakładanie
się konturów itp. Trzeci poziom nazywa on „modelem 3 D”. Tu obiekt
widziany jest jako trójwymiarowy, kształtuje się pojęcie „stałości”
przedmiotu, tzn. przedmiot jest reprezentowany poznawczo w określony
sposób niezależnie od jego aktualnego położenia, warunków obserwacji,
częściowego zasłonięcia. Systemy receptywne umysłu odbierają informacje z
otoczenia za pomocą różnych kodów, a nasz system poznawczy je integruje i
w efekcie tego powstają wzajemne powiązania informacji, zwłaszcza z
systemem werbalnym. Istnieje także rodzina kodów (języków) reprezentująca
w umyśle organizm człowieka. Tego rodzaju reprezentacja ciała może również
służyć jako „stacja przekaźnikowa” pomiędzy intencją działania a jej
realizacją. Pomiędzy różnymi systemami informacji (różnymi językami)
zachodzi oddziaływanie, interakcja, zwłaszcza taka, w efekcie której
następuje ukształtowanie się całościowego rozumienia świata, czyli
interakcja między systemami: myślowym, werbalnym i wizualnym. Ludzie
potrafią mówić o tym, o czym myślą, co widzą, a także wyobrażać sobie to, o
czym myślą, co słyszą, o czym czytają. To sugeruje, że w umyśle istnieje
powiązanie – zbiór zasad tłumaczenia, przyporządkowania (correspondence),
wiążący odpowiednio z sobą systemy: pojęciowo-myślowy, wizualny i
werbalny. Powiązań między tymi systemami należy szukać, jak się wydaje
(Chlewiński), w przekładalności języka werbalnego (ściśle – struktur
semantyczno-pojęciowych) i języka wizualnego /Z. Chlewiński, Umysł.
Dynamiczna organizacja pojęć, Wydawnictwo naukowe PWN, Warszawa
1999, s. 26.
19
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
+ Organizowanie pojęć w umyśle ludzkim dynamiczne. Izotropiczność
umysłu
porządkującego
informacje.
„Fodor
wprowadził
pojęcie
izotropiczności, które oznacza hipotetyczną cechę funkcjonowania umysłu,
polegającą na tzw. tropach poznawczych. Są to przebiegające w umyśle
nieuświadomione wnioskowania, które uwzględniają informacje pochodzące
zarówno z zewnątrz (z wejść modułowych), jak i z pamięci. Dzięki nim umysł
generuje „hipotezy” dotyczące tego, jaka jest rzeczywistość.” Z. Chlewiński,
Umysł. Dynamiczna organizacja pojęć, PWN, Warszawa 1999, s. 253. „Termin
izotropiczność jest zapożyczony z metodologii konfirmacji hipotez w nauce,
gdzie oznacza sytuację, w której fakty istotne dla potwierdzenia hipotezy
mogą pochodzić z całej wiedzy. Izotropiczność wskazuje, ze wszystkie
informacje zakodowane w pamięci podmiotu mogą być wykorzystane w
wyprowadzeniu konkluzji. Na przykład dzięki izotropiczności wnioskowanie
przez analogię wiąże różne dziedziny, co w efekcie odgrywa istotną rolę w
twórczości. Według Fodora globalność poznawcza oraz izotropiczność
stanowią dwa względnie niezależne, choć z sobą powiązane wymiary
funkcjonowania umysłu. Należy je traktować relatywnie, ponieważ zakłócenie
pamięci i dostępu do zgromadzonej wiedzy ogranicza zakres globalności
przetwarzania informacji oraz zakres izotropiczności (por. Nosal 1990). Jak
wykazuje Murphy (1988), Fodorowska koncepcja procesów izotropowych
stanowi hipotezę, którą trudno zrozumieć i zweryfikować empirycznie,
ponieważ procesy te są nieuświadomione i w praktyce dostęp do nich jest
utrudniony, a być może w ogóle niemożliwy i co za tym idzie – ich badanie
także. Fodor w swoich ostatnich pracach akcentuje bardziej atomistyczny
charakter pojęć. Sugeruje to, iż w przyszłych badaniach należałoby odróżnić
sytuacje, w których pojęcia mogą korzystać z wiedzy ogólnej, od sytuacji,
które na to nie pozwalają, Rozróżnienie to jest ważne dla postępu w
rozumieniu pojęć oraz funkcjonowaniu umysłu” Z. Chlewiński, Umysł.
Dynamiczna organizacja pojęć, PWN, Warszawa 1999, s. 254.
+ Organizowanie pojęć w umyśle ludzkim. „Teoria języka rozróżnia systemy
rozumiane jako abstrakcyjne narzędzia od używania systemu, czyli
zastosowania tego narzędzia w konkretnych aktach mowy. Rozróżnienie to
wprowadził na początku XX w. de Saossure (1916). Przyjęło ono postać
opozycji pojęć: language – parole i zostało niemal powszechnie przyjęte przez
badaczy języka. Początkowo lingwiści zajmowali się przede wszystkim
systemem language – intersubiektywnym, społecznie ustabilizowanym
kodem służącym do porozumiewania się ludzi między sobą. Dopiero w
początku drugiej połowy XX wieku rozpoczął się rozwój teorii aktów mowy
(Austin, 1962), czyli teorii skupionej wokół użycia języka, a więc na analizie
parole” /Z. Chlewiński, Umysł. Dynamiczna organizacja pojęć, Wydawnictwo
naukowe PWN, Warszawa 1999, s. 24/. „Oba aspekty badania języka są
komplementarne. Tylko uwzględnienie obu aspektów: języka jako narzędzia
abstrakcyjnego oraz rekonstruowania z faktów parole użycia języka, jego
zastosowania w ogromnej różnorodności wypowiedzi pozwala pełniej opisać
złożone zjawisko, jakim jest język jako fakt społeczny. Pośrednio oba te
aspekty języka charakteryzują specyficzność umysłu. System wizualny
człowieka odgrywa doniosłą rolę w charakterystyce funkcjonowania umysłu,
a także w zrozumieniu reprezentacji poznawczej. Percepcja wzrokowa
odgrywa olbrzymią rolę w orientacji w przestrzeni. U podłoża większości
20
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
naszych pojęć leżą pewne metafory przestrzenne (Lakoff i Johnson, 1988).
Istnieje możliwość wielu poziomów w wizualnym przetwarzaniu informacji.
Marr (1982) wykrył, że nie istnieje bezpośrednie odwzorowanie rzeczywistości
przestrzennej od pobudzeń receptorów siatkówki do układów generujących
zrozumiałą dla nas przestrzeń trójwymiarową. Oryginalne badania nad
językiem wizualnym prowadził również Biederman (1987) /Tamże, s. 25.
+ Organizowanie pojęć źródłem tworzenia pojęć nowych. „Umysł jest
olbrzymim układem o olbrzymiej aktywności własnej. Komputer jest tylko
biernym narzędziem. Pamięć zakodowana w umyśle człowieka w postaci
pojęć czy sądów, schematów poznawczych, zwłaszcza pamięć semantyczna
(ogólna, pozaczasowa i pozaosobista wiedza podmiotu o rzeczywistości),
dysponuje ogromnymi zasobami informacji, które pozwalają mu rozwiązywać
różne problemy. Umysł ludzki potrafi przeprowadzać, sprzężone z olbrzymim
zasobem wiedzy, operacje umysłowe, procedury aktywnego przetwarzania
informacji. Zespół procedur operowanie pojęciami, tworzenia nowych i
ustawiania ich w odpowiednie kombinacje jest, w pewnym sensie, istotnym
komponentem myślenia. Człowiek ciągle ubogaca ilość przyswojonych pojęć,
w ramach opanowywania rodzimego języka, uczenia się, także szkolnego,
oraz podczas komunikacji międzyludzkiej. Rozwiązywanie problemów jest
procesem, w którym umysł wykorzystuje informacje zawarte w zadaniu oraz
zakodowane w pamięci. Istotnym elementem jest tu aktywność poznawcza
umysłu, przejawiająca się głównie w twórczym poszukiwaniu pamięci,
porównywaniu z sobą pojęć, dokonywaniu ich analizy i syntezy,
przeformułowywaniu
werbalizacji,
generowaniu
pytań
cząstkowych,
dochodzeniu do nowych informacji przez wnioskowanie dedukcyjne czy
indukcyjne, często z wykorzystaniem wnioskowania przez analogię. Pamięć
ludzka i własne procedury myślenia muszą być przy tym kontrolowane przez
sam podmiot. Całość procesu, skierowana na problem oraz na własny umysł,
generuje nowe pomysły, rozwiązuje problemy, a także koduje w pamięci nowe
i efektywne procedury przetwarzania informacji, wzbogacając w ten sposób
repertuar skutecznych operacji umysłowych. Wgląd w treść problemu, jego
zrozumienie i pojawiające się przy tej okazji pytania, generują nowe, nagłe,
twórcze pomysły (tzw. olśnienia) na drodze jakby skrótowego wnioskowania.
Z. Chlewiński podkreśla fakt, ze „zjawisko takie występuje w przypadku
wybitnych uczonych, którzy długo zajmują się określoną problematyką.
Mówimy wówczas o twórczej intuicji umysłowej /Z. Chlewiński, Umysł.
Dynamiczna organizacja pojęć, Wydawnictwo naukowe PWN, Warszawa
1999, s. 31/. „Badania psychologiczne z zakresu pojęć z istoty swojej
uwikłane są w zawiłą problematykę filozoficzną. Wciąż są obecne echa
trwającego od średniowiecza sporu o uniwersalia. W formie współczesnej
spory te wyrażają się w dyskusji na temat następujących relacji: język-świat
oraz myśl-świat” /Tamże, s. 32.
21

Podobne dokumenty