Pokaż treść!

Transkrypt

Pokaż treść!
C e n a 2 0 groszy
№
2
Prenumerata z przesyłką
rocznie zł. 5, półrocznie zł. 2£,
kwartalnie zł. 1,25, można
wpłacać na P. K- O. № 66,320.
Ceny ogł. podane na str. 4.
R o k III
P r u s z k ó w , d n ia 26 s t y c z n i a 1936 r.
I O K O L I C
DWUTYGODNIK
INFORMACYJNO - SPOŁECZNY
Adres Red. i Administracji:
ulica Sobieskiego 12, tel. 23
Redakcja i Administr. czynne
w środę od godz. 18 do 20
oraz w niedziele od 11 do 13.
WYCHODZI W PIERWSZĄ NIEDZIELĘ PO I i 15 KAŻDEGO MIESIĄCA.
Trzeba się zdecydować
B a r d z o to d a w n a s p r a w a , o k t ó r ą
od szeregu lat z a b ie g a ją m ie s z k a ń ­
cy dzielnicy Żbikowskiej — m ia n o ­
wicie s p r a w a p rz y sta n k u kolejowego
n a p r z e j e ź d z i e p r z y ul. 3-go M a j a .
O d p oc z ą tku istnienia P a ń s t w a Pol­
skiego w najrozmaitszy sposób czy­
nione były starania, aby słuszne po­
stulaty żbikowian
zostały
przez
w ła d z e na le ż y c ie uw zględnione. Do
M i n . K o m . k i e r o w a ł y si ę s p e c j a l n e
delegacje z pośród najpow ażniej­
sz yc h n a w e t m ie s z k a ń c ó w miasta,
s k ła d a n e były obszerne memorjały,
dokonywano
n a w e t ścisłych obli­
czeń, przem aw iających na korzyść
u r z ą d z e n i a p r z y s t a n k u . W r o k u 1929
r e d a k c ja „Głosu P r u s z k o w a " roz pi­
sała ankietę, sporządziła odpow iedni
m emorjał, do m e m o rja łu d ołą c z yła
o k o ł o 5000 p o d p l s ów, s p e c j a l n a d e ­
legacja redakcji i przedstawicieli
w ła d z m iejskich p rz y ję ta była przez
ów c z e sne go ministra
komunikacji
p. inż. K i i h n a . A l e c ó ż si ę o k a z a ł o :
ż e w ł a d z e k o l e j o w e n i e m o g ą si ę
zgodzić n a b u d o w a n ie p r z y s ta n k ó w
w o d l e g ł o ś c i 800 m. j e d e n o d d r u ­
g i e g o i ż a d n e i n n e w z g l ę d y ni e
mogą być brane pod uwagę. O b ie ­
c y w a n o w p r a w d z i e , że s p r a w a m o ż e
zna jdz ie swoje rozw iązanie przy
okazji p rzebudow y węzła w a rszaw ­
s k i e g o , — d z i ś j e d n a k w i d z i m y , że
n i e s t e t y nie.
Potrzeba budowy przystanku by­
ła je d n a k zaw sze a k tu a ln a i ludzie
p r z e l i c y t o w y w a l i się w o b i e c a n k a c h ,
że z n a j d ą w p ł y w n a b i e g s p r a w
i przystanek będzie urządzony. N a ­
w et nie które grupy polityczne s ta ­
wiały tę sp ra w ę do sw e go p r o g r a ­
m u , o k a z a ł o się j e d n a k , że n a w e t
ich w p ł y w y są też o g ra n ic z o n e .
O s ta tn io s p r a w ą tą z a in te re so w a ł
się i o be c ny z a rz ą d miejski i w oso­
bie burm . G r u s z c z y ń s k ie g o i kilku
i n n y c h o s ó b , u d a ł a si ę d o W - w y
delegacja, aby spraw ę skierow ać na
w ł a ś c i w e tor y. P i s z ą c y t e s ł o w a n i e
wierzył i tym razem w pom yślne
w yniki interwencji, c hociaż jeden
z pp. d e le g a tó w nie m a l głow ą ręczył
za ow oce swoich starań.
Sądzimy
jednak,
że
ostatnie
oświadczenie burm. G ruszczyńskie­
go, n a p o s i e d z e n i u R a d y M i e j s k i e j
w d n i u 21 b. m. t r z e b a u w a ż a ć z a
w y c z e r p u ją c e spraw ę. Brzmi ono
p o d o b n i e , j a k to b y ł o p r z e d k i l k u
l a ty , ż e w ł a d z e k o l e j o w e n i e m o g ą
si ę z g o d z i ć n a u r z ą d z a n i e p r z y s t a n ­
k u w o d l e g ł o ś c i z b y t k r ó t k i e j od
stacji kolejowej w P ruszkow ie, temb a r d z i e j , że p r z y z a s t o s o w a n i u e l e k ­
trycznej kom unikacji z a c h o d z i p o ­
trzeba zbud o w an ia wysokich pero­
n ó w , co p o ł ą c z o n e b y ł o b y z w y ­
d a tk ie m kilkudziesięciu tysięcy zło­
tych.
M o ż n a b y w p r a w d z i e s p r a w ę tę
dalej p ro w a d z ić dla d o b r a p r z y ­
szłych pokoleń, trz e b a je d n a k z d a ­
w a ć s o b i e r a c j ę z t ego, że s t a r a n i a
0 urządzenie przystanku na Zbikow ie u n i e m o ż l i w i a j ą w c h w i l i o b e c ­
nej ra c jona lne i z d e c y d o w a n e po­
staw ienie kwestji b u d o w y w ia d u k tu
czy przejścia pod torami, a prz yte m
należytego u p o rz ą d k o w a n ia czarnej
d r o gi . O p i n j a p u b l i c z n a n i e u w a ż a
w p r a w d z ie a by z a ła tw ie n ie je dnej
wykluczało spraw ę drugą. T a k je d ­
n a k s t a w i a j ą je w ł a d z e k o l e j o w e
1 w s t r z y m u j ą si ę p r z e d d o k o n y w a ­
niem o sta te c z n y c h u rządzeń, zanim
postulaty m ieszkańców me będ ą
sprecyzowane.
T o też z d a n i e m n a s z e m , tr z e b a
się o s t a t e c z n i e z d e c y d o w a ć , c zy l e ­
piej c z e k a ć k i l k a l u b k i l k a n a ś c i e
l a t n a u r z ą d z e n i e p r z y s t a n k u , fjeśli
to w o g ó l e n a s t ą p i ) c z y t e ż l e p ie j
z r e z y g n o w a ć ze z b y t w y g ó r o w a n y c h ,
a z d a n i e m w ł a d z k o l e j o w y c h niem o ż l i w 5' c h d o z r e a l i z o w a n i a ż ą d a ń ,
a d o m a g a ć si ę n a t o m i a s t w y g o d n e ­
go p o ł ą c z e n i a d z i e l n i c y Ż b i k o w s k i e j
ze stacją kolejową, z b u d o w a n ia w ia ­
d u ktu lub przejścia
pod torami
i wreszcie u p o r z ą d k o w a n ia czarnej
d r ogi .
Niech w ięc opinja m ie s z k a ń c ó w
w y p o w i e si ę w tej s p r a w i e , p ^
Oddawna istniejący w Pruszkowie
przy ul. Kościuszki róg Cedrowej
Z a k ła d
łryzjerski
.WŁADYSŁAW'
urządził specjalny dział damski, który prowadzić
będzie znany w m ieście fry z je r damski
J Ó Z E F
R O G I Ń S K I
Obsługa szybka i uprzejm a
CENY PRZYSTĘPNE
Sprzedaje się abonamenty Ю-razowe po cenie zniżonej.
NIECO STATYSTYKI
мa m y p r z e d s o b ą d a n e s t a t y ­
styczne z p o w s z e c h n e g o spisu lu d ­
n o ś c i d o k o n a n e g o w d n. 9 g r u d n i a
1931 r., d a j ą c e n a m ś c i s ł e p o j ę c i e
o cyfrach ludności w mieście P ru sz ­
k o w i e p r z e d c z t e r e m a l a t y, a p r z y ­
bliżone pojęcie o m a ło z m ie n io n y m
d z i s i e j s z y m jej s t a n i e .
S ta ty s ty k a ta w yka z uje
o gó ł u
m i e s z k a ń c ó w w P r u s z k o w i e 23,650
w czem, ja k zw ykle mniejszość,
s t a n o w i ą m ę ż c z y ź n i 11,443, k o b i e t y
12,207.
R z a d k o , k t ó r e z m i a s t z p o d b.
zaborów rosyjskiego i austrjackiego
p o c h w a l i ć się m o ż e t a k d u ż y m p r o ­
centem Polaków w yznania R z y m ­
sko-katolickiego, P ruszków bowiem
l i cz y 91,9% m i e s z k a ń c ó w t e g o w y ­
z n a n i a o b o k 1,4% e w a n g e l i k ó w , 5,5%
Ż y d ó w i 0,9 i n n y c h w y z n a ń .
K w e stja językow a, a więc u z n a ­
nie ję z yka większości za język oj­
czysty, nie p r z e s ą d z a
określenia
narodowościowego.
Sfery u k ł a d a ­
jące formularze statystyczne bały
się w i d o c z n i e z a m i e s z c z e n i a s z c z e ­
rej r u b r y k i
„ n a r o d o w o ś ć ”. W i e l u
żydów u z n a ło język polski za język
„ojczysty” wątpić jed n ak należy
c z y ci s a m i r z e k o m i „ p o l a c y “ w p i ­
sali b y si ę d o r u b r y k i n a r o d o w o ś c i o ­
we j j a k o i s t o t n i P o l a c y . D z i ę k i t a k
p o m y ś la n e m u szematowi, u z n a ło ję ­
z y k p o l s k i z a o j c z y s t y 94,1%, j ę z y k
ż y d o w s k i i h e b r a j s k i 5% i n n e 0,5.
Z d a w a ł o b y się, że u w r ó t s t ol ic y,
pod boki em w y ż sz y c h i śre d n ic h
zakładów naukow ych, przy znacznej
il ości s z k ó ł p o w s z e c h n y c h i w i e l k i e j
ilości r o z l i c z n y c h k u r s ó w , n i e m o ż e
b y ć z u p e ł n i e a n a l f a b e t ó w . Ni e st e ty !
P r u s z k ó w p o s i a d a p r a w i e 11% a n a l ­
f a b e t ó w , to j e s t 2034 osób! ( Z p o ­
w y ż s z e g o obli c z e n i a p r o c e n t o w e g o
o d p a d a j ą oczywiście dzieci poniżej
l a t d z i e s i ę c i u ) . N i e d o ś ć n a tern,
n a w e t z tej r e s z t y 2,8% u m i a ł o t y l k o
czytać! U m ie ję tn o ść więc czytania
1 pisania
w y k a z u j e 85,5%.
Czy
w c i- g u lat o sta tn ic h z m n ie jsz y ła
si ę w y d a t n i e
liczba analfabetów
trudno p rzesądzać. Brak miejsca
w szkołach, trudności szkolne i d o ­
m o w e cofają nie ste ty n a s z ą ośw iatę
wstecz.
W szak
pono
w Polsce
2 miljony dzieci oczekuje n a „ośw ia­
t y k a g a n i e c ”.
GLOS
2
P R U S Z K O W A
0 pomoc dla najbiedniejszych rodzin.
W
Nr. 19 „ G ł o s u P r u s z k o w a ” ,
z d n . 24.X I 1935 r. z a m i e s z c z o n y
z o s t a ł a r t y k u ł p. t. „ N a g w i a z d k ę
d l a n a j b i e d n i e j s z y c h r o d z i n ”, i ni e
po z o sta ł bez echa, bo wiele osób
p o s t a r a ł o się w s p o s ó b r o z m a i t y
pomóc biednym.
Z im ow e miesiące zawsze stano­
w i ą p r z y p o m n i e n i e , że n ę d z a lu d z k a
w t y m w ł a ś n i e c z a s i e p o t ę g u j e się
najbardziej, dla wielu rodzin staje
si ę s z c z e g ó l n i e d o k u c z l i w ą , to t eż
w stosunku prostym do nasilenia
biedy winno pow staw ać, rozwijać
się i p o t ę g o w a ć m ił osie rdzie lu dzkie.
U d z ie la n a w tym czasie pom oc
m a t e r j a l n a b y w a r ó ż n a . Z d a j e się
j e d n a k , że jeśli z j a w i si ę i n i c j a t y w a
w tym czasie, a bę dz ie d o ty c z y ła
pom ocy biednym , po p ły n ą wtedy,
c h y b a najczęściej, da tk i pieniężne,
z upe łnie drobne, większe, a nieraz
duże, pow stanie fundusz, zostanie
n a stę p n ie w ten lub inny sposób
r o z d z i e l o n y i n a t er n z a z w y c z a j
p o m o c b i e d n y m si ę k o ń c z y . A b i e d a
trw a u parcie n a d a l i d o k u c z a w ciąż
boleśnie tym w szystkim , którzy obro­
n i ć się n i e m a j ą sił i m o ż n o ś c i .
N a le ż a ło b y więc p o m y śle ć o s ta ­
łej i t r w a ł e j p o m o c y b i e d n y m , a to
przez
pośrednie
i bezpośrednie,
w s p ó łd z ia ła n ie z instytucjam i chary ta ty w n e m i, ja k np. C aritas i K o n ­
f e r e n c j e św. W i n c e n t e g o a P a u l o .
I d e a św. W i n c e n t e g o a P a u l o ,
p o m o c y b ie d n y m jest tak pię kna ,
a przepojona duchem miłosierdzia
c h r z e ś c i j a ń s k i e g o , p o k o r y i m i ł oś c i
b l i ź n i e g o , m a tę w ł a ś c i w o ś ć , że j e d ­
n o s t k i , k t ó r e p o ś w i ę c a j ą się w z m i a n ­
k o w a n e j i d ei , s ą n a p r a w d ę s z c z ę ­
ś l iw e, iż m o g ą w tej d z i e d z i n i e
p r a c o w a ć i p o c z y t u j ą to s o b i e za
szczególniejszy zaszczyt.
W i e l u m o ż e t w i e r d z i , że p o m o c
o k a z y w a n a ze s t r o n y K o n f e r e n c j i
św. W in c e n te g o a Paulo jest paljatyw em jedynie i większego znacze­
n i a ni e p o s i a d a . P o g l ą d t e n j e d n a k
z n ik a i z n ik n ą ć musi z chwilą, gdy
s t w i e r d z i ć m o ż e m y p i ę k n y r o z wó j
i rozrost Konferencji.
Założyciel i organizator Konfe­
r e n c j i św. W i n c e n t e g o a P a u l o , F r y ­
d e r y k O z a n a m , i n t e r e s o w a ł się z a ­
gadnieniem pomocy biednym bar­
d zo , a d z i e ł o to p o w s t a w a ł o i r o z ­
w i n ę ł o si ę t a k w s p a n i a l e d l a t e g o ,
że j e g o p r a c a c h a r y t a t y w n a p r z e ­
pojona była naw skroś d u ch em Bo­
żym.
W założeniu swej
pracy prze­
strzegał warunku, by pomoc udzie­
la n a nie p o s ia d a ła c h a r a k t e r u ty p o ­
wej jałm użny, by u sto su n k o w a n ie
si ę d o b i e d n e g o b y ł o j a k n a j b a r d z i e j
szczere i przyjacielskie, a pom oc
p o d a w a n a była bezpośrednio przez
je d n o stk ę , która takiej pom ocy p o d ­
j ę ł a się.
T o też z a r a z od pie rw sz ej K o n f e ­
r e n c j i p o s t ą p i o n o w t e n s p o s ó b , że
nie udzielano p o m o c y pieniężnej,
a w artykułach spożywczych, ub ra­
niu, l e k a r s t w a c h i t. d. Z o b o w i ą ż ą
n o si ę r ó w n i e ż , że r o d z i n a b i e d n a
w inna być odw iedzana przynajmniej
raz na tydzień. T e n zwyczaj u tr z y ­
m a ł się d o c h w i l i o b e c n e j .
O d uczestników Konferencji sta­
ł y c h w y z n a c z o n y c h o p ł a t ni e p o b i e ­
r a się, a j e d y n i e z b i e r a n e s ą k a ż d o ra?owo
najzupełniej
dobrowolne
ofiary pieniężne, do w oreczka.
W p r z e w o d n i k u T o w a r z y s t w a św.
W in c e n te g o a Paulo, z a m ie sz c zo n y
j e s t s t a t u t i w art. 4 p o d a n e s ą z a ­
d a n ia Tow., a m ianow icie są niemi:
1. O p i e k a n a d u b o g i m i , p o t r z e b u ­
j ą ce mu i n i e s z c z ę ś l i w e m i p o d w z g l ę ­
dem moralnym i materjalnym.
2. O d w i e d z a n i e o s o b i s t e u b o g i c h
i nieszczęśliwych w m ieszkaniach.
3. R o z p o w s z e c h n i a n i e
dobrych
pism i książek.
4. B r a n i e u d z i a ł u w s p r a w a c h d o ­
b r o c z y n n y c h w szelkiego rodzaju.
3. Z a k ł a d a n i e K o n f e r e n c j i i D z i e ł
specjalnych.
Z b i e g a się t e ż s z c z ę ś l i w a o k o l i c z ­
n o ś ć , że n a n o w y r o k 1936 w y d a l i
Księża Misjonarze „K alendarz C u­
d o w n e g o M e d a l i k a ”, w k t ó r y m z a ­
m ieszczono sz ereg a rtykułów , a m ię ­
d z y i n n e m i art. ks. S t a n i s ł a w a K o ­
n i e c z n e g o p. t. F r y d e r y k O z a n a m ,
założyciel Tow.
św. W i n c e n t e g o
a Paulo”.
D o w i a d u j e m y się z t e g o a r t y k u ł u
0 pełnej poświęcenia pracy i dzia­
łalności O z a n a m a , a m ię d z y in n e ­
mi z a m i e s z c z o n y j e s t j e g o p o g l ą d ,
który u ja w n ia ł w swoich a rty k u ła c h ,
a m i a n o w i c i e , że:
„W yzyskiw aniu robotnika zara­
dzić m oże tylko religja c h r z e śc i­
j a ń s k a , ze s w ą m i ł o ś c i ą b l i ź n i e g o ,
która w y d a ła m ęczenników i takich
o b r o ń c ó w l u d u j a k św. W i n c e n t y
a Paulo. O n a c z u w a ła przy kolebce
n a r o d ó w , o n a i dzisiaj, g d y n a r o d y
są w p e łn y m rozwoju p o p ro w a d z i
1 do dobrobytu. O n a je st stara
i m ł o d a , g d y ż jej b o s k i p i e r w i a s t e k
nie p o d le g a p r a w o m c z a s u ”.
O z a n a m , przy zapoczątkow aniu
swej dzia ła lności, chociaż liczył lat
21, w y w i e r a ł n a s w y c h k o l e g ó w
wielki w pływ . Im p o n o w a ł głębokiemi p r z e k o n a n i a m i rei i g i j n e m i , w i e l ­
kim oczytaniem, gruntow ną wiedzą,
a pe łe n pokory, z d a w a ł sobie j e d n a k
s p r a w ę , że P. B ó g . p o w o ł u j e g o n a
przew odnika młodzieży.
Piękny przykład Fryderyka O z a ­
n a m a winien być naślad o w an y i ja k ­
n a jb a rd z ie j rozlegle popierany, a tam
w s z ę d z i e , g d z i e K o n f e r e n c j a św.
W incentego a Paulo powstaje, zawsze
O p a tr z n o ś ć Boża c z u w a n a d d z ia ­
łalnością zespołu członków.
T a k więc obecnie , g dy w P r u s z k o ­
w ie b i e d a z a z n a c z y ł a si ę t a k j a s k r a ­
w o, n a l e ż y p o m y ś l e ć o p o m o c y s t a ­
łej a p o d t y m w z g l ę d e m z o r g a n i z o ­
w a n a K o n f e r e n c j a św. W i n c e n t e g o
a Paulo sprosta stawianym w y m a ­
ganiom całkowicie.
Cz. Z b yszyń ski.
Nr.
2
Z RADY MIEJSKIEJ.
Po odczytaniu protokułu poprzed­
niego posiedzenia burm istrz G r u s z ­
czyński w kom u n ik atach z a w ia d o ­
m i ł R. M. o n i e k t ó r y c h w a ż n i e j s z y c h
spraw ach, a między innemi zako­
m u n i k o w a ł , że Mi n. K o m u n i k a c j i
zdecydow ało sprawę budow y wia­
d u k t u n a d t o r a m i k o l e j o w e m i , al e
że b u d o w a t e g o w i a d u k t u z o s t a n i e
d o k o ń c z o n a z a l a t k i l ka . T y m c z a ­
sem będzie otw arcie p rzejścia dla
m ie sz k a ń c ó w dzielnicy Ż bikow skie j
pod m ostem kolejowym. P rzystanku
n a p r z e j e ź d z i e ż b i k o w s k i m kolej
nie urządzi.
Dł uższą duskusję wywołała sp ra­
wa uchwalenia dodatkowego budże­
t u n a b i e ż ą c y r ok g o s p o d a r c z y W w y ­
n i k u tej d y s k u s j i p r o j e k t o w a n e p r z e z
Z a r z ą d Miejski k r e d y ty z m n ie jsz o ­
n o o s u m ę o k o ł o 7.000 z ł o t y c h .
N a s t ę p n i e R M. d o k o n a ł a w y b o r u
9 opiekunów społecznych na okres
3-Ietni. Z g o d n i e z w n i o s k i e m M a ­
g i s t r a t u n a o p i e k u n ó w z o s t al i w y ­
b r a n i p. p.: J a n i s z e w s k i R y s z a r d ,
E ic h le r ó w n a Jadwiga, N e u m a n W ł a ­
d y s ł a w , S z e w c z y k W a w r z y n i e c , dr.
S t e f f e n E d w a r d — se n. , G n i e w e c k a
A m e lja , M a r ja ń s k a Janina, Szumiłow sk a Józefa i Postrygacz-Czernecki
N a w n i o s e k M a g i s t r a t u R. M. w y ­
raziła zgodę na b udow ę remizy
strażackiej na placu miejskim przy
ulicy O łów kow e j.
W k o ń c u p o s i e d z e n i a p. b u r m .
Gruszczyński,
odczytał memorjał
Stów. W łaśc. Nieruch, w sp ra w ie
obniżki cen za p r ą d ele ktryc z ny
p r z e z E. O . W .
W związku z powyższem w yw ią­
z a ł a si ę o ż y w i o n a d y s k u s j a , w k t ó ­
rej p o r u s z o n o c a ł o k s z t a ł t s t o s u n k ó w
m i a s t a z E. O . W . — p o s t a n o w i o n o
w e z w a ć M a gistra t do sz ybkiego z a ła ­
twienia wszystkich spraw spornych.
Po o m ó w i e n i u k i l k u d r o b n y c h
s p r a w p o s i e d z e n i e z a k o ń c z y ł o się
0 g o d z i n i e 12-ej w n o c y .
Ten.
Ważne dla kupców.
W sprawie książek handlowych
Najwyższy T ry b u n a ł A d m in istra ­
c y j n y o r z e k ł , iż k s i ę gi h a n d l o w e
ni e m o g ą b y ć u z n a n e z a n i e p r a w i ­
dło we, g d y i n w e n t a r z nie je st w p i ­
sany do osobnej księgi i gdy b r a k
jest bilansu z a m knię c ia.
Pra w idłow ość ksią g h a n d lo w y c h
nie m oże być k w e s tjo n o w a n a rów ­
nież w ów c z a s, gdy n a część z a k u ­
p io n y c h tow a rów k u p ie c nie p o sia ­
d a f a k t u r d o s t a w c ó w l e cz w p i s y d o
ksiąg dokum entuje kopjami w y sy ­
ł a n y c h przez siebie d o s ta w c o m roz­
l ic z eń . P o w y ż s z e o r z e c z e n i a N T A .
podało ministerstwo skarbu urzę­
dom
skarbowym
do w ia d o m o śc i
1 stosowania.
W sprawie opłat stemplowych.
O d d n i a 13 b. m. n a r a c h u n k a c h
w y s ta w ia n y c h odbiorcom za s p r z e ­
d a w a n e tow ary nie p o tr z e b u ją być
k a s o w a n e znaczki stemplowe.
/
GLOS
Nr. 2
KRONIKA
Sala i koszty.
W związku z artykułem naszym
p. t. „ Z k a r n a w a ł u " z a m i e s z c z o n y m
w poprzed.
N-rze „G łosu P r u s z ­
k o w a ”, o t r z y m a l i ś m y o d p r e z e s a
T o w . G i m n . „ S o k ó ł ” list w k t ó r y m
p r z e d s t a w i c i e l tej s z a n o w n e j i n s t y ­
tucj i , o p i e r a j ą c się n a d o m n i e m a ­
ni u, iż a u t o r w y m i e n i o n e g o a r t y k u ­
l i ku m i a ł n a m y ś l i s a l ę s o k o l s k ą ,
wylicza koszty ponoszone
przez
T-wo, przy k a ż d o r a z o w e m w y n a j ę ­
ciu lokalu, jakiej b ą d ź organizacji,
na zabaw y taneczne.
D alecy je ste śm y od intencyj d o ­
k u c z e n ia „Sokołowi" i jego o b e c n y m
w ł a d z o m , l ecz z d r u g i e j s t r o n y d a ­
je m y zaw sze, c h o ć b y ogólnikowo,
wyraz głównym
a k c e n to m opinji
publicznej.
R o z u m i e m y d o b r z e , iż to n i e j e s t
j e d n a w i e l k a s a l a, l e cz r ó w n i e ż
k o m p l e k s kilku pok ojó w , które w r a z
z nią trzeba ogrzać, oświetlić i
o p r ó ż n i ć z foteli i k r z e s e ł k i n o w y c h ,
że p o d ło g a m usi być w y p a s to w a n a ,
p o z b a w i o n a p y łu , a f o r t e p i a n n a ­
strojony. Lecz w rażenie dla p o ­
stronnych krytyków byłoby bez po­
rów nania słabsze, gdyby wszelkie
koszty związane z przystosowaniem
lokalu do ta n e c z n ej z a b a w y p o k r y ­
w a ł w ynajm ujący, „Sokół” zaś brał
w y r a ź n ą cyfrę n a rzecz instytucji
m ającej, ja k wia dom o, wielkie z obo­
w iązania, podatki i wszelkie p ra w a
am ortyzow ania w k ład ó w na meble,
n a d e k o r a c j e i t. p., s ł o w e m p r a w o
do dochodu przew idzianego w b u ­
dżecie.
Z a p e w n e cyfra ta n i e b y ła b y tak
zastraszająco duża, jak w ygląda w
c a ło k sz ta łc ie pojęcia i wyrażeniu:
„za w ynajęcie sali“.
Z sądów.
D n i a 17 b . m. w w y d z i a l e h a n d l o ­
w ym Sądu Okręgowego w W arsza­
wie, b y ła r o z p a t r y w a n a po raz 4 у
spraw a dopłat udziałowców Banku
G osp. Społ. w P rusz kow ie . Jak w ia ­
d o m o B ank ten jako Spółdzielnia
K r e d y to w a istniał kilka lat w P r u ­
szkow ie przy ulicy Stalowej. W o sta t­
n i c h l a t a c h i s t n i e n i a t. j. 1929 i 1930
u p a d ł s k u t k i e m z a a n g a ż o w a n i a go
w różne tranzakcje h a n d lo w e przez
Z e n o n a Rutk ow skiego, który w g r u d ­
niu
1929
popełnił samobójstwo.
S k u tk ie m ty ch tranzakcji w ynikły
s t r a t y n a s u m ę o k o ł o 1.200.000 z ł o ­
tych. S y n d y k u p a d łe g o B a n k u adw.
Z o łę d z io w sk i w y stą p ił do S ą d u o
zasądzenie dopłat od udziałowców
n a pokrycie tych strat i uregulow a­
nie wierzycieli: O b r o ń c y u d z ia ło w ­
ców w y s u w a ją a rgum e nt, że tr a n ­
zakcje, które s p o w o d o w a ły straty,
b y ły nie doz w olone i sk u tk ie m tego
u d z i a ł o w c y nie m o g ą za nie o d p o ­
w ia d a ć . P o n a d to w y s u w a ją sz ereg
a r g u m e n tó w n a tu ry formalnej. Po
wysłuchaniu przemówień syndyka
m a s y u p a d ł o ś c i i k i l k u o b r o ń c ó w udz ia łow c ów S ą d odłożył ogłoszenie
w y r o k u n a d z i e ń 7 l u t e g o b. m.
3
P R U S Z K O W A
WAŻNE DLA CZYTELNIKÓW.
W każdą środą od godz. 7.30 do
9-ej w ieczorem udzielane są na­
szym Prenum eratorom i Czytelni
kom porady prawne przez adw o­
kata, w spółpracownika i radcą
praw nego naszego pisma. Porady
udzielane są bezpłatnie w lokalu
redakcji przy ul. Sob iesk iego 12.
Walne zebranie L. O. P. P-u.
W d n i u 14 b . m. o d b y ł o si ę w sali
sokolskiej
walne
sprawozdawcze
z e b r a n i e t u t e j s z e g o K o ł a Nr. 1 L igi
O brony Powietrznej Państw a. Z e ­
b r a n i u p r z e w o d n i c z y ł inż. Z . Z a ­
borski. S p r a w o z d a n ie Z a r z ą d u w y ­
k a z a ł o , iż w c i ą g u j e d e n a s t u m i e ­
s i ę c y l i c z b a c z ł o n k ó w 276 w z r o s ł a
d o 846, d z i ę k i g o r l i w e j d z i a ł a l n o ś c i
Z a r z ą d u n a c ze l e z k o m . p o s t . P. P.
p. W i k t o r e m B a y e r e m , p o s i a d a j ą ­
cym całkow ity autorytet w ładzy za
s o b ą . K o m i s j a R e w i z y j n a z p. Jóźw ia k ie m n a czele u c h w a liła w y r a ­
ż e n i e u z n a n i a d l a p. B a y e r a i p r z e d ­
s t a w i e n i a go d o h o n o r o w e j o d z n a k i
L. O . P. P-u.
Z p o g lą d a m i K omisji niegodzili
si ę n i e k t ó r z y z z e b r a n y c h n a sali
o s ó b u w a ż a j ą c , iż p. B a y e r m o ż e si ę
c z u ć d o t k n i ę t y z a w y n a g r a d z a n i e go
za spe łnie nie o b y w a te lsk ie g o o b o ­
wiązku.
W o b e c p o w y ż s z e g o p. B a y e r u z n a ł
za w łaściw e prosić K om isję o w y ­
cofanie wniosku, j e d n a k ż e K om isja
w niose k p o d tr z y m a ła i tenże został
przez walne zebranie uchwalony.
Do now e g o Z a r z ą d u weszli przez
a k l a m a c j ę p. p.: W i k t o r B a y e r , H .
Jarzębowski, S z a buńko, Ja n isz e w sk i
i R o z e n b l u m , n a z a s t ę p c ó w p. p.:
A l u c h n a i S z ym a ński. Do Komisji
R e w i z y j n e j p. p.: L. J ó ź w i a k , P. K u kl i ńs k i , G a w i ń s k i , B a b i c k i i S i e n ­
n i cki .
O sobiste
Dowiadujemy
się, że
adwokat
W e n a n t y S t a r o s t s p r o w a d z i ł si ę d o
P r u s z k o w a i z a m i e s z k a ł p r z y ul.
S z o p e n a 8 m. 6.
Starania o zniżką cen prądu.
Stowarzyszenie Właścicieli N ieru­
c h o m o ś c i w P r u s z k o w i e p o d j ę ł o energiczną
akcję,
aby
nakłonić
E lektrow nię do zastosow ania w ięk ­
szej z n i ż k i c e n p r ą d u n a t e r e n i e
n a s z e g o m iasta . A k c j ę tę z a p o c z ą t ­
kowano zebraniem informacyjnem
i w y s t o s o w a n i e m o d p o w i e d n i e g o mem orjału do R a d y Miejskiej. S p r a w a
ta w y m a g a obszerniejszego o m ó w ie ­
ni a, z a t e m p o w r ó c i m y d o ni ej w najbliżsym N-rze „ G ło s u “.
Nowa placówka.
O d kilku miesięcy P r u s z k ó w p o ­
z y s k a ł z e g a rm istrz a polaka, jest nim
p. W ł a d y s ł a w K u j a w k a , k t ó r y p r a ­
cow ał w pierw szorzędnych firmach
s t o li c y, c o d a j e g w a r a n c j e , że p o ­
w ierzone r e p e ra cje w y k o n y w a so­
l i d ni e .
B I E Ż Ą C A .
Z fabryki ołów ków .
W d n i u 9 s t y c z n i a 1936 r o k u, w ś w i e ­
t l i c y f a b r y c z n e j , o d b y ł a się w n i e ­
zwykle serdecznym i podniosłym na­
stroju — uroczystość o pła tka . Przy
suto za sta w io n y c h
stoła ch sło d y ­
czami, ow ocam i i l a m p k a m i wina,
d o t r a d y c y j n e g o d z i e l e n i a si ę o p ł a t ­
k i e m p r z y s t ą p i ł p. inż. k pt . d r u h .
A. O lechow ski. Nie p o m in ą ł ż a d ­
nego z druhów, każdem u z osobna
s k ła d a ją c pra w d z iw ie po koleżeńsku
życzenia.
Słuchaliśm y tak starsi
jak
młodsi
druhowie-pracownicy
fabryczni, jak kpt. druh w treści­
we j i o b j e k t y w n e j f o r m i e o p o w i e ­
d z ia ł n a m historję fabryki i O c h o ­
tniczej S tra ż y Pożarnej, p o d n o s z ą c
w i e l k i e z a s ł u g i , t r u d i z m a g a n i a si ę
t w ó r c y t y c h p l a c ó w e k p r e z e s a p.
inż. S t a n i s ł a w a M a j e w s k i e g o . O p o ­
wiedział nam, jak strudzony pracą
p. P r e z e s , p r z e k a z a ł c a ł e s w o j e
dziedzictwo fabryczne i ducbowos p o ł e c z n e n a s y n a p. inż. L e s z k a
Majewskiego.
Dzisiaj p la c ó w k a fabryczna, n a
k t ó r e j f u n d a m e n c i e r o z w i n ą ł się c a ­
ły sz ereg organizacyj o c h a r a k te rz e
b ą d ź oświatowym, charytatyw nym ,
b ą d ź tak wybitnie społecznym jak
na sz a O ch. Straż Pożarna, z a w d z ię ­
cza sw ą ow ocną działalność (która
w in n a być p r z y k ła d e m dla innych
f a b r y k ) w p i e r w s z e j m i e r z e p p . inż.
L. M a j e w s k i e m u i Z a b o r s k i e m u .
G r o m k ie m i toastam i za zdrowie
n a s z y c h k o c h a n y c h p p . s e n j o r a i j unjora Majewskich, Z aborskiego, n a ­
s t ę p n i e p. p. k pt . d r u h a O l e c h o w ­
s k i e g o i d r u h a por. W i ś n i e w s k i e g o
z a k o ń c z y liśm y p ię k n ą uroczystość.
Sylw in Bieńkowski.
Znaczna kradzież.
D o m i e s z k a n i a inż. W ł o d z i m i e r z a
Zam brzuskiego, zamieszkałego
w
P r u s z k o w i e , ul. S z o p e n a 6 d o s t a l i
się z ł o d z i e j e i s k r a d l i : 5 d o l a r ó w e k
Nr. Nr. 0102214, 0451684, 052991,
1017575, 1054692, ś w i a d e c t w o P o ­
ż y c z k i I n w e s t y c y j n e j 1-ej e m i s j i Nr.
43 serji 000719, s i e d e m s z t u k a k c j i
T - w a „Nitrat", zegarek, pie rścionek
z emetystem, bransoletkę i gotówkę
650 zł.
Ze srebrnego ekranu.
S Ł O N C E . D z iw n e są gusty wi­
dzów. N a dobrej komedji w ie d e ń ­
s k i ej „ N i e c h c ę w i e d z i e ć k i m j e ­
s te ś " — pustki, a na b a r d z o na iw nej
o p e r e t c e „ M a n e w r y m i ł o s n e ”— p e ł ­
no. M o ż e p o c i ą g a ł y f a n t a s t y c z n e
h u z a r s k i e m u n d u r y , m o ż e to, że
j e s t to film „ p o l s k i ” . S t o k r o ć b a r ­
d zi ej p o c i ą g a j ą c e m i z d a j ą się b y ć
„Melodje c y g a ń s k ie ”, w y k o n a n e sty­
l o w o i „ r e g j o n a l n i e ”, z c a ł ą ś c i s ł o ­
ścią typów, ubiorów i ta ń c ó w w ę ­
gierskich, przy rz e czyw istych p ię k ­
nych
m e lo d ja c h c ygańskich, lub
„ R o z e śm ia n e o c z y ”, małej Shirley
T empl, ulubienicy
warszawskiego
ekranu.
W.P.
Należność pocztowa opłacona ryczałtem
w/ m
G Ł O S
List
do
P R U S Z K O W A
Nr . 2
Redakcji.
Is tn ie jq c a
O d jed nego z Czytelników naszep i s m a o t r z y m a l i ś m y p o n i ż s z y list:
S za n o w n y P anie R ed a k to rze !
Jako jeden z mieszkańców m. Pruszkowa
, oraz jako stały czytelnik ,,Głosu Pruszkowa“, zwracam się do Szan. Pana Redaktora
z prośbą o poruszenie na łamach Swego
pisma sprawy przyszłego rozkładu jazdy
pociągów, który zostanie wprowadzony w
życie dnia 15. V. 1936 r.
W pierwszej połowie lutego (jak co roku)
odbędzie się w gmachu Dyrekcji Kolei
Państwowych w Warszawie, zebranie infor­
macyjne w celu zaznajomienia przedstawi­
cieli ludności zamieszkałej w miejscowo­
ściach podmiejskich z projektem rozkładu,
oraz wysłuchania ich uwagi życzeń w zwią­
zku z projektowanym rozkładem. Na ze­
braniach tych zdaje się brakować przedsta­
wicieli m. Pruszkowa.
Rozkłady jazdy dotychczasowe nie były
zgodne z intesesami mieszkańców m. Prusz­
kowa. Prosiłbym zatem o poruszenie tej
sprawy, aby Zarząd Miejski, ewentualnie
ludność lub organizacje społeczne wysłały
swych przedstawicieli, którzyby upomnieli
się o należne prawa dla miasta, liczącego
„ P O M P O F I L T R tc
Budowa studzien wierconych,
Wodociągów, hydroforów, ogrze­
wanie, Kanalizacyj ,.Szam bo“
PRUSZKÓW, UL. SIENKIEWICZA 5-4. TEL. 105.
7FfiARft/M4Yft7 ^rześcijanin, j e d y n y w
LLUH i i IYi Iu i f \ L Pruszkowie wykonywa re­
peracje zegarmistrzowskie, jubilerskie i robo­
ty grawerskie K o ś c i u s z k i I. (Sklep)
LEKARZ DENTYSTA
R. M I S I U K - K U J A W S K A
przyjm uje chorych od godz. 10 — 13 i 17 — 20-ej
Leczenie — Naświetlanie — Zęby sztuczne.
C eny p r zystępne
99
ul. B o i. Prusa 5
Głos Pruszkowa
99
zaprenumerować można w urzędzie pocztowym
wpłacając prenumeratę kwartalną
I zl. 25 gr,
za pomocą
p rze k a zu ro zra ch u n k o w e g o
lub na konto w P. K. 0. Nr. 66 320.
INFORMATOR HANDLOWy
Niżej podane firmy polecamy Szanownym Czy­
telnikom jako jedyne źródła zakupów.
ARTYKUŁY ELEKTROTECHNICZNE i RADJO.
.Elektron*
Boi. Prusa 32.
FARBY I ARTYKUŁY ŻELAZNE.
Zieliński Antoni,
ARTYKUŁY
F. Kukliński
H. Jarzębowski
S. Timme
ul. Bolesława Prusa 28,
MARZNĘ I KOLONJALNE.
3-go Maja 28.
Kościuszki 45.
ul. Bolesława Prusa 20.
WOD) MINERALNE / GAZOWE.
Jan Iwański Skład fabryczny, ul. B. Prusa 32.
ARTYKUŁY SPOŻYWCZE i NACZYNIA KUCHENNE.
Leokadja Hoppe ul. Kraszewskiego Nr. 15.
MATERJAŁY OPAŁOWE I BUDOWLANE
.Społem*
B. Prusa 36, tel. 75.
25 tysięcy mieszkańców. Poruszanie bo­
wiem tej sprawy dopiero w okresie wpro­
wadzania w życie nowego rozkładu jest
spóźnione i mija się całkowicie z celem.
Szczególniej zwrócić trzeba uwagę na spra­
wę zatrzymywania się pociągów przecho­
dzących a nie zatrzymujących się na stacji
Pruszków.
Domagać się należy zatrzy­
mywania wszystkich pociągów podmiej­
skich oraz większości dalekobieżnych i,
o możliwe zwiększenie liczby pociągów w
godzinach rannych do Warszawy i w po­
południowych z Warszawy.
Sądzę, że poruszenie tej ważnej sprawy
dla mieszkańców m. Pruszkowa w miejcowem czasopiśmie wprowadzi ją na właściwe
tory i skłoni delegację m. Pruszkowa do
zainteresowania się wspomnianą konferencją.
W
od
la t
k ilk u
P ru szk o w ie
D RUK ARNIA
SPOŁECZNA
z m ie niła nazwę
na
(МѵЦІш/kjidbe
ZNICZ
J e d n o c z e ś n ie
o tw o rz o n y
z o s ta ł
KANTOR DRUKARNI w W A R S Z A W IE
ul. Sienna 3 (tuż przy Marszałkowskie j)
Tel.
P o łą c z o n y z e s p rz e d a ż ą
m a t e r ja łó w
i
241 -9 9 .
p iśm ie n n y c h
biurowych.
J. T.
Pow yższe w yw ody całkowicie po­
p i e r a m y i s ą d z i m y , że p r z e d e w s z y s t kiem w ła d z e miejskie, r e p r e z e n tu ­
jące ogół m ieszkańców , skorz ysta ją
z ty ch u w a g i przez d e le g o w a n ie
swych
przedstawicieli na m ającą
się o d b y ć k o n f e r e n c ję z a b i e g a ć b ę ­
d ą o w y g o d n y dla P r u s z k o w a roz­
kład jazdy.
DO PRENUM ERATORÓW
P r z y p o m i n a m y S z . p.p. P r e n u ­
m eratorom , ż e n a leżn o ść za p r e ­
n u m e r a tę w p ła c a ć m o ż n a ty lk o
ty m in k a se n to m , k tó r z y p o sia d a ją
u p o w a żn ien ia
p o św ia d czo n e na
w ła śc iw y o k res i w y sta w ia ją na
p o b ra n e su m y k w ity d ru k o w a n e
z p ie c z ę c ią w y d a w n ictw a .
WIADOMOŚCI Z OKOLIC.
BRWINÓW.
GM. H ELEN Ó W .
Straż O g n i o w a P o ż a r n a w N o ­
we j W s i d z i ę k i u z y s k a n i u s a m o ­
c h o d u c i ę ż a r o w e g o o d f a br . H e lenówek
doczekała
si ę
dobrego
ś r o d k a lok om ocji. Nie m a ł o tru d u
poniosła Straż, p o n ie w a ż w ł a s n y m
k o sz te m m u s ia ła zrobić g e n e r a ln y
remont i przebudow ać sam ochód na
p o tr z e b y strażackie.
Staraniem
gminy
i
lu dności
z Biskupic, G iełżew a, C z u b in a i in­
n y c h miejscowości, p r z e b u d o w a n o
i n a d b u d o w a n o b u d y n e k szkolny
w Czubinie. N a parterze p o b u d o ­
w a n o 4 d u ż e n o w e sal e, z a ś n a
p i ę t r z e p o b u d o w a n o 13 i z b d l a n a u ­
czycielstw a n a m ieszkania.
Koło Z w ią z k u R e z e rw istó w po
dosyć długim odpoczynku ruszyło
do pracy. W y n a ję to lokal 3 izbowy,
u r z ą d z o n o ś w i a t ł o , w y s t a r a n o się
o trzy inne lokale dla placów ek.
Związek
Młodzieży
Wiejskiej
r ó w n i e ż m a s wój l o k a l , u r z ą d z i ł
św iatło elektryczne, d o k o n a ł wyboru
wła dz.
S ceny przy Stów. R o b o tn ik ó w Chrześ- '
cijańskich w Piastowie. O d e g r a n a b ę ­
d z i e s z t u k a w 3 a k t a c h p. t. „ Z e m s t a
C y g a n a " ze ś p i e w a m i P r z e d s t a w i e ­
nie g ra n e bę dz ie w niedzielę d w a
r a z y: o g o d z . 3 p po ł. d l a m ł o d z i e ż y ,
a w i e c z. o g o d z . 7 d l a s t a r s z y c h .
Całkowity dochód przeznaczony
n a ro z b u d o w ę kościoła.
N a l e ż y p r z y p u s z c z a ć , że s p o ł e ­
czeństwo Piastowa, doceniając z n a ­
c z e n i e t a k w z n i o s ł e g o cel u j a k i m
jest r o z b u d o w a kościoła, poprz e w y ­
si ł ki m ł o d y c h a m a t o r ó w b y tern z a ­
chęcić ich do dalszej pracy.
U cieczka uczniów.
R y s z a r d S z e c k e r , l a t 13, z a m i e s z ­
k a ł y w P i a s t o w i e p r z y ul. K r a k o w ­
s k i e j 36 U c i e k ł ze s z k o ł y w r a z ze
sw oim kolegą.
O ucieczce chłopców z a w ia d o ­
m i o n o p ol ic ję . O b u c h ł o p c ó w u j ę t o
na dw orcu w Lublinie. M ło d o c ia ­
n y c h p o d r ó ż n ik ó w o d sta w io n o do
stałego miejsca zam ieszkania.
Śm ierć pod pociągiem .
Przedstaw ienie na rozbudowę Ko­
ścioła.
N a s t a cj i w P i a s t o w i e d o s t a ł a się
pod pociąg osobowy,
idący
do
Ski erniewic, 60-letnia M a rja Jeżecka,
z a m i e s z k a ł a w P i a s t o w i e p r z y ul.
Brandta
17.
Staruszka poniosła
śm ierć n a miejscu.
D n i a 26 b. m. w n i e d z i e l ę o d b ę ­
d z i e się w P i a s t o w i e n a r o z b u d o w ę
k o ś c i oł a , p r z e d s t a w i e n i e z o r g a n i z o ­
w a n e staraniem grona M iłośników
Przy zabitej znaleziono k sią ż e c z ­
k ę P. K. O . z w k ł a d e m 1.330 zł. i
343.05 zł. g o t ó w k ą . P o l i c j a b a d a ,
czy nie z a c h o d z i tutaj s a m o b ó js tw o .
PIASTÓW.
C E N N IK O G Ł O S Z E Ń 1 1 ca*a str0fla P20 cm2) zł. 80, 1/ s strony zł. 40, 1/3 strony zł. 30, V4 strony zł. 20, '/« stronv zł. 15,
Vi2 Strony zł. 8,y24 strony zł. 4. Ogłoszenia drobne 10 gr. za wyraz. Przed tekstem o 50% drożej.
Redaktor odpowiedzialny: Józef Wiśniewski.
Wydawca: Piotr Kukliński.
Drukarnia Społeczna w Pruszkewie, ul. Sobieskiego 72 - tel. 23.

Podobne dokumenty