Generuj PDF - IPA Polska

IPA POLSKA
Źródło: http://www.ipapolska.pl/ipa/aktualnosci/589,Ipowska-majowka-2014-w-Londynie.html
Wygenerowano: Środa, 8 marca 2017, 21:04
IPOWSKA MAJÓWKA 2014 W LONDYNIE
W ramach rewizyty członkowie Zachodniopomorskiej Grupy Wojewódzkiej IPA w Szczecinie (10
osób), spędzili tegoroczną majówkę w Londynie.
PO 1,5-GODZINNYM LOCIE BYLIŚMY JUŻ NA MIEJSCU. NA LOTNISKU LONDYN STANSTED CZEKALI NA NAS Z SAMOCHODAMI
KOLEDZY MARIUSZ I PIOTR. ABY NIE MARNOWAĆ CZASU POJECHALIŚMY OD RAZU NA TEREN BYŁEGO MIASTECZKA
OLIMPIJSKIEGO Z 2013R. I TAM PODZIWIALIŚMY PANORAMĘ MIASTA Z OKIEN WAGONIKÓW KOLEJKI LINOWEJ. PO
ZAKWATEROWANIU W HOTELU, RUSZYLIŚMY W MIASTO. NASZYM PRZEWODNIKIEM BYŁ KOL. MARIUSZ BEREZOWSKI, KTÓRY
OD WIELU LAT MIESZKA W LONDYNIE I SŁUŻY W BRYTYJSKIEJ POLICJI. KORZYSTAJĄC ZE SPRZYJAJĄCEJ AURY, UDALIŚMY SIĘ
DO PRZEPIĘKNEGO GREENWICH PARK I ZROBILIŚMY PAMIĄTKOWĄ FOTKĘ PRZED OBSERWATORIUM ASTRONOMICZNYM
GREENWICH (CZAS UNIWERSALNY-SŁONECZNY). DRZEWOSTAN I ROŚLINNOŚĆ OZDOBNA PARKU ZAPIERAŁA DECH W
PIERSIACH, PRZEPIĘKNE WIDOKI Z GÓRY NA PRAWY BRZEG TAMIZY ORAZ KRÓLEWSKĄ SZKOŁĘ MORSKĄ. ZNUŻENI TRUDAMI
SPACERU ORAZ ZMIANĄ CZASU, POD WIECZÓR KOL. MARIUSZ POZWOLIŁ NAM ŁASKAWIE WRÓCIĆ DO HOTELU NA
ODPOCZYNEK. PRZEZ NASTĘPNE DNI ZARAZ PO ŚNIADANIU RUSZALIŚMY „W MIASTO” – METREM, CZERWONYM PIĘTROWYM
AUTOBUSEM, KOLEJKĄ, STATKIEM LUB SAMOCHODEM – ZALICZYLIŚMY KAŻDY ANGIELSKI ŚRODEK LOKOMOCJI. NAJWIĘCEJ
EMOCJI WZBUDZAŁA JAZDA AUTEM LEWĄ STRONĄ „POD PRĄD”. PRZESZLIŚMY SIĘ PRZEZ DOSTOJNY TOWER BRIDGE
ZWIEDZAJĄC JEDNOCZEŚNIE ROYAL PALACES Z PIĘKNĄ ZBROJOWNIĄ, ZMIANĄ WARTY KRÓLEWSKIEJ, WSPÓŁCZULIŚMY
CZARNYM KRUKOM Z PODCIĘTYMI SKRZYDŁAMI I INNE OBIEKTY TEGO OBSZERNEGO KOMPLEKSU. MARIUSZ POKAZAŁ NAM
TEŻ WSPÓŁCZESNY LONDYN – CAŁY ZE SZKŁA, DRAPACZE CHMUR, NOWOCZESNA ZABUDOWA BRZEGÓW TAMIZY,
HISTORYCZNE STATKI WYCIĄGNIĘTE NA NABRZEŻE. OCZYWIŚCIE NIE OMINĘLIŚMY SŁYNNYCH ANGIELSKICH PUBÓW – CÓŻ
ZA KLIMAT, WYSTRÓJ WNĘTRZ, ATMOSFERA I WYŚMIENITE PIWO ! POMIMO ZAŁAMANIA POGODY – JAK TO NA WYSPIE –
PODESZLIŚMY TEŻ POD GŁÓWNĄ BRAMĘ PAŁACU BUCKINGHAM. OFICJALNA REZYDENCJA BRYTYJSKICH MONARCHÓW
ZOSTAŁA WYBUDOWANA W 1705R., A PRZED NIĄ NA REPREZENTACYJNYM PLACU UMIESZCZONO W 1913R. POMNIK
KRÓLOWEJ WIKTORII, KTÓRY STOI DO DZIŚ. TRUDNO NAM BYŁO ZROBIĆ TAM WSPÓLNE ZDJĘCIE ZE WZGLĘDU NA DESZCZ
ORAZ NIEZLICZONĄ ILOŚĆ TURYSTÓW Z CAŁEGO ŚWIATA. BARDZO PODOBAŁ NAM SIĘ SYMPATYCZNY BIG BEN – WIEŻA
ZEGAROWA Z 1834R. O WYSOKOŚCI 96,3 M I TARCZY ZEGAROWEJ O ŚREDNICY 7 M, DO GÓRY PROWADZĄ SPIRALNE
SCHODY LICZĄCE 334 STOPNIE ! OD 2012R. WIEŻA OFICJALNIE NOSI NAZWĘ ELIZABETH TOWER W CELU UHONOROWANIA
60-LETNIEGO PANOWANIA KRÓLOWEJ ELŻBIETY II. NAD TAMIZĄ OGLĄDALIŚMY TEŻ POMNIK POŚWIĘCONY LOTNIKOM,
KTÓRZY BRONILI WIELKĄ BRYTANIĘ W CZASIE II-EJ WOJNY ŚWIATOWEJ – SĄ TAM UMIESZCZONE TABLICE Z NAZWISKAMI
POLEGŁYCH M.IN. POLSKICH LOTNIKÓW Z DYWIZJONU 303. OCZYWIŚCIE PIĘKNIEJSZA CZĘŚĆ UCZESTNIKÓW WYCIECZKI
WYGOSPODAROWAŁA TROCHĘ CZASU NA ZAKUPY – JAK Z TAKIEJ OKAZJI NIE SKORZYSTAĆ ! PANIE MIAŁY TROCHĘ KŁOPOTU
Z PRZELICZANIEM FUNTÓW BRYTYJSKICH – CIĄGLE NA MYŚL PRZYCHODZIŁO EURO. PÓŹNYM WIECZOREM WRACALIŚMY DO
HOTELU PODZIWIAJĄC JEDNOCZEŚNIE NOCNĄ PANORAMĘ LONDYNU. DZIĘKI KREATYWNOŚCI KOLEGI MARIUSZA MIELIŚMY
TEŻ OKAZJĘ, PO SZCZEGÓŁOWEJ KONTROLI OCHRONY, ZWIEDZIĆ SIEDZIBĘ SĄDU NAJWYŻSZEGO ORAZ UCZESTNICZYĆ
PRZEZ PARĘ MINUT NA ROZPRAWIE SĄDOWEJ. NIE JESTEM W STANIE OPISAĆ WSZYSTKIEGO CO WIDZIELIŚMY, BO BYŁO
TEGO MNÓSTWO – MARIUSZ NIE MIAŁ DLA NAS LITOŚCI !
W ostatnim dniu przed powrotem udaliśmy się na słynne białe klify do Dover – cóż tam były za widoki ! Małe miasteczko
Dover w hrabstwie Kent to brytyjski port nad kanałem La Manche, oddalony od brzegów Francji o 34 km. Od tych kredowych
klifów Anglia zawdzięcza swoją poetycką nazwę „Albion” (biały). Mariusz nie byłby sobą gdyby nie przegonił nas
obowiązkowo spacerkiem tym słynnym 8 km urwiskiem. Przed naszą słodką zemstą uratowała go tylko zawartość lodówki
turystycznej, którą taszczył w obie strony. Podczas odpoczynku przy latarni morskiej raczyliśmy się prawdziwą herbatą
angielską w porcelanowych filiżankach w różowe różyczki – oczywiście ... Pogoda była słoneczna i po powrocie wszyscy
narzekaliśmy na silne pieczenie skóry twarzy.
Ipowcy z zachodniopomorskiego składają serdeczne podziękowania kol. Paulinie, Mariuszowi Berezowskiemu oraz kol.
Przemkowi, którzy poświęcili nam swój wolny czas, pokazując najurokliwsze zakątki Londynu i okolicy. Londyn to wspaniałe
miasto zarówno z częścią centralną, jak i w dzielnicach na peryferiach z małymi szeregowymi domkami „pod sznurek”.
Warto tam polecieć i zobaczyć na własne oczy, cztery dni to jednak stanowczo za mało ! Zachęcamy inne Grupy IPA z kraju i
polecamy „pomocną dłoń” kol. Mariusza Berezowskiego. Autorzy zdjęć: kol. Krzysztof Wachowicz i Janusz Kamiński z Regionu
IPA Straż Graniczna w Szczecinie oraz kol. Krzysztof Świątczak z Regionu IPA – Stargard Szczeciński. Servo per Amikeco !!!
kol. Mariola Świątczak
Ocena: 5/5 (1)
Tweetnij