Gazetka szkolna „ Głos” jest wydawana w Publicznym Gimnazjum w

Transkrypt

Gazetka szkolna „ Głos” jest wydawana w Publicznym Gimnazjum w
1
Gazetka szkolna „ Głos”
jest wydawana
w Publicznym Gimnazjum
w Łambinowicach
im. Polskich Noblistów.
1
Opiekun: Jolanta Szczepańska
Redaktor naczelny: Paweł Ćwikliński
Zespół: Maciej Janocha, Paweł Radlak, Jakub Białas, Weronika Brzezina, Basia Szarota, Karolina Kurowska, Dominika Padewska.
2
Urodził się 16 pażdziernika 1997r. w Bridgeport . Amerykański wokalista oraz gitarzysta z kręgu bluesa i rocka. Założyciel zespołu John
Mayer Trio. Karierę muzyczną rozpoczął w 1996r.W wieku lat 19 Mayer
rozpoczął studia w Berklee College of Music w Bostonie. Po dwóch semestrach przerwał naukę i założył ze swoim znajomym, Clayem Cookiem duet LoFi Maters. Gdy Mayer zaczął skłaniać się ku muzyce popowej, Cook porzucił duet i Mayer rozpoczął karierę solową. Wraz z
Glenem Matuloo nagrał John swojego pierwszego maksisingla "Inside
Wants Out". Cook był współautorem wielu utworów na tej płycie,
przede wszystkim bardzo popularnego singla "No Such Thing".
Mayer jest siedmiokrotnym laureatem Grammy Award. Gdy 2005 roku
otrzymał Grammy za najlepszy utwór roku za piosenkę "Daughters",
uznał, że konkurujący utwór Alicii Keys "If I Ain't Got You" bardziej zasłużył na to wyróżnienie. Mayer rozłupał statuetkę i jej górną część
(złoty gramofon) podarował piosenkarce. W swoich wypowiedziach na
ten temat przyznał, że jest na tyle profesjonalny, że potrafi rozpoznać i
honorować dobrą muzykę. W roku 2009 Mayer otrzymał Grammiego za
najlepsze wykonanie wokalne w kategorii pop za piosenkę "Say". Tym
razem poświęcił nagrodę Jasonowi Mrazowi, którego utworem "I'm Yours" był zachwycony i który uznał pod każdym względem za lepszy od
własnego. Zachęcam Was do przesłuchania mojej ulubionej piosenki
jego wydania !
„Slow Dancing in Burning Room”
2
3
TROCHĘ TEGO I OWEGO, CZYLI
KĄCIK KUCHARSKI
PIEROŻKI Z CIASTA FRANCUSKIEGO Z ZUPĄ
JARZYNOWĄ
JEŚLI MASZ ULUBIONY PRZEPIS
PODZIEL SIĘ Z
NAMI
Kontakt: opiekun
gazetki lub redaktor naczelny.
W naszych sklepach pojawiło się gotowe ciasto
francuskie warto je wykorzystać do zrobienia eleganckiego i smacznego dodatku do zupy jarzynowej.
Będzie jak w restauracji.
Musimy zacząć od wybranej zupy jarzynowej. Robi się ją bardzo prosto. Nastawiamy obrane warzywa
w garnku z pokrojonymi w kostkę ziemniakami. Jeśli
chcemy by zupa miała zdecydowany smak dodajemy
więcej kalafiora, brokuła lub innego warzywa. Kiedy
warzywa będą miękkie, miksujemy je w blenderze, zostawiając marchewkę ( bo daje dziwny brązowy kolor,
budzący niemiłe skojarzenia) lub kilka kawałków warzyw które wrzucone później ozdobią nam zupę. Zupę
ponownie zagotujemy dodając do niej jarzynkę (jest
słona więc nie trzeba dosalać), śmietanę lub mleko
(albo jedno i drugie zmieszane razem). Na końcu
wrzucamy potartą grubo marchewkę i pozostawione
kawałki warzyw. Zupę można posypać pokrojoną pietruszką (dobra na wszystko), leciutko uprażonymi
płatkami migdałowymi (dobre na cerę). Miłośnicy
ostrego smaku mogą przyprawić zupę gałką muszkatołową, pieprzem albo czym lubią.
Pierożki- prościzna, kroimy ciasto na kwadraty nakładamy farsz zalepiamy brzegi i układamy na papierze do pieczenia i pieczemy w gorącym piekarniku (ja
na 170 stopni z termoobiegiem aż się lekko zaczną rumienić (czas podany jest na opakowaniu ciasta).
Farsz dowolny- mój ulubiony to szpinak uduszony na
oliwie i zmieszany z serem fetą. Ale może to być
wszystko, np. zmielone mięso które pozostało nam z
poprzedniego obiadu lub warzywa.
Ładnie podana zupa z pierożkami przyciągnie uwagę każdego smakosza.
3
4
4
key: 1.champagne, 2. candy, 3. beloved, 4. chocolate, 5. cupid, 6. gifts, 7.
flowers, 8. poems, 9. romance
5
Śnieg- delikatne płatki spadają z szarego nieba
wprost na zaśnieżone drogi.
Niczym pióra aniołów,
spadają i spadają..
Bez końca.
Czymże byłaby zima bez śniegu ?
Ogołocona ziemia skuta twardym lodem.
Niczym droga pełna ostrych kamieni,
razi i odstrasza swoim wyglądem.
Śnieg, spada z minuty na minutę.
Śnieg zaśnieżone drogi, piękno natury.
Zima przypominająca niebo,
biel, zieleń i szarość drzew.
Gdzie są aniołowie, którzy gubią pióra ?
Odleciały...
Zostawiając biały delikatny śnieg.
...a my siedzimy tu zamknięci.
Okna nam jak kraty
i widzimy jak on pada.
Biały, delikatny jak wata cukrowa na patyku.
Chciałoby się wyciągnąć dłoń,
złapać choć jeden dla siebie.
Wspaniały, niewidzialny i piękny
niczym wykonany boską ręką.
Patrzymy jak okna otulają się puchową pościelą
okrywającą od zła tego świata.
A my..siedzimy tu zamknięci.
Okna nam jak kraty.
Karolina Kurowska i Dominika Padewska
5
6
Do młodego lekarza dzwoni telefon.
Dzwoni jego kolega i zaprasza go na partyjkę brydża.
Lekarz odkłada telefon i mówi do małżonki:
- Kochanie, mam nagłe wezwanie. Musze jechać do szpitala.
- Coś poważnego?
- Tak, już tam jest trzech innych lekarzy.
Idzie blondynka do stowarzyszenia w poszukiwaniu pracy.
Szef pracy dał jej pracę malowania pasów na drodze.
Blondynka pierwszego dnia pomalowała 10 km drogi, w
drugi 5 km, a w trzeci tylko 1 km.
Podchodzi do niej szef i mówi:
- Dlaczego zmalała tak szybko wydajność Twojej pracy?
Blondynka odpowiada:
- Bo mam coraz dalej do wiaderka z farbą!
Co leci w Wąchocku w kinie?
- Tynk ze ścian!
W przedszkolu pani pyta dzieci:
- Ile jest 2+1?
- Trzy! - pierwszy krzyczy Jaś.
- Doskonale Jasiu - chwali pani - w nagrodę dostaniesz 3 cukierki.
- Jaka szkoda, że nie powiedziałem pięć - wzdycha po
cichu Jaś.
6
Żarty
wyszukał: Paweł Radlak
7
SERDECZNIE ZAPRASZAMY NA
KÓŁKO AZJATYCKIE,
KTÓRE ODBYWA SIĘ W
KAŻDĄ
ŚRODĘ NA ÓSMEJ LEKCJI.
NAPRAWDĘ WARTO POZNAĆ MAGIĘ TEGO NIEZWYKŁEGO KONTYNENTU!
7
8
Irek był fanem metalu od lat. Zakochał się w ostrych, lecz czasem ciężkich
brzmieniach gitarowych riffów i brutalnym lecz jakże epickim brzmieniom
perkusji. „Zaraził” się tym od Pana Edwarda – nauczyciela muzyki w podstawówce, który notabene był najbardziej zatwardziałym „metalem” jakiego widział świat. Był chyba na każdym koncercie Slayera w Polsce!
Irek „chorujący” na nadmiar metalu grał nawet w punk rockowej kapeli. Czując jednak, że nie zgadza się z kolegami z zespołu w kwestii brzmień zespołu odłączył się od niego, chcąc później założyć nowy, heavy metalowy zespół (nie będzie przecież grać tego żałosnego punk rocka do końca życia!).
Irek miał w rodzinie wielu wrogów muzyki metalowej, mówiących że heavy
metal propaguje u młodzieży anarchie i wiarę w szatana (zresztą błędnie!), a
wszystkie babcie i ciocie na widok mp3 firmy PENTAGRAM zaraz chcą wzywać księdza... ale nie o tym, nie o tym, nie o tym... Irek chciał przekabacić na
swoją drogę swojego kuzyna Antka – człowieka zbrukanego przez istny
chłam wpajany nam przez media. Był wtedy ciepły sierpniowy wieczór. Siedzieli w pokoju Irka przed komputerem.
-Słuchaj Antek, teraz pokażę ci prawdziwą MUZYKĘ!- z głośników podłączonych do komputera sączył się dźwięk ponadczasowej piosenki „Seek & destroy”. Irek do rytmu piosenki zaczął kiwać głową, a Antek siedział cały czas
nieruchomo z miną pokerzysty. -Widzę- powiedział Irek odrywając się od
transu- że potrzeba czegoś jeszcze mocniejszego- puścił na komputerze kolejną piosenkę. Tym razem „Powerslave”. Twarz Antka nie zmieniła wyrazu.
Hmm...- zamruczał Irek- więc trzeba czegoś... wiem! Klasyka gatunku! Coś
lżejszego- puścił „Rock and Roll” Led Zeppelin a potem „We Will Rock You”
a Antkowi od razu się spodobało, widać to było z wyrazu jego twarzy Doobra! Teraz może „Eye of the Tiger”-Antek wyraził entuzjazm -A teraz
przechodzimy w metal! -widać że Antek zaczął się niepokoić- Spokojna głowa- rzekł Irek- zaczniemy spokojne -puścił więc kilka ballad Metalliki pokroju
„Mama Said” czy „Until It Sleeps”, potem zauważywszy że Antek się rozluźnił puścił „... And Justice for All”, „Astronomy” i „One”- Aaa! Widzisz podoba ci się! Wiedziałem że będą z ciebie ludzie!- rzekłszy to puścił „St. Anger”,
„So What!”, „Youthanasia”, „Nomad”, „Cigaro” i wieele innych.
Po przesłuchaniu wszystkich piosenek, Irek wyprostował się w siedzeniu fotela pełen radości i spełnienia, a Antek sprawiał wrażenie także zadowolonego. Nagle Antek odezwał się.
-Wiesz co? Teraz ja ci coś puszczę! Spodoba ci się!- Irek z zaciekawieniem
czekał na tą piosenkę.
Irek usłyszał „Ona Tańczy Dla Mnie”...
Zrozumiał
aluzję i powolnym krokiem opuścił swój pokój.
8