Wprowadzenie do filozofia języka (wykład 16 XII)

Transkrypt

Wprowadzenie do filozofia języka (wykład 16 XII)
Zagadnienia współczesnej
filozofii dla prawników
Wprowadzenie do filozofii języka
wyrażenie
języka
ZNAK
poziom
fonologiczny
poziom
ortograficzny
Język…
• Znaki/symbole mają jakieś znaczenie, które jest w nich zakodowane
• O tym, jak symbole kodują znaczenie mówi nam semiotyka, która z kolei dzieli się
na:
• syntaktykę (relacje pomiędzy znakami)
• semantykę (relacje pomiędzy znakami, a tym co jest oznaczane)
• pragmatykę (relacje pomiędzy znakami, a użytkownikami języka)
Semantyka
• Zastanówmy się nad relacją znaków do świata…
• Chcemy pokazać, że znaki coś znaczą
• w jaki sposób znaki mogą być „znaczące”? I co to w ogóle znaczy?
Przykłady
1.
Ksana rana abadana mukabana bum bum.
2.
Żaba widelec stukotać huncwot zółtą nadżerkami.
3.
Nabrał.
4.
Podczas ich wspólnej wizyty w Rio de Janeiro, Pol Pot nabrał Józefa Stalina, że
tak naprawdę Brazylia jest częścią Królestwa Etopii.
Referencyjna teoria znaczenia
• Słowa i inne wyrażenia języka po prostu „odnoszą się” do rzeczy w świecie
• słowa to po prostu etykiety, arbitralnie przypisane rzeczom czy stanom w świecie:
„pies” (podobnie jak „dog”) odnosi się do psów; „pies siedzi na macie” odnosi się do
sytuacji w świecie, kiedy to jakiś pies siedzi na macie itd.
• słowa i inne wyrażenia języka po prostu „odzwierciedlają świat”; stanowią jego
lustrzane odbicie;
• Zatem:
znaczenie = odniesienie*
*pewien przedmiot w świecie
Referencyjna teoria znaczenia
• Problemy:
1. Czy każde słowo to nazwa posiadająca odniesienie? (nikt, Pegaz, bynajmniej)
2. Nie rozumiemy ciągów nazw: „Żaba widelec stukotać huncwot żółć nadżerki.”
3. Dwie nazwy mogą mieć to samo odniesienie, ale nie być synonimami (prezydent RP i
Bronisław Komorowski)
znaczenie vs. odniesienie
Terminy jednostkowe
• Ale czy przynajmniej w przypadku niektórych wyrażeń językowych nie mamy do
czynienia z sytuacją, gdy
odniesienie = znaczenie
?
Terminy jednostkowe
• Nazwy własne
• Zaimki osobowe
• Deskrypcje określone
• obecny Prezydent RP
• najwyższa góra świata
• pierwszy lokal na Stolarskiej po lewej stronie idąc od Małego Rynku
Terminy jednostkowe a Frege
• Gottlob Frege:
• „Gwiazda Poranna” = „Gwiazda Wieczorna”
• to nie jest sytuacja a=a, ale raczej a=b
• mają wspólne odniesienie (Bedeutung), ale czymś się różnią (Sinn)
„Sens nazwy chwyta każdy, kto zna wystarczająco język lub symbolikę, do których ona
należy” (Sinn und Bedeutung, 1892)
„Najdalsze od Ziemi ciało niebieskie” – ma sens, ale czy ma odniesienie?
Problemy
• Skoro w przypadku nazw własnych i deskrypcji określonych:
znaczenie=odniesienie, to mamy problem:
• Jeśli Gwiazda Poranna = Gwiazda Wieczorna, to w jaki sposób możliwe jest, że ktoś
myśli, że GP nie pojawia się wieczorem (w przeciwieństwie to GW)?
• W jaki sposób za zrozumiałe możemy uznawać zdanie: „Obecny król Polski jest łysy”,
jeśli deskrypcja „obecny król Polski” nie ma odniesienia?
Russella teoria deskrypcji (RTD)
• Bertrand Russell (On Denoting, 1905):
• Zdania zawierające deskrypcje mają ukrytą strukturę (formę logiczną)
• Ta głęboka struktura oddaje poprawnie to, o czym jest to zdanie
• W formie logicznej terminy jednostkowe „znikają w toku analizy”
Russella teoria deskrypcji (RTD)
• Obecny król Polski jest łysy:
• Istnieje dokładnie jedna osoba, która obecnie jest królem Polski
• Osoba, która obecnie jest królem Polski – jest łysa
(istnieje coś, co ma własność P, jest dokładnie jedno takie coś – i to coś ma własność Q)
[Deskrypcja określona – z podmiotu stała się orzecznikiem]
Russella teoria deskrypcji (RTD)
• Jeśli Gwiazda Poranna = Gwiazda Wieczorna, to w jaki sposób możliwe jest, że ktoś myśli,
że GP nie pojawia się wieczorem (w przeciwieństwie to GW)?
Gwiazda Poranna jest Gwiazdą Wieczorną = Istnieje dokładnie jedno takie coś, co jest
Gwiazdą Poranną i to coś jest Gwiazdą Wieczorną.
(ale mogłoby nie być!)
• W jaki sposób za zrozumiałe możemy uznawać zdanie: „Obecny król Polski jest łysy”,
jeśli deskrypcja „obecny król Polski” nie ma odniesienia?
Obecny król Polski jest łysy – to po prostu zdanie fałszywe:
Istnieje dokładnie jedna osoba, która jest obecnie królem Polski i osoba ta jest łysa.
(nie istnieje taka osoba)
Strawsona krytyka Russella
• On Referring, 1950:
• Russell traktuje wyrażenia języka jak abstrakcyjne byty, które maja tę własność, że odnoszą
się do czegoś.
• Każde znaczące zdanie wyraża sąd: sądy mogą być tylko prawdziwe lub fałszywe.
• Czy zdanie „Obecny król Polski jest łysy” jest rzeczywiście fałszywe?
• Strawson: nie, ono jest bez sensu
• To nie jest tak, że „zdania się odnoszą” – to raczej ludzie odnoszą się do czegoś przy pomocy
wyrażeń języka (w tym – zdań)
• Użytkownikom języka nie zawsze udaje się coś poprawie „stwierdzić”, nawet gdy posługują
się „zdaniami znaczącymi”
• Nośnikami prawdy nie są zdania jako takie, lecz niektóre ich wygłoszenia (utterances).
Strawsona krytyka Russella
• On Referring, 1950:
• Russell traktuje wyrażenia języka jak abstrakcyjne byty, które maja tę własność, że odnoszą
się do czegoś.
• Każde znaczące zdanie wyraża sąd: sądy mogą być tylko prawdziwe lub fałszywe.
• Czy zdanie „Obecny król Polski jest łysy” jest rzeczywiście fałszywe?
• Strawson: nie, ono jest bez sensu
• To nie jest tak, że „zdania się odnoszą” – to raczej ludzie odnoszą się do czegoś przy pomocy
wyrażeń języka (w tym – zdań)
• Użytkownikom języka nie zawsze udaje się coś poprawie „stwierdzić”, nawet gdy posługują
się „zdaniami znaczącymi”
Donnellana krytyka Russella
• Reference and Definite Descriptions, 1966:
(a) Morderca Smitha jest szalony.
• Donnellan zgadza się, że można odczytywac to zdanie w duchu Russella, tj.:
• „Ktokolwiek zabił Smitha musi być szalony” [użycie atrybutywne]
• Co jednak w sytuacji, gdy Jones, któremu udowodniono już ponad wszelką wątpliwość, że
zabił Smitha, zaczyna skakać po celi, obrzucać strażników fekaliami i mówić do siebie
niezrozumiałe rzeczy
• W tym kontekście zdanie (a) interpretujemy jako: „[Jones] jest szalony” [użycie referencjalne]
Nazwy własne*
• Nawet jeśli deskrypcje określone niekoniecznie mają tak, że znaczenie=odniesienie, to
zostają jeszcze nazwy własne
• Russell: niekoniecznie, nazwy własne to tak naprawdę „skróty” pewnych deskrypcji
• Kripke (Naming and Necessity, 1980):
• Kiedy mówimy, „Kurt Gödel jest autorem twierdzenia o niezupełności” – mamy na myśli Kurta
Gödla (nawet, gdyby okazało się, że autorem twierdzenia jest jakimś Schmidt)
• Mamy problem z analizą zdań typu: „Nie wszyscy wiedzą, że Cyceron to Marek Tulliusz”
• Kripke – nazwy własne to sztywne desygnatory (rigid designator)
Strawsona krytyka Russella cd.
• Strawson krytykował Russella pod jeszcze jednym kątem:
• Zwraca bowiem uwagę na fakt, że wygłoszenie zdania daje do zrozumienia więcej, niż zostało
powiedziane wprost
• Na to, co „stwierdza” użytkownik języka – wpływa kontekst jego wypowiedzi
Grice i teoria implikatury
• Herbert Paul Grice (Meaning, 1957; Logic and Conversation, 1975)
• „What is said” vs. „what is implied”
• Implikaturą jest nie tylko warunek prawdziwości wygłoszenia zdania, lecz każda treść,
której można się domyślać, że została dana odbiorcy do zrozumienia przy założeniu, że
intencją nadawcy jest wniesienie racjonalnego wkładu do konwersacji
• Warunki racjonalnej konwersacji, jako szczególnego rodzaju współpracy, są określone
w postaci maksym racjonalnej konwersacji
Grice i teoria implikatury
• Maksymy Grice’a:
• jakości: nie wygłaszaj zdań bezpodstawnych, a tym bardziej jawnie fałszywych (nieś tylko taką
pomoc, którą uważasz za skuteczną);
• ilości: nie podawaj ani za dużo, ani za mało informacji (nie pomagaj ani więcej, ani mniej, niż
się od ciebie oczekuje);
• istotności: mów na temat (nie wykonuj czynności, które nie mogą być pomocne);
• sposobu: mów jasno (działaj prosto, bez maskowania swoich czynności).
Pragmatyka
• W punkcie wyjścia mamy „gołe” wyrażenie języka, które możemy analizować
przy pomocy (kolejno):
(1) syntaktyki: forma logiczna (?)
(2) pierwotnych procesów pragmatycznych: eksplikatura
(3) wtórnych procesów pragmatycznych: implikatura
Zagadnienia współczesnej
filozofii dla prawników
Wprowadzenie do filozofii umysłu
Czym jest filozofia umysłu?
Dla Franka Jacksona filozofia umysłu i filozofia psychologii – to to
samo. Zajmują się naturą zjawisk mentalnych, procesów psychicznych,
ich związkami z zachowaniem oraz tym, jaki mają związek z
funkcjonowaniem mózgu, czy szerzej: mózgowia czy tez całego układu
nerwowego.
Podstawowe problemy filozofii umysłu
• Czym są myśli i myślenie?
• W jaki sposób umysł reprezentuje świat?
• Czym jest świadomość?
Z nimi wiążą się problemy szczegółowe:
• Jaka jest natura umysłu?
• Jaki jest związek pomiędzy ciałem i umysłem?
• Czy maszyny, szerzej: nie-ludzie, mogą posiadać umysł?
• etc.
Łatwe vs. trudne pytania filozofii
umysłu
• Wg Davida Chalmersa:
• Łatwe pytania: ich rozwiązania opierają się dostarczaniu empirycznie dostępnych
zależności przyczynowych (nimi właśnie zajmuje się współczesna kognitywistyka [jako
nauka empiryczna]).
• Trudne pytania: np. dlaczego przeżycia świadome występują i czym one są.
Co to jest umysł?
• Dwie możliwości:
• Umysł to coś fizycznego, element ciała; ew. jego wyjaśnienie możliwe jest tylko w
kategoriach fizycznych
• Umysł to coś nie-fizycznego, jego pełne wyjaśnienie nie jest możliwe, jeśli ograniczymy się
do kategorii wyłącznie fizycznych
• Ten drugi pogląd to dziedzictwo Kartezjusza: w Medytacjach (XVIIw.) broni tzw.
dualizmu substancji (albo, może nawet lepiej, dualizmu kartezjańskiego). Wyróżnia
dwa rodzaje substancji: res extensa oraz res cogitans: odpowiednio, ciało (materię),
które ma tę własność, że jest przestrzennie rozciągłe – oraz umysł: który myśli.
• Dla Kartezjusza ciało to po prostu „maszyna”, którą kieruje umysł (za pośrednictwem
szyszynki).
4 tezy dualizmu Kartezjusza
1.
W świecie mamy dwie fundamentalnie odmienne substancje: umysł i ciało. Ta
pierwsza myśli, a ta druga jest rozciągła w przestrzeni.
2.
Człowiek (osoba) składa się z tych dwóch właśnie substancji łącznie.
3.
Umysły są odrębne od ciała.
4.
Umysły i ciała są ze sobą powiązane przyczynowo (jedne oddziałują na
drugie)*.
*Kartezjanski dualizm substancji przyjmuje założenie interakcjonizmu: ciało
wpływa na umysł, a umysł na ciało.
Krytyka dualizmu kartezjańskiego
• Jest problem z pokazaniem, w jaki sposób umysł wpływa
na ciało i vice versa…
• …jednocześnie mamy silne przekonanie, że świat fizyczny
jest przyczynowo domknięty;
• Jest też problem z pojęciem „niematerialnej substancji”:
• argument z dziwności: to co niefizyczne (mentalne) ma
„dziwne własności”: uprzywilejowany dostęp i jest
intencjonalne (jest o czymś)
Próba obrony dualizmu
• Odpowiadając na krytykę (a chcąc bronić dualizmu), można odrzucić któreś z założeń
kartezjanizmu:
• Krytyka interakcjonizmu:
paralelizm: brak interakcji
epifenomenalizm: własności nie fizyczne nie wpływają przyczynowo na
fizyczne (chociaż te drugie na te pierwsze już tak)
• Ale:
• to raczej nieintuicyjne
• po co nam obiekty/własności niefizyczne (Jackson: to „by-products”) skoro nie pozwolą nam
wyjaśnić zachowania innych
Próba obrony dualizmu
• Odpowiadając na krytykę (a chcąc bronić dualizmu), można odrzucić któreś z
założeń kartezjanizmu:
• Krytyka dualizmu substancji:
• dualizm własności*
• dualizm predykatów
*
• Kryteria epistemologiczne (tzw. uprzywilejowany dostęp): bezpośredni dostęp,
perspektywa pierwszoosobowa, niezawodność poznania
• Kryteria ontologiczne: „nieprzestrzenność”, intencjonalność (są „o czymś”)
Dualizm predykatów
• Posługujemy się predykatami niefizykalnymi (odnoszącymi się do
postulowanych własności niefizycznych, np. „myślący”, „wrażliwy”) i są one
konieczne dla pełnego opisu świata a jednocześnie nieredukowalne do
predykatów fizykalnych.
• W obrębie filozofii umysłu: predykaty niefizykalne to terminy psychologii
potocznej.
• Stanowisko to krytykowane jest przez zwolenników eliminatywizmu (np.
wczesny Richard Rorty): wg nich wszystkie terminy psychologii potocznej mogą
zostać kiedyś zastąpione terminami psychologii naukowej/empirycznej
(predykatami fizykalistycznymi – np. „kochający” = „mający określone reakcje
układu nerwowego”).
Stanowiska niedualistyczne
(monistyczne)
• Ci którzy odrzucają dualizm mogą np. bronić behawioryzmu albo pewnej formy
teorii identyczności
• Behawioryzm: mówienie o stanach mentalnych jest skrótowym sposobem
opisywania naszych zachowań oraz skłonności do zachowywania się w określony
sposób. Własności mentalne są zbędnym konstruktem, a samo zagadnienie
relacji umysłu do ciała jest pseudoproblemu.
• Teoria identyczności: stany (własności, procesy) umysłowe to stany (własności,
procesy) mózgu (J.J.C. Smart, U.T. Place) [jedne są identyczne z drugimi]
Teoria identyczności typów
• Teoria identyczności typów: wszystkie zjawiska mentalne danego typu są
stanami mózgu tego samego typu;
• Teoria identyczności egzemplarzy: poszczególne „egzemplarze” zjawiska
mentalnego danego typu nie muszą być stanami mózgu dokładnie tego samego
typu ale zachodzi identyczność pomiędzy konkretnym stanem umysłu
(jednostkowym) a konkretnym (jednostkowym) stanem mózgu;
• Identyczność typów krytykowali funkcjonaliści: Stany umysłowe nie mogą być
utożsamione co do typów ze stanami fizycznymi, bo są wielorako realizowalne
(J. Fodor, H. Putnam):
• Ból u żaby realizowany jest przez inne części mózgu niż w przypadku bólu u człowieka,
który ma zupełnie inny mózg. A zatem ból nie może być utożsamiony ze stanem
konkretnego mózgu czy konkretnym stanem mózgów.
Skoro nie identyczność typów…
• Identyczność egzemplarzy: ale to uniemożliwia jakiekolwiek badania naukowe!
[jest praktycznie niemożliwe replikowanie co do najmniejszego szczegółu
jednostkowych stanów mózgu czy jednostkowych stanów umysłu – każdy jest
innym egzemplarzem];
• Funkcjonalizm (np. H. Putnam):
• funkcjonalna część organizmu definiowana jest w kategoriach tego, co robi, a nie z
czego się składa (jak np. hamulce w samochodzie)
• stany funkcjonalne: definiujemy przez opis tego, co robi organizm, a nie z czego się
składa (np. bycie głodnym – definiujemy przez zaobserwowaną skłonność do
poszukiwanie pożywienia, określone reakcje fizjologiczne etc.)
Funkcjonalizm
• Jedna funkcja może być realizowana przez wiele rożnych stanów
organizmu/mózgu.
• Teoretycznie te same stany funkcjonalne może realizować i człowiek i komputer;
stąd: metafora komputerowa, którą funkcjonaliści opisywali to, jak funkcjonuje
człowiek (software – umysł, hardware – mozg)
• Zatem: umysł – jak komputer – służy do przetwarzania informacji

Podobne dokumenty