newsletter — listopad 2015 - Akademia Muzyczna w Krakowie
Transkrypt
newsletter — listopad 2015 - Akademia Muzyczna w Krakowie
— newsletter — listopad 2015 Listopad to miesiąc pamięci o tych, co odeszli na zawsze. Pamiętajmy o nich z szacunkiem i wdzięcznością, gdyż to dzięki nim nasza Uczelnia jest dziś tak dobrze postrzegana. prof. dr hab. Zdzisław Łapiński Rektor Akademii Muzycznej w Krakowie —2— kalendarium aktualności napisali o nas naukowy kwadrans pytanie do... nasze osiągnięcia krok do kariery opowieści z melandii — kalendarium — — listopad 2015 środa, 4 listopada godz. 20:15, bazylika Franciszkanów, Koncert w ramach Dni Jana Pawła II: Chór Akademii Muzycznej w Krakowie, Zespół Wokalny Wydziału Twórczości, Interpretacji i Edukacji Muzycznej, Paweł Przytocki – dyrygent piątek, 6 listopada 19:00, Aula „Florianka”, Recital Klawesynowy Ewy Mrowcy 19:30, Bazylika Mariacka, Koncert inauguracyjny XX Międzynarodowego Festiwalu Zaduszki Organowe im. Profesora Jana Jargonia: Hayo Boerema (Holandia) – organy sobota, 7 listopada 18:00, Aula „Florianka”, Koncert Akademicki: Piotr Tarcholik – skrzypce, Anna Armatys-Borelli – wiolonczela, Aleksander Tesarczyk – klarnet, Monika Wilińska-Tarcholik – fortepian niedziela, 8 listopada 18:00, Sala Koncertowa AM, Koncert Koła Naukowego Dyrygentury: Adam Woźniak – wiolonczela, Aleksandra Kulik – dyrygent 19:00, Aula „Florianka”, z cyklu Wszystkie sonaty fortepianowe Ludwiga van Beethovena – cz. II, wykonawcy: Ewa Baranowska, Łukasz Stanisławczyk, Michał Dormann, Salome Chitaia – fortepian 19:00, Kaplica św. Doroty przy kościele oo. Augustianów (ul. Augustiańska 7), Kraków Bach Festiwal: —5— Adela Czaplewska, Justyna Rekść-Raubo – viole da gamba, Andrzej Zawisza, Joanna Kwinta – klawesyn 9-12 listopada Aula „Florianka”, Sesja naukowa Skandynawska muzyka fagotowa. Prowadzenie prof. Magnus Nilsson poniedziałek, 9 listopada 17:00, Sala organowa 404, Koncert organowy w ramach Sesji naukowej Krakowska współczesna muzyka organowa – cz. II; wykonawcy: Henryk Jan Botor, Łukasz Mateja, Roman Perucki, Marek Stefański, Renāte Stivriņa – organy 19:00, Kraków, Teatr Ludowy, Os. Teatralne 34, Wesele w Ojcowie – pierwszy polski balet narodowy: Magdalena Wieczorek-Duchewicz – śpiew, Balet Dworski Cracovia Danza, Orkiestra Kameralna Akademii Muzycznej w Krakowie, Maciej Tworek – dyrygent 19:00, Kaplica św. Doroty przy kościele oo. Augustianów (ul. Augustiańska 7), Kraków Bach Festiwal: Adela Czaplewska , Justyna Rekść-Raubo, Mateusz Kowalski – viola da gamba, Justyna Dolot, Adam Jastrzębski, Andrzej Zawisza – klawesyn 10-22 listopada Sala Koncertowa, Sala Kameralna, Bunkier Sztuki, Aula i Galeria ASP, Cricoteka, Goethe-Institut, Festiwal Audio Art: koncerty, performance, instalacje, wykłady, warsztaty. Sczegóły tutaj. 10-14 listopada „Chamber Music Academy for Percussion” Prowadzący: Percussion Friends Amsterdam, Mallet Collective —6— Amsterdam, Maikel Claessens, Vincent Houdijk, Ramon Lormans, Dominique Vleeshouwers czwartek, 12 listopada 18:00, Aula „Florianka”, Recital fagotowy Magnusa Nilssona, Monika Gardoń-Preinl – fortepian, Andrzej Zawisza – klawesyn sobota, 14 listopada 12:00, Sala Koncertowa AM, Koncert: Studenci klas perkusji Akademii Muzycznej w Krakowie 19:00, Sala Kameralna AM, Koncert, Mallet Collective Amsterdam poniedziałek, 16 listopada 19:00, Kaplica św. Doroty przy kościele oo. Augustianów (ul. Augustiańska 7), Kraków Bach Festiwal: Robert Bachara – skrzypce, Przemysław Wiśniewski – flet, Aleksandra Buczyńska – wiolonczela, Neng Yi Chen – klawesyn wtorek, 17 listopada 19:00, Kaplica św. Doroty przy kościele oo. Augustianów (ul. Augustiańska 7), Kraków Bach Festiwal: Paulina Woś, Agata Habera – skrzypce, Aleksandra Buczyńska – wiolonczela, Ewa Mrowca, Jan Baciak – klawesyn 19:00, Aula „Florianka”, Koncert Akademicki: Trio fortepianowe – Reiner Trio w ramach 20-lecia Zespołu: Roman Reiner – skrzypce, Barbara Łypik-Sobaniec – wiolonczela, Sławomir Cierpik – fortepian niedziela, 22 listopada 18:00, Aula „Florianka”, Kraków Bach Festiwal: Orkiestra Barokowa —7— Akademii Muzycznej w Krakowie, Studenci Wydziału WokalnoAktorskiego Akademii Muzycznej w Krakowie, Katarzyna Olszewska, Robert Bachara – solo skrzypce, Sirkka-Liisa Kaakinen-Pilch – prowadzenie wtorek, 24 listopada Sala Kameralna AM, Sesja naukowa Adam Rieger – in memoriam środa, 25 listopada Sala Kameralna AM, Warsztaty rytmiczne z prof. Urszulą Smoczyńską 19:00, Akademia Muzyczna w Krakowie, sala 404, Koncert muzyki organowej: Ulrich Walther (Austria) – organy piątek, 27 listopada 19:00, Kościół św. Katarzyny, Augustiańska 7: Giuseppe Verdi Requiem: Chór „Feichtinum” oraz Zespół Wokalny Wydziału Wokalnego Akademii Muzycznej im. F. Lipińskiego we Wrocławiu, Orkiestra Symfoniczna Akademii Muzycznej w Krakowie, Katarzyna Oleś-Blacha – sopran , Agnieszka Rehlis – mezzosopran, Tomasz Kuk – tenor, Tomasz Konieczny – bas-baryton, Rafał Jacek Delekta – dyrygent 27–29 listopada 08–10 grudnia Sale wykładowe Domu Studenckiego, ul. Przemyska 3, Sesja naukowa Wybrane problemy kompozytorskie, aranżacyjne i wykonawcze współczesnej nowojorskiej sceny jazzowej, prowadzenie: Rafał Sarnecki —8— — aktualności — — flet bez tajemnic dr Piotr Papla — Wydawnictwo AM Z początkiem listopada 2015 do sprzedaży trafi przygotowana przez Wydawnictwo Akademii Muzycznej w Krakowie książka Renaty Guzik Ewolucja zapisu języka muzycznego w utworach na flet solo kompozytorów polskich drugiej połowy XX wieku i początku XXI wieku. Praca ta – rozszerzona wersja doktoratu – jest wręcz nieocenionym kompendium wiedzy o współczesnej technice fletowej i powinien po nią sięgnąć każdy flecista zainteresowany wykonywaniem muzyki współczesnej. Znajdzie on tutaj nie tylko opis tak ciekawych technik wykonawczych jak: frullato, Slap Tongue, Tongue Ram, efekty perkusyjne (uderzanie palcami w klapy), tony eoliczne, czy Turbo gwizd, ale również wyjaśnienie kwestii amplifikacji instrumentu za pomocą mikrofonów i wzmacniacza, opis techniki gry na poszczególnych częściach instrumentu (główka, korpus, odwrotna strona ustnika), zastosowanie różnych odmian fletu, w tym np. awangardowego fletu ćwierćtonowego systemu Kingma, a nawet użycie dodatkowego instrumentarium równocześnie z grą na flecie (np. bob machine). Gdyby praca ta ograniczała się tylko do drobiazgowego opisu wspomnianych wyżej technik, można by powiedzieć, że będzie interesująca głównie dla flecistów, ale mając na uwadze innych muzyków, czy nawet osoby ogólnie zainteresowane muzyką współczesną, autorka postanowiła w pracy pójść dalej i poszerzyła ją o rozdział poświęcony zjawisku nowej złożoności, a także bardzo ciekawe wywiady z flecistami (m.in. Sophie Cherrier, Iwona Beata — 10 — Glinka, Peter-Lukas Graf, Michel Moraguès, Barbara Świątek-Żelazna) oraz współczesnymi kompozytorami starszego i młodszego pokolenia (m.in. Rafał Augustyn, Krzysztof Baculewski, Marek Chołoniewski, Maciej Jabłoński, Dominik Karski, Eugeniusz Knapik, Karol Nepelski, Jakub Polaczyk, Adam Walaciński), których skłoniła do fascynujących zwierzeń na temat odrębności języków kompozytorskich, inspiracji płynących ze strony instrumentalistów i doświadczeń we współpracy z tymi instrumentalistami, trudności z odbiorem współczesnych utworów przez słuchaczy, współczesnej notacji i perspektyw dalszego jej rozwoju, czy inspiracji płynących ze strony kultur pozaeuropejskich. Wspaniałym bezpłatnym dodatkiem do książki jest nagrana przez Renatę Guzik płyta CD, zawierająca omawiane w książce utwory Bogusława Schaeffera, Henryka Mikołaja Góreckiego, Krzysztofa Baculewskiego, Mateusza Bienia i Jakuba Polaczyka. — 11 — — Jazz z Nowego Jorku as. Marcin Banaszek — Katedra Muzyki Współczesnej, Jazzu i Perkusji W listopadzie i grudniu Katedra Muzyki Współczesnej, Jazzu i Perkusji organizuje sesję naukową i warsztaty Wybrane problem kompozytorskie, aranżacyjne i wykonawcze współczesnej nowojorskiej sceny jazzowej z udziałem cenionego gitarzysty jazzowego, aranżera i kompozytora młodego pokolenia, Rafała Sarneckiego. Sesja naukowa to cykl wykładów o zróżnicowanej tematyce: Rytm we współczesnej muzyce jazzowej – niestandardowe struktury rytmiczne i ich zastosowanie w kompozycji i improwizacji, Kompozycja we współczesnym jazzie – nowe pomysły na budowanie formy, Współczesne nowojorskie Large Ensembles – nowe koncepcje aranżacyjne i kompozycyjne w muzyce big-bandowej, nowojorska scena awangardowa, Nowy Jork jako miejsce zderzenia kultur – fuzja współczesnego amerykańskiego jazzu z elementami muzyki innych kontynentów. Część warsztatowa, zwieńczona wspólnym koncertem Rafała Sarneckiego i studentów specjalności jazzowych, polegać będzie na pracy w zespołach dla których artysta przygotował specjalny, autorski program. Sesja i warsztaty odbędą się w dniach 25-27 listopada oraz 13-15 grudnia. — 12 — — XI Dni Muzyki Kościelnej dr Krzysztof Michałek — Katedra Muzyki Religijnej W dniach od 14 do 25 listopada odbędą się w Archidiecezji Krakowskiej XI Dni Muzyki Kościelnej, których współorganizatorem jest Akademia Muzyczna w Krakowie. W ramach programu tegorocznych Dni Muzyki Kościelnej odbędą się liczne koncerty, uroczyste liturgie, sesje naukowe, kursy mistrzowskie, konkurs organowy oraz wiele innych wydarzeń artystycznych. Gośćmi specjalnymi będą The Ely Cathedral Choir z Wielkiej Brytanii oraz przedstawiciele The Royal School of Church Music. Szczegóły na stronie internetowej naszej uczelni, na plakatach oraz w sekretariacie Międzyuczelnianego Instytutu Muzyki Kościelnej: tel. 12/658-23-30. Serdecznie zapraszamy! — 13 — — termomodernizacja Auli Florianka Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego Akademia Muzyczna w Krakowie W dniu 14.10.2015 roku, Pani Profesor Małgorzata Omilanowska, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, podpisała z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie umowę o dofinansowanie projektu pt. „Termomodernizacja wybranych budynków państwowych uczelni artystycznych – przygotowanie dokumentacji”. Inwestycja jest realizowana z udziałem środków europejskich w ramach działania B9.3 Termomodernizacja obiektów użyteczności publicznej, priorytet IX Infrastruktura energetyczna przyjazna środowisku i efektywność energetyczna, Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2007-2013. Wartość całkowita projektu wynosi 2.365.913,80 zł, w tym dofinansowanie Funduszu Spójności: 1.988.304,89 zł. W ramach projektu opracowane zostaną audyty energetyczne wraz z inwentaryzacją architektoniczno-budowlaną i dokumentacją projektowo-kosztorysową dla 28 budynków. Jest to pierwszy etap założenia inwestycyjnego, którego celem jest wsparcie efektywności energetycznej i wykorzystywania odnawialnych źródeł energii w infrastrukturze publicznych artystycznych uczelni wyższych w Polsce oraz zmniejszenie zapotrzebowania i samego zużycia energii (oszczędność), a przez to zmniejszenie ogólnych kosztów eksploatacji. — 14 — Projekt jest realizowany w partnerstwie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z 12 uczelniami z terenu całego kraju: • Akademią Muzyczną im S. Moniuszki w Gdańsku, • Akademią Muzyczną im. F. Nowowiejskiego w Bydgoszczy, • Akademią Muzyczną w Krakowie, • Akademią Muzyczną im. I.J. Paderewskiego w Poznaniu, • Akademią Sztuk Pięknych im. E. Gepperta we Wrocławiu, • Akademią Sztuk Pięknych im. J. Matejki w Krakowie, • Akademią Sztuk Pięknych im. W. Strzemińskiego w Łodzi, • Uniwersytetem Muzycznym im. F. Chopina w Warszawie, • Akademią Sztuk Pięknych w Warszawie, • Akademią Sztuki w Szczecinie, • Uniwersytetem Artystycznym w Poznaniu, • Państwową Wyższą Szkołą Filmową, Telewizyjną i Teatralną im. L. Schillera w Łodzi. Akademia Muzyczna w Krakowie otrzymała dofinansowanie na przygotowanie dokumentacji termomodernizacji „Florianki” w wysokości 85.000,00 PLN. — 15 — — IDEA – ZAPIS – BRZMIENIE – Międzynarodowa Konferencja Naukowa w 70-lecie istnienia Polskiego Wydawnictwa Muzycznego inf. prasowa PWM 3 listopada 2015 roku (od godziny 10:00) w Instytucie Muzykologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie odbędzie się Międzynarodowa Konferencja Naukowa pt. „Idea – zapis – brzmienie”. Konferencja jest wydarzeniem towarzyszącym obchodom Jubileuszu 70-lecia Polskiego Wydawnictwa Muzycznego. W zachodniej kulturze muzycznej profesjonalna twórczość dźwiękowa nierozerwalnie związana jest z notacją. Jej narodziny, rozwój i przyszłość w kontekście polskiego edytorstwa muzycznego będą przedmiotem rozważań podczas międzynarodowej konferencji naukowej zatytułowanej „Idea – zapis – brzmienie”, która odbędzie się 3 listopada 2015 roku w Instytucie Muzykologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Zaproszeni goście, wśród których znajdą się wybitne autorytety muzykologiczne, koncentrować się będą na refleksji dotyczącej idei muzycznej notacji, historii polskiego edytorstwa muzycznego, rozmaitego podejścia do opracowania muzycznego tekstu, a także na aspektach technologicznych procesu przygotowania publikacji nutowej. Konferencję zwieńczy dyskusja panelowa na temat przyszłości edytorstwa muzycznego, w której wezmą udział polscy i zagraniczni wydawcy muzyczni. — 16 — Sympozjum, organizowane przez Akademię Muzyczną w Krakowie, Instytut Muzykologii Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Polskie Wydawnictwo Muzyczne, towarzyszyć będzie uroczystym obchodom jubileuszu 70-lecia istnienia PWM, który przypada w tym roku. — 17 — — napisali o nas — — Wesele na 550 osób Beata Malec-Suwara – Gość Niedzielny Goście zachwyceni rozmachem, tańcami, strojami, śpiewem i ponad 50-osobową orkiestrą. Czują tylko niedosyt... że za krótko. - Piękny spektakl, aż wierzyć się nie chce, że właściwie do tej pory zapomniany. Dobrze się stało, że Cracovia Danza powróciła do niego i oby jak najdłużej i jak najczęściej był grany, bo warto – mówi Zbigniew Rybarczyk, który na Wesele w Ojcowie przyjechał z Krakowa. W Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach odbyła się premiera Wesela w Ojcowie Karola Kurpińskiego i Józefa Damsego. Pierwszy polski balet narodowy z 1823 roku przywrócił na scenę zespół Cracovia Danza. Spektakl poprzez taniec krakowiaków, polek, mazurów i marszy przywołał ducha dawnych zwyczajów i tradycji związanych z tytułową opowieścią o zaślubinach w podkrakowskim Ojcowie. - Nie ma obecnie w polskim repertuarze spektakli baletowych, które byłyby oparte na naszych tańcach narodowych, opowiadających o polskich obyczajach, a kto miałaby to zrobić, jak nie my. W końcu jesteśmy zespołem krakowskim – mówi Romana Agnel, dyrektor Cracovia Danza. - Bardzo byliśmy ciekawi połączenia ludowej muzyki z klasyką. Piękne tańce, stroje, układy. Podobał się nam też śpiew oryginalnych pieśni ludowych – mówi Ewa Łętowska, która do Lusławic przyjechała z Krakowa ze znajomymi. – Niesamowite wrażenie zrobi- — 19 — ła na nas także orkiestra i dyrygent – dodaje. Tancerzom bowiem towarzyszyła ponad 50-osobowa Orkiestra Kameralna Akademii Muzycznej w Krakowie. – Partytura jest naprawdę imponująca. Kurpiński napisał bardzo piękną muzykę, z wieloma instrumentami dętymi, ze wspaniałymi partiami perkusyjnymi i cudowną sekcją smyczkową – wyjaśnia dyrektor Agnel. - Wspaniała muzyka i ten klimat odtwarzający stare, minione czasy. Najbardziej podobał mi się taniec i stroje. Wyszłam z uczuciem, że za krótko i za mało – mówi Marzena Matuszewska z okolic Jasła. Wesele w Ojcowie w inscenizacji i choreografii Leszka Rembowskiego – przedstawienie, które porusza, jest pełne ekspresji i emocji – nie jest jedynie odtworzeniem tego, co przeminęło. Ta muzyka i taniec nadal oddziałują na ludzi, co było widać po poruszeniu na widowni, bardzo żywiołowo reagującej na to, co się działo na scenie. Ponadto niezwykła rola Magdaleny Wieczorek-Duchewicz, śpiewającej fragmenty oryginalnych pieśni ludowych, jest przy tym bardzo współczesna, chociażby poprzez strój, stylizację. Spektakl baletowy Wesele w Ojcowie w wykonaniu Cracovia Danza zobaczyło w Lusławicach prawie 550 osób. Będzie można go jeszcze obejrzeć 9 listopada w Teatrze Ludowym w Krakowie. — 20 — — pierwszy podwodny koncert w Polsce Jakub Niziński – Radio Kraków To był pierwszy taki koncert w Polsce... żeby go posłuchać trzeba było założyć kąpielówki i czepek. Na basenie Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie zagrano muzykę na żywo, żeby jednak jej posłuchać głowę trzeba było mieć pod wodą. Muzyka była transmitowana pod powierzchnię wody za pomocą specjalnych głośników. Publiczność siedząca na trybunach mogła odsłuchiwać „podwodny koncert” na słuchawkach. Transmisja była możliwa za pomocą hydrofonu – specjalistycznego mikrofonu służącego do odbierania dźwięków rozchodzących się w wodzie. Koncert odbył się w ramach konferencji „aXes – Triduum Muzyki Nowej: Dźwięk. Przestrzeń. Akustyka”. — 21 — — Dźwięki oswojone Karolina Dąbek – Meakultura Zagubić się w ciemności piwnic maszynowni starego Browaru lub usłyszeć oklaski na basenie („owacje na stojąco” tej części publiczności, która czuła dno pod nogami – pozostali klaskali w stanie nieważkości). Wieczorne koncerty Festiwalu „aXes” oferowały dużo więcej przeżyć, niż tylko te punktowo odnotowane w programie. Koncert piątkowy to koncert na basenie. W kantorku ratowników ustawia się zespół: kilku muzyków grających na instrumentach klasycznych i etnicznych. Nie słyszymy ich, ale widzimy przez szklane ścianki. Po kafelkach biegną kable, łączące rejestrowany na żywo dźwięk i ustawione w najgłębszym miejscu basenu głośniki. Obowiązują: czepki, klapki, stroje kąpielowe. Zaczyna się, ale nic nie słyszę. Po hali basenu krążą znajome, wodniście przytłumione odgłosy kroku i gwizdka ratownika. Zanurzam głowę i nagle odkrywam inny świat. Summertime George’a Gershwina. Dźwięki są zaskakująco wyraźne, choć ciche, jakby zza szyby, z oddali. Zwłaszcza odgłosy perkusji, której brzmienia są sypkie, selektywne, jak obraz pod mikroskopem. Są wszędzie wokół, zanurzam się w nich i bawię się nimi. Krótkie utwory-improwizacje przeplatają się z fragmentami muzyki elektronicznej. W kąpieli dźwiękowej każdy odnajduje swój sposób oswajania dźwięków, nurkując do samego dna, zastygając w transowym odchyleniu, czy podpływając bliżej lub dalej od źródła dźwięku. Przy samym głośniku czuć jego fizyczność, fale najniższych tonów rozchodzą się w wodzie i wibrują wewnątrz, w ciele. Tak być może brzmi świat w najgłębszych i najciemniejszych zakątkach oceanów. I myślę, jak bardzo myliła się bileterka instruująca nas — 22 — przed wejściem, żeby stać w jednym miejscu, najlepiej nieruchomo, bo najważniejsza jest dyscyplina. Nieprawda. Najważniejsza jest muzyka. Muzyka i przestrzeń. Dzień później w postindustrialnym wnętrzu Maszynowni, części starego Browaru Lubicz, odbył się koncert utworów eksplorujących topofoniczny aspekt dźwięku. Miejsce sprzyjało eksperymentom – sporych rozmiarów antresola i piwnica zostały muzycznie zagospodarowane w równym stopniu, co poziom zerowy. Rozpoczęło się od baśni. Kameralny utwór Guigemar Sergia Taddei opowiada losy nieszczęsnego rycerza, którego od klątwy uratować może szlachetna miłość wybranki. Trio instrumentalne zasiadło pośrodku zaciemnionej sali. Słuchacze, zrazu nieśmiało, potem z coraz większą ciekawością zaczęli ruszać się z miejsc. W końcu sami decydowali o tym, w jaki sposób wysłuchają opowieści (odejść dalej, czy pozostać, słuchać z boku, czy wejść na antresolę). Działało to na korzyść utworu. Jeśli mogę coś wybrać, biorę też za to odpowiedzialność. Dźwięki stają się zależne ode mnie, od tego gdzie się znajduję. Bardziej moje. Oswojone. A co się stanie, jeśli kompozytor zapragnie mieć większą kontrolę nad tym, w jaki sposób muzyka dociera do słuchacza? Aleatoryzm indywidualnej percepcji utworu każdego z słuchaczy zastąpi aleatoryzmem kontrolowanym? Odpowiedzią na to pytanie był utwór Karola Nepelskiego ::, w którym ścieżki, po których miała chodzić publiczność zostały przez autora zakomponowane. Fazy utworu, w których instrumenty dialogowały w coraz to nowych układach przestrzennych, przedzielane były swojego rodzaju interludiami, „promenadami”, w błyskotliwy sposób rozwijającymi (być może) pomysł Modesta Musorgskiego. W pierwowzorze był to symbol — 23 — przejścia między kolejnymi obrazkami na wystawie, tutaj stał się tłem dla rzeczywistej, fizycznej wędrówki między epizodami utworu. Klarnecista dość groteskowym, topornym gestem wskazywał kierunek i prowadził za sobą słuchaczy – z oświetlonego parteru i antresoli w mrok piwnicy, kończąc utwór cichą, solową pointą. Powietrze w piwnicy było chłodne i pachniało wilgocią. Zamknięci w ciemnej, klaustrofobicznej sali zaczęliśmy wsłuchiwać się w ornamenty gitary i skrzypiec otulone elektroniką (iskrzące się, choć delikatne barwy utkane z brzmień konkretnych). Utwór TriCaBeVar Macieja Jabłońskiego ukazywał migotliwy harmoniczny świat, oparty na „mikrocytatach z muzyki A. Cabezona” (aXes, książka programowa). Ciekawym, topofonicznym aspektem wykonania była reinterpretacja sytuacji koncertowej. Wykonawcy zostali umiejscowieni na jednym końcu sali i słuchacze intuicyjnie ustawiali się w pewnym oddaleniu, tworząc wyraźny podział na scenę i audytorium. Można było podejść bliżej lub odejść kawałek dalej, stanąć bokiem, tyłem albo poszukać własnego miejsca gdzieś w ciemnym zakamarku, za kolumną, przy ścianie. Odnaleźć własną muzykę w tym niezwykłym miejscu bez numerowanych miejsc, niewygodnych krzeseł. Detroit Landscape Jarosława Płonki to utwór, który już samym brzmieniem przenosi w inne przestrzenie, krajobrazy opuszczonego „ghost city”. Wzajemne dopełniające się barwy wibrafonu i pianina, kolorowanego dźwiękiem klarnetu basowego i skrzypiec, wędrowały między dwoma biegunami instrumentów. Utwór był dobrze skonstruowany, wciągał i prowadził słuchacza. Po odurzającym barwowo i przestrzennie początku nastąpiła odświeżająca interwencja perkusji w metronomicznej pulsacji. Całość wynagradzała z nadwyżką brak możliwości poruszania się podczas wykonania, spowodowany ograniczeniami technicznymi. — 24 — aXes. Triduum Muzyki Nowej. Dźwięk. Przestrzeń. Akustyka. Tegoroczna edycja skupiała się na fizycznych aspektach dźwięku. Jednak w moim odczuciu, uczestnicząc w opisanych koncertach mogliśmy doświadczyć czegoś więcej. Czegoś, co nieczęsto zdarza się w klasycznych salach koncertowych, w których krzywimy się, gdy sąsiad z lewej cicho zakaszle, bo psuje, bo przeszkadza. Czegoś, co odbiera nam pędzący rozwój technologiczny, indywidualizując wirtualnego twórcę i odbiorcę kultury 2.0. Poczucia, że jesteśmy, tworzymy i przeżywamy coś razem. Że każdy krok, skrzypnięcie deski na schodach czy szelest ubrań jest w jakiś sposób wpisany w przestrzeń granej teraz kompozycji. Że każdy z słuchaczy podwodnego koncertu słucha i oswaja dźwięki, ale oswaja też swoją obecność z obecnością innych. Uczy się być, poruszać, patrzeć w oczy. Słuchać i czuć muzykę razem. — 25 — — naukowy kwadrans — — Skrzypkowie działają dr Oriana Masternak — Opiekun Koła Naukowego Skrzypków Z ogromną radością informujemy, że 19 października 2015 r. odbyło się pierwsze spotkanie inaugurujące działalność Koła Skrzypków działającego przy Katedrze Skrzypiec i Altówki Akademii Muzycznej w Krakowie! Głównym założeniem Koła jest ciągły rozwój naszych studentów. To właśnie do ich inicjatyw należą planowane koncerty i kursy mistrzowskie. Oprócz szlifowania warsztatu wykonawczego młodzi skrzypkowie AM chcą szukać ciągłych inspiracji – stąd ich pomysły dotyczące np. wspólnych wyjazdów na koncerty czy spotkań dyskusyjnych. Prezydium Koła w roku akademickim 2015/16 tworzą: Przewodnicząca – Aleksandra Rymarowicz Z-ca przewodniczącej – Aleksandra Kmiotek Sekretarz – Damian Kułakowski Serdecznie zapraszamy do współpracy wszystkich skrzypków z naszej Uczelni! Wszelkie pomysły, uwagi i inicjatywy można przesyłać na adres mailowy opiekuna Koła, dr Oriany Masternak. Pierwszy koncert Koła Skrzypków planujemy na grudzień – już niedługo będziemy Państwa informować o konkretnym terminie. — 27 — — Szymanowski też na gitarę Michał Lazar — Przewodniczący Koła Naukowego Gitarzystów Zbliża się listopad, a wraz z nim niezwykle ważne wydarzenie dla naszego Koła – koncert kameralny w Willi „Atma” w Zakopanem. Grać będzie niżej podpisany wraz z Andrzejem Piotrowskim oraz – w jednym z utworów, o czym za moment – Radkiem Wieczorkiem. Miejsce, w którym mieszkał niegdyś Szymanowski, jest miejscem wprost magicznym, stąd też i program staraliśmy się przygotować co najmniej nietuzinkowy. Dwa jego najciekawsze punkty są zarazem zwieńczeniem naszych dwóch długofalowych przedsięwzięć. Po pierwsze, grać będziemy dwa mazurki z op. 50 Szymanowskiego właśnie. Oczywiście, miniatury te zostały oryginalnie napisane na fortepian. Jako, że zwykłe, dosłowne transkrypcje na duet gitarowy nie oddałyby zróżnicowania kolorów obecnego w tej muzyce, sprawa stała się dość skomplikowana. Postanowiliśmy się więc naradzić z innymi studentami klas gitary i tak wspólnymi siłami członkowie Koła opracowali dwie transkrypcje – czy może raczej aranżacje? – mazurków 1 i 3. Oczywiście niewiele by z tego wyszło, gdyby nie pomoc mgra Krzysztofa Cyrana, który prowadzi z gitarzystami na pierwszym roku zajęcia z aranżacji właśnie. Za pomoc gorąco dziękujemy! Jak wspomniałem, koncert w „Atmie” będzie zwieńczeniem dwóch większych projektów. Drugi z nich należałoby jednak nazwać raczej pomysłem. Był to pomysł, aby Koło zamówiło u któregoś z kompozytorów związanego z naszą Uczelnią nowy utwór na duet gitarowy właśnie. Udało nam się do tego namówić dra hab. — 28 — Macieja Jabłońskiego, który napisał dla nas utwór niezwykle eteryczny dzięki delikatnym fakturom, ale także intrygujący poprzez zastosowanie nowej, autorskiej skordatury. Ze względu na to ostatnie właśnie poprosiliśmy o pomoc Radka Wieczorka i to właśnie z nim niżej podpisany dokona prawykonania utworu p.t. Kryształ i szkło. Koncert będzie miał miejsce w czwartek, 5 listopada o 18:00. Wstęp jest wolny, tym goręcej więc wszystkich zapraszamy na te – przynajmniej dla nas – niezwykłe wydarzenie. — 29 — — kameralny listopad Dagmara Cerek — Wiceprzewodnicząca Koła Kameralistów Październik już za nami, a zatem witamy listopad! A ten będzie pełen spotkań z ciekawymi osobistościami. W tym miesiącu, na zaproszenie Katedry Kameralistyki, odwiedzi nas duet fortepianowy z Włoch. Panie Gemma Dibattista oraz Marilena Liso poprowadzą kursy mistrzowskie w dniach od 18 do 20 listopada. Kolejnym muzykiem, którego będziemy gościć, będzie skrzypek – Piotr Kajdasz, który parę dni później– 23 i 24 listopada – poprowadzi z kolei kursy dla kwartetów smyczkowych. Jest jeszcze trochę czasu, wiec dla tych którzy są jeszcze „w lesie” z programem – mamy motywację. Tak wiec zaczynamy! Wszystkich studentów zachęcamy do zerkania na drzwi sali 215. Właśnie tam, już w najbliższym czasie, znajdziecie więcej informacji na temat kursów. Wkrótce odbędzie się również zebranie koła kameralistów, na którym zapoznamy zainteresowanych ze szczegółami dotyczącymi wyjazdu na warsztaty kameralne w Jaworkach, które odbędą się już w połowie grudnia w Muzycznej Owczarni. Jest to ostatni moment na decyzję, więc nie zwlekajcie! Więcej informacji na temat działalności naszego koła znajdziecie na naszej stronie facebookowej. — 30 — — Kraków-Norymberga perkusyjnie Filip Klasa – członek Koła Naukowego Amadrums W październiku Koło Naukowe AMADRUMS miało przyjemność gościć grupę perkusyjną z Norymbergi pod przewodnictwem znakomitych pedagogów: Radosława Szarka i Jochena Schorera. Norymberska Grupa Perkusyjna może poszczycić się wieloletnią historią, a jej założyciel, profesor Hermann Schwander to inicjator pierwszych w Niemczech sympozjów perkusyjnych. Akademia Muzyczna w Norymberdze, w dzisiejszej formie, funkcjonuje zaledwie od 2008 roku, co czyni ją najmłodszą uczelnią muzyczną w Niemczech. Mimo tego zdołała zapewnić swoim studentom praktyki orkiestrowe i możliwość wyboru specjalizacji, a nawet osobnego wykładowcę w zakresie gry na kotłach. Przy okazji spotkania studentów naszej uczelni z gośćmi warto wspomnieć, że współpraca między Krakowem a Norymbergą rozpoczęła się już w październiku 1979 roku, a od 9 grudnia 1991 roku miasta te funkcjonują jako miasta bliźniacze. Wspólny koncert oraz warsztaty to świetna okazja do przeniesienia tej współpracy na grunt muzyki, a także możliwość podzielenia się doświadczeniami z zakresu nie tylko sztuki perkusyjnej, ale też funkcjonowania i organizacji uczelni. — 31 — Po raz kolejny koncert poświęcony w całości perkusji pozwolił szczelnie wypełnić Salę Koncertową Akademii Muzycznej w Krakowie, a wykonawcy przy pomocy potężnego narzędzia, jakim jest tak bogate instrumentarium, zaprezentowali niezwykle zróżnicowany repertuar. Począwszy od odnoszącego się do Hawajskiej mitologii Ku – Ka – Ilimoku pulsującego rytualnym brzmieniem bębnów, krótkich, powtarzalnych motywów przywodzących na myśl obrzędy ku czci hawajskiego boga wojny; przez kwartet Phillipa Richardsona Transmigration, gdzie nad indywidualnością muzyków górę biorą interakcja i będące jej konsekwencją złożone rytmy i harmonia; aż po Ionisation na 13 perkusistów Edgara Varèse’a, utwór z 1931 roku, w którym perkusja po raz pierwszy w historii wyparła całkowicie smyczki i instrumenty dęte. I chociaż w tym utworze wykorzystane były już istniejące instrumenty, był on odkrywaniem nowych dźwięków i sposobów ich tworzenia. Z całą pewnością wspólnie spędzone trzy dni października pozwoliły na zacieśnienie relacji między Krakowem i Norymbergą, a na ich kontynuację nie trzeba będzie długo czekać. — 32 — — w poszukiwaniu inspiracji… Maria Złotek — Przewodnicząca Koła Naukowego Studentów Wydziału Wokalno-Aktorskiego Październik to czas burzy mózgów w naszym Kole – snujemy plany, przerzucając się pomysłami, co moglibyśmy w tym roku akademickim zdziałać. Poza udziałem w cyklicznych koncertach studenckich Ad Libitum, a więc dbaniem o wokalną praktykę wykonawczą, stawiamy tym razem na rozwój naszych umiejętności aktorskich – planujemy wziąć udział w warsztatach teatralnych. Kilkoro z nas będzie działać również naukowo, próbując sił w konferencjach. Nie zabraknie także wspólnych wyjazdów na spektakle operowe. Ponadto będziemy próbowali wyjść poza mury Akademii i podzielić się naszą pasją z ludźmi niekoniecznie (jeszcze!) wokalistyką zainteresowanymi. O co chodzi dokładnie – tego dowiecie się Państwo już wkrótce. — 33 — — pytanie do... — — Elżbieta Hoffman AR-S: Szanowna Pani, w bieżącym roku mija 20. rocznica śmierci prof. Jana Hoffmana, pianisty, profesora fortepianu i jednego ze współtwórców PWSM w Krakowie, wieloletniego Kierownika Katedry Fortepianu i w końcu Rektora naszej Uczelni w latach 1966-68 oraz prorektora w latach 1963-69 oraz 1975-78. Osoba Profesora jest więc na trwałe wpisana w dzieje Akademii Muzycznej w Krakowie od czasu jej utworzenia. Są w naszej uczelnianej społeczności pedagodzy, którzy współpracowali z nim w strukturach akademickich, działają obecnie jako wirtuozi, kameraliści i pedagodzy jego wychowankowie. Wydaje się jednak, że szczególnie dla młodego pokolenia muzyków, chociażby naszych obecnych studentów, luminarze krakowskiej muzyki minionych dekad stają się postaciami coraz mniej znanymi. Czy mogłaby Pani, jako świadek życia Profesora, przybliżyć nam Jego Osobę? Jakim był pedagogiem, jakie wartości stanowiły jego artystyczne credo, w końcu jakim był człowiekiem? EH: Jan Hoffman był kimś bardzo niezwykłym i to we wszystkich wskazanych przez Panią wymiarach: jako muzyk, jako pedagog, jako człowiek. Mój pierwszy kontakt z profesorem Hoffmanem miał — 35 — miejsce podczas Konkursu Chopinowskiego w 1970 r., kiedy z grupą koleżanek i kolegów Liceum Muzycznego w Katowicach pojechaliśmy do Warszawy, by chłonąć dźwięki tej wspaniałej muzyki. Dzierżąc w ręce programy podchodziliśmy do jurorów, by uzyskać autograf. Ja podeszłam do Profesora – Legendy. Byłam pod wrażeniem ciepłego spojrzenia i uśmiechu. Padło jakieś pytanie i pewnie jakaś odpowiedź, ale zaskoczona łatwością komunikacji nie zarejestrowałam ich treści. Moje koleżeńskie grono także tego doświadczyło i zaczęliśmy snuć marzanie o dostaniu się na studia za lat kilka do tej właśnie klasy… Jan Hoffman – kojarzący się z fortepianem – był tak naprawdę wszechstronnym muzykiem, bowiem oprócz bogatej działalności solo i w kameralistyce, w okresie przed i powojennym, często także dyrygował. Myślę, że jednym z dowodów muzycznej wszechstronności mojego Męża był fakt, iż na konsultacje muzyczno-instrumentalne zwracali się do Niego muzycy instrumentaliści różnych specjalności. Byłam tego wielokrotnym świadkiem ale także rejestrowałam w pamięci wspomnienia wielu muzyków. Bogata działalność edytorska niewątpliwie przyczyniała się również do niezwykle pogłębionego odczytywania intencji kompozytora: to było w muzyce dla Profesora najważniejsze. Korzystanie z właściwych wydań, na ile to możliwe – z Urtextów – było wymogiem kierowanym do nas, studentów. Mówienie dźwiękami, gra z zaangażowaniem wnętrza, „od siebie”, to były stałe wyznaczniki pracy nad utworami. Ale oczywiście Profesor doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że do spełnienia tych oczekiwań potrzebna jest „łatwość instrumentalna”. Posiadał niebywały instynkt dla rozwiązywania problemów tzw. technicznych. Wkraczał tu bardziej z naprowadzaniem na czucie własnych rąk, czuciem na końcach palców i psychologią niż z mechanistycznym podejściem i mnogością bezdusznych, me- — 36 — chanicznych powtórzeń. Umiał dotrzeć wskazówkami do specyfiki każdej ręki: niemożliwe stawało się możliwym. Zyskał tym wśród swoich Koleżanek i Kolegów swoistą sławę i zdarzało się, iż kierowano do Niego studentów z przekonaniem, że jako jedyny może im pomóc. Do końca życie (sic!) posiadał artystyczny niepokój wykonawczy dotyczący zarówno artystycznego wyrazu jak i poszukiwania środków do jego wykonania. Ale też całe życie się uczył. Do końca zgłębiał pozycje tzw. literatury fachowej, najczęściej w języku niemieckim, na równi z pozycjami z zakresu innych dziedzin, w tym oczywiście literatury pięknej, sztuki, psychologii itp. Zawsze miał otwartość na wszelką wiedzę czego m.in. przejawem były obowiązkowe dla wszystkich studentów wówczas Wyższej Szkoły Muzycznej wykłady z wiedzy współczesnej; w latach 60- tych wprowadził w mury uczelni np. cybernetykę… W tym miejscu narzuca mi się wspomnienie przywoływane przy różnych okazjach przez Męża, związane z Jego Mistrzem Egonem Petrim. Na przełomie lat 20tych i 30- tych Panowie odbywali wędrówki po górach wokół Zakopanego. Podczas jednej z nich ponad 50- letni Petri zatrzymał się, zadumał i rzekł: „Panie Janku, tak chętnie bym się jeszcze u kogoś pouczył…” Jan Hoffman wyznaczał wysoką poprzeczkę zarówno sobie, jak i swojemu otoczeniu. Był wielkim erudytą. Posiadał niezwykły dar przenikania istoty rzeczy oraz definiowania zjawisk także z tak odległych sztuce dyscyplin, jak nauki ścisłe; potrafił znajdywać pomiędzy nimi „filozoficzny łącznik”, wspólny wymiar ponad detalami. Posiadał bardzo bogatą i silną osobowość co niewątpliwie czyniło Go autorytetem. Moje lekcje – już nawet wiele lat po studiach – były lekcjami nie z Mężem, ale z Profesorem: nie umiałam i nie chciałam tego zmieniać. Profesor był niezwykle inspirującym źródłem wiedzy i przemyśleń.To źródło dla mnie osobiście nadal tryska żywą — 37 — energię i pomaga mi rozstrzygać we wszystkich wątpliwościach i problemach związanych z pianistyką, pedagogiką fortepianową ale i z myśleniem o muzyce i jej wykonawstwie w ogóle. W relacjach rodzinnych Mąż był niezwykle ciepły, wrażliwy, oddany. Był człowiekiem prawym i wielkiego serca. 17 wspólnie spędzonych lat uważam za dar Losu. — 38 — 1 Laureaci Stypendium Twórczego Miasta Krakowa w roku 2015: Natalia Jarząbek, studentka z klasy fletu prof. dr. hab. Zbigniewa Kamionki i prof. Wally Hase Piotr Peszat, uczestnik studiów doktoranckich dyscypliny kompozycja i teoria muzyki, z klasy kompozycji dr hab. Magdaleny Długosz dr Oriana Masternak, absolwentka i pedagog Akademii Muzycznej w Krakowie. Messages Quartet w składzie: mgr Małgorzata Wasiucionek – skrzypce (Akademia Muzyczna w Katowicach) dr Oriana Masternak – skrzypce dr Maria Dutka – altówka (NOSPR) dr Beata Urbanek-Kalinowska – wiolonczela został laureatem II nagrody oraz Nagrody Specjalnej „Shostakovich Prize” w II Międzynarodowym Konkursie Muzyki Kameralnej w Plovdiv (Bułgaria, 1-5.10.2015). — 40 — — krok do kariery — Teatr Baj Pomorski w Toruniu poszukuje absolwentów na stanowisko ELEKTROAKUSTYKA. Osoby zainteresowane są proszone o przesyłanie CV na adres mailowy: [email protected]. pl lub kontakt pod numer tel. 56 652 24 24 Elegancka restauracja zlokalizowana w centrum Krakowa poszukuje MUZYKÓW (fortepian, skrzypce) do występów muzycznych. Praca o wymiarze 3-4 godzin dziennie. Atrakcyjne wynagrodzenie. Osoby zainteresowane proszone są o kontakt pod numer tel. + 48 601 221 122. Opera Krakowska ogłasza przesłuchania do orkiestry na stanowisko muzyka orkiestrowego SKRZYPCE TUTTI. Termin i miejsce przesłuchań: 17 listopada 2015, Opera Krakowska ul. Lubicz 48. Kandydaci dysponujący odpowiednim wykształceniem i doświadczeniem zawodowym proszeni są o przesłanie CV z opisem przebiegu kariery zawodowej, w terminie do 9 listopada 2015, na adres mailowy: [email protected] lub pocztą: Opera Krakowska, ul. Lubicz 48, 31-512 Kraków z dopiskiem „Przesłuchania do orkiestry”. Filharmonia Poznańska im. T. Szeligowskiego ogłasza przesłuchanie na stanowisko KONTRABASISTY, które odbędzie się: 17 listopada (wtorek) 2015 od godziny 13:15 w Auli Uniwersyteckiej przy ul. Wieniawskiego 1 w Poznaniu. Zgłoszenia wraz z informacją czy kandydat przybędzie z własnym akompaniatorem, prosimy nadsyłać do dnia 9 listopada (poniedziałek) 2015 r. na adres: Filharmonia Poznańska ul. św. Marcin 81, 61-808 Poznań lub w wersji elektronicznej na adres: msmieszala@ — 42 — filharmoniapoznanska.pl z dopiskiem: przesłuchanie – kontrabas. Termin składania aplikacji: 2015/10/11 Gustav Mahler Jugendorchester (GMJO) ogłasza przesłuchanie, które odbędzie się 7 listopada (sobota) 2015 w Warszawie. Szczegóły na stronie internetowej. GMJO powstała w 1986 roku z inicjatywy jej obecnego dyrektora muzycznego – Claudio Abbado. Jej członkami są młodzi muzycy w wieku do 25 lat z wszystkich krajów europejskich. Przesłuchania odbywają się od października do grudnia w wybranych miastach (Wiedeń, Salzburg, Warszawa, Berlin, Londyn). Członkowie orkiestry spotykają się na próbach w Monachium, Wiedniu, Paryżu lub Bolzano, a następnie wyjeżdżają na tournée wielkanocne i letnie. Uczestnicy, otrzymujący pełne stypendia, mogą pracować pod okiem najwybitniejszych dyrygentów. W ostatnich latach byli to: Claudio Abbado, Marc Albrecht, Serge Baudo, Pierre Boulez, Semyon Bychkov, Riccardo Chailly, Peter Eötvös, Iván Fischer, Daniele Gatti, Michael Gielen, Bernard Haitink, Manfred Honeck, Mariss Jansons, Neeme Järvi, James Judd, Sir Neville Marriner, Ingo Metzmacher, Kent Nagano, Seiji Ozawa i Franz Welser-Möst. — 43 — — Przygoda z wolontariatem Monika Trzeciak – Koordynator Projektu Zastanawiałeś się kiedyś, jak wygląda DNA albo dlaczego bakterie świecą? Masz w sobie ciekawość i zachwyt światem? Lubisz się rozwijać, jesteś odpowiedzialny i chcesz zdobyć kompetencje, które przydadzą Ci się w życiu zawodowym? Wiesz, że ważne jest nie tylko zdobywanie wiedzy, ale też krytyczne myślenie i praca zespołowa? Jeśli chcesz rozwinąć swoje kompetencje i pomagać innym, to znaczy, że wolontariat w Fundacji Uniwersytet Dzieci jest dla Ciebie! Co robi wolontariusz? • poznaje świat razem z dziećmi • wspiera organizacyjnie warsztaty i wykłady prowadzone przez naukowców • animuje aktywność dzieci • opiekuje się dziećmi (6-14 lat) i dba o ich bezpieczeństwo Co oferujemy? • udział w różnych szkoleniach • możliwość poznawania wielu inspirujących osób: naukowców, ekspertów, innych wolontariuszy • udział w tworzeniu dużego i nowoczesnego przedsięwzięcia edukacyjnego • możliwość dostosowania wolontariatu do codziennych zajęć zajęcia odbywają się w sobotnie przedpołudnia — 44 — • umowę wolontaryjną i certyfikat lub zaświadczenie po zakończeniu współpracy Jedno jest pewne: bez wolontariuszy nie byłoby możliwe zrealizowanie wszystkich zajęć! Zapraszamy do współpracy ludzi, którzy chcą zmieniać edukację, wspierać najmłodszych adeptów nauki, rozwijać siebie i poznać mnóstwo nowych osób! Dołącz do nas! [email protected] tel. 784 604 711 Nie zwlekaj! Przygodę rozpocznij już dziś! — 45 — — opowieści z melandii — — opowieści z melandii autorski blog dra Mateusza Bienia Kwadro Melandia jest światem równoległym. A dokładniej, tym typem równoległego świata, który można odwiedzać i wracać zeń bez większych uszczerbków na zdrowiu (podobno). Ten fakt implikuje jednak bardzo poważne pytanie. Skoro my możemy wejść tam, to czy oni mogą pojawić się tu? Czy miewamy gości z Melandii? Czy możemy ułatwić im przejście do nas? Przenikanie światów sprawia, że pewne cechy innego świata zostają w naszym, a jak wiemy światy równoległe charakteryzują się drobnymi różnicami. Dlatego skupmy się dziś na jednej z nich, która pomoże nam odczuć obecność innego. Świat Melandii przenika do nas poprzez głośniki. Nic w tym dziwnego – to ich instrument. Nie oznacza to oczywiście, że każdy dźwięk dobywający się z głośnika pochodzi z Melandii. Sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Dlatego najpierw przyjrzyjmy się jak w naszym świecie wykorzystuje się głośniki. Nie mam oczywiście na myśli tych wszystkich terkawek w telefonach, komputerach, tramwajach, sklepach czy restauracjach i toaletach. Mam na myśli głośnik przeznaczony do muzyki, grający muzykę oraz znajdujący się w otoczeniu sprzyjającym słuchaniu muzyki. To, wbrew pozorom, nieczęsta sytuacja. — 47 — W naszym świecie przyjęto, że głośniki są dwa: lewy i prawy. Wynika to zapewne z faktu, że mamy dwoje uszu, które nazywamy tak jak głośniki: ucho lewe i ucho prawe. Ciekawe, bo dźwięki wcale nie dzielą się na te z lewej i tamte z prawej strony. Niestety wmówiono nam, że dwa głośniki mogą całkiem dobrze odtworzyć otaczającą nas przestrzeń. Trochę tak jakby założyć, że fortepian będzie miał dziesięć klawiszy bo mamy dziesięć palców. Idąc dalej tą drogą, opracowano standardowy układ dwóch głośników. Można znaleźć go praktycznie w każdym podręczniku domowego systemu audio. Efekt jest taki, że większość muzyki tworzy się (a także nagrywa) do tego jednego ustawienia. Ma to oczywiście wiele zalet. Nagrania odtwarzane w różnych miejscach, brzmią tak samo. Przestrzeń jest w nich niezmienna, ale to nie sprzyja połączeniu z równoległym światem. Może ktoś powiedzieć: „Jakie dwa głośniki, a surround, kino, system 5.1?”. Cóż… bardzo często jesteśmy nieświadomi faktu, że głośniki kinowe także mają bardzo jasno określony układ i funkcje. Lewy i prawy odtwarzają wszystko z pominięciem dialogów, które odtwarzane są z głośnika centralnego. Głośniki surround rozwieszone rządkiem na ścianach to de facto jeden lub dwa kanały: otaczający (S) lub otaczający lewy (Ls) i prawy (Rs). Tu znowu dźwięki dzielą się na lewe i prawe… Co więcej w kinie nie możemy sobie pozwolić na prowadzenie dialogu pomiędzy „tylnymi” głośnikami. Paradoksalnie kinowy surround jest (z racji funkcji), większym ograniczeniem niż stereo. Jak więc ustawić głośniki aby ułatwić połączenie ze światem równoległym? W Melandii każdy głośnik jest osobnym źródłem dźwięku, stoi, wisi, leży w miejscu, z którego powinien dobiegać jego dźwięk. Jak muzycy w orkiestrze, tak głośniki zajmują przestrzeń w sposób zaplanowany dla danego utworu. Jeżeli więc potraktujemy je właśnie w taki sposób, stworzymy przejście dla gościa z równoległego świata. Przykładem jest (trochę zapomniany) system kwadro – zestaw czterech — 48 — głośników. Zwykle ustawia się je w rogach prostokąta, wewnątrz którego znajdują się słuchacze. Ale kwadro dla nas, poszukiwaczy to po prostu cztery głośniki. Słuchając kwadro bardziej skupiamy się na dźwięku indywidualnego głośnika. Inna staje się pozorna przestrzeń między nimi. I właśnie wtedy, jeżeli mamy szczęście i oderwiemy się od stereofonicznych lub kinowych przyzwyczajeń możemy dostrzec przestrzeń która znajduje się poza głośnikiem. Przestrzeń tam. Przestrzeń dźwiękową nie wewnątrz ale na zewnątrz głośników. Świat po drugiej stronie. To jest właśnie Melandia. — 49 — Newsletter ukazuje się w każdy pierwszy roboczy dzień miesiąca. Materiały do publikacji proszę kierować na adres: [email protected] do 20 dnia każdego miesiąca. Redakcja zastrzega sobie prawo korekty nadesłanych tekstów. Redakcja: Agnieszka Radwan-Stefańska Korekta: Piotr Papla Skład i projekt: Antek Korzeniowski Biuro Promocji Artystycznej Akademii Muzycznej w Krakowie ul. św. Tomasza 43, 31-027 Kraków +48 12 422 44 00 www.amuz.krakow.pl www.facebook.com/amuz.krakow