raport badawczy z ewaluacji programu „lato w teatrze 2011”

Transkrypt

raport badawczy z ewaluacji programu „lato w teatrze 2011”
RAPORT BADAWCZY Z EWALUACJI
PROGRAMU „LATO W TEATRZE 2011”
WARSZAWA 2011
Realizacja: Marta Hamerszmit, Katarzyna Kułakowska, Michał Bargielski, Karol Wittels.
2
„Dwa tygodnie to może jest niedużo czasu.
Ale wystarczy, żeby zrobić coś dobrego”1
OD AUTORÓW:
Oddajemy w Państwa ręce raport z ewaluacji programu Lato w Teatrze 2011. Raport
został opracowany na podstawie badań własnych, podczas których zastosowano
następujące metody i techniki badawcze: wywiady pogłębione z pracownikami
Instytutu
Teatralnego
odpowiedzialnego
za
wdrażanie
programu,
asesorami
oceniającymi wnioski, koordynatorami i instruktorami realizującymi dofinansowanie
projektu oraz uczestnikami projektów; analizę dokumentów, ankietę internetową
przeprowadzoną wśród instytucji, które otrzymały dotacje w ramach LwT 2011.
Celem głównym badania była ewaluacja funkcjonowania Programu zarówno na
poziomie instytucji wdrażającej (Instytut Teatralny), jak i beneficjentów (instytucji,
które otrzymały dotacje). Raport składa się ze Wstępu metodologicznego, analizy
dokumentów, 2 rozdziałów merytorycznych, zestawu rekomendacji oraz listy
problemów wymagających dalszej pracy merytorycznej, których nie dało się
jednoznacznie rozstrzygnąć w tym Raporcie.
Składamy serdeczne podziękowania pracownikom Instytutu Teatralnego, asesorom,
koordynatorom, instruktorom i uczestnikom za poświęcony czas.
Zachęcamy do lektury Raportu, jednocześnie czekamy na Państwa uwagi, opinie i
komentarze.
AUTORZY RAPORTU
1
I/K 7 (Cytaty z wywiadów zrealizowanych w trakcie badania oznaczone zostają kodami. Opis systemu kodowania
zawarty został w rozdziale metodologicznym. Na końcu Raportu znajduje się również tabela kodowa).
3
SPIS TREŚCI
SPIS TREŚCI.......................................................................................................................... 3
METODOLOGIA PROJEKTU.................................................................................................. 7
I. CELE I CHARAKTER BADANIA....................................................................................... 7
II. PRZEBIEG BADANIA...................................................................................................... 9
III. DOBÓR UCZESTNIKÓW BADANIA............................................................................. 10
IV. KONSTRUKCJA NARZĘDZI BADAWCZYCH.............................................................. 10
V. ANALIZA I PROCES WNIOSKOWANIA......................................................................... 11
FUNKCJONOWANIE PROGRAMU...................................................................................... 12
I. PODSTAWOWE INFORMACJE O PROGRAMIE........................................................... 12
1. Kontekst edukacji teatralnej ...................................................................................... 12
2. Instytut Teatralny ....................................................................................................... 14
3. Znaczenie programu z perspektywy informatorów..................................................... 16
II. PROCEDURA KONKURSOWA I PRACA KOMISJI OCENIAJĄCEJ WNIOSKI.............18
III. PRAKTYKI PROJEKTODAWCÓW............................................................................... 22
1. Skąd instytucje dowiadują się o programie LwT......................................................... 22
2. Doświadczenie w pracy z młodzieżą.......................................................................... 25
3. Dobór zespołu projektowego...................................................................................... 26
4. Rola koordynatora ..................................................................................................... 29
5. Praca instruktorów..................................................................................................... 30
6. Zaangażowanie wolontariuszy .................................................................................. 31
7. Praktyki warsztatowej codzienności .......................................................................... 32
8. Powstawanie spektaklu.............................................................................................. 37
9. Partnerstwo i współpraca........................................................................................... 38
10. Promocja ................................................................................................................. 41
11. Rekrutacja ............................................................................................................... 44
1. „Bagaż doświadczeń” uczestników ............................................................................ 53
2. Praca w grupie........................................................................................................... 54
3. Korzyści płynące z realizacji projektów ...................................................................... 57
4. Wiedza uczestników na temat programu ................................................................... 62
5. Warsztaty teatralne w perspektywie zajęć szkolnych ................................................ 62
ODDZIAŁYWANIE PROGRAMU .......................................................................................... 65
I. CELE PROGRAMU W ODNIESIENIU DO INSTYTUCJI................................................ 65
1. Rozwój kompetencji instytucji i kadr........................................................................... 67
2. Rozwój kontaktów i partnerstw na poziomie lokalnym................................................ 69
3. Rozwój kontaktów z instytucjami prowadzącymi edukację teatralną.......................... 70
4
II.Oddziaływanie programu na instytucje........................................................................... 70
1. Wpływ projektu na instytucje i kadry .......................................................................... 71
2. Rozwijanie kontaktów i partnerstw na poziomie lokalnym ......................................... 75
3. Rozwój kontaktów z instytucjami prowadzącymi edukację teatralną.......................... 79
III.Cele programu w odniesieniu do beneficjentów ostatecznych....................................... 80
1. Oswojenie z teatrem.................................................................................................. 80
2. Odbiorca – uczestnik - twórca.................................................................................... 80
3. Spójność społeczna................................................................................................... 81
IV. ODDZIAŁYWANIE PROGRAMU NA UCZESTNIKÓW................................................. 82
1. Rozwój osobisty uczestników..................................................................................... 83
2. Uczestnik doceniony.................................................................................................. 84
3. Integracja mimochodem............................................................................................. 86
4. Wartość dodana......................................................................................................... 88
5. Poczucie sprawczości................................................................................................ 88
6. Wzmocnienie więzi z teatrem..................................................................................... 89
REKOMENDACJE................................................................................................................ 90
DYLEMATY ROZWOJU PROGRAMU.................................................................................. 94
LISTA PRZEPROWADZONYCH WYWIADÓW..................................................................... 98
ZAŁĄCZNIK 1: Plan ewaluacji programu Lato w Teatrze 2011.............................................. 98
ZAŁĄCZNIK 3: Regulamin konkursu Lato w Teatrze 2011................................................... 104
ZAŁĄCZNIK 4: Wyniki ankiety ewaluacyjnej........................................................................ 110
5
ANALIZA DOKUMENTÓW
Analizując wnioski o dofinansowanie, które uzyskały dotacje z Programu Lato w Teatrze
2011, rzuca się w oczy przede wszystkim dominacja dużych i wielkich miast. To właśnie
instytucje z miast wojewódzkich najczęściej dostawały dotacje (13), przy 9 dotacjach dla
podmiotów z miast średniej wielkości i 8 z małych miejscowości. Liczby te wskazywać mogą
na dwie zależności. Po pierwsze w dużych miastach instytucje mają bardziej profesjonalnych
pracowników, którzy umieją pisać wnioski o dofinansowanie. Dysponują one też lepszym
zapleczem: to właśnie w największych miastach mają siedziby instytucje stricte teatralne,
które najczęściej uzyskały dofinansowanie. Można też postawić tezę, że w większych
miejscowościach jest łatwiejszy dostęp do informacji i więcej podmiotów zna sam Program
LwT.
Patrząc z kolei na charakter prawny i rodzaj instytucji, najczęściej dotacje dostawały
organizacje pozarządowe (13). Teatry znalazły się na drugim miejscu (9), a instytucje o
charakterze domów kultury na końcu (6). Warto przy tym zaznaczyć, że domy kultury, które
dostały dofinansowanie to niemal wyłącznie placówki kultury z miast średniej wielkości.
Fakt, że tylko 3 podmioty wnioskowały o organizację 3 turnusów, a aż połowa (15) tylko o
jeden turnus, świadczyć może o słabości instytucjonalnej (lub/i finansowej) podmiotów
uczestniczących w Programie. Interpretować to można tym, że instytucje mają świadomość,
iż organizacja większej liczby turnusów może okazać się dla nich zbyt uciążliwa. Warto
również przyjrzeć się liczebności grup. Wnioskodawcy najczęściej zakładali wielkość grupy na
30 (8 podmiotów) i 40 (7 podmiotów) uczestników. Zdarzały się wnioski, gdzie organizatorzy
w jednym turnusie chcieli zrekrutować aż 60 uczestników (2 podmioty), ale też i grupy
bardzo małe – liczące 20 uczestników (1 Podmiot). Jeszcze większą spójność we wnioskach
widać w przypadku określenia liczby grup merytorycznych w projektach. Aż 23 podmioty
planowały utworzenie 4 grup – czyli tylu ile obligatoryjnie wymagał regulamin LwT. Tylko trzy
podmioty zdecydowały się na poszerzenie swej oferty o nowe grupy. Jedna instytucja, która
dostała dofinansowanie deklarowała utworzenie 3 grup, a aż 3 podmioty w ogóle nie
doprecyzowały tej kwestii, a mimo to otrzymały dotacje.
Ciekawie wygląda rozkład w deklaracjach dotyczących grup wiekowych. Tylko 4 wnioski
zawierały grupy zaczynające się od lat 7, dwie od lat 8 i jedna od lat 9. Z kolei 4 wnioski były
skierowane również do 19-latków i jeden do 20-latków. Zdecydowanie najwięcej projektów
było skierowanych do gimnazjalistów, bądź do grup gimnazjalno-licealnych. Niepokojący jest
zatem fakt, że tak niewielka oferta była skierowana do uczniów najmłodszych. Grupy
wiekowe były najczęściej organizowane w przedziale 4 lub 5 lat co wydaje się sensowne z
6
punktu widzenia pedagogicznego. Niestety zdarzały się też grupy, do których – jak do worka
– instytucje chciały wrzucić jak największą liczbę dzieci, w konsekwencji pojawiały się
wnioski zawierające deklaracje utworzenia grup w przedziałach: 10-18, 10-17, 13-19 i 12-20.
Wnioskowane kwoty dotacji były bardzo zróżnicowane, przy czym ich wielkość nie zawsze
zależała od liczby organizowanych turnusów, bądź od liczby uczestników. Najwięcej
podmiotów (9) wnioskowało do Instytutu Teatralnego o kwoty w przedziale 38 – 50 tysięcy
PLN oraz 75-85 tys. PLN (7 podmiotów). Najniższa wnioskowana kwota wyniosła poniżej 15
tys. PLN, zaś najwyższa przekroczyła 110 000 PLN. Warto zwrócić uwagę na fakt, że tylko 6
podmiotów zadeklarowało wkład sponsorów a 5 wkład samorządów.
Patrząc
na
merytoryczne
opisy
wniosków
bardzo
słabo
wyglądają
opisy
działań
promocyjnych. Połowa podmiotów ograniczyła się do uwzględnienia w działaniach
promocyjnych ulotek i plakatów (nie podając najczęściej ich formatu oraz liczby
egzemplarzy), zamieszczania informacji na swojej stronie internetowej i blogu, ewentualnie
na stronach internetowych partnerów. Jeśli wspomniane były działania związane z kontaktem
z mediami, to zwykle opis ograniczał się do stwierdzenia „wysyłki informacji do mediów
lokalnych” bez podawania przykładów. 8 podmiotów miało w miarę sensownie przemyślany
plan promocji, zawierający czasem harmonogram, uwzględniający czasem konkretne
(wymienione z nazwy) media, przy czym większość ograniczyła się do prasy i Internetu.
Zaledwie 5 podmiotów miało profesjonalny plan promocji, zawierający (wymienione z nazwy)
różnorodne media (portale, prasa, radio, telewizja). Często określona była liczbowa skala
promocji (liczba patronatów, liczba ulotek i plakatów etc.). Zdarzały się też działania
niestandardowe, jak promocja w przestrzeni miejskiej w formie happeningu, druk koszulek
projektowych, czy druk gazetek projektowych. Z analizy wniosków wynika jasno, że
zaplanowanie działań promocyjnych to dla instytucji kultury nadal duża trudność.
Na koniec trzeba też zwrócić uwagę na sposób opisu osób zaangażowanych w realizację
projektu, w szczególności osób prowadzących warsztaty. Raptem 9 podmiotów miało
fachowo przygotowane notki biograficzne, zawierające doświadczenie osób w danym
obszarze, co więcej były to rzeczywiście osoby z wykształceniem adekwatnym do działań w
projekcie. 13 podmiotów miało opisy albo zawierające słabe informacje albo osoby nie miały
zbyt dużego doświadczenia w tematyce warsztatów, które miały prowadzić. 7 instytucji miało
bardzo słabe opisy, bądź tych opisów nie miało w ogóle.
7
METODOLOGIA PROJEKTU
I. CELE I CHARAKTER BADANIA
Badanie miało charakter ewaluacyjny, co w znaczący sposób wpłynęło na kształt
postawionych
pytań
badawczych,
ale
w
jeszcze
większym
stopniu
ukierunkowało
przeprowadzony proces wnioskowania, ugruntowany w zebranych danych.
Przygotowując koncepcję badania, jako główny jego cel uznano próbę oceny procesu
przygotowania oraz realizacji Programu Lato w Teatrze 2011. Tak sformułowane
wyzwanie zmusiło do dwutorowego podejścia do fazy terenowej prac badawczych i
podzielenia ich na część dotyczącą pracowników i współpracowników Instytutu Teatralnego
(BT IT) oraz na część odnoszącą się bezpośrednio do oferentów (BT U). Całość wysiłków
terenowych uzupełniona została o badanie danych zastanych i dokumentów programowych
instytutu. (ADZ)
Realizację poszczególnych celów w kontekście wymienionych wyżej trzech etapów badania,
można przedstawić przy pomocy tabeli. W pierwszej kolumnie wskazano cele szczegółowe
ustalone w wersji zatwierdzonej przed realizacją, w kolejnych zaznaczono istotność danej
fazy badania w odpowiedzi na pytanie (pole zaciemnione). Kolejno zaznaczono: badanie
członków zespołu IT, badanie terenowe w instytucjach realizujących oraz analizę danych
zastanych.
Szczegółowe pytanie badawcze/uwagi
BT IT
BT U
ADZ
Określenie szczegółowych celów Programu LWT 2011
Ocena faktycznych działań podejmowanych przez beneficjentów w
realizowanych projektach
Określenie warunków, które sprzyjają nawiązaniu i trwałości
współpracy beneficjenta z partnerami (samorządy, kuratoria, inne)
Poznanie problemów związanych z realizacją projektów, które zostały
sfinansowane w ramach Programu Lato w Teatrze 2011
Określenie i ocena obecnej roli Instytutu Teatralnego na etapie
realizacji projektów
Oszacowanie długofalowego wpływu programu na działalność
beneficjentów
Zebranie materiałów i informacji przydatnych w promocji kolejnych
edycji programu
Opracowanie wytycznych i rekomendacji dla dalszego wdrażania
programu w kolejnych latach
8
Widać wyraźnie, że niemal w każdym przypadku na poszczególne zagadnienia staraliśmy się
patrzeć z wielu perspektyw, poszukując nie najprostszych odpowiedzi na pytania, a raczej
koncentrując się na wyjaśnianiu poszczególnych kwestii tak, by to czytelnik tego Raportu
mógł sam ocenić trafność naszego wnioskowania, a jeśli w jego oczach okaże się ona
chybiona, by sam mógł wyciągać własne wnioski. Idąc za radą Jean-Claude’a Kaufmanna’a,
jesteśmy przekonani, że: „Funkcją metod jakościowych jest bardziej zrozumienie niż
systematyczny opis czy pomiar. Nie należy więc, zabiegać o to, by powiedziały cokolwiek
więcej w dziedzinie, która do nich nie należy. Przeciwnie, rezultaty powinny być
systematycznie krzyżowane i konfrontowane z tym, co zostało uzyskane za pomocą innych
metod (…)”2. Takim krzyżowaniem jest dla nas również konfrontacja naszych obserwacji i
danych uzyskanych w terenie, z danymi pochodzącymi z dokumentów konkursowych, które
są jednoznaczne. Nie uciekamy również przed obowiązkiem ewaluatorów, który nakazuje
wprowadzenie jasnych kryteriów ewaluacyjnych. Ilekroć w tekście pojawiają się więc
formułowane przez nas oceny niektórych działań(chociaż dzieje się to możliwie rzadko), ich
punktem odniesienia, skalą na której są dokonywane, jest ustalona na etapie projektowania
badania lista kryteriów.
Przede wszystkim jest to kryterium skuteczności, czyli relacja pomiędzy celami projektu a
uzyskiwanymi rezultatami. Rozpatrywana na dwóch poziomach efektywność, czyli stosunek
wysiłków do wyników realizacji programu oraz do poszczególnych projektów. Z pewnością
najtrudniejsza do oceny w tak niewielkim badaniu – użyteczność określająca jak
konsekwencje i rezultaty LwT odpowiadają na potrzeby dzieci i młodzieży, leżące u podstaw
stworzenia tego Programu. I wreszcie trafność, czyli to jak poszczególne projekty
zrealizowane w ramach programu odnoszą się do potrzeb ich młodych uczestników. To
ostatnie kryterium rozumiemy również, jako odnoszące się do „wnętrza” LwT, mechanizmu
jego funkcjonowania po stronie IT. Ocena w tym wymiarze odnosi się do merytorycznej
oceny poszczególnych wniosków i tego czy trafnie w niej dokonano wyboru projektów, które
w
największym
stopniu
dają
szansę
na
zapewnienie
konsekwencji
i
rezultatów
odpowiadających problemowi, na który odpowiadać ma całe Lato w Teatrze i szerzej,
pedagogika teatralna.
2
Kaufmann, J-C., Wywiad rozumiejący, OFICYNA NAUKOWA, Warszawa 2010, s. 47.
9
II. PRZEBIEG BADANIA
Badanie zostało zrealizowane pomiędzy 22 sierpnia a 15 listopada 2011 r. W ostatnich dniach
sierpnia odbyła się seria spotkań, w trakcie których, zespół badawczy wraz z przedstawicielką
Instytutu Teatralnego określił ogólne ramy badania ( Cele i charakter badania). W tym
czasie powstało również narzędzie służące do badania przedstawicieli Instytutu Teatralnego
oraz Asesorów.
We wrześniu przeprowadzono analizę danych zastanych. W trakcie realizacji fazy terenowej,
jej wyniki wykorzystano do konstrukcji narzędzia do badania oferentów oraz doboru tych
instytucji, w których przeprowadzone zostały dalsze części badania. W toku badania poddano
analizie następujące zbiory dokumentów: wnioski konkursowe z edycji LWT 2011,
sprawozdania z realizacji projektów w ramach LWT 2011 oraz materiałów dokumentacyjnych
i promocyjnych przesłanych przez oferentów, karty ocen wypełnione przez asesorów.
Dodatkowo w stopniu koniecznym do formułowania wniosków i ocen o ewolucji programu,
zbadano dokumentację z poprzednich edycji programu Lato w Teatrze.
Część terenowa badania została zrealizowana w dniach: 1 września – 17 października. W
pierwszej połowie września przeprowadzono 8 klasycznych, indywidualnych wywiadów
pogłębionych3z członkami zespołu Instytutu oraz asesorami pracującymi w komisji
oceniającej wnioski. Następnie, od 30 września zrealizowano wizyty badawcze w 12
instytucjach, wybranych spośród 30 wnioskodawców, którzy otrzymali dofinansowanie w
tegorocznej edycji Lata w Teatrze. Podczas wyjazdów badawczych przeprowadzano wywiady
z koordynatorami i częścią instruktorów realizujących projekt, z przedstawicielami instytucji
partnerskich oraz z uczestnikami. Na tym etapie, poza indywidualnymi wywiadami
pogłębionymi o niskim stopniu strukturyzacji 4 stosowano również wywiady zogniskowane.
Odnosiło się to w szczególności do rozmów z uczestnikami. W jednym wypadku zostało
również wymuszone przez okoliczności w trakcie wywiadu z zespołem realizującym projekt
(trzy instruktorki i koordynator projektu w jednej grupie). Informacje o udziale w badaniu,
informatorom przekazywali pracownicy Instytutu Teatralnego. Następnie badacze realizujący
poszczególne wywiady sami potwierdzali terminy rozmów. W niektórych sytuacjach, pomimo
podawania tej informacji przy każdym kontakcie, badaczy traktowano, jako przedstawicieli IT.
Konecki, K., Studia z metodologii badań jakościowych. Teoria ugruntowana, PWN, Warszawa 2000; Hammersley,
M., Atkinson, P., Metody badań terenowych Zysk i S-ka, Warszawa 2000;
Denzin, N. K., Lincoln, Y. S., Metody badań jakościowych, t. I, PWN, Warszawa 2009. t. I.
4 Konecki K., op. cit.
3
10
III. DOBÓR UCZESTNIKÓW BADANIA
W przypadku instytucji realizujących projekty, decyzję podejmowano przede wszystkim na
podstawie następujących kryteriów: wielkość ośrodka w którym realizowano projekt [duże
miasto, miasto średniej wielkości, małe miasto, wieś] 5, typ instytucji realizującej
przedsięwzięcie [teatr instytucjonalny, teatr nieinstytucjonalny, dom kultury], a także liczba
partnerów wskazanych we wniosku. W efekcie grupa przebadanych instytucji reprezentuje
każdą z możliwych kombinacji tych kryteriów, która wystąpiła w tej edycji Programu.
Istotne dla realizacji celów badania było również dotarcie do instytucji współpracujących z
Kuratoriami Oświaty, stąd nasza szczególna uwaga i poświęcanie temu zagadnieniu
dodatkowego czasu.
IV. KONSTRUKCJA NARZĘDZI BADAWCZYCH
Narzędzia badawcze skonstruowano w dwóch etapach. Najpierw, na bazie koncepcji badania
i określenia szczegółowych celów, przygotowano dyspozycje do wywiadów z pracownikami IT
oraz Asesorami. Uwzględniając wyniki tych wywiadów oraz analizy danych zastanych, zostały
opracowane odrębne scenariusze do wywiadów z: koordynatorami projektów, instruktorami,
uczestnikami i przedstawicielami instytucji partnerskich.
Dyspozycje oparte były na celach badawczych i w postulowanej strukturze wywiadu można
było doszukiwać się odzwierciedlenia struktury całego badania. Szanując jednak czas
uczestników badania, narzędzia projektowano tak, by uwzględniały w każdym przypadku
tylko te sfery zagadnień, co do których, mieliśmy pewność, że informator posiada
odpowiednią wiedzę, by swobodnie odpowiedzieć na zadane pytania. W ten sposób
staraliśmy się uniknąć prób sztucznego „tworzenia nowych” informacji, jednocześnie nie
wywierając presji na informatorów, stawiając ich w sytuacji niewiedzy, czy też „złej
odpowiedzi”
interesujących
na
pytanie.
nas
Natomiast
informacji,
starając
badacze
się
stosowali
minimalizować
zestaw
ryzyko
technik
pominięcia
konwersacyjnych
ukierunkowanych na wydobycie i uzupełnienie wątków, które nie zostały wprost poruszone w
dyspozycjach do wywiadu.
5
W nawiasach kwadratowych podano wartości, jakie mogło przyjmować dane kryterium.
11
V. ANALIZA I PROCES WNIOSKOWANIA
Analiza zebranego materiału rozpoczynała się na bardzo wczesnym etapie, zaraz po zbieraniu
danych. Członkowie zespołu badawczego na bieżąco prezentowali sobie najważniejsze fakty
ustalone w trakcie rozmów z informatorami, a także własne przemyślenia inspirowane
kontaktem z uczestnikami badania. Ten intensywny proces wymiany myśli i refleksji
owocował roboczym konstruowaniem kategorii poznawczych wykorzystywanych na bieżąco,
w dalszym toku badania. Co prawda nie był on w znaczącym stopniu usystematyzowany, ale
jego
swoboda
pozwalała
na
twórcze
wykorzystywanie
zbieranego
materiału
do
konfrontowania roboczych kategorii z kolejno uzyskiwanymi informacjami. Uznać więc należy,
że przystępując do systematycznej analizy zebranych materiałów, zespół posiadał już pewien
obraz całości materiału.
Ten stan rzeczy znalazł odzwierciedlenie w konstrukcji narzędzia służącego do analizy
poszczególnych wywiadów. Zaznaczyć należy, że tego samego narzędzia użyto do analizy
wszystkich wywiadów, bez względu na to z kim były one prowadzone oraz w jakim wymiarze
(wywiad indywidualny/grupowy). Poskutkowało to pewnym zróżnicowaniem w obszerności
analiz. Schemat narzędzia analitycznego przedstawia poniższy rysunek.
Miejscowość:
Instytucja:
Data wywiadu:
Rozmawiał (a):
Funkcja informatora/informatorki, krótki opis
„W niektórych wypadkach charakterystyczny cytat z wywiadu”
Tytuł zagadnienia
Skrócony opis treści dokonany przez badacza, oddający
Pomysły, uwagi, koncepcje analityczne, kategorie
jednak sens i nastrój informacji przekazanych przez
proponowane przez badacza
informatora.
Dosłowne cytaty ilustrujące zagadnienie
Na podstawie tak przeprowadzonych analiz wszystkich wywiadów, skonstruowano kategorie
użyte w tym Raporcie do opisu możliwie wielu aspektów funkcjonowania i oddziaływania
Programu
Lato
w
Teatrze.
Tak
przygotowany
opis
rzeczywistości
realizacji
LwT,
skonfrontowany został z wynikami analizy dokumentów programowych, danych zastanych
oraz rekonstruowanych celów. Tak przeprowadzony został proces refleksji będącej podstawą
do sformułowania podstawowych wniosków i rekomendacji. Dodatkowo, w toku dyskusji
pojawiały się obszary, co do których, nie można sformułować jednoznacznych opinii lub
rekomendacji. W Raporcie określono je mianem Dylematów i stanowią one wyzwanie o
12
charakterze programowym, których wyjaśnienie i opisanie wedle zaproponowanych kryteriów
leży po stronie osób zarządzających Programem.
FUNKCJONOWANIE PROGRAMU
I. PODSTAWOWE INFORMACJE O PROGRAMIE
1. Kontekst edukacji teatralnej
13
Jak wynika z badań nad stanem kultury w Polsce 6 edukacja kulturalna i artystyczna jest coraz
słabiej dostępna dla młodych ludzi, zaś instytucje kultury (w szczególności instytucje
publiczne) coraz mocniej stawiają na działania związane z upowszechnianiem kultury. Ten
brak stałej oferty edukacyjnej, prowadzi w konsekwencji do powstawania pokolenia
mającego niski kapitał kulturowy, a więc i niskie oczekiwania jako odbiorcy. Ponieważ oferta
coraz częściej podąża za gustami odbiorcy zamiast je kształtować, poziom artystyczny
wydarzeń także się obniża. Od kilku lat edukacja kulturalna staje się priorytetem dla
Ministerstwa Kultury, co widać choćby w zwiększaniu środków na ten cel w ramach
Programów Ministra. Stworzenie Programu Lato w Teatrze wpisuje się w tę szeroką strategię.
W przeciwieństwie jednak do „Programu edukacji kulturalnej”, otwartego na szerokie
spektrum projektów, LwT ma dość wąską i bardzo sprecyzowaną formułę zarówno w zakresie
wymogów formalnych jak i form realizacji. Tę specyfikę Programu zauważają oferenci, i co
ważne, bardzo sobie ją cenią. „Instytut Teatralny wykonuje ogromną pracę na rzecz
nowoczesnego patrzenia na edukację teatralną. Różnie to wygląda w ośrodkach i w szkołach.
Tutaj otwieramy się na to, że teatr buduje i muzyk, i plastyk, i dziennikarz, i jest to
kompleksowe. Drugą ważną sprawą jest możliwość przeprowadzenia zajęć wielogodzinnych
w pewnym określonym czasie. To ma duży wpływ, bo w ośrodkach kultury zajęcia rozłożone
są na cykl roczny, to wszystko trwa, i koncentracja jest rozbijana na mniejsze działania. Lato
w teatrze ma ten plus, że ma 6 godzin, i nagle trzeba coś zrobić, dzieci doświadczają tak iej
przygody, i w krótkim czasie widzą efekt”7.
Zarówno koordynatorzy projektów, jak i instruktorzy cenią sobie interdyscyplinarność
Programu oraz fakt, że istnieje możliwość intensywnej i pogłębionej pracy z uczestnikami. To
skumulowanie działań edukacyjnych w tak krótkim czasie ma jednak też minusy – nie daje
uczestnikom czasu na refleksję w trakcie realizacji projektu. Ta intensywność ogranicza czas
wolny do minimum, przez co dzieci i młodzież nie mają zbyt wiele szans na „oderwanie się”
od zajęć, spojrzenie na swoją pracę z dystansem. Uczestnicy sami zwracali uwagę na
zmęczenie warsztatami. Intensywność zajęć nie zawsze przekłada się na trwałość projektów.
Jeśli celem Instytutu jest wzmocnienie edukacji teatralnej warto nie ograniczać oferty
Programu jedynie do wsparcia finansowego. W mniejszych instytucjach zauważalny jest brak
nie tylko kadr, ale też kompetencji merytorycznych do tworzenia coraz bardziej
innowacyjnych projektów. Szczególnie dotyczy to instytucji publicznych. Jak zauważają
członkowie komisji oceniającej wnioski ngo-sy mają bogatsze doświadczenie w pracy
metodami warsztatowymi, łatwiej też docierają z ofertą do beneficjentów. Co prawda samo
napisanie wniosku zmusza instytucje do swego rodzaju kreatywnego wysiłku, nie mniej
6Stan
i zróżnicowanie kultury wsi i małych miast. Kanon i rozproszenie. Raport badawczy, Narodowe Centrum
Kultury, Warszawa 2011 (w szczególności rozdział poświęcony instytucjom kultury).
7 K 35.
14
jednak w perspektywie rywalizacji z organizacjami pozarządowymi są zwykle jeden krok do
tyłu. Jak zauważa jedna z asesorek, da się zaobserwować dwie tendencje: „niektóre
instytucje (głównie teatry) zrezygnowały po tym jak uczestniczyły [w poprzedniej edycji], ale
też po tym jak raz nie dostały. No i większość składa bardzo podobne projekty, co roku –
według jednego szablonu”8. Warto zatem przemyśleć pewne formy wsparcia merytorycznego
jeszcze przed ostatecznym pisaniem projektów. Nie chodzi tu tylko o wiedzę z zakresu
tworzenia i pisania projektów, ale właśnie tę dotyczącą edukacji teatralnej i pedagogiki
teatru. Formy tego wsparcia powinny być też różnorodne: od publikacji merytorycznych i
opracowań dobrych praktyk (dostępnych na stronie Programu), przez szkolenia i warsztaty,
na wsparciu indywidualnym kończąc. Rozwijając tę ścieżkę trzeba jednak pamiętać, by łączne
koszty obsługi programu były proporcjonalne do środków przeznaczonych na dotacje, a więc
efektywność.
2. Instytut Teatralny
Program Lato w Teatrze obsługiwali pracownicy Instytutu, do komisji oceniającej wnioski
zostało
włączonych
3
ekspertów
zewnętrznych.
Oprócz
koordynatora
Programu
odpowiedzialnego za sprawy finansowe, administrację i organizację prac komisji w prace nad
realizacją tegorocznej edycji zaangażowane były jeszcze cztery osoby, w tym:
•Osoba odpowiedzialna za monitoring Programu
•Osoba odpowiedzialna za obsługę strony internetowej
•Osoba odpowiedzialna za stronę Promocyjną programu
•Osoba odpowiedzialna za kwestie techniczne w promocji (logotypy etc.)
8
A 25.
15
Działania w ramach Programu można podzielić na następujące etapy:
•Przygotowanie kolejnej edycji i ogłoszenie konkursu
•Weryfikacja wniosków – najpierw pod kątem formalnym a następnie merytorycznym (praca
Komisji oceniającej)
•Wybór projektów objętych dofinansowaniem, podpisanie umów, przekazanie środków
•Wdrażanie: obsługa strony, kontakty z oferentami, promocja, monitoring spektakli
•Rozliczenie: weryfikacja raportów merytorycznych i finansowych
W ramach tegorocznej edycji dofinansowano 30 instytucji, co patrząc w skali ogólnopolskiej
umiejscawia Program LwT w pozycji raczej małego programu grantowego. Warto jednak
zwrócić uwagę, że jest on skierowany do bardzo konkretnej i wąskiej grupy beneficjentów
oraz, że wymogi, jakie narzuca regulamin, zawężają tę grupę jeszcze bardziej. Program
rozrasta się z roku na rok, rośnie też liczba zgłaszanych projektów. Oceniając tegoroczną
edycję należy odwołać się do pierwotnych założeń Programu.
Z informacji uzyskanych w trakcie wywiadów z pracownikami Instytutu nie udało się
jednoznacznie stwierdzić, czy planując uruchomienie Programu Ministerstwo Kultury i
Dziedzictwa Narodowego dysponowało jakąś diagnozą, na podstawie której określono cele
programowe. Formuła Lata w Teatrze powstaje zatem w Instytucie Teatralnym a jej
podstawą staje się ożywienie teatrów w okresie wakacyjnym, kiedy nie odbywają się
(zazwyczaj) spektakle. Formą ich ożywienia staje się edukacja kulturalna (w tym wypadku
edukacja teatralna). Opierając się na własnym doświadczeniu pracownicy Instytutu uznają,
że największym problemem jest brak oferty edukacyjnej w teatrach, skierowanej do ludzi
młodych, a jeśli już jakieś działania są podejmowane to przybierają najczęściej formę lekcji
teatralnych, wykładów. Te dwa elementy posłużyły do określenia celów Programu: 1)
wspieranie idei edukacji teatralnej oraz 2) ożywienie działalności teatrów w okresie letnim.
Dodatkowym elementem jest zapis mówiący o „szczególnym uwzględnieniu działań
artystycznych realizowanych na obszarach o najniższym PKB oraz takich, których grupa
docelowa ma utrudniony dostęp do kultury”.
Realizacja Programu w obecnym (konkursowym) charakterze została poprzedzona pilotażem,
do którego zaproszono cztery teatry. Jak podkreślali pracownicy Instytutu, na początku
kłopotliwy w wypracowaniu ostatecznej formuły był brak informacji o oddelegowaniu do
pracy przy Programie konkretnych osób z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego,
16
które było podmiotem zatwierdzającym Program. Nie do końca było jasne, z kim należy się
kontaktować. I mimo, że formalnie w roku 2011 odbyła się czwarta edycja, to ze względu na
pilotażowy charakter pierwszej mamy de facto do czynienia z edycją trzecią. W 2009 r.
przyznano 10 dotacji, rok później 20, zaś w roku bieżącym 30. Od ubiegłego roku możliwość
uczestniczenia w Programie mają nie tylko teatry instytucjonalne, ale też inne instytucje
prowadzące działalność o charakterze teatralnym. Ta decyzja spowodowała, że znacznie
ważniejszy stał się cel pierwszy – a więc działania edukacyjne.
3. Znaczenie programu z perspektywy informatorów
Pracownicy Instytutu Teatralnego odpowiadający za realizację Lata w Teatrze mają
poczucie wyjątkowości Programu, za wdrażanie którego są odpowiedzialni. Środowisko
instytucji teatralnych w Polsce jest na tyle wąskie, że wiele rzeczy powstaje, lub też wiele
inicjatyw jest podejmowanych w oparciu o nieformalne i nieinstytucjonalne źródła wiedzy.
Fakt, że pracownicy Instytutu często osobiście znają pracowników poszczególnych instytucji
ułatwia pracę i komunikację w obie strony. Taki charakter relacji sprzyja też wzrostowi
poczucia zaufania do oferentów, co ma niebagatelne znaczenie przy programach grantowych.
Zdecydowanie łatwiej współpracuje się z podmiotami, które już brały udział w poprzednich
edycjach. W takim przypadku kontakt jest raczej jednorazowy: „ustalenie terminu, ustalenie
noclegu, ustalenie sposobu dojazdu” 9. Mocno podkreślony był fakt, że w większości
przypadków pracownicy Instytutu mieli poczucie, że obydwu stronom tak samo mocno zależy
na realizacji projektów, dyscyplinie pracy, dotrzymaniu terminów. Warto przypomnieć, że w
ramach Programu wszystkie instytucje były monitorowane podczas realizacji spektakli
końcowych. Podczas tych wizyt wysłannicy Instytutu nie byli traktowani jako urzędnicykontrolerzy z Warszawy, lecz raczej jako goście uczestniczący w wydarzeniu artystycznym.
Sprawną organizację przebiegu konkursu (i samego Programu) chwalili asesorzy: „Mieliśmy
100% komfortu eksperta… dostawialiśmy projekty wcześniej, na płytach, oszczędzano papier,
komisja trwała kilka godzin i była otwartość pracy w następny dzień. Program ma bardzo
czytelne kryteria, co pozwala łatwo oceniać i nam, i potem w komisji. Ponieważ jest
ewaluacja [programów] ze strony Instytutu Teatralnego to mamy pewność, że dwa razy na
coś słabego nie dostaną!”10 Ten dostęp do pełnej wiedzy o instytucjach biorących udział w
Programie, ma – zdaniem asesorów – niebagatelne znaczenie w pracy komisji. Co prawda,
udział w poprzednich edycjach nie skutkuje jakimś specjalnym traktowaniem; jednak bardzo
istotna jest znajomość osób i instytucji ubiegających się o udział w Programie, wiedza o tym
jak pracują. Ten właśnie aspekt ma faktycznie znaczenie przy podejmowaniu decyzji o
dofinansowaniu.
9
IT 3.
A 5.
10
17
Członkowie Komisji oceniającej zauważają też istotną rolę pozafinansowego wpływu
Instytutu na projektodawców. Już sam udział w programie i wypełnienie wniosku zgodnie z
wymaganiami (np. opis wkładu własnego, sposób zarządzania projektem) jest formą
oddziaływania Instytutu prowadzącą do poprawy zdolności organizacyjnych projektodawców.
Zauważalne jest to szczególnie w przypadku podmiotów, które składają wnioski po raz
kolejny, a w szczególności te, które już raz dostały dotację.
Projektodawcy doceniają z kolei wpływ wytycznych Programu na merytoryczne założenia
projektów. Jak zauważa jedna z koordynatorek, „do tej pory robiąc teatralne rzeczy,
skupialiśmy się tylko na stronie aktorsko-tanecznej. Tutaj poszerzyło się to o stronę
scenograficzną i techniczną i to ten konkurs podsunął nam pomysł” 11. Koordynatorzy, którzy
pierwszy raz zetknęli się z Programem Lato w Teatrze, byli też pozytywnie zaskoczeni samym
faktem jego istnienia, jako niezależnej od Ministerstwa Kultury ścieżki finansowania edukacji
kulturalnej. Z kolei uczestnictwo w Programie miało też znaczenie prestiżowe: po pierwsze
liczba dofinansowanych projektów była stosunkowo niewielka, sprzyja poczuciu elitarności;
po drugie zaś zamieszczanie informacji o realizacji projektów na stronie Instytutu było –
przynajmniej dla mniejszych podmiotów – ważnym elementem promocji.
Niejednoznacznie oceniona została strona informacyjna Programu. Część instytucji miała
poczucie, że nie do końca wie, czego Instytut oczekuje od ich projektów, w szczególności na
etapie samej realizacji. Część z kolei uznała, że informacje były całkowicie jasne i zrozumiałe.
Ponadto ważnym, z punktu widzenia uczestnictwa w kolejnych edycjach Programu, jest
dostarczanie wszystkim podmiotom (a więc i tym, które nie dostały dofinansowania) kart
ocen zawierających szczegółowe uzasadnienie decyzji. Takie działania – będące już
standardem w programach unijnych – mają znaczny wpływ na rozwój merytoryczny instytucji
kultury i stanowią formę edukacji z zakresu fundraisingu. Oferenci, których projekty odpadły
wiedzą (a nie muszą się domyślać), co w ich projektach wymaga korekty, zatem mają szansę
poprawić swoje wnioski w kolejnym roku zamiast powtarzać te same błędy. Z kolei Ci, którzy
dostali dofinansowanie, mogą na podstawie tych ocen jeszcze poprawiać swoje projekty,
zamiast popadać w rutynę i przeklejać informacje do wniosków w kolejnych latach. Jeśli
zatem Instytutowi zależy na stałym podnoszeniu jakości wniosków, ten element wydaje się
kluczowy do uzupełnienia.
Na etapie implementacji projektów, współpraca z Instytutem również była oceniana
pozytywnie. Większość oferentów podpisała umowy w terminie i w terminie otrzymała środki.
Sygnalizowane były pewne trudności w przypadku zmian projektów, którym obcięto środki na
większą liczbę turnusów. Koordynatorzy chwalili też szybki i sprawny kontakt mailowy i
telefoniczny z Instytutem. Niewielkie zastrzeżenia pojawiały się odnośnie wymogów
11
K 12.
18
związanych z Promocją. Po pierwsze „Instytut Teatralny bardzo kontroluje co się dzieje,
plakaty, jak są zamieszczane informacje. To dobrze, dostaliśmy wyraźny opis, i tym mieliśmy
się posługiwać, my dokładaliśmy też swoje opisy, bo to był nasz projekt” 12. Jednocześnie w
przypadku działań promocyjnych, część oferentów narzekała na zbyt powolne (a
jednocześnie bardzo rygorystyczne) zatwierdzanie przesyłanych materiałów promocyjnych.
II. PROCEDURA KONKURSOWA I PRACA KOMISJI OCENIAJĄCEJ WNIOSKI
Na tegoroczny konkurs spłynęło najwięcej ofert spośród wszystkich dotychczasowych edycji,
najwięcej też (30) dostało dofinansowanie. Wnioski były wypełniane w formularzu word
(oferta) oraz excel (budżet). Oprócz wersji drukowanej, oferenci wysyłali także elektroniczne
wersje wniosku. Członkowie komisji konkursowej otrzymywali komplet dokumentów w wersji
elektronicznej wraz z kartą ocen i regulaminem. Komisja od 3 lat jest stała i składa się z
przedstawicieli Instytutu Teatralnego i trzech ekspertów (asesorów) zewnętrznych. Nie
przeprowadzono konkursu na asesorów, lecz zostali oni wybrani z osób znających tematykę
teatrów i edukacji teatralnej. W szczególności starano się znaleźć osoby reprezentujące różne
środowiska: teatry instytucjonalne, domy kultury, organizacje pozarządowe, teatry dla dzieci i
młodzieży13. Jak podkreślają sami asesorzy, komisja została dobrana w taki sposób, że jej
członkowie wzajemnie się uzupełniają. Nie zawsze są jednomyślni i zdarza się, że dochodzi
do sporów – jednak wyłącznie na poziomie merytorycznym. Wszyscy członkowie komisji
oceniającej zgadzają się co do faktu, że komisja działa sprawnie i jej skład jest dobrze
dobrany. Jednocześnie pojawiły się sugestie dotyczące poszerzenia/uzupełnienia składu o
nową (nowe) osobę (osoby).
Asesorzy chwalili sobie komfort pracy: wszystkie dokumenty dostarczono im w wersji
elektronicznej, zapewniono odpowiednią ilość czasu na przeczytanie wniosków. Za pozytywne
należy uznać także to, że obrady komisji trwają min. jeden dzień. Pozwala to spokojnie
omówić wszystkie oferty. Zarówno asesorzy, jak i koordynatorzy chwalili sobie formularz
wniosku jako jasny, czytelny i łatwy do wypełnienia. Jego mankamentem jest sposób
ułożenia tabel i pól do wypełniania dla beneficjenta. Układ pionowy powoduje, że opis
projektu zapisany jest w formacie wąskiej kolumny, co utrudnia zarówno wypełnianie
wniosku, jak i jego czytanie. Narzucenie takiego formatowania ogranicza możliwość dzielenia
tekstu na klasyczne akapity14 oraz generuje problem natury… ekologicznej; jak podkreślali
zarówno asesorzy, jak i koordynatorzy: im dłuższy formularz, tym więcej zmarnowanego
papieru. Jest to uwaga istotna tym bardziej, że Instytut sam wprowadził zasadę wysyłania
12
I/K 29.
IT 1.
14 Niektórzy koordynatorzy radzili sobie przesuwając kolumnę 1 maksymalnie w lewo, co jednak należy uznać za
półśrodek.
13
19
wersji elektronicznej wniosku, żeby nie kserować tylu egzemplarzy dla asesorów. W tym
kontekście warto zastanowić się nad wprowadzeniem elektronicznego formularza wniosków.
Taki system wprowadziło już Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w odniesieniu
do „Programów Ministra”.
Podczas prac komisji w roku 2011 pojawiły się następujące tematy sporne:
•Jak oceniać (punktować) współpracę w przypadku domów kultury będących instytucjami z
definicji realizującymi działania samorządów (a więc z nimi współpracujących)
•Jak oceniać instytucje, które już dostały dotacje w poprzednich edycjach: gwarancja
kontynuacji vs hermetyczność, zmniejszenie oddziaływania projektu i zagrożenie popadania
w rutynę projektodawców
•Instruktorzy zatrudniani przy projekcie: stały zespołów instruktorów vs osoby zatrudniane z
zewnątrz
Do tej listy warto dopisać jeszcze kwestie współpracy z Kuratoriami Oświaty, zmiany w formie
realizacji projektów (warsztaty zamiast półkolonii) oraz kwestie finansowania różnych
instytucji według tych samych kryteriów.
Zacznijmy od systemu oceny. Karta ocen precyzyjnie określa punkty przyznawane za
poszczególne elementy wniosku. Co się jednak dzieje w przypadku równoważnej liczby
punktów? Jak zauważa jedna z asesorek: „jeśli ktoś zna jakąś instytucję… wie, że robią dobre
projekty to jest to korzystne. Nie oceniamy wyżej, ale na pewno patrzymy przychylniej na
taki projekt. Dostajemy informacje, czy ktoś się rozliczył z poprzedniego projektu…” 15. To
problem, którego nie da się rozwiązać poprzez suchy przepis w regulaminie. Z jednej strony
nie można iść w stronę dyskryminacji „nieznanych” instytucji; z drugiej, ten pozaformalny
element zaufania może odgrywać niezwykle istotną rolę w trafności podejmowanych decyzji.
Kolejny problem dotyczy kwestii rozszerzenia oferty konkursowej o nowe podmioty: domy
kultury, organizacje pozarządowe, firmy. Po pierwsze, w nowej formule programu coraz mniej
zasadny wydaje się jeden z celów Programu – „ożywienie działalności teatrów w okresie
letnim”. Jest to o tyle istotne, że ngo-sy zdaniem osób odpowiedzialnych za program
rozwijają się szybciej i szybciej się uczą, a ich projekty są zazwyczaj lepsze merytorycznie.
„Jak wszędzie, gdy wchodzi środowisko ngo-sowe – ogarnia nowy konkurs, pojawia się
dylemat: zawężać konkurs czy rozszerzać się na inne podmioty?”16. Organizacje pozarządowe
– uzależnione bądź co bądź od grantów i dotacji – dużo sprawniej dowiadują się o nowych
15
16
A 25.
A 5.
20
możliwościach finansowania; są przyzwyczajone do pisania projektów, więc ich oferty są
zwykle lepsze. Poza tym, w przeciwieństwie do instytucji samorządowych, przyzwyczajone są
do pozyskiwania partnerów. W zasadzie jedyną ich piętą achillesową jest brak odpowiedniego
zaplecza i sprzętu – co w przypadku projektów teatralnych ma istotne znaczenie. Niemniej
jednak istnieje realne zagrożenie zdominowania w przyszłości Programu przez oferty
podmiotów pozarządowych. To w znacznej mierze problem ustalenia hierarchii celów
Programu: jeśli celem nadrzędnym jest „edukacja teatralna”, to problem znika. Jeśli
„aktywizacja teatrów” – należy zastanowić się nad formami dalszego wspierania teatrów
instytucjonalnych. Niektórzy z członków komisji rozważali rozdzielenie konkursu na dwie
ścieżki finansowania: dla teatrów instytucjonalnych i dla pozostałych podmiotów. Minusem
tego rozwiązania jest pozbawienie teatrów konkurencji, co niewątpliwie nie wpłynie na
polepszenie merytoryczne nadsyłanych ofert. Rozwiązanie drugie to zmiany w karcie ocen,
pozwalające
w
sposób
bardziej
elastyczny
i
zindywidualizowany
oceniać
wnioski
różnorodnych instytucji (np. brak punktów dla domów kultury za partnerstwo z samorządem,
punkty dla teatrów za wyjście z ofertą poza mury instytucji, obowiązek udowodnienia
posiadania odpowiedniego zaplecza technicznego przez ngo-sy).
Z rozszerzeniem Programu o nowe instytucje pojawił się jeszcze jeden problem – miejsca
realizacji projektu. O ile „klasyczne” teatry realizują projekty na terenie swojego budynku, z
rzadka wychodząc na zewnątrz, o tyle ngo-sy często realizują projekty „gdzieś”, poza
siedzibą. Zdarza się, że projekt odbywa się w zupełnie innej miejscowości niż jest
zarejestrowana organizacja. Takie działania naznaczone
są ryzykiem nieznajomości
środowiska lokalnego17. W takiej sytuacji, jedynym sensownym rozwiązaniem wydają się
wizyty monitorujące także w trakcie realizacji projektu, a nie tylko podczas spektaklu
końcowego. W kontekście poszerzenia Programu, warto zasygnalizować jeszcze jedną
kwestię – mianowicie udział trenerów w projekcie. W przypadku teatrów instytucjonalnych
temat wydaje się zamknięty, gdyż większość z nich dysponuje odpowiednim, stałym
zapleczem merytorycznym. Inaczej w przypadku ngo-sów czy domów kultury. Te zwykle –
przynajmniej częściowo – trenerów muszą „sprowadzać” z zewnątrz. Minusem trenerów
zewnętrznych jest nikła szansa na kontynuację projektu w tym wymiarze. Plusem z kolei –
innowacyjność i tworzenie ciekawszych projektów.
Wróćmy jeszcze do formularza. Jego niewątpliwą zaletą – ułatwiającą pracę zarówno
koordynatorom jak i asesorom – są z góry ustalone stawki osobowe. Dla mało
doświadczonych instytucji stanowi to realne ułatwienie w tworzeniu budżetu. Poza tym, takie
odgórne ujednolicenie stawek pozwala na uniknięcie sytuacji „naciągania budżetu” przez
17
A 5.
21
oferentów. Mimo to, sensowne wydaje się umożliwienie „lekkiego” przesuwania kwot w
ramach budżetu w trakcie realizacji projektów 18.
W formularzu natomiast konieczne wydaje się poprawienie kategorii w rubryce „forma
organizacyjno-prawna”. Po pierwsze, kategoria „organizacja pożytku publicznego” jest
niejasna i niepoprawna pod względem formalnym. Jeśli chodzi tu o organizację „mającą
status pożytku publicznego”, to zastosowany został skrót myślowy. Jeśli zaś chodzi o
organizacje działające na rzecz pożytku publicznego, to sensowniejsza wydaje się kategoria
„organizacji pozarządowej”. I to właśnie organizacje pozarządowe miały największy problem
z własną identyfikacją. Jeśli są organizacjami mającymi status OPP to mogły się „odznaczyć”
zarówno w punkcie 2,3 jak i 6. A jeśli dodatkowo są organizacją pozarządową prowadzącą
działalność gospodarczą równie dobrze mogły się określić, jako „podmiot wpisany do rejestru
przedsiębiorców”. Ta niespójność formalno-prawna nie tylko przeszkadza oferentom, ale
także zmniejsza przejrzystość samego Programu.
18
Najczęściej stosowaną zasadą w konkursach administracyjnych jest możliwość przesuwania do 10% środków
pomiędzy kategoriami. Zasada ta wydaje się łatwa do wprowadzenia w ramach Programu LwT.
22
III. PRAKTYKI PROJEKTODAWCÓW
1. Skąd instytucje dowiadują się o programie LwT
Wiedza o LwT jako Programie oraz o samym konkursie grantowym pochodzi z różnych
źródeł. Są to przede wszystkim branżowe serwisy internetowe (e-teatr, serwis www
Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego) oraz newslettery rozsyłane zarówno przez IT
jak i inne instytucje. W jednym z przebadanych przypadków, była to Lokalna Organizacja
Grantowa). Podejmując próbę objęcia tych źródeł jedną kategorią, możemy powiedzieć
ogólnie o Internecie jako źródle informacji o Programie, przy czym należy w zdecydowany
sposób wyróżnić spośród nich te wymagające uczestniczenia w społeczności (jak
newslettery). Ponadto, informatorzy dowiadywali się o LwT uczestnicząc w innych
przedsięwzięciach organizowanych przez Instytut Teatralny oraz od znajomych i rodziny
(poczta pantoflowa). Ostatnim z rozpoznanych w badaniu źródeł była „wiedza lokalna”
pracowników jednej z instytucji, którzy widzieli efekty projektu realizowanego w ich mieście
przez inną instytucję i zapragnęli sami uczestniczyć w takim przedsięwzięciu.
Przyglądając się pierwszym krokom instytucji na drodze do wakacyjnych półkolonii, należy
odróżnić proces przygotowywania projektu od samej pracy nad wnioskiem. W
pierwszym przypadku możemy mówić o przedsięwzięciu angażującym wiele osób i
partnerów. Najczęściej uczestnikami przygotowań są przyszli instruktorzy i instruktorki, którzy
na tym etapie tworzą ogólną koncepcję pracy z grupą podczas warsztatów. Praca przybiera
swobodny charakter. Cechą, która znacząco różnicuje przebieg przygotowania projektu, jest
wcześniejszy udział w Programie.
W przypadku instytucji, które uczestniczą w kolejnych edycjach LwT, możemy
mówić, że okres przygotowań następnego projektu rozpoczyna się z chwilą zakończenia
bieżącej edycji. Najpierw jest to zupełnie nieformalny proces wyciągania wniosków,
wspominania i cieszenia się zrealizowanym przedsięwzięciem, by stopniowo przechodzić do
usystematyzowanej refleksji, a w końcu szczegółowych pomysłów na kolejny projekt.
Instytucje debiutujące w Programie, najczęściej rozpoczynają pracę w chwili zdobycia
informacji o ogłoszeniu konkursu. Na przygotowanie projektu mają zazwyczaj mniej czasu i w
związku z tym wymaga to szybszej pracy niż w przypadku doświadczonych wnioskodawców.
Na początku tego scenariusza znajduje się wytężona, samodzielna praca koordynatora lub
koordynatorki ( Źródła wiedzy o programie oraz  Rola koordynatora: w dalszej części
tego rozdziału). Podstawowym wyzwaniem jest zebranie zespołu instruktorów oraz
przygotowanie planu rekrutacji uczestników. Podkreślić należy, że wpływ podziału na
23
„debiutantów” i „weteranów”, nie jest związany z charakterem instytucji realizującej projekt
PRZYGOTOWANIE PROJEKTU
PRACA NAD WNIOSKIEM
Kształtowanie zespołu
Pozyskiwanie partnerów
DEBIUTANCI
Inicjatywa koordynatora:
- Poszukiwanie formuły
projektu
- Zdobywanie wiedzy o LwT
CECHY
WSPÓLNE
Refleksja
nad
poprzedni m
projektem
WETERANI
Zakończenie
poprzedniego
projektu
Samodzielne pisanie wniosku
przez koordynatorów i
koordynatorki.
Praca
zespołu nad
koncepcją
zmian
Wsparcie innych pracowników
przy opracowaniu budżetu
Ogłoszenie
konkursu
Złożenie
wniosku
(tj. teatru instytucjonalnego lub innej instytucji teatralnej).
Po wstępnej fazie przygotowań, następuje krótki, najczęściej kilkudniowy proces pracy nad
wnioskiem. Informatorzy wskazują na prosty i przejrzysty charakter konkursu. Wypełnienie
wniosku nie sprawia znaczących trudności na tle innych konkursów, w których zdarza im się
brać udział. W odróżnieniu od przygotowywania koncepcji projektu, jest to zadanie niemal w
całości realizowane indywidualnie przez koordynatora projektu. Rzadkim odstępstwem od tej
reguły, które można zaobserwować, jest powierzanie przygotowania części finansowej innym
współpracownikom, nieodpowiadającym w takim stopniu jak koordynator za kwestie
merytoryczne. Czasami też, oddelegowanie tych zadań lub wspólna praca nad nimi
podyktowana jest wpisaniem w szersze wyzwania finansowe instytucji. W ten sposób należy
wyjaśnić słowa informatorki z jednej z organizacji pozarządowych: „[Budżet] tworzyliśmy
wspólnie z panią dyrektor. Wiedzieliśmy mniej więcej, na jakie środki możemy liczyć w tym
czasie”19.
Jak zaznaczają informatorzy, ogromnym ułatwieniem było wprowadzenie przez IT Tabeli
Honorariów20 (z zastrzeżeniem uwagi o braku elastyczności w wyjątkowych przypadkach
 Dobór zespołu).
19
20
K 21.
Por. Załącznik nr 1 do Regulaminu Programu Lato w Teatrze.
24
Powyższa grafika w skróconej formie pokazuje podobieństwa i różnice w pracy nad
przygotowaniem projektu i pracy nad wnioskiem, w zależności od „stażu” w programie.
Całość opisanego procesu najlepiej wypowiedź jednej z informatorek: „[W LwT] jest jak z
każdym projektem. Moim zdaniem wniosek pisze się szybko, ale myśli się o nim długo” 21.
Istnieje
jeszcze
jeden,
szczególny
wariant
scenariusza
„debiutanckiego”,
wykorzystywany jest przez instytucje korzystające ze wsparcia w ramach LwT.
który
Chodzi o
całkowite zastąpienie procesu przygotowywania projektu z myślą o Lecie w Teatrze i
proponowanej w Programie koncepcji edukacji teatralnej, na rzecz dostosowania wcześniej
zamierzonych lub realizowanych przedsięwzięć do warunków konkursu. Taka praktyka nie
wyklucza przygotowania projektu realizującego założenia LwT, jednak każdy taki przypadek
wymaga osobnego omówienia i analizy.
Myśląc o Programie Lato w Teatrze, za jego istotę uznać należy radość i zmiany w życiu
uczestników poszczególnych projektów. By, jak mówi jedna z informatorek biorących udział w
badaniu, młody człowiek mógł: „znaleźć sposób na kawałek swojego życia przez teatr” 22.
Dokonanie takiej przemiany wymaga wytężonej pracy wielu osób, której kulminacją są
wakacyjne dwa tygodnie wspólnych wysiłków. Z punktu widzenia ewaluacji Programu,
praktyki instytucji realizujących poszczególne projekty są również jednym z kluczowych
punktów refleksji. Jak postaramy się to pokazać poniżej, drogi, którymi można dojść do
rezultatów, są bardzo różne. Odpowiadają specyfice miejsc, w których projekty są
realizowane, różnorodności uczestników, czy po prostu potencjałowi instytucji chcącej
włączyć się w ambitne przedsięwzięcie krzewienia pedagogiki teatralnej. W tych wszystkich
sferach pula dostępnych praktyk, scenariuszy i strategii wyjaśniających poszczególne wybory
jest bardzo duża. Poniżej zawarliśmy próbę rekonstrukcji najistotniejszych praktyk
stosowanych podczas realizacji projektów.
2. Doświadczenie w pracy z młodzieżą
Istotną kwestią w opisie działań Instytucji biorących udział w Programie, jest ich
wcześniejsza praca z młodzieżą lub dziećmi. W naturalny sposób możemy rozróżnić trzy
przypadki:
Instytucje prowadzące regularną pracę z młodymi ludźmi, czyli te teatry, domy kultury i
organizacje pozarządowe, których wcielaną w życie misją jest szeroko rozumiana
edukacja artystyczna. Stanowią naturalną grupę projektodawców, dla których udział
w programie jest swego rodzaju dopełnieniem, czy też ukoronowaniem całorocznej
21
22
K 8.
A 6.
25
działalności.
Instytucje adresujące swoją działalność do tej samej grupy, do której adresowany jest
Program, jednak nieprowadzące wcześniej działań w zakresie edukacji artystycznej.
Dla nich udział w LwT służy rozszerzeniu oferty o nowe wątki.
Instytucje realizujące przedsięwzięcia społeczno-artystyczne i kulturalne, dla których
udział w LwT jest okazją do rozszerzenia swoich działań programowych o projekty
edukacyjne, adresowane do dzieci i młodzieży. W tej grupie mieszczą się również
teatry instytucjonalne, które dotychczas nie prowadziły takiej działalności.
W przypadku jednego z przebadanych oferentów, teatru z miasta średniej wielkości,
udział w LwT był powrotem do działań edukacyjnych po kilkuletniej przerwie.
W zależności od tych doświadczeń, różnią się motywacje do udziału w programie, a także styl
realizacji projektów. Inny również jest typ korzyści czerpanych przez oferentów oraz
odmienne
cele
LwT
mogą
być
realizowane
dzięki
wsparciu
danego
projektu.
Typ doświadczeń w dotychczasowej pracy z młodzieżą, wpływa przede wszystkim na praktyki
związane z doborem zespołu. ( Dobór zespołu)
3. Dobór zespołu projektowego
Wyróżnić możemy dwie strategie rekrutacji kadr realizujących projekty. W większości
wypadków
możemy
mówić
o
sięganiu
po
doświadczonych
i
wypróbowanych
współpracowników, czyli dobór wewnątrz instytucji. Na ten sposób działania mogą sobie
pozwolić przede wszystkim instytucje, które albo wcześniej realizowały projekty edukacji
teatralnej (dysponują wtedy wykwalifikowanymi kadrami, o utartych metodach współpracy, a
sam udział w LwT jest dla nich po prostu kolejnym wyzwaniem zbliżonego typu), albo te, dla
których praca teatralna czy zbliżone działania artystyczne są naturalnym zadaniem instytucji.
W tym drugim wypadku mamy do czynienia z kolejną sferą oddziaływania programu, jaką
jest nadanie nowych, pedagogicznych ról członkom zespołu danej instytucji. Praktyka taka
bywa początkowo kłopotliwa, wymusza zmianę charakteru pracy i pogodzenie roli twórcy, z
byciem nauczycielem czy też przewodnikiem dla grupy młodzieży. Działania koordynatorów
są jednak przemyślane i zweryfikowane przez pracę Komisji Konkursowej. Wśród
instruktorów możemy znaleźć osoby o rozmaitych doświadczeniach: byłych wychowawców
kolonijnych, nauczycieli czy też pedagogów z doświadczeniami pracy w trudnych
środowiskach.
Naczelnym
argumentem
przemawiającym
za
taką
strategią
doboru
współpracowników (poza łatwością i dostępnością), jest pewność pomyślności współpracy
oparta na zaufaniu, przy czym jest ono odnoszone również do kompetencji instruktorów.
Mówi o tym jedna z informatorek: „Ci ludzie, którzy trafili do projektu, to byli ludzie
26
sprawdzeni – wiedziałam, że mają świetny kontakt z młodzieżą, że nie będzie żadnych
problemów”23.
Druga strategia ma charakter uzupełniający. Zewnętrzne poszukiwanie instruktorów
stosowane jest rzadziej między innymi dlatego, że pomysł na realizację projektu w ramach
LwT rodzi się w oparciu o dostępne w instytucji kadry. Nawet jeśli bezpośrednio w niej nie
jest zatrudniona osoba o odpowiednich kompetencjach, to najpewniej koordynator myśląc o
projekcie, myśli już o nazwiskach osób znanych mu z innych działań. Podjęcie próby aplikacji
w LwT wiąże się, w przypadku przebadanych Instytucji (podkreślić należy, że możemy
wnioskować jedynie o instytucjach, które dofinansowanie otrzymały!), z pełną koncepcją
doboru instruktorów. W efekcie spoza instytucji, pochodzą jedynie osoby, których
kompetencji nie da się w zadawalającym stopniu zastąpić wiedzą czy doświadczeniami
nikogo z wewnątrz. Nie występuje również otwarta rekrutacja współpracowników. Szczególną
sytuację możemy obserwować w przypadku instytucji, które dopiero rozpoczynają działanie
w polu edukacji teatralnej, a wcześniej już realizowały (lub realizują inne) przedsięwzięcia
edukacyjne. Do zespołu, poza osobami spoza instytucji bezpośrednio zaangażowanych w
realizację projektu, dobierane zostają osoby o kompetencjach pokrewnych do pożądanych ról
instruktorskich lub wcześniej pełniące podobne role u wnioskodawcy. Przykładami mogą tu
być np.:
nauczycielka plastyki, która posiadała doświadczenia dziennikarskie pełniąca rolę
instruktorki w grupie dziennikarsko-promocyjnej 24, na co dzień pracująca w szkole
prowadzonej przez projektodawcę;
pracownik techniczny instytucji partnerskiej, będący plastykiem i animatorem
młodzieżowym,
pełniący
w
jednym
z
projektów
rolę
instruktora
grupy
scenograficznej.
Istotnym problemem jest również dostępność instruktorów-specjalistów w niewielkich
ośrodkach, w których funkcjonują teatry nieinstytucjonalne. W takich okolicznościach mamy
do czynienia z wariantem opisanej powyżej praktyki. Należy podkreślić, że prowadzić to może
do powstawania nierówności w ramach Programu. LwT jako Program jest rozwiązaniem
kompleksowym, przemyślanym i w określonej formule. W obliczu niewystarczających kadr, w
sytuacji grożącej ryzkiem powstawania patologii związanych z „naciąganiem stanu
faktycznego”, należy rozważyć instrumenty gwarantujące wyrównanie szans kadrowych we
wszystkich ośrodkach.
23
24
K 21.
I 10.
27
Poza kryterium dostępności, związanym z rekrutacją, należy uwzględnić również inne czynniki
doboru członków zespołu, wśród nich informatorzy jako kluczowe wskazują: zaufanie,
doświadczenie, rozpoznawalność w środowisku lokalnym, dostępność, charyzmę/autorytet.
Czynniki
te
można
rozpatrywać
w
dwóch
perspektywach.
Są
to:
istotność
dla
projektodawców oraz istotność dla uczestników. Powody, dla których dana cecha jest ważna,
rekonstruowane na podstawie wypowiedzi informatorów, zawiera poniższa tabela:
Istotność dla projektodawców
Istotność dla uczestników
Zaufanie
•jasność zasad współpracy;
•jakość współpracy członków zespołu;
•troska rodziców o bezpieczeństwo dzieciuczestników;
Doświadczenie
•pewność realizacji projektu zgodnie z
wnioskiem;
•wysoka jakość prowadzonych zajęć;
•zapoznawanie się z innymi, oryginalnymi
umiejętnościami i doświadczeniami (skutkuje to
pobudzaniem ambicji);
•wysoki poziom artystyczny spektaklu;
Rozpoznawalność w środowisku lokalnym
•ułatwienia w rekrutacji uczestników;
•możliwość dalszej współpracy z grupą biorącą
udział w projekcie;
•kontynuacja wcześniejszych kontaktów z
instruktorem/możliwość kontynuacji po
zakończeniu projektu w ramach LwT;
•promocja własnych działań;
Dostępność
•- projekt tworzony jest w oparciu o kadry do
których możliwy jest bezpośredni dostęp;
Charyzma/autorytet
•minimalizacja ryzyka napięć i konfliktów w
grupach;
•poszerzanie puli dostępnych wzorców
osobowych;
28
Próbując wyjaśniać powody, dla których dana cecha instruktora jest ważna, możemy
dostrzec, że w przypadku instytucji koncentrują się one wokół powodzenia projektu,
pomyślności jego realizacji. Rzecz jasna nie można się temu dziwić, choćby ze względu na
odpowiedzialność finansową, a przede wszystkim odpowiedzialność za młodzież, która trafia
pod opiekę projektodawców. Należy o tym jednak pamiętać podejmując wszelkie próby
oceny działalności oferentów, dla których każda niejasność może przerodzić się w ryzyko,
którym trzeba odpowiednio zarządzać, na co niektóre instytucje, szczególnie te debiutujące
w programie i bez wcześniejszych doświadczeń w pracy z młodzieżą lub dziećmi, mogą nie
mieć wystarczających zasobów.
Wśród
uczestników
projektów
wyróżniają
się
dwie
kategorie
powodów.
Jest
to
bezpieczeństwo, rozumiane jako pewność rodziców dziecka, że w związku z udziałem w
projekcie nic złego mu się nie stanie. Wyjaśnienia są w tym wypadku rozmaite: od
bezpieczeństwa czysto fizycznego, związanego z tym, że dziecko nie ulegnie wypadkowi
podczas zajęć lub w drodze z domu na zajęcia i z powrotem, aż do bezpieczeństwa
rozumianego w wymiarze społecznym, biograficznym. W jednym z wywiadów, koordynatorka
relacjonuje wizytę matki jednej z uczestniczek, w której dziękuje ona, że przez czas trwania
projektu, córka ani jednego dnia nie spędziła na ulicy. 25 Drugą kategorię stanowią wszystkie
wyjaśnienia związane z rozwojem osobowości, umiejętności i wiedzy dzieci i młodzieży.
Uczestnicy sami identyfikują udział w projekcie jako szansę na coś wyjątkowego.
Odmiennego. Można w pewnej mierze odnosić to do pojęcia święta, rozumianego jako
wspólne przebywanie i współtworzenie dzieła.
Pewną trudnością związaną z wewnętrzną rekrutacją członków zespołu jest godzenie ich
codziennych obowiązków z udziałem w projekcie. Lato w Teatrze radzi sobie z tym dzięki
terminowi realizacji projektów. Wakacje wydają się być dobrym terminem na realizację takich
zadań. W dużej mierze się to sprawdza. W teatrach instytucjonalnych trwają wtedy przerwy
między sezonami, jest mniej zajęć. W istocie jest wtedy łatwiej. Jednak z punktu widzenia
trwałości i ewentualnej kontynuacji pracy z grupą, może być to niekorzystne. Pracownicy
podczas wakacji wolni, po rozpoczęciu sezonu, gdy wracają do codziennych zajęć nie mają
już czasu na prowadzenie działalności edukacyjnej.
4. Rola koordynatora
Jak wskazywaliśmy wcześniej (Początki – czyli kiedy i jak zaczynają się przygotowania do
udziału w LwT), koordynatorzy to najczęściej osoby w pierwszym rzędzie odpowiedzialne za
udział Instytucji w Programie. Inicjują tworzenie koncepcji projektu, budują zespół i
wreszcie: piszą wniosek. W dalszej części odpowiadają również za kontakty z IT. Starając się
25
K 11.
29
podsumować możliwe do przyjęcia przez koordynatora role w czasie realizacji projektu,
możemy wskazać trzy główne typy koordynatorów. Rzecz jasna nie są to opisy konkretnych
osób, ani też wyczerpujące, pełne charakterystyki pełnionej roli. Przed ich zaprezentowaniem
należy jeszcze poczynić jedno zastrzeżenie, które najlepiej opisują słowa jednej z
instruktorek: „Byłam instruktorem warsztatów teatralnych i współkoordynatorem projektu.
My się podzieliłyśmy, były 3 koordynatorki: była koleżanka, która koordynowała pracę
wolontariuszy, a my z K. koordynowałyśmy całość” 26. Ten przykład najlepiej oddaje
możliwość przenikania się ról w zespołach projektowych, szczególnie tych realizujących
projekty mniej formalnych Instytucji.
„Instruktorzy-wychowawcy” albo „Starszy brat/starsza siostra” – to osoby w
pełni poświęcone projektowi, porzucające własne zajęcia na czas jego realizacji i
jednocześnie wchodzące w bardzo bliskie relacje z uczestnikami. Zazwyczaj nie pełnią
funkcji jako instruktorzy grup, ale mimo to uczestniczą w zajęciach i są
współtowarzyszami uczestników.
„Dokumentaliści” – to osoby, których udział w życiu całej grupy sprowadza się do
tworzenia dokumentacji, doglądania. Dbają, by nic nie przeszkodziło w realizacji
projektu, w zasadzie sami nie uczestniczą w codziennym życiu grupy. Taki stan rzeczy
często wymuszają na nich inne obowiązki.
„Ogarniacze” – czyli koordynatorzy intensywnie uczestniczący w życiu projektu, w
każdej chwili służący swoja pomocą i rozwiązujący problemy, jednak niezaangażowani
bezpośrednio w relacje z uczestnikami.
Postawa koordynatora z pewnością wpływała na całokształt efektów projektu, jednak na
podstawie
zebranego
materiału
nie
możemy
jednoznacznie
wskazać
konsekwencji
przyjmowania którejś z opisanych ról.
5. Praca instruktorów
Instruktorzy stoją przed ogromnym wyzwaniem. To na ich codziennej pracy podczas realizacji
projektu spoczywa odpowiedzialność za końcowy efekt. Muszą pełnić dla uczestników
zarówno rolę opiekunów podczas całego dnia warsztatów, jak i przewodnika po trudnym,
najczęściej obcym świecie teatru.
W pracy instruktorów, możemy wyróżnić ogólne trzy postawy, które są wyjątkowo luźną
kategoryzacją, stanowiącą jedynie drogowskaz, znak wskazujący pewną postawę, która z
pewnością nigdy nie jest realizowana w pełni. Przenika się z pozostałymi, wzmacniana przez
26
I 26.
30
pewne ogólne tendencje wynikające z szerszej charakterystyki danego projektu. Szerzej to
przenikanie się postaw i tendencji zostanie omówione w podsumowaniu tego rozdziału.
Pierwszą z postaw reprezentowanych przez instruktorów jest dążenie do perfekcji i
traktowanie uczestników warsztatów jak profesjonalnych twórców, zawodowców. [Postawa:
Profesjonalizm]. Instruktorowi podążającemu w swej pracy w tym właśnie kierunku, można
nadać tytuł mistrza. Stara się on przekazać uczestnikom warsztatów swoją wiedzę i
doświadczenia. Zresztą to właśnie ta cecha, wraz z charyzmą, zapewne jest decydująca przy
podejmowaniu decyzji o uczestniczeniu takiej osoby w projekcie [por. Dobór zespołu].
Kolejną postawą wobec dzieci i młodzieży jest opiekuńczość, troska. Pełne poświęcenie
się potrzebom uczestników projektu, w tym również w aspekcie tworzenia spektaklu,
przyjęcie strategii rezygnacji wobec oporu [por. Powstawanie spektaklu]. W obrębie tej
postawy mieszczą się z jednej strony wszelkie sytuacje „zaprzyjaźniania się” instruktora z
uczestnikami, a z drugiej silnej troski posuniętej do traktowania ich jako podopiecznych, do
których
należą
również
wszelkie
praktyki
związane
z
nadmierną
opieką,
czy
przewrażliwieniem. Postawa ta realizowana przez instruktora-opiekuna przejawia się
również
w
sferze
językowej.
W
tym
wypadku
często
padają
sformułowania
o
„przedszkolnym” zabarwieniu, takie jak mówienie o uczestnikach „nasze dzieciaczki”.
Instruktor będący przewodnikiem, stara się poprowadzić uczestników wskazaną przez
siebie ścieżką, przy czym wyznacza ją zawsze zgodnie z możliwościami grupy. Kształtowane
wymagania nie będą nigdy ani zbyt wysokie, ani zbyt niskie. Udział w projekcie będzie
zabawą
skrojoną
na
miarę
klienta.
Postawa
dopasowania
skutkować
będzie
potraktowaniem realizacji projektu, jako świadczenia jasno określonej usługi, o znanym
standardzie.
Pomiędzy tymi trzema postawami realizowanymi przez trzy idealne typy instruktorów
rozciąga
się
trójwymiarowe
continuum.
Analizując
postawy
instruktorów
wobec
prowadzonych przez nich grup, możemy próbować sytuować ich pomiędzy jednym z trzech
wierzchołków takiego trójkąta, jednocześnie pozostawiając odpowiedź na pytanie, która z
postaw najpełniej oddaje potrzeby Programu do każdorazowego rozpatrzenia.
6. Zaangażowanie wolontariuszy
Udział wolontariuszy w projektach nie jest powszechny. Możemy mówić o dwóch kategoriach
osób dobrowolnie wspierających. Przede wszystkim są to zewnętrzni ochotnicy, nie będący
pracownikami instytucji, którzy włączają się w projekt albo przez swoje prywatne znajomości
z osobami zaangażowanymi w jego przygotowanie projektu, albo są byłymi uczestnikami
31
zajęć organizowanych przez instytucje realizujące projekt. Druga grupa to inni pracownicy
instytucji, którzy formalnie nie wchodzą w skład zespołu projektowego, ale pod wpływem
pojawienia się uczestników, angażują się we wspieranie przedsięwzięcia, na tyle, na ile
pozwalają im na to ich codzienne obowiązki.
O znaczeniu wolontariuszek mówi jedna z koordynatorek: „Wolontariuszki z pedagogiki są
niezwykle pomocne, bo to są często dzieciaki z problemami, które nas przerastają i obecność
takiej osoby, która wie jak sobie z tym poradzić (...) jest super. Natomiast jako
wolontariuszki, a nie jako animatorki kultury27.
Wolontariusze stanowią uzupełnienie – również merytoryczne – zespołu. Istotne jest to, że w
ramach LwT tworzone jest pole do wykorzystywania wyspecjalizowanych ochotników, którzy
mogą wspierać zespół realizujący działania edukacji teatralnej w zakresie pedagogicznym. Te
kompetencje nie są oczywiste dla zespołów tworzonych w oparciu o kadry teatrów czy grup
teatralnych, jednak w związku z preferowaną w Programie formą półkolonii, wsparcie to staje
się istotne.
7. Praktyki warsztatowej codzienności
Wątkiem splatającym wszystkie poprzednie, od tworzenia projektu, przez opisy praktyk i
typologie
osób
zaangażowanych
w
jego
realizację
są
praktyki
warsztatowej
codzienności. Jest to zbiór sposobów zachowania ukształtowanych przez decyzje
instruktorów i koordynatorów, podejmowane pod wpływem dynamiki grupy uczestniczących
w projekcie dzieci i młodzieży oraz zasad ustalonych przez Instytut Teatralny. Jedną z
kluczowych praktyk był plan dnia.
To jak uporządkowany jest dzień, w dużej mierze zależy od realizacji wymogu pracy w
małych grupach i współpracy pomiędzy nimi. Zgodnie z regulaminem Programu Lato w
Teatrze 2011 oferenci zobowiązani byli do prowadzenia warsztatów w 4-5 grupach
merytorycznych (grupa aktorska, kostiumowo-scenograficzna, muzyczna, promocyjnodziennikarska i ewentualnie techniczna). Zarówno sposób przydzielenia uczestników do
poszczególnych grup, jak i formy pracy i współpracy między grupami nie zostały określone
przez Instytut. Wybór rozwiązań użytych do spełnienia tego postulatu mówi również wiele o
relacjach między instruktorami. Harmonogram dnia był zróżnicowany, ale możemy wyróżnić
cztery główne scenariusze:
•Uporządkowany dzień ze wspólnym początkiem i zakończeniem. W ramach tego
scenariusza dzień warsztatowy rozpoczynał i kończył się wspólnymi zajęciami wszystkich
27
K 27.
32
grup, na których prezentowano cele i zadania na kolejne dni, prowadzono integrację i pracę
pedagogiczną. Scenariusz może ulegać modyfikacjom, ale wyraźny jest w nim podział na
czas wspólny i czas poszczególnych grup, a także wyraźne jest jasne określanie zadań.
•Formuła wspólnych „rozgrzewek” przechodząca w pracę w grupach. Przyjmując
taki scenariusz Instytucje decydowały się na „wspólny” start wszystkich grup każdego dnia,
co miało charakter dyscyplinujący uczestników, zmuszając ich do punktualnego pojawiania
się na zajęciach, a także pokazując odpowiedzialność wobec całej grupy (poczucie „wspólnej
sprawy” pomimo pracy nad odrębnymi elementami projektu).
•Płynna przynależność do grup, to sposób postępowania charakteryzujący się niemal
zupełnym porzuceniem podziału na grupy przy jednoczesnej koncentracji na wysokim
poziomie artystycznym i integracji grup. Zespół projektowy stara się znaleźć najlepsze
miejsce dla każdego z uczestników, jednocześnie pozostawiając im pełnię swobody w
wyborze ról i czerpania z możliwości rozwoju przez udział w poszczególnych zajęciach.
Scenariusz ten w dużej mierze odstępuje od założeń grupowego podziału proponowanego w
ramach LwT.
•Izolacja to forma, w której wszystkie grupy pracują osobno. Czasami nawet w różnych
lokalizacjach. Ich działania przenikają się podczas wspólnych wyjść całej grupy lub zadań,
które są niezbędne dla realizacji konkretnych celów w ramach przygotowań do spektaklu,
czyli np. współpraca grupy technicznej z aktorską w trakcie prób lub wywiady grupy
dziennikarskiej z grupą aktorską. Podkreślić należy, że ten scenariusz realizacji projektu
wymaga dużej uwagi i koncentracji wysiłków zespołu projektowego na zadbaniu o spójność,
wspólnotę uczestników, a także zażegnaniem ewentualnych konfliktów czy przeciwdziałanie
poczuciu niedowartościowania u członków grup innych niż aktorska.
Rzecz jasna strategie wyjaśniające dane decyzje są różne. Część z projektodawców
koncentruje się na indywidualnych efektach pracy z uczestnikami, w części projektów na
pierwszy plan wysuwa się efekt końcowy, czyli spektakl. Bez względu na to, decyzje o
kształtowaniu scenariusza pracy z grupami (lub minimalizując ich znaczenie), podejmowane
są przez zespół w oparciu o wiele czynników, które ciężko usystematyzować. Wśród nich
przeplatają się stosunki panujące wewnątrz instytucji, plany remontów, współpraca z
partnerami z charakterystyką młodzieży, która trafia na warsztaty, a więc i z problemami
lokalnej społeczności. Czasem całokształt projektu dyktowany jest przez doświadczenia grupy
instruktorów, kiedy indziej wynika z predyspozycji uczestników czy zwyczajnie, z programu
teatru realizującego projekt. Lista tych powodów jest niewyobrażalnie długa i z pewnością
nie udałoby się jej wyczerpać. Składają się one na bardzo gęstą siatkę zależności, której
33
ostateczny efekt jest różny w każdym z miejsc, gdzie program był realizowany. Stanowi to
zresztą jedną z podstawowych wartości Programu.
Istotną kwestią są również praktyki związane ze współpracą pomiędzy instruktorami
poszczególnych grup. W teorii można się było spodziewać, że konieczność połączenia pracy
kilku niezależnych zespołów w jeden, spójny spektakl, wymaga zorganizowanej koordynacji.
Takie formy w przebadanych przypadkach nie były stosowane. Wyjaśnienie okazuje się leżeć
u podstaw budowy zespołu. W większości projektów instruktorzy albo stanowią zgrany zespół
pracowników jednej instytucji, albo są ludźmi znającymi się z innych przedsięwzięć,
projektów. W efekcie ich współpraca opiera się na nieformalnych, utrwalonych przez wspólne
doświadczenia sposobach komunikacji. Nie wymaga to specjalnych zebrań czy oficjalnych
narad. W przypadku zespołów tworzonych ad hoc, współpracujących ze sobą po raz
pierwszy, nieformalne więzi współpracy w codziennej praktyce warsztatowej zastępowane są
silną pozycją lidera, którym najczęściej jest koordynator (jako osoba najczęściej
odpowiedzialna za przystąpienie do Programu i wymyślenie idei projektu) lub osoba
odpowiedzialna za stronę artystyczną (najczęściej instruktorka grupy aktorskiej), jako
obdarzona dużą charyzmą.
Podział na grupy, w codziennych wysiłkach instruktorów ma także kolejny skutek. Opowiada
o nim instruktorka z instytucji nieformalnej, działającej na wsi: „[do tej pory] organizując
spektakle, zajmowałam się wszystkim. A tu zajmowałam się jedną działką i to było super.
Mogłam się bardziej skoncentrować na tym, żeby to było pełniejsze, bogatsze. I o to
jesteśmy bogatsi, że można dzielić obowiązki, i potem to razem do kupy zebrać i też wyjdzie.
W tym był komfort pracy, że każdy był odpowiedzialny za swoją działkę, ale musiał tego
dokonać zgodnie z harmonogramem. (...) Dla nas to nowe doświadczenie.” 28
Jest to zdecydowanie jasna strona scenariusza, w którym codzienna praca nad
przygotowaniem spektaklu prowadzona jest w oparciu o scenariusze ukierunkowane na
osobną prace grup.
Wybór grupy przez uczestników (albo przydział do grupy) odbywał się na różnych etapach.
Dominowały dwie praktyki do niego prowadzące. W części przypadków dokonywali go
uczestnicy (lub ich rodzice) na etapie zgłaszania się do projektu (wskazując grupy
„pierwszego” i „drugiego” wyboru). Natomiast drugim rozwiązaniem jest przeprowadzenie
podziału na samym początku warsztatów, podczas zajęć. W niektórych projektach
przeprowadzono castingi do grup aktorskich. Były to jednak rzadkie przypadki. Często dla
Instruktorów,
zaskoczeniem
był
brak
konieczności
wykorzystywania
mechanizmów
zabezpieczających przed nadmiarem kandydatów do danej grupy.
28
I/K 23.
34
Zwrócić należy uwagę, że taki sposób pracy ograniczał integrację uczestników, powodował
również efekt odwrotny do zamierzonego. Dzieci i młodzież pracująca we własnych zespołach
skupiona była na własnych celach/zadaniach i traciła poczucie współtworzenia czegoś razem.
Efekt ten był wzmacniany w sytuacjach, gdy w spektaklach końcowych brała udział tylko
część uczestników. Należy dodać, że zespołami najbardziej „oderwanymi” od reszty były
grupy dziennikarsko-promocyjne. Po pierwsze ich działania zdecydowanie różniły się od
pozostałych, współtworzących spektakl. Po drugie zdarzało się, że do tej właśnie grupy
trafiali uczestnicy niechętni występowaniu na scenie. W tym kontekście, punktu widzenia
realizacji celów Programu warto ten element regulaminu poddać głębszej refleksji w
kontekście kolejnych konkursów.
Jedną z praktyk mających minimalizować dezintegracyjny charakter wykorzystywania
scenariuszy dnia, silnie ukierunkowanych na rozdzielnie ich prac, było organizowanie zajęć
integracyjnych dla wszystkich uczestników. Praktyka ta wydaje się istotna zwłaszcza w
przypadku grup mieszanych czy to pod względem wiekowym, czy też środowiska, z jakiego
się wywodzą (np. grupy z udziałem dzieci z rodzin zagrożonych wykluczeniem). Biorąc pod
uwagę ograniczony czas na warsztaty merytoryczne, istotne wydaje się stworzenie
możliwości dodania kilku dni na zajęcia integracyjne tak, by nie odbywały się one kosztem
części stricte warsztatowej.
Ze względu na zbyt dosłowną interpretację Regulaminu przez część oferentów warto dodać
zapis mówiący o tym, że istnieje możliwość wymiany uczestników między grupami. Jak
zauważył jeden z koordynatorów, „sztywny podział na grupy może stygmatyzować dzieciaki,
a na pewno je różnicuje w sposób wartościujący” 29. Aktorzy stają się swoistą elitą półkolonii,
na których sukces pracują pozostałe grupy. Potwierdzają to sytuacje z innych miejscowości:
„grupa plastyczna, jak usłyszała, że ma robić maski dla kogoś, a nie dla siebie, i w ogóle nie
wystąpić, to się obrazili na nas” 30. Z rozmów z koordynatorami i instruktorami (a także
uczestnikami) wynika jasno, że nie można dopuścić do sytuacji, w której tylko wybrana grupa
ma możliwość wystąpienia w spektaklu końcowym. Można bowiem doprowadzić do sytuacji,
w której projekt co prawda otwiera się na dzieci z różnych grup społecznych, dąży do
integracji, zarazem jednak tworzy własną, wewnętrzną hierarchię, w której część
uczestników może mieć poczucie zmarginalizowania. Nie każdy uczestnik musi być w grupie
aktorskiej i nie każdy musi wystąpić w spektaklu (zdarzały się przypadki, że niektórzy wręcz
nie chcieli), ale każdy powinien mieć stworzoną taką szansę. Rozwiązaniem wydają się po
pierwsze rotacje między grupami oraz stworzenie możliwości artystycznej ekspresji w
finalnym
29
30
spektaklu
członkom
pozostałych
(poza
aktorską)
grup
warsztatowych.
I/K 7.
K 27.
35
Zaprezentowane na wstępie scenariusze świadczą o tym, że istnieje wiele formuł
uczestnictwa i każda z nich może skutkować powodzeniem realizacji projektu, wymaga
jednak specyficznego podejścia i dbałości zespołu instruktorskiego o detale w praktykowaniu
warsztatowej codzienności.
Instruktorzy mówią też o pojawiających się w trakcie projektów problemach związanych z
pracą w grupie, w której dzieci pochodzą z terenów społecznie zdegradowanych, z „rodzin z
problemami” czy też pracą z dziećmi z zaburzeniami rozwoju. W grupie warsztatowej jednego
z teatrów instytucjonalnych ze średniego miasta znalazła się jedna dziewczynka z dysfunkcją.
Instruktorka opowiada o tej sytuacji tak: „Z tą dziewczynką pracowałam w zimie i muszę
przyznać, delikatnie mówiąc, denerwowała mnie na każdym kroku, tratowałam ją jak
nieposłuszne dziecko, które cały czas robi na złość. (…) wymagałam od niej rzeczy
nierealnych, wymagałam pełnego skupienia, kiedy ona nie była w stanie to skupienie z siebie
wydobyć. Teraz wiedząc o tym, że jest to dziecko z problemem, moje wymagania do niej się
zmniejszyły, rozszerzyły na inne problemy, łatwiej mi było z nią pracować (…) I łatwiej jej
było funkcjonować w grupie”31. Zdaniem instruktorki rozwiązanie tej kwestii leży przede
wszystkim w dbałości o komunikację z opiekunami oraz posiadaniu odpowiednich informacji
o uczestnikach: „wiedząc można tak zorganizować pracę, żeby jej problem nie przeszkadzał
też innym dzieciakom w pracy”. Może być to jeden z argumentów przemawiających za
utrzymaniem formuły półkolonii, przy założeniu, że nie jest ona fasadowo wypełnianym
wymogiem, a dogłębną praktyką pedagogiczną.
W zależności od sposobu postępowania Stosunki między grupami są kolejnym ważnym
elementem warsztatowej codzienności. Powstające napięcia pomiędzy grupami muszą być
łagodzone przez instruktorów, a najlepiej, gdy ich przygotowanie oraz organizacja pracy
zapobiegają ich powstawaniu. Na praktykę wynikającą z wcześniejszych doświadczeń,
wskazuje jedna z koordynatorek: „Myśmy w tym roku eksperymentalnie zrobili sobie
szkolenie pedagogiczne, które prowadziła jedna z naszych zeszłorocznych wolontariuszek,
obecnie współpracownic (...) to wszyscy stwierdzili, że było niezwykle pomocne. (...) Ona
nam sprzedała parę takich metod: po pierwsze metodę stworzenia z dziećmi kontraktu i
nawet spisania go. To rzeczywiście działa.”32
Oprócz nieprzewidzianych sytuacji, do których doprowadzały dzieci wdrażając własne
pomysły na działania, niejednokrotnie zdarzały się historie, którymi zaskoczeni byli nie tylko
instruktorzy, lecz także uczestnicy. Wynikały one przede wszystkim ze specyfiki pracy w
teatrze: „Mieliśmy takiego konia drewnianego na kółkach, i wprowadzają tego konia, a tu
nagle odpadła noga i odrywa się kółko” – opowiada koordynatorka z Falenicy – „Dzieciaki,
31
32
I/K 31.
K 27.
36
myślałam, że też się rozsypią. Dzieciaki stanęły na wysokości zadania – ograły tę nogę, która
odpadła, użalały się nad nią, dorobiły do tego jakąś teorię, głaskały go... Byłam pełna
podziwu (…) To jest bardzo budujące, bo gdyby w tym momencie się poddali, to bym
stwierdziła, że to jednak za wiele nie daje” 33.
8. Powstawanie spektaklu
Regulamin konkursu wskazuje, by w przygotowanie koncepcji i scenariusza przedstawienia
możliwie szeroko zaangażowani byli uczestnicy. Na poziomie realizacji projektu ma to wiele
wymiarów i rozumiane jest w bardzo różny sposób. Podkreślić należy, że owo zaangażowanie
uczestników zderza się z troską osób zarządzających projektem o powodzenie jego realizacji.
Niestety zdarza się, że włączanie dzieci i młodzieży w ten proces rozumiane jest przez
naszych informatorów jako poważne ryzyko. W rezultacie możemy wskazać dwa podejścia do
włączania uczestników warsztatów w wypracowywanie koncepcji przedstawienia, jednak
istnieje o wiele więcej dostępnych i wykorzystywanych przez projektodawców strategii
wyjaśniających.
Wypracowywanie koncepcji w oparciu o uczestników (niekiedy rozumianych jako
„materiał”) Ten sposób postępowania wykorzystywany jest w dwojaki sposób, jednak
zawsze zdominowany jest przez myślenie ukierunkowane na to, jaka młodzież trafia do grupy
i jakie są jej możliwości lub ograniczenia. Potencjalne wyjaśnienia tego sposobu pracy to:
- Otwartość na ludzkie możliwości (emocje/formy wyrazu) – czyli praca z młodzieżą,
która daje wielkie możliwości wykorzystania ich potencjału albo też, wskazuje na bardzo
doświadczonych instruktorów, którzy są w stanie wydobyć z trudniejszych do prowadzenia
grup maksimum energii, zaangażowania i pasji. W tej sytuacji najpełniej spełniane są
wskazywane przez informatorów pracujących w IT zadania stojące przez Programem.
- Rezygnacja wobec oporu– w takim scenariuszu swoboda w kształtowaniu koncepcji
spektaklu przez uczestników oparta jest na ich niechęci wobec rozwiązań proponowanych
przez instruktorów.
Wypracowanie przez instruktorów/wcześniej. Bez znaczenia jest tutaj specyfika
uczestników. Strategie wyjaśniające mogą być następujące:
•Pośpiech – Oznacza sytuację, w której instruktorzy koncentrują się na terminie realizacji
projektu. Opiera się na odczuciu, że mamy mało czasu i nie możemy sobie pozwolić na to, by
prowadzić dyskusje o scenariuszu, gdyż i tak możemy: a) nie zmieścić się w przewidzianym
czasie i nie przekazać uczestnikom wszystkiego czego chcemy b) zrobić spektakl o niskiej
33
K 21.
37
jakości artystycznej, a jest to sprzeczne zarówno z przekonaniami zespołu projektowego jak i
wytycznymi Programu.
•Wiek uczestników - Uczestnicy są zbyt młodzi, żeby samemu podjąć decyzję co do formy
lub treści spektaklu na takim poziomie, który gwarantuje realizację projektu zgodnie z
założeniami.
•Tropy instruktorów – Tematyka i ogólna koncepcja wynika z umiejętności lub
doświadczeń instruktorów (szczególnie grupy artystycznej). Realizujemy założenia w oparciu
o dostępnych instruktorów i ich specjalizację, więc np. narzucona zostaje forma wypowiedz i
lub temat spektaklu.
•Wypracowywanie koncepcji z mniejszym udziałem uczestników warsztatów, wiąże się
również z rozterkami po stronie instruktorów czy koordynatorek. Jak mówi jedna z nich:
„Tutaj dzieci nie miały niestety na to wpływu [wybór tematu]. Aczkolwiek te przygotowane,34
rozmowa z dzieciakami na temat tego co sądzą, co myślą (...) mogły się wypowiedzieć,
natomiast nie miały wpływu na scenariusz. No, może szkoda.”
Istotny element to również współpraca instruktorów, zespołu realizującego projekt przy
tworzeniu koncepcji spektaklu: możemy mieć do czynienia z jednoosobową wizją
spektaklu lub taką, która wypracowana zostaje w efekcie współpracy pomiędzy
instruktorami. Ma to znaczenie o tyle, że później przekładać się może na współpracę
pomiędzy poszczególnymi grupami i wprowadzaniem grup scenograficznej czy technicznej w
rolę usługodawców wobec grupy aktorskiej. Występuje tutaj ryzyko rozbicia grupy
uczestników. W obserwowanych przypadkach nie doszło do takiej sytuacji, która byłaby
jednoznacznie widoczna, jednak należy uwzględnić ten czynnik i mieć go w pamięci podczas
planowania kolejnych edycji oraz refleksji nad kwestią pracy w grupach.
9. Partnerstwo i współpraca
Jednym z istotnych elementów programu jest zachęcenie instytucji teatralnych do otwierania
się na partnerstwa. O ile bowiem dla ngo-sów partnerstwo w projekcie jest czymś
oczywistym, a czasami wręcz niezbędnym do jego prawidłowej realizacji (choćby ze względu
na brak środków bądź zaplecza) o tyle instytucje publiczne, posiadające stałe dotacje celowe,
własny lokal i zaplecze techniczne – często nie mają potrzeby współpracy, gdyż są w stanie
same sobie poradzić35. Wymóg partnerstwa w projektach realizowanych w ramach Lata w
Teatrze miał po pierwsze zaktywizować instytucje teatralne, po drugie zaangażować jak
najwięcej podmiotów do realizacji LwT, po trzecie wreszcie stworzyć podstawy do dalszej
34
35
K 21.
I/K 34.
38
współpracy wykraczającej poza działania w ramach jednego projektu. Stąd pomysł na
przyznawanie dodatkowych punktów za zadeklarowane partnerstwo. Jak podkreśla jedna z
asesorek: „Punktacja za współpracę jest trudna do ocenienia. Owocność pozyskania
partnerów nie musi zależeć jedynie od zdolności danej instytucji do poszukiwania i
nawiązywania kontaktów. Należy założyć, że istnieje możliwość, że albo w danym miejscu nie
ma z kim współpracować, albo potencjalni partnerzy mogą być niechętni” 36. Instytut
pozostawił wolną rękę co do form współpracy oraz typów instytucji partnerskich. Dodatkowe
punkty dotyczyły jednak tylko współpracy z administracją samorządową i kuratoriami
oświaty. Oba typy partnerstwa wymagają osobnego omówienia.
Partnerstwo z samorządami miało włączyć gminy w realizację działań w ramach Programu
oraz wzmocnić projekty w działaniach na rzecz społeczności lokalnych. Od momentu
poszerzenia odbiorców o ngo-sy i instytucje kultury punkt ten wymaga korekty. Nie można
przyznawać punktów za partnerstwo na takich samych zasadach samorządowej instytucji
kultury, której (w myśl ustawy O organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej) gmina
jest organizatorem oraz organizacji pozarządowej, która – przynajmniej z definicji – jest
podmiotem niezależnym i dla której nawiązanie partnerstwa może być znacznie trudniejsze.
Warto podkreślić, że w małych miejscowościach ta zależność na linii urząd-instytucja kultury
(najczęściej dom kultury) jest wręcz oczywista, czasami przybierając formy wręcz feudalne 37.
Kolejnym problemem bywa administracyjna (biurokratyczna) opieszałość urzędów, dla
których decyzja o wsparciu danego projektu (w szczególności w przypadku wsparcia
finansowego) wymaga czasu, którego z kolei nie zawsze starcza przed terminem składania
projektów. Ostatni problem dotyczy także kuratoriów: chodzi o zwykłą niechęć danego
urzędnika do wsparcia projektu czy angażowania się w cokolwiek poza jego codziennymi
obowiązkami. Czy można oceniać koordynatora za to, że w jego gminie nikt nie interesuję się
edukacją teatralną?
W przypadku kuratoriów, powyższy problem nie jest największym. Najczęstszą wątpliwością
wśród koordynatorów (pojawiającą się też w wypowiedziach członków komisji) był… brak
merytorycznego uzasadnienia tego wymogu. Ich zdaniem:
•„To niezrozumiałe kryterium”
•„To była kula u nogi.(…) Nie szukałam kontaktu z kuratorium. Dla mnie ta instytucja nie
pomaga rozwiązywać problemów”
•Gdyby to był wymóg, że trzeba współpracować z jakimś innym teatrem, ale z kuratorium?”
36
37
A 6.
Por. Stan i zróżnicowanie kultury wsi i małych miast. Kanon i rozproszenie. Raport badawczy, op. cit.
39
•„Jeżeli chodzi o kuratorium, to jest jakiś przerost formy nad treścią”
•„Największą upierdliwością tego projektu jest kuratorium”
Jak zaznacza Koordynatorka Programu LwT38, pomysł partnerstwa z kuratorium wyszedł od
Ministerstwa. Uzasadnienie wydaje się jedno: zgoda kuratorium jest niezbędna do
zorganizowania półkolonii, a przecież taką formę mają przyjmować projekty w ramach
Programu Lato w Teatrze. Problem w tym, że niewiele instytucji (po raz pierwszy
uczestniczących w Programie) zdaje sobie sprawę z tego, na czym polega organizacja
półkolonii i jakie niesie to za sobą konsekwencje. Wśród problemów instytucji wymienić
trzeba przede wszystkim:
•konieczność zapewnienia posiłków podczas półkolonii
•Kontrole techniczne, SANEPIDu, Straży Pożarnej i pracowników kuratorium
•Nadmiernie rozbudowana biurokracja przy rejestracji półkolonii
Co prawda ingnorantia iuris nocet; nie mniej jednak w ogłoszeniu o kolejnym naborze
wniosków w ramach LwT powinna się znaleźć informacja, dotycząca specyfiki i warunków
realizacji projektów o charakterze półkolonii. Wielu koordynatorów zwracało uwagę, że
realizacja projektów byłaby o wiele mniej uciążliwa, gdyby istniała możliwość wyboru między
formą półkolonii i warsztatów teatralnych. Zdaniem jednej z koordynatorek to powinny być
„warsztaty teatralne o charakterze półkolonii, a nie półkolonie – bo stricte półkolonie muszą
mieć kierownika, muszą mieć te wszystkie cuda. Nauczeni doświadczeniem – przed
rozpoczęciem, przed rozpoczęciem turnusu, robię przegląd strażaków – zapraszam panią z
sanepidu i panią z kuratorium. Ponieważ i tak mamy kontrolę w trakcie, więc wolę mieć ją za
sobą”39.
Trzeba podkreślić, że trudności nie dotyczą tylko kwestii formalno-organizacyjnych. W trakcie
wywiadów, zasygnalizowany został problem natury prawnej i to na poziomie legislacyjnym.
Regulamin LwT wymaga od oferentów realizacji projektów w formie półkolonii, jednocześnie
kierując swoją ofertę (w większości) do podmiotów, których działalność bardzo często nie ma
wiele wspólnego z taką formą działań edukacyjnych. Co więcej, większość dokumentów
statutowych tych instytucji nie przewiduje działalności o charakterze kolonijnym. Pomimo
tego, okazuje się, że mogą one zarejestrować po spełnieniu wszystkich formalności
półkolonie w kuratorium oświaty. Nie mogą jednak ubiegać się o ich dofinansowanie. W
38
39
IT 1.
K 32.
40
rezultacie, „współpraca” z kuratoriami ogranicza się do zgłoszenia półkolonii i oczekiwania na
kolejne kontrole40. Analizując realizację poszczególnych projektów można odnieść wrażenie,
że jedynym pozytywnym aspektem organizacji projektów w tej formie jest kwestia większego
bezpieczeństwa uczestników. Spełnienie wszystkich norm bezpieczeństwa, zatrudnienie
„pedagoga z dyplomem”, to wszystko buduje „kapitał zaufania (również wśród rodziców) –
jeśli projekt jest poparty przez kuratorium „to dziecko jest bezpieczne” 41.
10. Promocja
„Wnioskodawca jest zobowiązany do rozliczenia przyznanej dotacji. Rozliczenie Projektu
obejmuje: […] b) dokumentację fotograficzną i filmową warsztatów oraz końcowego
spektaklu, c) dokumentację w postaci kompletu zaproszeń, plakatów, afiszy, programów,
dokumentację prasową z projektu.” Ponadto: „Wnioskodawca jest zobowiązany do
umieszczania w materiałach promocyjnych i informacyjnych dotyczących zadania oraz
umieszczenia na stronie internetowej informacji o dofinansowaniu przedsięwzięcia w ramach
Programu Lato w teatrze w formie zamieszczenia logo Programu oraz logo Instytutu
Teatralnego”42. Te dwa punkty regulaminu nie pokazują, jak ważnym elementem zarówno
poszczególnych projektów, jak i samego Programu, jest promocja.
Jak podkreśla jedna z osób współtworzących program LwT, działania promocyjne samego
Instytutu oraz oferentów mają w założeniu spowodować, by jak najwięcej rodziców i
przez to ich dzieci dowiedziało się, że jest taka możliwość, w różnych miastach Polski;
poinformować opinię publiczną, że Instytut organizuje taki program (oraz że jest on
darmowy); zaprosić jak największą widownię do obejrzenia tych spektakli, które zostały
wyprodukowane przez dzieci i ich opiekunów w ramach półkolonii 43. Mamy zatem do
czynienia z trzema etapami promocji, do których przeprowadzenia zobowiązane są instytucje,
które otrzymały dotacje. Po pierwsze, promocja jako element rekrutacji uczestników; polega
na dotarciu do jak największej liczby beneficjentów ostatecznych i przekonaniu ich do
40
„Kuratorium spełniło w projekcie taką rolę, że podało nas do SANEPIDU. SANEPID przyszedł i zrobił nam
kontrolę. Wszystko było ok., więc jeśli chodzi o współpracę i zainteresowanie to tylko z takiej strony” (I 10); „Od
strony organizacyjnej, nie udało się przekonać kuratorium do tego, żeby finansowało wyżywienie. Instytut życzy
sobie, żeby współpracować z instytucją, w tym wypadku kuratorium, które rejestruje półkolonie, i trochę
organizuje. Były do złożenia dwa dokumenty – jeden to wniosek z prośbą o zarejestrowanie wypoczynku, jako
półkolonii, a drugi, to oferta na dofinansowanie wyżywienia półkolonii. Z pierwszym nam poszło dobrze, chętnie
zarejestrowano półkolonie, a dofinansowania na wyżywienie nie dostaliśmy. Zapytałem jak to jest, że z jednej
strony mamy możliwość zarejestrowania półkolonii, a z drugiej strony, nie mamy pomocy finansowej od
kuratorium. Pani z kuratorium powiedziała, że wykorzystali lukę prawną, która polegała na tym, że nie ma w
statucie zapisu o możliwości realizowania takich półkolonii, żeby nam tego dofinansowania nie dać. A w kwestii
zarejestrowania półkolonii, nie ma takiego przepisu, że musi to być zapisane w statucie , w związku z tym
swobodnie zarejestrowali”.
41 A 6.
42 Art. 17 Regulaminu „Lato w Teatrze 2011”.
43 IT 4.
41
uczestniczenia w projekcie. Po drugie, rozpowszechnienie informacji o samym fakcie realizacji
projektu (a pośrednio: Programu) zarówno w środowisku lokalnym (urzędy, instytucje
kultury, mieszkańcy), jak i w skali kraju (inne podmioty biorące udział w Programie,
instytucje planujące udział w kolejnych edycjach, osoby szukające inspiracji do realizacji
własnych projektów). Po trzecie, promocja samego spektaklu – czyli wymiernego efektu
każdego
projektu
kompleksowość
–
to
polegająca
niewątpliwie
na
przyciągnięciu
ogromny
plus
jak
najliczniejszej
Programu,
doceniany
widowni.
także
Ta
przez
beneficjentów: „Strasznie mi się to spodobało, że to jest tak cudownie, przemyślanie
zrobione. Że jest informacja o promocji, dokumentacji tego wszystkiego. Bo niestety w
naszych projektach zwłaszcza tych teatralnych jest tak, że to wszystko jest efemeryczne […]
A tu od początku, że jest promocja, że trzeba się z mediami kontaktować, żeby informować o
swoich działaniach, bo my nie mamy takiego zwyczaju, żeby się chwalić” 44.
Planowanie promocji zaczyna się już na etapie składnia wniosku o dofinansowanie. Po
pierwsze, punkt 6 wymaga opracowania „Planu promocji zadania”, który jest oceniany (w
szczególności:
przewidywane
promocyjnych45).
Po
drugie,
kanały
działań
promocyjnych,
tabela
honorariów
określa
kompleksowość
„widełki”
działań
wynagrodzeń
za
przeprowadzenie dokumentacji filmowej i fotograficznej (między 600 a 1200 zł za każde). Na
marginesie
można
wspomnieć,
że
większość
oferentów
nie
miała
zastrzeżeń
do
wspomnianych stawek, tylko jeden z asesorów uznał, że są nieco za wysokie. Pozostałych
kosztów promocji (np. opracowanie czy druk materiałów promocyjnych, organizacja
konferencji etc.) Instytut Teatralny nie określił, dając podmiotom swobodę w dopasowaniu
działań promocyjnych do specyfiki i skali projektów.
Jedna z koordynatorek wskazywała na problem znalezienia patronów medialnych w
momencie pisania oferty. Jej zdaniem, media były niechętne do deklarowania swojego
wsparcia w momencie, gdy nie było jeszcze wiadomo, jaką formę ostatecznie przybierze
spektakl (wymóg wspólnego opracowywania spektaklu z uczestnikami) 46.
Jak te założenia mają się do zrealizowanych projektów? Analiza wywiadów pokazuje kilka
tendencji. Po pierwsze, koordynatorzy wskazywali na zbyt rygorystyczne wymogi ze strony
Instytutu w odniesieniu do wyglądu i formy materiałów promocyjnych, w szczególności zaś
do formatu loga. Niektórych oferentów irytowała także potrzeba konsultacji najdrobniejszych
zmian w materiałach promocyjnych, zwłaszcza, gdy nie zawsze dostawali odpowiedzi na
bieżąco. Sytuacje tę potwierdza pracowniczka Instytutu, według której instytucje (zwłaszcza
te, które brały po raz pierwszy udział w Programie) oczekiwały przede wszystkim wsparcia
44
K 21.
45
Kryteria oceny merytorycznej, pkt 7.
K 11.
46
42
dotyczącego promocji. Niemniej, badani koordynatorzy pozytywnie ocenili fakt, że Instytut
opracował layout do plakatów i ulotek.
Pozytywnie została też oceniona idea pracy nad promocją wspólnie z uczestnikami w ramach
grupy dziennikarsko-promocyjnej. Taki był zresztą cel Instytutu, by dzieciom nie tylko
przybliżyć tematykę teatru, ale też „ pokazać to w szerszym aspekcie, że teatr to nie jest
tylko to przedstawienie teatralne, ale że też ważne jest pozyskanie publiczności” 47. W
większości badanych instytucji beneficjenci uczestniczyli zarówno w opracowywaniu grafiki
plakatów czy ulotek, pisaniu tekstów promocyjnych, jak i organizowaniu (tam gdzie się
odbyły) konferencji prasowych. W większości miejscowości uczestnicy włączali się także w
promocję bezpośrednią kolportując materiały promocyjne wśród mieszkańców 48.
Należy zaznaczyć, że nie wszystkie instytucje wywiązały się z deklarowanych form promocji i
dokumentacji. Zdarzyły się przypadki, gdy bloga projektu bądź nie założono (4 podmioty)
bądź informacje zamieszczano nieregularnie. W jednej instytucji zamiast bloga uczestnicy
opracowywali gazetkę. Nie do końca sprawdził się też wymóg organizowania konferencji
prasowych, przy czym przyczyną częściej był brak zainteresowania mediów, niż zła wola lub
zaniechanie instytucji. Jak podkreślali niektórzy koordynatorzy, trudnością był też ich brak
doświadczenia w tym zakresie. Przyczyn można też szukać w pewnym „niedopowiedzeniu”
odnośnie wytycznych opracowanych przez Instytut Teatralny, bądź też w błędnym ich
rozumieniu ze strony oferentów. Jak zostało wyżej podkreślone, wielu koordynatorów
przyznało, że nie do końca wiedzą, czego od nich oczekuje Instytut. Ten aspekt może też
dotyczyć konferencji. Jeśli celem twórców Programu było podniesienie kompetencji czy
kapitału społecznego osób zaangażowanych w realizację poszczególnych projektów (a w
konsekwencji wzmocnienie poszczególnych instytucji), to sam fakt, że podejmowano kroki do
jej zorganizowania powinien być uznany za wartościowy. Jeśli jednak celem była organizacja
profesjonalnej konferencji prasowej, to w przypadku instytucji słabszych, nieposiadających
odpowiedniego zaplecza i doświadczenia, wymóg ten okazał się zbyt wygórowany.
Podsumowując zatem, ten element realizacji projektów powinien zostać uściślony w
kolejnych edycjach Programu.
Na koniec warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden problem dotyczący promocji. Wynikał on w
dużej mierze ze stopnia zainteresowania mediów kulturą i edukacją na danym obszarze. Dla
ilustracji przywołajmy dwa cytaty dotyczące projektów realizowanych w kompletnie różnych
środowiskach:
47
IT 4.
Najczęściej kolportaż dotyczył członków rodzin i znajomych, ale zdarzały się przypadki kolportowania ulotek
także wśród np. przechodniów. Czasem promocja przybierała formę happeningów organizowanych w przestrzeni
publicznej.
48
43
•„Ta nasza prasa lokalna, która potwierdzała mi, że będą drukować, będą wspierać, będą
promować, ja wysyłałam te materiały, po czym czekałam (...) nic się nie ukazuje. To są tak
lokalne kiepskie gazety [...] Wydrukowali później, tylko za późno”49.
•„Tu w tej cholernej Warszawie, jak się nie zapłaci, to nie napiszą, nawet nie oddzwonią:
dziękujemy za zaproszenie. […] Moim zdaniem w Warszawie, w takim projekcie,
organizowanie konferencji prasowej to jest żart” 50.
Zestawiono tu instytucje z największej i prawdopodobnie najmniejszej miejscowości, w której
realizowane były projekty w ramach tegorocznej edycji Programu Lato w Teatrze. Inne
środowiska, a problem ten sam: jak zainteresować media lokalnym projektem z zakresu
edukacji teatralnej? Odpowiedź nie jest prosta, bo przykład ten porusza problem
wykraczający poza ramy Programu LwT, jak również poza ramy niniejszego raportu. To po
pierwsze problem roli kultury w naszym społeczeństwie, po drugie zaś problem fachowości
kadr instytucji kultury. Niewątpliwie budowanie relacji z mediami przez instytucje kultury (w
tym instytucje teatralne) nie może się ograniczać do jednorazowej akcji, projektu, takiego jak
dwutygodniowe półkolonie teatralne. Niemniej, w perspektywie przyszłych edycji Programu,
warto pomyśleć o jakiejś formie wsparcia ze strony Instytutu działań PR instytucji
realizujących projekty, która wykraczałyby poza wysyłkę własnych materiałów promocyjnych i
opracowanie layoutu plakatu51.
11. Rekrutacja
Regulamin programu Lato w teatrze nie obejmuje zasad rekrutacji. O tym, jak będzie
przebiegał nabór do poszczególnych projektów decydują Wnioskodawcy. Wybrany sposób
rekrutacji opisują w składanym wniosku. Określają też grupę docelową – przewidywaną
liczebność grupy i przedział wiekowy uczestników.
A)Wiek uczestników
Zgodnie z zapisem w punkcie 5 regulaminu, „uczestnikami projektu jest młodzież ze szkoły
podstawowej,
gimnazjum
i
liceum
w
ustalonym
przez
Wnioskodawcę
przedziale
wiekowym”52. W ramach tak określonego zakresu wiekowego uczestników, tj. od 7 do 19 lat,
niektórzy Wnioskodawcy decydowali się na pracę jedynie z młodszymi dziećmi, niektórzy – ze
starszymi. I tak na przykład teatr, który w programie Lato w Teatrze brał udział we
49
I/K 23.
K 27.
51 Należy tu podkreślić, że zdecydowana większość oferentów pozytywnie oceniła otrzymane materiały
promocyjne. Jedna instytucja uznała przydatność tych materiałów wyłącznie w kategoriach nagród pocieszenia
dla uczestników.
52 Zob. Regulamin programu Lato w teatrze (załącznik nr 3).
50
44
wszystkich edycjach, od początku prowadził nabór dla dzieci uczęszczających do szkoły
podstawowej (7-13 lat); inny natomiast drugi rok prowadzi zajęcia dla młodzieży od 15 do 17
lat; jeszcze inna instytucja od trzech lat pracuje z młodzieżą w wieku 16-19 lat. Zazwyczaj
wynika to z dotychczasowych działań edukacyjnych prowadzonych w tych placówkach –
pierwszy z nich już od kilku lat organizuje zajęcia dla najmłodszych widzów; Ostatni
natomiast prowadzi na co dzień warsztaty adresowane do młodzieży licealnej.
Znaczna liczba Wnioskodawców decydowała się na pracę z grupą zróżnicowaną pod
względem wiekowym. Pewna instytucja w ramach programu Lato w Teatrze pracowała z
dziećmi w wieku 10-16 lat, tj. z uczniami szkoły podstawowej i gimnazjum. „Pomimo tej
różnicy wieku to się udało, dzieci się dogadywały” – stwierdza koordynatorka – „Starsze
dzieci pilnowały młodszych”53. „Był fajny zespół i to zadziałało”54 – mówi z kolei
koordynatorka warsztatów przeznaczonego dla uczestników w wieku 8-18 lat. Dziesięcioletnia
różnica wieku między najmłodszym a najstarszym uczestnikiem projektu(7-17 lat) zaistniała
także podczas warsztatów prowadzonego w przestrzeni publicznej z dziećmi, z którymi dana
instytucja regularnie pracuje metodami pedagogiki ulicy.
Zdarza się, że w warsztatach uczestniczą dzieci młodsze niż przewiduje regulamin programu.
Są to jednak najczęściej dzieci instruktorów, które nie są objęte programem półkolonii, tak
zwane „dzieci pozaprojektowe”. „U nas gratisem się znalazła czterolatka. I odnalazła się bez
problemu. Współpracowała ze starszymi, pamiętała, co ma robić” 55 – mówi koordynatorka
pewnego projektu. Podczas tegorocznej edycji Lata w Teatrze jeden z Wnioskodawców
pracował w drodze wyjątku z uczestnikami, którzy wiekowo nie mieszczą się w przedziale
określonym w regulaminie programu, tj. z młodymi ludźmi w wieku od 11 do 27 lat.
„Poszerzyliśmy wiek uczestników, nie chcieliśmy eliminować uczestników ze względu na
wiek”56 – wyjaśnia decyzję koordynator projektu. I choć odstąpił od reguły w porozumieniu
z Instytutem Teatralnym, problem pojawił się we współpracy z kuratorium. Zazwyczaj
bowiem półkolonie organizowane są dla młodszych osób. „Mieli taki straszny problem
nazywania 25-letniej dziewczyny młodocianą, bo tak to jest formalnie”57 – opowiada
instruktor.
B)Liczba uczestników
Regulamin Lata w Teatrze nie określa liczebności grupy docelowej. Wnioskodawca na
poziomie wniosku zobowiązany jest jednak określić liczbę uczestników, z którymi będzie
53
54
55
56
57
K 35.
K 12.
I/K 31.
I/K 29.
I 36.
45
prowadził warsztaty. Średnia liczebność grup wynosi 30 osób, co najczęściej spowodowane
jest różnego rodzaju ograniczeniami (miejsca prowadzenia warsztatów, ilość opiekunów,
instruktorów, a także regulaminem półkolonii). Często też liczebność grupy podyktowana jest
doświadczeniem instruktorów w prowadzeniu grupowych warsztatów dla dzieci. „Nauczeni
doświadczeniem wiemy, że najlepiej robić [warsztaty] dla 20-30 dzieci” 58 – mówi koordynator
jednego z projektów. „Po doświadczeniach zimowych stwierdziłyśmy (…), że w Teatrze mieści
się 40 osób – 4 grupy po 10 osób” 59 – opowiadają z kolei członkinie innego zespołu, które
organizują półkolonie dla dzieci podczas ferii zimowych. W tym roku z największą grupą
pracowało biorące udział w programie po raz pierwszy Stowarzyszenie, co jest podyktowane
specyfiką pracy z dziećmi metodami pedagogiki ulicy: na podwórkach, a nie w
pomieszczeniu. „To jest bardzo duża grupa, bo to są wszystkie dzieci z okolicznych podwórek
– ich jest około 100”60 – wyjaśnia koordynatorka projektu.
C)Sposób rekrutacji uczestników
W ciągu czterech edycji programu Lata w Teatrze, Wnioskodawcy wypracowali rozmaite
sposoby rekrutacji uczestników.
Jeśli chodzi o podmiot prowadzący rekrutację, można wyróżnić jej trzy rodzaje:
Rekrutacja prowadzona w całości przez Wnioskodawcę.
Rekrutacja prowadzona przez Partnera Projektu.
Rekrutacja prowadzona zarówno przez Wnioskodawcę, jak i Partnera
Projektu.
Ciekawym przykładem współpracy między Wnioskodawcą a Partnerem przy rekrutacji jest
model wykorzystany przez pewną instytucję. W ramach rekrutacji zespół przeprowadził
przesłuchanie dla trzydziestoosobowej grupy młodzieży z ośrodków szkolnych wybranych
przez specjalistę do spraw rekrutacji.
Jeśli chodzi o sposób zgłaszania się uczestników do projektu, można wyróżnić dwa rodzaje
rekrutacji:
•Rekrutacja poprzez nabór otwarty. Jest to sposób rekrutacji, który najczęściej
wybierają Wnioskodawcy w całości prowadzący rekrutację do swego projektu. Warto zwrócić
uwagę na sposoby ogłaszania naboru przez te instytucje. Prócz ogłoszenia naboru poprzez
58
59
60
K 32.
I/K 31.
K 27.
46
organizacje zaprzyjaźnione oraz ogłoszenia w lokalnej prasie, radiu, telewizji i na stronach
internetowych, niektóre placówki decydują się na inne rodzaje promocji: np. pewien teatr
zorganizował konferencję prasową, a inny zorganizował trzy spotkania rekrutacyjne dla
rodziców dzieci ze świetlic socjoterapeutycznych, do których między innymi projekt był
skierowany. W innym miejscu zorganizowano natomiast przed projektem warsztaty teatralne
dla dzieci w swojej placówce oraz w miejscowych szkołach podstawowych podczas Dni
Teatru. Te ostatnie były połączone ze spektaklami prezentowanymi przez dzieci, które na co
dzień
działają
w
grupach
teatralnych.
„Po
tych
spektaklach
robiliśmy
warsztaty,
opowiadaliśmy, na czym będzie polegał projekt i zapraszaliśmy do udziału w nim” 61 –
opowiada koordynatorka projektu.
•Pewien zespół miał początkowo kłopot z pozyskaniem chętnych do projektu. Chęć udziału
zgłosiły trzy dziewczynki, które w ciągu roku śpiewają w chórze założonym przez „Stację...” i
to one wypromowały projekt. „Dziewczynki przeszły przez wieś (...), żeby zachęciły, żeby
mówiły i do rodziców, i do dzieci” – opowiada koordynatorka – „dzięki nim pozyskaliśmy dużo
dzieci, bo nie jest tak łatwo pozyskać dzieci”. Do promowania naboru włączyła się także
parafia: „Ksiądz w kościele zapowiadał (…) na wsi to jest lepsze niż gazeta” 62.
•Tymczasem inny projektodawca, aby zachęcić dzieci do włączenia się w prowadzone przez
nich działania, często korzysta z formy happeningu: „Przed pierwszym dniem projektu robimy
paradę promocyjną złożoną z instruktorów, wolontariuszy, jakichś bardziej zaprzyjaźnionych
dzieciaków (…) Obchodzimy całą tę okolicę, rozdajemy ulotki ludziom, do sklepów i wieszamy
plakaty”63.
•Rekrutacja dla części uczestników poprzez nabór otwarty, część uczestników
wskazana przez Partnera Projektu. Pewien Wnioskodawca nawiązał współpracę z
Towarzystwem Przyjaciół Dzieci z Oddziału Okręgowego, które wskazało ośmioro dzieci
spośród swoich podopiecznych. Pozostałe osoby zostały zakwalifikowane na zasadzie
indywidualnych zgłoszeń. W innym miejscu połowa uczestników pochodziła z miasta, połowa
z
okolicznych
terenów
wiejskich.
Wśród
dzieci
z
miasta,
dziesięcioro
zostało
zakwalifikowanych z otwartego naboru według kolejności zgłoszeń, pięcioro zostało
wskazanych przez MOPR, pięcioro przez instytucję partnerską zajmującą się dziećmi z
ograniczoną sprawnością. Sześcioro spośród dzieci z terenów wiejskich zostało wybranych z
tamtejszego Domu Dziecka.
61
62
63
K 35.
IK/I 23.
K 27.
47
Warto zwrócić uwagę na to, że wskazanie uczestników przez placówkę zewnętrzną nie
zawsze jest dobrym rozwiązaniem. O skutkach tego rodzaju decyzji na poziomie rekrutacji
opowiada koordynatorka projektu: „mieliśmy jednego takiego chłopczyka, który nie miał za
bardzo ochoty tu chodzić (..) i jeśli tak jest, że ktoś nie zgłasza się sam, to jest problem (…)
Narzucane odgórnie osoby to nie najlepszy pomysł” – opowiada jednocześnie wskazując na
rozwiązanie tego problemu – „MOPR najpierw robi wywiad, które dzieci by chciały chodzić. I
wtedy ja mówię, że ja chcę 5 w tym wieku” 64.
Jeśli chodzi o metody weryfikacji zgłoszeń, wyróżnić można trzy sposoby prowadzenia
naboru:
•Nabór według kolejności zgłoszeń. Jest to najczęstszy sposób rekrutacji, który stosują
Wnioskodawcy dla uczestników z naboru otwartego. W pewnym miejscu należało wypełnić
kartę zgłoszeniową, którą można było pobrać jedynie w sekretariacie Teatru w dniu naboru.
Kart zgłoszeniowych było zaledwie 30. „Trzydziestkę dzieci jesteśmy w stanie przyjęć –
więcej: nie do ogarnięcia” – opowiada koordynatorka projektu - „Ogłaszamy, że od godziny
8.00 nabór jest dostępny (…) One [dzieci] od 4 rano stoją po te karty. To są dantejskie
sceny”65.
•Weryfikacja zgłoszeń. W jednym z teatrów ankiety dla rodziców bądź opiekunów
chętnych do udziału w projekcie dzieci były dostępne do pobrania na stronie internetowej.
„Na podstawie ankiety wybraliśmy albo dzieciaki, które już miały mocny kontakt z teatrem i
drugą grupę – i jednocześnie dzieci których nie stać finansowo na wyjazd na wakacje” 66 –
opowiada koordynator projektu.
•Casting. W tegorocznej edycji Lata w Teatrze ten sposób rekrutacji wybrało niewielu
projektodawców. „Rekrutacja wyglądała tak, że na przełomie maja i czerwca robiliśmy
warsztaty w różnych łódzkich szkołach, było ich 13, braliśmy grupę instruktorów na
umówione spotkanie z panią dyrektor czy z panią pedagog, mieliśmy zorganizowaną grupę
młodzieży, robiliśmy rozgrzewkę, jakieś proste ćwiczenia rytmiczne, podstawowe ćwiczenia
głosowe i to dawało nam taką wiedzę, co to jest za młodzież, czy jest bardziej taneczna,
jakie jest zaangażowanie. I młodzież z tych szkół zaprosiliśmy do wzięcia udziału w
projekcie”.
Następnie,
w
grupie,
którą
zrekrutowano,
przeprowadzono
sprawdzian
predyspozycji, który miał służyć rozeznaniu umiejętności uczestników warsztatu, lecz nie
decydował już o uczestnictwie tych osób w projekcie. „Był to taki bardzo prosty test na
predyspozycje” – opowiada instruktor – „wykonywanie wspólnie z ludźmi bardzo prostych
64
65
66
I/K 31.
K 32.
I/K 34.
48
ćwiczeń rytmicznych, prostych głosowych. To był test, który miał nam pokazać, czy to są
ludzie, którzy, jeśli się im powie podnieś lewą nogę, to podniosą lewą nogę, czy będą w
stanie zaśpiewać w miarę z przyjemnością dla siebie i innych połowę Sto lat. Mieliśmy dzięki
temu jakieś pojęcie o uczestnikach” 67. „To było rozpoznanie, żeby stworzyć jako taką
koncepcję” – dodaje koordynator – „Podstawowe warunki, na jakie postawiliśmy to była chęć
uczestnictwa, przychodzenie w miarę na czas i posiadanie jakiegoś w miarę sportowego
stroju. Takie były wymagania”68.
A)Zainteresowanie naborem do programu
Nie w każdej miejscowości program Lato w Teatrze cieszy się popularnością w takim samym
stopniu. Niektórzy Wnioskodawcy mówią o problemie pozyskania chętnych do projektu (np.
instytucja dowiedziała się późno, bo dopiero w czerwcu, o tym, że jednak otrzymała
dofinansowanie – zdaniem koordynatorki utrudniło to rekrutację), gdzie indziej organizatorzy
mają kłopot z nadmiarem zgłoszeń. „Zgłosiło się ponad 70 osób… No i to był problem, że
tyle dzieciaków musieliśmy odrzucić. Nawet przychodzili później rodzice, żeby jednak przyjąć
jeszcze ich dziecko..”69 – opowiada koordynator innego projektu. Z podobną sytuacją
zmierzała się inna instytucja: „Wszyscy chcą tu wcisnąć swoje dzieci, ale ja uważam, że nie
można tego robić” – mówi koordynatorka działań – „To jest dla dzieci z ulicy, dla tych,
których nie stać na wakacje (…) Nie ma dzieci tak zwanych załatwianych (…) Każdy ma
prawo – niezależnie czy to jest córka urzędnika, czy to jest pani, która jest bezrobotna, jeśli
sobie wystoi tę kartę”70. W większości przypadków, bowiem zgłoszeń jest więcej niż miejsc.
„Nie mam tyle miejsc, żeby wziąć tyle dzieci”71 – mówi koordynatorka pewnego projektu.
Niektórzy Wnioskodawcy już na poziomie wniosku starali się wypracować rozwiązanie dla
dzieci, które nie zostaną przyjęte do programu: „Jeśli zgłoszeń będzie więcej to w
późniejszym terminie zorganizujemy dla pozostałych trzydniowe warsztaty teatralne” 72 –
zaznaczają we wniosku organizatorzy pewnego projektu. Na niektóre warsztaty jednak
zgłosiło się mniej chętnych niż organizatorzy byli przygotowani przyjąć. W zajęciach
prowadzonych w innym miejscu wzięło udział 29 dzieci podczas gdy wnioskodawcy planowali
pracę z 35 dzieci.
B)Uczestnictwo środowisk wykluczonych
67
68
69
70
71
72
I 36.
I/K 29.
I/ K 23.
K 32.
Tamże.
I/ K 23.
49
Początkowo program Lato w Teatrze był kierowany w szczególności do dzieci mających
utrudniony dostęp do kultury lub zamieszkujących na terenach społecznie zdegradowanych,
ubogich w instytucje kulturalne i środowiska twórcze, realizowanych na obszarach o
najniższym PKB”73. Z czasem jednak komisja przyznająca dofinansowanie nadsyłanym
wnioskom zadecydowała, że będzie premiować te projekty, w których dzieci ze środowisk
wykluczonych pracują z tymi, które nie są defaworyzowane. Decyzja została podyktowana
przede wszystkim pragnieniem, by środowiska marginalizowane nie były ponownie
piętnowane poprzez zamykanie ich we własnym gronie, lecz przeciwnie – łączone z innymi
grupami rówieśniczymi. Po drugie, wnioski zaczynały być sztucznie dostosowywane do
potrzeb grup wykluczonych. Jak wspomina pracownik Instytutu „każdy potem pisał ten
wniosek jako specjalną, niewiarygodną ofertę dla dzieci z rodzin patologicznych”74. Wreszcie,
utrudniony dostęp do kultury dotyczy nie tylko grup marginalizowanych. „Nagle się okazało,
że istnieje dość duża grupa rodzin normalnych, które jakoś sobie radzą, ale po prostu nie są
też dysfunkcyjne” – ta sama osoba. „A jak ktoś ma średnią pensję to też czasem brakuje
kasy, żeby poszły do teatru, a przecież nie są wykluczone…” 75 – dodaje asesorka.
Łączenie grup z różnych środowisk budzi niekiedy obawy i wymaga specjalnego
przygotowania. W pewnej instytucji niepełnosprawna młodzież pracowała w jednej grupie z
dziećmi z problemami społecznymi. „Bałam się jak ja sobie poradzę, bo nigdy nie miałam do
czynienia z dużą grupą osób z problemami” – opowiada instruktorka – „Nawet nie wiem,
kiedy to się stało (…), że każde dziecko niepełnosprawne miało osobę pełnosprawną, która
się nim opiekuje. To było fantastyczne” 76. Inny teatr natomiast, decydując się na pracę z
dziećmi z dysfunkcją wzroku musiał przejść specjalne szkolenie, które przeprowadził Polski
Związek Niewidomych.
Mimo obaw i wysiłku, jakiego takie działania wymagają, Wnioskodawcy uważają taki
kierunek programu za słusznie obrany. „To jakoś budzi pewne emocje i wskazuje na pewną
grupę ludzką i zachęca do rekrutowania właśnie takiej młodzieży, jakkolwiek by się
rozumiało, kto to jest. To pojęcie jest bardzo szerokie. Młodzież defaworyzowana nie jest
wcale gorsza, też jest bardzo zdolna” 77. „Nam (…) zależało na dużej różnorodności
uczestników: i wiekowo, i też takie, które są z rodzin trudnych, zastępczych, z pogotowia
opiekuńczego (…), żeby się mogły razem kontaktować, razem bawić…” 78 – mówi koordynator
jednego z projektów.
73
74
75
76
77
78
Zob. Regulamin programu Lato w teatrze (załącznik nr 3).
IT 38.
A 5.
I 10.
I/K 29.
I/K 34.
50
Definicja „wykluczenia”, „defaworyzacji” czy też „marginalizacji” nigdy na potrzeby projektu
nie została stworzona. „Żeby to zdefiniować, co znaczy w ogóle pojecie marginalizacji
społecznej, trzeba się trochę wytężyć, bo można kogoś niechcący dyskryminować, można
kogoś zniechęcić, to jest bardzo delikatny temat” 79 – podkreśla koordynator pewnego
projektu. „Te środowiska są wykluczone, bo czasem się o nich nie pomyśli” – dodaje
koordynatorka z innego miejsca, na co dzień pracującego z dziećmi, które „mają jakieś
problemy, są wykluczone z jakiegokolwiek powodu – czy powodu, że właśnie brak finansów,
czy z powodu jakiejkolwiek niepełnosprawności”80. Warto jednak zwrócić uwagę, co wyraźnie
podkreśla asesor programu, by osoby wykluczone były włączone do działania na równi z
innymi grupami dzieci. „Zadaniem komisji jest osądzić czy te osoby są włączone do grupy
sztucznie, doczepione” – mówi – „Naszym zadaniem nie jest sprawdzanie, tylko odczytywanie
zapisu, czy to jest autentyczne czy nie”81.
IV. UCZESTNICY
Z roku na rok liczba projektów biorących udział w programie Lata w Teatrze wzrasta, a tym
samym rośnie liczba uczestników. W pierwszej edycji programu, która obejmowała jedynie 4
instytucje w Polsce, w projekcie udział wzięło 210 młodych ludzi. Rok później w warsztatach
uczestniczyło już 700 dzieci. W ramach trzeciej edycji w programie wzięło udział 844 dzieci.
W tym roku Lato w Teatrze odbywało się w 23 miastach, w których pracowano łącznie z
1100 uczestnikami.
Kształt grupy docelowej określali Wnioskodawcy już na etapie pisania wniosku. To od ich
decyzji zależało dla jak liczebnej grupy, w jakim wieku, z jakiego środowiska i w jaki sposób
rekrutowanej będą prowadzone warsztaty w ich placówkach (Zob. Rozdz. Funkcjonowanie
Programu  C. Projektodawcy  Rekrutacja).
Choć rekrutacja do programu w przypadku każdego projektu przebiegała inaczej, warto
zwrócić uwagę, że istnieje tendencja, że wśród uczestników, którzy trafili do programu z tzw.
„otwartego naboru”, znaczna część już wcześniej brała udział w prowadzonych na co dzień
przez placówkę warsztatach. „Były dzieci, które do mnie chodziły na zajęcia, to było pięć
osób, uczestniczyły też w innych naszych działaniach” 82 – opowiada pewna koordynatorka..
Podobnie było w przypadku części uczestników w innym miejscu. „Tutaj już chodziłam na
próby chóru”, „tutaj robiliśmy parady takie i one były pod basztą [w Ostrzeszowie] (…) raz w
79
80
81
82
I/K 29.
I/K 31.
A 6.
K 35.
51
Kobylej Górze na plaży robiliśmy przedstawienie też” 83 – mówią uczestniczki. Choć, jak
mówią instruktorzy tego projektu, znali jedynie część uczestników: „zupełnie nowe twarze
przyszły”. W innym teatrze, większość uczestników już wcześniej przychodziła na warsztaty
prowadzone przez instruktorki z grupy lalkarskiej. „Mnie [ Lato w Teatrze] to zainteresowało,
bo bardzo się interesuję lalkami (…) W domu mam specjalną gablotkę i tam wszystkie moje
lalki przechowuję”84 – mówi uczestniczka. Kilkoro dzieci brało też udział we wcześniejszych
edycjach Lata w Teatrze. Z kolei pewne Stowarzyszenie jest jedynym przykładem
Wnioskodawcy, który od 7 lat w każde wakacje pracuje z tak samo zdefiniowaną grupą
społeczności lokalnej prowadząc działania z pogranicza animacji kultury i pedagogiki ulicy.
„Od dziesiątego roku życia zaczęłam i do tej pory współpracuję” 85 – mówi nastolatka biorąca
udział w warsztatach. „Wiele z tych dzieci już bierze udział w tych projektach od kilku lat i oni
są bardziej chętni, żeby coś pokazywać, już się mniej boją” – opowiada o zaletach pracy w
takiej grupie instruktorka – „łatwiej jest z nimi nawiązać współpracę, łatwiej jest od nich
wyegzekwować pewne rzeczy, łatwiej jest im zgodzić się na zasady, które ustalamy przy
pracy i w związku z tym osiągają lepsze efekty tej pracy” 86.
Pozostali uczestnicy z „otwartego naboru” o programie Lato w Teatrze dowiadują się poprzez
ogłoszenia w lokalnej prasie, radiu, telewizji, na stronach internetowych oraz tzw. „pocztą
pantoflową”. „Trafiłam tu nie przez przypadek” – opowiada uczestniczka jednego z projektów
– „bo moja pani z gimnazjum, jest znajomą pani stąd, i ta właśnie pani powtórzyła naszej
pani, ze będą się odbywały takie warsztaty. Przyszłam, bardzo mi się spodobało i
przyciągnęłam inne jeszcze dziewczyny z gimnazjum”87. „Ja się dowiedziałam ze strony
facebookowej w wakacje. Koleżanka mi podesłała i się zapisałyśmy razem” 88. Także w innym
miejscu dzieci zachęcały siebie nawzajem do udziału w warsztatach. „Dziewczynki przeszły
przez wieś (...), żeby zachęciły, żeby mówiły i do rodziców, i do dzieci” 89 – opowiadają pewni
wnioskodawcy.
Do udziału w programie dzieci były nieraz namawiane przez dorosłych i członków rodziny.
„Moja siostra znalazła, że są warsztaty. Stwierdziła, że fajnie by było, jakbym poszła, bo lubię
grać”90, „ja się dowiedziałam od mamy. Moja mama wyszukuje wszystkie nowości i o
wszystkim mnie informuje”91, „ja się dowiedziałam od pani od polskiego”92 – mówią
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
U 24.
U 16.
U 28.
I 26.
U 30.
U 22
I/K 23.
U 22.
U 22.
U 22.
52
uczestniczki pewnych działań. Kilkoro dzieci z innego miejsca trafiło zaś do programu dzięki
namowom mam i babć śpiewających w chórze prężnie działającym w tej samej instytucji. „Ja
byłam zachęcona przez babcię, bo babcia też tutaj chodzi do chóru i też mi mówiła, żebym
tam poszła”, „ja byłam zachęcona przez mamę, bo ona tu chodzi i śpiewa, bo jest tu też chór.
Powiedziała, że będą takie zajęcia i bardzo byłam ciekawa jak to będzie zorganizowane...” –
opowiadają.
1. „Bagaż doświadczeń” uczestników
Prócz grupy uczestników, którzy brali udział w warsztatach prowadzonych regularnie w ciągu
roku przez Wnioskodawców, część uczestników posiadała doświadczenie warsztatowe
zdobyte wcześniej podczas różnego rodzaju zajęć dodatkowych organizowanych przez szkołę
czy domy kultury. Uczestniczki jednego projektu wspominają w rozmowie szkolne
przedstawienie. Część z nich przynależy też do harcerstwa. Na zajęcia teatralne chodziły
również uczestniczki warsztatów z innego miejsca wytypowane do projektu przez Polski
Związek Niewidomych, który dla dzieci związkowych od lat organizuje zajęcia teatralne. W
warsztatach w innym tetrze brały udział „dzieciaki, które już miały mocny kontakt z
teatrem”93, wytypowane do projektu właśnie dzięki temu. Zdolności głosowe, ruchowe,
sceniczne potrzebne były też uczestnikom warsztatów prowadzonych przez pewne
Stowarzyszenie, które jako jedyne zorganizowało przesłuchanie.
Zadaniem instruktorów było także odnalezienie w dzieciach uczestniczących w warsztatach
ukrytych talentów. „To, od czego ja wyszłam, to żeby mi pokazali rzeczy, które oni potrafią
robić” – opowiada pewna instruktorka – „były osoby, które znały jakieś układy taneczne,
które bardzo chciały zaprezentować, (...) było też dwóch chłopców, którzy we wcześniejszych
projektach trenowali capoeirę i oni bardzo chcieli fragmenty tej capoeiry, która też jest
tańcem, zaprezentować. Były kapelusznice, które miały swój układ, same go opracowały,
same go wymyśliły i potem same go ćwiczyły. Były jakieś dzieci, które umiały robić gwiazdę.
I te drobne rzeczy były zafiksowane w większą całość” 94. Z kolei koordynatorka innego
projektu opowiada o roli pracujących z nimi pedagożek: „W pierwszych dniach (…) zadaniem
tych pań z opieki pedagogicznej (..) one na początku muszą wyłapać te dzieci, które są
uzdolnione (…) bo one niekoniecznie chcą się z tym afiszować (…) wszystko wychodzi w
trakcie”95.
2. Praca w grupie
A)Integracja grupy
93
94
95
I/ K 34.
I 26.
K 32.
53
„Mi się wydaje, że te przyjaźnie, to, co między dziećmi się wydarzyło, jest najważniejsze”96 –
mówi zespół pewnego projektu. „To, że się tak zaprzyjaźnili, to było wspaniałe” 97. Także
uczestnicy pytani o to, co z udziału w Lecie w Teatrze miało dla nich największą wartość,
wskazują często na zawiązane przyjaźnie: „Poznawanie nowych ludzi/ nawiązywanie
przyjaźni, bo do tej pory my mamy kontakt (…) szkoda było kończyć tego wszystkiego”,
„rzucamy hasło na Facebooku: słuchajcie, spotykamy się tego i tego dnia, bo coś tam się
dzieje, to praktycznie wszyscy przychodzą”98 – mówią uczestniczki. „Poznaje się wielu
nowych ludzi, których się później nie zapomina. Tak, jak z Izką – poznałam ją wtedy i teraz
się przyjaźnimy”99 – opowiada dziewczyna z innego miejsca.
Integracja uczestników to jeden z ważniejszych etapów warsztatów i trudne wyzwanie dla
zespołu instruktorów, bo w grupach pracują z dziećmi i młodzieżą w różnym wieku,
pochodzącymi z różnych środowisk, posiadającymi różne doświadczenie pracy w grupie,
czasami będącymi w różnym stopniu sprawności – ruchowej czy intelektualnej. Z grupą o
największym zróżnicowaniu wiekowym pracowało jedno ze Stowarzyszeń. „W grupie starszej,
powyżej 20 roku życia, było kilka osób” – opowiada koordynator – „To byli ludzie na tyle
dojrzali, że nie mieli problemu, żeby tupać w jednej grupie z trzynastolatkami (…)
Oczywiście, że jest tak, że trzynastolatki inaczej emocjonalnie reagują. Dwudziestolatkowie
nie terroryzują płaczem nikogo, a trzynastolatki mają buzię w podkówkę” 100. „Myślę, że była
to zjednoczona grupa, nie było między nami przepaści wiekowej” 101 – dodaje uczestniczka
tych działań. „Gdzie jeszcze na świecie zdarza się tak, że trzynastolatka może z
dwudziestosześciolatkiem zatańczyć w grupie bułgarskie pieśni? Takie rzeczy nigdzie się nie
zdarzają”102.
Jednak praca w zupełnie nowym środowisku okazywała się nieraz wyzwaniem dla dziecka,
nawet wtedy, gdy różnica wiekowa między uczestnikami nie była znaczna,.„Na początku to
oni w ogóle ledwo się odzywali do siebie, wystraszeni jacyś byli (…) Myślę, że te dwa
tygodnie spowodowały, że one tak się ze sobą zżyły” 103. Często sposobem na integracje były
specjalnie jej poświęcone zajęcia prowadzone bądź na początku turnusu, bądź w przerwach
między przygotowywaniem spektaklu: „Fajnie to wychodziło” – stwierdza koordynatorka
jednego z projektów – „taki siedmiolatek z czternastolatkiem ścigali się na takich
śmiesznych… Mamy tu bardzo fajne rekwizyty, przez to, że to jest teatr dla dzieci. Więc
96
I/K 23.
I 20.
98 U 22.
99 U 24.
100 I/K 29.
101 U 30.
102 I/K 29.
103 K 21.
97
54
ścigali się na takich gąsienicach, na platformach, na pieszochodach. Wygłupiali się. Bardzo
fajna zabawa. To był taki relaks”104; „Jak już przejechały się na drezynie, miały jakieś
[wspólne] doświadczenia (...) to już one stały się bliższe sobie, te bariery zostały przełamane
i dlatego one poczuły się związane wspólną pasją (...) lubiły tańczyć, lubiły się ruszać” 105.
Wśród projektów zdarzały się też takie, których uczestnicy znali się wcześniej dobrze:
„Wszystkie dzieci znałam (…) praktycznie się z podwórka znamy” 106 – mówi uczestniczka.
„Oni się znają ze szkoły, z podwórka. Może nie wszyscy, ale oni lepiej znają siebie niż my ich.
Tutaj na Pradze są bardzo silne więzi”107 – dodaje koordynatorka tego projektu.
Niektórzy Wnioskodawcy mówili o problemach z integracją uczestników. Instruktorka grupy
promocyjno-dziennikarskiej z pewnej instytucji opowiadała o tym, że grupa aktorska nieco
„zadzierała nosa” i zdarzyła się taka sytuacja, w której odmówiła grupie dziennikarskiej
udziału w wywiadach. W innym miejscu natomiast „w grupie scenograficznej pojawił się
problem między dwoma chłopcami o bardzo bogatej wyobraźni, ale takich dość
specyficznych. Był też chłopiec trochę odsunięty od grupy, był inny, który bardzo lubił się
bić”108. Były to jednak sytuacje sporadyczne. Zazwyczaj nawet, gdy grupa „się nie lubiła na
początku (…) potem było się tak trudno rozstać, płaczom nie było końca” 109.
B)Proces twórczy
„Cieszą mnie projekty, które pokazują, że cieszą się ich uczestnicy” 110 – mówi
pomysłodawczyni programu. „Te dzieciaki tak ciężko pracowały... Naprawdę, byłam pełna
podziwu. Widziałam trochę przerażenie w ich oczach, ale potem, jak już zaczęło im coś
wychodzić, to byli tacy szczęśliwi” 111 – opowiada koordynatorka z innego miejsca. „Dzieciaki
są zadowolone, uśmiechnięte (…) zaangażowane” 112 – stwierdza mama uczestniczek
pewnego projektu.
Najprzyjemniejsze chwile wspominają też uczestniczki warsztatów zorganizowanych w innym
miejscu: „Mi się podobało jak malowaliśmy gąbkami plakaty na kartonach. (...) Pani Zosia
rozdzielała najpierw, który kolor, a później, gdzie kto chciał, to malował i takie fajne wyszło”,
„Nauka piosenki razem z pokazywaniami, bo od najstarszej Pani się dowiedzieliśmy, że ich
WF, to nie było takie jak teraz, tylko były takie różne piosenki i do tego ruchy. Ja to
104
I/K 31.
I/ K 23.
106 U 28.
107 K 27.
108 K 35.
109 I/ K 23.
110 IT 38.
111 K 21.
112 P 19.
105
55
pamiętałam jedyna tekst (...) i później uczyliśmy resztę grupy”, „Tak zabawnie było, mogliśmy
się pobawić... Czasami ćwiczyliśmy mowę, a czasami tarzaliśmy się po podłodze”, „Można się
przez chwilę poczuć, jakby się było kimś innym” 113. Z kolei uczestniczka z ST Chorea na
pytanie o najpiękniejszy moment warsztatów odpowiada: „Występ, kiedy nam bili brawa i
owacje, to była ogromna satysfakcja, powiedzieli nam, że to jest materiał filharmonii, byłam
oszołomiona. Nie wiedziałam, że jesteśmy tak utalentowani” 114. W odpowiedzi na to samo
pytanie dziewczynka biorąca udział w warsztatach w innej instytucji stwierdza: „to jest akurat
trudne, bo wszystko mi się podobało tak naprawdę” 115. „Na początku mi się nie podobało” –
mówi z kolei uczestniczka innego projektu – „Mówiłam, uuu, szczudła, uuu, coś tam. Ale
później, jak zaczęłam coraz bardziej przychodzić, to strasznie mi się spodobało” 116. „Wszystko
nam się podobało! Każdy dzień był inny” – wspominają dziewczynki z kolejnej instytucji –
„Trudno było w wakacje wstać o takiej porze, żeby tutaj dojechać, ale warto było” 117.
Rodzi się pytanie, czy miarą sukcesu poszczególnych projektów jest zadowolenie jego
uczestników. „I to jest właśnie ta trudność” – odpowiada pracownik Instytutu – „Często
uczestnicy są zadowoleni, ale niekoniecznie poziom projektu zadowala nas. I jest pytanie, czy
zadowalać się edukacją, która zadowala beneficjentów, czy też stawiać temu wyższy poziom.
(…) tutaj nie da się wszystkiego pogodzić. Też nie zależy mi na tym, żeby to miało wartość
artystyczną nadaną przez twórców, a dzieciaki, żeby to po prostu reprezentowało tę wartość.
Fajne jest jak oni są twórcami, dawcami tej idei” 118. Podobne wątpliwości, choć poruszające
zagadnienia z zakresu arteterapii, miał zespół pewnego projektu pracując m.in. z dziećmi z
dysfunkcją wzroku i zaburzeniami rozwoju. „Czy moim celem jest zrealizować fantastyczny
jakościowo spektakl, żeby rzeczywiście ta interpretacja była taka jak powinna być na scenie
(…) czy przez to, że ma możliwość zagrania [dziewczynka z autyzmem], to ją dowartościuje,
pokaże, że słuchaj, ty możesz, nie ważne, ile potrafisz (…) Czy teatr traktujemy jako terapię
czy jako super sztukę, którą musimy pokazać? Czy o efekt nam chodzi czy o tą pracę czy
proces?”119
C)Zaangażowanie uczestników
„Tu raczej przychodziły dzieciaki, które chcą coś robić. Nie było dzieciaków, które przychodzą
się polansować, żeby później mogły wrzucić zdjęcia na Naszej Klasie, że scenografię
robiły”120 – opowiada instruktor grupy aktorskiej z pewnej instytucji. O zaangażowaniu dzieci
113
U 24.
U 30.
115 U 16.
116 U 28.
117 U 22.
118 IT 38.
119 I/K 31.
120 I 13.
114
56
w pracę nad przygotowywaniem spektaklu mówili wszyscy rozmówcy. Instruktorka grupy
dziennikarskiej z innego teatru opowiadała, że dzieci potrafiły przyjść godzinę przed
zajęciami i z niecierpliwością na nie czekać. Z kolei instruktorka grupy dziennikarskiej z
kolejnej placówki wspomniała o tym, jak po skończonych warsztatach z tworzenia materiałów
promocyjnych spektaklu kontynuowała pracę w domu, by na następny dzień przyjść na
zajęcia z gotowym projektem. Także dzieci z warsztatów prowadzonych w innym miejscu nie
ustawały w pracy: „Pani opiekunka z domu dziecka opowiadała, że wieczorem to, czego tu
się nauczyły tam grały. Potem po skończonym projekcie dostały do siebie lalki, które
tworzyły, to były przeszczęśliwe. Mogą teraz u siebie tworzyć nowe spektakle” 121. Z kolei
uczestnicy innego projektu sprzeciwili się podziałom na grupy pragnąc uczestniczyć we
wszystkich działaniach. „Grupa plastyczna, jak usłyszała, że ma robić maski dla kogoś, a nie
dla siebie, i w ogóle nie wystąpić, to się obrazili na nas” – opowiada koordynatorka –
„Następnie grupa aktorska powiedziała: jak to, jakieś dzieci nam będą robić maski, my
chcemy sami!”122.
3. Korzyści płynące z realizacji projektów
Proponując działania teatralno-edukacyjne w postaci twórczych warsztatów Lato w Teatrze
stwarza uczestnikom możliwość poznania swoistego rodzaju „alfabetu sztuki teatru”, daje
szansę na twórcze działanie. Dzieci biorą udział w procesie twórczym pod opieką
profesjonalistów. Uczą się, jak powstaje przedstawienie teatralne, poznają kulisy scenicznych
działań, sposoby prowadzenia promocji i dokumentacji; niekiedy są zapoznawane z historią
teatru. Udział w programie pobudza ich do myślenia o teatrze, umożliwia formułowanie
własnej jego definicji popartej doświadczeniem pracy twórczej. „Teatr mi się bardziej ze
sztuką kojarzy, ale tu na przykład z zabawą (…) Teatr Narodowy to jest sztuka, a teatr taki
(…) jest bardziej z zabawą związany niż z taką sztuką. To mi się bardziej podoba, wolę
występować w zabawie, niż w sztuce” 123 – mówi jedna z uczestniczek. „Instytucja, która ma
mnie rozwijać kulturowo, pokazać mi wrażliwość na sztukę, spektakle. To jest przeżywanie,
pokazanie mi inscenizacji, która ma poruszyć widza i ma mnie poruszyć”124, „miejsce, gdzie
możemy się wcielić w inną postać”125.
Udział w programie Lato w Teatrze przynosi uczestnikom również korzyści, które wynikają
przede wszystkim z możliwości współpracy z nieznanymi wcześniej osobami, w grupie
zróżnicowanej pod wieloma względami. „Przez całe kolonie chcieliśmy pokazać, że każdy z
nas jest inny, każdy z nas ma inne zdolności, umiejętności i razem tworzymy jeden wspólny
121
122
123
124
125
I/K 31.
K 27.
U 28.
U 30.
U 22.
57
świat” – mówi instruktorka pewnego projektu – „Wśród nas są dzieci z wioski, dzieci z
miasta, dzieci zdrowe, z problemem zdrowotnym, dzieci z dobrych rodzin, dzieci z rodzin
patologicznych. I w sumie razem tworzymy jedną całość i nie możemy się wykluczać” 126.
Poczucia wspólnie tworzonej całości dzieci mogły nabrać także poprzez działania w grupach,
jeżeli dostrzegały, że każda z nich była niezbędna do stworzenia przedstawienia. „Starałyśmy
się z prowadzącymi zrobić wszystko, żeby dzieci wiedziały bardziej, że pracują nad czymś
wspólnym” – podkreśla koordynatorka z pewnej instytucji – „pod koniec zdały sobie sprawę z
tego, że wspólnie pracują po to, aby ten spektakl miał ręce i nogi. Grupa aktorska była
zdziwiona, że oni nie są najważniejsi. Ten cel został osiągnięty” 127. „Myślę, że tutaj każdy w
każdej dziedzinie zostawił jakąś cząstkę swojej pracy”128 – mówi instruktorka z innego teatru.
Pisząc o korzyściach, jakie dla uczestników przynosi udział w programie, nie sposób nie
wymienić szeregu umiejętności dodatkowych nabywanych poprzez tego rodzaju pracę w
grupie, na które wielokrotnie wskazują zarówno instruktorzy, jak i sami uczestnicy. Są to
między innymi:
•Ogólny wzrost sprawności intelektualnej. „Jestem przekonany, że Lato w teatrze ma
głęboki wpływ na intelektualną sprawność (…), nie da się prześpiewać przez dwa
tygodnie kilkuset godzin i się nie usprawnić mentalnie, robić skomplikowanych
rytmicznych ćwiczeń czterema kończynami i nie poprawiać sobie matematycznych
zdolności, nie da się nie korzystać z tego na każdym innym polu” 129.
•Odwaga w kontakcie z drugim człowiekiem. Przełamywanie barier. „To jest
ułatwienie potem w życiu, kontakt z wielką publicznością, zderzenie ze światem, każdy w
pewnym momencie będzie zdany na dużą grupę ludzi. I to są takie początki tutaj” 130 –
mówi pewna instruktorka. O nabywaniu przez dzieci odwagi w relacjach w grupie, a także
o przemianie syna opowiada koordynatorka z innej instytucji: „Na początku powiedział
tak: »Mamo, do żadnej aktorskiej grupy to ty mnie nie wciągaj«. Nagle patrzę, a moje
dziecko zostało wciągnięte, to tak się nagle stało. Ja wchodzę, patrzę: dziecko już stoi z
maską, nie protestuje... Widziałam w nim taką przemianę, bo on na początku siedział z
boku, jako obserwator. A później siedział z grupą, taką radość miał z przebywania z tymi
ludźmi, dzielenia się tymi wszystkimi doświadczeniami, że naprawdę serce mi rosło. I też
go nie znałam z tej strony, widziałam go siedzącego w książce, albo milczącego. To
126
127
128
129
130
I/K 31.
K 35.
I 33.
I 36.
I 17.
58
otwiera bardzo”131. Jedna z uczestniczek z innej instytucji mówi o metodach, by
przełamać strach, nabrać zaufania do partnera w pracy warsztatowej: „Patrzenie w oczy
– to pani z nami dużo ćwiczyła (…) każdemu mieliśmy patrzeć w oczy. Na początku to
było bardzo trudne. Pamiętam, na początku wszyscy się śmiali albo nie chcieli (…)
Jeszcze jedno było trudne – z zamkniętymi oczami mieliśmy stanąć i ruszyć w tym
samym momencie (…) mieliśmy taką siłę poczuć i razem zrobić krok. Na początku było
trudno, ale na końcu wyszło”132.
•Budowanie poczucia własnej wartości. „Myślę, że nabierają pewności siebie są mniej
nieśmiali i też... że ich poczucie własnej wartości wzrasta (…) że jeśli do czegoś się przyłożą i
jeżeli coś będą chcieli zrobić, to że to jest możliwe; że do tego tr zeba trochę wysiłku, ale że
jest to wysiłek, na który oni mogą się zdobyć, że nie są to rzeczy, które przekraczają ich
możliwości”133 – mówi pewna instruktorka. O wzroście wiary w siebie zauważalnym u
uczestników Lata w Teatrze opowiadają też inni instruktorzy, koordynatorzy, rodzice:
„Rodzice sami przyznali, że nie poznali własnych dzieci jako aktorów. Nigdy nie
podejrzewaliby ich o takie zdolności. To on tak potrafi? Ty patrz, ten twój, tam, tam... O
rzeczywiście! Ty, fajne! Więc byli zdziwieni, że ich własne dzieci mają takie talenty (…)
Dzisiaj słyszałam nawet podziękowania od jednej mamy, bo to taka dziewczynka z
traumatycznymi przeżyciami, z takiej rodziny, gdzie tata nadużywa alkoholu (...) i musieli
uciekać (...) Od mamy i nauczycielki słyszałam: co wyście z nią zrobili? Po prostu Emilka
nam się otwarła. Do Emilki można dotrzeć, Emilka chce działać. (...) Ona po prostu
przełamała w sobie barierę, że ona nie jest gorsza (…) Te dzieci uwierzyły w siebie (...) to
nam się udało. Takie mamy głosy właśnie od rodziców, od nauczycieli”134.
„Efekt performatywny takiego pokazu jest tak silny, że (...) co roku słyszę przynajmniej
raz to samo zdanie: »O, Jezu! Nie przypuszczałem, że mój syn coś takiego potrafi«;
drugie zdanie brzmi: »że on w ogóle coś potrafi«”135.
„Takie pokonywanie własnych słabości, że można to zrobić. (…) Po tym przedstawieniu,
poczuli taką moc własną. Ta nauczycielka od jednej dziewczyny, że ona się nie
spodziewała... I to ją [tę dziewczynę] tak ucieszyło, i tak podbudowało; taka akceptacja
jest bardzo ważna dla nich”136.
„Mam takie doświadczenia, że pozycja osób – dzieci, młodzieży – w grupie rówieśniczej
rośnie, po zrobienie czegoś na scenie”137.
131
132
133
134
135
K 21.
U 24.
I 26.
I/K 23.
K 27.
136
I 20.
137
K 8.
59
„Chodzi o to, by te dzieciaki wzrastały z poczuciem własnej wartości, żeby na starcie,
kiedy i tak mają problemy gdzieś, na różnym poziomie – zarówno materialnie, jak i to, że
nie mają pełnej rodziny, albo nie mają w ogóle rodziny, albo zdrowia, albo wzroku – już
są pognębione gdzieś, we własnym gronie czy przez samych siebie (…) Czy przez to, że
ma możliwość zagrania, to ją dowartościuje, pokaże, że słuchaj, ty możesz, nieważne, ile
potrafisz”138.
Z budowaniem własnej wartości poprzez działania twórcze łączyć się może poczucie
wyższości, wyjątkowości, elitarności grupy warsztatowej. O tego rodzaju emocjach mówiły
uczestniczki pewnych warsztatów, które pracowały na trudnych tekstach, dla widowni nie
mającej za sobą doświadczenia interpretacyjnego – niezrozumiałych. „Moi znajomi nie
zrozumieli tekstu dokładnie, ale powiedzieli, że przeżycie jako przeżycie było okrutne, więc
ich jakoś tam poruszyło (…) nasze przedstawienie było chyba trudne do zrozumienia” 139.
Przypuszczenia uczestniczki potwierdza koordynatorka: „to nie było łatwe. Ale nie wiem, czy
to, że nie było łatwe, nie dało dzieciakom poczucia wyższości. A my mówimy tekstem
średniowiecznym, mówimy Herbertem. Widziałam w ich oczach taki błysk, patrzyli na
widownię: i tak nic z tego nie zrozumiecie. Dzieciaki wiedziały mniej więcej na pewno, o
czym mówią, bo były przygotowane, ale miały taką świadomość, że widownia nie wie” 140.
„Oni mają pewne zdolności, pewnych umiejętności mogą się nauczyć, tylko muszą chcieć,
muszą sobie pozwolić na to, żeby popełnić pewne błędy, bo na tym nauka polega i żeby
się otworzyć na różne rzeczy i żeby nauczyć się respektowania zasad, które są konieczne
przy pracy, potem myślę, że to jest bardzo ważny w ich przyszłym dorosłym życiu (…)
Ludzie często traktują swoje porażki jako zrządzenie losu i nie biorą za to
odpowiedzialności. Tutaj ich uczymy, że oni są za to odpowiedzialni, bo jeżeli czegoś nie
zrobią, to tego nie będzie i w związku z tym nie będą mogli czegoś pokazać. Na przykład,
jeżeli nie będą na zajęciach, na których były robione maski, a była umowa, że
przychodzimy na zajęcia regularnie, to będą występować bez maski. U mnie np. w
występie był chłopiec bez kostiumu i bez maski, bo nie przyszedł na umówione spotkanie
i niestety, ja nie miałam jak mu tego znaleźć” 141.
„Wiem, co chcę teraz robić, wiem, na jakie kierunki chcę iść. W muzykę. Mam większa
skalę głosu, przekonałam się jakie są moje możliwości, dzięki tym indywidualnym
lekcjom. I satysfakcję”142. „Starsi znajomi też chodzili [kiedyś] na szczudłach, ale nie
występowali [w tym roku], bo się bali, a to poza tym to jest wstyd na Pradze... Większość
138
139
140
141
142
I/ K 31.
U 22.
K 21.
I 26.
U 30.
60
osób z Pragi: o, ale obciach, znajomi mnie zobaczą, co powiedzą. Ja przestałam się tym
przejmować”143.
Na pytanie, czego się nauczyła podczas Lata w Teatrze, co przyda się jej w życiu,
uczestniczka pewnych warsztatów odpowiada: „klejenia klejem na gorąco, to taki w takim
pistolecie dziwnym”144. Instruktorka grupy kostiumowo-scenograficznej z Koszalina z dumą
przyznaje, że dzieci po zajęciach w jej grupie z pewnością potrafią przyszyć sobie guzik.
„Współpraca
z
dziećmi.
Jakbym
chciała
sobie
szkółkę
szczudlarską
otworzyć,
wiedziałabym co i jak po kolei (…) Żeby rozmawiać dużo z dziećmi, nie krzyczeć,
tłumaczyć im, co wolno, czego nie wolno, jakie są konsekwencje potem, jak trzeba się
zachować (...) co zrobili dobrze, żeby im mówić, żeby ich wynagradzać, jacy są świetni i
w ogóle, żeby bardziej mieli motywację (…) Nauczyłam się [tego] od Kuby, od Marty, od
Kasi [instruktorów]. Oni mnie od małego uczyli”145.
4. Wiedza uczestników na temat programu
„Dzieciaki wiedzą o tym, że to jest akcja ogólnopolska, że to się dzieje w innych teatrach, bo
to jest takie inspirujące”146 – mówi instruktorka grupy promocyjnej w jednej instytucji. „Było
takie wprowadzenie, co to jest Lato w teatrze, co to jest (...) kto to finansuje” 147 – mówi
jedna z uczestniczek warsztatów w innym miejscu. „Kasia [instruktorka] mi powiedziała, że
to jest Lato w Teatrze (…) Miałam taką ulotkę, w jakim teatrze, co się odbywało” 148. „Mi
mama mówiła, że różne teatry brały udział”149.
W większej mierze jednak stan wiedzy uczestników na temat programu jest nikły. „Oprócz
tego, co graliśmy, to nic nie wiemy (...) Wiedzieliśmy, że kilka miejscowości, ale nie
wiedzieliśmy, ile i gdzie”150. Na pytanie, czy śledzili blogi, które prowadziły dzieci biorące
udział w projektach w innych miastach, uczestnicy często odpowiadali, że nie. „Nie
wchodziłam na tę stronę internetową... Koleżanka mi powiedziała, że jest” 151 – mówi
uczestniczka jednego z warsztatów. Niemniej, wielu rozmówców było zainteresowanych tym,
co w ramach Lata w Teatrze działo się w innych placówkach „Byłabym ciekawa, jak to inne
osoby zrobiły, jakie dzieci przychodziły” 152 – mówi pewna uczestniczka. Wymóg pisania bloga
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
U 28.
U 18.
U 28.
I 33.
U 30.
U 28.
U 24
Tamże.
U 28.
U 24.
61
relacjonującego działania warsztatowe, który pojawił się wraz z tegoroczną edycją programu,
miał właśnie na celu umożliwienie zarówno wymianę pomysłów, jak i kontakt między
uczestnikami różnych projektów.
W świetle zrealizowanych badań okazuje się, że samo
pisanie bloga nie jest środkiem wystarczającym, by uczestnicy różnych projektów
dowiadywali się o sobie.
5. Warsztaty teatralne w perspektywie zajęć szkolnych
„Moim zdaniem w ogóle nie można porównywać. Bo praca w szkole, to jest: nauczyciel
mówi: to masz zrobić, to ma być zrobione. A tutaj na przykład jak czegoś tam ktoś nie zrobi,
bo nie potrafi, no to nie musi tego robić i to nie jest na przymus, żeby chodzić na szczudłach,
albo uczestniczyć w zajęciach. A niestety w szkole jest tak, że trzeba chodzić, trzeba się
uczyć, trzeba to zdać”153 – mówi uczestniczka jednych warsztatów. „Jesteśmy tutaj, bo
chcemy i nikt nas do tego nie zmusza (…) To jest szkoła czegoś, ale to nie jest ta szkoła,
gdzie siedzimy w ławkach i zaraz buch, linijką po łapach” 154 – mówi pewna instruktorka. Obie
wypowiedzi wskazują na dwie cechy charakterystyczne dla działań w ramach Lata w Teatrze
– zarówno dobrowolność udziału, jak i przyznanie prawa do błędu – które nie cechują zajęć
szkolnych. „Szkoła uczy ich tego, że jak zrobisz gafę, to Cię wyśmieją”155 – mówi zespół z
innego miejsca. „Bardzo mi było miło, jak podeszła do mnie Pani z gimnazjum, z którego
mieliśmy jedną uczennicę” – opowiada koordynatorka pewnego projektu – „mówi, że (…)
dziecko pochodzi z rodziny raczej nie najciekawszej, że dziecko ma trudności w nauce, jest
jakąś taką szarą myszką. A tutaj na scenie jakiś lew po prostu. I ona miała naprawdę łzy w
oczach. I już kilkakrotnie słyszałam, że dzieci nie mają możliwości w szkole pokazania
wszystkich swoich talentów. Szkoła je często tłamsi... a przede wszystkim w ogóle nie
odkrywa. I to jest brak zajęć rozwijających nie tylko intelekt, ale emocje, wyobraźnię” 156. O
konieczności poświęcenia dziecku uwagi, odkrycia jego talentów mówi też instruktor grupy
aktorskiej z innej instytucji, odnosząc swoją wypowiedź do dzieci i młodzieży powiatu
nowodworskiego, do których projekt był skierowany: „Nikt się nigdy tymi dzieciakami tutaj
nie zajmował, byli spychani na margines (…) Wystarczy im zainteresowanie jakieś okazać” 157.
Rozmówcy zwracają też uwagę na specyfikę warsztatów teatralnych, które wymagają
umiejętności pracy w grupie, stwarzają uczestnikom możliwość wzajemnego poznania się,
nawiązania szczerych, otwartych relacji i twórczego działania w grupie rówieśników. „Oni się
uczą, jak pracować i jak współpracować, i jak coś tworzyć. Bo nie wiem, na ile szkoła uczy
153
154
155
156
157
U 28.
I 9.
I/K 23.
K 27.
I 13.
62
takich rzeczy...”158 – mówi pewna koordynatorka. „Dzieciaki pracując razem, obnażają się (…)
Reżyser wymaga od nas jakichś emocji, które w nas drzemią (...) i my, te emocje w sobie
wzbudzając, trochę się obnażamy (…) Te emocje zbliżają” 159 – wyjaśnia koordynatorka z
innej instytucji. „My jesteśmy z jednej szkoły” – mówią uczestniczki jej projektu – „ale
znaliśmy się tylko tak z widzenia, pojedyncze osoby (…) bardzo szybko się zgraliśmy” 160. Z
kolei siedmioletni syn jednej z koordynatorek pyta: „mamo, czemu ja nie mogę mieć takiej
klasy jak mam grupę teatralną?”161.
Szkoła, w przeciwieństwie do Lata w Teatrze, kojarzy się uczestnikom z rutyną, monotonią,
nudą. „Szkoła się z taką rutyną kojarzy, a tu cały czas było coś nowego” 162. Często przyczyną
nie jest sam temat zajęć, lecz metody ich prowadzenia. Mogły się przekonać o tym
uczestniczki pewnych warsztatów, w ramach których, przygotowywały spektakl oparty na
m.in. omawianym w szkole eposie rycerskim „Pieśni o Rolandzie” i tekstach komedii
Arystofanesa. „[W szkole] jak Pani karze to przeczytać na głos, to jak każdy po kolej czyta, to
jest to takie monotonne” – opowiadają – „A jak się to tak przeżywa i interpretuje po
swojemu, to się tak nagle człowiek rozbudza i ma taką... wszystko się staje prostsze do
zrozumienia (…) omawiane lektury w szkole tracą często, mimo, że to są ciekawe książki,
przez takie schematyczne przerabianie” 163.
Warto dodać, że prace w ramach grup kostiumowo-scenograficznych (w przypadku
niektórych teatrów – lalkarskich), uzbrajają uczestników w umiejętności, które niegdyś
uczniowie nabywali podczas obowiązkowych w szkole podstawowej Zajęć Plastyczno
Technicznych. Zwrócili na to uwagę instruktorzy, których warsztatowicze nie mogli uwierzyć,
że samodzielnie mogą przyszyć guzik.
158
159
160
161
162
163
I 26.
K 21.
U 22.
K 21.
Wywiad z uczestniczkami (Klub Kultury „Falenica”, Warszawa, 2011-10-11).
Tamże.
63
ODDZIAŁYWANIE PROGRAMU
I. CELE PROGRAMU W ODNIESIENIU DO INSTYTUCJI
Zdaniem pracowników Instytutu głównym celem Programu w odniesieniu do instytucji
teatralnych jest wprowadzanie do nich zajęć edukacji teatralnej lub wsparcie już
prowadzonych. Trwałości tej zmiany ma służyć dodatkowo zachęcenie teatrów do
nawiązywania kontaktów ze społecznością lokalną (zarówno pojedynczymi ludźmi, jak i
instytucjami).
Jednym z celów statutowych164 Instytutu Teatralnego jest edukacja teatralna. Zdaniem
pracownika Instytutu Teatralnego165, w nielicznych teatrach instytucjonalnych organizuje się
obecnie działania edukacyjne, a i te przybierają najczęściej formę lekcji teatralnych,
wykładów, etc. Według wiedzy tego informatora, w niewielu teatrach w Polsce funkcjonują
działy edukacji. „Jest taki problem, że w teatrach instytucjonalnych jest bardzo mało działań
edukacyjnych dla dzieci i młodzieży. Trzeba ich do tego trochę zmusić. Zachęcić to jest już
zdecydowanie za mało. (…) Trzeba dać jakieś narzędzia i faktyczne okazje do tego, żeby oni
się otworzyli”. Według innego pracownika166, problem dotyczy w większym stopniu teatrów
położonych poza Warszawą niż w samej Warszawie.
Pierwszą próbą działań na skalę ogólnopolską był Program Teatr i Szkoła. Jego idea powstała
w oparciu o berlińskie doświadczenia w upowszechnianiu pedagogiki teatralnej. „Idea TiSz-u
była taka, żeby budować działania edukacyjne w kontekście repertuaru danego teatru i
profilu danego teatru. Tzn. robienie przedstawienia z dziećmi jest tylko jedną częścią.
Pozostałe zadania miały dotyczyć spektakli granych, chodzenia do teatru, warsztatów wokół
tematyki danego spektaklu, spotkania z działem promocji... Wtedy ta działalność jest
systematyczna, długofalowa, bo ta współpraca miała trwać rok czasu”. Jak mówi dalej
informatorka, niełatwo było go zakorzenić w rzeczywistości polskiej: TiSz odbywa się w
sezonie i jest większym wyzwaniem, bo należałoby wpleść działania edukacyjne w normalną
działalność teatralną, a w Polsce na ten czas nie ma osób, które się na co dzień potrafią
zajmować edukacją w ramach teatrów instytucjonalnych. O wiele łatwiejszy wydawał się
projekt wakacyjny”167. Po ponad roku funkcjonowania, projekt został wygaszony. Okazał się
on trudny w realizacji – według wiedzy informatorek, instytucje teatralne nie były wówczas
gotowe, by angażować tak znaczące zasoby (czasowe, finansowe i kadrowe) w regularnie
prowadzoną edukację teatralną.
164
165
166
167
Statut Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego, § 6.
IT 1.
IT 38.
IT 38.
64
Ze względu na trudności, Instytut Teatralny w porozumieniu z MKiDN zdecydował się
przekształcić wizję projektu: „Ministerstwo dało nam na tyle wolną rękę po tym pierwszym
zaakceptowaniu tego, cośmy wymyślili. Chodziło o to, żeby wymyślić coś takiego, co byłoby
do przeprowadzenia w tych teatrach, ale żeby było też ciekawe. Żeby na tyle dać tym
teatrom i prowadzącym zajęcia wolną rękę, żeby ich nie ograniczać za bardzo. Ale z drugiej
strony, żeby oni zrobili coś, co mieści się w formule i idei tego programu. To było trudne żeby
wypośrodkować pomiędzy tymi podejściami”168.
Zdecydowano się odejść od ambitnej formuły regularnej, całorocznej współpracy szkół z
teatrami na rzecz działań prowadzonych jedynie w okresie letnim, na kształt podobnych
programów realizowanych w Stanach Zjednoczonych: „Lato w Teatrze ideologicznie
podbudowane tą TiSzowską refleksją. Ja byłam też autorem tej całej ideologii dla
ministerstwa dla tego projektu. Chodziło o to, o co chodziło w TiSz, czyli żeby otworzyć
teatry na działalność taką... nie tylko repertuarową, tylko na działania edukacyjne z
młodzieżą. Chodzi o bezpośrednie spotkanie artystów z dzieciakami i z młodzieżą, żeby to
spotkanie było twórcze, aktywne i w przestrzeni teatru. Żeby LwT dawało też możliwość
poznania przestrzeni teatru i działania w tej przestrzeni, a nie w przestrzeniach szkoły” 169.
Takie działania zdawały się być prostsze w realizacji z kilku powodów. Po pierwsze, są
intensywnym, ale krótkim doświadczeniem, jasno ograniczonym w czasie. Po drugie,
odbywają się w okresie letnim w większości teatrów trwa wówczas przerwa urlopowa.
Łatwiej zatem o dostępność zasobów potrzebnych do realizacji projektu, zarówno kadry, jak i
przestrzeni: „Wakacje dają taką możliwość, żeby zorganizować artystów na określony czas z
danego teatru bądź współpracujących z teatrem. Przestrzeń jest wolna w tym czasie,
artystów też na ten czas można zdobyć, a taka edukacja w pełni sezonu wymaga też innego
przygotowania”170.
W świetle zrealizowanych wywiadów, upowszechnianie pedagogiki teatralnej zdaje się być
podstawowym celem Programu Lato w Teatrze. Warto zwrócić uwagę, że cel ten przyświeca
pracy wszystkich członków komisji konkursowej. Na silne poczucie misji wskazują ich
wypowiedzi.
Motywowanie teatrów do prowadzenia edukacji teatralnej jest więc jednym z kluczowych
elementów Programu: „Ten program jest dobry dla teatrów które są zapleśniałe od
środka”171. Zdaniem członków komisji, dla instytucji, które wcześniej nie prowadziły
działalności edukacyjnej i/lub działały wedle jednego, obowiązującego od dawna schematu,
168
169
170
171
IT 38.
IT 38.
IT 1.
A 5.
65
uczestnictwo w programie wiąże się z wyjątkową szansą. Może ono ją przemienić. Już sama
decyzja o podjęciu takiego wyzwania w założeniu wymusza na niej pracę innego rodzaju,
rozwój: „My je [teatry instytucjonalne] nazywamy „twierdze do zdobycia”. Znaczy są jakieś
instytucje, które mają jakąś tradycję, ale generalnie teatry instytucjonalne, (...) myślą o
sobie, jako o miejscu, gdzie się pokazuje spektakle” 172. Udział w programie miałby rozszerzyć
tę powszechnie przyjętą definicję teatru o podejmowanie działań z zakresu pedagogiki
teatralnej. Rozmówca
jest
mocno
przekonany
o sile
oddziaływania
na
instytucje
doświadczenia udziału w Programie: „Chciałabym o nie zawalczyć [teatry instytucjonalne],
żeby tam przekonać. Nie, żeby tam się coś odbyło, tylko żeby dać im doświadczyć, bo
liczymy, że przy takim doświadczeniu ludzie, te teatry, otworzą się na takie niestandardowe
działania. My wierzymy po prostu w siłę tego projektu” 173.
Mając na celu efektywność realizowanego programu oraz trwałe jego rezultaty, Instytut
Teatralny wymaga od Wnioskodawców rozwoju w różnych obszarach: w zakresie kompetencji
samych instytucji i ich kadr, na płaszczyźnie kontaktów instytucji ze społecznością lokalną (w
tym zawieranie partnerstw) oraz z innymi instytucjami prowadzącymi edukację teatralną.
Tym samym, projekt zdaje się być systemowy.
1. Rozwój kompetencji instytucji i kadr
Decydując o rozpoczęciu pierwszej edycji, okazało się, że nie łatwo w teatrach znaleźć ludzi,
którzy byliby w stanie poprowadzić zajęcia z edukacji teatralnej: „I nagle, to było naprawdę
śmieszne, po Warszawie zaczęły się takie poszukiwania ludzi, którzy byliby w stanie to zrobić,
wśród artystów, nie było komu”174.
Inny członek komisji175 uważa, że w teatrach instytucjonalnych nadal brakuje osób, które
prócz prowadzenia warsztatów wakacyjnych, decydowałby się na regularne działania
edukacyjne. Z obserwacji innego pracownika Instytutu wynika natomiast, że nawet jeżeli już
w jakimś teatrze prowadzi się zajęcia edukacyjne, to stanowią one raczej działalność
poboczną: „Zazwyczaj jest tak, że jeżeli coś się w ogóle robi dla dzieci i młodzieży, to zajmują
się tym osoby, które są w dziale promocji, albo są specjalistami w dziale archiwum” 176.
Pracownik dostrzega potencjał takich drobnych inicjatyw: „Chodzi o to, żeby wyłapać t eż
panie z działów archiwum, które po godzinach robią jakieś edukacyjne rzeczy” 177.
172
173
174
175
176
177
IT 38.
IT 38.
IT 38.
A 6.
IT 1.
IT 1.
66
Początkowo Instytut prowadził głównie działalność edukacyjną skierowaną bezpośrednio do
widzów. Stwierdzono jednak, że oddziaływanie na szerszą skalę umożliwi jedynie kształcenie
samych artystów, pracowników teatru: „Na początku w Instytucie była to szkoła widzów (...)
Ale zobaczyliśmy, że jako szkoła widzów obsługujemy tylko Warszawę i tylko niektóre szkoły,
tylko ja prowadzę warsztaty... Stwierdziliśmy, że (...) musimy działać szerzej, że musimy
bardziej inwestować w ludzi, w artystów teatru, by oni też wiedzieli, że jest taka
potrzeba”178. Już samo przygotowanie projektu w oparciu o wniosek może, zdaniem
pracownika Instytutu179, wpłynąć na podniesienie kompetencji osób w nich pracujących –
wymaga od nich bowiem jasnego zdefiniowania własnych celów i działań, grupy docelowej,
refleksji nad sposobami działania.
Problemy wyżej omawiane dotyczą przede wszystkim kadry teatrów instytucjonalnych – i to
wyłącznie do nich, na początku, adresowany był Program. Od dwóch lat w konkursie mogą
startować także organizacje pozarządowe. Członkowie komisji są zgodni, że jest to
środowisko prężnie działające, podejmujące wiele cennych inicjatyw związanych z edukacją
teatralną: „NGO-sy piszą przemyślane wnioski. Mają bogatsze doświadczenie w realizacji
projektów. Widać, nie ma na przykład czegoś takiego, że proponujemy dzieciom i młodzieży
próby stolikowe. (...) NGO-sy są przyzwyczajone do tego, że zaczynają praktyczną pracę, są
przyzwyczajone do treningów, to jest naturalne, to są ich metody pracy. To jest bliższe
amatorom. Oni są bliżej amatorów, oni zawsze też byli otwarci na amatorów” 180. Dlatego je
również warto wspierać: „Ja bym skłaniała ku większemu zaufaniu dla takich instytucji
(teatrów nieinstytucjonalnych, NGO). Oni przez mniejszą formalność swoich działań nie mieli
okazji do tego, żeby skostnieć. Żeby się zamknąć w formie” 181. Część członków komisji
obawia się jednak, że organizacje pozarządowe zdominują program: „teatry powinny być w
innej grupie [niż NGO] żeby je ożywiać i nie powinny być w tym samym garnuszku…. czyli
ożywiamy dalej teatry ale też inwestować w aktywnych, z pomysłami” 182.
2. Rozwój kontaktów i partnerstw na poziomie lokalnym
Zdaniem członków komisji, Program jest dla teatrów szansą na promowanie swojej
działalności w środowisku lokalnym. Pomóc im w tym mają z jednej strony stawiane im
wymagania odnośnie promocji, z drugiej – funkcjonowanie podczas projektu grupy
dziennikarsko-promocyjnej: „Idea jest taka, żeby dzieciom przybliżyć temat teatru, ale też
chcemy pokazać to w szerszym aspekcie, że teatr to nie jest tylko to przedstawienie
178
179
180
181
182
IT 38.
IT 1.
IT 38.
A 6.
A 5.
67
teatralne, ale że też ważne jest pozyskanie publiczności” 183. Zdaniem pracownika Instytutu,
działania promocyjne na poziomie regionalnym są dużo skuteczniejsze niż te prowadzone
centralnie z Warszawy: „To bardzo dobry sposób, że oni regionalnie pracują nad swoją
promocją. Jeśli my mielibyśmy dzwonić z Warszawy i tłumaczyć komuś w Jeleniej Górze, to
to są często w ogóle nie trafione kontakty, bo jednak współpraca z dziennikarzami często
opiera się na takim personalnym podejściu”184. Z informacji, które ta osoba otrzymuje od
projektodawców wynika, że zdarza się, iż zaangażowanie młodzieży pracującej w grupie
przynosi wymierne efekty: „bo im zależało (...) W tych grupach, gdzie była młodzież, to
często na przykład już sama ta młodzież bezpośrednio się kontaktowała. Im bardzo zależało,
żeby te materiały znalazły się na naszej stronie” 185. Idea promocji każdego z projektów
tworzona jest już na etapie pisania wniosków – i punktowana podczas oceny merytorycznej.
Zdaniem jednej z asesorek, ten fakt może wpłynąć na wzrost umiejętności w zakresie
promocji. Może też przyczynić się do prób podejmowania nietypowych, innowacyjnych
działań promocyjnych: „Istotna jest pomysłowość w działaniu. Chodzi o dotarcie z przekazem
do społeczności, a nie o »pokazanie się«. Najważniejsza jest skuteczność w pozyskaniu
widowni. (...) Premiujemy happeningi jako formę promocji”186.
Instytut wspiera poszczególnych projektodawców. Celem promocji prowadzonej centralnie
przez Instytut, jak opowiada jedna z osób w nim pracujących, jest to, żeby: „jak najwięcej
rodziców, i przez to ich dzieci, dowiedziało się, że jest taka możliwość, w różnych miastach
Polski, żeby poinformować opinię publiczną, że Instytut organizuje taki program, że jest on
darmowy oraz zaprosić jak największą widownię do obejrzenia tych spektakli, które zostały
wyprodukowane przez dzieci i ich opiekunów w ramach półkolonii”187. Informacje
adresowane są zatem do beneficjentów ostatecznych programu (dzieci, rodziców), odbiorców
stworzonych przez nich przedstawień i szerszej rzeszy opinii publicznej (w tym potencjalnych
partnerów, zainteresowanych organizacji, mediów).
Jeden z członków komisji mówi o roli trwałości efektów: „Zaznaczamy to, że dla nas ważne
są wnioski, które nastawiają się na kontynuację – to jest też punkt” 188. Zdaniem rozmówcy
ważne jest to, by uczestnicy Lata w Teatrze, po zakończeniu projektu nie pozostawali sami z
rozbudzonymi aspiracjami, bez przestrzeni do dalszego rozwoju w ramach instytucji. Dlatego
już na etapie oceny merytorycznej wniosku premiowane są te projekty, które mają szansę na
kontynuację. Celem Programu zdaje się być zatem także zakorzenianie w instytucjach
systematycznie prowadzonych działań z zakresu pedagogiki teatralnej. Sprzyjać temu mogą
183
184
185
186
187
188
IT 4.
IT 4.
IT 4.
A 6.
IT 4
A 6.
68
rozwinięte w czasie projektu partnerstwa z innymi lokalnymi instytucjami. „Dla mnie na
poziomie kultury słowo partnerstwo jest najważniejsze!”189 – mówi asesorka, według której
podpisanie umowy o współpracy na przykład z urzędem czy kuratorium, nawet
niepociągające za sobą żadnego wkładu merytorycznego czy też finansowego z ich strony,
jest wartościowe – powoduje, że urząd czy też kuratorium ma świadomość, że taki projekt
odbywa się na ich terenie. Z drugiej strony jednak, rozmówczyni wskazuje wady
punktowania współpracy podczas oceny merytorycznej wniosku: niektórym instytucjom
bowiem może to utrudnić staranie się o dotację (jeśli w ich okolicy nie ma życzliwych im
partnerów). Jednak mimo wszystko, według rozmówczyni, warto wspierać przede wszystkim
te inicjatywy, które tworzone są w środowiskach im sprzyjających.
3. Rozwój kontaktów z instytucjami prowadzącymi edukację teatralną
Jedna z pracowniczek Instytutu190 istotną rolę w swoich wypowiedziach przypisywała
tworzeniu sieci współpracy instytucji, które pracują metodami pedagogiki teatralnej. Kontekst
wypowiedzi wskazywałby jednak raczej na to, że jest to bardziej pomysł na przyszłość
programu niż cel, który był stawiany przed obecną edycją.
Poza powyższymi, jednym z wymienianych celów promocji całego Programu jest dotarcie z
informacją o Programie do szerszej publiczności. Program Lato w Teatrze ma być więc także
wizytówką Instytutu191. Programem szczyci się także Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa
Narodowego: według jednej z informatorek Ministerstwo oczekuje od Instytutu, nieustannej
promocji m.in. strategii edukacji kulturalnej czy też przygotowania materiałów dla prasy 192.
II.ODDZIAŁYWANIE PROGRAMU NA INSTYTUCJE
W świetle przeprowadzonych badań, realizacja programu wpływa na sposób funkcjonowania
instytucji na każdym z zakładanych poziomów. Instytucjom debiutującym pozwala zdobyć
doświadczenie prowadzenia zajęć z zakresu edukacji teatralnej i realizacji projektów,
instruktorów mobilizuje do rozwijania kompetencji, teatry natomiast zachęca do dbania o PR
i rozwijanie współpracy z innymi instytucjami.
1. Wpływ projektu na instytucje i kadry
Dla części instytucji biorących udział w programie po raz pierwszy, był on szansą na odkrycie
pedagogiki teatralnej: „Instytut Teatralny wykonuje ogromną pracę na rzecz nowoczesnego
patrzenia na edukację teatralną. Różnie to wygląda w ośrodkach i w szkołach. Tutaj
189
190
191
192
A 5.
IT 1.
A 5.
IT 1.
69
otwieramy się na to, że teatr buduje i muzyk, i plastyk, i dziennikarz, i jest to kompleksowe.
(...) Plusem jest przede wszystkim interdyscyplinarność tego” 193. Informatorzy z instytucji
debiutujących podkreślali zwłaszcza rolę formalnego wymogu podziału na grupy, który
pozwolił im spojrzeć na działania edukacyjne szerzej niż tylko w kontekście pracy mającej na
celu przygotowanie dzieci do występu: „Myślę, że [kryteria] zostawiały swobodę w tworzeniu
projektu, a czasami nawet poszerzały pole widzenia. Do tej pory robiąc teatralne rzeczy,
skupialiśmy się tylko na stronie aktorsko-tanecznej. Tutaj poszerzyło się to o stronę
scenograficzną i techniczną i to ten konkurs podsunął nam pomysł (...) To było dosyć jasne,
wiadomo: edukacja teatralna, różne grupy, praktyka, stworzenie spektaklu plus jakaś
teoria”194.
Program narzucał projektodawcom jasne ramy organizacyjne (między innymi system pracy w
grupach, formę półkolonii, zasady promocji), ze względu na które wielu projektodawców
wzięło udział w programie: „Pomyślałam: (...) chciałabym przejść taki super wzorcowy,
dobrze przygotowany, wymyślony, przerobiony, bo to już nie pierwszy rok, taki projekt i
zobaczyć jak on się sprawdza i czy my sobie w tym dajemy radę” 195.
Niektórym instytucjom z mniejszym doświadczeniem w organizacji projektów, udział w
programie pozwolił zrozumieć rolę systematyczności oraz podziału obowiązków w ramach
zespołu: „wyszczególnienie zakładanych i poniesionych kosztów (...) Bardzo byłam
zadowolona, że byłam skłoniona do tego, żeby to zrobić, ponieważ my sobie też
uświadomiliśmy, jakie naprawdę ponieśliśmy koszty.”/„Ja się czułam w komfortowej sytuacji.
[do tej pory] organizując spektakle, zajmowałam się wszystkim. A tu zajmowałam się jedną
działką i to było super. Mogłam się bardziej skoncentrować na tym, żeby to było pełniejsze,
bogatsze.”/”I o to jesteśmy bogatsi, że można dzielić obowiązki, i potem to razem do kupy
zebrać i też wyjdzie.”/ „W tym był komfort pracy, że każdy był odpowiedzialny za swoją
działkę, ale musiał tego dokonać zgodnie z harmonogramem. (...) Dla nas to nowe
doświadczenie”196.
Narzucenie standardów dokumentacji i promocji skłoniło wiele instytucji do zmierzenia się z
niepodejmowanymi dotychczas zadaniami. Niektórzy po projekcie nadal uważali, że im to
niepotrzebne. Jednak wśród rozmówców pojawili się i tacy, których zdaniem wpłynęły one
znacząco na ich kompetencje w tej dziedzinie, na zrozumienie znaczenia ich prowadzenia:
„Bo niestety w naszych projektach zwłaszcza tych teatralnych jest tak, że to
wszystko jest efemeryczne [jest grupa, robi spektakl i tyle, zostaje najwyżej kilka
193
194
195
196
K 35.
K 12.
K 21.
I/K 23.
70
zdjęć].(...) A tu od początku, że jest promocja, że trzeba się z mediami
kontaktować, żeby informować o swoich działaniach, bo my nie mamy takiego
zwyczaju, żeby się chwalić.(...) To, żeby media o nas mówiły jest ważne i dla nas
jako realizatorów, bo zaczęliśmy istnieć. I dzieci to doceniają. (...) Wszystkie
możliwe. Ja to zrobiłam sobie takie zestawienie, które w zasadzie powinno być już
dawno zrobione, wszystkich mediów, nawiązałam kontakty mailowe, dzwoniłam do
ludzi, informowałam ich i drogą elektroniczną, i telefoniczną. (...) Są filmy, jest
fotografia, jest wystawa, są efekty. (...) Teraz jak będę robiła jakikolwiek projekt, to
będę szła właśnie taką ścieżką dobrze wydeptaną przez Instytut: żeby była
dokumentacja, żeby robić zdjęcia, żeby robić filmiki jakieś krótkie z realizacji, bo to
zostaje, to się później ogląda. (...) To jest raz dla tych, którzy brali udział,
wspaniałe emocje i oglądanie się z drugiej strony.(...)Z drugiej strony, dla nas jakaś
pamiątka i dokument. Możemy do tego wrócić, możemy zrobić jakiś przegląd
pokazujący te krótkie filmiki, wystawę. Mamy coś materialnego. (...) I to nie robi
ktoś z zewnątrz zatrudniony (...) tylko robili to sami uczestnicy projektu (...) i to
było piękne”197.
Niektórym projektodawcom o większym doświadczeniu w prowadzeniu zajęć edukacyjnych
taka szczegółowość wytycznych wydawała się niepotrzebna, utrudniająca działanie: „Niektóre
rzeczy robiliśmy już bardzo na siłę, ze względu na to, że chciałam wypełnić ten plan”198.
Kilka osób podkreślało, że doceniło także jasne zasady budowania budżetu, w tym
szczegółowe określenie stawek dla instruktorów: „Wreszcie ktoś powiedział mi jaka ma być
stawka instruktorów, bo przychodzą do mnie różni instruktorzy (...) i rzucają bardzo różne
kwoty. Ja po prostu wtedy nie wiem, gdzie jest jakiś złoty środek” 199. Z dalszej wypowiedzi
tej informatorki wynika, że widzi ona zastosowanie tych ram przy ustalaniu wynagrodzeń dla
zewnętrznych instruktorów w przyszłości.
Uczestnictwo w Programie pomogło rozwijać się nie tylko danym instytucjom teatralnym lecz
także poszczególnym ich pracownikom. Dla większości istotne było
samo doświadczenie
pracy z dziećmi. Dawało ono możliwość uczenia się od nich, zadziwienia się ich radością i
entuzjazmem: „my się uczymy tych dzieci i te dzieci się uczą. My jesteśmy co roku pod
wrażeniem tych dzieci, ze one są takie chętne do pracy, że to są wakacje, że to są
półkolonie, one po prostu opanowują jak taka szarańcza ten teatr (…) one są cały czas
gotowe do pracy (...) dużo się wtedy nauczyłam, naprawdę 200”. Wielu z instruktorów mówiło
także o tym, że projekt umożliwił im spotkanie z dziećmi, odkrywanie ich potrzeb,
poszukiwanie sposobów na wspieranie ich w przełamywaniu własnych lęków.
197
198
199
200
K 21.
I 9.
K 27.
I 33.
71
W instytucjach, które prowadziły zajęcia z dziećmi o specjalnych potrzebach, samo
doświadczenie pracy z nimi skłaniało do pogłębionej autorefleksji: „[wcześniej] wymagałam
od niej [dziewczyny z lekkim autyzmem] rzeczy nierealnych, wymagałam pełnego skupienia,
kiedy ona nie była w stanie to skupienie z siebie wydobyć. Teraz wiedząc o tym, że jest to
dziecko z problemem, moje wymagania do niej się zmniejszyły, rozszerzyły na inne problemy,
łatwiej mi było z nią pracować, akceptować jej zawieszki (…) I łatwiej jej było funkcjonować
w grupie (…) Poznanie osobowości ułatwia pracę (…) Jak ją zobaczyłam, pomyślałam: O nie,
znów będę się z nią męczyć (…) Grupa będzie tracić, bo ona cały czas będzie odbiegać od
grupy. A jednak bardzo ładnie się wplotła w tą grupę i nie było żadnego problemu (…)
wiedząc można tak zorganizować pracę, żeby jej problem nie przeszkadzał też innym
dzieciakom w pracy”201.
Tym, którzy mieli dotychczas niewielkie doświadczenia w działaniach projektowych, bądź w
pracy z daną grupą wiekową, projekt dał szansę nauki wyznaczania celów, planowania
działań: „Mamy [po projekcie] wydeptane ścieżki, wiemy co jest ważne, jak trzeba pracować,
jak się skupić, żeby to wszystko ogarnąć, bo czas jest bardzo ograniczony, a zadań jest
bardzo wiele, więc to musi być bardzo dobrze podzielone. Myślę, że w przyszłym roku będzie
nam dużo łatwiej”202. „Udział w takim projekcie, przynosi jakieś wymierne skutki, widać co
robimy. Nie to, że przychodzimy, gadamy tylko, że był cel do którego dążyliśmy. I teraz już
tak prowadzę swoje normalne zajęcia. Jak jest cel, to jest też takie spięcie, że trzeba coś
zrobić”203. To właśnie dla tej instytucji realizacja projektu była wyzwaniem ze względu na
niewiele kontaktów z osobami o odpowiednich kwalifikacjach: „Trochę z góry założyłam, że
zapraszanie osób z Gdańska i Elbląga – tam było ograniczenie finansowe 60 zł za godzinę, a
dojechać tutaj, to jest co najmniej 30 zł za paliwo. Więc nawet tego nie proponowałam (...)
Musieliśmy zespół złożyć z osób, które mają doświadczenie w branży, ale są lokalne,
tutejsze”204. Zatem, wsparcie osób obecnych na miejscu umożliwiło rozwój zarówno im, jak i
całej instytucji, a utrzymywanie dobrych, partnerskich kontaktów z lokalną instytucją ma
szansę zaowocować w przyszłości. Niektóre instytucje zdecydowały się jednak zaprosić osoby
z zewnątrz: „Taki Włoch był u nas mistrzem szczudlarstwa. On był w ogóle niesamowity. On
nam kazał zrobić inne szczudła i rzeczywiście okazały się dużo bezpieczniejsze, fajniejsze.
(...) Instruktor szczudlarski, który jest jednocześnie aktorem i reżyserem i po prostu zrobił
ten pokaz świetnie, i sam w nim zagrał.(...) To nie jest młody chłopak na szczudłach, to jest
ktoś z takiego rodzaju teatru, który jest ciekawy” 205.
201
202
203
204
205
I/K 31.
K 21.
I 14.
K 12.
K 27.
72
Innym
przykładem
dobrej
praktyki
jest
formalizowanie
dokształcania
kadry
przed
rozpoczęciem projektu: „Myśmy w tym roku eksperymentalnie zrobili sobie szkolenie
pedagogiczne, które prowadziła jedna z naszych zeszłorocznych wolontariuszek, obecnie
współpracownic (...) to wszyscy stwierdzili, że było niezwykle pomocne. (...) Ona nam
sprzedała parę takich metod: po pierwsze metodę stworzenia z dziećmi kontraktu i nawet
spisania go. To rzeczywiście działa” 206. Specjalistyczne szkolenie poprzedzające projekt
odbyło się także w instytucji, w której pracowano z dziećmi z dysfunkcją wzroku.
W niektórych instytucjach, dzięki projektowi udało się zaangażować nowe osoby do działań
edukacyjnych: innych pracowników teatru (czasami też osoby nie wpisane formalnie do
projektu), praktykantów, rodziców, członków społeczności lokalnej. Większość instruktorów
biorących udział w poszczególnych projektach miała wcześniejsze doświadczenia na polu
edukacji teatralnej. Choć wśród zespołów realizujących tegoroczny program był i taki, w
którym tylko dwie osoby miały doświadczenie prowadzenia działań edukacyjnych w teatrze,
pozostali instruktorzy pierwszy raz pracowali w jednym zespole projektowym 207.
W innej placówce, do pracy przy spektaklu zostały zaangażowane osoby, które nie były
uwzględnione
we
wniosku:
pracownicy
techniczni
(pan
od
świateł,
nagłośnienie),
sprzątaczka, pani na recepcji, kierowca („to jest osoba, która nigdy nie jest ujęta w
projekcie, a on naprawdę jeździ tu i tam” – po materiały, z zaproszeniami, do urzędów, do
kuratoriów)208.
Dodatkowo, w kilku miejscach do pomocy przy projekcie zostali zaproszeni praktykanci: „Na
LwT zawsze bierzemy sobie praktykantów (..) Oni mają praktyki, a my mamy pomoc” 209. W
zależności od ich kierunkowego wykształcenia, pełnili różne role – od pomocy przy grafice po
wsparcie pedagogiczne dla artystów. Jest prawdopodobne, że projekt wpłynął także na ich
zaangażowanie w życie teatru. Niestety, ewaluatorom nie udało się porozmawiać z żadnym z
nich.
Zdarzało się jednak i tak, że pracownicy danej instytucji niezaangażowani bezpośrednio w
projekt nie byli mu przychylni210. Ich niezadowolenie wynikało z utrudnionych warunków
pracy (hałas, wiele dzieci obecnych każdego dnia w teatrze przez kilka godzin), jakich
doświadczali przez te dwa tygodnie.
206
207
208
209
210
K
K
K
K
K
27.
8.
32.
27.
8.
73
Badania pokazały, że wiele z teatrów biorących udział w programie jest zamkniętych w
okresie letnim. Wątek ich otwarcia w okresie wakacyjnym pojawia się w kilku wywiadach,
jednak raczej nie jest on wymieniany jako cel projektu dla wnioskodawców. Częściej pojawia
się motyw ożywienia teatru, przyciągnięcia do niego dużej liczby osób, w tym takich, które
rzadko go odwiedzały.
Ewaluatorom udało się dotrzeć do jednej instytucji, w której realizacja programu była
znaczącym argumentem w rozmowach z władzami miasta na temat modernizacji niektórych
instalacji w budynku – udało się jej ostatecznie uzyskać dofinansowanie na ten cel. W ten
sposób projekt wpłynął pośrednio na infrastrukturę instytucji.
2. Rozwijanie kontaktów i partnerstw na poziomie lokalnym
Program oddziaływał nie tylko na dzieci w nim uczestniczące, instytucje teatralne i ich
pracowników, lecz także na członków społeczności lokalnej funkcjonującej w otoczeniu
teatru.
Uczestnictwo w Programie pozwoliło projektodawcom nawiązać lub wzmocnić kontakty z
uczestniczącymi w nim dziećmi: „ogromną frajdą jest to, że podczas takich zajęć my się
rozumiemy z dziećmi, one rozumieją nas i potem chcą do nas jeszcze przyjść (...) one nie
chciały stąd wyjść”211. W niektórych instytucjach instruktorom udało się nawiązać głębsze,
indywidualne relacje z poszczególnymi dziećmi – część z nich po zakończeniu projektu
przychodziła do teatru, żeby „pogadać z Paniami”, przytulić się 212. Niektórzy utrzymują stały
kontakt na facebooku. W jednym z miejsc, gdzie podobne projekty prowadzone są regularnie
od kilku lat, ewaluatorzy spotkali się z nastolatką, która czuje się już częścią zespołu
teatralnego – pomaga przy prowadzeniu zajęć dla najmłodszych, używa formy „my”, mówiąc
o teatrze i jego pracownikach: „Mówią [młodsi uczestnicy] jak się spóźniamy czasem: a,
spóźniliście się 10 min, 10 min dłużej zostajecie!”213.
Wielu teatrom udało się pozyskać nowych uczestników na zajęcia prowadzone regularnie w
ciągu roku. W niektórych miejscach, dzięki programowi, powstały nowe grupy młodych:
„Teraz wreszcie jest ta nasza upragniona grupa nastolatków. Mam nadzieję, że uda nam się
tę grupę jakoś utrzymać.(...) Na razie chuchamy i dmuchamy na tę grupę [która przychodzi
na cotygodniowe zajęcia].(...) Mam nadzieję, że (...) ta grupa nam się tutaj zagnieździ na
stałe”214.
211
I 17.
K 8.
213 U 28.
214 K 21.
212
74
Projekt angażujący dzieci (zwłaszcza te młodsze) angażuje także ich rodziców: muszą oni
chociażby przywozić i odwozić dzieci (dotyczyło to zwłaszcza projektów, w których
uczestniczyły dzieci niepełnosprawne215). W jednym z miejsc narzucono rodzicom organizację
bankietu216. Korzystano z pomocy technicznej rodziców także przy realizacji scenografii 217.
Budowanie relacji z rodzicami w wielu przypadkach nie było wyznaczonym celem instytucji;
działo się niejako przy okazji. Tak o rozwoju zaufania opowiada jedna z matek będąca
jednocześnie przedstawicielem instytucji partnerskiej: „też ja jako rodzic mówię: jak
przyprowadzałam dzieci, to byłam spokojna, że zostawiam je pod dobrą opieką” 218. Jako
świadomie wyznaczony cel, pojawiło się tylko w jednej z badanych instytucji, dla której w
ogóle praca z dziećmi jest środkiem do tego, by dotrzeć z działaniami artystycznymi do
dorosłych: „Takim pomysłem jest angażowanie rodziców bardziej w projekt, wymyślanie
jakichś prostych rzeczy, żeby mogli nam pomóc przy realizacji projektu, przez co oni poczują
się bardziej zaangażowani i w związku z tym w naturalny sposób przyjdą, by zobaczyć efekty
swojej pracy”219. Inna informatorka z tej samej instytucji opowiadała o wpływie programu na
dorosłych (warsztaty odbywały się w przestrzeni publicznej, więc mocniej oddziaływały na
okolicznych mieszkańców):
„Jest kilka osób miejscowych, które zawsze nam pomagają i w tym roku też były.
(....) są to osoby, które są związane z nami od lat, ale też są osoby, które się
pojawiły w tym roku – była taka pani, która miała ogródek, w którym bardzo
chcieliśmy wystąpić, bo ogródek jest piękny (...) więc poszliśmy do pani
powiedzieć, że bardzo chcemy tam wystąpić. Pierwsza reakcja była oczywiście: nie,
żadnych dzieci. Ale po nawet niedługich negocjacjach pani się zgodziła i
wystąpiliśmy w ogródku. Potem jeszcze kupiliśmy pani jakieś cebulki, żeby mogła
sobie więcej kwiatków tam posadzić.(...) Tak naprawdę naszym celem są
dorośli”220.
Okazją do nawiązania nowych kontaktów z przedstawicielami społeczności lokalnej były
pokazy finałowe. Zwłaszcza w mniejszych miejscowościach i na wsi, pokaz był ważnym
wydarzeniem lokalnym: „Ostatni raz tylu ludzi tutaj było, jak było jeszcze kino i puszczali
»Władcę Pierścieni«. Miło nas zaskoczyło, że cała sala była pełna” 221. Na tym LwT to było
ponad 100 osób”222. Wielu informatorów wspominało o tym, że zainteresowanie pokazami
215
216
217
218
219
220
221
222
K 11.
K 12.
I 13.
P 19.
I 26.
K 27.
P 15.
I/K 23.
75
było bardzo duże. Według nich, na nie przybywali nie tylko rodzice dzieci i ich znajomi, ale
też osoby z zewnątrz: „Zamiast dwóch, odbyły się trzy spektakle ze względu na ogromne
zainteresowanie. Po występie przedstawiano wszystkich uczestników projektu [każdą grupę].
Na widowni zasiedli rodzice, ale większość osób to osoby z zewnątrz (…) nie gramy w czasie
wakacji, wiec jak ogłaszamy, że gramy jedyne dwa pokazy to przychodzi dużo ludzi”.
Mieszkańcy, według informatorów, byli pozytywnie zaskoczeni efektami pracy: „Ludzie w
mieście mówili, że spektakl był fajny i powinien być powtarzany” 223. „Mieszkańcy dopominają
się o kolejne spektakle”224. „Nie spodziewali się, że to będzie takie duże przedsięwzięcie, że
to taka dobra robota, że to jest super, że można stworzyć coś takiego, i tak im się podobało,
że jedna koleżanka tez się po tym występie zapisała, więc wrażenia były bardzo
pozytywne”225.
Projekt sprzyjał nie tylko nawiązywaniu kontaktów z pojedynczymi mieszkańcami, lecz także
z
różnego
rodzaju
instytucjami.
Kształt
kryteriów
oceny
merytorycznej
zachęcał
projektodawców do współpracy z partnerami, przede wszystkim z samorządem i z kuratorium
oświaty. W rezultacie, większość instytucji nawiązała bądź rozwinęła wcześniejsze kontakty z
instytucjami różnego rodzaju.
Partnerami wielu teatrów były instytucje samorządowe. Zdaniem jednej z koordynatorek,
takie kontakty są ważne na przyszłość: „Fajnie, bo miasto też się angażuje i też im zależy
(...) Bo innym okiem patrzą. I wtedy kolejne projekty, które piszemy też mają inny odzew
zupełnie226”. W innym teatrze, który program realizował w tym roku po raz kolejny,
koordynator wspomniał o wpływie relacji z innymi organizacjami zapoczątkowanych dzięki
programowi na dalsze funkcjonowanie instytucji:
„Pozwoliło nam to nawiązać różne kontakty z miastem, bo był taki rok, gdzie tych
środków było mniej i my tu już mamy takich wypracowanych współpracowników –
bar, który nam po niższych cenach daje obiady, no mamy też taką dobrą
współpracę z tym stowarzyszeniem – Akademia Podlasiaka. Także naprawdę
pozwoliło nam to nawiązać nowe kontakty jako teatrowi. I na pewno byłoby nam
trudno jako teatrowi, pewnie byśmy się nigdy nie podjęli organizowania półkolonii,
a to naprawdę się tutaj u nas wpisało w klimat miasta, naprawdę nas przez cały
rok pytają (…) o te warsztaty”; „okazało się, że mamy kilku przyjaciół w mieście o
czym nawet nie wiedzieliśmy (…) mieliśmy takich sponsorów, którzy dofinansowali
nam Lato w Teatrze (…) więc to też było dla nas bardzo budujące”227.
223
224
225
226
227
I 14.
I 13.
U 28.
I/K 31.
I 33.
76
3. Rozwój kontaktów z instytucjami prowadzącymi edukację teatralną
W świetle zrealizowanych badań, udział w programie był w oczach pracowników instytucji
teatralnych prestiżowy, nobilitujący – wpływa więc pozytywnie na ich instytucjonalną
tożsamość. Podkreślano przy tej okazji jego ogólnopolski zasięg: „Jest to prestiżowy projekt,
miedzy innymi przez to, że ma taki zasięg” 228. „Przejście przez jeden z takich dużych
programów to jest taka wizytówka. Tym bardziej, że jest tam ta platforma wymiany
informacji, strona, ten blog”229.
W teatrach znajdujących się w niewielkich miejscowościach i tych, prowadzonych przez mniej
znane organizacje pozarządowe, uczestniczenie w projekcie na takich samych prawach, co
teatry większe, bardziej znaczące, było powodem do dumy: „Znaleźliśmy się w gronie
instytucji, ścisłej grupy, przed rozpoczęciem wiedzieliśmy, co się działo w poprzednich latach,
wchodziłyśmy na stronę. Nie odczuwam tego, że nie jesteśmy teatrem zawodowym” 230. „To
była fajna świadomość, że my, taki mały teatrzyk z Nowego Dworu jesteśmy wśród wielu
dużych teatrów. Z dużych miast” 231. „Mi się podobało to, że Stowarzyszenie zostało wybrane
do LwT, a nie kolejny teatr.(...) Bardzo jesteśmy szczęśliwi, że ktoś zauważył, że
stowarzyszenia potrzebują też takich..” 232.
Prawie wszyscy koordynatorzy (poza jednym), którzy odesłali wypełnioną ankietę, są
zainteresowani wymianą doświadczeń z przedstawicielami instytucji realizujących program.
Ciekawość innych była też tematem, który często pojawiał się w przeprowadzanych
wywiadach. Okazywało się, że często koordynatorzy i/lub instruktorzy przyglądali się temu,
co się działo w innych miejscach za pośrednictwem strony programu, blogów, kanału na
Youtube. Uczestnicy natomiast rzadko wiedzieli coś więcej o tym, co się dzieje w innych
instytucjach w ramach programu, nawet jeśli znajdowały się one w tym samym mieście.
Zarówno koordynatorzy, jak i instruktorzy i uczestnicy, wyrażali nieraz chęć spotkania się z
innymi, zobaczenia na żywo innych spektakli, uczestniczenia w wymianie z inną instytucją.
Można więc przypuszczać, że uczestnictwo w programie wpłynęło na poczucie więzi z innymi
miejscami, w których pedagogika teatralna jest obecna. Wypowiedzi kilku osób 233 świadczą o
tym, że na poczucie wspólnej tożsamości wpływ ma także jednolita forma, zastosowanie
analogicznych wymagań w stosunku do wszystkich projektodawców (półkolonie trwające 2
tygodnie, praca w grupach, pokaz finałowy): „To jest po prostu niesamowite, że się łączymy z
228
229
230
231
232
233
K 11.
P 15.
K 35.
K 12.
I/K 23.
I/K 7, I/ K 23.
77
innymi ludźmi, którzy w tym samym czasie też robią przedstawienia i pracują” 234. To poczucie
łączności może sprzyjać podejmowaniu wspólnych działań. „Ja jestem zachwycona
różnorodnością tego. Nie tylko dlatego, że my, jako mały offowy teatrzyk próbujemy się
przypiąć do czegoś większego, ale myślę, że znowu powstała płaszczyzna tak różnych rzeczy,
które mają wspólny cel. Bardzo fajnie to działa, myślę”235.
III.CELE PROGRAMU W ODNIESIENIU DO BENEFICJENTÓW OSTATECZNYCH
Jak wynika z regulaminu, projekty organizowane w ramach Lata w Teatrze adresowane są do
dzieci i młodzieży. Dokładne określenie tej grupy należy już do każdego z projektodawców.
Jednak, gdy ewaluatorzy prosili członków komisji o doprecyzowanie tej grupy w związku z
celami stawianymi przed projektem, okazało się, że nie jest to łatwe.
1. Oswojenie z teatrem
Jednym z celów stawianych przed projektem jest oswojenie młodych ludzi z teatrem: „Teatr
jest zupełnie obcy młodym ludziom. To jest taka dziwna instytucja, do której się przychodzi.
Ubierasz się ładnie i idziesz na spektakl, a tak naprawdę nie ma to zupełnie nic wspólnego z
Twoim życiem i z tym, gdzie teraz chciałbyś być. Chcieliśmy otworzyć te instytucje na
młodzież. Żeby w ogóle wpuścić tych ludzi do teatru” 236. Program miałby być więc okazją, by
zainteresować młodych teatrem; i to nie tylko młodzież utalentowaną aktorsko, muzycznie
czy plastycznie: „Od samego początku było dla nas istotne, by pedagogika teatralna
dotyczyła całej klasy, czyli również tych, którzy w przyszłości w ogóle nie planują wiązać s ię z
teatrem. Chodzi nam o to, żeby te osoby też doświadczyły teatru, ja miałam zawsze taką
teorię, że każdy nauczyciel wybiera swoje czarne konie i te osoby się wspiera (...) Ja byłam w
tej grupie czarnych koni, ale jak się spotykałam ze znajomymi, to to są osoby, które w ogóle
nie chodzą do teatru, nie mają takiej potrzeby i szkoda mi, że są takie osoby, które niby są
przeciętne i w nie się nie inwestuje” 237.
2. Odbiorca – uczestnik - twórca
Zdaniem osób odpowiedzialnych za program, jego celem nie może być jedynie stworzenie
nawet bardzo wartościowego artystycznie przedstawienia teatralnego. Efekt finalny jest
ważny, jednak traktowanie dzieci jako profesjonalistów i doskonalenie ich warsztatu nie
może, zdaniem osób odpowiedzialnych za program, przesłonić innych kwestii. Podstawą
powinno być przekazywanie umiejętności wydobywania siebie, gdyż koncentrowanie się na
warsztacie prowadzi do pustej formy: „Czasami dzieciaki są rewelacyjne, ale na tym się
234
235
236
237
K 8.
K 27.
IT 1.
IT 38.
78
kończy”238. To niemniej teatr – z założenia warsztaty kończą się pokazem finalnym dla
publiczności. Istotna więc jest też wartość artystyczna ostatecznego efektu: „Dla mnie (...)
kwestie artystyczne są bardzo ważne. Z jednej strony to ok., można robić rożne rzeczy, bo te
dzieciaki czymś się zajmują, i to się dzieje w wakacje, ale z drugiej strony mocno próbujemy
wpłynąć na to, żeby to były rzeczy artystycznie ciekawe. To się naprawdę nie wyklucza. To
można zrobić”239. Wartość artystyczna, jak podkreśla inny pracownik Instytutu, nie może
jednak stać się celem samym w sobie: „Też nie zależy mi na tym, żeby to miało wartość
artystyczną nadaną przez twórców. Jest więc ważna jednak tylko pod warunkiem, że
nadawana jest ona pokazowi przez dzieci, a nie narzucana im, żeby to po prostu
reprezentowało tę wartość. Fajne jest jak oni są twórcami, dawcami tej idei” 240.
3. Spójność społeczna
W kryteriach oceny merytorycznej wniosków znalazł się zapis mówiący o organizacji „działań
artystycznych dla grup mających utrudniony dostęp do kultury lub zamieszkujących na
terenach społecznie zdegradowanych, ubogich w instytucje kulturalne i środowiska twórcze,
realizowanych na obszarach o najniższym PKB (szczególne premiowanie będzie łączenie grup
wykluczonych z innymi grupami)” 241. Dopytując członków komisji o celowość takiego zapisu,
ewaluatorzy odkryli, że budzi on wątpliwości. W zamyśle twórców bowiem, projekt ma być
skierowany nie tylko do dzieci doświadczających wykluczenia społecznego, też lecz także do
tych, których rodziny „jakoś sobie radzą, ale po prostu nie są też dysfunkcyjne” 242.
Jedna z asesorek uważa, że wyszczególnienie tej grupy niekoniecznie jest korzystne dla
jakości składanych wniosków: „Uważam, że problem jest przereklamowany… także w
Ministerstwie Kultury. To jest za wąskie… problem dotyczy średnio zamożnej części
społeczeństwa a w takim zapisie preferujemy tylko te słabsze! Boje się że taki zapis
spowoduje że wszyscy będą pisali projekty tylko pod te grupy… a jak ktoś ma średnią pensję
to też czasem brakuje kasy żeby poszły do teatru a przecież nie są wykluczone…”. Ta osoba
nie sądzi jednak, że to kryterium powinno być kompletnie pominięte: „Powinno to być brane
pod uwagę, ale nisko oceniane”243.
W kryteriach oceny merytorycznej mowa jest o łączeniu grup wykluczonych z innymi
grupami. Doświadczenie komisji wskazuje, że takie łączenie jest korzystne dla uczestników:
„Powinien być jakiś mix. Część osób jest z grup tak zwanych wykluczonych, a częś ć z naboru
238
239
240
241
242
243
A 6.
IT 1.
IT 38.
Załącznik nr 2 do regulaminu. Tabela kryteriów oceny wniosków w programie Lato w teatrze.
IT 38.
A 5.
79
otwartego. Kiedy to się miesza, jest znacznie fajniej” 244. Inny członek komisji również uważa,
że pomysł docierania również do wykluczonych dzieci i młodzieży jest interesujący: „Bardzo
ważne i dobre jest to, że szczególnie premiowane są te sytuacje, w których grupa
wykluczona jest łączona z pozostałymi dziećmi” 245. Dostrzega jednak też możliwe negatywne
skutki takiego zapisu w kryteriach, gdyż zadanie łączenia grup o zróżnicowanym statusie
przeprowadzone w sposób nieumiejętny, mało delikatny, może prowadzić do tworzenia się
gett: „Zadaniem komisji, jest osądzić czy te osoby są włączone do grupy sztucznie,
doczepione. Naszym zadaniem nie jest sprawdzanie, tylko odczytywanie zapisu, czy to jest
autentyczne czy nie”246. Tak więc z jednej strony premiowanie projektów, które w sposób
przemyślany pozwalają spotykać się takim uczestnikom, którzy w innych warunkach
najprawdopodobniej by się nie spotkali, wydaje się członkom komisji cenne i celowe. Z
drugiej strony ich doświadczenie wskazuje, że taki zapis w kryteriach sprawia, iż niektórzy
projektodawcy próbują za wszelką cenę go spełnić, co może wpływać w efekcie negatywnie
na merytoryczną wartość projektu.
Warto zwrócić uwagę, że ten cel programu LwT znajduje swoje odzwierciedlenie w zapisie w
karcie oceny merytorycznej jako propozycja doboru adresatów działań, jednakże ewaluatorzy
nie znaleźli w publicznie dostępnych informacjach zapisu wyjaśniającego sens takiego
doboru.
IV. ODDZIAŁYWANIE PROGRAMU NA UCZESTNIKÓW
Podczas warsztatów instruktorzy-artyści wspierali uczestników w ich rozwoju artystycznym.
W
wielu
projektach
praca
nad
poszczególnymi
kompetencjami
była
w
zamyśle
projektodawców tylko pretekstem do przemiany, wzrostu danej osoby: „Uczymy się nut,
uczymy się śpiewać, uświadamiamy ludziom, ile oni potrafią, jaki mają potencjał” 247. Te
zamierzenia przekładają się na rzeczywisty wpływ – tak pisze o tej kwestii na blogu
uczestniczka tych warsztatów:„Wkładacie tyle zaangażowania w to wszystko i dzięki wam
czuję, że zmienia się nie tylko mój głos, ale także sama moja osoba. Po kilku dniach na tych
warsztatach odnoszę wrażenie, że jestem sporo śmielsza niż wcześniej” 248.
244
245
246
247
248
IT 1.
A 6.
A 6.
I/K 29.
Raport merytoryczny jednego z projektodawców.
80
1. Rozwój osobisty uczestników
Uczestnictwo w projekcie wpływało w różnym stopniu na całościowy rozwój uczestników.
Trudno analitycznie wydzielić poszczególne kategorie, bo rozwój w jednym obszarze wiązał
się bezpośrednio z rozwojem w innym.
Zmianą zachodzącą w uczestnikach zaobserwowaną przez instruktorów z różnych miejsc była
przemiana postawy uczestników – od strachu, nieufności do odwagi, zaangażowania: „To
widać różnicę bardzo pomiędzy dziećmi, które są nowe w projekcie, a dziećmi, które już brały
w tych projektach udział. (...) Myślę, że nabierają pewności siebie są mniej nieśmiali i też...
że ich poczucie własnej wartości wzrasta” 249. Zaangażowanie uczestników, umiejętność
improwizacji pozwoliły im reagować na nieprzewidziane sytuacje podczas spektaklu. Zdaniem
instruktorów świadczyło to o skuteczności podejmowanych przez nich działań: „Przecież
tego się nie da nauczyć tak po prostu! One naprawdę musiały się wczuć” 250. W innym
miejscu dzieciaki, które początkowo były nieufne, nieprzekonane do pomysłu uczestniczenia
w zajęciach tego typu, zaczęły zamieszczać entuzjastyczne komentarze na blogu, przychodzić
do teatru godzinę przed zajęciami i czekać na nie 251. Zaangażowanie uczestników przejawiało
się także w tym, że część z nich także poza warsztatami podejmowała podobne działania jak
podczas nich: „Pani opiekunka z domu dziecka opowiadała, że wieczorem to, czego tu się
nauczyły tam grały”252. Świadczyłoby to o wysokiej motywacji wewnętrznej do nich.
W jednej z instytucji, udało się zaangażować uczestników emocjonalnie w trudne, literackie
teksty: „[w szkole] jak Pani każe to przeczytać na głos, to jak każdy po kolej czyta, to jest to
takie monotonne. A jak się to tak przeżywa i interpretuje po swojemu, to się tak nagle
człowiek rozbudza i ma taką... wszystko się staje prostsze do zrozumienia. Ogólnie omawiane
lektury w szkole tracą często, mimo, że to są ciekawe książki, przez takie schematyczne
przerabianie, nie tyle... interpretowanie, jak to rozumiemy, na co to ma wpływ, co nas
poruszyło, tylko opisy bohaterów, streszczenia i tak dalej”253. Takie doświadczenie może
zdaniem instruktorów zachęcić uczestników do dalszych kontaktów z kulturą wysoką, na
poziomie.
2. Uczestnik doceniony
Uczestnictwo w projekcie w zamyśle wielu projektodawców miało wpływać na wzrost
poczucia wartości uczestników.
249
250
251
252
253
I 26.
I/K 31.
K 8.
I/K 31.
U 22.
81
Dlatego wielu z nich starało się nie tyle narzucać dzieciom zewnętrzne wymagania, dawać im
gotowe treści, co opierać się na tym, co dzieci już znają, umieją, na tym, co wnoszą.
Wykorzystanie ich wiedzy, umiejętności, pomysłów, dotychczasowego
doświadczenia
wpływało zdaniem zarówno instruktorów jak i samych uczestników na wzrost ich
zaangażowania, poczucie pewności siebie, poczucie, że są współtwórcami ostatecznego
efektu: „staramy się wykorzystać to, co te dzieci potrafią, (...)bo one niekoniecznie chcą się z
tym afiszować (…) wszystko wychodzi w trakcie” 254.„To, od czego ja wyszłam, to żeby mi
pokazali rzeczy, które oni potrafią robić”255.
To dążenie do uruchamiania wyobraźni napotykało czasami na opór ze strony uczestników:
zwłaszcza tych przyzwyczajonych do występowania w przedstawieniach: „zazwyczaj młodzi
ludzie, którzy tu przychodzą, chcą tworzyć taką kopię teatru instytucjonalnego. (...) Moim
najważniejszym zadaniem było to, żeby dzieci uruchomiły swoją wyobraźnię, żeby nauczyły
się abstrakcyjnego myślenia”256. Ten opór może wynikać z niechęci do ryzyka, poczucia
utraty bezpieczeństwa, jaką daje odtwarzanie nauczonego na pamięć tekstu. Niemniej, wielu
uczestnikom właśnie improwizacja dawała wiele radości: „Jak żeśmy w Grabowie zaczynali
robić ten spektakl, to było takie fajne, takie zamieszanie, każdy nie wiedział, co ma robić./Jak
wszystko jest poukładane, to jest nudno”257. „Jest dużo frajdy, wszyscy się dogadujemy i jest
lepsza zabawa niż jak mnie mają wszyscy oglądać na widowni i jak zrobię pomyłkę, to nie
wiadomo, co ma się zrobić i trzeba się uczyć tego wszystkiego po kolei. A tu nie trzeba się
uczyć, tu trzeba improwizować”258.
Niektórzy uczestnicy trafili do projektu z jasną motywacją rozwinięcia konkretnych
umiejętności artystycznych: „Zainteresowało mnie, bo jest to muzyczny projekt (...) Wiem, co
chcę teraz robić, wiem, na jakie kierunki chcę iść w muzykę. Mam większa skalę głosu,
przekonałam się jakie są moje możliwości, dzięki tym indywidualnym lekcjom”259. Niektóre
projekty z założenia kładły większy nacisk na rozszerzenie horyzontów, zapoznanie
uczestników z ambitnym repertuarem, obcymi im środkami wyrazu 260. Wtedy projekt mógł
wpłynąć m.in. na rozwój bądź odkrycie nowych zainteresowań, pasji uczestników, a czasami
nawet na wybór ich dalszej drogi rozwoju zawodowego.
Uczestnicy często wymieniają spektakl, brawa jako „najfajniejszy” moment w całym
projekcie261. Instruktorzy również podkreślają znacznie tej chwili: „Dzieci same określają, że
254
255
256
257
258
259
260
261
K 32.
I 26.
K 35.
U 24.
U 28.
U 30.
U 22, U 30.
U 22, U 24.
82
one się czują tutaj w jakiś sposób wyróżnione tu na tej scenie, ze są aktorami, ze ktoś je
podziwia, oklaskuje”262. „Oni coś takiego przeżyli, czego ich rówieśnicy nie przeżyli i to czyni
ich w pewien sposób wyjątkowymi” 263. „Po tym przedstawieniu, poczuli taką moc własną” 264.
Według prowadzących to doświadczenie może mieć wpływ na pozycję uczestników w ich
grupie rówieśniczej: „Mam takie doświadczenia, że pozycja osób – dzieci, młodzieży – w
grupie rówieśniczej rośnie, po zrobieniu czegoś na scenie”265. „Stworzyli spektakl, czyli coś
namacalnego, czym można się zachwycić”266.
Podczas projektu dzieci się rozwinęły, zmieniły. Zdaniem instruktorów, jak i samych dzieci
ważne było to, że miały szansę efekty tej przemiany pokazać publicznie podczas występów.
Szczególne znaczenie miały dla nich komentarze od bliskich osób – rodziców, kolegów,
nauczycieli: „Dzieci są odważniejsze. (...) Rodzice sami przyznali, że nie poznali własnych
dzieci jako aktorów. Nigdy nie podejrzewaliby ich o takie zdolności. To on tak potrafi? Ty
patrz, ten twój, tam, tam... O rzeczywiście! Ty, fajne! Więc byli zdziwieni, że ich własne dzieci
mają takie talenty”267. „Efekt performatywny takiego pokazu jest tak silny, że zawsze (...) ja
co roku słyszę przynajmniej raz to samo zdanie: »O, Jezu! Nie przypuszczałem, że mój syn
coś takiego potrafi«; drugie zdanie brzmi: »że on w ogóle coś potrafi«” 268. „Koleżanki mówiły,
że super przedstawienie i że też by chciały chodzić na szczudłach”269. „Ta nauczycielka od
jednej dziewczyny, że ona się nie spodziewała... I to ją [tę dziewczynę] tak ucieszyło i tak
podbudowało; taka akceptacja jest bardzo ważna dla nich” 270.
3. Integracja mimochodem
Integracja w wielu projektach była jednym z celów wymienionych wprost we wniosku. W
niektórych wiązało się to z podjęciem konkretnych działań ukierunkowanych przede
wszystkim na ten cel (np. przeznaczenie pierwszego dnia lub dwóch na gry i zabawy
integracyjne). W innych, integracja
przebiegała
mimochodem, przy
okazji działań
edukacyjnych, twórczych. Tak o tym procesie opowiada koordynatorka jednego z projektów:
„Na początku to oni w ogóle ledwo się odzywali do siebie, wystraszeni jacyś byli. Myślę, że te
dwa tygodnie spowodowały, że one tak się ze sobą zżyły. Dzieciaki pracując razem, obnażają
się”271.
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
I 17.
I/K 7.
K 21.
K 8.
K 12.
I/K 23.
K 27.
U 28.
I 20.
K 21.
83
Dla wielu uczestników ten wymiar projektu był najważniejszy: „Poznawanie nowych ludzi/
nawiązywanie przyjaźni, bo do tej pory my mamy kontakt, przynajmniej ja, z całą.../ gdzieś
się zżyliśmy na pewno/ szkoda było kończyć tego wszystkiego 272” Poznaje się wielu nowych
ludzi, których się później nie zapomina. Tak, jak z Izką – poznałam ją wtedy i teraz się
przyjaźnimy”273.
Inną korzyścią, być może ważniejszą na przyszłość, jest rozwój umiejętności tworzenia więzi,
zaufania innym: „Patrzenie w oczy – to Pani z nami dużo ćwiczyła, żeby się nie śmiać i
każdemu mieliśmy patrzeć w oczy. Na początku to było bardzo trudne. (…) Ale na końcu
wyszło./To jest takie bardziej zaufanie innym ludziom”274.
Zdarzały się jednak też projekty, w których instruktorzy tak mocno byli skoncentrowani na
stworzeniu spektaklu wysokiej jakości artystycznej, że nie dbali specjalnie o wpływ na
tworzenie więzi między uczestnikami. W takich projektach na przykład poszczególne grupy
pracowały osobno, czasami w innych godzinach: nie miały więc przestrzeni na to, by się
spotkać, poznać, poczuć, że robią coś razem275.
Trudno powiedzieć na ile więzi powstałe między uczestnikami podczas projektu są trwałe.
Tylko w niektórych instytucjach ewaluatorom udało się porozmawiać z samymi uczestnikami.
Na podstawie tych rozmów, można przypuszczać, że większe szanse na podtrzymanie
kontaktów mają dzieci starsze, te z mniejszych miejscowości 276 oraz te, które uczestniczą
razem w innych działaniach edukacyjnych proponowanych przez teatr lub daną placówkę.
Jednak potwierdzenie ta hipoteza mogłaby znaleźć dopiero w badaniach przeprowadzonych
w większym odstępie czasu od zakończenia działań projektowych.
W niektórych projektach celem było łączenie uczestników z różnych środowisk, z różnych
grup, które zazwyczaj się nie spotykają: „Nam naprawdę to zależało na dużej różnorodności
uczestników: i wiekowo, i też takie, które są z rodzin trudnych, zastępczych, z p ogotowia
opiekuńczego… ale tez i inne – żeby się mogły razem kontaktować, razem bawić…” 277. Takie
tworzenie
przestrzeni
dzieciom
o
różnych
kompetencjach,
różnych
potrzebach
do
wzajemnego poznawania się, współdziałania, nie jest łatwe: „rzeczywiście chyba niełatwo
[pracuje się z taką grupą] (...) [taki dobór grupy] nie byłby głupi, pod warunkiem że te
wszystkie dzieci by chciały. A zdarzały się jednostki” 278. Zwłaszcza trudne dla pracowników
tej instytucji okazywała się zróżnicowana motywacja dzieci do uczestniczenia w zajęciach:
272
273
274
275
276
277
278
U 22.
U 24.
U 24.
K 35, K 12.
U 22, U 24.
I/K 34.
I/K 31.
84
inaczej się pracuje z tymi, u których dopiero budzą się aspiracje, inaczej z tymi już
zmotywowanymi. Takie działania wymagają wiele uważności, gdyż nieumiejętne łączenie
grup może prowadzić do celów przeciwnych od zakładanych (np. wzrostu niechęci między
nimi).
Wśród zrealizowanych projektów były i takie, w których integracja przebiegała zgodnie z
założeniami: „Do warsztatów dziennikarskich z jednego z gimnazjów ona [instruktorka]
dostała dwójkę bardzo zdolnych dzieciaków, które bardzo fajnie trzymały tę grupę i z tego,
co ona opowiadała, miały bardzo dobry wpływ na pozostałych” 279.;„niemal automatycznie,
nawet nie wiem kiedy to się stało, tak wyszło po prostu, że każde dziecko niepełnosprawne
miało osobę pełnosprawną, która się nim opiekuje. To było fantastyczne” 280.
Program wpływał także na sposób postrzegania znaczenia różnych grup pracujących w
teatrze. Wiele dzieci przychodziło do projektu z założeniem, że to aktorzy są najważniejsi. W
niektórych instytucjach to poczucie było podsycane przez castingi do grupy aktorskiej,
oddzielanie jej od reszty uczestników. W wielu innych projektach 281 podkreślano natomiast
rolę współpracy, współtworzenia czegoś tak złożonego jak spektakl. W niektórych
spektaklach zdecydowano, że wszystkie grupy wystąpią na scenie. Warto zaznaczyć, że
zwłaszcza dla młodszych dzieci tworzenie czegoś (masek, lalek), co będzie używane przez
inne dzieci na scenie, nie było łatwe282– pomysł dzielenia się efektami twórczości napotykał
na opór młodych twórców. Instruktorka z jednego miejsca prowadząca projekt po raz kolejny
zapewnia jednak, że jeżeli pomoże się dzieciom określić zasady współpracy, to takie działania
nakierowane na współpracę mogą przynieść trwałe efekty: „Dzieci, które już były w projekcie
[we wcześniejszych edycjach], łatwiej jest z nimi nawiązać współpracę, łatwiej jest od nich
wyegzekwować pewne rzeczy, łatwiej jest im zgodzić się na zasady, które ustalamy przy
pracy i w związku z tym osiągają lepsze efekty tej pracy. (...) Oni się uczą, jak pracować i jak
współpracować, i jak coś tworzyć. Bo nie wiem na ile szkoła uczy takich rzeczy...” 283
4. Wartość dodana
Udział w projekcie wpłynął nie tylko na rozwój kompetencji artystycznych uczestników.
W wielu miejscach, przestrzenią do nabycia różnych konkretnych umiejętności była grupa
promocyjno-dziennikarska. Dzieci i młodzież uczyły się w niej (w zależności od instytucji)
279
280
281
282
283
K 27.
I 10.
K 8, K 35.
U 18, K 27.
I 26.
85
m.in. jak prowadzić wywiad, jak pisać notki informacyjne, jak czytać ze zrozumieniem, jak
wypowiadać się w sposób komunikatywny. Jedna z uczestniczek tak opowiada o tym, czego
się nauczyła: „Ja poszłam z nastawieniem, że będziemy pisać, bo tym się interesuję. Okazało
się, że w sumie pisać, to nie pisaliśmy, tylko uczyliśmy się jak zrobić dobre zdjęcie, nagrać
film, czy reportaż, czy wywiad dobry, jak ustawić kamerę. Było to też bardzo interesujące” 284.
Czasami taką okazją do rozwoju był udział w grupie scenograficznej: „Nie ma zetpetów teraz
w szkole i to jest kłopotliwe. Wszystko trzeba było od podstaw robić, ale się udało” 285.
Uczestnicy tych warsztatów nauczyli się m.in. posługiwać igłą i nitką.
W jednym projekcie uczestnicy nabyli konkretne umiejętności akrobatyczne: „Przyjechała
Marta z Aleksandrem i uczyli nas dużo różnych sztuczek na szczudłach.(...) Nauczyłam się
kucania na szczudłach. Umiałam to, ale na mniejszych, na większych się bałam.(...) Jaskółkę,
skoki i bieganie, i robienie na mniejszym szczudle kółek” 286.
5. Poczucie sprawczości
Dzięki warsztatom, dzieci w wielu instytucjach doświadczały tego, że robią coś, bo chcą, a
nie, bo muszą. Była to jedna z częściej wymienianych przez uczestników różnic między tym,
co przeżywają w szkole, a podczas zajęć: „jak czegoś tam ktoś nie zrobi, bo nie potrafi, no to
nie musi tego robić i to nie jest na przymus, żeby (...) uczestniczyć w zajęciach. A niestety w
szkole jest tak, że trzeba chodzić, trzeba się uczyć, trzeba to zdać” 287. Takie doświadczenie
wpłynąć mogło na wzrost poczucia sprawstwa u uczestników: „To było widać na planie, że
one się świetnie bawią, nie ma po prostu przymusu/ znikła trema” 288, „Instruktorzy odwalili
super robotę. Nie odczuwaliśmy presji, byli szczerzy i mili” 289.
Niektórzy instruktorzy świadomie starali się wzmacniać poczucie wpływu, odpowiedzialności:
„Pokazać im, że jeśli do czegoś się przyłożą i jeżeli coś będą chcieli zrobić, to że to jest
możliwe. Że do tego trzeba trochę wysiłku, ale że jest to wysiłek, na który oni mogą się
zdobyć, że nie są to rzeczy, które przekraczają ich możliwości; że oni mają pewne zdolności,
pewnych umiejętności mogą się nauczyć, tylko muszą chcieć, muszą sobie pozwolić na to,
żeby popełnić pewne błędy, bo na tym nauka polega i żeby się otworzyć na różne rzeczy i
żeby nauczyć się respektowania zasad, które są konieczne przy pracy, potem myślę, że to
284
285
286
287
288
289
U 22.
I/K 7.
U 28.
U 28.
I/K 23.
U 30.
86
jest bardzo ważny w ich przyszłym dorosłym życiu.(...) Ludzie często traktują swoje porażki
jako zrządzenie losu i nie biorą za to odpowiedzialności. Tutaj ich uczymy, że oni są za to
odpowiedzialni, bo jeżeli czegoś nie zrobią, to tego nie będzie i w związku z tym nie będą
mogli czegoś pokazać”290.
W jednej z instytucji, którą odwiedzili ewaluatorzy, nacisk na odpowiedzialność i dyscyplinę
nie był powiązany z chęcią wspierania rozwoju poczucia sprawstwa u uczestników. Prowadzić
to mogło bardziej do rozwoju ambicji niż aspiracji (choć niestety nie udało nam się
porozmawiać z żadnym z uczestników tego projektu): „Jak przychodzisz, to robisz to, co ja
mówię – oczywiście to nie jest narzucane, ale wspólnie wypracowane. Nie ma czegoś
takiego, że »a ja tego nie robię, bo jest głupie i mi się nie podoba«. Jasne, może wyrazić
swoje zdanie, ale jeśli większość się zdecyduje, to musimy to robić.(...) Zaskoczyło ich to, że
to taka ciężka praca. (...) My uczymy odpowiedzialności”291.
6. Wzmocnienie więzi z teatrem
Celem wielu projektów wyrażonym wprost było przybliżenie teatru młodzieży, pokazanie im,
na czym on polega, że jest miejscem też dla nich: „Nie rozbiliśmy tego żeby powstał super
spektakl, ale żeby pokazać dzieciakom na czym polega teatr (...)[przekazać] Własną wiedzę i
doświadczenie…”292. Zrobienie spektaklu było więc dla tych instruktorów środkiem, a nie
celem samym w sobie.
Celem dla niektórych instruktorów było także podzielenie się własną pasją, miłością do
teatru: „My kochamy teatr i chcemy dzieciakom umożliwiać taki dostęp, bo nie mają –
wiadomo jakie tu jest miejsce, nie ma w pobliżu teatru” 293. Ich zaangażowanie wpłynęło
prawdopodobnie na zaangażowanie uczestników: „Zaśpiewały nam [na koniec] takie piękne
piosenki o tym miejscu, (...) o tym, jak im tutaj było. I byliśmy zdziwieni, że tak pokochali to
miejsce i nas tu wszystkich”.294
W tych miejscach, w których udało się zaangażować uczestników w same warsztaty,
nawiązać z nimi osobiste relacje, można przypuszczać, że ten cel udało się osiągnąć: teatr
przestał być dla nich instytucją obcą, daleką – stał się konkretnym doświadczeniem.
REKOMENDACJE
290
291
292
293
294
I 26.
I 14.
I/K 34.
I/K 23.
I/K 23.
87
1)ORGANIZACJA KONKURSU I SYSTEM OCENY
Uściślenie i rozszerzenie listy celów Programu
Stworzenie elektronicznego systemu wypełniania wniosków (generatora wniosków). W
okresie przejściowym: zmiana układu pól do wypełniania wniosku z kolumnowego na
poziomy (np. jak w formularzu Programów MKiDN)
Doprecyzowanie w formularzu kategorii identyfikacji instytucji (forma organizacyjnoprawna, pkt. I.6)
Poszerzenie składu komisji o „zawodowca od teatrów instytucjonalnych” – osoby pracującej
w teatrze i znającym ich funkcjonowanie
Wysyłanie
oferentom
przyznanej
punktacji
dotyczącej
projektu
wraz
z
pełnym
uzasadnieniem merytorycznym
Doprecyzowanie w Regulaminie sposobu pracy w grupach (możliwość autorskiej formy
pracy w grupach, np. sztywny podział, przenikanie się grup, wspólna praca etc.)
Zlikwidowanie punktów za partnerstwo z administracją samorządową lub poszerzenie
formuły o inne podmioty (przypadek samorządowych instytucji kultury)
Zlikwidowanie zapisu o punktowanym partnerstwie z Kuratoriami Oświaty (por. Rozdział
DYLEMATY ROZWOJU PROGRAMU)
Uwzględnienie w planie półkolonii możliwości poszerzenia projektu o dodatkowe 2-3 dni
przeznaczone na integrację uczestników oraz zapoznanie się przez uczestników z ofertą
warsztatową w poszczególnych grupach
W ogłoszeniu konkursowym zamieszczanie informacji o specyfice realizacji projektów w
formie półkolonii oraz podstawowych informacji dotyczących wymogów formalnych, jakie
musi spełniać instytucja organizująca półkolonie (np. pozwolenia, zapewnienie ciepłych
posiłków, kontrole administracyjne)
Opisanie potrzeb stojących za każdym kryterium oceny merytorycznej tak, by uczynić jego
sens w pełni zrozumiałym dla potencjalnego beneficjenta
1)PROMOCJA
Wsparcie (szczególnie małych) podmiotów realizujących projekty w ramach LwT w
88
organizacji działań promocyjnych (know how oraz aktywny patronat)
Zwiększenie nacisku (już na etapie wniosku) na kwestie związane z rozpoznawalnością
Programu wśród uczestników (dodatkowe zajęcia, dodatkowa rola grupy promocyjnodziennikarskiej, włączenie do projektów promocji w ramach portali społecznościowych)
Organizacja przez Instytut Teatralny minifestiwalu dla uczestników Programu lub/i formy
wymiany spektakli pomiędzy uczestnikami
1)WZMOCNIENIE INSTYTUCJI I REALIZOWANYCH PROJEKTÓW
Stworzenie systemu wsparcia merytorycznego i wymiany doświadczeń dla instytucji
biorących udział w Programie: szkolenia, warsztaty, publikacje, portal, internetowa platforma
wymiany doświadczeń etc.
Stworzenie możliwości wystawienia spektakli w innych miejscach – np. wymiany w ramach
instytucji biorących udział w Programie, lub/i przyjazd do Warszawy
Stworzenie czytelnej informacji dotyczącej celów i metod rekrutacji w partnerstwie z innymi
instytucjami: włączanie tylko tych uczestników, którzy chcą uczestniczyć w projekcie
teatralnym a nie wszystkich „zagrożonych wykluczeniem” w dostępie do oferty kulturalnej
Zwiększenie roli portali społecznościowych w ramach: a) rekrutacji uczestników b) promocji
projektów c) podtrzymywania kontaktów z uczestnikami d) wzmocnienia kontaktu miedzy
instytucjami, między instytucjami a Instytutem Teatralnym, między uczestnikami z różnych
miast i instytucji
1)REKOMENDACJE OGÓLNE
Przeprowadzenie badania trwałości i długofalowego wpływu Programu na uczestników
poszczególnych projektów
Przeprowadzanie systematycznej ewaluacji Programu – w szczególności w kontekście
kolejnych zmian w Regulaminie
Próba aktywizacji podmiotów, które nie dostały dofinansowania (i nie starały się
ponownie o środki w ramach LwT) poprzez niefinansowe formy wsparcia (szkolenia,
dobre praktyki, wizyty studyjne, tutoring)
89
Konieczność stworzenia dokumentu programowego opisującego szczegółowo cele i
metody realizacji Programu (dotychczas jedynym dokumentem jest Regulamin), tak
by umożliwić: ocenę efektywności i skuteczności realizacji Programu. Ponieważ nigdy
nie przeprowadzono badań diagnostycznych, niniejszy Raport można potraktować nie
tylko jako ewaluację dotychczasowych działań, ale również jako diagnozę sytuacji
stanowiącą punkt wyjścia do stworzenia dokumentów programowych.
90
DYLEMATY ROZWOJU PROGRAMU
DYLEMAT 1: JAK JESZCZE EFEKTYWNIEJ OCENIAĆ WNIOSKI
Choć z przeprowadzonego badania wynika, że komisja oceniająca wnioski funkcjonuje
sprawnie i efektywnie, asesorzy mają odpowiednie kwalifikacje, a co ważniejsze umieją ze
sobą współpracować i podejmować trudne decyzje, warto rozważyć możliwość zmian w
składzie komisji, np.:
poprzez wprowadzenie nowej osoby – „specjalisty od teatrów instytucjonalnych” – osoby
mającej doświadczenie w pracy w instytucji teatralnej
poprzez rotację składu komisji: np. co roku dochodzi jedna nowa osoba i jedna odchodzi.
Dzięki temu uniknie się zagrożenia stagnacji/skostnienia, a jednocześnie nie zniszczy się
dotychczasowego dorobku (kapitału) osób ze sobą współpracujących
DYLEMAT 2: KOMU PRZYZNAWAĆ ŚRODKI: DOŚWIADCZONYM I SPRAWDZONYM
INSTYTUCJOM CZY NOWYM PODMIOTOM
Najprostszą odpowiedzą mogła by być wypowiedź jednej z asesorek: „finansujemy dobre
projekty”. Problem jednak jest taki, że dobry projekt nikomu nieznanej instytucji nie zawsze
jest równy projektowi znanego i uznanego teatru. Kwestia zaufania wydaje się tu kluczowa.
Dodatkowy
dylemat
dotyczy
tego,
czy
wciąż
rozszerzać
Program
o
nowe
obszary/miejscowości/instytucje czy realizować coraz lepsze projekty, ale w oparciu o te
same instytucje. Istotą tego dylematu jest to: co zrobić, by nie zamykać dostępu do
Programu instytucjom-debiutantom. Propozycje:
Zarezerwowanie w każdej edycji puli środków dla nowych instytucji (nawet, gdy punktacja
była w ich przypadku nieco niższa niż innych, którzy już wcześniej brali udział w Programie)
Naruszając zasadę równego traktowania stworzyć 2 regulaminy: dla instytucji nowych
sztywne i bardziej restrykcyjne wymogi ale przy jednoczesnym wsparciu merytorycznym
Instytutu (forma „tutorów ds. edukacji teatralnej”), a dla instytucji uczestniczących wcześniej
– zmniejszyć wymagania formalne, dając im możliwość swobodniejszej pracy z uczestnikami
Stworzenie formy wsparcia merytorycznego dla wszystkich potencjalnych oferentów: w
formie szkoleń, tutorów ds. edukacji teatralnej, inkubatora edukacji teatralnej etc.
91
Dobre praktyki w innych instytucjach – możliwość praktycznego zapoznania się z ofertą
edukacji
teatralnej
w
instytucjach
mających
doświadczenie
w
takich
projektach
(pośrednicząca rola Instytutu Teatralnego)
Wspólna realizacja projektów (w formie partnerstwa) w ramach LwT – podmiot
doświadczony i pierwszy raz uczestniczący
DYLEMAT 3: JAK SKUTECZNIE AKTYWIZOWAĆ TEATRY INSTYTUCJONALNE
Otwarcie Programu na nowe podmioty (ngo-sy, samorządowe instytucje kultury, firmy
prywatne) wprowadziło zagrożenie realizacji jednego z celów LwT – aktywizacji teatrów.
Większe doświadczenie ngo-sów w pisaniu i realizacji projektów może spowodować, że teatry
instytucjonalne zostaną zmarginalizowane. Wyjściem z tej sytuacji byłoby rozdzielenie
konkursu na 2 ścieżki finansowania: a) dla teatrów b) dla pozostałych. Rodzi to jednak
poważne wątpliwości:
•Narusza zasadę równouprawnienia – de facto ten system faworyzuje teatry
•Ograniczenie konkurencji wpłynie na pogorszenie jakości pisanych wniosków, szczególnie
przez teatry
Sugestie:
wsparcie merytoryczne, szkoleniowe dla podmiotów, które słabiej radzą sobie w pisaniu
wniosków
stworzenie systemu dobrych praktyk na wzór Programu „Akademia Orange”: każdy projekt,
który dostaje dofinansowanie jest upubliczniany (z wyłączeniem danych wrażliwych) i
włączany do bazy dobrych praktyk. Instytucje mogą startować albo z projektem
„wzorowanym” na dobrych praktykach (mniejsze dofinansowanie) albo z projektem
autorskim (większe dofinansowanie)
DYLEMAT 4: NA ILE WAŻNY JEST SPOŁECZNY WYMIAR PROJEKTÓW
Problem ten dotyczy przede wszystkim dokładnego określenia grupy beneficjentów
„zagrożonych wykluczeniem w dostępie do oferty kulturalnej”. Biorąc pod uwagę, że Program
dotyczy edukacji teatralnej – a więc niszowej w skali kraju formy edukacji, pojawia się
pytanie, czy zagrożenie to nie dotyczy znacznej części młodych Polaków? Nie jest to bowiem
tylko kwestia środków finansowych. Liczba instytucji prowadzących działania w tym zakresie
jest na tyle mała, że równie dobrze dzieci z rodzin zamożnych mogą nie mieć możliwości
92
uczestniczenia w tych działania ze względu na brak oferty a nie brak środków. Sugestie:
Prowadzić maksymalnie szeroką i wielowymiarową promocję i rekrutację w ramach
projektów
Wybierać przede wszystkim tych uczestników, którym naprawdę zależy na udziale, a nie
tych, których „zbiorowo” wyślą ich placówki wychowawcze lub ambitni rodzice
Wprowadzenie nie tylko castingu do grup aktorskich, ale – w przypadku zbyt wielu
zgłoszeń – swego rodzaju „rozmów kwalifikacyjnych” z udziałem pedagoga
Dodatkowy dylemat dotyczy mieszania uczestników pochodzących z różnych środowisk.
Słuszny skądinąd walor integracyjny, może okazać się przyczyną trudności realizacji projektu
dla instytucji z małym doświadczeniem pedagogicznym i psychologicznym.
DYLEMAT 5: WZMACNIANIE POZIOMIU MERYTORYCZNEGO PROJEKTÓW CZY
BUDOWANIE KAPITAŁU SPOŁECZNEGO NA POZIOMIE LOKALNYM
Problem ten dotyczy przede wszystkim zaangażowania instruktorów teatralnych do
projektów. W wielu – szczególnie małych miejscowościach – brakuje osób o odpowiednich
kwalifikacjach do prowadzenia warsztatów (narzuconych przez Regulamin) na odpowiednim
poziomie (tym bardziej, że kwalifikacje instruktorów są elementem oceny merytorycznej
projektu). Dylemat:
Zaangażowanie instruktorów lokalnych (nawet, gdy mają niższe kwalifikacje) to większa
szansa na kontynuację, na zawiązanie stałej współpracy i rozszerzanie edukacji teatralnej w
instytucji, na lepszą promocję w społeczności lokalnej. To wszystko wpływa na budowanie
kapitału społecznego
Zaangażowanie instruktorów zewnętrznych pozwala na wprowadzenie „nowej jakości” w
instytucjach, na – o ile są to znane nazwiska – mocniejszą promocję projektu (zarówno
wśród uczestników, jak i końcowego spektaklu). Krótkotrwałość współpracy nie rokuje
nadziei na trwałość efektów wśród uczestników
Sugestia: dla instytucji nieposiadających wykwalifikowanych instruktorów – zatrudnienie
jednego zewnętrznego eksperta szkolącego własnych pracowników i pełniącego rolę
„superinstruktora” warsztatów. W takiej sytuacji warto rozważyć dodatkowe środki na
zatrudnienie zewnętrznego instruktora-eksperta.
93
DYLEMAT 6: PROJEKT W FORMIE PÓŁKOLONII CZY WARSZTATÓW
Większość badanych informatorów miała negatywne zdanie o wymogu współpracy z
Kuratoriami Oświaty. Problem jednak nie ogranicza się tylko do kwestii czysto formalnych. Po
pierwsze rejestracja półkolonii a nawet pozyskanie partnerstwa z Kuratorium nie załatwia
sprawy dofinansowania projektu. Niespójność przepisów sprawia, że ta sama instytucja może
zarejestrować półkolonie (nie mając w statucie takiej formy działalności), ale równocześnie
nie może się starać o dofinansowanie (w przypadku braku zapisu w statucie). Biorąc pod
uwagę, że w Programie startują głównie instytucje kultury, a nie edukacji, de facto niewiele z
nich ma szansę na dodatkowe środki z Kuratoriów.
Problem drugi dotyczy regulaminu związanego z realizacją półkolonii:
Ta forma zajęć bardzo precyzyjnie reguluje liczbę dni i godzin w ramach jednego turnusu,
co często ogranicza elastyczność realizacji projektu
Organizacja półkolonii wymaga zapewnienia ciepłych posiłków – codziennie dla wszystkich
uczestników. Środki na ten cel instytucje muszą znaleźć same
Dwa tygodnie to – w przypadku niektórych projektów – czas niewystarczający do
profesjonalnego przygotowania spektaklu na wysokim poziomie artystycznym (element
oceniany w ramach składanych ofert!)
Warto zatem rozważyć możliwość wprowadzenia otwartej ścieżki, co do wyboru form pracy z
uczestnikami (półkolonie lub intensywne warsztaty). W uzasadnionych merytorycznie
przypadkach wprowadzić możliwość realizacji projektów dłuższych niż dwa tygodnie.
94
LISTA PRZEPROWADZONYCH WYWIADÓW
Wielkość ośrodka
Instytucja
IT1
IT
IT
IT2
IT
IT
IT3
IT
IT
IT4
IT
IT
A5
IT
IT
A6
IT
IT
I/K7
Teatr Instytucjonalny
miasto średniej wielkości
K8
Teatr Instytucjonalny
miasto średniej wielkości
I9
Teatr Instytucjonalny
miasto średniej wielkości
I10
Teatr nieinstytucjonalny
miasto średniej wielkości
K11
Teatr nieinstytucjonalny
miasto średniej wielkości
K12
Teatr nieinstytucjonalny
małe miasto
I13
Teatr nieinstytucjonalny
małe miasto
I14
Teatr nieinstytucjonalny
małe miasto
P15
Teatr nieinstytucjonalny
małe miasto
U16
Teatr Instytucjonalny
miasto średniej wielkości
I17
Teatr Instytucjonalny
miasto średniej wielkości
U18
Teatr nieinstytucjonalny
miasto średniej wielkości
P19
Teatr nieinstytucjonalny
miasto średniej wielkości
I20
Dom kultury
małe miasto
K21
Dom kultury
małe miasto
U22
Dom kultury
małe miasto
I/K23
Teatr nieinstytucjonalny
wieś
U24
Teatr nieinstytucjonalny
wieś
A25
IT
IT
I26
Teatr nieinstytucjonalny
duże miasto
K27
Teatr nieinstytucjonalny
duże miasto
U28
Teatr nieinstytucjonalny
duże miasto
I/K29
Teatr nieinstytucjonalny
duże miasto
U30
Teatr nieinstytucjonalny
duże miasto
I/K31
Teatr nieinstytucjonalny
miasto średniej wielkości
K32
Teatr Instytucjonalny
miasto średniej wielkości
I33
Teatr Instytucjonalny
miasto średniej wielkości
I/K34
Teatr Instytucjonalny
duże miasto
K35
Teatr Instytucjonalny
małe miasto
I36
Teatr nieinstytucjonalny
duże miasto
P37
Dom kultury
małe miasto
IT38
IT
IT
95
ZAŁĄCZNIK 1: Plan ewaluacji programu Lato w Teatrze 2011
Cel badania:
Głównym celem badania jest ocena procesu przygotowania oraz realizacji Programu Lato w
Teatrze 2011.
Cele szczegółowe:
•Określenie szczegółowych celów Programu LWT 2011
•Ocena faktycznych działań podejmowanych przez beneficjentów w realizowanych projektach
•Określenie warunków, które sprzyjają nawiązaniu i trwałości współpracy beneficjenta z
partnerami (samorządy, kuratoria, inne)
•Poznanie problemów związanych z realizacją projektów, które zostały sfinansowane w
ramach Programu Lato w Teatrze 2011
•Określenie i ocena obecnej roli Instytutu Teatralnego na etapie realizacji projektów
•Oszacowanie długofalowego wpływu programu na działalność beneficjentów
•Zebranie materiałów i informacji przydatnych w promocji kolejnych edycji programu
•Opracowanie wytycznych i rekomendacji dla dalszego wdrażania programu w kolejnych
latach
Kryteria badawcze:
1.Skuteczność – w odniesieniu do zrealizowanych projektów;
2.Efektywność – w odniesieniu do zrealizowanych projektów oraz samego programu;
3.Trafność – w odniesieniu do zrealizowanych projektów;
4.Trafność – w odniesieniu do oceny merytorycznej poszczególnych projektów, które
uzyskały dofinansowanie;
5.Użyteczność – w odniesieniu do zrealizowanych projektów oraz samego programu;
Pytania badawcze:
CEL BADAWCZY
PYTANIE BADAWCZE
1. Ocena faktycznych
Jakie działania były podejmowane przez beneficjentów w celu osiągnięcia założeń
działań podejmowanych projektu i samego programu?
przez beneficjentów w
Jak wygląda planowanie i przeprowadzanie rekrutacji uczestników?
realizowanych projektach.
Czy uczestnicy zostali dobrani zgodnie z celami projektu?
96
Kto uczestniczył ostatecznie w projekcie (charakterystyka grupy)?
Czy/ jaki te osoby miały wcześniej kontakt z teatrem?
Kto ostatecznie realizował projekt (koordynacja/prowadzący warsztaty)?
Czy w projektach, które to zakładały, udało się łączyć grupy wykluczone z innymi?
2. Określenie warunków,
które sprzyjają nawiązaniu
i trwałości współpracy
beneficjenta z partnerami
(samorządy, kuratoria,
inne)
Czy wcześniej instytucja współpracowała przy realizacji projektów z którymś z
partnerów? (czy brali udział w poprzednich edycjach i z kim współpracowali)
3. Określenie
szczegółowych celów
Programu LWT 2011
Na jaki problem odpowiadać ma realizacja projektu? Na czym opiera się diagnoza
i przez kogo była dokonywana?
Czy udało się nawiązać współpracę z jakimś nowym partnerem? Na czym
polegała? Jak przebiegała współpraca? Co jej sprzyjało? Co ją utrudniało? Czy
wystąpiły jakieś problemy? Jakie? Czy/Jak zostały rozwiązane?
Czy zamierzają dalej współpracować? W jaki sposób?
Jakie są grupy bezpośrednich odbiorców programu? Do jakich grup mają docierać
informacje o programie?
Jakich rezultatów i konsekwencji realizacji programu oczekują instytucje go
finansujące?
Jakie są kluczowe kryteria doboru projektów, kto je tworzy i w oparciu o co?
4. Poznanie problemów
związanych z realizacją
projektów, które zostały
sfinansowane
Jakie były sytuacje kryzysowe/zagrażające powodzeniu realizacji projektu?
Jak wyglądał w zespołach projektowych sposób ich rozwiązywania/reakcji?
Zebranie materiałów i
Jak przebiega proces promocji projektów w lokalnych środowiskach?
informacji przydatnych w
promocji kolejnych edycji Jak wygląda dokumentacja przebiegu realizacji projektu i czy jest wykorzystywana
w celu innym niż tylko sprawozdawczość w ramach projektu?
programu
Oszacowanie
długofalowego wpływu
programu na działalność
beneficjentów
Czy beneficjent prowadził wcześniej działalność edukacyjną/ adresowaną do
młodej widowni? Jeśli tak, to jaką?
Czy projekt umożliwił beneficjentowi poznanie potrzeb i wrażliwości młodych
ludzi? Czego się dowiedzieli o młodych dzięki projektowi?
Czy uzyskana wiedza przekłada się na projektowanie dalszej działalności?
W jaki sposób? Czy spektakl będzie jeszcze pokazywany?
Czy planują jakieś dalsze działania z tą grupą?
5. Opracowanie
W jaki sposób monitorowane są projekty pod względem realizacji?
wytycznych i rekomendacji
Przy użyciu jakich narzędzi/wskaźników mierzone/oceniane są projekty pod
dla dalszego wdrażania
względem stopnia ich realizacji?
programu w kolejnych
latach
97
OPIS METOD/TECHNIK/NARZĘDZI BADAWCZYCH
W celu osiągnięcia opisanych powyżej efektów w badaniu zastosowane zostanie szerokie
spektrum metod badawczych.
A) Analiza dokumentów (desk research)
•Analiza wniosków konkursowych z edycji LWT 2011 pod kątem określenia
charakterystycznych typów realizowanych projektów. Czy jest to tylko podział ze
względu na sposób pracy (formuła grupowa/półkolonie) i np. realizacja projektu przez
niezależne zespoły teatralne/teatry instytucjonalne.
•Analiza sprawozdań z realizacji projektów w ramach LWT 2011 oraz materiałów
dokumentacyjnych i promocyjnych przesłanych przez oferentów.
•Analiza kart ocen wypełnianych przez asesorów
•Dodatkowo – analiza dokumentacji z poprzednich edycji programu Lato w Teatrze
B) Indywidualne wywiady pogłębione
W niniejszym badaniu przeprowadzone zostaną wywiady indywidualne z następującymi
kategoriami respondentów:
•Pracownicy Instytutu Teatralnego odpowiedzialni za nadzór nad realizowanymi
projektami (3 wywiady);
•Asesorzy oceniającymi projekty (5 wywiadów)
C) Ankieta internetowa: skierowana do wszystkich podmiotów uczestniczących w
Programie
D) Wywiady pogłębione z osobami zaangażowanymi w realizację wybranych
projektów konkursowych:
•Koordynatorzy projektów
•Osoby odpowiedzialne merytorycznie za prowadzenie warsztatów
•Przedstawiciele partnerów (kuratoria, samorządy, inne)
•Opcjonalnie – wybrani uczestnicy warsztatów
98
ZAŁĄCZNIK 2: Program prowadzenia wywiadów
Lp. Miejscow
ość
Nazwa
instytucji
Rodzaj
instytucji
Charakterystyka
projektu
Wymiar
społeczny
1
Białystok
Białostocki
Teatr Lalek
Samorządowa
instytucja
kultury
Skierowany do
dzieci w wieku 7-13.
Różnorodne
warsztaty teatralne
Projekt
skierowany
do "dzieci z
Podlasia"
2
Białystok
Stowarzyszenie
Sztuk
Wszelakich
Stowarzyszenie
3
Bukownica
Stowarzyszenie
KulturalnoEdukacyjne
„Stacja
Bukownica”
Stowarzyszenie
4
Gdynia
In gremio
Organizacja
pożytku
publicznego
5
Gdynia
Teatr Miejski
im. Witolda
Gombrowicza
Samorządowa
instytucja
kultury
6
Łódź
Stowarzyszenie
Teatralne
„Chorea”
Stowarzyszenie
7
Łódź
Teatr Lalki i
Aktora
„Pinokio”
Samorządowa
instytucja
kultury
8
Tomaszów
Mazowiecki
Miejski
Ośrodek
Kultury
Samorządowa
instytucja
kultury
Partnerzy
1) Kuratorium
Oświaty
2) Stowarzyszenie
„Akademia
Podlasiaka”
Projekt skierowany
Skierowany
1) Urząd Miejski
do dzieci w wieku 7- do grup
w Białymstoku
15.
mieszanych:
2) Miejski
niewidomych, Ośrodek Pomocy
z rodzin
Rodzinie
dysfunkcyj3) Dom dziecka w
nych, z domu Krasnem
dziecka oraz z 4) Kuratorium
poza Białego Oświaty
Stoku
5) Urząd gminy
Supraśl
6) Urząd Gminy
Zabłudów
7) Polski Związek
Niewidomych
Skierowany do
M.in. Do
Centrum Kultury
dzieci i młodzieży w dzieci z
w Grabowie nad
wieku 10-18.
terenów poProsną
Miejsce realizacji:
PGR-owskich
Siedziba
Stowarzyszenia –
nieczynna stacja
kolejowa w
Bukownicy 195.
Spektakl na
postawie historii
rodzinnych
Do młodzieży w
dzieci ze
1) Teatr Miejski
wieku 12-18.
świetlic
im. Witolda
Realizacja w:
socjoterapeu- Gombrowicza
Gdyńskim Liceum
tycznych oraz 2) Gdyńskie
Autorskim, Scenie
niepełnospra- Liceum Autorskie
Letniej Teatru
wni
3) Osiedlowy Klub
Miejskiego, w Klubie
Apteka
Osiedlowym Apteka
4) Społeczne
Towarzystwo
Oświatowe
5) Stow. Dlaczego
NIE
Realizacja w Teatrze 15 osób
1) Muzeum
oraz Scenie Letniej
rekrutowaMiasta Gdyni
Teatru na plaży. Do nych poprzez 2) Kuratorium
młodzieży 14-18 lat MOPS w
Oświaty w
Gdyni
Gdańsku
Młodzież - 12-20.
Fabryka Sztuki
Realizacja: Fabryka
Sztuki w Łodzi oraz
Widzewskie Zakłady
Przemysłu
Bawełnianego
3 turnusy dla
Deklaracja
Urząd Miasta
dzieciaków 7-15.
dotarcia do
osób
wykluczonych
1 grupa 11-16 lat.
Rekrutacja
Urząd Gminy
Zajęcia w Ośrodku
przy udziale
MOPS-u i
Domów
Dziecka
Ewaluator
Katarzyna
Kułakowska
Katarzyna
Kułakowska
Marta
Hamerszmit
Michał
Bargielski
Michał
Bargielski
Karol Wittels
Karol Wittels
Karol Wittels
99
9
Warszawa
Stowarzyszenie
Teatralne
Remus
Stowarzyszenie
1 grupa (8-17). Sala M.in..
teatru oraz
Dzieciaki z
podwórka Pragi
podwórek
gdzie będą
realizowane
warsztaty
gr. 15-17 lat.
10
Warszawa
Klub Kultury
Falenica
Samorządowa
instytucja
kultury
11
Koszalin
Bałtycki Teatr
Dramatyczny
im. Juliusza
Słowackiego
Samorządowa
instytucja
kultury
Dla gimnazjalistów i
licealistów.
12
Jantar /
Stowarzyszenie
Nowy Dwór Rozwoju
Gdański
Miejscowości
Jantar /Teatr
Tańca i
Rozwoju Pasja
Organizacja
pożytku
publicznego
grupa 10-18 lat
Dla osób
których nie
stać na
wyjazdy
wakacyjne.
Rekrutacja
przy
współpracy z
Towarzystwe
m
Przyjaciół
Dzieci
Urząd Dzielnicy
Praga PŁ.
Marta
Hamerszmit
1) Urząd Dzielnicy
Wawer
2) Stowarzyszenie
„Akademia
Łucznica”
3) Teatr
Konsekwentny
1) Urząd Gminy
2) Tow. Przyjaciół
Dzieci
Marta
Hamerszmit
1) Urząd Miasta
2) Żuławski
Ośrodek Kultury
3) Kuratorium
niepotwierdzone
Michał
Bargielski
Michał
Bargielski
100
ZAŁĄCZNIK 3: Regulamin konkursu Lato w Teatrze 2011
LATO W TEATRZE
Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego
ogłasza w roku 2011 nabór wniosków do udziału w programie
LATO W TEATRZE 2011
Celem Programu jest wspieranie idei edukacji teatralnej oraz ożywienie
działalności teatrów w okresie letnim, ze szczególnym uwzględnieniem działań
artystycznych realizowanych na obszarach o najniższym PKB oraz takich, których
grupa docelowa ma utrudniony dostęp do kultury.
REGULAMIN
1.
Do konkursu mogą zgłosić się teatry oraz grupy teatralne, dysponujące własną przestrzenią
do prób i spektakli, gotowe do podjęcia działań z zakresu edukacji teatralnej w okresie
letnim.
2.
Podmiot biorący udział w konkursie zgłasza projekt, skonstruowany na zasadzie półkolonii lub
kolonii teatralnych, którego realizacja planowana jest w terminach turnusów, określonych w
Par. 3.
3.
Turnusy Programu:
a)4-17 lipca 2011 pierwszy turnus,
b)18-31 lipca 2011 drugi turnus,
c)1-14 sierpnia 2011 trzeci turnus,
d)15-28 sierpnia 2011 czwarty turnus.
4.
Projekt może obejmować jeden, dwa lub trzy turnusy.
5.
Projekt ubiegający się o dotację musi spełniać następujące warunki:
101
a)Uczestnikami Projektu jest młodzież ze szkoły podstawowej, gimnazjum lub liceum w
ustalonym przez wnioskodawcę przedziale wiekowym,
b)Projekt polega na prowadzeniu warsztatów artystycznych w grupach (grupa aktorska,
kostiumowo-scenograficzna, muzyczna, promocyjno-dziennikarska i ewentualnie techniczna),
zakończonych co najmniej dwukrotną prezentacją ich efektów w sali teatralnej albo/ i w
innym miejscu w przestrzeni danego miasta,
c)Warsztaty powinny trwać przez cały turnus, po sześć godzin dziennie z ewentualnym
wyłączeniem niedziel. Dokładny rozkład czasowy pracy z uczestnikami ustala Wnioskodawca,
d)Projekt powinien być realizowany w kooperacji z lokalnym kuratorium oświaty oraz
władzami samorządowymi,
e)Projektowi towarzyszy opieka pedagogiczna i medyczna wymagana prawnie przez odrębne
przepisy MEN,
f)Prowadzącymi warsztaty są pracownicy lub współpracownicy teatru.
g)Realizacja Projektu odbywa się w roku, na który została przyznana dotacja,
h)Realizacja Projektu odbywa się na terenie RP,
i)Dopuszcza się wprowadzenie oddzielnej opłaty za udział w projekcie ze strony uczestników
w wysokości nie wyższej niż 50 zł za jeden turnus, przy założeniu że wprowadzony zostanie
także system zwolnień z tych opłat dla osób zagrożonych wykluczeniem społecznym i
ekonomicznym,
j)Wpływy od uczestników zostaną przeznaczone na pokrycie kosztów projektu.
6.
a)W Programie uczestniczyć mogą teatry i grupy teatralne o dowolnej formule prawnej,
dysponujące profesjonalną bazą lokalową.
b)Z możliwości ubiegania się o dotacje wykluczone są państwowe instytucje kultury.
7.
Warunkiem ubiegania się o udział w Programie jest nadesłanie wypełnionego wniosku, który
należy przesłać w nieprzekraczalnym terminie do 31 marca 2011 na adres:
Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego
ul. Jazdów 1
00-467 Warszawa
Z dopiskiem:
Lato w teatrze
102
Wniosek zawiera:
a)pełną nazwę własną, adres, telefon, fax, e-mail, stronę www,
b)nazwiska osób upoważnionych do reprezentowania wnioskodawcy i składania oświadczeń
woli w jego imieniu,
c)informację o statusie prawnym Wnioskodawcy,
d)opis merytorycznej koncepcji projektu, przebiegu działań, informacje o osobach
prowadzących warsztaty w ramach projektu,
e)plan finansowania projektu z uwzględnieniem dodatkowych źródeł poza dotacją z
programu Lato w teatrze,
f)deklarację pokrycia części kosztów projektu, opisanych w Par. 10, przez lokalne kuratorium
bądź samorząd ze środków przeznaczonych na letni wypoczynek dzieci i młodzieży.
g)W przypadku wprowadzenia opłaty od uczestników (Par. 5, pkt. 1) należy dołączyć
regulamin udzielania ulg i zwolnień z tych opłat ze względu na przeciwdziałanie
wykluczeniom ekonomicznym i społecznym.
8.
1. Dotacja ma charakter celowy. Dotacją mogą być objęte:
a)wynagrodzenia prowadzących warsztaty, koordynatora, obsługi technicznej, obsługi
finansowej projektu,
b)wynagrodzenia osób dokumentujących warsztaty (film, fotografia, rejestracja spektaklu),
c)materiały warsztatowe przeznaczone do pracy z uczestnikami oraz do realizacji końcowego
spektaklu,
d)koszty promocji działań warsztatowych i końcowej prezentacji;
2. Wysokość wynagrodzeń, o których mowa w pkt. 1 a i b, powinna być zgodna z Tabelą
honorariów, stanowiącą załącznik do niniejszego regulaminu (załącznik nr 1).
9.
Dotacją nie mogą być objęte:
a)koszty zakupu środków trwałych (np. aparatura kontrolna i sterująca światłem oraz
dźwiękiem, reflektory, głośniki, wzmacniacze, miksery, narzędzia),
b)koszty remontu, przeróbek i wyposażenia sali widowiskowej oraz sceny.
10.
1. Koszty ekwiwalentu na wyżywienie dla uczestników warsztatów, ubezpieczenie
uczestników warsztatów, wynagrodzenie opieki pedagogicznej i medycznej przewidzianej
103
przez przepisy MEN, koszty noclegów i transportu uczestników w przypadku organizacji
kolonii, koszty wynajmu pomieszczeń na warsztaty powinny być pokrywane w ramach
umowy z samorządem lokalnym lub w ramach wkładu własnego.
2. Instytut Teatralny wyśle do kuratoriów oświaty i władz samorządowych listy informujące o
programie Lato w teatrze i zachęcające do współpracy przy jego realizacji.
11.
Zgłoszenie uczestnictwa w programie zobowiązuje Wnioskodawcę do podporządkowania się
postanowieniom niniejszego regulaminu.
12.
1. Wyboru nadesłanych wniosków dokona komisja ekspertów.
2. Tryb naboru wniosków:
a) wnioski oceniane są pod względem formalno-prawnym;
b) wnioski, w
merytorycznej;
których
stwierdzono
błędy
formalne
nie
podlegają
ocenie
c) błąd formalny występuje, gdy zaistnieje jedna z niżej wymienionych okoliczności:
- wniosek niezgodny jest z celami programu;
- wniosek jest niekompletny;
- brak jest wkładu ze strony władz samorządowych i wkładu własnego;
- występują błędy rachunkowe.
d) Oceny merytorycznej dokonuje komisja ekspertów, uwzględniając kryteria oceny
merytorycznej zawarte w tabeli, która stanowi załącznik do niniejszego regulaminu
(załącznik nr 2).
3. Komisję ekspertów powołuje Dyrektor Instytutu Teatralnego.
4. Ilość dofinansowanych projektów uzależniona jest od wielkości środków finansowych
przeznaczonych na ten cel w budżecie Instytutu Teatralnego.
13.
O przyznanych dotacjach i ich wysokości Wnioskodawcy zostaną poinformowani pisemnie.
Lista wybranych projektów znajdzie się również na stronie internetowej Instytutu Teatralnego
25 kwietnia 2011.
14.
Wartość dotacji wynosić będzie maksymalnie 40 000 zł na jeden turnus.
104
15.
Ostateczną decyzję w sprawie przyznania dotacji podejmuje Dyrektor Instytutu Teatralnego.
105
16.
Przyznane dotacje zostaną przekazane wybranym Wnioskodawcom przelewem (na wskazane
konto bankowe) na warunkach określonych w tym regulaminie oraz umowie między
Instytutem Teatralnym oraz Wnioskodawcą.
17.
1. Wnioskodawca jest zobowiązany do rozliczenia przyznanej dotacji. Rozliczenie Projektu
obejmuje:
a)rozliczenie finansowe i merytoryczne według warunków przedstawionych w umowie o
współpracę,
b)dokumentację fotograficzną i filmową warsztatów oraz końcowego spektaklu,
c)dokumentację w postaci kompletu zaproszeń, plakatów, afiszy, programów, dokumentację
prasową z projektu.
2. Wnioskodawca jest zobowiązany do umieszczania w materiałach promocyjnych i
informacyjnych dotyczących zadania oraz umieszczenia na stronie internetowej informacji o
dofinansowaniu przedsięwzięcia w ramach Programu Lato w teatrze w formie zamieszczenia
logo Programu oraz logo Instytutu Teatralnego.
18.
Instytut Teatralny zastrzega sobie prawo do wizytacji wybranych Projektów w trakcie ich
realizacji.
106
Tabela kryteriów oceny wniosków w programie
Lato w teatrze.
Lp. Kryteria oceny merytorycznej
Punkty
1.
Spójność projektu z celami Programu (wspieranie idei edukacji teatralnej oraz
ożywienie działalności teatrów w okresie letnim)
0-1
2.
Koncepcja projektu (spójność koncepcji artystycznej z edukacyjną,
kompleksowy, wyczerpujący opis projektu, adekwatność podejmowanych
działań do założonych celów etc.)
0-5
3.
Kompetencje realizatorów (doświadczenie w działalności edukacyjnej,
przygotowanie do pracy z młodzieżą)
0-5
4
Organizacja działań artystycznych dla grup mających utrudniony dostęp do
kultury lub zamieszkujących na terenach społecznie zdegradowanych,
ubogich w instytucje kulturalne i środowiska twórcze, realizowanych na
obszarach o najniższym PKB (szczególnie premiowanie będzie łączenie grup
wykluczonych z innymi grupami)
0-3
5.
Stopień uwzględnienia potrzeb i zainteresowań uczestników projektu,
gotowość do elastyczności w działaniach artystycznych w zetknięciu z
uczestnikami
0-3
6.
Możliwość kontynuowania działalności edukacyjnej po projekcie, zakładane
efekty długofalowe
0-3
7.
Plan promocji zadania (przewidywane kanały działań promocyjnych,
kompleksowość działań promocyjnych)
0-3
8.
Plan finansowy (szczegółowość przygotowania budżetu oraz adekwatność
przewidzianych kwot do przewidywanych efektów)
0-3
9.
Stopień współpracy z samorządem (finansowy i organizacyjny udział
samorządu w działaniach projektowych potwierdzony umową o współpracę)
0-2
10.
Gotowość do współpracy z lokalnym kuratorium oświaty
0-2
107
ZAŁĄCZNIK 4: Wyniki ankiety ewaluacyjnej
ANKIETA EWALUACYJNA PROGRAMU LATO W TEATRZE
1.Czy mieli Państwo problem z wypełnieniem wniosku o dofinansowanie zadania
realizowanego w ramach Programu Lato w Teatrze?
tak
nie
Jeśli tak, jakiego rodzaju był to problem?
2.Czy uważają Państwo, że wymóg realizacji projektu we współpracy z partnerami jest
słuszny?
tak
nie
Jeśli tak, to z jakiego typu partnerami?
3.Czy długość turnusu półkolonii w ramach Programu jest Państwa zdaniem wystarczająca,
aby osiągnąć zamierzone cele?
tak
nie, turnus powinien być dłuższy
nie, turnus powinien być krótszy
4.W jakim stopniu Państwa zdaniem treść spektaklu powinna być wypracowywana przez
uczestników w trakcie warsztatów?
0
1
2
treść spektaklu wcześniej
ustalona przez prowadzących
3
4
5
treść spektaklu w pełni wypracowana
przez uczestników
Dlaczego?
5.Czy w projecie zrealizowanym przez Państwa instytucję ważniejszy był:
efekt pracy artystycznej (spektakl na wysokim poziomie artystycznym)
proces pracy twórczej
6.Promocja projektu. W jakim stopniu zgadzają się Państwo z poniższymi opiniami?
(Proszę zaznaczyć jedną odpowiedź przy każdym zdaniu)
108
Zdecydo
wanie
tak
Raczej
tak
Nie
wiem
Raczej
nie
Zdecydo
wanie
nie
Wytyczne do tworzenia materiałów
promocyjnych były jasne
i zrozumiałe.
Konsultowanie projektów materiałów
promocyjnych przebiegało bez
problemów.
Wymagania dotyczące promocji
projektu pomogły rozwinąć naszej
instytucji kompetencje w tej
dziedzinie.
Uwagi do powyższych opinii: 7.Jaka jest najważniejsza korzyść, którą uzyskali uczestnicy Państwa warsztatów z udziału w
Programie?
8.Jaka jest najważniejsza korzyść, którą uzyskała Państwa instytucja z udziału
w Programie?
9.Czy byliby Państwo zainteresowani wymianą doświadczeń między twórcami
i koordynatorami poszczególnych projektów Programu?
tak
nie
Jeśli tak, to w jakiej formie?
10.Co pomogłoby Państwu w realizacji kolejnego projektu w ramach przyszłorocznego
Programu?
109
110
W jakim
stopniu
Państwa
zdaniem
treść
spektaklu
powinna
być
wypracow
ywana
przez
uczestnikó
ww
trakcie
warsztató
w? ( 0 treść
spektaklu
wcześniej
ustalona
przez
prowadząc
ych, 5 treść
spektaklu
w pełni
wypracow
ana przez
uczestnikó
w)
Dlaczego?
Czy w
projek
cie
zrealiz
owany
m
przez
Państ
wa
instytu
cję
ważni
ejszy
był:1efekt
pracy
artyst
ycznej
(spekt
akl na
wysoki
m
pozio
mie
artyst
yczny
m), 2proces
pracy
twórcz
ej
4
Powinna być wypracowana przez uczestników we współpracy z 2
instruktorami, proporcjonalnie do umiejętności, wiedzy oraz wieku
uczestników. Jasne jest, że młodsze dzieci potrzebują większego
pokierowania i kontroli w czasie pracy nad prezentacją. Samodzielne
tworzenie scenariusza, scenografii oraz innych elementów spektaklu, w
którym sami biorą udział, rozwija wyobraźnię, mobilizuje do działania i
pozwala lepiej poznać własne możliwości i "teatralną materię"
2
dzieci powinny mieć możliwość dodania czegoś od siebie, możliwość 2
propozycji własnych rozwiązań i pomysłów, ale nie całkowicie, bo nasi
odbiorcy to małe dzieci - do 15 roku życia, ale w większości 7-10 lat (nie
są w stanie samodzielnie wypracować pełnej treści)
5
Założenia przedstawione we wniosku są kierowane do określonej grupy obydwa
wiekowej dzieci lub młodzieży i powinny brać pod uwagę dojrzałość i
predyspozycje uczestników warsztatów. Podchodząc do realizacji projektu
prowadzący powinni dostosować programy do możliwości uczestników i z
pełną świadomością podąć próbę stuprocentowego ich zrealizowania. W
efekcie daje to wspaniałe rezultaty dydaktyczne nad procesem twórczym
a w końcowym etapie pozwala stworzyć spektakl finałowy na wysokim
poziomie artystycznym
4
Jeżeli poza sprawami artystycznymi spektakl ma mieć walor edukacyjno- 2
wychowawczy, praca nad przedstawieniem musi budzić zainteresowanie
uczestników, musi wypływać z ich problemów, wizji świata, kłopotów.
Oczywiście to materiał startowy prowadzący, pokazuje jak nadać tym
sprawom walor teatralnego przedstawienia. To podejście łączy w praktyce
wiedzę o teatrze z pasjami i pytaniami młodzieży. Trudnością pytania jest
111
5
projekt lato w teatrze rozumiem jako program skierowany do dzieci i 2
młodzieży, w którym nie chodzi o przygotowanie gotowych spektakli
teatralnych, ale nauczenie teatralnego myślenie i pobudzenie
kreatywności, to jest bezcenna inwestycja dla teatru, ci młodzi ludzie
dzięki możliwości samodzielnej w pracy w przyszłości mają szanse być
prawdziwymi artystami i ciekawymi widzami w teatrze
5
Tylko wtedy jest możliwe pełne zaangażowanie uczestników w 2
podejmowane działania. Uczestnicy biorą udział w procesie twórczym,
pracują nad tematami, które są dla nich istotne i w rzeczywistości stają
się partnerami projektu, a nie tylko biorą w nim udział.
Jaka jest najważniejsza korzyść, którą
uzyskali uczestnicy Państwa warsztatów z
udziału w Programie?
Jaka jest najważniejsza korzyść, którą
uzyskała Państwa instytucja z udziału w
Programie?
Zdobycie
nowych
umiejętności,
odkrycie
własnych talentów i możliwości, poznanie
tajników tworzenia przedstawienia teatralnego,
zagospodarowanie czasu wolnego w czasie
wakacji, nawiązanie nowych przyjaźni (również z
instruktorami prowadzącymi zajęcia).
Podniesienie
kompetencji
instruktorów
pracujących przy projekcie, nabycie nowych
umiejętności i wypracowywanie nowych form
pracy z młodzieżą. Integracja środowiska
lokalnego wokół zjawiska teatru.
możliwość sprawdzenie swoich umiejętności w kolejne doświadczenia i promocja teatru poprzez
grupie pracującej nad konkretnymi elementami udział w znanej akcji
spektaklu oraz ciekawe spędzenie części wakacji
Uczestnicy mogli: od początku uczestniczyć w
procesie powstawania spektaklu na polu
aktorskim,
taneczno
muzycznym,
scenograficznym, promocyjno - dziennikarskim;
pracować z profesjonalną kadrą prowadzących w
w\w dziedzinach; rozwijać swoje pasje; nawiązać
przyjaźnie; kreatywnie spędzić wakacyjny czas.
Możliwość czwartej realizacji projektu przez
Stowarzyszenie
Teatr
Okno
(projekt
był
realizowany w latach 2009 I turnus, 2010 II
turnusy) przyczyniła do tego, że warsztaty stały
się imprezą cykliczną. Ułatwiło to staranie o
dofinansowanie ze strony partnerów projektu.
Uświadomiło nam też jak ogromne jest
zainteresowanie i zapotrzebowanie na tego typu
działanie. Świadczy o tym ogromna liczba
zgłoszeń do udziału w warsztatach.
1. Rozwój wiary we własne siły, mocy
osobowości, wejście w obszar sztuki jako formy
wyrażanie własnych spraw i opinii o świecie,
rozwój umiejętności społecznych, współdziałanie
w grupie, ukierunkowanie na kulturę wysoką
Możliwość rozwoju obszaru oddziaływania na
nowa miejscowość, nowych ludzi. Objęcie
edukacją teatralną dużej grupy młodzieży,
wzbogacenie bazy doświadczeń i kontaktów.
112
Możliwość zapoznania się z zakulisową pracą w Teatr uzyskał prestiż i uznanie w społeczeństwie,
Teatrze
za prowadzone działania z młodzieżą
*
Możliwość przekazania przez instruktorów wiedzy,
zdobywanej latami, swoim podopiecznym. *
Pokazanie młodym ludziom, że w fajny i ciekawy
sposób można spędzać wolny czas.* Promocja
Teatru poprzez działania warsztatowe, a poprzez
to pozyskanie nowego wiernego widza.* "Lato w
Teatrze
"stawił
doskonalenie
form
upowszechniania
kultury
teatralnej
w
środowiskach
młodych
oraz
stymulowanie
produkcji zgodnej z oczekiwaniami młodego widza
Uczestnicy mieli możliwość rozwijania swoich
pomysłów (przekonali się, że każdy pomysł jest
dobry oraz wart pracy i zaangażowania).
Zmieniło się również ich przekonanie co do tego,
czym jest teatr (poznali różne formy teatru - w
tym teatr cieni; dowiedzieli się, że teatr można
"robić" wszędzie - nie tylko na profesjonalnej
scenie)
Nawiązanie żywej i efektywnej współpracy z
partnerem otworzyło naszemu teatrowi drogę do
realizacji
kolejnych
projektów
artystycznoedukacyjnych.
Dodatkową
korzyścią
jest
zapewnienie lokalnych firm i instytucji w pomocy
przy realizacji podobnych przedsięwzięć.
dzieci i młodzież z wiosek okalających Kraków fundacja księdza Siemaszki nawiązała lepszy
miała możliwość spotkać się nawiązać przyjaźnie, kontakt z mieszkańcami Piekar, gdzie znajduje się
a przede wszystkie kreatywnie spędzić czas, i liceum radosna nowina
razem stworzyć spektakl, który stał się dla nich
naprawdę ważną sprawą
W naszych projektach uczestniczy młodzież z
różnych przyczyn wykluczona społecznie np.
geograficznie
(małe
miejscowości)
lub
ekonomicznie. Dlatego LWT jest dla nich bardzo
ważnym momentem rozwoju i samorealizacji, a
także podnosi poczucie własnej wartości. Z tego
też powodu najważniejszy jest dla nas proces
warsztatowy, a nie artystyczny wymiar spektaklu.
Włączenie w edukację teatralną młodzieży
wykluczonej
społecznie.
Promocja
działań
naszego teatru: artystycznych i edukacyjnych w
innej miejscowości.
Maksymalnie wykorzystany czas wolny w sposób Stworzyliśmy grupę nowych, młodych, chętnych
kreatywny, kontakt z muzyką rytmem, integracja do współpracy z nami osób.
z instruktorami, z uczestnikami między sobą,
otwarcie nowych możliwości
Uczestnicy mieli okazję
niektórzy jedyną Pozyskanie nowych, wiernych widzów, zdobycie
możliwość pracy z profesjonalnym zespołem- ogromnego doświadczenia w przeprowadzeniu tak
instruktorami/ artystami. Mogli także poznać dużego projektu, promocję instytucji.
teatr od kulis, zdobyć nowe doświadczenia i
umiejętności.
113
Uczestnicy mieli szansę na poszerzenie wiedzy i Poprzez organizację warsztatów mieliśmy szansę
umiejętności związanych z różnymi dziedzinami na promowanie naszej instytucji - jako
artystycznymi (teatr lalek, muzyka, plastyka itp.). organizatora LwT
Mogliśmy im także pokazać zupełnie inny, nowy
sposób na spędzenie wakacyjnego czasu bardziej pożyteczny i twórczy. Mamy nadzieję, że
w przypadku wielu osób udało nam się rozbudzić
wyobraźnię, wrażliwość artystyczną i wielu z nich
zechce kontynuować poszerzanie wiedzy i
umiejętności
w
kółkach
artystycznych
działających w mieście. Podczas pracy nad
pokazem finałowym wielu Uczestników musiało
walczyć ze swoja tremą stresem związanym z
wystąpieniem na scenie - mamy nadzieję, że
udało nam się pomóc im w jej pokonaniu.
Lato w Teatrze dało szansę wspólnej pracy
instruktorów-profesjonalistów
i
uczestników
warsztatów, inaczej niż w szkole. Projekt
wzbogacił wiedzę uczestników o teatrze i jego
zapleczu oraz pozwolił na rozwój umiejętności i
zainteresowań. Nauczył też pracy w zespole,
pobudził aktywność i odpowiedzialność za
wspólnie realizowany projekt.
Projekt stworzył znakomitą ofertę zajęć dla dzieci
spędzających wakacje w mieście. Instytucja mimo
zawieszonych działań stałych tętniła życiem i była
miejscem autentycznej pracy artystycznej. Dzięki
projektowi pozyskaliśmy nowych sympatyków
naszych działań. Przyczynił się również do
promocji MDK jako miejsca, gdzie młodzi ludzie
mogą rozwijać swoje talenty i jednocześnie
dobrze się bawić.
114
Czy byliby Państwo zainteresowani
wymianą doświadczeń między twórcami
i koordynatorami poszczególnych projektów
Programu? W jakiej formie?
Co pomogłoby Państwu w realizacji
kolejnego projektu w ramach
przyszłorocznego Programu?
np.: wizyty studyjne
Jaśniejsze i wcześniejsze określanie wytycznych do
tworzenia materiałów promocyjnych.
spotkanie
Zwiększenie puli dofinansowania na wszystkie
niezbędne koszty, typu dojazd dzieci, wyżywienie,
koszty sali itp.
konferencyjnej
Rekomendacja i otrzymanie dotacji ze strony
Instytutu Teatralnego
Bezpośrednie spotkanie, rozmowa, dyskusja.
Możliwość realizacji więcej niż jednego turnusu w
ramach programu.
a)możliwość podzielenia się doświadczeniami z
"Lato w Teatrze" w formie spotkań, seminariów
ewaluacyjnych,
b)możliwość organizacji małego, w takim samym
czasie, przeglądu projektów realizowanych w
programie "LwT". Takie spotkania dałyby
możliwość
spotkania
się
instruktorów
i
uczestników - wzajemne rozmowy, wymiana
doświadczeń, zobaczenie i porównanie efektów
pracy wszystkich podmiotów uczestniczących w
programie "LwT"
Nie wnosimy uwag!!!
Spotkanie ewaluacyjne.
W trakcie realizacji projektu współpraca z jedną
osobą z IT, która pełni rolę "opiekuna"
pomagającego zrealizować i rozliczyć wniosek.
Naszym marzeniem jest przygotowanie projektu,
który jeszcze bardziej odpowiedziałby na potrzeby
Spotkanie, a najlepsza byłaby możliwość uczestników, zatem potrzebna jest możliwość
spotkania w czasie półkolonii różnych grup i stworzenia większej ilości grup, a także
zespołów
współpracy między ośrodkami
W formie bezpośredniego spotkania połączonego
z warsztatami dotyczącymi współpracy z
samorządami
i
innymi
instytucjami
zaangażowanymi w projekt oraz warsztatami
programowymi.
W/w warsztaty.
Spotkania w Warszawie.
Możliwość
organizacji
pokazu
w
innych
miejscowościach lub teatrach uczestniczących w
projekcie Lato w Teatrze.
Spotkanie w Instytucie Teatralnym.
Ograniczenie
formalności
prowadzeniem półkolonii.
związanych
z
Poprzez spotkanie w gronie realizatorów projektu
lub poprzez wymianę anonimowych ankiet między
realizatorami warsztatów
115
Spotkania
Wcześniejsza
informacja
o
otrzymaniu
dofinansowania - jeszcze w roku szkolnym
(łatwiejszy proces rekrutacji)
Spotkanie moderowane
Wcześniejsza informacja o dofinansowaniu co
wiąże się z procesem rekrutacji
Pokaz przygotowanego
mieście.
spektaklu
w
innym Powiększone środki finansowe, możliwość zakupu
sprzętu technicznego (nagłaśniającego)
a)Możliwość
utworzenia
dodatkowej
grupy
(aktorskiej/scenograficznokostiumowej/dziennikarskopromocyjnej/muzycznej) w przypadku zgłoszenia
Spotkania warsztatowe podczas których osoby się dużej liczby osób do jednej z grup (wiąże się
związane z realizacją projektu z różnych części to z możliwościami dokonania zmian w budżecie
Polski mogłyby wymienić się doświadczeniami z po zakończeniu rekrutacji uczestników)
przebiegu projektu (problemy z realizacją,
b)Możliwość dysponowania dodatkową salą do
omówienie
i
prezentacja
fragmentów
prowadzenia zajęć (możliwość umieszczenia w
dokumentów).
Korzystne
byłoby
także
budżecie projektu kosztów wynajmu sali do
przeprowadzenie warsztatów z zakresu pedagogiki
realizacji zajęć).
teatru oraz specyfiki pracy z zespołem
amatorskim.
c)Brak obowiązku realizacji drugiego pokazu.
konferencji, debaty, publikacji itd.
dłuższy termin realizacji zajęć oraz dłuższy okres
przygotowania dokumentacji filmowej
Wydłużenie okresu realizacji zadania, a co za tym
idzie - więcej pieniędzy. Realizacja projektu
odbywa się już przed ścisłym terminem pracy z
dziećmi. Działania promocyjne (określone przez
Myślę, że jedno spotkanie przed pisaniem Instytut), projekty graficzne, pisanie scenariusza
kolejnych wniosków mogłoby przynieść korzyści (jeżeli tekst jest wcześniej ustalony) odbywają się
merytoryczne i kompetencyjne.
jeszcze przed wakacjami.
nie mamy żadnych uwag
Obejrzenia
krótkich
filmów
ze
spektakli
(maksymalnie 5 min) - raczej ze spektakli niż z
warsztatów - porównania ilości uczestników,
charakterystyki adresatów i sposobów ich
rekrutacji - poznania celów w odniesieniu do
szerszego - poza bezpośrednimi uczestnikami kręgu odbiorców projektu - poznania odpowiedzi
innych instytucji realizujących program na p. 8
niniejszej ankiety Oczywiście przyszedł nam do
głowy pomysł spotkania czy konferencji. Jednak
doszliśmy do wniosku, że środki, jakie
pochłonęłaby jego realizacja lepiej wykorzystać
na kolejny projekt w ramach "Lata w Teatrze".
Wydaje nam się, że istniejąca platforma
internetowa LWT jest świetnym medium wymiany
doświadczeń.
Z
wielkim
zainteresowaniem
obejrzeliśmy materiały video innych zespołów
uczestniczących w programie i mamy nadzieję, że
wkrótce będzie można obejrzeć wszystkie. Może
można się w przyszłym roku umówić, że każdy
1.Brak sztywnego podziału na grupy teatralną,
muzyczną i plastyczną (a głównie na plastyczną i
teatralną). Jedną z cech naszej pracy artystycznej
jest tworzenie postaci przez aktora w całości:
aktorzy tworzą własne kostiumy i grają na
instrumentach. W pracy warsztatowej z dziećmi
czy młodzieżą takie podejście wydaje nam się i
ciekawsze i bardziej twórcze i bardziej
uzasadnione pedagogicznie. Sami uczestnicy – jak
już napisaliśmy – też wolą w ten sposób
pracować.
2.W sytuacji montażu finansowego środków z
Instytutu Teatralnego oraz dotacji z Urzędu
Dzielnicy Praga Pn, bardzo pomocny byłby dłuższy
czas na przygotowanie sprawozdania. Niezwykle
biurokratyczna procedura obowiązująca przy
opisywaniu dokumentów i rozliczaniu dotacji
dzielnicowych wymaga o wiele dłuższego czasu –
termin złożenia sprawozdania w Dzielnicy
116
wyznaczony jest na 30 dni od ostatniego dnia
realizacji projektu (28 X 2011). Ponieważ
sprawozdanie jest w dużym stopniu wspólne, a
dokumenty muszą być opisane zgodnie ze
standardami obu grantodawców, było nam bardzo
trudno dotrzymać terminu zgodnego z umową z
Instytutem. Wiąże się z tym także niezgodność
terminów wydatkowania środków z dotacji
Instytutu (20 IX 2011) a terminem zapłaty
zespół realizuje taki krótki, maksymalnie
zaliczek na podatek osobowy (za umowy
pięciominutowy materiał (oprócz ewentualnej
wrześniowe – 20 X 2011).
rejestracji całego spektaklu i fragmentów
warsztatów). Zdajemy sobie sprawę, że mogłoby 3.Dłuższy okres realizacji projektu - przede
to podnieść koszty (montaż video), jednak wiele z wszystkim ze względu na główny cel naszej
materiałów, które widzieliśmy było wyraźnie działalności animacyjnej w środowisku adresatów
adresowane do uczestników danego projektu i - budowanie lokalnej tradycji kulturowej - projekt
jego lokalnych odbiorców, a nie do innych powinien trwać przynajmniej miesiąc i zawierać
teatrów. Może te materiały mógłby montować więcej wydarzeń o charakterze barteru (pierwsze
ktoś inny, żeby koszty i organizacja montażu nie po dwóch tygodniach, drugie po miesiącu, trzecie
obciążały poszczególnych projektów - np. jakaś podczas "Praskich Spotkań z Kulturą" we
warsztatowa grupa zajmująca się rejestracją video wrześniu). Ma to też związek i ze specyfiką
spektakli teatralnych? Może nawet jedna na cały środowiska adresatów projektu i wynikającą z niej
program, do której spływałyby materiały ze frekwencją (dłuższy okres realizacji projektu
wszystkich teatrów. Może można by też pozwoliłby wziąć w nim udział większej liczbie
opublikować informacje dot. adresatów, celów i p. uczestników). Wiąże się to niestety ze
8 (oraz innych kwestii - wymienionych przez zwiększeniem kosztów projektu - w poprzednich
innych uczestników programu) na stronie latach, kiedy udawało nam się pozyskać środki na
internetowej LWT w jakimś zunifikowanym ok. 5-6 tygodni, koszt całego projektu wynosił
formacie.
około 100 tys. zł.
Forum
koordynatorów
i
instruktorów
tj.
bezpośrednie spotkanie realizujących Lato w
Teatrze, umożliwiłoby wzajemne poznanie się,
wymianę doświadczeń i ewentualną współpracę
"zapaleńców". Chętnie zobaczyłabym też, któryś z Wcześniejszy termin ogłoszenia projektu i decyzji
wybranych i rekomendowanych przez Instytut o przyznaniu grantu, dał by możliwość lepszego
Teatralny spektakli.
przygotowania się do realizacji projektu.
Promocja (1- zdecydowanie tak, 2 – raczej tak, 3 – nie wiem, 4 – raczej nie, 5 –
zdecydowanie nie)
117
Wytycz
ne do
tworzen
ia
materia
łów
promoc
yjnych
były
jasne
i
zrozumi
ałe.
Wymagan
ia
dotyczące
promocji
projektu
pomogły
rozwinąć
naszej
instytucji
kompeten
cje w tej
dziedzinie
.
Konsulto
wanie
projektó
w
materiał
ów
promocy
jnych
przebieg
ało bez
problem
ów.
2
4
2
2
2
2
1
2
1
118
1
1
2
1
1i3
1
4
1
4
2
2
2
2
2
4
1
4
2
4
2
1
2
2
1
2
2
1
2
4
2
4
2
1
1
2
1
2
2
2
2
2
2
2
2
4
1
2
2
1
4
1
Uwagi dot. promocji:
uważam, że ciekawe też byłoby ujednolicenie akcji promocyjnej przed półkoloniami, co
decydowałoby, że projekt LwT byłby bardziej rozpoznawalny
zbyt długo oczekiwaliśmy czasem na akceptacje projektów z powodów technicznych. Mimo
tego, że nasz turnus był pod koniec wakacji, to wszelkie projekty musieliśmy wykonać do
końca czerwca z powodu urlopów pracowników teatru Wakacje są jedynym momentem w
teatrze, kiedy pracownicy mogą brać urlopy, w czasie sezonu jest to niemożliwe.
Uważamy, że media ogólnopolskie bardziej powinny interesować się tym, co dzieje się w
małych miejscowościach. Chodzi o to, aby nie prosić nas tylko o zamieszczenie logotypów,
ale również realną obecność tych mediów na miejscu. Ponadto, uważamy, ze powinna być
większa swoboda w przygotowaniu plakatów i filmu - zależy nam, aby to były również prace
na wysokim poziomie artystycznym. Trzymanie się z góry wyznaczonych wzorów nie sprzyja
kreacji (autorskim pomysłom)
Ilość informacji dotycząca promocji projektu powodowała lekki chaos. Trzeba było dużej
uważności, aby spełnić wszystkie oczekiwania organizatora. Doświadczenie medialne i
wcześniejsza styczność z profesjonalną promocją różnych projektów pomagały w realizacji.
Oczywiście niezbędne w tak precyzyjnej pracy były kompetencje osoby, która się tym
zajmowała.
Dosyć trudne okazało się spotkanie dwóch „tradycji” graficznych – naszej, wynikającej z
faktu, że projekt stanowi element wieloletniego cyklu i od siedmiu lat wykorzystuje stały
projekt graficzny materiałów promocyjnych, oraz programu „Lato w Teatrze”, wynikającej z
założeń promocyjnych Instytutu Teatralnego. Nie mogliśmy zastąpić naszej szaty graficznej
projektem Instytutu, ponieważ środowisko naszych adresatów nie rozpoznałoby w niej
naszego długofalowego programu animacji kultury lokalnej. Nie mogliśmy też zrezygnować z
119
grafiki Instytutu, ze względu na spójność całego programu „Lato w Teatrze”. Efekt „mariażu”
obu projektów graficznych wyszedł fatalnie, był to jednak jedyny możliwy kompromis, a
przesłanie promocyjne było zdecydowanie ważniejsze od estetyki. Odrzuciliśmy też
możliwość drukowania ulotek dwustronnie - na jednej stronie nasza szata graficzna, a na
odwrocie – logo LWT i opis programu, ponieważ podniosłoby to koszty druku i nie
rozwiązałoby problemu plakatów, które są jednostronne. Ten sam problem dotyczył gazetki,
wydanej w ramach warsztatów dziennikarskich. Był to trzeci numer lokalnej gazety
młodzieżowej pt. "W Sercu Pragi", stworzonej podczas poprzednich edycji naszego projektu i
byliśmy zmuszeni zdecydowanie odrzucić propozycję Instytutu aby zastąpić logiem LWT
istniejący projekt graficzny strony tytułowej. Pracownicy Instytutu byli jednak bardzo otwarci
i wyrazili zgodę na nasze propozycje.
120

Podobne dokumenty