osiemdziesiąte urodziny księdza profesora tadeusza

Transkrypt

osiemdziesiąte urodziny księdza profesora tadeusza
ich, pozyskiwania dla wielkich ideałów. Z wielką życzliwością
i miłością mówił o nich – ludziach prostych, czasem ledwie piśmiennych, i intelektualistach, którzy wspomagali go w pełnym
niewygód i utrapień posłannictwie Włóczęgi Bożego. Często
zwykł podkreślać, jak wielce pomocna mu była w tym dziele Anna
Dynakowska, od młodych lat sparaliżowana, która w warunkach
ściśle konspiracyjnych przygotowywała w Równem dzieci do
Pierwszej Komunii. W jej mieszkaniu odbywały się potajemne
nabożeństwa, przechowywano księgi i paramenty liturgiczne.
W wierszu jej dedykowanym napisał między innymi:
Może jak Eliasz jęczysz utrudzona:
Zabierz mą duszę, bo mi ciężko, Panie.
Pamiętasz? Anioł nakarmił go chlebem
I poszedł z trudem na szczyt świętej góry
po sprofanowaniu kościoła w Równem. Nabożeństwa, w pełnej
konspiracji, odbywały się w mieszkaniach.
Po przybyciu do Celinogradu zaczął poszukiwać pracy, by
wobec władz ukryć swoje właściwe powołanie i cel przyjazdu
do Kazachstanu. 14 września 1970 roku napisał do siostrzeńców
do Wrocławia list, aby przysłali mu odpis dyplomu studiów polonistycznych na Uniwersytecie Jagiellońskim: [...] Może mi się
to przyda, to na starość parałbym się belferką. Tutaj odczuwa się
brak polskich nauczycieli. Są to oczywiście plany mało realne, ale
w każdym razie taki papier coś znaczy...8.
Plany w istocie były mało realne, podobnie jak próby uzyskania zajęcia kontraktowego tłumacza z języka łacińskiego. Ale te
zajęcia – choćby wypełniane najsolidniej i kompetentnie – miały
tylko mieć charakter drugorzędny. Włóczęga Boży miał przecież
inne, zasadnicze posłannictwo.
– a na odwrocie fotografii przedstawiającej Annę Dynakowską
złożoną do trumny:
Stanisław Dziedzic, Małgorzata Dziedzic
Hieronim Warachim, Włóczęga Boży, Łódź 1996, s. 99.
O. Hieronim Warachim OFM Cap., Duchowa sylwetka Sługi Bożego o. Serafina Kaszuby
OFM Cap., Biały Dunajec – Ostróg 2000, s. 33.
3
Cyt. za: Teresa Tyszkiewicz, Archipelag śladów Boga (3), „Wołanie z Wołynia”, nr 2 (45),
marzec–kwiecień 2000.
4
Cyt. za: Teresa Tyszkiewicz, Archipelag, op.cit., s. 27.
5
Szerzej: O. Serafin Kaszuba, Strzępy, wspomnienia i zapiski, Kraków 1994.
6
Ks. Władysław Bukowiński, Do moich przyjaciół, Biały Dunajec – Ostróg 2001, s. 110.
7
Ibidem, s. 110.
8
O. Hieronim Warachim, Włóczęga..., op.cit., s. 229.
1
cierniami słaną drogą
kroczyłaś dobra i czysta
Na krzyż złożona młodo
Oblubienico Chrysta.
2
Pobyt we Lwowie, choć z konieczności krótki, dzielił z odwiedzinami swoich parafian w Równem, dotarł też do Zdołbunowa.
Kościół w Zdołbunowie został zamknięty w 1960 roku – dwa lata
OSIEMDZIESIĄTE URODZINY
KSIĘDZA PROFESORA
TADEUSZA PRZYBYLSKIEGO
siądz Tadeusz Przybylski – wybitny
znawca twórczości Karola
Kurpińskiego, autor ponad
trzystu publikacji, od pięćdziesięciu lat związany
z Instytutem Muzykologii
UJ, obchodził niedawno
swoje osiemdziesiąte urodziny. Z tej okazji 29 stycznia Instytut zorganizował
wyjątkową uroczystość
połączoną z wręczeniem
dostojnemu jubilatowi
księgi pamiątkowej zatytułowanej Donum natalicum. Studia Thaddaeo Prof. Alicja Jarzębska, dyrektor Instytutu Muzykologii UJ, wita gości i odczytuje nadesłane
Przybylski octogenario listy gratulacyjne; od lewej: dr hab. Jan Święch – prodziekan Wydziału Historycznego UJ
dedicata. Publikacja, li- i prof. Małgorzata Woźna-Stankiewicz. Po prawej: ksiądz prof. Tadeusz Przybylski
34
ALMA MATER
S. Hrabia
K
cząca 520 stron, ukazała
się nakładem wydawnictwa Musica Iagellonica.
Oprócz krótkiej prezentacji
sylwetki księdza profesora
Tadeusza Przybylskiego
i pełnej bibliografii jego
prac, znalazły się w niej
także dedykowane mu
trzydzieści trzy artykuły
naukowców z uniwersytetów, akademii muzycznych
i diecezji z całej Polski.
Uczestników uroczystości powitała prof. Alicja
Jarzębska, dyrektor Instytutu Muzykologii UJ. Następnie dr hab. Jan Święch
– prodziekan Wydziału
Historycznego, przedstawił sylwetkę jubilata, po nim zabrali głos
między innymi: prof. Teresa Malecka – prorektor Akademii Muzycznej w Krakowie, Andrzej Kosowski – zastępca dyrektora
Polskiego Wydawnictwa Muzycznego, prof. Katarzyna DadakKozicka – prezes Związku Kompozytorów Polskich, ksiądz prof.
Kazimierz Szymonik – prorektor Akademii Muzycznej w Warszawie, Jerzy Stankiewicz – prezes Oddziału Krakowskiego Związku
Kompozytorów Polskich, Stanisław Waligóra – wójt gminy Włoszakowice, miejsca urodzin Karola Kurpińskiego, gdzie ksiądz
prof. Tadeusz Przybylski jest wieloletnim prezesem honorowym
Towarzystwa im. Karola Kurpińskiego. Głos zabrał także ksiądz
Wojciech Krawczyk – legat prowincjała Zgromadzenia Księży
Salezjanów Krakowskiej Inspektorii, oraz dr Andrzej Sitarz – wiceprezes wydawnictwa Musica Iagellonica. Księgę pamiątkową
uroczyście wręczyli jubilatowi prof. Alicja Jarzębska i dr Andrzej
Sitarz. Wieczór uświetnił występ Chóru Akademickiego UJ pod
dyrekcją Włodzimierza Siedlika.
AS
W CZTERDZIESTĄ ROCZNICĘ ŚMIERCI
PROFESORA STANISŁAWA PIGONIA
18
grudnia 2008 roku minie czterdzieBodaj najważniejszą obecnie sprawą
sta rocznica śmierci prof. Stanisława
wydaje się jednak inna kwestia: uratowania
Pigonia – jednego z najbardziej zasłużonych
domu rodzinnego profesora Pigonia w Komhistoryków literatury polskiej w XX wieku,
borni! Jak pisała w 2004 roku na łamach
niezastąpionego badacza spuścizny Adama
krośnieńskiego tygodnika „Nasz Głos” AnMickiewicza, Aleksandra Fredry, Władygelica Menet, daleka krewna profesora, od
sława Orkana i dziesiątków innych pisarzy,
śmierci w lutym 2004 roku ostatniej mieszedytora epistolografii romantyków i pism
kanki (żony siostrzeńca profesora) dom ten
kilkudziesięciu innych autorów, a przy tym
stoi pusty. Zabiegi Angeliki Menet, skądinąd
znakomitego pamiętnikarza. Z pozyskanych
studentki PWSZ w Krośnie, o uratowanie
informacji wynika, że okolicznościowe sedomu rodzinnego Pigonia nie zakończyły
sje naukowe zorganizuje w bieżącym roku
się dotychczas powodzeniem. Pojawił się
z całą pewnością Państwowa Wyższa Szkoła
wprawdzie pomysł, aby dom ten przekształZawodowa w Krośnie. Być może z inicjacić w małe muzeum biograficzne profesora,
tywą uczczenia tej postaci wystąpi także
brak środków finansowych w gminie sprawił
Uniwersytet Rzeszowski, który po śmierci
jednak, że do dziś sprawa ta nie posunęła się
profesora przejął jego księgozbiór. Wszystko
naprzód. Może w rocznicę śmierci uczonewskazuje na to, że środowisko polonistyczne
go uda się przekonać Muzeum Okręgowe
Prof. Stanisław Pigoń, 1966 r.
w Krakowie także uczci profesora, był on
w Rzeszowie, aby przejęło ów dom i stwowszak związany z naszym
rzyło w nim swój kolejny
miastem przez kilkadziesiąt
oddział (na wzór Muzeum
lat: od czasów studenckich
Konopnickiej w Żarnowcu)?
A może należy szukać innedo śmierci (oczywiście odligo rozwiązania? Nie chodzi
czając okres pierwszej wojny
światowej, kiedy profesor
w tym wypadku o wielkie piewalczył w szeregach armii
niądze. Potrzebna jest jednak
austriackiej, potem, w 1920
dobra wola władz wojewódzroku – w armii polskiej,
kich w Rzeszowie i gminnych
a także kilka lat, jakie spęw Korczynie, aby pozysdził w Poznaniu i Wilnie).
kać fundusze, które pozwoliWstępne plany zakładają zorłyby uratować od zniszczenia
ganizowanie na UJ w grudniu
dom profesora. Apeluję do
bieżącego roku sympozjum
uczniów profesora, których
poświęconego profesorowi,
jest wszak jeszcze niemała
a także wystawy obrazującej
gromada, o zainteresowanie
jego warsztat (w Bibliotece
się sprawą i przedstawienie
Jagiellońskiej przechowypropozycji.
wane jest jego bogate archiDom rodzinny Stanisława Pigonia. Stan z lat 80.
Franciszek Ziejka
wum).
(il. z książki S. Pigonia Z Komborni w świat)
ALMA MATER
35