Turcja przenosi udziały warte miliardy dolarów w największych

Turcja przenosi udziały warte
miliardy dolarów w największych
spółkach publicznych do funduszu
inwestycyjnego
2017-02-08 08:52:59
2
Rząd Turcji przekazał udziały Skarbu Państwa warte ponad 31 miliardów lirów (około 8 miliardów USD) w
strategicznych dla gospodarki tureckiej przedsiębiorstwach do nowego państwowego funduszu majątkowego
utworzonego w celu współfinansowania gigantycznych projektów infrastrukturalnych.
Do Funduszu przekazane zostały między innymi udziały SP w takich firmach jak: największy pożyczkodawca w
kraju - Ziraat Bank, giełda papierów wartościowych Borsa Istanbul, linie lotniczne Turkish Airlines, koncern
gazowy Botas, operator telefonii stacjonarnej Turk Telekom, koncern petrochemiczny TPAO, poczta państwowa
PTT, nadawca telewizji satelitarnej Turksat, spółka wydobywcza Eti Maden i producent herbaty Caykur oraz kilka
firm z przemysłu obronnego.
Transfery zostały ogłoszone w dwóch dekretach z 5 i 6 lutego 2017 r. Ten bezprecedensowy proceder spotkał się
z falą silnej krytyki ze strony posłów opozycji i ekonomistów, głównie ze względu na brak ustanowionej kontroli
nad nowopowstałym funduszem oraz skomplikowaną strukturą jego finansowania.
Poprzez utworzenie nowego funduszu, rząd Turcji dąży do generowania dodatkowego rocznego wzrostu PKB na
poziomie 1,5% w ciągu najbliższych dziesięciu lat. Obecny kapitał funduszu wynosi 16 miliardów USD. Rząd dąży
do zwiększenia kapitalizacji Funduszu, między innymi poprzez jego samofinansowanie się – zwroty z inwestycji i
pożyczek, do 200 miliardów USD.
Dzięki Funduszowi możliwe będzie współfinansowanie największych publicznych inwestycji rządowych, na które
dotychczas zaciągane były kredyty zagraniczne. Fundusz będzie udzielał zabezpieczeń dla
niskooprocentowanych kredytów bankowych.
Fundusz będzie kierowany przez Mehmeta Bostan, byłego szefa instytucji zajmującej się prywatyzacją w Turcji.
Jego zastępcą będzie Yigit Bulut - doradca Prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğana i były prezes Borsa Istanbul. Do
zarządu Funduszu zostali także powołani przedstawiciele środowisk akademickich.
Głównym zarzutem ze strony ekonomistów jest brak kontroli na Funduszem przez instytucje nadzoru
finansowego. Minister Finansów Naci Ağbal odpierał tę krytykę argumentując, że Fundusz będzie kontrolowany
przez trzech audytorów powołanych przez Kancelarię Premiera, a także będzie podlegał kontroli parlamentarnej.
Roczne sprawozdania z kontroli i audytu będą przekazywane do Parlamentu. Sejmowa Komisja Planowania i
Budżetu będzie badać wszystkie przedsiębiorstwa, których udziały należą do Funduszu. Fundusz będzie
zarządzany zgodnie z międzynarodowymi standardami. Fundusz nie będzie kolidować ze strategiami spółek ani
ingerować w ich strategie rozwoju działalności.
3