CZAS MOSINY Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Ziemi Mosińskiej

Transkrypt

CZAS MOSINY Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Ziemi Mosińskiej
CZAS MOSINY
Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Ziemi Mosińskiej
Anton Rohr - przemilczana sprawa
Autor: Małgorzata Kaptur: 1.02.2012 r.
Antona Rohra, a raczej skutków funkcjonowania tej firmy w Mosinie większość osób nie ocenia właściwie.
Zapraszam do przyjrzenia się tej sprawie...
"Planuje się rozbudowę istniejącego centrum logistycznego o 4 magazyny wysokiego składowania z
zapleczem socjalnym w każdym z nich oraz pomieszczeniem dla kierowców, 37 miejsc parkingowych dla
samochodów osobowych i parkingi dla samochodów ciężarowych (21 miejsc parkingowych).
Obecnie na terenie zainwestowania zlokalizowana jest hala niskiego składowania z częścią biurową i
zapleczem socjalnym, hala wysokiego składowania z łącznikiem, portiernia, parkingi dla samochodów
osobowych (63 miejsca parkingowe) i infrastruktura towarzysząca. Powierzchnia nieruchomości, na której
planowane jest przedsięwzięcie wynosi ok. 11ha, powierzchnia zabudowy obiektów istniejących i
infrastruktury towarzyszącej wynosi około 5,5ha, natomiast po planowanej rozbudowie powierzchnia
zabudowy i infrastruktury towarzyszącej zakładu wynosić będzie około 9,6ha.
W zakładzie przyjmowane i czasowo magazynowane są meble skrzyniowe, tapicerowane i szkieletowe z
krajowych fabryk mebli. Rozładunek i załadunek mebli odbywa się za pomocą wózków widłowych.
90 pracowników magazynowych, natomiast po
rozbudowie przewiduje się zatrudnienie na poziomie 150 pracowników magazynowych. Praca
Obecnie w zakładzie zatrudnionych jest
wykonywana będzie w systemie dwuzmianowym, wyłącznie w porze dziennej.
Źródłami hałasu na terenie zainwestowania będą głównie manewry samochodów ciężarowych,
osobowych i wyrzutnie kotłowni gazowych. Nowoprojektowanym źródłem emisji hałasu będą cztery kotły
gazowe o łącznej mocy 142kW. Dobowe natężenie ruchu komunikacyjnego będzie się
kształtowało na poziomie 100 samochodów osobowych i 200 pojazdów ciężarowych.
To fragment decyzji Burmistrza z 19 kwietnia 2011 r. wydanej bez konsultacji społecznych, bez
powiadomienia mieszkańców. Pisałam o tym w listopadzie anton-rohr-rozbudowa
Chcę napisać dzisiaj o bezsilności mieszkańców, o ich walce o załatwienie najprostszych
spraw, tak oczywistych, że trudno uwierzyć, że władza tego do tej pory nie uporządkowała.
Kiedy przy sprawie recyklingu opon i firmy Dudek&Kostek zapewniano, ze inwestor bedzie monitorował,
przeprowadzał badania emisji, poziomu hałasu i w razie przekroczenia zrobi to, czy tamto - wiedziałam,
że są to bajki i przysłowiowe obiecanki-cacanki.
Wiedzieli to też ci ludzie, którzy protestowali przeciw wprowadzeniu do naszego miasta przemysłu
chemicznego opartego na niesprawdzonej eksperymentalnej technologii.
Mieszkańcy osiedla nr 4 z rejonu Sowinieckiej i Gałczyńskiego nie mają złudzeń. Oni wiedzą, jak to
wygląda w praktyce.
Urząd nie potrafi wyegzekwować od właścicieli tych firm prostych rzeczy:
1. Wybudowania ekranów akustycznych z prawdziwego zdarzenia, nawet dokończenia tych nie
spełniających swego zadania wałów ziemnych.
2. Zakazu wjazdu TIR-ów do firmy Anton Rohr od ulicy Gałczyńskiego. Nie ustawiono właściwych
znaków drogowych, by chronić mieszkańców przed wjazdem i parkowaniem TIR-ów również w porze
nocnej.
3. Nie wyegzekwował urządzenia dojazdu do firmy Stora Enso od strony torów, tak by ruch wyeliminować
z terenów zamieszkałych.
4. Nie odwodnił i nie utwardził ulicy Gałczyńskiego, która jest drogą dojazdową dla samochodów
osobowych do tych dwóch dużych firm. Ruch odbywa się po betonowych nierównych płytach, co
powoduje, że hałas jest zdecydowanie większy niż po równej drodze.
Urząd nie tylko nie rozwiązał problemów wynikających z tego trudnego sąsiedztwa, lecz w
jawny sposób lekceważy mieszkańców:
1. Podejmuje decyzję wymagającą udziału społeczeństwa bez jego powiadamiania decydując o
rozbudowie firmy, która już teraz jest uciążliwa dla mieszkańców.
2. Nie reaguje na zgłaszane postulaty mieszkańców, nie odpowiada na ich pisma w jawny sposób ich
lekceważy.
TIRY na ul. Gałczyńskiego, tu, gdzie nie powinno ich być, gdyby władza traktowała serio to co pisze w
dokumentach urzędowych.
W Decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla firmy Anton Rohr z 9.01.2007 roku, Burmistrz pisze:
●
●
●
Planowana inwestycja nie może stwarzać uciążliwości dla otoczenia. W przypadku stwierdzenia
uciążliwości, obowiązkiem wnioskodawcy będzie uciążliwość tę wyeliminować.
Wjazd samochodów ciężarowych winien następować wyłącznie od ul. Śremskiej.
Wzdłuż ulicy Gałczyńskiego należy zastosować ekran akustyczny o długości 235 m i wysokości 2,5 m.
Burmistrz tych zapisów od firmy nie potrafił, bądź nie chciał wyegzekwować. Miał stosowny argument
przy wydawaniu kolejnej decyzji, tej z 19 kwietnia 2011 r.
Nie wykorzystał tego i zamiast uzależnić wydanie decyzji na rozbudowę od spełnienia wymogów
opisanych w poprzedniej decyzji, bądź odmówić jej wydania z uwagi na uciążliwość, całkowicie
skapitulował przed inwestorem wskazując nieśmiało:
"Wzdłuż ulicy Gałczyńskiego należy dokończyć budowę wału ziemnego (ekranu akustycznego) o
docelowej wysokości 2,5m npt.".
O tym, że firma Anton Rohr jest uciążliwa informowali mieszkańcy wielokrotnie.
Protesty mieszkańców pozostały bez echa.
www.e-samorzadowiec.pl  2010 RegioGroup Sp. z o.o.