Ach, ubogi żłobie

Transkrypt

Ach, ubogi żłobie
Ach, ubogi żłobie
6
1. Ach, ubogi żłobie, cóż ja widzę w tobie?
Droższy widok, niż ma Niebo, w maleńkiej osobie. x2
2. Zbawicielu drogi, takżeś to ubogi!
Opuściłeś śliczne Niebo, obrałeś barłogi. x2
3. Czyżeś nie mógł sobie, w największej ozdobie,
obrać pałacu drogiego, nie w tym leżeć żłobie? x2
4. Gdy na świat przybywasz, grzechy z niego zmywasz,
a na zmycie tej sprośności gorzkie łzy wylewasz. x2
5. Któż tu nie struchleje, wszystek nie zdrętwieje?
Któż Cię widząc płaczącego, łzą się nie zaleje? x2
6. Przed Tobą padamy, czołem uderzamy,
witając Cię w tej stajence między bydlętami. x2
7. Zmiłuj się nad nami, obmyj z grzechów łzami,
przyjmij serca te skruszone, które Ci składamy. x2
7

Podobne dokumenty