CZAS NA ZMIANY W SZTUCE POMAGANIA

Transkrypt

CZAS NA ZMIANY W SZTUCE POMAGANIA
PROMOCJA
CZAS NA ZMIANY W SZTUCE POMAGANIA
Słowo „dawanie” na zawsze musi zniknąć z dyskusji na temat pomocy społecznej. Powinniśmy zastąpić
je pojęciem „wsparcie”. Jakie inne zmiany są konieczne w obszarze polityki społecznej? O koniecznych
reformach rozmawiamy z przedstawicielami samorządu i organizacji pozarządowych z Mazowsza.
zamiast podejmować działania
na rzecz poprawy swojej sytuacji,
zgłaszają się do ośrodków pomocy
społecznej po wsparcie finansowe.
Pomoc społeczna nie jest
w Polsce dobrze oceniana.
Dlaczego?
Jolanta Stępniak*: Bo pochłania
olbrzymie środki i jest mało efektywna. Opiera się na interwencjonizmie, czyli wspomaganiu osób,
które utraciły już zdolność do
samodzielnego funkcjonowania
w społeczeństwie. Mówimy, że
doświadczyły one wykluczenia
społecznego, czyli ich możliwości
korzystania z przysługujących
obywatelom praw zostały ograniczone. Jednocześnie nie „dają”
one nic społecznościom lokalnym,
w których żyją.
Co jest złego w pomaganiu
tym osobom?
J.S.: Pomagać trzeba, ale należy
odejść od interwencjonizmu społecznego. Takie podejście generuje wysokie koszty świadczenia
pomocy społecznej, a szanse na
poprawę bytu osób wykluczonych
są nikłe. Coraz częściej występuje
też zjawisko dziedziczenia biedy:
z pomocy przez wiele lat korzystają rodzice, a ich dorosłe dzieci
Dlaczego dawanie im pieniędzy nie jest dobre?
Anna Kwiecień**: Zgodnie z
ustawą instytucje pomocy społecznej mają obowiązek wypłacania zasiłków potrzebującym,
jednak bez możliwości motywowania ich, by brały odpowiedzialność
za swoje decyzje. Często słyszę
zarzut, że osoby uzależnione od
alkoholu objęte są pomocą finansową, są na utrzymaniu społeczeństwa. Tutaj polityka wsparcia
powinna być inaczej realizowana:
owszem przekazujmy środki na
utrzymanie uzależnionym osobom, ale równolegle powinny one
podjąć leczenie, zgłosić się na terapię. Samo wypłacanie zasiłków
zatrzyma je tylko w obszarze uzależnienia.
J.S.: Działania osłonowe i wspierające muszą pojawiać się wtedy,
kiedy występują pierwsze symptomy dysfunkcji w rodzinie np. utrata pracy, alkoholizm. Powinno się
włączyć na tym etapie wszystkie
służby specjalistyczne, aby rodziny
te mogły wrócić do samodzielnego funkcjonowania i nie wchodzić
na stałe do systemu pomocy spo-
Kalkulator Kosztów Zaniechania
Program realizowany jest przez Mazowieckie Centrum Pomocy Społecznej przy współpracy Szkoły Głównej Handlowej oraz Stowarzyszenia
Radomskie Centrum Przedsiębiorczości. Jego celem jest dostarczenie
mazowieckim samorządom narzędzi do prowadzenia aktywnej polityki
społecznej. Wśród narzędzi znajdują się m.in. Kalkulator Kosztów Zaniechania, Dyfuzor Innowacji Społecznych oraz Katalog Innowacji Społecznych. W ramach programu powstanie też Sieć Liderów Innowacji
Społecznych, prowadzony będzie System Szkoleń. Kalkulator Kosztów
Zaniechania jest aktualnie testowany przez wybrane samorządy województwa mazowieckiego. Cały program ruszy pod koniec 2014 r.
łecznej. Taka aktywna polityka
społeczna jest skuteczniejsza od
stałego interwencjonizmu.
Generuje jednak bardzo duże
koszty.
J.S.: To prawda, ale interwencjonizm
jest dużo droższy.
Skąd to wiemy?
J.S.: Twardych danych dostarczy
nam na przykład Kalkulator Kosztów Zaniechania. To narzędzie informatyczne pozwoli samorządowcom obliczyć i porównać koszty
wdrożenia działań aktywizujących
w zakresie pomocy społecznej
oraz pozostania przy modelu interwencyjnym. Takie symulacje
będzie można wykonywać w perspektywie od roku do siedmiu lat.
A.K.: Warto zainwestować w
działania profilaktyczne, by w
przyszłości przyniosły one trwałą
zmianę społeczną. Niestety aktywna polityka społeczna jest nadal traktowana w samorządach po
macoszemu. W przypadku zasiłków
nie ma kontrowersji, bo musimy je
wypłacać. By przekonać radnych
do przekazania większych środków na działania prewencyjne,
nie wystarczą słowa. Potrzebne
są konkretne dane. I tu przyda się
Kalkulator Kosztów Zaniechania.
Kiedy pokażę radnym, jakie koszty
pochłnie brak decyzji, czyli pozostanie przy interwencyjnym modelu działania, będą to argumenty z
którymi trudno polemizować.
Jakie zmiany są jeszcze
konieczne, by w Polsce pomoc
socjalna stała się efektywna?
Wojciech Jagielski***: Samorządy muszą przestać monopolizować
działania w zakresie polityki społecznej na swoim terenie. Powinny
przekazywać te zadania organizacjom pozarządowym.
Dlaczego?
W.J.: Bo organizacje zrobią to
taniej. Mają one małą strukturę
administracyjną lub w ogóle jej
nie posiadają, dlatego wszystkie
środki przekazują na realizację
zadań. Fundacje, stowarzyszenia
są profilowane, tzn. specjalizują
się np. w pomaganiu bezdomnym
czy niewidomym. Administracja
samorządowa nie ma takich specjalistów, zajmuje się wszystkimi
problemami, a jeżeli tak się dzieje,
jej działania nie mogą być profesjonalne. Organizacje reagują też
błyskawicznie na pojawiający się
problem. W adminstracji publicznej
proces decyzyjny zajmuje sporo
czasu, nawet wtedy, gdy pomoc
powinna nadejść błyskawicznie.
Co się stanie, jeżeli gminy,
powiaty nie zmienią sposobu realizowania polityki
społecznej?
A.K.: Nastąpi stagnacja. Jak możemy doczekać się poważnych
zmian, kiedy na politykę społeczną patrzymy w perspektywie 1-2
lat? Musimy myśleć długofalowo
i zdawać sobie sprawę, że warto inwestować w ludzi, bo to oni
kształtują dobrobyt społeczny.
Trzeba inwestować nie tylko w
osoby zdolne, ale również w te
słabsze, które sobie nie radzą. Jeżeli zrezygnujemy z tych działań,
poprawy we wskaźnikach np. bezwww.kkz.mcps-efs.pl
*Jolanta Stępniak
członek zarządu powiatu
warszawskiego zachodniego
** Anna Kwiecień
wiceprezydent Radomia
*** Wojciech Jagielski
wiceprezes Stowarzyszenia
Radomskie Centrum
Przedsiębiorczości
PROJEKT INNOWACYJNY WSPÓŁFINANSOWANY ZE ŚRODKÓW UNII EUROPEJSKIEJ W RAMACH EUROPEJSKIEGO FUNDUSZU SPOŁECZNEGO

Podobne dokumenty