Ból – rodzaje bólu i metody walki z bólem

Transkrypt

Ból – rodzaje bólu i metody walki z bólem
Ból – rodzaje bólu i metody walki z bólem
Napisano dnia: 2016-06-03 08:23:50
Ból ostrzega, kiedy coś złego dzieje się w organizmie, ale gdy trwa zbyt długo, rozregulowuje organizm,
zmniejsza odporność, wywołuje depresję. Dlatego ból przewlekły uznano za chorobę, którą trzeba leczyć.
Niemal jedna trzecia Polaków wymaga fachowej pomocy w jego zwalczaniu, której udzielić mogą Poradnie
Leczenia Bólu prowadzone najczęściej przez lekarzy specjalistów Anestezjologii i Intensywnej Terapii.
Ból, jak niechciany cień, towarzyszy nam od chwili urodzenia aż do śmierci. Co dziesiąta osoba zmaga się z migreną,
co czwarta co dzień odczuwa bóle kręgosłupa. U 50-80 procent pacjentów nawet ból przewlekły nie jest w ogóle
leczony lub jest leczony nieprawidłowo. Z powodu bólu cierpi około 50 procent chorych na nowotwór.
Pacjent cierpi, bo "nic innego mu nie pozostaje". Uważa się przecież, że cierpienie uszlachetnia, a dowcipnisie mówią,
że "gdy 40-latek budzi się rano i nic go nie boli, to znaczy, że nie żyje". Tymczasem medycyna zna sposoby, które
doskonale radzą sobie z bólem niezależnie od tego, jakie jest jego pochodzenie. Dlatego nie wolno godzić się na
cierpienie.
Jeśli lekarz działa opieszale albo usiłuje ci wmówić, że do bólu musisz się przyzwyczaić, nie gódź się z tym. Zgodnie z
zaleceniem Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ból przewlekły, jak każdą chorobę, powinno się jak najszybciej
leczyć. Wtedy są największe szanse, że uda się go pokonać prostymi metodami. Każdy lekarz poza leczeniem
podstawowej choroby powinien zająć się łagodzeniem bólu. W dzisiejszych czasach nie wolno godzić się na cierpienie,
ponieważ są metody, które pozwalają znieść ból przynajmniej do granicy akceptowanej przez chorego.
Ból ostrzega, ale też niszczy
Ból jest naszym sprzymierzeńcem tylko wtedy, gdy sygnalizuje
niebezpieczeństwo (ostrzega przed poparzeniem, jeśli zbliżymy rękę do ognia), informuje o chorobie (zapalenie
wyrostka, kolka wątrobowa, zawał). Jeśli cierpienie trwa zbyt długo, jest przyczyną rozkojarzenia, bezsenności,
chronicznego zmęczenia, rozbicia, a nawet depresji.
Ból ostry, czyli taki, który trwa krótko i mija wraz z wywołującą go chorobą, jest pożyteczny i dla nas, i dla lekarza,
ponieważ zmusza do szukania jego przyczyny i specjalistycznej pomocy. Gdy boli ząb, idziemy do dentysty, gdy ucho –
do laryngologa. Skąd byśmy wiedzieli o zapaleniu wyrostka, gdyby nie ból? Ostry ból ustępuje po wyleczeniu choroby.
Jeśli tak się nie stanie, wtedy z dobrodzieja przeobraża się we wroga.
Ból przewlekły (chroniczny) to ból, który utrzymuje się ponad 3 miesiące. Może towarzyszyć wielu schorzeniom –
zmianom zwyrodnieniowym stawów, chorobom reumatycznym, migrenie, neuralgiom, choć najczęściej kojarzymy go
z nowotworem. Nie musi dokuczać bez przerwy. Czasem pojawia się codziennie na kilka godzin lub występuje kilka
razy w tygodniu czy miesiącu. Zawsze pogarsza jakość życia.
Mechanizm odczuwania bólu
Najczęściej mamy do czynienia z tzw. bólem receptorowym, który powstaje
w wyniku podrażnienia (na skutek urazu, a następnie powstającego wokół miejsca urazu stanu zapalnego) rozsianych
po naszych tkankach receptorów bólowych. Impuls nerwowy z takiego receptora przesyłany jest dalej za
pośrednictwem nerwów przewodzących do rdzenia kręgowego i kory mózgowej, gdzie następuje percepcja
(odbieranie) bólu. W mechanizmie tym ogromną rolę odgrywają liczne substancje (m.in. prostaglandyny), które są
wytwarzane w miejscu urazu i obniżając próg pobudliwości receptorów bólowych, wzmacniają impuls, powodując
nasilenie odczuwania bólu. Tak boli kolano, gdy się uderzymy, gardło, gdy złapiemy infekcje.
Około 1 procent wszystkich zespołów bólowych stanowi ból neuropatyczny (bóle korzonkowe, fantomowe po
amputacji nogi lub ręki, neuralgia popółpaścowa, neuropatia cukrzycowa). Ból nie informuje wówczas o tym, że
chorują tkanki, ale że jest uszkodzony nasz układ nerwowy. Najczęściej odczuwamy go jako pieczenie lub palenie. Ze
względu na skomplikowany mechanizm powstawania ból neuropatyczny jest bardzo trudny do leczenia – udaje się to
tylko u ok. 60 proc. chorych. Ból receptorowy można pokonać niemal w 100 proc.
Przewlekły ból rujnuje organizm
Zwalczać trzeba każdy ból. Gdy jest ostry, leczymy jego przyczynę, a ból tylko uśmierzamy. W przypadku bólu
przewlekłego, który jest chorobą samą w sobie (stracił funkcję ostrzegawczo-obronną), trzeba walczyć zarówno z
przyczyną, jak i samym bólem. Dlaczego to takie ważne? Bo długo utrzymujący się ból rujnuje cały organizm.
Prowadzi do przewlekłego stresu, który zaburza pracę wszystkich układów. Osoby nękane chronicznym bólem cierpią
na bezsenność, nie mają apetytu, są rozdrażnione lub apatyczne. Z czasem dochodzi do zmian w układzie nerwowym,
wypaczeń w psychice. Nie możemy na niczym poza bólem skupić swoich myśli, nie chce nam się rozmawiać ani
pracować. Cierpiący z bólu tracą radość życia, zamykają się w sobie albo staja się agresywni.
Wytrzymałość na ból
Taki sam bodziec u jednej osoby może wywołać silny ból, a na innej nie robi wrażenia. Ból jest złożonym zjawiskiem
nie tylko czuciowym, ale też emocjonalnym. Zależy od indywidualnego progu bólu (najniższy poziom intensywności
bodźca uznanego za bolesny), tolerancji na ból (górna granica intensywności bólu), wrażliwości na ból (skala
natężenia wyznaczona między progiem bólu a jego tolerancją), wcześniejszych doświadczeń w tym zakresie (czy ból
powtarzał się często) oraz nastroju, pogody, pory dnia. Osoba zestresowana każdy ból odczuwa silniej. Czasami
bardziej boli w nocy. Wpływ na intensywność odczuwania bólu mają również hormony: testosteron i progesteron - ich
wysoki poziom ułatwia znoszenie dolegliwości.
Leki przeciwbólowe - metoda walki z bólem
Chociaż z bólem można walczyć na różne sposoby, dominującą metodą jest farmakologia. Najczęściej tabletek
przeciwbólowych dokonujemy sami, nie radząc się lekarza, choć nie zawsze zdajemy sobie sprawę ze skutków
ubocznych ich nadużywania. Krwawienie z przewodu pokarmowego, niewydolność nerek, niewydolność wątroby,
dolegliwości ze strony układu krążenia – tak może skończyć się przedawkowanie popularnych preparatów.
Tymczasem żeby lek był skuteczny i bezpieczny, trzeba dobrać go indywidualnie. Bo to, co pomogło sąsiadce, nam
może zaszkodzić.
Wybierając leki o działaniu przeciwbólowym, lekarz posługuje się 3-stopniową drabiną analgetyczną (początkowo tę
metodę wykorzystywano tylko przy bólach nowotworowych). Chodzi o podawanie odpowiedniego leku we właściwej
dawce i w odpowiednim czasie – w rezultacie uzyskanie jak najlepszego efektu przy zminimalizowaniu działań
ubocznych (np. senność czy zaparcia). Dawka i forma leku (krople, tabletka, plaster) dobierane są indywidualnie.
Dobre efekty przynosi łączenie ze sobą leków o różnych mechanizmach działania – można wtedy wykorzystać
synergizm ich działania (podając mniejsze dawki każdego leku, w sumie osiąga się lepszy efekt terapeutyczny niż
każdego z nich osobno). Dostępne są również preparaty gotowe, które są połączeniem leków, np. paracetamolu z
tramadolem albo kodeiną. Często wykorzystuje się też różne leki wspomagające (np. przeciwdepresyjne,
przeciwdrgawkowe, rozkurczowe, steroidy, przeciwwymiotne itd.).Mit zrównujący morfinę (stosowaną w przewlekłej
terapii przeciwbólowej w chorobie nowotworowej) z narkotykiem pokutuje nawet wśród lekarzy. Dlatego
niepotrzebnie skazują ciężko chorych na dodatkowe cierpienia. Tymczasem, jak wykazały amerykańskie
doświadczenia przeprowadzone na 12 tys. chorych, po stosowaniu morfiny tylko 4 osoby z tej grupy uzależniły się od
niej. W Polsce po lek ten sięga się w ostateczności. A morfina, podawana we właściwych dawkach pod okiem
doświadczonego anestezjologa, przynosi ulgę w cierpieniu i – jak widać – niesłychanie rzadko uzależnia. Lekarze
dostają do swej dyspozycji coraz to nowocześniejsze preparaty z morfiną.
Alternatywne metody leczenia bólu
Leczenie farmakologiczne mogą wspomóc inwazyjne metody leczenia, takie jak termolezja czy blokady (neurolizy).
Wskazania do tych zabiegów ma 15-20 procent chorych cierpiących na ból przewlekły. Termolezja to wyłączenie na
pewien czas za pomocą prądu elektrycznego nerwu przewodzącego ból. Przynosi dobre efekty np. w neuralgii nerwu
trójdzielnego i niektórych bólach kręgosłupa. Blokady służą do krótkiego (jeśli zastosuje się leki znieczulające
miejscowo) lub kilkumiesięcznego (w przypadku tzw. środków neurolitycznych) wyłączenia przewodnictwa
nerwowego. Sprawdzają się np. w bólu w narządzie ruchu, po półpaścu, raku trzustki.
Często leczenie wspomaga fizykoterapia. Poprawia ukrwienie, zmniejsza napięcie mięśni, łagodzi ból towarzyszący
chorobie zwyrodnieniowej. W bólach mięśniowo-stawowych ulgę przynoszą ćwiczenia relaksujące, rozciągające,
rozluźniające oraz wzmacniające gorset mięśniowy. Lekarz specjalista leczenia bólu ściśle współpracuje z
fizjoterapeutą.
Bardzo dobre wyniki w leczeniu bólu zauważane są przy stosowaniu celowane, profesjonalnej akupunktury.
autor: lek. med. Marcin Karasiński
Specjalista Anestezjologii Intensywnej Terapii i Leczenia Bólu
www.bez-bolu.com
"A.S." artykuł sponsorowany

Podobne dokumenty