Budowanie Kultury Pokoju poprzez „Ducha Asyżu”
Transkrypt
Budowanie Kultury Pokoju poprzez „Ducha Asyżu”
Ks. Robert Dublański Budowanie Kultury Pokoju poprzez „Ducha Asyżu” 25. Rocznica modlitewnego spotkania o pokój na świecie (Asyż 1986 – 2011) O potrzebie pokoju na świecie mówi się bardzo wiele wskazując na jego wartości. Jednak w praktyce i życiu codziennym wygląda to różnie. Wciąż jesteśmy świadkami wielu walk i niszczących wojen, a czymś niezrozumiałym staje się tłumaczenie, że „walka toczy się w imię pokoju” i wówczas „w imię pokoju” giną niewinni ludzie. Dochodzi do tego, że każdy po swojemu definiuje kwestię pokoju. Trudność definicji pokoju. Próbując zdefiniować pojęcie pokoju natrafiamy na trudności. W potocznym znaczeniu chciałoby się odnieść do walk i wojen i powiedzieć, że pokój to brak wojny. Byłoby to jednak bardzo powierzchowne i niepełne znaczenie, na co wskazują ryty religii naturalnych, jak i poszczególnych religii, i tak np.: w islamie oznacza oddanie się Bogu, w buddyzmie – stan bytowy, w judaizmie šālōm to pozdrowienie, ale i głębsze znaczenie, bo pokój obok prawdy i sprawiedliwości jest jednym z trzech filarów stanowiących ostoję świata1, w chrześcijaństwie – błogosławieństwo i życzliwość. Widzimy, że dla religii to pojęcie nie jest obojętne i nie można je odnosić tylko do czegoś zewnętrznego. W religijnych odniesieniach odnajdziemy konkretną postawę, którą kształtuje wyznawca w różnorodności rozumienia swojej religii2, a przez to różne 1 2 Alan Unterman, Encyklopedia Tradycji i Legend Żydowskich, Warszawa 2003, s. 263. Por. A. Bronk, Podstawy nauk o religii, Lublin 2003, s. 103. 1 interpretacje pojęcia pokoju. Na tej płaszczyźnie (przeżywania swojej wiary) trudność zdefiniowania religii będzie połączona z trudnością odniesienia do pokoju3. Poszukując biblijnego znaczenia pokoju w Starym Testamencie spotykamy szerokie rozumienie: pozdrowienie (1 Sam 1, 17), brak wojny (1 Krl 2,5), pomyślność (Ps 85, 9), a choć ludzie mogli mieć wpływ na pokój (Jer 9,2-10; Ps 34, 15) to jednak wierzono, że on pochodzi od Boga i z Nim go utożsamiano (Sdz 6, 24). Stary Testament przygotowywał też do tego, że prawdziwy pokój przyniesie Mesjasz (Iz 9,6), więc w świetle Nowego Testamentu znaczenie pokoju zyskało nowy wymiar. Jezus Chrystus był tym, który przyniósł pokój na świat, a co więcej: sam stał się prawdziwym pokojem (por. Ef 2, 14n)4, a przesłanie pokoju zostało zakotwiczone w przykazaniu miłości Boga i bliźniego. Chrześcijanin powinien szukać pokoju przede wszystkim w życiu wewnętrznym widząc w nim dar Boży, który otrzymuje od Boga wraz z darem życia na obraz i podobieństwo Boże5, ale i tu Bóg dał człowiekowi wolną wolę, poprzez którą człowiek kreuje świat w sytuacjach i relacjach, wobec których podejmuje decyzje, a więc też od człowieka będzie zależało jak pokój zostanie przekazany dla drugiego. Jasnym staje się, że pokój nie jest tylko darem Boga dla człowieka jako jednostki, ale również jest darem Boga przez jednego dla drugiego człowieka6, bo żyjemy w społeczeństwie i ważną jest świadomość, iż to społeczeństwo współtworzymy. Błędem byłoby rozumieć pokój jako dzieło przypadku, albo ślepych praw, które tworzą dzieje ludzkości na zasadzie konieczności. Nie można też go tłumaczyć zrządzeniem Boga przez nadprzyrodzoną ingerencję. Pokój pozostanie zawsze świadomą działalnością człowieka, gdzie źródło będzie w jego osobowym wnętrzu. Odkrywając pokój jako dar Boga, pozostanie on też osobistym osiągnięciem człowieka7. Nie w układach i umowach, ale w osobie powinniśmy szukać istoty dialogu. Wszystko się może odmienić, jeśli człowiek uświadomi sobie to, że nie jest przyczyną sprawczą swego istnienia ani świata, w którym żyje. Byt ludzki i świat zależy od Boga, a my wszystko otrzymujemy jako dar i jesteśmy za ten dar odpowiedzialni8. Poszukując właściwego rozumienia pokoju paradoksalnym staje się sytuacja, gdy w czasach, kiedy religię chciałoby się zamknąć w granicach ludzkiej prywatności, okazuje się 3 Por. A. Bronk, dz. cyt., s. 105-109. Ingo Broer, Friede, w: Lexikon für Theologie und Kirche, T.4, Freiburg 2009, kol. 137. 5 Por. J. Kondziela, Jana Pawła II teologia pokoju, Roczniki Nauk Społecznych, T. XIV, zeszyt 1(1986), s. 83-85. 6 Tamże, s. 85-90. 7 Tamże, s. 87. 8 Por. K. Parzych, Personalistyczne podstawy dialogu Kościoła, w: Dialog międzyreligijny, pr. zb. pod red. H. Zimonia, Lublin 2004, s. 124. 4 2 jak pokazuje powyższy tekst, że religia ma wiele do powiedzenia i do zrobienia również w kwestiach społecznych, m.in. w sprawie pokoju na świecie9. Dialog drogą do pokoju. Poszukując możliwości budowania pokoju nie można pominąć dialogu. Etymologicznie znaczenie dialogu pochodzi od słowa greckiego dialegein, tzn. rozmawiać. Rozumiemy więc dialog szeroko jako rozmowy w czasie spotkań w ważnych sprawach, jak pokój, dobro społeczne, wartości ogólnoludzkie, ale i jako konkretne wspólne działania dla dobra człowieka. Dialog jest właściwie rozumiany, kiedy jest tolerancyjny, szanuje godność i wolność każdego człowieka, a także jest to wolność i prawo do wypowiadania swoich poglądów podążając do poznania prawdy10. Wielość zadań jakie wpisują się w istotę dialogu wyznaczają również wielopłaszczyznowość działania. Stąd możemy mówić o dialogu na płaszczycie społeczno – politycznej, ekonomicznej, gospodarczej i wiele innych dotykających niemal każdej dziedziny życia ludzkiego. Również na gruncie życia Kościoła, który nie może być obojętny wobec spraw człowieka ważną rolę odgrywa dialog, dlatego Kościół prowadzi go wewnątrz swoich struktur i poza nimi. Za Encyklopedią Katolicką możemy wymienić następujące dziedziny dialogu: dialog wewnątrzkościelny11, dialog ekumeniczny12, dialog z religiami pozachrześcijańskimi13, dialog z niewierzącymi14 oraz dialog ze światem współczesnym15. Kościół w swojej otwartości zaprasza do dialogu. Spośród licznych możliwości budowania pokoju na szczególne uznanie zasługuje dialog międzyreligijny. Powagę odniesienia do innych religii dostrzegamy w utworzeniu w ramach reformy Kurii Rzymskiej konstytucją Pastor Bonus z 28 czerwca 1988 roku Papieskiej Rady do spraw Dialogu Międzyreligijnego. W swoim nauczaniu jak 9 A. Riccardi, Nei crocevia difficili della storia, L’Oserrvatore Romano, 11-12.07.2011, s. 6. R. Łukaszyk, Dialog, w: Encyklopedia Katolicka, T. 3, Lublin 1985, kol. 1258; por. E. Sakowicz, Dialog międzyreligijny, w: Religia. Encyklopedia PWN, T. 3, Warszawa 2001, s. 215-216; H. Skorowski, Dialog, w: Słownik społeczny, pr. zb. pod red. B. Szlachty, Kraków 2004, s. 133-138. 11 A. Szafrański, Dialog wewnątrzkościelny, w: Encyklopedia Katolicka, T 3, Lublin 1985, kol. 1262-1270. 12 W. Dudek, Dialog ekumeniczny, w: Encyklopedia Katolicka, T 3, Lublin 1985, kol. 1270-1277. 13 R. Łukaszyk, R. Miś, H. Zimoń, Dialog z religiami pozachrześcijańskimi, w: Encyklopedia Katolicka, T. 3, Lublin 1985, kol. 1277-1281. 14 J. Majka, Dialog z niewierzącymi, Encyklopedia Katolicka, T 3, Lublin 1985, kol. 1281-1285. 15 J. Zabłocki, Dialog ze światem współczesnym, Encyklopedia Katolicka, T 3, Lublin 1985, kol. 1285-1288. 10 3 ewangelizować, wspomniana Rada podaje podstawy teologiczne dialogu, następnie mówi o zasadach prawdziwego dialogu i wymienia następujące: strony muszą się wzajemnie słuchać, a nie tylko wygłaszać monologi; partnerzy musza znać zasady swej wiary i wcielać je w życie; niezbędnym warunkiem dialogu jest szczerość i autentyczność jego uczestników – nie można udawać ani pozornie przyznawać racji drugiej stronie; autentyczny dialog nie może być okazją do działalności misjonarskiej, a kolejno pokazuje cztery formy działania: dialog życia; dialog dzieł; dialog wymiany teologicznej; dialog doświadczenia religijnego. Spośród przedstawionych form „dialog dzieł jest chyba najbardziej zaawansowany w dziedzinie wychowania do pokoju, bo przywódcy wszystkich wielkich religii zdają sobie coraz lepiej sprawę z faktu, że dopóty nie będzie pokoju na świecie, dopóki nie będzie pokoju między religiami”16. Kościół szczególnie nie może być obojętnym wobec takich sytuacji, więc na rozpoczęcie każdego roku kalendarzowego papież wygłasza orędzie pokoju. Wielką zasługę w tym względzie mają papieże Jan XXIII i Paweł VI. Kiedy Organizacja Narodów Zjednoczonych ogłosiła, że rok 1986 będzie Międzynarodowym Rokiem Pokoju, papież Jan Paweł II również ukierunkował życie wiernych na pokój i 1 stycznia 1986 roku z okazji XIX Światowego Dnia Pokoju skierował swoje orędzie nadziei i wyraził przekonanie, że pokój jest możliwy, ale trzeba sobie uświadomić fakt, iż pokój jest taką wartością, która nie zna podziałów, dlatego szczególnie politycy i ci, od których zależna jest historia świata bez względu na różnice światopoglądowe, filozoficzne, religijne czy ekonomiczne winni dążyć do jednego pokoju, który nie zna podziałów i jest wspólny dla wszystkich. Wskazał też w swym przesłaniu Ojciec Święty na wartości budujące pokój, a są nimi: 16 J. Urban, Dialog chrześcijaństwa z religiami pozachrześcijańskimi, w: Religia w świecie współczesnym, pr. zb. pod red. H. Zimonia, Lublin 2001, s. 595. 4 sprawiedliwość społeczna, godność i prawa każdej osoby ludzkiej17. Papież widząc wielką potrzebę pokoju przypominał, że dialog w tym względzie jest konieczny i skuteczny, ponieważ prowadzi do wzajemnego poznania, a to z kolei daje możliwości ukazania swych nadziei i pragnienia pokoju. Także istotę dialogu stanowi to, że przekracza granice ideologii, niszczy uprzedzenia i zapory, pozwala ludziom przebywać ze sobą i kiedy wykreują wspólne cele, dialog pozwala, aby ten cel można było osiągnąć18. Do celów społecznych, do których doprowadzić może dialog zaliczymy: pokój, wolność, jedność, braterstwo, czyli dobro wspólne rodziny ludzkiej19. Jeszcze tego samego miesiąca, bo 25 stycznia na zakończenie Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan papież zapowiedział światowe spotkanie w Asyżu na modlitwie o pokój20. Miała to być zachęta, aby nie być obojętnym wobec tak ważnej wartości, bo pokój jest zależny od każdego, więc „trzeba, aby każdy się zmobilizował, by wnieść własny wkład w sprawę pokoju. O rozpoczęciu wojny może zdecydować niewiele osób, pokój wymaga solidarnego zaangażowania wszystkich”21. Dialog poprzez modlitwę - Asyż 1986 Jan Paweł II w swoim powitaniu wyraził radość z wielkiego zaangażowania na rzecz pokoju, co zostało poświadczone przybyciem i zainteresowaniem tak wielu ważnych osób, różnych organizacji i religii. Znaczącą liczbą było 47 delegacji reprezentujących 13 religii świata, a dodatkowo na zaproszenie odpowiedziały: Episkopaty i Kościoły lokalne, organizacje międzynarodowe, rządy i szefowie państw oraz organizacje wojskowe22. To spotkanie stało się świadectwem i zachętą dla całego świata, aby szukać różnych dróg do pokoju: nie tylko konferencji i debat politycznych, ale również innych, ukrytych we wnętrzu człowieka, stanowiących inny wymiar pokoju. Ojciec Święty wyraził to przesłanie w słowach: 17 Papieskie Orędzie na XIX Światowy Dzień Pokoju 1 stycznia 1986, L’Osservatore Romano( wyd. polskie), 1(75)1986, s. 1. 18 Tamże, s. 3. 19 J. Urban, dz. cyt., s. 598. 20 Jan Paweł II, Zjednoczeni w modlitwie o pokój, L’Osservatore Romano ( wyd. polskie), 1(75)1986, s. 1.26. 21 Tamże, s. 26. 22 Szerzej listę gości i atmosferę spotkania przedstawia Z. Kijas por.: Z. Kijas, Historyczna i religijna doniosłość spotkania w Asyżu w roku 1986 dla dialogu wyznaniowego, w: Uniwersalizm chrześcijaństwa a pluralizm religii, pr. zb. pod red. S. Budzika i Z. Kijasa, Tarnów 2000, s. 179-183. 5 „Już sam fakt, iż tak wielu przywódców religijnych zebrało się na modlitwie, jest zachętą dla współczesnego świata, by uświadomić sobie, że istnieje inny wymiar pokoju, że obok negocjacji politycznych, kompromisów lub ekonomicznych przetargów istnieje inny sposób szerzenia pokoju. Jest nim modlitwa, która bez względu na zróżnicowanie religii wyraża związek z potęgą najwyższą, która znacznie przekracza granice naszych ludzkich możliwości”23. Modlitwa stała się głównym punktem spotkania i choć może dla wielu jest ona czymś pasywnym, to w tym przypadku miała pokazać swą moc24. Nie dyskusje, nie porozumienia, ale modlitwa ukazująca się w różnorodności religii miała być świadectwem dla całego świata. Tak też się stało. Modlitwa ta nie była tylko formą wypowiedzi uczestników, ale oni również przez swą postawę stali się modlitwą, o co poprosił papież: „Tak więc dzisiejszy dzień jest przeznaczony na modlitwę i na to, co w naszych tradycjach religijnych jej towarzyszy: na milczenie, pielgrzymkę i post. Powstrzymując się dziś od przyjmowania pokarmu, będziemy mogli lepiej sobie uświadomić powszechna potrzebę pokuty i wewnętrznej przemiany”25. Dalszy program spotkania został tak przygotowany, aby uszanować każdą religię i to, co w niej odmienne, więc po powitaniu, którego dokonał Namiestnik Chrystusa wszyscy rozeszli się do osobnych miejsc, aby modlić się według własnej religijnej tradycji. Po ponownym zebraniu się wszystkich oddano się medytacji, a następnie zostały odczytane modlitwy, które stały się symbolem powszechnego zaangażowania na rzecz pokoju. Przedstawili je buddyści, hinduiści, dżiniści, muzułmanie, sintoiści, sikhowie, wyznawcy tradycyjnych religii Afryki, tradycyjnych religii Ameryki, zaratustrianie, żydzi i chrześcijanie26. Na zakończenie Jan Paweł II wspomniał, że po raz pierwszy w historii w ten sposób zostało złożone świadectwo, iż pokój to nie tylko ziemski wymiar, ale ma on również 23 Przemówienie powitalne, L’Osservatore Romano (wyd. polskie), 1(75)1986, s. 1. Por. Z Kijas, dz. cyt., s. 186-189. 25 Tamże, s. 13. 26 Z tekstami modlitw poszczególnych delegacji możemy się zapoznać w: L’ Osservatore Romano (wyd. polskie), 1(75)1986, s. 14-15. 24 6 charakter transcendentalny27, przekraczający ludzie wyobrażenia i możliwości. To miało zostać ukazane, że ludzie licząc tylko na własne siły mogą niewiele uczynić i choć współczesny świat chce usunąć Pana Boga i wiarę do prywatnej sfery życia człowieka, winna ona ukazywać swoje znaczenie na płaszczyźnie społecznej. Dlatego człowiek nie może zapomnieć o sferze modlitwy (w różnorodności religii), bo przez swój kontakt z Bogiem ma ona potęgę przewyższającą ludzkie siły28. „Spirio di Asisi” Spotkanie modlitewne w Asyżu stało się symbolem pokoju. Nie był to jednorazowy fakt, ale „powiew Asyżu”, który rozciągał się na kolejne spotkania modlitewne o pokój na świecie. Niemal każda podróż apostolska papieża Jana Pawła II była kontynuacją spotkania w Asyżu, chociaż wydarzenie tak ważne dla pokoju nie uniknęło kontrowersji29 i błędnych komentarzy30. Zarzuty głównie dotyczyły tego, że Głowa Kościoła Rzymskokatolickiego zamiast dbać o czystość wiary, wprowadza relatywizm religijny. Jednak Ojciec Święty wyraźnie mówił o różnicach: „To, że przybyliśmy tutaj, nie znaczy, że zamierzamy szukać religijnego porozumienia lub dyskutować na temat naszych przekonań. Nie znaczy też, że religie mogą pojednać się z sobą na płaszczyźnie wspólnego zaangażowania w realizację ziemskiego planu, który stałby się ważniejszy niż one same. Nie jest też ustępstwem na rzecz relatywizmu religijnego”31. Wartość pokoju dla świata ma jednak tak wielkie znaczenie, że przekracza różnice religijne. Postawa otwartości względem dobra, jakim jest pokój nauczyła uczestników dostrzegania również tego, co buduje świat, a nie niszczy. Jest to zadanie wszystkich religii, a szczególnie chrześcijan, wyznawców Chrystusa, bo pokój – zgodnie z przypomnieniem papieskim – nosi imię Jezusa Chrystusa32. On jest prawdziwym pokojem (Ef 2,14n.) i żyć wiarą w Chrystusa oznacza żyć pokojem tak, aby wprowadzać go do swego sumienia, 27 Przemówienie Papieża na zakończenie Światowego Dnia Modlitwy o Pokój, L’ Osservatore Romano (wyd. polskie), 1(75)1986, s. 17. 28 Tamże, s. 16. 29 Por. S. Budzik, Pluralistyczna teologia religii, w: Uniwersalizm chrześcijaństwa a pluralizm religii, pr. zb. pod red. S. Budzika i Z. Kijasa, Tarnów 2000, s. 163-165. 30 Por. A. Siemieniewski, Wiele ścieżek na różne szczyty, Wrocław 2000, s. 124-126. 31 Słowo na powitanie, L’Osservatore Romano (wyd. polskie), 1(75)1986, s. 1. 32 Przemówienie Papieża na zakończenie Światowego Dnia Modlitwy o Pokój L’Osservatore Romano (wyd. polskie), 1(75)1986, s. 17. 7 a następnie na każdą płaszczyznę relacji międzyludzkich. Tak ukazuje się natura Kościoła, który jest misyjny (por. Ad gentes, 2) i zgodnie z nauką Soboru Watykańskiego II otwarty na dialog, który ma się dokonywać na płaszczyźnie relacji międzyludzkich: „Do szczególnych aspektów współczesnego świata należy zwielokrotnienie związków pomiędzy ludźmi, do czego w ogromnym stopniu przyczynia się współczesny postęp techniczny. Braterski dialog ludzi dokonuje się nie przez postęp, lecz głębiej, we wspólnocie osób, która wymaga wzajemnego poszanowania ich pełnej godności duchowej”33. Dlatego Kościół patrzy przede wszystkim na dobro człowieka i jego zbawienie, a te wartości nie „boją się” spotkań i dialogu, również na płaszczyźnie miedzyreligijnej (por. Nostra aetate), by człowiek religijny prócz odniesienia wertykalnego do boskości nie zapomniał o horyzontalnym, który dotyczy relacji międzyludzkich34. W odpowiedzi na wyzwania, jakie stawia dzisiejszy świat, i do których przynagla nauka Kościoła, papież Benedykt XVI po modlitwie Anioł Pański 1 stycznia bieżącego roku zapowiedział uroczyste świętowanie dwudziestej piątej rocznicy historycznego spotkania w Asyżu przez ponowne modlitewne spotkanie wyznaczając następujący temat spotkania: „Pielgrzymi prawdy, pielgrzymi pokoju”. Pojęcie prawdy jest dla papieża słowem kluczowym, wokół którego chce budować pokój na świecie, a uczestnicy pielgrzymki potwierdzą, że to spotkanie: 1. otwiera na dialog ze sobą, 2. nie wyklucza nikogo, 3. wskazuje na cel, że wszyscy zgadzają się, aby być budowniczymi pokoju. Refleksje pastoralne. Jan Paweł II widząc wielkie znaczenie pokoju zdawał sobie sprawę, że budowanie pokoju nie może opierać się tylko na jednym międzyreligijnym spotkaniu w Asyżu, dlatego jeszcze przed spotkaniem prosił w czasie modlitwy Anioł Pański 12 października 1986 roku, aby ten dzień nie był odizolowanym od codziennego życia. Papież nie chciał widowiska, ale 33 34 KDK, 23. Por. A. Bronk, dz. cyt., s. 110-112. 8 dzieła, które wkroczy w każdą sferę ludzkiego życia i będzie się rozwijało dla dobra człowieka i budowało kulturę pokoju35. Dwudziesta piąta rocznica modlitewnego spotkania w Asyżu jest dobrą okazją do przypomnienia, jak ważny jest pokój na świecie i mimo tego, iż „w moim kraju” nie ma wojny, nikt nie może powiedzieć, że budowanie pokoju go nie dotyczy. Pokój jest zadaniem dla każdego, a jego budowanie rozpoczyna się od siebie samego. Najpierw od swego wnętrza, gdzie grzech burzy pokój, następnie w relacjach z najbliższymi i dalej w różnych dziedzinach ludzkiego życia. Człowiek wierzący przypominając sobie, że pokój jest darem Boga, więc także powinien na nowo uświadomić sobie wielkie znaczenie modlitwy. Stąd papieże każdego roku 1 stycznia kierują Orędzie Pokoju i proszą wiernych o modlitwę. Ta modlitwa jest również wyrażana w liturgii. Wielka wartość pokoju domaga się dalszych przedsięwzięć, m.in. aby powstawały różne ruchy i stowarzyszenia. Na tym gruncie wyróżnia się wspólnota Sant’ Egidio 36, która działa na rzecz pokoju i warto wspomnieć, że kilkakrotnie była organizatorem światowych i religijnych spotkań na rzecz pokoju, za co dziękował im Jan Paweł II. Dobrze byłoby też, aby Spirito di Asisi miał swoją kontynuację w Kościołach lokalnych: diecezji i parafii. Jest to zadanie stawiane wszystkim. Na płaszczyźnie diecezji można by wspomnieć o potrzebie konferencji i sympozjów, a także zorganizowania „Diecezjalnego Dnia Modlitw o pokój na świecie”. W parafiach dobrze, aby były organizowane nabożeństwa z modlitwą o pokój. Również ta wartość powinna ukazywać się w przepowiadaniu w czasie nabożeństw, ale również na spotkaniach z różnymi grupami w parafiach. Znajomość tej tematyki winna mieć permanentne pogłębienie. Jest potrzeba, aby kształcenie nie tylko było kierowane do dorosłych, ale i do dzieci, bo ważne jest również wychowywanie do pokoju i w tej kwestii należy poszukiwać różnych form w zależności od środowiska i możliwości37. 35 Por. D. Sorrentino, Per Ben comprendere lo <<spirito di Assisi>>, L’Osservatore Romano, 10.07.2011, s. 7; Z. Kijas, dz. cyt., s. 185. 36 http://www.santegidio.org 37 Por. E. Spiegel, Praktisch-theologisch, w: Lexikon für Theologie und Kirche, T.4, Freiburg 2009, kol. 140141. 9