Raport dzienny FX

Transkrypt

Raport dzienny FX
Raport dzienny FX
poniedziałek, 23 kwietnia 2012 r., godz. 11:46
Europejskie PMI zaważyły na nastrojach, ale to
FED będzie w centrum uwagi
Nie takich danych oczekiwali inwestorzy – sugerują one kolejną
odsłonę problemów, jakie będą czekać strefę euro w najbliższych
miesiącach. W najbliższych dniach ważniejsza może jednak okazać
się konferencja FED zaplanowana na środę.
Marek Rogalski
GG
EUR/USD – Do środy będzie nowy szczyt powyżej 1,3225?
Główny Analityk
walutowy
tel: (022)504-33-26
e-mail: [email protected]
Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego dopięła swego – po piątkowym spotkaniu państw grupy G20 wydano komunikat, iż udało się pozyskać 430 mld USD nowych środków, które będą użyte na walkę z
kryzysem w strefie euro – paradoksem jest tylko fakt, iż blisko połowę finansuje sama Europa – można odnieść
wrażenie, iż dla niektórych Komisja Europejska jest mniej wiarygodnym organem kontrolno-zarządczym od
ekspertów MFW, ale pozostawmy ten temat…. Gra na dokapitalizowanie MFW była jednak prowadzona w
piątek, dlatego też w poniedziałek rynki zareagowały według starej reguły – kupuj plotki, sprzedaj fakty.
Nastroje przygasiła też dość trafna diagnoza brytyjskiego kanclerza George’a Osborne’a, który przyznał,
że dodatkowe środki z MFW mogą okazać się niewystarczające do zażegnania kryzysu, a także
informacje, jakoby podczas weekendowego szczytu szef ECB miał odrzucić naciski ze strony
przedstawicieli MFW, a także sekretarza Skarbu USA, Timothy’ego Geithnera, aby bank centralny jeszcze
bardziej zaangażował się w rozwiązanie kryzysu. O ryzyku, iż rynki finansowe mogą obawiać się bierności
ECB, de facto coraz bardziej rozdartego wewnętrznie przez silne „jastrzębie” skrzydło kierowane przez
szefa Buby, Jensa Weidmanna, zwracałem uwagę we wcześniejszych komentarzach. To w zestawieniu z
ryzykiem politycznym (mniejszej skłonności do reform) jest największym zagrożeniem dla wspólnej
waluty w najbliższych miesiącach.
Niedzielne wyniki wyborów we Francji były do przewidzenia. Pierwszą turę prezydenckiej rozgrywki wygrał
Francois Hollande z kilkuprocentową przewagą do Nicholasa Sarkozy’ego. Sondaże pokazują, iż podobnie
będzie wyglądać druga tura. Wprawdzie można spodziewać się „transferów poparcia” ze strony innych
kandydatów, ale według ankietowanych tylko więcej wyborców nacjonalistycznej Marii Le Pen (zyskała ponad 18
proc.) może poprzeć Sarkozy’ego. Za to Hollande może przejąć przeważającą część głosów skrajnie lewicowego
Jean-Luc Melenchona (zyskał 10,9 proc.), a także więcej głosów centrysty Francois Bayrou (zyskał 9,2 proc.).
Reasumując, tylko cud (czytaj potencjalny skandal z Francois Hollande’m) mógłby odwrócić wynik
drugiej tury zaplanowanej na 6 maja. Oczywiście rynkom finansowym Hollande nie jest na rękę – obawiają
się wzrostu populizmu, dalszego rozwodnienia paktu fiskalnego, a także „zimnej” wojny z kanclerz Angelą Merkel
i Europejskim Bankiem Centralnym. Tylko, że sondaże są znane już od kilku tygodni, a politycy nie zawsze
wprowadzają w życie swoje idee, zwłaszcza, jeżeli nie mają ku temu warunków – nie wiadomo, czy socjaliści
zdobędą władzę w czerwcowych wyborach parlamentarnych. Reasumując – temat Francji wejdzie na
czołówki, jeżeli będą pojawiać się spekulacje nt. ryzyka cięcia ratingu, a sondaże parlamentarne (nie
prezydenckie) będą sprzyjać socjalistom. Niestety, ale im gorsze dane makroekonomiczne będą napływać z
Europy, tym większe będzie ryzyko przejęcia pełni władzy przez francuską lewicę…
Tymczasem, to co dzisiaj zobaczyliśmy w przypadku wstępnych indeksów PMI dla strefy euro za
kwiecień, mocno rozczarowuje. Załamały się oczekiwania dla przemysłu – spadek do 46 pkt. z 47,7 pkt. w
marcu, a także usług – do 47,9 pkt. z 49,2 pkt. Zniżka indeksu niemieckiego PMI dla przemysłu do najniższego
1|Strona
poziomu od 2009 r. (46,3 pkt.) stawia pod znakiem zapytania wiarygodność wcześniejszych sygnałów ZEW
i IFO – dlatego też ruch na rynku (spadek euro) jest dzisiaj tak wyraźny. Ewentualna głębsza recesja w strefie
euro rodzi wiele negatywnych implikacji - oczywiście zwiększa prawdopodobieństwo ewentualnego bailoutu
dla Hiszpanii, a na tej zasadzie także i Włoch, oraz Portugalii jeszcze w tym roku. W przypadku Madrytu można
będzie spodziewać się jeszcze większej eskalacji problemów z bankami, gdyż głębsza recesja będzie
skutkować większym bagażem złych długów. Europejscy decydenci mają wiele do zrobienia, ale czy to
potrafią? – patrz pierwszy akapit. Obserwując trwający już od kilku tygodni kryzys polityczny w Holandii – w
sobotę premier Mark Rutte poinformował o fiasku rozmów nt. cięć budżetowych, co zwiększa
prawdopodobieństwo rozpisania wcześniejszych wyborów – widać, że europejską klasę polityczną, wciąż cechuje
niska „perspektywiczna odpowiedzialność”.
Dzisiaj w kalendarzu jest „pusto” – odczyty PMI, także z Chin (akurat lepszy – bo wyliczenia Markit/HSBC
wskazały 49,1 pkt. wobec 48,3 pkt.) już poznaliśmy. Wprawdzie wymowa danych z Europy jest negatywna, ale
inwestorzy będą już ustawiać się na kolejne, kluczowe wydarzenia tygodnia. Oczekiwania związane z
dwudniowym posiedzeniem amerykańskiego FOMC, które zakończy dłuższa konferencja prasowa szefa
FED w środę są duże. Część inwestorów może mieć nadzieję, iż Ben Bernanke ponownie, nieznacznie
„otworzy furtkę” do niestandardowych działań w przyszłości, gdyby kolejne dane makroekonomiczne
były słabe, a sytuacja w strefie euro dynamicznie się pogarszała. Czy jednak jest to możliwe już na tym
posiedzeniu? Raczej nie, skoro oficjalnie oczekuje się, iż FED przedstawi nowe, lepsze względem
styczniowych prognozy gospodarcze. Rozczarowanie w środę wieczorem może, zatem przynieść dość
korzystny bilans dla dolara na cały tydzień.
EUR/USD – Do środy będzie nowy szczyt powyżej 1,3225?
Dzisiejszy spadek w okolice 1,3132 nie przekreśla scenariusza ewentualnego odbicia przed środową konferencją
FED (tak by się stało dopiero po złamaniu okolic 1,3080-1,3100). Prawdopodobieństwo realizacji wzrostowego
scenariusza będzie większe, jeżeli dzisiaj wieczorem wrócimy w okolice 1,3180. Wtedy można by zaryzykować
tezę, iż w środę przypadnie szczyt w okolicach 1,3260-70, po czym zobaczymy dość mocne zejście w dół z
ponownym testem okolic 1,30.
Wykres dzienny EUR/USD
2|Strona
Kluczowe opory: 1,3170; 1,3185; 1,3200; 1,3225; 1,3265; 1,3280; 1,3300
Kluczowe wsparcia: 1,3145; 1,3130; 1,3100; 1,3080; 1,3055; 1,3030
Opracował:
Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ
Nota prawna:
Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z
siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji
w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia
29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według
stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM
BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania
lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy
raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób
zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania
analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów
finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.
3|Strona