Raport dzienny FX

Transkrypt

Raport dzienny FX
Raport dzienny FX
Czwartek, 23 sierpnia 2012 r., godz.: 11:18
QE3 nie takie oczywiste, na jakie wygląda
Marek Rogalski
GG
Główny Analityk
walutowy
tel: (022)504-33-26
e-mail: [email protected]
Ci, którzy „kupili” opublikowane wczoraj dość „gołębie” zapiski z
ostatniego posiedzenia FED (31.07-01.08), powinni uwzględnić
kontekst czasowy tego spotkania – byliśmy dopiero kilka dni po tym,
jak szef Europejskiego Banku Centralnego nieoczekiwanie
zapowiedział nowy rozdział w walce z kryzysem, ale tylko na wpółformalnej konferencji w Londynie (26.07), a dane makroekonomiczne z
USA były słabsze, niż te, które poznaliśmy później w sierpniu. Tym
samym nie jest wcale oczywiste, że FED zapowie program QE3 już 1213 września, bo równie dobrze może do tego dojść dopiero po
listopadowych wyborach prezydenckich w USA. Wczoraj wieczorem
inwestorzy „kupili” zatem bardziej fakt, iż FED „stoi już w blokach
startowych”, aniżeli zapowiedź konkretnych działań w najbliższym
czasie. Zresztą, czy QE3 będzie wyglądał tak jak oba wcześniejsze
programy, czy też będzie bardziej elastyczny i tym samym pełna kwota
może nie zostać podana na początku?
EUR/USD – Rejon 1,2540-90 został osiągnięty, czas na korektę
Trzeba powiedzieć sobie otwarcie, że opublikowane wczoraj wieczorem zapiski były jednak pewnym
zaskoczeniem. Zmiana retoryki z wcześniejszej gotowości do działań, kiedy sytuacja ulegnie wyraźnemu
pogorszeniu, na możliwość wykonania takiego ruchu w sytuacji, kiedy dane makroekonomiczne nie będą
wskazywały na wyraźną i trwałą poprawę w gospodarce, to sygnał do stricte prewencyjnych działań ze
strony FED. Zresztą wyraźnie wskazano, gdzie tkwią zagrożenia – to ryzyko eskalacji kryzysu w strefie euro i
możliwe komplikacje w sytuacji zaistnienia tzw. fiscal cliff w USA na przełomie roku. Pod tym ostatnim hasłem,
rozumie się automatyczne cięcia wydatków i podwyżki podatków (tzw. cyngiel), jeżeli wcześniej Kongres nie
dojdzie do porozumienia w kwestii ograniczeń w wydatkach. Tyle, że oba wydarzenia nie zależą bezpośrednio od
tego, jakie działania podejmie FED. Rezerwa Federalna przyjęła, zatem rolę „rynkowego strażaka”, którego
celem jest gasić potencjalne źródła rynkowej paniki. Tyle, czy takową można wskazać w najbliższym
czasie? Warto się nad tym dobrze zastanowić. Zresztą na pewno będzie to główny wątek dla ewentualnej
weryfikacji planów FED przez rynek już podczas wystąpienia Bena Bernanke podczas sympozjum FED w
Jackson Hole, jakie zostało zaplanowane na 31 sierpnia. Na koniec być może ważna kwestia. Wprawdzie
rynek szacuje, iż wartość QE3 może wynieść 500 mld USD (mniej, niż ostatnie programy), to nie brak opinii, iż
Rezerwa Federalna może zmienić podejście i działać bardziej elastycznie reagując niemalże na bieżąco na
potencjalne ryzyka dla gospodarki. Oznaczałoby to, iż FED nie ujawniłby skali programu QE3, tylko
„porcjował” jego części przy każdym posiedzeniu. Czy w takiej sytuacji rynki finansowe byłyby tak samo
zadowolone, jak przy dwóch poprzednich programach?
Zapomnijmy na chwilę o FED i skupmy się na bieżących wydarzeniach. Słabsze dane nt. PMI w Chinach, jakie
poznaliśmy w nocy (spadek w sierpniu do najniższego poziomu od 9 miesięcy, tj. 47,8 pkt.), to kolejny argument,
za tym, że sytuacja gospodarcza w Państwie Środka zaczyna stawać się coraz bardziej poważna. Rynki to
zignorowały zajmując się bardziej spekulacjami nt. działań FED i ECB, ale ten wątek będzie nam coraz częściej
wracał. Z kolei opublikowane indeksy PMI w Europie nieco zaskoczyły na plus – zwłaszcza, jeżeli chodzi o
wartości dla przemysłu. Trudno jednak oceniać, na ile jest to trwała tendencja. Podobnie do tych odczytów
podeszli inwestorzy…
Dzisiaj w kalendarzu mamy jeszcze publikację danych nt. cotygodniowego bezrobocia w USA (godz. 14:30),
indeksu PMI dla przemysłu za sierpień (godz. 14:58), oraz sprzedaży nowych domów w lipcu i indeksu cen
nieruchomości FHFA za czerwiec (godz. 16:00). W obecnej sytuacji lepsze odczyty zostałyby odebrane, jako
1|Strona
sygnał pewnego spadku prawdopodobieństwa zaistnienia QE3 i dolar mógłby nieco zyskać (chociaż z drugiej
strony pytanie, co członkowie FED rozumieją pod hasłem „braku wyraźnej i trwałej poprawy”). Kluczowe dzisiaj
mogą okazać się jednak informacje z Europy. Dzisiejszy niemiecki „Die Welt” wraca do tajemniczego planu
ECB dotyczącego założeń potencjalnych interwencji na rynku długu, co sprawia, że plotka zainicjowana w
weekend przez Der Spiegel, ma już własne życie – to zmieni się dopiero 6 września, kiedy to zaplanowano
posiedzenie ECB. Uwaga rynków koncentruje się jednak na Grecji. Wprawdzie wczoraj Angela Merkel dała
do zrozumienia, iż zaplanowane na piątek spotkanie z greckim premierem nie będzie wiążące, gdyż kluczowy dla
oceny działań wobec Grecji, będzie raport ekspertów Troiki, który poznamy 8 października, to rynki odebrały to
jako sygnał, iż Europa nie zamyka drzwi przed Samarasem i jest gotowa szukać z Grekami kolejnego
kompromisu. Dzisiaj mamy kluczowe spotkanie w Berlinie – Angeli Merkel i Francois Hollande’a. Jeżeli rynki po
raz kolejny zobaczą, iż Niemcy zaczynają mówić wspólnym językiem z Francją (nieważne, iż będą to głównie
„dyplomatyczne farmazony”), to będzie to dobra informacja. Tyle, czy na taką nie liczą? Oznacza to, że
pomału zaczynamy dojrzewać do większej korekty.
EUR/USD – Rejon 1,2540-90 został osiągnięty, czas na korektę
O okolicach 1,2540-90, jako istotnej strefie oporu pisałem w ostatnich komentarzach. W okolicach 1,2590
przebiega też górne ograniczenie kanału wzrostowego w którym poruszamy się od końca lipca. Potencjalna
korekta, która powinna się rozwinąć w najbliższych dniach nie powinna zejść, głębiej niż rejon 1,2355-88.
Dodatkowo w rejonie 1,2388 przebiega dolne ograniczenie wspomnianego kanału. W krótkim horyzoncie –
najbliższych godzin – rynek może pobić ranne maksimum na 1,2571, jeżeli inwestorzy uznają komunikat po
spotkaniu Merkel-Hollande za optymistyczny. Ale nie na tyle, aby przebić 1,2590 i zbudować na tej bazie jeszcze
większy ruch w górę.
Wykres dzienny EUR/USD
Kluczowe opory: 1,2571; 1,2590; 1,2625; 1,2685
Kluczowe wsparcia: 1,2540; 1,2505; 1,2490; 1,2465; 1,2440; 1,2430; 1,2400; 1,2388; 1,2355
2|Strona
Opracował:
Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ
Nota prawna:
Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z
siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w
rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29
lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na
dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z
należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania
Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest
do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad
DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz
finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów
bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.
3|Strona

Podobne dokumenty