czujny pingpong — Bomba w trumnie

Transkrypt

czujny pingpong — Bomba w trumnie
czujny pingpong — Bomba w trumnie
Wychodzę z domu uklęknięty
- Przepraszam, która jest godzina?
- Przepraszam, dlaczego śniegu jeszcze ni ma?
Za rogiem stado psów i hien
- Przepraszam, czy można tędy przejść?
Dumny monarcha zgadza się
Zdobyłem parę metrów wspak
- Poproszę kurier, bieg na czas
Wbijam czekan, wyżej - grań
Kamienie w oczy ranią mnie
- Przepraszam, czy była już dziewiątka?
Drugie rozdanie: As, walet, dama kier
Ktoś bije asem as
Łokieć w bok i fajno jest
Ile już kadrów mam za sobą, ile przed sobą nadal mam?
Pstryk! I ktoś spojrzeniem liznął mnie
W przedbiegu zdarzeń liczę czas
Jak szachownica - szach i mat
Tak tutaj idą król i kat
Wataha pszczół i stado świń
Końskie zaloty w przedszkolach mam
... Zdrój żywy, ognia żar...?
ktoś kpiny tu urządza mi...
Dlaczego ja nie rządzę tym, kto by mi z drogi czmychnąć miał...
I czemu w słońcu południowym, watażka grzeje plecy swe
A ja jak głupi pachoł mknę, a obok mnie stupięciu z was
Złodziej po cichu skrada się, by wybebeszyć kiesę mą
Przyspieszam więc, nie spieszę się
Festina lente: to czas dla mas
Nie mam zbyt dużo do stracenia i to korzyścią dla mnie jest
Z wysoka spaść nietrudno tu
Chcę być jak zaciśnięta pięść
Kopiowanie tekstów, obrazów i wszelakiej twórczości użytkowników portalu bez ich zgody jest
stanowczo zabronione. (Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych, Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 z
dnia 4 lutego 1994r.).
Bomba w trumnie, dodano 13.10.2007 15:41
Dokument został wygenerowany przez www.portal-pisarski.pl.
1