Debata Academicka - Academia Electronica

Transkrypt

Debata Academicka - Academia Electronica
Zapis części rozmowy, która odbyła się na ogólnym czacie pisanym
(oraz dodatkowo w rozmowie głosowej, co nie zostało zarejestrowane),
podczas debaty Academickiej, w dniu 19 grudnia 2016
(tekst został w niektórych miejscach przeredagowany, do dotyczy korekty
językowej oraz zlikwidowaniu automatycznych komunikatów z Second Life)
Sidey Myoo: Może ktoś pochwali się propozycja tematu pracy pisemnej?:)
dsdonia: Ja mam takie pytanie odnośnie samego egzaminu – czy będzie on odbywał się na
Grodzkiej, czy w Academii? :) Oraz czy pytania będą dotyczyły tylko pracy semestralnej, którą
napiszemy? :) (odpowiedź na to pytanie padła w rozmowie (na voice))
TomaszChowaniec: być może był już ten temat poruszany, jeśli tak to przepraszam, ale czy
mógłbyś porównać bądź poróżnić immersję i uzależnienie? (odpowiedź na to pytanie padła w
rozmowie (na voice): immersję określono, jako upowszechniające się zjawisko, zwracając
uwagę na to, że może ona być powierzchowna lub głęboka. W pierwszym przypadku chodzi
o potrzebę wręcz ciągłego używania technologii, co powoduje powierzchniową immersję,
a w drugim przypadku chodzi o głęboką, chroniczną immersję, pojawiającą się
np. w przypadku graczy gier wideo. W tym drugim przypadku, zwłaszcza gdy immersja
powoduje zniszczenia w życiu w świecie fizycznym takiej osoby, zjawisko to poddano krytyce.
Ostatecznie zanegowano próbę określania immersji jako uzależnienia, gdyż zjawisko to,
zwłaszcza powierzchniowej immersji, należy do codzienności i łączy się np. z aktywnością
zawodową.
Kip Yellowjacket: Yes, I've translated the text... no worries, no need to translate the
audio/voice... I don't wish to cause you more work... very kind of you though :)
Kip Yellowjacket: i see
SnickersDew: Ja właśnie chciałabym pisać na temat immersyjności oraz moich
spostrzeżeniach co do tego, co dzięki takiemu „zanurzeniu” można osiągnąć – aby pokazać nie
tylko negatywne strony tego zjawiska. Co o tym myślicie?
Dex Euromat: Zapraszamy również do Ankiety Akademickiej :)
Sidey Myoo: Tak, właśnie:)
Sidey Myoo: Co sądzicie o możliwości badania pewnych zjawisk dzięki immersji? :)
Dex Euromat: Ptaki siedzą w Partenonie, na szafie grającej i w amfiteatrze :) (dotyczy ankiety
na temat Second Life, przeprowadzanej przez awatary ptaków w Academii)
Thornheim: Jak się zrobiło test z poziomu strony kursu z Academii, to wychodzi na to samo?
Thornheim: Sowa mnie chyba nie lubiła :D (Sowa jest botem przeprowadzającym test
w Academii)
Dex Euromat: Wystarczy kliknąć i zaczynają ćwierka\c ankietę :D
1
TomaszChowaniec: Ja bym chętnie przeczytał taką pracę o pozytywnych skutkach
immersyjności. Ale ciekawią mnie też przyczyny, bo jak się nad tym zastanawiałem, to wydaje
mi się, że często to jest odruchowe i same te powody nie są uświadomione – stąd też wynikało
moje pytanie.
PaulaFrancesca: Za namową Pana Profesora chwalę się zaliczonym testem ;)
Sidey Myoo: Tak, to samo Thorn:)
Thornheim: Dziękuje :)
PaulaFrancesca: I zachęcam innych :)
Sidey Myoo: z wynikiem 83% - brawooo!:)
Kip Yellowjacket: :)
PaulaFrancesca: Nooo, mogło być lepiej, ale dziękuję! :)
Thornheim: U mnie, z tego co pamiętam, było podobnie :D
Sidey Myoo: Immersja jest bardzo dobrym i ciekawym tematem.
Thornheim: Ja się zastanawiam nad połączeniem immersji i egzystencjalizmu.
Sidey Myoo: To z pewnością dobra dogra Thorn:)
Gwaderlaine: Dobry wieczór, siedzę trochę w dziwnej pozycji, ponieważ system uparcie mnie
wylogowuje ze świata. Temat immersji bardzo ciekawy :-) Dex, dziękuję za teleport :-)
Sidey Myoo: Gwa, może sieć jest słaba u Ciebie?:)
Sidey Myoo: Co jeszcze a propos prac pisemnych, jakie tematy?:)
Sidey Myoo: A może jeszcze kilka słów o immersji?:)
Gwaderlaine: Może, myślę, że to jednak za słaby Windows... Niedługo go wymienię, tylko
wtedy trzeba wgrać od nowa wszystkie programy i to trochę opóźnia operację.
Thornheim: Zrób na stronie :) (dotyczy testu, który niezależnie od egzaminu prowadzonego
przez Sowę w Academii, można zrobić ze strony Academii: www.academia-eletronica.net)
Dex Euromat: Dasza, musisz siąść sobie obok sowy.
Dex Euromat: Bo z tej odległości ona Cię nie słyszy.
Sidey Myoo: Zwierzęta lubią bliski kontakt, Sowa musi Cię widzieć:)
TomaszChowaniec: Wczoraj słuchałem wykładu o symulacji, niestety nie mogłem być na nim
obecny, a nagranie na stronie pochodzi z 2013 roku. Powiedziałeś tam, że „obraz
intencjonalnie zmieniony staje się symulacją-manipulacją”, chciałem zapytać czy wciąż tak
uważasz, oraz poprosić o ew. rozwinięcie.
2
Gwaderlaine: Zmysły rozpościerają przed nami obraz odbioru świata w pewnym zakresie,
w pewnych parametrach. Jest to pewien rodzaj iluzji, ponieważ odczuwamy „obraz zmysłów”,
jako kompletny obraz świata.
Sidey Myoo: No tak, to filozoficzne :)
Sidey Myoo: Rzeczywiście można w ten sposób to ująć, dodając jeszcze np. intelekt:)
Gwaderlaine: Nazywany zmysłem wewnętrznym przez niektórych filozofów.
PaulaFrancesca: Bardzo doceniam możliwość uczęszczania na wykłady i braku konieczności
opuszczania przy tym mojego łóżka ;). Jest to bardzo intrygujące doświadczenie – znam tu parę
osób, ale jeśli nick jest dla mnie anonimowy, mogę tylko wyobrażać sobie, jak w rzeczywistości
niewirtualnej zachowuje się i wygląda dana osoba, co poza SL ogromnie determinuje stosunek
do drugiego człowieka.
Sidey Myoo: Zgadza się, że "awatar biologiczny" może wpłynąć na relację:)
TomaszChowaniec: Również nie wartościując, zgadzam się całkowicie z Simmelem, który
twierdzi, że „fotografia jest zawsze inscenizacją” tutaj właśnie rozumianą jako manipulacja,
ale bez złych konotacji tego słowa. Tworzenie jakiegokolwiek obrazu technicznego na każdym
z wielu etapów jest przepełnione subiektywnością. Więc jak dla mnie, taki „obiektywny” obraz
raczej jest bardzo rzadkim wyjątkiem. Osobiście tylko raz widziałem taki, który mogę zaliczyć
jako „dokument”.
Sidey Myoo: A wyobrażanie sobie, kto znajduje się pod awatarem, stwarza pozytywne
napięcie:)
Kip Yellowjacket: Zgadza się, że „awatar biologiczny” może wpłynąć na relację:) --> very
interesting ^^ (użyto tłumacza Google).
TomaszChowaniec: A kwestie takiej medialnej manipulacji są nieuniknione, przez aspekty,
które poruszyłeś. Ale to już dla mnie bardziej kwestia zaufania, autorytetu warsztatowego itd.
Gwaderlaine: Sl i Academia to dla mnie obszar do tworzenia, niesamowite możliwości,
budowanie w 3D – będę próbowała się tego nauczyć, po zmianie systemu operacyjnego.
Sidey Myoo: A co to za obiektywny obraz, o którym wspomniałeś Tomasz?
TomaszChowaniec: film „Shoah”.
Sidey Myoo: Koniecznie Gwa:)
Sidey Myoo: Oj, rozumiem Tomasz.
Sidey Myoo: Co do manipulacji, to w Twojej wypowiedzi Tomasz pojawia się kontekst
nieuniknioności – hm, raczej to natura ludzka.
Sidey Myoo: Osobiście byłbym za eliminowaniem manipulacji, a już na pewno za unikaniem
stwierdzeń, że ona powstaje sama z siebie, z mediów:)
3
TomaszChowaniec: Dla tych, którzy nie widzieli: tam warstwa wizualna tradycyjnie rozumiana
powstaje przez wyobrażanie sobie, na podstawie niezwykle precyzyjnych relacji. A warstwa
wizualna filmu niesie tylko te cechy obrazowania technicznego, które są informacją niedającą
się zakłócić przy takim formacie, czyli długość fali światła, jego ilość i perspektywa.
Sidey Myoo: Czyli chodzi o możliwie doskonały dokument, gdzie medium filmu jest w pełni
wykorzystane do tego celu?
Vt3k: Zawsze chcemy wywołać „jakieś” wrażenie, można to nazwać manipulacją lub
jakkolwiek inaczej.
Sidey Myoo: PaulaFrancesca, ale są tutaj koleżanki/koledzy, których nie znasz w rl?:)
TomaszChowaniec: Być może jakieś nowe metody wytwarzania obrazu pozwolą na uniknięcie
manipulacji (np. rejestrowanie 360* i późniejsze odtwarzanie przestrzenne i analizę
z dowolnej perspektywy, lub jeszcze jakiś szerszy kontekst), ale na chwilę obecną nie widzę
rozwiązania. Prosta czynność jaką jest kadrowanie już ją w sobie zawiera, a co dopiero kolejne
etapy tworzenia.
Sidey Myoo: Wrażenie nie musi być manipulacją, ale manipulacja będzie próbą dokonania
zmian w myśleniu na jakiś temat, najczęściej ważny.
TomaszChowaniec: Ale czy nie każdy obraz ma w sobie intencje?
Sidey Myoo: Pytanie, czy rejestracji przyświeca jakiś inny cel, niż samo zapisanie obrazu
rzeczywistości...
Sidey Myoo: Pewnie ma: najbliższy byłby sam z siebie, mając na myśli obraz, ale co innego gdy
pojawia się intencja "z boku", wykorzystująca obraz.
TomaszChowaniec: Moim zdaniem każdy obraz powstaje z pewną intencją, uświadomioną lub
nie. Każde zdjęcie na naszym telefonie, każdy reportaż itd.
TomaszChowaniec: intencja "z boku" byłaby intencją twórcy?
Sidey Myoo: Racja Tomasz, ale taka intencja, to np. intencja twórcza, a niekoniecznie taka,
która jest potem wykorzystana dla jakichś celów, np. merkantylnych.
Sidey Myoo: Nie, intencja "z boku" to intencja, której obraz służy.
Vt3k: Czy manipulacja zawsze musi być próbą, czy na przykład wywieranie pierwszego
odpowiedniego wrażenia to nie manipulacja?
Vt3k: Odpowiedniego – zamierzonego.
Sidey Myoo: Może tak być, ale to nie jest takie istotne/groźne – wchodzi w codzienność
zachowań. Mam na myśli głębsze przemyślenia i cele związane z manipulacją.
TomaszChowaniec: Ja bym zamienił słowo manipulacja na inscenizacja i wtedy myślę że tak.
Sidey Myoo: Hm, manipulacja to umysł, inscenizacja to obraz – może tak?
Sidey Myoo: Inscenizuje się przekaz, by wpłynąć na umysł.
4
Gwaderlaine: Zastanawiam się i wychodzi na to, że najmniej iluzyjny jest kontakt z umysłem
innej osoby. Odczucie czyjejś obecności jest czymś innym niż kontakt z materią. Oczywiście
wiem, że takie iluzje powstają.
Sidey Myoo: Zawsze chodzi o intencje, o dobro i zło – jeśli rozmowa służy czemuś innemu niż
wprost brzmiące słowa i to chytrze zamaskowane, służące wykorzystaniu drugiej osoby, to jest
to manipulacja i zło.
Sidey Myoo: Czasem ktoś może się na to zgodzić, by być prowadzonym za rękę, ale to inna
sprawa.
5