zobacz gazetę

Transkrypt

zobacz gazetę
nakład 15 000 egz.
ááááá gazeta B E Z P Ł AT NA
nakład 15 000 egz.
ááááá gazeta B E Z P Ł AT NA
nakład 15 000 egz.
2 lutego – Dzień Życia Konsekrowanego. Telewizja Narew zaprasza o godz. 8.30 na transmisję Mszy Świętej z Katedry
Łomżyńskiej. Uroczysta celebra poświęcona będzie głębokiej refleksji nad darem życia ofiarowanego Bogu.
reklama
28 stycznia 2014 r., nr 293, rok VII
www.narew.info, [email protected]
Łomżyńskiej
Starówki
noweżycie?
Akcje społeczne i kulturalne, polityka podatkowa, konkursy rewitalizacyjne – to
tylko niektóre z mechanizmów, za pomocą których polskie miasta walczą z degradacją starówek.
Radni Torunia zwolnili od podatku dochodowego przedsiębiorców prowadzących działalność na Starym Rynku
w zawodach zanikających i w branżach chronionych. W Lesznie ogłoszono miejski konkurs na rewitalizację
Starówki. O renesans historycznych
miejsc walczą polskie aglomeracje
i miasteczka powiatowe. W tej walce
Łomża nie jest osamotniona, wystarczy przecież przyjrzeć się pomysłom
forsowanych w innych zakątkach kraju, spytać o zdanie krajowych i zagranicznych specjalistów od urbanizacji
i rewitalizacji, wywołać w mieście burzę mózgów.
– Duże centra wyssały handel
i usługi ze starówek, pozostała w zasadzie tylko gastronomia – diagnozuje
sytuację Jarosław Ogrodowski, aktywista społeczny z Fundacji Nor malne
Miasto. – W Łodzi aby zapobiec negatywnym trendom stworzyliśmy strategię rozwoju ulicy Piotrkowskiej. Toruń opracował specjalistyczny raport
Restart, który diagnozuje sytuację Starego Miasta i sugeruje kierunek zmiany. W Łomży powinniście przeprowadzić konsultacje społeczne na temat
starówki, określić problemy i w grupach roboczych, w sposób naukowy,
opracować strategię re witalizacyjną
– dookreśla członek Towarzy stwa
Opieki nad Zabytkami.
Zdaniem Ogrodowskiego ważna jest
estetyzacja danego miejsca, dbałość o detale architektoniczne oraz umiejętność stworzenia na starówce przestrzeni publicznej
debaty, miejsca spotkań i społecznych interakcji. Zmiany nie następują jednak
z dnia na dzień, wymagają wysiłku instytucjonalnego i społecznego. W toruńskim
urzędzie miasta wdrażane są właśnie rekomendacje nowatorskiego projektu Restart.
– Przygotowując projekt doszliśmy
do wniosku, że starówka to nie tylko
turyści, ale i mieszkańcy, tym ostatnim
należy stworzyć przy jazną przestrzeń.
Zdiagnozowaliśmy największe problemy, na przykład brak miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego
Starówki. Nie tylko wolny rynek
i zmiana struktury handlowej, ale także wieloletnie zaniedbania lokalnych
władz degradowały toruńską Starówkę
– mówi Kasia Łuczak, specjalistka
z Restar tu.
PartnerstwoPubliczno
– Prywatnei „Paryscy
kloszardzi”
Społecznicy z Toruńskiej Fundacji
Stare Miasto oraz Pracowni Zrównowa-
żonego Rozwoju solidnie przebadali toruńską Starówkę, między innymi przeprowadzając sondy, diagnozując społeczne potrzeby, analizując dokumenty miejskie, współpracując z przedsiębiorcami,
mieszkańcami i urzędnikami. Efektem
ich pracy okazała się społeczna koncepcja rewitalizacji, która trafiła na biurko
miejskich urzędników. Miasto partycypowało w projekcie, dlatego też został
on potraktowany poważnie i nie trafił
do szuflady.
– Obecnie wdrażane są w życie nasze
koncepcje i analizy, proces jest skomplikowany. Zmiany rozłożone są na lata
i dotyczą obszernych dziedzin tematycznych: od rewitalizacji budynków strategicznych w ramach partnerstwa publiczno – prywatnego, po koncepcję przekształcenia miejscowych kloszardów
w „kloszardów paryskich” – twierdzi Ka-
tarzyna Łuczak. – Warto zauważyć, że
aby zmieniać starówki w Polsce należy
najpierw rozwiązać ich problem socjalny. Obecnie te historyczne miejsca to
bardzo często siedliska biedy i wykluczenia. Dlatego istotne jest by powstawały
w nich na przykład świetlice dla dzieci
z ubogich rodzin – dodaje założycielka
Toruńskiej Fundacji Stare Miasto.
Aglomeracje, które zdecydowały się
ożywiać własne starówki poprosiły o pomoc autorytety naukowe w tej dziedzinie. Do Torunia i o wiele mniejszego
Leszna przyjechał niemiecki specjalista
od rewitalizacji doktor Andreas Billert.
– To porywający człowiek, którzy
na nogi postawił starówki w Dreźnie, Lubece, Frankfurcie nad Odrą – wylicza
Katarzyna Łuczak. – Chętnie przyjeżdża
do Polski, był zapraszany jako konsultant do wielu naszych miast. Też powinniście go zaprosić, jeżeli poważnie myślicie o renesansie łomżyńskiej starówki.
On widzi sprawę wieloaspektowo – dodaje społeczniczka.
snyo uPadku
W latach trzydziestych dwudziestego wieku amerykański architekt Frank
Lloyd Wright spekulował proroczo, że
tradycyjne miasta zanikną, a ich mieszkańcy przeniosą się do rozległych dzielnic, w których zaczną powstawać wielkie domy z ogrodami i towarzyszącym
im otoczeniem społeczno – gospodarczym. Przewidywania te sprawdziły się
w latach powojennych, gdy tylko zaistniały sprzyjające warunki do „rozlewania się miast”. Aglomeracje zaczęły
„puchnąć”, a negatywnym przejawem
tego zjawiska stały się opustoszałe
dzielnice historyczne, czyli starówki,
które dawniej stanowiły podstawowe
zaplecze dla działalności gospodarczo
– handlowej. Współczesny specjalista
od rewitalizacji dr Andreas Billert sugeruje, że polskie miasta „to pączki z dżemem”, rozrastają się na ze wnątrz,
a w środku jest społeczna, kulturowa
i urbanistyczna dziura,
Dokończenie na ááá
STR. 2
2/WydaRzenie
www.narew.info n n n wtorek28stycznia 2014
WynikiRadkasącorazlepsze
– Odkąd Radek wie, że wszyscy angażujemy się szukanie dla niego
dawcy szpiku, jego wyniki medyczne są najlepsze od czasu wykrycia białaczki – mówi Milena Sierzputowska, koordynatorka
akcji „Dzień Dawcy Szpiku dla Radka i innych”. – Przez całą noc nie
spałam, bałam się, że akcja nie
wyjdzie, ale jest fenomenalnie, nie
sądziłam, że tak wiele osób będzie
chciało pomóc. Radek jest z nami,
na bieżąco wysyłamy mu relacje
wideo z imprezy – dodaje Milena Sierzputowska.
Radek Szulc pochodzi z Łomży,
ma 37 lat i szuka „genetycznego bliźniaka”. W Galerii Veneda zorganizowana została społeczna akcja, podczas której mieszkańcy Łomży i regionu mieli
możliwość zarejestrować się w bazie dawców szpiku kostnego.
– To szansa dla Radka i innych chorych – mówi Rafał Młodzikowski, koordynator do spraw rekrutacji dawców
Fundacji DKMS Baza Dawców Komórek Macierzystych Polska. – Frekwencja
jest znakomita, przed stanowiskami poboru krwi jest kolejka ludzi, zwłaszcza
młodych. Im więcej osób rejestruje się
jako dawcy szpiku, tym więcej jest rocznie pobrań. Kiedy zaczynałem pracę
w fundacji zarejestrowanych było tylko
czterdzieści tysięcy dawców, co oznaczało rocznie ledwie cztery pobrania. W zeszłym roku pobrań było już sześćset.
Dziś mamy radosny dzień, ludzie przychodzą, dzielą się cząstką siebie. Pamiętajmy też, że to bardzo poważna decyzja, możemy się zarejestrować pomiędzy 18. a 55. rokiem życia, a w bazie jesteśmy do sześćdziesiątki. To decyzja
na prawie całe życie – dodaje Rafał Młodzikowski.
Podczas akcji krew pobierały pracownice ze Szpitala Wojewódzkiego im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Łomży.
– Zgłosiłyśmy się na ochotnika, jest
dziś dużo pracy ale i radości – mówi Bożena Sadowska, pielęgniarka.
Marek Sieradzki, który oddał krew
dla Radka twierdzi, że „robi to z potrzeby serca, z impulsu, bo chciałby komuś
pomóc”. Grażyna Sasinowska na akcję
przyszła z drugą połową, „dzieci są
za małe i krwi oddać nie mogą, rejestrujemy się z mężem, kto wie, może my także będziemy potrzebować kiedyś szpiku
kostnego, albo nasze dzieci, wnuki…”.
W bazie dawców szpiku zarejestrowała
się podczas akcji także Magdalena Szulc,
żona Radka.
– Mam nadzieję, że mój szpik uratuje komuś życie – mówi pani Magda.
– Mój mąż szuka niespokrewnionego
dawcy, tak jak wiele innych osób. W szpitalu w Białymstoku Radek poznał dziewczynę, która ma pięcioro rodzeństwa,
a nie ma zgodności genetycznej i niemożliwy jest przeszczep rodzinny. Dlatego tak
ważna jest każda rejestracja w bazie dawców szpiku – daje małżonka Radka.
Radek Szulc obecnie przebywa
w szpitalu w Białymstoku, jego rokowa-
nia są lepsze niż przed miesiącem. Niedawno był na „przepustce” w rodzinnym domu w Łomży i jest zaskoczony,
że tyle osób oferuje mu wsparcie, życzliwość i pomoc.
– Radek uwierzył, że wygra z rakiem
– mówi Milena Sierzputowska. – Ja też
coraz mocniej w to wierzę – dodaje pracownica przedszkola „Mały Artysta”,
w którym aktywna zawodowo jest także
małżonka pana Radka.
Podczas akcji w Galerii Veneda w bazie dawców szpiku kostnego zarejestrowało się 583 osoby.
JŚ
ŁomżyńskiejStarówkinoweżycie?
Dokończenie ze ááá
STR. 1
którą można uratować od kompletnej
zapaści stosując szeroki zakres instrumentów prawnych i korzystając w pierwszej kolejności z wyobraźni ludzi.
Okazja do zmiany zaistniała
i w Łomży, przedsiębiorcy handlujący
na Starówce podjęli współpracę oraz
debatę nad przyszłością Starego Miasta. Do wzięcia udziału w dyskusji zapraszają mieszkańców, urzędników
i społeczników. W każdy pierwszy poniedziałek miesiąca odbywać się będą
w Restauracji „Na Far nej” debaty społeczne, których celem będzie opraco-
18-400 Łomża, Stary Rynek 13
e-mail: [email protected]
tel./fax 86 216 71 07
ReDAKTOR NAczeLNy:
Artur Filipkowski
Współpraca:
Jolanta Święszkowska, Karol Babiel,
Kinga Sawicka, Ilona Makal
DyReKTOR
BIURA ReKLAMy I OgŁOSzeŃ:
Monika Strzelecka
tel. 600 680 638
e-mail:
[email protected]
www.narew.info
„Narew Extra Tygodnik” wydawany jest
na podst. umowy franchisowej z Pro Media Sp. z o.o.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności
za treść zamieszczanych ogłoszeń i zastrzega sobie prawo
do skracania nadesłanych tekstów.
wanie strategii rozwoju dla miejscowej
Starówki.
ożywienieidzieod dołu
Kraje Europy Zachodniej już w latach siedemdziesiątych zaczęły dostrzegać pierwsze objawy ożywienia gospodarczego centrów miast. Inicjatywa
nie wyszła od władz publicznych, ale
narodziła się oddolnie. W starych, zaniedbanych dzielnicach zaczęły powstawać pracownie ar tystyczne, a dzięki pojawieniu się bohemy zaczęły „wyrastać” kawiarnie, restauracje, kluby
dyskusyjne. Miejsca dawniej opustoszałe, znowu tętniły życiem i stały się
interesujące. Zaniedbane wcześniej
dzielnice okazały się modne i atrakcyjne, także dla deweloperów, którzy zaczęli kupować stare kamienice. Ten
proces, w fachowym języku zwany gentryfikacją, władze miejskie zaczęły traktować poważnie i przekierowały strumień finansowy z przedmieść na śródmieścia. Dzięki tej społecznej dynamice zachodnie starówki stały się ponownie centrami społecznej i kulturalnej
aktywności, kreując gospodarczy dobrostan tych historycznych miejsc.
– Przy szłość Starego Miasta
w Łomży zależy od tego, czy będzie
ono w stanie stworzyć unikalną ofer tę
handlową, usługową i kulturalną
– twierdzi Robert Sokołowski, właściciel Galerii „Aporia” na Starym Rynku.
– Aby ten sukces osiągnąć należy przeprowadzić szeroką debatę oraz powiązać Starówkę z innymi atutami miasta
i regionu, przyrodniczymi, historycznymi, architektonicznymi, czyli traktować ją jako określoną całość, która może być istotnym elementem ruchu turystycznego, przyciągać przy jezdnych
i turystów – dodaje malarz.
budżetobywatelski
W Łomży na rok 2014 przyjęty został budżet obywatelski, mieszkańcy będą mogli zadecydować o sposobie zużytkowania trzystu tysięcy złotych. Na razie
miasto nie wyznaczyło kryteriów na jakie
projekty będą rozdysponowane środki.
Budżet to także szansa na ożywienie lokalnej Starówki.
– Budżet partycypacyjny, to możliwość zgłaszania inicjatyw obywatelskich.
Moglibyście w Łomży wprowadzisz mechanizm podziału miasta na regiony, tak
aby każdy z nich dostał równomierną
pulę finansową. Wtedy część pieniędzy
zostałaby na Starówce – twierdzi Jarosław Ogrodowski. – Ale najpierw musicie
stworzyć strategię rozwoju Starego Miasta, bez tego nie ruszycie z miejsca – dodaje aktywista społeczny.
J O LAN TA Ś WIęSz KOW SKA
Łomża /3
www.narew.info n n n wtorek28stycznia 2014
Jużferie
Najbliższe dwa tygodnie to okres ferii zimowych
dla uczniów łomżyńskich szkół. Miejskie instytucje przygotowały szereg atrakcji dla wszystkich
chcących aktywnie spędzić ten wolny od nauki
czas. Poniżej prezentujemy ofertę na tegoroczne ferie, przygotowaną przez Miejski Dom Kultury – Dom Środowisk Twórczych, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, Teatr Lalki i Aktora oraz
Miejską Bibliotekę Publiczną.
zaJĘciaw raMacHakcJi
„szukaMytalentÓw”
3-6.02, godz. 13.00 – 15.00
MDK-DŚT, ul. Wojska Polskiego 3
Otwarte zajęcia tańca hip hop, new style (A. Rajkowska)
27-31. 01, godz. 11.30 – 12.30 i 12.30 – 13.30
MDK-DŚT, ul. Wojska Polskiego 3
Feriez teatreM
Otwarte zajęcia tańca break dance (M. Kisiel)
27- 31. 01, godz. 11.30 – 12.30 i 12.30 – 13.30
MDK-DŚT, ul. Wojska Polskiego 3
Otwarte zajęcia wokalne „Śpiewamy przeboje” (B.
Karwowski)
27- 31. 01, godz. 10.00 – 12.00
MDK-DŚT, ul. Wojska Polskiego 3
Feriez Mdk-dŚt– Feriebeznudy
30.01. – WIECZÓR MUZYCZNO-FILMOWY
projekcja filmów krótkometrażowych i koncert zespołu MICROKLIMAT,
MDK-DŚT, godz. 19.00, bilety: 10zł, KDR – 7,5zł
31.01 – VINYL & NEXT TO THE ROAD
koncert rockowy
Klub Pop Art., ul. Wojska Pol. 3, godz. 19.00, bilety: 10zł, KDR-7zł
6.02 – PHIUZ, NORMA x LAGI, FTZ & BAKS
koncert hiphop, Klub Pop Art., godz. 18.30
7.02. – SZUKAMY TALENTÓW
koncert finałowy akcji „Szukamy Młodych Talentów”, Klub Pop Art., godz. 13.00
7.02 – BATERIADA
koncert finałowy warsztatów perkusyjnych, Klub
Pop Art., godz. 17.00
9.02. – SUNKED LAND
koncert jazzowy, Klub Pop Art., ul. Wojska Pol. 3,
godz. 19.00, bilety: 15zł, KDR-10zł
Spotkania z fotografią w Galerii Pod Arkadami (Z.
Ciborowski)
27- 31. 01, godz. 11.00-13.00
Galeria Pod Arkadami, Stary Rynek
Otwarte zajęcia plastyczne w pracowni ul. Dmowskiego 2 c (A. Bureś)
27 i 28.01 oraz 3 i 4.02, godz. 11.00-13.00
Pracownia Plastyczna MDK-DŚt, ul. Dmowskiego 2c
Otwarte zajęcia wokalne (M. Sinoff)
3-7. 02, godz. 11.00 – 13.00
MDK-DŚT, ul. Wojska Polskiego 3
BATERIADA – warsztaty perkusyjne (P. Starachowski) – zajęcia odpłatne
3-7.02, godz. 9.00 – 15.00
MDK-DŚT, ul. Wojska Polskiego 3
Otwarte zajęcia teatralne (7-12 lat) (J. Klama)
3-7.02, godz. 10.00-11.00
MDK-DŚT, ul. Wojska Polskiego 3
Ferie z fotografią (J. Klama)
Teatr Lalki i Aktora w Łomży od wielu lat zaprasza
dzieci i młodzież do swojej siedziby podczas trwania ferii zimowych. Poza obejrzeniem spektakli dodatkową atrakcją będzie czytanie przez aktorów Teatru Lalki i Aktora
w Łomży najpiękniejszych baśni braci Grimm oraz
sztuki teatralnej Maliny Prześlugi „Dziób w dziób”.
Dzieci i młodzież, które odwiedzą teatr w terminie 25 stycznia – 3 lutego 2014 będą miały okazję
wejść na wieżę widokową, miło spędzić czas w kawiarence teatralnej, a także obejrzeć znajdującą się
tam wystawę przepięknych szopek bożonarodzeniowych wykonanych przez ludowych twórców
z Podhala, a użyczoną Teatrowi dzięki uprzejmości
Muzeum im. W. Orkana w Rabce Zdroju.
Szczegółowy program dostępny pod adresem: www.teatrlomza.hi.pl
– spotkania z zaproszonymi gośćmi – konkurs plastyczny Mój pomysł na ferie – udział w zabawie karnawałowej W Filii nr 1 zapraszamy do udziału:
– w głośnym czytaniu fragmentów „zwariowanych
bajek” – w spotkaniach z psychologiem, leśnikiem, podróżnikiem – w wycieczkach do kina Milenium, klasztoru o.o.
Kapucynów, Muzeum Północno-Mazowieckiego – w zajęciach manualno-plastycznych – w zabawach literackich i ruchowych W Filii nr 2 zajęcia pod hasłem „Egzotyczne hece
w Bibliotece”, w programie:
– głośne czytanie fragmentów wybranych książek – gry i zabawy integracyjno-edukacyjne – zagadki literackie, quizy, konkursy – zajęcia plastyczne – zabawa karnawałowa – spotkania z zaproszonymi gośćmi Feriew bibliotece
Wszystkich chętnych Miejska Biblioteka Publiczna zaprasza na wspólną zabawę z książką i nie tylko!
W Oddziale dla Dzieci spotkania pod hasłem „Nie
tylko książka – znajdź swój sposób na nudę”,
w programie:
– zabawy edukacyjne z książką, gry planszowe i online – wycieczki do Teatru Lalki i Aktora, kina Millenium – rozmowy o dobrych i złych stronach Internetu,
adaptacjach filmowych i komiksach – zabawy integracyjno-edukacyjne i ruchowe – projekcja filmów animowanych – zajęcia plastyczne – przygotowanie przedstawienia „Miłość, przyjaźń,
rozmowy czy telewizor kolorowy?” W Filii nr 4 zapraszamy do udziału:
– w grach i zabawach integracyjnych i edukacyjnych – w konkursie plastycznym Zimowe zabawy – w zajęciach manualno-plastycznych – w karaoke Udział we wszystkich zajęciach jest bezpłatny!
Oddział dla Dzieci, ul. 3 Maja 6 A – od poniedziałku do piątku: godz. 11 – 14
Filia nr 1, ul. Polna 16 – w poniedziałek, wtorek,
czwartek, piątek: godz. 12 – 15
Filia nr 2, ul. Ks. Anny 2 – w poniedziałek, wtorek,
czwartek, piątek: godz. 12 – 14
Filia nr 4, ul. Spółdzielcza 31 – w poniedziałek,
czwartek i piątek: godz. 12 – 14
ZAPRASZAMY
Nie wiadomo jak żyły i dlaczego umierały Burmistrz
Długie i szczegółowe wyjaśnienia złożył przed łomżyńskim sądem biegły
w procesie Beaty z. z Hipolitowa
oskarżonej o uśmiercenie pięciorga
swoich dzieci. Wywody można jednak
streścić tak: nie wiadomo czy rodziły
się żywe czy martwe, jak długo
żyły po porodzie, jakie były
dokładnie przyczyny śmierci.
Prokuratura zarzuca Beacie
Z., że czterokrotnie po porodach porzucała dzieci na strychu i w piwnicy, a one tam
umierały z wyziębienia i głodu.
Jedno maleństwo miała utopić
przywiązane do dużego kamienia w stawie odległym o kilkaset
metrów od domu. Podczas
śledztwa kobieta w zasadzie
w ten sposób przedstawiała
przebieg wydarzeń, choć udało
się odnaleźć tylko szczątki czterech noworodków na strychu
i w piwnicy. Już na sali sądowej
Beata Z. zmieniła swoją opowieść. Twierdzi teraz, że trzykrotnie dzieci – nakarmione,
umyte i ubrane – umierały
po porodzie, gdy spała. W jednym przypadku (z 2012 roku), który doprowadził
ją w rezultacie na salę sądową, noworodek miał zaraz po przyjściu na świat zsinieć i po kilku minutach umrzeć. Według oskarżonej, tragedia z utopionym
dzieckiem zdarzyła się jeszcze za życia jej
męża Andrzeja i to on wraz ze swoją
matką miał dokonać tego czynu.
Specjalista z Białegostoku, który badał szczątki noworodków odnalezione
w Hipolitowie, stwierdził, że zachowały
się jedynie fragmenty kostne „czterech
osobników”. Nie było na nich śladów
uszkodzeń mechanicznych.
– Mogę ocenić, że były to dzieci
z ciąży donoszonych, czyli zdolne do samodzielnych czynności życiowych poza łonem matki – wyjaśniał ekspert.
– Nie można natomiast ustalić czy urodziły się żywe i jak długo żyły.
Jak dodał, w przypadku szczątków
dwójki noworodków ze strychu, zachowały się fragmenty śpioszków, kaftani-
ków i pieluch. W piwnicy – tylko kawałek kocyka.
– Były na nich ślady działania gryzoni lub innych zwierząt – stwierdził biegły.
Przy ocenie przyczyn śmierci malu-
chów, za które uznał wstrząs termiczny,
brak opieki i pokarmu, oparł się przede
wszystkim na wyjaśnieniach oskarżonej
ze śledztwa i uzupełnionych lekturą protokołów sądowych.
Oskarżyciel i obrończyni Beaty Z.
skierowali do eksperta szereg pytań. Dociekali np. ile mogłoby przeżyć dziecko
nakarmione tylko raz po porodzie, ile
w chłodnym pomieszczeniu, czy mogły
być jeszcze inne przyczyny śmierci (wady czy schorzenia wrodzone, urazy okołoporodowe).
Ekspert wyjaśniał, ale w zasadzie
wszystko sprowadzało się do jednego
– nie zachowały się żadne dowody mogące bardziej precyzyjnie
wskazywać na przebieg wydarzeń.
– Muszę powtórzyć,
na podstawie zachowanych
szczątków, kośćca, nie można określić czy dzieci przyszły
na świat żywe i jak długo mogły
żyć. Nie można stwierdzić, czy
miały jakieś wady wrodzone
układu krążenia, oddechowego,
nerwowego czy pokarmowego,
które mogłyby spowodować
zgon po porodzie w okolicznościach opisywanych przez oskarżoną. Nie można tego ani potwierdzić, ani wykluczyć. Mogły
umrzeć w kuchni, mogły
na strychu. Mechanizm śmierci
dzieci przedstawiony przez prokuraturę nie różni się zasadniczo od wersji oskarżonej -stwierdził ekspert.
Łomżyński sąd zdecydował o przedłużeniu tymczasowego aresztowania
oskarżonej do 25 lipca. Na kolejnej rozprawie zaplanowanej na 3 marca zaplanowane zostały wyjaśnienia biegłych,
którzy badali kondycję psychiczną i osobowość Beaty Z.
jak
piskorz
Oficjalna informacja z policji w Kolnie
mówi o zatrzymaniu mężczyzny w wieku 46 lat, mieszkańca Stawisk, który
został obwiniony jako sprawca kolizji
na parkingu w miasteczku. Do zdarzenia miało dojść w niedzielę około godziny 18. zgłoszenie na policję dotarło
jednak dopiero po 21. Poszkodowany
właściciel pojazdu wskazał konkretnego sprawcę i samochód, którym ta
osoba się poruszała. gdy funkcjonariusze odnaleźli tego mężczyznę w domu, badanie wykazało, że ma blisko 2
promile alkoholu.
Znacznie ciekawsze są jednak związane z tym wydarzeniem informacje nieoficjalne. Otóż zatrzymanym mężczyzną
ma być burmistrz Stawisk. Od wielu już
miesięcy jest bohaterem kolejnych podobnych spraw, z których dosyć skutecznie się wyślizguje. Ma już nawet wyrok
– choć nieprawomocny, a sprawa niedługo ulegnie przedawnieniu – za spowodowanie po pijanemu kolizji drogowej i zawieszone na razie postępowanie za mataczenie w tej sprawie.
Wydaje się, że także tym razem nie
będzie łatwo przypisać burmistrzowi winę za coś więcej niż kolizja drogowa
(chyba, że sam się przyzna). Może np.
wyjaśnić, że po alkohol sięgnął dopiero
po kolizji, aby uspokoić nerwy.
4/Reklama
www.narew.info n n n wtorek28stycznia 2014
iV/Reklama
www.narew.info n n n wtorek28stycznia 2014
usłuGireMontowo– budowl ane
Renowacja
schodów
Tel. 697 685 852.
drewnianych.
Szamba betonowe wodoszczelne z atestem PzH. Jednokomorowe, dwukomorowe. Różne pojemności. zastosowanie
pod ścieki przydomowe, gnojówkę,
gnojowicę, deszczówkę. zapewniam
transport, montaż gratis.
Tel. 600 588 666.
SPRzeDAM
Mieszkanie w Łomży, 3 pokoje z balkonem, III piętro, 51,6 m2. Cena 145.000 zł.
Tel. 600 053 603.
Sprzedam działkę leśną 9,22ha, 5 ha 30-letni
las sosnowy, 4,22 15-letni las mieszany w okolicach Ciechanowca. Cena 150 tys. PLN.
Tel. 795 842 777
Działkę z domkiem
Tel. 606 884 036.
na
Mazurach.
Agencja Artystyczna grzegorz
Sekmistrz: aranże, koncerty, imprezy
okolicznościowe, studio muzyczne.
Tel. 505 248 790.
Fotograf. Tel. 519 169 972.
Wesela, imprezy okolicznościowe, muzyka
romska. Gra, śpiewa i tańczy „Dżudli”. Gwarancja dobrej zabawy. Tel. 698 621 178.
rÓżne
IWBUD Iwona Wiśniewska wypożyczalnia
sprzętu budowlanego i i ogrodniczego:
– młoty wyburzeniowe i inne
– zagęszczarki
– rusztowania
– piły spalinowe
– kosiarki, wykaszarki do trawy, areator
– sprzęt rolniczy
Łomża,
ul.
Nowogrodzka
44B.
Tel. 600 011 914.
doM
Pranie dywanów, tapicerki meblowej i samochodowej sprzętem firmy niemieckiej „Karcher”. Pierzemy u klienta i w firmie, transport
gratis. Tel. 605 308 087.
Wentylacja, klimatyzacja. Montaż nawiewników. Udrażnianie, uszczelnianie kominów.
Problemy z wilgocią, rosą na oknach.
Tel. 501 089 930.
EDWAL – meble na zamówienie. Projekt gratis. Konarzyce. Tel. 86 218 79 53, 601 804 117.
usłuGiinForMat yczne
Serwis technologii i systemów informatycznych. Informatyka dla firm i domu. Łomża.
Tel. 86 225 20 77, 602 673 711
www.stsi.com.pl
Naprawa AGD, podłączenia nowego sprzętu.
Łomża, ul. Mickiewicza 73 lub ul. Kazańska 6.
Tel. 515 154 676, 86 218 76 76.
usłuGiszewskie
Naprawa obuwia. Łomża, ul. Krótka 12.
Tel. 508 303 087.
Express szewc. Stary Rynek 7 (Hala Targowa).
Tel. 505 997 115.
saleweselne,usłuGi
wideo– FilMowanie,
zesPołyMuzyczne
zdjęcia ślubne – imprezy
okolicznościowe. Tel. 606 238 444.
usłuGitransPortowe
nierucHoMoŚci
KUPIę
Kawalerkę
w
Tel. 600 680 638.
centrum
Łomży.
WyNAJMę
Garaż, Stary Rynek 20, ocieplony z kanałem.
Tel. 536 240 535.
Oprawa obrazów, Ignacy Jaworski, Łomża, ul.
Rządowa 9a. Tel. 216 57 38.
usłuGirtVaGd
Zakład Usługowy RTV Marek Brzeziak ul.
Wojska Polskiego 26 a, Łomża.
Tel. 86 216 07 35 Świadczy usługi w zakresie
naprawy TV, DVD VCR, KAMERY, LAPTOPY,
MONITORY KOMPUTEROWE I INNE oraz
montaż anten TV i SAT.
usłuGiFinansowe
Usługi transportowe, przeprowadzki meblowozem,
profesjonalnie,
tanio.
Tel. 602 719 686.
Wróżka Kasia – tarot numerologia.
Tel. 607 191 070, 86 473 16 50 pon. – pt. 10.00
– 18.00 po telefonicznym uzgodnieniu. [email protected]
Wróżka, tarot, numerologia.
Profesjonalnie. pon. – pt. 17.00 – 20.00
po telefonicznym uzgodnieniu.
Tel. 883 575 960. Powiem ci o zdrowiu,
miłości, pracy, finansach, ostrzeżeniach,
wrogach. Razem rozwiążemy twój
problem.
Motoryz acJa
Sprzedaż opon: nowe i używane. Montaż
i wyważanie kół gratis. Kompleksowy serwis
klimatyzacji, nabijanie, odgrzybianie, sprawdzanie szczelności. Elektromechanika. Najtaniej w Łomży. Stara Łomża p/sz., ul. Akacjowa 5. Tel. 518 362 426.
Auto – myjnia: pranie i czyszczenie
tapicerki samochodowej, pranie
i czyszczenie tapicerki samochodowej,
pranie dywanów – renowacja lakieru.
Łomża ul. Towarowa 25 (była
baza WzgS).
Tel. 086 473 07 00, 506 041 774,
www.automyjnia.lomza.pl
rolnict wo
Kupie każde zboże, również łubin, rzepak, bobik. Min 24 t. Zapewniam transport, płacę
w dniu odbioru. Tel. 509-942-079.
Ciągnik C-360, 1981 r, stan bdb. po remoncie
silnika. Cena 14.800 zł. tel. 664 261 002.
M i e sz ka n i a
zdrowie i uroda
Specjalista foniatra – otolaryngolog Lilianna
U.
Lechowicz.
Tel. 086 218 22 29, 604 504 694.
Specjalista chorób wewnętrznych – gastrolog dr n med. Stanisław Olszewski. Przyjmuję
w poniedziałki od 12.00. Rejestracja telefoniczna 86 216 24 59 po 16.00.
Łomża, ul. Senatorska 48.
PRYWATNTNY GABINET LARYNGOLOGICZNY.
Maria Równa laryngolog. Łomża, ul. Piłsudskiego 6/2. Poniedziałek 16.00 – 17.00.
Tel. 603 069 296.
sPrzedaM
Używany dywan 4, cena ok. 99 pln (zl.).
Tel. 508 479 725.
Dwa lekkie fotele w pasy szaro-granatowe 100 zł jeden. Tel. 605 090 306.
kuPiĘ
Komis „FART” zaprasza pn. – pt. od 10.00
– 17.00 przyjmę odzież w bardzo dobrym stanie, dziecięce wózki, foteliki samochodowe,
inny sprzęt w dobrym stanie. Łomża, ul. Krótka 4 przejście pod filarami.
Prac a
Montaż z zakwaterowaniem. Tel. 727 208 541.
Pracownika w gospodarstwie k. Rutek. 86 2702274 lub 512 622 985.
1 – pokojowe
Łomża, Centrum – 32,89m2, III piętro, cena 120 000zł LOM-789 KUP BEZ PROWIZJI!
Łomża, Południe – 23,84m2, III piętro, cena 90 000zł LOM-1113
Łomża – 25,30m2, II piętro, cena 99 000zł
LOM-1114
2 – pokojowe
Łomża, Południe- 33,30m2, parter, cena 155 000zł LOM-685
Łomża Os. Parkowe – 44,88m2, III piętro,
cena 140 000zł LOM-727
Łomża – 61,20m2, I piętro, cena 175 000zł LOM-1060 OBNIŻKA!
Łomża ul. Por. Łagody – 45,30m2, parter,
cena 190 000zł LOM-1062 TYLKO
U NAS!!!
Łomża, Centrum – 38,40m2, IVpiętro, cena 129 000zł LOM-1110 TYLKO U NAS!!!
3 – pokojowe
Łomża, Konstytucji – 48,01m2, III piętro,
cena 156 000zł LOM-973 OBNIŻKA!
Łomża, Centrum – 57,05m2, II piętro, cena 165 000zł LOM-1075
Łomża ul. Dworna – 53,88m2, III piętro,
cena 135 000zł LOM-1087 TYLKO
U NAS!!!
Łomża, Południe – 60,78m2, parter, cena 175 000zł LOM-1094
Łomża, Konstytucji – 60,75m2, IV piętro,
cena 165 000zł LOM-1102
4 – pokojowe
Łomża – 72,40m2, IV piętro, cena 210 000zł LOM-647
Łomża, Centrum – 79m2, III piętro, cena 220 000zł LOM-1097
Łomża, Południe – 72,40m2, III piętro, cena 199 000zł LOM-1111
do My
Łomża, 33 Pułku Piechoty –p. domu 134m2, p. działki 126m2, cena 380 000zł LOM-229 OBNIŻKA!
Gm. Piątnica – p. domu 100 m2, p. działki 1800m2, cena 360 000zł LOM-357
Nowogród – p. domu 100m2, p. działki 884m2, cena 240 000zł LOM-1105
TYLKO U NAS! KUP BEZ PROWIZJI!
Elżbiecin – p. domu 134,70m2, p. działki 2000m2, cena 440 000zł LOM-1106
TYLKO U NAS!
www.narew.info n n n wtorek28stycznia 2014
Reklama /V
pRomocJa /5
www.narew.info n n n wtorek28stycznia 2014
miastowolneod
e l e k t r o ś m i e c i
Niekłopotliwy dla mieszkańców system usuwania uciążliwych i groźnych dla środowiska odpadów oraz edukacja
najmłodszych – to filary przedsięwzięcia, którego realizacja zaczyna się w Łomży. głównymi partnerami będą
Miejskie Przedsiębiorstwo gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łomży wspierane przez inne instytucje miejskie
oraz firma elektroeko.
Ograniczyć zagrożenie
Szczegóły działań przedstawili na konferencji
prasowej w Ratuszu Przemysław Kędzierski z ElektroEko, Marek Olbryś z MPGKiM oraz Maria Plona z Urzędu Miejskiego.
– Wiadomo, że tzw. elektrośmieci, czyli zużyty
już sprzęt gospodarstwa domowego, komputerowy,
radiowo – telewizyjny czy oświetleniowy zawiera
wiele niebezpiecznych substancji – tłumaczył Prze-
mysław Kędzierski. – Są tam np. rtęć, azbest,
chrom, które pod żadną postacią nie powinny trafiać do środowiska naturalnego.
W praktyce bywa różnie. Mały sprzęt AGD jak
np. suszarki do włosów czy energooszczędne żarówki z rtęcią często lądują po prostu w przydomowych pojemnikach, zmieszane z innymi śmieciami.
Pralki, lodówki i inne większe rzeczy zalegają w lasach. W teorii za tego rodzaju usuwanie odpadów
grożą kary, w praktyce udaje się kogoś przyłapać
niezwykle rzadko. A środowisko cierpi. Podobnie
zresztą jak w przypadkach samodzielnego rozbierania urządzeń, by pozyskać metale czy inne mające
pewną wartość rynkową elementy. Reszta jednak
pozostaje i nadal stanowi zagrożenie dla natury.
Pomoc i wygoda
ElektroEko z wieloma już samorządami (w województwie podlaskim w Białymstoku, w kraju
z około 50., np. w Warszawie, a wkrótce także
w Ostrołęce i Ełku) realizuje program „Moje miasto bez elektrośmieci”. Do jego zasadniczych założeń należy stworzenie możliwie licznych punktów
odbioru tego rodzaju odpadów.
– Trudno bez dokładniejszych analiz określić ile powinno ich powstać w Łomży – wy jaśniał przedstawiciel ElektroEko. – Pewnie im
więcej, tym wygodniej dla mieszkańców, ale niekoniecznie efektywnie. W Warszawie jest 19 takich punktów.
W Łomży na razie są dwa: w siedzibie MPGKiM przy ul. Akademickiej (poniedziałek – piątek,
godz. 7 – 15) oraz al. Piłsudskiego 18 (parking
przy sklepie Kaufland, każda ostatnia sobota miesiąca, godz. 9 – 14). Rozważane jest utworzenie kolejnych.
Bardzo cenną dla wygody mieszkańców Łomży, zwłaszcza starszych czy samotnych, częścią programu jest organizacja odbioru większych sprzętów
AGD (pralki, lodówki, kuchenki, zamrażarki, telewizory). Można się ich pozbyć bezpłatnie zapraszając do domu ekipę ElektroEko za pomocą strony
internetowej www.elektrosmieci.pl lub telefonicznie
– 2222 333 00.
– To oczywiste, że wiele osób nie ma możliwości wyniesienia z mieszkań dużych i ciężkich urządzeń samodzielnie i potrzebuje pomocy. My ją zapewnimy – tłumaczył Przemysław Kędzierski.
– Myślę, że się porozumiemy i będą te zadania mogli czasami realizować nasi pracownicy – dodał Marek Olbryś.
Inicjatorzy programu są przekonani, że będzie
lepiej realizowany przy pomocy stałych punktów
odbioru elektrośmieci. Nie wykluczają jednak także okazjonalnych działań.
– Na pewno nie system tzw. wystawek
przed domami czy blokami – zgodnie deklarowali Przemysław Kędzierski i Maria Plona.
– Zbyt duże jest ryzyko, że przechwycą te odpady przypadkowi zbieracze, którzy wybiorą
cenniejsze elementy, a cała reszta i tak trafi
na wysypisko czy do lasu. Natomiast nie wykluczamy okazjonalnych zbiórek w ściśle wyznaczonych miejscach.
ekologia i pomoce
Od lewej Marek Olbryś, Maria Plona i Przemysław Kędzierski
W programie „Moje miasto bez elektrośmieci” wezmą udział także łomżyńskie szkoły podstawowe i mogą na tym bardzo skorzystać.
Przede wszystkim dzieci będą poznawać zasady
odpowiednich zachowań ekologicznych, ale także brać udział w zbiórkach odpadów. Co więcej,
każdy z oddających tego rodzaju odpady w wyznaczonych miejscach, gromadzić będzie punkty, które następnie będzie mógł przekazać wybranej szkole. A placówki będą je mogły zamieniać
na pomoce dydaktyczne, np. tablice dotyczące
budowy człowieka za 530 punktów, a naturalnej
wielkości model szkieletu ludzkiego – za 2590
punktów.
O programie „Moje miasto bez elektrośmieci”
będziemy jeszcze informować.
6/Łomża
www.narew.info n n n wtorek28stycznia 2014
Łomżyńska droga cieplna
Narew, Maria I i II, Młodych, Parkowe,
Pociejewo, Zawady Przedmieście.
Całkowita długość sieci ciepłowniczej wynosi 71,6 km, z czego ponad 70
procent stanowi sieć preizolowana. Poszczególni odbiorcy mają podłączenie
do ciepłociągów poprzez węzły cieplne.
Jest ich w Łomży ponad 700. Praktycznie
wszystkie wyposażone są w automatykę
pogodową, co pozwala na racjonalne
i oszczędne wykorzystanie potencjału
przedsiębiorstwa.
W ostatnich latach MPEC w znacznym zakresie zmodernizował sieć ciepłowniczą wykorzystując pieniądze unijne z programów: Wzrost Konkurencyjności Przedsiębiorstw w latach 2004 – 2006
oraz Infrastruktura i Środowisko w latach 2007 – 2013. Gruntowną przebudowę i modernizację przeszła sieć na osiedlach Górka Zawadzka i Konstytucji. Wymienionych zostało ok. 14 km sieci kanałowych na preizolowane, 71 nowych
kompaktowych węzłów cieplnych zastąpiło zlikwidowane węzły grupowe. Ponie-
Abstrakcyjny obraz z poplątanych kresek tworzy na mapie Łomży sieć ciepłownicza Miejskiego Przedsiębiorstwa energetyki cieplnej sp. z o.o.
w Łomży (MPec). W realnym, a nie
artystycznym ujęciu, jest to „portret”
systemu technicznego służącego
do przesyłania ciepła od źródła w ciepłowni Miejskiej do miejsca odbioru,
czyli poszczególnych węzłów cieplnych.
W Łomży ciepło sieciowe dostarczane jest odbiorcom, w postaci gorącej wody grzewczej, trzema głównymi magistralami ciepłowniczymi biegnącymi wzdłuż
ulic: Ciepła – Piłsudskiego, Spokojna – Żabia – Sikorskiego, Spokojna – Przykoszarowa – Niemcewicza. Kreski tworzące
schematyczny obraz systemu ciepłowniczego zajmują całe dzielnice intensywnej
wielorodzinnej zabudowy, ale również nowe osiedla domów jednorodzinnych np.
Majowe. Poza siecią znajduje się część
miasta zajęta przez osiedla zabudowy jednorodzinnej: Łomżyca, Nowa Łomżyca,
Co czytają mole książkowe w Łomży?
zdanie, które często czytają mieszkańcy Łomży brzmi: „Wszystkie szczęśliwe
rodziny są do siebie podobne, każda
nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój sposób”. Tak zaczyna się
powieść Lwa Tołstoja „Anna Karenina”,
czyli bestseller na liście czytelniczych
upodobań mieszkańców.
– Najlepszą rekomendacją dla książki jest jej ekranizacja – twierdzi Elżbieta
Ziółkowska, pracownica Miejskiej Biblioteki Publicznej w Łomży. – Renesans
w związku z tym przeżywają tytuły: „Anna Karenina, „Mistrz i Małgorzata”,
książka o Papuszy Jerzego Ficowskiego,
publikacje Dana Browna – dodaje bibliotekarka.
Odkąd w miejscowym kinie Millenium grany jest film Wojciecha Smarzowskiego na podstawie prozy Jerzego Pilcha, z łomżyńskiej biblioteki
zniknęły wszystkie egzemplarze książki „Pod Mocnym Aniołem”. Literackie koleje losu bywają jednak różne.
Niektórzy autorzy, Lucjan Rudnicki,
Bogdan Rutha, Jan Dobraczyński, zo-
stali zupełnie zapomniani, ich publikacje tkwią na półkach „uśpione”
i czekają na łaskawe oko nowych czytelników. Popular ne są za to ekranizacje literatury pięknej, książki rekomendowane przez media: telewizję, radio i inter net, literatura fachowa dotycząca m.in. bezrobocia, zakładania
fir my oraz książki „kobiece” takie jak
np. publikacja Katarzyny Miller o intrygującym tytule „Kup kochance męża kwiaty”.
– Pracuję w bibliotece od 27 lat,
mody na książki się zmieniają, ale nieodmiennie popular nością cieszą się
pozycje nagradzane Noblem albo Literacką Nagrodą Nike, ostatnio na topie są Alice Munro i Joanna Bator
– mówi Elżbieta Ziółkowska. – Czytelnicy często przychodzą z wycinkami
z prasy, z recenzjami książek i rekomendowane tytuły wypożyczają. Media mają olbrzymi wpływ na kształtowanie czytelniczych gustów – dodaje
bibliotekarka.
Jose Ortega y Gasset, znany hiszpań-
ski filozof, twierdził, że książki czytamy,
bo prowadzimy życie nudne i monotonne, potrzebujemy wobec tego archetypów, poruszających obrazów ludzkiej egzystencji oraz niejednokrotnie niepokojących obyczajowych opisów. I rzeczywiście: na liście łomżyńskich bestsellerów
jest także książka erotyczna i skandalizująca, czyli „Pięćdziesiąt twarzy Greya” E.
James.
Czytelnictwo w kraju spada, ale
Miejska Biblioteka Publiczna w Łomży
na brak wypożyczeń nie narzeka.
W 2013 roku placówkę oraz jej filie odwiedziło 91 tysięcy osób, czyli o 9 tysięcy więcej niż w roku 2012.
– Wypożyczonych w 2013 roku zostało 262 tysiące 538 książek, czasopism, filmów, nagrań muzycznych,
książek mówionych – informuje Krystyna Sobocińska. – Na stu mieszkańców Łomży przypadało 418 wypożyczeń, z czego 384 to książki – dodaje
dyrektorka Miejskiej Biblioteki Publicznej w Łomży.
Czytelnicy biblioteki i jej filii to
mieszkańcy miasta oraz w około dziesięciu procentach osoby spoza Łomży. Są
też czytelnicy spoza regionu.
– W tym roku zgłosił się do nas pan
z Warszawy żeby wypożyczyć publikację
Józefa Kozłowskiego „Wspomnienia Nowogrodzianina znad Narwi”. Nie znalazł
jej nawet w zasobach Biblioteki Narodowej więc spróbował u nas – mówi Krystyna Sobocińska. – W ubiegłym roku
„w Polskę” wysłaliśmy 37 pozycji – dodaje dyrektorka.
Wzrosła liczba książek przeczytanych, jednak czytelników w miejskiej bibliotece było w roku 2013 mniej niż
w 2012. Próg placówki przekroczyło 9
tysięcy 653 osoby, czyli o 93 mole książkowe mniej względem roku poprzedniego. Najczęściej po książki sięgały osoby
w wieku 25-44 lata, uczniowie oraz grupa traktowana zbiorczo: emeryci, renciści i bezrobotni. Najrzadziej robotnicy
i rolnicy, tych ostatnich bibliotekę
w Łomży odwiedziło w ubiegłym roku
tylko czterdziestu ośmiu.
W Miejskiej Bibliotece Publicznej
sione nakłady to ponad 20 mln. zł, a bezzwrotna dotacja unijna to ok. 13 mln. zł.
Efektem tych działań jest ograniczenie strat przesyłowych, a dla mieszkańców realne oszczędności i mniejsze rachunki. Stosowane przez MPEC nowoczesne rury preizolowane chronią
przed „ucieczką” ciepła do ziemi. Dzisiaj
w Łomży trudno jest znaleźć miejsce
z wytopionym śniegiem wskazujące, że
pod ziemią przebiega rura ciepłownicza.
Istniejący w mieście system ciepłowniczy ma jeszcze znaczne rezerwy, dotyczące zarówno źródeł ciepła, jak i przepustowości sieci magistralnych oraz rozdzielczych. Istnieje możliwość podłączenia każdego odbiorcy w obszarze działania systemu ciepłowniczego, o ile spełnione są warunki techniczne, ekonomiczne
i prawne takiego przyłączenia.
Nad działaniem systemu czuwają specjaliści MPEC, którzy dbają o to, by był
on niezawodny, efektywny, konkurencyjny i funkcjonalny. O jakości usług świadczą pozytywne opinie klientów i partnerów biznesowych MPEC oraz stale rosnąca liczba odbiorców, wśród których są nie
tylko spółdzielnie mieszkaniowe i deweloperzy, ale również szkoły, uczelnie, pływalnie, kościoły, instytucje pożytku publicznego.
w Łomży bibliotekarz to zawód społecznego zaufania.
– Czytelnicy przychodzą do nas nie
tylko po książki, niektórzy wchodzą
z nami w bliższą zażyłość, rozmawiamy
i wymieniamy poglądy – mówi Elżbieta
Ziółkowska. – Odwiedzają nas też osoby
starsze, samotne, potrzebujące kontaktu
z rozmówcą. Zdarza się, że bibliotekarz
staje się biblioteko-psychologiem i socjologiem – dodaje pracownica placówki.
W bibliotece działają także nowatorskie usługi, jedna z ciekawszych to
„książka na telefon”. Osoby starsze, niepełnosprawne, unieruchomione w domu
mogą do biblioteki zadzwonić i poprosić o dowóz książki do mieszkania.
Odział Zbiorów Specjalnych MBP
od końcówki ubiegłego roku posiada
także ofertę dla osób niewidomym i słabowidzących. Stowarzyszenie Pomocy
Osobom Niepełnosprawnym LARIX
przekazało bibliotece 741 cyfrowych
książek nagranych w formacie mp3.
Osoby niewidome i niedowidzące mogą
nieodpłatnie wypożyczać „mówione
książki” i to razem z tak zwanym „czytaczem”, czyli funkcjonalnym urządzeniem do ich odtwarzania.
J O LAN TA Ś WIęSz KOW SKA
MPK po nowemu, ale jeszcze bez Dużych Rodzin
Fundamentalne zmiany w swojej działalności miało rozpocząć łomżyńskie
MPK na styczniowej sesji Rady Miejskiej. Na razie będzie to jednak tylko
część rewolucji, ponieważ z powodów
formalnych, nie było możliwe wprowadzenie nowego cennika biletów.
Projektu nie zaopiniowała jeszcze jedna organizacja związkowa, a wymaga
tego prawo.
Razem z nowym cennikiem miały
się pojawić ulgi dla korzystających z Karty Dużej Rodziny. Mają być to nieobecne jak dotąd w ofercie MPK bilety
„ćwiartkowe”, czyli za jedną czwartą ceny zwykłego. Pozwoliłyby zaoszczędzić
rodzinie z trójką dzieci korzystającej
z biletów miesięcznych od blisko 800
do nawet 1300 złotych rocznie.
Sytuację, przynajmniej dla dobra
„dużych rodzin”, próbował jeszcze ratować na sesji radny Maciej Głaz. Zaproponował w części uchwały porządkującej
listę uprawnionych do ulg zapisanie, że
posiadacze Karty zmuszeni do kupowania droższych biletów w kilku pierwszych miesiącach roku, „odbiorą” sobie
te większe wydatki później. Poprawka
jednak nie została przyjęta, prawdopodobnie nie przeszłaby zresztą przez nadzór prawny wojewody.
– Przykro mi, ale bez nowego cennika nie mamy podstaw prawnych
do wprowadzenia ulg w wysokości 75
procent – wyjaśniał Janusz Nowakowski,
dyrektor MPK.
W tej sytuacji władzom miasta dostało się od radnych wiele gorzkich słów
na temat wprowadzania przepisów związanych z Kartą Dużej Rodziny, o której
dyskusja rozpoczęła się już jesienią,
a w życie weszła od początku tego roku.
Zgodnie z przyjętymi przez radnych „cząstkowymi” regulacjami dotyczącymi MPK, po uprawomocnieniu
przepisów, prawo do darmowych przejazdów uzyskają kombatanci. Zrezygnowali natomiast z niego członkowie
rodzin pracowników komunikacji miejskiej. Na wniosek radnego Zbigniewa
Prosińskiego mieli dołączyć do nich
także radni. Został jednak mocno skrytykowany przez kolegów. – Byłby to
tylko pusty gest, w sytuacji gdy praktycznie nie korzystamy z tych uprawnień – tłumaczyli.
Nowy cennik biletów, którego
uchwalenie zostało odłożone, miał przybliżyć kolejną, niezwykle ważną dla
przedsiębiorstwa zmianę – podwyżkę
cen papierowych biletów miesięcznych
przy pozostawieniu dotychczasowych
stawek dla biletów elektronicznych.
W kwietniu różnica między obydwoma
wersjami ma sięgać już 10 złotych
w przypadku przejazdówki na wszystkie
linie (normalnej).
– Myślę, że tego rodzaju bodźcami
ekonomicznymi zachęcimy mieszkańców do stopniowej rezygnacji z biletów
papierowych – podkreślał Janusz Nowakowski.
Kolejna inicjatywa MPK nie wiąże
się już z decyzjami samorządu. Przedsiębiorstwo samo postanowiło wprowadzić
możliwość opłacania jednorazowych
przejazdów za pomocą SMS-ów lub specjalnej aplikacji.
WażneSpRaWy /7
www.narew.info n n n wtorek28stycznia 2014
„W Łomży nie ma teraz żadnej roboty”
– cytatem z popularnej piosenki Kazika
Staszewskiego rozpoczął gospodarczą
debatę Marcin chludziński.
Prezes Fundacji Republikańskiej
spotkał się w Wyższej Szkole Zarządzania i Przedsiębiorczości im. Bogdana Jańskiego w Łomży z dr Jarosławem
Poterajem, wykładowcą w Państwowej
Wyższej Szkole Informatyki i Przedsiębiorczości oraz z Maciejem Zajkowskim, prezesem Łomżyńskiej Izby Przemy słowo-Handlowej. Przez ponad dwie godziny paneliści dyskutowali nad ożywieniem gospodarczym miasta oraz możliwością powstania
w Łomży nowych miejsc pracy. Najpierw zarysowali niebyt optymistyczną, mówiąc eufemistycznie, diagnozę:
w mieście obowiązują zbyt wysokie podatki od nieruchomości i od środków
transpor tu, odstraszają ceny gruntów
pod inwestycje, samorząd nie kreuje
przewag konkurencyjnych miasta i nie
szuka inwestorów, a urzędnicy miejscy
są z reguły niekompetentni. Jednym
słowem Łomża to „or wellowski”, ponury światek.
– W całym kraju samorządy zabiegają o nowe inwestycje, między innymi
te z zakresu logistyki i usług, oferują
przedsiębiorcom atrakcyjne podatki
lokalne – stwierdził Marcin Chudziński. – W ten sposób samorząd podejmuje dialog z osobami posiadającymi
poważne zaplecze finansowe. W Łomży sytuacja jest odwrotna. Dwa razy
wprowadzałem do miasta poważnych
przedsiębiorców. Pierwszy miał produkować grzejniki, ale odstraszyła go cena gruntów, założył firmę w innej
miejscowości. Kolejny przez trzy dni
„pukał” do urzędu, ale sekretarka odsyłała go z kwitkiem mówiąc, że nie
ma kto z nim aktualnie porozmawiać
– dodał prezes Fundacji Republikańskiej.
Polityka
interwencjonistyczna
Urzędnicza indolencja oraz brak
na szczeblu lokalnym inter wencjonizmu, czyli kreowania gospodarczej rzeczywistości za pomocą dostępnych instrumentów prawnych, wywołują szereg
negatywnych zjawisk: z jednej strony nie
powstają nowe miejsca pracy, ale co równie istotne – przedsiębiorstwa działające
w Łomży rejestrują działalność w Warszawie albo Ostrołęce, bo tam bardziej
się opłaca podatek zapłacić. Kalkulacja
„W Łomżyniemateraz
żadnejroboty”
Komentarz
odlewejJarosławPoteraj,MarcinchludzińskiiMaciejzajkowski
finansowa jest prosta: do budżetu narwiańskiego miasta nie wpływają wobec
tego pieniądze z PIT i CIT, w rezultacie
oznacza to mniej „kasy” na żłobki,
przedszkola, inwestycje publiczne. Koło
się zamyka. Urzędnicy mogą oczywiście
sparafrazować klasyka, że przecież „rząd
sam się wyżywi”, ale w realiach gospodarki wolnorynkowej ta nadzieja może okazać się co najmniej zwodnicza.
– W Estonii wysokie wydatki publiczne w połączeniu z małymi wpływami podatkowymi, doprowadziły
do zwolnień połowy pracowników sektora publicznego – powiedział Marcin
Chudziński. – Założę się o dobrą whisky, że jeśli nie zostaną podjęte środki
zaradcze, to za cztery lata Łomża będzie w takiej sytuacji. Miasto przeinwestuje i będzie to oznaczało konieczność cięcia etatów w administracji publicznej – dodał prezes Fundacji Republikańskiej.
Zdaniem panelistów istotne jest
na jakie cele miasto przeznacza pieniądze i czy można te finansowe transfery
nazywać inwestycjami. Nie po raz pierw-
szy w debacie publicznej narwiańskie
bulwary nazwane zostały „dwustumetrowym chodnikiem z polbruku, który został zbudowany trzy razy za drogo”.
– Zastanówmy się co może być
przewagą konkurencyjna miasta – zaproponował Marcin Chudziński.
W wyniku burzy pomysłów padło kilka
luźnych propozycji. Łomża leży na trasie tranzytowej, warto to wykorzystać
i zbudować duży zakład produkcyjny.
Zdaniem dr Poteraja walorem miasta
jest szpital, który może stać się szpitalem klinicznym, wystarczy „kilku lekarzy z habilitacjami”. W powiązaniu
z ciekawymi walorami przyrodniczymi
i kształconym w mieście średnim personelem medycznym (pielęgniarki) można w Łomży, albo najbliższej okolicy
zbudować ośrodek rehabilitacyjno-wypoczynkowy, „może uzdrowisko”, albo
ekskluzywny dom spokojnej starości.
Miasto emerytów, pozostałoby miastem emerytów, ale nareszcie z pożądanym naddatkiem ekonomicznego sukcesu…
– Działające w mieście placówki na-
ukowo-dydaktyczne należy przekształcić
w naukowo-techniczne – proponował Jarosław Poteraj. – Nadzieją dla miasta jest
także łomżyńska podstrefa ekonomiczna, o ile znajdą się poważni inwestorzy,
którzy zechcą lokować w niej działalność
– dodał ekonomista.
Przewagą konkurencyjną jest także,
mówiąc żargonem Unii Europejskiej, kapitał ludzki oraz sprawny samorząd
– W Nowej Soli burmistrz wymusił
na urzędnikach poszukiwanie inwestorów, pracują oni nie tylko za biurkiem,
ale także w terenie. Negocjują, zachęcają do inwestycji, nie uprawiają turystyki
konferencyjnej, tylko solidną pracę
na rzecz rozwoju lokalnej społeczności
– powiedział Marcin Chudziński. – Takich przykładów jest wiele, w gminie
Michałowo pod Białymstokiem zwolniono wszystkich mieszkańców z podatku od nieruchomości. To pierwszy
taki przypadek w kraju. Aby osiągnąć
przewagę nad innymi należy zmienić tego, kto jest liderem zmiany, czyli samorząd – dodał prezes fundacji Republikańskiej.
Debata, choć dość merytoryczna, poruszała się po linii dogmatyki ekonomicznego pragmatyzmu. Choć nowe
miejsca pracy, to rzecz bezwarunkowo istotna, to jednak
równie ważną sprawą jest ich
trwałość i jakość, przez moment ten aspekt próbował
do dyskusji wprowadzić szef
Fundacji Republikańskiej, niestety bezskutecznie. W debacie zabrakło podejścia humanistycznego, refleksji interdyscyplinarnej. Sieć rozwiązań
natury techniczno – ekonomicznej nie wykreuje pożądanego ładu społecznego, potrzebne są dodatkowe komponenty: siatka powiązań międzyludzkich, społeczna infrastruktura. Tego poziomu nie
osiąga się z pominięciem humanistyki. W USA największa
uczelnia techniczna, Massachusetts Institute of Technology, to jednocześnie poważny ośrodek kształcenia humanistycznego, i nie ma w tym
żadnej
sprzeczności.
W Niemczech gospodarczy sukces
osiągnięto dzięki ordoliberalizmowi,
czyli koncepcji polityczno – ekonomicznej zakładającej bardzo wysoki
pułap odniesień do szeroko rozumianej humanistyki. Nowe miejsca pracy
powstają, gdy zostaje spełniony warunek ekonomiczny, ale także wtedy, gdy
określana miejscowość jest atrakcyjna od strony społecznej i kulturowej.
Miasta brzydkie, nieestetyczne, zaniedbane i pozbawione poważnych instytucji kultury są drenowane z ludzi
młodych, wykształconych i z ambicjami. W takiej atmosferze społecznej
„dziury” tworzy się porządek pozbawiony elementów debaty, nijaki i słaby
intelektualnie, co w dalszej konsekwencji przekłada się na gospodarczą stagnację. Może Łomża potrzebuje humanistów, takich „szaleńców” jak
Adam Chętnik, który zbudował w Nowogrodzie muzeum na wolnym powietrzu, choć pragmatyczni Kurpie radzili mu by lepiej zrobił dobry interes,
czyli „postawił solidny młyn parowy”…
J. Ś WIęSz KOW SKA
8/SpoRt
www.narew.info n n n wtorek28stycznia 2014
extRaSpoRt
KOSZYKÓWKA
Trudny
początek
„Olimpijczyka”
PiłkarĘczna
Grające obecnie w ekstraklasowym
Starcie Elbląg wychowanki GUKS-u Dwójka Łomża, Monika Aleksandrowicz i Kasia Cekała zostały powołane do kadry narodowej. Selekcjoner
reprezentacji, Kim Rasmussen, zaprosił obie zawodniczki na zgrupowanie
kadry, które od 2 do 5 lutego odbędzie się w Gdańsku.
Od trzech porażek rozpoczęli rywalizację w rozgrywkach strefowych kadeci UKS -u 9 Olimpijczyk Łomża.
W ostatnią sobotę nasi młodzi koszykarze ulegli we
własnej hali
MKS-owi
P r u s z ków 50: 65.
lekkaatlet yka
W niedzielę, 19 stycznia, przy pełnej
zimowej aurze reprezentant LŁKS
Prefbet Śniadowo Łomża Jakub Nowak, zwyciężył w prestiżowym XXXI
Biegu Chomiczówki rozgrywanym
na dystansie 15km – Trasa i warunki
pogodowe, opady śniegu, mocny
wiatr, ujemna temperatura, nie sprzyjały szybkiemu bieganiu, jednakże Jakub od startu objął prowadzenie
i niezagrożony dobiegł do mety
w dobrym czasie 47.32 min, wyprzedzając drugiego Wojciecha Kopecia
o minutę i 11 sekund – powiedział
prezes LŁKS-u, Andrzej Korytkowski.
Bieg ukończyło 1237 uczestników.
W biegu towarzyszącym na dystansie 5km startował inny reprezentant
LŁKS Prefbet Śniadowo Łomża Michał
Bernardelli, który uległ tylko mistrzowi Polski w maratonie Arkadiuszowi
Gardzielewskiemu
przybiegając
na metę 8 sekund po nim.
szacHy
W dniach 3-6 lutego w stołówce
Szkoły Podstawowej nr 9 w Łomży
odbędzie się XIX edycja Feryjnych
Turniejów Szachowych o Puchar Prezesa SM Perspektywa. Jak co roku rywalizacja toczyć się będzie w trzech
imprezach:
– turniej A – dla zaawansowanych
od IV kategorii szachowej, można zdobyć II kat i III kat. (tempo gry 60
min.)
– turniej B – dla początkujących
do V kat. szachowej, można zdobyć IV i V kat. (tempo 30 min.)
– turniej C – dla wszystkich (tzw. Blitz
po 5 min. dla zawodnika)
Turnieje A i B rozpoczną się
o godz. 9.00 w poniedziałek, 3 lutego,
a turniej C w całości odbędzie się
w czwartek, 6 lutego (start również
o 9.00).
W turniejach mogą brać udział wszyscy chętni uczniowie niezależnie
od miejsca zamieszkania, którzy zgłoszą się w dniu zawodów na 15 min.
przed rozpoczęciem rozgrywek
i opłacą wpisowe: w turnieju A – 20zł.,
turnieju B – 15zł., turnieju C – 10zł. Zapisy przyjmowane są również u sędziego Sławomira Sobocińskiego
(tel. 698179334, e -mail:[email protected]) lub na stronie
www.chessarbiter.com.
SIATKÓWKA
Zwycięski
wyjazd
Jedynki
Drugą wygraną w obecnym sezonie II
ligi zanotowały w minioną sobotę siatkarki UKS-u Jedynki PWSIP Łomża. zespół prowadzony przez trenera Mirosława Skawskiego pokonał w Murowanej goślinie miejscowy UKS zielone
Wzgórza 3:2 (19:25, 25:13, 25:18,
21:25, 15:12).
Mimo, że już dawno oba zespoły
straciły szansę na utrzymanie się w lidze bez konieczności rozgrywania baraży, to jednak stawka meczu była duża Wygrana w tym meczu da nam przewagę psychologiczną przed fazą play-off,
a także praktycznie przypieczętuje zajęcie 8. miejsca, które pozwoli zagrać
dwa pierwsze mecze barażowe we własnej hali – mówił przed wyjazdem do
Murowanej Gośliny opiekun Jedynki.
Jednak gospodynie, które jeszcze nie
zaznały smaku zwycięstwa w tym sezonie również chciały walczyć o komplet
punktów. W tym celu zespół został
wzmocniony dwoma zawodniczkami z
I-ligowej drużyny. I już pierwszy set pokazał, że łomżanki czeka trudna przeprawa. Gospodynie zaskoczyły rywalki
bardzo dobrą grą i nieustępliwością w
walce o każdy punkt. Efektem tego była wygrana 25:19.
Zimny prysznic z początku meczu
dobrze podziałał na zespół Jedynki. W
dwóch kolejnych partiach na parkiecie
dominowała już ekipa z Łomży wygrywając pewnie do 13 i 18 – Po trzecim
secie wydawało mi się, że powtórzymy
wynik z meczu u nas, gdzie było 3:1.
Niestety przeciwniczki nie poddały się –
powiedział trener Skawski. Zawodniczki
z Murowanej Gośliny bardzo dobrze
rozpoczęły czwartego seta. Prowadziły
już nawet 6:0, ale łomżanki mozolnie
odrabiały punkty. W końcową fazę seta
oba zespoły wchodziły przy wyniku
19:19. Niestety w ostatnich akcjach le-
piej zaprezentowały się gospodynie, które po wygranej do 21 doprowadziły do
tie breaka.
W ostatniej odsłonie żadna z drużyn
nie chciał odpuścić aż do stanu 9:9. Wtedy to nasze zawodniczki popisały się serią trzech punktów z rzędu i mając już
bezpieczną zakończyły pojedynek tryumfując 15:12.
- Mecz był bardzo wyrównany, ale
na szczęście udało nam się go wygrać.
Cieszę się, że było to kolejne dobre spotkanie w naszym wykonaniu. W końcu
dziewczyny złapały odpowiedni rytm i
zaczęły grać – podkreślił Skawski.
Siatkarkom Jedynki do rozegrania
pozostały jeszcze dwa mecze rundy zasadniczej. Już za niespełna tydzień, 1 lutego o godz. 16.00 zmierzą się w hali im.
Olimpijczyków Polskich z wiceliderem,
ŁKS-em Łódź, a dokładnie miesiąc później podejmować będą AZS AWF
UKSW Warszawa.
( DB )
Zespół prowadzony przez
trenera Włodzimierza Wójcika
zajął
drugie
miejsce w rywalizacji wojewódzkiej i dzięki temu awansował do „strefy”. Tam łomżanie
walczą
z drużynami
z województwa
mazowieckiego
o
udział
w ćwierćfinale
Mistrzostw Polski. W pierwszych dwóch
meczach wyjazdowych ulegli
UKS-owi Gim
nr 92 Ursynów 52: 84
i MUKS-owi
Piaseczno 84: 103
– Z warszawianami trzymaliśmy się przez
dwie kwarty, potem zabrakło zdrowia.
Jednak trzeba podkreślić, że oni w tym se-
zonie celują w medal w tej kategorii wiekowej. Z Piasecznem było lepiej, ale
w ostatniej kwarcie również nie wytrzymaliśmy fizycznie i nam „odjechali” – relacjonuje Wójcik.
Trzecim rywalem była drużyna MKS-u Pruszków. Od początku żadnej z drużyn nie udało się złapać właściwego rytmu. Najpierw na prowadzenie 7: 0 wyszli goście, a niedługo potem
o punkt z przodu byli gospodarze.
W końcówce znowu nieco skuteczniejsi
byli gracze MKS-u i to oni wygrali tę
część 15 do 10. W drugiej kwarcie górą
byli łomżanie, którzy w końcu zaczęli lepiej prezentować się pod tablicami. Gdyby nie niska skuteczność w rzutach osobistych, mogli po pierwszej połowie nawet prowadzić. Ostatecznie na przerwę
to pruszkowianie schodzili prowadząc 27: 25.
W trzeciej części tylko na początku
zawodnicy Wójcika dotrzymywali kroku
rywalom. Z każdą kolejną minutą goście
powiększali przewagę, która przed ostatnią kwartą wynosiła 5 punktów. Ostatnie 10 minut to już popis gry MKS-u i nieskuteczne, chotyczne próby gonienia wyniku przez miejscowych. Pruszkowianie tę kwartę wygrali dziesięcioma
punkami i w efekcie mogli cieszyć się
z okazałego zwycięstwa w całym spotkaniu.
– Jeden i drugi zespół zostawił dużo
potu na boisku. Była walka, ale znowu
się nie udało. Myślę, że przy odrobinie
lepszej skuteczności rzutowej zespół
z Pruszkowa był do pokonania – ocenił
trener UKS-u.
Kolejny mecz zespołu Olimpijczyka odbędzie się w czwar tek, 30 stycznia, w Legionowie, gdzie drużyna zmierzy się z tamtejszym KS-em Legion. W swojej hali łomżanie zagrają
natomiast w sobotę, 8 lutego
o godz. 13, kiedy to podejmować będą
MKS Piotrówka Radom.
( DB )

Podobne dokumenty