Document 536681
Transkrypt
Document 536681
Z KRONIKI WYDARZEŃ Promowali Zawoję 9 września, jak co roku, zorganizowano Dzień Otwarty TVP. W tym dniu widzowie w całej Polsce mogą odwiedzać ośrodki telewizyjne, spotykać się z dziennikarzami, gwiazdami filmowymi oraz zwiedzać studia telewizyjne. Na taki dzieñ Zawoja zosta³a zaproszona do Krakowa ze stoiskiem regionalnym na konkurs „Telewizja od Kuchni”, zorganizowany wspólnie ze Stowarzyszeniem Gmin i Powiatów Ma³opolski. Celem tego konkursu by³o zaprezentowanie najsmaczniejszej potrawy regionalnej. Wyroby oceniali i swoje g³osy oddawali widzowie, którzy w tym czasie byli na Krzemionkach i degustowali dania serwowane przez poszczególne gminy. Mimo kapryœnej pogody zainteresowanie by³o du¿e, zarówno wœród wystawców jak i zwiedzaj¹cych, bo i atrakcji w tym dniu nie brakowa³o. Towarzyszy³a wystawa motoryzacyjna, prezentacja lasów pañstwowych (wystawa ³owiecka, pokazy najnowszego sprzêtu ogrodniczego i leœnego), prezentacja GOPR Grupa Podhalañska, którzy przyjechali ze œciank¹ wspinaczkow¹, pokazy ratownictwa przedmedycznego. Na scenie wystêpowa³y zespo³y regionalne oraz zaproszone gwiazdy. Ka¿dy te¿ móg³ zasi¹œæ za pulpitem prezentera telewizyjnego, zobaczyæ jak tworz¹ siê poszczególne reporta¿e, a co najwa¿niejsze porozmawiaæ z dziennikarzami. Zespó³ Regionalny „Juzyna” swoim œpiewem i strojami przyci¹ga³ do stoiska smakoszy, ka¿dy chcia³ popróbowaæ moskola z bryndz¹, oscypka, ko³acza zawojskiego oraz chleba ze smalcem. Mimo ogromnej konkurencji (ponad 150 potraw zg³oszonych do konkursu)) zawojski smalec znalaz³ siê na czo³owym miejscu. WB Wizyta w studiu telewizyjnym. Fot. arch. GCKPiT w Zawoi. Zespół „Juzyna” na scenie 2 POD DIABLAKIEM Stoisko regionalne gminy Zawoja JESIEŃ/2007 BABIOGÓRSKA JESIEŃ Jeszcze lato barwami siê mieni, chlebem pachn¹ pe³ne k³osy ¿yta, a ju¿ Babia œle podmuch jesieni, z³otym wrzeœniem wszystkich wko³o wita. Za naszym oknem Jeszcze w polach czekaj¹ nas zbiory, w sadach owoc pospiesznie dojrzewa, a ju¿ w górze ptasie rozhowory, klucz w³óczêgów pieœñ rozstania œpiewa. Jeszcze s³onko nie sk¹pi promieni choæ dzieñ krótszy i ranki ch³odniejsze. Jarzêbina rozkwita w czerwieni, buki, klony zwolna z³oc¹ liœcie. Tak¹ por¹ Zawojanie nasi drogich goœci witaj¹ co roku. Wœród ich g³osów rozbrzmiewa œpiew ptasz¹t u stóp Babiej, co tkwi wœród ob³oków. Ona wszystkim zespo³om przewodzi jako wieczna rodaczka tej ziemi. Dumna, ¿e jest z Góralami swymi i ¿e œwiêto góralskie obchodzi! Helena Basiura Drodzy Turyści Uczestnicy kolejnych Rajdów „Babia Góra” witaæ Was bêdziemy po raz czterdziesty na trasach XL Jubileuszowego Rajdu „Babia Góra – 2007”, który odbêdzie siê w dniu 27 wrzeœnia 2007 r. pod has³em „Czyste góry dla turystów – Dziêki turystom”. Organizatorem rajdu jest: PTTK Oddzia³ Ziemi Babiogórskiej im. prof. dr Walerego Goetla w Suchej Beskidzkiej, Starostwo Powiatowe w Suchej Beskidzkiej. Zg³oszenia dru¿yn i turystów indywidualnych (karta zg³oszeñ oraz wpisowe 3 z³ od osoby) przyjmowane s¹ w Oddziale PTTK „Ziemi Babiogórskiej”, ul. Mickiewicza 38, 34-222 Sucha Beskidzka do dnia 25 wrzeœnia br., tel. 033 874 36 70. Meta rajdu: Zawoi Markowa, Skansen im. Józefa ¯aka. Szczegó³owe informacje na temat Rajdu oraz regulamin jest dostêpny w Oddziale PTTK Sucha Beskidzka. Do mi³ego zobaczenia na mecie Rajdu! Organizatorzy Rajdu POD DIABLAKIEM Pismo nawiązujące do tradycji pisma Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Babiogórskiej pod tym samym tytułem. Redaktor naczelna: Gabriela Trybała Adres redakcji: Gminne Centrum Kultury, Promocji i Turystyki w Zawoi, 34-222 Zawoja Centrum, tel. (033) 877 50 66, fax 877 69 49, e-mail: [email protected] Wypowiedzi naszych czytelników zawarte w działach OPINIE i POCZTA POD DIABLAKIEM nie zawsze prezentują poglądy redakcji. Druk: Drukarnia i Wydawnictwo Grafikon e-mail: [email protected] Oddano do druku: 17.09.2007 r. Fot. okładki: Wojciech Wilczyński Jesienne barwy górskiego potoku. Fot. Wojciech Wilczyński W numerze m.in. Z KRONIKI WYDARZEŃ XXII Babiogórski Złaz Samorządowców ................................................................................4 Młode talenty babiogórskie.....................................................................................................6 X lecie klubu LKS „Huragan” ..................................................................................................8 Dożynki gminne w Skawicy ....................................................................................................9 Powiatowe dożynki w Makowie Podhalańskim ....................................................................10 Sabałowe Bajania. To już tradycja .......................................................................................11 Generał odszedł na wieczną wartę ................................................................................ 18-19 CENNE INICJATYWY Podziękowania za „odruch serca” ..........................................................................................5 „Trzeba wiedzieć z czego się wyrasta” ................................................................................16 50-lecie babiogórskiego krótkofalarstwa ....................................................................... 22-25 ZAWOJA NA LATO .................................................................................................... 14-15 ZE SZKOLNEGO PODWÓRKA Czysty las ...................................................................................................................... 20-21 LEKTURA NA JESIEŃ Ło ...................................................................................................................................26–27 W poprzednim numerze PD nie podaliśmy autora zdjęcia na okładce: Pana Wojciecha Wilczyńskiego. Serdecznie przepraszamy Jego i Czytelników PD. POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 3 Z KRONIKI WYDARZEŃ XII Babiogórski Złaz Samorządowców W tym roku gospodarzem spotkania, w którym wzięło udział ponad pięćset osób, była Bystra-Sidzina. Miłośnicy turystyki górskiej wspinali się na Okrąglicę i Halę Krupową. Z Przełęczy Krowiarki ruszyli mieszkańcy gmin Budzów i Jabłonki oraz przedstawiciele suskiego Starostwa Powiatowego. Z Suchej Góry wyruszyli mieszkañcy Stryszawy, Zawoi i Lanckorony a z sidziñskiej Wielkiej Polany wymaszerowali mieszkañcy z Makowa Podhalañskiego, Zembrzyc, Bystrej-Sidziny, Suchej Beskidzkiej, Koszarawy i Lipnicy. Wszyscy spotkali siê pod szczytem Okr¹glicy, przy kaplicy Matki Boskiej Opiekunki Turystów. Tam odprawiono mszê w intencji mieszkañców gmin bior¹cych udzia³ w Z³azie Samorz¹dowców, a po nabo¿eñstwie turyœci udali siê na polanê przy schronisku PTTK na Hali Krupowej, gdzie rozdano pami¹tkowe dyplomy, m.in. dla najm³odszych uczestników, maj¹cych zaledwie cztery i osiem miesiêcy oraz dla tych najstarszych, licz¹cych ju¿ sobie niemal osiemdziesi¹t lat. Celem Z³azu Samorz¹dowców jest propagowanie turystyki jako aktywnej formy odpoczynku ale tak¿e integracja spo³ecznoœci lokalnej. Dlatego te¿ uczestnicy zlotu, choæ zmêczeni, starali siê nawi¹zaæ jak najwiêcej nowych znajomoœci, m.in. z mieszkañcami wêgierskiego Jaszbereny, którzy zostali zaproszeni na tê wyprawê górsk¹. Dodatkowo czas umila³y wystêpy zespo³u regionalnego oraz orkiestry. EZ Na szlaku XII babigórskiego Złazu Samorządowców. Fot. arch. stony internetowej www.zawoja.pl 4 POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 CENNE INICJATYWY Wszystko umiera, tylko pamięć dobrych uczynków nie ginie Napoleon Podziękowania za „odruch serca” 18 sierpnia, w sobotni ranek, na zaproszenie księdza proboszcza Ryszarda Więcka przybyli na spotkanie na plebanii organizatorzy i sponsorzy wakacyjnego pobytu w Zawoi dzieci pochodzących z Jaworowa (Ukraina). Wszystkim tym, którzy zorganizowali i zabezpieczyli finansowo pobyt m³odzie¿y w dniach 10.06-23.06 ksi¹dz proboszcz w imieniu Stowarzyszenia Gmin Babiogórskich, Parafii œw. Klemensa i Urzêdu Gminy w Zawoi, wrêcza³ podziêkowania „za braterski odruch serca na apel o wsparcie dla akcji ¯ywy Krzy¿”. Duszpasterz podkreœla³ celowoœæ owej akcji, wagê pomocy duchowej i materialnej dla parafii Jaworów, przypominaj¹c pocz¹tki wspó³pracy podjêtej ju¿ w 1999 roku. G³os zabra³ równie¿ Przewodnicz¹cy Stowarzyszenia Gmin Babiogórskich, Marek Listwan dziêkuj¹c szczególnie Stanis³awowi Smyrakowi za poœwiêcenie, wyj¹tkow¹ aktywnoœæ i sprawn¹ organizacje pobytu m³odzie¿y. Pan wójt zauwa¿y³, ¿e tego typu bezinteresowna ¿yczliwoœæ i hojnoœæ integruje i mobilizuje spo³ecznoœæ lokaln¹. Nadmieni³ równie¿, i¿ nagrod¹ dla wszystkich organizatorów i sponsorów by³a widoczna naturalna wdziêcznoœæ m³odzie¿y. Podczas spotkania, który by³ czasem wielu refleksji pojawi³y siê stwierdzenia, ¿e obok wsparcia materialnego ogromn¹ Organizatorzy i sponsorzy wakacyjnego pobytu w Zawoi dzieci z Jaworowa na plebanii w Zawoi Centrum. Fot. Autora rolê mia³o dzielenie siê bogactwem kultury babiogórskiego regionu a tak¿e prezentowanie wartoœci chrzeœcijañskich. Dla dzieci wa¿ne by³o uczestnictwo w liturgii, rozmowy z interesuj¹cymi ludŸmi, poznawanie polskiej kultury i tradycji, lekcje œpiewu, spotkania z rówieœnikami. Trafn¹ puet¹ okaza³y siê s³owa Pana Profesora Krzes³awa Stok³osy, który stwierdzi³, ¿e owa dzia³alnoœæ jest ogromnie wartoœciowa, bowiem s³u¿y przypominaniu ludziom, i¿ istniej¹ pewne wartoœci, które nale¿y upowszechniaæ. Celem ¿ycia nie s¹ pieni¹dze lecz s³u¿enie okreœlonemu powo³aniu, w tym przypadku jest to chêæ rozwijania dzia³alnoœci spo³ecznej a przez to obywatelstwa spo³ecznego, które nale¿y popularyzowaæ dziêki akcjom takim jak ta. M. Bogdan Zielona Flaga dla Szkoły w Zawoi Przysłop 4 czerwca 2007 w siedzibie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie podczas konferencji podsumowującej ogólnopolski Program „Szkoły dla Ekorozwoju”, Szkoła Podstawowa Nr 4 w Zawoi Przysłop została wyróżniona certyfikatem Lokalnego Centrum Aktywności Ekologicznej oraz jako pierwsza w Polsce otrzymała międzynarodowe wyróżnienia – Zielona Flaga w ramach Programu Eco – Schools. Spotkanie zorganizowane zosta³o przez Fundacjê Partnerstwo dla Œrodowiska pod patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Ministerstwa Œrodowiska. Celem konferencji by³o podsumowanie ogólnopolskiego Programu Szko³y dla Ekorozwoju, w który w ci¹gu ostatnich 6 lat zaanga¿owa³o siê na ró¿nych etapach jego realizacji kilkaset szkó³ z ca³ej Polski. Oko³o 400 szkó³ otrzyma³o w ramach programu wsparcie finansowe na rozpoczêcie dzia³añ maj¹cych na celu zwiêkszenie aktywnoœci lokalnej poprzez podejmowanie inicjatyw proekologicznych takich jak wprowadzenie selektywnej zbiórki odpadów, oszczêdnoœci wody, energii elektrycznej i cieplnej, sadzenie drzew i krzewów. W dzia³ania te w³¹czana by³a m³odzie¿, rodzice, samorz¹dy lokalne, firmy oraz inne lokalne instytucje. Podczas konferencji zostali uhonorowani najaktywniejsi uczestnicy programu, którzy stali siê liderami lokalnymi w swoich regionach a szko³y, Lokalnymi Centrami Aktywnoœci Ekologicznej aktywizuj¹cymi i inspiruj¹cymi mieszkañców do podejmowania dzia³añ wp³ywaj¹cych na poprawê jakoœci ¿ycia, a ich doœwiadczenia mog¹ byæ wykorzystywane przez innych zarówno w regionie jak i w ca³ej Polsce. Mariusz Zasadziñski POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 5 W NASZEJ PAMIĘCI Może powrócę 13 sierpnia w Koœciele w Makowie Podhalañskim mia³o miejsce po¿egnanie Heleny Basiura – poetki, profesor filologii polskiej, cz³onkini Stowarzyszenia Twórczego Artystyczno-Literackiego w Krakowie a nade wszystko Zawojanki, która w swojej twórczoœci szczególnie upodoba³a sobie to miejsce. Nie tylko ze wzglêdu na niezwyk³y krajobraz, Górali i czar Babiej Góry ale pewn¹ nastrojowoœæ, sentymentalizm zwi¹zany z miejscem dzieciñstwa, lat szczêœliwych, spokojnych, które dla poetki zawsze by³y odniesieniem w ¿yciu póŸniejszym. W jej twórczoœci tak bardzo ró¿norodnej jeœli idzie o formê i temat, mo¿na odnaleŸæ cykl wspomnieñ zamkniêtych w opowiadaniach, w których przywo³uje osoby i miejsca bliskie sercu. Jednak co istotne zarówno tam, jak i w poezjach mo¿na odkryæ rozwa¿ania o ¿yciu, o jego piêknie, o jego celu, o chwilach dobrych i z³ych, które s¹ poniek¹d wyznacznikami tego, kim jesteœmy, jak odbieramy œwiat i ludzi, którzy nas otaczaj¹. Poetka by³a doœwiadczana przez los, st¹d jej ogromna wra¿liwoœæ, sk³onnoœæ do refleksji. Jej ostatnie lata naznaczone cierpieniem by³y czasem, w którym bunt splata³ siê ze zgod¹ na to, co przynios³o ¿ycie, lêk towarzyszy³ odwadze. Jej uczciwoœæ, dobro, mimo wszystko optymizm przechodzi³ na tych, którzy mieli okazje z ni¹ przebywaæ i otaczali j¹ tym samym. ZAWOJA MOŻE POWRÓCĘ BABIA GÓRA Jest wieœ jedna taka w naszym kraju, w której wszystko zachwyca me serce, ka¿da górka, lasek, ³¹k kobierce, ciemne wierchy, co równyc ZAWOJA. Mo¿e powrócê do was kiedyœ Powiewem wiatru lub promieniem I chwilkê siê tu rozweselê, Nasz¹ roz³¹kê w radoœæ zmieniê. Pisano piêkne wiersze o Tatrach, Alpach, Pieninach i innych górach, ja pisa³abym wiersze o Beskidach, gdybym poezjê tworzyæ umia³a. Jest wieœ jedna taka w naszym kraju, w której wszystko zachwyca me serce, ka¿da górka, lasek, ³¹k kobierce, ciemne wierchy, co równych nie maj¹. Odwiedzê miejsca mi znajome, wpadnê do sadu i ogrodu, chce was zobaczyæ wszystkich razem, poczuæ siê z wami – jak za m³odu. A wœród ich szczytów, ze s³ów najpiêkniejsze, poœwiêci³abym dumnej Babiej Górze, bo od kolebki u wezg³owia stoi jakby na stra¿y naszej wsi – Zawoi. Jest wieœ jedna najdro¿sza na ziemi, hen na krañcach gór beskidzkich le¿y, w których drzemi¹ jej rycerze niemi w sen zaklêci, u bramy rubie¿y. Mo¿e powrócê w cieniu drzewa, a na jesieni w jego szumie, wiosna w zieleni, w œpiewie ptaszka, mo¿e us³yszysz i zrozumiesz. Ich pomnikiem- szczyty Babiej Góry a pos³aniem – zimny kamieñ skalny. Pieœñ im do snu nuci wicher halny, gnaj¹c gór¹ ciê¿kie, szare chmury. Chcia³abym chocia¿ chwilkê ma³¹ popatrzeæ na was raz ostatni, przes³aæ wam moja mi³oœæ ca³¹ i uœcisk mocny, uœcisk – bratni. (Maków, lipiec 2004 r.) Pozostanie w naszej pamiêci jako wyj¹tkowy nauczyciel, niezwyk³y cz³owiek, troskliwa siostra, a przy tym wszystkim autorka poezji, której uwa¿na lektura mo¿e staæ siê zapewne lekcj¹ ¿ycia. M. Bogdan Ni¿ej lasy, zagajniki, krzewy. W nich potoki i strumyki ma³e, a nad nimi koncert przez dni ca³e wiod¹ ptaszki swe solowe œpiewy. I lud tutaj równie¿ rozœpiewany, przywi¹zany do skiby w³asnoœci. Szczery, wesó³, choæ zapracowany, wierny ziemi, gdzie praojców koœci. Choæ wyjadê, wracam do niej stale, tu mnie ci¹gnie ród, bliscy i swoi. Wszêdzie têskniê po naszej Zawoi, bo tu kojê i troski, i ¿ale. Z miejsc mi bliskich – najbli¿sza Zawoja, takiej drugiej- nigdzie nie znajdziecie! Jakie szczêœcie, ¿e w szerokim œwiecie, ona w³aœnie – rodzona i moja! (Zawoja, 1972 r.) 6 POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 Trwa niewzruszenie gdy mija me ¿ycie. Patrzê w zadumie, wzrok wznosz¹c do szczytu, widzê j¹ w bieli, to w mroku mgie³ gêstych albo w krysztale jasnego b³êkitu. Czas jej nie niszczy. To my przemijamy pokoleniami z dziadami, wnukami. Bardziej zawojska, ni¿ my – Zawojanie, by³a przed nami i po nas – zostanie! WIERZ MI Wierz mi, dni w ¿yciu ju¿ niewiele nim siê spostrze¿esz, ¿e s¹ wa¿ne, to je beztrosko gdzieœ pogubisz nim zd¹¿ysz trochê je polubiæ. Gdy je polubisz i docenisz, Ju¿ siê oka¿e – ¿eœ je straci³ i tylko bólem i rozpacz¹ koniec dni swoich – ubogaci³… MYŚLI Rozpierzch³y siê moje myœli i nie mogê ich pozbieraæ z odwa¿nych i g³oœnych sta³y siê sp³oszone jak myszki – cichutkie milcz¹ce niemowy To strach je rozproszy³ st³umi³ i obezw³adni³ dojrza³y do wielkiej ciszy i pewnie „posz³y po rozum do g³owy” Młode talenty babiogórskie W okresie wakacyjnym w Gminnym Centrum Kultury Promocji i Turystyki w Zawoi można było oglądać wystawę „Młode talenty babiogórskie”, której wernisaż miał miejsce 16 lipca. Ekspozycje prac urz¹dzono w jednym z pomieszczeñ siedziby Gminnego Centrum. Wystawê przygotowa³y autorki prac: Aneta Antolec, Joanna Bucka, Regina Kudzia oraz Dorota Polak, a otworzy³ j¹ zastêpca wójta gminy Zawoja – Franciszek Klimasara, który ¿yczy³ m³odym artystkom dalszych sukcesów w twórczoœci. Na wystawie znaleŸæ mo¿na by³o nie tylko obrazy i rysunki wykonane ró¿nymi technikami ale równie¿ elementy stroju górali babiogórskich oraz ceramikê artystyczn¹ i taniny. Autorki prac jako rodowite zawojanki prócz swej twórczoœci artystycznej s¹ ¿ywo zainteresowane swoim regionem. To zain- Artystki podczas wernisażu Szkic Reginy Kudzi Prace Joanny Buckiej Rysunek ołówkiem Doroty Polak Z KRONIKU WYDARZEŃ teresowanie widaæ w tematach ich prac: górskie pejza¿e, elementy dawnej architektury, typy ludowe. Aneta Antolec (ur. w 1981 r.) jest absolwentk¹ Pañstwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Bielsku–Bia³ej, oraz kierunku edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych na Uniwersytecie Œl¹skim w Cieszynie, gdzie zdoby³a specjalizacjê w dziedzinie malarstwa. Jej prace to oleje na p³ótnie, mozaiki, formy ceramiczne i tkanina artystyczna. Joanna Bucka (ur. w 1987 r.) ukoñczy³a Pañstwowe Liceum Plastyczne w Krakowie. Sw¹ wiedze pragnie rozwijaæ w Krakowie na kulturoznawstwie. W swej twórczoœci stosuje farby olejne maluj¹c na p³ótnie, u¿ywa tak¿e temperê, tusz, suche pastele. Od dziecka tañczy i œpiewa w zespole regionalnym Juzyna. Regina Kudzia (ur. w 1984 r.), absolwentka Technikum W³ókienniczych Wyrobów Dekoracyjnych w Zespole Szkól im. œw. Jana Kantego w Makowie Podhalañskim. Jest studentk¹ pierwszego roku studiów magisterskich na wydziale Etnologii i Nauk Edukacyjnych Uniwersytetu Œl¹skiego w Cieszynie. Razem ze swoj¹ kole¿ank¹ Joann¹ Buck¹, jest od lat cz³onkiem zespo³u Juzyna. Prócz tego, ¿e maluje, rysuje i wykonuje stroje ludowe, interesuje siê tak¿e kulturami Wschodu. Dorota Polak (ur. w 1985 r.) ukoñczy³a Pañstwowe Liceum Sztuk Plastycznych im. Kenara w Zakopanym. Studiuje na kierunku kulturoznawstwa w Instytucie Archeologii Uniwersytetu Jagielloñskiego w Krakowie. Pasjonuje siê kultur¹ i histori¹ swojej wsi. Jej specjalizacja to rysunek o³ówkiem. Wystawê w Zawoi mo¿na by³o zwiedziæ do 31 sierpnia, obecnie zosta³a przeniesiona do siedziby Babiogórskiego Parku Narodowego w Zawoi. UJK Autoportret Anety Antolec Fot. GCKPiT w Zawoi POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 7 Z KRONIKI WYDARZEŃ X-lecie klubu LKS „Huragan” Skawica Na jubileusz X-lecia klubu, który odby³ siê 4 sierpnia br. w Skawicy, zbieg³y siê dwa wa¿ne wydarzenia. Pierwszym by³o zdobycie pierwszego miejsca w rozgrywkach ligowych grupy juniorów i tym samym awansowanie do II Ligi Ma³opolski Zachodniej. Drugim szansa awansu dru¿yny seniorów do „A” Klasy Podokrêgu Wadowice. Niestety zabrak³o trochê szczêœcia i dru¿yna „Huraganu” przegra³a w bara¿ach walkê z dru¿yn¹ Wieprza. „Huragan” u siebie zremisowa³ 2:2, na wyjeŸdzie równie¿ dosz³o do remisu, tym razem 1:1. Mimo wszystko Zarz¹d pragn¹³ doceniæ wysi³ki i walkê pi³karzy i odznaczyæ ich srebrnymi medalami pami¹tkowymi i dy- plomami. Dru¿yna juniorów za awans otrzyma³a z³ote medale i dyplomy. Za wspania³¹ walkê, równie¿ dru¿yna trampkarzy otrzyma³a srebrne medale i dyplomy. Za pracê i dzia³anie w Zarz¹dzie Klubu przez okres 10 lat Wójt Gminy Zawoja, przewodnicz¹cy Rady i Starosta suski ufundowali pami¹tkowe statuetki. Doceniono równie¿ dzia³aczy i sponsorów klubu, wrêczaj¹c im pami¹tkowe „etui”. Podziêkowanie w formie dyplomów otrzyma³y osoby, które wspiera³y Klub swoim „1% podatku” przez ostatnie lata. W czasie jubileuszu zosta³y rozegrane mecze. Mimo kapryœnej pogody wszyscy bawili siê doskonale. MK Występ cheerleaderek Juniorzy LKS „Huragan” z medalami i dyplomami W oczekiwaniu na mecz Podczas jubileuszu nie piłkarze LKS „Huragan” rozegrali mecz towarzyski. Fotografie z arch. GCKPiT w Zawoi 8 POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 Z KRONIKU WYDARZEŃ Dożynki Gminne w Skawicy Żniwa to okres wzmożonej pracy dla wielu ludzi. Mimo tego, że coraz mniej rolników uprawia swoje ziemie, jednak ci, którzy zbierają plony, uroczyście świętują zakończenie zbiorów. Jak co roku gminne dożynki odbyły się w Skawicy, tym razem 11 sierpnia. Starostami dożynek byli Teresa Marszałek i Tadeusz Marszałek. Jak ka¿e stara tradycja, rolnicy zbieraj¹ siê w koœciele, by podziêkowaæ Bogu za szczêœliwe zbiory, za chleb i owoce ziemi. Równie¿ w Skawicy gospodarze przynieœli wieniec do¿ynkowy do koœcio³a na uroczyst¹ mszê œw. a starostowie do¿ynek ofiarowali chleb i plony zebrane z ziemi. Po mszy œw. ruszy³ korowód z wieñcem do¿ynkowym, prowadzony przez orkiestrê dêt¹ ze Skawicy, na plac przy Zespole Szkó³ w Skawicy, by tam dalej œwiêtowaæ. Wójt gminy Zawoja Marek Listwan podziêkowa³ wszystkim rolnikom za trud w³o¿ony w uprawê tej kamienistej babiogórskiej ziemi. G³os zabra³ równie¿ starosta suski Andrzej Paj¹k, dziêkuj¹c w swoim przemówieniu za ciê¿k¹ pracê rolników. W koœciele, jak i na scenie przy szkole, pieœni do¿ynkowe zaœpiewa³y gospodynie z zespo³u Zawojanki z Zawoi. Po oficjalnych uroczystoœciach, na scenê wyszed³ zespó³ regionalny „Zbójnik”, dzia³aj¹cy przy Zespole Szkó³ w Skawicy. „Zbójnik” zatañczy³ i zaœpiewa³ babiogórskie pieœni. Zespo³owi „Zbójnik” pomaga³ zespó³ regionalny „Juzyna” z Zawoi. Do¿ynkowi goœcie ze zniecierpliwieniem czekali na gwiazdê wieczoru Irenê Jarock¹, która w swoim koncercie przypomnia³a stare, dobrze znane piosenki oraz te nowe, jeszcze ma³o popularne. Biesiadê w swojskim klimacie poprowadzi³ Mirek Jêdrowski z zespo³em, który zaprosi³ do wspólnego biesiadowania wszystkich uczestników do¿ynek. Dla nieco m³odszych biesiadników œwiatowe przeboje dyskotekowe zaœpiewa³ zespó³ Ladies. Jak zwykle do¿ynki w Skawicy by³y bardzo udane. Pogoda dopisa³a, nastroje równie¿ i oczywiœcie spotkamy siê za rok. MK Koncert Ireny Jarockiej Korowód dożynkowy Występ KGW „Zawojanki” z Zawoi Wspólny występ „Zbójnika” ze Skawicy z „Juzyną” z Zawoi Biesiada Mirka Jędrowskiego z zespołem. Fot. arch. GCKPiT w Zawoi POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 9 Z KRONIKU WYDARZEŃ Powiatowe dożynki w Makowie Podhalańskim Tradycyjnie w naszym powiecie organizowane są Powiatowe Dożynki, co roku w różnych gminach. Tegoroczne obchody odbyły się 2 września w Makowie Podhalańskim. Delegacje wieñcowe, starostowie do¿ynek, w³adze gmin powiatu oraz goœcie udali siê spod budynku OSP w Makowie Podhalañskim do koœcio³a Przemienienia Pañskiego na uroczyst¹ mszê. Po ukoñczeniu mszy korowód do¿ynkowy uda³ siê na stadion Miejski Klubu Sportowego „Halniak”, gdzie uroczystego otwarcia do¿ynek dokona³ Burmistrz Makowa Podhalañskiego i Starosta Powiatu Suskiego. Podczas do¿ynek rozstrzygany jest konkurs na wieniec do¿ynkowy w dwóch kategoriach: tradycyjny i wspó³czesny. Dlatego te¿ panie z Kó³ Gospodyñ Wiejskich przyst¹pi³y do prezentacji i oœpiewywania wieñców do¿ynkowych. Na ocenê mia³ wp³yw nie tylko sam wieniec ale tak¿e strój, melodia i s³owa przyœpiewek. Jury, któremu przewodniczy³a etnograf dr Urszula Janicka-Krzywda w kategorii wieñca tradycyjnego przyzna³o I miejsce KGW Zawojanki z Zawoi, II miejsce KGW z Naprawy, III miejsce KGW z Jachówki . W kategorii wspó³czesnego wieñca do¿ynkowego I miejsce przyznano KGW Tarnawy Dolnej , II KGW Hucisko – Pewelka, a III KGW Budzów. Ponad to wyró¿nienie otrzyma³o KGW Z Bystrej. Nagrodê specjaln¹ za wiersz napisany gwar¹ otrzyma³a Maria Str¹czek (KGW Jachówka) oraz KGW z Zawoi Dolnej za oœpiewanie wieñca do¿ynkowego wykonane w gwarze z wyko- rzystaniem tradycyjnych tekstów i melodii babiogórskich. Rozstrzygniêto tak¿e Powiatowy Konkurs na najpiêkniejszy ogród przydomowy i gospodarstwo rolne. Pierwsz¹ nagrodê w kategorii najpiêkniejszy ogród przydomowy otrzyma³ Stanis³aw i Czes³awa Madoñ z Jordanowa, drug¹ Barbara £uczak z Palczy a trzeci¹ Janina Balcer z Lachowic. Wyró¿nienia przyznano Michalinie Piesiów z Zawoi i Agnieszce Wciœlak Z Zembrzyc. W kategorii najpiêkniejsze gospodarstwo przydomowe pierwsz¹ nagrodê przyznano El¿biecie Kozinie z Zawoi, drug¹ Barbarze Chor¹¿ak Z Sidziny a trzeci¹ równoczeœnie Krystyna K¹kol Hucisko i Janina Knapczyk Bieñkówka. Wyró¿nienia otrzyma³ Adam i Ewa Tyrpa z Jordanowa i Janina B¹bol z £êtowni. Po zakoñczeniu czêœci oficjalnej mo¿na by³o zobaczyæ wystêp zespo³u „Polana Makowska”, kabaretu „Ramol” oraz potañczyæ przy muzyce zespo³u „Klezmer”. Inne atrakcje towarzysz¹ce to stoiska prezentuj¹ce gminy, kiermasz wyrobów ludowych i rzemieœlniczych, degustacja potraw regionalnych oraz stoiska handlowe i gastonomiczne. (EZ) Na Dożynkach Powiatowych gminę Zawoja reprezentowało KGW „Zawojanki” z Zawoi Dolnej. Fot. Janusz Kociołek. Jarmark Babiogórski Po raz szósty spotkaliśmy się na Jarmarku Babiogórskim, który odbył się w Zawoi w 28 lipca br. Uczestników jarmarku powitała kapela góralska „Świst” z Zawoi. Dzieci świetnie się bawiły wspólnie z aktorami na przedstawieniu „Kot w butach”. Następnie gości bawił zespół taneczny „Trio Gronicki” z Zembrzyc. Niestety publiczność nie dopisała, a ponadto zaskoczyła nas burza i musieliśmy zakończyć imprezę przed czasem. Na następny Jarmark Babiogórski zapraszamy w przyszłym roku. 10 POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 Występ kapeli „Świst” z Zawoi. Fot. arch. GCKPiT w Zawoi Z KRONIKU WYDARZEŃ Sabałowe Bajania Reprezentacja powiatu suskiego na Sabałowe Bajania w Bukowinie Tatrzańskiej w Bukowinie Tatrzañskiej. Imprezie sprzyja termin w którym siê odbywa, jest to bowiem to okres urlopów. Wyst¹pienie w bukowiñskim konkursie to obecnie wielki zaszczyt, a zdobycie jednej z konkursowych nagród to marzenie niejednego uczestnika. Dzieci i m³odzie¿ z gminy Zawoja maj¹ ju¿ na Saba³owych Bajaniach du¿e osi¹gniêcia i z roku na rok ich przybywa. Pocz¹tkowo wystêpowali tylko gawêdziarze, a w chwili obecnej tak¿e grupy œpiewacze i instrumentaliœci. Warto te¿ dodaæ, ¿e warunkiem uczestnictwa w Saba³owych Bajaniach jest zdobycie punktowanego miejsca w imprezie lokalnej. W tym roku z gminy Zawoja pojecha³o 12 m³odych artystów. Jury oceni³a ich wystêpy bardzo wysoko. Instrumentaliœci: Bart³omiej Spyrka z Zawoi (kategoria m³odzie¿owa) oraz Dariusz Kaczmarczyk ze Skawicy (kategoria dzieciêca) zajêli I miejsce, gawêdziarze: Andrzej Makoœ i El¿bieta Makoœ z Zawoi (kategoria m³odzie¿owa) oraz Katarzyna Kaczmarczyk ze Skawicy (kategoria dzieciêca) zajêli II miejsce, Bart³omiej Marek ze Skawicy (kategoria m³odzie¿owa) zdoby³ III miejsce. Wyró¿nienie w kategorii m³odzie¿owej otrzyma³ Micha³ Spyrka z Zawoi. Grupa dziewczêca „Skorusyna” (Joanna Bucka, Regina Kudzia, Dorota Polak, Edyta Zemlik) zajê³a I miejsce w kategorii m³odzie¿owej. Cieszy fakt, ¿e zajêcia prowadzone dla dzieci i m³odzie¿y przynosz¹ efekty. Powstaj¹ doros³e kapele, a zespo³y regionalne mog¹ siê zaprezentowaæ na ogólnopolskich festiwalach zdobywaj¹c presti¿owe nagrody i uznanie publicznoœci. A mo¿e w niedalekiej przysz³oœci do Zawoi ktoœ z m³odych wykonawców przywiezie marzenie ka¿dego góralskiego regionalisty – zakopiañsk¹ ciupagê? ¯yczymy powodzenia! WB Grupa dziewczęca „Skorusyna” – zdobywca I miejsca Darusz Kaczmarczyk zajął I miejsce w karegorii instrumentalistów Fot. arch. GCKPiT w Zawoi To już tradycja Kiedy ówczesny prezes Domu Ludowego w Bukowinie Tatrzańskiej Józef Pitorak w 1967 roku, po raz pierwszy zorganizował imprezę lokalną Sabałowe Bajania nie przypuszczał, że po latach stanie się ona jedną z największych ogólnopolskich imprez folklorystycznych. Pocz¹tkowo by³ to tylko konkurs gawêdziarzy i instrumentalistów oraz imprezy towarzysz¹ce – wystêpy zespo³ów regionalnych i teatralnych. Z biegiem lat ze skromnego przegl¹du dorobku folklorystycznego Podtatrza zrodzi³ siê Ogólnopolski Konkurs Gawêdziarzy, Instrumentalistów, Œpiewaków, Pytacy i Mowy Starosty Weselnego. Towarzysz¹ mu: kiermasz sztuki ludowej, wystawy fotograficzne, zawody strzeleckie oraz wystêpy zespo³ów zagranicznych. Saba³owe Bajania ciesz¹ siê du¿ym zainteresowaniem coraz wiêkszej grupy publicznoœci, maj¹ swoich sympatyków oraz sta³ych uczestników. Ka¿dy kto kocha muzykê i gawêdê ludow¹ chce byæ w tych dniach POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 11 ROZMAITOŚCI Przysłowia na jesień • Gdy wrzesieñ bez deszczów bêdzie, w zimie wiatrów pe³no wszêdzie. • Jak we wrzeœniu krety kopi¹ po nizinach, bêdzie wietrzna, ale lekka zima. • Gdy grzyby wielkie korzenie maj¹, wielk¹ zimê zapowiadaj¹. Krzyżówka dla dzieci • Czym d³u¿ej jaskó³ki we wrzeœniu zostaj¹, tym d³u¿ej piêkne i jasne dni bywaj¹. Znaczenia hase³: • Na œwiêtego Wac³awa w polu pustki, w domu s³awa. Gdy na Wac³awa i Micha³a (29.09) jasno (pogodnie), nie bêdzie w zimie ciasno (nie trzeba siê grubo ubieraæ). • Jeœli nie odlec¹ ptaszki do Micha³a, do Wigilii zima nie nast¹pi trwa³a. • Je¿eli œwiêty Micha³ deszczem przys³u¿y, to such¹ wiosnê nam wró¿y. • Szron wrzeœniowy i pajêczyny po ziemi, s¹ snadŸ znakiem têgiej zimy. • Jeœli wrzesieñ bêdzie ciep³y i suchy, pewno paŸdziernik nie oszczêdzi pluchy. • Gdy paŸdziernik mroŸny, to nie bêdzie styczeñ groŸny. • Gdy w paŸdzierniku ciep³o chadza, w lutym mrozy naprowadza. • W paŸdzierniku, gdy liœæ z drzewa niesporo opada, póŸn¹ to wiosnê zapowiada. • Gdy paŸdziernik z wodami, grudzieñ z wiatrami. • Kiedy paŸdziernik œnie¿ny i ch³odny, to styczeñ zwykle ³agodny. • Gdy ³agodna jesieñ trzyma, bêdzie krótka, ostra zima. Fotografie: Piotr Mrowiec 12 POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. £ukasz Kruczek; Wiêkszy ni¿ morze Np. winniczek. Gdy go widzisz za guzik ³apiesz. Ob³ok. M¹droœæ wyp³ywaj¹ca z bajki. 15 minut. Noc¹ na niebie. Amulet. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. Czêsto w oczy kole. Ma wszystkie boki i k¹ty równe Niejedna w Egipcie. Np. Karpaty, Sudety. Pocz¹tek wyœcigu. Kierunkowskaz potocznie. Nisko lataj¹c zwiastuje deszcz. Zbiera nektar. GroŸna w górach. Staro¿ytna olimpiada. Jesień w obiektywie Wojciecha Wilczyńskiego NASZ KRAJOBRAZ POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 13 ZAWOJA NA LATO Zawojskie święto śpiewu tańca i muzyki W upalny sierpniowy dzień, w Zawoi Czatoży młodzi, starsi i rodziny z dziećmi bawiły się przy dźwiękach kapel weselnych z całej Polski. Pogoda była piękna toteż atrakcji nie brakowało. Ka¿dy móg³ znaleŸæ tu coœ dla siebie. Dzieciaki wybiera³y miêdzy jazd¹ konn¹, zje¿d¿alni¹, strzelnic¹ a jazd¹ na quadach. Doroœli zaœ miêdzy jednym a drugim tañcem mogli siê po¿ywiæ i napiæ co nieco. Jednak g³ówn¹ atrakcj¹ wieczoru by³a zabawa przy fantastycznych zespo³ach muzycznych, takich jak: COMBO - Maków Podhalañski, D.J Miras – Koñskie, Duet Angel«s – Myszków – Dobieszowice, EFEKT – Hrubieszów, GOJA – Toruñ, Grupa Folkowa OKOVITA – Zawoja, IMPULS-DANCE - Wieliczka, LARGO – Gliwice, TRACK – Krosno, WALOR – Sucha Beskidzka. Na imprezê, która odby³a siê 15 sierpnia, zjecha³y kapele z ca³ego kraju, by w ramach Ogólnopolskiego Zlotu Zespo³ów Weselnych MIDIKOWO HUB PL zaprezentowaæ swoje repertuary przed licznie zgromadzon¹ publicznoœci¹. Ogólnopolski zlot zespo³ów weselnych rozpocz¹³ siê wystêpem zespo³u COMBO z Makowa Podhalañskiego, który ju¿ od samego pocz¹tku gra³ skoczna muzykê, tak¿e do zabawy nie trzeba by³o nikogo zachêcaæ. Nogi same rwa³y siê do tañca. Radoœæ, dobry humor i uœmiech na twarzy dopisywa³ wszystkim do póŸnych godzin wieczornych, a s³owa piosenek i piêkna muzyka rozchodzi³a siê po okolicznych górach i dolinach, zachêcaj¹c do wspólnej zabawy. GT Dobra muzyka, śpiew i taniec zgromadziła w Zawoi Czatoży całe rodziny. Każdy znalazł coś dla siebie. Fot. arch. GCKPiT w Zawoi. 14 POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 Spotkania z folklorem ZAWOJA NA LATO Spotkania z folklorem to letnia propozycja Gminnego Centrum Kultury, Promocji i Turystyki w Zawoi nie tylko dla turystów, przebywających w Zawoi, ale również dla jej mieszkańców. Pierwsze spotkanie odbyło się 22 lipca br. o godz. 16-tej, na placu obok Karczmy Tabakowy Chodnik zatańczył i zaśpiewał zespół Grojcowianie z Żywca. Zespół z wielką werwą przedstawił nam folklor Ziemi Żywieckiej. W drugim spotkaniu, które odbyło się 5 sierpnia, również obok Karczmy Tabakowy Chodnik, wziął udział zespół regionalny Rombań z Chyżnego na Orawie, prezentując orawskie tańce i śpiewy. (MK) Orawskie tańce i śpiewy w wykonaniu zespołu folklorystycznego Rombań z Chyżnego. Fot. arch. GCKPiT w Zawoi Warsztaty w skansenie W lipcu i sierpniu w skansenie im. J. Żaka w Zawoi Markowe Rówienki dzieci, młodzież oraz starsi mogli wziąć udział w warsztatach bibułkarskich, prowadzonych przez p. Emilię Surzyn i warsztatach garncarskich prowadzonych przez p. Edwarda Gacka. Warsztaty „Prosto z łąki do chałupy” i „Nie święci garnki lepią” zorganizowane zostały w ramach „Zawoja na lato” przy współpracy PTTK oddz. Ziemi Babiogórskiej Sucha Beskidzka. Cieszyły się dużym zainteresowaniem, zwłaszcza wśród młodzieży kolonijnej, która na wakacyjny wypoczynek wybrała właśnie Zawoję. Uczestnicy warsztatów mogli zobaczyć jak powstają tradycyjne wyroby garncarskie lub przepiękne kwiaty z bibuły. Mogli nawet sami spróbować kręcić kołem, lepić garnki lub zrobić z bibuły różę babiogórską. (EZ) Plenerowe warsztaty gancarskie Zajęcia bibułkarskie. Fot. arch. GCKPiT w Zawoi POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 15 CENNE INICJATYWY „Trzeba wiedzieć z czego się wyrasta” Po raz kolejny Zespól Szkól w Zawoi Wilcznej realizował w tym roku szkolnym projekt językowy w edukacyjnym programie europejskim Socrates Comenius. Projekty językowe, mające jeden temat przewodni, wokół którego skupiają się wszelkie działania uczniów i nauczycieli, są znakomita motywacja do nauki języków obcych, służą doskonaleniu komunikacji językowej, stymulują prace w zespole i pozwalają na poznanie kultury, historii i tradycji kraju partnera. Jak to funkcjonuje? Młodzież z Zespołu Szkół w Zawoi Wilcznej we Francji Otó¿ szko³a polska œciœle wspó³pracuj¹c ze szko³¹ partnerska z innego kraju europejskiego wybiera temat projektu i opracowuje go merytorycznie, wytyczaj¹c odpowiednie cele oraz planuj¹c ca³oroczne dzia³ania. Tak opracowany projekt musi uzyskaæ akceptacje Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji z siedziba w Warszawie oraz instytucji europejskich. Po akceptacji projektu szko³y partnerskie otrzymuj¹ fundusze europejskie na realizacje projektu oraz na dwutygodniowe wizyty uczniów i nauczycieli w szko³ach partnerskich. Zespó³ Szkó³ w Zawoi Wilcznej od kilku lat wspó³pracuje z prywatnym liceum Sevigne w Granville we Francji. W tym roku szko³a realizowa³a ju¿ drugi projekt z tymi partnerami. Tym razem tematem przewodnim by³ szeroko pojêty regionalizm, a projekt nosi³ piêkny tytu³: „Trzeba wiedzieæ z czego siê wyrasta”. W pracach projektowych uczestniczyli uczniowie zarówno gimnazjum jak równie¿ liceum, oczywiœcie pod kierunkiem nauczycieli tutejszej szko³y. Jêzykiem projektu by³ jêzyk angielski, poniewa¿ ten jêzyk obcy nauczany jest w obydwu szko³ach partnerskich. Oprócz tego uczniowie z Zespo³u Szkó³ mieli mo¿liwoœæ uczestniczyæ w trzydziestogodzinnym kursie jêzyka francuskiego, natomiast partnerzy z Granville uczyli siê jêzyka polskiego na podobnym kursie prowadzonym w ich szkole. W lutym m³odzie¿ z liceum Sevigne 16 POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 przyjecha³a na dwa tygodnie do Zawoi. Zgodnie z idea projektu jêzykowego wszyscy mieszkali u rodzin swoich polskich kolegów i kole¿anek. Uczniowie z Zespo³u Szkó³ w Zawoi Wilcznej wyjechali do Francji, równie¿ na czternaœcie dni, na prze³omie maja i czerwca, na takich samych warunkach. W ramach projektu przeprowadzono wiele warsztatów, znaczna ich czeœæ w cza- sie wizyt w krajach partnerskich. Szczególnie interesuj¹ce, przyjemne, pachn¹ce i smaczne by³y warsztaty kulinarne, w czasie których uczniowie wspólnie gotowali, sma¿yli i piekli potrawy charakterystyczne dla swojego regionu. Wielka frajdê m³odym Francuzom sprawi³a rywalizacja z uczniami z Polski w robieniu mas³a tradycyjna metoda w drewnianej maœniczce. Trochê inne miny mieli po degustacji maœlanki. Efektem tych warsztatów jest powstanie broszurki z przepisami kulinarnymi regionu beskidzkiego i normandzkiego. Inne zajêcia warsztatowe z miêdzynarodowym udzia³em to wyrób ozdób z bibu³y, malowanie na szkle oraz wyrób naczyñ glinianych na kole garncarskim. Zespól regionalny „Juzyna” poprowadzili tak¿e warsztaty taneczne, ucz¹c m³odzie¿ francuska tradycyjnych tañców naszego regionu, oraz zdradzaj¹c tajniki gry na skrzypcach. M³odzie¿ z Zespo³u Szkó³ przebywaj¹c we Francji mia³a okazje obejrzeæ technologie produkcji tradycyjnego sera normandzkiego Camembert oraz tradycyjnego trunku jab³kowego cidru. Projekt jêzykowy realizowany w Zespole Szkó³ w Zawoi Wilcznej jest niezmiernie ciekawa forma przyjemnej nauki nie tylko jêzyka obcego, ale tak¿e historii, sztuki i dobrze pojêtego patriotyzmu lokalnego. Jest równie¿ niezwykle wa¿ny dla ca³ej spo³ecznoœci lokalnej, poniewa¿ w swoisty sposób pozwala promowaæ i reklamowaæ nasz kraj i nasza ma³¹ ojczyznê. Wymiany partnerskie pomagaj¹ prze³amaæ bariery jêzykowe, motywuj¹ do nauki jêzyków obcych i s¹ niesamowita lekcja podnoszenia samooceny i wiary we w³asne si³y i mo¿liwoœci. Takie spotkania miêdzynarodowe daj¹ równie¿ szanse poznania innych krajów, innej kultury i innego stylu ¿ycia. Pozwalaj¹ œwiadomie, czyli zarówno krytycznie jak równie¿ tolerancyjnie, spojrzeæ na wspólna Europê, z jednej strony poszerzyæ horyzonty, a z drugiej doceniæ to co swoje. Bogus³awa Ficek Warsztaty międzyszkolne. Fot. arch. ZS w Zawoi Wilcznej HUMOR Sumiynnie – tak było Zajoce lo probosca Jesce przed piyrsom wojnom œwiatowom, lasy w Zawoju by³y w³asnoœciom arcyksiocia Habsburga, co siedzio³ w ¯ywcu. Mio³ do gospodarzonio w lasak ji pilnowanio go, gojnyk1) ji leœnicyk. Jedon styk leœnicyk przyjaŸniu³ sie z proboscom w Zawoju, przyjyzdzo³ furmonkom konnom na plebanijo wiecorami, ³od jesioni do wiesny ³od casu do casu pograæ w karty, ³opedzieæ2) co do œmiychu, bo w tom casie nie by³o radyja a ³o telewizyji to sie nikomu nawet nie œniu³o3). Jakosik jesioniom leœnicy zapolowo³ na zajoce (a polowac œniego by³ gryfny) mio³ scoœcie, bo w jedno popo³ednie ubiu³ jik z piyñæ, to dwa ³ostawiu³ sobie, coby jego baba usykowa³a poœtet, a trzy zajoce przeznacy³ lo probosca. Napiso³ list grzecnoœciowy ze na razie nie przyjedzie w ³odwiedziny, bo mo duzo roboty ze œcinkom drzewa4), posiylo trzy zajoce na paœtet swojim parobkiom Walkiom. Jego suzocy co go zatrudnio³ w leœnicowce przy krowak ji przy koniu, w³ozy³ zajoce do plecoka, list sowo³ pod kapelus ji posed na plewanijo. A mio³ te drogi z ³osiom kilometrow, ale kie sed myœli se: – He – jak jo jednego zajoca weznom ji ³upiekom go nad ³ogniom, pozywiom siê nim, to probosc bedzie mio³ jesce dwa, nie ³okrzywdzom go wiela. No ji tak zrobiu³. W dolince przy potoku tak na ubocu, œciogno³ ze zajoca skórko, wypitwo³ go5), wyp³oko³ w potocku, natar mioso solom co jo pokryjmie wzion skuchnie, ³ozpolu³ ³ogioj, zrobiu³ z ga³ozi rozno, nadzio³ ji powiesiu³ nad ³ogniom. Upiyk sie mu piyknie, siadno³ na pnioku ji chyciu³ sie go jeœ. Mio³ w sobie jakosik wado, bo chocia jodo³ do syta, za filo zaœ by³ g³odny. Jak zjod ca³ego zajoca, to sie pocu³ nareœcie najedzony. Wsto³ spnioka, posed wartko na plewanijo. Pokwoli³ Pana Boga, godo ze leœnicy posiylo lo probosca zajoce, wyjmuje je splecoka, a spod kapelusa list ³od leœnicego. Probos ³ozdar koperto, przecyto³, godo do suzocego: – Walku, leœnicy mi tu pise ze mi posiylo6) trzy zajoce! Walek przyswiadco: – No trzy. Probosc godo: – Ale Walku, tyœ mi przynios dwa. Walek przyœwiadco: – No dwa. Tak by³o jesce ze dwa razy, jaz probosc uzno³ ze sie z Walkiom nie dogado, machno³ rokom, posed pisaæ list z podziekowaniom za dwa zajoce. Zased Walek ju¿ póŸno wiecor do leœnicowki, ³oddo³ list leœnicomu, un go przecyto³, a ze zno³ Walka, wiedzio³ jak œnim godaæ, godo do niego: – Probosc mi pise zeœ mu przynios dwa zajoce, a ka ton trzeci? Walek milcy. – Pewnieœ go zezar7)! – No zezarek go – przyzno³ siê Walek. Lesnicy godo do niego tak: – Wiys, godzioneœ, zeby cie porzodnie zepraæ po mordzie8), ale kieœ siê przyzno³, to ci jus ³odpuscom9) tom razom. No ji ³o dziwo, ³od tego casu zo³odek siê mu poprawiu³, ze nie ³akno³ jedzonio jak przodzi. Jontek spod grapy Objaśnienia: 1) gojnyk – gajowych; 2) łopedzieć- opowiedzieć, np. anegdotę; 3) nie śniuło – nie śniło. A jednak nasz wieszcz Adam Mickiewicz miał wizję i napisał ją w swoim ostatnim rękopisie przed śmiercią. Pisał, że w niedalekiej przyszłości, ludzie będą siedzieć przy kominkach i w szklanej szybie będą oglądać ruchome obrazy i słyszeć głosy ludzi. Syn czytając rękopis ojca, przekazał go starszemu wydawcy do oceny. Ten przeczytawszy, orzekł, że są to mrzonki starego człowieka z początkami obłędu. Wobec takiej oceny, syn spalił rękopis, aby ojca nie uznano za wariata, dlatego ostatnie dzieło nie zostało drukiem wydane. 4) ścinkom drzewa – wyznaczał wyrąb lasu; 5) wypitwoł go – wypatroszył z wnętrzności; 6) posiylo mi – posyła mi; 7) go zezar – zeżarł, zjadł; 8) zeprać po mordzie – uderzyć parę razy po twarzy; 9) to ci łodpuscom – to ci już daruję. INFORMACJE • KOMUNIKATY Sanepid informuje i radzi PROFILAKTYKA HIV/AIDS Pañstwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Suchej Beskidzkiej informuje, ¿e trwa kampania spo³eczna dot. profilaktyki HIV/ AIDS. Has³o kampanii brzmi: „W ¿yciu jak w tañcu, ka¿dy krok ma znaczenie”. Dzia³ania profilaktyczne kierowane bêd¹ do osób doros³ych, aktywnych seksualnie, ¿yj¹cych w zwi¹zku lub planuj¹cych zwi¹zek. Motywem przewodnim jest taniec, jako metafora ¿ycia, w którym czêsto ludzie zmieniaj¹ partnerów i nie zastanawiaj¹ siê nad zdrowotnymi konsekwencjami tych wyborów. Ka¿dego dnia na œwiecie zaka¿a siê HIV ok. 14 tys. osób, z czego ok. 10% stanowi¹ dzieci. Oko³o 50% zaka¿eñ dotyczy osób miêdzy 16. a 24. rokiem ¿ycia. Ka¿dego dnia na œwiecie umiera z przyczyn zwi¹zanych z HIV/AIDS oko³o 8 tysiêcy osób. Od 1985 roku do koñca listopada 2006 roku. W Polsce odnotowano 10.492 zaka¿enia HIV. Od roku 2000 zauwa¿a siê spadek liczby zaka¿eñ zwi¹zanych ze stosowaniem narkotyków drog¹ do¿yln¹ oraz wzrost liczby zaka¿eñ droga kontaktów seksualnych. Najwiêcej badañ w kierunku HIV (ponad 80%) wykonuje siê w krwiodawstwie, jednak wiêkszoœæ wyników dodatnich (ponad 70%) uzyskuje siê, badaj¹c osoby zg³aszaj¹ce siê z powodu z³ego stanu zdrowia lub ryzykownych zachowañ. Z tego ok. 20% zaka¿eñ HIV wykrywa siê w punktach anonimowego i bezp³atnego testowania, po³¹czonego z poradnictwem przed i po teœcie. GRYPA Pañstwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Suchej Beskidzkiej informuje, ¿e zapobiec grypie mo¿emy – przestrzegaj¹c nastêpuj¹cych wskazówek: • unikaæ stycznoœci z ludŸmi chorymi na grypê (drog¹ kropelkow¹ –podczas kaszlu, kichania, chrz¹kania, a nawet rozmowy); • unikaæ wszelkich szkodliwych czynników zmniejszaj¹cych odpornoœæ organizmu jak: nadu¿ywanie alkoholu, zmêczenie, przegrzanie, oziêbienie; • pamiêtaæ o po¿ywieniu zawieraj¹cym witaminê C (np. owoce, jarzyny, kapusta kiszona, natka pietruszki); • unikaæ przebywania w wiêkszych skupiskach ludzi. Zaka¿enie wirusem grypy mo¿e byæ przyczyn¹ groŸnych powik³añ ze strony ró¿nych narz¹dów i uk³adów. Powszechnie wiadomo. ¯e najlepsz¹ metod¹ zabezpieczenia siê przed grypa s¹ szczepienia ochronne. Najlepiej zaszczepiæ siê przeciw grypie w okresie od wrzeœnia do grudnia, a nie w trakcie zachorowañ. POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 17 Z KRONIKI WYDARZEŃ Generał odszedł na wieczną wartę 30 lipca pożegnaliśmy na zawojskim cmentarzu generała broni Mieczysława Wariwodę, Komendanta Głównego Polskiej Organizacji Wojskowo-Niepodległościowej „Pogoń”. Genera³ Mieczys³aw Wariwoda zmar³ 20 lipca 2007 roku w Otwocku w wieku 92 lat. Jego ¿yczeniem by³o, aby spocz¹æ pod Babi¹ Gór¹. Mieczys³aw Wariwoda urodzi³ siê 1 lipca 1915 r. w Kowlu na Wo³yniu. By³ ¿o³nierzem II Rzeczpospolitej. Bra³ udzia³ w wojnie obronnej 1939r. By³ wiêŸniem sowieckiego obozu jenieckiego dla oficerów, sk¹d zosta³ przewieziony do obozu w Kozielsku, a nastêpnie zes³any do ciê¿kich robót na pó³wysep Kola, gdzie przebywa³ w obozach w Murmañsku i Archangielsku. Utworzenie armii gen. Andersa otworzy³o mu mo¿liwoœæ ucieczki z „nieludzkiej ziemi”. Z Armi¹ Andersa przeszed³ ca³y szlak bojowy. W bitwie pod Monte Cassino – w czasie trzeciego szturmu zosta³ ciê¿ko ranny. W szpitalu wojskowym pozna³ sanitariuszkê i przysz³¹ ¿onê Krystynê z d. Hajos i jej ojca, a póŸniejszego teœcia Teofila Hajosa, którzy to rodem pochodzili z s¹siaduj¹cej z Zawoj¹ – Sidziny. Po wojnie, jak wiêkszoœæ ¿o³nierzy na Zachodzie, pozosta³ w Anglii, nie godz¹c siê na Polskê pod okupacj¹ sowieck¹. W Anglii, oprócz cywilnej pracy zawodowej, poœwiêca siê bez reszty dzia³alnoœci w organizacjach wojskowych i patriotycznych, w tym przede wszystkim w powo³anej w 1949 roku Polskiej Organizacji Wojskowo-Niepodleg³oœciowej „Pogoñ”, której od 1989 r. zosta³ Komendantem G³ównym. W tej dzia³alnoœci patriotycznej od samego pocz¹tku dzielnie wspiera³a go ¿ona Krystyna, w dzia³alnoœæ POWN-Pogoñ i do koñca wierny przysiêdze ¿o³nierskiej, wierny Polsce, wierny idea³om i wartoœciom wynikaj¹cym z maksymy: BÓG-HONOR-OJCZYZNA. Zosta³ odznaczony Krzy¿em Virtuti Militari i wieloma bojowymi odznaczeniami, Orderem Mêczeñstwa i Zwyciêstwa, Orderem Przelanej Krwi za Ojczyznê, Krzy¿em Walki o Wolnoœæ i Niepodleg³oœæ z Mieczami, Krzy¿em Niez³omnych i za zwyciêstwo o Monte Cassino. Genera³a Mieczys³awa Wariwodê odwiedzi³em w Otwocku. Bêd¹c tam, zapyta³em go, jak siê czuje po tylu latach tu³aczki, gdy wreszcie jest w swojej ojczyŸnie, na swojej polskiej ziemi. Popatrzy³ na mnie cierpi¹cym, ale surowym ¿o³nierskim wzrokiem i odpowiedzia³: A jak mam siê czuæ? Jakbym nigdy st¹d nie wyje¿d¿a³. 23-letni Mieczysław Wariwoda równie¿ zaanga¿owana w dzia³alnoœæ organizacji polskich szczególnie w harcerstwie polskim w Anglii. W póŸniejszym czasie równie¿ dwie córki: Marysia i Hania podjê³y dzia³alnoœæ w harcerstwie polskim. U schy³ku ¿ycia, cierpi¹c z powodu choroby, podj¹³ ostatni¹ wa¿n¹ dla siebie decyzjê o powrocie do ukochanej Ojczyzny. Do ostatniej chwili zaanga¿owany by³ Mieczysław (pierwszy z lewej) z żoną Krystyną 18 POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 W imieniu córek Genera³a oraz najbli¿szej rodziny pragnê gor¹co podziêkowaæ wszystkim, którzy z odruchu serca wziêli udzia³ w uroczystoœci pogrzebowej, a szczególnie przedstawicielom i pocztom sztandarowym kombatanckich organizacji zbrojnych i niepodleg³oœciowych, w³adzom gminy Zawoja, cz³onkom Ochotniczych Stra¿y Po¿arnych z Zawoi, a tak¿e tym, którzy nie mog¹c przybyæ do Zawoi trwali w modlitwie i wspierali nas duchowo w ró¿nych zak¹tkach Polski i œwiata. S³awomir Hajos Krystyna jako sanitariuszka na środkowym Wschodzie Z KRONIKI WYDARZEŃ Uroczystość pogrzebowa generała Mieczysława Wariwody w Zawoi Centrum. Fot. Autora. POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 19 ZE SZKOLNEGO PODWÓRKA Sprawozdanie z programu „Leśna Edukacja” zrealizowanego w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Zawoi Mosorne w ramach III Edycji Ogólnopolskiego Konkursu „Czysty Las” Czysty Las Od wielu lat trwa i narasta kryzys jakiego nie znała historia świata. Zanieczyszczenie powietrza, wód, gleby i lasów rośnie bardzo szybko. Człowiek nie tylko niszczy drugiego człowieka, niszcząc swoje środowisko niszczy sam siebie. Hasłem przewodnim towarzyszącym wszystkim poczynaniom konkursowym było stwierdzenie prof. Henryka Skolimowskiego: „Wiek dwudziesty pierwszy będzie stuleciem ekologicznym – albo go nie będzie wcale”. Uczony ten twierdzi, ¿e: „Dewastacja œrodowiska nie jest z³em koniecznym wynikaj¹cym z uprzemys³owienia, ale jest rezultatem u³omnego myœlenia. Gdy zmienimy idiom tego myœlenia na ca³oœciowe, holistyczne, ekologiczne i wspó³czuj¹ce, wówczas bêdziemy w stanie rozwi¹zaæ zasadnicze problemy naszego œrodowiska”. W ramach „Leœnej Edukacji” podjêto szereg dzia³añ zmierzaj¹cych do uwra¿liwienia dzieci na piêkno przyrody i traktowania jej z szacunkiem, a zarazem zmiany sposobu myœlenia i nastawienia ca³ego umys³u na myœlenie ekologiczne. G³ównym celem poczynañ konkursowych by³a poprawa czystoœci lasów, poprzez kszta³towanie prawid³owych postaw i zachowañ w lesie. Aby przybli¿yæ uczniom zagadnienia z zakresu wiedzy o lesie utworzono k¹cik ekologiczny, w którym zosta³y umieszczone ciekawostki z ¿ycia lasu, kolorowe ilustracje œwiata zwierzêcego i roœlinnego wzbudzaj¹ce zachwyt i podziw oraz dekalog ekologiczny zmuszaj¹cy do refleksji nad swoim postêpowaniem. Podczas wycieczki do lasu zorganizowanej w dniu 14 kwietnia 2007 r. dzieci z klas III-VI obserwowa³y budz¹c¹ siê przyrodê. Podziwia³y pierwsze zwiastuny wiosny: zawilce, kaczeñce i ¿ywce. Rozpoznawa³y napotkane drzewa i inne charakterystyczne roœliny naszych lasów, a tak¿e wzbogaci³y swoj¹ wiedzê o nowe pojêcia takie jak np. pu³apki feromonowe.Teoretycznych wiadomoœci dzieciom i uczniom klas starszych na temat lasu i jego ochrony dostarczy³y zajêcia przeprowadzone w dniu 25 kwietnia 2007 r. przez pracownika Nadleœnictwa Sucha Beskidzka pani¹ mgr in¿. Katarzynê WoŸnica. Zajêcia odby³y siê w trzech grupach wiekowych. Dzieci z klas I-III z zainteresowaniem obejrza³y prezentacjê na temat „Las i jego mieszkañcy”. ¯ywo i spontanicznie bra³y udzia³ w rozmowie i dzieli³y siê swoimi wiadomoœciami na przedstawiony temat. Uczniowie klas IV-VI z uwag¹ wys³uchali pogadanki na temat „Las i woda” podczas, których zosta³y omówione zagadnienia dotycz¹ce wilgotnoœci siedlisk leœnych i wiedzy sk¹d drzewa czerpi¹ wodê i które roœliny potrzebuj¹ jej wiêcej, a które mniej. Oto jak jeden z uczniów w swoim sprawozdaniu wspomina zajêcia z pani¹ Katarzyn¹: 20 POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 „ I tak szybko nam przesz³a ta lekcja, ¿e a¿ trudno nam by³o rozstaæ siê z pani¹ Kasi¹, a mieliœmy jeszcze wiele pytañ”. Przedszkolaki bardzo uwa¿nie wys³ucha³y opowieœci Dzika Ryja o lesie i jego mieszkañcach, a tak¿e uroczyœcie z³o¿y³y obietnicê, ¿e zawsze bêd¹ przyjació³mi przyrody. Wszystkie dzieci na zakoñczenie zajêæ otrzyma³y pami¹tkowe zak³adki. Po teoretycznych doœwiadczeniach przyszed³ czas na praktyczne dzia³anie. W dniu 26 kwietnia 2007 roku odby³o siê sprz¹tanie lasu pod przewodnictwem Leœniczego Leœnictwa Zawoja Mosorne pana in¿. Janusza Tereszkiewicza. W akcji tej wziêli udzia³ uczniowie klas IV-VI w iloœci 20 osób wraz z trzema opiekunami: pani¹ Magdalen¹ S³ap¹, pani¹ Ann¹ Kawiak ipanem Mariuszem Stanaszkiem. Uczniowie z wielkim zapa³em przyst¹pili do sprz¹tania lasu, a ca³e przedsiêwziêcie zosta³o udokumentowane na licznych fotografiach wykonanych przez Huberta ucznia klasy VI. W wyniku akcji trwaj¹cej trzy godziny lekcyjne zebrano 21 worków œmieci. Podobna akcja zosta³a przeprowadzona w Filii Szko³y Podstawowej nr 8 w Zawoi We³cza pod kierunkiem Leœniczego Leœnictwa Zawoja We³cza pana Micha³a Osiki. Wziêli w niej udzia³ uczniowie klas 0-III (18 osób) wraz z opiekunami pani¹ Agnieszk¹ Front, pani¹ Lucyn¹ Kuœ i ks. Zdzis³awem Targoszem. Zebrane œmieci zosta³y posegregowane do odpowiednich worków i wywiezione przez Zak³ad Gospodarki Komunalnej w Zawoi. Na uwagê zas³uguje du¿e zaanga¿owanie siê uczniów i wychowawców przy realizacji zadañ konkursowych. Na og³oszony konkurs literacki pod has³em „Co las i jego mieszkañcy myœl¹ o ludziach” uczniowie kl. IV-VI zareagowali ¿ywo i bardzo chêtnie. Ich zadaniem by³o wczuæ siê w sytuacjê drzewa i jego losu. W piêknych wypracowaniach ukazali jak wiele z³a cz³owiek wyrz¹dza przyrodzie bezsensownie j¹ niszcz¹c i zaœmiecaj¹c. W tej kategorii I miejsce zaj¹³ uczeñ klasy IV Grzegorz W³osiak za opowiadanie pt. „Opowieœci starego dêbu”, II miejsce przypad³o uczennicy klasy VI Katarzynie Marsza³ek za opowieœæ pt. „Los szczêœcia”, a III miejsce uczniowi klasy V Jackowi Budzowskiemu za opowiadanie pt. „Zwierzenia m³odego œwierka”. Zosta³o przyznanych równie¿ 5 wyró¿nieñ dla: ucznia klasy V Patryka Koziny za opowiadanie pt. „ Stary d¹b”, ucznia klasy VI Karola Zajdy za opowiadanie pt. „Co las i jego mieszkañcy myœl¹ o mieszkañcach Zawoi”, uczennic klasy V Gabrieli Tryba³y za wypracowanie pt. „Czy to co piêkne musi krótko trwaæ i Pauliny Spyrki za opowiadanie pt. „Spokojna dolina w niebezpieczeñstwie” oraz dla uczennicy klasy IV Karoliny Kuœ za opowiadanie pt. „Stra¿nicy lasu”. W konkursie plastycznym „Las w oczach dziecka” uczniowie przedstawili swoj¹ wizjê lasu. Prace wykonane by³y dowoln¹ technik¹ i odznacza³y siê du¿¹ ró¿norodnoœci¹ oraz pomys³owoœci¹. Ogó³em w tym konkursie wziê³o udzia³ 36 uczniów. Najciekawsze prace zosta³y nagrodzone. Miejsce I zdoby³a praca uczennic z klasy IV Kasi Hajdy i Angeliki Pieróg, miejsce Uczniowie wraz z leśniczym mgr inż. Januszem Tereszkiewiczem podczas akcji sprzątania lasu ZE SZKOLNEGO PODWÓRKA Spotkanie przedszkolaków z mgr inż. Katarzyną Woźnicą II przyznane zosta³o uczennicy klasy III Weronice Florczak a miejsce III przypad³o Darii Marek z klasy III. Ponadto jury przyzna³o 4 wyró¿nienia dla: Martyny Rembielak z klasy III, Andrzeja Kukli z klasy II, Piotra Brzany i Karoliny Mazur z klasy I. Uczniowie otrzymali pami¹tkowe dyplomy i nagrody. Najwiêkszym zainteresowaniem cieszy³ siê konkurs na projekt przedstawiaj¹cy warstwow¹ budowê lasu z uwzglêdnieniem œwiata roœlinnego i zwierzêcego. W tym celu potrzebna by³a wiedza o budowie lasu. Zagadnienia z tego tematu znajduj¹ siê programie klasy czwartej. Tak wiêc w klasach m³odszych nauczyciele ucz¹cy zorganizowali zajêcia, w czasie których dzieci poznawa³y warstwy lasu i ich mieszkañców. Ukoronowaniem tych lekcji by³o wspólne wykonanie makiet. Natomiast uczniowie klas starszych projektowali las indywidualnie lub w 4 osobowych grupach. £¹cznie wykonano 17 prac, które odznacza³y siê niezwyk³¹ kreatywnoœci¹ i inwencj¹. Uczniowie w swoich pracach wykorzystali zarówno materia³y naturalne w postaci ga³¹zek drzew, mchu, a tak¿e by³y prace wykonane z papieru i plasteliny. Wybór najciekawszego projektu okaza³ siê bardzo trudny, poniewa¿ ka¿da praca by³a ciekawa i zachwycaj¹ca. Jury przyzna³o w klasach m³odszych: miejsce I dla klasy I, miejsce II dla klasy 0-I i miejsce III dla klas II i III, natomiast wœród prac indywidualnych i grupowych miejsce I przyznano Sylwii Bogdan z klasy VI, miejsce II uczennicom klasy IV Laurze Mazur i Karolinie Kuœ i miejsce III uczniom równie¿ klasy IV Krzysztofowi Motowid³o i Mateuszowi Kuœ. Wyró¿nienia otrzyma³y prace: Krzysztofa Kolobiusa z klasy IV, Alicji Spyrki z klasy VI, Doroty Latoñ i Justyny Tryba³y z klasy VI oraz Pauliny Spyrki, Gabrieli Tryba³y, Magdaleny Kowalskiej i Magdaleny Kuœ z klasy V. Uczniowie swoich si³ próbowali równie¿ w konkursie poetyckim na najpiêkniejszy wiersz o urokach otaczaj¹cej przyrody. Do konkursu zosta³o zg³oszonych 35 wierszy. M³odzi poeci zachwycali siê piêknem czterech pór roku, ubolewali nad zanieczyszczeniem œrodowiska oraz dawali przestrogi dla niew³aœciwie korzystaj¹cych z dóbr przyrody. Jury przyzna³o miejsce I uczennicy klasy IV Monice Kuœ za wiersz pt. „Wiosenny czas”, miejsce II uczniowi klasy V Jackowi Budzowskiemu za wiersz pt. „ Wiosenna przyroda” oraz miejsce III uczniowi klasy VI Rafa³owi Kuœ za wiersz pt. „Kochajmy las”. Wyró¿nieni uczniowie otrzymali nagrody i pami¹tkowe dyplomy, zaœ pozostali twórcy za wspania³e wiersze uhonorowani zostali symbolicznymi nagrodami w postaci d³ugopisów.W ci¹gu trzech miesiêcy, w czasie których szko³a bra³a udzia³ w konkursie „Czysty Las” uczniowie zdobywali i pog³êbiali teoretyczn¹ wiedzê o lesie oraz wykazali siê praktycznym dzia³aniem, bior¹c udzia³ w licznych konkursach i sprz¹taniu lasu. Na podsumowanie wszystkich poczynañ konkursowych zosta³ zorganizowany konkurs przyrodniczy z zakresu wiedzy ekologicznej. Pytania konkursowe obejmowa³y zagadnienia zwi¹zane z flor¹, faun¹, zanieczyszczeniem œrodowiska, lasem i jego ochron¹. Wziê³y w nim udzia³ dru¿yny 3-osobowe z klas IV-VI. Uczniowie nie tylko odpowiadali na pytania, lecz musieli siê wykazaæ umiejêtnoœciami takimi jak rozpoznawanie drzew, krzewów i roœlin zielnych najczêœciej spotykanych w lasach oraz g³osu zwierz¹t. Jury pod przewodnictwem pana Dyrektora Janusza Trzebuniaka przyzna³o I miejsce dru¿ynie z klasy VI, miejsce II dru¿ynie z klasy IV oraz miejsce III dru¿ynie z klasy V. Uczestnicy zawodów otrzymali pami¹tkowe dyplomy i nagrody. 6 czerwca uczniowie z klasy IV w monta¿u poetycko – muzycznym pod has³em „Jedna jest Ziemia, jak jedno jest S³oñce”, poruszyli problem ochrony œrodowiska geograficznego. W inscenizacji zosta³y wykorzystane cytaty i utwory takie jak „Notatki o ochronie przyrody i ochronie cz³owieka” Sergiusza Rabinina, „Od Staffa do Wojaczka” Bohdana Drozdowskiego i Bohdana Urbankowskiego oraz inne dzie³a literackie. Koordynatorem programu w placówce by³a pani Aldona Kukla, która na podsumowanie przebiegu konkursu serdecznie podziêkowa³a panu Dyrektorowi Januszowi Trzebuniakowi, pani Magdalenie S³apie wychowawczyni klasy czwartej oraz pozosta³ym nauczycielom za wspó³pracê i pomoc przy realizacji zadañ konkursowych, a przede wszystkim uczniom, którzy z wielkim zaanga¿owaniem wziêli udzia³ we wszystkich dzia³aniach konkursowych. Podziêkowania sk³adamy wszystkim sponsorom i instytucjom, które pomog³y nam w realizacji programu, zw³aszcza Dyrekcji i Pracownikom Nadleœnictwa Sucha Beskidzka. W za³¹czeniu przesy³amy prezentacjê dokumentuj¹c¹ nasze poczynania w konkursie oraz prace nagrodzone w konkursach literackich. Prezentacja zosta³a wykonana w programie Keynote w systemie Mac OSX na Macintosh HD, dlatego prosimy o odtworzenie jej w w/w programie. Dyrekcja, Grono Pedagogiczne i Uczniowie Zespo³u Szkolno-Przedszkolnego w Zawoi Mosorne, Zawoja, dn. 25.06.2007 r. Prace na konkurs plastyczny pt. „Las w oczach dziecka”. Fot. Janusz Trzebuniak POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 21 CENNE INICJATYWY 50-lecie Babiogórskiego Krótkofalarstwa 1957-2007 Krótkofalowcy Lwowscy mieli swoj¹ górê: „Howerlê” (2058 m.n.p.m.) – najwy¿szy szczyt Beskidów Wschodnich. W lecie 1930 r. zorganizowali na ten szczyt pierwsz¹ na tak¹ skalê urz¹dzon¹ ekspedycje radiow¹ w Europie. Celem wyprawy by³o badanie rozchodzenia siê fal ultrakrótkich. Dla krótkofalowców Beskidu ¯ywieckiego o wiele lat póŸniej takim szczytem sta³a siê królowa Beskidów Zachodnich „Babia Góra” (1725 m n.p.m.) Udane i udokumentowane ³¹cznoœci radioamatorskie UKF ze szczytu „Babiej Góry” zrealizowali operatorzy Klubu £¹cznoœci LP¯ SP9KBH z ¯ywca w dniu 6 lipca 1957 roku w ramach czechos³owackich zawodów krótkofalarskich „PD – 57”. Byli to: Sylwester Widuch – SQ9IQ, Antoni Itzeli – SP9 209 (póŸniej SP9LS), Kazimierz Okrzesik (SP9AFX), Józef Dorzak (SP9ABP), Jerzy Hucherko i Stanis³aw Nowotarski. Zosta³o to potwierdzone relacj¹ kierownika tej ekspedycji Sylwestra Widucha – SP9IQ, opublikowan¹ w nr 12/1957„Radioamatora”. Oto niektóre fragmenty tego opisu: „…Po kilku dniach SP9209 i SP9IQ omawiaj¹ szczegó³owo ca³¹ „wyprawê”. Nadajnik, konwerter, RBM, antenê 2X5 elementów, maszt, anodówki, akumulatory, namiot, koce, ¿ywnoœæ – na uczestnika wypada po 40 kg! O¿ywiona „dyskusja” zmniejsz nasze wyposa¿enie do minimum. Tx - LV1, LD1, Rx - 1 - V - 1, 5-elem Yagi z krótkim masztem, anodówki, ogniwa zamiast akumulatorów, ¿ywnoœæ, jeden koc. Praca rusza na ca³ego. Próby urz¹dzeñ, przeprowadzone miêdzy radioklubem a SP9IQ z dnia na dzieñ wypadaj¹ lepiej. W miêdzy czasie z miejscowej jednostki WOP otrzymujemy bezinteresown¹ pomoc w postaci ogniw ¿arzeniowych 3S4 i kilku baterii anodowych….” „…5-go od godziny 4. czekamy niecierpliwie na samochód. Przyje¿d¿a „planowo” tj. z pó³godzinnym opóŸnieniem. £adujemy sprzêt, wsiadamy i za chwilê podziwiamy piêkne widoki górzystej trasy. Drogowskaz z napisem Zawoja przerywa nasze rozmyœlania. Wysiadamy. Przed nami przesz³o trzy godziny drogi. O godzinie 11.20 zbli¿amy siê do celu. W schronisku brak miejsc noclegowych, trudno zamówiæ obiad, a do picia jest tylko woda z sokiem. Udaje nam siê jedynie dostaæ materace – bêdziemy spali w lesie…” „…Poranek jest s³oneczny i ani œladu wczorajszej burzy. Z godzinnym opóŸnieniem przychodz¹ harcerze z XII dru¿yny ¿ywieckiej, spotkani ju¿ w dniu wczorajszym i pomagaj¹ mam w transporcie. 22 POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 Archiwalne zdjęcie z prowadzenia pierwszych łączności ze szczytu Babiej Góry – 6 lipca 1957 r. Wreszcie szczyt. K³adziemy baga¿e. Pod nami przesuwaj¹ siê mleczne ob³oki chmur. Widocznoœæ jest bardzo s³aba. Przed rozpoczêciem monta¿u krótki odpoczynek i narada. Zajmujemy wreszcie miejsce obwarowane z trzech stron ska³ami, rezygnuj¹c z 30-metrowej wierzy triangulacyjnej z uwagi na bardzo silny wiatr i ma³¹ iloœæ miejsca…” „…Warunki na Babiej Górze nale¿¹ do trudnych. W dzieñ dokucza³y nam muchy i s³oñce, a w nocy – mimo pal¹cego siê ogniska – dokucza³ zimny wiatr i chmary malutkich muszek. Zziêbniêci, niewyspani, na wpó³ uwêdzeni (ogieñ pali³ siê ca³¹ noc wewn¹trz naszej twierdzy) drug¹ turê koñczymy 20-t¹ ³¹cznoœci¹. Wynik s³abszy ni¿ w pierwszej turze, ale – cieszymy siê, bo najwiêksz¹ iloœæ po³¹czeñ mamy z polskich stacji. Radoœæ nasza koñczy siê wschodem s³oñca. Turyœci zachwycaj¹ siê, a my patrzymy z niepokojem na ma³e ob³oczki – zwiastuny rych³ej burzy. Trzeci¹ turê rozpoczynamy przy szybko rosn¹cym zachmurzeniu. O godzinie 3.30 GMT SP9IQ zarz¹dza zwijanie radiostacji. Burza jest ju¿ niedaleko, s³ychaæ pierwsze grzmoty…” „…Na szczyt wracamy po 4 nieod¿a³owanych godzinach. Widok, jaki ogl¹damy jest ma³o pocieszaj¹cy. Maszt z³amany, rurki antenowe pokrzywione a ca³oœæ podobna raczej do wiatraka. Opalony maszt potwierdza, ¿e przeszed³ po nim piorun. Znów tracimy 40 minut. Nie liczymy ju¿ na dobry wynik, ale poniesione dotychczas trudy zobowi¹zuj¹ nas do wykorzystania wszel- kich mo¿liwoœci. Otrzymane raporty poprawiaj¹ nam jednak humor…” – tak pisa³ w swoim artykule SP9IQ, 50 lat temu. Wspomnieæ nale¿y o Hieronimie WoŸniaku, nauczycielu LO w ¯ywcu, który zorganizowa³ harcerzy z XII dru¿yny ¿ywieckiej ZHP do transportu baterii i sprzêtu na szczyt. Cz³onkowie Klubu £¹cznoœci Babiogórskiej Grupy Krótkofalowców SP9PGB-Dom Kultury Maków Podhalañski pragnêli przypomnieæ i uczciæ to wydarzenie organizuj¹c w lipcu 2007 roku pracê stacji okolicznoœciowej SN50BG z tej okazji i wydanie okolicznoœciowego, pami¹tkowego dyplomu Archiwalne zdjęcie z widokiem na stanowisko radiostacji SP9KBH z wieży na Diablaku – 6 lipca 1957 r. CENNE INICJATYWY Karta stacji okolicznościowej SN50BG z okazji 50. rocznicy pierwszych łączności krótkofalowców ze szczytu Babiej Góry Krótkofalarski dyplom okolicznościowy „50-lecie pierwszych udokumentowanych łączności krótkofalowców ze szczytu Babiej Góry – Diablaka” Rocznicowa ekspedycja radiowa KŁ BGK SP9PGB na szczyt Babiej Góry – 6.07.2007 r. podpisanego równie¿ przez dyrektora BgPN i burmistrza Makowa Podhalañskiego. Dyplom otrzyma³ ka¿dy krótkofalowiec, który przeprowadzi³ ³¹cznoœæ z SN50BG w lipcu 2007r. i przes³a³ zg³oszenie. Dyplom zawiera cztery archiwalne zdjêcia i kopie karty QSL od SP9KBH z Babiej Góry do stacji SP9EH-Artura z Krakowa. Wydawc¹ dyplomu i jego graficznego projektu jest BGK. Miejsce zainstalowania radiostacji okolicznoœciowej zgodnie z wydanym pozwoleniem Urzêdu Komunikacji Elektronicznej: w okresie 06-07.07.2007 r. – szczyt Babiej Góry, w okresie: od 01 do 05.07.2007 r. i od dnia 8 do 31.07.2007 r. Klub £¹cznoœci BGK – SP9PGB Maków Podhalañski. Praca w pasmach amatorskich KF i UKF. Organizacja pracy stacji SN50BG w 2007 r. by³a fina³em cyklu wszystkich naszych stacji okolicznoœciowych BGK, zwi¹zanych z histori¹ turystyki górskiej i krótkofalarstwa w gminach babiogórskich. Stacja SN50BG by³a wyrazem naszej pamiêci dla Kolegów, którzy realizowali ³¹cznoœci z Babiej Góry w 1957 r. Niestety w wiêkszoœci ju¿ nie ma ich wœród nas. By³y to pierwsze udokumentowane ³¹cznoœci z samego szczytu Babiej – Diablaka. SN50BG to najwa¿niejsza stacja okolicznoœciowa dla naszej Grupy. Pragnêliœmy uczciæ Ich pamiêæ – by na zawsze pozostali w naszej pamiêci! W ramach pracy stacji okolicznoœciowej SN50BG z okazji „50 rocznicy pierwszych udokumentowanych ³¹cznoœci krótkofalowców ze szczytu Babiej Góry” odby³a siê ekspedycja radiowa na ten szczyt, cz³onków K£ BGK SP9PGB z Makowa Podhalañskigo. Termin realizacji wyznaczony by³ na 6 lipca 2007 r., czyli dok³adnie tak jak to by³o przed 50 laty. Ekipa w sk³adzie: SP9MRY – Stanis³aw Zadora, SQ9FMU – Robert Prorok i SP9-98073-KR – Rafa³ Radwan, pomimo bardzo trudnych warunków pogodowych osi¹gnê³a swój cel. W naszej grupie mia³ byæ jeszcze nasz senior SP9DF, ale zrezygnowa³, ze wzglêdu na stan zdrowia. Szkoda, bo bardzo chcia³ byæ z nami, ale jak siê okaza³o z powodu z³ej pogody, by³a to decyzja s³uszna. Dla Rafa³a, nowego cz³onka naszego klubu, by³ to pierwszy udzia³ w takiej wyprawie BGK. Pozostali cz³onkowie klubu niestety nie dysponowali wolnym czasem w tym rocznicowym pi¹tkowym dniu. Praca naszej radiostacji terenowej ze szczytu Babiej –Diablaka uzyska³a wczeœniej zgodê dyrekcji Babiogórskiego Parku Narodowego i by³a zg³oszona do Stra¿y Granicznej, ze wzglêdu na po³o¿enie szczytu na granicy SP i OM. Przy lepszej pogodzie robimy pami¹tkowe zdjêcia. Po kilku kilometrach marszu w takich warunkach, ob³adowani ciê¿kimi plecakami z wod¹, ¿ywnoœci¹, akumulatorami i sprzêtem radiowym odczuwamy spore zmêczenie. Jeszcze trudne przejœcie po ska³ach G³ówniaka POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 23 CENNE INICJATYWY i oko³o godz. 13.30 docieramy do Diablaka. W godzinach wieczornych szczyt Babiej Góry znalaz³ siê ju¿ zupe³nie w huraganowej, deszczowej chmurze, wiatr jeszcze bardziej napiera na sile i wzmagaj¹ siê opady, widocznoœæ spad³a do 20 m. Grzejemy rêce nad palnikiem gazowym umieszczonym g³êboko wœród g³azów, udaje siê równie¿ przygotowaæ coœ ciep³ego do picia. Patrzymy z niepokojem na wskaŸnik napiêcia akumulatora, zimno pogarsza jego sprawnoœæ. Oko³o godz. 21. koñczymy prowadzenie ³¹cznoœci i postanawiamy pakowaæ plecaki i zejœæ ze szczytu, pomimo ¿e planowaliœmy zostaæ do dnia nastêpnego. Nocne zejœcie w takich warunkach jest trudne, nie oby³o siê niestety bez upadków i pot³uczeñ. Oko³o godz. 23. docieramy do prze³. Brona. Tutaj dopada nas kolejna fala ulewy. W strugach deszczu, zziêbniêci ok. godz. 24.30 docieramy do schroniska, a w zasadzie do jego zastêpczego ciasnego budynku „Goprówki”, bo starego schroniska ju¿ niema, rozpoczêto budowê nowego obiektu. Rano 7 lipca wracamy do Makowa. Wieczorem na radiu otrzymujemy gratulacje od okolicznych kolegów: SQ9CIE/9 z Koskowej Góry, SQ5JG/9 z Kiczor i od SQ9LOD/9 z Zawoi. Widzieli ze swoich terenowych miejsc pobytu jak wygl¹da³ szczyt Babiej Góry, a raczej brak widoku, bo Diablak znajdowa³ siê w ciemnej huraganowej chmurze, z której nadawa³a nasza radiostacja. Ekipa K£ BGK SP9PGB zrealizowa³a pomimo bardzo trudnych warunków atmosferycznych ³¹cznoœci rocznicowe dok³adnie 6 lipca 2007 r. ze szczytu Babiej Góry – Diablika pod znakiem stacji okolicznoœciowej SN50BG. Przeprowadziliœmy ponad 100 ³¹cznoœci krótkofalarskich. 21 i 22 lipca 2007 r. nasz klub i Dom Kultury w Makowie Podhalañskim odwiedzili cz³onkowie Stowarzyszenia Krótkofalowców Jury Krakowsko Czêstochowskiej z Zawiercia, wraz z rodzinami, by w³¹czyæ siê do pracy operatorskiej pod znakiem wywo³awczym SN50BG. Stowarzyszenie to wspó³pracuje z BGK w organizowaniu pracy terenowej naszego klubu w wyprawach zamkowych na terenie Jury. Po naszym serdecznym powitaniu w makowskim Domu Kultury postanowili rozlokowaæ swoj¹ radiostacjê i anteny w terenie. Najlepszym miejscem do tego okaza³a siê polana ko³o pomnika Ofiar Zagórza na wysokoœci 530 m n.p.m, sk¹d rozci¹ga siê wspania³y widok na pasmo babiogórskie. Powsta³o tam ma³e „miasteczko namiotowe” krótkofalowców. Panowa³a wspania³a towarzyska atmosfera i dopisa³a ³adna s³oneczna pogoda. Nawi¹zano wiele ³¹cznoœci krajowych i europejskich. PóŸny wieczór spêdziliœmy przy wspólnym ognisku. W dniu nastêpnym po po³udniu , po¿egnanie i z naszej strony zaproszenie do ponownej wizyty w ramach której SKJKC zrealizowa³oby wraz z nami, równie¿ 24 POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 Zdjecie grupowe ze spotkania BGK i SKJKC przed Domem Kultury w Makowie Podhalańskim 21.07.2007 r. Prowadzenie łączności ze stacji terenowej SN50BG w ramach spotkania SKJKC i BGK – 21 i 22.07.2007 r. Spotkanie klubowe z okazji 50 lecia pierwszej łaczności z Babiej Góry i 10 lat BGK z gościem honorowym Panem Jerzym Hucherko SP9-304. 11.08.2007 r. CENNE INICJATYWY W pomieszczeniu radiostacji klubowej KŁ BGK SP9PGB (od lewej Stanisław Zadora SP9MRY, Jerzy Hucherko i Robert Prorok SQ9FMU) 11.08.2007 r. ³¹cznoœci z Zamku Suskiego. W drodze powrotnej z Makowa postanowili jeszcze odwiedziæ Wadowice. W dniu 11 sierpnia 2007 r. odby³o siê lokalne spotkanie cz³onków K£ BGK w Domu Kultury z okazji „50-lecia babiogórskiego krótkofalarstwa” i „10-lecia Babiogórskiej Grupy Krótkofalowców”. Goœciem honorowym spotkania by³ Pan Jerzy Hucherko z Katowic, uczestnik pierwszych ³¹cznoœci krótkofalowców ze szczytu Babiej Góry w 1957 r. Mia³ wtedy 16 lat i posiada³ znak nas³uchowy SP9-304, póŸniej by³ wieloletnim ratownikiem GOPR. Odby³o siê podsumowanie dzia³alnoœci BGK w okresie minionego dziesiêciolecia, okreœlenie planów na przysz³oœæ i z wielk¹ ciekawoœci¹ wys³uchaliœmy opowieœci Pana Jerzego. Jego relacja o ³¹cznoœciach z przed 50 lat, która zosta³a nagrana na video stanowi cenne uzupe³nienie naszego historycznego archiwum. Goœciliœmy równie¿ senio- ra naszej Grupy: W³adys³awa Michniaka – SP9DF z Krzczonowa, wielkiego mi³oœnika Babiej Góry. Pod znakiem okolicznoœciowym SN50BG przeprowadziliœmy ponad 1000 ³¹cznoœci na wielu pasmach krótkofalarskich i ró¿nymi emisjami radiowymi, w tym równie¿ cyfrowymi. Zosta³o ju¿ wys³anych ponad 150 dyplomów okolicznoœciowych, a zg³oszenia wci¹¿ nadchodz¹. Pod koniec tego roku planowane jest przekazanie kopii archiwalnych zdjêæ i opisu pierwszych ³¹cznoœci krótkofalowców z Babiej Góry do Muzeum Turystyki Górskiej w Skansenie PTTK (O/Sucha B) im. Józefa ¯aka w Zawoi Markowej. Zapraszamy na stronê internetow¹ BGK: www.sbgk.qtc.pl i na stronê SKJKC: www. skjkc.pl. Jest tam wiele informacji, zdjêæ i video o naszej dzia³alnoœci. Pomimo coraz wiêkszych trudnoœci czasowych i finansowych pozostajemy przy naszej wielkiej pasji. Nadajemy i promujemy na falach radiowych nasze gminy babiogórskie – s³ychaæ nas na ca³y œwiat. Zapraszamy wszystkich chêtnych do odwiedzin klubu i zapoznania siê z nasza dzia³alnoœci¹ krótkofalarsk¹. Stanis³aw Zadora – SP9MRY, Prezes K£ BGK SP9PGB Maków Podhalañski, 05.09.2007 r. ZAPROSZENIA Gminne Centrum Kultury, Promocji i Turystyki w Zawoi zaprasza na KURS TAŃCA TOWARZYSKIEGO I STOPNIA • dla m³odzie¿y i doros³ych (taniec towarzyski) • dla dzieci ze szkó³ podstawowych (taniec towarzyski i wspó³czesny) Zajêcia prowadzi³ bêdzie instruktor w Gminnym Centrum Kultury, Promocji i Turystyki w Zawoi w ka¿dy czwartek w godzinach 17.00 – 19.00 (ka¿da grupa 1 godzinê). Kurs obejmuje 8 godzin zegarowych. Ca³kowity koszt kursu wynosi 40 z³otych przy grupie 20 osobowej. NAUKĘ GRY NA SKRZYPCACH dla początkujących Zajêcia dla wszystkich chêtnych (szczególnie dla dzieci i m³odzie¿y). Zajêcia bêd¹ odp³atne, wstêpny koszt (œrednio 5 godzin miesiêcznie) oko³o 40 z³otych od osoby za miesi¹c. Warsztaty odbywaæ siê bêd¹ w Gminnym Centrum Kultury (dom parafialny) w ka¿dy pi¹tek o godzinie 15.00 Na pierwsze spotkanie (szczególnie organizacyjne) zapraszamy 5 paŸdziernika br. na godzinê 15.00 do sali widowiskowej GCKPiT. Zapisy oraz wszelkie informacje na temat zajêæ mo¿na uzyskaæ w Gminnym Centrum Kultury tel. /033/ 8775 066 oraz /033/ 8776 948. POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 25 LEKTURA NA JESIEŃ Opowiadanie Tadeusz Zygmunta Czajkowskiego ze zbioru „Lustra” Ło Zdzichu patrzy³ i cierpliwie czeka³ koñca moich wysi³ków. Do staruszka „Zenita”, zamocowa³em pierœcienie poœrednie i n owy, bardzo jasny obiektyw. Potrzebne panu to wszystko? Niedowierza³. Zobaczysz sam, cierpliwoœci. £¹ka by³a sucha, œwie¿o zielona, nieco ubarwiona kaczeñcami. Gdyby nie krowy, czy te¿ œlady po nich, mo¿na by obserwowaæ ka¿dy kwiatek. Ale jednak nie mo¿na. Trzeba wybraæ miejsce, wygodne, aby siê po³o¿yæ. Oczywiœcie by³o, czeka³o na nas. Goœcinna ³¹ka, nie? Abo ja wiem? Odpowiedzia³ cicho. No jest, sam widzisz, ¿e jest goœcinna. Le¿eliœmy obaj na brzuchach przy kaczeñcu, po którym spacerowa³a pszczo³a. Odlecia³a. Zmieni³em pierœcieñ i ustawi³em ostroœæ na pierwsze listki kwiatka. Zdzichu przysun¹³ siê i wstrzyma³ oddech. A co to za kwiatek? Kaczeniec, widzisz? Widzê. Podoba ci siê. Aha. Fajny. I p³atki ma fajne. A to w œrodku, to co? Prêciki? Jakie prêciki? No tak, pan siê nie zna na biologii, zapytam pani¹ wychowawczyniê. Popatrz teraz, no popatrz... £o. Pszczo³a ³azi, ale gruba, taka beczka, i br¹zowa i czarna. Ale fajna. A z tego bêd¹ zdjêcia, jak tak wyraŸnie widaæ, takie du¿e kwiatki? A mo¿e i pszczo³a bêdzie? Spotkanie mo¿e byæ czasami bardzo bolesne, dzisiaj te¿ jeszcze niemo¿liwe. Mo¿e w pi¹tek. Min¹³ pi¹tek, poniedzia³ek i nastêpny pi¹tek. Tylko marzenie, tylko têsknota, jak zawsze, gdy brak spe³nienia. I niecierpliwoœæ tego pierwszego razu. A¿ nadejdzie, a¿ wreszcie nadejdzie ten czas, „Królowej niepogody”. Decyzja o praktyce poza Warszaw¹ zaskoczy³a wszystkich. Nie doœæ, ¿e nowy, to ju¿ miesza. Biznesmen, z bo¿ej ³aski. Biznesmen, tfu, pani Lulu, tfu, nowy. ¯yczliwego przyjêcia nie spodziewa³em siê jako przybysz z innego œwiata. W moim sentyment jest, ale po zdarzeniach przeprowadzonych wed³ug zaplanowanego i zweryfikowanego scenariusza. W ich œwiecie, nauczycielek - sentyment wyprzedza myœlenie, czasami pozwala na dzia³anie a czasami skutecznie blokuje wszelk¹ inicjatywê. Pan tu m³odzie¿ og³upia, heretyckie wartoœci przynosi, jak to mo¿e byæ, ¿eby ¿ona nie wiedzia³a, ile m¹¿ zarabia z powodu jakiejœ g³upiej tajemnicy firmowej? G³upoty pan mówi, to nie ten œwiat, nie ta m³odzie¿, pan nie wie z kim pan pracuje, pan nie ma przygotowania. Tak. Na szczêœcie nie mam pedagogicznego dyplomu, chyba, ¿e liczyæ ten jeden. Z kursu dla Spo³ecznych Instruktorów M³odzie¿owych PCK, gdzie wœród kilku przedmiotów by³a 26 POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 pedagogika. Od jego ukoñczenia minê³o jednak 30 lat. No i ju¿ nie mam dyplomu, zosta³a tylko legitymacja. Numer 5. W³aœnie dlatego mogê w pe³nym psychicznym komforcie pracowaæ z m³odzie¿¹ i dla m³odzie¿y. Pan widzia³ „Umar³¹ klasê”? Tam te¿ nauczyciel by³ nieprzeciêtny i wylali go. Kiedy na pana patrzê obawiam siê, ¿e nie doprowadzi nas pan do koñcowych egzaminów. A te praktyki wyjazdowe to ju¿ na pewno siê nie udadz¹, na pewno. Marcin zazwyczaj stanowczo i bez w¹tpliwoœci wyg³asza³ opinie i pogl¹dy. Warszawiak, ch³opak œródmieœcia, bystrzak, wolny od trosk, zmartwieñ oraz ochoty do pracy. Staliœmy na krzy¿ówce, niedaleko wynajêtego domu, w którym królowa³a pani Wanda, prawdziwa kobieta lokalnego biznesu. Adam, jej syn zabra³ nas na pierwsz¹ wycieczkê. O Królowej opowiada³, jaka jest zmienna, niebezpieczna i groŸna. Nikt specjalnie nie przejmowa³ siê przytaczanymi historyjkami, byliœmy jeszcze daleko, na pierwszym spacerze, mo¿e kilometr od domu, pó³. Nie dalej. I nagle zrobi³o siê ciemno, zawia³o wiatrem tak, jakby chcia³ ktoœ nas omotaæ wiruj¹cym pierzem. W tej ciemnoœci mokre p³atki wpada³y na policzki, rzucane gdzie popadnie. Na z³oœæ. A potem z worka wysypa³o œniegiem na nasz¹ ca³¹ grupê. Bez oddechu, skulonych, wciœniêtych w siebie, os³upia³ych, przestraszonych. Sypa³o mo¿e dziesiêæ minut. Nagle œnieg uniós³ siê, jak na rozkaz i odfrun¹³. My otrz¹saliœmy siê i nikt nie chcia³ iœæ ani kroku dalej. No có¿ - zawyrokowa³ Adam – Królowa Was powita³a. Poznaliœcie czym jest spotkanie z jej humorami. Na szczêœcie blisko domu. Cztery kilometry przed nami. W czerni omiatanej ju¿ pojedynczymi p³atkami jawi³a siê Ona, sterniczka mojej przysz³oœci. Królowa radoœci, radosnych uniesieñ i pora¿ek. Milcza³a. Dostojna. Wspania³a i odleg³a. Babia Góra. Moja ukochana, ukochana... „Królowa niepogody”. Przyjmujê do pracy m³odych ludzi, swoimi decyzjami ustawiam im przysz³oœæ. Albo jej pozbawiam. Dzisiaj wy macie szansê, o ile mnie zrozumiecie, o ile bêdziecie pracowaæ, ³amaæ bariery. W³asne i waszych rodzin. Dzisiaj ka¿demu zadajê to samo pytanie: od kilku lat, co roku, w maju, pojawia siê w Polsce ponad dwieœcie tysiêcy absolwentów szkó³ œrednich. Dlaczego w³aœnie ciebie mam przyj¹æ do pracy? Czym jesteœ lepszy od nich, pozosta³ych? Ani was, ani waszych rodziców nie bêdê pyta³ o zdanie. Wyznaczê wam cele, które musicie, tak musicie osi¹gn¹æ, aby pracowaæ, zarabiaæ, nakarmiæ siebie i tych, za których przyjmiecie odpowiedzialnoœæ. Mój autorski program „Tylko dla or³ów” zaczniemy od miesiêcznej praktyki zawodowej w Babiogórskim Parku Narodowym. Za trzy miesi¹ce. My, panie dyrektorze, rozumiemy, ¿e niektórzy, co to nie maj¹ pedagogicznego przygotowania, co to pojêcia nie maj¹, jak przygotowywaæ naszych podopiecznych do ¿ycia – myœl¹ zdobyæ autorytet u m³odzie¿y, gdy do niej „czeœæ” bêd¹ mówiæ, albo na targi poznañskie wezm¹, gdzie z ludŸmi trzeba rozmawiaæ, t³ok jest i zaduch! A przecie¿ nasza m³odzie¿ nie powinna byæ poddawana takim eksperymentom! Pani Duda zach³ysnê³a siê powietrzem, spojrza³a na pani¹ Lulê i pani¹ Tubê, wymieni³y wspólnie zgodne kiwniêcia g³owami i wiadomo by³o, ¿e rada pedagogiczna bêdzie za nimi g³osowa³a. Dyrektor banku wyrazi³ zgodê na badanie rynku wed³ug wspólnie ustalonych ankiet, wyznaczy³ termin oraz omówi³ spodziewan¹ formê opracowania wyników. No i zaczêliœmy pracê na rzecz banku. W trzy soboty, dwie klasy licealne, Maria, wychowawczyni z internatu i jedna mama do pomocy. Dwieœcie ankiet na sto³ecznym osiedlu Goc³aw zosta³o starannie wype³nionych przez uczniów, na podstawie indywidualnych rozmów z przypadkowymi osobami, potencjalnymi klientami bankowego oddzia³u, którego uruchomienie poprzedza³y analizy oraz badanie rynku. Kiedy na szkolne konto wp³ynê³a zap³ata za zrealizowan¹ umowê z bankiem, uczniowie uwierzyli w szansê wyjazdu na praktykê. Dyrektor Oœrodka do³o¿y³ w³asnej pracy i sobie wiadomymi sposobami zdoby³ potrzebn¹ resztê. Rodzice w minimalnym stopniu uczestniczyli w kosztach pierwszej, wyjazdowej praktyki zawodowej, w dwuletniej zaledwie historii liceum. To siê nie uda, pani Lulu, podkreœla³a dobitnie pani Tuba, absolutnie ma pani racjê, zgodnie potakiwa³a pani Duda. Tak dzieci nasze wlec do jakiejœ dziury, wiochy, na praktykê zawodow¹, jakby w Warszawie miejsca na ni¹ nie by³o! Taki kombinator, uczyæ mu siê nie chce, trzeci miesi¹c wakacji wymyœli³ a naszym uczniom w to graj, bo zamiast o Pstrowskim czy o Miczurinie bêd¹ siê uczyæ piwo piæ albo i wódkê z tym biznesmenem. Uchroñcie przed nim naszych uczniów, towarzyszu kuratorze. My, Tobie wierni poddani, od czterdziestu lat pedagodzy – prosimy!!! Zach³ysnê³a siê z oburzenia, przegryz³a nie obciêtego w¹sa. I usiad³a rozdygotana, podpisa³a list. Tamte te¿. I jeszcze siedemdziesi¹t sprawdzonych towarzyszek, od dziesi¹tek lat rezyduj¹cych w Oœrodku. Trzeba by³o wyjœæ o siódmej, aby spokojnym marszem pod górê dojœæ do Zawoi Barañcowej, do budynku Dyrekcji. Szliœmy gêsiego, lew¹ stron¹ szosy. Zazwyczaj. Jednego dnia Danka wesz³a na œrodek szosy i mimo upomnieñ nie zesz³a – jak mnie siê coœ stanie, to i tak pan bêdzie za to odpowiada³, nie ja. I co mi pan zrobi? Innym razem Ewa stanê³a na œrodku krzy¿ówki dróg, rozrycza³a siê i – za Boga, za Boga nie pójdzie - na t¹ cholern¹ praktykê. Ka¿dy w³asny los formowa³ sobie sam. Marcin pomaga³ w gromadzeniu danych do bazy, Zdzich poznawa³ rodzaje zagro¿eñ wystêpuj¹cych w parku narodowym, Jarek przygotowywa³ dane statystyczne, Ewa z Dank¹ zajmowa³y siê konserwacj¹ eksponatów w lokalnym muzeum. Mija³y dni, a miêdzy uczniami i pracownikami tworzy³y siê wiêzi wspó³pracy, wspó³zale¿noœci, wspólnego bytu. Partnerstwa. Wycieczki po okolicach by³y jedyn¹ atrakcj¹ w czasie wolnym, no i rowery górskie. Po pracy wraz z wychowawczyni¹, pani¹ Mari¹ - chodzili po okolicy, jeŸdzili na rowerach albo szli pograæ w bilard. Jednego, pogodnego dnia Adam prowadzi³ nas po pobliskich wzgórzach. Pola ju¿ by³y suche i bez trudu po nich maszerowaliœmy, ale na leœnej polanie jeszcze le¿a³a ³acha œniegu, przy niej by³a dobra zabawa. Chyba w trzeciej godzinie spaceru Daria zatrzyma³a siê i jednoznacznie oœwiadczy³a przerywanym, bolesnym g³osem: „Panie profesorze, ja umieram, ja nigdzie nie pójdê, ja tu zostanê, ja mam dosyæ. Gdyby mama wiedzia³a jak mnie pan katuje, to by pana na pewno zabi³a”. Pewnie niejedna mama zemdla³aby na naszej wycieczce, ale ani jednej nie by³o. Ca³a grupa: przewodnik z uczniami - znikali ju¿ pod lasem. Na szczerym polu zosta³a Daria w agonii, no i ja. Zaskoczy³a mnie kompletnie swoim zachowaniem. Natychmiast musia³em zareagowaæ. Przyzna³em siê wiêc jej do swej s³aboœci. Ja te¿ umiera³em, ale nie umia³em tak dzielnie jak ona wyznaæ tego g³oœno, dlatego prosi³em o wyrozumia³oœæ i przebaczenie za to, co zobaczy. Na wzgórzu przewodnik wraz z grup¹ odpoczywali na kêpach traw i po³amanych drzewach. Sto metrów poni¿ej, na czworakach, wolno w górê w³azi³ pan profesor. A za nim, dwadzieœcia kroków rycz¹ca, parskaj¹ca i zataczaj¹ca siê ze œmiechu Daria. Niech pan przestanie, niech pan przestanie, niech pan ju¿ idzie normalnie! Bo siê posikam! I tak na sam szczyt. Nie zdo³a³a umrzeæ. Tak¿e ze œmiechu. A groŸbê spe³ni³a. Na czworaka dotar³em do grupy, na szczycie góry. Daria te¿. Prze¿y³a, mimo wszystko, mimo wszystko! Na zakoñczenie praktyki pan Maciek, pani Ewa, pani Jola, pan Staszek a nawet pan dyrektor, byli bardzo wzruszeni, podkreœlali tyle dobrych chwil razem spêdzonych w po¿ytecznej pracy. Ewa nie ukrywa³a wzruszenia. Najpierw to chcia³am st¹d uciec, a teraz to bym chcia³a zostaæ. Ka¿dy chcia³. Powrót zosta³ zaplanowany przez Wieliczkê i Kraków. Po zwiedzaniu kopalni mieliœmy wspólny obiad w restauracji. Proszê pana, ale my jeszcze nie byliœmy w takim lokalu. Jak siê nale¿y zachowaæ przy stole? Pani kelnerka wyt³umaczy³a u³o¿enie sztuæców, kolejnoœæ serwowania posi³ków i cierpliwie odpowiada³a na stawiane pytania. Przystawka dotychczas kojarzy³a siê ze wzmacniaczem do gitary, z dodatkowym krzes³em w kinie, ale z obiadem? By³ te¿ deser, nawet dwa. A wieczorem wizyta w „Teatrze Starym” – ma³a piwnica i powracaj¹ce pytanie: ”czyim ja ¿yjê ¿yciem”? Wawel, spacer wiekami historii, Muzeum w Sukiennicach, Koœció³ Mariacki, obiad w mlecznym barze, ale zaraz po nim LEKTURA NA JESIEŃ skromniutki deser w s³ynnej restauracji „Wierzynka”. Wreszcie wieczorem - wymarzone chwile w „Piwnicy pod Baranami”. Na œcianach szkolnej pracowni przedmiotów zawodowych zawis³y cztery nowe obrazy: Marcin, Zdzich, Jarek wraz z nauczycielem s¹ autorami makrofotografii przyrody z ³¹k i strumyka w Zawoi, pamiêtnego 1996 roku. Do gabinetu prezesa Fundacji Sorosa, w Stanach Zjednoczonych zosta³y przekazane prace z naszej, szkolnej wystawy fotograficznej. Do Babiogórskiego Parku Narodowego zawióz³ je przedstawiciel pana Dyrektora Parku, uczestnicz¹cy w jej otwarciu. Delegacja uczniów zawioz³a wybrane fotografie dyrektorowi banku. Panu Piotrowi Skrzyneckiemu, na 60 urodziny, obchodzone ju¿ w szpitalu, zosta³y dorêczone w kilka dni, po œwiêcie mistrza kabaretu. Z tym nauczycielem coœ trzeba zrobiæ towarzyszu kuratorze, no nienormalny! Tak dzieci nasze katowaæ, dureñ. Wystawê fotografii zrobi³, sponsorów za³atwi³ i to wszystko, ¿eby je oœmieszyæ, rozumiecie towarzyszu. Rozumiecie. Wystawa fotografii wykonanych przez m³odzie¿ s³abowidz¹c¹. To prowokacja, bezczelnoœæ. Trzeba z nim skoñczyæ. Ale szybko, towarzyszu kuratorze, ale szybko. Bardzo prosimy towarzysza kuratora, ale szybko! Pierwszy rok nauczania w liceum dobieg³ koñca. Wakacje. Na œcianie pracowni przedmiotów zawodowych fotografia pszczo³y na kwiatku. £o, jaka wielka… Widok na Babią Górę. Fot. arch. Piotr Mrowiec POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007 27 28 POD DIABLAKIEM JESIEŃ/2007