miejscowa-48

Transkrypt

miejscowa-48
WWW.MIEJSCOWA.PL | CZWARTEK 1 GRUDNIA 2016 | ISSN: 2084-5286 | Nakład 10000 egzemplarzy
Pomóżmy
12-letniej
Zuzi
z Nieporętu!
s.6
nr 48/755, GAZETA BEZPŁATNA
TYGODNIK POWIATU LEGIONOWSKIEGO
Do Pekinu nam daleko
I po klubie
Transludh
na oparac
s. 11
Czym oddychamy,
czyli fakty i mity
na temat jakości
powietrza
s.3
s.3
s. 10
Jak dla Świeżaka zrobić
z siebie zwierzaka
s.5
Chore świnie
w natarciu
s.7
Pieszy wpadł
pod samochód
Reklama
tel. 797 175 329
[email protected]
s. 2
2
TYDZIEŃ NA SYGNALE
CZWARTEK, 1 grudnia 2016
MIEJSCOWA na weekend, [email protected]
Pieszy wpadł pod samochód
Tydzień
na sygnale
LEGIONOWO
We wtorek (29 listopada) na ulicy
Piłsudskiego w Legionowie, naprzeciwko
kościoła Najświętszego Ciała i Krwi
Chrystusa, doszło do wypadku z udziałem
pieszego. W wyniku tego zdarzenia starszy
mężczyzna został przewieziony
do szpitala.
Do wypadku doszło około 7.40. Ze
wstępnych ustaleń policjantów wynika,
że starszy mężczyzna przechodził przez
jezdnię w niedozwolonym miejscu
i został potrącony przez nadjeżdżają-
cy samochód. Kierujący pojazdem był
trzeźwy. Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, pieszy prawdopodobnie wtargnął
na jezdnię. Na miejscu były policja, karetka pogotowia oraz straż pożarna.
Złodziejski gang
rozpracowany
Legionowscy kryminalni zatrzymali pięciu mężczyzn
podejrzanych o kradzieże z włamaniami, do których
dochodziło na terenie gminy Wieliszew.
We wtorek (22 listopada)
ok. godz. 14.00 policjanci dostali zgłoszenie o kradzieży
z włamaniem do jednego z domów w Skrzeszewie. Skradziono stamtąd pieniądze, biżuterię
i zegarki warte ok. 16 tys. zł. Po
przeprowadzeniu odpowiednich czynności zatrzymano pięciu mężczyzn podejrzewanych
o popełnienie tego przestępstwa. Przebywali oni w domu
w Poddębiu. Podczas przeszukiwania pomieszczeń znaleziono
w nim pochowane w różnych
miejscach przedmioty skradzione z domu w Skrzeszewie.
Ponadto policjanci ujawnili narkotyki oraz przedmioty, takie
jak metalowa łapka i pistolet
hukowy, które mogły służyć do
popełnienia przestępstwa.
Miał cztery gramy amfetaminy
Policjanci z legionowskiej komendy od pewnego czasu podejrzewali, że 35-letni mieszkaniec Legionowa Adam D. może
posiadać narkotyki.
W ubiegły wtorek rano patrolowali teren w pobliżu
miejsca jego zamieszkania. W pewnym momencie zauważyli
idącego ulicą 35-latka. Ten, widząc policjantów, odrzucił od
siebie saszetkę. Nie umknęło to oczywiście uwadze kryminalnych. Po sprawdzeniu jej zawartości okazało się, że znajdują
się w niej dwie foliowe torebki z białym proszkiem. Były to
w sumie cztery gramy amfetaminy. Adam D. został zatrzymany. Za posiadanie środków odurzających grozi mu do trzech
lat pozbawienia wolności.
zig
ujawnieni
W poniedziałek (28 listopada), w ramach akcji„Trzeźwy
poranek”, policjanci z legionowskiej drogówki
zatrzymali 22-letniego Rafała W. Mężczyzna miał we
krwi 1,2 promila alkoholu. Działania były prowadzone
na drodze wojewódzkiej nr 633 w Stanisławowie
Pierwszym.
W czwartek (24 listopada) legionowscy strażnicy miejscy
ujawnili dwa przypadki spalania w przydomowych kotłowniach
niedozwolonych odpadów. Właściciele posesji przy ul.
Warszawskiej i ul. Batorego otrzymali mandaty karne.
– Podczas kontroli w kotłowni jednego z domów przy
ul. Warszawskiej ujawniono płyty meblowe, pocięte kawałki ram
okiennych, drzwi i mebli. Przygotowane do spalania niedozwolone
substancje ujawniono również na
ul. Batorego. Właściciele posesji
zostali zobowiązani do uprzątnięcia
odpadów i ukarani mandatami karnymi. Zaplanowano także ponowne
kontrole – informuje Straż Miejska
w Legionowie. Od zeszłego sezonu
grzewczego strażnicy nieustannie
sprawdzają, czym mieszkańcy Legionowa palą w piecach. – W ubiegłym roku na ponad 700 kontroli
ujawniliśmy 9 przypadków palenia
Zderzenie na światłach
Pijany w trzeźwy
poranek
To jednak nie wszystko,
bo po głębszych oględzinach
mieszkania znaleziono także
przedmioty o wartości 15 tys. zł,
które pochodziły z innej kradzieży dokonanej na terenie gminy
Wieliszew. 33-letni Łukasz K.,
28-letni Krzysztof G., 36-letni
Marcin M., 29-letni Stanisław W.
i 35-letni Konrad K. usłyszeli po
dwa zarzuty kradzieży z włamaniem dokonanej wspólnie i w porozumieniu. Marcin M., Łukasz
K. i Stanisław W. zostali aresztowani na 3 miesiące, natomiast
wobec Krzysztofa G. i Konrada
K. zastosowano policyjny dozór.
Mężczyźni byli już wcześniej
notowani. Wszystkim grozi do 10
lat pozbawienia wolności. Sprawa
jest jednak rozwojowa i policjanci
nie wykluczają innych zarzutów.
Dwaj truciciele
ZEGRZE
W niedzielę (27 listopada) po 13.30 na DK 61, na światłach
przy Jednostce Wojskowej w Zegrzu (gm. Serock), doszło
do kolizji samochodu osobowego i ciężarowego. W wyniku
zdarzenia lekko ranna została jedna osoba.
Jako pierwsi na miejscu zjawili się strażacy z Wojskowej Straży Pożarnej z Zegrza. Udzielili oni pomocy poszkodowanym i zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Ranna osoba
została przekazana Zespołowi Ratownictwa Medycznego. Po
badaniu w karetce okazało się jednak, że nie wymaga hospitalizacji. Działania strażaków polegały na zneutralizowaniu,
przy użyciu sorbentu, wycieku płynów eksploatacyjnych.
W wyniku zderzenia pojazdów została uszkodzona
sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu DK 61 z ulicą Juzistek.
Marek Karpowicz
odpadów – informuje komendant
Ryszard Gawkowski.
Można więc stąd wywnioskować, że problem zanieczyszczenia
powietrza leży głównie w paleniu
słabej jakości węglem czy mokrym
drewnem. Pomimo to mieszkańcy
wciąż upatrują źródła kłopotu w paleniu śmieci, argumentując swoje
przekonanie niepokojącym dymem, który wydobywa się z domowych kominów. Jak mówi komendant Gawkowski, zwykle okazuje
się, że nawet żółty i gryzący dym
spowodowany jest nieumiejętnym
rozpalaniem w piecach i kominkach
lub używaniem mokrego drewna
red.
Jeszcze przed świtem policjanci z wydziału ruchu drogowego legionowskiej komendy przeprowadzili kontrole kierujących. Alkomatem przebadano prawie 100 kierowców.
W ręce policji wpadł jeden nietrzeźwy uczestnik ruchu drogowego, kierujący audi 22-letni Rafał W. W jego organizmie
krążyło 1,2 promila alkoholu. Mężczyźnie grozi kara nawet
do dwóch lat pozbawienia wolności. – Akcja „Trzeźwy poranek” jest cyklicznie przeprowadzana przez legionowskich
policjantów na terenie całego powiatu. Celem tych działań
jest wyeliminowanie z naszych dróg osób, które siadają za
kierownicę czy na rower po wypiciu alkoholu – informuje
rzecznik KPP Legionowo podkom. Emilia Kuligowska.
MIEJSCOWA na weekend, tel.: 515 267 766, fax 22 774 11 77
CZWARTEK, 1 grudnia 2016
3
TEMAT TYGODNIA
LEGIONOWO Czym oddychamy, czyli fakty i mity na temat jakości powietrza
Do Pekinu nam daleko
– Nie ma co mydlić sobie oczu.
Sytuacja Legionowa, podobnie
jak całej Polski, nie jest dobra,
ale porównywanie go do Pekinu
jest totalnie nietrafione – powiedział dr hab. inż. Artur Badyda.
Na Mazowszu jest ponad 300
gmin. Stacji monitorujących zanieczyszczenia jest kilkanaście,
zaledwie w ośmiu miejscach bada się poziom najdrobniejszego
pyłu – PM 2,5. – Badania i monitorowanie jakości powietrza to
zadanie instytucji państwowej.
W każdym województwie
zajmuje się tym WIOŚ, który jednak nie planuje zwiększenia liczby stacji – mówi
Robert Wieczorek, szef Referatu Ochrony Środowiska
ratusza. Jak podkreślają zarówno władze miasta, jak
i eksperci, w walce ze smogiem
najważniejsza jest świadomość.
Świadomość władz miasta, mediów i mieszkańców to podstawa.
A w Legionowie władze od dawna
świadome są problemu i podejmują szereg działań skierowanych do mieszkańców.
Podczas spotkania dr hab. inż.
Artur Badyda z Politechniki Warszawskiej przedstawił dane na
temat poziomu stężenia m.in.
Ekspert z Politechniki Warszawskiej nie zgadza się
z zarzutami, że powietrze w Legionowie jest porównywalne
z tym w Pekinie czy Delhi. Co więcej, w opublikowanym
przez WHO (Światową Organizację Zdrowia) raporcie, pośród
50 miast w Europie o najgorszym powietrzu znajdują się
33 miasta w Polsce, ale nie ma wśród nich Legionowa.
Zaproszeni w poniedziałkowy wieczór (28 listopada)
do legionowskiego Centrum Komunikacyjnego eksperci
potwierdzili jednak, że Polska ma ogromny problem
z jakością powietrza. Mazowsze, które właściwie nie
monitoruje zawartości pyłów, jest w o wiele lepszej
sytuacji niż południe kraju.
pyłów PM 2,5 czy Benzo(a)pierenu (BaP) w różnych polskich
miastach. Pod tym względem
sytuacja Legionowa nie jest dobra. Miasto cechuje się jednym
z najwyższych w województwie
mazowieckim wskaźników zanieczyszczeń pochodzących
z tzw. niskiej emisji, czyli z domowych instalacji grzewczych.
Ale tak naprawdę wynika to
z prostego faktu, że poza stolicą badań nie prowadzi się
w żadnej innej gminie aglome-
racji warszawskiej. Do niedawna
powietrze monitorowano także
w Otwocku, przodującym w tym
niechlubnym rankingu. Obecnie
stacja w tej miejscowości została
wyłączona.
Czy mieszkańcy podwarszawskich gmin, w tym Legionowa,
palą śmieci? Niekoniecznie. Według ekspertów wysokie poziomy
zanieczyszczeń wynikają m.in.
ze spalania złej jakości węgla,
mokrego opału oraz spalania
I po klubie
biomasy. Prezentację dotyczącą wpływu zanieczyszczenia
powietrza na zdrowie człowieka
przedstawił dr med. Piotr Dąbrowiecki z Wojskowego Instytutu
Medycznego. – Oddychanie zanieczyszczonym powietrzem
prowadzi do rozwoju chorób
układu oddechowego, układu
krążenia, chorób neurologicznych. Mamy w ciąży rodzą przez
to mniejsze, słabsze i bardziej
skłonne do alergii dzieci – mówił w trakcie spotkania dr med.
Piotr Dąbrowiecki. Podkreślał on
także, że zwykłe infekcje układu
oddechowego u osób, które oddychają zanieczyszczonym powietrzem, zdarzają się dwukrotnie częściej. – Zanieczyszczenie
powietrza powstaje nie tylko
w wyniku spalania śmieci, czy
niedozwolonych odpadów, ale
także w wyniku spalania złej jakości węgla. Muł, miał, który niewiele kosztuje, niestety wydziela
toksyczne ilości zanieczyszczeń.
Niektórzy to kupują i spalają, ciesząc się, że tanio ogrzewają swój
dom, ale oni się zatruwają. Bo tak
naprawdę te osoby, które palą
niedozwolone rzeczy w swoich
piecach, uszkadzają swój układ
oddechowy. Przez komin wylatuje dym i wnika bezpośrednio do
tego domostwa i do najbliższych
sąsiadów – tłumaczy doktor.
Niestety, nawet tak istotna sprawa, jak zanieczyszczenie powietrza, która wymaga solidarnego
działania, nie tylko nie interesuje
mieszkańców, którzy nie przyszli
na spotkanie, ale wręcz dzieli legionowian. Zamiast wspólnie
działać dla dobra, jeśli nie nas
samych, to przyszłych pokoleń,
niektórzy wolą szukać przedwyborczych haków na swoich przeciwników gdzie się tylko da, kompletnie ignorując sedno sprawy
i za wszystko obwiniając władze
samorządowe. Legionowscy
włodarze są świadomi sytuacji
i prowadzą działania, które mają
ją poprawić. – W dalszym ciągu
jest możliwe uzyskanie dofinansowania na wymianę pieców,
z którego przez rok skorzystały już 92 osoby, co oznacza, że
w ciągu kilku miesięcy wymieniono już 10 proc. istniejących
w mieście palenisk. Straż miejska również nieustannie sprawdza, czym ludzie palą w swoich
piecach. Podejmujemy również
działania edukacyjne, informujące mieszkańców, czym i jak należy palić. W tej chwili właściwie
wszystkie budynki użyteczności
publicznej są ogrzewane ciepłem
sieciowym albo zamontowane
jest ogrzewanie gazowe. Podejmujemy również wiele działań
dotyczących odnawialnych źródeł energii – tłumaczy kierownik
Referatu Ochrony Środowiska
Robert Wieczorek.
Aby sytuacja uległa poprawie,
zmiany są potrzebne nie tylko
w Legionowie, ale na szczeblu
krajowym. Być może konieczne
są nowe przepisy. Jak mówi Wieczorek, miasto Legionowo wraz
z innymi gminami złożyło wniosek do marszałka województwa,
aby podjął działania umożliwiające wprowadzenie ograniczeń
dla palenia w piecach np. złym
węglem lub używania nieprawidłowych kotłowni.
Katarzyna Gębal
OGŁOSZENIE
Choć w legionowskim światku politycznym huczało o tym od dawna, informacja podana
na grudniowej sesji rady miasta była dla wielu zaskakująca. Wszystko przez pismo, jakie
skierował do przewodniczącego Janusza Klejmenta szef klubu NMNS Józef Dziedzic. Jego treść
była krótka:„Informuję, że Klub Radnych Nasze Miasto Nasze Sprawy został rozwiązany”.
Złożony z sześciu radnych
klub trzeszczał w szwach od co
najmniej kilku miesięcy. Pierwszym sygnałem mogącym sugerować wewnętrzne tarcia było opuszczenie go przez Pawła
Głażewskiego. Teraz, składając
rezygnacje, śladem kolegi solidarnie podążyli Dariusz Błaszkowski, Paweł Lewandowski,
Małgorzata Luzak oraz Danuta
Ulkie. Najbardziej oczywisty ów
krok wydaje się w przypadku
tej ostatniej, która – jako jedyna – została wcześniej usunięta
z funkcjonującego od 1997 roku Stowarzyszenia Nasze Miasto
Nasze Sprawy. Powodem miało
być jej rzekomo zbyt małe zaangażowanie w jego działalność.
Ponieważ klub radnych
w Radzie Miasta Legionowo musi
liczyć co najmniej trzech członków, klub Nasze Miasto Nasze
Sprawy z mocy prawa tak czy
inaczej przestałby istnieć. Powody całego zamieszania zainteresowani oficjalnie na razie
wolą przemilczeć. Tajemnicą poliszynela jest jednak fakt, że ich
źródłem są działania liderów Stowarzyszenia NMNS kontestujące
niektóre poczynania obecnych
władz miasta. Czwórce radnych
najwyraźniej taka polityczna
strategia nie odpowiadała.
W liczbach, tych dotyczących
pracy rady miasta, opozycyjności widać w każdym razie nie
było. Na około trzystu podjętych
dotąd uchwał radni NMNS kilka
razy wstrzymywali się od głosu,
a dwa razy byli przeciw. Zniknięciu jednego z dwóch (obok
najliczniejszego Porozumienia
Prezydenckiego – red.) klubów
w radzie miasta to w każdym
razie nie zapobiegło. – Patrzymy na ten ruch z zaskoczeniem,
trochę też z zaniepokojeniem,
bo to świadczy o tym, że mieszkańcy tego miasta nie zgadzają
się z decyzjami, które podejmują
jedna czy dwie osoby. I po prostu
w ten sposób chcą zaprotestować przeciwko obecnej polityce
władz tego stowarzyszenia – komentuje zastępca prezydenta
Piotr Zadrożny.
Gadget
Serdecznie zapraszamy na dyżur radnego
w dniu 5 grudnia 2016 r.
Anna Łaniewska
w godzinach od 15:00 do 16:30
Janusz Klejment
w godzinach od 16:30 do 18:00
Urząd Miasta, pokój 4.02, III piętro
4
WYDARZENIA
CZWARTEK, 1 grudnia 2016
MIEJSCOWA na weekend, [email protected]
Raz na wozie, raz na wózku
Idea nakręcenia filmu o życiu osób niepełnosprawnych dojrzewała
w Stowarzyszeniu InQbator od dawna. Za sprawą środowej premiery
w miejskim ratuszu jego członkowie dowiedli, że od słów i planów potrafią
przejść do czynów. W jednej z dwóch głównych ról wystąpił jeżdżący
na wózku legionowianin Mariusz Wronowski.
Kaśka na Jagiellońskiej
Mariusz Wronowski
Powód, dla którego w InQbatorze zajęli się takim tematem, był prosty: – Chcieliśmy
pokazać, że ludzie na wózkach
to nie są osoby, które tylko siedzą
w domu, zamknięte w czterech
ścianach i nic nie robią; że wystarczy odrobina chęci i zapału,
aby poradzić sobie z każdą barierą architektoniczną – co jest
jakby podstawą w ich funkcjonowaniu – ale też z tą najważniejszą barierą, którą można mieć
w głowie. Wystarczy troszeczkę
pomysłu na siebie i to zaczyna
działać – mówi reżyser Tomek
Brzeziński. Pieniądze na realizację filmu udało się pozyskać
z Mazowieckiego Centrum Polityki Społecznej. Przygotowany
przez Stowarzyszenie projekt
znalazł jego uznanie i tak powstał obraz zatytułowany „Nie
TRUDNE Życie” . – Napisałem
scenariusz, a później porozma-
Od ubiegłej środy (23 listopada) znany legionowski bar
mleczny „Gruba Kaśka" został przeniesiony z ul. Norwida do
tzw. białych pawilonów na ul. Jagiellońskiej, znajdujących
się pomiędzy kliniką Mediq a siedzibą SMLW. Mimo nowego
miejsca, kuchnia i obsługa zostały te same. Pyszne posiłki
i sympatyczna atmosfera są więc gwarantowane!
Chcieliśmy pokazać, jak niełatwe jest życie
osoby niepełnosprawnej; ile tak naprawdę
trzeba, żeby pokonać przeszkody, nauczyć się
jazdy na wózku i później żyć w takim środowisku.
wiałem z Mariuszem oraz jedną
z moich znajomych – Katarzyną Śmiałek, która jest z drugiego końca Polski. Obydwoje
się zgodzili – dodaje popularny
„Brzoza”.
Dla chorych na stwardnienie rozsiane bohaterów praca
na planie była i dużym przeżyciem, i wyzwaniem. W Legionowie zdjęcia odbywały się
na terenie ratusza, Błękitnego
Centrum oraz bloku, w którym
mieszka Mariusz Wronowski.
– Zapamiętałem wszystko:
duble, które były robione,
śmiechy, miny Tomka, zjazd
ze schodów przy Błękitnym
Centrum, gdzie z jednej strony
podpuścili mnie, że nie zjadę,
a z drugiej, dziwili się, jak to jest
możliwe. W intencji autorów filmu niepełnosprawnych ma on
zachęcić do aktywności, a tym
w pełni sił uświadomić ograni-
czające ją bariery. To trudne
zadanie, bo jak mówi stare porzekadło, „zdrowy chorego nie
zrozumie”. – Dla osoby chodzącej dwa centymetry mniej czy
więcej to nie jest żadna różnica,
a na wózku, przy pokonywaniu
krawężnika, to bardzo odczuwalne. Czy nawet pokonanie
zwykłego progu przy drzwiach,
który osobie początkującej
sprawia naprawdę duże problemy – twierdzi legionowianin.
Niedawno, podczas specjalnych warsztatów, mogli
się o tym przekonać uczniowie
miejskich szkół. Cieszyć może
fakt, że w Legionowie, według Mariusza Wronowskiego,
czyhających na wózkarzy pułapek nie pozostało już zbyt
wiele. – Jest bardzo dobrze. Są
mankamenty, które wynikają
z przebudowy niektórych ulic,
ale zgłaszane przez nasze śro-
Superniania
w „jedynce”
dowisko propozycje dotyczące
przebudowy pewnych rzeczy
są uwzględniane.
Twórcy pokazanego w ratuszu dokumentu chcą, aby
wszedł on do swego rodzaju
multimedialnego kanonu lektur szkolnych. Dlatego sięgnąć
po niego będzie mógł każdy. –
Dystrybucja filmu będzie ogólnopolska. Moim marzeniem
jest, żeby każda szkoła i każdy
urząd dostał jego kopię i żeby
każdy go zobaczył. Bo możliwe, że to sprowokuje ogólne
myślenie o tym, żeby ułatwić
niektórym ludziom życie – ma
nadzieję Tomek Brzeziński. Tu
pole do popisu mają oczywiście
ci zdrowi. Czy wykorzystają
szansę, pokaże czas. Warto
w każdym razie pamiętać, że
w życiu raz się jest na wozie,
a raz... na wózku.
Waldek Siwczyński
1,5 tony
ubrań
dla potrzebujących
Amazonki w szkołach
W gimnazjach i szkołach średnich na terenie całego
powiatu trwają warsztaty edukacyjne prowadzone
przez Legionowski Klub Amazonek, w ramach kampanii
przeciw nowotworom piersi. Łącznie w szkoleniach ma
wziąć udział ponad 800 uczniów.
Podczas warsztatów prowadzonych przez amazonki uczniowie
dowiadują się podstawowych informacji na temat nowotworu sutka, czynników ryzyka i możliwości terapeutycznych. Na potrzeby
kursu Starostwo Powiatowe w Legionowie zakupiło specjalistyczny
fantom, na którym młodzież uczy się samobadania piersi.
Samodzielne badanie palpacyjne to podstawa w profilaktyce
chorób piersi. Rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem złośliwym u kobiet. Każdego roku w Polsce lekarze diagnozują go u ponad 17 tysięcy kobiet. Jak wskazują statystyki,
około 35 proc. z nich nie ma szansy na wyleczenie. Powodem
tego jest najczęściej zbyt późne zgłoszenie się do lekarza i brak
wiedzy na temat samodzielnego badania piersi.
Choroba wykryta we wczesnym stadium rozwoju jest całkowicie uleczalna, dlatego tak ważna jest regularna diagnostyka
Kampania przeciw nowotworom piersi jest częścią Powiatowego
Programu Polityki Zdrowotnej „Zdrowy Powiat” na 2016 rok.
oprac. KG
W piątek (25 listopada) Zespół Szkół nr 1 w Legionowie odwiedziła Dorota
Zawadzka, znana wszystkim jako Superniania. W trakcie spotkania najmłodsi
uczniowie mieli okazję dowiedzieć się m.in., jakie mają prawa, jak poradzić
sobie w sytuacji zagrożenia, a także... jak się robi dzieci.
Głównym tematem spotkania było bezpieczeństwo. Dorota Zawadzka tłumaczyła
dzieciom, jak ustrzec się przed czyhającymi
niebezpieczeństwami, zarówno w drodze
do szkoły, w domu, jak i w internecie. Jak
twierdzi Superniania, świadomość rodziców
na ten temat pozostawia wiele do życzenia. – Dzieci opowiadają, jak to rodzice nie
dbają o ich bezpieczeństwo. Na przykład
nie pilnując, żeby zapięły pasy, czy żeby nie
przebiegały na drugą stronę ulicy. Często
wytykają, że rodzice sami nie przestrzegają
tych zasad. Pocieszający jest fakt, że dzieci
wiedzą bardzo dużo. Nie wiem, czy zawsze
przekładają to na praktykę w swoim życiu,
ale to też ćwiczymy na spotkaniach – powiedziała naszej redakcji Dorota Zawadzka.
Według Superniani najwięcej zagrożeń czyha na dzieci nie – jak najczęściej
twierdzą rodzice – w internecie, a na ulicy.
Dlatego tak ważne jest, aby dzieci miały
odblaski lub też nosiły kaski, kiedy jeżdżą
na rowerze. – Tutaj jest ogromne pole do
popisu dla nas, dorosłych, aby dzieci zabezpieczyć przed tym, co może je spotkać
w najbliższym otoczeniu. Wciąż za mało
czasu poświęcamy też na rozmowę z nimi.
Może nie o samych zagrożeniach, a o tym,
jak sobie z nimi radzić. Czasem rodzicom
wydaje się, że dziecko po prostu już samo
powinno wiedzieć pewne rzeczy, a tak nie
jest – podsumowuje Dorota Zawadzka.
Dzieci w trakcie spotkania nie tylko odpowiadały na pytania zadawane przez Supernianię, ale też same je zadawały. Jak to
najmłodsi mają w zwyczaju, ich wnikliwość
dotyczyła nie tylko tematyki poruszanej
na spotkaniu. Na sali padały również pytania: jak się robi kakao, ile lat ma Dorota
Zawadzka, a także... jak się robi dzieci?
Jak na prawdziwą Supernianie przystało,
prowadząca spotkanie na wszystkie z nich
odpowiedziała wzorowo.
Katarzyna Gębal
W sobotę (26 listopada)
w atrium legionowskiego
ratusza odbyła się zbiórka
odzieży dla potrzebujących pod
hasłem„Jesienne wietrzenie
szafff”, zorganizowana przez
Wolontariat Legionowo.
Mieszkańcy miasta i okolic po raz
kolejny pokazali, że mają wielkie
serca. W tym roku udało się
zebrać półtorej tony ubrań.
Już o dziesiątej rano ratusz odwiedzili pierwsi darczyńcy. Wszyscy,
którzy postanowili przejrzeć swoje
szafy i pomóc osobom potrzebującym, twierdzą zgodnie, że taka akcja
to świetny pomysł. – Od dłuższego
czasu gdzieś tam po kątach zalegała
mi jakaś odzież. Dziecko było małe,
więc też rodzina jakieś ciuszki nam
w prezencie dawała. Plus jeszcze rzeczy należące do mnie, czy do męża.
Trochę się tego uzbierało. Dobrze
więc, że pojawiła się okazja, aby się
tego pozbyć i jeszcze komuś pomóc.
Super akcja! – mówi pani Mariola,
mieszkanka Legionowa.
Lista rodzin czekających na pomoc z roku na rok stale się powiększa. Dzięki doświadczeniu i sprawnemu działaniu organizatorów akcji
i wolontariuszy uzbierane dary zawsze trafiają do najbardziej potrze-
bujących. Jak mówi jeden z członków Wolontariatu Legionowo Cezary
Usik, oprócz kilkunastu rodzin, które
stale otrzymują pomoc, obdarowane
zostaną też rodziny, które wolontariusze wytypowali podczas pracy
w terenie oraz wszystkie osoby, które się zgłosiły z prośbą o wsparcie,
a z rozpoznania wynika, że są w ciężkiej sytuacji materialnej.
Akcje Wolontariatu Legionowo zawsze spotykają się z dużym odzewem.
Jak mówią organizatorzy, to na pewno nie ostatnie takie „wietrzenie szaf”.
Kolejna zbiórka odzieży w Legionowie
planowana jest już na wiosnę.
Katarzyna Gębal
CZWARTEK, 1 grudnia 2016
5
WYDARZENIA
Jak dla Świeżaka zrobić
z siebie zwierzaka
Chcesz pomóc
i cię okradają
www.nieznany-numer.pl
MIEJSCOWA na weekend, tel.: 515 267 766, fax 22 774 11 77
Złodzieje, oszuści i różnej maści naciągacze wymyślają
coraz to nowe metody, żeby okraść ludzi. I to jeszcze
w taki sposób, żeby sami chcieli dawać swoje pieniądze,
myśląc, że robią coś dobrego.
Najczęściej z takim wyłudzaniem mamy oczywiście do czynienia w internecie. Na portalach społecznościowych najczęściej
możemy spotkać się z kuszącymi ofertami, w których rzekomo da
się wygrać nowego iPhona, markowe buty lub inne rzeczy, na które
akurat jest popyt. Ludzie, nie wiedząc chyba, że niestety nic nie jest
za darmo, klikają w reklamę i w ten sposób rozsyłają dalej wirusa,
który może wyrządzić spore szkody na naszym komputerze.
Parę tygodni temu sieć sklepów Biedronka wypuściła Gang Świeżaków. Te skądinąd sympatyczne maskotki sprawiły, że
z niewiadomych przyczyn część klientów Biedronki przemieniła się w Gang Zwierzaków. Co takiego jest w Brokule Bartku
czy Śliwce Sabinie, że większe parcie na zdobycie Świeżaka mają dorośli, a nie ich dzieci? I po to, aby je dostać, potrafią
nawet... popełnić przestępstwo?
O co chodzi w akcji „Gang
Świeżaków”? Mając specjalną
kartę Moja Biedronka oraz robiąc zakupy w sklepie na określoną sumę, można zbierać
naklejki, które potem wymienia
się na pluszową maskotkę. Dodatkowym plusem było kupowanie specjalnych produktów,
czyli warzyw i owoców, za które
zbierało się ekstra punkty. Promocja oczywiście przyciągnęła
klientów do sklepu, bo każdy
z nas lubi przecież zbierać punkty i wymieniać je na fanty – taka
już nasza natura, co potwierdzi
każdy rekin marketingu. A że do
zebrania były pluszaki w kształcie
warzyw lub owoców, i to nie byle jakie, bo z imionami(!), to już
w ogóle było szaleństwo. Wszyscy
zaczęli robić zakupy w Biedronce,
byle tylko dostać Jabłko Antka,
Gruszkę Gosię i resztę gangu.
I nie ma w tym nic złego, bo każda ze stron byłaby zadowolona,
gdyby nie jedna mała wpadka.
Otóż okazało się, że chętnych na pluszaki jest tylu, że
nie wystarczyło ich od razu dla
wszystkich. Zwyczajnie zabrakło
ich w sklepach. Część cierpliwych
klientów pogodziła się z tym faktem i ze spokojem czekała na
swoją kolej, ale pozostali jeszcze
ci mniej cierpliwi. No i się zaczęło.
Obudziły się zwierzęce instynkty. Zaczęły się przepychanki
w sklepach, pretensje do kasjerów, krzyki i ogólne oburzenie, bo
oni mają punkty, a Świeżaków
nie widać. Doszło nawet do tak
kuriozalnych rzeczy, jak np. zapisy na Świeżaki. Powstały listy,
na które wpisywali się „pokrzywdzeni” klienci. Maskotki, które
w kolejnych turach dotarły w końcu do sklepów, były rozdawane
zgodnie z kolejnością zapisów na
„społecznej liście”. Nie obyło się
jednak bez lamentu w internecie.
Gang „biznesowych Januszy”
zaczął też sprzedawać maskotki
na portalach aukcyjnych za krocie, a niektórzy nawet uciekli się
do kradzieży. Tak było w jednej
z Biedronek, gdzie ktoś podobno
ukradł 1000 naklejek z akcji. Co
lepsze, podejrzana o kradzież
została prawdopodobnie nie-
właściwa osoba, ale prawo jest
prawem, więc czeka ją wizyta na
komendzie, i to z tak dość niedorzecznego powodu.
Świeżaki pozostaną już
legendą, nie tylko u nas, ale
i w całej Polsce. To, jak potrafi
zachować się zdesperowany rodzic, byle tylko zdobyć pluszową
truskawkę, przechodzi ludzkie
pojęcie. Chociaż, jak się okazuje,
podobno dzieci, które nie mają
choćby jednej takiej maskotki,
są… szykanowane w szkole. Koledzy z klasy potrafią wyśmiać
takiego niewinnego malca, tylko
dlatego, że jego mama nie wzięła
udziału w akcji.
Klaudia Leszczyńska
Grzybobranie na ścianie
Nie tylko z kultowej polskiej komedii wiadomo, że jak jest zima, to musi być zimno.
A jeśli jest zimno, zaprzęgamy do pracy kaloryfery. Nic prostszego. W sezonie
grzewczym warto jednak pamiętać o pewnej czynności, która pozwala uniknąć
domowego grzybobrania. Czynności przez wiele osób lekceważonej.
Doświadczenia pracowników legionowskiej SMLW nie
pozostawiają w tej kwestii złudzeń. – Coraz częściej mamy
zgłoszenia dotyczące zagrzybienia lokali, związanego z tym,
że są w nich wymienione okna
na plastikowe, bardzo szczelne,
które nie są ani uchylane, ani
rozszczelniane, co powoduje,
że wentylacja grawitacyjna nie
jest w stanie funkcjonować prawidłowo – mówi Monika Osińska-Gołaś, kierownik adm. os.
Sobieskiego. Do właściwego
działania wentylacji niezbędna
jest różnica ciśnień i dopływ
powietrza do lokalu. Bez tego,
w cieple i wilgoci, grzyby na
ścianach mają idealne warunki do rozwoju. A monitowani
przez lokatorów administratorzy więcej pracy. – Powołujemy
komisję techniczną, która bada
działanie wentylacji, drożność
komina, sprawdza też, czy na
dachu nie ma źródeł przecieku,
na przykład przez nieszczelną
elewację. Ale główną stwierdzaną do tej pory przyczyną powstawania grzyba jest bardzo
duża szczelność okien plastikowych i zwyczajne niewietrzenie
lokalu.
Jak zatem widać, zapominając o „dotlenieniu” własnych
czterech kątów, można sobie narobić sporo kłopotu.
Z grzybem da się co prawda skutecznie walczyć, ale
pod warunkiem zerwania
z dawnymi przyzwyczajeniami. – To proces odwracalny,
lecz kiedy spółdzielnia wykona
odgrzybienie lokalu, a dalej
utrzymywane są w nim te sa-
me parametry,
czyli podwyższona wilgotność i wysoka temperatura,
a mieszkanie nie jest
wietrzone, grzyb powraca. Stąd nasza
prośba, żeby
zwracać na
to uwagę
i nawet w miesiącach jesienno-zimowych wietrzyć lokal.
Bo jednak nie wszyscy tak robią – apeluje administratorka.
Najwyższa pora to zmienić.
Zbieranie grzybów, owszem,
jest przyjemne, ale pod jednym
warunkiem – gdy odbywa się
w lesie.
Wonder
Tym razem jednak oszuści celują nie w głupotę, a w empatię i chęć do niesienia pomocy. Do internautów jest rozsyłana
wiadomość o treści „Hej, sprawę mam małą, bo jak nazbieram
głosy, to wygram dla mamy bon na 2 dni w spa. Chcę jej zrobić
niespodziankę na urodziny ale, to trzeba wysyłać sms'a. Są za
darmo i trzeba na numer 92521 wysłać o treści ag.kod, a ten
kod, co przyjdzie, to mi wyślij, bo to te glosy:) sama nie dam rady
tyle nazbierać, a jeszcze 27 brakuje”. Brzmi niewinnie. Po sprawdzeniu okazuje się jednak, że SMS nie jest wcale taki darmowy,
bo kosztuje ponad 30 zł i jak można się domyślić, nie jest wcale
żadnym konkursem, a zwykłym naciąganiem niewinnych ludzi
na pieniądze.
Więc uważajmy!
Czas na
mieszkania
Budowa najnowszego miejskiego bloku, powstającego
na osiedlu Piaski, nad którą nadzór inwestorski prowadzi
spółka KZB Legionowo, idzie pełną parą. Główne prace są
obecnie prowadzone we wnętrzu budynku, zarówno
w mieszkaniach, jak i w lokalach usługowych
znajdujących się na jego parterze.
– Budynek można już oglądać w całej okazałości. Stan
zamknięty budowlany jest teraz zrobiony i wykonawca przystąpił do wykańczania lokali mieszkalnych – informuje Jerzy
Wilczyński z KZB Legionowo. Wszystkie okna w mieszkaniach
są już zamontowane. Lada dzień pojawią się też one w lokalach
usługowych na parterze. W lokalach są też już montowane instalacje centralnego ogrzewania i wodociągowe, a także są w nich
tynkowane ściany. Kolejnym etapem będzie kładzenie szlicht na
podłogach. – Jest również wykonywane przyłącze węzła cieplnego, przyłącze wodociągowe i odwodnienie terenu. Rozpoczynamy również prace elewacyjne, czyli docieplenie budynku oraz
roboty w pomieszczeniach technicznych w piwnicach, skąd jest
doprowadzane ciepło i woda do obiektu – powiedział Mirosław
Nejman, kierownik budowy z firmy Rodex.
Według umowy blok powinien być gotowy do końca marca.
– Wszystkie prace są prowadzone zgodnie z harmonogramem
i w tej chwili nie ma zagrożenia co do dotrzymania terminu
wykonania budynku – zapewnia Nejman.
W bloku znajdzie się 30 mieszkań o powierzchni od 33 do
76 metrów kwadratowych, a na usługowym parterze będą działały przedszkole, przychodnia oraz klub osiedlowy.
Elph
Pomóżmy
WYDARZENIA
zi
Zu
j
ie
tn
-le
12
z Nieporętu!
CZWARTEK, 1 grudnia 2016
Mieszkańcy Nieporętu
dojadą tylko do Żerania?
Zarząd Transportu Miejskiego
planuje skrócić trasę linii
autobusowych 705 oraz 735.
Taka decyzja oznaczałaby dla
mieszkańców Nieporętu brak
możliwości bezpośredniego
dojazdu komunikacją miejską
do stacji metra na warszawskim
Marymoncie. Od 2017
roku autobusy dowoziłyby
nieporętczan jedynie do Żerania.
a
uzi możn
Z
e
i
n
e
z
c
a le
to:
Wpłatykinerować na kon
A
Mieszkańcy Nieporętu i całego powiatu
legionowskiego od przeszło miesiąca
nieustannie wspierają 12-letnią Zuzię
w walce o jej życie i zdrowie. Cały czas trwa
zbiórka pieniędzy na leczenie dziewczynki.
Jednocześnie 23 listopada ruszyła ogólnopolska akcja
„Wyślij Zuzi bajkę”, zorganizowana przez Kasię Pisarską.
12-letnia Zuzia uległa poważnym poparzeniom ciała
w wyniku pożaru domu, który
miał miejsce w nocy z 12 na
13 października przy ulicy Jana Kazimierza w Nieporęcie.
Dziewczynka najpierw walczyła
o życie, teraz walczy o zdrowie
– Ma 45 proc. poparzonego ciała. Pożaru nie przeżyła niestety jej babcia. Na leczenie Zuzi
cały czas potrzeba pieniędzy.
Koszt rehabilitacji poparzonego
dziecka może wynosić nawet
100 -150 tysięcy złotych. Maści, opatrunki, plus codzienne
nutridrinki itp. to wydatki, których sama mama Zuzi nie jest
w stanie ponieść. Powiedzmy
sobie szczerze, mało która
matka w Polsce jest w stanie
podołać tak ogromnym kosztom – mówi organizatorka
akcji Kasia Pisarska, pisarka
i działaczka społeczna.
„Wyślij Zuzi bajkę”
Mieszkańcy Nieporętu
i okolic pomagają Zuzi jak tylko
mogą. Kiedy stan dziewczynki
był bardzo ciężki, na terenie
gminy odbyła się m.in. zbiórka krwi. Szkoła Podstawowa
w Nieporęcie, do której uczęszczała Zuzia, zbiera też pieniądze na jej leczenie, organizując
przeróżne przedsięwzięcia.
Dziewczynce pomagało także
starostwo powiatowe. W te akcje Kasia Pisarska była bardzo
zaangażowana. Kiedy to tylko
możliwe, odwiedza też dziewczynkę w szpitalu. Jak opowiadała naszej redakcji, w trakcie
spotkań z Zuzią zaobserwo-
Informacja
czy
sensacja?
W ubiegły poniedziałek (21 listopada)
około 19.00 policja, straż pożarna i karetka
pogotowia przybyły na jedną z posesji na
terenie Chotomowa. Ze zgłoszenia wynikało,
że mieszkająca tam nastolatka może próbować
targnąć się na życie. Dzień później wiadomość
o tym zdarzeniu pojawiła się w kilku lokalnych
mediach. I tu nasuwa się pytanie, czy informując
o rzekomej próbie samobójczej, nie przekroczyły
one pewnej granicy?
MIEJSCOWA na weekend, [email protected]
S
PARIBAS
BGŻ BNP onum Animae
B
04263240
0
0
Fundacja
0
0
0
1
1
451
850
1720300053110000000367
i)
k
w
ó
t
ło
4
(z
203000
ro):
(euro) 91
anicy (eu
r
g
a
z
z
y
X
Przelew GOPZPLPWXX 7850
6
SWIFT
00000003
1
1
3
5
4
0
0
PL912030
m
z dopiskUieZI
DLA Z
wała, że
dzieci przebywające często
przez długie miesiące
na oddziałach najzwyczajniej w świecie się nudzą. – Rodzice nie mogą z nimi cały czas
przebywać, mają inne obowiązki, pracę, niejednokrotnie
pozostałe dzieci, którymi muszą
się zająć. To zrozumiałe. Dzieci
nie mają w szpitalu żadnej rozrywki. Nic nie zastąpi kolegów
ze szkoły, biegania po parku, czy
leniwej pidżamowej niedzieli na
kanapie, ale... wierzymy w moc
bajek – tłumaczy Pisarska. Stąd
pomysł na kolejną akcję, tym
razem ogólnopolską, pod nazwą „Wyślij Zuzi bajkę”.
Wszyscy, którzy chcą pomóc, mogą wysłać książkę,
maskotkę, rysunki, audiobooki
na adres: ul. Różana 18 a, 05-126
Nieporęt. Wszystkie
bajkowe dary zostaną
przekazane Zuzi, a później innym chorym dzieciom
z całego kraju. – Większość
z nas ma przecież jakieś niepotrzebne maskotki lub książki.
Taka pomoc nic nie kosztuje –
podsumowuje Kasia Pisarska.
Organizatorka rozesłała listy
do szkół z całej Polski z prośbą o wsparcie tej niezwykłej
akcji. Chęć pomocy wyraziły
już m.in. szkoły z Warszawy
i Dęblina.
Nie pozwólmy Zuzi się
nudzić! Zaczarujmy jej świat,
aby choć przez chwilę mogła
zapomnieć o opatrunkach
i szpitalnej sali.
Katarzyna Gębal
Na swoich portalach internetowych lokalne media
z dbałością o szczegóły opisały
to, co półtora tygodnia temu
wydarzyło się w jednym z domów na terenie Chotomowa.
Z ich relacji wynikało, że dziewczyna miała stać na dachu
budynku i grozić, że z niego
skoczy. Tytuły krzyczały: „Nastolatka stała na dachu i chciała skoczyć”, „Chciała się zabić”.
Podano także wiek nastolatki
i ulicę, przy której mieszka. Dla,
niewielkiej przecież, lokalnej
społeczności ustalenie, o kogo
w tym gorącym newsie mogło
chodzić, nie powinno więc stanowić żadnego problemu. Inna
sprawa, że nie wiadomo, czy
w ogóle z jakąkolwiek próbą
samobójczą mieliśmy do czynienia. Gdy służby przyjechały
pod wskazany adres, dziewczy-
Propozycja przewiduje skrócenie tras tych linii do najbliższego
węzła przesiadkowego – Żerań
FSO, w zamian za skierowanie
do pętli Metro Marymont linii 134
i 518. – Pasażerowie dojeżdżający
obecnie tymi liniami do stacji metra mieliby możliwość skorzystania, na przystankach Płochocińska
i Konwaliowa, z często kursującej linii 518, a także kursującej
w godzinach szczytu linii 326. Pasażerowie dojeżdżający z ciągu
ul. Płochocińskiej, a także z gminy Nieporęt zyskaliby połączenie
z węzłem przesiadkowym Żerań
FSO, gdzie istnieje możliwość
przesiadki do wielu innych linii,
w tym do często i sprawnie kursujących do Śródmieścia (w tym
w rejon Starego Miasta) i do obu
linii metra, linii tramwajowych. Niezależnie od proponowanej zmiany
trasy, linie 705 i 735 po drodze obsługują także przystanek PKP Żerań, gdzie jest możliwa przesiadka
do pociągów SKM i Kolei Mazowieckich – informuje na swojej stronie
ZTM Warszawa. W komunikacie
ZTM przekonuje także, że dzięki krótszej trasie linie będą mniej
narażone na opóźnienia związane
z utrudnieniami drogowymi.
Proponowanej przez przewoźnika zmianie stanowczo sprzeciwia się wójt gminy Nieporęt Maciej
Mazur. – Wystosowałem listy do
prezydent m. st. Warszawy Hanny
Gronkiewicz-Waltz i przewodniczą-
na była bowiem w domu. Drzwi
otworzyła im matka nastolatki, która w tym samym czasie
wróciła z pracy.
Nic więc dziwnego, że news
o „stojącej na dachu dziewczynie” oburzył wiele osób. Widziały w nim one nie informację,
a tanią sensację. – Gazety już
wydały wyrok. Mimo że dziennikarze piszą w artykułach, że
po przyjeździe straży dziewczyna nie była na dachu, to
informują, że chciała z niego
skoczyć. Skąd mają takie informacje? Co najgorsze, dwie
gazety podały w artykułach
wiek dziewczyny i ulicę, na
której mieszka. Tak się nie robi,
to jest mała społeczność. Czy
szukając sensacji, pomyśleli,
że robią jej ogromną krzywdę i mimo że mogła nie chcieć
odebrać sobie życia, teraz bę-
cej rady m.st. Warszawy, do posła
na Sejm Jana Grabca oraz starosty
powiatu legionowskiego Roberta
Wróbla z prośbą o interwencję i pozostawienie ostatniego przystanku
linii 705 i 735 w dotychczasowej lokalizacji, na pętli Metro Marymont –
informuje wójt. Na wniosek Macieja Mazura Konwent Samorządów
Powiatu Legionowskiego przekazał
prezydent Warszawy swoje stanowisko sprzeciwu wobec planowanych zmian. Wójt zwraca się też
z prośbą do wszystkich mieszkańców gminy Nieporęt, a także całego
powiatu legionowskiego o włączenie się w akcję, której celem jest
zachowanie dotychczasowych tras
linii 705 i 735.
Skrócenie trasy tak istotnych
dla mieszkańców Nieporętu linii autobusowych jest rozważane przez
Komisję Infrastruktury i Inwestycji
Rady m.st. Warszawy oraz Zarząd
Transportu Miejskiego w Warszawie
i wiąże się z planowanymi zmianami komunikacyjnymi w obszarze
dzielnicy Białołęka. ZTM prowadzi
obecnie konsultacje społeczne w tej
sprawie, które potrwają do końca
stycznia 2017 r. Niestety, odbędą
się one wyłącznie na terenie warszawskiej Białołęki. Uwagi do zmian
można przesyłać drogą elektroniczną, na adres e-mail: bialoleka@
ztm.waw.pl. 7 grudnia odbędzie się
również specjalny czat internetowy
poświęcony tej tematyce.
oprac. Katarzyna Gębal
fot. pixabay.com
6
dzie szykanowana w szkole
lub w swojej okolicy? Co z dobrem dziecka? – mówi jeden
z mieszkańców gminy Jabłonna. Sprawę na portalu Jabłonna
Dla Mieszkańców skomentował
tez jabłonowski radny Arkadiusz Syguła, przewodniczący
Komisji Oświaty Kultury i Sportu Rady Gminy Jabłonna. – Jestem zbulwersowany tym, co
przeczytałem. Od razu można
dojść, kim jest ta osoba. Ga-
zety powinny podejść do tego
tematu delikatniej, nie pisząc,
na jakiej ulicy miały miejsce te
wydarzenia oraz w jakim wieku
jest to dziecko. Teraz dopiero
będzie miało stres w szkole. To
jest karygodne, tak nie można
robić – skomentował radny.
Miejmy tylko nadzieję, że
jej rówieśnicy mimo wszystko
okażą się rozsądniejsi.
Elph/
Jabłonna Dla Mieszkańców
CZWARTEK, 1 grudnia 2016
MIEJSCOWA na weekend, tel.: 515 267 766, fax 22 774 11 77
WYDARZENIA
Chore świnie w natarciu
Afrykański pomór świń to zakaźna choroba wirusowa o bardzo
szybkim tempie rozprzestrzeniania się, na którą podatne są świnie i dziki. Zarażenie najczęściej
występuje po kontakcie bezpośrednim lub pośrednim z innymi
chorymi osobnikami. Jak dotąd
występowała ona na terenach
wschodnich: na Ukrainie, Litwie,
Białorusi i w Federacji Rosyjskiej.
Niestety, w tym roku przywędrowała również do nas. – Wektorem
w Polsce są głównie dziki. Prawdopodobnie pierwsze sztuki, które
zostały zarażone na granicy Polski
i Białorusi, to były dziki, które przywędrowały do nas już zakażone
zza naszej wschodniej granicy.
W tej chwili, mimo wielu obostrzeń
mających na celu ograniczenie
tego zjawiska, chore zwierzęta ze
wschodu Polski docierają już do
Polski centralnej. Mamy pierwsze
ogniska na terenie województwa
mazowieckiego, konkretnie w Łozicach. Bliżej nas też są już rejony
zagrożone. To jest na przykład
powiat makowski – powiedział
Mirosław Kado, powiatowy radny
i lekarz weterynarii. – To jest pro-
Dochodzą do nas niepokojące informacje
o zbliżającym się ze wschodu afrykańskim pomorze
świń. Z tego powodu legionowskie starostwo
podjęło już odpowiednie działania, aby nie dopuścić
do przedostania się tej choroby do naszego powiatu.
Czym ona jest i czy zagraża naszemu zdrowiu?
Pół wieku
razem
„Złote” serockie pary to: Karolina i Eugeniusz
Furczak, Elżbieta i Stefan Gałązka, Ewelina
i Bolesław Głowaccy, Jadwiga i Edward Gryc, Alina
i Aleksander Hirny, Barbara i Grzegorz Lubienieccy,
Hanna i Waldemar Łacheta, Władysława i Jerzy
Łaszcz, Krystyna i Marian Mieszkowscy, Łucja
i Henryk Mięgoć, Kazimiera i Józef Paczkowscy,
Krystyna i Zenon Poznańscy, Daniela i Jerzy
Przybysz, Zofia i Stefan Sawiccy, Irena i Jerzy
Skowrońscy oraz Jadwiga i Stanisław Sumiła
blem szalenie istotny. Na naszym
terenie działają hodowcy trzody
chlewnej i dla nich to zagrożenie jest najmocniejsze. Dlatego
będziemy prowadzili akcję informacyjną i wspomagali te działania Powiatowego Lekarza Weterynarii, po to, aby ta informacja
o działaniach prewencyjnych była
jak najszerzej rozpropagowana
i docierała do właściwych osób –
dodaje starosta Robert Wróbel.
Choroba ta powoduje masowe zgony zwierząt chlewnych,
a jedyną metodą walki z nią jest
ograniczanie populacji dzików,
wybijanie świń ze stad zarażonych, tworzenie okręgów zapowietrzonych i bardzo duże restrykcje związane z przemieszczaniem
się świń na terenie kraju. Ponadto
wirusa można przenosić także na
oponach czy podeszwach butów.
Przestrzega się więc hodowców,
aby nie wpuszczali na swoje posesje obcych pojazdów, osób oraz
oczywiście nie kupowali świń z nieznanych hodowli. – Problemem
jest odnowa populacji przetrzebionej przez chorobę. W momencie,
kiedy mamy teren zapowietrzony
i kiedy mamy likwidację stad zarodowych, musimy skądś wziąć te
prosiaki, które zapoczątkują nową populację. To jest podstawowy problem. Nie ma szczepionek
i możliwości leczenia tej wirusowej
choroby, więc jedyną metodą jest
wybijanie świń – dodaje Kado.
Choroba jest bardzo groźna, ale
tylko i wyłącznie dla świń i dzików.
Mięso zarażonych osobników
można konsumować w postaci
konserw. Zamrażanie lub samodzielne zabijanie świń bez późniejszej utylizacji nie zabija wirusa,
a wręcz przeciwnie, powoduje, że
może on przeżyć nawet do 1000
dni. Hodowcy nie powinni także
sprzedawać zakażonych osobników w obawie o stratę finansową,
ponieważ pieniądze za utylizację
zostają im zwracane.
Objawami zarażenia są wysoka gorączka u świń, brak apetytu, wybroczyny na skórze oraz
zasinienia na uszach i podbrzuszu.
Jeśli widzisz te objawy, niezwłocznie skontaktuj się z powiatowym
lekarzem weterynarii!
Klaudia Leszczyńska
Druhowie z Kałuszyna
z nowym samochodem
Wielka radość, wzruszenie, a nawet łzy towarzyszyły druhnom i druhom z Ochotniczej
Straży Pożarnej w Kałuszynie w piątkowy wieczór (25 listopada). Do remizy aż
z Bielska- Białej przyjechał nowy wóz bojowy marki Scania, nazwany imieniem
obecnego prezesa OSP –„Bartek".
W czwartek (24 listopada)
w Serocku aż 16 par
świętowało swoje Złote Gody,
czyli 50 lat małżeństwa.
Uroczystość odbyła się w serockim Centrum Kultury i Czytel-
nictwa. Pary z półwiecznym stażem
małżeńskim otrzymały medale za
wieloletnie pożycie małżeńskie,
przyznawane przez Prezydenta
RP. Zostały im też wręczone listy
gratulacyjne, bukiety kwiatów oraz
drobne upominki od gminy. Z kolei
ich bliscy wznieśli toast za kolejne
szczęśliwe lata razem. Uroczystości towarzyszył zespół Incanto,
grający jubilatom utwory, które
przeniosły ich z powrotem do lat
młodości.
KL
Tuż przed 21.00 mieszkańcy wsi przybyli
pod remizę, aby wspólnie z druhami powitać
nowy nabytek jednostki. Samochód przyjechał do Kałuszyna eskortowany przez zastępy
z OSP Kałuszyn i Skrzeszew. Druhny i druhowie, a nawet Dziecięca i Młodzieżowa Drużyna
Pożarnicza nie mogli doczekać się tej chwili.
Przeprowadzka z Modlińskiej 130
Gmina Jabłonna
podejmuje działania
w sprawie ośmiu rodzin
mieszkających w budynku
przy ul. Modlińskiej 130.
Jest on, mówiąc krótko,
w tragicznym stanie
technicznym.
Sześć z ośmiu rodzin zamieszkałych w budynku dostało decyzje przydziałowe. Trzy
zostały przeprowadzone do
nowych lokali przy ul. Zegrzyńskiej i ul. Szkolnej. Trzy kolejne
oczekują na przeprowadzkę do
lokali znajdujących się przy ul.
Zegrzyńskiej. Jeden z nich, przy
ul. Zegrzyńskiej 1, jest już gotowy do zasiedlenia, natomiast
pozostałe dwa - przy Zegrzyńskiej 1 i 5, zostaną wyremontowane do 20 grudnia.
W budynku przy Modlińskiej 130 pozostały jeszcze
dwie rodziny. Jedna z nich
korzysta z lokalu bez umowy,
dlatego jest dla niej poszukiwany lokal socjalny. Druga
zaś dostanie mieszkanie po
najemcach z prowadzonych
eksmisji. Postępowanie sądowe jednak się przedłuża, dlatego też na razie gmina poszukuje lokalu do wynajęcia, gdzie
rodzina tymczasowo zostanie
przekwaterowana.
oprac. KL
Nowy samochód marki Scania przeznaczony jest do działań ratowniczo - gaśniczych.
Na swoim wyposażeniu posiada 3000 litrów
wody, zestaw hydrauliczny i zestaw do pierwszej pomocy wraz z deską ortopedyczną. Nie
zabrakło też różnego rodzaju odcinków gaśniczych, autopompy, drabin, wentylatora oraz
pomp i agregatu. Sprzęt do ratownictwa wysokościowego oraz sprzęt burzący umieszczono
w jednej ze skrytek pojazdu. Samochód wyposażony jest też w kilka zestawów oświetleniowych. Scanią do akcji może udać się sześciu
strażaków. W przedziale pasażerskim znajdują
się cztery aparaty ochrony dróg oddechowych.
Koszt zakupu samochodu to 859 tys. zł.
W ceremonii powitania uczestniczyli wójt Paweł
Kownacki, radny Grzegorz Zbroch, ks. Krzysztof Krupa, st. bryg. Arkadiusz Pich - zastępca
komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie, oraz st. kpt. Łukasz
Szulborski - dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej. Po powitaniu zaproszeni goście oraz
mieszkańcy Kałuszyna udali się na plac za remizą, gdzie rozpalono ognisko i pieczono kiełbaski.
Marek Karpowicz
7
8
OGŁOSZENIA
BOL-MAR
dorabianie kluczy,
ostrzenie: noży
nożyczek, pił
tarczowych, noży
i sit do mięsa, noży
heblarskich,
sekatorów itp.
Targ Miejski Legionowo
517 582 537
NIERUCHOMOŚCI
SPRZEDAM
www.bolmar.eu
CZWARTEK, 1 grudnia 2016
MIEJSCOWA na weekend, [email protected]
UPADŁOŚĆ KONSUMENCKA
- POMOC W PRZYGOTOWANIU
WNIOSKU O UPADŁOŚĆ
KONSUMENCKĄ
- POMOC W PROWADZENIU
POSTĘPOWANIA
MOŻLIWE JEST CAŁKOWITE
ODDŁUŻENIE Z POKRYCIEM
KOSZTÓW PRZEZ SKARB
PAŃSTWA SKUTECZNIE!
MASZ PROBLEMY
Z KOMORNIKIEM,
STRACIŁEŚ PŁYNNOŚĆ
FINANSOWĄ
- ZADZWOŃ: TEL. 22 123 82 66
■■Sprzedam działkę 459 m2
z mediami. Legionowo.
608 221 016
Delikatesy Hetman
Legionowo, ul. Jagiellońska 26.
Zatrudnię ekspedientkę.
Tel. 601 280-125
■■Sprzedam działkę bud. 1000 m2
w ładnym miejscu Skrzeszewa.
502 713 144
■■Sprzedam lok.handlowousługowy 60 m Ip Centrum
Legionowa 609 105 519
NIERUCHOMOŚCI
WYNAJMĘ
■■Kawalerka umeblowana
606 188 083
Kupię bezpośrednio
tanią działkę budowlaną do 1000 m2,
dla powierzchni zabudowy 18m x 13m
(bliźniak,1piętro) w Legionowie.
■■M-3 Legionowo. Leśna 6. 800 zł
+ czynsz + media. 509 080 463
■■Wynajmę kawalerkę
w Białobrzegach. Po remoncie,
umeblowana. Koszt 1000 zł.
504 852 673
Usytuowanie działki blisko komunikacji
(SKM, ZTM), blisko szkoły podstawowej,
kościoła, przychodni publicznej, sklepów
– maksymalna odległość do 1,5km.
■■Wynajmę kawalerkę w Wieliszewie,
nowa, umeblowana, osiedle
zamknięte. Koszt 1200 zł.
Tel. 510 774 772
NIERUCHOMOŚCI
SZUKAM
Oferty kierować na: tel.: 518523214,
lub e-mail: [email protected]
■■Mieszkania do 50 m2. 787 707 504
SPRZEDAM
■■Sprzedam piękny stolik pokojowy
ciemny mahoń. 22 774 54 56
POŻYCZKI CHWILÓWKI
dla każdego bez
żadnych zaświadczeń
natychmiastowa wypłata w
miejscu zamieszkania tylko
mieszkańcy Legionowa!!!
pon. - sob. 10:00 – 18:00
USŁUGI
■■HYDRAULIK. AWARIE-REMONTYNAPRAWY. 692-827-915
■■AD-BUD Kompleksowe remonty
mieszkań. Pełen zakres usług.
605 515 575
Tel. 669 752 488
■■CYKLINOWANIE, LAKIEROWANIE,
UKŁADANIE PARKIETU, PANELI
PLUS LAKIER 797137177
Wirtualne biuro,
biurka na godziny,
doradztwo dla firm,
biznesplany.
■■Komputer. Laptop. Dojazd.
513 820 998
■■MALOWANIE, MYCIE
CIŚNIENIOWO DACHÓW,
ELEWACJI – TANIO!
512-687-505
www.ADVancer.com.pl
tel. 664 313 133
■■Pożyczka na dowolny cel
537 008 089
■■Taxi 663 671 705
Ogłoszenia drobne są przyjmowane
w Biurze Obsługi Klienta KZB Legionowo
w godzinach pracy kasy.
Ogłoszenia do bieżącego wydania
przyjmujemy do wtorku do godz. 13.00.
GEODETA UPRAWNIONY
Marta Wójcik
Skrzeszew, ul. Polna 1 C
793 54 63,
603 604 260
„Nie umiera ten,
kto trwa w pamięci żywych”
Pani
Gabrieli Knyt
wyrazy głębokiego współczucia
z powodu śmierci ukochanego
Taty
przekazują
Naczelnik i pracownicy Urzędu Skarbowego
w Legionowie
Wykonam wszelkie
prace związane
z układaniem lastryka
na schodach, podestach,
tarasach, cokołach.
Tel. 793 556 384
www.lastryko.eu
Szamba betonowe,
niwelacja terenu,
wykopy, korytowanie,
rozbiórki budowlane,
usługi brukarskie,
ziemia, piasek,
torf, żwir,
kruszywo drogowe,
kamień ozdobny
już od 1 tony,
602 294 569
www.robotyziemne-loma.pl
• przeglądy rejestracyjne •
• naprawy główne i bieżące •
• serwis klimatyzacji •
Legionowo Przystanek
ul. Jagiellońska 88
tel. 22 793 01 79
Szwalnia w Legionowie
zatrudni młode szwaczki
(także do przyuczenia).
Komfortowe warunki pracy,
regularne i oficjalne zarobki.
Kontakt: 604649032
lub 602114533
INFORMACJA
Prezydent Miasta Legionowo podaje do publicznej wiadomości, że zgodnie z art.35
ust.1 i 2 ustawy o gospodarce nieruchomościami z dnia 21 sierpnia 1997 roku (Dz. U.
z 2015 r., poz.1774 ze zm.) na tablicach informacyjnych Urzędu Miasta Legionowo na
okres 21 dni tj. od dnia 21 listopada 2016 roku do dnia 12 grudnia 2016 roku został
umieszczony wykaz o przeznaczeniu do wydzierżawienia, w trybie bezprzetargowym,
na okres 1 roku, gruntu położonego w Legionowie przy ulicy Jana III Sobieskiego
oznaczonego jako działka nr ewidencyjny 134 o powierzchni 676 m2 w obrębie
nr ewidencyjny 67 pod usytuowanie czasowego parkingu dla samochodów
osobowych na rzecz osób fizycznych, które złożyły wniosek.
Bliższych informacji udziela Urząd Miasta Legionowo ul. marsz. Józefa Piłsudskiego
41, / pok. Nr 3.06, II piętro/, tel. 766-40-57.
Prezydent Miasta
Roman Smogorzewski
DYŻURY RADNYCH
KOMPLEKSOWE SPRZĄTANIE
i utrzymanie czystości na terenie
osiedli, terenów zewnętrznych,
sprzątanie po budowach,
remontach, zakładach
produkcyjnych, halach,
magazynach, garażach,
specjalistyczne sprzątanie
obiektów medycznych, powierzchni
biurowych, mycie okien,
serwis nocny i dzienny.
Tel. 502 256 611
[email protected]
www.bogart.net.pl
5 grudnia 2016r.
Anna Łaniewska
Radna
Rady Miasta Legionowo
(okr. wyb. nr 21)
w godz. 1500-1630
Janusz Klejment
Przewodniczący
Rady Miasta Legionowo
(okr. wyb. nr 8)
w godz. 1630-1800
Dyżury odbywają się
w Biurze Rady Miasta i Informacji Publicznej
ul. marsz. Józefa Piłsudskiego 41, pokój nr 4.02, piętro 3,
tel. 22 766 40 05
e-mail: [email protected]
DOTRZYJ DO 10 000 MIESZKAŃCÓW
POWIATU LEGIONOWSKIEGO
– umieść ogłoszenie lub reklamę
w największym tygodniku lokalnym.
797 175 329
[email protected]
MIEJSCOWA na weekend, tel.: 515 267 766, fax 22 774 11 77
CZWARTEK, 1 grudnia 2016
Porady
9
PORADY/WYDARZENIA
Kiszone
buraki
Zdrowie JESZ
Odporność
powstaje
w jelitach!
Najnowsze doniesienia naukowe mówią, że aż 90 proc. odporności
człowieka powstaje w jelitach! Niestety, większość z nas nie dba wystarczająco dobrze o ten największy „organ”
naszego ciała. Dieta bogata w wysoko
przetworzoną żywność, nadmiar m.in.
pszenicy, przemysłowego mięsa i nabiału
oraz zbyt małe ilości spożywanych warzyw i owoców powodują, że coraz więcej
osób cierpi na złe samopoczucie i coraz
poważniejsze choroby. Niewłaściwy
mikrobiom, czyli mikroflora jelitowa –
przerost szkodliwych bakterii, grzybów,
pleśni itd. i za mała ilość oraz jakość
mikroorganizmów pomagających człowiekowi, to jedna z głównych przyczyn
częstych wizyt u lekarzy.
A wystarczyłoby codziennie jeść
kiszonki - prawdziwą kiszoną (nie kwaszoną octem) kapustę, ogórki, ale i inne
warzywa, także w wersji bez soli. Napiszę
o tym w kolejnym wydaniu. Dobre ga-
tunkowo kiszoną kapustę i ogórki można
kupić w Legionowie (np. na targowisku),
poza tym większość z nas wie, jak je zrobić w domu. Tymczasem dzisiaj zachęcam do zrobienia domowego zakwasu
buraczanego.
Kiszenie buraków podwaja ilość zawartych w nich witamin C i z grupy B, co
zwiększa przyswajanie żelaza i kwasu
foliowego zawartego w dużych ilościach
w buraku, przez co wpływa na leczenie
anemii oraz wzmacnia układ nerwowy.
Lepiej przyswajamy także wapń, potas,
magnez i inne mikroelemnty zawarte
w znacznych ilościach w tym „bordowym” warzywie. Ten kolor burak zawdzięcza silnym antyutleniaczom, antocyjanom: betaninie i betainie, które odkwaszając organizm i obniżając poziom
homocysteiny, pomagają w leczeniu
miażdżycy, schorzeń wątroby oraz układu nerwowego. Regulują także pH soku
żołądkowego, który u większości jest
zbyt wysoki, przez co mamy problemy
w trawieniem i wchłanianiem składników
odżywczych z pożywienia. Kiszenie obniża indeks glikemiczny buraka, co jest
korzystne dla osób walczących z otyłością, cukrzycą czy insulinoopornością.
Dietetyk w firmie Witalni Zdrowie i Pomoc – mgr Wioletta Gabrysiak
tel. 530 240 450, e-mail: [email protected]
www.witalni.eu
Składniki:
• 1 kg buraków
• 1 mały kiszony ogórek
• 2 litry przegotowanej ciepłej wody
• 2 łyżki soli kamiennej niejodowanej
• 1 główka czosnku
• 3 listki laurowe
• 5 kulek ziela angielskiego.
kilku dniach można pić po 1 szklance rano i wieczorem.
Zlewając zakwas do butelek, warto nastawić następny – wtedy do nowej porcji zamiast ogórka kiszonego
można dodać 2-3 łyżki gotowego zakwasu. Zakwas
można lekko podgrzać, można nim także zakwasić już
na talerzu barszcz czerwony. Unikajmy jednak zbyt wysokiej temperatury, która niszczy korzystne szczepy
bakterii.
Wykonanie:
buraki wyszoruj (nie obieraj), odetnij ogonki i pokrój
w plastry grubości ok. 0,5-1 cm. Włóż do szklanego lub
kamionkowego naczynia, dodaj przekrojoną w poprzek
główkę czosnku, listki laurowe i ziele angielskie. Zalej
osoloną ciepłą wodą, dołóż kiszonego ogórka (przyspieszy proces fermentacji; jest lepszy niż dodatek
chleba razowego, bo rzadziej powoduje pleśnienie zakwasu). Buraki powinny być pokryte w całości wodą,
można je obciążyć np. talerzykiem. Odstaw w ciepłe
miejsce, codziennie przemieszaj zawartość naczynia.
Zakwas jest gotowy po 3-4 dniach. Zlewamy go do
butelek i trzymamy w lodówce. Pijemy początkowo
po pół szklanki dziennie, najlepiej rano na czczo. Po
Kiszone buraki z zakwasu oczywiście zjadamy
– są pyszne w połączeniu z oliwą, ząbkiem czosnku lub
cebulą i natką pietruszki.
1
Kupony z 5 różnych numerów gazety
= zniżka 10% na usługi dietetyczne
www.witalni.eu
Jak one dopingują!
Pogoda
na weekend
czw 1
pt 2
sb 3
nd 4
deszcz
zachmurzenie
umiarkowane
zachmurzenie
małe
prawie
bezchmurnie
6°C
2°C
1°C
1°C
1002 hPa
1006 hPa
1018 hPa
1029 hPa
2°C
1°C
-2°C
-2°C
Cheerleaders to taniec połączony z gimnastyką, a powstał po
to, aby zagrzewać sportowców
do walki i rozgrzewać publiczność
w przerwach spotkań sportowych.
Charakterystyczne dla takich grup
są kolorowe pompony i kokardki
we włosach. Legionowskie cheerleaderki swoją siedzibę mają
w Błękitnym Centrum. Zajęcia odbywają się tam w siedmiu grupach,
podzielonych według wieku i umiejętności. Od tego sezonu Akademia
powiększyła swoje szeregi o nowe
kategorie wiekowe: senior (16-29
lat) oraz senior II (pow. 29 roku
Zapewne niewielu legionowian o tym wie, ale w mieście mamy
wicemistrzynie Polski w cheerleadingu. Mowa tu o dziewczynach
uczęszczających do Akademii Cheerleaders Gigant Smile, działającej
w Legionowie od 2015 roku i zrzeszającej w tej chwili ponad
80 cheerleaderek
życia). W ramach jej działalności
odbywa się masa warsztatów,
szkoleń i obozów.
Na nowy sezon zawodniczki
Cheerleaders Gigant Smile szykują nowe stroje i motywy. Kluczową imprezą będzie dla nich start
w mistrzostwach Polski, które
odbędą się na przełomie marca
i kwietnia 2017 roku. – Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Będziemy
starały się obronić tytuł zdobyty
w ubiegłym roku albo poprawić
swój wynik. Mamy grupę wspaniałych rodziców pociech uczęszczających na zajęcia, którzy zawsze
bór do grup:
prowadzony na
W tej chwili jest
ku życia)
Dzieci (do 8 ro
17.15 do 18.15
od
dy
poniedziałki i śro
życia)
(od 8 do 13 roku
Junior Młodszy
.15
18
do
5
.1
dy od 17
poniedziałki i śro
)
cia
ży
ku
ro
16
Junior (od 12 do
do 21.15
5
.1
od 20
do 19.15 i środy
wtorki od 18.15
)
cia
ży
ej 16 roku
Senior (powyż
do 20.45
5
.1
19
od
i
rtk
do 18.15 i czwa
wtorki od 17.15
roku życia)
Senior II ( od 29
0.
i od 20.45 do 22.0
rtk
wa
cz
i
.15
wtorki 19.15-20
z ogromnym entuzjazmem i zapałem zagrzewają zespół podczas
sportowej rywalizacji. Znajdujemy
się w czołówce polskiego cheerleadingu. Zespół, który pojawił się
znikąd, sporo namieszał. Na zajęcia uczęszczają małe dziewczynki,
które już odnoszą sukcesy, a przed
nimi jeszcze cała sportowa ka-
riera. Jestem pewna, że ciężka praca oraz te wszystkie ciepłe słowa,
które płyną w naszym kierunku,
przyniosą nam sporą satysfakcję
– zapewnia trenerka legionowskich
cheerleaderek Monika Pawliczak. –
Serdecznie zapraszamy do odwiedzenia nas i spróbowania swoich
sił – mówi pani Monika.
zig
10
OD REDAKCJI
CZWARTEK, 1 grudnia 2016
MIEJSCOWA na weekend, [email protected]
Listy do naszej "M" piszcie na adres: [email protected]
Katarzyna l.28
Smog taki, że żyć się nie da. Kominy tak kopcą, że nie da się oddychać. Moje dziecko jest
wciąż przeziębione. A na naszej ulicy sąsiad pali czym popadnie. Nie wiem czy on butelki pali
czy opony, ale smród jest okropny. Co nasze kochane władze z tym robią?
na każde
Waszeie!
pytan
Czekamteżnatradycyjnąkorespondencję.
Listy wysyłajcienaadres:
ul. Piłsudskiego 3,05-120 Legionowo
■ "M"odpowiada:
Kochana Katarzyno! Jedna z lokalnych gazet od wielu miesięcy promuje hasło, iż prezydent jest winny wszystkiemu. Odpowiada za astmę, koklusz, gradobicie oraz za to, że Twój sąsiad kretyn pali śmieciami w kotle i truje całą
okolicę. To nic, że w Legionowie wprowadzono system zbierania odpadów i można je wystawiać za płot zamiast
wywozić do lasu czy wrzucać do pieca. To nic, że cały czas mówi się o raku płuc i szkodliwości takiego postępowania.
Twój kretyn sąsiad z pewnością uważa, że jest bardzo zaradny i oszczędny. Aby zmienić jego sposób widzenia,
w chwili gdy rozpala w piecu, wystarczy zgłosić szkodnika do Straży Miejskiej (tel. 986). Nie musisz się obawiać
zemsty – w trosce o obywatela zgłoszenie jest anonimowe.
Podobno jeden taki „oszczędny” potrafi skutecznie truć na obszarze 100 metrów wokół swojego domu. Nie
chcesz alergii, nowotworu czy choćby kataru z jego powodu? Kasiu wywieś mu kiedyś na płocie liścik miłosny
z informacją co o nim myślisz...
Spadło z pióra
Fajrant w niebiosach
Ludzie starszej daty pamiętają jeszcze radośnie
mknące rankiem ku stolicy składy PKP, wypełnione
pełną zapału do pracy klasą robotniczą. Ba, wielu
z nich ją wtedy tworzyło. Liczni w owych czasach
przedstawiciele przodującej siły narodu szczególnie
upodobali sobie podróżowanie w tzw. służbówkach,
czyli znajdujących się na początku i końcu wagonu
przedziałach (w teorii) służbowych. Mało tam było
miejsc siedzących, za to dużo przestrzeni do kolektywnego omawiania na stojaka planów przekraczania fabrycznych norm. Co tężsi stachanowcy raczyli
się przy tym ówczesnymi - opartymi na fermentacji
zboża, ziemniaków lub jabłek - „energetykami”,
a wszystko to w atmosferze gęsto spowitej aromatycznym, tytoniowym obłoczkiem. Drogowym odpowiednikiem tych pociągów przyjaźni były „osinobusy” – produkowane w ZBM Osiny pojazdy zlepione
z podwozia i kabiny legendarnego Stara 28 oraz pasażerskiej nadbudówki. W niej z kolei nie przewidziano miejsc stojących. I dobrze, gdyż (szczególnie
Waldek Siwczyński
w drodze powrotnej) oderwani od taśmy pasażerowie bywali mocno podmęczeni. To nie pomyłka,
drogie dziatki - dawniej zasuwało się tak, że po fajrancie człowiek często ledwie trzymał się na nogach.
Czemu wspominam te zacierające się już
w zbiorowej pamięci narodu obrazy? Ponieważ przywołany tu klimat robotniczych wojaży powrócił. Latając aeroplanami obsługującymi ojczyznę funtów,
można się w nim pławić do woli. Prócz papierosowej
zadymy jest tam wszystko: orzeźwiający aromat
spożywanego bądź przetrawionego alkoholu, głośne
śmiechy, wymiany zdań przy użyciu słów powszechnie uważanych za powszechne. Ich rumiani, opaleni
wyspiarskim słońcem użytkownicy zadają szyku
sportowym obuwiem, bezkształtnymi dżinsami
i dłońmi sugerującymi, że pielęgnowane są sadzą.
W ten oto sposób budują oni budujący obraz polskiego budowlańca. Oj, ciężko go będzie zburzyć.
SZEŚC LAT BEZ ANATU I Z MONITORINGIEM
Niedawno upłynęło sześć lat od
kiedy zniknęła jedna z wizytówek miasta – Anat. Dla tych,
którzy nie pamiętają, w latach
80. i na początku 90. był to jeden z głównych punktów handlowo – usługowych w mieście.
I chociaż nie był najładniejszy,
a w ostatnich latach przestał
pełnić swoją funkcję, to dla
wielu mieszkańców był jednym
z istotnych punktów orientacyjnych. Któż z nas bowiem nie
umawiał się pod Anatem?
Nic zatem dziwnego,
że przy okazji jego rozbiórki
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Lokatorsko-Własnościowa
(właściciel Anatu – red.) postanowiła urządzić uliczny
happening. Przy kilkusetosobowej widowni władze miasta
oraz przedstawiciele spółdzielni
dokonali oficjalnego wyburzenia ostatniej ściany słynnego
żółtego blaszaka. – Nie było
żal go burzyć – mówił wówczas Szymon Rosiak, prezes
SMLW w Legionowie. – Jego
czas już dawno się skończył. To
przestał być obiekt handlowy,
do którego ludzie chcieli przychodzić. Trzeba go było zburzyć
i wybudować w tym miejscu
coś przyzwoitego – dodał prezes. Niemniej jednak na widok
walącej się ostatniej ściany historycznego Anatu niejednemu mieszkańcowi łza się w oku
zakręciła i wróciły wspomnienia
z młodości i dzieciństwa. – Pamiętam taką dla mnie może
mniej przyjemną, ale za to
komiczną sytuację, kiedy do
Anatu przywieziono pralki.
Było ich dwadzieścia. Jako
młoda mężatka bardzo chciałam ją mieć, niestety w kolejce
byłam dwudziesta pierwsza.
Pralki się skończyły, ale w tym
samym czasie przywieziono
tam garnki. Kupiłam je więc
i używam ich do dziś – wspominała jedna z mieszkanek
Legionowa. Teraz w miejscu
Anatu stoi tzw. bańka.
pod
W listopadzie upłynęło też
sześć lat od momentu uruchomienia w mieście monitoringu. Aby się przekonać, jak
było to potrzebne przedsięwzięcie, długo nie trzeba było
czekać. Już w dwa tygodnie
po włączeniu kamer udało
się dzięki nim ujawnić kilkadziesiąt wykroczeń. Były to na
przykład niszczenie reklam,
nieprawidłowe parkowanie,
przechodzenie na czerwonym
świetle i przede wszystkim
spożywanie alkoholu w miejscu publicznym. – Poczekajmy chwilę. My też jesteśmy
jeszcze w fazie nauki. Trzeba
opanować obsługę joysticka oraz kamery i po prostu
przyzwyczaić się do tych urządzeń. Myślę, że wyniki z biegiem czasu będą większe. Ale
efekty już i tak widać – mówił
dziennikarzom „Miejscowej”
komendant straży miejskiej
Ryszard Gawkowski. I widać
je cały czas.
Z ARCHIWUM MIEJSCOWEJ
Odpowiem
(...)słuchane
Gdy nasze dziennikarskie serca napełniły się radością z powodu
posłania pana Jana do platformerskiego gabinetu rządowych cieni,
pomyśleliśmy, że podobne komnaty można by wyszykować także na legionowski lub powiatowy
użytek. Niechaj i lokalna władza
wie, kto ostrzy swe zębiska na
jej wygodne stolce! Oczyma wyobraźni już widzimy, jak pączkują
w grodzie kolejne zacienione gabinety, czyhające bądź to na fotele
radzących samorządowców, bądź
na meble zajmowane przez członków rad nadzorczych gminnych
spółek. Gabinet cieni PWK albo
PEC – czyż to nie brzmi dumnie?
Ich ewentualni szefowie (a nie
wątpimy, że chętnych „ministrów”
znajdą wokół mnóstwo) powinni
tylko zadbać, aby pod względem
posiadanych kwalifikacji owe cienie nie były przypadkiem zbyt
cienkie.
Wielce nas poruszyło info
o tyleż spektakularnej, co zaskakującej wizycie, jaką uraczył
Legionowo pewien brazylijski zawodnik; jeden z tych, co skaczą
i przerzucają piłkę nad siatką. Bo
z kibicowskiego punktu widzenia
to tak, jakby do miasta wpadli np.
szefowie Białego Domu tudzież
Watykanu. Pan Gilberto Amauri de Godoy Filho, bo tak brzmi
jego pełne nazwisko, rządzi co
prawda tylko na boisku, ale także
potrafi zaatakować wroga celną
bombą, ewentualnie sprawić, że
ten przed bojem będzie modlił się
o litość. Nam najbardziej zaimponowało jednak jego męstwo,
a właściwie męskość, którą – jak
szczerze wyznał w swej biografii
– złamał sobie niegdyś, wypełniając obowiązki małżeńskie. Po
takiej kontuzji jeno prawdziwy
heros mógł znów stanąć na parkiecie.
MIEJSCOWA na weekend, tel.: 515 267 766, fax 22 774 11 77
CZWARTEK, 1 grudnia 2016
Misie w Sówkach
fot. Translud
POWIAT Kłopoty lokalnego przewoźnika
Transludh
W piątek (25 listopada) maluchy z przedszkola„Wesołe Sówki",
zarządzanego przez KZB Legionowo, świętowały Dzień
Pluszowego Misia. Z tej okazji dzieci śpiewały piosenki, tańczyły,
a także miały możliwość poznania historii swojego najlepszego
przyjaciela, czyli pluszowego misia.
na oparac
Tego dnia każde dziecko przyniosło ze sobą do przedszkola swojego
ulubionego pluszaka. Oczywiście
królowały misie – białe, brązowe,
a nawet różowe. Pluszowy miś
jest, niezmiennie od wielu lat,
przyjacielem każdego przedszkolaka. Nie dziwi więc fakt,
że w 2002, czyli w setną rocznicę
Od pewnego czasu do naszej redakcji docierają niepokojące sygnały na
temat usług świadczonych przez lokalnego przewoźnika, firmę Translud
z Chotomowa. Mimo wysłanych prawie dwa miesiące temu pytań, jej
szefostwo na nie nie odpowiedziało.
Pasażerowie skarżą się, że kierowcy często stają w szczerym polu
i czekają aż zostanie im dowiezione paliwo. Tylko w ciągu ostatniego miesiąca
doszło do trzech takich sytuacji. Raz
autobus został zatrzymany podczas
ostatniego sobotniego kursu z Warszawy do Nowego Dworu Mazowieckiego, tuż przed lasem w Jabłonnie.
Jak mówią pragnący zachować anonimowość kierowcy, szef firmy daje im
na każdy dzień określoną ilość paliwa,
według normy spalania, jaką podaje
producent poszczególnych autobusów.
Jeżeli kierowca ma normę 25 litrów
na 100 km, to przy realizacji czterech
kursów do Warszawy i z powrotem
do Nowego Dworu Mazowieckiego
potrzebuje dziennie 100 litrów. Co
innego jednak normy spalania, a co
innego realia transportu, szczególnie
w Warszawie. Naturalną sprawą są
korki występujące w godzinach szczytu lub większe zużycie paliwa, gdy włączone jest ogrzewanie lub klimatyzacja. – My jeździmy na oparach. Ostatnie kursy robię z duszą na ramieniu,
bo nie wiem, czy dowiozę pasażerów.
Nieraz, jak widzę, że w ciągu dnia stoję dużo w korkach, to na ostatni kurs
umawiam się na tankowanie w Jabłonnie. Wtedy ktoś z firmy przywozi mi
np. kanister z 10 litrami paliwa – mówi
anonimowo jeden z kierowców.
Lepiej mają pasażerowie
na linii z Warszawy do Chotomowa.
Autobusy jadące ze stolicy kierują się
bowiem w kierunku swojej bazy, skąd
zawsze można dolać paliwa. Transport jest trudną branżą. Wsiadając do
autobusu i płacąc za przejazd, każdy
chce dojechać do miejsca docelowego. O ile zrozumiałe są korki i utrudnienia w ruchu, o tyle pasażerowie
nie mogą zrozumieć, jak w autobusie, który wyjeżdża na trasę, może
zabraknąć paliwa.
Nie jest wykluczone, że te problemy mogą być związane z niskimi
dochodami z prowadzonej działalności. Co kilka miesięcy przewoźnik
zawiesza bowiem kolejne kursy na
realizowanych przez siebie liniach.
Ciągłe ograniczanie połączeń skutkuje tym, że pasażerowie szukają
innych form transportu. Od soboty
3 grudnia Translud zawiesza aż cztery
kursy w dni powszednie do Warszawy i Chotomowa. Co dziwi jeszcze
bardziej, zawieszone są kursy realizowane z Warszawy do Chotomowa
w godzinach 17 czy 18. Tymczasem
w pociągach Kolei Mazowieckich o tej
porze próżno szukać wolnego miejsca
do siedzenia.
11
WYDARZENIA
R.N.
REKLAMA
powstania maskotki, ustanowiono
jego święto.
Podopieczni „Wesołych Sówek”
w ten dzień, ale i też w inne, nie mogą
narzekać na brak atrakcji. – Dzieciaki u nas w przedszkolu mają imprezy
co miesiąc. Jako rodzic jestem bardzo
zadowolona, ponieważ moje dziecko świętuje co miesiąc inne święto
i ma różne zadania do zrobienia. Nasze pociechy bardzo to przeżywają
i z niecierpliwością czekają na te imprezy. Dzięki nim dowiadują się różnych ciekawych rzeczy, które dzięki
takiemu przekazowi łatwiej trafiają
do ich główek – mówi zadowolona
mama Małgorzata Rychlik-Świątek.
KG
REKLAMA
12
FOTOREPORTAŻ
CZWARTEK, 1 grudnia 2016
MIEJSCOWA na weekend, [email protected]
Jeszcze trochę o wozie
W fotoreportażu wracamy na chwilę do wielkiej uroczystości, jaka tydzień temu odbyła
się w Kałuszynie. Ponieważ nowy wóz bojowy dla druhów z tamtejszej Ochotniczej Straży
Pożarnej ucieszył cała lokalną społeczność, mamy nadzieję, że i przy naszej fotorelacji też
się jeszcze trochę uśmiechną.
- Zaraz, zaraz, tu miała być płyta Boysów!
Strażacy lubią, kiedy akcja dopięta jest na ostatni guzik.
- Mogą sobie drwić, a ja i tak zostanę pogromcą ognia!
- Kiedy kolega naprawi głośnik, to ja coś zaśpiewam.
Strażacy są jak dzieci - uwielbiają rozpakowywać prezenty.
- Ty, co ja mam powiedzieć, bo nie chciałbym lać wody?
Już mali strażacy mają sposoby, żeby strach nie zaglądał im w oczy.
MIEJSCOWA na weekend, tel.: 515 267 766, fax 22 774 11 77
CZWARTEK, 1 grudnia 2016
13
ROZRYWKA
Trochę zgrywu
z obiektywu
Horoskop
na nadchodzący
tydzień
RYBY
Przepracowanie daje o sobie znać
coraztobardziejpogorszającymsię
stanem zdrowia. Zadbaj o siebie
i koniecznie znajdź czas na odpoczynek.
BARAN
Zmiany ułożonych już planów
na kolejny tydzień to najgorsze, co może się stać. Trzymaj
się swoich postanowień, nawet mimo
namowy innych.
BYK
Większa świadomość swoich
czynów pomoże Ci lepiej
podejmować decyzji, z którymi do
tej pory miałeś problem. Przeanalizuj swoje
działania.
Ja myślę,
że więcej działek,
niż przewodniczący
to nie mam
Na co, jak na co, ale na żywą reklamę swego fachu ten strażak się nie nadaje.
Andrzej Piętka,
miejski radny podczas sesji,
w reakcji na uwagę Janusza Klejmenta
dotyczącą jego doświadczenia
na rynku nieruchomości.
Fot. red.
BLIŹNIĘTA
Weekend przyniesie Ci wiele
powodów do zadowolenia.
Cieszyć Cię będą nawet najdrobniejsze sprawy, które dla innych wydawać
się będą błahostkami.
Znalezione w sieci
RAK
Najbardziej jadowitym stworzeniem na świecie jest osa morska.
Jej jad mógłby uśmiercić nawet
3500 osób jednocześnie i jest
powodem 55567 odnotowanych śmierci w ciągu ostatnich
60 lat.
Wyciszenie i odrobina spokoju
pozwolą Ci zregenerować się
psychicznie. Ostatni dni nie były
dla Ciebie najlepsze, dlatego teraz musisz
skupić się na sobie.
LEW
Zbyt gwałtowne reakcje nie wpłyną dobrze na Twoje samopoczucie. Nie rozwiążą się również
Twoje kłopoty spowodowane nerwowością.
Czy wiesz, że słonie boją się myszy?
Według naukowców ta informacja
to plotka. Słonie mają tak słaby
wzrok, że nie są w stanie zobaczyć
tak małego gryzonia.
Na świecie występuje ponad 600 aktywnych wulkanów. Większość z nich
znajduje się pod wodą.
Aż 93% amerykanów je pizzę raz
w miesiącu lub częściej.
PANNA
Za najbardziej żywotne auto uważa się Mercedesa 180D z 1957 roku.
Według Rekordów Guinnessa pewien
samochód tego modelu przejechał ponad
1,8 miliona kilometrów przez 20 lata.
W tym tygodniu Twoja intuicja
Cię nie zawiedzie. Kieruj się nią,
kiedy tylko będzie ku temu okazja, a na pewno wiele zyskasz na tym.
Średnio co trzecia
osoba doświadczyła choć raz
w życiu somnambulizmu (sennowłóctwa, zwanego potocznie
lunatykowaniem).
WAGA
Aby zyskać więcej spokoju musisz
mądrze rozplanowywać swoje
obowiązki. Ilość pracy tuż przed
świętami będzie jeszcze większa.
SKORPION
W Twoim życiu uczuciowym zagości oczekiwana długo harmonia, której nie zburzą nawet
drobne nieporozumienia. Ciesz się tym
czasem.
STRZELEC
Ciekawe przeżycia, których dostarczą Ci najbliższe dni to tylko
początek dodatkowych wrażeń.
Nie rezygnuj ze składanych Ci propozycji.
KOZIOROŻEC
Brak zdecydowania w pewnych
kwestiach doprowadzić może Cię
do poważnych kłopotów. Musisz
podejmować nawet te najtrudniejsze decyzje stanowczo.
WODNIK
Mniej rozsądku, a więcej odwagi pozwoli Ci odkryć coś zupełnie
nowego i zaskakującego. Nie
staraj się myśleć racjonalnie, kieruj się
emocjami.
Specjalny miejscowy
horoskop
Żarty...
Nad ranem do domu wpada zataczający się mąż.
Drzwi otwiera żona i już z progu krzyczy do niego: Gdzie byłeś? Mam nadzieję, że masz dobry powód,
by pokazywać się w domu w takim stanie o 6 rano?!
- Oczywiście. Śniadanie...
Przyszedł krasnoludek do apteki i prosi o aspirynę na
ból głowy.
- Zapakować?
- Nie, potoczę sobie.
■■■
Mąż stoi na wadze i uważnie przypatruje się
wskazówce. - Czy myślisz, że jak wciągniesz brzuch
to coś ci pomoże? - pyta złośliwie żona.
- Tak kochanie – odpowiada małżonek –
przynajmniej zobaczę wagę...
■■■
Wchodzi Eskimos do baru i już w progu krzyczy do
barmana: - Nalej podwójną szkocką!
- Z lodem? - Weź mnie nie wkurzaj...
14
SPORT
CZWARTEK, 1 grudnia 2016
MIEJSCOWA na weekend, [email protected]
Legionovia znowu bez punktów
Legionovia Legionowo po dramatycznym meczu przegrała z faworyzowanymi siatkarkami ekipy
Developres SkyRes Rzeszów 0:3. Podopieczne Roberta Strzałkowskiego dzielnie stawiały opór wyżej
notowanym rywalkom, ale w kluczowych momentach brakowało im koncentracji i doświadczenia.
Pierwszy set przez wiele minut był bardzo wyrównany. Żadna
z drużyn nie potrafiła oddalić się od
rywala na większą liczbę punktów.
Przy stanie 10:10, za sprawą dobrej zagrywki, zawodniczki z Rzeszowa zaczęły zyskiwać przewagę
punktową. Na tablicy widniał wynik 10:15, jednak legionowianki
ani myślały się poddawać. Do głosu zaczęły dochodzić Agata Skiba
oraz Iga Chojnacka, których dobra
0 : 3 (23:25, 25:27, 16:25)
Legionovia Legionowo – SkyRes Developres Rzeszów
ORLEN LIGA 2016/2017
M.
Pkt.
Sety
Małe pkt.
1.
Budowlani Łódź
7
20
21:04
602:480
2.
Chemik Police
7
20
21:06
647:524
3.
Impel Wrocław
7
14
16:11
612:549
4.
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza
7
13
16:10
528:522
5.
Developres SkyRes Rzeszów
7
13
17:11
651:541
6.
Pałac Bydgoszcz
7
13
16:11
604:575
7.
Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna
7
10
13:15
591:626
8.
Atom Trefl Sopot
7
8
12:14
549:568
9.
PTPS Piła
7
8
10:16
547:606
10.
BKS Profi Credit Bielsko-Biała
7
7
11:16
583:608
11.
ŁKS Commercecon Łódź
7
6
10:18
579:634
12.
Giacomini Budowlani Toruń
7
6
07:16
458:539
13.
Legionovia Legionowo
7
5
08:18
517:593
14.
KSZO Ostrowiec SA
7
4
07:19
492:595
gra umożliwiła Legionovii dogonienie rywalek. Niestety, ostatnie
słowo w tej partii należało do przyjezdnych, które wygrały ją do 23.
Drugi set rozpoczął się od
wysokiego prowadzenia drużyny
SkyRes Developres i wydawało
się, że Legionovia nie zdoła się już
podnieść. Podopiecznym Roberta
Strzałkowskiego można zarzucić
wiele, ale na pewno nie brak waleczności. Siatkarki z Legionowa
były bardzo blisko odwrócenia losów seta. Miały nawet piłkę setową, której jednak nie wykorzystały
i ostatecznie przegrały 25:27.
Dramatyczne okoliczności,
w jakich doszło do utraty dwóch
pierwszych partii, podłamały zawodniczki Legionovii. W ostatniej
odsłonie meczu na parkiecie dominowały rzeszowianki, które wygrały ją do 16.
Łukasz Rozwens
KPR bez
punktów
w Gdańsku
Giba w Legionowie!
W ostatni weekend Arena Legionowo gościła jednego z najlepszych siatkarzy
w historii tej dyscypliny – Brazylijczyka Gibę.
w Młodzieżowych Mistrzostwach Świata. Właśnie
wtedy zrozumiałem, że chcę
profesjonalnie grać w siatkówkę. Oczywiście były też
inne sukcesy, mistrzostwo
świata czy olimpijskie, ale
to od tego medalu w 1993
roku wszystko się zaczęło –
powiedział „Miejscowej na
Weekend”. Turniej w Istam-
bule, podczas którego Giba
został wybrany MVP, pozwolił uwierzyć mu w to, że może osiągać wielkie sukcesy
w zawodowym sporcie.
Miejmy nadzieję, że spotkanie z tak wielką postacią
światowego sportu będzie
inspiracją dla młodych siatkarek Legionovii.
ŁR
fot. Magdalena Żolińska
Urodzony w 1976 roku
Gilberto Amauri de Godoy
Filho podczas swojej kariery
zdobył praktycznie wszystkie możliwe trofea. Trzykrotnie był mistrzem świata
i mistrzem olimpijskim. Zdobywał też trofea z zespołami
klubowymi, których był zawodnikiem. Karierę zakończył w 2014 roku, ale dalej
nie daje o sobie zapomnieć.
Jego wizyta związana była
z działalnością w Komisji Zawodników FIVB.
Giba pojawił się na treningu Legionovii i od razu
zjednał sobie publiczność
zgromadzoną w hali. Rozdawał autografy i cierpliwie
pozował do zdjęć. Wspomniał także o najbardziej
przełomowym sukcesie
w całej swojej karierze siatkarskiej. – Najważniejszym
wydarzeniem był udział
KPR przystępował do spotkania z Wybrzeżem
Gdańsk po serii czterech porażek. Niestety i tym
razem drużyna prowadzona przez Roberta Lisa
musiała uznać wyższość rywali.
Wybrzeże Gdańsk było faworytem i wiadomo
było, że jeżeli KPR chce
wywieźć z Trójmiasta
punkty, będzie musiał zagrać naprawdę doskonałe
spotkanie. Legionowianie
dobrze rozpoczęli mecz
i prowadzili nawet 4:3.
Niestety, później do głosu
doszli gospodarze, którzy
uspokoili sytuację i za sprawą świetnie grającego Ramona Oliveiry schodzili na
przerwę przy wyniku 13:8.
Druga odsłona spotkania zaczęła się dobrej
gry obronnej KPR-u. Legionowianie zaczęli powoli odrabiać straty i w 37
minucie spotkania zbliżyli
się do gospodarzy na dystans trzech bramek. Wybrzeże po raz kolejny dało
jednak odpór rozkręcającym się szczypiornistom
z Legionowa. Doskonale
grali Wróbel oraz Kornecki, a w bramce Wybrzeża
świetną partię rozgrywał
Chemiliński. KPR nie był
w stanie przeciwstawić się
gospodarzom i ostatecznie
mecz zakończył się zwycięstwem gdańszczan 26:20.
Łukasz Rozwens
26 : 20
Wybrzeże Gdańsk – KPR RC Legionowo
Wybrzeże: Chmieliński, Pieńczewski - Wróbel 8, Oliveira 6, Kornecki 4, Prymlewicz
2, Kostrzewa 2, Rogulski 2, Niewrzawa 1,Podobas 1 oraz Sulej, Bednarek, Salacz,
Skwierawski.
Kary: 10 min. (Bednarek 4 min., Wróbel 2 min., Podobas 2 min., Sulej 2 min.)
KPR RC: Stojković, Krekora - Titow 7, Kasprzak 4, Mochocki 3, Gumiński 3, Prątnicki
2, Ciok 1 oraz Suliński, Brinovec, Gawęcki, Kowalik.
PGNIG SUPERLIGA MĘŻCZYZN - GRUPA GRANATOWA
M
Z
P
Pbd
B
Bramki
Pkt
1.
Vive Tauron Kielce
12
12
0
0
6
398:297
30
2.
MMTS Kwidzyn
12
9
2
1
4
339:318
23
3.
Wybrzeże Gdańsk
12
6
6
0
3
305:321
15
4.
Chrobry Głogów
12
5
7
0
3
316:359
13
5.
KPR RC Legionowo
12
4
8
0
3
315:332
11
6.
Sandra Spa Pogoń Szczecin
11
2
9
0
0
275:337
4
7.
Meble Wójcik Elbląg
12
1
11
0
1
251:308
3
CZWARTEK, 1 grudnia 2016
MIEJSCOWA na weekend, tel.: 515 267 766, fax 22 774 11 77
is
Rnaezam
kończenie rundy
W ostatniej kolejce rundy jesiennej Legionovia KZB Legionowo podejmowała
Błękitnych Stargard Szczeciński. Drużyna prowadzona przez Mirosława
Jabłońskiego stanęła przed trudnym zadaniem. Biorąc pod uwagę
zawirowania, jakie jej towarzyszyły w ostatnich tygodniach, wywiązała się
z niego znakomicie.
15
SPORT
1:1
Legionovia – Błękitni Stargard Szczeciński
Bramki: Marek Krotofil 45 – Wojciech Fadecki 37
Legionovia: 33. Sebastian Madejski – 16. Mikołaj Grzelak, 23. Marek Krotofil,
4. Aleksandar Bajat, 3. Daniel Kutarba – 26. Krystian Wójcik (65, 14. Arkadiusz
Madeński), 17. Patryk Koziara, 8. Sebastian Milewski (81, 25. Ernest Dzięcioł),
6. Michał Płonka, 22. Wojciech Kalinowski (74, 10. Mateusz Kwiatkowski) – 20.
Arkadiusz Ciach (80, 9. Ivan Jovanović).
Błękitni: 31. Przemysław Wróbel – 25. Grzegorz Szymusik, 19. Tomasz
Pustelnik, 2. Patryk Baranowski, 24. Rafał Gutowski – 17. Maciej Więcek (67,
8. Maciej Kazimierowicz), 6. Filip Karmański (83, 23. Mateusz Czapłygin), 11.
Paweł Lisowski, 10. Bartosz Flis (46, 3. Piotr Wojtasiak), 18. Wojciech Fadecki –
20. Michał Magnuski (63, 9. Sebastian Inczewski).
PIŁKA NOŻNA II liga.
Wyniki
Spotkanie rozpoczęło
się od ataków legionowian,
którzy za wszelką cenę
chcieli na koniec rundy
zdobyć trzy punkty. W 10
minucie Legionovia przeprowadziła szybką akcję
zakończoną strzałem Patryka Koziary. Kilka minut
później żółtą kartką został
ukarany Gutkowski, a Legionovia miała okazję na
objęcie prowadzenia. Rzut
wolny z okolic pola karnego
wykonywał dysponujący
atomowym uderzeniem
Krystian Wójcik. Piłka po
jego strzale odbiła się jednak od jednego z zawodników gości i minęła bramkę.
W 27 minucie legionowianie byli niezwykle blisko
szczęścia. Po zamieszaniu
w polu bramkowym piłka
trafiła do Wójcika, który
oddał strzał swoją mocniejszą, lewą nogą. Jego
uderzenie wylądowało
jednak na słupku, a dobitka
Arkadiusza Ciacha okazała się nieskuteczna. Mimo
przewagi podopieczni Mirosława Jabłońskiego nie
byli w stanie strzelić gola.
Stare piłkarskie porzekadło
mówi, że niewykorzystane
sytuacje lubią się mścić. Nie
inaczej było w tym przypadku. W 37 minucie meczu
goście wyprowadzili kontratak, który ładnym strzałem
wykończył Wojciech Fadecki. Legionovia na szczęście
nie załamała się po utracie
bramki i przystąpiła do odrabiania strat. Sztuka ta udała
się tuż przed przerwą. Dośrodkowanie w pole karne
wykorzystał Marek Krotofil,
który pokonał Przemysława
Wróbla.
W drugiej odsłonie
spotkania żadna z drużyn
nie mogła zdobyć wyraźnej
nego Wróbla. Chwilę później Arkadiusz Ciach mógł
w efektowny sposób zapewnić Legionovii trzy punkty.
Niestety, jego ekwilibrystyczne uderzenie minimalnie minęło bramkę gości.
Ostatnie minuty spotkania
stały pod znakiem rwanej,
agresywnej gry. Tempo nieco spadło i ostatecznie mecz
zakończył się wynikiem 1:1.
Łukasz Rozwens
KOSZYKÓWKA GLKS Nadarzyn – KS Legion Legionowo 71:76 (13:18, 25:16, 16:21, 17:21)
Trzecie kolejne
zwycięstwo Legionu
Koszykarze Legionu Legionowo potwierdzają rosnącą formę. W poprzedniej
kolejce III ligi pokonali ekipę Hutnika Warszawa 76:54. Tym razem odnieśli
efektowne zwycięstwo nad GLKS Nadarzyn.
Wygrana nad wiceliderem grupy nie przyszła jednak łatwo. Mecz był bardzo zacięty.
Gospodarze postawili legionowianom bardzo trudne warunki, zwłaszcza w drugiej
kwarcie, którą wygrali 25:16. Drużyna trenera Przemysława Raczyka była jednak
w stanie opanować sytuację i ostatecznie zainkasowała komplet punktów.
Legion zajmuje obecnie czwarte miejsce w grupie A rundy zasadniczej. W następnym spotkaniu legionowianie będą podejmować NOSiR Nowy Dwór Mazowiecki.
Koszykarze z Nowego Dworu przegrali trzy ostatnie spotkania i zajmują dopiero siódme
miejsce w tabeli.
ŁR
Pkt.
Z.
R.
P.
Bramki
1.
Stal Mielec
34
69
20
9
5
56-27
2.
Znicz Pruszków
34
64
18
10
6
53-33
3.
GKS Tychy
34
59
17
8
9
46-27
4.
Wisła Puławy
34
57
16
9
9
47-30
5.
Raków Częstochowa
34
53
15
8
11
59-48
6.
Siarka Tarnobrzeg
34
53
16
5
13
47-43
7.
Puszcza Niepołomice
34
50
12
14
8
40-29
8.
Radomiak Radom
34
50
14
8
12
44-34
9.
Kotwica Kołobrzeg
34
48
12
12
10
33-33
10.
Legionovia Legionowo
34
47
13
8
13
41-35
11.
Polonia Bytom
34
44
13
6
15
42-44
12.
Błękitni Stargard Szczeciński
34
42
11
9
14
37-36
13.
ROW 1964 Rybnik
34
38
9
11
14
37-47
14.
Olimpia Zambrów
34
37
9
10
15
37-54
15.
Stal Stalowa Wola
34
37
9
10
15
36-48
16.
Nadwiślan Góra
34
34
10
4
20
38-61
17.
Gryf Wejherowo
34
33
8
9
17
35-51
18.
Okocimski KS Brzesko
34
25
7
4
23
23-71
Po meczu powiedział:
przewagi. Zawodnicy starali się niepokoić bramkarzy
strzałami z dystansu. W 51
minucie na bramkę Madejskiego uderzał Filip Karmański. 10 minut później
Legionovia powinna objąć
prowadzenie. W polu karnym piłkę otrzymał Ciach,
który zagrał do Koziary, a ten
natychmiast uderzył. Jego
strzał został jednak odbity
przez dobrze dysponowa-
M.
fot. Bartłomiej Bator
- Trudno jest wejść w zespól z marszu i coś z nim zrobić. Po
trzech porażkach udało nam się przede wszystkim poprawić
atmosferę w szatni. Nie przegraliśmy meczu i to jest ten
plus. Zespół się odbudował, podniósł i podjął walkę,
zarówno w meczu wyjazdowym w Katowicach jak
i tutaj, na własnym boisku. Zabrakło nam dzisiaj
trochę spokoju, pewności siebie i dokładności.
Wiemy, co chcemy zrobić, ale robimy to w spoMirosław Jabłoński
sób nieskoordynowany i chaotyczny. Za dużo
trener Legionovii
w tym przypadku. Musimy bardziej uwierzyć
w siebie, poprawić jakość gry i skuteczność. To
jest główny mankament zespołu. Stwarzamy bowiem sytuacje 100- albo nawet 200-procentowe
i ich nie wykorzystujemy. Jeżeli tego nie będziemy
robić, to ciężko będzie wygrywać mecze.
16
ZAPOWIEDZI/RELACJE
CZWARTEK, 1 grudnia 2016
MIEJSCOWA na weekend, [email protected]
Scena z „Dykty”
Wydarzenia
kalendarz
Dyskusyjny Klub Teatralny„Dykta” to najnowsza
propozycja Miejskiej Biblioteki Publicznej
w Legionowie. Dzięki„Dykcie” będzie można nie
tylko porozmawiać o teatrze i dowiedzieć się
czegoś o jego historii albo najnowszych teatralnych
trendach, ale też wybrać się na najciekawsze
spektakle wystawiane w warszawskich teatrach.
LEGIONOWO Centrum Komunikacyjne, 30.11, godz. 16.00
Warsztaty „Przygotuj się na zmiany"
LEGIONOWO Centrum Komunikacyjne, 2.12, godz. 14.00
Powiatowe Targi Pracy, a na nich: oferty pracy z Polski
i zagranicy, oferty staży i praktyk, spotkania z doradcami
zawodowymi, panel szkoleniowy dla poszukujących pracy.
Udział wezmą lokalne firmy i międzynarodowe korporacje.
Wstęp wolny.
ZEGRZE PŁD. filia GOK, 2.12, godz. 18.00
Spektakl „Wesołe Bałwanki"
SEROCK sala widowiskowa CKiCz, 2.12, godz. 18.00
Mikołajki w Centrum Kultury i Czytelnictwa, a na nim spektakl
teatralny „Bałwanek Tiko i Królowa Fruncja”.
LEGIONOWO sala widowiskowa, 2.12, godz. 19.00
– Pomysł utworzenia „Dykty” wziął się z sentymentu. 25
lat temu razem z Jolą Żebrowską postanowiliśmy zrobić
w Legionowie festiwal teatralny.
Były to „Luby”. Przez kilkanaście
lat udało nam się sprowadzić
do miasta najlepsze w tamtym
czasie grupy teatralne. Festiwal
umarł niestety śmiercią tragiczną i poprzez ten klub chcemy wskrzesić tamtą atmosferę
– powiedział Tomasz Talarski,
dyrektor MBP w Legionowie.
Celem powołania Dyskusyjnego Klubu Teatralnego „Dykta”
jest ściągnięcie do Poczytalni
jak największej liczby osób
pasjonujących się teatrem i do
niego systematycznie jeżdżących. – Chcemy stworzyć takie
miejsce, w którym będzie można wymieniać poglądy i dzielić
się swoimi wrażeniami o spektaklach aktualnie prezentowanych
w warszawskich teatrach. Chcemy również zabierać naszych
członków do teatru. Będziemy
bowiem organizowali wyjazdy na spektakle proponowane
przez klubowiczów – powiedział
Tomasz Talarski. To jednak nie
wszystko co „Dykta” ma swoim
członkom do zaoferowania. Or-
Troska, która
przeradza się
w koszmar
KinoOtwarteznowupowróciłododramatu.Itoniebylejakiego,bo
poruszającegotematmocnokontrowersyjnyiwcaleniedotyczący
naszegokraju.Otym,jakprawo,którezzałożeniamazapewniać
bezpieczeństwo,potrafizniszczyćczłowiekalegionowianiedowiedzieli
siępodczasczwartkowego(24listopada)seansu„Obcegonieba”.
się jakoś nie zagubić i nie popaść
w bylejakość oraz jak zawalczyć
o jakość swojego życia. Jest to też
film o takim zderzeniu kultur. O tym,
że w Europie, w której żyjemy, też
nie wszystko jest dla nas jedno-
Tygodnik Powiatowy
Adres: 05–120 Legionowo
ul. Piłsudskiego 3
tel. 515 267 766, fax 22 7741177
e-mail: [email protected]
znaczne. Okazuje się bowiem, że
operujemy bardzo wieloma kodami
i pewnie, co widać już nawet dzisiaj
gołym okiem, tych kodów będzie
coraz więcej – komentuje aktorka
Agnieszka Grochowska.
Temat poruszony w filmie jest
w Szwecji bardzo kontrowersyjny.
Można wręcz powiedzieć, że dla
Szwedów jest on w pewnym sensie
tabu. Jak wiadomo, dzieci są tam
pod szczególną ochroną i czasami
mają one więcej praw niż ich rodzice. Często jeden telefon na specjalny numer wystarcza, aby włączyć
machinę procedur, która przeważnie kończy się odebraniem dziecka
wbrew woli, a nawet wiedzy jego
rodziców. Odzyskanie go graniczy
z cudem, chociaż oczywiście nie
jest niemożliwe. Najczęściej jednak rodzice zmuszeni są wyemigrować ze Szwecji. – Na razie
mentów audiobooka „Król Lear” i wykładu Anny Lewandowskiej oraz obejrzeć artystyczną
prezentację biografii Wiliama
Szekspira, przygotowaną przez
uczniów ZSO nr 2 w Legionowie.
Natomiast już w najbliższą niedzielę (4 grudnia) jest planowany pierwszy wyjazd do teatru.
„Dykta” zaprasza na spektakl
dla dzieci (od lat 8 – red.) „Jak
zostałam wiedźmą”, autorstwa
Doroty Masłowskiej, w reżyserii
Agnieszki Glińskiej. Informacje
oraz zapisy pod numerem telefonu 22 732 00 36.
RafaM
widzieli go szwedzcy aktorzy, ich
agenci i osoby blisko z nimi związane. Im film bardzo się podoba i uważają, że jest totalnie wiarygodny
i prawdziwy. Przeczytali scenariusz
i pewnie gdyby uważali, że tak nie
jest, to by nigdy nie zgodzili się
w nim zagrać. A zgodzili się i bardzo chcieli to zrobić. Uważają też,
że tę historię trzeba opowiedzieć,
bo przynajmniej jeszcze jakiś czas
temu w Szwecji się o tym w ogóle
nie mówiło – dodaje aktorka.
Po seansie odbyła się pogadanka, na którą tym razem przybył
nie jeden, a dwóch aktorów. Przy
czym jeden z nich był... czworonożny. Agnieszka Grochowska,
odtwórczyni głównej roli w „Obcym niebie”, przyprowadziła bowiem ze sobą psa, który również
był gwiazdą tego filmu.
Klaudia Leszczyńska
fot. Dorota Milerowicz
Film Dariusza Gajewskiego
opowiada o małżeństwie, które
wraz ze swoją córką przebywa
na emigracji w Szwecji. Nie jest
to sielskie życie, bo nie brakuje
w nim kłopotów, szczególnie
w relacji między partnerami. Zła
atmosfera przerzuca się także
na dziecko, które zaczyna mieć
problemy w szkole. Nie umyka to
uwadze nauczycieli, którzy od razu podejmują odpowiednie kroki
i powiadamiają opiekę społeczną.
Ze względu na surowe prawo, jakie obowiązuje w Szwecji, dziewczynka zostaje zabrana rodzicom,
o czym nawet nie zostają oni poinformowani. Po tym zdarzeniu
ich życie zamienia się w koszmar.
Jest to jednak tylko jedna warstwa
tego filmu. – Druga jest o tym, jak
ganizatorzy chcą bowiem, aby
w ramach działalności klubu powstał w Legionowie teatr. – Nie do
końca ma on być oparty na zajęciach z dziećmi. Chcemy, aby
były w to zaangażowane osoby,
które bądź są już aktorami, bądź
też aktorstwa dopiero się uczą,
ale dysponują już odpowiednim
warsztatem – mówi Talarski.
Pierwsze spotkanie klubu
odbyło się w połowie listopada.
Było ono poświęcone Wiliamowi Szekspirowi i teatrowi elżbietańskiemu. W trakcie „Wieczoru
z Szekspirem” można było
między innymi wysłuchać frag-
Musical pt. „Manhu”. Wstęp wolny. Podczas spektaklu będą
zbierane cegiełki dla chorej Martynki - info na FB Martynki
Siemińskiej.
LEGIONOWO Spectrum Sportu, 3.12, godz. 13.30
Warsztaty „Jak rozwijać maluchy”
NIEPORĘT GOK, 3.12, godz. 14.00
Rodzinne warsztaty świąteczne
LEGIONOWO filia MOK, 3.12, godz. 15.00
Warsztaty świąteczne „Cuda Mikołajkowe na Targowej”.
Zapisy w biurze filii MOK, ul. Targowa 65. Osobiście lub
telefonicznie, tel. 22 784 14 22.
LEGIONOWO sala widowiskowa, 3.12, godz. 18.00
Koncert zespołu Tercet Egzotyczny. Bilety w cenie 40 zł
dostępne w MOK Legionowo, ul. Norwida 10.
LEGIONOWO Galeria Sztuki Ratusz, 3.12, godz. 18.30
Wernisaż wystawy Agnieszki i Anny Rusin „Energia”.
LEGIONOWO sala widowiskowa, 4.12, godz. 11.00
Mikołajki Miejskie. W programie: spotkanie z Mikołajem, spektakl dla dzieci „Gerda i Kaj” - Teatr MER z Łodzi, mikołajkowa
niespodzianka dla każdego dziecka. Bilety w cenie 10 zł dostępne w MOK Legionowo, ul. Norwida 10.
LEGIONOWO sala konferencyjna, 8.12, godz. 18.00
Warsztaty edukacji prawnej.
SEROCK CKiCz, 8.12, godz. 18.00
Spotkanie z Piotrem Maćkowiakiem, wydawcą Dream Books.
VI Festiwal Muzyczny im. Bogny Sokorskiej
dzień pierwszy:
JABŁONNA pałac, 3.12 , godz. 16.00
Scena młodych talentów oraz wspomnienie o wielkiej mistrzyni koloratury - Bognie Sokorskiej. W programie utwory
kompozytorów: Ch. W. Glucka, O. Riedinga, G. F. Telemana,
W. A. Mozarta, G. M. Rodrigueza, A. Dvoraka, F. Chopina,
St. Moniuszki, D. Szostakowicza, T. Bairda.
godz. 18.00
Salon muzyki polskiej. W programie utwory kompozytorów
polskich, m.in. K. Kurpińskiego, F. I. Dobrzyńskiego, F. Chopina, M. K. Ogińskiego, St. Moniuszki, H. Wieniawskiego,
K. Pendereckiego, P. Wróbla.
dzień drugi:
CHOTOMÓW kościół parafialny, 4.12, godz. 13.00
Musica sacra europea – „Głos do Ciebie wznosimy”
Koncert muzyki sakralnej. W programie arie z oratoriów,
pasji i mszy G. F. Haendla, J.S. Bacha, W. A. Mozarta, a także
kompozytorów współczesnych, m.in. A. L. Webbera.
JABŁONNA pałac, 4.12, godz. 17.00
Redaktor Naczelny: Rafał Michałowski - [email protected]
Redakcja: Waldemar Siwczyński - [email protected], Łukasz Rozwens,
Anna Krajewska | Dział reklamy: [email protected], tel. 797 175 329
Druk: Grey Line Agencja reklamowo-wydawnicza, 05-120 Legionowo,
ul. ks. płk J. Mrugacza 1C Legionowo
Wydawca: KZB Legionowo Sp. z o. o., 05–120 Legionowo,
ul. Piłsudskiego 3, tel. 22 774 45 95
Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.Zastrzegamy sobie prawo
skracania i redagowania tekstów. Nie zwracamy materiałów niezamówionych.
Wino, Kobiety i Śpiew – impresje muzyczne z udziałem solistów, śpiewaków Opery Narodowej i Warszawskiej Opery
Kameralnej. W programie największe przeboje operowe,
operetkowe i muzyki estradowej, m.in. z opery „Don Pasquale” G. Donizettiego, „Wesele Figara” W. A. Mozarta,
„Straszny dwór” St. Moniuszki, przeboje operetkowe rodziny Straussów, słynne walce, czardasze i polki z operetek:
„Zemsta nietoperza”, „Wiedeńska krew”, „Baron cygański”, a także popularne piosenki estradowe z repertuaru
światowego.

Podobne dokumenty