Gerry Pierse C.Ss.R. Sundays into silence. A Pathway

Transkrypt

Gerry Pierse C.Ss.R. Sundays into silence. A Pathway
Gerry Pierse C.Ss.R.
Sundays into silence. A Pathway to life
3 Niedziela Wielkiego Postu
W tym samym czasie przyszli niektórzy i donieśli Mu o Galilejczykach, których krew Piłat
zmieszał z krwią ich ofiar. Jezus im odpowiedział: Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli
większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, że to ucierpieli? Bynajmniej,
powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że
owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi
winowajcami niż inni mieszkańcy Jerozolimy? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się
nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie. I opowiedział im następującą przypowieść:
Pewien człowiek miał drzewo figowe zasadzone w swojej winnicy; przyszedł i szukał na nim
owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika: Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i
szukam owocu na tym drzewie figowym, a nie znajduję. Wytnij je: po co jeszcze ziemię
wyjaławia? Lecz on mu odpowiedział: Panie, jeszcze na ten rok je pozostaw; ja okopię je i
obłożę nawozem; może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz je wyciąć. (Łk 9, 1-13)
Czy masz to, na co zasłużyłeś?
W armii Napoleona przestrzegano zasady, że dezerter po schwytaniu był rozstrzeliwany
następnego ranka. W armii tej służył 17-letni chłopak, który, widząc śmierć swych
kolegów – żołnierzy na polu bitwy, przestraszył się i zdezerterował. Schwytano go i
wydano nań wyrok śmierci. Egzekucja miała odbyć się następnego ranka. Tak się zdarzyło,
że ów chłopak był synem kucharza Napoleona. Jego matka poszła więc do cesarza, by
wybłagać łaskę dla swojego dziecka. Zniecierpliwiony wódz oddalił ją mówiąc: „Kobieto,
twój syn nie zasłużył na ułaskawienie!”. „Tak, panie” –- odpowiedziała mu matka chłopca
– „nie zasłużył na łaskę, bo gdyby na nią zasłużył, nie byłaby to już łaska”. Słowa te
mocno zastanowiły Napoleona.
Łaska nie jest łaską, gdy jest zasłużona. Dar nie jest darem, jeżeli się komuś należy. Łaska
i dar to coś, co otrzymujemy od Boga. Czasami Jego dary przychodzą do nas w przebraniu
– niektóre są tak bardzo ukryte, że trzeba nam całego życia, by dojrzeć w nich dary! To, co
do nas przychodzi od Boga, dobre i mniej dobre, jest całkowicie niezasłużone. Ale nawet
jeżeli nieproszone i niezasłużone, to jednak wymaga od nas zajęcia stanowiska i dania
odpowiedzi. To są paradoksy Bożego współdziałania z człowiekiem.
Także Jezus musi się z nimi zmierzyć. „W tym samym czasie przyszli niektórzy i donieśli
Mu o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar... owych osiemnastu, na
których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich...” Jezus stawia sprawę bardzo jasno: to, co
się przytrafiło owym ludziom, nie było karą za ich grzechy. Jednocześnie nawołuje
słuchaczy do nawrócenia, bo i im mogą się takie rzeczy przydarzyć! I chociaż nie
obowiązuje tutaj prawo przyczyny i skutku, zapłaty za dobre lub złe zachowanie, to jednak
należy przeanalizować swoje postępowanie i zmienić je na lepsze. Następnie Jezus podaje
przykład jałowego drzewka figowego. Zadaniem drzewka było rodzić owoce, figi, więc
jego właściciel jest niezadowolony. Każe je wyciąć, ale odkłada na rok wykonanie wyroku,
kiedy ogrodnik prosi o jeszcze jedną szansę dla drzewka.
W Medytacji Chrześcijańskiej przebywamy w milczeniu przed Bogiem, aby ujawniła się
lepsza strona nas samych. Nie idziemy do Niego ze strachu przed karą, czy z
postanowieniem, by spłacić długi za przewinienia. Jesteśmy w medytacji, by „być” z
Jedynym Który Jest. Czyniąc tak, nie możemy nie stawać się coraz bardziej uczciwymi
ludźmi, którzy próbują żyć w zgodzie ze swoją prawdziwą naturą. Jednocześnie rośnie
nasze wyczulenie na łaskę i dary Boga, w miarę jak zaczynają się one ujawniać w naszym
życiu.
Copyright: WCCM.PL