Document 536681

Transkrypt

Document 536681
Z KRONIKI WYDARZEŃ
Promowali Zawoję
9 września, jak co roku, zorganizowano Dzień Otwarty TVP. W tym dniu widzowie w całej Polsce mogą odwiedzać
ośrodki telewizyjne, spotykać się z dziennikarzami, gwiazdami filmowymi oraz zwiedzać studia telewizyjne.
Na taki dzieñ Zawoja zosta³a zaproszona
do Krakowa ze stoiskiem regionalnym na
konkurs „Telewizja od Kuchni”, zorganizowany wspólnie ze Stowarzyszeniem Gmin
i Powiatów Ma³opolski. Celem tego konkursu by³o zaprezentowanie najsmaczniejszej
potrawy regionalnej.
Wyroby oceniali i swoje g³osy oddawali
widzowie, którzy w tym czasie byli na Krzemionkach i degustowali dania serwowane
przez poszczególne gminy. Mimo kapryœnej
pogody zainteresowanie by³o du¿e, zarówno wœród wystawców jak i zwiedzaj¹cych,
bo i atrakcji w tym dniu nie brakowa³o.
Towarzyszy³a wystawa motoryzacyjna,
prezentacja lasów pañstwowych (wystawa
³owiecka, pokazy najnowszego sprzêtu
ogrodniczego i leœnego), prezentacja GOPR
Grupa Podhalañska, którzy przyjechali ze
œciank¹ wspinaczkow¹, pokazy ratownictwa przedmedycznego.
Na scenie wystêpowa³y zespo³y regionalne oraz zaproszone gwiazdy. Ka¿dy
te¿ móg³ zasi¹œæ za pulpitem prezentera
telewizyjnego, zobaczyæ jak tworz¹ siê poszczególne reporta¿e, a co najwa¿niejsze
porozmawiaæ z dziennikarzami.
Zespó³ Regionalny „Juzyna” swoim œpiewem i strojami przyci¹ga³ do stoiska smakoszy, ka¿dy chcia³ popróbowaæ moskola
z bryndz¹, oscypka, ko³acza zawojskiego
oraz chleba ze smalcem. Mimo ogromnej
konkurencji (ponad 150 potraw zg³oszonych do konkursu)) zawojski smalec znalaz³
siê na czo³owym miejscu.
WB
Wizyta w studiu telewizyjnym. Fot. arch. GCKPiT w Zawoi.
Zespół „Juzyna” na scenie
2
POD DIABLAKIEM
Stoisko regionalne gminy Zawoja
JESIEŃ/2007
BABIOGÓRSKA JESIEŃ
Jeszcze lato barwami siê mieni,
chlebem pachn¹ pe³ne k³osy ¿yta,
a ju¿ Babia œle podmuch jesieni,
z³otym wrzeœniem wszystkich wko³o wita.
Za naszym oknem
Jeszcze w polach czekaj¹ nas zbiory,
w sadach owoc pospiesznie dojrzewa,
a ju¿ w górze ptasie rozhowory,
klucz w³óczêgów pieœñ rozstania œpiewa.
Jeszcze s³onko nie sk¹pi promieni
choæ dzieñ krótszy i ranki ch³odniejsze.
Jarzêbina rozkwita w czerwieni,
buki, klony zwolna z³oc¹ liœcie.
Tak¹ por¹ Zawojanie nasi
drogich goœci witaj¹ co roku.
Wœród ich g³osów rozbrzmiewa œpiew ptasz¹t
u stóp Babiej, co tkwi wœród ob³oków.
Ona wszystkim zespo³om przewodzi
jako wieczna rodaczka tej ziemi.
Dumna, ¿e jest z Góralami swymi
i ¿e œwiêto góralskie obchodzi!
Helena Basiura
Drodzy Turyści
Uczestnicy kolejnych Rajdów „Babia Góra”
witaæ Was bêdziemy po raz czterdziesty na
trasach XL Jubileuszowego Rajdu „Babia
Góra – 2007”, który odbêdzie siê w dniu 27
wrzeœnia 2007 r. pod has³em „Czyste góry
dla turystów – Dziêki turystom”.
Organizatorem rajdu jest: PTTK Oddzia³
Ziemi Babiogórskiej im. prof. dr Walerego
Goetla w Suchej Beskidzkiej, Starostwo Powiatowe w Suchej Beskidzkiej. Zg³oszenia
dru¿yn i turystów indywidualnych (karta
zg³oszeñ oraz wpisowe 3 z³ od osoby)
przyjmowane s¹ w Oddziale PTTK „Ziemi
Babiogórskiej”, ul. Mickiewicza 38, 34-222
Sucha Beskidzka do dnia 25 wrzeœnia br.,
tel. 033 874 36 70. Meta rajdu: Zawoi Markowa, Skansen im. Józefa ¯aka. Szczegó³owe
informacje na temat Rajdu oraz regulamin
jest dostêpny w Oddziale PTTK Sucha Beskidzka.
Do mi³ego zobaczenia na mecie Rajdu!
Organizatorzy Rajdu
POD DIABLAKIEM
Pismo nawiązujące do tradycji pisma
Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Babiogórskiej
pod tym samym tytułem.
Redaktor naczelna: Gabriela Trybała
Adres redakcji: Gminne Centrum Kultury,
Promocji i Turystyki w Zawoi, 34-222 Zawoja
Centrum, tel. (033) 877 50 66, fax 877 69 49,
e-mail: [email protected]
Wypowiedzi naszych czytelników zawarte
w działach OPINIE i POCZTA POD DIABLAKIEM
nie zawsze prezentują poglądy redakcji.
Druk: Drukarnia i Wydawnictwo Grafikon
e-mail: [email protected]
Oddano do druku: 17.09.2007 r.
Fot. okładki: Wojciech Wilczyński
Jesienne barwy górskiego potoku. Fot. Wojciech Wilczyński
W numerze m.in.
Z KRONIKI WYDARZEŃ
XXII Babiogórski Złaz Samorządowców ................................................................................4
Młode talenty babiogórskie.....................................................................................................6
X lecie klubu LKS „Huragan” ..................................................................................................8
Dożynki gminne w Skawicy ....................................................................................................9
Powiatowe dożynki w Makowie Podhalańskim ....................................................................10
Sabałowe Bajania. To już tradycja .......................................................................................11
Generał odszedł na wieczną wartę ................................................................................ 18-19
CENNE INICJATYWY
Podziękowania za „odruch serca” ..........................................................................................5
„Trzeba wiedzieć z czego się wyrasta” ................................................................................16
50-lecie babiogórskiego krótkofalarstwa ....................................................................... 22-25
ZAWOJA NA LATO .................................................................................................... 14-15
ZE SZKOLNEGO PODWÓRKA
Czysty las ...................................................................................................................... 20-21
LEKTURA NA JESIEŃ
Ło ...................................................................................................................................26–27
W poprzednim numerze PD nie podaliśmy autora zdjęcia na okładce:
Pana Wojciecha Wilczyńskiego. Serdecznie przepraszamy Jego i Czytelników PD.
POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007
3
Z KRONIKI WYDARZEŃ
XII Babiogórski
Złaz Samorządowców
W tym roku gospodarzem spotkania, w którym wzięło udział ponad pięćset
osób, była Bystra-Sidzina.
Miłośnicy turystyki górskiej wspinali się na Okrąglicę i Halę Krupową.
Z Przełęczy Krowiarki ruszyli mieszkańcy gmin Budzów i Jabłonki oraz
przedstawiciele suskiego Starostwa Powiatowego.
Z Suchej Góry wyruszyli mieszkañcy Stryszawy, Zawoi i Lanckorony a z sidziñskiej
Wielkiej Polany wymaszerowali mieszkañcy
z Makowa Podhalañskiego, Zembrzyc, Bystrej-Sidziny, Suchej Beskidzkiej, Koszarawy
i Lipnicy. Wszyscy spotkali siê pod szczytem Okr¹glicy, przy kaplicy Matki Boskiej
Opiekunki Turystów. Tam odprawiono
mszê w intencji mieszkañców gmin bior¹cych udzia³ w Z³azie Samorz¹dowców, a po
nabo¿eñstwie turyœci udali siê na polanê
przy schronisku PTTK na Hali Krupowej,
gdzie rozdano pami¹tkowe dyplomy, m.in.
dla najm³odszych uczestników, maj¹cych
zaledwie cztery i osiem miesiêcy oraz dla
tych najstarszych, licz¹cych ju¿ sobie niemal
osiemdziesi¹t lat.
Celem Z³azu Samorz¹dowców jest propagowanie turystyki jako aktywnej formy odpoczynku ale tak¿e integracja spo³ecznoœci
lokalnej. Dlatego te¿ uczestnicy zlotu, choæ
zmêczeni, starali siê nawi¹zaæ jak najwiêcej
nowych znajomoœci, m.in. z mieszkañcami
wêgierskiego Jaszbereny, którzy zostali zaproszeni na tê wyprawê górsk¹. Dodatkowo
czas umila³y wystêpy zespo³u regionalnego
oraz orkiestry.
EZ
Na szlaku XII babigórskiego Złazu Samorządowców. Fot. arch. stony internetowej www.zawoja.pl
4
POD DIABLAKIEM
JESIEŃ/2007
CENNE INICJATYWY
Wszystko umiera, tylko pamięć dobrych uczynków nie ginie
Napoleon
Podziękowania za „odruch serca”
18 sierpnia, w sobotni ranek,
na zaproszenie księdza
proboszcza Ryszarda Więcka
przybyli na spotkanie na plebanii
organizatorzy i sponsorzy
wakacyjnego pobytu w Zawoi
dzieci pochodzących z Jaworowa
(Ukraina).
Wszystkim tym, którzy zorganizowali i zabezpieczyli finansowo pobyt m³odzie¿y
w dniach 10.06-23.06 ksi¹dz proboszcz
w imieniu Stowarzyszenia Gmin Babiogórskich, Parafii œw. Klemensa i Urzêdu Gminy w Zawoi, wrêcza³ podziêkowania „za
braterski odruch serca na apel o wsparcie
dla akcji ¯ywy Krzy¿”. Duszpasterz podkreœla³ celowoœæ owej akcji, wagê pomocy
duchowej i materialnej dla parafii Jaworów,
przypominaj¹c pocz¹tki wspó³pracy podjêtej ju¿ w 1999 roku.
G³os zabra³ równie¿ Przewodnicz¹cy
Stowarzyszenia Gmin Babiogórskich, Marek
Listwan dziêkuj¹c szczególnie Stanis³awowi Smyrakowi za poœwiêcenie, wyj¹tkow¹
aktywnoœæ i sprawn¹ organizacje pobytu
m³odzie¿y. Pan wójt zauwa¿y³, ¿e tego typu
bezinteresowna ¿yczliwoœæ i hojnoœæ integruje i mobilizuje spo³ecznoœæ lokaln¹. Nadmieni³ równie¿, i¿ nagrod¹ dla wszystkich
organizatorów i sponsorów by³a widoczna
naturalna wdziêcznoœæ m³odzie¿y.
Podczas spotkania, który by³ czasem
wielu refleksji pojawi³y siê stwierdzenia,
¿e obok wsparcia materialnego ogromn¹
Organizatorzy i sponsorzy wakacyjnego pobytu w Zawoi dzieci z Jaworowa na plebanii
w Zawoi Centrum.
Fot. Autora
rolê mia³o dzielenie siê bogactwem kultury
babiogórskiego regionu a tak¿e prezentowanie wartoœci chrzeœcijañskich. Dla dzieci
wa¿ne by³o uczestnictwo w liturgii, rozmowy z interesuj¹cymi ludŸmi, poznawanie
polskiej kultury i tradycji, lekcje œpiewu,
spotkania z rówieœnikami.
Trafn¹ puet¹ okaza³y siê s³owa Pana Profesora Krzes³awa Stok³osy, który stwierdzi³,
¿e owa dzia³alnoœæ jest ogromnie wartoœciowa, bowiem s³u¿y przypominaniu ludziom,
i¿ istniej¹ pewne wartoœci, które nale¿y
upowszechniaæ. Celem ¿ycia nie s¹ pieni¹dze lecz s³u¿enie okreœlonemu powo³aniu,
w tym przypadku jest to chêæ rozwijania
dzia³alnoœci spo³ecznej a przez to obywatelstwa spo³ecznego, które nale¿y popularyzowaæ dziêki akcjom takim jak ta.
M. Bogdan
Zielona Flaga dla
Szkoły w Zawoi Przysłop
4 czerwca 2007 w siedzibie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska
i Gospodarki Wodnej w Warszawie podczas konferencji podsumowującej
ogólnopolski Program „Szkoły dla Ekorozwoju”, Szkoła Podstawowa Nr 4 w
Zawoi Przysłop została wyróżniona certyfikatem Lokalnego Centrum Aktywności
Ekologicznej oraz jako pierwsza w Polsce otrzymała międzynarodowe wyróżnienia
– Zielona Flaga w ramach Programu Eco – Schools.
Spotkanie zorganizowane zosta³o przez
Fundacjê Partnerstwo dla Œrodowiska pod
patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Ministerstwa Œrodowiska.
Celem konferencji by³o podsumowanie
ogólnopolskiego Programu Szko³y dla Ekorozwoju, w który w ci¹gu ostatnich 6 lat
zaanga¿owa³o siê na ró¿nych etapach jego
realizacji kilkaset szkó³ z ca³ej Polski. Oko³o
400 szkó³ otrzyma³o w ramach programu
wsparcie finansowe na rozpoczêcie dzia³añ
maj¹cych na celu zwiêkszenie aktywnoœci
lokalnej poprzez podejmowanie inicjatyw
proekologicznych takich jak wprowadzenie
selektywnej zbiórki odpadów, oszczêdnoœci
wody, energii elektrycznej i cieplnej, sadzenie drzew i krzewów. W dzia³ania te w³¹czana by³a m³odzie¿, rodzice, samorz¹dy
lokalne, firmy oraz inne lokalne instytucje.
Podczas konferencji zostali uhonorowani
najaktywniejsi uczestnicy programu, którzy stali siê liderami lokalnymi w swoich
regionach a szko³y, Lokalnymi Centrami
Aktywnoœci Ekologicznej aktywizuj¹cymi
i inspiruj¹cymi mieszkañców do podejmowania dzia³añ wp³ywaj¹cych na poprawê
jakoœci ¿ycia, a ich doœwiadczenia mog¹
byæ wykorzystywane przez innych zarówno
w regionie jak i w ca³ej Polsce.
Mariusz Zasadziñski
POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007
5
W NASZEJ PAMIĘCI
Może powrócę
13 sierpnia w Koœciele w Makowie Podhalañskim mia³o miejsce po¿egnanie Heleny
Basiura – poetki, profesor filologii polskiej,
cz³onkini Stowarzyszenia Twórczego Artystyczno-Literackiego w Krakowie a nade
wszystko Zawojanki, która w swojej twórczoœci szczególnie upodoba³a sobie to miejsce. Nie tylko ze wzglêdu na niezwyk³y krajobraz, Górali i czar Babiej Góry ale pewn¹
nastrojowoœæ, sentymentalizm zwi¹zany
z miejscem dzieciñstwa, lat szczêœliwych,
spokojnych, które dla poetki zawsze by³y
odniesieniem w ¿yciu póŸniejszym.
W jej twórczoœci tak bardzo ró¿norodnej
jeœli idzie o formê i temat, mo¿na odnaleŸæ
cykl wspomnieñ zamkniêtych w opowiadaniach, w których przywo³uje osoby i miejsca
bliskie sercu. Jednak co istotne zarówno
tam, jak i w poezjach mo¿na odkryæ rozwa¿ania o ¿yciu, o jego piêknie, o jego
celu, o chwilach dobrych i z³ych, które s¹
poniek¹d wyznacznikami tego, kim jesteœmy, jak odbieramy œwiat i ludzi, którzy
nas otaczaj¹.
Poetka by³a doœwiadczana przez los,
st¹d jej ogromna wra¿liwoœæ, sk³onnoœæ do
refleksji. Jej ostatnie lata naznaczone cierpieniem by³y czasem, w którym bunt splata³
siê ze zgod¹ na to, co przynios³o ¿ycie, lêk
towarzyszy³ odwadze. Jej uczciwoœæ, dobro,
mimo wszystko optymizm przechodzi³ na
tych, którzy mieli okazje z ni¹ przebywaæ
i otaczali j¹ tym samym.
ZAWOJA
MOŻE POWRÓCĘ
BABIA GÓRA
Jest wieœ jedna taka w naszym kraju,
w której wszystko zachwyca me serce,
ka¿da górka, lasek, ³¹k kobierce,
ciemne wierchy, co równyc ZAWOJA.
Mo¿e powrócê do was kiedyœ
Powiewem wiatru lub promieniem
I chwilkê siê tu rozweselê,
Nasz¹ roz³¹kê w radoœæ zmieniê.
Pisano piêkne wiersze o Tatrach,
Alpach, Pieninach i innych górach,
ja pisa³abym wiersze o Beskidach,
gdybym poezjê tworzyæ umia³a.
Jest wieœ jedna taka w naszym kraju,
w której wszystko zachwyca me serce,
ka¿da górka, lasek, ³¹k kobierce,
ciemne wierchy, co równych nie maj¹.
Odwiedzê miejsca mi znajome,
wpadnê do sadu i ogrodu,
chce was zobaczyæ wszystkich razem,
poczuæ siê z wami – jak za m³odu.
A wœród ich szczytów, ze s³ów
najpiêkniejsze,
poœwiêci³abym dumnej Babiej Górze,
bo od kolebki u wezg³owia stoi
jakby na stra¿y naszej wsi – Zawoi.
Jest wieœ jedna najdro¿sza na ziemi,
hen na krañcach gór beskidzkich le¿y,
w których drzemi¹ jej rycerze niemi
w sen zaklêci, u bramy rubie¿y.
Mo¿e powrócê w cieniu drzewa,
a na jesieni w jego szumie,
wiosna w zieleni, w œpiewie ptaszka,
mo¿e us³yszysz i zrozumiesz.
Ich pomnikiem- szczyty Babiej Góry
a pos³aniem – zimny kamieñ skalny.
Pieϖ im do snu nuci wicher halny,
gnaj¹c gór¹ ciê¿kie, szare chmury.
Chcia³abym chocia¿ chwilkê ma³¹
popatrzeæ na was raz ostatni,
przes³aæ wam moja mi³oœæ ca³¹
i uœcisk mocny, uœcisk – bratni.
(Maków, lipiec 2004 r.)
Pozostanie w naszej pamiêci jako wyj¹tkowy nauczyciel, niezwyk³y cz³owiek,
troskliwa siostra, a przy tym wszystkim
autorka poezji, której uwa¿na lektura mo¿e
staæ siê zapewne lekcj¹ ¿ycia.
M. Bogdan
Ni¿ej lasy, zagajniki, krzewy.
W nich potoki i strumyki ma³e,
a nad nimi koncert przez dni ca³e
wiod¹ ptaszki swe solowe œpiewy.
I lud tutaj równie¿ rozœpiewany,
przywi¹zany do skiby w³asnoœci.
Szczery, wesó³, choæ zapracowany,
wierny ziemi, gdzie praojców koœci.
Choæ wyjadê, wracam do niej stale,
tu mnie ci¹gnie ród, bliscy i swoi.
Wszêdzie têskniê po naszej Zawoi,
bo tu kojê i troski, i ¿ale.
Z miejsc mi bliskich – najbli¿sza Zawoja,
takiej drugiej- nigdzie nie znajdziecie!
Jakie szczêœcie, ¿e w szerokim œwiecie,
ona w³aœnie – rodzona i moja!
(Zawoja, 1972 r.)
6
POD DIABLAKIEM
JESIEŃ/2007
Trwa niewzruszenie gdy mija me ¿ycie.
Patrzê w zadumie, wzrok wznosz¹c
do szczytu,
widzê j¹ w bieli, to w mroku mgie³
gêstych
albo w krysztale jasnego b³êkitu.
Czas jej nie niszczy. To my przemijamy
pokoleniami z dziadami, wnukami.
Bardziej zawojska, ni¿ my – Zawojanie,
by³a przed nami i po nas – zostanie!
WIERZ MI
Wierz mi, dni w ¿yciu ju¿ niewiele
nim siê spostrze¿esz, ¿e s¹ wa¿ne,
to je beztrosko gdzieœ pogubisz
nim zd¹¿ysz trochê je polubiæ.
Gdy je polubisz i docenisz,
Ju¿ siê oka¿e – ¿eœ je straci³
i tylko bólem i rozpacz¹
koniec dni swoich – ubogaci³…
MYŚLI
Rozpierzch³y siê moje myœli
i nie mogê ich pozbieraæ
z odwa¿nych i g³oœnych
sta³y siê sp³oszone jak myszki
– cichutkie milcz¹ce niemowy
To strach je rozproszy³
st³umi³ i obezw³adni³
dojrza³y do wielkiej ciszy
i pewnie „posz³y po rozum do g³owy”
Młode
talenty babiogórskie
W okresie wakacyjnym w Gminnym Centrum Kultury Promocji i Turystyki
w Zawoi można było oglądać wystawę „Młode talenty babiogórskie”,
której wernisaż miał miejsce 16 lipca.
Ekspozycje prac urz¹dzono w jednym z pomieszczeñ siedziby Gminnego Centrum.
Wystawê przygotowa³y autorki prac: Aneta
Antolec, Joanna Bucka, Regina Kudzia oraz
Dorota Polak, a otworzy³ j¹ zastêpca wójta
gminy Zawoja – Franciszek Klimasara, który
¿yczy³ m³odym artystkom dalszych sukcesów w twórczoœci.
Na wystawie znaleŸæ mo¿na by³o nie
tylko obrazy i rysunki wykonane ró¿nymi
technikami ale równie¿ elementy stroju
górali babiogórskich oraz ceramikê artystyczn¹ i taniny.
Autorki prac jako rodowite zawojanki
prócz swej twórczoœci artystycznej s¹ ¿ywo
zainteresowane swoim regionem. To zain-
Artystki podczas wernisażu
Szkic Reginy Kudzi
Prace Joanny Buckiej
Rysunek ołówkiem Doroty Polak
Z KRONIKU WYDARZEŃ
teresowanie widaæ w tematach ich prac:
górskie pejza¿e, elementy dawnej architektury, typy ludowe.
Aneta Antolec (ur. w 1981 r.) jest absolwentk¹ Pañstwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Bielsku–Bia³ej, oraz kierunku edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych
na Uniwersytecie Œl¹skim w Cieszynie, gdzie
zdoby³a specjalizacjê w dziedzinie malarstwa.
Jej prace to oleje na p³ótnie, mozaiki, formy
ceramiczne i tkanina artystyczna.
Joanna Bucka (ur. w 1987 r.) ukoñczy³a
Pañstwowe Liceum Plastyczne w Krakowie.
Sw¹ wiedze pragnie rozwijaæ w Krakowie
na kulturoznawstwie. W swej twórczoœci
stosuje farby olejne maluj¹c na p³ótnie,
u¿ywa tak¿e temperê, tusz, suche pastele.
Od dziecka tañczy i œpiewa w zespole regionalnym Juzyna.
Regina Kudzia (ur. w 1984 r.), absolwentka Technikum W³ókienniczych Wyrobów
Dekoracyjnych w Zespole Szkól im. œw.
Jana Kantego w Makowie Podhalañskim.
Jest studentk¹ pierwszego roku studiów
magisterskich na wydziale Etnologii i Nauk
Edukacyjnych Uniwersytetu Œl¹skiego w Cieszynie. Razem ze swoj¹ kole¿ank¹ Joann¹
Buck¹, jest od lat cz³onkiem zespo³u Juzyna.
Prócz tego, ¿e maluje, rysuje i wykonuje
stroje ludowe, interesuje siê tak¿e kulturami Wschodu.
Dorota Polak (ur. w 1985 r.) ukoñczy³a
Pañstwowe Liceum Sztuk Plastycznych im.
Kenara w Zakopanym. Studiuje na kierunku
kulturoznawstwa w Instytucie Archeologii
Uniwersytetu Jagielloñskiego w Krakowie.
Pasjonuje siê kultur¹ i histori¹ swojej wsi. Jej
specjalizacja to rysunek o³ówkiem.
Wystawê w Zawoi mo¿na by³o zwiedziæ
do 31 sierpnia, obecnie zosta³a przeniesiona
do siedziby Babiogórskiego Parku Narodowego w Zawoi.
UJK
Autoportret Anety Antolec
Fot. GCKPiT w Zawoi
POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007
7
Z KRONIKI WYDARZEŃ
X-lecie klubu
LKS „Huragan” Skawica
Na jubileusz X-lecia klubu, który odby³ siê
4 sierpnia br. w Skawicy, zbieg³y siê dwa
wa¿ne wydarzenia. Pierwszym by³o zdobycie pierwszego miejsca w rozgrywkach ligowych grupy juniorów i tym samym awansowanie do II Ligi Ma³opolski Zachodniej.
Drugim szansa awansu dru¿yny seniorów
do „A” Klasy Podokrêgu Wadowice. Niestety zabrak³o trochê szczêœcia i dru¿yna
„Huraganu” przegra³a w bara¿ach walkê
z dru¿yn¹ Wieprza. „Huragan” u siebie zremisowa³ 2:2, na wyjeŸdzie równie¿ dosz³o
do remisu, tym razem 1:1.
Mimo wszystko Zarz¹d pragn¹³ doceniæ
wysi³ki i walkê pi³karzy i odznaczyæ ich
srebrnymi medalami pami¹tkowymi i dy-
plomami. Dru¿yna juniorów za awans otrzyma³a z³ote medale i dyplomy. Za wspania³¹
walkê, równie¿ dru¿yna trampkarzy otrzyma³a srebrne medale i dyplomy.
Za pracê i dzia³anie w Zarz¹dzie Klubu
przez okres 10 lat Wójt Gminy Zawoja,
przewodnicz¹cy Rady i Starosta suski ufundowali pami¹tkowe statuetki. Doceniono
równie¿ dzia³aczy i sponsorów klubu, wrêczaj¹c im pami¹tkowe „etui”. Podziêkowanie w formie dyplomów otrzyma³y osoby,
które wspiera³y Klub swoim „1% podatku”
przez ostatnie lata. W czasie jubileuszu
zosta³y rozegrane mecze. Mimo kapryœnej
pogody wszyscy bawili siê doskonale.
MK
Występ cheerleaderek
Juniorzy LKS „Huragan” z medalami i dyplomami
W oczekiwaniu na mecz
Podczas jubileuszu nie piłkarze LKS „Huragan” rozegrali mecz towarzyski. Fotografie z arch. GCKPiT w Zawoi
8
POD DIABLAKIEM
JESIEŃ/2007
Z KRONIKU WYDARZEŃ
Dożynki Gminne w Skawicy
Żniwa to okres wzmożonej pracy dla wielu ludzi. Mimo tego, że coraz mniej rolników uprawia swoje ziemie,
jednak ci, którzy zbierają plony, uroczyście świętują zakończenie zbiorów. Jak co roku gminne dożynki odbyły się
w Skawicy, tym razem 11 sierpnia. Starostami dożynek byli Teresa Marszałek i Tadeusz Marszałek.
Jak ka¿e stara tradycja, rolnicy zbieraj¹ siê
w koœciele, by podziêkowaæ Bogu za szczêœliwe zbiory, za chleb i owoce ziemi. Równie¿ w Skawicy gospodarze przynieœli wieniec do¿ynkowy do koœcio³a na uroczyst¹
mszê œw. a starostowie do¿ynek ofiarowali
chleb i plony zebrane z ziemi. Po mszy œw.
ruszy³ korowód z wieñcem do¿ynkowym,
prowadzony przez orkiestrê dêt¹ ze Skawicy, na plac przy Zespole Szkó³ w Skawicy,
by tam dalej œwiêtowaæ. Wójt gminy Zawoja Marek Listwan podziêkowa³ wszystkim
rolnikom za trud w³o¿ony w uprawê tej
kamienistej babiogórskiej ziemi. G³os zabra³ równie¿ starosta suski Andrzej Paj¹k,
dziêkuj¹c w swoim przemówieniu za ciê¿k¹
pracê rolników.
W koœciele, jak i na scenie przy szkole,
pieœni do¿ynkowe zaœpiewa³y gospodynie
z zespo³u Zawojanki z Zawoi.
Po oficjalnych uroczystoœciach, na scenê wyszed³ zespó³ regionalny „Zbójnik”,
dzia³aj¹cy przy Zespole Szkó³ w Skawicy.
„Zbójnik” zatañczy³ i zaœpiewa³ babiogórskie pieœni. Zespo³owi „Zbójnik” pomaga³
zespó³ regionalny „Juzyna” z Zawoi.
Do¿ynkowi goœcie ze zniecierpliwieniem
czekali na gwiazdê wieczoru Irenê Jarock¹,
która w swoim koncercie przypomnia³a
stare, dobrze znane piosenki oraz te nowe,
jeszcze ma³o popularne.
Biesiadê w swojskim klimacie poprowadzi³ Mirek Jêdrowski z zespo³em, który
zaprosi³ do wspólnego biesiadowania
wszystkich uczestników do¿ynek.
Dla nieco m³odszych biesiadników
œwiatowe przeboje dyskotekowe zaœpiewa³
zespó³ Ladies.
Jak zwykle do¿ynki w Skawicy by³y bardzo udane. Pogoda dopisa³a, nastroje równie¿ i oczywiœcie spotkamy siê za rok.
MK
Koncert Ireny Jarockiej
Korowód dożynkowy
Występ KGW „Zawojanki” z Zawoi
Wspólny występ „Zbójnika” ze Skawicy z „Juzyną” z Zawoi
Biesiada Mirka Jędrowskiego z zespołem. Fot. arch. GCKPiT w Zawoi
POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007
9
Z KRONIKU WYDARZEŃ
Powiatowe dożynki
w Makowie Podhalańskim
Tradycyjnie w naszym powiecie organizowane są Powiatowe Dożynki,
co roku w różnych gminach. Tegoroczne obchody odbyły się 2 września
w Makowie Podhalańskim.
Delegacje wieñcowe, starostowie do¿ynek,
w³adze gmin powiatu oraz goœcie udali siê
spod budynku OSP w Makowie Podhalañskim do koœcio³a Przemienienia Pañskiego
na uroczyst¹ mszê. Po ukoñczeniu mszy
korowód do¿ynkowy uda³ siê na stadion
Miejski Klubu Sportowego „Halniak”, gdzie
uroczystego otwarcia do¿ynek dokona³
Burmistrz Makowa Podhalañskiego i Starosta Powiatu Suskiego.
Podczas do¿ynek rozstrzygany jest
konkurs na wieniec do¿ynkowy w dwóch
kategoriach: tradycyjny i wspó³czesny. Dlatego te¿ panie z Kó³ Gospodyñ Wiejskich
przyst¹pi³y do prezentacji i oœpiewywania
wieñców do¿ynkowych. Na ocenê mia³
wp³yw nie tylko sam wieniec ale tak¿e strój,
melodia i s³owa przyœpiewek. Jury, któremu
przewodniczy³a etnograf dr Urszula Janicka-Krzywda w kategorii wieñca tradycyjnego
przyzna³o I miejsce KGW Zawojanki z Zawoi, II miejsce KGW z Naprawy, III miejsce
KGW z Jachówki .
W kategorii wspó³czesnego wieñca do¿ynkowego I miejsce przyznano KGW Tarnawy Dolnej , II KGW Hucisko – Pewelka,
a III KGW Budzów. Ponad to wyró¿nienie
otrzyma³o KGW Z Bystrej. Nagrodê specjaln¹ za wiersz napisany gwar¹ otrzyma³a
Maria Str¹czek (KGW Jachówka) oraz KGW
z Zawoi Dolnej za oœpiewanie wieñca do¿ynkowego wykonane w gwarze z wyko-
rzystaniem tradycyjnych tekstów i melodii
babiogórskich.
Rozstrzygniêto tak¿e Powiatowy Konkurs na najpiêkniejszy ogród przydomowy
i gospodarstwo rolne. Pierwsz¹ nagrodê
w kategorii najpiêkniejszy ogród przydomowy otrzyma³ Stanis³aw i Czes³awa
Madoñ z Jordanowa, drug¹ Barbara £uczak
z Palczy a trzeci¹ Janina Balcer z Lachowic.
Wyró¿nienia przyznano Michalinie Piesiów
z Zawoi i Agnieszce Wciœlak Z Zembrzyc.
W kategorii najpiêkniejsze gospodarstwo
przydomowe pierwsz¹ nagrodê przyznano
El¿biecie Kozinie z Zawoi, drug¹ Barbarze
Chor¹¿ak Z Sidziny a trzeci¹ równoczeœnie
Krystyna K¹kol Hucisko i Janina Knapczyk
Bieñkówka. Wyró¿nienia otrzyma³ Adam
i Ewa Tyrpa z Jordanowa i Janina B¹bol
z £êtowni.
Po zakoñczeniu czêœci oficjalnej mo¿na
by³o zobaczyæ wystêp zespo³u „Polana Makowska”, kabaretu „Ramol” oraz potañczyæ
przy muzyce zespo³u „Klezmer”. Inne atrakcje towarzysz¹ce to stoiska prezentuj¹ce gminy, kiermasz wyrobów ludowych i rzemieœlniczych, degustacja potraw regionalnych
oraz stoiska handlowe i gastonomiczne.
(EZ)
Na Dożynkach Powiatowych gminę Zawoja reprezentowało KGW „Zawojanki” z Zawoi Dolnej. Fot. Janusz Kociołek.
Jarmark Babiogórski
Po raz szósty spotkaliśmy się
na Jarmarku Babiogórskim,
który odbył się w Zawoi w 28 lipca br.
Uczestników jarmarku powitała kapela
góralska „Świst” z Zawoi.
Dzieci świetnie się bawiły wspólnie
z aktorami na przedstawieniu
„Kot w butach”.
Następnie gości bawił zespół taneczny
„Trio Gronicki” z Zembrzyc.
Niestety publiczność nie dopisała,
a ponadto zaskoczyła nas burza
i musieliśmy zakończyć imprezę przed
czasem.
Na następny Jarmark Babiogórski
zapraszamy w przyszłym roku.
10
POD DIABLAKIEM
JESIEŃ/2007
Występ kapeli „Świst” z Zawoi. Fot. arch. GCKPiT w Zawoi
Z KRONIKU WYDARZEŃ
Sabałowe Bajania
Reprezentacja powiatu suskiego na Sabałowe Bajania w Bukowinie Tatrzańskiej
w Bukowinie Tatrzañskiej. Imprezie sprzyja
termin w którym siê odbywa, jest to bowiem to okres urlopów.
Wyst¹pienie w bukowiñskim konkursie
to obecnie wielki zaszczyt, a zdobycie jednej z konkursowych nagród to marzenie
niejednego uczestnika.
Dzieci i m³odzie¿ z gminy Zawoja maj¹
ju¿ na Saba³owych Bajaniach du¿e osi¹gniêcia i z roku na rok ich przybywa. Pocz¹tkowo wystêpowali tylko gawêdziarze,
a w chwili obecnej tak¿e grupy œpiewacze
i instrumentaliœci. Warto te¿ dodaæ, ¿e warunkiem uczestnictwa w Saba³owych Bajaniach jest zdobycie punktowanego miejsca
w imprezie lokalnej.
W tym roku z gminy Zawoja pojecha³o
12 m³odych artystów. Jury oceni³a ich wystêpy bardzo wysoko. Instrumentaliœci:
Bart³omiej Spyrka z Zawoi (kategoria m³odzie¿owa) oraz Dariusz Kaczmarczyk ze
Skawicy (kategoria dzieciêca) zajêli I miejsce, gawêdziarze: Andrzej Makoœ i El¿bieta
Makoœ z Zawoi (kategoria m³odzie¿owa)
oraz Katarzyna Kaczmarczyk ze Skawicy
(kategoria dzieciêca) zajêli II miejsce, Bart³omiej Marek ze Skawicy (kategoria m³odzie¿owa) zdoby³ III miejsce. Wyró¿nienie
w kategorii m³odzie¿owej otrzyma³ Micha³
Spyrka z Zawoi. Grupa dziewczêca „Skorusyna” (Joanna Bucka, Regina Kudzia, Dorota Polak, Edyta Zemlik) zajê³a I miejsce
w kategorii m³odzie¿owej.
Cieszy fakt, ¿e zajêcia prowadzone dla
dzieci i m³odzie¿y przynosz¹ efekty. Powstaj¹ doros³e kapele, a zespo³y regionalne
mog¹ siê zaprezentowaæ na ogólnopolskich festiwalach zdobywaj¹c presti¿owe
nagrody i uznanie publicznoœci. A mo¿e
w niedalekiej przysz³oœci do Zawoi ktoœ
z m³odych wykonawców przywiezie marzenie ka¿dego góralskiego regionalisty – zakopiañsk¹ ciupagê? ¯yczymy powodzenia!
WB
Grupa dziewczęca „Skorusyna” – zdobywca I miejsca
Darusz Kaczmarczyk zajął I miejsce
w karegorii instrumentalistów
Fot. arch. GCKPiT w Zawoi
To już tradycja
Kiedy ówczesny prezes Domu Ludowego w Bukowinie Tatrzańskiej Józef Pitorak
w 1967 roku, po raz pierwszy zorganizował imprezę lokalną Sabałowe Bajania nie
przypuszczał, że po latach stanie się ona jedną z największych ogólnopolskich
imprez folklorystycznych.
Pocz¹tkowo by³ to tylko konkurs gawêdziarzy i instrumentalistów oraz imprezy towarzysz¹ce – wystêpy zespo³ów regionalnych
i teatralnych. Z biegiem lat ze skromnego
przegl¹du dorobku folklorystycznego Podtatrza zrodzi³ siê Ogólnopolski Konkurs
Gawêdziarzy, Instrumentalistów, Œpiewaków, Pytacy i Mowy Starosty Weselnego.
Towarzysz¹ mu: kiermasz sztuki ludowej,
wystawy fotograficzne, zawody strzeleckie
oraz wystêpy zespo³ów zagranicznych. Saba³owe Bajania ciesz¹ siê du¿ym zainteresowaniem coraz wiêkszej grupy publicznoœci, maj¹ swoich sympatyków oraz sta³ych
uczestników. Ka¿dy kto kocha muzykê
i gawêdê ludow¹ chce byæ w tych dniach
POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007
11
ROZMAITOŚCI
Przysłowia
na jesień
• Gdy wrzesieñ bez deszczów bêdzie, w zimie wiatrów pe³no wszêdzie.
• Jak we wrzeœniu krety kopi¹ po nizinach,
bêdzie wietrzna, ale lekka zima.
• Gdy grzyby wielkie korzenie maj¹, wielk¹
zimê zapowiadaj¹.
Krzyżówka dla dzieci
• Czym d³u¿ej jaskó³ki we wrzeœniu zostaj¹,
tym d³u¿ej piêkne i jasne dni bywaj¹.
Znaczenia hase³:
• Na œwiêtego Wac³awa w polu pustki,
w domu s³awa. Gdy na Wac³awa i Micha³a
(29.09) jasno (pogodnie), nie bêdzie w zimie ciasno (nie trzeba siê grubo ubieraæ).
• Jeœli nie odlec¹ ptaszki do Micha³a, do
Wigilii zima nie nast¹pi trwa³a.
• Je¿eli œwiêty Micha³ deszczem przys³u¿y,
to such¹ wiosnê nam wró¿y.
• Szron wrzeœniowy i pajêczyny po ziemi,
s¹ snadŸ znakiem têgiej zimy.
• Jeœli wrzesieñ bêdzie ciep³y i suchy, pewno paŸdziernik nie oszczêdzi pluchy.
• Gdy paŸdziernik mroŸny, to nie bêdzie
styczeñ groŸny.
• Gdy w paŸdzierniku ciep³o chadza, w lutym mrozy naprowadza.
• W paŸdzierniku, gdy liœæ z drzewa niesporo opada, póŸn¹ to wiosnê zapowiada.
• Gdy paŸdziernik z wodami, grudzieñ
z wiatrami.
• Kiedy paŸdziernik œnie¿ny i ch³odny, to
styczeñ zwykle ³agodny.
• Gdy ³agodna jesieñ trzyma, bêdzie krótka, ostra zima.
Fotografie: Piotr Mrowiec
12
POD DIABLAKIEM
JESIEŃ/2007
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
£ukasz Kruczek;
Wiêkszy ni¿ morze
Np. winniczek.
Gdy go widzisz za guzik ³apiesz.
Ob³ok.
M¹droœæ wyp³ywaj¹ca z bajki.
15 minut.
Noc¹ na niebie.
Amulet.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
Czêsto w oczy kole.
Ma wszystkie boki i k¹ty równe
Niejedna w Egipcie.
Np. Karpaty, Sudety.
Pocz¹tek wyœcigu.
Kierunkowskaz potocznie.
Nisko lataj¹c zwiastuje deszcz.
Zbiera nektar.
GroŸna w górach.
Staro¿ytna olimpiada.
Jesień w obiektywie
Wojciecha Wilczyńskiego
NASZ KRAJOBRAZ
POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007
13
ZAWOJA NA LATO
Zawojskie święto
śpiewu tańca i muzyki
W upalny sierpniowy dzień, w Zawoi Czatoży młodzi, starsi i rodziny z dziećmi
bawiły się przy dźwiękach kapel weselnych z całej Polski. Pogoda była piękna
toteż atrakcji nie brakowało.
Ka¿dy móg³ znaleŸæ tu coœ dla siebie.
Dzieciaki wybiera³y miêdzy jazd¹ konn¹,
zje¿d¿alni¹, strzelnic¹ a jazd¹ na quadach.
Doroœli zaœ miêdzy jednym a drugim tañcem mogli siê po¿ywiæ i napiæ co nieco.
Jednak g³ówn¹ atrakcj¹ wieczoru by³a
zabawa przy fantastycznych zespo³ach
muzycznych, takich jak: COMBO - Maków
Podhalañski, D.J Miras – Koñskie, Duet
Angel«s – Myszków – Dobieszowice, EFEKT
– Hrubieszów, GOJA – Toruñ, Grupa Folkowa OKOVITA – Zawoja, IMPULS-DANCE
- Wieliczka, LARGO – Gliwice, TRACK
– Krosno, WALOR – Sucha Beskidzka.
Na imprezê, która odby³a siê 15 sierpnia, zjecha³y kapele z ca³ego kraju, by
w ramach Ogólnopolskiego Zlotu Zespo³ów
Weselnych MIDIKOWO HUB PL zaprezentowaæ swoje repertuary przed licznie zgromadzon¹ publicznoœci¹.
Ogólnopolski zlot zespo³ów weselnych
rozpocz¹³ siê wystêpem zespo³u COMBO
z Makowa Podhalañskiego, który ju¿ od
samego pocz¹tku gra³ skoczna muzykê,
tak¿e do zabawy nie trzeba by³o nikogo
zachêcaæ. Nogi same rwa³y siê do tañca.
Radoœæ, dobry humor i uœmiech na twarzy
dopisywa³ wszystkim do póŸnych godzin
wieczornych, a s³owa piosenek i piêkna muzyka rozchodzi³a siê po okolicznych górach
i dolinach, zachêcaj¹c do wspólnej zabawy.
GT
Dobra muzyka, śpiew i taniec zgromadziła w Zawoi Czatoży całe rodziny. Każdy znalazł coś dla siebie. Fot. arch. GCKPiT w Zawoi.
14
POD DIABLAKIEM
JESIEŃ/2007
Spotkania z folklorem
ZAWOJA NA LATO
Spotkania z folklorem to letnia propozycja Gminnego Centrum Kultury, Promocji
i Turystyki w Zawoi nie tylko dla turystów, przebywających w Zawoi, ale również
dla jej mieszkańców. Pierwsze spotkanie odbyło się 22 lipca br. o godz. 16-tej, na
placu obok Karczmy Tabakowy Chodnik zatańczył i zaśpiewał zespół Grojcowianie
z Żywca. Zespół z wielką werwą przedstawił nam folklor Ziemi Żywieckiej.
W drugim spotkaniu, które odbyło się 5 sierpnia, również obok Karczmy Tabakowy
Chodnik, wziął udział zespół regionalny Rombań z Chyżnego na Orawie,
prezentując orawskie tańce i śpiewy. (MK)
Orawskie tańce i śpiewy w wykonaniu zespołu folklorystycznego Rombań z Chyżnego. Fot. arch. GCKPiT w Zawoi
Warsztaty w skansenie
W lipcu i sierpniu w skansenie im. J. Żaka w Zawoi Markowe Rówienki dzieci, młodzież oraz starsi mogli wziąć udział
w warsztatach bibułkarskich, prowadzonych przez p. Emilię Surzyn i warsztatach garncarskich prowadzonych przez
p. Edwarda Gacka. Warsztaty „Prosto z łąki do chałupy” i „Nie święci garnki lepią” zorganizowane zostały w ramach „Zawoja
na lato” przy współpracy PTTK oddz. Ziemi Babiogórskiej Sucha Beskidzka. Cieszyły się dużym zainteresowaniem, zwłaszcza
wśród młodzieży kolonijnej, która na wakacyjny wypoczynek wybrała właśnie Zawoję. Uczestnicy warsztatów mogli zobaczyć
jak powstają tradycyjne wyroby garncarskie lub przepiękne kwiaty z bibuły. Mogli nawet sami spróbować kręcić kołem, lepić
garnki lub zrobić z bibuły różę babiogórską. (EZ)
Plenerowe warsztaty gancarskie
Zajęcia bibułkarskie. Fot. arch. GCKPiT w Zawoi
POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007
15
CENNE INICJATYWY
„Trzeba wiedzieć
z czego się wyrasta”
Po raz kolejny Zespól Szkól w Zawoi Wilcznej realizował w tym roku szkolnym
projekt językowy w edukacyjnym programie europejskim Socrates Comenius.
Projekty językowe, mające jeden temat przewodni, wokół którego skupiają się
wszelkie działania uczniów i nauczycieli, są znakomita motywacja do nauki języków
obcych, służą doskonaleniu komunikacji językowej, stymulują prace w zespole i
pozwalają na poznanie kultury, historii i tradycji kraju partnera. Jak to funkcjonuje?
Młodzież z Zespołu Szkół w Zawoi Wilcznej we Francji
Otó¿ szko³a polska œciœle wspó³pracuj¹c ze
szko³¹ partnerska z innego kraju europejskiego wybiera temat projektu i opracowuje
go merytorycznie, wytyczaj¹c odpowiednie
cele oraz planuj¹c ca³oroczne dzia³ania. Tak
opracowany projekt musi uzyskaæ akceptacje Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji
z siedziba w Warszawie oraz instytucji
europejskich. Po akceptacji projektu szko³y
partnerskie otrzymuj¹ fundusze europejskie
na realizacje projektu oraz na dwutygodniowe wizyty uczniów i nauczycieli w szko³ach
partnerskich.
Zespó³ Szkó³ w Zawoi Wilcznej od kilku lat wspó³pracuje z prywatnym liceum
Sevigne w Granville we Francji. W tym
roku szko³a realizowa³a ju¿ drugi projekt z
tymi partnerami. Tym razem tematem przewodnim by³ szeroko pojêty regionalizm, a
projekt nosi³ piêkny tytu³: „Trzeba wiedzieæ
z czego siê wyrasta”. W pracach projektowych uczestniczyli uczniowie zarówno
gimnazjum jak równie¿ liceum, oczywiœcie
pod kierunkiem nauczycieli tutejszej szko³y.
Jêzykiem projektu by³ jêzyk angielski, poniewa¿ ten jêzyk obcy nauczany jest w
obydwu szko³ach partnerskich. Oprócz tego
uczniowie z Zespo³u Szkó³ mieli mo¿liwoœæ
uczestniczyæ w trzydziestogodzinnym kursie jêzyka francuskiego, natomiast partnerzy z Granville uczyli siê jêzyka polskiego
na podobnym kursie prowadzonym w ich
szkole. W lutym m³odzie¿ z liceum Sevigne
16
POD DIABLAKIEM
JESIEŃ/2007
przyjecha³a na dwa tygodnie do Zawoi.
Zgodnie z idea projektu jêzykowego wszyscy mieszkali u rodzin swoich polskich
kolegów i kole¿anek. Uczniowie z Zespo³u
Szkó³ w Zawoi Wilcznej wyjechali do Francji, równie¿ na czternaœcie dni, na prze³omie maja i czerwca, na takich samych
warunkach.
W ramach projektu przeprowadzono
wiele warsztatów, znaczna ich czeœæ w cza-
sie wizyt w krajach partnerskich. Szczególnie interesuj¹ce, przyjemne, pachn¹ce
i smaczne by³y warsztaty kulinarne, w czasie których uczniowie wspólnie gotowali,
sma¿yli i piekli potrawy charakterystyczne
dla swojego regionu. Wielka frajdê m³odym
Francuzom sprawi³a rywalizacja z uczniami z Polski w robieniu mas³a tradycyjna
metoda w drewnianej maœniczce. Trochê
inne miny mieli po degustacji maœlanki.
Efektem tych warsztatów jest powstanie
broszurki z przepisami kulinarnymi regionu
beskidzkiego i normandzkiego. Inne zajêcia
warsztatowe z miêdzynarodowym udzia³em
to wyrób ozdób z bibu³y, malowanie na
szkle oraz wyrób naczyñ glinianych na kole
garncarskim. Zespól regionalny „Juzyna” poprowadzili tak¿e warsztaty taneczne, ucz¹c
m³odzie¿ francuska tradycyjnych tañców
naszego regionu, oraz zdradzaj¹c tajniki gry
na skrzypcach. M³odzie¿ z Zespo³u Szkó³
przebywaj¹c we Francji mia³a okazje obejrzeæ technologie produkcji tradycyjnego
sera normandzkiego Camembert oraz tradycyjnego trunku jab³kowego cidru.
Projekt jêzykowy realizowany w Zespole Szkó³ w Zawoi Wilcznej jest niezmiernie
ciekawa forma przyjemnej nauki nie tylko
jêzyka obcego, ale tak¿e historii, sztuki i dobrze pojêtego patriotyzmu lokalnego. Jest
równie¿ niezwykle wa¿ny dla ca³ej spo³ecznoœci lokalnej, poniewa¿ w swoisty sposób
pozwala promowaæ i reklamowaæ nasz kraj
i nasza ma³¹ ojczyznê. Wymiany partnerskie
pomagaj¹ prze³amaæ bariery jêzykowe,
motywuj¹ do nauki jêzyków obcych i s¹
niesamowita lekcja podnoszenia samooceny i wiary we w³asne si³y i mo¿liwoœci.
Takie spotkania miêdzynarodowe daj¹
równie¿ szanse poznania innych krajów,
innej kultury i innego stylu ¿ycia. Pozwalaj¹
œwiadomie, czyli zarówno krytycznie jak
równie¿ tolerancyjnie, spojrzeæ na wspólna
Europê, z jednej strony poszerzyæ horyzonty, a z drugiej doceniæ to co swoje.
Bogus³awa Ficek
Warsztaty międzyszkolne. Fot. arch. ZS w Zawoi Wilcznej
HUMOR
Sumiynnie – tak było
Zajoce lo probosca
Jesce przed piyrsom wojnom œwiatowom,
lasy w Zawoju by³y w³asnoœciom arcyksiocia Habsburga, co siedzio³ w ¯ywcu. Mio³
do gospodarzonio w lasak ji pilnowanio
go, gojnyk1) ji leœnicyk. Jedon styk leœnicyk
przyjaŸniu³ sie z proboscom w Zawoju, przyjyzdzo³ furmonkom konnom na plebanijo
wiecorami, ³od jesioni do wiesny ³od casu
do casu pograæ w karty, ³opedzieæ2) co do
œmiychu, bo w tom casie nie by³o radyja
a ³o telewizyji to sie nikomu nawet nie œniu³o3). Jakosik jesioniom leœnicy zapolowo³
na zajoce (a polowac œniego by³ gryfny)
mio³ scoœcie, bo w jedno popo³ednie ubiu³
jik z piyñæ, to dwa ³ostawiu³ sobie, coby
jego baba usykowa³a poœtet, a trzy zajoce
przeznacy³ lo probosca. Napiso³ list grzecnoœciowy ze na razie nie przyjedzie w ³odwiedziny, bo mo duzo roboty ze œcinkom
drzewa4), posiylo trzy zajoce na paœtet
swojim parobkiom Walkiom. Jego suzocy
co go zatrudnio³ w leœnicowce przy krowak
ji przy koniu, w³ozy³ zajoce do plecoka, list
sowo³ pod kapelus ji posed na plewanijo.
A mio³ te drogi z ³osiom kilometrow, ale
kie sed myœli se:
– He – jak jo jednego zajoca weznom ji
³upiekom go nad ³ogniom, pozywiom siê
nim, to probosc bedzie mio³ jesce dwa, nie
³okrzywdzom go wiela. No ji tak zrobiu³.
W dolince przy potoku tak na ubocu,
œciogno³ ze zajoca skórko, wypitwo³ go5),
wyp³oko³ w potocku, natar mioso solom
co jo pokryjmie wzion skuchnie, ³ozpolu³
³ogioj, zrobiu³ z ga³ozi rozno, nadzio³ ji
powiesiu³ nad ³ogniom. Upiyk sie mu
piyknie, siadno³ na pnioku ji chyciu³ sie go
jeœ. Mio³ w sobie jakosik wado, bo chocia
jodo³ do syta, za filo zaœ by³ g³odny. Jak
zjod ca³ego zajoca, to sie pocu³ nareœcie
najedzony. Wsto³ spnioka, posed wartko
na plewanijo. Pokwoli³ Pana Boga, godo
ze leœnicy posiylo lo probosca zajoce, wyjmuje je splecoka, a spod kapelusa list ³od
leœnicego. Probos ³ozdar koperto, przecyto³,
godo do suzocego:
– Walku, leœnicy mi tu pise ze mi posiylo6) trzy zajoce!
Walek przyswiadco:
– No trzy.
Probosc godo:
– Ale Walku, tyœ mi przynios dwa.
Walek przyœwiadco:
– No dwa.
Tak by³o jesce ze dwa razy, jaz probosc
uzno³ ze sie z Walkiom nie dogado, machno³ rokom, posed pisaæ list z podziekowaniom za dwa zajoce. Zased Walek ju¿ póŸno
wiecor do leœnicowki, ³oddo³ list leœnicomu,
un go przecyto³, a ze zno³ Walka, wiedzio³
jak œnim godaæ, godo do niego:
– Probosc mi pise zeœ mu przynios dwa
zajoce, a ka ton trzeci? Walek milcy.
– Pewnieœ go zezar7)!
– No zezarek go – przyzno³ siê Walek.
Lesnicy godo do niego tak:
– Wiys, godzioneœ, zeby cie porzodnie
zepraæ po mordzie8), ale kieœ siê przyzno³,
to ci jus ³odpuscom9) tom razom. No ji ³o
dziwo, ³od tego casu zo³odek siê mu poprawiu³, ze nie ³akno³ jedzonio jak przodzi.
Jontek spod grapy
Objaśnienia:
1) gojnyk – gajowych;
2) łopedzieć- opowiedzieć, np. anegdotę;
3) nie śniuło – nie śniło. A jednak nasz
wieszcz Adam Mickiewicz miał wizję i napisał ją w swoim ostatnim rękopisie przed
śmiercią. Pisał, że w niedalekiej przyszłości, ludzie będą siedzieć przy kominkach i
w szklanej szybie będą oglądać ruchome
obrazy i słyszeć głosy ludzi. Syn czytając
rękopis ojca, przekazał go starszemu
wydawcy do oceny. Ten przeczytawszy,
orzekł, że są to mrzonki starego człowieka
z początkami obłędu. Wobec takiej oceny,
syn spalił rękopis, aby ojca nie uznano za
wariata, dlatego ostatnie dzieło nie zostało drukiem wydane.
4) ścinkom drzewa – wyznaczał wyrąb
lasu;
5) wypitwoł go – wypatroszył z wnętrzności;
6) posiylo mi – posyła mi;
7) go zezar – zeżarł, zjadł;
8) zeprać po mordzie – uderzyć parę razy
po twarzy;
9) to ci łodpuscom – to ci już daruję.
INFORMACJE • KOMUNIKATY
Sanepid informuje i radzi
PROFILAKTYKA HIV/AIDS
Pañstwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny
w Suchej Beskidzkiej informuje, ¿e trwa
kampania spo³eczna dot. profilaktyki HIV/
AIDS. Has³o kampanii brzmi: „W ¿yciu jak
w tañcu, ka¿dy krok ma znaczenie”.
Dzia³ania profilaktyczne kierowane bêd¹
do osób doros³ych, aktywnych seksualnie,
¿yj¹cych w zwi¹zku lub planuj¹cych zwi¹zek.
Motywem przewodnim jest taniec, jako metafora ¿ycia, w którym czêsto ludzie zmieniaj¹
partnerów i nie zastanawiaj¹ siê nad zdrowotnymi konsekwencjami tych wyborów.
Ka¿dego dnia na œwiecie zaka¿a siê
HIV ok. 14 tys. osób, z czego ok. 10%
stanowi¹ dzieci. Oko³o 50% zaka¿eñ dotyczy osób miêdzy 16. a 24. rokiem ¿ycia.
Ka¿dego dnia na œwiecie umiera z przyczyn
zwi¹zanych z HIV/AIDS oko³o 8 tysiêcy
osób. Od 1985 roku do koñca listopada
2006 roku. W Polsce odnotowano 10.492
zaka¿enia HIV.
Od roku 2000 zauwa¿a siê spadek liczby
zaka¿eñ zwi¹zanych ze stosowaniem narkotyków drog¹ do¿yln¹ oraz wzrost liczby
zaka¿eñ droga kontaktów seksualnych.
Najwiêcej badañ w kierunku HIV (ponad
80%) wykonuje siê w krwiodawstwie, jednak
wiêkszoœæ wyników dodatnich (ponad 70%)
uzyskuje siê, badaj¹c osoby zg³aszaj¹ce siê
z powodu z³ego stanu zdrowia lub ryzykownych zachowañ. Z tego ok. 20% zaka¿eñ
HIV wykrywa siê w punktach anonimowego i bezp³atnego testowania, po³¹czonego
z poradnictwem przed i po teœcie.
GRYPA
Pañstwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Suchej Beskidzkiej informuje, ¿e
zapobiec grypie mo¿emy – przestrzegaj¹c
nastêpuj¹cych wskazówek:
• unikaæ stycznoœci z ludŸmi chorymi na
grypê (drog¹ kropelkow¹ –podczas kaszlu,
kichania, chrz¹kania, a nawet rozmowy);
• unikaæ wszelkich szkodliwych czynników zmniejszaj¹cych odpornoœæ organizmu
jak: nadu¿ywanie alkoholu, zmêczenie,
przegrzanie, oziêbienie;
• pamiêtaæ o po¿ywieniu zawieraj¹cym
witaminê C (np. owoce, jarzyny, kapusta
kiszona, natka pietruszki);
• unikaæ przebywania w wiêkszych skupiskach ludzi.
Zaka¿enie wirusem grypy mo¿e byæ przyczyn¹ groŸnych powik³añ ze strony ró¿nych
narz¹dów i uk³adów.
Powszechnie wiadomo. ¯e najlepsz¹
metod¹ zabezpieczenia siê przed grypa s¹
szczepienia ochronne.
Najlepiej zaszczepiæ siê przeciw grypie
w okresie od wrzeœnia do grudnia, a nie
w trakcie zachorowañ.
POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007
17
Z KRONIKI WYDARZEŃ
Generał
odszedł na wieczną wartę
30 lipca pożegnaliśmy na zawojskim cmentarzu generała broni Mieczysława Wariwodę, Komendanta Głównego
Polskiej Organizacji Wojskowo-Niepodległościowej „Pogoń”.
Genera³ Mieczys³aw Wariwoda zmar³ 20 lipca 2007 roku w Otwocku w wieku 92 lat.
Jego ¿yczeniem by³o, aby spocz¹æ pod
Babi¹ Gór¹.
Mieczys³aw Wariwoda urodzi³ siê 1 lipca
1915 r. w Kowlu na Wo³yniu. By³ ¿o³nierzem II Rzeczpospolitej. Bra³ udzia³ w wojnie obronnej 1939r. By³ wiêŸniem sowieckiego obozu jenieckiego dla oficerów, sk¹d
zosta³ przewieziony do obozu w Kozielsku,
a nastêpnie zes³any do ciê¿kich robót na
pó³wysep Kola, gdzie przebywa³ w obozach
w Murmañsku i Archangielsku.
Utworzenie armii gen. Andersa otworzy³o mu mo¿liwoœæ ucieczki z „nieludzkiej
ziemi”. Z Armi¹ Andersa przeszed³ ca³y
szlak bojowy. W bitwie pod Monte Cassino
– w czasie trzeciego szturmu zosta³ ciê¿ko
ranny. W szpitalu wojskowym pozna³ sanitariuszkê i przysz³¹ ¿onê Krystynê z d. Hajos i jej ojca, a póŸniejszego teœcia Teofila
Hajosa, którzy to rodem pochodzili z s¹siaduj¹cej z Zawoj¹ – Sidziny. Po wojnie, jak
wiêkszoœæ ¿o³nierzy na Zachodzie, pozosta³
w Anglii, nie godz¹c siê na Polskê pod
okupacj¹ sowieck¹.
W Anglii, oprócz cywilnej pracy zawodowej, poœwiêca siê bez reszty dzia³alnoœci
w organizacjach wojskowych i patriotycznych, w tym przede wszystkim w powo³anej
w 1949 roku Polskiej Organizacji Wojskowo-Niepodleg³oœciowej „Pogoñ”, której od
1989 r. zosta³ Komendantem G³ównym. W
tej dzia³alnoœci patriotycznej od samego pocz¹tku dzielnie wspiera³a go ¿ona Krystyna,
w dzia³alnoœæ POWN-Pogoñ i do koñca wierny przysiêdze ¿o³nierskiej, wierny Polsce,
wierny idea³om i wartoœciom wynikaj¹cym
z maksymy: BÓG-HONOR-OJCZYZNA.
Zosta³ odznaczony Krzy¿em Virtuti Militari i wieloma bojowymi odznaczeniami, Orderem Mêczeñstwa i Zwyciêstwa, Orderem
Przelanej Krwi za Ojczyznê, Krzy¿em Walki
o Wolnoœæ i Niepodleg³oœæ z Mieczami,
Krzy¿em Niez³omnych i za zwyciêstwo
o Monte Cassino.
Genera³a Mieczys³awa Wariwodê odwiedzi³em w Otwocku. Bêd¹c tam, zapyta³em
go, jak siê czuje po tylu latach tu³aczki, gdy
wreszcie jest w swojej ojczyŸnie, na swojej
polskiej ziemi. Popatrzy³ na mnie cierpi¹cym, ale surowym ¿o³nierskim wzrokiem
i odpowiedzia³: A jak mam siê czuæ? Jakbym
nigdy st¹d nie wyje¿d¿a³.
23-letni Mieczysław Wariwoda
równie¿ zaanga¿owana w dzia³alnoœæ organizacji polskich szczególnie w harcerstwie
polskim w Anglii. W póŸniejszym czasie
równie¿ dwie córki: Marysia i Hania podjê³y
dzia³alnoœæ w harcerstwie polskim.
U schy³ku ¿ycia, cierpi¹c z powodu
choroby, podj¹³ ostatni¹ wa¿n¹ dla siebie
decyzjê o powrocie do ukochanej Ojczyzny. Do ostatniej chwili zaanga¿owany by³
Mieczysław (pierwszy z lewej) z żoną Krystyną
18
POD DIABLAKIEM
JESIEŃ/2007
W imieniu córek Genera³a oraz najbli¿szej rodziny pragnê gor¹co podziêkowaæ
wszystkim, którzy z odruchu serca wziêli
udzia³ w uroczystoœci pogrzebowej, a szczególnie przedstawicielom i pocztom sztandarowym kombatanckich organizacji zbrojnych i niepodleg³oœciowych, w³adzom gminy Zawoja, cz³onkom Ochotniczych Stra¿y
Po¿arnych z Zawoi, a tak¿e tym, którzy nie
mog¹c przybyæ do Zawoi trwali w modlitwie i wspierali nas duchowo w ró¿nych
zak¹tkach Polski i œwiata.
S³awomir Hajos
Krystyna jako sanitariuszka
na środkowym Wschodzie
Z KRONIKI WYDARZEŃ
Uroczystość pogrzebowa generała Mieczysława Wariwody w Zawoi Centrum. Fot. Autora.
POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007
19
ZE SZKOLNEGO PODWÓRKA
Sprawozdanie z programu „Leśna Edukacja” zrealizowanego
w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Zawoi Mosorne w ramach
III Edycji Ogólnopolskiego Konkursu „Czysty Las”
Czysty Las
Od wielu lat trwa i narasta kryzys jakiego nie znała historia świata. Zanieczyszczenie
powietrza, wód, gleby i lasów rośnie bardzo szybko. Człowiek nie tylko niszczy
drugiego człowieka, niszcząc swoje środowisko niszczy sam siebie. Hasłem
przewodnim towarzyszącym wszystkim poczynaniom konkursowym było
stwierdzenie prof. Henryka Skolimowskiego: „Wiek dwudziesty pierwszy będzie
stuleciem ekologicznym – albo go nie będzie wcale”.
Uczony ten twierdzi, ¿e: „Dewastacja
œrodowiska nie jest z³em koniecznym wynikaj¹cym z uprzemys³owienia, ale jest
rezultatem u³omnego myœlenia. Gdy zmienimy idiom tego myœlenia na ca³oœciowe,
holistyczne, ekologiczne i wspó³czuj¹ce,
wówczas bêdziemy w stanie rozwi¹zaæ zasadnicze problemy naszego œrodowiska”.
W ramach „Leœnej Edukacji” podjêto szereg
dzia³añ zmierzaj¹cych do uwra¿liwienia
dzieci na piêkno przyrody i traktowania jej
z szacunkiem, a zarazem zmiany sposobu
myœlenia i nastawienia ca³ego umys³u na
myœlenie ekologiczne. G³ównym celem
poczynañ konkursowych by³a poprawa
czystoœci lasów, poprzez kszta³towanie
prawid³owych postaw i zachowañ w lesie. Aby przybli¿yæ uczniom zagadnienia
z zakresu wiedzy o lesie utworzono k¹cik
ekologiczny, w którym zosta³y umieszczone
ciekawostki z ¿ycia lasu, kolorowe ilustracje
œwiata zwierzêcego i roœlinnego wzbudzaj¹ce zachwyt i podziw oraz dekalog ekologiczny zmuszaj¹cy do refleksji nad swoim
postêpowaniem. Podczas wycieczki do lasu
zorganizowanej w dniu 14 kwietnia 2007 r.
dzieci z klas III-VI obserwowa³y budz¹c¹
siê przyrodê. Podziwia³y pierwsze zwiastuny wiosny: zawilce, kaczeñce i ¿ywce.
Rozpoznawa³y napotkane drzewa i inne
charakterystyczne roœliny naszych lasów,
a tak¿e wzbogaci³y swoj¹ wiedzê o nowe
pojêcia takie jak np. pu³apki feromonowe.Teoretycznych wiadomoœci dzieciom
i uczniom klas starszych na temat lasu
i jego ochrony dostarczy³y zajêcia przeprowadzone w dniu 25 kwietnia 2007 r. przez
pracownika Nadleœnictwa Sucha Beskidzka
pani¹ mgr in¿. Katarzynê WoŸnica. Zajêcia
odby³y siê w trzech grupach wiekowych.
Dzieci z klas I-III z zainteresowaniem
obejrza³y prezentacjê na temat „Las i jego
mieszkañcy”. ¯ywo i spontanicznie bra³y
udzia³ w rozmowie i dzieli³y siê swoimi
wiadomoœciami na przedstawiony temat.
Uczniowie klas IV-VI z uwag¹ wys³uchali
pogadanki na temat „Las i woda” podczas,
których zosta³y omówione zagadnienia
dotycz¹ce wilgotnoœci siedlisk leœnych
i wiedzy sk¹d drzewa czerpi¹ wodê i które
roœliny potrzebuj¹ jej wiêcej, a które mniej.
Oto jak jeden z uczniów w swoim sprawozdaniu wspomina zajêcia z pani¹ Katarzyn¹:
20
POD DIABLAKIEM
JESIEŃ/2007
„ I tak szybko nam przesz³a ta lekcja, ¿e a¿
trudno nam by³o rozstaæ siê z pani¹ Kasi¹,
a mieliœmy jeszcze wiele pytañ”. Przedszkolaki bardzo uwa¿nie wys³ucha³y opowieœci
Dzika Ryja o lesie i jego mieszkañcach,
a tak¿e uroczyœcie z³o¿y³y obietnicê, ¿e
zawsze bêd¹ przyjació³mi przyrody. Wszystkie dzieci na zakoñczenie zajêæ otrzyma³y
pami¹tkowe zak³adki.
Po teoretycznych doœwiadczeniach
przyszed³ czas na praktyczne dzia³anie.
W dniu 26 kwietnia 2007 roku odby³o
siê sprz¹tanie lasu pod przewodnictwem
Leœniczego Leœnictwa Zawoja Mosorne pana
in¿. Janusza Tereszkiewicza. W akcji tej
wziêli udzia³ uczniowie klas IV-VI w iloœci
20 osób wraz z trzema opiekunami: pani¹
Magdalen¹ S³ap¹, pani¹ Ann¹ Kawiak ipanem Mariuszem Stanaszkiem. Uczniowie
z wielkim zapa³em przyst¹pili do sprz¹tania
lasu, a ca³e przedsiêwziêcie zosta³o udokumentowane na licznych fotografiach
wykonanych przez Huberta ucznia klasy VI.
W wyniku akcji trwaj¹cej trzy godziny lekcyjne zebrano 21 worków œmieci. Podobna
akcja zosta³a przeprowadzona w Filii Szko³y
Podstawowej nr 8 w Zawoi We³cza pod
kierunkiem Leœniczego Leœnictwa Zawoja
We³cza pana Micha³a Osiki. Wziêli w niej
udzia³ uczniowie klas 0-III (18 osób) wraz
z opiekunami pani¹ Agnieszk¹ Front, pani¹
Lucyn¹ Kuœ i ks. Zdzis³awem Targoszem.
Zebrane œmieci zosta³y posegregowane do
odpowiednich worków i wywiezione przez
Zak³ad Gospodarki Komunalnej w Zawoi.
Na uwagê zas³uguje du¿e zaanga¿owanie siê uczniów i wychowawców przy
realizacji zadañ konkursowych. Na og³oszony konkurs literacki pod has³em „Co
las i jego mieszkañcy myœl¹ o ludziach”
uczniowie kl. IV-VI zareagowali ¿ywo i bardzo chêtnie. Ich zadaniem by³o wczuæ siê
w sytuacjê drzewa i jego losu. W piêknych
wypracowaniach ukazali jak wiele z³a cz³owiek wyrz¹dza przyrodzie bezsensownie
j¹ niszcz¹c i zaœmiecaj¹c. W tej kategorii
I miejsce zaj¹³ uczeñ klasy IV Grzegorz
W³osiak za opowiadanie pt. „Opowieœci
starego dêbu”, II miejsce przypad³o
uczennicy klasy VI Katarzynie Marsza³ek za opowieœæ pt. „Los szczêœcia”,
a III miejsce uczniowi klasy V Jackowi
Budzowskiemu za opowiadanie pt. „Zwierzenia m³odego œwierka”. Zosta³o przyznanych równie¿ 5 wyró¿nieñ dla: ucznia
klasy V Patryka Koziny za opowiadanie
pt. „ Stary d¹b”, ucznia klasy VI Karola
Zajdy za opowiadanie pt. „Co las i jego
mieszkañcy myœl¹ o mieszkañcach Zawoi”, uczennic klasy V Gabrieli Tryba³y
za wypracowanie pt. „Czy to co piêkne
musi krótko trwaæ i Pauliny Spyrki za
opowiadanie pt. „Spokojna dolina w niebezpieczeñstwie” oraz dla uczennicy
klasy IV Karoliny Kuœ za opowiadanie pt.
„Stra¿nicy lasu”.
W konkursie plastycznym „Las w oczach
dziecka” uczniowie przedstawili swoj¹ wizjê lasu. Prace wykonane by³y dowoln¹
technik¹ i odznacza³y siê du¿¹ ró¿norodnoœci¹ oraz pomys³owoœci¹. Ogó³em
w tym konkursie wziê³o udzia³ 36 uczniów.
Najciekawsze prace zosta³y nagrodzone.
Miejsce I zdoby³a praca uczennic z klasy
IV Kasi Hajdy i Angeliki Pieróg, miejsce
Uczniowie wraz z leśniczym mgr inż. Januszem Tereszkiewiczem podczas akcji sprzątania lasu
ZE SZKOLNEGO PODWÓRKA
Spotkanie przedszkolaków z mgr inż. Katarzyną Woźnicą
II przyznane zosta³o uczennicy klasy III
Weronice Florczak a miejsce III przypad³o Darii Marek z klasy III. Ponadto jury
przyzna³o 4 wyró¿nienia dla: Martyny
Rembielak z klasy III, Andrzeja Kukli z
klasy II, Piotra Brzany i Karoliny Mazur
z klasy I. Uczniowie otrzymali pami¹tkowe
dyplomy i nagrody. Najwiêkszym zainteresowaniem cieszy³ siê konkurs na projekt
przedstawiaj¹cy warstwow¹ budowê lasu
z uwzglêdnieniem œwiata roœlinnego i zwierzêcego. W tym celu potrzebna by³a wiedza
o budowie lasu. Zagadnienia z tego tematu
znajduj¹ siê programie klasy czwartej. Tak
wiêc w klasach m³odszych nauczyciele
ucz¹cy zorganizowali zajêcia, w czasie
których dzieci poznawa³y warstwy lasu
i ich mieszkañców. Ukoronowaniem tych
lekcji by³o wspólne wykonanie makiet.
Natomiast uczniowie klas starszych projektowali las indywidualnie lub w 4 osobowych
grupach. £¹cznie wykonano 17 prac, które
odznacza³y siê niezwyk³¹ kreatywnoœci¹
i inwencj¹. Uczniowie w swoich pracach
wykorzystali zarówno materia³y naturalne
w postaci ga³¹zek drzew, mchu, a tak¿e
by³y prace wykonane z papieru i plasteliny.
Wybór najciekawszego projektu okaza³ siê
bardzo trudny, poniewa¿ ka¿da praca by³a
ciekawa i zachwycaj¹ca. Jury przyzna³o
w klasach m³odszych: miejsce I dla klasy
I, miejsce II dla klasy 0-I i miejsce III
dla klas II i III, natomiast wœród prac indywidualnych i grupowych miejsce I przyznano Sylwii Bogdan z klasy VI, miejsce
II uczennicom klasy IV Laurze Mazur
i Karolinie Kuœ i miejsce III uczniom równie¿ klasy IV Krzysztofowi Motowid³o
i Mateuszowi Kuœ. Wyró¿nienia otrzyma³y
prace: Krzysztofa Kolobiusa z klasy IV,
Alicji Spyrki z klasy VI, Doroty Latoñ
i Justyny Tryba³y z klasy VI oraz Pauliny
Spyrki, Gabrieli Tryba³y, Magdaleny
Kowalskiej i Magdaleny Kuœ z klasy V.
Uczniowie swoich si³ próbowali równie¿
w konkursie poetyckim na najpiêkniejszy
wiersz o urokach otaczaj¹cej przyrody. Do
konkursu zosta³o zg³oszonych 35 wierszy.
M³odzi poeci zachwycali siê piêknem czterech pór roku, ubolewali nad zanieczyszczeniem œrodowiska oraz dawali przestrogi
dla niew³aœciwie korzystaj¹cych z dóbr przyrody. Jury przyzna³o miejsce I uczennicy
klasy IV Monice Kuœ za wiersz pt. „Wiosenny czas”, miejsce II uczniowi klasy
V Jackowi Budzowskiemu za wiersz pt.
„ Wiosenna przyroda” oraz miejsce III
uczniowi klasy VI Rafa³owi Kuœ za wiersz
pt. „Kochajmy las”. Wyró¿nieni uczniowie
otrzymali nagrody i pami¹tkowe dyplomy,
zaœ pozostali twórcy za wspania³e wiersze
uhonorowani zostali symbolicznymi nagrodami w postaci d³ugopisów.W ci¹gu trzech
miesiêcy, w czasie których szko³a bra³a
udzia³ w konkursie „Czysty Las” uczniowie
zdobywali i pog³êbiali teoretyczn¹ wiedzê
o lesie oraz wykazali siê praktycznym
dzia³aniem, bior¹c udzia³ w licznych konkursach i sprz¹taniu lasu. Na podsumowanie
wszystkich poczynañ konkursowych zosta³
zorganizowany konkurs przyrodniczy z zakresu wiedzy ekologicznej. Pytania konkursowe obejmowa³y zagadnienia zwi¹zane z
flor¹, faun¹, zanieczyszczeniem œrodowiska,
lasem i jego ochron¹. Wziê³y w nim udzia³
dru¿yny 3-osobowe z klas IV-VI. Uczniowie nie tylko odpowiadali na pytania, lecz
musieli siê wykazaæ umiejêtnoœciami takimi
jak rozpoznawanie drzew, krzewów i roœlin
zielnych najczêœciej spotykanych w lasach
oraz g³osu zwierz¹t. Jury pod przewodnictwem pana Dyrektora Janusza Trzebuniaka
przyzna³o I miejsce dru¿ynie z klasy VI,
miejsce II dru¿ynie z klasy IV oraz miejsce III dru¿ynie z klasy V. Uczestnicy
zawodów otrzymali pami¹tkowe dyplomy
i nagrody. 6 czerwca uczniowie z klasy IV
w monta¿u poetycko – muzycznym pod
has³em „Jedna jest Ziemia, jak jedno jest
S³oñce”, poruszyli problem ochrony œrodowiska geograficznego. W inscenizacji
zosta³y wykorzystane cytaty i utwory takie
jak „Notatki o ochronie przyrody i ochronie
cz³owieka” Sergiusza Rabinina, „Od Staffa
do Wojaczka” Bohdana Drozdowskiego
i Bohdana Urbankowskiego oraz inne
dzie³a literackie. Koordynatorem programu
w placówce by³a pani Aldona Kukla, która
na podsumowanie przebiegu konkursu serdecznie podziêkowa³a panu Dyrektorowi
Januszowi Trzebuniakowi, pani Magdalenie
S³apie wychowawczyni klasy czwartej oraz
pozosta³ym nauczycielom za wspó³pracê
i pomoc przy realizacji zadañ konkursowych, a przede wszystkim uczniom, którzy
z wielkim zaanga¿owaniem wziêli udzia³
we wszystkich dzia³aniach konkursowych.
Podziêkowania sk³adamy wszystkim sponsorom i instytucjom, które pomog³y nam w realizacji programu, zw³aszcza Dyrekcji i Pracownikom Nadleœnictwa Sucha Beskidzka.
W za³¹czeniu przesy³amy prezentacjê
dokumentuj¹c¹ nasze poczynania w konkursie oraz prace nagrodzone w konkursach
literackich. Prezentacja zosta³a wykonana
w programie Keynote w systemie Mac OSX
na Macintosh HD, dlatego prosimy o odtworzenie jej w w/w programie.
Dyrekcja, Grono Pedagogiczne
i Uczniowie Zespo³u Szkolno-Przedszkolnego w Zawoi Mosorne,
Zawoja, dn. 25.06.2007 r.
Prace na konkurs plastyczny pt. „Las w oczach dziecka”. Fot. Janusz Trzebuniak
POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007
21
CENNE INICJATYWY
50-lecie Babiogórskiego
Krótkofalarstwa 1957-2007
Krótkofalowcy Lwowscy mieli swoj¹ górê:
„Howerlê” (2058 m.n.p.m.) – najwy¿szy
szczyt Beskidów Wschodnich. W lecie
1930 r. zorganizowali na ten szczyt pierwsz¹
na tak¹ skalê urz¹dzon¹ ekspedycje radiow¹ w Europie. Celem wyprawy by³o
badanie rozchodzenia siê fal ultrakrótkich.
Dla krótkofalowców Beskidu ¯ywieckiego
o wiele lat póŸniej takim szczytem sta³a
siê królowa Beskidów Zachodnich „Babia
Góra” (1725 m n.p.m.) Udane i udokumentowane ³¹cznoœci radioamatorskie UKF ze
szczytu „Babiej Góry” zrealizowali operatorzy Klubu £¹cznoœci LP¯ SP9KBH z ¯ywca
w dniu 6 lipca 1957 roku w ramach czechos³owackich zawodów krótkofalarskich „PD
– 57”. Byli to: Sylwester Widuch – SQ9IQ,
Antoni Itzeli – SP9 209 (póŸniej SP9LS),
Kazimierz Okrzesik (SP9AFX), Józef Dorzak (SP9ABP), Jerzy Hucherko i Stanis³aw
Nowotarski.
Zosta³o to potwierdzone relacj¹ kierownika tej ekspedycji Sylwestra Widucha
– SP9IQ, opublikowan¹ w nr 12/1957„Radioamatora”. Oto niektóre fragmenty tego
opisu:
„…Po kilku dniach SP9209 i SP9IQ
omawiaj¹ szczegó³owo ca³¹ „wyprawê”.
Nadajnik, konwerter, RBM, antenê 2X5 elementów, maszt, anodówki, akumulatory,
namiot, koce, ¿ywnoœæ – na uczestnika
wypada po 40 kg! O¿ywiona „dyskusja”
zmniejsz nasze wyposa¿enie do minimum.
Tx - LV1, LD1, Rx - 1 - V - 1, 5-elem Yagi
z krótkim masztem, anodówki, ogniwa zamiast akumulatorów, ¿ywnoœæ, jeden koc.
Praca rusza na ca³ego. Próby urz¹dzeñ,
przeprowadzone miêdzy radioklubem
a SP9IQ z dnia na dzieñ wypadaj¹ lepiej.
W miêdzy czasie z miejscowej jednostki
WOP otrzymujemy bezinteresown¹ pomoc
w postaci ogniw ¿arzeniowych 3S4 i kilku
baterii anodowych….”
„…5-go od godziny 4. czekamy niecierpliwie na samochód. Przyje¿d¿a „planowo”
tj. z pó³godzinnym opóŸnieniem. £adujemy
sprzêt, wsiadamy i za chwilê podziwiamy
piêkne widoki górzystej trasy. Drogowskaz
z napisem Zawoja przerywa nasze rozmyœlania. Wysiadamy. Przed nami przesz³o trzy
godziny drogi. O godzinie 11.20 zbli¿amy
siê do celu. W schronisku brak miejsc noclegowych, trudno zamówiæ obiad, a do
picia jest tylko woda z sokiem. Udaje nam
siê jedynie dostaæ materace – bêdziemy
spali w lesie…”
„…Poranek jest s³oneczny i ani œladu
wczorajszej burzy. Z godzinnym opóŸnieniem przychodz¹ harcerze z XII dru¿yny
¿ywieckiej, spotkani ju¿ w dniu wczorajszym i pomagaj¹ mam w transporcie.
22
POD DIABLAKIEM
JESIEŃ/2007
Archiwalne zdjęcie z prowadzenia pierwszych łączności ze szczytu Babiej Góry
– 6 lipca 1957 r.
Wreszcie szczyt. K³adziemy baga¿e. Pod
nami przesuwaj¹ siê mleczne ob³oki chmur.
Widocznoœæ jest bardzo s³aba. Przed rozpoczêciem monta¿u krótki odpoczynek i
narada. Zajmujemy wreszcie miejsce obwarowane z trzech stron ska³ami, rezygnuj¹c
z 30-metrowej wierzy triangulacyjnej z
uwagi na bardzo silny wiatr i ma³¹ iloœæ
miejsca…”
„…Warunki na Babiej Górze nale¿¹ do
trudnych. W dzieñ dokucza³y nam muchy
i s³oñce, a w nocy – mimo pal¹cego siê
ogniska – dokucza³ zimny wiatr i chmary
malutkich muszek. Zziêbniêci, niewyspani,
na wpó³ uwêdzeni (ogieñ pali³ siê ca³¹
noc wewn¹trz naszej twierdzy) drug¹ turê
koñczymy 20-t¹ ³¹cznoœci¹. Wynik s³abszy
ni¿ w pierwszej turze, ale – cieszymy siê,
bo najwiêksz¹ iloœæ po³¹czeñ mamy z
polskich stacji. Radoœæ nasza koñczy siê
wschodem s³oñca. Turyœci zachwycaj¹
siê, a my patrzymy z niepokojem na ma³e
ob³oczki – zwiastuny rych³ej burzy. Trzeci¹
turê rozpoczynamy przy szybko rosn¹cym
zachmurzeniu. O godzinie 3.30 GMT SP9IQ
zarz¹dza zwijanie radiostacji. Burza jest ju¿
niedaleko, s³ychaæ pierwsze grzmoty…”
„…Na szczyt wracamy po 4 nieod¿a³owanych godzinach. Widok, jaki ogl¹damy
jest ma³o pocieszaj¹cy. Maszt z³amany, rurki
antenowe pokrzywione a ca³oœæ podobna
raczej do wiatraka. Opalony maszt potwierdza, ¿e przeszed³ po nim piorun. Znów
tracimy 40 minut. Nie liczymy ju¿ na dobry
wynik, ale poniesione dotychczas trudy
zobowi¹zuj¹ nas do wykorzystania wszel-
kich mo¿liwoœci. Otrzymane raporty poprawiaj¹ nam jednak humor…” – tak pisa³
w swoim artykule SP9IQ, 50 lat temu.
Wspomnieæ nale¿y o Hieronimie WoŸniaku, nauczycielu LO w ¯ywcu, który
zorganizowa³ harcerzy z XII dru¿yny ¿ywieckiej ZHP do transportu baterii i sprzêtu na
szczyt.
Cz³onkowie Klubu £¹cznoœci Babiogórskiej Grupy Krótkofalowców SP9PGB-Dom
Kultury Maków Podhalañski pragnêli przypomnieæ i uczciæ to wydarzenie organizuj¹c
w lipcu 2007 roku pracê stacji okolicznoœciowej SN50BG z tej okazji i wydanie okolicznoœciowego, pami¹tkowego dyplomu
Archiwalne zdjęcie z widokiem na stanowisko radiostacji SP9KBH z wieży na
Diablaku – 6 lipca 1957 r.
CENNE INICJATYWY
Karta stacji okolicznościowej SN50BG z okazji 50. rocznicy pierwszych łączności krótkofalowców ze szczytu Babiej Góry
Krótkofalarski dyplom okolicznościowy „50-lecie pierwszych udokumentowanych łączności krótkofalowców ze szczytu Babiej Góry – Diablaka”
Rocznicowa ekspedycja radiowa KŁ BGK SP9PGB na szczyt Babiej Góry – 6.07.2007 r.
podpisanego równie¿ przez dyrektora
BgPN i burmistrza Makowa Podhalañskiego.
Dyplom otrzyma³ ka¿dy krótkofalowiec,
który przeprowadzi³ ³¹cznoœæ z SN50BG
w lipcu 2007r. i przes³a³ zg³oszenie. Dyplom
zawiera cztery archiwalne zdjêcia i kopie
karty QSL od SP9KBH z Babiej Góry do
stacji SP9EH-Artura z Krakowa. Wydawc¹
dyplomu i jego graficznego projektu jest
BGK.
Miejsce zainstalowania radiostacji okolicznoœciowej zgodnie z wydanym pozwoleniem Urzêdu Komunikacji Elektronicznej:
w okresie 06-07.07.2007 r. – szczyt Babiej
Góry, w okresie: od 01 do 05.07.2007 r. i od
dnia 8 do 31.07.2007 r. Klub £¹cznoœci
BGK – SP9PGB Maków Podhalañski. Praca
w pasmach amatorskich KF i UKF.
Organizacja pracy stacji SN50BG w 2007 r.
by³a fina³em cyklu wszystkich naszych stacji okolicznoœciowych BGK, zwi¹zanych z
histori¹ turystyki górskiej i krótkofalarstwa
w gminach babiogórskich. Stacja SN50BG
by³a wyrazem naszej pamiêci dla Kolegów,
którzy realizowali ³¹cznoœci z Babiej Góry w 1957 r. Niestety w wiêkszoœci ju¿ nie
ma ich wœród nas. By³y to pierwsze udokumentowane ³¹cznoœci z samego szczytu
Babiej – Diablaka. SN50BG to najwa¿niejsza
stacja okolicznoœciowa dla naszej Grupy.
Pragnêliœmy uczciæ Ich pamiêæ – by na
zawsze pozostali w naszej pamiêci!
W ramach pracy stacji okolicznoœciowej
SN50BG z okazji „50 rocznicy pierwszych
udokumentowanych ³¹cznoœci krótkofalowców ze szczytu Babiej Góry” odby³a siê
ekspedycja radiowa na ten szczyt, cz³onków
K£ BGK SP9PGB z Makowa Podhalañskigo. Termin realizacji wyznaczony by³ na
6 lipca 2007 r., czyli dok³adnie tak jak to
by³o przed 50 laty.
Ekipa w sk³adzie: SP9MRY – Stanis³aw
Zadora, SQ9FMU – Robert Prorok i SP9-98073-KR – Rafa³ Radwan, pomimo bardzo
trudnych warunków pogodowych osi¹gnê³a
swój cel. W naszej grupie mia³ byæ jeszcze
nasz senior SP9DF, ale zrezygnowa³, ze
wzglêdu na stan zdrowia. Szkoda, bo bardzo chcia³ byæ z nami, ale jak siê okaza³o
z powodu z³ej pogody, by³a to decyzja s³uszna. Dla Rafa³a, nowego cz³onka naszego
klubu, by³ to pierwszy udzia³ w takiej wyprawie BGK. Pozostali cz³onkowie klubu
niestety nie dysponowali wolnym czasem
w tym rocznicowym pi¹tkowym dniu.
Praca naszej radiostacji terenowej ze
szczytu Babiej –Diablaka uzyska³a wczeœniej zgodê dyrekcji Babiogórskiego Parku
Narodowego i by³a zg³oszona do Stra¿y Granicznej, ze wzglêdu na po³o¿enie szczytu
na granicy SP i OM. Przy lepszej pogodzie
robimy pami¹tkowe zdjêcia. Po kilku kilometrach marszu w takich warunkach,
ob³adowani ciê¿kimi plecakami z wod¹,
¿ywnoœci¹, akumulatorami i sprzêtem radiowym odczuwamy spore zmêczenie. Jeszcze
trudne przejœcie po ska³ach G³ówniaka
POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007
23
CENNE INICJATYWY
i oko³o godz. 13.30 docieramy do Diablaka.
W godzinach wieczornych szczyt Babiej
Góry znalaz³ siê ju¿ zupe³nie w huraganowej, deszczowej chmurze, wiatr jeszcze bardziej napiera na sile i wzmagaj¹ siê opady,
widocznoœæ spad³a do 20 m. Grzejemy rêce
nad palnikiem gazowym umieszczonym
g³êboko wœród g³azów, udaje siê równie¿
przygotowaæ coœ ciep³ego do picia. Patrzymy z niepokojem na wskaŸnik napiêcia akumulatora, zimno pogarsza jego sprawnoœæ.
Oko³o godz. 21. koñczymy prowadzenie
³¹cznoœci i postanawiamy pakowaæ plecaki
i zejœæ ze szczytu, pomimo ¿e planowaliœmy
zostaæ do dnia nastêpnego. Nocne zejœcie w
takich warunkach jest trudne, nie oby³o siê
niestety bez upadków i pot³uczeñ. Oko³o
godz. 23. docieramy do prze³. Brona. Tutaj
dopada nas kolejna fala ulewy. W strugach
deszczu, zziêbniêci ok. godz. 24.30 docieramy do schroniska, a w zasadzie do
jego zastêpczego ciasnego budynku „Goprówki”, bo starego schroniska ju¿ niema,
rozpoczêto budowê nowego obiektu. Rano
7 lipca wracamy do Makowa.
Wieczorem na radiu otrzymujemy gratulacje od okolicznych kolegów: SQ9CIE/9
z Koskowej Góry, SQ5JG/9 z Kiczor i od
SQ9LOD/9 z Zawoi. Widzieli ze swoich terenowych miejsc pobytu jak wygl¹da³ szczyt
Babiej Góry, a raczej brak widoku, bo Diablak znajdowa³ siê w ciemnej huraganowej
chmurze, z której nadawa³a nasza radiostacja. Ekipa K£ BGK SP9PGB zrealizowa³a
pomimo bardzo trudnych warunków
atmosferycznych ³¹cznoœci rocznicowe
dok³adnie 6 lipca 2007 r. ze szczytu Babiej
Góry – Diablika pod znakiem stacji okolicznoœciowej SN50BG. Przeprowadziliœmy
ponad 100 ³¹cznoœci krótkofalarskich.
21 i 22 lipca 2007 r. nasz klub i Dom
Kultury w Makowie Podhalañskim odwiedzili cz³onkowie Stowarzyszenia Krótkofalowców Jury Krakowsko Czêstochowskiej
z Zawiercia, wraz z rodzinami, by w³¹czyæ
siê do pracy operatorskiej pod znakiem
wywo³awczym SN50BG.
Stowarzyszenie to wspó³pracuje z BGK
w organizowaniu pracy terenowej naszego
klubu w wyprawach zamkowych na terenie
Jury. Po naszym serdecznym powitaniu w
makowskim Domu Kultury postanowili
rozlokowaæ swoj¹ radiostacjê i anteny w terenie. Najlepszym miejscem do tego okaza³a
siê polana ko³o pomnika Ofiar Zagórza na
wysokoœci 530 m n.p.m, sk¹d rozci¹ga siê
wspania³y widok na pasmo babiogórskie.
Powsta³o tam ma³e „miasteczko namiotowe” krótkofalowców. Panowa³a wspania³a
towarzyska atmosfera i dopisa³a ³adna s³oneczna pogoda. Nawi¹zano wiele ³¹cznoœci
krajowych i europejskich.
PóŸny wieczór spêdziliœmy przy wspólnym ognisku. W dniu nastêpnym po po³udniu , po¿egnanie i z naszej strony zaproszenie do ponownej wizyty w ramach której
SKJKC zrealizowa³oby wraz z nami, równie¿
24
POD DIABLAKIEM
JESIEŃ/2007
Zdjecie grupowe ze spotkania BGK i SKJKC
przed Domem Kultury w Makowie Podhalańskim 21.07.2007 r.
Prowadzenie łączności ze stacji terenowej SN50BG w ramach spotkania
SKJKC i BGK – 21 i 22.07.2007 r.
Spotkanie klubowe z okazji 50 lecia pierwszej łaczności z Babiej Góry i 10 lat BGK
z gościem honorowym Panem Jerzym Hucherko SP9-304. 11.08.2007 r.
CENNE INICJATYWY
W pomieszczeniu radiostacji klubowej KŁ BGK SP9PGB (od lewej Stanisław Zadora
SP9MRY, Jerzy Hucherko i Robert Prorok SQ9FMU) 11.08.2007 r.
³¹cznoœci z Zamku Suskiego. W drodze
powrotnej z Makowa postanowili jeszcze
odwiedziæ Wadowice.
W dniu 11 sierpnia 2007 r. odby³o siê lokalne spotkanie cz³onków K£ BGK w Domu
Kultury z okazji „50-lecia babiogórskiego
krótkofalarstwa” i „10-lecia Babiogórskiej
Grupy Krótkofalowców”. Goœciem honorowym spotkania by³ Pan Jerzy Hucherko
z Katowic, uczestnik pierwszych ³¹cznoœci
krótkofalowców ze szczytu Babiej Góry
w 1957 r. Mia³ wtedy 16 lat i posiada³ znak
nas³uchowy SP9-304, póŸniej by³ wieloletnim ratownikiem GOPR. Odby³o siê podsumowanie dzia³alnoœci BGK w okresie
minionego dziesiêciolecia, okreœlenie planów na przysz³oœæ i z wielk¹ ciekawoœci¹
wys³uchaliœmy opowieœci Pana Jerzego.
Jego relacja o ³¹cznoœciach z przed 50 lat,
która zosta³a nagrana na video stanowi
cenne uzupe³nienie naszego historycznego archiwum. Goœciliœmy równie¿ senio-
ra naszej Grupy: W³adys³awa Michniaka
– SP9DF z Krzczonowa, wielkiego mi³oœnika
Babiej Góry.
Pod znakiem okolicznoœciowym SN50BG
przeprowadziliœmy ponad 1000 ³¹cznoœci na
wielu pasmach krótkofalarskich i ró¿nymi
emisjami radiowymi, w tym równie¿ cyfrowymi. Zosta³o ju¿ wys³anych ponad 150
dyplomów okolicznoœciowych, a zg³oszenia wci¹¿ nadchodz¹. Pod koniec tego
roku planowane jest przekazanie kopii
archiwalnych zdjêæ i opisu pierwszych
³¹cznoœci krótkofalowców z Babiej Góry
do Muzeum Turystyki Górskiej w Skansenie
PTTK (O/Sucha B) im. Józefa ¯aka w Zawoi
Markowej.
Zapraszamy na stronê internetow¹ BGK:
www.sbgk.qtc.pl i na stronê SKJKC: www.
skjkc.pl. Jest tam wiele informacji, zdjêæ
i video o naszej dzia³alnoœci.
Pomimo coraz wiêkszych trudnoœci czasowych i finansowych pozostajemy przy
naszej wielkiej pasji. Nadajemy i promujemy
na falach radiowych nasze gminy babiogórskie – s³ychaæ nas na ca³y œwiat. Zapraszamy wszystkich chêtnych do odwiedzin
klubu i zapoznania siê z nasza dzia³alnoœci¹
krótkofalarsk¹.
Stanis³aw Zadora – SP9MRY,
Prezes K£ BGK SP9PGB
Maków Podhalañski, 05.09.2007 r.
ZAPROSZENIA
Gminne Centrum Kultury,
Promocji i Turystyki w Zawoi
zaprasza na
KURS TAŃCA
TOWARZYSKIEGO I STOPNIA
• dla m³odzie¿y i doros³ych (taniec towarzyski)
• dla dzieci ze szkó³ podstawowych (taniec towarzyski i wspó³czesny)
Zajêcia prowadzi³ bêdzie instruktor w Gminnym Centrum Kultury, Promocji i Turystyki
w Zawoi w ka¿dy czwartek w godzinach 17.00 – 19.00 (ka¿da grupa 1 godzinê).
Kurs obejmuje 8 godzin zegarowych.
Ca³kowity koszt kursu wynosi 40 z³otych przy grupie 20 osobowej.
NAUKĘ GRY NA SKRZYPCACH
dla początkujących
Zajêcia dla wszystkich chêtnych (szczególnie dla dzieci i m³odzie¿y).
Zajêcia bêd¹ odp³atne, wstêpny koszt (œrednio 5 godzin miesiêcznie) oko³o 40 z³otych
od osoby za miesi¹c.
Warsztaty odbywaæ siê bêd¹ w Gminnym Centrum Kultury (dom parafialny) w ka¿dy
pi¹tek o godzinie 15.00
Na pierwsze spotkanie (szczególnie organizacyjne) zapraszamy 5 paŸdziernika br. na godzinê 15.00 do sali widowiskowej GCKPiT.
Zapisy oraz wszelkie informacje na temat zajêæ mo¿na uzyskaæ w Gminnym Centrum
Kultury tel. /033/ 8775 066 oraz /033/ 8776 948.
POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007
25
LEKTURA NA JESIEŃ
Opowiadanie Tadeusz Zygmunta Czajkowskiego ze zbioru „Lustra”
Ło
Zdzichu patrzy³ i cierpliwie czeka³ koñca
moich wysi³ków. Do staruszka „Zenita”,
zamocowa³em pierœcienie poœrednie i n
owy, bardzo jasny obiektyw. Potrzebne
panu to wszystko? Niedowierza³. Zobaczysz
sam, cierpliwoœci. £¹ka by³a sucha, œwie¿o
zielona, nieco ubarwiona kaczeñcami.
Gdyby nie krowy, czy te¿ œlady po nich,
mo¿na by obserwowaæ ka¿dy kwiatek. Ale
jednak nie mo¿na. Trzeba wybraæ miejsce,
wygodne, aby siê po³o¿yæ. Oczywiœcie by³o,
czeka³o na nas. Goœcinna ³¹ka, nie? Abo ja
wiem? Odpowiedzia³ cicho. No jest, sam
widzisz, ¿e jest goœcinna. Le¿eliœmy obaj na
brzuchach przy kaczeñcu, po którym spacerowa³a pszczo³a. Odlecia³a. Zmieni³em pierœcieñ i ustawi³em ostroœæ na pierwsze listki
kwiatka. Zdzichu przysun¹³ siê i wstrzyma³
oddech. A co to za kwiatek? Kaczeniec,
widzisz? Widzê. Podoba ci siê. Aha. Fajny.
I p³atki ma fajne. A to w œrodku, to co? Prêciki? Jakie prêciki? No tak, pan siê nie zna na
biologii, zapytam pani¹ wychowawczyniê.
Popatrz teraz, no popatrz...
£o. Pszczo³a ³azi, ale gruba, taka beczka,
i br¹zowa i czarna. Ale fajna. A z tego bêd¹
zdjêcia, jak tak wyraŸnie widaæ, takie du¿e
kwiatki? A mo¿e i pszczo³a bêdzie?
Spotkanie mo¿e byæ czasami bardzo
bolesne, dzisiaj te¿ jeszcze niemo¿liwe.
Mo¿e w pi¹tek. Min¹³ pi¹tek, poniedzia³ek
i nastêpny pi¹tek. Tylko marzenie, tylko
têsknota, jak zawsze, gdy brak spe³nienia.
I niecierpliwoϾ tego pierwszego razu. Anadejdzie, a¿ wreszcie nadejdzie ten czas,
„Królowej niepogody”.
Decyzja o praktyce poza Warszaw¹ zaskoczy³a wszystkich. Nie doœæ, ¿e nowy,
to ju¿ miesza. Biznesmen, z bo¿ej ³aski.
Biznesmen, tfu, pani Lulu, tfu, nowy.
¯yczliwego przyjêcia nie spodziewa³em
siê jako przybysz z innego œwiata.
W moim sentyment jest, ale po zdarzeniach przeprowadzonych wed³ug zaplanowanego i zweryfikowanego scenariusza.
W ich œwiecie, nauczycielek - sentyment
wyprzedza myœlenie, czasami pozwala
na dzia³anie a czasami skutecznie blokuje wszelk¹ inicjatywê. Pan tu m³odzie¿
og³upia, heretyckie wartoœci przynosi, jak
to mo¿e byæ, ¿eby ¿ona nie wiedzia³a, ile
m¹¿ zarabia
z powodu jakiejœ g³upiej tajemnicy firmowej? G³upoty pan mówi, to nie ten œwiat,
nie ta m³odzie¿, pan nie wie z kim pan pracuje, pan nie ma przygotowania. Tak. Na
szczêœcie nie mam pedagogicznego dyplomu, chyba, ¿e liczyæ ten jeden. Z kursu dla
Spo³ecznych Instruktorów M³odzie¿owych
PCK, gdzie wœród kilku przedmiotów by³a
26
POD DIABLAKIEM
JESIEŃ/2007
pedagogika. Od jego ukoñczenia minê³o
jednak 30 lat. No i ju¿ nie mam dyplomu,
zosta³a tylko legitymacja. Numer 5. W³aœnie
dlatego mogê w pe³nym psychicznym komforcie pracowaæ z m³odzie¿¹ i dla m³odzie¿y. Pan widzia³ „Umar³¹ klasê”? Tam te¿
nauczyciel by³ nieprzeciêtny i wylali go.
Kiedy na pana patrzê obawiam siê, ¿e nie
doprowadzi nas pan do koñcowych egzaminów. A te praktyki wyjazdowe to ju¿ na
pewno siê nie udadz¹, na pewno. Marcin
zazwyczaj stanowczo i bez w¹tpliwoœci
wyg³asza³ opinie i pogl¹dy. Warszawiak,
ch³opak œródmieœcia, bystrzak, wolny od
trosk, zmartwieñ oraz ochoty do pracy.
Staliœmy na krzy¿ówce, niedaleko wynajêtego domu, w którym królowa³a pani
Wanda, prawdziwa kobieta lokalnego biznesu. Adam, jej syn zabra³ nas na pierwsz¹
wycieczkê. O Królowej opowiada³, jaka jest
zmienna, niebezpieczna i groŸna. Nikt specjalnie nie przejmowa³ siê przytaczanymi
historyjkami, byliœmy jeszcze daleko, na
pierwszym spacerze, mo¿e kilometr od
domu, pó³. Nie dalej. I nagle zrobi³o siê
ciemno, zawia³o wiatrem tak, jakby chcia³
ktoœ nas omotaæ wiruj¹cym pierzem. W
tej ciemnoœci mokre p³atki wpada³y na policzki, rzucane gdzie popadnie. Na z³oœæ.
A potem z worka wysypa³o œniegiem na
nasz¹ ca³¹ grupê. Bez oddechu, skulonych,
wciœniêtych w siebie, os³upia³ych, przestraszonych. Sypa³o mo¿e dziesiêæ minut. Nagle
œnieg uniós³ siê, jak na rozkaz i odfrun¹³.
My otrz¹saliœmy siê i nikt nie chcia³ iœæ ani
kroku dalej. No có¿ - zawyrokowa³ Adam
– Królowa Was powita³a. Poznaliœcie czym
jest spotkanie z jej humorami. Na szczêœcie
blisko domu. Cztery kilometry przed nami.
W czerni omiatanej ju¿ pojedynczymi p³atkami jawi³a siê Ona, sterniczka mojej przysz³oœci. Królowa radoœci, radosnych uniesieñ
i pora¿ek. Milcza³a. Dostojna. Wspania³a
i odleg³a. Babia Góra. Moja ukochana,
ukochana... „Królowa niepogody”.
Przyjmujê do pracy m³odych ludzi, swoimi decyzjami ustawiam im przysz³oœæ. Albo
jej pozbawiam. Dzisiaj wy macie szansê,
o ile mnie zrozumiecie, o ile bêdziecie pracowaæ, ³amaæ bariery. W³asne i waszych
rodzin. Dzisiaj ka¿demu zadajê to samo pytanie: od kilku lat, co roku, w maju, pojawia
siê w Polsce ponad dwieœcie tysiêcy absolwentów szkó³ œrednich. Dlaczego w³aœnie
ciebie mam przyj¹æ do pracy? Czym jesteœ
lepszy od nich, pozosta³ych?
Ani was, ani waszych rodziców nie
bêdê pyta³ o zdanie. Wyznaczê wam cele,
które musicie, tak musicie osi¹gn¹æ, aby
pracowaæ, zarabiaæ, nakarmiæ siebie i tych,
za których przyjmiecie odpowiedzialnoœæ.
Mój autorski program „Tylko dla or³ów”
zaczniemy od miesiêcznej praktyki zawodowej w Babiogórskim Parku Narodowym.
Za trzy miesi¹ce.
My, panie dyrektorze, rozumiemy, ¿e
niektórzy, co to nie maj¹ pedagogicznego
przygotowania, co to pojêcia nie maj¹, jak
przygotowywaæ naszych podopiecznych do
¿ycia – myœl¹ zdobyæ autorytet u m³odzie¿y,
gdy do niej „czeœæ” bêd¹ mówiæ, albo na targi
poznañskie wezm¹, gdzie z ludŸmi trzeba
rozmawiaæ, t³ok jest i zaduch! A przecie¿
nasza m³odzie¿ nie powinna byæ poddawana
takim eksperymentom! Pani Duda zach³ysnê³a
siê powietrzem, spojrza³a na pani¹ Lulê
i pani¹ Tubê, wymieni³y wspólnie zgodne
kiwniêcia g³owami i wiadomo by³o, ¿e rada
pedagogiczna bêdzie za nimi g³osowa³a.
Dyrektor banku wyrazi³ zgodê na badanie rynku wed³ug wspólnie ustalonych
ankiet, wyznaczy³ termin oraz omówi³ spodziewan¹ formê opracowania wyników.
No i zaczêliœmy pracê na rzecz banku.
W trzy soboty, dwie klasy licealne, Maria,
wychowawczyni z internatu i jedna mama
do pomocy. Dwieœcie ankiet na sto³ecznym
osiedlu Goc³aw zosta³o starannie wype³nionych przez uczniów, na podstawie indywidualnych rozmów z przypadkowymi
osobami, potencjalnymi klientami bankowego oddzia³u, którego uruchomienie
poprzedza³y analizy oraz badanie rynku.
Kiedy na szkolne konto wp³ynê³a zap³ata za
zrealizowan¹ umowê z bankiem, uczniowie
uwierzyli w szansê wyjazdu na praktykê.
Dyrektor Oœrodka do³o¿y³ w³asnej pracy
i sobie wiadomymi sposobami zdoby³
potrzebn¹ resztê. Rodzice w minimalnym
stopniu uczestniczyli w kosztach pierwszej,
wyjazdowej praktyki zawodowej, w dwuletniej zaledwie historii liceum.
To siê nie uda, pani Lulu, podkreœla³a
dobitnie pani Tuba, absolutnie ma pani
racjê, zgodnie potakiwa³a pani Duda. Tak
dzieci nasze wlec do jakiejœ dziury, wiochy,
na praktykê zawodow¹, jakby w Warszawie
miejsca na ni¹ nie by³o! Taki kombinator,
uczyæ mu siê nie chce, trzeci miesi¹c wakacji wymyœli³ a naszym uczniom w to graj,
bo zamiast o Pstrowskim czy o Miczurinie
bêd¹ siê uczyæ piwo piæ albo i wódkê
z tym biznesmenem. Uchroñcie przed nim
naszych uczniów, towarzyszu kuratorze.
My, Tobie wierni poddani, od czterdziestu
lat pedagodzy – prosimy!!! Zach³ysnê³a siê
z oburzenia, przegryz³a nie obciêtego w¹sa.
I usiad³a rozdygotana, podpisa³a list. Tamte
te¿. I jeszcze siedemdziesi¹t sprawdzonych
towarzyszek, od dziesi¹tek lat rezyduj¹cych
w Oœrodku.
Trzeba by³o wyjœæ o siódmej, aby spokojnym marszem pod górê dojœæ do Zawoi
Barañcowej, do budynku Dyrekcji. Szliœmy
gêsiego, lew¹ stron¹ szosy. Zazwyczaj. Jednego dnia Danka wesz³a na œrodek szosy
i mimo upomnieñ nie zesz³a – jak mnie
siê coœ stanie, to i tak pan bêdzie za to odpowiada³, nie ja. I co mi pan zrobi? Innym
razem Ewa stanê³a na œrodku krzy¿ówki
dróg, rozrycza³a siê i – za Boga, za Boga nie
pójdzie - na t¹ cholern¹ praktykê.
Ka¿dy w³asny los formowa³ sobie sam.
Marcin pomaga³ w gromadzeniu danych do
bazy, Zdzich poznawa³ rodzaje zagro¿eñ
wystêpuj¹cych w parku narodowym, Jarek
przygotowywa³ dane statystyczne, Ewa
z Dank¹ zajmowa³y siê konserwacj¹ eksponatów w lokalnym muzeum. Mija³y dni,
a miêdzy uczniami i pracownikami tworzy³y
siê wiêzi wspó³pracy, wspó³zale¿noœci,
wspólnego bytu. Partnerstwa. Wycieczki
po okolicach by³y jedyn¹ atrakcj¹
w czasie wolnym, no i rowery górskie.
Po pracy wraz z wychowawczyni¹, pani¹
Mari¹ - chodzili po okolicy, jeŸdzili na rowerach albo szli pograæ w bilard. Jednego,
pogodnego dnia Adam prowadzi³ nas po
pobliskich wzgórzach. Pola ju¿ by³y suche
i bez trudu po nich maszerowaliœmy, ale na
leœnej polanie jeszcze le¿a³a ³acha œniegu,
przy niej by³a dobra zabawa. Chyba w trzeciej godzinie spaceru Daria zatrzyma³a siê
i jednoznacznie oœwiadczy³a przerywanym,
bolesnym g³osem: „Panie profesorze, ja
umieram, ja nigdzie nie pójdê, ja tu zostanê, ja mam dosyæ. Gdyby mama wiedzia³a
jak mnie pan katuje, to by pana na pewno
zabi³a”. Pewnie niejedna mama zemdla³aby na naszej wycieczce, ale ani jednej nie
by³o. Ca³a grupa: przewodnik z uczniami
- znikali ju¿ pod lasem. Na szczerym polu
zosta³a Daria w agonii, no i ja. Zaskoczy³a
mnie kompletnie swoim zachowaniem.
Natychmiast musia³em zareagowaæ. Przyzna³em siê wiêc jej do swej s³aboœci. Ja te¿
umiera³em, ale nie umia³em tak dzielnie jak
ona wyznaæ tego g³oœno, dlatego prosi³em
o wyrozumia³oœæ i przebaczenie za to, co
zobaczy. Na wzgórzu przewodnik wraz z
grup¹ odpoczywali na kêpach traw i po³amanych drzewach. Sto metrów poni¿ej,
na czworakach, wolno w górê w³azi³ pan
profesor. A za nim, dwadzieœcia kroków
rycz¹ca, parskaj¹ca i zataczaj¹ca siê ze œmiechu Daria. Niech pan przestanie, niech pan
przestanie, niech pan ju¿ idzie normalnie!
Bo siê posikam! I tak na sam szczyt. Nie zdo³a³a umrzeæ. Tak¿e ze œmiechu. A groŸbê
spe³ni³a. Na czworaka dotar³em do grupy,
na szczycie góry. Daria te¿. Prze¿y³a, mimo
wszystko, mimo wszystko!
Na zakoñczenie praktyki pan Maciek,
pani Ewa, pani Jola, pan Staszek a nawet
pan dyrektor, byli bardzo wzruszeni, podkreœlali tyle dobrych chwil razem spêdzonych w po¿ytecznej pracy. Ewa nie ukrywa³a wzruszenia. Najpierw to chcia³am st¹d
uciec, a teraz to bym chcia³a zostaæ. Ka¿dy
chcia³. Powrót zosta³ zaplanowany przez
Wieliczkê i Kraków. Po zwiedzaniu kopalni mieliœmy wspólny obiad w restauracji.
Proszê pana, ale my jeszcze nie byliœmy
w takim lokalu. Jak siê nale¿y zachowaæ
przy stole? Pani kelnerka wyt³umaczy³a
u³o¿enie sztuæców, kolejnoœæ serwowania
posi³ków i cierpliwie odpowiada³a na stawiane pytania.
Przystawka dotychczas kojarzy³a siê ze
wzmacniaczem do gitary, z dodatkowym
krzes³em w kinie, ale z obiadem? By³ te¿
deser, nawet dwa.
A wieczorem wizyta w „Teatrze Starym”
– ma³a piwnica i powracaj¹ce pytanie:
”czyim ja ¿yjê ¿yciem”?
Wawel, spacer wiekami historii, Muzeum w Sukiennicach, Koœció³ Mariacki,
obiad w mlecznym barze, ale zaraz po nim
LEKTURA NA JESIEŃ
skromniutki deser w s³ynnej restauracji „Wierzynka”. Wreszcie wieczorem - wymarzone
chwile w „Piwnicy pod Baranami”.
Na œcianach szkolnej pracowni przedmiotów zawodowych zawis³y cztery nowe
obrazy: Marcin, Zdzich, Jarek wraz z nauczycielem s¹ autorami makrofotografii przyrody z ³¹k i strumyka w Zawoi, pamiêtnego
1996 roku. Do gabinetu prezesa Fundacji
Sorosa, w Stanach Zjednoczonych zosta³y
przekazane prace z naszej, szkolnej wystawy fotograficznej. Do Babiogórskiego Parku Narodowego zawióz³ je przedstawiciel
pana Dyrektora Parku, uczestnicz¹cy w jej
otwarciu. Delegacja uczniów zawioz³a wybrane fotografie dyrektorowi banku. Panu
Piotrowi Skrzyneckiemu, na 60 urodziny,
obchodzone ju¿ w szpitalu, zosta³y dorêczone w kilka dni, po œwiêcie mistrza
kabaretu.
Z tym nauczycielem coœ trzeba zrobiæ
towarzyszu kuratorze, no nienormalny!
Tak dzieci nasze katowaæ, dureñ. Wystawê
fotografii zrobi³, sponsorów za³atwi³ i to
wszystko, ¿eby je oœmieszyæ, rozumiecie
towarzyszu. Rozumiecie. Wystawa fotografii
wykonanych przez m³odzie¿ s³abowidz¹c¹.
To prowokacja, bezczelnoϾ. Trzeba z nim
skoñczyæ. Ale szybko, towarzyszu kuratorze, ale szybko. Bardzo prosimy towarzysza
kuratora, ale szybko!
Pierwszy rok nauczania w liceum dobieg³ koñca. Wakacje.
Na œcianie pracowni przedmiotów zawodowych fotografia pszczo³y na kwiatku.
£o, jaka wielka…
Widok na Babią Górę. Fot. arch. Piotr Mrowiec
POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007
27
28
POD DIABLAKIEM
JESIEŃ/2007

Podobne dokumenty