co dalej? - Point Group
Transkrypt
co dalej? - Point Group
wersja beta 13 nr nr13 (75)/2011 30 sierpnia – 5 wrzeÊnia 2011 P¸YTA: RED HOT CHILI PEPPERS WYDARZENIE: FESTIWAL PRZEMIANY SIEROTY X FACTORA RANKING: DANCE-PUNK CO DALEJ? w tym wydaniu: teraz PE¸NA PROFESKA Marcin Masecki koƒczy wakacyjny maraton koncertami promujàcymi rewelacyjny album Profesjonalizmu 10 BOSO, ALE W OSTROGACH Czy Katy Perry wcià˝ bryluje na „Billboardzie”? Czy nikt nie stràci∏ p∏yty „Boso” Zakopower ze szczytu listy OLiS? 12 LODY DLA OCH¸ODY Matias Aguayo nagrywa z Battles i robi imprezy w Chile i Brazylii. 13 Êrodek RÓWNANIE Z JEDNÑ NIEWIADOMÑ Za tydzieƒ rusza „The Voice of Poland”. My rozliczamy si´ ze zwyci´zcami „X-Factor”, „Mam Talent” i „Idola”. 15 SKACZCIE DO GÓRY! LCD Soundsystem zakoƒczyli dzia∏alnoÊç, ale The Rapture powracajà z nowym albumem. Co dalej z dance-punkiem? 21 PRAWIE JAK ROLLING STONES Co ∏aczy Anthony’ ego Kiedisa z Mickiem Jaggerem? Narkotyki, alkohol, go∏e klaty... 27 nr 13 (75) 30-05 sierpnia-wrzeÊnia 2011 w nast´pnym numerze: co jest XANAX, VALIUM, A MO˚E VIAGRA? Nie wiadomo, jaka pastylka jest na ok∏adce „I’m With You”. Ale na pewno nie pomog∏a ona RHCP w nagraniu dobrego albumu. 31 ORKIESTRA D¢TA ROBI NAM... ... wod´ z mózgu. Basement Jaxx nagrali album z orkiestrà. A wydawa∏oby si´, ˝e tylko Metallica i Budka Suflera sà do tego zdolne. 34 MOJA BABY Bez tego signla mo˝e nigdy nie by∏oby nie tylko przebojów Beach Boys, ale równie˝ piosenek Bruce’a Springsteena, Kings Of Leon i Lady Gagi. 36 PENDER KONTRA APHEX Starcie muzycznych gigantów podczas Europejskiego Kongresu Kultury we Wroc∏awiu. GLACA ROBI DYM Lider Sweet Noise wraca z Kalifornii do Swarz´dza i nagrywa z My Riot. REDAKTOR NACZELNY: PIOTR METZ WYDAWCA MEDIA POINT GROUP SP. Z O. O. ADRES MEDIA: POINT GROUP: AL. JEROZOLIMSKIE 146 C; 02-305 WARSZAWA [email protected] ADRES REDAKCJI: HORIZON PLAZA UL. DOMANIEWSKA 39A 02-672 WARSZAWA TEL. 022 429 91 00 H FAKS 022 429 91 01 H www.machina.pl H GADU GADU 456 H [email protected] zobacz wi´cej ZDJ¢CIA: FPM: 3, 27, 28, 36, FORUM: 4, 15, 16, 18, 20, MACIEJ CIOCH: 5, 6, 7, 8, 9, OK¸ADKA: Zbigniew Umgelter, RESZTA: materia∏y prasowe Fakt up Cnota i mro˝onki Jak szpagat to Urbaƒska, a jak mro˝onki to Simon Cowell. W dzisiejszym Êwiecie showbiznesu specjalizacja to podstawa. BILET ZA CNOT¢ Histeria wokó∏ osoby najm∏odszego transwestyty w historii showbiznesu narasta wyk∏adniczo. Jeszcze nie opad∏y emocje po tym, jak Justin Bieber rozsta∏ si´ z Selenà Gomez, a Êwiat obieg∏a kolejna sensacja. Na jednym z internetowych serwisów aukcyjnych pojawi∏a si´ oferta – kilkunastoletnie fanki z Meksyku by∏y gotowe oddaç swà cnot´ w zamian za bilet na koncert Kanadyjczyka. Czasami ˝a∏ujemy, ˝e nie jesteÊmy 13-letnimi Meksykankami. b e z BEYONCE W CIÀ˚Y Modli∏a si´, modli∏a i wymodli∏a. „Beyonce jest w cià˝y”, potwierdzi∏ plotk´ mened˝er artystki podczas tegorocznego rozdania nagród MTV Video Music Awards. 3# BUFFO ODYSEJA Amerykaƒskich podbojów Nataszy Urbaƒskiej ciàg dalszy. Ambitna wokalistka, aktorka, modelka, celebrytka, akrobatka i ˝ona pokaza∏a pazura na deskach klubu. Ponoç, gdy wykonywa∏a efektowne wygibasy, kilku co wra˝liwszych widzów rzuci∏o si´ k o m e n t na pomoc sàdzàc, ˝e dozna∏a urazu kr´gos∏upa. Ale to tylko „element choreografii wspólnie u∏o˝onej z Januszem”, jak t∏umaczy∏a Urbaƒska, dodajàc: „To mia∏ byç taki wyst´p bez napinki”. Jasna sprawa, jak na d∏oni widaç, ˝e chodzi∏o bardziej o wypink´”. a r z a METALLICA JAK BUDKA Czy to sesja zdj´ciowa do nowej p∏yty Budki Suflera? Blisko. To Metallica i Lou Reed pr´˝à si´ przed wydaniem wspólnej p∏yty. >>> M AC H I N A Fakt up MAMA NA RATUNEK JESSIE J KRADNIE WIZERUNEK DODY „Liam rozmawia∏ z mamà i by∏a ona bardzo zmartwiona ca∏à historià. Doszed∏ do wniosku, ˝e Noel Wiemy ju˝, czemu ostatnia p∏yta Dody sprzedaje si´ tak fatalnie. Wszystko przez wrednà Brytyjk´, która podkrad∏a jej sceniczny kostium odwracajà uwag´ Êwiata od „GaGi z Ciechanowa”. Jak by tego by∏o ma∏o, w tym samym wdzianku niedawno pokaza∏ si´ Micha∏ Szpak na ok∏adce magazynu „Maleman”. Najdziwniejsze, ˝e z nich wszystkich najlepiej prezentuje si´ Szpak. nie chcia∏ byç tak naprawd´ mÊciwy, po prostu ma pyskaty charakter”, donosi brytyjski tabloid „Sun”, komentujàc wycofanie pozwu przez Liama Gallaghera przeciwko bratu, który rzekomo rozpowiada∏ na mieÊcie nieprawdziwe informacje o rozpadzie Oasis. To mo˝e oznaczaç tylko jedno – reaktywacja i jeszcze wi´cej gównianego britpopu. MRO˚ONKA Z „X FACTORA” G∏UCHA NOC, HAPPY END Koniec zaciek∏ego sporu, przy którym konflikt w Strefie Gazy wydaje si´ sprzeczkà nowo˝eƒców. Rychu Peja i Stan Borys (m∏odszym wyjaÊniamy – Stan to imi´, Borys – to nazwisko) doszli do porozumienia. Posz∏o o fragment piosenki Borysa „Chmurami zataƒczy sen”, który wykorzysta∏ Peja w utworze „G∏ucha Noc” na albumie „Na legalu?” sprzed blisko dekady. Cieszymy si´ ich ma∏ym szcz´Êciem. 4# M AC H I N A S∏ynny juror brytyjskiej i amerykaƒskiej edycji programu „X Factor” wyzna∏, ˝e marzy o ˝yciu wiecznym. W tym celu chce si´ zamroziç po Êmierci. „JeÊli si´ nie uda, to trudno. JeÊli pomys∏ wypali, to czemu nie daç sobie drugiej szansy”, dywaguje celebryta. Simon, a mo˝e spróbowa∏byÊ ju˝ teraz? I zabierz z sobà Susan Boyle i Kub´ Wojewódzkiego. Jak si´ obudzicie za 400 lat, oka˝e si´, ˝e jesteÊcie jedynymi mieszkaƒcami planety i b´dziecie musieli odtworzyç naszà populacj´. B´dzie ekstra. POWRÓT DO SPISU TREÂCI Machina Design Awards 2010! RDZENIE ROZDANE Machina Design Awards po raz trzeci! Zwyciezczynià tegorocznej edycji konkursu w najbardziej presti˝owej kategorii – m∏odych designerów zosta∏a Gabriela Kowalska i jej Koncept Attachment, za który m∏oda artystka otrzyma∏a nagrod´ dla m∏odych designerów. Nagrodzony projekt to smuk∏a, stylowa szklanka z niesfornym uchwytem. „To po∏àczenie elegancji z elementem zaskoczenia, umo˝liwiajàcy subtelnà interakcj´ przedmiotu codziennego u˝ytku z odbiorcà”, t∏umaczy autorka. KONCEPT ATTACHMENT Gabriela Kowalska 5# M AC H I N A >>> Machina Design Awards Do trzeciej edycji konkursu zg∏oszono kilkaset projektów. Statuetki RDZENIA przyznano w 21 kategoriach. Laureatami Machina Design Awards zostali: FRANKE Monika Konaszewska, Marek Szymański, Jarosław Matys CISOWIANKA Edyta Bilska 6# M AC H I N A AGD: Okap BRICK SIL-K firmy Franke Elektronika RTV: Telewizor LCD PHILIPS CINEMA 21:9 Meble: KAMASUTRA, ∏awka dwuosobowa (Ma∏gorzata P´ka∏a) Transport: AUDI R8 SPYDER Dla dzieci: SUPER PILOT TELEWIZYJNY (Agnieszka Kuchta) Sport i rekreacja: Rower VINYL DOPPIO ULTRAVIOLET Oświetlenie: LEDY_DREDY, kolekcja fryzur Êwietlnych Biuro: SURF, kinetyczna pó∏ka na ksià˝ki Przestrzeń publiczna/Architektura: PRODESIGNE, studio wyposa˝enia wn´trz Komputery: Laptop HP MINI 210 VIVIENNE TAM Elektronika przenośna: Aparat CANON IXUS 300 HS MEBLE VOX Sławomir Fajdek DYSON Marta Dobrowolska >>> Machina Design Awards Telefony komórkowe: SAMSUNG DIVA S7070 Wnętrze (kuchnia, łazienka, salon): Odkurzacz DYSON DC24 ALL FLOORS Rozwiązania telekomunikacyjne: NEOSTRADA Opakowania: Woda CISOWIANKA PERLAGE Moda: HUSSEIN CHALAYAN COLLECTION Przedmiot (usługa ułatwiająca życie): Suszarka do ràk DYSON AIRBLADE AB03 Przedmiot (usługa ma king the world better): Kolekcja mebli EVOLVE dla m∏odzie˝y (VOX) Miasto (miejsce): Identyfikacja wizualna dla TEATRU 6. PIĘTRO Akcesoria/Gadżet: Pomocnik bankietowy KLYPSOS RAZY2 Paulina Krauza i Jacek Ryń AUDI Leszek Kempinski PUMA Maria Dawidowicz 7# M AC H I N A TEATR 6 PIETRO David Raccini HP Piotr Pągowski TELEWIZJA N Anna Putts LEDY DREDY Iwona Kosicka PHILIPS Izabela Rogulska ORANGE Paweł Patkowski SAMSUNG Anna Sawa >>> Machina Design Awards ŁAWKA KAMASUTRA 2 OS Małgorzata Pękala PRODESIGNE Agata Kukułka Wyjàtkowy charakter wr´czenia nagród w tej edycji Machina Design Awards podkreÊla∏o miejsce, w którym odby∏a si´ gala. CENTRUM NAUKI KOPERNIK to przestrzeƒ kreatywnego myÊlenia, tworzenia nowej jakoÊci i poznawania rzeczywistoÊci wszystkimi zmys∏ami. Misja CENTRUM NAUKI KOPERNIK znakomicie wpisuje si´ w przes∏anie plebiscytu, w którym nagradzane sà najlepiej zaprojektowane produkty i us∏ugi. VINYL DOPPIO ULTRAFIOLET Szymon Kobyliński i Maciej Kempa 8# M AC H I N A CANON Joanna Stankiewicz PROWADZĄCY Piotr Metz >>> Machina Design Awards MACHINA DESIGN AWARDS to plebiscyt organizowany przez magazyn MACHINA DESIGN. W jury konkursu zasiada∏y do tej pory najwi´ksze znakomitoÊci Êwiata sztuki projektowania z Polski i Europy. Nagradzano w nim m∏odych polskich projektantów oraz twórców najbardziej designerskich przedmiotów, obiektów i miejsc. Statuetk´ RDZENIA zaprojektowa∏ Janusz Kaniewski, jeden z najwybitniejszych przedstawicieli m∏odego polskiego designu. MACHINA DESIGN to wydanie specjalne magazynu MACHINA poÊwi´cone sztuce designu. 9# M AC H I N A POWRÓT DO SPISU TREÂCI Wydarzenie tygodnia: PROFESJONALIZM NA ŻYWO (tekst: JACEK SKOLIMOWSKI) MASECKI MASECKI MASECKI P∏yta „Chopin Chopin Chopin” grupy Profesjonalizm, to nie kolejne wydawnictwo Leszka Mo˝d˝era w ramach Roku Chopinowskiego. To nowe przedsi´wzi´cie Marcina Maseckiego, który udowadnia, ˝e to on jest obecnie najciekawszym polskim pianistà. eÊli jest jedna osoba, której moglibyÊcie pozazdroÊciç tegorocznych wakacji, to jest nià Marcin Masecki. Z grupà ParisTetris i Eddiem Stevensem (eks-Moloko) zagra∏ na Open’erze i OFF Festivalu. Na poczàtku lipca na Malta Festival na poznaƒskim Starym Rynku poprowadzi∏ Warszawskà Orkiestr´ Rozrywkowà im. I. Krenza. W sierpniu w ramach Fre3JazzDays w Fabryce Wódki Koneser na Pradze spotka∏ si´ na jednej scenie z Tomaszem Staƒko. Swój mistrzowski maraton – ubrany jak zwykle w gimnastyczne spodenki – zakoƒczy dwoma koncertami promujàcymi album supergrupy Profesjonalizm: 1 wrzeÊnia na Placu Zabaw i 2 wrzeÊnia w Cafe Mozaika. O tym, ˝e Marcin Masecki jest wschodzàcà gwiazdà polskiego jazzu i najwi´kszym talentem pianistyki, mówi si´ od kilku lat. Jak mantra powtarza to Tomasz Staƒko, sugerujà dziennikarze „Jazz Forum” i tygodnika „Polityka”, a ostatnio na ∏amach „Przekroju” entuzjastycznie wypowiedzia∏ si´ o nim sam Pat Metheny! Tylko, czy poza bywalcami sto∏ecznego klubu Ch∏odna 25, znajomymi ze Êrodowiska skupionego wokó∏ Macia Morettiego i wytwórni Lado ABC (Mitch & Mitch, Baaba, ParisTetris), jest wi´cej J 10 # M AC H I N A >>> Wydarzenie tygodnia M¢SKIE GRANIE W POZNANIU osób, które Êledzà jego twórczoÊç? Po dwóch zaskakujàcych solowych albumach „Bob” i „John” z improwizacjami na rozstrojonym pianinie i zarejestrowanymi na dyktafonie, przyszed∏ czas, ˝eby sprawdziç na co naprawd´ staç 29-letniego wunderkinda. To album sekstetu Profesjo- na tyle ju˝ zdystansowany od aktywnoÊci w jazzowym mainstreamie, ˝e mog∏em si´ do niej odnieÊç bez skr´powania. Pierwszy raz napisa∏em materia∏, a˝ tak konkretnie komponujàc. Du˝o nut i doÊç nie∏atwych.” W odró˝nieniu od pierwszego powa˝nego jazzowego zespo∏u Alche- zajawk´ na robienie tego, co napisa∏em. I sà te˝ troch´ pierdolni´ci.” Na p∏ycie „Chopin Chopin Chopin” nie ma romantycznych mazurków i dostojnych polonezów. Siedem kompozycji nagranych w studiu Macieja CieÊlaka na dwóch starych mikrofonach nawiàzuje do estetyki próba za∏apania si´ na Jazz Jamboree. To pokaz nowoczesnego warsztatu, niebywa∏ej erudycji, a przede wszystkim poczucia humoru i energii zespo∏u. „Jest sporo swobody w interpretacji utworów, jest te˝ miejsce na solówki. Jednak majà one okreÊlony charakter i pe∏nià kon- jazzu lat 30. i 40. Koƒczàcy jà „Polonez” to parafraza tematu „Honejsuckle Rose” Fatsa Wallera z 1928 roku, który Masecki pami´ta z dzieciƒstwa. „Dla ojca, zawodowego klarnecisty, ca∏a muzyka dzieli∏a si´ na klasyk´ i rozrywk´. Dlatego puszcza∏ mi Mozarta i Glenna Millera,” wspomina. „Chcia∏, ˝ebym nasiàka∏ jak najlepszà muzykà i rozwija∏ gust na jak najszerszym froncie”. Muzyka Profesjonalizmu to nie tyle uk∏on w stron´ jazzowej tradycji, kawiarniany jazz do klubu Tygmont czy kretnà rol´. Du˝o rozmawialiÊmy o tym co, jak i po co gramy. Nie jest to jazz z serii >>wolnoÊç<<, tylko bardziej w stron´ Raymonda Scotta,” t∏umaczy pianista przywo∏ujàc postaç amerykaƒskiego kompozytora, który równie˝ prowadzi∏ nietypowy swingujàcy sekstet w latach 30. i zas∏ynà∏ jako autor szalonej muzyki do kreskówek o króliku Bugsie. JeÊli p∏yta Profesjonalizmu nie wprowadzi Maseckiego do ÊwiadomoÊci szarego fana jazzu, to tym bardziej wstyd b´dzie jej nie znaç! 6 „Musia∏em dobraç ludzi, którzy sà sprawni technicznie, ale sà te˝ elastyczni i majà zajawk´ na robienie tego, co napisa∏em. I sà te˝ troch´ pierdolni´ci.” nalizm, na którym wyst´puje jako kompozytor, dyrygent i pianista. Materia∏ powsta∏ rok temu na zamówienie Domu Kultury ÂródmieÊcie na festiwal ArtPark. „Zaproponowa∏em kilka opcji, najbardziej spodoba∏ si´ pomys∏ na jazzowy sekstet. ˚eby mo˝na by∏o napisaç w notce coÊ wi´cej ni˝ tylko >>kompozycje Marcina Maseckiego<< zdecydowa∏em si´ nadaç projektowi form´ dialogu z tradycyjnym jazzem, od którego odszed∏em dobrych par´ lat temu”, t∏umaczy. „Chyba by∏em 11 # M AC H I N A mik, który startowa∏ w s∏ynnym klubie Akwarium, w sk∏adzie Profesjonalizmu znaleêli si´ artyÊci z dyplomami z akademii i szkó∏ muzycznych, którzy bywajà na Ch∏odnej 25 i grajà w takich grupach jak m.in. Baaba, Mitch & Mitch, Pink Freud, Levity. Trzyosobowà sekcj´ d´tà tworzà Kamil Szuszkiewicz, Micha∏ Górczyƒski, Tomasz Duda, a sekcj´ rytmicznà Piotr Domagalski i Jerzy Rogiewicz. „Musia∏em dobraç ludzi, którzy sà sprawni technicznie, ale te˝ sà elastyczni i generalnie majà POWRÓT DO SPISU TREÂCI Listy przebojów 2. PARTY ROCK ANTHEM LMFAO feat. Lauren Bennett & Goonrock 3. SHE WILL Lil Wayne feat. Drake 4. MOVES LIKE JAGGER Maroon 5 feat. Christina Aguilera 5. SUPER BASS Lil Wayne M AC H I N A Calvin Harris Will Young 3. MOVES LIKE JAGGER Maroon 5 feat. Christina Aguilera Wretch 32 feat. Josh Kumra 8. HOW TO LOVE 12 # 5. JEALOUSY 6. LIGHTERS Foster The People „Teenage Dream“ (EMI) 2. FEEL SO CLOSE 4. DON'T GO 7. PUMPED UP KICKS LAST FRIDAY NIGHT (T.G.I.F.) KATY PERRY HEART SKIPS A BEAT OLLY MURS FEAT. RIZZLE KICKS Nicki Minaj Bad Meets Evil feat. Bruno Mars 1 1 9. GOOD LIFE 6. JAR OF HEARTS Christina Perri 7. HEAVEN Emeli Sande Rizzle Kicks 9. THE A TEAM Ed Sheeran 10. LITTLE BAD GIRL David Guetta feat. Taio Cruz, Ludacris 1 ZAKOPOWER BOSO (Kayax/EMI) 2. Adele 21 OneRepublic (XL/Sonic) 10. I WANNA GO 3. Amy Winehouse BACK TO BLACK Britney Spears 8. DOWN WITH THE TRUMPETS (Universal) 4. Ró˝ni wykonawcy RMF FM MUZYKA NAJLEPSZA... (Pomaton/EMI) 5. Ró˝ni wykonawcy RMF FM - POLSKIE PRZEBOJE (Magic/Universal) POWRÓT DO SPISU TREÂCI Polecamy: FESTIWAL PRZEMIANY (1 – 4.09) Uliczny karnawa∏ Od techno nie trzeba z nudów zdechnàç. Szczególnie jeÊli robi je producent i wokalista z latynoskim temperamentem i niemieckà solidnoÊcià. Matias Aguayo wystàpi w Centrum Nauki Kopernik. 13 # M AC H I N A Kto wymyślił piosenkę Battles o lodach „Ice Cream”, w której gościnnie zaśpiewałeś? Muzyk´ skomponowa∏ zespó∏, a ja napisa∏em tekst. Dosta∏em tylko jednà wskazówk´ – ten numer kojarzy si´ nam z lodami. Przez kilka dni podsy∏a∏em ró˝ne pomys∏y. W koƒcu spodoba∏a im si´ moja zabawa ze zdaniem „dame un helado derritiéndose”, czyli „jak topiàcy si´ lód”. Brzmia∏o wystarczajàco egzotycznie i idealnie pasowa∏o do muzyki. Czy ta współpraca jakoś wpłynęła na twoją karierę? Raczej nie sta∏em si´ bardziej popularny. Natomiast jestem bardzo zadowolony ze spotkania z Battles, bo jestem obecnie na etapie szukania pomys∏ów na kolejnym album. Buduj´ sobie studio w Berlinie i szukam inspiracji u innych ludzi. (rozmawia: JACEK SKOLIMOWSKI) Jeszcze kilka lat temu twierdziłeś, że wystarczy ci mikrofon i laptop! Zgadza si´, tak by∏o na etapie nagrywania „Ay Ay Ay”, czyli jakieÊ trzy, cztery lata temu. Nie mam zamiaru si´ powtarzaç. Mam te˝ dosyç laptopów, kojarzà mi si´ tylko z wysy∏aniem maili, przeglàdaniem stron albo pracà w biurze. Staram si´ nie u˝ywaç komputerów na scenie, bo tylko psujà atmosfer´. S∏u˝à mi w studiu do nagrywania. Podobno ostatnio dużo nagrywasz będąc w podróży? Tak, utwory na singiel „I don’t Smoke” powstawa∏y w samolotach, w pociàgach, na lotniskach. Za ka˝dym kryje si´ jakaÊ anegdota. Na przyk∏ad tytu∏owy utwór powsta∏ po tym, jak pijana dziewczyna podwala∏a si´ do mojego kolegi i prosi∏a go o ogieƒ. On ciàgle jej odmawia∏a i w pewnym momencie zacz´∏o to brzmieç jak piosenka z refrenem „ja nie pal´, ja nie pal´, ja nie pal´”. Po powrocie z klubu musieliÊmy to szybko nagraç. >>> Wywiad: MATIAS AGUAYO Podobno organizujesz w Chile, Mesyku i Brazylii nielegalne imprezy? Mówisz o BumBumBox Party? To cz´sto spontaniczne akcje, które robi´ ze znajomymi, kiedy nie mo˝emy znaleêç w mieÊcie ˝adnego przyzwoitego klubu. Wystawiamy sprz´t grajàcy na ulic´ i do∏àczajà do nas ró˝ni ludzie. Tylko czasem policja przerywa nam zabaw´. To fajne doÊwiadczenie, bo w klubie spotykasz ciàgle takich samych ludzi, na BumBumBox Parties taƒczà te˝ uliczni handlarze, bezdomni, babcie wracajàce z zakupów, kolesie na motorach. CZAS NA PRZEMIANY Alexis Taylor & Justus Koehncke Spotkanie dwóch pokoleƒ artystów. Wbrew pozorom legenda niemieckiego techno i cz∏onek brytyjskiej electropopowej grupy Hot Chip bez problemu znajdujà na scenie wspólny bit i j´zyk. Acid Symphony Orchestra Muzyka techno na powa˝nie? Nowy projekt fiƒskiego did˝eja i producenta Jori Hulkkonennena to dziesi´cioosobowa orkiestra obs∏ugujàca syntezatory i automaty perkusyjne. Morgan Geist Po∏owa duetu Metro Area, mi∏oÊnik rasowego disco i futurystycznego soulu. Geist od dwóch dekad nie przestaje zaskakiwaç pomys∏ami, raz robi pop, raz hip-hop, a raz zabiera si´ za eksperymenty. 14 # M AC H I N A Skąd u ciebie ta fascynacja śpiewem – z kultury latynoskiej? Trudno powiedzieç, przez ca∏e ˝ycie sp´dzam tyle samo czasu w Po∏udniowej Ameryce, co w Europie. W wieku dwóch lat przenios∏em si´ razem z rodzicami z Chile do Kolonii, zaczà∏em mówiç po niemiecku i od tego czasu ˝yj´ mi´dzy dwoma kulturami. Mo˝e rzeczywiÊcie moje podejÊcie jest inne. W krajach latynoamerykaƒskich Êpiew jest dialogiem, s∏owa sà melodyjne i przekazujà histori´. W Europie smutny koleÊ siada sam z gitarà w pokoju i pisze piosenk´. Czy muzyka, którą poznałeś w Europie, miała na ciebie duży wpływ? Tak jak mówi∏em, w dzieciƒstwie tak samo lubi∏em s∏uchaç muzyki latynoskiej moich rodziców, jak i disco, rocka czy popu z niemieckiego radia. Nie by∏o te˝ w moim ˝yciu ˝adnego momentu prze∏omowego. Mieszka∏em w Kolonii, chodzi∏em z kolegami do klubów i po prostu zaczà∏em tworzyç w∏asnà muzyk´. Jaką wtedy puszczasz muzykę? Bardzo ró˝nà. Zasada jest takà, ˝e to, co dzia∏a w klubie, nie zawsze sprawdza si´ na ulicy. Za to wszystko to, co sprawdza si´ na ulicy, podoba si´ w klubie. Wybieram bardziej melodyjne kawa∏ki, cz´sto z wokalami, ˝eby nie by∏o tylko s∏ychaç dudnienia kiepskiego soundsystemu. Często wracasz do Chile? Ostanie siedem lat sp´dzi∏em mi´dzy Pary˝em i Buenos Aires, a od grudnia stacjonuj´ w Berlinie, bo tu mieszka moja dziewczyna. Z racji mojego zawodu, mog´ byç w ka˝dym miejscu na Êwiecie, kiedy chc´. Masz dość klubów? Granie w klubach to dla mnie przede wszystkim praca, a wyst´py na ulicach sà niezobowiàzujàce. Potrzebuj´ od czasu do czasu zagraç coÊ takiego, ˝eby przypomnieç sobie, dlaczego kiedyÊ zajà∏em si´ muzykà i znów po6 czuç radoÊç, jak dziecko. zobacz wi´cej POWRÓT DO SPISU TREÂCI cover MUZYCY WYSZLI Z JAJECZNICY CO JEST BARDZIEJ WYPE¸NIONE – PORTFEL WYDAWCÓW STAR GUARD MUFFIN CZY TERMINARZ ENEJ? NA TO PYTANIE TRUDNO ZNALEèå ODPOWIEDè. WIEMY NATOMIAST JEDNO – STWIERDZENIE, ˚E TELEWIZYJNE SHOW GENERUJÑ PRAWDZIWE GWIAZDY JEST BLI˚SZE PRAWDY NI˚ KIEDYKOLWIEK WCZEÂNIEJ. (tekst: MARCIN FLINT) 15 # M AC H I N A >>> Wbrew temu co mo˝e wydawaç si´ kilkuset u˝ytkownikom portali spo∏ecznoÊciowych i kilkunastu recenzentom, polskiej muzyki nie sposób ograniczyç do witchhouse’u w Warszawie, dubstepu w Krakowie, post-rocka w TrójmieÊcie czy chillwave’u w Katowicach. Zapytajcie swojej cioci czy chocia˝ kolegi z podwórka co rozumie z wielkomiejskiej gonitwy za trendami. Pewno nie wie, kim jest hipster. Za to doskonale wie, kim jest Kamil Bednarek. W YPEŁNIAJĄC LUKĘ Niedrzwica Du˝a, Brzeg, Pszczyna, Lubsko, Twardorzeczka, Kwidzyn, Che∏m, Szamotu∏y, Wschowa. A˝ chcia∏oby si´ sparafrazowaç klasyka Kamil Bednarek idealnie wykorzysta∏ swoje pi´ç minut. Pytanie tylko czy przetrwa do kolejnego sezonu? dziennikarstwa: „Skàd ci biedni ludzie majà wiedzieç, gdzie to jest?”. Pytanie okaza∏oby si´ retoryczne. Oni wiedzà. Stamtàd pochodzà finaliÊci telewizyjnych konkursów. Cz´sto sami ich sobie wybrali. W∏asnymi 16 # M AC H I N A telefonami komórkowymi wype∏nili nisz´ mi´dzy „dziwactwami”, a produktami popopodobnymi podsuwanymi przez zupe∏nie oderwanych od rzeczywistoÊci decydentów. Bo ludzie majà swój rozum. Mo˝na Êmiaç si´ z ich wyborów, ale nie z liczb. Notowanie Oficjalnej Listy Sprzeda˝y OLiS za okres 20-26 czerwca tego roku przynios∏o zwyczajowà porcj´ cyferek, niemniej okaza∏o si´ znamienne. Wtedy bowiem debiutowa∏ w rankingu „Jamaican Trip”, nowy album grupy Star Guard Muffin. To w∏aÊciwie EP-ka z pi´cioma nowymi piosenkami, ale ma∏a iloÊç nowego materia∏u nie zniech´ci∏a wiernych fanów, którzy zapewnili mu start z premiowanej, trzeciej pozycji. Co wi´cej, stary krà˝ek nie zdà˝y∏ si´ jeszcze znudziç. Wr´cz przeciwnie. Po ponad trzydziestu tygodniach na liÊcie, pokryte podwójnà platynà „Szanuj” nie tylko z niej nie wypad∏o, ale dwa notowania póêniej ponownie wspi´∏o si´ na sam szczyt! Lider SGM, Kamil Bednarek, wczeÊniej zadomowi∏ si´ w sercach Polaków. Zajà∏ drugie miejsce w programie TVNu „Mam Talent”. Mia∏ trzy wyst´py przed pi´ciomilionowà widownià i wystarczajàco du˝o sprytu, by wybraç utwory idealne do prze∏kni´cia – Kurta Nilsena, Erica Claptona i Boba Marleya. >>> Zespó∏ Enej pojawi∏ si´ na sopockich Top Trendach, gdyƒskim Open’erze i kostrzyƒskim Przystanku Woodstock. Po „Woodstocku”, w samym tylko sierpniu stanie jeszcze na scenie 17 razy, przeje˝d˝ajàc Polsk´ od Rzeszowa po Szczecin. Co sprawi∏o, ˝e autorzy ho∏ubieni do tej pory g∏ównie przez olsztyƒskich dziennikarzy i ol´ckie audytorium stali si´ tak wzi´tym towarem? Zacytujmy ze strony internetowej samych zainteresowanych: „Szczere podzi´kowania nale˝à si´ firmie Intergalactic i telewizji Polsat, która umo˝liwi∏a prawdziwym artystom pokazanie si´ publicznoÊci na szerokà skal´”. Chodzi rzecz jasna o polsatowski „Must Be The Music. Tylko Muzyka”, oglàdany przez cztery miliony ludzi. Program ma nad „Mam Talent” jednà przewag´ – mo˝na w nim zagraç w∏asny repertuar. Polacy wybierajàc si´ na Enej wiedzà zatem ,czego si´ spodziewaç. O tym, ˝e lubià to, co znajà, przypominaç nie trzeba. T AŚMOWA PRODUKCJA SŁAW Postrzeganie telewizyjnych zmagaƒ talentów (i beztalenci) jako punktu wyjÊcia do kariery przysz∏o jeszcze z przaÊnà „Szansà na Sukces”. To ona da∏a nam Justyn´ Steczkowskà, Kasi´ Stankiewicz, Kasi´ Cerekwickà 17 # M AC H I N A i Maçka Mol´d´. Ma∏o? Prosz´ przeÊledziç list´ finalistów pierwszej, edycji „Idola” – Ania Dàbrowska (ósme miejsce), notoryczna kolekcjonerka platynowych p∏yt i Fryderyków. Tomek Makowiecki (szóste Wi´kszoÊç finalistów pierwszej edycji „Idola” ciàgle jest obecna na rynku. Telewizyjny show niewàtpliwie im w tym pomóg∏. miejsce), z mniejszym potencja∏em komercyjnym, ale te˝ reputacjà najmilszego i najdojrzalszego z celebrytów, to zdecydowanie coÊ wi´cej ni˝ kwiatek u ko˝ucha Reni Jusis. Zdobywca trzeciego miejsca, Szymon Wydra jeszcze w zesz∏ym roku by∏ w stanie zaznaczyç swojà obecnoÊç na liÊcie OLiS. O dwóch zwyci´skich paniach sporo s∏yszeliÊmy wczeÊniej i ponownie us∏yszymy lada moment – Ewelina Flinta, pytana z∏oÊliwie o to, czy w pracy nad nowà p∏ytà chce dogoniç Edyt´ Bartosiewicz, przyznaje, ˝e jest „bli˝ej ni˝ dalej”. Czempionka Ala Janosz z solówkà chce zaÊ uderzyç jeszcze we wrzeÊniu. Obiecuje soul, blues i jazz, a nowy utwór w sposób bardzo przyzwoity wykorzystuje resztki mody na retro. >>> Janosz zresztà bardziej koncentruje si´ na pracy, ni˝ tym, ˝eby usilnie b∏yszczeç. Ostatnie lata sp´dzi∏a bowiem na drugim planie w funkowej grupie HooDoo Band. Czasy gdy Êpiewa∏a, ˝e za Êcianà budzi jà „Êpiew i jajecznica”, zdecydowanie min´∏y. P OMYSŁ NA GWIAZDĘ Skoro zaÊ o zapomnieniu – to najgorsza zmora telewizyjnego talentu. Ku przestrodze przyk∏ad triumfujàcej w „Fabryce Gwiazd” Martyny Melosik. Zosta∏a zostawiona sama sobie, bez propozycji, ˝eby nagraç p∏yt´ musia∏a sprzedaç samochód i… konia z rz´dem temu, kto o niej póêniej s∏ysza∏. „Mo˝e zmieni wszystko, a mo˝e niewiele. Mnie ju˝ szkoda serca, by stawiaç wszystko na jednà kart´”, powiedzia∏ smutno Cezary Klimczak po wygraniu drugiej edycji „Drogi do Gwiazd”. To chyba lepsze, ni˝ przez wybielone, acz zaciÊni´te z´by, cedziç, ˝e piosenka do nowej animacji Disneya albo Êwiàteczna kompilacja z goÊcinnym wyst´pem Zbigniewa Wodeckiego, stanowi szczyt artystycznych ambicji. Inna sprawa, ˝e przez lata biznes nauczy∏ si´ lepiej utylizowaç nowe gwiazdki. Star Guard Muffin szybko wys∏ani zostali na Jamajk´, by wycisnàç z muzyki, jaki grajà, ca∏y jej ko18 # M AC H I N A mercyjny potencja∏. Enej pojecha∏o do Londynu z Jurkiem Owsiakiem, zaÊ Magdzie Welc (pierwsze miejsce ostatniego „Mam Talent”) zorganizowano spotkanie z Edytà Geppert. Odgrzebano Macieja Silskiego i S∏awka Uniatowskiego – mistrza i wicemistrza czwartej edycji „Idola”. Us∏yszymy ich we wrzeÊniu na albumie „Poland... Why Not?”. Produkowana przez Roba Hoffmana (odpowiedzialnego m.in. za „HIStory” Micha- W ciàgu ostatnich lat muzyczny biznes nauczy∏ si´ lepiej utylizowaç gwiazdki telewizyjnych konkursów talentów. ela Jacksona) p∏yta ma zwróciç uwag´ Êwiata na nasz kraj. Trudno pozbyç si´ przekonania, ˝e wyjdzie jak zwykle, ale nie ma co narzekaç. N A WŁASNYCH WARUNKACH Zmieni∏ si´ równie˝ wizerunek ludzi z talent show. WczeÊniej by∏y to kukie∏ki, grupa weselnych grajków, do których doczepiono sznurki prowadzàce do du˝ych wytwórni. Ile˝ to si´ mówi∏o o tym, jak wydawnictwo >>> po∏o˝y∏o karier´ zwyci´zcy pierwszej „Drogi Do Gwiazd”, Jarkowi „Jaka to Melodia” Weberowi, bo nie znalaz∏o na niego pomys∏u. Albo o k∏ótniach Ali Janosz, która rozpaczliwie usi∏owa∏à zostawiç na krà˝ku choç odrobin´ siebie. Bran˝a po najmniejszej linii oporu dà˝y∏a do pieni´dzy. A telewizja szuka∏a ∏atwych wzruszeƒ, gloryfikujàc chocia˝by ma∏e dziewczynki Êpiewajàce Êmiertelnie powa˝ne piosenki przy swych p∏aczàcych matkach czy ulicznego grajka dzi´ki muzyce wychodzàcego z alkoholizmu i gotowego oddaç ca∏à wygranà ˝onie. To ju˝ nie muzyka, a próba opowiedzenia tabloidowej historii. Nic tylko uÊmiechnàç si´ sarkastycznie. Przyk∏ad jak nale˝y wykorzystaç swój moment i nie zrobiç szopki da∏a jeszcze Steczkowska, ale najwi´cej zamieszania zrobi∏a Monika Brodka. Zwyci´˝czyni trzeciej edycji „Idola” przez szeÊç lat hodowa∏a pazur zademonstrowany na „Grandzie”. Trzecia w jej dorobku p∏yta okaza∏a si´ na tyle na czasie, by zadufane muzyczne serwisy niezale˝ne musia∏y o niej napisaç, a zarazem wystarczajàco przebojowa, ˝eby pop∏ynàç prosto zaba- gnionym, g∏ównym nurtem. Bardzo d∏ugo szukaliÊmy takiego z∏otego Êrodka. Za ma∏à sensacj´ uchodzi te˝ uczestniczka (jednak nie finalistka) „Must Be The Music. Tylko Muzyka” Olivia Anna Livki. Alternatywna Zosia Samosia, z jej gatunkowym miksem podawanym w artystowskim sosie uj´∏a samego dyrektora artystycznego Off Festivalu Artura Rojka. Nie da si´ ukryç, ˝e telewizyjne konkursy potrafià przemyciç czasem coÊ ambitniejszego. Dzi´ki akordeoniÊcie Marcinowi Wyrostkowi, triumfujàcemu w finale drugiego „Mam Talent”, wiele osób przekona∏o si´, ˝e Astor Piazzolla to nie rodzaj pizzy, podczas gdy Magdalena Welc przypomnia∏a, i˝ s∏owo „Geppert” powinno kojarzyç si´ z czymÊ wi´cej ni˝ kreskówkowy zwierzak patrzàcy przez ciemne okulary z torebki chipsów. Numer jeden ostatniego „X-Factora”, Gienek Loska przemyca bluesa – alergen uczulajàcy drewniane uszy od Odry po Bug. OczywiÊcie Êrodowiska opiniotwórcze krzywià si´ zarówno na Star Guard Muffin, jak i na Enej. K∏uje ich w uszy ma∏olackie reggae tych pierw- Jak to się robi w Anglii Wygrana? Mo˝na si´ Êmiaç z Susan Boyle, ale dokona∏a ona najwi´kszego skoku na kas´ w dziejach showbiznesu. W ciàgu dwóch lat sprzeda∏a 10 milionów p∏yt. Wicemistrzyni trzeciej edycji brytyjskiego „Mam Talent”, to prawdopodobnie najlepszy przyk∏ad mechanizmów dzia∏ania tzw. „talent show”. A wi´c na poczàtku mieliÊmy blisko 50-letnià, nieatrakcyjnà kobiet´ znikàd. PrzeÊladowanà w dzieciƒstwie w zwiàzku z jej niespecjalnà b∏yskotliwoÊcià i ponoç nigdy nawet nie ca∏owanà. Simon Cowell, krwio˝erczy juror w typie Wojewódzkiego, tylko si´ zaÊmia∏, gdy wysz∏a na scen´. Kiedy zaÊpiewa∏a idealnie dobranà pod siebie, wyciskajàcà ∏zy piosenk´ 19 # M AC H I N A nie móg∏ wykrztusiç s∏owa. Rozpoczà∏ si´ medialny festiwal – Boyle by∏a goÊciem Oprah Winfrey, wszystkich niemal telewizji Êniadaniowych i przebojowym internetowym wirusem. Zamieszanie doprowadzi∏o jà do kliniki psychiatrycznej. Podnios∏a si´, ale nie wygra∏a. Miliony niepocieszonych widzów mog∏o ukoiç nerwy nabywajàc niszczonà przez krytyków p∏yt´, którà wyda∏ wczeÊniej wymieniony Cowell. Tak w∏aÊnie kr´ci si´ interes. Nam do tego poziomu cynizmu na szcz´Êcie jeszcze daleko. >>> szych. Drugim nie mogà darowaç ludowych korzeni, „weselnego akordeonu” na uÊwi´conej obecnoÊcià White Stripes czy Sonic Youth, open’erowej ziemi, zapominajàc, ˝e organizator tego festiwalu wcale nie jest „alter”, a nad „art” zdecydowanie stawia zyski p∏ynàce z organizowania najwi´kszego w Polsce muzycznego wyjazdu integracyjnego dla pracowników korporacji. Czego by nie mówiç o repertuarze nowych s∏aw, nie da si´ Dzieci srebrnego ekranu coraz cz´Êciej stawiajà na niezale˝noÊç. Inna sprawa jest taka, ˝e niestety rzadko majà na siebie oryginalny pomys∏. jednak ukryç, ˝e grupy grajà swoje, majàc za sobà jedynie ma∏e wydawnictwo (nie plecy giganta). Nie da∏y si´ zwariowaç. Jeszcze. D O WYMIANY OD RĘKI Za poczàtki gwiazdorzenia mo˝na wziàç wypowiedzi Kamila Bednarka, sugerujàcego, ˝e przed nim w jamajskiej muzyce polskiej nic specjalnego 20 # M AC H I N A si´ nie dzia∏o. Nieêle, jak na kogoÊ, kto do w∏asnego stylu szed∏ po plecach Vavamuffin oraz EastWest Rockers, i jeszcze nie doszed∏. Z kolei Enej wpakowa∏o si´ w bran˝owe przepychanki. „Nie istnieje coÊ takiego jak muzyka Micha∏a Szpaka”, tak zespó∏ podsumowa∏ dorobek kontrowersyjnego finalisty pierwszej edycji „X-Factor”. Ciekawe o tyle, ˝e jeszcze niedawno muzyka Enej istnia∏a tylko i wy∏àcznie dla w∏aÊcicieli legitymacji studenckich w województwie Warmiƒsko-Mazurskim. Có˝, skoro rok nale˝y do ciebie mo˝na paplaç. Warto mieç z ty∏u g∏owy myÊl, ˝e publicznoÊç oswojona za pomocà telewizji nie lubi triumfatorów. Debiut Janosz sprzeda∏ si´ trzy razy gorzej od debiutu chwalàcej si´ 60 tys. nabywców Flinty, a i tak ca∏e towarzystwo zdystansowa∏a ni˝ej oceniona Ania Dàbrowska. SpuÊcizna „Fabryki Gwiazd” to przede wszystkim siódmy Mateusz Krautwurst (z niez∏à, funkujàcà p∏ytà na pó∏kach Empiku) i czwarty Nick Sinckler. Poza tym wiadomo wszem i wobec, ˝e nie ma ludzi nie do zastàpienia. Tylko artystów popularnych dzi´ki „Must Be The Music” czy „Mam Talent” zastàpiç wyjàtkowo ∏atwo. Wystarczy chwila. A tak w∏aÊci6 wie jedna edycja. zobacz wi´cej POWRÓT DO SPISU TREÂCI Ranking Machiny TAŃCZ PUNKU, TAŃCZ (tekst: MACIEK PIASECKI) 1. LCD Soundsystem Peter Murphy to cz∏owiek-instytucja. Jego nowojorska wytwórnia DFA Records to synonim dance-punka – wydane tam p∏yty (z pierwszymi nagraniami The 21 # M AC H I N A Rapture w∏àcznie) rozpocz´∏y parkietowe szaleƒstwo spod znaku syntezatorów i gitar. Mo˝liwe nawet, ˝e gdyby Murphy nie spotka∏ Tima Goldsworthy’ego (wczeÊniej wspó∏za∏o˝yciela brytyjskiej stajni Kiedy w uszach przesta∏y nam dêwi´czeç milenijne fajerwerki na dyskotece zacz´∏a si´ rewolucja. Ju˝ nie house, ani big beat, ale gitary i klawisze zacz´∏y rzàdziç na parkietach. Przy okazji nowego albumu grupy The Rapture, przyszed∏ czas na rozliczenie z dance-punkiem. Mo’ Wax, wydajàcej m.in. UNKLE i DJ-a Shadowa), to dzisiaj o ˝adnym dance-punku nikt by nie pami´ta∏. Samo LCD przetar∏o szlak dla wykonawców muzyki elektronicznej, którzy na koncertach wy- st´pujà z ˝ywymi instrumentami – a wi´c sporej cz´Êci tego, co we wspó∏czesnej elektronice ciekawe. Sztandarowy utwór: „DAFT PUNK IS PLAYING AT MY HOUSE” >>> Ranking Machiny 2. The Rapture Zespó∏, od którego wszystko si´ zacz´∏o. A w zasadzie zacz´∏o si´ na nowo, bo to przecie˝ nie The Rapture wymyÊlili, ˝eby po∏àczyç postpunkowe brzmienie z elektronikà i zagraç tak, ˝eby da∏o si´ do tego taƒczyç (Public Image Ltd. czy Echo & The Bunnymen robili to na poczàtku lat 80.). Czym t∏umaczyç sukces tego zespo∏u? Pustkà po wyczerpaniu gitarowej formu∏y britpopu? Zawiedzionymi nadziejami wzgl´dem trip-hopu, który szybko zaczà∏ zjadaç w∏asny ogon? Trudno znaleêç jeden powód, ale pewne jest, ˝e na pograniczu eksperymentu i mainstreamu istnia∏a luka, którà nale˝a∏o wype∏niç. Sztandarowy utwór: „HOUSE OF JEALOUS LOVERS” 3. Death From Above 1979 To by∏ pierwszy du˝y skandal w ma∏ym jeszcze Êrodowisku dance-punka: posz∏o o prawa do nazwy Death From Above, o którà pok∏óci∏y si´ wspomniana wytwórnia Petera Murphy’ego i rozpoczynajàcy karier´ zespó∏ z Kanady. Zakoƒczy∏o si´ na dodaniu niewielkiego cz∏onu do nazwy tych drugich i paru wyzwiskach skierowanych w stron´ Nowojorczyków. Oby∏o si´ bez podpaleƒ i pobiç, chocia˝ iloÊç agresji zawarta na nagraniach Kanadyjczyków mog∏a sugerowaç co innego. DFA 1979 pochodzà z najbardziej ha∏aÊliwego bieguna dance punka, tego graniczàcego z noisem i muzykà, którà bojà si´ puszczaç w radio. Z perspektywy czasu – z tego najciekawszego. Sztandarowy utwór: „ROMANTIC RIGHTS” 4. Electric Six „Fire in the Disco!” – par´ lat temu niejeden parkiet wype∏nia∏ si´ na ten okrzyk roztaƒczonà publikà. Chocia˝ Electric Six nagrywali gara˝owe p∏yty ju˝ od kilku lat, dopiero podpi´cie si´ pod dancepunkowy wózek zapewni∏o im popularnoÊç. Pomog∏y te˝ spekulacje na temat rzekomego udzia∏u Jacka White’a w nagrywaniu „Danger! High Voltage” (ostatecznie potwierdzone). Od tamtego czasu zespó∏ wyda∏ kilka albumów, ale prawda jest taka, ˝e i tak wszyscy pami´tajà go za sprawà teledysku ze Êwiecàcymi jàdrami ∏osia. Sztandarowy utwór: „GAY BAR” 22 # M AC H I N A >>> Ranking Machiny 5. Hot Hot Heat Kanada dance-punkiem stoi – przynajmniej tak si´ wydawa∏o, kiedy wyp∏ywa∏y stamtàd takie zespo∏y jak DFA 1979 czy w∏aÊnie Hot Hot Heat. W przeciwieƒstwie do swoich ostrych ziomków, Hot Hot Heat prezentowali brzmienie znacznie g∏adsze i przyst´pniejsze, bli˝ej spokrewnione z nadchodzàcà falà brytyjskiego indie ni˝ na wskroÊ amerykaƒskà tradycjà noise’u. Niestety, po Êwietnym albumie „Make Up The Breakdown” za mocno skr´cili w stron´ tej przyst´pnoÊci, stopniowo przemieniajàc si´ w gitarowy boysband na kszta∏t The Kooks. Sztandarowy utwór: „BANDAGES” 23 # 6. Test Icicles Nale˝eli do póêniejszej fali dance-punka – tej przypadajàcej na moment, gdy styl zosta∏ doceniony i przyj´ty w Wielkiej Brytanii. O dziwo, konserwatywni nawet w przypadku rock’n’rolla Anglicy, w tym wypadku postawili na punkowy, a nie taneczny aspekt dance-punka. Wrzaskliwy wokal ∏àczy∏ si´ z rz´˝àcym podk∏adem, a mimo to kompozycje nie popada∏y w kicz, jaki reprezentowa∏y mniej wi´cej w tym samym czasie zespo∏y Enter Shikari czy Panic! at the Disco. Niestety Test Icicles wydali tylko jeden album, ale utorowali drog´ dla nadchodzàcych, pos´pnych zespo∏ów, takich jak: The Horrors, SCUM, czy Kasms. Sztandarowy utwór: „CIRCLE SQUARE TRIANGLE” 7. !!! Kolejny przyk∏ad zespo∏u, który funkcjonowa∏ ∏adnych par´ lat zanim zaczà∏ si´ dancepunkowy szum, a który dzi´ki temu szumowi zosta∏ na nowo odkryty. Ich psychodeliczne kompozycje czerpiàce z ca∏ego katalogu Factory Records na póêniejszych p∏ytach nie robi∏y ju˝ wra˝enia – ale weêmy poprawk´, ˝e kiedy !!! wydawali swoje pierwsze nagrania, to The Rapture kupowali dopiero instrumenty. Mówimy wi´c o prekursorach. Sztandarowy utwór: „ME AND GIULIANI DOWN BY THE SCHOOLYARD (A TRUE STORY)” >>> M AC H I N A Ranking Machiny 8. Gossip Beth Ditto to antyteza standardowej gwiazdeczki pop. Pot´˝ne gabaryty, wyraziste poglàdy oraz zdecydowany pomys∏ na siebie. Trudno powiedzieç, czy zespó∏ Gossip odniós∏by jakikolwiek sukces, gdyby Beth nie by∏a jego wokalistkà. Bo w zasadzie co jeszcze w nim pot´˝nego, wyrazistego i zdecydowanego? Gossip to ostatnie podrygi dance-punka, bardziej nastawione na dance ni˝ na punk. Sztandarowy utwór: „STANDING IN THE WAY OF CONTROL” 9. New Young Pony Club Londyƒskà grup´ zaliczano w poczet dance-punkowych zespo∏ów, choç wrzucano ich te˝ do jednego worka z bardziej elektronicznymi grupami pokroju Klaxons czy CSS. Wór ten brytyjska prasa opatrzy∏a mianem „new rave” i do dzisiaj nikt nie wie, co ten termin oznacza. Czy NYPC to grupa podobna do The Rapture i LCD Soundsystem? Czy mo˝e jednak czerpiàca z nich inspiracje i popularna mniej wi´cej w tych samych kr´gach, ale zdecydowanie bardziej zbli˝ona do popowych The Ting Tings? Nadszed∏ zmierzch dance-punka, o proste odpowiedzi coraz trudniej. Sztandarowy utwór: „THE BOMB” 10. Late of the Pier Debiutanckà p∏ytà pokazali, ˝e w na pozór wyeksploatowanym gatunku wcià˝ tli si´ ˝ycie. Bardziej przesterowane, a jednoczeÊnie bardziej dyskotekowe, ich piosenki nie nios∏y ju˝ jednak ˝adnej rewolucji. By∏y raczej konsekwencjà tego, co w elektronicznym popie dzia∏o si´ przez kilka poprzednich lat. Grupy takie jak Neon Plastix czy DAT Politics u∏o˝y∏y podwaliny pod to, aby na ostatnie tchnienie dance-punka Êwiat móg∏ zareagowaç inaczej, ni˝ niech´tnym „po co?”. Ale mo˝e za wczeÊnie og∏aszam zgon? Mo˝e jeszcze coÊ ciekawego si´ w tym gatunku wydarzy? Obawiam si´, ˝e musimy poczekaç jakieÊ 15 lat – z pewnoÊcià w tym czasie taneczny punk zdà˝y tryumfalnie powróciç! Sztandarowy utwór: „FOCKER” 24 # M AC H I N A zobacz wi´cej POWRÓT DO SPISU TREÂCI PUNK ROCK TO STRASZNA NUDA CZEKACIE NA NOWÑ P¸YT¢ RED HOTÓW? POS¸UCHAJCIE GOÂCIA, OD KTÓREGO KIEDIS I SPÓ¸KA Z˚YNALI NA POT¢G¢. GITARZYSTA GANG OF FOUR, ANDY GILL T¸UMACZY, DLACZEGO NIE POZWA¸ PAPRYCZEK. K (rozmawia: JAN BŁASZCZAK) 25 # M AC H I N A Kilka lat temu doszło do wysypu zespołów wyraźnie odnoszących się do waszej muzyki. Franz Ferdinand czy Bloc Party grały dokładnie to, co wy ponad 30 lat wcześniej – schlebiające czy raczej wkurzające? Nie by∏o to przynajmniej ewidentne zrzynanie. Te wszystkie zespo∏y sporo od nas po˝ycza∏y, ale odbywa∏o si´ to w granicach przyzwoitoÊci. Troch´ inaczej by∏o na przyk∏ad z Red Hot Chili Peppers, którzy w pewnym momencie zacz´li klonowaç nasze piosenki. Wtedy pomyÊla∏em, ˝e poszli jednak o krok za daleko. >>> Mieliście ochotę interweniować? Kilka lat temu spotkaliÊmy si´ przez przypadek na wernisa˝u brytyjskiego artysty Damiana Hirsta. No i wpad∏em na Flea. ˚artowaliÊmy, opowiadaliÊmy anegdoty i w pewnym momencie on wypali∏: „Andy, w∏aÊciwie to nie mam poj´cia, dlaczego nigdy nas nie pozwaliÊcie”. Są chyba też plusy takiej sytuacji – mieliście przygotowany grunt na wielki powrót Gang Of Four. W∏aÊnie, dzi´ki temu, ˝e tyle zespo∏ów gra tak jak my, ∏atwiej jest nam trafiç do nowej publicznoÊci. Cz´sto m∏odzi ludzie – nawet dziennikarze – przyznajà si´ nam, ˝e trafili na naszà muzyk´, bo byli fanami The Rapture. Dlatego na koncertach dwie trzecie naszej publicznoÊci nie ma nawet dwudziestu pi´ciu lat. Reszta jest w naszym wieku. Czyli tak, jakby rodzice przychodzili z dzieçmi. Skoro rozmawiamy o inspiracjach – dlaczego gitara w „I Can See From Far Away” brzmi jak wyciągnięta z nagrań Jacksona? No w∏aÊnie, dobre pytanie. Zabawne, bo powinienem by∏ to wy∏apaç, a dopiero po premierze p∏yty ktoÊ zwróci∏ mi na to uwag´. No i wysz∏o na to, ˝e s∏uchamy Michaela Jacksona. Mo˝e to dobrze, bez tej partii 26 # M AC H I N A „I Can See From Far Away” na pewno tak by mi si´ nie podoba∏. Podoba ci się w ogóle taka muzyka, jaka powstaje dzisiaj? Obecna sytuacja na scenie przypomina mi troch´ alternatywnà wersj´ lat 70. Tak jak wtedy ludzie majà bardzo wyraziste poglàdy i starajà si´ je wyraziç w nowy sposób. Problem w tym, ˝e jakoÊ nikt nie potrafi tego zrobiç. Mam nadziej´, ˝e kiedyÊ si´ obudz´ i us∏ysz´ piosenk´, o której pomyÊl´: „O kurwa, ale to jest nowe!”. Niestety, jakoÊ mi si´ to nie zdarza. Trudno jest być wyrazistym, gdy wszystko jest względne. Na ostatniej płycie Jon śpiewa: „Jak możesz kłamać, gdy wszystko jest prawdą” Czyżby starym punkowcom przejadł się ten relatywizm? Âpiewa jeszcze: „Nie mo˝esz niczego ukraÊç, gdy wszystko jest darmowe” – co jest smutnym komentarzem do obecnej internetowej rzeczywistoÊci. A co do tego relatywizmu, to mo˝e masz racj´, ale wiesz – my nigdy nie dogadaliÊmy si´ z tym ca∏ym punk rockiem. Zwłaszcza brytyjskim – zawsze było wam bliżej do Talking Heads niż do Sex Pistols. Nigdy nie chcieliście się przeprowadzić do Stanów? RzeczywiÊcie, kochaliÊmy si´ w amerykaƒskiej muzyce, ale mieliÊmy te˝ brytyjskich faworytów – mo˝e nie nudnych Beatlesów i gówniane Oasis – ale Stonesów czy The Kinks. Problem w tym, ˝e choç s∏uchaliÊmy niezwykle du˝o muzyki nie znaleêliÊmy nikogo, kto zestawi∏by funkowy rytm z agresywnà gitarà. Television tego nie zrobili, a Talking Heads jeszcze na to nie wpadli. Dopiero póêniej ukaza∏o si´ genialne „Remain in Light”, które jest dla mnie si´gni´ciem po muzyk´ Gang Of Four i zabraniem jej w inne rejony. A brytyjski punk rock. Umówmy si´, to by∏o 6 strasznie nudne. zobacz wi´cej POWRÓT DO SPISU TREÂCI UNDER THE STONES (tekst: MARCIN FLINT) 27 # M AC H I N A W CHWILI GDY NA SKLEPOWE PÓ¸KI TRAFIA „I’M WITH YOU”, NOWY ALBUM RED HOT CHILI PEPPERS, DOBRZE WIDAå, ˚E NA KALIFORNIJCZYKÓW PADA CORAZ WI¢KSZY CIE¡ LEGENDARNYCH THE ROLLING STONES. BYå MO˚E BIALI NIE WIEDZÑ KIEDY SKO¡CZYå, ALE POTRAFIÑ SKAKAå, CZUJÑC FUNK I PUNK JEDNOCZEÂNIE. >>> W W 2007 r. RHCP mieli powody do zadowolenia. Sprzeda˝ p∏yty „Stadium Arcadium” by∏a tak dobra, ˝e pozwoli∏a zapomnieç o marudzeniu krytyków. Do tego trasa promocyjna mia∏a swojà kulminacj´ na wielkich festiwalach – amerykaƒskim Coachella i brytyjskim Reading and Leeds. Akademia Grammy nie mia∏a wyboru i wr´czy∏a grupie a˝ pi´ç statuetek. A potem dziennikarz zapyta∏ Anthony’ego Kiedisa o to, czy „papryczki” stajà si´ nowymi Stonesami. ZESPOŁOWA JEDNOŚĆ Artysta nie by∏ najszcz´Êliwszy. „Rolling Stones odpowiadajà za kawa∏ wspania∏ej muzyki, ale nie wydajà si´ grupà, w którà chcia∏bym nas przeistoczyç. Wydajà si´ nie mieç u siebie zespo∏owej jednoÊci. Nie jestem pewien, czy wspólne tworzenie sprawia im tyle radoÊci, co nam”, przyzna∏. Có˝, sam Mick Jagger nie ukrywa∏, ˝e d∏ugowiecznoÊci swojego bandu upatruje w mo˝liwie rzadkich spotka28 # niach jego cz∏onków. Temat wydawa∏ si´ zamkni´ty. W Êwiatku basistów do dziÊ dyskutuje si´ o propozycji z∏o˝onej ponoç Flei. Basista Red Hotów nie tylko mia∏ do∏àczyç do ekipy Jaggera na jednej z tras, ale te˝ zaproszono go na przes∏uchania majàce wy∏oniç zast´pc´ Billa Wymana. Jak wieÊç niesie, nie chcia∏ byç Stonesem, wybra∏ swoich. Poza tym sam Ozzy Osbourne odnalaz∏ wczeÊniej nowych The Rolling Stones – jego zdaniem to miano nale˝a∏o si´ grupie Guns N’Roses. To by si´ nawet zgadza∏o, gitarzysta Ronnie Wood opowiada∏ rozczulajàce anegdotki, o tym jak uczy∏ sztuczek podpatrujàcego go, m∏odziutkiego Slasha, a potem, w miar´ rozwoju hipertalentu ukrytego za chmurà dymu kud∏acza, role musia∏y si´ odwróciç. A, ˝e twórczoÊç gunsów ma si´ do dorobku legendy jak chiƒska demokracja do demokracji jako takiej, to ju˝ zupe∏nie inna sprawa. DUSZA I SEKS Je˝eli wyjÊç jednak poza schemat myÊlenia niedzielnego s∏uchacza, dla którego jedna z kapel, to niereprezentatywne (przynajmniej do czasu) „Under the Bridge”, a druga to ci od „Angie”, oka˝e si´, ˝e w naciàga- >>> M AC H I N A nym porównaniu coÊ jednak jest. Widaç, s∏ychaç i czuç to po frontmanach. Jagger i Kiedis nie sà ludêmi, raczej beczkà testosteronu na dwóch nogach. Jak donoszà groupies, panowie potrafià p∏eç pi´knà sponiewieraç. Jeden wyrzuca po wszystkim kobiet´ „jak zu˝yty tampon”, dla drugie- Styl ˝ycia mo˝e zdusiç w tobie wszystko, ale nie funk – pot´˝nà broƒ Stonesów i Red Hotów. go 20-latka jest ju˝ zbyt zaawansowana wiekowo. Nie patrzmy tylko po rozporkach. Wa˝ne, ˝e w czasie imponujàcej kariery seks roznosi∏ ich przede wszystkim na scenie. Nie zawsze zdarza∏o si´ im Êpiewaç czysto, ale drapie˝ne show z elementami kompulsywnej choreografii sprawia∏o, ˝e publika nie by∏a zawiedziona. Zw∏aszcza, ˝e mieli przy sobie nielichych gitarzystów. Co najmniej dwa komplety. Tego pierwszego zabra∏y narkotyki. Brian Jones odszed∏ jeszcze w 1969 roku, znaleziono go martwego na dnie basenu. Blisko dwadzieÊcia lat póêniej policja wpad∏a do hollywoodzkiego apartamentu Hillela Slovaka napotykajàc jedynie naszpi29 # M AC H I N A kowane heroinà zw∏oki. Nast´pcom tylko cudem uda∏o si´ uniknàç podobnej Êmierci. Wystarczy przypomnieç o tym, ˝e w latach 70. Keith Richards wjecha∏ do USA z lekarskà wizà dla uzale˝nionych od opiatów. „B´d´ w mojej piwnicy z ig∏à i ∏y˝eczkà i jeszcze jednà dziewczynà, by ukoiç mój ból”, g∏osi napisane wespó∏ z Jaggerem „Dead Flowers”. Sam Keith od trzech dekad t∏umaczy, ˝e nie jest çpunem. Ci jednak dobrze widzà, ˝e facet jako jedyny mo˝e graç w „Piaratach z Karaibów” bez charakteryzacji. A John Frusciante? Na∏óg kosztowa∏ go wiele. Na przyk∏ad przednie z´by. Wymizerowany, z ponak∏uwa- nymi r´kami i przypalonym papierosami cia∏em gra∏ jak ma∏o kto. Jak przyznawa∏, „narkotyki sà jedynym sposobem, by byç pewnym, ˝e ma si´ kontakt z pi´knem, zamiast pozwoliç ca∏ej brzydocie Êwiata, by z∏ama∏a twojà dusz´”. O ile Frusciante swojà wirtuozeri´ najzwyczajniej przeçpa∏, Richards wymiataczem nigdy nie by∏. Obaj sà notowani w ka˝dym powa˝nym gitarowym rankingu, bo dali si´ ponieÊç emocjom, wspaniale czuli rytm i ducha rock’n’rolla Êmiejàc si´ w twarz bezdusznym specjalistom od szybkiego przesuwania palców po gryfie. Wspaniale uzupe∏niali si´ te˝ ze swoimi wokalistami, tworzàc wyjàt- kowo twórcze duety, jedne z najs∏ynniejszych w bran˝y. „Gdy odchodzi tak twórcza si∏a jak John, to zawsze zmienia w zespole chemi´. By∏ kimÊ, kto ukszta∏towa∏ nasze dawne brzmienie”, przyzna∏ Kiedis ˝egnajàc koleg´. Keith wcià˝ jest Stonesem, mo˝e dlatego, ˝e niedawno przeprosi∏ Jaggera za to, co napisa∏ o nim w swojej biografii. FUNK OR DIE Styl ˝ycia mo˝e zdusiç w tobie wszystko, ale nie funk – pot´˝nà broƒ Stonesów i Red Hotów. Kiedy od Jaggera i spó∏ki odszed∏ basista Bill Wy- >>> man, interweniowa∏ Bob Dylan. „Bez niego Stonesi sà po prostu funkowym bandem”, sarka∏. Jakby nie byli nim wczeÊniej. Ju˝ na wydanym w 1974 roku „It's Only Rock 'N' Roll” uwag´ przyciàga∏ groove w „Fingerprint File” z basówkà Micka Taylora. Ale i wywo∏any do tablicy Wyman potrafi∏ dorzuciç do pieca. Punkowo-funkowy odjazd za jaki uchodzi „Some Girls” nie oby∏ by si´ bez jego szybkiej, intensywnej gry. OczywiÊcie formu∏a ówczesnego rockandrollowego bandu nie pozwala∏a na wszystko. Dlatego druga so- lówka Jaggera, „Primitive Cool” pulsowa∏a dzi´ki popisom Douga Wimbisha, a pierwsze solo Richardsa „Talk is Cheap” czarowa∏o czysto p-funkowymi momentami. „Papryczki“ na tym tle nie odstajà. Wibracj´ Parliamentu czuç u nich piekielnie mocno – zw∏aszcza na produkowanym przez George’a Clintona „Freaky Styley”. Funkujàca aura pozostawa∏a znakiem firmowym grupy a˝ do po∏owy lat 90. Wtedy w parad´ wszed∏ Dave Navarro, który wiedzia∏ jak zrobiç sobie dobry makija˝, ale czarnej pulsacji nie czu∏. Funk ema- nuje jednak za ka˝dy razem, gdy Flea chwyta bas, a Kiedis wybucha za mikrofonem. „Chc´ byç Jamesem Brownem lat 80.”, obwieÊci∏ kiedyÊ artysta. Gdyby nie on i kumple, wspó∏czesny funk kojarzy∏by si´ nam jedynie z pewnym gibkim Brytyjczykiem w niebieskich cichobiegach. NOWYCH MAMY, DAWAĆ STARYCH W∏aÊciwie nie ma powodów, by u˝ywaç czasu przesz∏ego. Kolejnà p∏yt´ Stonesów zapowiada si´ nieoficjalnie na jesieƒ 2012 roku. Cytowany ju˝ Dylan ∏askawie stwierdzi∏, ˝e dinozaurom daleko jeszcze do wypalenia, a mistrzowi Bobowi wierzyç nale˝y na s∏owo. Nie to, ˝eby Jagger ko∏yszàcy si´ obecnie do rytmów reggae dawa∏ jakieÊ wi´ksze nadzieje, ale za to Jack White krà˝àcy po orbicie Richardsa to dobry znak. I za rok mamy 50-lecie The Rolling Stones, wi´c weterani si´ odpowiednio rozgrzejà podczas przygotowaƒ do jubileuszu. Jest szansa zobaczyç prac´ dobrze naoliwioniej maszynerii. zobacz wi´cej 6 Papryczki vs. Kamienie Bo we mnie jest funk JAGGER I KIEDIS Obaj pojawiajà si´ w wi´kszoÊci dyskusji o opi´tych d˝insach. Koncerty koƒczà za to najch´tniej z go∏à klatà. Wokalistów bez wàtpienia ∏àczy instynkt ∏owiecki. Wspólnie polujà na japoƒskich wieloryb- ników i resztki cnoty m∏odych modelek. 30 # M AC H I N A RICHARDS I FRUSCIANTE, gitarzysta Stonesów i eks-gitarzysta Red Hotów, cieszà ucho swym nieprawdopodobnym wyczuciem równie˝ wtedy, gdy Êpiewajà. Obaj uchodzà za znakomitych wokalistów wspierajàcych. Porównuje si´ te˝ ich solowe p∏yty, bo z równà gracjà lekcewa˝à kanony popowego piosenkopisarstwa. Co ∏àczy cz∏onków Red Hot Chili Peppers i Rolling Stones? Wi´cej ni˝ wam si´ mo˝e wydawaç. WYMAN ORAZ FLEA, eks-basista Stonesów i basista Red Hotów, mogliby pogadaç o jazzie. Ten pierwszy nudzi∏by o protegowanych z grupy Moon’s Train, festiwalu w Montreaux i graniu z Madeleine Peyroux. Drugi opowiedzia∏- by o dzieciƒstwie – ojczymie (jazzmanie i alkoholiku) oraz zakulisowym spotkaniu z Dizzym Gillespie. WATTS, JAK TE˚ SMITH to pa∏karze, szare eminencje w swoich zespo∏ach. Mogà wi´cej ni˝ myÊlimy. S∏ynna anegdota mówi o tym, jak zalany Jagger zadzwoni∏ do Wattsa w Êrodkiu nocy, by zapytaç „Gdzie jest mój perkusista?”. Charlie wsta∏, ogoli∏ si´, za∏o˝y∏ garnitur, zszed∏ po schodach i wyr˝nà∏ Micka w pysk warczàc „To ty jesteÊ moim pieprzonym wokalistà!” POWRÓT DO SPISU TREÂCI recenzje p∏yta tygodnia (tekst: BARTOSZ SADULSKI) RED HOT CHILI PEPPERS Mia∏em sen. W tym Ênie festiwal muzyczny sp´dza∏em w namiocie medialnym, a na scenie gra∏ zespó∏ Red Hot Chili Peppers. Z namiotu pod scen´ wykurzy∏ mnie dopiero jeden z hitów Kalifornijczyków, w rodzaju „Under the Bridge”. Z bliska okaza∏o si´, ˝e to jacyÊ przebieraƒcy, a wokalistkà jest Koreanka. Podobnie rozczarowany czu∏em si´ s∏uchajàc dziesiàtej p∏yty Papryczek. 1. „MONARCHY OF ROSES” Zaczyna si´ jak trzecia p∏yta grupy The Libertines. Póêniej jest przesterowany wokal, refren z podr´cznika „Pisz przeboje z Kiedisem” i delikatne bujanie. 2. „FACTORY OF FAITH” Mi∏a w´drówka basu po pla˝y i kiedisowy rap z jajem. Okolice „One Hot Minute”. 31 # M AC H I N A 3. „BRENDAN DEATH SONG” Brendan Mullen pomóg∏ zespo∏owi na poczàtku kariery i umar∏ dwa lata temu. Jego ostatnim projektem by∏a wspó∏praca przy biografii zespo∏u. S∏absze ni˝ „Road Trippin”, ale z wi´kszym powerem. 4. „ETHIOPIA” Piosenka o wycieczce basisty i gitarzysty Josha Klinghoffera oczywiÊcie do Etiopii. Ch∏opcy narkotyzujà si´ teraz tlenem, nie heroinà, mówià o mi∏oÊci do rodziny i Afryki. Jest przaÊnie, ale wol´ wioch´ w stylu „Cabron”. Tutaj nie mog´ przestaç myÊleç o g∏odnych dzieciach. 6. „LOOK AROUND” Dobrze buja. Czeka si´ jeszcze na paroksyzm w stylu „Suck My Kiss”, a dostaje si´ zap´tlone, Êpiewane zniewieÊciale tytu∏owe s∏owa i chórek gospodyƒ wiejskich z Kalifornii. 5. „ANNIE WANTS A BABY” Wstyd. Zaczyna si´ jak kalifornijska wersja „Daddy Cool”, ale nawet Flea nie ratuje sytuacji. 7. „THE ADVENTURES OF RAIN DANCE MAGGIE” Pierwszy singiel. JeÊli myÊleliÊcie, ˝e nic gorszego ni˝ „Dani California” >>> was nie spotka, to jest to muzyczna wiadomoÊç w∏aÊnie dla was. Kawa∏ek przypomina, ˝e Red Hoci mieli jeszcze niedawno genialnego basist´ i gitarzyst´ z problemami, a teraz majà pensjonark´ co brzdàka jak Grzegorz Turnau i basist´, który musi graç za dwóch. 8. „DID I LET YOU KNOW” Wreszcie coÊ ciekawszego niêli tylko linia basu. Po∏amana perkusja przypomina mi, jak koledzy w gimnazjum Êmiali si´ ze mnie, a by∏y to czasy „Californication”, ˝e s∏ucham Red Hotów. Teraz oni zbierajà ogórki w Holandii, a ja si´ wstydz´ za „I’m With You”. A mo˝e jestem po prostu rozczarowany, bo chcia∏bym jakiÊ gitarowy wyciskacz ∏ez w stylu „Scar Tissue” albo chocia˝ funkowe przysmaki i pomalowane oczy Dave’a Navarro w „Aeroplane”. Zamiast tego dostaj´ przeci´tnà mieszank´ funku i jazzu z tràbkà zamiast gitarowych popisów. 9. „GOODBYE HOORAY” Brzmi, jakby grupa zas∏uchanych w „Mother’s Milk” dzieciaków z Korei zakuma∏a, o co w tym graniu chodzi i puÊci∏a na My Space swój pierwszy singiel, z doskonale imitujàcà Kiedisa wokalistkà. Jest energia, zróbcie ha∏as. 32 # M AC H I N A 10. „HAPPINESS LOVES COMPANY” Podoba mi si´ intro na pianinku i ewidentny uk∏on w stron´ Stonesów z okolic „Exile on Main St.”. 11. „POLICE STATION” CoÊ pomi´dzy „I Could Die for You” a „By The Way”, ale bez ∏ezki w oku. 12. „EVEN YOU, BRUTUS?” Jakby Kanye West pooglàda∏ TVP Historia móg∏by napisaç ten kawa∏ek. Jest wystarczajàco megalomaƒski i chaotyczny. Czego tu nie ma – li- I’m With You RED HOT CHILI PEPPERS Warner HHHII ryczne i proste piano, rap, ha∏as, chórki. Widz´ baletnice taƒczàce na szczycie eksplodujàcego wulkanu i Anthony’ego Kiedisa podwieszonego do gigantycznej rekonstrukcji Hindenburga eksplodujàcego po trafieniu pingwinem wystrzelonym z bazooki przez mud˝ahedina. Funk-rock od desperatów dla desperatów. Dzi´kujemy! 13. „MEET ME AT THE CORNER” Piosenka-anonim. Na tyle delikatna, ˝e mog∏aby si´ znaleêç na ka˝dym albumie Red Hotów. Nic dziwnego, ˝e z ka˝dym kolejnym ods∏uchem podoba mi si´ coraz bardziej. Takich piosenek pewnie mogliby pisaç po trzy dziennie. Po tygodniu zebra∏by si´ przynajmniej niez∏y album. 14. „DANCE, DANCE, DANCE” Amerykaƒska odpowiedê na „Taƒcz g∏upia, taƒcz”. Czo∏owa melodia na p∏ycie i najlepszy przyk∏ad na to, jak robiç przyzwoite piosenki bez geniusza z wios∏em. Postawiç na geniusza z basem. To Flea trzyma „I’m With You” w ryzach. Bach basu, bia∏y Miles Davis z Fenderem w r´ku. Bez niego Red Hot Chili Peppers znaczy∏oby tyle, co mucha na ok∏adce. Nigdy ju˝ nie b´d´ Êmia∏ si´ z basistów. Z papryczek ju˝ mo˝na. 6 zobacz wi´cej POWRÓT DO SPISU TREÂCI ÂWIE˚Y TOWAR – CZEGO S¸UCHAå W TYM TYGODNIU Barbarzyńcy w filharmonii? Raczej klasyczny crossoverowy paw. Lepsze jest wrogiem dobrego. S∏uchajàc suit w wykonaniu Metropole Orkest interpretujàcych najwi´ksze przeboje Basement Jaxx zachodz´ w g∏ow´ dla kogo jest ta p∏yta? Fani Basement Jaxx ucieknà z krzykiem przestraszeni pompatycznoÊcià nagraƒ, melomani z pewnoÊcià docenià kunszt holenderskich filharmoników, ale nie stanà si´ z pewnoÊcià wielbicielami angielskich mistrzów tanecznych rytmów. Nagrania zgromadzone na tym albumie nic nie majà ze zwariowanego ducha pierwowzorów. Bronià si´ tylko piosenki z wokalnym udzia∏em Lisy Kekaula: „Lights Go Down” brzmi równie mrocznie, co przejmujàco, „Do Your Thing” porywa swingujàcà energià, „Good Luck” dorównuje wr´cz orygina∏owi. „Hush Boy” miksuje w ciekawy sposób dramaturgi´ z tanecznym flow. Co z tego? Chcàc pos∏uchaç Basement Jaxx si´gn´ po ich d∏ugograjàce wydawnictwa, a ten krà˝ek nale˝y zaliczyç do kuriozalnych ciekawostek, na które ci´˝ko jest znaleêç miejsce na pó∏ce. ADRIAN CHORĘBAŁA Basement Jaxx Vs. Metropole Orkest BASEMENT JAXX VS. METROPOLE ORKEST Atlantic Jaxx HHIII 34 # M AC H I N A recenzje Don't Want To Sleep FM BELFAST Morr Music HHIII Nie wszystkie kapele z Islandii są cool. Najlepszym dowodem FM Belfast. Sk∏adajàca si´ z trzech (w porywach do oÊmiu) grupa z Reykjawiku mimo staraƒ do taƒca porywa raczej nieskutecznie. Album „Don't Want To Sleep” to zbiór nieskomplikowanych tanecznych utworów, z których ˝adny nie wybija si´ poza schemat: prosty rytm, nieod∏àczny syntezator, damsko-m´ski dialog wokalny. Owa prostota przy deficycie dobrych melodii niestety cz´Êciej irytuje ni˝ urzeka. Niebywale przeci´tne „Believe” czy poprzedzajàce je przewidywalne „American” dra˝nià swojà nijakoÊcià i naiwnoÊcià. Honoru nie ratuje nawet na pozór kilka mocniejszych momentów, jak oparte na linii pianina, pogodne „Mondays”, bujajàce „Noise”, czy wreszcie urozmaicone o tràbki „Vertigo”, w którym nieoczekiwanie pobrzmiewa echo starego dobrego MGMT. Gdyby dokonaç gruntownej selekcji, wysz∏aby z tego ca∏kiem sympatyczna EP-ka. Tak mamy jednak przeci´tny longplay, o którym prawdopodobnie zapomnicie jeszcze przed koƒcem tego lata. ZOSIA SUCHARSKA POWRÓT DO SPISU TREÂCI recenzje ÂWIE˚Y TOWAR – CZEGO S¸UCHAå W TYM TYGODNIU When Fish Ride Bicycles I Love You Dude THE COOL KIDS DIGITALISM Green Label Sound Warner HHHHI HHIII (wybrał: RAFAŁ KSIĘŻYK, PLAYBOY) Reggae Rise Again LEE SCRATCH PERRY Oldschoolowcy z klasą, duet The Cool Kids robi hip-hop, a nie bling-bling Niemcy, którzy mieli wreszcie wygryźć Francuzów z tanecznych parkietów. Nazywanie The Cool Kids debiutantami to na dobrà spraw´ ˝art, bo amerykaƒski duet ma na koncie kilka mikstejpów, krótkich wydawnictw i singli, zresztà bardzo dobrze przyj´tych. Nic dziwnego, bo Chuck Inglish i Sir Michael Rocks Êwietnie bawià si´ hiphopowà konwencjà. Na poczàtku p∏yty („Rush Hour Traffic”) mamy prawdziwà reaktywacj´ stylu Run DMC. W dwóch kawa∏kach wyprodukowanych przez The Neptunes s∏yszymy z kolei kwaÊnà syntetyk´ niczym u N.E.R.D. dziesi´ç lat temu. Po drodze przewijajà si´ elementy crunku, troch´ r&b, a wszystko b∏yskawicznie wpada w ucho. Pochwaliç te˝ nale˝y The Cool Kids za rap, który jest po prostu cool! Muzycy nawijajà o dziewczynach, samochodach, problemach z kasà, a robià to z polotem i humorem. Gdy dodamy do tego kilku znanych goÊci (Ghostface Killah, Travis Barker), otrzymujemy jeden z najÊwie˝szych albumów 2011 roku. Przy okazji debiutanckiej p∏yty Digitalism wiele mówiono o tym, ˝e Daft Punk znalaz∏ wreszcie godnych siebie spadkobierców. Tym bardziej zaskakuje fakt, ˝e Niemcy tak szybko wycofali si´ z tej nominacji. Ci´˝ko powiedzieç, czy nie wytrzymali presji, czy celowo zwolnili obroty, aby spróbowaç swoich si∏ w nieco l˝ejszej wadze. Na „I Love You Dude” duet Jens „Jence” Moelle Ismail „Isi” Tüfekci pokazuje zdecydowanie mniej agresywne oblicze. Rol´ przewodnià pe∏nià delikatnie brzmiàce syntezatory, które tylko od czasu do czasu wypluwajà z siebie jakieÊ brudne i mniej oczywiste dêwi´ki. Zupe∏nie jakby chcieli si´ przypodobaç szerszej publicznoÊci. Efekt jest, jak mo˝na si´ domyÊliç, Êrednio przekonujàcy. Oprócz dwóch, trzech niez∏ych utworów, pojawia si´ te˝ zaskakujàca, spora iloÊç Êredniaków. Nie tego si´ spodziewa∏em i z ogromnà ciekawoÊcià, ale te˝ niepokojem czekam na ich kolejny ruch ANDRZEJ CAŁA KAMIL DOWNAROWICZ 35 # M AC H I N A MOD Technologies HHHII Producentem nowego albumu Lee Scratcha zosta∏ Bill Laswell. WpuÊci∏ w jego muzyk´ wi´cej powietrza i skrzyknà∏ takich asów jak Steven Bernstein, Sly Dunbar, Hamid Drake. Repertuar zachowawczy, ale mieszanka firmowa. Mysteron Killer Sound RÓŻNI WYKONAWCY Soul Jazz HHHHI Kevin Martin znów po∏àczy∏ mi∏oÊç do reggae i zaci´cie futurysty. Na tej kompilacji zestawia klasyki i premiery, tropi koneksje mi´dzy jamajskim dancehallem i scenà dubstep/UK funky. Skoczne bity i mia˝d˝àce basy. I SEDATIVA Offside HHHHI Najlepsze polskie reggae sezonu. Pewnie dlatego, ˝e Êmia∏o rozbija ramy gatunku. Dawid Portasz po∏àczy∏ soulowy wokal z orientalnà wibracjà muzyki Rami Al Ali. A jego zespó∏ g∏adko przechodzi od etno poprzez jazz do dubu. POWRÓT DO SPISU TREÂCI Strona z kalendarza: 30.08.1963 NIEÂMIERTELNY MOTYW B¢BNÓW Z „BE MY BABY” Asia „Heat of the Moment” (1982) Nawet wytapirowany rock lat 80. musia∏ czasami spojrzeç co najmniej dwie dekady wstecz. Efekt? Spory mi´dzynarodowy przebój. Bruce Springsteen „Glory Days” (1984) To zdecydowanie nie by∏a najlepsza piosenka w karierze Bossa. Choç mo˝e niekoniecznie dlatego, ˝e s∏ychaç w niej s∏ynne b´bny. A Camp „Charlie, Charlie” (2001) Ten motyw pojawia si´ ju˝ w oryginalnej kompozycji projektu Niny Persson, ale dopiero w przeróbce Ani Dàbrowskiej brzmi spectorowsko! 36 # M AC H I N A (tekst: MARCIN R. NOWICKI) Singiel „Be My Baby” The Ronettes debiutuje na liÊcie „Billboardu” D la ˝eƒskiego tria wokalnego The Ronettes pierwszych pi´ç lat kariery oznacza∏o ci´˝kà prac´ i seri´ singli, z których ˝aden nie przedosta∏ si´ do setki amerykaƒskiego notowania „Billboardu”. Dopiero w 1963 roku jedna z dziewczyn, Estelle Bennett, zdecydowa∏a si´ na telefon do producenta Phila Spectora. Wówczas jednego z wielu, ale jak za chwil´ mia∏o si´ okazaç, jednego z najlepszych. Spector przedstawi∏ si´ jako fan The Ronettes. Widzia∏ wczeÊniej koncerty grupy i b∏yskawicznie podpisano umow´ o wspó∏pracy. Ju˝ w lipcu 1963 roku w Gold Star Studios w Los Angeles zarejestrowano kompozycj´ autorstwa Spectora, Jeffa Barry’ego i Ellie Greenwich, pod niepozornym tytu∏em „Be My Baby”. W ramach swojego debiutu dziewczyny wspar∏a wokalnie nawet niejaka Cher. Pi´kne kobiece g∏osy, oryginalny producent, melodyjny refren, wzruszajàcy tekst, a do tego jeszcze Êwietny rytm. To genialny w swojej prostocie przepis na przebój autorstwa The Ronettes. 30 sierpnia 1963 singiel zadebiutowa∏ na 90. miejscu listy Billboardu. Cztery tygodnie póêniej pojawi∏ si´ w pierwszej piàtce. Sp´dzi∏ na liÊcie a˝ trzynaÊcie tygodni. Tamta jesieƒ nale˝a∏a do „Be My Baby”. Równie˝ w Anglii szybko wszyscy zacz´li nuciç piosenk´, dzieki czemu wylàdowa∏a a˝ na czwartej pozycji. O przeboju The Ronettes szybko zacz´to mówiç, jako o hymnie ca∏ej ery. Charakterystyczny, efektowny, styl produkcji – s∏ynna „spectorowska Êciana dêwi´ku” – wyznaczy∏ nowy standard piosenki pop. Zachwytu nie kry∏ sam Brian Wilson, który powiedzia∏: „>>Be My Baby<< to najwi´kszy piosenkowy klasyk, jaki znam!”. To pod jego wp∏ywem, w ciàgu kilku miesi´cy, The Beach Boys wydali „Don’t Worry Baby”, czyli swego rodzaju m´skà odpowiedê na „Be My Baby”. Genialny w swojej prostocie podzia∏ rytmiczny partii b´bnów z przeboju The Ronnetes powraca∏ na przestrzeni kolejnych lat w rozlicznych piosenkach. Dziewczyny nagra∏y jeszcze kilka mocnych singli, ale Êwiat ju˝ na zawsze zapami´ta je w∏aÊnie za „Be My Baby”. POWRÓT DO SPISU TREÂCI