Termometr Inwestycyjny 20 lipca 2015 r.

Transkrypt

Termometr Inwestycyjny 20 lipca 2015 r.
Termometr Inwestycyjny 20 lipca 2015 r.
Europejskie giełdy odreagowują. Polska również – o sytuacji na
europejskich rynkach akcji oraz czynnikach, które będą determinowały
przyszły sentyment, rozmawiamy z Ryszardem Rusakiem, Dyrektorem
Inwestycyjnym ds. Akcji Union Investment TFI
Greckie ryzyko zostało na jakiś
czas wygaszone, choć zapewne to
nie ostatni akt „greckiej tragedii”.
Na horyzoncie wciąż znajdują
się także inne czynniki ryzyka,
które warto śledzić uważniej.
Niepokój w kontekście przyszłego
sentymentu na światowych
rynkach akcji budzi m.in.
koniunktura w Chinach.
Ryszard Rusak
Dyrektor Inwestycyjny ds. Akcji
Grecki parlament w trybie pilnym przegłosował ustawę wprowadzającą drakońskie
oszczędności w zamian za międzynarodową pomoc finansową. Co to oznacza dla
rynków?
Światowe rynki akcji przyjęły tę informacje z zadowoleniem. W rezultacie od kilku sesji giełdowych obserwujemy
odreagowanie po wcześniejszych spadkach. Ponadto osłabia się euro. Jeśli ten trend utrzyma się przez dłuższy
czas, wpłynie to na rynki pozytywnie, ponieważ wzrośnie konkurencyjność europejskich spółek eksportowych.
A w Polsce?
Warszawski parkiet – w segmencie zarówno dużych, jak i małych spółek – również odreagowuje wcześniejszą
słabość, pomimo trwającego sezonu ogórkowego i braku ważnych fundamentalnie wiadomości. Takie zjawisko
zazwyczaj obserwujemy po mocnych spadkach, gdy krótkoterminowo rynki są już mocno wyprzedane. Wówczas
nawet indeks szerokiego rynku nie potrzebuje dużego kapitału po stronie popytowej, by rosnąć.
Czy porozumienie greckiego rządu z wierzycielami pozwoli giełdom odetchnąć
na dłużej?
Greckie ryzyko zostało na jakiś czas wygaszone, choć zapewne to nie ostatni akt „greckiej tragedii”.
Na horyzoncie wciąż znajdują się także inne czynniki ryzyka, które warto śledzić uważniej. Niepokój
w kontekście przyszłego sentymentu na światowych rynkach akcji budzi m.in. koniunktura w Chinach,
mierzona choćby popytem na dobra wytwarzane przez europejskie spółki.
Dlaczego?
Kolejni producenci, przede wszystkim z Niemiec, meldują spadek sprzedaży swoich samochodów luksusowych
w Chinach. Na tym etapie nie da się udzielić jednoznacznej odpowiedzi, czy to przejściowy trend czy już efekt
schładzania i stabilizowania chińskiej gospodarki. Wskaźnik PMI oscylujący wokół 50 pkt wskazuje raczej na ten
drugi scenariusz, ale z wyciąganiem daleko idących wniosków warto zaczekać, aż trend w chińskiej gospodarce
się wyklaruje.
Masz pytania?
☎
800 567 662
(22) 449 03 33 (od poniedziałku do piątku, od 8.00 do 18.00) [email protected]
@ www.doradcy.unionklub.pl

Podobne dokumenty