D - Portal Orzeczeń Sądu Okręgowego w Nowy Sączu

Transkrypt

D - Portal Orzeczeń Sądu Okręgowego w Nowy Sączu
Sygn. akt III Ca 962/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 lutego 2014r.
Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, Wydział III Cywilny Odwoławczy w składzie
następującym:
Przewodniczący - Sędzia: SO Katarzyna Kwilosz – Babiś (sprawozdawca)
Sędzia SO Zofia Klisiewicz
Sędzia SO Tomasz Białka
Protokolant: st. sekr. sąd. Anna Burnagiel
po rozpoznaniu w dniu 19 lutego 2014r. w Nowym Sączu
na rozprawie
sprawy z powództwa Miasta L.
przeciwko I. C., J. C., Z. P.
o zwrot przedmiotu dzierżawy
na skutek apelacji pozwanych
od wyroku Sądu Rejonowego w Limanowej
z dnia 7 października 2013 r., sygn. akt I C 447/12
1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że: uchyla pkt V, a pkt IV nadaje treść: „zasądza na
rzecz powoda Miasta L. od pozwanego Z. P. kwotę 1200 zł (jeden tysiąc dwieście złotych) oraz
od pozwanych I. C. i J. C. solidarnie kwotę 1200 zł (jeden tysiąc dwieście złotych) tytułem części
kosztów procesu, a w pozostałym zakresie koszty te wzajemnie znosi”;
2. w pozostałej części apelację oddala;
3. nie obciąża pozwanych kosztami postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt III Ca 962/13
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 7 października 2013r. (sygn. akt I C 477/12) Sąd Rejonowy w Limanowej nakazał pozwanym I. C.
i J. C. wydanie powodowi Miastu L. nieruchomości gruntowej o pow. 36 m2 , położonej w obrębie ulic ks. K. i M.
K. w L., stanowiącej część działek ewidencyjnych nr (...), a oznaczonej szczegółowo w umowie dzierżawy zawartej
między stronami w dniu 14 stycznia 2008r., nr (...) (pkt I), nakazał pozwanemu Z. P. wydanie powodowi Miastu
L. nieruchomości gruntowej o pow. 58 m2 , położonej w obrębie ulic ks. K. i M. K. w L. stanowiącej część działek
ewidencyjnych nr (...), a oznaczonej szczegółowo w umowie dzierżawy zawartej między stronami w dniu 29 marca
2008r., nr (...) (pkt II), w pozostałej części zaś powództwa oddalił (pkt III). Ponadto zasądził od pozwanych I. C. i J.
C. na rzecz powoda solidarnie kwotę 3 044 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 2 400 zł tytułem kosztów
zastępstwa procesowego (pkt IV) oraz zasądził od pozwanego Z. P. na rzecz powoda Miasta L. kwotę 3 438 zł tytułem
zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 2 400 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego (pkt V).
Powyższe rozstrzygnięcie zaskarżyli apelacją w punktach I, II, IV, V pozwani zarzucając:
1. naruszenie art. 471, 476 i 355 k.c. przez ich niezastosowanie,
2. naruszenie art. 217 § 2 k.p.c. przez pominięcie dowodu z zeznań świadka A. J. i oględzin przedmiotu dzierżawy,
3. naruszenie art. 102 k.p.c., ewentualnie art. 100 k.p.c. przez ich niezastosowanie,
4. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego,
5. nieustalenie przyczyny niedopełnienia przez pozwanych obowiązku wynikającego z § 1 ust. 3 umowy dzierżawy,
6. sprzeczność ustaleń Sądu z treścią materiału dowodowego poprzez przyjęcie, że powód skutecznie wypowiedział
pozwanym umowy dzierżawy i przysługuje mu prawo żądania wydania przedmiotu dzierżawy.
Dodatkowo na rozprawie apelacyjnej pozwani rozszerzyli zarzuty apelacji podnosząc naruszenie art. 5 k.c., 696 k.c.
i 705 k.c.
Wskazując na w/w zarzuty apelujący wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości,
ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania,
a także o zasądzenie kosztów postępowania.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja w zakresie dotyczącym rozstrzygnięcia merytorycznego nie zasługuje na uwzględnienie, ponieważ zarzuty
w niej zawarte są niezasadne. W sprawie nie zaszły uchybienia, które Sąd Okręgowy bierze pod rozwagę z urzędu, a
skutkiem których byłaby nieważność postępowania. Sąd Rejonowy dokładnie przeprowadził postępowanie dowodowe
i dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych. Sąd Okręgowy w całości akceptuje te ustalenia, albowiem jednoznacznie
wynikają z zebranego w sprawie materiału dowodowego.
Wynikający z treści uzasadnienia apelacji zarzut błędnej oceny dowodów oraz błędnych ustaleń faktycznych nie
został wykazany i jako taki nie może odnieść zamierzonego skutku. Zasady oceny dowodów określa art. 233
k.p.c., zgodnie z którym sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie
wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie odniesie zamierzonego
przez apelującego skutku, jeśli w środku odwoławczym nie zostanie wskazane, które z zasad doświadczenia życiowego
lub reguł logicznego myślenia Sąd pierwszej instancji naruszył i na czym konkretnie to naruszenie polegało. Nie jest
wystarczające dla skuteczności zarzutu naruszenia powołanego przepisu wskazanie, że apelujący w sposób odmienny
ocenił dowody. Istotę regulacji z art. 233 § 1 k.p.c. i skuteczność zarzutu naruszenia przepisu dobrze ujął Sąd
Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 24 stycznia 2013 r., I ACa 1075/12, LEX nr 1267341, wskazując, że skarżący ma
obowiązek wykazania naruszenia przez sąd paradygmatu oceny wynikającego z art. 233 § 1 k.p.c. (a zatem wykazania,
że sąd a quo wywiódł z materiału procesowego wnioski sprzeczne z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego,
względnie pominął w swojej ocenie istotne dla rozstrzygnięcia wnioski wynikające z konkretnych dowodów - grupy
dowodów).
Dokonując kontroli instancyjnej w niniejszej sprawie Sąd Okręgowy nie stwierdził, aby ocena dowodów dokonana
przez Sąd Rejonowy miała charakter oceny dowolnej. Sąd I instancji odniósł się do wszystkich przeprowadzonych
dowodów i jasno sprecyzował przyczyny, dla których jedne uznał za wiarygodne, a innym tego przymiotu odmówił.
Sąd ten dokonał wzajemnego zestawienia dowodów, wykazał w którym miejscu pojawiają się sprzeczności, które z
dowodów są zgodne w treści i odwołując się do zasad logicznego rozumowania, wyjaśnił, jakie to ma konsekwencje
dla przyjęcia danych dowodów za wiarygodne. Dokonana ocena jest pełna, przeprowadzona w sposób uwzględniający
całość zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a jasność wywodu Sądu Rejonowego pozwala ocenić, że
wyciągnięte wnioski odpowiadają doświadczeniu życiowemu i zasadom logicznego rozumowania.
Apelacja pozwanych nie zawiera argumentów obalających prawidłowość oceny dowodów dokonanej przez Sąd
Rejonowy i stanowi czystą polemikę z oceną dowodów i ustaleniami faktycznymi Sądu Rejonowego, która z przyczyn
wyżej podanych nie może odnieść zamierzonego skutku.
Niezasadnym okazał się także zarzut naruszenia przepisów procedury poprzez pominięcie dowodu z zeznań świadka A.
J. i oględzin przedmiotu dzierżawy z uwagi na treść art. 162 k.p.c., zgodnie z którym strony mogą w toku posiedzenia,
a jeżeli nie były obecne, na najbliższym posiedzeniu zwrócić uwagę sądu na uchybienia przepisom postępowania,
wnosząc o wpisanie zastrzeżenia do protokołu. Stronie, która takiego zastrzeżenia nie zgłosiła, nie przysługuje prawo
powoływania się na takie uchybienia w dalszym toku postępowania, chyba że chodzi o przepisy postępowania, których
naruszenie sąd powinien wziąć pod rozwagę z urzędu, albo że strona uprawdopodobni, iż nie zgłosiła zastrzeżeń bez
swojej winy. Pominięcie wnioskowanych dowodów w niniejszej sprawie miało miejsce na posiedzeniu sądu, na którym
był obecny profesjonalny pełnomocnik pozwanych, który po ogłoszeniu postanowień w tych kwestiach nie zgłosił
w toku posiedzenia zastrzeżenia do protokołu, a pozwani nie wykazali, że nie zgłosili zastrzeżeń bez swojej winy,
dlatego też zarzut pozwanych nie może odnieść skutku. Niezależnie od powyższego należy stwierdzić, że decyzja Sądu
o oddaleniu w/w wniosków dowodowych była prawidłowa.
Nietrafionym okazał się także – powiązany z wyżej opisanym - zarzut nieustalenia przyczyny niedopełnienia przez
pozwanych w/w obowiązku. Wbrew twierdzeniom apelujących Sąd przeprowadził dowody na tę okoliczność (m.in.
zeznania świadka – architekta M. W.) i szczegółowo ustalił, jaka przyczyna na jakim etapie procesu inwestycyjnego
miała wpływ na brak wydania pozytywnej decyzji przez organ budowlany w tym zakresie (m.in. blokowanie procesu
przez sprzeciw sąsiada, brak zgody Ministra Infrastruktury na odstępstwo od warunków technicznych w zakresie
usytuowania budynku w stosunku do granicy działki, zawiłe procedury, w tym konieczność uzyskiwania szeregu
pozwoleń i uzgodnień). Ustalenia Sądu w tym zakresie są prawidłowe i wyczerpujące.
Również z uwagi na treść art. 162 k.p.c. nie mógł odnieść skutku podniesiony w uzasadnieniu apelacji zarzut braku
sprawdzenia przez Sąd wartości przedmiotu sporu. Pozwani reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika
nie zgłosili zastrzeżenia na najbliższym posiedzeniu odnośnie braku zajęcia stanowiska przez Sąd w tym zakresie
(co mogłoby stanowić naruszenie procedury cywilnej), dlatego nie przysługuje im prawo do powoływania się
na to uchybienie na dalszym etapie postępowania. Ponadto z uwagi na niniejsze rozstrzygnięcie co do kosztów
postępowania, roztrząsanie tego zarzutu stało bezprzedmiotowe (wartość przedmiotu sporu ma wpływ na wysokość
opłaty sądowej od pozwu, a pozwani nie zostali obciążeni obowiązkiem jej zwrotu stronie powodowej).
Poza powyższymi zarzutami apelujący podnieśli także naruszenie szeregu przepisów prawa materialnego.
Jak ustalono, strony łączyła umowa dzierżawy (odrębna dla małżonków C. i odrębna dla pozwanego P., jednakże o
takiej samej treści i zbliżonym przedmiocie). Dzierżawa jest stosunkiem zobowiązaniowym, podlegającym zasadzie
swobody umów, mocą którego jedna jej strona (wydzierżawiający) udostępnia drugiej ( dzierżawcy) odpłatnie tj. w
zamian za czynsz dzierżawny rzecz do korzystania i pobierania pożytków. Dzierżawa może zostać zawarta na czas
nieoznaczony bądź oznaczony (art. 693 §1 k.c.). Jeśli została ona zawarta na czas oznaczony to w myśl art. 673
§ 3 k.c. obowiązującym od 10 lipca 2001r. w związku z art. 694 k.c. zarówno wydzierżawiający jak i dzierżawca
mogą wypowiedzieć dzierżawę w wypadkach określonych w umowie. W niniejszej sprawie ostatnie umowy dzierżawy
podpisano w 2008r. tj. w okresie obowiązywania art. 673 §3 k.c. a więc możliwość zastosowania tego przepisu
jest oczywista. Tylko na marginesie należy zauważyć, że orzecznictwo Sądu Najwyższego dopuszcza możliwość
wypowiedzenia najmu lub dzierżawy zawartej na czas oznaczony w wypadkach określonych w umowie także co
do umów najmu i dzierżawy zawartych przed dniem 10 lipca 2001r. (por. uchwałę składu siedmiu sędziów z
dnia 21 grudnia 2007r. III CZP 74/07. wyrok Sądu Najwyższego z 22 stycznia 1998r., III CKN 365/97). Zgodnie
zatem z powyższą regulacją, w przypadku zastrzeżenia, że umowa dzierżawy zawarta na czas określony może
zostać wypowiedziana wskutek zajścia zdarzenia ściśle określonego w umowie, to w razie dojścia do skutku tego
zastrzeżonego warunku, wypowiedzenie złożone przez stronę uprawnioną będzie skuteczne.
Z taką też sytuacją mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Pozwani zawarli z powodem umowy dzierżawy (z 14
stycznia i 29 marca 2008r.) na czas oznaczony tj. do 31 grudnia 2024r. Przedmiotem tej umowy było oddanie przez
Miasto L. określonego w niej gruntu (sporne działki) w dzierżawę pozwanym na rozbudowę istniejącego obiektu i
prowadzenie działalności gastronomicznej (odpowiednio (...) i (...)). W zamian dzierżawca miał uiszczać czynsz
dzierżawny w wysokości określonej umową. Rozbudowa owego istniejącego obiektu miała zostać zakończona w ciągu
trzech lat od dnia zawarcia umowy – co jednoznacznie wynika z jej treści - w przeciwnym wypadku wydzierżawiający
miał prawo rozwiązania umowy ze skutkiem natychmiastowym. Następnie termin ten został przedłużony o kolejny
rok.
Zarówno z treści umów dzierżawy jak i z treści zeznań świadków przesłuchanych w niniejszej sprawie wynika
jednoznacznie, że oznaczony i długi termin w obu umowach dzierżawy wynikał stąd, że dzierżawcy chcieli rozbudować
istniejące obiekty. Aby ta inwestycja była opłacalna to dzierżawa musiała trwać przez długie lata. Wydzierżawiający
nie zamierzał bowiem zwracać kosztów inwestycji ( w §9 postanowiono, że dzierżawcy nie przysługuje prawo do
zwrotu nakładów poniesionych na zabudowę i infrastrukturę na dzierżawionym gruncie). Niewykonanie rozbudowy
w terminie zakreślonym w umowie dawało Miastu prawo jej wcześniejszego wypowiedzenia ( z uwagi na brak
realizacji celu umowy). Ponieważ pozwani nie wykonali rozbudowy w zakreślonym umową terminie a nawet nie
uzyskali pozwolenia na rozpoczęcie prac budowlanych, to Miasto L. skorzystało z zapisanego w umowach dzierżawy
uprawnienia do wypowiedzenia dzierżaw i prawo to wykonało. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego
wywnioskować można, że umowa była wynikiem kompromisu, na podstawie którego Miasto oddawało za stosunkowo
niski czynsz grunt pod dzierżawę na okres ponad 15 lat, po to głównie, by został rozbudowany istniejący tam
budynek. Korzyści zatem miały zaistnieć po obu stronach: pozwani zyskiwali na okres ponad 15 lat miejsce pod
prowadzenie działalności gospodarczej w dobrej lokalizacji za stosunkowo nieduże pieniądze, powód zaś poza
czynszem liczył na rozbudowę obiektu i poprawienie wyglądu miasta za pieniądze inwestora. Ponieważ poprzez
podpisanie przedmiotowej umowy strony wyraziły wolę jej zawarcia, w brzmieniu ustalonym jej treścią, to zarówno
strona powodowa, jak i pozwana wiedziały o określonym w niej warunku i konsekwencjach jego niedopełnienia. Obie
też strony takie postanowienia umowne zaakceptowały. Dzierżawcy liczyli się zatem z możliwością, że w przypadku,
gdyby nie rozbudowali obiektów w terminie 3 lat, umowa może zostać rozwiązana.
Nieskuteczny jest zarzut naruszenia art. 471, 476 i 355 k.c. poprzez ich niezastosowanie. W/w przepisy mają charakter
regulacji ogólnych a pozwani nie wykazali związku w/w przepisów ze stanem faktycznym sprawy ani sposobu i
skutku ich ewentualnego zastosowania. Z treści umów dzierżawy nie wynika, że dokonanie rozbudowy istniejących
na dzierżawionym gruncie obiektów było treścią zobowiązania dzierżawcy ale ich prawem stanowiącym zarazem
warunek trwania umowy dzierżawy przez czas oznaczony w umowie. Nie jest bowiem istotą dzierżawy wnoszenie
nowych obiektów budowlanych na przedmiocie dzierżawy a jedynie korzystanie z przedmiotu dzierżawy i czerpanie
z niego pożytków. W tym przypadku korzystanie z przedmiotu dzierżawy miało polegać na przebudowie istniejących
obiektów i prowadzeniu w nowych obiektach działalności gospodarczej. Jeżeli wydzierżawiający wyraża zgodę na
wznoszenie przez dzierżawcę nowych obiektów to jest to rozszerzenie uprawnień dzierżawcy z tytułu dzierżawy a nie
treść zobowiązania dzierżawcy. Zobowiązaniem dzierżawcy jest uiszczanie czynszu dzierżawnego i zwrot przedmiotu
dzierżawy po wygaśnięciu umowy.
Nawet gdyby przyjąć odmienną wykładnię umowy i uznać, że rozbudowa obiektów stanowiła część zobowiązania
dzierżawców ( do czego w ocenie Sądu Okręgowego nie ma podstaw) to należy zauważyć, że w umowie dzierżawy
przewidziano prawo rozwiązania umowy przez wydzierżawiającego w razie niezakończenia rozbudowy w terminie
określonym w umowie, niezależne od przyczyn tego stanu rzeczy. Brak winy pozwanych w niedojściu do skutku
inwestycji pozostaje więc bez znaczenia dla rozstrzygnięcia.
Pozwani nie wykazali również, aby zaskarżony wyrok naruszał art. 5 k.c. W szczególności zupełnie gołosłowne
pozostało eksponowane w odpowiedziach na pozwy twierdzenie pozwanych, że to wskutek działania strony
powodowej nie udało się im zrealizować zamierzonej inwestycji. Postępowanie administracyjne w przedmiocie
udzielenia pozwanym pozwolenia na budowę prowadzi Starostwo Powiatowe a więc organ odrębny i niezależny
od Miasta L.. Z kolei fakt, że Miasto L. w lutym 2012r. złożyło do kolejnego postępowania administracyjnego w
przedmiocie pozwolenia na budowę oświadczenie, że pozwani nie mają prawa do dysponowania lokalem nie może
przemawiać przeciwko stronie powodowej, ponieważ w tym czasie wiadomym już było, że termin do wykonania
rozbudowy przez pozowanych na pewno nie zostanie dochowany. Dla pozwanych małżonków C. upłynął z dniem
4 stycznia 2012r. a dla pozwanego P. miał upłynąć wkrótce bo z dniem 29 marca 2012r. Pozwani nie wykazali też,
aby procedura zmiany planu zagospodarowania przestrzennego trwała dłużej niż w sprawach innych obywateli i aby
było to zamierzone i celowe działanie Miasta L.. Z kolei okoliczność, że strona powodowa nie wydała interpretacji
zapisów planu zagospodarowania przestrzennego dokładnie zgodnej z oczekiwaniami pozwanych również nie stanowi
okoliczności pozwalającej na oddalenie powództwa. Pozwani nie wykazali bowiem aby przedmiotowa interpretacja
zapisów planu była błędna. Należy w tym miejscu przypomnieć, że strona powodowa jako jednostka samorządowa
jest zobowiązana działać zgodnie zobowiązującymi przepisami prawa a w swoich działaniach uwzględniać interesy
wszystkich mieszkańców gminy, a nie konkretnych osób. Z materiału dowodowego sprawy wynika jednoznacznie, że
zaplanowana przez pozwanych inwestycja okazała się być przedsięwzięciem trudniejszym niż pozwani zakładali, co
okazało się już w trakcie biegu terminu do realizacji inwestycji. W związku z tym pozwani wystąpili do Miasta L. o
przedłużenie terminu, co uzyskali. Przedłużenie terminu o rok również okazało się niewystarczające. Mimo upływu
ponad czterech lat od zawarcia umowy pozwani nie tylko, że nie zrealizowali zamierzonej inwestycji ale nawet nie
udało im się w tym terminie uzyskać pozwolenia na budowę. W tych okolicznościach faktycznych nie można dziwić
się wydzierżawiającemu, że skorzystał z możliwości rozwiązania umowy dzierżawy. Założony cel tej umowy nie został
osiągnięty i w ogóle nie wiadomo czy zostanie osiągnięty ani w jakim czasie to ewentualnie by nastąpiło. Jednostka
samorządowa jest zobowiązana racjonalnie gospodarować swoim mieniem i z faktu, że chce osiągnąć większe korzyści
z przedmiotu dzierżawy niż do tej pory nie można wyciągać wniosku, że nadużywa swojego prawa.
Apelujący nie wykazał także naruszenia art. 696 k.c. ani art. 705 k.c. Pierwszy z w/w przepisów określa obowiązki
dzierżawcy przy wykonywaniu dzierżawy. Drugi dotyczy zwrotu przedmiotu dzierżawy po zakończeniu umowy. Skoro
rozwiązanie umowy dzierżawy było dopuszczalne i zostało skutecznie wykonane to konsekwencją powyższego było
powstanie po stronie dzierżawcy obowiązku zwrotu przedmiotu dzierżawy. Ponieważ zaś przedmiot dzierżawy jest
nadal zajmowany przez pozwanych to koniecznym było nakazanie pozwanym opuszczenia spornego gruntu i wydania
go stronie powodowej. Zastosowanie zatem przez Sąd art. 705 k.c. było w tym wypadku zasadne i konieczne.
Apelacja okazała się skuteczna jedynie w zakresie kosztów postępowania. W pierwszej kolejności należy zauważyć,
że ponieważ powództwo nie zostało uwzględnione w całości, nie zachodziła możliwość orzeczenia zwrotu kosztów
stronie powodowej w całości na podstawie art. 98 k.p.c. Ponadto Sąd Okręgowy zauważa, że nie istniały powody (poza
uzyskaniem podwójnych kwot z tytułu kosztów procesu) dla których żądania powoda nie mogłoby być objęte jednym
pozwem. Umowy dzierżawy podpisane przez pozwanych były prawie identyczne a skoro pozwani mieli wspólnie
dokonywać rozbudowy obiektów istniejących na przedmiocie dzierżawy to oba pozwy pozostawały w ścisłym związku
faktycznym. Oba pozwy zresztą są prawie identyczne. Suma wartości przedmiotu sporu w obu sprawach jest niższa niż
50 000 zł i przy takiej wartości przedmiotu sporu stawka minimalna wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika
wynosi 2400 zł. Skoro oba pozwy zostały połączone do wspólnego rozpoznania to nakład pracy pełnomocnika powoda
był taki jak w jednej sprawie. W tych okolicznościach Sąd Okręgowy uznał, że wytoczenie dwóch odrębnych powództw
stanowiło nadużycie ze strony powoda i sprawiedliwym będzie nałożenie na pozwanych obowiązku zwrotu stronie
powodowej kosztów zastępstwa prawnego w wysokości jednej stawki minimalnej po połowie (art. 105 § 1 zd. 1 k.p.c.).
Częściowe oddalenie powództwa uzasadniało zniesienie pozostałych kosztów procesu. Mając powyższe na uwadze na
zasadzie art. 386 §1 k.p.c. Sąd Okręgowy orzekł jak w pkt. 1 sentencji.
Oddalenie zaś apelacji w pozostałym zakresie oparte zostało na art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na zasadzie art. 102 k.p.c. Sąd Okręgowy uwzględnił podkreślany w
apelacji pozwanych i w istocie niesporny fakt, że w związku z zamierzeniem inwestycyjnym na przedmiocie dzierżawy,
który w przyszłości miał przynieść korzyść także stronie powodowej, ponieśli znaczne wydatki. W tych okolicznościach
złożenie apelacji od niekorzystnego dla pozwanych wyroku było konieczne.
(...)