III Kongres Farmaceutyczno-
Transkrypt
III Kongres Farmaceutyczno-
AKTUALNOŚCI AKTUALNOŚCI III Kongres Farmaceutyczno-Ekonomiczny PGF Agnieszka Pachciarz Tekst: Tomasz Osadowski Współpraca: Grzegorz Guttman Zgodnie z wieloletnią tradycją Polska Grupa Farmaceutyczna S.A. zaprosiła w marcu blisko 700 aptekarzy z całego kraju na doroczne spotkanie, podczas którego wspólnie z partnerami handlowymi dyskutowaliśmy na temat perspektyw biznesu aptecznego. III Kongres Farmaceutyczno-Ekonomiczny PGF odbył się w Warszawie w dniach 21-23 marca. T rendy w kształtowaniu się marż aptecznych po dwóch latach obowiązywania nowelizacji ustawy o refundacji leków, jej wpływ na przyśpieszenie zmian właścicielskich na rynku aptecznym, zmiany polityki handlowej wielu producentów farmaceutycznych, wreszcie konsekwencje ustawy dla polskich pacjentów – jednym słowem realia ekonomiczne – wpływają na działalność każdej placówki aptecznej. Jednym z celów Kongresu było dostarczenie jej uczestnikom najnowszych danych i analiz. Wiedza o rynku pozwala bowiem ocenić skuteczność własnych decyzji biznesowych w szerszym kontekście. Prognozy rozwoju rynku farmaceutycznego na rok 2014 zaprezentowali Piotr Kula, prezes PharmaExpert, oraz dyrektor generalny Maciej Kuźmierkiewicz i dyrektor Marcin Gawroński z IMS Health (patrz str. 4–5 i 8). Natomiast tematyce finansowania i organizacji systemu ochrony zdrowia poświęcone było wystąpienie Agnieszki Pachciarz, byłej prezes Narodowego Funduszu Zdrowia. Jej zdaniem największym wyzwaniem dla obecnego systemu w Polsce jest odtworzenie zerwanych związków między tworzeniem infrastruktury ochrony zdrowia a zapewnieniem środków na jej bieżące funkcjonowanie. Zwróciła też uwagę, że ochrona zdrowia jako sfera zadań publicznych nie może być poddania w pełni regułom rynkowym. W pracach nad reformą systemu należy też stworzyć wyrazisty model pokazujący oczekiwane cele zdrowotne, które należy osiągnąć. Refleksjami o relacjach pomiędzy misją zawodową farmaceutów a biznesem oraz etyką a ekonomią podzielili się Irena Rej, prezes Izby Gospodarczej „Farmacja Polska”, oraz dr hab. Jerzy Leszczyński, przewodniczący Rady Nadzorczej Pelion S.A. Gośćmi specjalnymi zjazdu byli prof. Witold Orłowski oraz były premier Kazimierz Marcinkiewicz, którzy poświęcili swoje wystąpienia perspektywom ekonomicznym Polski w kontekście kondycji polityczno-gospodarczej Europy. Czy widać światło… Aptekarze i dystrybutorzy leków wchodzą wspólnie w rok 2014 ze świadomością, że nadal będzie trudno. Zarówno prognozy IMS Health , jak i PharmaExpert zakładają, że wzrost sprzedaży leków będzie symboliczny. Mimo starań organizacji reprezentujących zarówno aptekarzy jak i dystrybutorów 2 | bez recepty | nr 4 |kwiecień 2014 hurtowych nie udało się w ubiegłym roku wpłynąć na zmianę ustawy o refundacji leków tak, by sprzedaż leków refundowanych nie generowała strat ekonomicznych. Ta sytuacja pokazuje nam, że farmaceuta pełniący ważną dla społeczeństwa misję związaną z ochroną zdrowia nie otrzymał jednak od państwa parasola ochronnego i sam musi zmierzyć się z wyzwaniami ekonomicznymi. System organizacji opieki farmaceutów nad polskimi pacjentami opiera się bowiem na przedsiębiorczości aptekarzy, którzy wypełniając swoją misję zawodową, zderzają się z twardymi realiami ekonomicznymi. PGF dostarcza rozwiązań Polska Grupa Farmaceutyczna dostosowuje się do aktualnych warunków prowadzenia działalności. Naszą rolą w dystrybucji leków jest solidne wsparcie aptek. System różnorodnych narzędzi marketingowych – zintegrowany w postaci tzw. Pakietu Korzyści – umożliwia aptekom uzyskanie dodatkowych przychodów z usług świadczonych w partnerstwie z PGF dla producentów farmaceutycznych, jak również zwiększa atrakcyjność aptek wobec pacjentów na ich lokalnych rynkach. Zawiera także szereg ofert promocji handlowych gwarantujących konkurencyjne ceny zakupu, w tym oferty w ramach grupy zakupowej „Zyskaj z nami”. Dzięki innowacjom handlowym PGF aptekarz prowadzący samodzielnie przedsiębiorstwo apteczne może korzystać z efektów skali zakupów, jakie standardowo uzyskiwały wcześniej tylko przedsiębiorstwa sieciowe. Pakiet Korzyści wspiera bowiem zwłaszcza małe apteki rodzinne. Kongresowi jak zawsze towarzyszyły targi farmaceutyczne. Producenci farmaceutyczni oferowali specjalne promocje handlowe dedykowane aptekom uczestniczącym w spotkaniu. Farmaceuci tradycyjnie korzystali również z możliwości konsultacji merytorycznych na stoiskach w strefie targowej. Blisko 100 farmaceutów uczestniczyło w przygotowanym przez prof. dr hab. Barbarę Filipek z Uniwersytetu Jagiellońskiego szkoleniu „Immunoprofilaktyka chorób infekcyjnych”, pozwalającym zdobyć 6 punktów edukacyjnych. z Foto na str. 2-13: Witold Bączyk Misją Polskiej Grupy Farmaceutycznej jest być liderem dystrybucji leków w Polsce, dlatego nie tylko stale podążamy za rynkiem, który nieustannie się zmienia, ale kreujemy nowe rozwiązania i narzędzia. Sądzę, że nasza ponad 23-letnia praca dla Państwa dowodzi, że to właśnie PGF dostarcza aptekom szereg innowacyjnych rozwiązań logistycznych i marketingowych. Naszą rolą jest solidne wsparcie aptek, oferowanie nowych narzędzi, które pozwalają na zwiększanie rentowności aptek i wzmocnienie ich ekonomicznych fundamentów. Również dostarczanie wiedzy o rynku i organizowanie szkoleń niezbędnych, by farmaceuci optymalnie zarządzali swoimi placówkami. Anna Socha, prezes PGF SA kwiecień 2014 | nr 4 | bez recepty | 3 Dostępność leków maleje Tekst: Tomasz Osadowski Sprzedaż średniej polskiej apteki wyniosła w 2013 r. 2 mln zł, tj. o 2,3% mniej niż w r. 2011. Apteki zmuszone do poszukiwania oszczędności ekonomicznych (konsekwencje obniżenia marży na leki refundowane oraz częstych zmian wykazów leków refundowanych) obniżyły zapasy magazynowe, czego skutkiem jest pogorszenie dostępności leków dla pacjentów. Jak wynika z analiz PharmaExpert, średnia ilość opakowań w magazynach aptecznych zmalała w trakcie ostatnich lat – w 2012 w 94% przypadków leków z listy TOP 100 pogorszyła się ich dostępność, a tylko dla 6% pozycji można mówić o poprawie. Mechanizmy wprowadzone przez nowelizację ustawy refundacyjnej sprawiły, że znacznie częściej pacjenci nie mogą korzystać z uprawnień do refundacji leków. W 2011 roku zaledwie jedno na 12 opakowań leków z wykazów refundacyjnych sprzedawano z pełną odpłatnością. W 2013 roku już co czwarte opakowanie nie było zrefundowane przez NFZ. Stoi to w jaskrawej sprzeczności z założonymi przez ustawodawcę celami nowelizacji. Poziom współpłacenia za leki przez pacjentów wzrósł z ok. 60% w r. 1998 do ponad 75% obecnie. Obraz przedstawiany przez Ministerstwo Zdrowia nie odpowiada rzeczywistości. Pacjenci wydają na leki więcej. Poziom współpłacenia zmalał tylko w odniesieniu do leków z wykazów refundacyjnych, natomiast przy uwzględnieniu zakupów leków pełnopłatnych można stwierdzić, iż pacjenci ponoszą ¾ kosztów leków. Mimo kilkuprocentowych wzrostów sprzedaży (średnio o 4,6%) we wszystkich segmentach rynku (produkty refundowane, pełnopłatne leki na receptę, sprzedaż odręczna) zanotowanych w ubiegłym roku, sprzedaż apteczna nadal nie powróciła do poziomu z roku 2011, tj. do okresu sprzed wprowadzenia nowelizacji ustawy o refundacji leków. J ak podaje Piotr Kula, prezes PharmaExpert, w 2013 r. sprzedaż apteczna w cenach detalicznych brutto wyniosła 27,6 mld zł, tj. o 1,3% mniej niż w 2011. Leków refundowanych sprzedano o ponad 18% mniej. Wartość refundacji wyniosła 7 114 mln zł. Kluczowe segmenty – wartość sprzedaży do pacjenta w zł Piotr Kula, Prezes PharmaExpert 2013 Porównanie do roku 2012 Porównanie do roku 2011 Produkty refundowane 10 140 141,4 3,9% -19,6% Produkty na receptę, pełnopłatne 6 159 957,9 4,7% 17,9% Sprzedaż odręczna 11 267 678,3 5,3% 11,2% Wartość refundacji 7 114 854,4 2,6% -18% Powiększa się udział leków OTC w strukturze sprzedaży aptecznej Jednym z ewidentnych skutków ustawy refundacyjnej jest zmiana struktury sprzedaży – leki refundowane w 2013 r. stanowiły już tylko 35% wartości sprzedaży aptecznej, podczas gdy w 2011 r. jeszcze 45%. Spadek marży aptecznej na Średnia cena opakowania w sprzedaży do pacjenta w zł lekach refundowanych wyniósł 8,6%. Zdecydowanie rosną natomiast udziały sprzedaży leków pełnopłatnych oraz OTC, przy czym w odniesieniu do tych ostatnich zanotowano ponad 10% wzrost cen. Wzrost cen leków OTC jest znamienny – przy obrocie porównywalnym z rokiem 2009 (niespełna 6 mld zł) zanotowano spadek liczby sprzedanych opakowań prawie o 17%. 2013 Porównanie do roku 2012 Wszystkie produkty 16,5 2,0% 1,2% Produkty refundowane 27,2 0,4% -1,5% Produkty na receptę, pełnopłatne 21,9 2,7% 0,3% OTC 11,2 2,7% 11,1% 4 | bez recepty | nr 4 |kwiecień 2014 Porównanie do roku 2011 Marża apteczna Relacja marży aptecznej na leki objęte refundacją do ceny ich zakupu (wartość średnia) zmalała z 22% w r. 2000 do 18,2% w grudniu 2013. Te straty aptekarze kompensują poprzez podnoszenie marż na leki pełnopłatne (do 32%) i leki OTC (powyżej 36%). Zdaniem Piotra Kuli w tym roku możemy zanotować stagnację w sprzedaży leków. Czynnikami, które skłaniają do takiej prognozy, są m.in. tzw. wysoka baza z 2013 r. związana z ponadprzeciętnym sezonem przeziębieniowym, a równocześnie postępująca erozja cen leków refundowanych oraz spadek marży hurtowej do 5%. z – Co mogą Państwo zrobić, jeżeli rynek nie będzie rósł – pyta retorycznie aptekarzy Piotr Kula. – W tej chwili dobrze prowadzić swój biznes, oznacza kupować jak najtaniej. Należy zadać sobie pytanie, czy można osiągnąć to, kupując samodzielnie, czy wspólnie z innymi, działając np. w sieciach lub grupach zakupowych. Możecie zanalizować, jak są obsługiwani pacjenci w Państwa aptece, jaka jest jakość ich obsługi. Moglibyście też wprowadzać nowe usługi, choć, jak wiemy, zakaz reklamy sprawia, że na razie można o tym tylko pomarzyć. Kongresowe rozmowy w kuluarach W przerwach obrad III Kongresu i podczas targów farmaceutów miałem okazję rozmawiać z wieloma znajomymi aptekarzami. Wszyscy zgodni są w ocenie, że aktualny system marż na leki refundowane, problemy z przecenami list refundacyjnych w znaczącym stopniu osłabiają ekonomiczne podstawy aptek. O statnie dwa lata bardzo pogrążyły apteki. Marża na leki refundowane jest marżą dla aptekarza głodową – mówi mgr Małgorzata Seidel, właścicielka Apteki „Pod Aniołem” w Podkowie Leśnej. Dodaje: – Trudno jest utrzymać dostępność leków refundowanych – kupujemy leki, po 2 miesiącach zmienia się cena, a my zostajemy z tymi lekami w aptece. Lekarz zmienia pacjentowi leki na nowe, a aptekarz pozostaje ze starymi. Żeby nie mieć strat, nie robimy dużych zakupów i często zdarza się, że leków brakuje. Pacjenci nie są z tego zadowoleni. Każdy przyzna, że sytuacja finansowa apteki zmieniła się na niekorzyść. W mojej aptece zwiększył się w sprzedaży udział leków refundowanych – ludzie przychodzą do nas z receptami, ale po leki OTC idą do aptek sieciowych. Dziś już nie cieszymy się z dużej refundacji. Pojedyncze apteki mają coraz trudniej. Prowadzenie apteki nie jest przecież działalnością charytatywną. W ubiegłym roku podjęłam decyzję i przystąpiłam do systemu franczyzowego DOZ. Włączyłam się także do Internetowego Systemu Zamówień Leków i obserwuję, że coraz więcej pacjentów korzysta z tej formy zamówień. Zapytany, czy nadal realizuje strategię „pełnego asortymentu”, mgr farm. Andrzej Giro z Zambrowa odpowiada: – Tak. Wynająłem również sąsiedni lokal i powiększyłem aptekę o dział samoobsługowy. Teraz pacjenci mają lepszy przegląd oferty, jaką dla nich przygotowałem. Z kolei mgr farm. Aleksandra Nielepkowicz z Warszawy opowiada mi, że wspólnie ze znajomymi aptekarzami współtworzy powiększającą się sukcesywnie grupę zakupową. Reasumując, aktywni aptekarze poszukują nowych rozwiązań pozwalających dostosować działalność do trudnych współczesnych realiów. Tomasz Osadowski kwiecień 2014 | nr 4 | bez recepty | 5 AKTUALNOŚCI AKTUALNOŚCI Trudne czasy nie mijają Tekst: Tomasz Osadowski Rynek farmaceutyczny popadł w stagnację w skali całego kontynentu europejskiego. W latach 2002–2013 charakteryzował się średnią dynamiką na poziomie 3,2%, ale od 2010 r. mamy do czynienia ze spadkiem sprzedaży. Największa zapaść notowana jest w krajach pogrążonych w kryzysie – Grecji, Portugalii, Hiszpanii, ale spadki sprzedaży leków dotknęły również rynki takich krajów, jak Włochy, Francja i Wielka Brytania. Jedynie w przypadku Niemiec notowany jest nieznaczny wzrost. pogorszyła się sytuacja ekonomiczna ich placówek. Ponad 21% aptekarzy twierdzi, że ma większe niż poprzednio trudności z terminowym regulowaniem należności w hurtowniach. Osłabienie kondycji ekonomicznej wpływa znacząco na dostępność leków dla pacjentów. W 2011 r. 23% aptek mogło wykazać się zapasami co najmniej 30% asortymentu leków Rx z listy refundacyjnej. Aktualnie liczba takich aptek zmalała. Zmniejsza się nie tylko tzw. szerokość półki aptecznej, ale również – jak to określił Kuźmierkiewicz – jej głębokość. O ile w 2011 r. zapas tylko dwóch opakowań leku refundowanego miało 23% aptek, to aktualnie już blisko połowa aptek ma tak niewielkie stany magazynowe. Maleje czy rośnie? Struktura własności aptek w Polsce 9% 3% 3% 71% Sieci 50+ Sieci 30-49 Sieci 15-29 Sieci 5-14 Apteki indywidualne M usimy przyzwyczaić się do tego, że działania płatnika będą zmierzały do redukcji kosztów i bardzo szczegółowego przemyślenia, gdzie alokować środki publiczne – mówi Maciej Kuźmierkiewicz, dyrektor generalny IMS Health. Polski rynek farmaceutyczny do 2011 r. wykazywał wyższą dynamikę 6 | bez recepty | nr 4 | kwiecień 2014 13% Źródło: Baza aptek IMS Health 2014/02 wzrostu (średnio 6,4% rocznie), jednakże po wprowadzeniu w życie nowelizacji ustawy refundacyjnej ten trend radykalnie się załamał. Jedynie sprzedaż na rynku szpitalnym zachowała dotychczasowe tempo wzrostu. Jak wskazują badania omawiane przez Kuźmierkiewicza, ponad połowa aptekarzy oceniła, że w ubiegłym roku Jak wynika z analiz IMS Health, zahamowanie wzrostu sprzedaży leków w Polsce w latach 2012-2013 spowodowało, że nastąpiła swoista chwiejna stabilizacja liczby aptek. W ciągu ostatniego roku zlikwidowano bowiem ponad 1 000 aptek, a więcej niż 330 przejęto. Ponownie otworzono 177 placówek, natomiast aż 715 aptek powstało w nowych lokalizacjach. Reasumując, po pierwszej połowie 2013 r., kiedy to następował spadek liczby placówek, w drugiej połowie znów ich przybyło. Zdecydowaną część zlikwidowanych placówek zamykali aptekarze indywidualni, natomiast wśród podmiotów otwierających nowe przeważały firmy sieciowe. Liczba sieci aptecznych przekroczyła już 300. Łącznie skupiają one 29% placówek i generują 44% sprzedaży. Taki obraz rynku aptecznego w Polsce nie różni się jednak znacząco od sytuacji w regionie Europy Wschodniej, w której odpowiednio 27% aptek należy do sieci i obsługuje 39% sprzedaży. Tylko w niektórych mniejszych państwach regionu (Serbia, Słowenia) obserwuje się znacznie wyższą konsolidację aptek w sieciach. Rozmieszczenie aptek sieciowych nie jest w Polsce równomierne. W woje- wództwie pomorskim stanowią już 40% placówek, wyraźnie więcej niż średnia krajowa jest ich także w województwach: zachodniopomorskim, łódzkim, warmińsko-mazurskim i małopolskim. Natomiast w województwie lubelskim apteki zrzeszone w sieci stanowią zaledwie 20%, także w świętokrzyskim i dolnośląskim jest ich proporcjonalnie mniej niż średnia. 1/3 sprzedaje połowę Jak prognozuje dyr. Marcin Gawroński z IMS Health, jeśli trend trwający już od kilku lat się utrzyma, w końcu bieżącego roku przedsiębiorstwa sieciowe będą skupiać 1/3 aptek w Polsce (330 sieci, 4,5 tysiąca aptek) i odpowiadać za prawie połowę sprzedaży aptecznej. Udział aptek indywidualnych prawdopodobnie spadnie z 43% (początek 2014 r.) do 40%. Najszybciej rosną udziały sieci 50+ oraz małych sieci liczących 5-14 placówek. Natomiast największe średnie sprzedaże zanotowano w sektorze średnich sieci liczących 15-29 oraz 30-49 aptek. Ich sprzedaż wynosi 320 – 345 tys. zł miesięcznie, to jest o blisko połowę więcej niż średnia dla całego rynku. Aktywni niezależni Jedną z metod przeciwdziałania stratom ekonomicznym jest łączenie się aptekarzy w grupy zakupowe, wirtualne sieci zakupów i udział w programach franczyzowych lub partnerskich. Uczestnictwo w takich formach wspólnej działalności potwierdziło według badań ankietowych IMS Health ponad 23% aptekarzy. Ta grupa rosła szczególnie szybko w ubiegłym roku. Ponieważ należą do nich głównie apteki niezależne i małe sieci rodzinne, Gawroński wysnuwa wniosek, że już tylko ok. 30% aptekarzy prowadzi zaopatrzenie indywidualnie i podejmuje samodzielne decyzje o promocjach handlowych. Grupy zakupowe oferują producentom farmaceutycznym skoordynowane działania zaopatrzeniowe i okazuje się, że stanowią coraz bardziej istotny segment kontrahentów. Niektóre z nich skupiają już ponad 200 placówek i mają siłę zakupową równą sieciom. z Aptekarze wybierają PGF Podstawą strategii Pelion Healthcare Group na rynku hurtowej sprzedaży do aptek realizowaną przez Polską Grupę Farmaceutyczną jest zagwarantowanie oferty pełnego asortymentu leków i pozostałych produktów w atrakcyjnych cenach oraz solidny serwis logistyczny i innowacyjne narzędzia marketingowe dla aptek. Tekst: Tomasz Osadowski Hurtownia pierwszego wyboru Aktualna oferta PGF przekracza 25 tysięcy pozycji i przewyższa pod tym względem zdecydowanie oferty pozostałych dystrybutorów farmaceutycznych. Dzięki kompleksowemu zakresowi oferty produktów PGF jest hurtownią pierwszego wyboru dla polskich aptekarzy. Zdecydowanie wygodniej jest im zaopatrywać się u jednego dostawcy niż rozdzielać zamówienia na wiele podmiotów. Lider wzrostu sprzedaży w dystrybucji farmaceutycznej Dowodzi tego dynamika sprzedaży PGF osiągnięta w ubiegłym roku, wynosząca 8,6% rok do roku. Wyniki te przedstawiono podczas konferencji prasowej Pelion Healthcare Group podsumowującej rok 2013, która odbyła się w Warszawie w przeddzień rozpoczęcia III Kongresu PGF. Tempo wzrostu sprzedaży do aptek przewyższa zdecydowanie wyniki raportowane przez pozostałe spółki giełdowe z branży. Okres 2 lat obowiązywania ustawy refundacyjnej, której konsekwencją stało się obniżenie sprzedaży detalicznej leków, Polska Grupa Farmaceutyczna wykorzystała na ugruntowanie pozycji jako najbardziej atrakcyjnego dostawcy. Dowodem tego jest zarówno wzrost liczby aptek zaopatrujących się w PGF, jak i fakt, że stali klienci, nawet mimo spadku sprzedaży detalicznej leków w swoich aptekach, zwiększają zakupy w PGF. Dzięki temu Polska Grupa Farmaceutyczna przekroczyła na koniec 2013 r. pułap 21% udziałów w rynku. Coraz więcej aptekarzy korzysta również z innowacyjnego zestawu narzędzi marketingowych – Pakietu Korzyści. Dzięki świadczeniu na rzecz współpracujących z PGF producentów farmaceutycznych usług wykorzystujących zasady merchandisingu apteki zyskują wynagrodzenie marketingowe oraz zwiększenie przychodów ze sprzedaży ofert promocyjnych. W konsekwencji poprawiają swoją rentowność. Pakiet Korzyści obejmuje także szerokiej specjalną ofertę handlową w ramach Grupy Zakupowej „Zyskaj z nami” oraz system szkoleń wspomagających zarządzanie placówkami aptecznymi. z Opracowanie na podstawie danych z komunikatu prasowego Pelion Healthcare Group. Raport roczny dostępny jest na stronie www.pelion.eu. kwiecień 2014 | nr 4 | bez recepty | 7 AKTUALNOŚCI AKTUALNOŚCI Rynek apteczny: rośnie konsolidacja Wiele uwagi podczas III Kongresu poświęciliśmy rozważaniom o relacjach pomiędzy etyką (w tym także etyką zawodową farmaceutów) a ekonomią. Tekst: Tomasz Osadowski J ak kształtują się relacje pomiędzy etyką a ekonomią w ochronie zdrowia rozważał dr hab. Jerzy Leszczyński, przewodniczący Rady Nadzorczej Pelion SA, spółki tworzącej grupę kapitałową, do której należy również Polska Grupa Farmaceutycznej SA. Szeroko rozumiana ochrona zdrowia jest sprawowana w istotnym zakresie przez podmioty gospodarcze, co powoduje, że kolizja dóbr jest w zasadzie nie do uniknięcia. Z jednej strony firmy nastawione są na realizowanie zysku, z drugiej strony służą dobru ludzi potrzebujących opieki zdrowotnej. Wydaje się, że ten zasadniczy konflikt nie zostaje zniesiony przez kierowanie się przez przedsiębiorstwa etyką biznesu, a przez lekarzy i farmaceutów etyką zawodową. Istnieją poglądy, które dostrzegają harmonię pomiędzy biznesem i zaspokajaniem ludzkich potrzeb w każdym wymiarze. Adam Smith, twórca ekonomii wolnego rynku przyjmował, że gospodarka jest podstawą społeczeństw, a gospodarowanie cechą natury ludzkiej. Jednocześnie uważał, że u podstaw zachowań społecznych tkwi naturalna ludzka skłonność do współodczuwania – cechy natury ludzkiej gwarantują, że interes ekonomiczny przedsiębiorców nie przeważy nad obowiązkami etycznymi. Harmonię tego rodzaju kreśli również szeroko akceptowana w społeczeństwach anglosaskich teoria utylitaryzmu etycznego, według której wolny rynek służy „podnoszeniu stopnia ogólnej szczęśliwości, minimalizując poziom ogólnego nieszczęścia”. W tym czasie, gdy rodziły się zręby tej teorii filozofowie niemieccy 8 | bez recepty | nr 4 | kwiecień 2014 Dr hab. Jerzy Leszczyński AKTUALNOŚCI AKTUALNOŚCI Odpowiedzialność biznesu i etyka zawodowa stali na stanowisku, że społeczeństwo składa się z jednostek działających egoistycznie, muszą zatem funkcjonować reguły społecznej współpracy określone przez państwo. Etyka biznesu przeszła ważną ewolucję – z fazy kierowania się filantropią lub roztropnością (jako etycznym postępowaniem wobec innych w imię dbałości o własne interesy) w fazę etyki odpowiedzialności. Zakładamy, że na biznesie ciążą obowiązki, w tym prowadzone uczciwie współzawodnictwo i współdziałanie, odpowiedzialność za pracowników, odpowiedzialność za produkt i jego reklamę oraz odpowiedzialność za otoczenie naturalne i społeczne. Uznajemy potrzebę ograniczenia własnych interesów w imię poszanowania interesów innych. Podobny charakter mają zasady wykonywania wolnych zawodów, zwanych w polskim prawie zawodami zaufania publicznego, których podstawą jest troska o dobro osób korzystających z usług lekarzy czy farmaceutów. Nie zmienia to faktu, że wykonywanie tych zawodów służy celom zarobkowym. Stąd kodeksy deontologiczne zabraniają stawiania własnego zysku ponad dobro pacjentów, co może przejawiać się w zalecaniu niepotrzebnej, ale zyskownej terapii lub zachęcaniu do kupowania produktów przynoszących korzyści głównie aptece. Na zupełnie innym poziomie pojawia się problem granic komercjalizacji dóbr związanych ze zdrowiem. Jak wskazuje Michael Sandel (autor książki „Czego nie można kupić za pieniądze? Moralne granice rynku”) proces ten zmienia sens dóbr, którego dotyczy i prowadzi do wypierania norm moralnych przez rynkowe, tłumienie altruizmu i osłabienie poczucia wspólnoty. Wówczas pojawia się odczucie niesprawiedliwości, bowiem ceny rynkowe powinny odzwierciedlać nie tylko gotowość, ale również możliwość ich zapłacenia. Jest to widoczne, gdy pieniądze decydują w ogóle o dostępności danego dobra (leku, usługi). Tezy Sandela nie podważają oparcia realizacji ochrony zdrowia na regułach racjonalizacji ekonomicznej, ale głoszą, że decyzje o dystrybucji środków w sferze ochrony zdrowia mają podstawy etyczne w ścisłym sensie. Decyzje o warunkach funkcjonowania ochrony zdrowia powinny zatem podlegać ogólnospołecznej debacie, uwzględniającej możliwość Trzeba odróżnić reklamę od informacji. – Każda reklama zawiera informację, ale nie każda informacja zawiera reklamę. Irena Rej pełnej wypowiedzi wszystkich interesariuszy. Taka debata publiczna nie może być zdominowana przez kwestie ekonomiczne, powinna uwzględniać również etyczne aspekty ochrony zdrowia. Aptekarze też konkurują Zdaniem Ireny Rej, w środowisku aptekarskim funkcjonuje aktualnie poważny rozdźwięk w postrzeganiu relacji pomiędzy etyką zawodową farmaceutów a ekonomicznymi celami prowadzenia aptek. Sytuacja ekonomiczna kształtuje się współcześnie w warunkach presji Ministerstwa Zdrowia na obniżki cen leków. Efektem tego są malejące dochody aptekarzy. Zwróciła też uwagę, że samorząd aptekarski w trakcie procedowania ustawy refundacyjnej skupił się na uzyskaniu zapisu o zakazie reklamy aptek i ich działalności, natomiast zlekceważył zagrożenia wynikające z zasad naliczania marż detalicznych. Misja zawodowa farmaceutów, ich posłannictwo, powinno być powiązane z działaniami na rzecz pacjenta. To właściwa opieka farmaceutyczna, doradztwo, informowanie o potencjalnie szkodliwych interakcjach, przyjazna obsługa, która buduje markę apteki. Jej zdaniem, tak jak w innych dziedzinach życia społecznego, tak również aptekarze uczestniczą w konkurencji rynkowej. Konkurencja jest bowiem współzawodnictwem w przedstawieniu pacjentowi najkorzystniejszej dla niego oferty. Farmaceuta, prowadząc aptekę, podejmując tym samym działalność o charakterze gospodarczym, w naturalny sposób wchodzi w konkurencję z innymi farmaceutami. Potrzeba precyzyjnych definicji Jeśli zadaniem aptekarza jest zwiększanie dostępności leków – uważa Irena Rej – to nie można jednocześnie programów propacjenckich, akcji informacyjnych skierowanych do pacjentów uznawać za działania naganne. Trzeba zdecydowanie odróżnić reklamę od informacji. – Każda reklama zawiera informację, ale nie każda informacja zawiera reklamę – mówi Irena Rej. Podsumowując wystąpienie, zaapelowała do środowiska aptekarskiego, by przeprowadzić rzetelną debatę nad sprecyzowaniem definicji reklamy aptek, uwzględniającej interesy pacjentów, którym należy się rzetelna informacja o ofercie aptecznej. z kwiecień 2014 | nr 4 | bez recepty | 9 AKTUALNOŚCI ZDROWIE AKTUALNOŚCI Artykuł sponsorowany Zielona wyspa z problemami Tekst: Grzegorz Guttman Gośćmi specjalnymi III Kongresu PGF byli prof. Witold Orłowski oraz były premier Kazimierz Marcinkiewicz. Ich prezentacje pozwoliły na analizę szerszego kontekstu gospodarczego, w jakim znajduje się współcześnie Polska, co kształtuje również warunki ekonomiczne funkcjonowania sektora zdrowia, w tym biznesu aptekarskiego. Z daniem byłego premiera K. Marcinkiewicza, globalizacja jest jak siła przyciągania. Przyzwyczailiśmy się do niej tak bardzo, że już nie odczuwamy jej istnienia. Co ciekawe, globalizacja obejmuje również „antyglobalizację”, a więc ruchy ją kontestujące, które korzystają z nowych możliwości i technologii stworzonych w ramach procesów globalnych. Jednym z kluczowych składników tych procesów jest zmiana lokalizacji miejsc produkcji, na czym – dzięki członkostwu w UE – skorzystała w ostatnich latach także Polska. W jego opinii, największymi problemami, przed jakimi staje obecnie Polska, są problemy polityczne, zadłużenie publiczne oraz rosnące bezrobocie wśród młodych ludzi. – Coraz częściej widać brak zaufania do instytucji społecznych, polityków czy banków – stwierdził Marcinkiewicz. W jego opinii, pozycja Europy w świecie marginalizuje się i przedsiębiorcy – aptekarze powinni brać ten fakt pod uwagę. – Nasz kontynent znalazł się na zakręcie, chodzi o to, żebyśmy z niego nie wypadli – stwierdził były premier. Jak podkreślił, bardzo ważne jest stworzenie wspólnego z USA i Kanadą obszaru celnego. – Obecnie trwają rozmowy o objęcie nim również Meksyku – dodał. Według Marcinkiewicza do największych wyzwań, jakie stoją przed Europą należy zaliczyć zwiększające się bezrobocie, zadłużenie, zmiany geopolityczne, rewolucję w nowych technologiach oraz problemy z decentralizacją UE. – W obecnym świecie liczą się kraje, które silnie się rozwijają. Jest to klucz do ekonomicznego, politycznego i socjalnego sukcesu – podkreślił. W jego opinii, nie 10 | bez recepty | nr 4 | kwiecień 2014 Kazimierz Marcinkiewicz, były premier byłoby Polskiego sukcesu, gdyby nie przedsiębiorczość Polaków. – Takich jak wy, aptekarze. To wy jesteście tymi przedsiębiorcami. Chylę przed wami czoła. To wy jesteście siłą Polski – stwierdził Marcinkiewicz. Tymczasem, w opinii prof. Witolda Orłowskiego, określenie „zielona wyspa”, synonim niewątpliwego sukcesu Polski w okresie minionych 4–5 lat globalnego kryzysu finansowego, budzi często w naszym kraju mieszane uczucia. Jednak liczby nie kłamią. Od wybuchu światowego kryzysu, czyli w ciągu minionych 4 lat, PKB Polski wzrósł o 16 proc., podczas gdy w pozostałych krajach Unii przeciętnie znajduje się on wciąż poniżej poziomu przedkryzysowego (w radzącej sobie najlepiej Słowacji jest o 8 proc. wyższy niż w 2007, a w najsłabszej Łotwie o 16 proc. niższy). Kryzys odbił się również na sektorze farmaceutycznym – jak pokazują dane IMS Health w wielu krajach, w tym Grecji, Portugalii i Hiszpanii, nastąpiło zdecydowane załamanie sprzedaży aptecznej. Nawet w dojrzałych gospodarkach Włoch, Francji i Wielkiej Prof. Witold Orłowski Brytanii zanotowano obniżenie sprzedaży leków (od red.). Polska była również liderem wzrostu wśród wszystkich krajów OECD (a więc – mówiąc najogólniej – Zachodu). W ciągu tych czterech lat szybciej niż kiedykolwiek w historii zmniejszyliśmy lukę rozwojową, dzielącą nas od Europy Zachodniej, przeskoczyliśmy tradycyjnie od nas zamożniejsze Węgry oraz kraje bałtyckie. A przy tym zachowaliśmy wysoką wiarygodność finansową, uniknęliśmy recesji, gwałtownego załamania waluty czy poważnego kryzysu zadłużeniowego, a więc zjawisk, które boleśnie dotknęły wiele państw europejskich, w tym również większość naszych sąsiadów z Europy Środkowo-Wschodniej. Nie ma wątpliwości, że jednym z filarów tego sukcesu było sprawne działanie polskich firm. Duże polskie firmy potrafiły dopasować swoją działalność do kryzysowego otoczenia, sprawnie manewrować, elastycznie reagować na zagrożenia, umiały zdobyć się na skuteczną strategię dostosowania do trudnych warunków panujących (cd. na str. 12) —› Moc jagód acai! Czyżby przełom w walce z nadwagą? Owoce jagody acai jako środek na odchudzanie biją coraz większe rekordy popularności O woce jagody acai od wieków stosowane były przez mieszkańców Amazonii w codziennej diecie oraz jako naturalny środek leczniczy. Charakteryzują się bardzo wysoką zawartością witamin i przeciwutleniaczy, jak również tym, że regulują metabolizm, przyspieszają trawienie oraz oczyszczają organizm z wolnych rodników. Oprócz właściwości wspomagających odchudzanie jagoda acai poprawia kondycję skóry, włosów i paznokci. Jej ważną właściwością jest również regulowanie stężenia glukozy we krwi, dzięki czemu przeciwdziała zaburzeniom gospodarki węglowodanowej. Fitosterydy zawarte w owocach wspomagają utrzymanie prawidłowego stężenia cholesterolu we krwi, a polifenole wykazują korzystny wpływ na naczynia krwionośne. „W badaniu przeprowadzonym wśród osób z nadwagą wykazano, że jagoda acai obniżała zarówno stężenie glukozy, jak i insuliny we krwi. Dzięki tej właściwości stężenie cukru we krwi może utrzymywać się na stabilnym poziomie, a nam łatwiej jest opanować uczucie głodu i chęć podjadania. Dodatkowo związki aktywne zawarte w owocu acai wspomagają usuwanie toksyn z organizmu. Dzięki tym właściwościom jagoda acai wspomaga proces odchudzania, a także walkę ze schorzeniami często współwystępującymi z nadwagą i otyłością – cukrzycą tylko typu 2, zaburzeniami lipidowymi, nadciśnieniem”. Opublikowane w „Nutrition Journal” w 2011 roku badania oceniały wpływ acai berry jako czynnika ryzyka zaburzeń metabolicznych u osób dorosłych z nadwagą. Uczestnicy zakwalifikowani do badania musieli mieć wskaźnik BMI pomiędzy 25 a 30. W ciągu jednego miesiąca dwa razy dziennie spożywali 200 g miąższu z owocu acai. Po tym okresie zostało przeprowadzone badanie na poziom glukozy i insuliny, które wykazało obniżenie poziomu gluzkozy i cholesterolu w stosunku do wartości wyjściowej. Szereg przeprowadzanych badań nad jagodą acai wykazał, że owoc ten to niezwykłe, optymalne połączenie różnorodnych składników odżywczych, które wszechstronnie działają na organizm i wspomaga niemal wszystkie funkcje życiowe. Aż trudno uwierzyć, że ten dość niepozorny owoc posiada tak wiele dobroczynnych właściwości. Równie ważne jest to, że osoby sięgające po jagody acai w celu schudnięcia, podkreślają też, że od kiedy zdecydowały się na ten krok, czują przypływ energii. Nie mogą tego powiedzieć o innych, podobnych preparatach na odchudzanie. z kwiecień 2014 | nr 4 | bez recepty | 11 w globalnej gospodarce. Zdolności dostosowawczych nie zabrakło oczywiście i w sektorze firm małych, ale tu znacznie częściej można się było jednak spotkać z postawą wyczekiwania i nadziei, że kryzys się wkrótce zakończy. Odnotowane zachowania, choć nie zawsze optymalne z punktu widzenia długookresowego rozwoju, w sumie świadczą o sukcesie polskiej transformacji – okazało się, że nasze firmy potrafią sobie radzić co najmniej równie dobrze, jak ich bardziej doświadczeni, dysponujący większymi środkami rywale z zagranicy. Jak jednak pokazują badania, polskie firmy sektora MSP mają również poważne problemy z wytyczeniem i realizacją strategicznych planów rozwoju, a w zarządzaniu uwarunkowania krótkookresowe zdecydowanie dominują nad uwarunkowaniami długofalowymi. Brak jasnej wizji funkcjonowania i rozwoju firmy w większości ankietowanych przedsiębiorstw sektora MSP stanowi poważne zagrożenie dla ich rozwoju, bo nie zachęca do podejmowania działań decydujących o długookresowej konkurencyjności. Te same badania pokazują, że badane firmy mają ograniczoną wiedzę o możliwych źródłach finansowania działalności (poza najprostszymi narzędziami finansowymi) i nie widzą w finansowaniu zewnętrznym szansy na szybki i trwały rozwój, a także w niewystarczającym stopniu rozumieją znaczenie jakości kapitału ludzkiego w rozwoju długookresowej konkurencyjności. Jak się więc wydaje, przed polskimi firmami sektora MSP rysuje się bardzo trudny okres, w którym trzeba będzie umieć pogodzić krótkookresowe zarządzanie kryzysowe z wdrażaniem strategii wiodącej do stopniowej zmiany fundamentów rozwoju firm. Koncentrując się na bieżącym funkcjonowaniu firmy, nie wolno więc tracić z pola widzenia planów strategicznych. Zmieniające się pod wpływem procesów globalnych i procesów zachodzących wewnątrz kraju warunki stopniowo wymuszą niezbędne dostosowanie. Im bardziej firmy będą jednak umiały przeanalizować te zmiany i z wyprzedzeniem wdrożyć odpowiednie strategiczne plany restrukturyzacji, tym proces ten będzie łatwiejszy, a efekty w postaci dalszego rozwoju bardziej trwałe. z 12 | bez recepty | nr 4 | kwiecień 2014 AKTUALNOŚCI AKTUALNOŚCI (dokończenie ze str. 10) Fotograficzne wspomnienia z III Kongresu Goście Kongresu mieli niepowtarzalną okazję, by wykorzystać pobyt w Warszawie do zwiedzenia gmachu Sejmu Rzeczypospolitej. Uroczysta piątkowa kolacja w auli Politechniki Warszawskiej i sobotni wieczór w Centrum Produkcji Filmowo-Telewizyjnej ATM Studio pozwoliły na podsumowanie obrad konferencyjnych w miłej towarzyskiej atmosferze. kwiecień 2014 | nr 4 | bez recepty | 13