Kredytobiorcy mogą utracić płynność finansową - A

Kredytobiorcy mogą utracić płynność finansową
Ponad 60 proc. osób spłacających kredyty utraci płynność finansową w ciągu miesiąca od chwili
utraty dochodów, a co piąty kredytobiorca nie posiada żadnych oszczędności
Takie wnioski płyną z analizy firmy doradztwa finansowego AZ Finanse. Nic dziwnego skoro 55
proc. ankietowanych przeznacza na spłatę stałych zobowiązań (raty, rachunki etc.) ponad połowę
rodzinnych dochodów. Na szczęście coraz więcej osób jest świadomych zagrożenia i rozpoczyna
aktywne oszczędzanie.Wzrost płac, spadek bezrobocia, boom kredytowy i inwestycyjny – to
jedna strona medalu.
Druga nie jest już tak optymistyczna – okazuje się, że większość kredytobiorców nie posiada
oszczędności, które zapewniłyby elementarne bezpieczeństwo finansowe. Jedynie co trzeci
ankietowany deklaruje możliwość spłacania zobowiązań przez 3 miesiące, a co dziesiąty utrzyma
płynność finansową dłużej niż przez pół roku. Niestety aż 22 proc. nie posiada żadnych
oszczędności i problemy ze spłatą zobowiązań pojawią się od razu w chwili utraty dochodów.
40 proc. utrzyma płynność finansową zaledwie przez miesiąc. W większości przypadków to zbyt
krótki okres, żeby znaleźć nowe źródło dochodów.
"Sytuacja wielu polskich rodzin jest bardzo trudna ponieważ zazwyczaj są one wciąż na dorobku. W
krajach zachodnich majątek gromadzony jest często od pokoleń, a u nas ten proces dopiero się
zaczyna. Gwałtowny wzrost cen mieszkań sprawił, że każdy kto tylko mógł wziął kredyt na zakup
nieruchomości, z obawy, że już niedługo nie będzie go na to stać. W konsekwencji wielu
kredytobiorców to osoby bez żadnych oszczędności, które wszelkie rezerwy finansowe
przeznaczają na spłatę kredytów" – tłumaczy Mariusz Kacała, prezes zarządu A-Z Finanse.
Spadająca zdolność finansowa Polaków, sprawiła, że w ciągu ostatniego roku ok. 20 proc. klientów
AZ Finanse nie uzyskało w bankach kredytów w takiej wysokości o jaką wnioskowali.
Systematycznie rośnie też liczba osób, które poszukują 100 proc. finansowania inwestycji.
"Optymizm konsumencki związany z dobrą koniunkturą gospodarczą sprawia, że ludzie często
zapominają o ryzykach związanych np. z rynkiem pracy. Kredyty hipoteczne zazwyczaj brane są na
okres 20-30 lat. W tym czasie przeżyjemy jeszcze klika cykli koniunkturalnych i jedynym sposobem
przygotowania się na gorsze czasy jest oszczędzanie w lepszych okresach. Nasi doradcy
konsekwentnie przekonują do tego klientów. Możemy już mówić o sukcesie, ponieważ ok. 40 proc.
naszych klientów "kredytowych", rozpoczęło już równoległy proces oszczędzania. Ale
bezpieczeństwo finansowe polskich rodzin jest wciąż na bardzo niskim poziomie" – dodaje
Mariusz Kacała.
Problemu braku oszczędności nie rozwiązują także zabezpieczenia wymagane przez banki przed
podpisaniem umowy kredytowej. Obowiązkowe ubezpieczenia i zastaw hipoteczny chronią jedynie
interesy banku. Zabezpieczenie finansowe rodziny wymaga długoterminowego planowania
finansowego. Dotyczy to nie tylko zabezpieczenia bieżącej płynności finansowej, ale także
uzbierania kapitału na emeryturę oraz ułatwienia finansowego startu w dorosłe życie swoich dzieci.
"Obecnie na rynku finansowym dostępne są setki produktów umożliwiających długoterminowe
planowanie i zarządzanie budżetem domowym. Rolą doradców finansowych jest pomaganie swoim
klientom w szukaniu optymalnych rozwiązań. Bark oszczędności nie oznacza, że trzeba rezygnować
z planów zakupu nieruchomości na kredyt. Wystarczy dobrze zaplanować swoje wydatki, aby móc
czuć się bezpiecznie" – uspokaja Mariusz Kacała z AZ Finanse.
--
Jak długo będziesz mógł spłacać swoje zobowiązania finansowe po utarcie stałych dochodów?
Nie posiadam żadnych oszczędności:
22 proc.
1 miesiąc:
40 proc.
Do trzech miesięcy:
27 proc.
Do 6 miesięcy:
7 proc.
Powyżej 6 miesięcy:
4 proc.
Jaki proc. wynagrodzenia przeznaczony jest na stałe koszty (rachunki, raty etc)?
Poniżej 20 proc.:
14 proc.
20-50 proc.:
31 proc
Powyżej 50 proc.:
55 proc.
-Prezentowane wyniki oparte są na sondażu przeprowadzonym wśród klientów firmy A-Z Finanse.
Zasięg ogólnopolski ze szczególnym uwzględnieniem dużych miast.