05 - Kacejko P., Miller P. - REE`12popr

Transkrypt

05 - Kacejko P., Miller P. - REE`12popr
POŻEGNANIE Z ENERGETYKĄ ROZPROSZONĄ, CZYLI UWAGI DO
WYBRANYCH ZAPISÓW USTAWY PRAWO ENERGETYCZNE W WERSJI
OBOWIĄZUJACEJ I PROPONOWANEJ
Autorzy: Piotr Kacejko, Piotr Miller
(„Rynek Energii” – kwiecień 2012)
Słowa kluczowe: energetyka rozproszona, możliwości przyłączeniowe, system elektroenergetyczny, prawo energetyczne
Streszczenie. Artykuł przedstawia zagrożenia, jakie dla rozwoju energetyki rozproszonej w Polsce stanowią niektóre zapisy
ustawy Prawo energetyczne – w wersji obowiązującej i proponowanej przez Ministerstwo Gospodarki. Autorzy omawiają już
widoczne skutki wprowadzenia tych zapisów oraz formułują wnioski jak powstrzymać tendencję do zablokowania dostępu
do sieci dla tego rodzaju źródeł.
1. WSTĘP – DESTRUKCYJNA MOC PARAGRAFÓW
Ostatnie miesiące zaskakują nas rozwiązaniami legislacyjnymi, w których zapisy pozornie proste i niewiele znaczące, w sposób dramatyczny i drastyczny zmieniają dotychczasowy bieg niektórych procesów
gospodarczych lub społecznych. Trudno dociec, czy dzieje się to zgodnie z intencjami Ustawodawcy,
czy też intencje były inne, ale działania grup lobbingowych nadały danej ustawie taki, a nie inny kształt,
czy też przyczyną jest po prostu niedopatrzenie legislatorów. Tak też się stało z pewnymi zapisami
ustawy Prawo energetyczne w wersji obowiązującej obecnie i przeniesionymi także do ustawy PE w
nowym kształcie. Mówiąc wprost - zapisy te blokują na rozległych obszarach Polski rozwój energetyki
rozproszonej, wobec której wiele podmiotów zarówno po stronie inwestorów jak też po stronie instytucji kształtujących politykę energetyczną państwa miało sporo oczekiwań i nadziei.
2. ZAPISY USTAWY PE – CO JEST I CO MA BYĆ
Ustawa Prawo energetyczne, która weszła w życie 30 października 2011 r., nałożyła na spółki dystrybucyjne obowiązek opracowania i publikowania informacji o dostępnej mocy źródeł, które mogą być przyłączone do sieci. Z uwagi na istotne znaczenie dla dalszych rozważań treść zapisów ustawowych (art. 7)
zacytowano poniżej dosłownie:
ust. 8l. Przedsiębiorstwo energetyczne zajmujące się przesyłaniem lub dystrybucją energii elektrycznej
jest obowiązane sporządzać informacje dotyczące:
1) podmiotów ubiegających się o przyłączenie źródeł do sieci elektroenergetycznej o napięciu znamionowym wyższym od 1 kV, lokalizacji przyłączeń, mocy przyłączeniowej, rodzaju instalacji, dat wydania
warunków przyłączenia, zawarcia umów o przyłączenie do sieci i rozpoczęcia dostarczania energii elektrycznej,
2) wartości łącznej dostępnej mocy przyłączeniowej dla źródeł, a także planowanych zmian tych wartości w okresie kolejnych 5 lat od dnia ich publikacji, dla całej sieci przedsiębiorstwa o napięciu znamionowym powyżej 1 kV z podziałem na stacje elektroenergetyczne lub ich grupy wchodzące w skład sieci
o napięciu znamionowym 110 kV i wyższym; wartość łącznej mocy przyłączeniowej jest pomniejszana
o moc wynikającą z wydanych i ważnych warunków przyłączenia źródeł do sieci elektroenergetycznej,
- z zachowaniem przepisów o ochronie informacji niejawnych lub innych informacji prawnie chronio-
nych. Informacje te przedsiębiorstwo aktualizuje co najmniej raz na kwartał, uwzględniając dokonaną
rozbudowę i modernizację sieci oraz realizowane i będące w trakcie realizacji przyłączenia oraz zamieszcza na swojej stronie internetowej.
Projekt nowej ustawy Prawo energetyczne, ogłoszony w dniu 21.12.2011 r., przenosi powyższy zapis
praktycznie bez zmian do art. 25, a wiec zgodnie z wolą Ustawodawcy obowiązek określony wyżej ma
być utrzymany.
Generalnie biorąc, idea określenia przez operatora sieci elektroenergetycznej jej aktualnych możliwości
przyłączeniowych jest słuszna. Sytuacja, w której inwestor wie, czy w danym węźle celowe jest planowanie inwestycji, sprzyja transparentności procedury ubiegania się o przyłączenie. Jeśli bowiem możliwości przyłączeniowe węzła wynoszą 10 MW, to ubieganie się o przyłączenie źródła o mocy 20 MW
nie jest uzasadnione, bo techniczne możliwości sieci nie pozwalają na to obecnie, ale być może pozwolą
w ciągu czterech lat. Inwestor musi czekać na modernizację sieci, lub szukać innego miejsca przyłączenia. Tak jak to często bywa, pozornie prosta konstrukcja prawna, skonfrontowana z rzeczywistością i
praktyką, daje efekty tak patologiczne, że z pewnością mijają się one z intencjami Ustawodawcy.
W dalszej perspektywie efekty te mogą się okazać katastrofalne dla realizacji polityki energetycznej
Polski określonej miedzy innymi w [6], nie mówiąc już o Krajowym Planie Działań [5] oraz dokumentach Unii Europejskiej takich jak Dyrektywa 2009/72/WE [1].
Na wstępie warto zwrócić uwagę na fakt, że aktualnie obowiązująca postać ustawy Prawo energetyczne
nadaje publikacji dostępnych wartości mocy przyłączeniowych charakter informacyjny. Wniosek o przyłączenie powinien być rozpatrywany także wtedy, gdy moc źródła przekracza moc dostępną (ściśle biorąc ustawa PE nic nie mówi o możliwości nierozpatrywania wniosku w takim przypadku). Istotne znaczenie ma wtedy ekspertyza oddziaływania źródła na system elektroenergetyczny (Art.7 ust 8e), na podstawie której operator podejmuje decyzję w zakresie możliwości przyłączenia.
Projekt ustawy Prawo energetyczne z dnia 21 grudnia 2011 r., zmienia zasadniczo znaczenie informacji
o możliwościach przyłączeniowych. Zgodnie z art.13 ust.2 jeśli moc planowanego źródła przekracza
wartość dostępnej mocy przyłączeniowej, wniosek o określenie warunków przyłączenia nie jest rozpatrywany (Przedsiębiorstwo energetyczne, o którym mowa w ust. 1, pozostawia bez rozpatrzenia wniosek
o określenie warunków przyłączenia źródła, jeżeli wartość łącznej dostępnej mocy przyłączeniowej, o
której mowa w art. 25 ust. 1 pkt 2, jest mniejsza niż moc określona we wniosku). Jest to najbardziej
„twardy” rodzaj odmowy, pozostawiający potencjalnemu inwestorowi nikłe szanse na skuteczne odwołanie się do Prezesa URE – trudno odwoływać się od decyzji operatora, który wniosek po prostu oddala,
mając ku temu wyraźnie określone prawne uzasadnienie.
Tak zarysowany stan rzeczy budzi szereg wątpliwości i jak już wspomniano, może w sposób niezwykle
negatywny wpłynąć na rozwój energetyki rozproszonej oraz wykorzystującej odnawialne źródła energii.
3. ODBIORY Z NIEUZASADNIONYMI PRZYWILEJAMI
Pierwsze zastrzeżenie to przypisanie źródłom innej pozycji w dostępie do sieci elektroenergetycznej niż
odbiorom. Sytuacja, w której wniosek jednego podmiotu ubiegającego się o przyłączenie jest poddany
całkowicie innemu trybowi oceny niż wniosek drugiego podmiotu – o tej samej mocy i tym samym napięciu, jest zasadniczo sprzeczna z zasadą równego traktowania tych podmiotów, wyraźnie sformułowaną we wszystkich wersjach ustawy Prawo energetyczne i utrzymaną rzecz jasna w omawianym projekcie (art.4 ust.1, art.10 ust.1).
Oczywiste różnice fizyczne i techniczne między sensem wytwarzania mocy, a jej poborem, wcale nie
powodują istotnych różnic w skutkach oddziaływania obydwu procesów na sieć – co przedstawiono na
rys. 1 (dla prostej sieci promieniowej) oraz rys. 2 (dla sieci zamkniętej). Jak widać z przedstawionych
przykładów, odpowiednio dopasowana do możliwości sieci generacja mocy wpływa na zmniejszenie jej
obciążeń, zmniejszenie strat i poprawia warunki napięciowe – w przeciwieństwie do odbioru o analogicznej mocy. Tak więc nie można wyraźnej dyskryminacji przyłączeniowej źródeł i uprzywilejowania
odbiorów zrzucić na karb ich specyfiki technicznej. Ta dyskryminacja wynika ze świadomej polityki
operatorów sieci (pobór mocy tak, generacja niekoniecznie).
Jak wskazuje analiza wcześniejszych wersji ustawy Prawo energetyczne pierwotna intencja Ustawodawcy zmierzała ku temu, by podawać do publicznej wiadomości informacje o podmiotach ubiegających się o przyłączenie do sieci oraz o dostępnych mocach przyłączeniowych, na zasadach równego
traktowania źródeł i odbiorów. I tak dla wersji PE, obowiązującej od 11.03.2010 r. ten sam artykuł ma
inną postać:
Art. 7. ust. 8l. Przedsiębiorstwo energetyczne zajmujące się przesyłaniem lub dystrybucją energii elektrycznej
jest obowiązane sporządzać informacje dotyczące:
1) podmiotów (ich siedziby lub miejsca zamieszkania) ubiegających się o przyłączenie do sieci elektroenergetycznej o napięciu znamionowym wyższym od 1 kV, lokalizacji przyłączeń, mocy przyłączeniowej, dat wydania
warunków przyłączenia, zawarcia umów o przyłączenie do sieci i rozpoczęcia dostarczania energii elektrycznej,
2) wielkości dostępnej mocy przyłączeniowej dla stacji elektroenergetycznych lub ich grup, wchodzących w skład
sieci o napięciu znamionowym wyższym niż 110 kV, a także planowanych zmianach tych wielkości w okresie
następnych 5 lat, od dnia publikacji tych danych,
- z zachowaniem przepisów o ochronie informacji niejawnych lub innych informacji prawnie chronionych. Informacje te przedsiębiorstwo aktualizuje co najmniej raz w miesiącu i zamieszcza na swojej stronie internetowej
oraz udostępnia w swojej siedzibie do publicznego wglądu
Doprawdy trzeba trochę spostrzegawczości do zidentyfikowania subtelnych różnic w brzemieniu przedstawionych fragmentów dwóch wersji ustawy PE. Ale jeśli już się tego dokona, staje się jasne, że:
− nowela PE z sierpnia 2011 r. (weszła w życie 30 października 2011 r.) ograniczyła informację
o podmiotach ubiegających się o przyłączenie wyłącznie do źródeł (art. 7, ust.8l p.1) co bez wątpienia potencjalnym inwestorom zainteresowanym odbiorem mocy utrudnia rozpoznanie możliwości
infrastrukturalnych danego terenu;
− ta sama nowela objęła obowiązkiem publikowania informacji o mocy przyłączeniowej wyłączenie
źródła, zwalniając z niego moc dostępną dla odbiorów (nie wiadomo więc, czy planując budowę
fabryki z tysiącem miejsc pracy można liczyć na możliwość uzyskania mocy przyłączeniowej
o wartości 50 MW, czy jest to niemożliwe);
− obowiązek informowania o możliwościach przyłączeniowych przedsiębiorstwa energetycznego objął w wyniku nowelizacji całą sieć powyżej 1 kV, czyli sieć średniego napięcia, sieć 110 kV oraz
sieć przesyłową.
a)
b)
Rys. 1. Promieniowy fragment sieci 110 kV a) z odbiorem o mocy 10 MW b) ze źródłem o mocy 10 MW – porównanie strat
i warunków prądowo – napięciowych
a)
b)
Rys. 2. Fragment sieci zamkniętej 110 kV a) z odbiorem o mocy 50 MW b) ze źródłem o mocy 50 MW – porównanie strat
i warunków prądowo – napięciowych
4. SIEĆ SN – SZACOWANIE WBREW SZTUCE INŻYNIERSKIEJ
Zobowiązanie operatorów do podawania możliwości przyłączeniowych sieci średniego napięcia należy
uznać za drugie, bardzo poważne zastrzeżenie do tekstu ustawy PE, według kształtu z 30 października 2011 r. oraz do jej projektu z 21 grudnia 2011 r. Wytłumaczenie tego zastrzeżenia, na gruncie właściwości sieci elektroenergetycznych jest stosunkowo proste. Typowa struktura sieci SN średniego napięcia bywa określana jako „drzewiasta”. Stacja 110 kV/SN na terenach rolniczych zasila odbiorców
zlokalizowanych na obszarze kołowym o promieniu 10-12 km (ok. 400 km2). Zespół linii SN (o trzonie
zwanym magistralą) obejmuje 1/8 – 1/10 tego obszaru. Tak jak pokazano na rys.3 przyłączenie źródła
można rozpatrywać daleko w głębi sieci (węzły 5,6,7), w jej centrum (węzły 2,3,4), lub tuż przy głównym punkcie zasilania (GPZ - węzeł 1). Z różnych powodów (określonej obciążalności przewodów,
oddziaływania napięciowego, spełniania wymagań jakościowych) zgodnych z intuicją inżynierską, moce
źródeł możliwych do przyłączenia w głębi sieci są mniejsze od tych, które mogą być przyłączone bezpośrednio do szyn GPZ.
Jako wartości prawdopodobne, można przyjąć orientacyjnie następujące moce źródeł, które mogą być
przyłączone do rozpatrywanej sieci – daleko od GPZ – 0,5 MW, w połowie długości magistral – 1,5
MW, przy GPZ – 3 MW. Sumaryczna moc wszystkich źródeł może przekraczać zapotrzebowanie obszaru zasilanego z GPZ, przesył mocy do sieci 110 kV nie stanowi złamania zasad jej bezpiecznej pracy.
Istotny jest też rodzaj źródeł – parowe, biogazowe, gazowe, wiatraki, farmy słoneczne.
Kwestie szczegółowe regulują dokumenty IRiESD [2] (kontrowersyjnie – w zakresie warunku SZ/PnG),
literatura jest dla tej tematyki obszerna – [4,8]. Co więcej, współpraca kilku źródeł rozproszonych
w sieci SN, ich integracja z systemem, wykorzystanie ich mocy do wsparcia systemu w warunkach awaryjnych, to podstawa koncepcji rozszerzającej ideę Smart Grid na inne obszary niż inteligentne liczniki
(Smart Metering). Ta idea wydaje się być dziś odległą abstrakcją, a w świetle omawianych zapisów całkowitą abstrakcją. Teza, którą należy postawić jest następująca: dążenie do sztywnego określenia
możliwości przyłączeniowych sieci SN zasilanej z danego GPZ, nie jest zgodne ze sztuką inżynierską, bowiem wskazane wyżej elementy (zróżnicowanie lokalizacji, rodzaju i typu źródeł, sposobu i
zakresu ich integracji z siecią) determinują te możliwości indywidualnie i w sposób dynamiczny.
Jakie „efekty” osiągnął stojący na innym stanowisku Ustawodawca, zostanie pokazane poniżej.
Rys. 3. Typowy schemat sieci SN zasilanej z GPZ ze źródłami rozproszonymi – odległymi (mała moc),
położonymi centralnie (średnia moc), bliskimi (duża moc)
5. PIERWSZE EFEKTY – INFORMACJA CZY ZAGROŻENIE?
Realizując obowiązek publikacji dostępnych mocy przyłączeniowych, począwszy od listopada 2011 r.
operatorzy sieci dystrybucyjnych ogłosili przetargi na ich wyznaczenie. Zadania te zrealizowały w sumie
cztery jednostki badawczo - projektowe, których wyszczególnianie w tym miejscu niczego nie wniesie.
Były to niewątpliwie przedsięwzięcia realizowane pośpiesznie – realnie w ciągu kilku tygodni, gdyż
zgodnie z terminem ustawowym, pod koniec stycznia 2012 r. stosowne tabele zostały zamieszczone na
stronach internetowych - ich adresy podano w zestawieniu literatury. Niezależnie od zawartości przedmiotowych tabel w tym miejscu należy sformułować kolejne, trzecie zastrzeżenie, odnośnie trybu ich
wprowadzania oraz zamiarom nadania im ogromnego znaczenia decyzyjnego, zgodnie z projektem
ustawy PE ogłoszonym 21 grudnia 2011 r.
Pojęcie dostępnej mocy przyłączeniowej wcale nie jest standardem wiedzy inżynierskiej. Ma ono sens
w przypadku sieci zamkniętych, czyli sieci 110 kV oraz sieci przesyłowych 220 i 400 kV. Dla sieci
średniego napięcia, przy zachowaniu względnej swobody podmiotów w wyborze miejsca przyłączenia,
sens ten, jak wykazano wyżej jest wysoce wątpliwy. Tym samym Ustawodawca, operator sieci oraz wybrana w przetargu firma ekspercka prowadzą grę, którą dawno temu nazywano „ślepą babką” - określają
bowiem to co nie jest dokładnie zdefiniowane niewiadomo jaką metodą. Przedmiot gry jest jednak niezwykle poważny. Zgodnie z projektem ustawy PE od zawartości tabel podanych na stronach operatorów
zależeć będzie bowiem „być albo nie być” (raczej to drugie) inwestycji w źródła, wartych miliardy złotych, przekładających się na tysiące miejsc pracy i stymulujących rozwój nowych technologii. Przykładem nieprzygotowania niektórych operatorów do zmierzenia się z tematem dostępnej mocy przyłączeniowej źródeł może być fakt, że metoda jej wyznaczania wchodziła z pewną wagą do postępowania
przetargowego, w którym jednak decydująca była cena. Tak więc tania oferta z metodą, którą komisja
ocenia negatywnie, miała większe szanse niż droga oferta z metodą, która komisji się podoba. A poza
tym czy metoda powinna być przedmiotem oceny komisji przetargowej? Metoda jest dobra lub zła,
obiektywna bądź nie….. W rezultacie powstało pięć całkowicie odmiennych co do formy produktów,
wyznaczanych metodami znanymi dokładnie tylko ich autorom. Może porównanie tej sytuacji do stanu,
w którym to wykonawca autostrady sam określa jej wymagane parametry i metodę ich wyznaczania jest
nieco zbyt demagogiczne, ale pewna analogia jest. Tak wiec mamy:
− dla PGE Dystrybucja – informacja w postaci tabeli bez komentarzy i wyjaśnień, moc dostępna
podana dla grup węzłów określonych bez żadnego uzasadnienia;
− dla ENEA Operator – informacja opatrzona komentarzem i mapkami; pomimo podania zerowej
wartości mocy dostępnej. Operator wyjaśnia, że decyzja o określeniu warunków przyłączenia nastąpi na podstawie ekspertyzy, a podana wartość mocy ma charakter informacyjny; podany jest też
zarys metodyki wyznaczania mocy dostępnej, z którego wynika jej sens dla sieci 110 kV (choć
wymaganie ustawowe dotyczy także sieci SN i tak też podana informacja będzie traktowana);
− dla Tauron Dystrybucja – informacja w postaci tabeli, bez komentarzy i wyjaśnień, moc dostępna
podana w rozbiciu na powiaty (?) i aglomeracje miejskie;
− dla Energa Operator – informacja podana w postaci tabeli, moc dostępna podana dla grup węzłów
określonych jako koherentne, bez podania kryterium koherencji;
− dla STOEN Operator – informacja podana w tabeli, w rozbiciu na sieć 110 kV i SN, z podziałem
na stacje transformatorowe i dzielnice Warszawy.
Warto teraz dokładniej przyjrzeć się rezultatom analiz, które jak stwierdzono wyżej mogą się stać bezwzględną blokadą bardzo wielu inicjatyw w zakresie energetyki rozproszonej, z wyjątkiem oczywiście
mikrogeneracji na niskim napięciu, dla której projekt ustawy o OZE zapala nadzwyczaj zielone światło.
Tak więc według informacji, które zgodnie z wymaganiem ustawowym 27 stycznia 2012 r. pojawiły się
w Internecie, wyłoniły się spore, dobrze zurbanizowane połacie kraju całkowicie wyłączone z jakichkolwiek możliwości przyłączeniowych źródeł, lub też wartość dostępnej mocy wzbudza gorzki uśmiech.
Przykłady takich obszarów przedstawiono w Tabeli. 1.
Z drugiej strony okazuje się, że istnieją obszary, które w przeciwieństwie do przyłączeniowych „pustyń”
można nazwać oazami przyjaznymi dla inwestorów. I tak zgodnie z Tabelą. 2 obszary takie pojawiają
w sposób zaskakujący w różnych miejscach kraju.
Generalnie trzeba przyznać, że sumaryczna wartość mocy przyłączeniowej źródeł, którą przedsiębiorstwa dystrybucyjne udostępniają w sieci 110 kV i SN (powyżej 1 kV), jest w skali kraju duża i wynosi
ponad 6000 MW (PGE Dystrybucja 3400 MW, ENEA Operator 0 MW, Tauron Dystrybucja 1800
MW, Energa Operator 600 MW, STOEN Operator 500 MW).
Autorzy niniejszego artykułu opierając się na swoich doświadczeniach próbowali zrozumieć techniczną
przyczynę występowania w niektórych obszarach drastycznych ograniczeń przyłączeniowych, przy stosunkowo dużych możliwościach udostępnianych globalnie. Rezultat tych przemyśleń jest następujący:
− można zrozumieć zablokowanie węzłów 110 kV sieci ENEA Operator z powodu bardzo dużej liczby zawartych umów o przyłączenie farm wiatrowych (ponad 3000 MW), ale zablokowanie na 5 lat
całej sieci powyżej 1 kV na obszarze 15% terytorium Polski jest nie do zaakceptowania, gdyż nie
pozwala na realizacje polityki gospodarczej państwa na tym obszarze;
Tabela 1
Przykłady wartości dostępnej mocy przyłączeniowej źródeł zamieszczone w Internecie, stan na koniec stycznia 2012 r.
Grupa węzłów
Liczba
Szacunkostacji
wy
110 kV/SN obszar, km2
Dostępna moc przyłączeniowa w MW wg publikacji na 2012
PGE Dystrybucja
Lublin
28
0
PGE Dystrybucja
Białystok
19
5000
0
PGE Dystrybucja
Biała Podlaska
11
4000
0
PGE Dystrybucja
Zamość
12
3000
0
PGE Dystrybucja
Rzeszów
13
5000
0
PGE Dystrybucja
Janów (Łódź)
12
5000
0
ENEA Operator
cała sieć
219
58000
0
Energa Operator
Gdańsk Błonia
22
3000
0
Energa Operator
Kętrzyn
8
2000
0
Tauron Operator
Wrocław Miasto
18
4000
8
Tauron Operator
Kraków Miasto
22
4000
7
Spółka
dystrybucyjna
8000
Tabela 2
Przykłady grup węzłów o dużej wartości dostępnej mocy przyłączeniowej źródeł
Liczba stacji
110 kV/SN
Dostępna moc przyłączeniowa
w MW wg publikacji OSD
Spółka
dystrybucyjna
Grupa węzłów
PGE Dystrybucja
Kielce Radkowice
28
405
PGE Dystrybucja
Kielce Piaski
19
340
PGE Dystrybucja
Rożki Radom
6
220
37
500
STOEN Dystrybucja Cała sieć 110 kV i
SN
− nie sposób także zaakceptować i zrozumieć zamknięcia sieci wokół niektórych aglomeracji miejskich o dużym zapotrzebowaniu na moc, dla których budowa nowych źródeł, szczególnie
o charakterze kogeneracyjnym ma zarówno znaczenie pro–rozwojowe jak i strategiczne; szczególnie przekonujący jest tu przykład 22 stacji zasilających Kraków (moc szczytowa ponad 800 MW),
dla których Operator udostępnia moc „aż” 7 MW planując jej zwiększenie do 14 MW do 2016 r!;
− bez jakichkolwiek obliczeń, bazując jedynie na doświadczeniu inżynierskim można stwierdzić, że
rozproszenie w aglomeracji krakowskiej np. 10 obiektów po 10 MW byłoby możliwe, a wręcz
wskazane;
− autorzy podejmowali wysiłek by zrozumieć, czym wyróżnia się sieć elektroenergetyczna np. Kielc,
która „kusi” inwestorów mocą ponad 700 MW (łącznie w dwóch grupach węzłów), lub sieć stosunkowo niewielkiego Radomia (moc 220 MW) – niestety bez powodzenia.
6. JESZCZE KILKA UWAG
Zastanawiając się nad przyczynami trudnego do zrozumienia rozkładu terytorialnego dostępnych mocy
przyłączeniowych (duża wartość sumaryczna i rozległe obszary o możliwościach zerowych) przeanalizowano informacje o źródłach, o przyłączenie których ubiegają się aktualnie inwestorzy.
Wymóg zamieszczania tych informacji wynika zarówno z obowiązującej wersji ustawy PE, jak też z jej
projektu. Dla urządzeń tych określone zostały warunki przyłączenia, a umowy o przyłączenie są w trakcie realizacji lub negocjacji (na marginesie warto zauważyć, że ani obowiązująca ani proponowana postać ustawy PE nie określają w sposób jasny procedury rozstrzygającej, w warunkach narzucania skrajnie niekorzystnych warunków tych umów, szczególnie w zakresie zmuszania inwestora do finansowania
bardzo szerokiego zakresu modernizacji „głębokich” sieci).
Analiza omówionych zestawień podmiotów przyłączanych przeprowadzona dla czterech największych
spółek dystrybucyjnych pozwala na stwierdzenie, że:
− każda spółka w inny sposób realizuje ten ustawowy obowiązek, inna jest zarówno treść jak i forma
tej samej informacji;
− w sposób mogący być wykorzystany przez inwestora do zrozumienia istoty sytuacji przyłączeniowej informacje prezentuje jedynie Energa Operator;
− inni operatorzy prezentują informacje bez odniesienia ich do konkretnej stacji i miejsca sieci podając (specjalnie nie wiadomo po co) nazwy gmin, miejscowości lub numery działek, co z pewnością
nie wyjaśnia sytuacji w miejscu przyłączenia wybranym przez inwestora;
− Ustawodawca powinien ocenić dotychczas stosowane formy informowania o podmiotach ubiegających się o przyłączenie i wprowadzić w dokumencie urzędowym o randze rozporządzenia stosowną ujednoliconą jej postać, tak by informacja ta autentycznie służyła inwestorom, a nie stanowiła tylko formalne spełnienie obowiązku ustawowego.
Nie było intencją autorów opracowania weryfikowanie przeprowadzonych obliczeń, chociażby dlatego,
że nie były dostępne wszystkie dane, założenia i zastosowane metody. Tym niemniej próbowano wyjaśnić intrygujący przykład aglomeracji krakowskiej, dla której praktycznie zamknięto dostęp dla wytwarzania rozproszonego na lata 2012 – 2016 (moc od 7 do 14 MW przy tej skali zapotrzebowania w 22
stacjach trudno traktować poważnie). Przegląd podmiotów ubiegających się o przyłączenie w Krakowie,
na podstawie informacji OSD – Tauron Dystrybucja nie wskazał jednak na „presję” przyłączeniową na
tym obszarze. Mówiąc wprost podmiotów takich nie zidentyfikowano. Skąd zatem omawiana blokada
przyłączeniowa?
Do refleksji zmusza także raczej słaba dynamika wzrostu możliwości przyłączeniowych w wybranych
obszarach kraju. Można przeprowadzić następujące rozumowanie. Rozważmy przykładowo linię promieniową 110 kV ze stacji 400/110 kV wykonaną przewodem AFL6 240 o temperaturze projektowej 40
ºC. Powszechnie wiadomo, że jej letnia obciążalność wynosi 325 A co odpowiada mocy 60 MW. Jeśli
wydano warunki dla obiektu o mocy 75 MW, zaplanowano zapewne modernizację linii i podniesienie
jej temperatury projektowej do 80 ºC. Uzyska się w ten sposób zwiększenie mocy dostępnej do 120
MW, więc realnie uzyskano wzrost o 45 MW. Zatem uogólniając, jeśli np. w spółce ENEA Operator na
2012 r. sieć została „wyzerowana”, to można przypuszczać, że przyczyną tego było wydanie warunków
dla obiektów o znacznej mocy (jak wspomniano ponad 3000 MW). A zatem obecnie prowadzi się lub
planuje szereg prac modernizacyjnych i one powinny dać dodatkowy efekt poszerzający możliwości
przyłączeniowe umożliwiające przyłączenie kolejnych źródeł. Tego efektu niestety nie widać.
A przecież należy pamiętać, że przedsiębiorstwo sieciowe ma publicznoprawny obowiązek rozbudowy
sieci w sposób umożliwiający przyłączenia do niej użytkowników systemu. Stosowane fragmenty aktualnych zapisów ustawy PE powinny być w tym miejscu bezwzględnie zacytowane. I tak:
Art. 7. ust. 5 ….. „przedsiębiorstwo energetyczne zajmujące się przesyłaniem lub dystrybucją paliw
gazowych lub energii jest obowiązane zapewnić realizację i finansowanie budowy i rozbudowy sieci, w
tym na potrzeby przyłączania podmiotów ubiegających się o przyłączenie…”
Art. 9c ust. 3 pkt. 11…. „operator systemu dystrybucyjnego jest zobowiązany do rozwoju sieci ….,
w związku z … rozwojem mocy wytwórczych przyłączanych do sieci dystrybucyjnej”….
Projekt ustawy PE z 21 grudnia 2011 r. nie zawiera już tak radykalnych zapisów. W poświęconym planowaniu rozwoju sieci rozdziale 8 nie zamieszczono stwierdzenia, że operator systemu jest zobowiązany do zwiększania dostępnej mocy przyłączeniowej w sposób korespondujący z oczekiwaniami użytkowników systemu.
7. PODSUMOWANIE I WNIOSKI
Z przedstawionej oceny realizacji zapisów ustawy PE i jej praktycznych konsekwencji wynika, że publikacja dostępnych mocy przyłączeniowych źródeł dokonana przez OSD może być na dziś potraktowana jako pewna informacyjna „przymiarka”. Absolutnie nie powinna być ona generalną podstawą do pozostawiania bez rozpatrzenia (czyli odrzucania) wniosków o przyłączenie, tak jak to ujmuje projekt PE
z 21 grudnia 2011 r.
Niezależnie od innych decyzji Ustawodawca powinien uchylić obowiązek publikowania mocy dostępnej
w sieciach średniego napięcia, lub ograniczyć go do orientacyjnej, maksymalnej wartości wynikającej
z mocy transformatora 110/SN. Wartość mocy faktycznie możliwej do przyłączenia powinna być określana na podstawie analiz wynikających ze wskazanej przez inwestora lokalizacji i szacowania oddziaływań pozostałych źródeł, przy czym obligatoryjnie należałoby rozpatrywać możliwości oddziaływania na warunki napięciowe źródeł za pomocą systemów zdalnego sterowania.
Rozumiejąc dążenie Ustawodawcy do osiągnięcia transparentności w procedurach ubiegania się o przyłączenie do sieci, autorzy artykułu uważają, że metoda wyznaczania dostępnych mocy przyłączeniowych
źródeł dla sieci 110 kV powinna być jednolita dla wszystkich przedsiębiorstw dystrybucyjnych oraz
powinna być opisana w sposób jasny i zrozumiały w dokumencie urzędowym o randze rozporządzenia.
Przedmiotem publikacji powinny być wartości maksymalne, wynikające z przekrojów przewodów linii,
a korygowanie w dół wynikające z wzajemnych oddziaływań źródeł powinno być wynikiem pogłębionych studiów i ekspertyz.
Z projektu ustawy PE należy usunąć zapis art.13 ust.2 o „pozostawieniu bez rozpatrzenia” wniosku o
określenie warunków przyłączenia jak też formułkę – dziwoląg językowy „odmówi wydania warunków
przyłączenia z powodu braku technicznych lub ekonomicznych warunków przyłączenia” (art.16 ust.1).
Nawet jeśli faktycznie przyłączenie nie jest możliwe, operator powinien włożyć trochę wysiłku w jasne
wytłumaczenie inwestorowi przyczyn takiego stanu rzeczy posługując się wiedzą inżynierską, rysunkiem i innymi współczesnymi formami przekazu informacji. Wydaje się oczywiste, że podmiot ubiegający się o przyłączenie urządzeń o mocy np. 10 MW powinien być w tym zakresie traktowany poważnie
i adekwatnie do swojej pozycji gospodarczej.
Rozumiejąc potrzebę zachowania równowagi w rozwoju sieci elektroenergetycznych oraz źródeł wytwórczych energetyki rozproszonej (w szczególności energetyki wiatrowej) należy uznać, że powinno
istnieć sprzężenie pomiędzy oczekiwaniami przyłączeniowymi podmiotów, a podjęciem działań przez
operatorów zmierzających do zwiększenia mocy przyłączeniowej w operowanej sieci. Wydaje się, że
nowa wersja ustawy PE zamiast tego sprzężenia upatruje rozwiązania w „pozostawieniu bez rozpatrzenia”.
LITERATURA
[1] Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej. Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/28/WE z
dnia 23 kwietnia 2009 r. w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych.
[2] Instrukcja Ruchu i Eksploatacji Sieci Dystrybucyjnej. Informacje internetowe spółek dystrybucyjnych, stan na początek 2010 roku.
[3] Instrukcja Ruchu i Eksploatacji Sieci Przesyłowej Informacje OSP http://www.pse-operator.pl
[4] Kacejko P.: Generacja rozproszona w systemie elektroenergetycznym. Wydawnictwa Politechniki
Lubelskiej. Lublin 2004.
[5] Ministerstwo Gospodarki (http://www.mg.gov.pl/node/11137). Krajowy Plan Działania w Zakresie
Energii ze Źródeł Odnawialnych. Warszawa 2010.
[6] Ustawa z dnia 19 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo energetyczne z dnia 10 kwietnia
1997r.
(Dz. U. z 2006 r. Nr 89, poz. 625 z późn. zm.) oraz niektórych innych ustaw.
[7] Polityka Energetyczna Polski do 20230 r., Ministerstwo Gospodarki, przyjęta przez Radę Ministrów RP 10.11.2009 r.
[8] Paska J.: Wytwarzanie rozproszone energii elektrycznej i ciepła. Oficyna Wydawnicza Politechniki
Warszawskiej. Warszawa 2010.
FAREWELL TO DISPERSED POWER GENERATION OR REMARKS ON SELECTED
REGULATIONS OF THE ENERGY LAW ACT IN ITS OPERATIVE VERSION
AND THE PROPOSED ONE
Key words: dispersed power generation, interconnection capabilities, power system, Energy Law
Summary: The article presents hazards that some regulations of the Energy Law - its operative version and the one proposed
by the Ministry of Economy – pose for the development of dispersed power generation. The Authors discuss effects that the
regulations have already produced as well as present their conclusions concerning the way to break the trend of blocking the
system access for dispersed generation sources.
Piotr Kacejko, prof. dr hab. inż., jest kierownikiem Katedry Sieci Elektrycznych i Zabezpieczeń Politechniki Lubelskiej. E-mail: [email protected]
Piotr Miller, dr inż., pracuje na stanowisku adiunkta w Katedrze Sieci Elektrycznych i Zabezpieczeń
Politechniki Lubelskiej. E-mail: [email protected]