Renata Szewczuk Prezentacja końcowa Grupa 1015

Transkrypt

Renata Szewczuk Prezentacja końcowa Grupa 1015
Spis treści:
1.Życiorys
2.Reakcje
3.Rysunek
4.Arkusz
RENATA SZEWCZUK
PREZENTACJA KOŃCOWA
GRUPA 1015
Życiorys

Moja droga na Uniwersytet Ekonomiczny.

Historia mojego życia rozpoczyna się w malej miejscowości na Lubelszczyźnie. Jest to teren bardzo
zielony, żyje się tam w przyjaźni z natura. Ludzie są tam niezwykle przyjaźni, uśmiechnięci i radośni. Dlatego
moje dzieciństwo było niezapomnianą przygodą. Moja edukacja rozpoczęła się od podstawówki, w której
poznałam swoich pierwszych przyjaciół. Był to wspaniały, beztroski okres, w którym poznałam towarzyszy
gry i zabaw. Zdobyłam tam niezbędną i podstawową wiedzę, którą potem mogłam rozwijać w gimnazjum.
Tam juz powoli ukierunkowałam swoje zainteresowania na odpowiednią drogę, poznałam nowych, ciekawych
ludzi z którymi przyjaźnię się po dziś dzien. Po gimnazjum zdecydowałam się na liceum o profilu
geograficznym. Był to strzale w dziesiątkę. Bardzo interesowałam się podróżami do odległych krajowa. Z
tego okresu pochodzi moje marzenie, aby w przyszłości wybrać się na piękną, egzotyczną i słoneczną Kubę.
Chciałabym poznać ludzi którzy tam mieszkają, pokonują trudy codziennego życia. Maturę zadawałam z
języka polskiego, angielskiego, matematyki i z geografii. Jednak nie wiedziałam co chce studiować. Mimo to
nie miałam najmniejszych wątpliwości co do miasta, w którym pragnę spędzić najlepszy okres w moim życiu.
Wybór padł na Kraków. Miasto urzekło mnie swoim niezwykłym klimatem, uśmiechniętymi ludźmi, skorymi
do pomocy.

Gdy przyszedł czas na wybór studiów, postanowiłam wybrać towaroznawstwo na Uniwersytecie
Ekonomicznych. Skusił mnie fakt ze są to studia inżynierskie z dużą ilością godzin chemii, którą od zawsze
lubiłam. Wybór okazał się trafem w dziesiątkę. Nie żałuję swojej decyzji i gdybym miała dokonywać jeszcze
raz takiego wyboru z pewnością wybrałabym tak samo. Myślę ze będzie to niezwykły czas, pełen wspaniałych
i niezapomnianych chwil. Powoli przyzwyczajam się do życia w wielkim mieście, poznając prawa i zasady
które nim żądzą. Pojawiły się również nowe marzenia. W te wakacje, nim skończę dwadzieścia lat, pragnę
skoczyć ze spadochronem. Będzie to dla mnie ogromne przeżycie, którego mam nadzieje nigdy nie zapomnę i
któro bebe opowiadać swoim dzieciom i wnukom (o ile przeżyje). W ten sposób pokonam swoja słabość, a
mianowicie lek wysokości. Jest to droga inwestycja, ale myślę ze emocje które temu towarzysza są
niesamowite i godne zachodu.

Kolejnym moim postanowieniem jest podróż do Azji. Ten kontynent zawsze mnie fascynował.
Szczególnie Indie stały się dla mnie państwem, wprawiającym mnie w totalny zachwyt. Mogłabym chłonąc
wszystkie informacje o nim. Zaczytuje się w relacjach z podroży, niezwykłych przygodach ludzi, którzy mieli
zaszczyt odwiedzić ten kraj i przeżyć w nim choć kilka niezapomnianych chwil. W planach mam również
podróżowanie po mojej pięknej ojczyźnie. Jest tyle wspaniałych miejsc, które chciałabym odwiedzić i odkryć
je na nowo. Chce być jak Krzysztof Kolumb, który odkrywał dzikie, tereny o których nikt nawet nie marzył.
Właśnie takie mam plany na najbliższa przyszłość. Póki co jestem tutaj, na Uniwersytecie Ekonomicznym,
jestem szczęśliwa.
Reakcje
Rysunek
Arkusz