PUZDR O magazyn o zabarwieniu nadrealnym / nr 5 / kwiecień

Transkrypt

PUZDR O magazyn o zabarwieniu nadrealnym / nr 5 / kwiecień
PUZDRO magazyn o zabarwieniu nadrealnym / nr 5 / kwiecień 2010 / pismo istnieje od 2005 / temat numeru: Hermetyczne puzdro z antymaterią
Veljko Onjin
Galeria Puzdra / Veljko Onjin, Serbia / strona 29
PUZDRO magazyn o zabarwieniu nadrealnym / nr 5 / kwiecień 2010 / pismo istnieje od 2005 / dodatek do magazynu Rita Baum nr 15
Redaguje zespół w składzie: Zalibarek (red. naczelny), Maciej Milach-Neptyczny (z-ca red. nacz.), Łukasz Badula (krytyka), Piotr Saługa,
Marta Górska, Marcin Bałczewski, Victor Soma (red. graficzny) / Oddane do druku bez korekty / Wydawca: Stowarzyszenie Rita Baum
Strona magazynu: www.puzdro.pl / Kontakt mailowy z redakcją: [email protected] / Facebook: www.facebook.com/pages/MagazynPUZDRO/92886799396
05
wstępniak
spis
Ciemna smuga cienia zawisła
nad puzderkiem — zeszliśmy do
podziemia tak zakamuflowanego,
że sami nie mogliśmy się tam
odnaleźć — nie mając ogarka, ani zasięgu w smartfonach. Trudno
to nazwać urlopem — raczej przegląd kontrolny. Zawiesiliśmy kolegia redakcyjne oraz libacyjne — normalnie pit stop. Status w gadugadu: zaraz wracam, nie odpowiadam. W tym czasie kolejne wagony
makulatury wysypano na tory, nadprodukcja dóbr kultury przerosła
śmiałe przewidywania Baudrillarda. Wymuszony entuzjazm na 100
kanałach kablówki — wirówka dla ludzi o mocnych żołądkach —
obrzęk mózgu.
W kakofonii komunikatów głos Puzdra więźnie w niskich
rejestrach... i chyba tak powinno być — cicho sza. Na pluszowe
salony można się szybko wdrapać, ale z ramówki wypada się
równie szybko. Nowe musi ustąpić nowszemu. Lepiej być więc tym
rokująco-aspirującym, niż rozpoznanym — zaaprobowanym, rozdrobnionym w rozdyskursowanej analizie, wymiętym i wrzuconym
do niszczarki. Wystarczy nam nasza mała stabilizacja w nierozpoznaniu. Rozpoznanie to stres, krew, walka o byt. Nie pragniemy orderów, laurek pisanych brokatowym mazaczkiem — dzięki temu
wciąż jesteśmy świeżym mięskiem.
Erich Wunderschwanz pisze o formacji zmęczonych
rzeczywistością (patrz: Sanatorium pod Zmęczonym Okiem, strona
25). Wytworzono nowy trend, żal tylko, że stał się niemodny, w chwili
gdy powstawał — jak pisze Wunderschwanz. Szkoda, bo przecież ich
zapatrywania są nam bliska od dawna — zanim zostały dodane do
katalogu rozpoznanych postaw i wymyślono im imię. Drodzy krytycy, kuratorzy, redaktorzy, marszandzi, nie wynoście nas na ołtarze!
Nie przytwierdzajcie nas magnesami do lodówek! Nie skracajcie
żywota Puzdra pocałunkiem śmierci!
Niezbyt gładko przeskoczę do zawartości bieżącego numeru
Puzdra, bo rubryczka mi się kończy. Uprzedzam: numer jest ciężki,
zawiesity. Obóz koncentracyjny Bałczewskiego (str. 16) nie jest najsmutniejszym akcentem. Ci, którzy czytali nas dla absurdalnego
batożenia rzeczywistości i swawolnych podszeptów wyobraźni,
muszą zrozumieć: czasami teoretyzujemy, zapuszczamy sondy w
głąb spraw niewyjaśnialnych. Neptyczny jest niepocieszony, bo nie
zmieścił się jego absurdalny dramacik, ale sam sobie piwa nawarzył.
Temat numeru — spulchniający poletko hermetycznej kosmologii
wyklętej i niezbadanej — to jego autorska rubryka. Ponoć aż mu się
pokój zakrzywił hiperbolicznie.
Dla tych, którzy są zawiedzeni małą ilością stron: posmarujcie
Puzdro masłem, załadujcie do piekarnika na 10
minut, to Wam wyrośnie. Co złego, to nie my.
Zalibarek
Dziękujemy Ricie Baum za mecenat!
3
treści
03
Zalibarek
Wstępniak
04
Kolektyw
Aktualności
Temat numeru: Hermetyczne puzdro z antymaterią
05
Maciej Milach
Wstęp do tematu numeru
06
Maciej Milach
Georgij Gurdżijew: nauczyciel
czy szarlatan?
10
Maciej Milach
Jednolita Teoria Czasoprzestrzeni
Adama Snerga-Wiśniewskiego
15
Robert Lenard
Z dziennika pokładowego
16
Marcin Bałczewski
Nie wszyscy pójdą do gazu (1/4)
17
Marta Górska
I’m Your Man
19
Łukasz Badula
Epoka_elipsa
Czytelnia Puzdra: 2 opowiadania
Bez-krytyka
25
Erich Wunderschwanz
Sanatorium pod
Zmęczonym Okiem
26
Łukasz Badula
Bezkrytyczne rekomendacje
27
Łukasz Badula
Puzdropedia
28
Zalibarek
Wzorzec Sutka
Galeria Puzdra
29
Veljko Onjin (Serbia): grafika
cytat
numeru
Jeśli człowiek, który nic nie może zrobić, zobaczy prawdę, to z pewnością zwariuje. Tylko, że to zdarza się rzadko.
Zazwyczaj wszystko jest tak ułożone, że człowiek niczego
przedwcześnie nie może zobaczyć. Osobowość widzi tylko to,
co chce zobaczyć i co nie koliduje z jej życiem. Ona nigdy nie
widzi tego, co jej się nie podoba. To jest zarówno dobre, jak i
złe. Dobre, jeśli człowiek chce spać, złe — jeśli chce się obudzić.
Georgij Gurdżijew z książki Fragmenty Nieznanego Nauczania
Piotra Demianowicza Uspieńskiego
temat numeru
Kolejne PUZDRO: nr 6
Bośniacki płaski pies
Ziółkowski zawiśnie
W następnym numerze PUZDRA
przybliżymy młodopolskie
czasopismo Chimera redagowane
w latach 1901-1907 przez Zenona
Przesmyckiego Miriam. Ciekawy
wywiad z prof. Bąbiakiem. Plus:
Kto lubi lepiej Tolka Banana w
TVP Kultura?; Ola Mróz w Galerii
Puzdra. Premiera: kto to może
wiedzieć?
Absurdalne sceny ostrzeliwania
lodami, makabryczne zwłoki
Tito podróżujące z bohaterami,
sfrustrowane wdowy zabitych w
czasie wojen mężczyzn, zombie
i tytułowe bośniackie płaskie
psy — zmiażdżone gruzami,
przejechane przez czołgi, ale
wciąż żywe. W tym szaleństwie,
mieszającym koszmarny sen i rzeczywistość, Andersson (Pixy, Pan
Śmierć i dziewczyna) i Sjunnesson
znaleźli metodę i stworzyli jedno
z najbardziej niepokojących dzieł
o wojnie na Bałkanach i jej konsekwencjach — komiks Bośniacki
płaski pies! W planach wydawniczych Kultury Gniewu.
Jakub Julian Ziółkowski —
czołowy (jeśli chodzi o notowania aukcyjne) zmęczony
rzeczywistością (patrz: Sanatorium pod Zmęczonym Okiem,
str. 25) — będzie miał w maju
wystawę w BWA Awangarda we
Wrocławiu, o ile się nie zmęczy.
Polecamy z nadrealną gorliwością.
Łzy Erosa
Właśnie ukazało się ostatnie
dzieło Georges’a Bataille’a,
nakładem wydawnictwa Słowo/
Obraz Terytoria. Udręczony
chorobą pisarz powraca do swoich
najważniejszych fascynacji
i obsesji, powierzając opowieść
obrazom, które przybliżają
tajemnicę związku śmierci i erotyzmu. Polecamy do kompletu
z zapowiedzianą Historią Oka
(patrz: recenzja na str. 26)
Cudowna fermentacja
Podpatrzony pęd Natury do
pączkowania, rozrodu — nakierowany na groteskową bezużyteczność, gnuśność i teatralną
wystawność. Zalibarek upatruje w
lepieniu splotów płodnej materii
drogę do pozyskania rafinowanej
Cudowności. Tytułowa Fermentacja jest niczym innym jak organicznym procesem nieustającej
metamorfozy, mimikry — ciągłego
wymykania się skorupie formy
i systemom pojęciowym sprokurowanym przez Człowieka.
Wystawa prac Zalibarka: Rezultat
Fermentacji Materii w CK Agora,
Wrocław (23.04-17.05.2010)
Sailor
Debiut prozatorski Normana
Leto, enigmatyczny jak jego
sterylne przestrzenie wirtualnej
rzeczywistości — osobiste, refleksyjne, eskpresyjne. Przymiarki
różnych osobowości. Książka w
jesiennych (2010) zapowiedziach
wydawnictwa 40000 Malarzy.
Lem i bracia Quay
Premiera nowego filmu animowanego braci Quay: 21 marca
2010 w Barbican Centre (premierę
uświetni Tomasz Stańko grający
utwory Komedy). Maska —
lalkowa animacja isnpirowana
Lemem — to historia automatona, przybierającego postać
pięknej księżniczki Duenny,
wyruszającego na misję schwytania i zabicia księcia. Czekamy
z niecierpliwością na polską
premierę.
aktualności
Hermetyczne puzdro
z antymaterią
Incepcja
Nolan kusi perspektywą kina
imaginacyjnego, ale chyba nasze
nadzieje płonne. W umyślę
głównego bohatera Incepcji (Leonardo DiCaprio) rozgrywa się
wątek kryminalny. Oj, za 200
milionów dolarów to nie może
być arthousowe kino, ale kto wie...
Mamy tylko cichą nadzieję, iż Nolan obierze kurs bliższy Memento,
niż Batmanowi. Polska premiera:
30 lipca 2010.
Konkurs PUZDRA 2008
Dla przypomnienia: ogłoszony
w 2008 konkurs Puzdra wygrała
Milena Anna Malec. Nagrodzona
praca rysunkowa Aves zawisła na
str. 14.
The Chopin Year 2010
W czerwcu w Muzeum Chopina
w Warszawie zostanie po raz
pierwszy zaprezentowany autentyczny odlew penisa kompozytora,
wykonany przez George Sand. Jak
podają niezależne źródła — odlew
jest nadgryziony. Trwa rekonstrukcja.
4
Premiera dawno oczekiwanego hermetycznego Puzdra
z antymaterią nie przypadkowo została poprzedzona wydarzeniem, które obiegło cały świat. Naukowcy w kopalni
w Minessocie schwytali w siatkę detektorów hipotetyczne dotąd cząstki czarnej materii (antymaterii?), z której
zbudowana jest większość wszechświata, czyli galaktyk,
układów słonecznych. Problem z ciemną materią polegał
na tym, że jej istnienie wynikało jedynie z wzorów fizycznych na masę jąder atomowych. Nikt ich natomiast dotąd
nie zaobserwował ubranym okiem, ani tym bardziej gołym.
Wydarzenie to ma dla nas wymiar symboliczny i alegoryczny. Magazyn Puzdro jest przecież takim
wstęp
właśnie detektorem wyczulonym na elementy kultury i życia, które wymykają
się klasyfikacji, stoją w sprzeczności z oficjalną linią partii,
czyli naturalizmem i materializmem. W żadnej ideologii nie
ma miejsca na myślenie, bo ona zawsze jest jedyną słuszną
drogą, nawet jeśli jest słuszna. Dlatego Puzdro jest na dystans wobec wszystkich dominujących w Polsce nurtów
społecznych, ideologicznych, kulturowych, nastawione raczej na wyłapywanie okruchów nieznanego, owej antymaterii
myślenia, która nie jest częścią składową żadnej ideologii.
Nie płyniemy z prądem, ani pod prąd określonej bazy programowej — ani tej archaicznej, ani tej nowoczesnej. Ze
wzorów na masę atomową jądra wszechrzeczy wynika nam
bowiem niezbicie, że istnieje inna rzeczywistość skrywająca
się za teatrem masek idei. I o tym będziemy pisać w tym
numerze. Jest to równocześnie powrót do korzeni surrealizmu, który kolaborował też z hermetyzmem i okultyzmem.
Niestety w Polsce współczesnej nie ma miejsca na dyskusje
5
o tych zjawiskach w żadnym przydatnym
kontekście (chyba że jako ciekawostka albo
antropologiczny folklor), są to tematy wykluczone z tak zwanej społecznej debaty. Z jednej strony zaciekle zwalczane przez Kościół
(ostatnio wypowiadali się na ten temat
egzorcyści), z drugiej: negowane przez zacofanych naukowców i przyklaskujących im
postępowych intelektualistów.
Trudno poruszać tematy związane z duchową sytuacją człowieka czy konstrukcją
wszechświata bez narażenia się na etykietkę oszołoma w najlepszym wypadku.
Na tym właśnie polega rząd dusz w kastowym społeczeństwie jakim jesteśmy, że
tylko kapłanom wolno mieć wgląd w inny
wymiar, cała reszta zaś ma wybór: może korMaciej Milach
Neptyczny
nie pochylić się nad kruchtą albo uprawiać
ateistyczny i naukowy nihilizm. Ludzie
odczuwający głód nieznanego znaleźli się między przysłowiowym młotem a kowadłem autorytetów duchowych
i materialistycznych. Ta szczególna sytuacja (jakże inna od
atmosfery, w jakiej rodził się ruch surrealistyczny we Francji)
wywołuje uczucie niedosytu, którego Puzdro zapewne w pojedynkę nie wypełni, ale możemy spróbować oszukać głód
i zasygnalizować pewne tematy.

Podobne dokumenty