EWANGELIE NA CZAS OKTAWY WIELKIEJ NOCY

Transkrypt

EWANGELIE NA CZAS OKTAWY WIELKIEJ NOCY
EWANGELIE NA CZAS OKTAWY WIELKIEJ NOCY
Zanim zaczniesz czytać słowo Boże módl się gorąco do Ducha Świętego. Możesz posłużyć się
słowami:
Tobie chwała i cześć Jezu Zmartwychwstały!
Ześlij na nas swojego Ducha!
(lub inną modlitwą)
Zakończ modlitwą: Jezu, ufam Tobie!
***
Uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego
Spotkanie przy pustym grobie
„Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów
drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył
leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za
nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego
głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu. Wtedy
wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i
uwierzył” (J 20,3-8).
Rozważanie: Zapytasz: „jakie spotkanie?” skoro Piotr i Jan zobaczyli jedynie pusty grób?
Przeczytaj ostatnie słowa tego fragmentu Ewangelii: „ujrzał i uwierzył”. To spotkanie przez
wiarę, spotkanie, które przynosi i umacnia wiarę. Patrzenie Jana, to patrzenie oczami wiary,
które widzą inną, niż tylko ziemska, rzeczywistość. Spójrz oczami wiary na pusty grób w
twoim parafialnym kościele i na Chrystusa obecnego w Eucharystii, którego kapłan podniesie
nad ołtarzem, o którym powie: „Oto Baranek Boży” i powiedz Mu: Kocham Cię, mój
Przyjacielu.
Poniedziałek w oktawie Wielkiej Nocy
Spotkanie we wspólnocie
„Gdy anioł przemówił do niewiast, one pośpiesznie więc oddaliły się od grobu, z bojaźnią i
wielką radością, i biegły oznajmić to Jego uczniom. A oto Jezus stanął przed nimi i rzekł:
«Witajcie!» One podeszły do Niego, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon. A Jezus rzekł do
nich: «Nie bójcie się! Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech idą do Galilei, tam Mnie
zobaczą»” (Mt 28,8-10).
Rozważanie: Gdy wchodzisz wraz z innymi do kościoła, na mszę św., na adorację, gdy
klękasz do modlitwy, Pan Jezus pierwszy cię wita. On nigdy nie daje się wyprzedzić. I mówi
ci: Witaj! Nie bój się! Ja jestem zawsze z tobą! Staraj się, aby twoje powitanie Pana Jezusa
było zawsze odpowiedzią na te słowa.
Wtorek w oktawie Wielkiej Nocy
Twoja rozmowa z Panem Jezusem
„Maria Magdalena natomiast stała przed grobem płacząc. Odwróciła się i ujrzała stojącego
Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus. Rzekł do niej Jezus: «Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo
szukasz?» Ona zaś sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: «Panie, jeśli ty Go
przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę». Jezus rzekł do niej: «Mario!»
A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: «Rabbuni», to znaczy:
Nauczycielu!” (J 20,11a.14b-16).
Rozważanie: Zobacz: Maria Magdalena rozpoznała Pana Jezusa dopiero wówczas, gdy
„odwróciła się”, to znaczy zrezygnowała ze swoich wyobrażeń i przywiązań do tego, co było,
czyli usłyszała, jak On ją woła po imieniu i otworzyła Mu swoje serce. Ciebie Pan Jezus też
woła po imieniu. Chce w tobie zamieszkać. Jeśli zechcesz możesz oczami wiary spojrzeć w
Jego oczy i usłyszeć swoje imię w Jego ustach. Jeśli zechcesz… Proś gorąco o tę łaskę, o ten
cudowny dar.
Środa w oktawie Wielkiej Nocy
Spotkanie w drodze do Emaus
„Tego samego dnia dwaj z nich byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej sześćdziesiąt
stadiów od Jerozolimy. Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak
rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były
niejako na uwięzi, tak że Go nie poznali. On zaś ich zapytał: «Cóż to za rozmowy
prowadzicie z sobą w drodze?» Zatrzymali się smutni. A jeden z nich, imieniem Kleofas,
odpowiedział Mu: «Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie,
co się tam w tych dniach stało». Zapytał ich: «Cóż takiego?» Odpowiedzieli Mu: «To, co się
stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec
Boga i całego ludu; jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. A
myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Tak, a po tym wszystkim dziś
już trzeci dzień, jak się to stało. Nadto jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były
rano u grobu, a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów,
którzy zapewniają, iż On żyje.Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak
kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli». Na to On rzekł do nich: «O nierozumni, jak
nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie
miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?» I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich
proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego. Tak przybliżyli się
do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakoby miał iść dalej. Lecz przymusili Go, mówiąc:
«Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił». Wszedł więc, aby zostać
z nimi. Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go
i dawał im. Wtedy oczy im się otworzyły i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. I mówili
nawzajem do siebie: «Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma
nam wyjaśniał?» W tej samej godzinie wybrali się i wrócili do Jerozolimy. Tam zastali
zebranych Jedenastu i innych z nimi, którzy im oznajmili: «Pan rzeczywiście zmartwychwstał
i ukazał się Szymonowi». Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak Go poznali
przy łamaniu chleba” (Łk 24,13-33).
Rozważanie: Długie, ale jakże piękne jest to opowiadanie o rozmowie Pana Jezusa z uczniami
w drodze. Nawet nie zauważyli z kim rozmawiają. I to ich rozczarowanie: „A myśmy
myśleli”. Ile razy ty też tak mówisz: Myślałem, że… Chciałem, żeby… starałem się, i nie
wyszło… Próbuj wtedy dostrzec stojącego obok ciebie Pana Jezusa. On ci stara się
wyjaśnić…, powiedzieć ci, co trzeba inaczej …, co trzeba przyjąć …, co może zmienić ….
Idź na Eucharystię, by usiąść z Nim przy stole i poznać Go przy łamaniu chleba. On odnowi
twoją wiarę. Da ci siły. Pokieruje twoimi działaniami. Naprawdę!
Czwartek w oktawie Wielkiej Nocy
Spotkanie w Jerozolimie
„A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: «Pokój
wam!» Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich:
«Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie
na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani
kości, jak widzicie, że Ja mam». Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi. Lecz gdy
oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: «Macie tu coś do
jedzenia?» Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i jadł wobec nich. Potem rzekł do
nich: «To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi
się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w
Psalmach». Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma” (Łk 24,36-45).
Rozważanie: Ile razy czytasz - albo słuchasz w kościele czy na lekcji religii - słowo Boże i
niewiele rozumiesz. Bo twoje „uszy i oczy wiary” są jakoś zamknięte. Proś wtedy Pana
Jezusa by stanął obok ciebie tak, jak stanął w Wieczerniku wśród Apostołów. By oświecił
twój umysł tak, jak oświecił umysły Apostołów. By posłał ci na pomoc Ducha Świętego.
Piątek w oktawie Wielkiej Nocy
Spotkanie nad jeziorem
„Potem znowu ukazał się Jezus nad Morzem Tyberiadzkim. Gdy ranek zaświtał, Jezus stanął
na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci,
czy macie co na posiłek?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po
prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej
wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!».
Szymon Piotr usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę - był bowiem
prawie nagi - i rzucił się w morze. Reszta uczniów dobiła łodzią, ciągnąc za sobą sieć z
rybami. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy
miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham».
Rzekł do niego: «Paś baranki moje!» I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie,
synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł
do niego: «Paś owce moje!». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz
Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do
Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś
owce moje! ” (J 21,1a.4-8a.15-17).
Rozważanie: Namęczyli się Apostołowie. Całą noc łowili ryby i nic nie złowili. Dopiero, gdy
Pan Jezus stanął na brzegu i powiedział, gdzie mają zarzucić sieci, połów był ogromny. Ile
razy robisz coś, męczysz się, wkładasz ogromny wysiłek i … ponosisz porażkę. Byle jaka
ocena z klasówki, a przecież tyle się uczyłeś. Pretensje mamy, że coś zrobione niedokładnie, a
przecież się starałeś. Żal kolegi, czy koleżanki, że nie pomogłeś, nie podzieliłeś się, nie
wziąłeś udziału w zabawie, a przecież naprawdę nie mogłeś. Nie brałeś udziału w głupiej
zabawie, a pani w szkole i tak wpisała ci uwagę. Wtedy właśnie Pan Jezus pyta cię, jak Piotra:
„Czy kochasz Mnie?” Czy potrafisz szczerze odpowiedzieć? Jeśli odpowiesz, jeśli – nie trzy
razy, a nieustannie będziesz odpowiadał: „Jezu kocham Cię, pomóż mi kochać Cię coraz
mocniej”, wszystkie te niepowodzenia będą pomagać ci stawać się coraz lepszym,
piękniejszym – a więc świętym - człowiekiem.
Sobota w oktawie Wielkiej Nocy
Spotkanie w Wieczerniku
„W końcu ukazał się samym Jedenastu, gdy siedzieli za stołem, i wyrzucał im brak wiary i
upór, że nie wierzyli tym, którzy widzieli Go zmartwychwstałego. I rzekł do nich: «Idźcie na
cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest,
będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki
towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić
będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych
ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie». Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do
nieba i zasiadł po prawicy Boga. Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan
współdziałał z nimi i potwierdził naukę znakami, które jej towarzyszyły” (Mk 16,14-20).
Rozważanie: Wielkie zadanie pozostawił Pan Jezus swoim uczniom, tobie i mnie, każdemu,
kto przyjął chrzest. Do tego zadania umacnia nas sakrament bierzmowania. Dlatego trzeba
dobrze przygotować się do jego przyjęcia i przyjąć go z wielką wiarą. Każdy dzień przeżyty z
Panem Jezusem, każda modlitwa, każda chwila adoracji Najświętszego Sakramentu, każde
czytanie słowa Bożego jest tym przygotowaniem. Dlatego nie zaniedbuj niczego. Proś
rodziców, aby ci pomagali. By przygotowywali się na tę chwilę z tobą. Proś, by Pan Jezus
zmartwychwstały umacniał twoją wiarę.
Druga Niedziela Wielkanocna (Niedziela Miłosierdzia)
Spotkanie ze Zmartwychwstałym
„Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi
były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich:
«Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie
ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja
was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha
Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im
zatrzymane».
Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł
Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!» Ale on rzekł do nich:
«Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ,
i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę». A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego
byli znowu wewnątrz [domu] i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych,
stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec
i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż [ją] do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz
wierzącym!» Tomasz Mu odpowiedział: «Pan mój i Bóg mój!» Powiedział mu Jezus:
«Uwierzyłeś dlatego, ponieważ Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a
uwierzyli»” (J 20,19-29)
Rozważanie: Znowu czytasz o tym, że Pan Jezus posyła uczniów i wyposaża ich na to
posłanie w moc Ducha Świętego. I daje im niesamowitą władzę: „Komu grzechy odpuścicie,
będą im odpuszczone, a komu zatrzymacie, będą zatrzymane”. To właśnie dzieje się w
konfesjonale. I jest największym darem Bożego miłosierdzia. Zwróć również uwagę na
spotkanie z Tomaszem. Pan Jezus nie potępia go, że nie uwierzył. Pomaga mu. Pozwala mu
dotknąć swoich ran. I ciebie też nie potępia, że twoja wiara jest jeszcze może nie taka, jakbyś
chciał. On ci obiecuje: „szczęśliwi ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli”. Czyli będziesz
szczęśliwy, gdy potrafisz dotknąć ran Pana Jezusa oczami wiary. Bo dotknięcie Jego ran musi
być równocześnie wyznaniem wiary, powiedzeniem: „Pan mój i Bóg mój!”. Proś św.
Tomasza o taką wiarę. O umiejętność dotykania ran Pana Jezusa z miłością i czułością.