co dalej? - Point Group

Transkrypt

co dalej? - Point Group
wersja beta
13
nr
nr13 (75)/2011
30 sierpnia – 5 wrzeÊnia 2011
P¸YTA: RED HOT CHILI PEPPERS
WYDARZENIE:
FESTIWAL PRZEMIANY
SIEROTY
X FACTORA
RANKING: DANCE-PUNK
CO DALEJ?
w tym wydaniu:
teraz
PE¸NA PROFESKA
Marcin Masecki
koƒczy wakacyjny
maraton koncertami
promujàcymi
rewelacyjny album
Profesjonalizmu 10
BOSO, ALE
W OSTROGACH
Czy Katy Perry wcià˝
bryluje na „Billboardzie”? Czy nikt nie
stràci∏ p∏yty „Boso”
Zakopower ze szczytu listy OLiS? 12
LODY DLA OCH¸ODY
Matias Aguayo nagrywa z Battles
i robi imprezy w Chile i Brazylii. 13
Êrodek
RÓWNANIE Z JEDNÑ NIEWIADOMÑ
Za tydzieƒ rusza „The Voice of Poland”.
My rozliczamy si´ ze zwyci´zcami
„X-Factor”, „Mam Talent” i „Idola”. 15
SKACZCIE DO GÓRY!
LCD Soundsystem
zakoƒczyli dzia∏alnoÊç, ale The
Rapture powracajà
z nowym albumem.
Co dalej z dance-punkiem? 21
PRAWIE JAK
ROLLING STONES
Co ∏aczy Anthony’
ego Kiedisa z Mickiem Jaggerem?
Narkotyki, alkohol,
go∏e klaty... 27
nr 13 (75)
30-05 sierpnia-wrzeÊnia 2011
w nast´pnym
numerze:
co jest
XANAX, VALIUM,
A MO˚E VIAGRA?
Nie wiadomo,
jaka pastylka
jest na ok∏adce
„I’m With You”.
Ale na pewno nie pomog∏a ona RHCP
w nagraniu dobrego albumu. 31
ORKIESTRA D¢TA
ROBI NAM...
... wod´ z mózgu.
Basement Jaxx
nagrali album
z orkiestrà.
A wydawa∏oby si´,
˝e tylko Metallica
i Budka Suflera sà do tego zdolne. 34
MOJA BABY
Bez tego signla
mo˝e nigdy nie
by∏oby nie tylko
przebojów Beach
Boys, ale równie˝
piosenek Bruce’a Springsteena, Kings
Of Leon i Lady Gagi. 36
PENDER KONTRA APHEX
Starcie muzycznych
gigantów podczas Europejskiego Kongresu
Kultury we Wroc∏awiu.
GLACA ROBI DYM
Lider Sweet Noise wraca
z Kalifornii do Swarz´dza i nagrywa z My Riot.
REDAKTOR NACZELNY:
PIOTR METZ
WYDAWCA MEDIA POINT
GROUP SP. Z O. O.
ADRES MEDIA: POINT
GROUP: AL. JEROZOLIMSKIE 146 C; 02-305 WARSZAWA [email protected]
ADRES REDAKCJI:
HORIZON PLAZA
UL. DOMANIEWSKA
39A 02-672 WARSZAWA
TEL. 022 429 91 00 H
FAKS 022 429 91 01 H
www.machina.pl H
GADU GADU 456 H
[email protected]
zobacz wi´cej
ZDJ¢CIA: FPM: 3, 27, 28, 36, FORUM: 4, 15, 16, 18, 20, MACIEJ CIOCH: 5, 6, 7, 8, 9, OK¸ADKA: Zbigniew Umgelter, RESZTA: materia∏y prasowe
Fakt up
Cnota i mro˝onki
Jak szpagat to Urbaƒska, a jak mro˝onki
to Simon Cowell. W dzisiejszym Êwiecie
showbiznesu specjalizacja to podstawa.
BILET ZA CNOT¢
Histeria wokó∏ osoby
najm∏odszego transwestyty w historii showbiznesu narasta wyk∏adniczo.
Jeszcze nie opad∏y emocje
po tym, jak Justin Bieber
rozsta∏ si´ z Selenà Gomez, a Êwiat obieg∏a kolejna sensacja. Na jednym
z internetowych serwisów aukcyjnych pojawi∏a
si´ oferta – kilkunastoletnie fanki z Meksyku
by∏y gotowe oddaç swà
cnot´ w zamian za bilet
na koncert Kanadyjczyka.
Czasami ˝a∏ujemy, ˝e nie
jesteÊmy 13-letnimi
Meksykankami.
b
e
z
BEYONCE W CIÀ˚Y
Modli∏a si´, modli∏a i wymodli∏a.
„Beyonce jest w cià˝y”, potwierdzi∏
plotk´ mened˝er artystki podczas
tegorocznego rozdania nagród
MTV Video Music Awards.
3#
BUFFO ODYSEJA
Amerykaƒskich podbojów Nataszy
Urbaƒskiej ciàg dalszy. Ambitna wokalistka, aktorka, modelka, celebrytka,
akrobatka i ˝ona pokaza∏a pazura
na deskach klubu. Ponoç, gdy wykonywa∏a efektowne wygibasy, kilku
co wra˝liwszych widzów rzuci∏o si´
k
o
m
e
n
t
na pomoc sàdzàc, ˝e dozna∏a urazu
kr´gos∏upa. Ale to tylko „element choreografii wspólnie u∏o˝onej z Januszem”, jak t∏umaczy∏a Urbaƒska, dodajàc: „To mia∏ byç taki wyst´p bez napinki”. Jasna sprawa, jak na d∏oni widaç, ˝e chodzi∏o bardziej o wypink´”.
a
r
z
a
METALLICA JAK BUDKA
Czy to sesja zdj´ciowa
do nowej p∏yty Budki Suflera?
Blisko. To Metallica
i Lou Reed pr´˝à si´ przed
wydaniem wspólnej p∏yty.
>>>
M AC H I N A
Fakt up
MAMA NA RATUNEK
JESSIE J KRADNIE WIZERUNEK DODY
„Liam rozmawia∏ z mamà i by∏a
ona bardzo zmartwiona ca∏à historià. Doszed∏ do wniosku, ˝e Noel
Wiemy ju˝, czemu ostatnia p∏yta Dody sprzedaje si´ tak
fatalnie. Wszystko przez wrednà Brytyjk´, która podkrad∏a jej sceniczny kostium odwracajà uwag´ Êwiata
od „GaGi z Ciechanowa”. Jak by tego by∏o ma∏o, w tym
samym wdzianku niedawno pokaza∏ si´ Micha∏ Szpak
na ok∏adce magazynu „Maleman”. Najdziwniejsze,
˝e z nich wszystkich najlepiej prezentuje si´ Szpak.
nie chcia∏ byç tak naprawd´ mÊciwy, po prostu ma pyskaty charakter”, donosi brytyjski tabloid
„Sun”, komentujàc wycofanie pozwu przez Liama Gallaghera przeciwko bratu, który rzekomo rozpowiada∏ na mieÊcie nieprawdziwe informacje o rozpadzie Oasis.
To mo˝e oznaczaç tylko jedno
– reaktywacja i jeszcze wi´cej
gównianego britpopu.
MRO˚ONKA Z „X FACTORA”
G∏UCHA NOC, HAPPY END
Koniec zaciek∏ego sporu, przy którym konflikt
w Strefie Gazy wydaje si´ sprzeczkà nowo˝eƒców.
Rychu Peja i Stan Borys (m∏odszym wyjaÊniamy – Stan
to imi´, Borys – to nazwisko) doszli do porozumienia.
Posz∏o o fragment piosenki Borysa „Chmurami zataƒczy sen”, który wykorzysta∏ Peja w utworze „G∏ucha
Noc” na albumie „Na legalu?” sprzed blisko dekady.
Cieszymy si´ ich ma∏ym szcz´Êciem.
4#
M AC H I N A
S∏ynny juror brytyjskiej i amerykaƒskiej edycji programu
„X Factor” wyzna∏, ˝e marzy o ˝yciu wiecznym. W tym
celu chce si´ zamroziç po Êmierci. „JeÊli si´ nie uda,
to trudno. JeÊli pomys∏ wypali, to czemu nie daç sobie
drugiej szansy”, dywaguje celebryta. Simon, a mo˝e spróbowa∏byÊ ju˝ teraz? I zabierz z sobà Susan Boyle i Kub´
Wojewódzkiego. Jak si´ obudzicie za 400 lat, oka˝e si´,
˝e jesteÊcie jedynymi mieszkaƒcami planety i b´dziecie
musieli odtworzyç naszà populacj´. B´dzie ekstra.
POWRÓT DO SPISU TREÂCI
Machina Design Awards 2010!
RDZENIE ROZDANE
Machina Design Awards po raz trzeci!
Zwyciezczynià tegorocznej edycji
konkursu w najbardziej presti˝owej
kategorii – m∏odych designerów
zosta∏a Gabriela Kowalska i jej Koncept Attachment, za który m∏oda
artystka otrzyma∏a nagrod´ dla m∏odych designerów. Nagrodzony
projekt to smuk∏a, stylowa szklanka
z niesfornym uchwytem. „To po∏àczenie elegancji z elementem zaskoczenia, umo˝liwiajàcy subtelnà interakcj´ przedmiotu codziennego u˝ytku z odbiorcà”, t∏umaczy autorka.
KONCEPT ATTACHMENT
Gabriela Kowalska
5#
M AC H I N A
>>>
Machina Design Awards
Do trzeciej edycji konkursu zg∏oszono kilkaset projektów. Statuetki RDZENIA
przyznano w 21 kategoriach. Laureatami Machina Design Awards zostali:
FRANKE
Monika Konaszewska, Marek Szymański, Jarosław Matys
CISOWIANKA
Edyta Bilska
6#
M AC H I N A
AGD: Okap BRICK SIL-K firmy Franke
Elektronika RTV: Telewizor LCD PHILIPS CINEMA 21:9
Meble: KAMASUTRA, ∏awka dwuosobowa (Ma∏gorzata P´ka∏a)
Transport: AUDI R8 SPYDER
Dla dzieci: SUPER PILOT TELEWIZYJNY (Agnieszka Kuchta)
Sport i rekreacja: Rower VINYL DOPPIO ULTRAVIOLET
Oświetlenie: LEDY_DREDY, kolekcja fryzur Êwietlnych
Biuro: SURF, kinetyczna pó∏ka na ksià˝ki
Przestrzeń publiczna/Architektura: PRODESIGNE, studio wyposa˝enia wn´trz
Komputery: Laptop HP MINI 210 VIVIENNE TAM
Elektronika przenośna: Aparat CANON IXUS 300 HS
MEBLE VOX
Sławomir Fajdek
DYSON
Marta Dobrowolska
>>>
Machina Design Awards
Telefony komórkowe: SAMSUNG DIVA S7070
Wnętrze (kuchnia, łazienka, salon): Odkurzacz DYSON DC24 ALL FLOORS
Rozwiązania telekomunikacyjne: NEOSTRADA
Opakowania: Woda CISOWIANKA PERLAGE
Moda: HUSSEIN CHALAYAN COLLECTION
Przedmiot (usługa ułatwiająca życie): Suszarka do ràk DYSON AIRBLADE AB03
Przedmiot (usługa ma king the world better): Kolekcja mebli EVOLVE dla m∏odzie˝y (VOX)
Miasto (miejsce): Identyfikacja wizualna dla TEATRU 6. PIĘTRO
Akcesoria/Gadżet: Pomocnik bankietowy KLYPSOS
RAZY2
Paulina Krauza i Jacek Ryń
AUDI
Leszek Kempinski
PUMA
Maria Dawidowicz
7#
M AC H I N A
TEATR 6 PIETRO
David Raccini
HP
Piotr Pągowski
TELEWIZJA N
Anna Putts
LEDY DREDY
Iwona Kosicka
PHILIPS
Izabela Rogulska
ORANGE
Paweł Patkowski
SAMSUNG
Anna Sawa
>>>
Machina Design Awards
ŁAWKA KAMASUTRA 2 OS
Małgorzata Pękala
PRODESIGNE
Agata Kukułka
Wyjàtkowy charakter wr´czenia nagród w tej edycji
Machina Design Awards podkreÊla∏o miejsce, w którym
odby∏a si´ gala. CENTRUM NAUKI KOPERNIK to przestrzeƒ kreatywnego myÊlenia, tworzenia nowej jakoÊci
i poznawania rzeczywistoÊci wszystkimi zmys∏ami.
Misja CENTRUM NAUKI KOPERNIK znakomicie
wpisuje si´ w przes∏anie plebiscytu, w którym nagradzane sà najlepiej zaprojektowane produkty i us∏ugi.
VINYL DOPPIO ULTRAFIOLET
Szymon Kobyliński i Maciej Kempa
8#
M AC H I N A
CANON
Joanna Stankiewicz
PROWADZĄCY
Piotr Metz
>>>
Machina Design Awards
MACHINA DESIGN AWARDS to plebiscyt
organizowany przez magazyn MACHINA
DESIGN. W jury konkursu zasiada∏y do tej
pory najwi´ksze znakomitoÊci Êwiata sztuki
projektowania z Polski i Europy. Nagradzano
w nim m∏odych polskich projektantów oraz
twórców najbardziej designerskich przedmiotów, obiektów i miejsc. Statuetk´ RDZENIA
zaprojektowa∏ Janusz Kaniewski, jeden z najwybitniejszych przedstawicieli m∏odego polskiego designu. MACHINA DESIGN to wydanie specjalne magazynu MACHINA
poÊwi´cone sztuce designu.
9#
M AC H I N A
POWRÓT DO SPISU TREÂCI
Wydarzenie tygodnia: PROFESJONALIZM NA ŻYWO
(tekst: JACEK SKOLIMOWSKI)
MASECKI MASECKI MASECKI
P∏yta „Chopin Chopin Chopin” grupy
Profesjonalizm, to nie kolejne wydawnictwo Leszka Mo˝d˝era w ramach Roku
Chopinowskiego. To nowe przedsi´wzi´cie Marcina Maseckiego, który
udowadnia, ˝e to on jest obecnie
najciekawszym polskim pianistà.
eÊli jest jedna osoba, której moglibyÊcie pozazdroÊciç tegorocznych wakacji, to jest nià Marcin Masecki. Z grupà ParisTetris i Eddiem Stevensem (eks-Moloko) zagra∏
na Open’erze i OFF Festivalu. Na poczàtku lipca na Malta
Festival na poznaƒskim Starym Rynku poprowadzi∏ Warszawskà Orkiestr´ Rozrywkowà im. I. Krenza. W sierpniu
w ramach Fre3JazzDays w Fabryce Wódki Koneser na Pradze spotka∏ si´ na jednej scenie z Tomaszem Staƒko. Swój
mistrzowski maraton – ubrany jak zwykle w gimnastyczne
spodenki – zakoƒczy dwoma koncertami promujàcymi album supergrupy Profesjonalizm: 1 wrzeÊnia na Placu Zabaw i 2 wrzeÊnia w Cafe Mozaika.
O tym, ˝e Marcin Masecki jest wschodzàcà gwiazdà polskiego jazzu i najwi´kszym talentem pianistyki, mówi si´
od kilku lat. Jak mantra powtarza to Tomasz Staƒko, sugerujà dziennikarze „Jazz Forum” i tygodnika „Polityka”,
a ostatnio na ∏amach „Przekroju” entuzjastycznie wypowiedzia∏ si´ o nim sam Pat Metheny! Tylko, czy poza bywalcami sto∏ecznego klubu Ch∏odna 25, znajomymi ze Êrodowiska skupionego wokó∏ Macia Morettiego i wytwórni
Lado ABC (Mitch & Mitch, Baaba, ParisTetris), jest wi´cej
J
10 #
M AC H I N A
>>>
Wydarzenie tygodnia M¢SKIE GRANIE W POZNANIU
osób, które Êledzà jego twórczoÊç?
Po dwóch zaskakujàcych solowych
albumach „Bob” i „John” z improwizacjami na rozstrojonym pianinie
i zarejestrowanymi na dyktafonie,
przyszed∏ czas, ˝eby sprawdziç na co
naprawd´ staç 29-letniego wunderkinda. To album sekstetu Profesjo-
na tyle ju˝ zdystansowany od aktywnoÊci w jazzowym mainstreamie, ˝e
mog∏em si´ do niej odnieÊç bez skr´powania. Pierwszy raz napisa∏em
materia∏, a˝ tak konkretnie komponujàc. Du˝o nut i doÊç nie∏atwych.”
W odró˝nieniu od pierwszego powa˝nego jazzowego zespo∏u Alche-
zajawk´ na robienie tego, co napisa∏em. I sà te˝ troch´ pierdolni´ci.”
Na p∏ycie „Chopin Chopin Chopin” nie ma romantycznych mazurków i dostojnych polonezów. Siedem kompozycji nagranych w studiu
Macieja CieÊlaka na dwóch starych
mikrofonach nawiàzuje do estetyki
próba za∏apania si´ na Jazz Jamboree. To pokaz nowoczesnego warsztatu, niebywa∏ej erudycji, a przede
wszystkim poczucia humoru i energii zespo∏u. „Jest sporo swobody
w interpretacji utworów, jest te˝
miejsce na solówki. Jednak majà one
okreÊlony charakter i pe∏nià kon-
jazzu lat 30. i 40. Koƒczàcy jà „Polonez” to parafraza tematu „Honejsuckle Rose” Fatsa Wallera z 1928 roku,
który Masecki pami´ta z dzieciƒstwa. „Dla ojca, zawodowego klarnecisty, ca∏a muzyka dzieli∏a si´ na klasyk´ i rozrywk´. Dlatego puszcza∏
mi Mozarta i Glenna Millera,” wspomina. „Chcia∏, ˝ebym nasiàka∏ jak
najlepszà muzykà i rozwija∏ gust
na jak najszerszym froncie”. Muzyka
Profesjonalizmu to nie tyle uk∏on
w stron´ jazzowej tradycji, kawiarniany jazz do klubu Tygmont czy
kretnà rol´. Du˝o rozmawialiÊmy
o tym co, jak i po co gramy. Nie jest
to jazz z serii >>wolnoÊç<<, tylko
bardziej w stron´ Raymonda Scotta,”
t∏umaczy pianista przywo∏ujàc postaç amerykaƒskiego kompozytora,
który równie˝ prowadzi∏ nietypowy
swingujàcy sekstet w latach 30. i zas∏ynà∏ jako autor szalonej muzyki
do kreskówek o króliku Bugsie.
JeÊli p∏yta Profesjonalizmu nie
wprowadzi Maseckiego do ÊwiadomoÊci szarego fana jazzu, to tym bardziej wstyd b´dzie jej nie znaç! 6
„Musia∏em dobraç ludzi,
którzy sà sprawni
technicznie, ale sà te˝
elastyczni i majà zajawk´
na robienie tego,
co napisa∏em. I sà te˝
troch´ pierdolni´ci.”
nalizm, na którym wyst´puje jako
kompozytor, dyrygent i pianista.
Materia∏ powsta∏ rok temu na zamówienie Domu Kultury ÂródmieÊcie na festiwal ArtPark. „Zaproponowa∏em kilka opcji, najbardziej
spodoba∏ si´ pomys∏ na jazzowy sekstet. ˚eby mo˝na by∏o napisaç
w notce coÊ wi´cej ni˝ tylko >>kompozycje Marcina Maseckiego<< zdecydowa∏em si´ nadaç projektowi
form´ dialogu z tradycyjnym jazzem,
od którego odszed∏em dobrych par´
lat temu”, t∏umaczy. „Chyba by∏em
11 #
M AC H I N A
mik, który startowa∏ w s∏ynnym klubie Akwarium, w sk∏adzie Profesjonalizmu znaleêli si´ artyÊci z dyplomami z akademii i szkó∏ muzycznych, którzy bywajà na Ch∏odnej 25
i grajà w takich grupach jak m.in. Baaba, Mitch & Mitch, Pink Freud, Levity. Trzyosobowà sekcj´ d´tà tworzà Kamil Szuszkiewicz, Micha∏
Górczyƒski, Tomasz Duda, a sekcj´
rytmicznà Piotr Domagalski i Jerzy
Rogiewicz. „Musia∏em dobraç ludzi,
którzy sà sprawni technicznie, ale
te˝ sà elastyczni i generalnie majà
POWRÓT DO SPISU TREÂCI
Listy przebojów
2. PARTY ROCK
ANTHEM
LMFAO feat. Lauren
Bennett & Goonrock
3. SHE WILL
Lil Wayne
feat. Drake
4. MOVES LIKE
JAGGER
Maroon 5 feat.
Christina Aguilera
5. SUPER BASS
Lil Wayne
M AC H I N A
Calvin Harris
Will Young
3. MOVES LIKE
JAGGER
Maroon 5 feat.
Christina Aguilera
Wretch 32
feat. Josh Kumra
8. HOW TO LOVE
12 #
5. JEALOUSY
6. LIGHTERS
Foster The People
„Teenage Dream“
(EMI)
2. FEEL SO CLOSE
4. DON'T GO
7. PUMPED
UP KICKS
LAST FRIDAY NIGHT
(T.G.I.F.)
KATY PERRY
HEART SKIPS
A BEAT
OLLY MURS
FEAT. RIZZLE KICKS
Nicki Minaj
Bad Meets Evil
feat. Bruno Mars
1
1
9. GOOD LIFE
6. JAR OF HEARTS
Christina Perri
7. HEAVEN
Emeli Sande
Rizzle Kicks
9. THE A TEAM
Ed Sheeran
10. LITTLE BAD GIRL
David Guetta
feat. Taio Cruz,
Ludacris
1
ZAKOPOWER
BOSO
(Kayax/EMI)
2. Adele
21
OneRepublic
(XL/Sonic)
10. I WANNA GO
3. Amy Winehouse
BACK TO BLACK
Britney Spears
8. DOWN WITH
THE TRUMPETS
(Universal)
4. Ró˝ni wykonawcy
RMF FM MUZYKA
NAJLEPSZA...
(Pomaton/EMI)
5. Ró˝ni wykonawcy
RMF FM - POLSKIE
PRZEBOJE
(Magic/Universal)
POWRÓT DO SPISU TREÂCI
Polecamy: FESTIWAL PRZEMIANY (1 – 4.09)
Uliczny
karnawa∏
Od techno nie trzeba z nudów zdechnàç.
Szczególnie jeÊli robi je producent
i wokalista z latynoskim temperamentem
i niemieckà solidnoÊcià. Matias Aguayo
wystàpi w Centrum Nauki Kopernik.
13 #
M AC H I N A
Kto wymyślił piosenkę Battles
o lodach „Ice Cream”, w której
gościnnie zaśpiewałeś?
Muzyk´ skomponowa∏ zespó∏, a ja
napisa∏em tekst. Dosta∏em tylko jednà wskazówk´ – ten numer kojarzy
si´ nam z lodami. Przez kilka dni
podsy∏a∏em ró˝ne pomys∏y. W koƒcu spodoba∏a im si´ moja zabawa ze
zdaniem „dame un helado derritiéndose”, czyli „jak topiàcy si´ lód”.
Brzmia∏o wystarczajàco egzotycznie
i idealnie pasowa∏o do muzyki.
Czy ta współpraca jakoś wpłynęła na twoją karierę?
Raczej nie sta∏em si´ bardziej popularny. Natomiast jestem bardzo
zadowolony ze spotkania z Battles,
bo jestem obecnie na etapie szukania pomys∏ów na kolejnym album.
Buduj´ sobie studio w Berlinie i szukam inspiracji u innych ludzi.
(rozmawia: JACEK SKOLIMOWSKI)
Jeszcze kilka lat temu twierdziłeś,
że wystarczy ci mikrofon i laptop!
Zgadza si´, tak by∏o na etapie nagrywania „Ay Ay Ay”, czyli jakieÊ trzy,
cztery lata temu. Nie mam zamiaru
si´ powtarzaç. Mam te˝ dosyç laptopów, kojarzà mi si´ tylko z wysy∏aniem maili, przeglàdaniem stron albo
pracà w biurze. Staram si´ nie u˝ywaç komputerów na scenie, bo tylko
psujà atmosfer´. S∏u˝à mi w studiu
do nagrywania.
Podobno ostatnio dużo nagrywasz
będąc w podróży?
Tak, utwory na singiel „I don’t Smoke” powstawa∏y w samolotach, w pociàgach, na lotniskach. Za ka˝dym
kryje si´ jakaÊ anegdota. Na przyk∏ad
tytu∏owy utwór powsta∏ po tym,
jak pijana dziewczyna podwala∏a si´
do mojego kolegi i prosi∏a go o ogieƒ.
On ciàgle jej odmawia∏a i w pewnym
momencie zacz´∏o to brzmieç jak piosenka z refrenem „ja nie pal´, ja nie
pal´, ja nie pal´”. Po powrocie z klubu musieliÊmy to szybko nagraç.
>>>
Wywiad: MATIAS AGUAYO
Podobno organizujesz w Chile, Mesyku i Brazylii nielegalne imprezy?
Mówisz o BumBumBox Party? To
cz´sto spontaniczne akcje, które robi´ ze znajomymi, kiedy nie mo˝emy
znaleêç w mieÊcie ˝adnego przyzwoitego klubu. Wystawiamy sprz´t grajàcy na ulic´ i do∏àczajà do nas ró˝ni
ludzie. Tylko czasem policja przerywa nam zabaw´. To fajne doÊwiadczenie, bo w klubie spotykasz ciàgle
takich samych ludzi, na BumBumBox
Parties taƒczà te˝ uliczni handlarze,
bezdomni, babcie wracajàce z zakupów, kolesie na motorach.
CZAS NA
PRZEMIANY
Alexis Taylor
& Justus Koehncke
Spotkanie dwóch pokoleƒ
artystów. Wbrew pozorom
legenda niemieckiego techno
i cz∏onek brytyjskiej electropopowej grupy Hot Chip bez
problemu znajdujà na scenie
wspólny bit i j´zyk.
Acid Symphony Orchestra
Muzyka techno na powa˝nie?
Nowy projekt fiƒskiego did˝eja
i producenta Jori Hulkkonennena to dziesi´cioosobowa
orkiestra obs∏ugujàca syntezatory i automaty perkusyjne.
Morgan Geist
Po∏owa duetu Metro Area,
mi∏oÊnik rasowego disco
i futurystycznego soulu. Geist
od dwóch dekad nie przestaje
zaskakiwaç pomys∏ami, raz
robi pop, raz hip-hop, a raz
zabiera si´ za eksperymenty.
14 #
M AC H I N A
Skąd u ciebie ta fascynacja śpiewem – z kultury latynoskiej?
Trudno powiedzieç, przez ca∏e ˝ycie
sp´dzam tyle samo czasu w Po∏udniowej Ameryce, co w Europie. W wieku
dwóch lat przenios∏em si´ razem z rodzicami z Chile do Kolonii, zaczà∏em
mówiç po niemiecku i od tego czasu
˝yj´ mi´dzy dwoma kulturami. Mo˝e
rzeczywiÊcie moje podejÊcie jest inne.
W krajach latynoamerykaƒskich
Êpiew jest dialogiem, s∏owa sà melodyjne i przekazujà histori´. W Europie smutny koleÊ siada sam z gitarà
w pokoju i pisze piosenk´.
Czy muzyka, którą poznałeś w Europie, miała na ciebie duży wpływ?
Tak jak mówi∏em, w dzieciƒstwie tak
samo lubi∏em s∏uchaç muzyki latynoskiej moich rodziców, jak i disco,
rocka czy popu z niemieckiego radia.
Nie by∏o te˝ w moim ˝yciu ˝adnego
momentu prze∏omowego. Mieszka∏em w Kolonii, chodzi∏em z kolegami
do klubów i po prostu zaczà∏em tworzyç w∏asnà muzyk´.
Jaką wtedy puszczasz muzykę?
Bardzo ró˝nà. Zasada jest takà, ˝e to,
co dzia∏a w klubie, nie zawsze sprawdza si´ na ulicy. Za to wszystko to,
co sprawdza si´ na ulicy, podoba si´
w klubie. Wybieram bardziej melodyjne kawa∏ki, cz´sto z wokalami,
˝eby nie by∏o tylko s∏ychaç dudnienia
kiepskiego soundsystemu.
Często wracasz do Chile?
Ostanie siedem lat sp´dzi∏em mi´dzy
Pary˝em i Buenos Aires, a od grudnia
stacjonuj´ w Berlinie, bo tu mieszka
moja dziewczyna. Z racji mojego zawodu, mog´ byç w ka˝dym miejscu
na Êwiecie, kiedy chc´.
Masz dość klubów?
Granie w klubach to dla mnie przede
wszystkim praca, a wyst´py na ulicach sà niezobowiàzujàce. Potrzebuj´
od czasu do czasu zagraç coÊ takiego,
˝eby przypomnieç sobie, dlaczego
kiedyÊ zajà∏em si´ muzykà i znów po6
czuç radoÊç, jak dziecko.
zobacz wi´cej
POWRÓT DO SPISU TREÂCI
cover
MUZYCY WYSZLI
Z JAJECZNICY
CO JEST BARDZIEJ WYPE¸NIONE – PORTFEL
WYDAWCÓW STAR GUARD MUFFIN CZY TERMINARZ ENEJ? NA TO PYTANIE TRUDNO ZNALEèå
ODPOWIEDè. WIEMY NATOMIAST JEDNO
– STWIERDZENIE, ˚E TELEWIZYJNE SHOW
GENERUJÑ PRAWDZIWE GWIAZDY JEST BLI˚SZE PRAWDY NI˚ KIEDYKOLWIEK WCZEÂNIEJ.
(tekst: MARCIN FLINT)
15 #
M AC H I N A
>>>
Wbrew temu co mo˝e wydawaç si´
kilkuset u˝ytkownikom portali spo∏ecznoÊciowych i kilkunastu recenzentom, polskiej muzyki nie sposób
ograniczyç do witchhouse’u w Warszawie, dubstepu w Krakowie, post-rocka w TrójmieÊcie czy chillwave’u w Katowicach. Zapytajcie swojej
cioci czy chocia˝ kolegi z podwórka
co rozumie z wielkomiejskiej gonitwy za trendami. Pewno nie wie, kim
jest hipster. Za to doskonale wie, kim
jest Kamil Bednarek.
W
YPEŁNIAJĄC LUKĘ
Niedrzwica Du˝a, Brzeg, Pszczyna,
Lubsko, Twardorzeczka, Kwidzyn,
Che∏m, Szamotu∏y, Wschowa. A˝
chcia∏oby si´ sparafrazowaç klasyka
Kamil Bednarek
idealnie wykorzysta∏
swoje pi´ç minut.
Pytanie tylko
czy przetrwa
do kolejnego sezonu?
dziennikarstwa: „Skàd ci biedni ludzie majà wiedzieç, gdzie to jest?”.
Pytanie okaza∏oby si´ retoryczne.
Oni wiedzà. Stamtàd pochodzà finaliÊci telewizyjnych konkursów. Cz´sto sami ich sobie wybrali. W∏asnymi
16 #
M AC H I N A
telefonami komórkowymi wype∏nili
nisz´ mi´dzy „dziwactwami”, a produktami popopodobnymi podsuwanymi przez zupe∏nie oderwanych
od rzeczywistoÊci decydentów. Bo ludzie majà swój rozum.
Mo˝na Êmiaç si´ z ich wyborów,
ale nie z liczb. Notowanie Oficjalnej
Listy Sprzeda˝y OLiS za okres 20-26
czerwca tego roku przynios∏o zwyczajowà porcj´ cyferek, niemniej okaza∏o si´ znamienne. Wtedy bowiem
debiutowa∏ w rankingu „Jamaican
Trip”, nowy album grupy Star Guard
Muffin. To w∏aÊciwie EP-ka z pi´cioma nowymi piosenkami, ale ma∏a
iloÊç nowego materia∏u nie zniech´ci∏a wiernych fanów, którzy zapewnili mu start z premiowanej, trzeciej
pozycji. Co wi´cej, stary krà˝ek nie
zdà˝y∏ si´ jeszcze znudziç. Wr´cz
przeciwnie. Po ponad trzydziestu tygodniach na liÊcie, pokryte podwójnà
platynà „Szanuj” nie tylko z niej nie
wypad∏o, ale dwa notowania póêniej
ponownie wspi´∏o si´ na sam szczyt!
Lider SGM, Kamil Bednarek, wczeÊniej zadomowi∏ si´ w sercach Polaków. Zajà∏ drugie miejsce w programie TVNu „Mam Talent”. Mia∏ trzy
wyst´py przed pi´ciomilionowà widownià i wystarczajàco du˝o sprytu,
by wybraç utwory idealne do prze∏kni´cia – Kurta Nilsena, Erica Claptona i Boba Marleya.
>>>
Zespó∏ Enej pojawi∏ si´ na sopockich Top Trendach, gdyƒskim
Open’erze i kostrzyƒskim Przystanku Woodstock. Po „Woodstocku”,
w samym tylko sierpniu stanie jeszcze na scenie 17 razy, przeje˝d˝ajàc
Polsk´ od Rzeszowa po Szczecin. Co
sprawi∏o, ˝e autorzy ho∏ubieni do tej
pory g∏ównie przez olsztyƒskich
dziennikarzy i ol´ckie audytorium
stali si´ tak wzi´tym towarem? Zacytujmy ze strony internetowej samych
zainteresowanych: „Szczere podzi´kowania nale˝à si´ firmie Intergalactic i telewizji Polsat, która umo˝liwi∏a prawdziwym artystom pokazanie
si´ publicznoÊci na szerokà skal´”.
Chodzi rzecz jasna o polsatowski
„Must Be The Music. Tylko Muzyka”, oglàdany przez cztery miliony ludzi. Program ma nad „Mam Talent”
jednà przewag´ – mo˝na w nim zagraç w∏asny repertuar. Polacy wybierajàc si´ na Enej wiedzà zatem ,czego
si´ spodziewaç. O tym, ˝e lubià to, co
znajà, przypominaç nie trzeba.
T
AŚMOWA PRODUKCJA SŁAW
Postrzeganie telewizyjnych zmagaƒ
talentów (i beztalenci) jako punktu
wyjÊcia do kariery przysz∏o jeszcze
z przaÊnà „Szansà na Sukces”. To ona
da∏a nam Justyn´ Steczkowskà, Kasi´
Stankiewicz, Kasi´ Cerekwickà
17 #
M AC H I N A
i Maçka Mol´d´. Ma∏o? Prosz´ przeÊledziç list´ finalistów pierwszej,
edycji „Idola” – Ania Dàbrowska
(ósme miejsce), notoryczna kolekcjonerka platynowych p∏yt i Fryderyków. Tomek Makowiecki (szóste
Wi´kszoÊç finalistów
pierwszej edycji „Idola”
ciàgle jest obecna
na rynku. Telewizyjny
show niewàtpliwie
im w tym pomóg∏.
miejsce), z mniejszym potencja∏em
komercyjnym, ale te˝ reputacjà najmilszego i najdojrzalszego z celebrytów, to zdecydowanie coÊ wi´cej ni˝
kwiatek u ko˝ucha Reni Jusis.
Zdobywca trzeciego miejsca, Szymon Wydra jeszcze w zesz∏ym roku
by∏ w stanie zaznaczyç swojà obecnoÊç na liÊcie OLiS. O dwóch zwyci´skich paniach sporo s∏yszeliÊmy
wczeÊniej i ponownie us∏yszymy lada
moment – Ewelina Flinta, pytana z∏oÊliwie o to, czy w pracy nad nowà p∏ytà chce dogoniç Edyt´ Bartosiewicz,
przyznaje, ˝e jest „bli˝ej ni˝ dalej”.
Czempionka Ala Janosz z solówkà
chce zaÊ uderzyç jeszcze we wrzeÊniu.
Obiecuje soul, blues i jazz, a nowy
utwór w sposób bardzo przyzwoity
wykorzystuje resztki mody na retro.
>>>
Janosz zresztà bardziej koncentruje
si´ na pracy, ni˝ tym, ˝eby usilnie
b∏yszczeç. Ostatnie lata sp´dzi∏a bowiem na drugim planie w funkowej
grupie HooDoo Band. Czasy gdy
Êpiewa∏a, ˝e za Êcianà budzi jà „Êpiew
i jajecznica”, zdecydowanie min´∏y.
P
OMYSŁ NA GWIAZDĘ
Skoro zaÊ o zapomnieniu – to najgorsza zmora telewizyjnego talentu.
Ku przestrodze przyk∏ad triumfujàcej
w „Fabryce Gwiazd” Martyny Melosik. Zosta∏a zostawiona sama sobie,
bez propozycji, ˝eby nagraç p∏yt´ musia∏a sprzedaç samochód i… konia
z rz´dem temu, kto o niej póêniej s∏ysza∏. „Mo˝e zmieni wszystko, a mo˝e
niewiele. Mnie ju˝ szkoda serca,
by stawiaç wszystko na jednà kart´”, powiedzia∏ smutno Cezary Klimczak po wygraniu drugiej edycji
„Drogi do Gwiazd”. To chyba lepsze,
ni˝ przez wybielone, acz zaciÊni´te
z´by, cedziç, ˝e piosenka do nowej
animacji Disneya albo Êwiàteczna kompilacja z goÊcinnym wyst´pem Zbigniewa Wodeckiego, stanowi szczyt artystycznych ambicji. Inna sprawa, ˝e przez lata biznes nauczy∏ si´ lepiej utylizowaç nowe
gwiazdki. Star Guard Muffin szybko
wys∏ani zostali na Jamajk´, by wycisnàç z muzyki, jaki grajà, ca∏y jej ko18 #
M AC H I N A
mercyjny potencja∏. Enej pojecha∏o
do Londynu z Jurkiem Owsiakiem,
zaÊ Magdzie Welc (pierwsze miejsce
ostatniego „Mam Talent”) zorganizowano spotkanie z Edytà Geppert. Odgrzebano Macieja Silskiego i S∏awka
Uniatowskiego – mistrza i wicemistrza czwartej edycji „Idola”. Us∏yszymy ich we wrzeÊniu na albumie „Poland... Why Not?”. Produkowana przez Roba Hoffmana (odpowiedzialnego m.in. za „HIStory” Micha-
W ciàgu ostatnich lat
muzyczny biznes
nauczy∏ si´ lepiej
utylizowaç gwiazdki
telewizyjnych
konkursów talentów.
ela Jacksona) p∏yta ma zwróciç uwag´
Êwiata na nasz kraj. Trudno pozbyç
si´ przekonania, ˝e wyjdzie jak zwykle, ale nie ma co narzekaç.
N
A WŁASNYCH WARUNKACH
Zmieni∏ si´ równie˝ wizerunek ludzi
z talent show. WczeÊniej by∏y to kukie∏ki, grupa weselnych grajków,
do których doczepiono sznurki prowadzàce do du˝ych wytwórni. Ile˝ to
si´ mówi∏o o tym, jak wydawnictwo
>>>
po∏o˝y∏o karier´ zwyci´zcy pierwszej
„Drogi Do Gwiazd”, Jarkowi „Jaka to
Melodia” Weberowi, bo nie znalaz∏o
na niego pomys∏u. Albo o k∏ótniach
Ali Janosz, która rozpaczliwie usi∏owa∏à zostawiç na krà˝ku choç odrobin´ siebie. Bran˝a po najmniejszej linii oporu dà˝y∏a do pieni´dzy. A telewizja szuka∏a ∏atwych wzruszeƒ, gloryfikujàc chocia˝by ma∏e dziewczynki Êpiewajàce Êmiertelnie powa˝ne
piosenki przy swych p∏aczàcych matkach czy ulicznego grajka dzi´ki muzyce wychodzàcego z alkoholizmu
i gotowego oddaç ca∏à wygranà ˝onie.
To ju˝ nie muzyka, a próba opowiedzenia tabloidowej historii. Nic tylko
uÊmiechnàç si´ sarkastycznie.
Przyk∏ad jak nale˝y wykorzystaç
swój moment i nie zrobiç szopki da∏a
jeszcze Steczkowska, ale najwi´cej
zamieszania zrobi∏a Monika Brodka.
Zwyci´˝czyni trzeciej edycji „Idola”
przez szeÊç lat hodowa∏a pazur zademonstrowany na „Grandzie”. Trzecia
w jej dorobku p∏yta okaza∏a si´ na tyle na czasie, by zadufane muzyczne
serwisy niezale˝ne musia∏y o niej napisaç, a zarazem wystarczajàco przebojowa, ˝eby pop∏ynàç prosto zaba-
gnionym, g∏ównym nurtem. Bardzo
d∏ugo szukaliÊmy takiego z∏otego
Êrodka. Za ma∏à sensacj´ uchodzi te˝
uczestniczka (jednak nie finalistka)
„Must Be The Music. Tylko Muzyka”
Olivia Anna Livki. Alternatywna Zosia Samosia, z jej gatunkowym miksem podawanym w artystowskim sosie uj´∏a samego dyrektora artystycznego Off Festivalu Artura Rojka.
Nie da si´ ukryç, ˝e telewizyjne
konkursy potrafià przemyciç czasem
coÊ ambitniejszego. Dzi´ki akordeoniÊcie Marcinowi Wyrostkowi,
triumfujàcemu w finale drugiego
„Mam Talent”, wiele osób przekona∏o si´, ˝e Astor Piazzolla to nie rodzaj
pizzy, podczas gdy Magdalena Welc
przypomnia∏a, i˝ s∏owo „Geppert” powinno kojarzyç si´ z czymÊ wi´cej ni˝
kreskówkowy zwierzak patrzàcy
przez ciemne okulary z torebki chipsów. Numer jeden ostatniego „X-Factora”, Gienek Loska przemyca bluesa
– alergen uczulajàcy drewniane uszy
od Odry po Bug.
OczywiÊcie Êrodowiska opiniotwórcze krzywià si´ zarówno na Star
Guard Muffin, jak i na Enej. K∏uje ich
w uszy ma∏olackie reggae tych pierw-
Jak to się robi w Anglii
Wygrana?
Mo˝na si´ Êmiaç z Susan Boyle, ale dokona∏a ona najwi´kszego skoku na kas´
w dziejach showbiznesu. W ciàgu dwóch lat sprzeda∏a 10 milionów p∏yt.
Wicemistrzyni trzeciej edycji brytyjskiego „Mam Talent”, to prawdopodobnie najlepszy przyk∏ad mechanizmów dzia∏ania tzw. „talent show”.
A wi´c na poczàtku mieliÊmy blisko 50-letnià, nieatrakcyjnà kobiet´
znikàd. PrzeÊladowanà w dzieciƒstwie
w zwiàzku z jej niespecjalnà b∏yskotliwoÊcià i ponoç nigdy nawet nie
ca∏owanà. Simon Cowell, krwio˝erczy
juror w typie Wojewódzkiego, tylko
si´ zaÊmia∏, gdy wysz∏a na scen´.
Kiedy zaÊpiewa∏a idealnie dobranà
pod siebie, wyciskajàcà ∏zy piosenk´
19 #
M AC H I N A
nie móg∏ wykrztusiç s∏owa. Rozpoczà∏
si´ medialny festiwal – Boyle by∏a
goÊciem Oprah Winfrey, wszystkich
niemal telewizji Êniadaniowych
i przebojowym internetowym wirusem.
Zamieszanie doprowadzi∏o jà do kliniki psychiatrycznej. Podnios∏a si´,
ale nie wygra∏a. Miliony niepocieszonych widzów mog∏o ukoiç nerwy
nabywajàc niszczonà przez krytyków
p∏yt´, którà wyda∏ wczeÊniej wymieniony Cowell. Tak w∏aÊnie kr´ci si´
interes. Nam do tego poziomu cynizmu
na szcz´Êcie jeszcze daleko.
>>>
szych. Drugim nie mogà darowaç ludowych korzeni, „weselnego akordeonu” na uÊwi´conej obecnoÊcià White Stripes czy Sonic Youth, open’erowej ziemi, zapominajàc, ˝e organizator tego festiwalu wcale nie jest „alter”, a nad „art” zdecydowanie stawia
zyski p∏ynàce z organizowania najwi´kszego w Polsce muzycznego wyjazdu integracyjnego dla pracowników korporacji. Czego by nie mówiç
o repertuarze nowych s∏aw, nie da si´
Dzieci srebrnego
ekranu coraz
cz´Êciej stawiajà
na niezale˝noÊç.
Inna sprawa jest taka,
˝e niestety rzadko
majà na siebie
oryginalny pomys∏.
jednak ukryç, ˝e grupy grajà swoje,
majàc za sobà jedynie ma∏e wydawnictwo (nie plecy giganta). Nie da∏y
si´ zwariowaç. Jeszcze.
D
O WYMIANY OD RĘKI
Za poczàtki gwiazdorzenia mo˝na
wziàç wypowiedzi Kamila Bednarka,
sugerujàcego, ˝e przed nim w jamajskiej muzyce polskiej nic specjalnego
20 #
M AC H I N A
si´ nie dzia∏o. Nieêle, jak na kogoÊ,
kto do w∏asnego stylu szed∏ po plecach Vavamuffin oraz EastWest Rockers, i jeszcze nie doszed∏. Z kolei
Enej wpakowa∏o si´ w bran˝owe
przepychanki. „Nie istnieje coÊ takiego jak muzyka Micha∏a Szpaka”, tak
zespó∏ podsumowa∏ dorobek kontrowersyjnego finalisty pierwszej edycji
„X-Factor”. Ciekawe o tyle, ˝e jeszcze
niedawno muzyka Enej istnia∏a tylko
i wy∏àcznie dla w∏aÊcicieli legitymacji
studenckich w województwie Warmiƒsko-Mazurskim.
Có˝, skoro rok nale˝y do ciebie
mo˝na paplaç. Warto mieç z ty∏u g∏owy myÊl, ˝e publicznoÊç oswojona
za pomocà telewizji nie lubi triumfatorów. Debiut Janosz sprzeda∏ si´
trzy razy gorzej od debiutu chwalàcej
si´ 60 tys. nabywców Flinty, a i tak
ca∏e towarzystwo zdystansowa∏a ni˝ej oceniona Ania Dàbrowska. SpuÊcizna „Fabryki Gwiazd” to przede
wszystkim siódmy Mateusz Krautwurst (z niez∏à, funkujàcà p∏ytà
na pó∏kach Empiku) i czwarty Nick
Sinckler. Poza tym wiadomo wszem
i wobec, ˝e nie ma ludzi nie do zastàpienia. Tylko artystów popularnych
dzi´ki „Must Be The Music” czy
„Mam Talent” zastàpiç wyjàtkowo ∏atwo. Wystarczy chwila. A tak w∏aÊci6
wie jedna edycja.
zobacz wi´cej
POWRÓT DO SPISU TREÂCI
Ranking Machiny
TAŃCZ PUNKU,
TAŃCZ
(tekst: MACIEK PIASECKI)
1. LCD Soundsystem
Peter Murphy to cz∏owiek-instytucja. Jego nowojorska wytwórnia
DFA Records to synonim dance-punka – wydane tam p∏yty
(z pierwszymi nagraniami The
21 #
M AC H I N A
Rapture w∏àcznie) rozpocz´∏y parkietowe szaleƒstwo spod znaku
syntezatorów i gitar. Mo˝liwe nawet, ˝e gdyby Murphy nie spotka∏
Tima Goldsworthy’ego (wczeÊniej
wspó∏za∏o˝yciela brytyjskiej stajni
Kiedy w uszach przesta∏y nam dêwi´czeç
milenijne fajerwerki na dyskotece zacz´∏a si´ rewolucja. Ju˝ nie house, ani big
beat, ale gitary i klawisze zacz´∏y rzàdziç na parkietach. Przy okazji nowego
albumu grupy The Rapture, przyszed∏
czas na rozliczenie z dance-punkiem.
Mo’ Wax, wydajàcej m.in. UNKLE
i DJ-a Shadowa), to dzisiaj o ˝adnym dance-punku nikt by nie pami´ta∏. Samo LCD przetar∏o szlak
dla wykonawców muzyki elektronicznej, którzy na koncertach wy-
st´pujà z ˝ywymi instrumentami
– a wi´c sporej cz´Êci tego, co we
wspó∏czesnej elektronice ciekawe.
Sztandarowy utwór:
„DAFT PUNK IS PLAYING
AT MY HOUSE”
>>>
Ranking Machiny
2. The Rapture
Zespó∏, od którego wszystko si´ zacz´∏o. A w zasadzie
zacz´∏o si´ na nowo, bo to przecie˝ nie The Rapture wymyÊlili, ˝eby po∏àczyç postpunkowe brzmienie z elektronikà i zagraç tak, ˝eby da∏o si´ do tego taƒczyç (Public
Image Ltd. czy Echo & The Bunnymen robili to na poczàtku lat 80.). Czym t∏umaczyç sukces tego zespo∏u? Pustkà
po wyczerpaniu gitarowej formu∏y britpopu? Zawiedzionymi nadziejami wzgl´dem trip-hopu, który szybko zaczà∏
zjadaç w∏asny ogon? Trudno znaleêç jeden powód,
ale pewne jest, ˝e na pograniczu eksperymentu
i mainstreamu istnia∏a luka, którà nale˝a∏o wype∏niç.
Sztandarowy utwór: „HOUSE OF JEALOUS LOVERS”
3. Death From Above 1979
To by∏ pierwszy du˝y skandal
w ma∏ym jeszcze Êrodowisku dance-punka: posz∏o o prawa do nazwy Death From Above, o którà
pok∏óci∏y si´ wspomniana wytwórnia Petera Murphy’ego i rozpoczynajàcy karier´ zespó∏ z Kanady. Zakoƒczy∏o si´ na dodaniu
niewielkiego cz∏onu do nazwy
tych drugich i paru wyzwiskach
skierowanych w stron´ Nowojorczyków. Oby∏o si´ bez podpaleƒ
i pobiç, chocia˝ iloÊç agresji zawarta na nagraniach Kanadyjczyków mog∏a sugerowaç co innego.
DFA 1979 pochodzà z najbardziej
ha∏aÊliwego bieguna dance punka, tego graniczàcego z noisem
i muzykà, którà bojà si´ puszczaç
w radio. Z perspektywy czasu
– z tego najciekawszego.
Sztandarowy utwór:
„ROMANTIC RIGHTS”
4. Electric Six
„Fire in the Disco!” – par´ lat temu niejeden parkiet wype∏nia∏ si´
na ten okrzyk roztaƒczonà publikà. Chocia˝ Electric Six nagrywali
gara˝owe p∏yty ju˝ od kilku lat, dopiero podpi´cie si´ pod dancepunkowy wózek zapewni∏o im popularnoÊç. Pomog∏y te˝ spekulacje
na temat rzekomego udzia∏u Jacka White’a w nagrywaniu „Danger!
High Voltage” (ostatecznie potwierdzone). Od tamtego czasu zespó∏ wyda∏ kilka albumów, ale prawda jest taka, ˝e i tak wszyscy pami´tajà go za sprawà teledysku ze Êwiecàcymi jàdrami ∏osia.
Sztandarowy utwór: „GAY BAR”
22 #
M AC H I N A
>>>
Ranking Machiny
5. Hot Hot Heat
Kanada dance-punkiem stoi – przynajmniej tak si´ wydawa∏o, kiedy
wyp∏ywa∏y stamtàd takie zespo∏y jak
DFA 1979 czy w∏aÊnie Hot Hot Heat.
W przeciwieƒstwie do swoich
ostrych ziomków, Hot Hot Heat
prezentowali brzmienie znacznie
g∏adsze i przyst´pniejsze, bli˝ej
spokrewnione z nadchodzàcà falà
brytyjskiego indie ni˝ na wskroÊ
amerykaƒskà tradycjà noise’u.
Niestety, po Êwietnym albumie
„Make Up The Breakdown” za mocno skr´cili w stron´ tej przyst´pnoÊci, stopniowo przemieniajàc si´
w gitarowy boysband na kszta∏t
The Kooks.
Sztandarowy utwór: „BANDAGES”
23 #
6. Test Icicles
Nale˝eli do póêniejszej fali dance-punka
– tej przypadajàcej na moment, gdy styl
zosta∏ doceniony i przyj´ty w Wielkiej
Brytanii. O dziwo, konserwatywni nawet
w przypadku rock’n’rolla Anglicy, w tym
wypadku postawili na punkowy, a nie taneczny aspekt dance-punka. Wrzaskliwy
wokal ∏àczy∏ si´ z rz´˝àcym podk∏adem,
a mimo to kompozycje nie popada∏y
w kicz, jaki reprezentowa∏y mniej wi´cej
w tym samym czasie zespo∏y Enter Shikari czy Panic! at the Disco. Niestety
Test Icicles wydali tylko jeden album,
ale utorowali drog´ dla nadchodzàcych,
pos´pnych zespo∏ów, takich jak: The
Horrors, SCUM, czy Kasms.
Sztandarowy utwór:
„CIRCLE SQUARE TRIANGLE”
7. !!!
Kolejny przyk∏ad zespo∏u, który
funkcjonowa∏ ∏adnych par´ lat zanim
zaczà∏ si´ dancepunkowy szum,
a który dzi´ki temu szumowi zosta∏
na nowo odkryty. Ich psychodeliczne
kompozycje czerpiàce z ca∏ego katalogu Factory Records na póêniejszych
p∏ytach nie robi∏y ju˝ wra˝enia – ale
weêmy poprawk´, ˝e kiedy !!! wydawali swoje pierwsze nagrania, to The
Rapture kupowali dopiero instrumenty. Mówimy wi´c o prekursorach.
Sztandarowy utwór: „ME AND GIULIANI
DOWN BY THE SCHOOLYARD
(A TRUE STORY)”
>>>
M AC H I N A
Ranking Machiny
8. Gossip
Beth Ditto to antyteza standardowej gwiazdeczki pop.
Pot´˝ne gabaryty, wyraziste poglàdy oraz zdecydowany
pomys∏ na siebie. Trudno powiedzieç, czy zespó∏ Gossip
odniós∏by jakikolwiek sukces, gdyby Beth nie by∏a jego
wokalistkà. Bo w zasadzie co jeszcze w nim pot´˝nego,
wyrazistego i zdecydowanego? Gossip to ostatnie podrygi
dance-punka, bardziej nastawione na dance ni˝ na punk.
Sztandarowy utwór:
„STANDING IN THE WAY OF CONTROL”
9. New Young Pony Club
Londyƒskà grup´ zaliczano w poczet dance-punkowych zespo∏ów, choç wrzucano ich te˝ do jednego worka z bardziej elektronicznymi grupami pokroju Klaxons czy CSS. Wór ten brytyjska prasa
opatrzy∏a mianem „new rave” i do dzisiaj nikt nie
wie, co ten termin oznacza. Czy NYPC to grupa
podobna do The Rapture i LCD Soundsystem?
Czy mo˝e jednak czerpiàca z nich inspiracje i popularna mniej wi´cej w tych samych kr´gach, ale
zdecydowanie bardziej zbli˝ona do popowych The
Ting Tings? Nadszed∏ zmierzch dance-punka,
o proste odpowiedzi coraz trudniej.
Sztandarowy utwór: „THE BOMB”
10. Late of the Pier
Debiutanckà p∏ytà pokazali, ˝e w na
pozór wyeksploatowanym gatunku wcià˝
tli si´ ˝ycie. Bardziej przesterowane,
a jednoczeÊnie bardziej dyskotekowe,
ich piosenki nie nios∏y ju˝ jednak ˝adnej
rewolucji. By∏y raczej konsekwencjà
tego, co w elektronicznym popie dzia∏o
si´ przez kilka poprzednich lat. Grupy
takie jak Neon Plastix czy DAT Politics
u∏o˝y∏y podwaliny pod to, aby na ostatnie
tchnienie dance-punka Êwiat móg∏ zareagowaç inaczej, ni˝ niech´tnym „po co?”.
Ale mo˝e za wczeÊnie og∏aszam zgon?
Mo˝e jeszcze coÊ ciekawego si´ w tym
gatunku wydarzy? Obawiam si´, ˝e musimy poczekaç jakieÊ 15 lat – z pewnoÊcià
w tym czasie taneczny punk zdà˝y
tryumfalnie powróciç!
Sztandarowy utwór: „FOCKER”
24 #
M AC H I N A
zobacz wi´cej
POWRÓT DO SPISU TREÂCI
PUNK ROCK
TO STRASZNA NUDA
CZEKACIE NA NOWÑ
P¸YT¢ RED HOTÓW?
POS¸UCHAJCIE GOÂCIA,
OD KTÓREGO KIEDIS
I SPÓ¸KA Z˚YNALI
NA POT¢G¢. GITARZYSTA
GANG OF FOUR, ANDY GILL
T¸UMACZY, DLACZEGO NIE
POZWA¸ PAPRYCZEK.
K
(rozmawia: JAN BŁASZCZAK)
25 #
M AC H I N A
Kilka lat temu doszło do wysypu
zespołów wyraźnie odnoszących się
do waszej muzyki. Franz Ferdinand
czy Bloc Party grały dokładnie to,
co wy ponad 30 lat wcześniej – schlebiające czy raczej wkurzające?
Nie by∏o to przynajmniej ewidentne
zrzynanie. Te wszystkie zespo∏y sporo od nas po˝ycza∏y, ale odbywa∏o si´
to w granicach przyzwoitoÊci. Troch´
inaczej by∏o na przyk∏ad z Red Hot
Chili Peppers, którzy w pewnym momencie zacz´li klonowaç nasze piosenki. Wtedy pomyÊla∏em, ˝e poszli
jednak o krok za daleko.
>>>
Mieliście ochotę interweniować?
Kilka lat temu spotkaliÊmy si´ przez
przypadek na wernisa˝u brytyjskiego
artysty Damiana Hirsta. No i wpad∏em na Flea. ˚artowaliÊmy, opowiadaliÊmy anegdoty i w pewnym momencie on wypali∏: „Andy, w∏aÊciwie
to nie mam poj´cia, dlaczego nigdy
nas nie pozwaliÊcie”.
Są chyba też plusy takiej sytuacji
– mieliście przygotowany grunt
na wielki powrót Gang Of Four.
W∏aÊnie, dzi´ki temu, ˝e tyle zespo∏ów gra tak jak my, ∏atwiej jest nam
trafiç do nowej publicznoÊci. Cz´sto
m∏odzi ludzie – nawet dziennikarze
– przyznajà si´ nam, ˝e trafili na naszà muzyk´, bo byli fanami The Rapture. Dlatego na koncertach dwie
trzecie naszej publicznoÊci nie ma nawet dwudziestu pi´ciu lat. Reszta jest
w naszym wieku. Czyli tak, jakby rodzice przychodzili z dzieçmi.
Skoro rozmawiamy o inspiracjach
– dlaczego gitara w „I Can See From
Far Away” brzmi jak wyciągnięta
z nagrań Jacksona?
No w∏aÊnie, dobre pytanie. Zabawne,
bo powinienem by∏ to wy∏apaç, a dopiero po premierze p∏yty ktoÊ zwróci∏
mi na to uwag´. No i wysz∏o na to,
˝e s∏uchamy Michaela Jacksona.
Mo˝e to dobrze, bez tej partii
26 #
M AC H I N A
„I Can See From Far Away” na pewno
tak by mi si´ nie podoba∏.
Podoba ci się w ogóle taka muzyka,
jaka powstaje dzisiaj?
Obecna sytuacja na scenie przypomina mi troch´ alternatywnà wersj´
lat 70. Tak jak wtedy ludzie majà bardzo wyraziste poglàdy i starajà si´ je
wyraziç w nowy sposób. Problem
w tym, ˝e jakoÊ nikt nie potrafi tego
zrobiç. Mam nadziej´, ˝e kiedyÊ si´
obudz´ i us∏ysz´ piosenk´, o której
pomyÊl´: „O kurwa, ale to jest nowe!”.
Niestety, jakoÊ mi si´ to nie zdarza.
Trudno jest być wyrazistym, gdy
wszystko jest względne. Na ostatniej
płycie Jon śpiewa: „Jak możesz kłamać, gdy wszystko jest prawdą”
Czyżby starym punkowcom przejadł się ten relatywizm?
Âpiewa jeszcze: „Nie mo˝esz niczego
ukraÊç, gdy wszystko jest darmowe”
– co jest smutnym komentarzem
do obecnej internetowej rzeczywistoÊci. A co do tego relatywizmu, to mo˝e masz racj´, ale wiesz – my nigdy
nie dogadaliÊmy si´ z tym ca∏ym
punk rockiem.
Zwłaszcza brytyjskim – zawsze
było wam bliżej do Talking Heads niż
do Sex Pistols. Nigdy nie chcieliście
się przeprowadzić do Stanów?
RzeczywiÊcie, kochaliÊmy si´ w amerykaƒskiej muzyce, ale mieliÊmy te˝
brytyjskich faworytów – mo˝e nie
nudnych Beatlesów i gówniane Oasis
– ale Stonesów czy The Kinks. Problem w tym, ˝e choç s∏uchaliÊmy niezwykle du˝o muzyki nie znaleêliÊmy
nikogo, kto zestawi∏by funkowy rytm
z agresywnà gitarà. Television tego
nie zrobili, a Talking Heads jeszcze
na to nie wpadli. Dopiero póêniej
ukaza∏o si´ genialne „Remain in Light”, które jest dla mnie si´gni´ciem
po muzyk´ Gang Of Four i zabraniem jej w inne rejony. A brytyjski
punk rock. Umówmy si´, to by∏o
6
strasznie nudne.
zobacz wi´cej
POWRÓT DO SPISU TREÂCI
UNDER
THE
STONES
(tekst: MARCIN FLINT)
27 #
M AC H I N A
W CHWILI GDY NA SKLEPOWE PÓ¸KI
TRAFIA „I’M WITH YOU”, NOWY ALBUM
RED HOT CHILI PEPPERS, DOBRZE WIDAå,
˚E NA KALIFORNIJCZYKÓW PADA
CORAZ WI¢KSZY CIE¡ LEGENDARNYCH
THE ROLLING STONES. BYå MO˚E
BIALI NIE WIEDZÑ KIEDY SKO¡CZYå,
ALE POTRAFIÑ SKAKAå, CZUJÑC FUNK
I PUNK JEDNOCZEÂNIE.
>>>
W
W 2007 r. RHCP mieli powody do zadowolenia. Sprzeda˝ p∏yty „Stadium
Arcadium” by∏a tak dobra, ˝e pozwoli∏a zapomnieç o marudzeniu krytyków. Do tego trasa promocyjna mia∏a
swojà kulminacj´ na wielkich festiwalach – amerykaƒskim Coachella
i brytyjskim Reading and Leeds. Akademia Grammy nie mia∏a wyboru
i wr´czy∏a grupie a˝ pi´ç statuetek.
A potem dziennikarz zapyta∏ Anthony’ego Kiedisa o to, czy „papryczki”
stajà si´ nowymi Stonesami.
ZESPOŁOWA JEDNOŚĆ
Artysta nie by∏ najszcz´Êliwszy. „Rolling Stones odpowiadajà za kawa∏
wspania∏ej muzyki, ale nie wydajà si´
grupà, w którà chcia∏bym nas przeistoczyç. Wydajà si´ nie mieç u siebie
zespo∏owej jednoÊci. Nie jestem pewien, czy wspólne tworzenie sprawia
im tyle radoÊci, co nam”, przyzna∏.
Có˝, sam Mick Jagger nie ukrywa∏, ˝e
d∏ugowiecznoÊci swojego bandu upatruje w mo˝liwie rzadkich spotka28 #
niach jego cz∏onków. Temat wydawa∏
si´ zamkni´ty. W Êwiatku basistów
do dziÊ dyskutuje si´ o propozycji
z∏o˝onej ponoç Flei. Basista Red Hotów nie tylko mia∏ do∏àczyç do ekipy
Jaggera na jednej z tras, ale te˝ zaproszono go na przes∏uchania majàce
wy∏oniç zast´pc´ Billa Wymana. Jak
wieÊç niesie, nie chcia∏ byç Stonesem,
wybra∏ swoich.
Poza tym sam Ozzy Osbourne odnalaz∏ wczeÊniej nowych The Rolling
Stones – jego zdaniem to miano nale˝a∏o si´ grupie Guns N’Roses. To by
si´ nawet zgadza∏o, gitarzysta Ronnie
Wood opowiada∏ rozczulajàce anegdotki, o tym jak uczy∏ sztuczek podpatrujàcego go, m∏odziutkiego Slasha, a potem, w miar´ rozwoju hipertalentu ukrytego za chmurà dymu
kud∏acza, role musia∏y si´ odwróciç.
A, ˝e twórczoÊç gunsów ma si´ do dorobku legendy jak chiƒska demokracja do demokracji jako takiej, to ju˝
zupe∏nie inna sprawa.
DUSZA I SEKS
Je˝eli wyjÊç jednak poza schemat
myÊlenia niedzielnego s∏uchacza,
dla którego jedna z kapel, to niereprezentatywne (przynajmniej do czasu)
„Under the Bridge”, a druga to ci
od „Angie”, oka˝e si´, ˝e w naciàga-
>>>
M AC H I N A
nym porównaniu coÊ jednak jest.
Widaç, s∏ychaç i czuç to po frontmanach. Jagger i Kiedis nie sà ludêmi,
raczej beczkà testosteronu na dwóch
nogach. Jak donoszà groupies, panowie potrafià p∏eç pi´knà sponiewieraç. Jeden wyrzuca po wszystkim kobiet´ „jak zu˝yty tampon”, dla drugie-
Styl ˝ycia mo˝e zdusiç
w tobie wszystko,
ale nie funk – pot´˝nà
broƒ Stonesów
i Red Hotów.
go 20-latka jest ju˝ zbyt zaawansowana wiekowo.
Nie patrzmy tylko po rozporkach.
Wa˝ne, ˝e w czasie imponujàcej kariery seks roznosi∏ ich przede wszystkim na scenie. Nie zawsze zdarza∏o
si´ im Êpiewaç czysto, ale drapie˝ne
show z elementami kompulsywnej
choreografii sprawia∏o, ˝e publika
nie by∏a zawiedziona. Zw∏aszcza, ˝e
mieli przy sobie nielichych gitarzystów. Co najmniej dwa komplety. Tego pierwszego zabra∏y narkotyki.
Brian Jones odszed∏ jeszcze w 1969
roku, znaleziono go martwego
na dnie basenu. Blisko dwadzieÊcia
lat póêniej policja wpad∏a do hollywoodzkiego apartamentu Hillela
Slovaka napotykajàc jedynie naszpi29 #
M AC H I N A
kowane heroinà zw∏oki. Nast´pcom
tylko cudem uda∏o si´ uniknàç podobnej Êmierci. Wystarczy przypomnieç o tym, ˝e w latach 70. Keith Richards wjecha∏ do USA z lekarskà wizà dla uzale˝nionych od opiatów.
„B´d´ w mojej piwnicy z ig∏à i ∏y˝eczkà i jeszcze jednà dziewczynà, by
ukoiç mój ból”, g∏osi napisane wespó∏
z Jaggerem „Dead Flowers”. Sam Keith od trzech dekad t∏umaczy, ˝e nie
jest çpunem. Ci jednak dobrze widzà,
˝e facet jako jedyny mo˝e graç
w „Piaratach z Karaibów” bez charakteryzacji.
A John Frusciante? Na∏óg kosztowa∏ go wiele. Na przyk∏ad przednie
z´by. Wymizerowany, z ponak∏uwa-
nymi r´kami i przypalonym papierosami cia∏em gra∏ jak ma∏o kto. Jak
przyznawa∏, „narkotyki sà jedynym
sposobem, by byç pewnym, ˝e ma si´
kontakt z pi´knem, zamiast pozwoliç
ca∏ej brzydocie Êwiata, by z∏ama∏a
twojà dusz´”.
O ile Frusciante swojà wirtuozeri´
najzwyczajniej przeçpa∏, Richards
wymiataczem nigdy nie by∏. Obaj sà
notowani w ka˝dym powa˝nym gitarowym rankingu, bo dali si´ ponieÊç
emocjom, wspaniale czuli rytm i ducha rock’n’rolla Êmiejàc si´ w twarz
bezdusznym specjalistom od szybkiego przesuwania palców po gryfie. Wspaniale uzupe∏niali si´ te˝ ze
swoimi wokalistami, tworzàc wyjàt-
kowo twórcze duety, jedne z najs∏ynniejszych w bran˝y.
„Gdy odchodzi tak twórcza si∏a jak
John, to zawsze zmienia w zespole
chemi´. By∏ kimÊ, kto ukszta∏towa∏
nasze dawne brzmienie”, przyzna∏
Kiedis ˝egnajàc koleg´. Keith wcià˝
jest Stonesem, mo˝e dlatego, ˝e niedawno przeprosi∏ Jaggera za to, co napisa∏ o nim w swojej biografii.
FUNK OR DIE
Styl ˝ycia mo˝e zdusiç w tobie
wszystko, ale nie funk – pot´˝nà broƒ
Stonesów i Red Hotów. Kiedy od Jaggera i spó∏ki odszed∏ basista Bill Wy-
>>>
man, interweniowa∏ Bob Dylan. „Bez
niego Stonesi sà po prostu funkowym bandem”, sarka∏. Jakby nie byli
nim wczeÊniej.
Ju˝ na wydanym w 1974 roku „It's
Only Rock 'N' Roll” uwag´ przyciàga∏
groove w „Fingerprint File” z basówkà Micka Taylora. Ale i wywo∏any
do tablicy Wyman potrafi∏ dorzuciç
do pieca. Punkowo-funkowy odjazd
za jaki uchodzi „Some Girls” nie oby∏
by si´ bez jego szybkiej, intensywnej
gry. OczywiÊcie formu∏a ówczesnego
rockandrollowego bandu nie pozwala∏a na wszystko. Dlatego druga so-
lówka Jaggera, „Primitive Cool”
pulsowa∏a dzi´ki popisom Douga
Wimbisha, a pierwsze solo Richardsa
„Talk is Cheap” czarowa∏o czysto p-funkowymi momentami.
„Papryczki“ na tym tle nie odstajà.
Wibracj´ Parliamentu czuç u nich
piekielnie mocno – zw∏aszcza na produkowanym przez George’a Clintona
„Freaky Styley”. Funkujàca aura pozostawa∏a znakiem firmowym grupy
a˝ do po∏owy lat 90. Wtedy w parad´
wszed∏ Dave Navarro, który wiedzia∏
jak zrobiç sobie dobry makija˝, ale
czarnej pulsacji nie czu∏. Funk ema-
nuje jednak za ka˝dy razem, gdy Flea
chwyta bas, a Kiedis wybucha za mikrofonem. „Chc´ byç Jamesem Brownem lat 80.”, obwieÊci∏ kiedyÊ artysta.
Gdyby nie on i kumple, wspó∏czesny
funk kojarzy∏by si´ nam jedynie
z pewnym gibkim Brytyjczykiem w
niebieskich cichobiegach.
NOWYCH MAMY,
DAWAĆ STARYCH
W∏aÊciwie nie ma powodów, by u˝ywaç czasu przesz∏ego. Kolejnà p∏yt´
Stonesów zapowiada si´ nieoficjalnie
na jesieƒ 2012 roku. Cytowany ju˝
Dylan ∏askawie stwierdzi∏, ˝e dinozaurom daleko jeszcze do wypalenia,
a mistrzowi Bobowi wierzyç nale˝y
na s∏owo. Nie to, ˝eby Jagger ko∏yszàcy si´ obecnie do rytmów reggae
dawa∏ jakieÊ wi´ksze nadzieje, ale
za to Jack White krà˝àcy po orbicie
Richardsa to dobry znak. I za rok mamy 50-lecie The Rolling Stones, wi´c
weterani si´ odpowiednio rozgrzejà
podczas przygotowaƒ do jubileuszu.
Jest szansa zobaczyç prac´ dobrze naoliwioniej maszynerii.
zobacz wi´cej
6
Papryczki vs. Kamienie
Bo we mnie jest funk
JAGGER I KIEDIS
Obaj pojawiajà si´ w wi´kszoÊci
dyskusji o opi´tych d˝insach.
Koncerty koƒczà za to najch´tniej
z go∏à klatà.
Wokalistów bez
wàtpienia ∏àczy
instynkt ∏owiecki. Wspólnie
polujà na japoƒskich
wieloryb- ników
i resztki cnoty
m∏odych modelek.
30 #
M AC H I N A
RICHARDS
I FRUSCIANTE,
gitarzysta Stonesów i eks-gitarzysta Red Hotów,
cieszà ucho swym
nieprawdopodobnym wyczuciem równie˝ wtedy, gdy
Êpiewajà. Obaj uchodzà
za znakomitych wokalistów
wspierajàcych. Porównuje
si´ te˝ ich solowe p∏yty,
bo z równà gracjà lekcewa˝à
kanony popowego piosenkopisarstwa.
Co ∏àczy cz∏onków Red Hot Chili Peppers i Rolling
Stones? Wi´cej ni˝ wam si´ mo˝e wydawaç.
WYMAN ORAZ FLEA, eks-basista Stonesów i basista Red Hotów, mogliby pogadaç o jazzie. Ten pierwszy
nudzi∏by o protegowanych
z grupy Moon’s
Train, festiwalu
w Montreaux i graniu z Madeleine
Peyroux. Drugi opowiedzia∏- by o dzieciƒstwie – ojczymie (jazzmanie i alkoholiku) oraz
zakulisowym spotkaniu
z Dizzym Gillespie.
WATTS, JAK TE˚ SMITH
to pa∏karze, szare eminencje
w swoich zespo∏ach. Mogà wi´cej ni˝ myÊlimy. S∏ynna anegdota mówi o tym, jak zalany
Jagger zadzwoni∏ do Wattsa
w Êrodkiu nocy, by zapytaç
„Gdzie jest mój perkusista?”.
Charlie wsta∏, ogoli∏ si´, za∏o˝y∏ garnitur, zszed∏
po schodach i wyr˝nà∏ Micka w pysk
warczàc „To ty jesteÊ
moim pieprzonym
wokalistà!”
POWRÓT DO SPISU TREÂCI
recenzje
p∏yta tygodnia
(tekst: BARTOSZ SADULSKI)
RED HOT
CHILI PEPPERS
Mia∏em sen. W tym Ênie festiwal
muzyczny sp´dza∏em w namiocie
medialnym, a na scenie gra∏ zespó∏
Red Hot Chili Peppers. Z namiotu
pod scen´ wykurzy∏ mnie dopiero
jeden z hitów Kalifornijczyków,
w rodzaju „Under the Bridge”.
Z bliska okaza∏o si´, ˝e to jacyÊ
przebieraƒcy, a wokalistkà
jest Koreanka. Podobnie
rozczarowany czu∏em si´ s∏uchajàc
dziesiàtej p∏yty Papryczek.
1. „MONARCHY OF ROSES”
Zaczyna si´ jak trzecia p∏yta grupy
The Libertines. Póêniej jest przesterowany wokal, refren z podr´cznika
„Pisz przeboje z Kiedisem” i delikatne bujanie.
2. „FACTORY OF FAITH”
Mi∏a w´drówka basu po pla˝y i kiedisowy rap z jajem. Okolice „One Hot
Minute”.
31 #
M AC H I N A
3. „BRENDAN DEATH SONG”
Brendan Mullen pomóg∏ zespo∏owi
na poczàtku kariery i umar∏ dwa lata
temu. Jego ostatnim projektem by∏a
wspó∏praca przy biografii zespo∏u.
S∏absze ni˝ „Road Trippin”, ale
z wi´kszym powerem.
4. „ETHIOPIA”
Piosenka o wycieczce basisty i gitarzysty Josha Klinghoffera oczywiÊcie
do Etiopii. Ch∏opcy narkotyzujà si´
teraz tlenem, nie heroinà, mówià
o mi∏oÊci do rodziny i Afryki. Jest
przaÊnie, ale wol´ wioch´ w stylu
„Cabron”. Tutaj nie mog´ przestaç
myÊleç o g∏odnych dzieciach.
6. „LOOK AROUND”
Dobrze buja. Czeka si´ jeszcze na paroksyzm w stylu „Suck My Kiss”,
a dostaje si´ zap´tlone, Êpiewane
zniewieÊciale tytu∏owe s∏owa i chórek gospodyƒ wiejskich z Kalifornii.
5. „ANNIE WANTS A BABY”
Wstyd. Zaczyna si´ jak kalifornijska
wersja „Daddy Cool”, ale nawet Flea
nie ratuje sytuacji.
7. „THE ADVENTURES OF RAIN
DANCE MAGGIE”
Pierwszy singiel. JeÊli myÊleliÊcie,
˝e nic gorszego ni˝ „Dani California”
>>>
was nie spotka, to jest to muzyczna
wiadomoÊç w∏aÊnie dla was. Kawa∏ek
przypomina, ˝e Red Hoci mieli jeszcze niedawno genialnego basist´ i gitarzyst´ z problemami, a teraz majà
pensjonark´ co brzdàka jak Grzegorz
Turnau i basist´, który musi graç
za dwóch.
8. „DID I LET YOU KNOW”
Wreszcie coÊ ciekawszego niêli tylko
linia basu. Po∏amana perkusja przypomina mi, jak koledzy w gimnazjum
Êmiali si´ ze mnie, a by∏y to czasy
„Californication”, ˝e s∏ucham Red
Hotów. Teraz oni zbierajà ogórki
w Holandii, a ja si´ wstydz´ za „I’m
With You”. A mo˝e jestem po prostu
rozczarowany, bo chcia∏bym jakiÊ
gitarowy wyciskacz ∏ez w stylu „Scar
Tissue” albo chocia˝ funkowe przysmaki i pomalowane oczy Dave’a
Navarro w „Aeroplane”. Zamiast tego
dostaj´ przeci´tnà mieszank´ funku
i jazzu z tràbkà zamiast gitarowych
popisów.
9. „GOODBYE HOORAY”
Brzmi, jakby grupa zas∏uchanych
w „Mother’s Milk” dzieciaków z Korei zakuma∏a, o co w tym graniu chodzi i puÊci∏a na My Space swój pierwszy singiel, z doskonale imitujàcà
Kiedisa wokalistkà. Jest energia,
zróbcie ha∏as.
32 #
M AC H I N A
10. „HAPPINESS LOVES
COMPANY”
Podoba mi si´ intro na pianinku
i ewidentny uk∏on w stron´ Stonesów z okolic „Exile on Main St.”.
11. „POLICE STATION”
CoÊ pomi´dzy „I Could Die for You”
a „By The Way”, ale bez ∏ezki w oku.
12. „EVEN YOU, BRUTUS?”
Jakby Kanye West pooglàda∏ TVP
Historia móg∏by napisaç ten kawa∏ek.
Jest wystarczajàco megalomaƒski
i chaotyczny. Czego tu nie ma – li-
I’m With You
RED HOT
CHILI PEPPERS
Warner
HHHII
ryczne i proste piano, rap, ha∏as,
chórki. Widz´ baletnice taƒczàce
na szczycie eksplodujàcego wulkanu
i Anthony’ego Kiedisa podwieszonego do gigantycznej rekonstrukcji
Hindenburga eksplodujàcego po trafieniu pingwinem wystrzelonym
z bazooki przez mud˝ahedina. Funk-rock od desperatów dla desperatów.
Dzi´kujemy!
13. „MEET ME AT THE CORNER”
Piosenka-anonim. Na tyle delikatna,
˝e mog∏aby si´ znaleêç na ka˝dym
albumie Red Hotów. Nic dziwnego,
˝e z ka˝dym kolejnym ods∏uchem podoba mi si´ coraz bardziej. Takich
piosenek pewnie mogliby pisaç
po trzy dziennie. Po tygodniu zebra∏by si´ przynajmniej niez∏y album.
14. „DANCE, DANCE, DANCE”
Amerykaƒska odpowiedê na „Taƒcz
g∏upia, taƒcz”. Czo∏owa melodia
na p∏ycie i najlepszy przyk∏ad na to,
jak robiç przyzwoite piosenki bez
geniusza z wios∏em. Postawiç na
geniusza z basem. To Flea trzyma
„I’m With You” w ryzach. Bach basu,
bia∏y Miles Davis z Fenderem w r´ku.
Bez niego Red Hot Chili Peppers
znaczy∏oby tyle, co mucha na ok∏adce. Nigdy ju˝ nie b´d´ Êmia∏ si´ z basistów. Z papryczek ju˝ mo˝na. 6
zobacz wi´cej
POWRÓT DO SPISU TREÂCI
ÂWIE˚Y TOWAR – CZEGO S¸UCHAå W TYM TYGODNIU
Barbarzyńcy w filharmonii? Raczej klasyczny crossoverowy paw.
Lepsze jest wrogiem dobrego. S∏uchajàc
suit w wykonaniu Metropole Orkest interpretujàcych najwi´ksze przeboje Basement
Jaxx zachodz´ w g∏ow´ dla kogo jest ta p∏yta? Fani Basement Jaxx ucieknà z krzykiem
przestraszeni pompatycznoÊcià nagraƒ,
melomani z pewnoÊcià docenià kunszt holenderskich filharmoników, ale nie stanà si´
z pewnoÊcià wielbicielami angielskich mistrzów tanecznych rytmów. Nagrania zgromadzone na tym albumie nic nie majà ze
zwariowanego ducha pierwowzorów. Bronià
si´ tylko piosenki z wokalnym udzia∏em Lisy
Kekaula: „Lights Go Down” brzmi równie
mrocznie, co przejmujàco, „Do Your Thing”
porywa swingujàcà energià, „Good Luck”
dorównuje wr´cz orygina∏owi. „Hush Boy”
miksuje w ciekawy sposób dramaturgi´
z tanecznym flow. Co z tego? Chcàc pos∏uchaç Basement Jaxx si´gn´ po ich
d∏ugograjàce wydawnictwa, a ten
krà˝ek nale˝y zaliczyç do kuriozalnych ciekawostek, na które ci´˝ko
jest znaleêç miejsce na pó∏ce.
ADRIAN CHORĘBAŁA
Basement Jaxx Vs.
Metropole Orkest
BASEMENT JAXX VS.
METROPOLE ORKEST
Atlantic Jaxx
HHIII
34 #
M AC H I N A
recenzje
Don't Want To Sleep
FM BELFAST
Morr Music
HHIII
Nie wszystkie kapele z Islandii są cool.
Najlepszym dowodem FM Belfast.
Sk∏adajàca si´ z trzech (w porywach
do oÊmiu) grupa z Reykjawiku mimo staraƒ
do taƒca porywa raczej nieskutecznie.
Album „Don't Want To Sleep” to zbiór nieskomplikowanych tanecznych utworów,
z których ˝adny nie wybija si´ poza schemat: prosty rytm, nieod∏àczny syntezator,
damsko-m´ski dialog wokalny. Owa prostota przy deficycie dobrych melodii niestety
cz´Êciej irytuje ni˝ urzeka. Niebywale przeci´tne „Believe” czy poprzedzajàce je
przewidywalne „American” dra˝nià swojà
nijakoÊcià i naiwnoÊcià. Honoru nie ratuje
nawet na pozór kilka mocniejszych momentów, jak oparte na linii pianina, pogodne
„Mondays”, bujajàce „Noise”, czy wreszcie
urozmaicone o tràbki „Vertigo”, w którym
nieoczekiwanie pobrzmiewa echo starego
dobrego MGMT. Gdyby dokonaç gruntownej
selekcji, wysz∏aby z tego ca∏kiem sympatyczna EP-ka. Tak mamy jednak przeci´tny
longplay, o którym prawdopodobnie zapomnicie jeszcze przed koƒcem tego lata.
ZOSIA SUCHARSKA
POWRÓT DO SPISU TREÂCI
recenzje
ÂWIE˚Y TOWAR – CZEGO S¸UCHAå W TYM TYGODNIU
When Fish Ride Bicycles
I Love You Dude
THE COOL KIDS
DIGITALISM
Green Label Sound
Warner
HHHHI
HHIII
(wybrał: RAFAŁ KSIĘŻYK,
PLAYBOY)
Reggae
Rise Again
LEE SCRATCH PERRY
Oldschoolowcy z klasą, duet The Cool
Kids robi hip-hop, a nie bling-bling
Niemcy, którzy mieli wreszcie wygryźć
Francuzów z tanecznych parkietów.
Nazywanie The Cool Kids debiutantami to
na dobrà spraw´ ˝art, bo amerykaƒski duet
ma na koncie kilka mikstejpów, krótkich
wydawnictw i singli, zresztà bardzo dobrze
przyj´tych. Nic dziwnego, bo Chuck Inglish
i Sir Michael Rocks Êwietnie bawià si´ hiphopowà konwencjà. Na poczàtku p∏yty
(„Rush Hour Traffic”) mamy prawdziwà reaktywacj´ stylu Run DMC. W dwóch kawa∏kach wyprodukowanych przez The Neptunes s∏yszymy z kolei kwaÊnà syntetyk´ niczym u N.E.R.D. dziesi´ç lat temu. Po drodze przewijajà si´ elementy crunku, troch´
r&b, a wszystko b∏yskawicznie wpada
w ucho. Pochwaliç te˝ nale˝y The Cool Kids
za rap, który jest po prostu cool! Muzycy
nawijajà o dziewczynach, samochodach,
problemach z kasà, a robià to z polotem
i humorem. Gdy dodamy do tego kilku
znanych goÊci (Ghostface Killah, Travis
Barker), otrzymujemy jeden z najÊwie˝szych albumów 2011 roku.
Przy okazji debiutanckiej p∏yty Digitalism
wiele mówiono o tym, ˝e Daft Punk znalaz∏
wreszcie godnych siebie spadkobierców.
Tym bardziej zaskakuje fakt, ˝e Niemcy tak
szybko wycofali si´ z tej nominacji. Ci´˝ko
powiedzieç, czy nie wytrzymali presji, czy
celowo zwolnili obroty, aby spróbowaç swoich si∏ w nieco l˝ejszej wadze. Na „I Love
You Dude” duet Jens „Jence” Moelle
Ismail „Isi” Tüfekci pokazuje zdecydowanie
mniej agresywne oblicze. Rol´ przewodnià
pe∏nià delikatnie brzmiàce syntezatory,
które tylko od czasu do czasu wypluwajà
z siebie jakieÊ brudne i mniej oczywiste
dêwi´ki. Zupe∏nie jakby chcieli si´ przypodobaç szerszej publicznoÊci. Efekt jest, jak
mo˝na si´ domyÊliç, Êrednio przekonujàcy.
Oprócz dwóch, trzech niez∏ych utworów,
pojawia si´ te˝ zaskakujàca, spora iloÊç
Êredniaków. Nie tego si´ spodziewa∏em
i z ogromnà ciekawoÊcià, ale te˝ niepokojem czekam na ich kolejny ruch
ANDRZEJ CAŁA
KAMIL DOWNAROWICZ
35 #
M AC H I N A
MOD Technologies
HHHII
Producentem nowego albumu Lee
Scratcha zosta∏ Bill Laswell. WpuÊci∏ w jego
muzyk´ wi´cej powietrza i skrzyknà∏ takich asów
jak Steven Bernstein, Sly Dunbar, Hamid Drake.
Repertuar zachowawczy, ale mieszanka firmowa.
Mysteron Killer Sound
RÓŻNI WYKONAWCY
Soul Jazz
HHHHI
Kevin Martin znów po∏àczy∏ mi∏oÊç do reggae i zaci´cie futurysty. Na tej kompilacji zestawia klasyki i premiery, tropi koneksje
mi´dzy jamajskim dancehallem i scenà dubstep/UK funky. Skoczne bity i mia˝d˝àce basy.
I
SEDATIVA
Offside
HHHHI
Najlepsze polskie reggae sezonu.
Pewnie dlatego, ˝e Êmia∏o rozbija ramy gatunku.
Dawid Portasz po∏àczy∏ soulowy wokal z orientalnà wibracjà muzyki Rami Al Ali. A jego zespó∏
g∏adko przechodzi od etno poprzez jazz do dubu.
POWRÓT DO SPISU TREÂCI
Strona z kalendarza: 30.08.1963
NIEÂMIERTELNY
MOTYW B¢BNÓW
Z „BE MY BABY”
Asia „Heat
of the Moment”
(1982)
Nawet wytapirowany rock lat 80.
musia∏ czasami
spojrzeç co najmniej dwie
dekady wstecz. Efekt? Spory
mi´dzynarodowy przebój.
Bruce Springsteen „Glory
Days” (1984)
To zdecydowanie
nie by∏a najlepsza piosenka
w karierze Bossa. Choç mo˝e
niekoniecznie dlatego, ˝e s∏ychaç
w niej s∏ynne b´bny.
A Camp
„Charlie, Charlie” (2001)
Ten motyw pojawia si´ ju˝
w oryginalnej
kompozycji projektu Niny Persson,
ale dopiero w przeróbce Ani Dàbrowskiej brzmi spectorowsko!
36 #
M AC H I N A
(tekst: MARCIN R. NOWICKI)
Singiel „Be My Baby”
The Ronettes debiutuje
na liÊcie „Billboardu”
D
la ˝eƒskiego tria wokalnego The Ronettes pierwszych pi´ç lat kariery
oznacza∏o ci´˝kà prac´ i seri´ singli,
z których ˝aden nie przedosta∏ si´
do setki amerykaƒskiego notowania
„Billboardu”. Dopiero w 1963 roku
jedna z dziewczyn, Estelle Bennett,
zdecydowa∏a si´ na telefon do producenta Phila Spectora. Wówczas jednego z wielu, ale jak
za chwil´ mia∏o si´ okazaç, jednego z najlepszych.
Spector przedstawi∏ si´ jako
fan The Ronettes. Widzia∏
wczeÊniej koncerty grupy
i b∏yskawicznie podpisano
umow´ o wspó∏pracy. Ju˝
w lipcu 1963 roku w Gold
Star Studios w Los Angeles
zarejestrowano kompozycj´
autorstwa Spectora, Jeffa
Barry’ego i Ellie Greenwich, pod niepozornym
tytu∏em „Be My Baby”.
W ramach swojego debiutu
dziewczyny wspar∏a wokalnie
nawet niejaka Cher.
Pi´kne kobiece g∏osy, oryginalny producent, melodyjny refren, wzruszajàcy
tekst, a do tego jeszcze Êwietny rytm.
To genialny w swojej prostocie przepis
na przebój autorstwa The Ronettes.
30 sierpnia 1963 singiel zadebiutowa∏ na 90. miejscu listy Billboardu.
Cztery tygodnie póêniej pojawi∏ si´
w pierwszej piàtce. Sp´dzi∏ na liÊcie
a˝ trzynaÊcie tygodni. Tamta jesieƒ
nale˝a∏a do „Be My Baby”. Równie˝
w Anglii szybko wszyscy zacz´li nuciç piosenk´, dzieki czemu wylàdowa∏a a˝ na czwartej pozycji.
O przeboju The Ronettes szybko
zacz´to mówiç, jako o hymnie ca∏ej
ery. Charakterystyczny, efektowny,
styl produkcji – s∏ynna „spectorowska Êciana dêwi´ku” – wyznaczy∏ nowy standard piosenki pop. Zachwytu nie kry∏ sam Brian Wilson, który powiedzia∏: „>>Be My Baby<<
to najwi´kszy piosenkowy klasyk, jaki znam!”. To pod jego
wp∏ywem, w ciàgu kilku miesi´cy, The Beach Boys wydali
„Don’t Worry Baby”, czyli
swego rodzaju m´skà odpowiedê na „Be My Baby”.
Genialny w swojej prostocie podzia∏ rytmiczny partii b´bnów z przeboju The
Ronnetes powraca∏ na przestrzeni kolejnych lat w rozlicznych piosenkach. Dziewczyny nagra∏y jeszcze kilka
mocnych singli, ale Êwiat ju˝
na zawsze zapami´ta je w∏aÊnie za „Be My Baby”.
POWRÓT DO SPISU TREÂCI

Podobne dokumenty